Ewa Bednarczyk-Witoszek - Sob Lut 10, 2007 11:42 Temat postu: Chrapanie - wyleczalne. Tylko dla tych co chcą zmienić dietę. Zauważam, że chrapanie zawsze ustępuje gdy zaleci się jadać 3-7 dni Dobre Produkty (str. 225) i potem 1 dobę można jadać złe produkty (nadużywane). I znów powrót do Dobrych Produktów na 3-7 dni i potem 1 doba "róbta co chceta". Chrapanie ustępuje zwykle najdalej po 3 dniach. Teoretycznie ustępowanie może to trwać dłużej (spora nadwaga, spore polipy w nosie, spory przerost języczka zwisającego z podniebienia miękkiego). Uboczne: - pacjent zaczyna zauważać, że powrót do Złych Produktów (Nadużywanych) str. 227 powoduje w tę noc - chrapanie; - brak możliwości powrotu do Diety Złych Produktów na codzień, bo powrót taki wiąże się z nawrotem dolegliwości. - kolejna "niedogoda" - w razie posiadania pacjenta leków na nadciśnienie - w tej formie leczenia leki przestają być potrzebne - ale każdy powrót do uprzedniego stylu życia (dt. diety) wiąże się z koniecznością powrotu do leków na nadciśnienie. Wolę zalecać Dobre Produkty w wersji optymalnej (placki ziemniaczane optymalne, mięso/boczek, jaja na śniadanie z pomidorem czy majonezem czy marchewką) goldfish3000 - Sob Lut 10, 2007 12:42 Taa... pani optymizm zaczyna osiągać granice absurdu. Ewa Bednarczyk-Witoszek - Sob Lut 10, 2007 13:48 To 18 lat pracy z dietami. To wiedza. are - Sob Lut 10, 2007 15:23
Pozostaje ja opublikowac w fachowej literaturze medycznej. Niech swiat sie o tym dowie, niech miliony ludzi sie wyleczą Ewa Bednarczyk-Witoszek - Sob Lut 10, 2007 15:34 W/w dieta działa w warunkach diety niskowęglowodanowej. Publikacje? Ja okres "przedzierania się" przez zasady kliniczne mam już za sobą. Szef Kliniki na moje działania 18 lat temu z cytrusami zastosowane wg zaleceń opisanych w literaturze angielskojęzycznej (poz 26. w mojej ksiażce) powiedział (angielskiego nie umiał) ; "niech Pani TYCH eksperymentów nie robi na pacjentach w Klinice!". To przepraszam - gdzie? Ty mi o medycynie akademickiej nie wspominaj. Mogłabym dużo opowiadać i to raczej niepochlebnie. nologo - Pon Lut 12, 2007 22:33 czy sa jakies dowody na to, ze propozycje pani doktor Witoszek a/ nie sa skuteczne b/ szkodza ???? Bo jesli tak, to chetnie poczytam, a jesli nie, to powyzsze komenty sa zwyklymi zlosliwosciami. goldfish3000 - Wto Lut 13, 2007 21:47
Przepraszam bardzo ale mój komentarz nie jest złośliwy. Zwyczajnie tak ten wywód oceniam. Naiwny do bólu,w pewnych fragmentach szkodliwy a na dodatek utrzymany w tonie przeświadczenia o nieomylności. Nie kwestionuje wiedzy,doświadczenia i dorobku naukowego p. Ewa Bednarczyk-Witoszek,ale m.in. tego typu teksty powodują że optymalni są lekceważeni i wysmiewani. I się dziwią. A tu nie ma czemu! O co mi chodzi: „Zauważam, że chrapanie zawsze ustępuje gdy zaleci się jadać 3-7 dni Dobre Produkty” Jak lekarz może coś takiego napisać? Chrapanie jest jedną z dolegliwości bardzo uporczywych, w niektórych przypadkach groźnych dla zdrowia a na dodatek o bardzo wielu podłożach i nikt na Boga mi nie wmówi,że jajeczko w majonezie coś tu zmieni. Ale p. Ewa Bednarczyk-Witoszek poszła o krok dalej - daje chrapiącym na to 3-7 dni. Nologo,jesteś logicznym człowiekiem,czy tu trzeba cos więcej dodawać? Również ujęte w teksie zagadnienie nadciśnienia wręcz oburza,bo nie ma tu ani szczypty profesjonalizmu, który powinien charakteryzować lekarza. Nie ma porad w stylu, wypróbuj dietę ale na bieżąco minitoruj ciśnienie, spróbuj zmniejszyć dawkę w porozumieniu z lekarzem,bądź ostrożnie samemu, pamiętaj o znaczeniu aktywności fizycznej, jest za to tekst „w tej formie leczenia leki przestają być potrzebne”. Czy placki ziemniaczane optymalne, mięso/boczek, jaja na śniadanie z pomidorem czy majonezem czy marchewką, to forma leczenia nadciśnienia? I czy zwrot „przestają być potrzebne” nie jest czasami za bardzo na wyrost? Ba, czy czasami nie jest tylko pobożnym życzeniem? Bo jeśli już się bierze leki to przeciez nie po to by zrobiło się smieszniej,czyż nie? Kolejny bardzo złożony problem potraktowany z