www.DobraDieta.pl
Forum dyskusyjne serwisu www.DobraDieta.pl

Diety niskowęglowodanowe - Moja sytuacja i kilka pytan na temat diety niskoweglowodanow

BlackCamel - Śro Kwi 27, 2011 17:37
Temat postu: Moja sytuacja i kilka pytan na temat diety niskoweglowodanow
Od okolo 5 lat mam problemy z trawieniem. Na poczatku nietolerancja laktozy, potem stwierdzilem, ze szkodzi mi blonnik, a ostatnio wpadlem na to, ze skrobia (fruktoza tez, ale w mniejszym stopniu). Moze to celiakia (od tygodnia nie jem nic z glutenem, zobacze co z tego wyjdzie), a moze cos innego powoduje, ze mam za malo enzymow do trawienia niektorych weglowodanow.

To co moge jesc bez ograniczen:
- ryz (jedyna skrobia w dowolnej ilosci ktora mi nie szkodzi),
- kazdy rodzaj miesa,
- ryby,
- jajka,
- tluszcze,
- sery (z serami nie probowalem przesadzac, bo boje sie mojego najwiekszego wroga - laktozy, ale normalne ilosci moge jesc).

Jak jem warzywa, owoce, to po kilku dniach czuje sie bardzo ciezko, jakbym byl czyms zatruty. Po chlebie tez nienajlepiej, bo co chwile do wc.

Tak sobie pomyslalem, ze dieta niskoweglowodanowa by mi pasowala. Kiedys juz probowalem tak jesc, ale weglowodany tylko z warzyw. Czulem sie bardzo ciezko, nawet po schodach z trudem wchodzilem, po tygodniu zrezygnowalem. Ale tak mysle, jesli mi warzywa tak szkodzą, to moze nie wina diety niskoww...

Sprobuje jeszcze raz, ale mam kilka pytan.
1. Czy ktos z was zaczal ta diete z powodu problemow z trawieniem, a nie po to, zeby sie odchudzic?
2. Jesli tak, to jakie sa efekty? Koniec problemow z trawieniem? Moze dodatkowo poprawa libido, poprawa nastroju?

Prosze o odpowiedz.

rakash - Śro Kwi 27, 2011 17:45
Temat postu: Re: Moja sytuacja i kilka pytan na temat diety niskoweglowod
Na poprawę trawienia to ja bym się udał do apteki natury. A poza tym to owszem zbilanowana dieta potrzebna jest szczególnie tym właśnie którzy dorobili się problemów.
Kangur - Śro Kwi 27, 2011 19:14
Temat postu: Re: Moja sytuacja i kilka pytan na temat diety niskoweglowod
BlackCamel napisał/a:
Od okolo 5 lat mam problemy z trawieniem...........
1. Czy ktos z was zaczal ta diete z powodu problemow z trawieniem, a nie po to, zeby sie odchudzic?
2. Jesli tak, to jakie sa efekty? Koniec problemow z trawieniem? Moze dodatkowo poprawa libido, poprawa nastroju?

Problemy z trawieniem mam od okolo 50 lat.
Winowajcami za ten stan rzeczy byly pasozyty (przywra jelitowa i inne dwa niezidentyfikowane z powodu braku katalogu pasozytow w sieci) oraz kandyda.
Z mojego doswiadczenia lekarze nie sa zainteresowani diagnostyka pasozytow i kandydy. Potrafia na czarne mowic biale i prosza o nastepna wizyte albo wysylaja chorego do kolegi "specjalisty".

Maad - Śro Kwi 27, 2011 19:36

BlackCamel napisał/a:
1. Czy ktos z was zaczal ta diete z powodu problemow z trawieniem, a nie po to, zeby sie odchudzic?

w moim przypadku spektrum problemów było trochę szersze, ale faktycznie, problemy z trawieniem były głównym powodem przejścia na dietę niskowęglowodanową

Witold Jarmolowicz - Śro Kwi 27, 2011 23:35
Temat postu: Re: Moja sytuacja i kilka pytan na temat diety niskoweglowod
BlackCamel napisał/a:
To co moge jesc bez ograniczen:
- ryz (jedyna skrobia w dowolnej ilosci ktora mi nie szkodzi),
- kazdy rodzaj miesa,
- ryby,
- jajka,
- tluszcze,
- sery (z serami nie probowalem przesadzac, bo boje sie mojego najwiekszego wroga - laktozy, ale normalne ilosci moge jesc).
Sam Pan sobie odpowiedział, proszę to jeść, po czym Pan się dobrze czuje. Mięso, jajka i tłuszcze są świetne. Jedyne co, to trzeba bardzo ostrożnie z serami. Nie chodzi o laktozę, ale o nietolerancję białka z mleka lub nadmiar wapnia i jego wytrącanie pod wpływem fosforanów. Po pewnym czasie zacznie brakować witamin B i potasu, więc trzeba będzie zwiększyć warzywa lub wprowadzić suplementy.
JW

brajan30 - Czw Kwi 28, 2011 18:04
Temat postu: Re: Moja sytuacja i kilka pytan na temat diety niskoweglowod
Kangur napisał/a:
Problemy z trawieniem mam od okolo 50 lat.
Winowajcami za ten stan rzeczy byly pasozyty (przywra jelitowa i inne dwa niezidentyfikowane z powodu braku katalogu pasozytow w sieci) oraz kandyda.

Coś podobnego takie rzeczy na takiej diecie?? :-x To niewiarygodne :shock:

Anonymous - Czw Kwi 28, 2011 18:32
Temat postu: Re: Moja sytuacja i kilka pytan na temat diety niskoweglowod
[quote="brajan30"]...To niewiarygodne :shock:[/quote]
'''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''
A jednak Panie Brajanie, a jednak!
Takie to zycie jest podle.
I pomyslec, ze taka podla "przywra" to potrafi!

