www.DobraDieta.pl
Forum dyskusyjne serwisu www.DobraDieta.pl

Książki i artykuły - Otylosc w USA

zyon - Czw Maj 24, 2012 14:17
Temat postu: Otylosc w USA
Jaki to genialny plan, utuczyc ludzi jak swinie a potem zbudowac na tym kilka galezia przemyslu. Oczywiscie ani slowa o prawdziwych przyczynach. Zarabiaja kluby fitness, lekarze, kliniki. farmacja, dietetycy, wszyscy sa zadowolenia. Uprawiajcie sport i zryjcie roslinki a bedziecie szczupli :hah:

http://wiadomosci.gazeta....JECIA_.html?i=0

Anonymous - Czw Maj 24, 2012 14:26
Temat postu: Re: Otylosc w USA
zyon napisał/a:
Jaki to genialny plan, utuczyc ludzi jak swinie a potem zbudowac na tym kilka galezia przemyslu. Oczywiscie ani slowa o prawdziwych przyczynach. Zarabiaja kluby fitness, lekarze, kliniki. farmacja, dietetycy, wszyscy sa zadowolenia. Uprawiajcie sport i zryjcie roslinki a bedziecie szczupli :hah:

http://wiadomosci.gazeta....JECIA_.html?i=0


Myślisz,że to był plan?
Ja myślę,że przy okazji czego innego wyszło.
A kto biznesmenem,chwyta okazję za jaja ;)

zyon - Czw Maj 24, 2012 14:30

Mysle, ze nieswiadomie wyszedl plan a glownym sprawca byl Ancel Keys, z tego co kojarze wegetarianin. Przeciez on nie dzialal racjonalnie ale dzialal z pelna premedytacja. Dzisiaj to na pewno jest juz biznesplan, nikt im nigdy nie pozwoli schudnac, za duzo osob straci, przeicez pare milionow kretynow ma sporo pieniedzy do wydania wiec dlaczego ma ich nie wydawac tak aby byli z wszystkich wydatkow zadowoleni?
Anonymous - Czw Maj 24, 2012 14:38

zyon napisał/a:
Mysle, ze nieswiadomie wyszedl plan a glownym sprawca byl Ancel Keys, z tego co kojarze wegetarianin. Przeciez on nie dzialal racjonalnie ale dzialal z pelna premedytacja. Dzisiaj to na pewno jest juz biznesplan, nikt im nigdy nie pozwoli schudnac, za duzo osob straci, przeicez pare milionow kretynow ma sporo pieniedzy do wydania wiec dlaczego ma ich nie wydawac tak aby byli z wszystkich wydatkow zadowoleni?


Ten od hipotezy lipidowej?
Strasznie się bał :D
Wegetarianie to strachliwi jacyś som.
Ale to zaleta.
Suple kupujom.

zyon - Czw Maj 24, 2012 14:43

No ten. Na Nowej Debacie bylo sporo na te tematy jak sie senatorzy w imie wlasnych przekonan spierali i lobbowali na rzecz roznych grup. Najgorzej, ze nasze normy np te z IZIZ sa bezmyslnie kopiowane z tych z USA. Bo w zasadzie nic nie mam do USA, niech sobie tyja, grubna, puchna, pasa sie jak swiniaki ale dlaczego my od nich, narodu w zasadzie juz zdegenerowanego bierzemy wzorce.
Anonymous - Czw Maj 24, 2012 14:45

zyon napisał/a:
No ten. Na Nowej Debacie bylo sporo na te tematy jak sie senatorzy w imie wlasnych przekonan spierali i lobbowali na rzecz roznych grup. Najgorzej, ze nasze normy np te z IZIZ sa bezmyslnie kopiowane z tych z USA. Bo w zasadzie nic nie mam do USA, niech sobie tyja, grubna, puchna, pasa sie jak swiniaki ale dlaczego my od nich, narodu w zasadzie juz zdegenerowanego bierzemy wzorce.


A zastanawia się kto?
Pod tymi zdjęciami co wlepiłeś,jest niezły tekst o coli :D
Wszystko musi być większe!

zyon - Czw Maj 24, 2012 14:48

no dokladnie, jak w tym filmie Supersize Me, ogladales?
Anonymous - Czw Maj 24, 2012 15:07

zyon napisał/a:
no dokladnie, jak w tym filmie Supersize Me, ogladales?


Jakieś urywki.
Szczerze wątpię,ze tak mozna.
W sensie,ze tyle przybył i zdrowie mu polecialo.
W miesiac chyba.

mhm - Czw Maj 24, 2012 19:37

Ach ta Nowa Debata, wyrocznia spiskowej teorii dziejów.

