Global Navigation

Main Navigation

Left Navigation

Content

 
William Banting (1796-1878)

W roku 1862 do doktora Harveya, angielskiego laryngologa, zgłosił się po poradę wówczas 64 letni William Banting, otyły stolarz - wytwórca trumien. Banting uskarżał się na postępującą głuchotę. Dr Harvey będąc krótko po sympozium w Paryżu, które skłoniło go do własnych przemyśleń na temat wpływu tłuszczu, cukru i skrobii na organizm, doszedł do wniosku, że przyczyną głuchoty Bantinga była ogromna nadwaga. Harvey zalecił Bantingowi dietę wykluczającą węglowodany. Rada ta przyniosła zdumiewający efekt. Banting schudł 30 kilogramów, co przy jego wzroście (165 cm) stanowiło ogromną różnicę. A ponieważ wcześniej mógł schodzić po schodach jedynie tyłem, był tak zachwycony swoją nową figurą, że w 1863 roku opublikował na własny koszt małą książeczkę reklamującą zaleconą mu przez Harveya dietę. "Listy o otyłości" stały się tak popularne, że do dnia dzisiejszego w języku angielskim znane jest słowo bantować (to bant) oznaczające odchudzanie. Banting pisał w swojej książce:

Dla lepszego zobrazowania zagadnienia przyjmę, że pewne elementy codziennej diety przynoszące korzyści w młodości są w wieku późniejszym szkodliwe; przykładem fasola, którą karmi się konie, choć paszą dla nich naturalną jest siano i kukurydza. Takie odstępstwo od normalności może być przydatne czasami, w pewnych niezwykłych sytuacjach, ale stosowane na co dzień przynosi szkody. Korzystając z tego porównania wymienię takie produkty w ludzkim pożywieniu. Produkty, których zalecano mi się wystrzegać z całą stanowczością, to pieczywo, cukier, piwo i ziemniaki; były one dotychczas głównym i, jak sądziłem, zupełnie niewinnym elementem mojego jadłospisu, przez wiele lat konsumowanym bez ograniczeń przy każdej okazji. Zgodnie z tym, co powiedział mój znakomity doradca, zawierają one skrobię i sacharozę, które mają tendencję do tworzenia tłuszczu i których w ogóle należałoby unikać... Mogę dziś z całą stanowczością powiedzieć, że ILOŚĆ przyjmowanego pożywienia można spokojnie pozostawić do uznania apetytowi, ponieważ JAKOŚĆ tego, co jemy, zmniejsza i leczy otyłość.

Banting wydał "Listy o otyłości" prywatnie, ponieważ obawiał się (nie bez przyczyny jak się okazało), że wydawca czasopisma medycznego "The Lancet", do którego w pierwszej chwili chciał się zwrócić, odmówi opublikowania materiałów otrzymanych "od osoby mało znaczącej i nie posiadającej odpowiedniego przygotowania". Banting mimo ostrych ataków "specjalistów", wcale się tym nie przejmował, bowiem dla niego liczyły się tylko efekty diety. W znacznie gorszej sytuacji znalazł się dr Harvey, który z powodu fali krytyki zaczął tracić pacjentów. By się ratować, wyrzekł się diety. Właśnie dlatego nie mówimy o diecie Harveya, lecz Bantinga.

Tu znajdziesz więcej informacji na temat Williama Bantinga oraz pełen tekst "Listów o otyłości" w języku angielskim.

Sidebar

Footer