Niesamowite. :shock:
.

stdt - Pią Kwi 29, 2011 09:40

Panie Kangur, skoro masz Pan takie problemy, to czemu tak gloryfikujesz Pan swoją dietę i wszystko inne krytykujesz? Skoro są takie problemy, to chyba ta dieta nie działa.
Kangur - Pią Kwi 29, 2011 12:57

stdt napisał/a:
Panie Kangur, skoro masz Pan takie problemy, to czemu tak gloryfikujesz Pan swoją dietę i wszystko inne krytykujesz? Skoro są takie problemy, to chyba ta dieta nie działa.

Nie znam diety Kangura. Ciagle poszukuje sposobow (nie tylko diety) aby sie pozbyc swoich problemow zdrowotnych. Medycyna akademicka jest dla mnie bezradna. Gdybym nie poszukiwal, to nad wiekiem mojej trumny wyrosloby pozywienie dla kangurow.
Krytykuje cwaniakow, ktorzy wykorzystuja slabe punkty oficjalnej medycyny i nie tylko medycyny, robiac w ch.... naiwnych.

Edyt.
Taki mistrz zakonu Bioslone nie jest dla medycyny oficjalnej grozny. Jest nawet pozyteczny, bo jego "pacjenci" zdrowo odchorowujac i tak w koncu trafia do lekarzy z powiklaniami.
A taki Jan Kwasniewski leczac choroby nieuleczalne jest niebezpiecznym konkurentem i trzeba go zwalczac, uzywajac do tego celu nawet mistrza.

Anonymous - Pią Kwi 29, 2011 15:17

[quote="Kangur"]...A taki Jan Kwasniewski leczac choroby nieuleczalne jest niebezpiecznym konkurentem i trzeba go zwalczac, uzywajac do tego celu nawet mistrza...[/quote]
'''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''
Dla mnie osobiscie Dr. Jan Kwasniewski jest naprawde wyjatkowym czlowiekiem.

Dzieki ujawnianiu Jego prowokacyjnych "zlotych mysli" zmobilizowal
mnostwo ludzi do studiowania aktualnej wiedzy
z dziedziny BIOCHEMII czy FIZJOLOGII.

Oczywiscie "uposledzony plankton" widzi tylko "gold proporcjum"
no i oczywiscie "kosmitow". :-)

Pytanie zatem co jest zle w tej "ideologii"?
Oczywiscie za NAJGROZNIEJSZE dla zycia i zdrowia "parafian"
zawsze uwazalem IDIOTYCZNE nawolywania "przodownikow"
do ignorowania nowoczesnej medycyny,
sugerowanie zwlaszcza zaniechania "profilaktyki",
umotywowane "paranoicznym" promowaniem
"zoltkow i podgardlow" jako cudownego leku na WSZYSTKIE choroby.

Niestety "ZANIECHANIA" doprowadzily do smierc czy poglebienia choroby
niejedna osobe. :-(

Ofiar oczywiscie bedzie znacznie wiecej.

BTW
Jest co prawda swiatelko w tunelu w postaci aktywnych, DOBRYCH
dzialan Tomasza Kwasniewskiego, ale mimo wszystko
uwazam, ze ma w pewien sposob "zwiazane rece".

Pozytywne jest to, ze jednak zareagowal na konstruktywna krytyke
i przynajmniej usilowal "cos" zrobic z tym "pasztetem". :-)
.

Neska - Pią Kwi 29, 2011 16:07

Musisz duzo czytac i pytac. Czytaj Biochemie, ksiazki Jana Kasnieskiego, artykuly Pansta Jarmolowiczow, ksiazke Ewy Bednarczyk-Witoszek, ronolegle czytaj interesujace Cie zagadnienia na forum, i tym i JK i in. niskoweglowodanowych.

Uwazaj, zeby szystkiego doslownie nie lykac, bo skonczy sie tak, ze wyrzucisz z diety arzywa, owoce, naturalne produkty i bedziesz wciagac 10zlotek i pol kg sloniny dziennie. Musisz szystko sprawdzac, pytac sie fachowcow, uczyc sie.

Koniecznie codziennie ruch - ja biegam codziennie ok godzinki, skacz na skakance lub plywaj, srednia intensywnoscia, umiarkowanie, ale zebys poczul i przynajmniej pol godziny.

rakash - Pią Kwi 29, 2011 16:18

Neska napisał/a:

Koniecznie codziennie ruch - ja biegam codziennie ok godzinki, skacz na skakance lub plywaj, srednia intensywnoscia, umiarkowanie, ale zebys poczul i przynajmniej pol godziny.


Ruch a bieganie to trochu inna bajka. A jeżeli już chcemy być przy prawdzie to fizyczna umiarkowana praca to jest to co najlepsze. Bieganie może być czy inne siłownie ale żeby nie przesadzać, robić to miarowo i nie przesadzać. We wszystkim umiar.

Anonymous - Pią Kwi 29, 2011 17:24

[quote="rakash"]... fizyczna umiarkowana praca to jest to co najlepsze. Bieganie może być czy inne siłownie ale żeby nie przesadzać, robić to miarowo i nie przesadzać. We wszystkim umiar...[/quote]
'''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''
No niestety Rakosiu puscil duzego "bonka". :-)

Umiarkowana praca dobra?
Niestety to BZDURA. !

Operowanie takimi "ogolnikami" jak "umiarkowana praca"
to po prostu WCISKANIE "CIEMNICY"
przez kogos, kto ma "blade" pojecie w temacie CWICZENIA.

Tutaj nie moze byc zadnej "dowolnosci" podobnie jak z zywieniem.
Kazdy czlowiek ma dla swojego ZDROWIA
i DLUGOSCI zycia jakies OPTIMUM CWICZENIOWE! :-)

Jesli nie pozna JAKIE to OPTIMUM to niestety
"stoi na jednej nodze, bez reki" a wieko trumny opada szybko! :-)

Podsumowujac, zadna praca NIGDY nie pozwoli
dopasowac METABOLIZM do OPTIMUM. :-)
.