Cytat:
zryjcie roslinki a bedziecie szczupli


(wg regulacji US): pizza = warzywo = roślina

zyon - Pią Maj 25, 2012 14:51

mhm napisał/a:
Ach ta Nowa Debata, wyrocznia spiskowej teorii dziejów.

To jaka jest ta prawdziwa teoria, nie-spiskowa?

Maad - Pią Maj 25, 2012 19:03

zyon napisał/a:
To jaka jest ta prawdziwa teoria, nie-spiskowa?


włącz TVN, to się dowiesz ;)

zyon - Pią Maj 25, 2012 23:39

Pewnie tak, komu Taubes cierniem w tylku temu IZIZ bliskim kumplem jest
_flo - Sob Maj 26, 2012 17:14

zyon napisał/a:
Pewnie tak, komu Taubes cierniem w tylku temu IZIZ bliskim kumplem jest

Jednym słowem - zdrajcy to som. :]
Nie za gorąco w berecie w takie upały?

zyon - Wto Maj 29, 2012 10:23

Daj no jakas przeciwwage a nie tak w kolko krytykanctwo :) jezeli Taubes to mafia lowcarbowa to kto jest dobry i nie mafia?
mhm - Śro Maj 30, 2012 18:36

_flo napisał/a:
zyon napisał/a:
Pewnie tak, komu Taubes cierniem w tylku temu IZIZ bliskim kumplem jest

Jednym słowem - zdrajcy to som. :]
Nie za gorąco w berecie w takie upały?


Stojom tam dzie stało zomo ;D

Cytat:
jezeli Taubes to mafia lowcarbowa to kto jest dobry i nie mafia?


Nie wiem, ale z drugiej strony nie potrzebne mi żadne guru.

zyon - Śro Maj 30, 2012 21:11

To kazdy kto wysunie jakas hipoteze niemainsteramowa to od razu guru jest? Bo wychodzi na to ze np Eadesowie, Enig, Sisson, Wolf, Cordain, Vonderplanitz, Howell etc to tez jakies mafie i guru?
Edyta Słonecka - Śro Cze 06, 2012 21:54

http://m.wyborcza.pl/wybo...e_jedzenie.html
Cytat:
Za trzy lata reklamy promujące niezdrowe jedzenie znikną ze stacji telewizyjnych, radiowych i portali należących do koncernu Walta Disneya. To pierwszy ważny gracz medialny w USA, który w ten sposób przyłączył się do walki z otyłością dzieci.

Nowe zasady wejdą w życie dopiero w 2015 r., bo do tego czasu wygasają obecne kontrakty reklamowe. Już jednak wiadomo, na jakiej zasadzie będą dobierani nowi reklamodawcy - firma będzie musiała wykazać, że całość menu jest zdrowa. To oznacza, że kompletny posiłek nie może mieć więcej niż 600 kalorii, a dodatki muszą mieć ich poniżej 200. - Posiłki dla dzieci oferowane przez sieci fast foodów mogą nie spełniać nowych wytycznych. Nawet jeśli mają zdrowe dodatki - tłumaczy Leslie Goodman odpowiedzialna w Disney'u za kwestie społeczne.

Dyrektor koncernu przyznaje, że nowe zasady mogą oznaczać mniejsze zyski. Ma jednak nadzieję, że ostatecznie zmusi to producentów żywności i sieci fast foodów do spełniania standardów zdrowego żywienia.

Od kilku lat główną propagatorką walki z otyłością amerykańskich dzieci jest Michelle Obama. - Jeszcze kilka lat temu, gdyby ktoś powiedział mnie czy jakiemukolwiek innemu rodzicowi, że nasze dzieci nie zobaczą żadnej reklamy śmieciowego jedzenia podczas oglądania swoich ulubionych bajek, nie uwierzylibyśmy - oświadczyła Pierwsza Dama i nazwała decyzję Disneya "punktem zwrotnym".

Do pochwał dla koncernu przyłączyły się też inne organizacje promujące zdrowe nawyki żywieniowe. - Disney naprawdę wywarł presję na inne media, żeby zrobiły to samo - mówiła Margo Wootan z Centrum Nauki dla Pożytku Publicznego.

W walkę z otyłością zaangażowanych jest coraz więcej osób. Na początku tygodnia burmistrz Nowego Jorku Michael Bloomberg ogłosił plan zakazania w mieście sprzedaży napojów gazowanych w butelkach pół litra i większych. A na żywieniowy projekt edukacyjny rząd wydał już 2 mln dolarów.

