www.DobraDieta.pl
Forum dyskusyjne serwisu www.DobraDieta.pl

Diety niskowęglowodanowe - Sezon na gęsinę

EAnna - Śro Lis 16, 2011 21:30
Temat postu: Sezon na gęsinę
Aktualnie jest szczyt sezonu bicia gęsi.
Jest to jedno z najlepszych i najzdrowszych mięs. Mam na myśli gęsi chowane na owsie i trawie.
Zakupiłam dzisiaj na wsi dwie sztuki, razem 10kg z podrobami.
Z piersi zrobię półgęski (peklowane, wędzone na zimno i jedzone na surowo), skórę z szyj wykorzystam na tzw. pipki, uda na pieczeń, pozostałości na pasztet i dodatki do rosołu.
A tłuszcz, po przetopieniu, posłuży jako maść rozgrzewająca.

Molka - Śro Lis 16, 2011 21:35
Temat postu: Re: Sezon na gęsinę
EAnna napisał/a:

A tłuszcz, po przetopieniu, posłuży jako maść rozgrzewająca.

EAnna, skuś sie i spróbuj surowego tłuszczyku gęsiego, jest przepyszny, i nie będziesz czuła że wogóle go jadlaś, surowy trawi się szybko i nie daje uczucia ciężkości.. :D

EAnna - Śro Lis 16, 2011 23:09

Molka napisał/a:
skuś sie i spróbuj surowego tłuszczyku gęsiego

Już to zrobiłam. Masz rację. W dodatku ten mój tłuszczyk jest superświeży: gęsi były bite dzisiaj w południe.

zyon - Czw Lis 17, 2011 13:34

Biedne zwierzaki ;(
Hannibal - Czw Lis 17, 2011 15:21
Temat postu: Re: Sezon na gęsinę
EAnna napisał/a:
Jest to jedno z najlepszych i najzdrowszych mięs. Mam na myśli gęsi chowane na owsie i trawie.

Na jakiej podstawie tak mówisz?
Nie to, że miałbym coś przeciw gęsinie, ale nie za bardzo czaję dlaczego miałaby być jednym z najlepszych i najzdrowszych mięs.

Bruford - Czw Lis 17, 2011 16:01
Temat postu: Re: Sezon na gęsinę
EAnna napisał/a:

Z piersi zrobię półgęski (peklowane, wędzone na zimno i jedzone na surowo),.


Mogę spytać o technologię? Od dłuższego czasu nurtuje mnie projekt samodzielnego robienia półgęsków ale mam jedynie podłoże teoretyczne.Interesuje mnie opinia praktyka.

EAnna - Czw Lis 17, 2011 17:44

Hannibal napisał/a:
Na jakiej podstawie tak mówisz?

Jeżeli chodzi o smak to z własnego doświadczenia.
Wartość mięsa wynika z własności biologicznych tkanki oraz karmienia.
Drobny głos w tym temacie:
http://wedlinydomowe.pl/f...p=154393#154393
Bruford,
Robiłam kilka razy półgęski z wiejskich kaczek oraz gęsi.
Są to peklowane na sucho lub na mokro dwie piersi ptaka, połaczone skórą.
Peklowanie powinno być jak najdłuższe aby skóra i mięso skruszały. U mnie trwa to ok. miesiąca.
Peklowanie na mokro daje bardziej soczysty wyrób ale mniej trwały w porównaniu z peklowaniem suchym.
Piersi powinny być wycięte z pewnym nadmiarem skóry. najlepiej rozciąć tuszkę wzdłuż kręgosłupa i od tej strony rozpocząć trybowanie. Szczególnie należy uważać przy luzowaniu mostka aby nie uszkodzić skóry.
Przy peklowaniu suchym mięso nacieram peklosolą (1,5dkg/kg) wymieszaną z utłuczonymi przyprawami. Potem składam skórą na zewnątrz i zaszywam. Tak przygotowany pakunek wkładam do gazy i między dwie deseczki. Można je mocno ściągnąć drutem/sznurkiem lub obciążyć. Pekluję w lodówce w tem. 4-5st.C.
Po upeklowaniu należy sprawdzić słoność i ew. wymoczyć.
Wędzenie - wyłącznie zimnym dymem przez 7-10 dni. Wedzenie powinno trwać 80h.
Jest to produkt półtrwały lub trwały w zależności od detali wykonania.