Piotrx - Pią Kwi 29, 2011 20:45

Neska napisał/a:
Musisz duzo czytac i pytac. Czytaj Biochemie, ksiazki Jana Kasnieskiego, artykuly Pansta Jarmolowiczow, ksiazke Ewy Bednarczyk-Witoszek, ronolegle czytaj interesujace Cie zagadnienia na forum, i tym i JK i in. niskoweglowodanowych.



Przede wszystkim zapoznaj się z odżywianiem Słoneckiego na forum Bioslone. To jest dla chorych.

Piotrx - Pią Kwi 29, 2011 20:48

grizzly napisał/a:
rakash napisał/a:
... fizyczna umiarkowana praca to jest to co najlepsze. Bieganie może być czy inne siłownie ale żeby nie przesadzać, robić to miarowo i nie przesadzać. We wszystkim umiar...



No niestety Rakosiu puscil duzego "bonka". :-)

Umiarkowana praca dobra?
Niestety to BZDURA. !

.


Chodzi o to, że każdy człowiek czuje instynktownie, czy nie przepracowuje się. To jest ten umiar. Tak samo jest z odżywianiem. Każdy instynktownie wie ile powinien jeść, byle nie jadł. Wykluczył, to czego nie powinien jeść.

Neska - Sob Kwi 30, 2011 00:21

nie wiem czy zwykla praca w domu typu krzatanie, pielenie ogrodka cos daje, ja czesto biegam doslownie za dziecmi po domu caly dzien i pod wieczor poza nieprzyjemnym zmeczeniem nic nie czuje, za to jak nawet po takim dniu sie porzadnie przebiegne to czuje sie fenomenalnie, pelna energii, zmeczenie jest zupelnie innego rodzaju - cudowne. Biegam srednim tempem ok 5-6 km. Po czyms takim czuje, ze zyje.
Jak przeczytasz biochemie to bedziesz iedzial jak sie biega na krotkolanuchowych kwasach tluszczowych a jak na dlugo- oraz jak sie czuje czlowiek po dniu pracy przed komputerem, potem obiad z pyr i wieczor przed tv.

Hannibal - Sob Kwi 30, 2011 06:32

Neska napisał/a:
Jak przeczytasz biochemie to bedziesz iedzial jak sie biega na krotkolanuchowych kwasach tluszczowych a jak na dlugo- oraz jak sie czuje czlowiek po dniu pracy przed komputerem, potem obiad z pyr i wieczor przed tv.

to prawda
ale to już najwyższa półka wyciągania wniosków z tejże biochemii 8)

Feniks - Sob Kwi 30, 2011 07:25

Hannibal napisał/a:
to prawda
ale to już najwyższa półka wyciągania wniosków z tejże biochemii 8)


Zdradzicie ten sekret?
Jak się biega na krótkołańcuchowych kwasach a jak na długołańcuchowych?
Bo ja wielkich różnic między masłem a łojem nie widziałem w trasie.

zenon - Sob Kwi 30, 2011 08:42

kosz,
Piotrx - Sob Kwi 30, 2011 09:25

Neska napisał/a:
nie wiem czy zwykla praca w domu typu krzatanie, pielenie ogrodka cos daje, ja czesto biegam doslownie za dziecmi po domu caly dzien i pod wieczor poza nieprzyjemnym zmeczeniem nic nie czuje, za to jak nawet po takim dniu sie porzadnie przebiegne to czuje sie fenomenalnie, pelna energii, zmeczenie jest zupelnie innego rodzaju - cudowne. Biegam srednim tempem ok 5-6 km. Po czyms takim czuje, ze zyje.
Jak przeczytasz biochemie to bedziesz iedzial jak sie biega na krotkolanuchowych kwasach tluszczowych a jak na dlugo- oraz jak sie czuje czlowiek po dniu pracy przed komputerem, potem obiad z pyr i wieczor przed tv.


tu nie jest potrzebna żadna biochemia. Przy dużym wysiłku podczas biegu wydzielają się substancje podobne do działania narkotyków i dlatego czujesz się fenomenalnie. Podobne uczucie maja ludzie po szprycowaniu się, dlatego to robią.

rakash - Sob Kwi 30, 2011 12:39

Neska napisał/a:
nie wiem czy zwykla praca w domu typu krzatanie, pielenie ogrodka cos daje, ja czesto biegam doslownie za dziecmi po domu caly dzien i pod wieczor poza nieprzyjemnym zmeczeniem nic nie czuje, za to jak nawet po takim dniu sie porzadnie przebiegne to czuje sie fenomenalnie, pelna energii, zmeczenie jest zupelnie innego rodzaju - cudowne. Biegam srednim tempem ok 5-6 km. Po czyms takim czuje, ze zyje.
Jak przeczytasz biochemie to bedziesz iedzial jak sie biega na krotkolanuchowych kwasach tluszczowych a jak na dlugo- oraz jak sie czuje czlowiek po dniu pracy przed komputerem, potem obiad z pyr i wieczor przed tv.


Krzątanie się jak najbardziej coś daje. Najlepsza jest właśnie taka aktywność która coś daje nie tylko nam ale i naszemu otoczeniu. A intensywny wysiłek to inna sprawa. Odżywiając sie nawet pyrami ale ćwicząc intensywnie też odczuwa się przypływ energii i dobrego samopoczucia.

brajan30 - Nie Maj 01, 2011 16:16

Kangur napisał/a:
Taki mistrz zakonu Bioslone nie jest dla medycyny oficjalnej grozny. Jest nawet pozyteczny, bo jego "pacjenci" zdrowo odchorowujac i tak w koncu trafia do lekarzy z powiklaniami

A to dziwne :shock: , chyba że jesteś prorokiem, gdyż jest dokładnie odwrotnie, i trafiają tam ludzie właśnie od lekarzy jak i również ci którym dieta optymalna nie pomogła. (Są tam można ich popytać)
Osobiście nie słyszałem aby ktoś z Biosłone szukał ratunku, na forum Dr. Kwasniewskiego.
Kangur napisał/a:
A taki Jan Kwasniewski leczac choroby nieuleczalne jest niebezpiecznym konkurentem i trzeba go zwalczac, uzywajac do tego celu nawet mistrza.

