|
www.DobraDieta.pl Forum dyskusyjne serwisu www.DobraDieta.pl |
|
Medycyna naturalna - Mleczko pszczele
kola - Pon Mar 08, 2010 08:40 Temat postu: Mleczko pszczele Witam. Ostatnio dużo chorowałam i bardzo spadła mi odporność, do tego nie dawno urodziłam córeczkę, która niestety w nocy nie ma ochoty spać, więc mój organizm jest wykończony. robiłam badania krwi, spaceruję na świeżym powietrzu, jem owoce i warzywa. ale nadal czuję się bardzo słabo. lekarz polecił mi zażywanie kapsułek z mleczkiem pszczelim - podobno działają cuda. i tu moje pytanie, czy ktoś je stosował? doradźcie czy jest sens to zażywać?
Hannibal - Pon Mar 08, 2010 09:17 Temat postu: Re: mleczko pszczele
kola napisał/a: | jem owoce i warzywa. ale nadal czuję się bardzo słabo. |
bo owoce i warzywa siły Ci nie dają, choć ogólnie są ok
musisz bazować przede wszystkim na mięsie, organach i tłuszczu zwierzęcym
oprócz tego dobre są żółtka i tłusty dzikie morskie ryby, choć bardziej jako dodatek, nie bazę
wiesz co to jest żywienie niskowęglowodanowe? jeśli nie to na początek przeczytaj "Życie bez pieczywa" Lutza, czytaj też forum - jest tu bardzo dużo na te temat
kola - Pon Mar 08, 2010 10:04
ryb niestety nie znoszę... żółtko jem co drugi dzień, no a mięso, hmmm jem bo muszę. zwykle nie stosowałam specjalnych "wspomagaczy odpornościowych". Kiedyś łykałam kapsułki propolis plus i było nawet nawet, dlatego zainteresowało mnie polecone przez lekarkę mleczko pszczele i szukam opinii na jego temat.
ale o tej diecie na pewno poczytam. zawsze warto dowiedzieć się czegoś więcej...
Kangur - Pon Mar 08, 2010 18:50 Temat postu: Re: mleczko pszczele
kola napisał/a: | Witam. Ostatnio dużo chorowałam i bardzo spadła mi odporność, do tego nie dawno urodziłam córeczkę, która niestety w nocy nie ma ochoty spać, więc mój organizm jest wykończony. robiłam badania krwi, spaceruję na świeżym powietrzu, jem owoce i warzywa. ale nadal czuję się bardzo słabo. lekarz polecił mi zażywanie kapsułek z mleczkiem pszczelim - podobno działają cuda. i tu moje pytanie, czy ktoś je stosował? doradźcie czy jest sens to zażywać? |
Jestem ciekaw czy ow lekarz czytal to:
http://www.webmd.com/vita...+JELLY&source=2
Znalem pszczelarza, ktory po zazyciu kilku "komorek" mleczka pszczelego prosto z ula, zemdlal. Slyszalem pogloske, ze Jana Pawla II tez probowali leczyc mleczkiem pszczelim.
Czy kompozycja jak ponizej moze zdzialac cuda?
Cytat: | Royal jelly is a milky secretion produced by worker honey bees. It typically contains about 60% to 70% water, 12% to 15% proteins, 10% to 16% sugar, 3% to 6% fats, and 2% to 3% vitamins, salts, and amino acids. Its composition varies depending on geography and climate. |
Anonymous - Wto Mar 09, 2010 22:44
kola napisał/a: | ryb niestety nie znoszę... żółtko jem co drugi dzień, no a mięso, hmmm jem bo muszę. zwykle nie stosowałam specjalnych "wspomagaczy odpornościowych". Kiedyś łykałam kapsułki propolis plus i było nawet nawet, dlatego zainteresowało mnie polecone przez lekarkę mleczko pszczele i szukam opinii na jego temat.
