jurek 1946 - Nie Cze 15, 2008 01:21 Temat postu: Odma cd. Dzisiaj odpowiem na stawiane mi pytania jak radziłem sobie z żywieniem podczas pobytu w szpitalu od razu ucinam spekulacje Oni wogle nie interesują się możliwością wspomagania leczenia żywieniem. Ni gudrii - Nie Cze 15, 2008 01:28 wiadomo ze nie...dla NICH leczenie to tablety i chemia...porazka... 
kiwi4 - Nie Cze 15, 2008 10:30 Jak pytam kogoś po powrocie ze szpitala, co jedli, to ręce opadają mi z szelestem. Cukrzykom np. dają mielonkę (codziennie) to można się wy......., ale żeby było jeszcze fajniej to kajzerki, zupę mleczną z płatkami. Co można na to poradzić kiedy w ośrodku żywienia przy diecie odchudzającej proponuje się sałatę, korzonki, nie dość, że ciężko jej schudnąć to jak się jej uda, to przytyje ze dwa razy tyle. Tu można zostawić decyzję zainteresowanemu, a w szpitalu ? gudrii - Nie Cze 15, 2008 17:40 dokladnie,gdybyscie widzieli co dostaja ludzie chorzy na raka to byscie ocipie....,i najgorsze jest to ze mieszaja wszystkie przypadki i wrzucaja do jednego worka!masakra...Ci ludzie nie maja pojecia co robia i z czystym sumieniem moge stwierdzic ze bywalcy tego forum sa lepiej wyksztaleceni i moga bardziej pomoc niz ci "lekarze",ale niestety wiekszosc robi to dla kasy,a najawaniejsze zeby robic co sie robi z przyjemnosci...juz nie wspominam o energoterapii itp... kiwi4 - Nie Cze 15, 2008 20:04 Gudrii, co masz na myśli, o energoterapii ? Witold Jarmolowicz - Wto Cze 17, 2008 15:53 Pal sześć medycynę, cieszymy się Panie Jerzy, że znowu jest Pan tu z nami. Pozdrawiam Witold Jarmołowicz jurek 1946 - Wto Cze 17, 2008 16:06
Dziękuję Panie Witoldzie ale ja jeszcze jestem w szpitalu na Pulmonologii ale w tym oddzialegdzie juz od 8 lat otrzymuję pomoc jak moja choroba sie zaostrza,i nikomu tu nie przeszkadza mało tego wiedza to od siedmiu lat że nawet tu w szpitalu ja cały czas jestem na ŻO.Wiem też że mnie obserwują ale najwazniejsze że nie przeszkadzaja siedem lat temu był jeden epizod z pielęgniarką ,która próbowała interweniowac,ale jak dostała odpór że nawet nie wie co to są Węglowodany,i w jakich artykułach żywnościowyxh występują ,ze wstydu przez kilka nocek czytała "Tłuste Życie " Kwaśniewskiego Dzisiaj juz tu nie pracuje ale wiem od innych pilęgniarek że tak się zawzięła że nawet zrobiła certyfikat doradcy ŻO. DR. kWAŚNIEWSKIEGO. zenon - Wto Cze 17, 2008 19:18 Co u Ciebie? Dales sie przekonac do witaminy C? jurek 1946 - Wto Cze 17, 2008 19:42
Zenon wiem że tutaj na odziale mają witaminę C w zastrzykach jutro będe starał się porozmawiac aby mi ją zaserwowano,zobaczymy jutro gudrii - Śro Cze 18, 2008 11:03
Dobrze Cie "czytac" Jurku 
jurek 1946 - Czw Cze 19, 2008 08:16
Gudril jeszcze nie wydobyłem się ze szpitala ale obiecują że do poniedziałku powinienem móc wyjśc bespiecznie i incydent nie powinien zagrażac ponownemu otworzeniu.Ale chcę powiedziec że obserwuję wszystkie metody leczenia które mogły by mi pomóc. Ostatnio zainspirowały mnie komórki macieżyste,i przypadek który pomimo ze na całym świecie jest uważany za nieetyczny,został przeprowadzony gdzieś w emiratach arabskich.Dokonano wszczepienia komórek macieżystych pacjętowi ,którego życie podczymywane było od ponad 20 lat na respiratorze jego płuca przzez ten okres były nieczynne Dwa miesiące od wszczepienia tych komórek płuca podjęły pracę i został odłaczony od aparatury A dzisiaj oddycha samodzielnie pełną piersią. |