Nie rozumiem jak można być tak ślepym i durnym fanatykiem, tylko na tym forum są 4 osoby (długoletni optymalni) którzy zmarli na raka, a piąta osoba (też długoletnia optymalna) rónież chora na raka walczy o życie, to są dowody, fakty a nie jakieś puste słowa. Mimo wileu lat stosowania diety optymalnej (często ponad 10 lat) dieta optymalna nie zatrzymała procesu rozwoju choroby nowotworowej, mało tego nie wyleczyła tych osób z raka a ludzie ci umarli.
Nie tak dawno bo wczoraj poznałem pewną osobę, tak sobie dyskutowaliśmy i dowiedziałem się że w jej rodzinie też są optymalni stosujący tą dietę 15 lat, na raka nie chorują ale mają problemy ze zdrowiem, jak będę znał szczegóły to napiszę.

Anonymous - Nie Maj 01, 2011 16:26

[quote="brajan30"]... a piąta osoba (też długoletnia optymalna)
rónież chora na raka walczy o życie...[/quote]
''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''
To mnie zaskoczylo!

Napisz cos blizej zebym sie choc domyslil kto to.

Nastepne raczydlo, to HORROR jest. :-(
.

brajan30 - Nie Maj 01, 2011 16:30

grizzly napisał/a:
brajan30 napisał/a:
... a piąta osoba (też długoletnia optymalna)
rónież chora na raka walczy o życie...




To mnie zaskoczylo!

Napisz cos blizej zebym sie choc domyslil kto to.

Nastepne raczydlo, to HORROR jest. :-(
.

Cztery osoby zmarły na raka (Pan Mądry, Pan Kijanowski, Pan Jany, Pan Morgano) a piątą osobę masz tutaj, mam nadzieje że jeszcze żyje http://www.dobradieta.pl/...pic.php?t=18305

brajan30 - Nie Maj 01, 2011 16:37

Kangur napisał/a:
Krytykuje cwaniakow, ktorzy wykorzystuja slabe punkty oficjalnej medycyny i nie tylko medycyny, robiac w ch.... naiwnych.

Ostatnio fajnie piszesz, bo wszystko pasuje do Ciebie w 100%, spójrz: zaciekle bronisz diety, rękami, nogami, ostatnio już nawet trocinami i sądami :hah: na której sam nie potrafisz pozbyć się kandydozy i masz problemy z trawieniem. Wszystko panie Kangur "Co to za szewc co chodzi bez butów" :hah:

Kangur - Nie Maj 01, 2011 20:20

brajan30 napisał/a:
Kangur napisał/a:
Krytykuje cwaniakow, ktorzy wykorzystuja slabe punkty oficjalnej medycyny i nie tylko medycyny, robiac w ch.... naiwnych.

Ostatnio fajnie piszesz, bo wszystko pasuje do Ciebie w 100%, spójrz: zaciekle bronisz diety, rękami, nogami, ostatnio już nawet trocinami i sądami :hah: na której sam nie potrafisz pozbyć się kandydozy i masz problemy z trawieniem. Wszystko panie Kangur "Co to za szewc co chodzi bez butów" :hah:

Jak dlugo Piotrx pije miksiure? Czy pozbyl sie kandydy? A ty reklamujesz swoja miksiure jako lekarstwo na kandyde. A czy tworca diety optymalnej gdziekolwiek w swoich pracach wspomnial o wyleczeniu kandydy dieta optymalna?
To ty bezczelnie wlozyles w jego usta te slowa.
To jest tylko ostrzezenie dla ciebie, ze jak tylko pomowiony zechce to staniesz przed sadem, Wielki Mistrzu Bioslone.
To nie jest obrona diety optymalnej z mojej strony tylko krytyka twojej bezczelnosci i tupetu. Chwytasz sie wszelkich mozliwych sposobow, aby utrzymac swoj znachorski biznes.

brajan30 - Nie Maj 01, 2011 20:43

Kangur napisał/a:
Jak dlugo Piotrx pije miksiure? Czy pozbyl sie kandydy? A ty reklamujesz swoja miksiure jako lekarstwo na kandyde..

Ja reklamuje miksture na kandyde? Czy ja napisałem że mikstura coś leczy? Bez zrozumienia swojego organizmu i jego reakcji nawet karnister misktury dziennie Tobie nie pomoże.
Kangur napisał/a:
A czy tworca diety optymalnej gdziekolwiek w swoich pracach wspomnial o wyleczeniu kandydy dieta optymalna?

Jan Kwaśniewski pisze o grzybicy odpowiadając na list:
"Po kilku miesiącach żywienia optymalnego odporność na wszelkie infekcje wirusowe, bakteryjne czy grzybiczne jest tak wysoka, że człowiek nie choruje praktycznie na żadne choroby infekcyjne. Gdy nie zapada na infekcje bakteryjne, wtedy nie musi brać i nie bierze antybiotyków, czyli nie przysposabia swojego organizmu do rozwoju choroby spowodowanej grzybicą. Może sam wyleczyć się z grzybicy jak było u Pana"
Koniec cytatu.
Widzisz Kangur nawet dokładnie nie czytasz tego co sam stosujesz, to ja Ci to musze wskazywać :hah:

Anonymous - Nie Maj 01, 2011 21:04

brajan30 napisał/a:

Widzisz Kangur nawet dokładnie nie czytasz tego co sam stosujesz, to ja Ci to musze wskazywać

he he
przyganił kocoł garnkowi
sam czytać się naucz
a napisano wyraźnie że zdrowego żaden syf się nie ima

lecz się

Kangur - Nie Maj 01, 2011 21:10

brajan30 napisał/a:

Jan Kwaśniewski pisze o grzybicy odpowiadając na list:
"Po kilku miesiącach żywienia optymalnego odporność na wszelkie infekcje wirusowe, bakteryjne czy grzybiczne jest tak wysoka, że człowiek nie choruje praktycznie na żadne choroby infekcyjne. Gdy nie zapada na infekcje bakteryjne, wtedy nie musi brać i nie bierze antybiotyków, czyli nie przysposabia swojego organizmu do rozwoju choroby spowodowanej grzybicą. Może sam wyleczyć się z grzybicy jak było u Pana"
Koniec cytatu.