ale o tej diecie na pewno poczytam. zawsze warto dowiedzieć się czegoś więcej... |
żółtka jaj są najbardziej odżywcze i powinnaś sobie i dziecku ich nie żałować
codzienie po parę sztuk zaliczyć nie zaszkodzi
a te wszystkie wspomagacze odpornościowe możesz sobie wtedy darować
ps.
cudze chwalicie swego nie znacie
tak to jest z polaczkami
przeczytaj Żywienie Optymalne - Jana Kwaśniewskiego
rakash - Czw Mar 11, 2010 16:47
Cicho ali, wszystko co nasze jest przecież gorsze. Każde dziecko to dobrze wie od zerówki. Najlepsze na odporność są aktimele bo z brzucha 70% odporności pochodzi.
M i T - Sob Mar 20, 2010 17:14
A tu co prawda nie o "mleczku" ale o innym produkcie pszczelim:
http://www.tvn24.pl/-1,16...,wiadomosc.html
Cytat: |
12:40, 20.03.2010 /Reuters
Płacą za użądlenia
CHIŃCZYCY WRACAJĄ DO NATURALNYCH METOD LECZENIA
Gdy jedni boją się pszczół, bo żądlą, inni chcą być użądleni. W Chinach do łask wraca terapia pszczelim jadem, aplikowanym za pomocą samych owadów.
Jad tych pożytecznych stworzeń w tradycyjnej, chińskiej medycynie jest lekiem na
wiele dolegliwości. Przede wszystkim jednak na problemy z kośćmi i krwią.
Medyk musi tylko wiedzieć, ile użądleń potrzeba zaaplikować. Wielkie znaczenie ma też to, w jakie miejsca, by "kuracja" przyniosła efekt.
Najtwardsi pacjenci wytrzymują nawet sto ukąszeń. Same zabiegi są tak popularne, że właściciele pszczelej kliniki planują otworzyć kolejne filie.
Z pszczelą kuracją jest tylko jeden problem - owady giną, oddając swój jad. Może więc warto poszukać alternatywy, dla alternatywnej medycyny? Osy też żądlą...
sm/tr |
Ponoć populacja pszczół na świecie i bez tego maleje z każdym rokiem...
Marishka
gravs - Nie Mar 21, 2010 15:50
za 20 lat podobno ma nie być pszczół na świecie, też o tym słyszałem. ktoś wie dlaczego tak się dzieje?
Anonymous - Nie Mar 21, 2010 21:49
gravs napisał/a: | za 20 lat podobno ma nie być pszczół na świecie, też o tym słyszałem. ktoś wie dlaczego tak się dzieje? |
a widziałeś uprawy bez oprysków ?
o zakłuceniach naturalnego pola magnetycznego też nie słyszałeś?
dodaj do tego walkę z warozą też chemią
i masz po ptokach
gravs - Pon Mar 22, 2010 17:40
a ja wam mówię, że masowe ginięcie pszczół to planowe działanie.
powstanie telefonii komórkowej w latach 80, pestycydy, wirus izraelskiego paraliżu pszczół, krzyżowanie pszczoły miodnej z afrykańskimi, a w efekcie wyginięcie pszczoły miodnej a wraz z nią większej ilości flory i fauny, to wszytko jest ściśle powiązane z planami depopulacji ludzkości!
miało to wyglądać dość naturalnie ale na szczęście są tak inteligentne jednostki jak ja, które ratują świat
Anonymous - Pon Mar 22, 2010 17:51
gravs napisał/a: | ...wirus izraelskiego paraliżu pszczół... | Myslalem, ze to jakas "prowokacja antysemicka" ale okazuje sie, ze wirus istnieje naprawde! 8-)
Dlaczego nie nazwano tego dziadostwa "wirus australijskiego paralizu pszczol"? :shock:
Tak by lepiej brzmialo! (Wirus pochodzi od pszczol australijskich) 8-)
.
|
|