www.DobraDieta.pl
Forum dyskusyjne serwisu www.DobraDieta.pl

Odchudzanie - HCG Weight Loss Protocol

gudrii - Pią Gru 24, 2010 23:54

jak pójdziesz na 500kcal dziennie to hcg nie jest Tobie potrzebne...

EDIT: ubyło Tobie 9kg przez 3 tygodnie i dopiero w 3 tygodniu ruszył się rozmiar na pasie i to na dwie dziurki?

Not Sure - Sob Gru 25, 2010 10:03

Owszem, przy 500 kcal dziennie bez hCG także bym schudł, ale ubywałoby mi innego tłuszczu - tzw. strukturalnego (nieenergetycznego), czyli tego który jest organizmowi bardzo potrzebny oraz mięśni. Po powrocie do normalnej diety organizm zaraz te straty nadrobi, zapewne nawet z nawiązką. W kuracji doktora Simeonsa redukcji ulegają natomiast zapasy tłuszczu rezerwowego (energetycznego) nienormalnego, które są od dawna nieaktywne - organizm i tak nie potrafi z nich korzystać i nie są mu do niczego potrzebne - nie odczuwa więc straty. Tłuszcz strukturalny i mięśnie nie doznają zaś szwanku. Z tego powodu nie ma też podobno efektu jojo.

To nie pierwsza moja dieta restrykcyjna i wyraźnie widzę, że z hCG jest inaczej. Nie tylko chudnie się w innych miejscach - najpierw wyszczuplała mi twarz i dłonie (a także stopy - znowu mi pasują stare buty zimowe) a dopiero później spadło w pasie. Mimo czwartego tygodnia diety głodowej jestem pełen energii, nie zmniejszyła się aktywność, nie marznę, nie mam deficytów siły woli ani problemów z koncentracją. Czyli jest tak, jakbym jadł normalnie 2.500 kcal dziennie. Tylko waga spada ;)

EDIT: Dodam jeszcze że hCG ma podobno zdolności "przeprogramowania" mózgu. Skutkuje to poprawionym metabolizmem także po zakończeniu przyjmowania tego hormonu. Osobiście po cichu wierzę też, że "zresetuje" mi się także w zakresie nadciśnienia i że jego obecny prawidłowy poziom utrzyma się już na stałe.

gudrii - Sob Gru 25, 2010 16:23

jak bym był Tobą to bym sobie ułożył konkretną dietę, trening i bym się poprostu do tego zastosował. Ale nie jestem... :)

Wklejam urywek tekstu:
Cytat:
Najważniejszym zadaniem HCG jest przywrócenie prawidłowej reakcji jąder na endogenny hormon luteinizujący (LH). W wyniku długiej dezaktywacji zdolność ta może być bardzo upośledzona. Nawet przywrócenie prawidłowej sekrecji LH w takim wypadku nie doprowadzi do odpowiedniego wydzielania endogennego testosteronu. HCG pomaga także przywrócić jądra do prawidłowych rozmiarów, po tym jak doznały one lekkiej atrofii w wyniku długiego stosowania SAA. Nieprawidłowe stosowanie Gonadotropiny łożyskowej może być dosyć szkodliwe. Wysoki poziom testosteronu wywołany właśnie przez HCG może powodować blokowanie prawidłowego funkcjonowania podwzgórza, dokładnie tak samo jak testosteron iniekcyjny. Ponadto wystąpić może zwiększony poziom estrogenów w wyniku stymulacji aktywności aromatazy w komórkach Leydiga. HCG zwiększa aktywność iAMP (regulator aktywności komórkowej), dlatego zdolność jąder do aromatyzowania androgenów pod wpływem HCG zwiększa się nawet kilkukrotnie. HCG zatem powinno być użyte tylko jako błyskawiczny bodziec dla jąder.