No widzisz mistrzu. Nie potrafisz zrozumiec tekstu pisanego prosta polszczyzna. Czy zauwazyles slowo moze? Nie dziwie sie, ze nie rozumiesz co czytasz, bo nawet nie potrafisz odmienic rzeczownika "sędzia". Nadrabiasz bezczelnoscia i tupetem.

brajan30 - Nie Maj 01, 2011 22:37

Kangur napisał/a:
No widzisz mistrzu. Nie potrafisz zrozumiec tekstu pisanego prosta polszczyzna. Czy zauwazyles slowo moze? Nie dziwie sie, ze nie rozumiesz co czytasz, bo nawet nie potrafisz odmienic rzeczownika "sędzia". Nadrabiasz bezczelnoscia i tupetem.

Żadnym mistrzem nie jestem, natomiast ty wielokrotnie już się skompromitowałeś na tym forum, i dalej się ośmieszaj, bo myśleć nie potrafisz podobnie jak Ali i dla takich ludzi są diety, żeby ktoś za nich myślał i wyliczał im czego ile mają zjadać :hah: .
Podobnie jak za komuny wydzielali na kartki żywność :hah: :hah:
A w razie pojawienia się chorób wypisywane są bzdury typu:
lambile, :hah: nie przestrzeganie BTW, :hah: ktoś nie był na diecie, :hah: na coś trzeba umrzeć, :hah: czy inny wywód "na diecie trzeba być od urodzenia" :hah: , albo chwytanie się słowa może :hah:
Dokładnie to widać w temacie o raku gdzie optymalni nie są w stanie nic choremu zaproponować, a powinni to robić w pierwszej kolejności gdyż to właśnie optymalny zachorował na raka.
Takie wzmacnianie odproności jakie proponuje Dr. Kwaśniewski, nie ma nic wspólnego ze zdrowiem, oczywiście ze "sztucznym zdrowiem" ma wiele wspólnego do czasu stosowania diety, ale organizmu i tak się nie oszuka, po latach ŻADNĄ DIETĄ, bo prędzej czy później choroba się pojawi i nie pomogą jakiekolwiek kombinacje BTW.
Zdrowe odżywianie jest istotne (ale nie dieta), natomiast organizm odporność buduje poprzez infekcję tak działa nasz układ odpornościowy i innej drogi do zdrowia nie ma.
Jestem ciekawy co Tobie Doktor Kwaśniewski by zalecił na wzmocnienie organizmu skoro, po latach stosowania diety, nadal on nie jest na tyle mocny aby pokonać grzybicę?

Kangur - Nie Maj 01, 2011 22:46

brajan30 napisał/a:
Kangur napisał/a:
No widzisz mistrzu. Nie potrafisz zrozumiec tekstu pisanego prosta polszczyzna. Czy zauwazyles slowo moze? Nie dziwie sie, ze nie rozumiesz co czytasz, bo nawet nie potrafisz odmienic rzeczownika "sędzia". Nadrabiasz bezczelnoscia i tupetem.

Żadnym mistrzem nie jestem, natomiast ty wielokrotnie już się skompromitowałeś na tym forum, i dalej się ośmieszaj, bo myśleć nie potrafisz podobnie jak Ali i dla takich ludzi są diety, żeby ktoś za nich myślał i wyliczał im czego ile mają zjadać :hah: .
Podobnie jak za komuny wydzielali na kartki żywność :hah: :hah:
A w razie pojawienia się chorób wypisywane są bzdury typu:
lambile, :hah: nie przestrzeganie BTW, :hah: ktoś nie był na diecie, :hah: na coś trzeba umrzeć, :hah: czy inny wywód "na diecie trzeba być od urodzenia" :hah: , albo chwytanie się słowa może :hah:
Dokładnie to widać w temacie o raku gdzie optymalni nie są w stanie nic choremu zaproponować, a powinni to robić w pierwszej kolejności gdyż to właśnie optymalny zachorował na raka.
Takie wzmacnianie odproności jakie proponuje Dr. Kwaśniewski, nie ma nic wspólnego ze zdrowiem, oczywiście ze "sztucznym zdrowiem" ma wiele wspólnego do czasu stosowania diety, ale organizmu i tak się nie oszuka, po latach ŻADNĄ DIETĄ, bo prędzej czy później choroba się pojawi i nie pomogą jakiekolwiek kombinacje BTW.
Zdrowe odżywianie jest istotne (ale nie dieta), natomiast organizm odporność buduje poprzez infekcję tak działa nasz układ odpornościowy i innej drogi do zdrowia nie ma.
Jestem ciekawy co Tobie Doktor Kwaśniewski by zalecił na wzmocnienie organizmu skoro, po latach stosowania diety, nadal on nie jest na tyle mocny aby pokonać grzybicę?

Ocknales sie po nokaucie i znowu belkoczesz. Kangur lezacych analfabetow nie kopie.

brajan30 - Nie Maj 01, 2011 22:51

Kangur napisał/a:
Ocknales sie po nokaucie i znowu belkoczesz. Kangur lezacych analfabetow nie kopie.

