Paweł Z. - Śro Wrz 07, 2011 21:42 Temat postu: LC czyli żyć zdrowiej, ale krócej ? Witam! Zauważyłem, że większość długowiecznych ludów stosuje dietę wysokowęglowodanową. Popatrzmy: Hunzowie - latem HC, zimą LC, długowieczność kwestionowana Okinawa - HC Abchazja - HC Japonia - HC Vilcabamba - HC Kitawana - HC Mieszkańcy Kaukazu żyją długo, ponoć stosują LC. Masajowie i Samburu raczej bardzo długowieczni nie są. Mówi się o niskowęglowodanowej diecie Aborygenów i ich długowieczności, jednak mało na ten temat wiadomo. Eskimosi żyją krótko. Wiadomo, że życie mogą skracać takie czynniki jak klimat, niedostępność pokarmu, obrażenia odniesione podczas polowania itp., jednak przecież mieszkańcy doliny Vilcabamba żyją na łonie przyrody i też mają kontakt z niedogodnościami życia (choć nie takimi jak Eskimosi), a jednak dożywają późnej starości. Jak to wytłumaczyć ? Czy LC daje życie zdrowsze, ale i krótsze ? Czy jakieś ludy stosujące LC, których długowieczność jest mocno udokumentowana ? Jak długo żyją współcześni łowcy-zbieracze, których dieta prawdopodobnie mocno przypomina dietę praludzi ? Ponoć jedzą mało tłuszczu, średnio węglowodanów i dużo białka. Kolejny argument przeciw LC ? Mariusz_ - Śro Wrz 07, 2011 22:18 Podobno sa dwie Okinawy swinska i ta o kt piszesz. ktorzy zyja dluzej? Hannibal - Czw Wrz 08, 2011 08:25 Temat postu: Re: LC czyli żyć zdrowiej, ale krócej ? A na podstawie jakich danych wyciągnąłeś wniosek, iż większość długowiecznych ludów stosuje żywienie wysokowęglowodanowe? Wiele mitów, obiegowych opinii, półprawd się w tej kwestii powtarza. Co z długowiecznymi Islandczykami, którzy węgli dużo nie jedli, bo i też na ich ziemi nie uświadczysz ich wiele. Co z Sardyńczykami, co jedzą sporo bardzo tłustych serów, baraninę? A Abchazyjczycy to przypadkiem nie żyją na Kaukazie? Gdzie napisano, że są na HC? Jeśli już to medium-carb, gdzie tłustych pokarmów sobie żałowano. Kangur - Czw Wrz 08, 2011 10:44 Temat postu: Re: LC czyli żyć zdrowiej, ale krócej ?
Zyja na Kaukazie jedza tlusta gotowana baranine i popijaja kefirem. Nie chcieli zdradzic technologii produkcji kefiru, bo podobno Mahomet im zakazal rozpowszecniac swoje ziarno dlugowiecznosci. Zarodniki kefiru nazywaja ziarnem Mahometa. Gdzie diabel nie moze tam kobiete posle i tak bylo z kefiem. Kiedys opisze te romantyczna przygode. Hannibal - Czw Wrz 08, 2011 11:16 Temat postu: Re: LC czyli żyć zdrowiej, ale krócej ?
Jedzą także surową suszoną wołowinę i baraninę oraz tłuste surowe sery sulguni. Gaumardżos! 
zbiggy - Czw Wrz 08, 2011 19:10 Temat postu: Re: LC czyli żyć zdrowiej, ale krócej ?
dodałbym jeszcze tego sędziwego Indianina który po zjedzeniu snickersa chce się umówić z "Dziką Stokrotką" 
a z powyższej listy można skreślać Japończyków po tym jak się okazało że tysiące z nich nie żyje nawet od lat 80-tych ale rodziny nie zgłaszały tego bo przysyłano emerytury o czym donosiły niedawno media. http://www.bbc.co.uk/news...acific-10809128 zresztą, chyba lepiej porównywać się do ludzi żyjących w podobnych do nas warunkach a nie do np. pasterzy którzy cały rok biegają na świeżym powietrzu, i nie mają tam kardiologów
np. weźmy takich autorów jak: Wolfgang Lutz ("Życie bez pieczywa") - chyba 97 Robert Cameron ("The Drinking Man's Diet") - też jakieś tyle Robert Atkins - fail teraz trzeba obserwować stan zdrowia naszych 70+ -latków : Barry Groves Jan Kwaśniewski Art DeVany i życzyć im co najmniej 100 lat
|