Standardowe dawkowanie HCG wynosi od 500 - 1500 I.U co 1 - 4 dni, przez w zależności od dawki, okres nie dłuższy niż 2 - 3 tygodnie. W przypadku zbyt długiego stosowania środek może upośledzać reakcję komórek Leydiga na LH, utrudniając powrót do homeostazy. Iniekcji z HCG należy zacząć dokonywać w odpowiednim czasie. Przykładowo - kończąc cykl z zastosowaniem Sustanonu, poziom testosteronu pozostanie podwyższony jeszcze przez 3 tygodnie po ostatniej iniekcji. Dlatego użycie HCG zaraz po ostatniej dawce Sustanonu będzie zupełnie bezużyteczne. Należy odczekać aż poziom androgenów opadnie, biorąc pod uwagę okres półtrwania środka, i dopiero rozpocząć terapię z HCG. W przypadku Sustatnonu po 3 tygodniach od ostatniego zastrzyku. Podobnie kończąc przyjmowanie doustnego Dianabolu, poziom androgenów we krwi spadnie po 1 dniu od ostatniej dawki. W takim wypadku można rozpocząć terapię HCG 3 dni przed ostatnią dawką Dianabolu, dając tym samym czas HCG na odpowiednie działanie. Dawkowanie HCG w dużym stopniu zależne jest od stopnia zablokowanie osi podwzgórze - przysadka - jądra, w wyniku przyjmowania SAA. Należy zaznaczyć ze skuteczniejsze i bezpieczniejsze jest przyjmowanie mniejszych dawek w krótszych odstępach czasu (500j codziennie), aniżeli odwrotnie.

Not Sure - Sob Gru 25, 2010 20:11

Gonadotropinę kosmówkową używa się także (a może przede wszystkim) przy leczeniu bezpłodności - stymuluje ona wystąpienie owulacji. Nawet nazwa najbardziej popularnego preparatu PREGNYL nawiązuje do słowa pregnant, czyli w ciąży. Ale czy to znaczy, że do czego innego nie można już jej używać?

P.S. Gdy chciałem kupić dla siebie ten lek to znalazłem ofertę jego sprzedaży na pewnym forum dla przyszłych mamusiek. Sprzedająca ciekawa była jednak po co on facetowi i zapytała dlaczego chcę go kupić. Odpowiedziałem jej szczerze, że do odchudzania. Na to ona odparła, że do tego mi nie sprzeda. Miała więc widocznie podobne obiekcje, ale ja nie mam do niej o to żalu. Kupiłem od kogoś innego.

Not Sure - Sob Gru 25, 2010 20:42

He, he,he - znalazłam w necie całkiem świeży artykuł p.t. Czy "cudowna" dieta hCG jest zdrowa?, z którego dowiedziałem się, że dieta ta "przez ekspertów w Stanach Zjednoczonych została uznana za nieskuteczną" oraz że "podawanie gonadotropiny kosmówkowej nie wpływa na spadek masy ciała".

He, he, he - dawno się tak dobrze nie ubawiłem! ;)

Not Sure - Sob Gru 25, 2010 20:56

Niepewny napisał/a:
He, he, he - znalazłam w necie [...]

O kurde, czyżby to był pierwszy skutek uboczny tych hormonów? ;)

Not Sure - Pią Gru 31, 2010 08:43

Ech, wszystko co dobre tak szybko się kończy! Zakończyła się także moja czterotygodniowa kuracja odchudzająca. Doktor Simeons obiecuje stabilizację na poziomie ostatniego dnia przyjęcia hCG, czyli w moim przypadku będzie to 92 kg (11 kg utraty wagi). A jak będzie w rzeczywistości to się już niedługo okaże. Za jakiś czas się odezwę i napiszę co z moją wagą oraz ciśnieniem. Zaś od marca... kolejna runda programu! Do zrzucenia zostały przecież jeszcze 22 kilogramy!