Hannibal - Czw Lis 17, 2011 17:54

EAnna napisał/a:
Wartość mięsa wynika z własności biologicznych tkanki oraz karmienia.
Drobny głos w tym temacie:
http://wedlinydomowe.pl/f...p=154393#154393

W owym głosie zauważyłem obiegowe opinie odnośnie PUFA, tego że jak mało tłuszczu to dobrze.
Jeśli karmione są owsem (który należy do zbóż) to, z tego co mi wiadomo, mają gorszy stosunku o3/o6.
Lepsze są imo konie, owce, jeszcze lepsze kozy, jelenie, sarny. Ogólnie łąki i lasy jako miejsce "wyżerki".
Z ptactwa to, zdaje się, bażant stoi wysoko, nawet bardzo.

Bruford - Czw Lis 17, 2011 17:58

EAnna napisał/a:
[
Bruford,
Robiłam kilka razy półgęski z wiejskich kaczek oraz gęsi.
.


Dzięki.Od dawna to za mną chodzi

mario199 - Czw Lis 17, 2011 18:03

EAnna, w jakiej cenie kupowałaś gęsi?
EAnna - Czw Lis 17, 2011 18:03

Hannibal,
Oczywiście masz rację, szczególnie w temacie "gęsi" ;) .
Mnie się jednak trochę sarnina przejadła na tę chwilę.
Właśnie kończę konsumować ostatnie wyroby z koziołka. Została tylko jeszcze jedna szyneczka i pęto kiełbasy.
Spodziewam się następnej sarenki lub pani "dziczki". Panowie nie wchodzą w grę :-x

Hannibal - Czw Lis 17, 2011 18:08

EAnna napisał/a:
Jest to produkt półtrwały lub trwały w zależności od detali wykonania.

To ile "wytrzyma" w warunkach chłodniczych? Kilka tygodni?

Hannibal - Czw Lis 17, 2011 18:17

Gęś Biała Kołudzka
Poszukiwacze Smaku na Szlaku
http://www.youtube.com/watch?v=EIKILS1BzvA
http://www.youtube.com/watch?v=furheVmT0Pg

EAnna - Czw Lis 17, 2011 18:22

mario199 napisał/a:
w jakiej cenie kupowałaś gęsi?

Cena bardzo dobra, 20zł/kg wypatroszonej. Jednak muszę jechać po nie 30km w jedną stronę. Waga sztuki to 5kg z podrobami.
Już teraz żałuje, że dostałam tylko dwie. Trzeba je niestety zamawiać dużo wcześniej.
One przede wszystkim nie mają tego paskudnego posmaku/zapachu drobiu fermowego tylko aromat dobrego, świeżego mięsa.
A tłuszcz - tak, jak pisała Molka - prima sort.
Cztery smukłe, polędwicowe mięśnie z piersi obu gęsi zjadłam oczywiście na surowo.
Skóra szyi przeznaczona na "pipki", wątroba z tłuszczem na pasztet "cyganione" foie gras, żoładki i serca na potrawkę z ziołami.
No, nie piszę już o zasadniczej masie mięsnej :D - niezłe żarełko ;)

EAnna - Czw Lis 17, 2011 18:30

Hannibal napisał/a:
To ile "wytrzyma" w warunkach chłodniczych? Kilka tygodni?

Spokojnie dwa miesiące. Peklowana na sucho i wędzona 2 tygodnie to i 1/2 roku wytrzyma. Takie mięso dojrzewa i nabiera aromatu.
Chociaż nigdy nie mogłam tego sprawdzić bo wędlina znikała dużo wcześniej ;)
Nie powinno się poza tym dopuścić do przesuszenia.

