Wiem że o suszonym mięsku było to tu to tam trochę ale jakoś nie mogę znaleźć.
Otóż kupiłem dzisiaj suszarkę do grzybów i owoców celem suszenia mięsa. Wszystko ładnie pięknie suszy się nawet elegancko ale po sprawdzeniu temperatury w suszarce okazało się ze jest tam w najgorętszym miejscu około 70stopni. Czy zatem idąc tropem rawpaelo takie suszenie ma sens. Obawiam się że temperatura jest za duża. Wiem że są inne sposoby suszenia w niższych temperaturach, ale na to nie mam ani czasu ani warunków.
Ostatnio zmieniony przez Molka Sob Wrz 24, 2011 22:29, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 191 razy Wiek: 40 Dołączył: 25 Lut 2007 Posty: 15904 Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Sie 30, 2009 08:16
Tu jest temat o suszonym mięsie - http://www.dobradieta.pl/...der=asc&start=0
jakiś czas temu dałem linki do "patentów" Lexa Rookera, gościa, który ma niezłą praktykę w tej dziedzinie
jeśli chodzi o zmniejszenie temperatury suszenia w suszarce do grzybów to jest to dość prosta sprawa -
w mojej suszarce Niewiadów mam w zestawie 4 sita, ale mogę sobie dokupić jeszcze dowolną ich liczbę i gdybym je nabył to mięso umieściłbym po prostu na tych wyższych sitach, z dala od zespołu napędowo-grzewczego, a niższe zostawiłbym puste
oczywistym jest jednak, że im wyższe sito tym niższa temperatura i mniejszy "zug" powietrza, toteż dłuższy czas suszenia
nie wiem, ile takie suszenie na zimno tym sposobem by trwało, bo jeszcze tego nie praktykowałem, bo obecnie w ogóle mięsa nie suszę
_________________ Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
monika s. Pomogła: 1 raz Dołączyła: 03 Wrz 2008 Posty: 230
Wysłany: Sob Wrz 05, 2009 08:09
ile czasu suszysz to mieso ? i jakiej firmy masz suszarke ?
ja sie zastanawiam nad zakupem i suszeniem miesa na różne wyjazdy, do tego kupić troche tłuszczu gdzies na miejscu i mieć z głowy problem jedzenia
ile takie ususzone, rozdrobnione, trzymane w słoiku mieso w temperaturach dosc wysokich ok 20-30-40 stopni, bez lodówki wytrzyma ? i czy nawet nie można solić?
potrzebuje takiego miesnego prowiantu na 2 tygodnie, ostatecznie da sie zorganizowac lodówke ale po ok 1 dobie bez warunków chłodniczych
monika s. Pomogła: 1 raz Dołączyła: 03 Wrz 2008 Posty: 230
Wysłany: Nie Wrz 06, 2009 12:28
Waldek napisz jak ty to robisz
ja to widzę w ten sposób: pociąć chude mieso (cielecina lub wołowina) na kawałki, ususzyć w suszarce (jeszce jej nie mam) i może zmielić w maszynce do miesa lub malakserze (chyba że jakoś inaczej to rozdrobnić?- to chyba najwiekszy problem) , przyprawić solą, upchać w słoiku, a tłuszcz dodać już jedzac
ciekawe ile to ma B (przed dodaniem T)
Pomógł: 51 razy Dołączył: 06 Lip 2008 Posty: 3552 Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Wrz 06, 2009 13:31
Kupuje polędwicę jagnięcą, wycinam żyłki, tłuste kawałki i tnę na bardzo cieniutkie plasterki ostrym nożem. Rozkładam na kracie od piekarnika w przewiewnym miejscu i po ok 3 dniach jest to gotowe. Wagowo zawiera prawie 3 x więcej białka niż surowe. Czyli 100 g może mieć 50-60 g białka. W Afryce turyści często się tym trują, gdyż takie chipsy bez tłuszczu/węgli nie sycą i łatwo się przebiałczyć jedząc zaledwie niewielką ich ilość.
Teraz opcje są dwie:
Można wytopić łój barani i wymieszać z pokruszonym mięsem - to jest oryginalny pemikan.
Można to mięso załadować do słoja, puszki tak jak leży, a tłuszcz surowy lub wytopiony łój, smalec, oliwę dodawać sobie osobno wedle apetytu.