nonszalancją i niczym nieuzasadniona wiarą w zbawienne możliwości diety optymalnej. I niech pani się nie zasłania stwierdzeniami,że to wiedza,ze to 18 lat pracy z pacjentami… Traktowanie diety jako leku a nie jako uzupełnienia terapi, na którą powinny składać się ruch,prawidłowo skomponowany zestaw leków,bieżace monitorowanie stanu zdrowia pacjenta zakrawa na szarlataństwo. Gdzie mogę to propaguję zalety diety niskowęglowodanowej i podkreślam istotną rolę tłuszczów jako składnika pożywienia,ale robienie z nich panaceum na wszelkie dolegliwości to bzdura. A co do chrapania,moja znajoma optymalna – chrapie jak smok wawelski,choć nie stwierdzono żadnych nieprawidłowości w budowie układu oddechowego,itd. i cieszy się doskonałym zdrowiem. nologo - Czw Lut 15, 2007 11:51  dziekuje za odpowiedz
ciesze sie, ze jest to forum, gdzie mozna dyskutowac bez popadania w amok (chociaz trafiaja sie i dyskutanci, ktorzy jeszcze potrzebuja treningu - wiesz, goldfish, o kim mowie )))
W przypadku twierdzen pani Doktor mam wrazenie, ze pisala tu o FAKTACH, a nie o HIPOTEZACH. To znaczy, ze sprawdzila to wielokrotnie, a nie - wydaje jej sie, ze to chyba mogloby zadzialac. osobiscie nie dyskutje z faktami (z hipotezami to mnie jeszcze ponosi). Zreszta, w tym co piszesz nie widze sprzecznosci - proponowana przez Pania Witoszek dieta jest WARIANTEM diety dr. Kwasniewskiego - ze szczegolnym monitorowaniem produktow podejrzewanych i opisanych przez medycyne jako uczulajace (zboza, zwlaszcza glutenowe i mleko - np. jadane razem). To znaczy: - nie ma chyba ryzyka w zastapieniu zboz warzywami, a nawet wielu lekarzy zgodzi sie z tym, ze bedzie to blogoslawienstwem dla organizmu - nie jest to radykalna zmiana diety, ktora budzilaby przerazenie (w porownaniu z dieta paleo, kodami mlodosci czy frutarianzmem, to co proponuje dr Witoszek jest rozsadną racjonalną dietą) Rozumiem, ze masz zywy dowod w postaci swojej znajomej, ktora jest na diecie optymalnej - ale jesli jej jedzenie zawiera alergeny, na ktore jest uczulona (pieczywo, mleko - jako najbardziej podejrzane), to mimo najdokladniejszych proporcji chrapac bedzie. Tak to rozumiem, ale nie jestem lekarzem, wiec poprawcie mnie jesli sie myle. pozdrawiam
nologo - Czw Lut 15, 2007 12:09 oczywiscie forum "przepisy" nie jest wlasciwym miejscem na ten temat, ale to juz zupelnie inna sprawa 
are - Sob Lut 17, 2007 12:46
Tobie sie chyba w glowie od tej diety pozajaczkowalo. A czy sa jakies dowody ze nie ma UFO, ze nie ma wilkołakow i wampriow, ze Wiedzmin nie istnieje? Bo jesli nie, to prosze tego nie wysmiewac, nie badzmy zlosliwi! zenon - Nie Lut 18, 2007 15:32 Zgadzam sie z Goldfishem i ponadto - co godne odnotowania - w 100% popieram ostatnia wypowiedz Are'go! Ewa Bednarczyk-Witoszek - Nie Kwi 15, 2007 14:37 Na forum przebywają tacy, którzy odwiedzili ...niejednego doktora. Jeżeli jest inaczej - zalecam najpierw wizytę u lekarza. Chrapanie w istocie jest do zlikwidowania - dietą. Czasem jednak jest za dużo chorób, by zlikwidować je z dnia na dzień. Uprzejmie mówię, że znam (jako lekarz) wszystkie przyczyny chrapania. Uprzejmie mówię, że każdy się może leczyć nawet ... tabletkami na nadciśnienie...które oczywiście NIE wyleczą chrapania. Publikowanie? Zostawiam to Wam. Co ja z tego będę miała? Nawet nie wzrośnie mi cena wizyty z NFZ. Dalej pozostanie 8zł brutto za pacjenta, z którego to 8 zł muszę jeszcze opłacic ZUS i cojazd do Koziej Wólki. nologo - Sob Kwi 28, 2007 00:48 Trudno dyskutowac z kims kto nie zna PODSTAWOWYCH zasad logiki. Dowiedź, że A jest prawdą = do załatwienia zawsze, najczęściej od reki Dowiedź, że A nie jest prawdą = trudniejsze, a czasem niewykonalne Doktor Kwaśniewski jest oficjalną czarną owcą w gronie lekarzy, mam wręcz wrażenie, że w lepszym tonie byłoby gdyby brał łapówki albo wstrzykiwał pavulon - to by było jakoś do zaakceptowania. Ale tej publicznej chęci negowania wszystkiego co Pani powie, bez najmniejszych chęci sprawdzenia to już zupełnie nie potrafię pojąć. Are, czy SŁAWNI.WEGETARIANIE@OP.PL to naprawdę ty? |