Neska - Nie Lis 20, 2011 14:01

Gesina jest super, a tluszczyk, mniam. Ale czemu tak trudno jest ja dostac? Jestesmy najwiekszym hodowca w Europie m.in. tej wspomnianej gesi owsianej, ale ciezko uswiadczyc gaski w sklepie, gdzie kupujecie? W Piotrze i Pawle jest gesi smalec, a sama ges?
figa - Nie Lis 20, 2011 14:54

U nas są gęsi ,za to nie ma smalcu :(
na gęś mrożoną ,może sie skusze na swięta bo ASTRONOMICZNA cena
Z drugiej strony nie jestem pewna czy to WARTO .

figa - Nie Lis 20, 2011 14:57

Ania ,a czy watrobe też sie pekluje???
Coprawda wieprzowa ale była w promocji . Mrozić nie chce bo ,
okropniście twarda bywa po rozmrozeniu .

EAnna - Nie Lis 20, 2011 15:33

figa napisał/a:
czy watrobe też sie pekluje???

Nie.
Mrożenie wątroby nie powoduje jej twardości.
Przyczyną jest zazwyczaj wadliwa obróbka termiczna.
Generalnie twardszą wątrobę mają stare sztuki, wołowa jest twardsza od wieprzowej , najbardziej miękkie są wątróbki drobiowe.
Jasniejsze w kolorze wątroby są bardziej miękkie od ciemniejszych.

figa - Nie Lis 20, 2011 15:42

Dziekuje ci Aniu
No cóż zostanie na pasztet ,bo wszystkiego dla kotów szkoda.

EAnna - Nie Lis 20, 2011 16:29

figa napisał/a:
No cóż zostanie na pasztet ,bo wszystkiego dla kotów szkoda.

Pasztet to świetna potrawa. Można poeksperymentować, zaimprowizować.
Jeżeli do pasztetu dodajesz wątrobę to należy ją sparzyć w wodzie o temp. 78-80st.C. aż do czasu, gdy nie będzie ze środka krwistego wycieku. Prawidłowo sparzona wątroba jest różowa na całym przekroju i mięciusieńka.
Watrobę parzy się w oddzielnym garnku a wodę wylewa.
Pasztety z wątrobą powinny zawierać dużo tłuszczu, wtedy są delikatne i smaczne. Gdyby tak dodać gęsi tłuszcz otokowy lub gęsi smalec, skwareczki :P
Natomiast surowa wątroba powoduje u kotów biegunkę.

figa - Pon Lis 21, 2011 01:31

Pierwszy raz słysze ,zeby koty miały po watróbce biegunke ,
być może ale az tak ich nierozpieszczam . To półdzikie bestie to licho wie.
Ja raczej z wątróbki robie pasztet a nie dodaje .
dawniej dodawałam mozgi a teraz nigdzie niet ,dodam jakiego boczku .
Z głupoty narobialm sobie roboty.Mówisz parzyć --gotowałam albo smazylam
a nie zepsuje sie takie półsurowe.??

Hannibal - Pon Lis 21, 2011 14:46

EAnna napisał/a:
Natomiast surowa wątroba powoduje u kotów biegunkę.

No to jak kot zjada mysz to wątróbkę zostawia, z obawy żeby nie mieć biegunki? :)
Może po prostu chodzi o to, żeby nie dawać mu jej za dużo.

EAnna - Pon Lis 21, 2011 22:16

Hannibal napisał/a:
chodzi o to, żeby nie dawać mu jej za dużo

Właśnie tak.
Natomiast cały, koci posiłek z wątroby może skończyć się katastrofą.

mario199 - Nie Lis 27, 2011 20:12

Ile może ważyć jedna sztuka gęsi? Mam możliwość kupna za 100 zł. Opłaca się? Hodowane są bardzo ekologicznie. Biegają cały dzień po łące i lesie :)
Molka - Nie Lis 27, 2011 21:12

mario199 napisał/a:
Ile może ważyć jedna sztuka gęsi? Mam możliwość kupna za 100 zł. Opłaca się? Hodowane są bardzo ekologicznie. Biegają cały dzień po łące i lesie :)

Jak są hodowane ekologicznie to nawet się nie zastanawiaj... :P


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group