Wyruszając gdzieś dorzucam tam miód, pierzgę, biorę korzeń imbiru i prowiant gotowy. Zajmuje mało miejsca, jest kaloryczne i smaczne. Jak bym miał ocenić smakowo surowe, duszone, smażone i suszone to właśnie suszone u mnie wygrywa bez dwóch zdań.
Pomógł: 43 razy Dołączył: 16 Sie 2009 Posty: 2409 Skąd: tiny.pl/hpb9n tiny.pl/hlhmn
Wysłany: Nie Wrz 06, 2009 20:05
Załapałem się na suszone mięso mieszkając w Południowych Chinach, bardzo fajny zamiennik zachodnich schemizowanych chipsów. Bardzo sobie chwaliłem.
*****
Rougan 肉乾 (t) / 肉干 (s) (Mandarin Pinyin: rou4gan1; literally means meat dried) (Known in English as pork jerky in Hong Kong, Macau and Taiwan, bakkwa in Singapore), a popular snack originated from southern China, commonly made from pork, but also with beef, chicken and other meats, popular in Guangdong, Hong Kong, Macau and Taiwan
*****
monika s. Pomogła: 1 raz Dołączyła: 03 Wrz 2008 Posty: 230
Wysłany: Pon Wrz 07, 2009 16:26
dzieki za przepis
narazie wstrzymam sie z nabyciem tej suszarki i spróbuję w piekarniku na małej temperaturze i z uchylonymi drzwiczkami
Na wyjazd przydałoby mi się ok 7 kg miesa, narazie spróbuję ususzyć 2kg ligawki - zobaczę jak to wychodzi, smakuje, syci...
Pomógł: 37 razy Wiek: 38 Dołączył: 25 Sty 2006 Posty: 5633 Skąd: z nienacka
Wysłany: Śro Wrz 09, 2009 14:48
A ja susze mieso ... w lodowce..
Jakkolwiek moze to dziwnie brzmiec to moja lodowka ma funkcje antyszronowa i kontroluje wilgotnosc powietrza. Wystarrzy cienko pokrojone mieso trzymac w lodowce 3-4 dni na kratce i jest ususzone
To sie nazywa "suszenie na zimno"
_________________
(\_/)
(O.o)
(> <)
This is Bunny.
Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.
Iga [Usunięty]
Wysłany: Śro Wrz 09, 2009 14:51
zenon napisał/a:
Jakkolwiek moze to dziwnie brzmiec...
Dla mnie niezbyt dziwnie,bo mam również taką lodówkę i mieso ,kiedy lezy bez przykrycia wysycha,ale nie odwazyłam się zjadać tego wyschnietego miesa .
Pomógł: 191 razy Wiek: 40 Dołączył: 25 Lut 2007 Posty: 15904 Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Wrz 11, 2009 08:55
monika s. napisał/a:
ile takie ususzone, rozdrobnione, trzymane w słoiku mieso w temperaturach dosc wysokich ok 20-30-40 stopni, bez lodówki wytrzyma ? i czy nawet nie można solić?
same suszone mięso nie wytrzyma tyle ile rasowy pemmican, czyli połączenie owego mięsa ze stopionym łojem - wtedy coś takiego można trzymać i 20 lat
no ale jak Tobie nie potrzeba coś takiego to jednak znacznie lepiej jest ususzyć mięso, a tłuszcz jeść surowy, bo topiony to jednak zdrowotno-organoleptyczna masakra
co do przypraw - można, jeśli ktoś lubi, tylko trzeba pamiętać, że jeśli dodamy soli i zjemy takie suche mięso (mocno odwodnione!) to może nam się chcieć mocno pić
_________________ Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Pomógł: 191 razy Wiek: 40 Dołączył: 25 Lut 2007 Posty: 15904 Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Wrz 11, 2009 11:30
Maad napisał/a:
czyżby stopiony łój jakimś cudem nie ulegał zjełczeniu?
odparowany stopiony łój połączony z suszonym mięsem - nie
ale samodzielnie pewno różnie może być
moja praktyka w tej materii jest zerowa; opieram się na praktyce Innuitów
_________________ Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Akademia Zdrowia Dan-Wit informuje, że na swoich stronach internetowych stosuje pliki cookies - ciasteczka. Używamy cookies w celu umożliwienia funkcjonowania niektórych elementów naszych stron internetowych, zbierania danych statystycznych i emitowania reklam. Pliki te mogą być także umieszczane na Waszych urządzeniach przez współpracujące z nami firmy zewnętrzne. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Dowiedz się więcej o celu stosowania cookies oraz zmianie ustawień ciasteczek w przeglądarce.