Heniu - Śro Cze 06, 2012 22:16

Edyta Słonecka napisał/a:
http://m.wyborcza.pl/wyborcza/1,105226,11882145,Disney_kontra_smieciowe_jedzenie.html
Cytat:
To oznacza, że kompletny posiłek nie może mieć więcej niż 600 kalorii, a dodatki muszą mieć ich poniżej 200. -


Trzeba wyrzucić tłuszcze. Tam nie ma miejsca na tłuszcze. 67g przekracza 600 Kalorii/kcal.

Edyta Słonecka - Śro Cze 06, 2012 22:38

No tez zwrociilam uwage na te kalorie.
Z zachodu pewnie przyjdzie do Polski.
Tyle, ze w tych fast foodachh, to duzo tego tluszczu jest?
Ile np w takich czipsach jest tluszczu? Nawet nie wiem, trzeba kiedys zerknac.

Heniu - Śro Cze 06, 2012 22:49

Takie zwykłe chipsy ziemniaczane na które sobie czasem pozwolę mają dość sporo tłuszczu.
Około 30g tłuszczu i około 40g węgli na 100g produktu.
Ogólnie chipsy mają wysoką "gęstość energetyczną".

Spojrzałem w tabelę i widzę:
Chipsy ziemniaczane z suszonych ziemniaków - 38g tłuszczu i 52g węgli na 100g produktu.
Bardzo gęsty energetycznie :D
Różnie bywa z tymi chipsami.

Edyta Słonecka - Śro Cze 06, 2012 22:54

Heniu, a gestosc energetyczna najprosciej jak sie da co oznacza? Dlaczego chipsy maja taka?

Czesto gesto widuje dzieci z nadwaga jedzace chipsy. Nie wiem co tam procz tego jeszcze jedza.

Heniu - Czw Cze 07, 2012 10:36

Gęstość energetyczna oznacza wartość energetyczną (w Kaloriach, kcal czy kJ) na jednostkę masy (np. na 100g produktu spożywczego) lub na jednostkę objętości.
W poprzednim poście skupiłem się na stosunku wartości energetycznej i jednostki masy (100g produktu).

W tej kategorii rekordzistą będzie smalec gęsi topiony z książki Kwaśniewskiego - 980kcal.
Jeśli podzielimy 980kcal na 100g takiego smalcu otrzymamy współczynnik 9.8kcal/g.
W każdym gramie produktu znajdziemy 9.8kcal - przynajmniej według zapewnień Kwaśniewskiego.

Gęstość energetyczna czystego cukru to blisko 4kcal/g czy też 400kcal na 100g cukru.
Chipsy ziemniaczane z suszonych ziemniaków o zawartości tłuszczu 38g i węglowodanów 52g plasują się w środku stawki - 559kcal na 100g chipsów czy też 5.6kcal/g.
Bardzo dużo jak na produkt, którego można zjeść naprawdę sporo.
Aby zapewnić sobie tyle samo kalorii z cukru co z 100g tych chipsów ziemniaczanych, musiałabyś zjeść 140g czystego cukru. Dla mnie to coś niewyobrażalnego. Lub też 62g smalcu.

Jeśli wierzymy w dodatni bilans energetyczny - smalec i chipsy ziemniaczane należałoby natychmiast odrzucić. Tuczące i miażdzycorodne - rzekłaby Pani dietetyk po Akademii Medycznej.

zyon - Czw Cze 07, 2012 10:50

Jezeli wierzymy w bilans....no wlasnie
_flo - Czw Cze 07, 2012 20:33

zyon napisał/a:
To kazdy kto wysunie jakas hipoteze niemainsteramowa to od razu guru jest? Bo wychodzi na to ze np Eadesowie, Enig, Sisson, Wolf, Cordain, Vonderplanitz, Howell etc to tez jakies mafie i guru?

Jaką hipotezę niemainstreamową wysunął Wolf czy nawet Sisson?

zyon - Pią Cze 08, 2012 10:36

jakas tam siakas
Użytkownik - Śro Paź 03, 2012 04:05

Ktoś miał czelność zwrócić otyłej prezenterce telewizyjnej uwagę,
że nie dba o zdrowie i że daje w ten sposób zły przykład.

Ale że otyłość jest oczywiście "genetyczna",
to obraziła się jak blondynka nazwana blondynką.

4 minuty angielski do słuchania:
http://www.youtube.com/watch?v=rUOpqd0rQSo
:|

figa - Sob Paź 06, 2012 01:31

Adaś a mógłbyś w paru słowach przetłumaczyć?? :shock:
Nie chce mi sie na prędce uczyc angielskiego


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group