Kangur - Czw Wrz 17, 2009 22:18 Temat postu: Prysznic kontra wanna. W glowicy prysznica gromadza sie bakterie, ktore moga sie dostac do pluc. W plastykowych glowicach takich bakterii jest wiecej niz w metalowych. http://www.world-science....s/090914_shower Anonymous - Czw Wrz 17, 2009 22:53 Temat postu: Re: Prysznic kontra wanna.
nie czytałem ale w instalacjach ciepłej wody do 70 st C rozwijają się legionelle/ może nie poprawnie napisałem i czy to będzie wanna czy natrysk nie ma różnicy trza tylko co pewien czas podnieść temperaturę aby to paskudztwo zlikwidować Anonymous - Pią Wrz 18, 2009 02:44 Temat postu: Re: Prysznic kontra wanna.
Łojezu, bakterie - uciekajmy!!! Waldek B - Pią Wrz 18, 2009 09:00 Akurat w dzisiejszych czasach ludzie cierpią na niedostatek bakterii. Skóra nie jest przyzwyczajona do chloru ani detergentów z mydła, które ją wyjaławiają. Więc jeśli człowiek nie jest zabrudzony smarami itp to lepiej używać do mycia zwykłej gąbki bez płynów i mydeł. Hannibal - Pią Wrz 18, 2009 09:16 a najlepiej myć się możliwie nie za często ja ostatnimi tygodniami brałem prysznic jakoś 2 razy w tygodniu, używając naturalnego marsylskiego mydła czasem gdy było gorąco po prostu zmyłem pot samą wodą do włosów nie używam już żadnych środków (nawet tych ekolog.) od paru miesięcy teraz po prostu spłukiwałem włosy konewką z mięciutką wodą z czystej rzeczki na moje posiadłości - super sprawa 
monika s. - Pią Wrz 18, 2009 10:57 osobiscie używam wanny 2-3x w tygodniu w zimie gdy potrzebuje się rozgrzać to częściej (kąpiel z solą, olejem), co do kosmetyków myjących to zgodzę się że w zasadzie woda wystarcza (woda + ostra np rekawica), poza myciem włosów, tutaj nie sprawdza się mydło szare, przynajmniej jeśli ma się dłuższe włosy i nie chce się mieć matowych, osobiście stosuję szampony ziołowe Farmony Anonymous - Pią Wrz 18, 2009 12:39
A pewnie szaleństwo mycia, codziennego szorowania się detergentami, mydłami, szamponami, żelami do mycia itd to bezmyślne działania. Natomiast codzienne omywanie się wodą jest jak najbardziej dobre. Zimną oczywiście! Hannibal - Pią Wrz 18, 2009 12:45
a po co omywać całe ciało wodą koniecznie dzień w dzień? no chyba, że pracujesz fizycznie, spawasz, babrzesz się w smole, etc. Anonymous - Pią Wrz 18, 2009 13:25
Oczywiście w takich przypadkach to wręcz konieczne. A tak poza tym dla odświeżenia, to świetnie dodaje energii. Dla zdrowia, dla kazdego. Hannibal - Pią Wrz 18, 2009 16:27
a ja tam świetnie się czuję również wtedy, gdy się nie umyję na koniec dnia nie widzę u siebie żadnej korelacji z tym związanej Anonymous - Pią Wrz 18, 2009 16:42
Nikt nie mówi. Weź jednak pod uwagę że systematyczne dbanie sprawia że masz się lepiej! Jak się raz czy drugi nie umyjesz nic się nie stanie. Tu nie chodzi o jakiś konkretny dzień czy tydzień tylko o pewną ciągłość. Hannibal - Pią Wrz 18, 2009 16:58
to ja Ciebie już nie rozumiem pisałeś wcześniej o codziennym się myciu, więc ja do tego się odniosłem ręce to ja myję wiele razy dziennie, czasem tylko samą wodą ale cały to ja nie potrzebuje się myć dzień w dzień, no chyba, że jest już tak gorąco i parno, że po całym dniu jestem cały lepki teraz jest fajny chłodek i ja czuję się czysty po 1, czy 2 dniach właśnie teraz mam się lepiej, bo myję się wtedy, gdy odczuję taką potrzebę, a nie dlatego, że trzeba, że tak mówią w mediach jeśli Ty czujesz się lepiej myjąc się często to nie krępuj się 
ja będę jednak robił tak jak mi pasuje, a poza tym wg mnie to zdrowsze dla organizmu Fezie - Pią Wrz 18, 2009 21:26 Jeżeli chodzę na siłownię cztery razy, to mogę po treningu użyć mydła czy może wystarczy sama woda? Może polecić jakieś naturalne szampony? Anonymous - Pią Wrz 18, 2009 21:30