Kod:
Nr    Dzień   Waga   Ketony   Uwagi
=======================================================================

22    24.12     94    ...    nażarłem się słonych kiszonych ogórków

23    25.12     94    ...    zjadłem kilogram ogórków | rozwolnienie

24    26.12     93    ...    wieczorem było mi zimno i marzły dłonie

25    27.12     92    ...    rano lekko podziębiony, siadł metabolizm

26    28.12     92    ...    ostatnia dawka hCG | znów dziurka ciaśniej

27    29.12     91    ...    przedostatni dzień diety 500 kcal

28    30.12     91    ...    ostatni dzień diety 500 kcal

29    31.12     90    ...    KONIEC KURACJI. A TERAZ HULAJ DUSZA! ;)


1) Ciśnienie tętnicze ciągle w normie bez konieczności łykania lekarstw.

2) Bardzo słone potrawy chwilowo wstrzymują spadek wagi - jedna łyżeczka soli wymusza wypicie dodatkowego litra wody, gdyż w większych stężeniach organizm nie potrafi jej magazynować. W rezultacie waga nie pokazuje postępów, choć tkanka tłuszczona nadal jest spalana. Rozwolnienie przynosi natomiast całkiem przeciwny skutek...

3) Intensywne spacery na mrozie dały w końcu o sobie znać - pewnego wieczora poczułem się podziębiony a następnego ranka wzięło mnie na dobre - ból głowy, ogólna słabość, zimno w całym ciele, brak energii i kryzys psychiczny. Jest to szalenie niebezpieczne dla dalszego odchudzania, ale na szczęście szybko mi przeszło i już po południu byłem zdrowy.
4) Schudłem co prawda aż 13 kg (do 90 kg), jednak po przejściu na normalne odżywianie (2.500 zamiast 500 kcal) waga musi mi wzrosnąć o 1-2 kg - dużo więcej będę przecież jadł (oraz więcej pił, aby to jedzenie strawić). Zwiększy się więc wypełnienie organizmu.

-----
Pracuję właśnie nad stroną Dieta hCG - Skuteczne odchudzanie, gdzie przedstawię moje doświadczenia w uporządkowanej i przejrzystej formie. Zapraszam nań zainteresowanych!

Molka - Pią Mar 22, 2013 21:50

I co dalej? Co sie stało z Not Sure?
EAnna - Sob Mar 23, 2013 19:03

Molka napisał/a:
Co sie stało z Not Sure?



Ostatnia wizyta: Wto Maj 24, 2011 12:18 (Minut: 0)

Może ta dieta mu zaszkodziła?
Szkoda, że nie wiemy jaki był ciąg dalszy :(

Witold Jarmolowicz - Wto Kwi 02, 2013 11:42

EAnna napisał/a:
Może ta dieta mu zaszkodziła?
Szkoda, że nie wiemy jaki był ciąg dalszy :(

Wiemy.
Cytat:
1) Niestety, ale zaledwie kilka dni po zakończeniu kuracji ciśnienie stale zaczęło przekraczać graniczną wartość 140/90 – musiałem więc powrócić do łykania tabletek na nadciśnienie.
2) Pod koniec marca popsuła mi się kupiona zaledwie dwa miesiące temu waga Łucznik BS-12. Oddałem ją na gwarancji i po tygodniu oczekiwania wymienili ją na nową. Ta nowa okazała się jednak także uszkodzona i znów trzeba było ją wymieniać. Trzeci egzemplarz (czyli ten obecny) jest najprawdopodobniej także felerny, gdyż wzrost wagi w przeciągu dwóch tygodni o 3 kg i zawartości tłuszczu o 5% (z 34,4% do 39,5%) jest w moim przypadku wręcz NIEMOŻLIWY!
> > > > Ludzie! Nie kupujcie chińskiego szajsu firmowanego marką ŁUCZNIK! < < < <
3) Od 10-go kwietnia rezygnuję z zapisywania ciśnienia. Miało to bowiem sens gdy nie brałem proszków na nadciśnienie i chciałem się przekonać czy będzie mi ono nadal rosło i jak szybko. Teraz gdy łykam co 3 dzień proszki jest ono w normie i robienie notatek nie jest już potrzebne.
4) Z końcem kwietnia całkowicie zaprzestaję robienia notatek i dalszego aktualizowania serwisu. Cóż – nie mam mentalności księgowego i zajęcie to mnie już mocno zmęczyło. Żegnajcie!


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group