To jest nokaut co napisałeś? :hah: :hah: :hah: gratuluje wiedzy, pod nazwą "może" :hah: :hah: :hah: Ty masz 70 lat i takie bzdury potrafisz wypisywać :hah: :hah: :hah:

Adam319 - Nie Maj 01, 2011 22:54

brajan30 napisał/a:
(...) czego ile mają zjadać :hah: (...) :hah: :hah: (...) :hah: (...) :hah: (...) :hah: (...) :hah: (...) :hah: (...) :hah: Dokładnie to widać w temacie o raku (...)

brajan30 napisał/a:
To jest nokaut co napisałeś? :hah: :hah: :hah: (...) :hah: :hah: :hah: (...) :hah: :hah: :hah:


:hah: bbcoduj tak dalej, a będziesz b&w soon :-)

Mariusz_ - Nie Maj 01, 2011 23:58

Cytat:
Chodzi o to, że każdy człowiek czuje instynktownie, czy nie przepracowuje się.

Młodzi przepracowują się szybciej niż 40-50 latki lol. Mają krzepę chłopu wysokie jak trzeba, wątłe jak...;)

Anonymous - Pon Maj 02, 2011 00:29

brajan30 napisał/a:

Zdrowe odżywianie jest istotne (ale nie dieta), natomiast organizm odporność buduje poprzez infekcję tak działa nasz układ odpornościowy i innej drogi do zdrowia nie ma.
Jestem ciekawy co Tobie Doktor Kwaśniewski by zalecił na wzmocnienie organizmu skoro, po latach stosowania diety, nadal on nie jest na tyle mocny aby pokonać grzybicę?



pitolisz o zdrowym odżywianiu tylko konkretów brak ,
jak ono ma wyglądać ?
jaką infekcję zalecasz na grzybicę, i jak ją można zdrowo odchorować?
myślisz że po 50- tce wszystko można odbudować?
ps.
inaczej będziesz śpiewał, jak trochę jeszcze pożyjesz
straszyć DO możesz idiotów, bo o jej "ofiarach" nic nie wiesz,
może właśnie dzięki DO dłużej w lepszym komforcie jeszcze pożyli

Piotrx - Pon Maj 02, 2011 13:48

Kangur napisał/a:
brajan30 napisał/a:
Kangur napisał/a:
Krytykuje cwaniakow, ktorzy wykorzystuja slabe punkty oficjalnej medycyny i nie tylko medycyny, robiac w ch.... naiwnych.

Ostatnio fajnie piszesz, bo wszystko pasuje do Ciebie w 100%, spójrz: zaciekle bronisz diety, rękami, nogami, ostatnio już nawet trocinami i sądami :hah: na której sam nie potrafisz pozbyć się kandydozy i masz problemy z trawieniem. Wszystko panie Kangur "Co to za szewc co chodzi bez butów" :hah:

Jak dlugo Piotrx pije miksiure? Czy pozbyl sie kandydy?


Nie pozbyłem się, bo jest to naturalny składnik flory przewodu pokarmowego:

http://pl.wikipedia.org/wiki/Dro%C5%BCd%C5%BCyca
Cytat:
Gatunki z rodzaju Candida występują na całym świecie[1]. C. albicans występuje u 40-80% zdrowych ludzi jako składnik flory przewodu pokarmowego.


Walka z candidą podobnie jak z bakteriami czy wirusami, tudzież pasożytami kompletnie nie ma sensu.

Mariusz_ - Pon Maj 02, 2011 14:07

brajan30 napisał/a:
an Kwaśniewski pisze o grzybicy odpowiadając na list:
"Po kilku miesiącach żywienia optymalnego odporność na wszelkie infekcje wirusowe, bakteryjne czy grzybiczne jest tak wysoka, że człowiek nie choruje praktycznie na żadne choroby infekcyjne. Gdy nie zapada na infekcje bakteryjne, wtedy nie musi brać i nie bierze antybiotyków, czyli nie przysposabia swojego organizmu do rozwoju choroby spowodowanej grzybicą. Może sam wyleczyć się z grzybicy jak było u Pana"
Koniec cytatu.
Widzisz Kangur nawet dokładnie nie czytasz tego co sam stosujesz, to ja Ci to musze wskazywać



Cytat:
; żywieniem optymalnym nie „zaklina" się choroby. Jeżeli można ja usunąć, to się ją usuwa lub cofa, jeżeli jest za późno, to nawet Kwaśniewski nikomu nie pomoże. Ja nie sprzedaję cudów, jestem lekarzem, moim obowiązkiem jest pomaganie ludziom, gdy tylko to jest możliwe.



stdt - Pon Maj 02, 2011 17:04

Piotrx napisał/a:
Walka z candidą podobnie jak z bakteriami czy wirusami, tudzież pasożytami kompletnie nie ma sensu.


A jak ktoś ma przerost candidy?

rakash - Pon Maj 02, 2011 17:10

Jak ma przerost to znaczy że żyje ponad stan.
A może zakwitnie na wiosnę.

stdt - Pon Maj 02, 2011 17:25

Ludzie z przerostem candidy mają to do siebie, że kwitną na zimę :P
rakash - Pon Maj 02, 2011 17:29

To już jest COŚ!

Teraz pytanie co z tym zrobić, jak zainwestować. Można iść do wróżki, a można...

Kangur - Pon Maj 02, 2011 20:37

Piotrx napisał/a:

Nie pozbyłem się, bo jest to naturalny składnik flory przewodu pokarmowego:

Jeden z "autorytetow" kiedys ze czlowiek sie rodzi z tym grzybem. Posmiertne badania cial ludzkich nie potwierdzily tej teorii. Ale "inne autorytety" wytlumaczyli, ze tym zyjacym bez kandydy inne "bakterie zjadly pozyteczna kandyde." Nie wytlumaczyli jednak jakie to bakterie zjadly ta pozyteczna kandide.. Najpierw srodowisko medyczne za "autorytem" twierdzilo, ze czlowiek sie rodzi z kandyda, a teraz twierdzi, ze to jest naturalny skladnik flory bakteryjnej i sie wymyka spod kontroli.
Prawda jest taka, ze organizm broniac sie przed wchlanianiem metali ciezkich wytwarza kandyde. Doswiadczalnie to zostalo potwierdzono na owcach.
Jak leczenie kandydy wymknie sie zpod kontroli medycyny akademickiej, to zniknie wiele chorob z AIDS lacznie. Wirusa AIDS nie wyizolowno. Ten wirus istnieje tylko w umyslach "autorytetow".
AIDS w USA to 16 chorob razem wzietych, a w Afryce wystarcza 6 i juz sie jest chorym na AIDS. Te wszystkie choroby powoduje ten twoj "naturalny skladnik flory przewodu pokarmowego".