No właśnie ręce myjesz codziennie to możesz i całę ciało omywać codziennie. Ja nawet nie mówią o prysznicu chociaż skądinąd jest to wygodniejsze. Do tego można się smarować olejem bo podobno alkalizuje. Ja się wcale nie myje codziennie, tym bardziej że mycie to raczej już jakieś mydło lub chociaż ciepła woda. Ale omywanie się wodą zimną jak najbardziej jest wskazane. Kazdy oczywiście robi jak uważa. Ja w każdym razie nie jestem jakimś ortodoksem wodnym
Hannibal - Pią Wrz 18, 2009 21:31
to zależy jaką masz kobietę
a tak na serio to wystarczy ciepła woda, która zmyje pot z mydeł to polecam marsylskie, a w szczególności męski Garrigue - http://www.biobioringana...._id=591&lang=pl jego zapach jest po prostu zniewalający 
Anonymous - Pią Wrz 18, 2009 21:32
A do tego aby uzyskać lepszy efekt po umyciu się w ciepłej wodzie polanie ciała zimną. Hannibal - Pią Wrz 18, 2009 21:34
ręce myję, bo je dotykam do różnych rzeczy i np. nie chcę żeby krew z wątroby znalazła się na klawiaturze, a lepki miód na klamkach 
całego ciała nie muszę myć codziennie - nie widzę żadnego rzeczowego argumenty z Twojej strony; mówisz tylko, że tak lepiej, ale z uzasadnieniem to już masz pewne problemy 
Fezie - Pią Wrz 18, 2009 21:38 Sprawdzę sobie to mydełko, a możecie jeszcze jakieś kosmetyki polecić? Jak w ogóle wygląda u was higiena ciała? Stosujecie samo mydło, czy może jeszcze coś poza tym np kremik, balsamik? 
Molka - Pią Wrz 18, 2009 21:42 znam osobiście pewną Pania ginekolog która jest zdania, iż kobiety powinny podmywać się sama wodą gdyż wtedy istnieje mniejsze prawdopodobieństwo infekcji....pewnie chodzi o ph tych okolic i florę fizjologiczną....ja osobiście zgadzam się z takim podejściem.... 
Anonymous - Pią Wrz 18, 2009 21:43
Tak samo z calym ciałem. Anonymous - Pią Wrz 18, 2009 21:45
Uzasadnienie jest dosyc proste, w ten sposob odswiezamy organizm, zimna woda dodatkowo reguluje krazenie przez co jest zdrowszy. Molka - Pią Wrz 18, 2009 21:48 zimna woda na zmiane z cieplą jest super, pobudza układ odpornosciowy i ujędrnia cialko....samo zdrowie i uroda.... 
Kangur - Sob Wrz 19, 2009 00:33
Bakterie i owszem, sa potrzebne. Ale te tuberkulozopodobne? Jak z glowicy wyleci chmura takich bakterii, to prosto do plucek. W recznym prysznicu mozna tego problemu uniknac kierujac pierszy strumien wody na dol, ale ze stacjonarna glowica to juz nie jest takie proste. Hannibal - Sob Wrz 19, 2009 06:23
ale to jest Twoje subiektywne odczucie ja po jednym dni nie czuję potrzeby, żeby się cały odświeżyć; czuję się świeży - to proste jak budowa cepa
Twoja "argumentacją" można również "udowodnić", że mycie się 5-razy dziennie jest dobre, bo "w ten sposób odświeżamy organizm"
Anonymous - Sob Wrz 19, 2009 11:27
Ja wcale nie twierdze ze koniecznie musisz sie omywac codziennie, ale nie jest zle jak sie rano wstanie i omyje. Inna sprawa ze to ma prozdrowtny wplyw, ma. A mycie sie codziennie 5 razy (tylko co pod tym rozumiesz) jest rzeczywiscie niezbyt madre. Jednak bywa ze ludzie w lecie spedzaja czas nad morze, jeziorem, bywa ze caly dzien i macza sie wlasciwie caly czas. Nie jest to przeciez 'mycie sie' i ja nie mowie o myciu sie ale o omywaniu, czyli wlasciwie w warunkach domowych o zazywaniu kapieli. Powiedzmy ze bardziej pasuje tutaj kąpiel. Dodam jeszcze ze w okresie jesienno zimowym mam duzo mniejsza ochote na jakiekolwiek kapiele a nawet mycie. Z tym ze od kiedy uzywam wody do omywania systematycznie takie mycie sie czy kapiele w porze jesienno-ziomowej sa dla mnie bardziej znosne. Hannibal - Sob Wrz 19, 2009 11:31
