Anonymous - Czw Wrz 03, 2009 09:13 Cordoba.Moje ciśnienie zwykle wynosi 100-105/60-65 .Kiedy spotykam się z pewnymi osobami-idę do nich do domu,albo one przychodzą do mnie ,to zaczynam ziewać,powieki same mi opadają,jednym slowem chce mi się ogromnie spać.Kiedyś znajoma miała ciśnieniomierz i postanowiłam zmierzyć sobie ciśnienie tuż po przyjściu do niej i później co jakiś czas.Okazało się ,że im bardziej chciało mi się spać,tym wartości ciśnienia spadały.Miałam nawet (pamiętam) 85/48 ! ,a później ciśnieniomierz nie mógł zmierzyć. Ciekawe jest to,że idąc do tej osoby czuję się dobrze,nic a nic nie czuję senności,a kiedy siadam u niej w mieszkaniu, to dzieją się takie rzeczy-wypróbowałam to kilka razy i nie chce tam chodzić. Jesli chcesz obnizyć sobie ciśnienie,to znajdź do tego odpowiednie osoby 
Widać,że niektóre osoby podwyższają ciśnienie,a inne obniżają
Cordoba_2004 - Czw Wrz 03, 2009 12:17 piękna teoria
Anonymous - Czw Wrz 03, 2009 12:27
Mało tego! To jest teoria poparta działaniami praktycznymi. 
Anonymous - Czw Wrz 03, 2009 12:32
Ale co ma Ci się chcieć? Nie napisałeś ,a nie wiem,czy chodziło Ci o spanie
Cordoba_2004 - Czw Wrz 03, 2009 13:25
w sumie to bym chciał żeby mi się chciało wszystkiego a mi się nie chce Generalnie chodzi o motywację chęć do życia Anonymous - Czw Wrz 03, 2009 13:39
Motywacja,to myślę że istnieje,tylko my jej czasem nie dostrzegamy. Znam ten ból Cordoba .Całkiem niedawno to przechodziłam,po przyjeździe z wakacji-tak było fajnie,że kiedy się skończyło,to nic mi się nie chciało robić,ale powoli odzyskuję te chęci
Dopada Cię jesienne znużenie ? Cordoba_2004 - Czw Wrz 03, 2009 15:36 depresja życiowa proszę Pani czy jak to cholestwo się nazywa brak motywacji by oddychać Neska - Sob Wrz 05, 2009 01:42 Iga ja zawsze tak mam po przyjezdzie skadkolwiek Cordoba w bolu sie czlowiek rodzi i raczej w bolu umiera, a potem jest tylko skandal jego nieistnienia. Kiedy moja dieta skladala sie gl. z czekoady i lodow myslalam, ze fora podobne temu ucza 'jak zdrowo umrzec'  pewnie upraszczam , ale dieta ma wplyw na takie myslenie.
a teraz mi sie trafila b bezsenna noc  dobranockowa sentencja 'czlowiek glupi sie rodzi i glupi umiera' 
Cordoba_2004 - Sob Wrz 05, 2009 12:06 mhm bezsenne noce są wskazane może i nawet bardzo wtedy można wiele przemyśleć poukładać jak w piosence "poukładam sobie sobie świat i nie zostawię tego już" znasz ? Zdzisława Sosnicka "Przyżyłam z tobą tyle lat" Tak bez wątpienia masz rację jasniepani w tym co piszesz Cordoba_2004 - Sob Wrz 05, 2009 12:08 JaśniePani, JaśniePani,
Anonymous - Sob Wrz 05, 2009 12:17
Dodaj jescze tę ikonkę -  -to pasuje do JaśniePani 
A poza tym,to ponoc ból jest cool
Cordoba_2004 - Sob Wrz 05, 2009 14:17 Oj tam czepiasz się
Ładna dziewczyna ładnie się uśmiecha to zawsze poprawia humor np Ty Koleżanko nigdy się nie uśmiechasz no chyba że do monitora 
Uśmiechasz się? Iga ? Neska - Sob Wrz 05, 2009 22:42
Cordobao tak, chetnie wezme Cie na moje uslugi. Uwielbiam rzadzic! 
wiesz, Zdzislawa Sosnicka to troche nie moj repertuar, ale te iosenke znam, bo moja babcia ja lubila, mam nadzieje, ze nie masz 80 lat? masz byc mlody i przystojny poza tym czy to nie jest czasem Gizyckiej?
Cordoba_2004 - Sob Wrz 05, 2009 22:45 tak giżycka racja a co jej też babcia słucha?? heheh a wiek 2 stycznia 1980 Iga a Ty śpisz czy przytrułaś sie jajkami ? Neska - Sob Wrz 05, 2009 22:55
a tej piosenki w sumie nie lubie, bo mi przypomina za ilu fajnych chlopakow nie wyszlam za maz 
Cordoba_2004 - Sob Wrz 05, 2009 22:58 jezu to już byłaś ze wszystkimi możliwymi strach się bać
Polecam psa las ...i można się zakochać na zawsze Neska - Sob Wrz 05, 2009 23:36 Pies, las...to moje marzenie w tej chwili, jak tez to, zeby zostac eremita, gdy glowa ci peka od dzieciecych wrzaskow i padasz na twarz po calym dniu. az tylu ich nie bylo, tych powazniejszych zwiazkow, ale 'piorac mezowskie skarpety' kazdy wydaje sie atrakcyjniejszy 
Cordoba_2004 - Sob Wrz 05, 2009 23:38 no widzisz czyli jednak znalazłaś tego jedynego i brawo a pies i las w małżeństwie raczej nie przeszkadza
Neska - Sob Wrz 05, 2009 23:46 Znalazlam, i nie mialam totalnie zadnych watpliwosci, i na starcie powiedzialam sobie, ze na pewno spotkam jeszcze w zyciu lepszych i fajniejszych facetow niz moj maz, bo tacy sa, ale to z nim chce byc, to jego kocham. I zaden 'fajniejszy' nie zawroci mi w glowie. Milosc zasadza sie na woli bycia z kims, odpowiedzialnosci. psa bym nie zmiescila w grafiku przy dwojce malych dzieci. Juz spacer jest problemem, w dodatku zepsul mi sie podwojny wozek, teraz jedno dziecko pcham w zwyklym wozku a drugie na plecach w chuscie. Cordoba_2004 - Sob Wrz 05, 2009 23:49 Pięknie
Cordoba_2004 - Nie Wrz 06, 2009 00:08
Dobry pies wyszkolony owczarek niemiecki potrafi bardzo bardzo pomagać w wychowaniu dzieci wiem co mówie
a bardzo dobrze wychowany potrafi nawet teściową pogryźć Neska - Nie Wrz 06, 2009 00:18 tesciowa nie zyje, wiec nie ma problemu, nie ma z kim walczyc... a pies w bloku by sie zameczyl Cordoba_2004 - Nie Wrz 06, 2009 00:19 racja nie każdy tak jak ja mieszka w zapadłej wiosce na końcu świata
|