Kangur - Pon Maj 02, 2011 20:40

[quote="Mariusz_"]
Cytat:
; żywieniem optymalnym nie „zaklina" się choroby. Jeżeli można ja usunąć, to się ją usuwa lub cofa, jeżeli jest za późno, to nawet Kwaśniewski nikomu nie pomoże. Ja nie sprzedaję cudów, jestem lekarzem, moim obowiązkiem jest pomaganie ludziom, gdy tylko to jest możliwe.

To jest za trudy jezyk dla analfabetow. U analfabety moze=musi.

brajan30 - Pon Maj 02, 2011 22:16

ali napisał/a:
pitolisz o zdrowym odżywianiu tylko konkretów brak ,
jak ono ma wyglądać ?
jaką infekcję zalecasz na grzybicę, i jak ją można zdrowo odchorować?

Do nauki Pani Ali, do nauki, a nie czekać żeby jakiś "fachowiec" powiedział ile czego zjadać, tamat niejednokrotnie wałkowany na forum wystarczy poczytać i dalej samemu poszukać, a nie być tak leniwym
ps.
ali napisał/a:
inaczej będziesz śpiewał, jak trochę jeszcze pożyjesz
straszyć DO możesz idiotów, bo o jej "ofiarach" nic nie wiesz,
może właśnie dzięki DO dłużej w lepszym komforcie jeszcze pożyli

Oj pożyli, pożyli, i by jeszcze pożyli gdyby nie słuchali takich jak Ty. :hah:

Mariusz_ - Pon Maj 02, 2011 23:15

brajan30 napisał/a:
i by jeszcze pożyli gdyby nie słuchali takich jak Ty

Dowody, nazwiska, daty.... :keep: :evil:
To już jakaś mania he he krucjata,wyprawa krzyżowa? ;)

Anonymous - Wto Maj 03, 2011 01:12

brajan30 napisał/a:

Oj pożyli, pożyli, i by jeszcze pożyli gdyby nie słuchali takich jak Ty


bo katar nie leczony trwa cały tydzień
a leczony tylko siedem dni

DO leczy efektem placebo

ps.
palnij palancie pałą sobie w łeb

kto komu nie każe się leczyć i nie robić badań kontrolnych?

nie wiesz też jak się zmywa pacjenta żeby tylko kasę trzepać?
nawet dziecko wie że zajmą sie nim dopiero jak przyjdzie z głową pod pachą

Kangur - Wto Maj 03, 2011 03:59

brajan30 napisał/a:
ali napisał/a:
pitolisz o zdrowym odżywianiu tylko konkretów brak ,
jak ono ma wyglądać ?
jaką infekcję zalecasz na grzybicę, i jak ją można zdrowo odchorować?

Do nauki Pani Ali, do nauki, a nie czekać żeby jakiś "fachowiec" powiedział ile czego zjadać, tamat niejednokrotnie wałkowany na forum wystarczy poczytać i dalej samemu poszukać, a nie być tak leniwym
ps.
ali napisał/a:
inaczej będziesz śpiewał, jak trochę jeszcze pożyjesz
straszyć DO możesz idiotów, bo o jej "ofiarach" nic nie wiesz,
może właśnie dzięki DO dłużej w lepszym komforcie jeszcze pożyli

Oj pożyli, pożyli, i by jeszcze pożyli gdyby nie słuchali takich jak Ty. :hah:

No i prosze "oczytany" analfabeta gamon zaleca co kto ma robic.

BlackCamel - Wto Maj 03, 2011 08:38

Jeszcze się wtrącę na chwilę. W pierwszym poście napisałem, że mogę jeść tłuszcze bez ograniczeń. I ostatnio zacząłem tak jeść, ale zauważyłem coś takiego, że np. zjem cały płat żeberek, albo całą dużą tłustą wędzoną rybę, albo 6 jajek z majonezem, albo całą kostkę żółtego sera, itp.. to wcale nie jest lepiej. Może nie biegunki, ale ból brzucha i takie zapchanie. Tak samo mam po wódce (po piwie już dawno zauważyłem wodniste biegunki, dlatego przerzuciłem się na wódkę). Da się te objawy jakoś zmniejszyć?
Feniks - Wto Maj 03, 2011 08:52

BlackCamel napisał/a:
że np. zjem cały płat żeberek, albo całą dużą tłustą wędzoną rybę, albo 6 jajek z majonezem, albo całą kostkę żółtego sera, itp.. to wcale nie jest lepiej.


A nie za dużo tego na raz?
Masz tak duże zapotrzebowanie energetyczne i białkowe, że w jednym posiłku zjadasz 6 jajek albo całą rybę?

Coś mi się wydaję, że SFD mieszało Ci w głowie :)

BlackCamel - Wto Maj 03, 2011 09:10

bo duzo jem i jestem ciągle głodny, do tego za chudy
rakash - Wto Maj 03, 2011 09:18

Pewnie wypadłoby jakoś urozmaicić dietę. Chociaż na dłuższą metę też nie powinno być źle.
rakash - Wto Maj 03, 2011 09:21

Kangur napisał/a:
Piotrx napisał/a:

Nie pozbyłem się, bo jest to naturalny składnik flory przewodu pokarmowego:

Jeden z "autorytetow" kiedys ze czlowiek sie rodzi z tym grzybem. Posmiertne badania cial ludzkich nie potwierdzily tej teorii. Ale "inne autorytety" wytlumaczyli, ze tym zyjacym bez kandydy inne "bakterie zjadly pozyteczna kandyde." Nie wytlumaczyli jednak jakie to bakterie zjadly ta pozyteczna kandide.. Najpierw srodowisko medyczne za "autorytem" twierdzilo, ze czlowiek sie rodzi z kandyda, a teraz twierdzi, ze to jest naturalny skladnik flory bakteryjnej i sie wymyka spod kontroli.
Prawda jest taka, ze organizm broniac sie przed wchlanianiem metali ciezkich wytwarza kandyde. Doswiadczalnie to zostalo potwierdzono na owcach.
Jak leczenie kandydy wymknie sie zpod kontroli medycyny akademickiej, to zniknie wiele chorob z AIDS lacznie. Wirusa AIDS nie wyizolowno. Ten wirus istnieje tylko w umyslach "autorytetow".
AIDS w USA to 16 chorob razem wzietych, a w Afryce wystarcza 6 i juz sie jest chorym na AIDS. Te wszystkie choroby powoduje ten twoj "naturalny skladnik flory przewodu pokarmowego".


Ale chyba jednak się mylisz Kangur co do istoty.

Ja np. sobie czytam i doczytuje się przykładowo tego co podejrzewałem bez badań i medycyny. Te informacje potwierdzają moje doświadczenia i domysły. Co ciekawe takie informacje są a ludzie wciąż trwają w przesądach. Natomiast kiedy się im mówi o swoim doświadczeniu to patrzą jak na wariata który coś wymyśla.

Ja uważam że te wszytkie badania są przesadą i wprowadzają w życie które jest proste dużo chaosu z którego trzeba na nowo tworzyć to co jest od zawsze. Głupiego robota. No ale powiedzmy że skoro już wyrośliśmy w takich warunkach chaosu, zostaliśmy wyrwani z tego co nas chroniło bez tej całej babraniny to jeżeli mądrze wybierać to te badania mogą być pomocne w zrozumieniu na nowo co jest grane. Bóg nie gra z nami w kości.

Akurat przed chwilą przypadkiem trafiłem na informacje o śmierci znanej osoby. Wygooglałem i po sznurku trafiłem na szczegóły. I jak przeczytałem że ta osoba umierała na oczach osoby bliskiej będącej lekarzem i była 'ratowana' przez nią to po prostu nie wiadomo czy płakać czy się cieszyć.

Dla ścisłości Kangur. Nawet wikipedia o tym wie:

/////Candida is a genus of yeasts. Many species of this genus are endosymbionts of animal hosts including humans. While usually living as commensals, some Candida species have the potential to cause disease./////

brajan30 - Wto Maj 03, 2011 12:38

ali napisał/a:
brajan30 napisał/a:

Oj pożyli, pożyli, i by jeszcze pożyli gdyby nie słuchali takich jak Ty


bo katar nie leczony trwa cały tydzień
a leczony tylko siedem dni

DO leczy efektem placebo

ps.
palnij palancie pałą sobie w łeb

kto komu nie każe się leczyć i nie robić badań kontrolnych?

nie wiesz też jak się zmywa pacjenta żeby tylko kasę trzepać?
nawet dziecko wie że zajmą sie nim dopiero jak przyjdzie z głową pod pachą

Napisz coś mądrego, problem w tym że nie potrafisz, jak by ci kazano jeść wiadro białka :hah: i jedno do trzech wiader tłuszczu :hah: to być to robił nie pytając dlaczego, jak najbardziej badania psychiatryczne u Ciebie zalecone :hah: :hah: :hah:

brajan30 - Wto Maj 03, 2011 12:41

Kangur napisał/a:
No i prosze "oczytany" analfabeta gamon zaleca co kto ma robic.

Twój stan można tłumaczyć dwojako starość i mózg nie działa, albo i już grzybica do końca go zaatakowała :hah: :hah: :hah:
Wzmocnij swój organizm dietą tak aby pokonał grzybicę, zrobisz to ??? :hah: :hah: :hah:

brajan30 - Wto Maj 03, 2011 12:52

BlackCamel napisał/a:
bo duzo jem i jestem ciągle głodny, do tego za chudy

Raczej coś nie tak z przewodem pokarmowym, mimo przyjmowania pokarmu ciągle masz głód komórkowy, samym żywieniem nic tu nie zdziałasz.

Mariusz_ - Wto Maj 03, 2011 14:52

BlackCamel
Próbowałeś np takiego posiłku 100g tłustego sera żółtego+200g smietanki 30%?

BlackCamel - Śro Maj 04, 2011 06:11

brajan30 napisał/a:
BlackCamel napisał/a:
bo duzo jem i jestem ciągle głodny, do tego za chudy

Raczej coś nie tak z przewodem pokarmowym, mimo przyjmowania pokarmu ciągle masz głód komórkowy, samym żywieniem nic tu nie zdziałasz.

nie jest tak aż źle, raczej bardzo szybkie trawienie. Może nie głód komórkowy, ale po jedzeniu szybko czuję pusty żołądek i znowu mam ochotę na jedzenie.

Mariusz_ napisał/a:
BlackCamel
Próbowałeś np takiego posiłku 100g tłustego sera żółtego+200g smietanki 30%?

nie próbowałem śmietanki, mam nietolerancję laktozy

brajan30 - Śro Maj 04, 2011 22:21

BlackCamel napisał/a:
brajan30 napisał/a:
BlackCamel napisał/a:
bo duzo jem i jestem ciągle głodny, do tego za chudy

Raczej coś nie tak z przewodem pokarmowym, mimo przyjmowania pokarmu ciągle masz głód komórkowy, samym żywieniem nic tu nie zdziałasz.

nie jest tak aż źle, raczej bardzo szybkie trawienie. Może nie głód komórkowy, ale po jedzeniu szybko czuję pusty żołądek i znowu mam ochotę na jedzenie.

Byłeś u lekarza się zdiagnozować? to podstawa znalezienie przyczyny. Nie akceptuj odpowiedzi od lekarza "nie wiem co jest panu" później można coś szczegółowiej dyskutować, a tak to strzały w ciemno.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group