nie ma, co już nie raz było dowodzone 
P.S. rozumiem, że omywasz się czystą wodą bez chloru i innych cywilizacyjnych składników? Anonymous - Sob Wrz 19, 2009 12:03
Na 100% nie jestem pewien ale tak jest to woda z ujęcia głebinowego więc chyba zawierająca najmniej toksycznego syfu. Hannibal - Sob Wrz 19, 2009 12:22
jak umyję włosy wodą z rzeczki na mojej posiadłości to widzę wyraźną różnicę w porównaniu do tej miejskiej Neska - Sob Wrz 19, 2009 13:52 Ja to mowie - z g... sie nie bilam, wiec prysznic co drugi dzien, zwlaszcza w chlodne dni w zupelnosci mi wystarcza. I w ogole staram sie uzywac jak najmniej chemii do mycia, o jak najprostszym skladzie. Zawsze czytam czy w skladzie nie maja drażniącego detergentu - SLS (sodium laureth sulfate) - tu sprawdzaja mi sie serie dla dzieci Baby Dream lub Hipp, to od razu widac, bo skora nie potrzebuje balsamu, nie wysusza sie o co po miejskiej wodzie nietrudno. Zreszta swiat stoi na glowie, ostatnio bylam w perfumerii, wzielam do reki drogi, reklamowany krem francuskiej firmy pod oczy patrze na sklad i oczom nie wierze  tylko woda, glikol propylenowy, silikony, polyakrylamid (silny trujak)!!! a gdzies na szarym koncu ciutka aloesu, mentolu dla uczucia chłodzenia i bodajże wyciąg ze swietlika. 180 zł/ 15ml. no ludzie kochane, co to ma byc. Zawsze sie zastanawiam czy laski, ktore cos takiego kupuja zastanawiaja sie jaka jest rzeczywista wartosc takiego kremu. Chyba nie, bo kobitki nawet nie czytaja skladow.
Kiedys sie bawilam w samodzielne krecenie kremow, fajne tu sa oleje do mycia http://mazidla.com/index....emart&Itemid=27 Sana - Sob Wrz 19, 2009 15:06 Ja również gorąco polecam niedrogą serię babydream, szczególnie "zółto -zieloną" z nagietkiem, tylko w drogeriach Rossman Takim jednym pflegebad, że to niby do kąpieli, moża się z powodzeniem umyć od stóp od głów. Świetnie się po nim mają nawet półdługie, sianowate włosy koleżanki
Syndet "mydło bez mydła" SebaMed z kolei dobrze oczyszcza, przy czym nie wysusza, ma niezły skład i odpowiednio kwaśne ph. Olejki myjące (olej+betaina kokamidopropylowa, czyli łagodny detergent) sprawdza się szczególnie w przypadku dzieci, które najczęściej nie znoszą wcierania dodatkowych balsamów po kąpieli, jeśli to konieczne. Olejek myjący, jako 2w1, załatwia sprawę. Anonymous - Sob Wrz 19, 2009 15:26
A bo to inna woda, w rzeczce masz miękką a z głebiny twardą, u mnie jest bardzo twarda. Ale twarda lepiej zmywa wszelki osad. Chociaż ta z rzeczki przyjemniejsza, ale pewnie ma więcej różnego świństwa. Hannibal - Sob Wrz 19, 2009 15:36
raki tam są, więc chyba jest w miarę niezła Kangur - Nie Wrz 20, 2009 02:40
Gdzies, kiedys czytalem raport o zatruciu wod w Polsce. Okolo 80% studni glebinowych w Polsce ma zatruta wode. Hannibal - Nie Wrz 20, 2009 06:17
dobrze by było jednak, gdybyś dotarł do tego raportu, gdzie jest to wszystko opisane, bo jednak to, co powiedziałeś jest mocno ostrym stwierdzeniem Anonymous - Nie Wrz 20, 2009 12:35 Fakt trudno coś stwierdzić bez badań. Ja myślę że woda głębinowa jest właśnie najczystsza jeszcze. Ale powiedzmy że w małych rzeczkach, strumykach też nie jest najgorzej a może lepiej. Ale badania chętnie bym poczytał. Kangur - Pon Wrz 21, 2009 00:09
Raport o ktorym pisalem robil kolega mojego kolegi. Moj kolega juz nie jest moim kolega, a wiec nie moge juz siegnac do tego raportu. Jednak tu mozna poczytac duzo na ten temat: http://www.hydropure.com.pl/woda/woda_r4.html |
