Strona główna Fakty żywieniowe Jak się żywić? Przepisy Historia diety Forum  

  Forum dyskusyjne serwisu www.DobraDieta.pl  FAQ    Szukaj    Użytkownicy    Czat      Statystyki  
  · Zaloguj Rejestracja · Profil · Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości · Grupy  

Poprzedni temat «» Następny temat
The Secret, Abraham-Hicks, pozytywne myślenie
Autor Wiadomość
Waldek B 
Moderator


Pomógł: 51 razy
Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 3552
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Wrz 02, 2008 17:07   The Secret, Abraham-Hicks, pozytywne myślenie

Kontrowersyjny film The Secret na podstawie idei Wallace'a Wattles'a i channelingów z Esther Hicks, który robi ostatnio niezwykłą karierę.

Pierwsze 20 minut > http://pl.youtube.com/watch?v=_b1GKGWJbE8

Fragmenty z Esther, które zostały wycięte > http://pl.youtube.com/wat...feature=related

http://pl.youtube.com/wat...feature=related

A ten pan oglądął The Secret na haju :razz: :o > http://cbs2.com/video/?id=75772@kcbs.dayport.com



Ciekawy jestem opini forumowiczów którzy widzieli film.
 
 
Waldek B 
Moderator


Pomógł: 51 razy
Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 3552
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Wrz 02, 2008 19:39   

Bob Proctor > http://pl.youtube.com/wat...feature=related
 
 
figa


Pomógł: 8 razy
Wiek: 67
Dołączył: 07 Lut 2005
Posty: 1142
Skąd: dolnośląskie
Wysłany: Śro Wrz 03, 2008 23:35   

O czym to jest??? -może ktoś miły w pary słowach przetłumaczył
_________________
pozdrawiam
 
 
zenon 
Tygrys

Pomógł: 37 razy
Wiek: 38
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 5633
Skąd: z nienacka
Wysłany: Czw Wrz 04, 2008 11:18   

Jak mozna ten film dostac?
(Najlepiej za darmo)
_________________

(\_/)
(O.o)
(> <)
This is Bunny.
Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.
 
 
Waldek B 
Moderator


Pomógł: 51 razy
Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 3552
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Wrz 04, 2008 11:39   

Podobno tu "dajo za darmo" > http://www.insomnia.pl/W%...t591316-s5.html

Ale nie wiem czy to jest pierwsza (tzn lepsza) wersja, którą oglądałem.

No i ciekawe jest też DVD "Introducing Abraham - Secret behind The Secret".
 
 
mm4

Dołączył: 20 Lip 2008
Posty: 226
Wysłany: Sob Paź 04, 2008 20:31   

Ma dużo będów ale 100krotnie bardiej warto oberzjeć niż przez to przegapić.
 
 
Waldek B 
Moderator


Pomógł: 51 razy
Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 3552
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Paź 23, 2008 16:22   

"Umysł Ponad Materią" (Mind Over Matter PL) > http://pl.youtube.com/wat...articlesid=1572
 
 
mm4

Dołączył: 20 Lip 2008
Posty: 226
Wysłany: Sob Lis 08, 2008 18:24   

Nie znasz waldek innych takich filmów? Jeśli znasz to załóz dla każdego jakis osobny temat. Byłym wdzięczny na pewno innym też sie to przyda.
 
 
mm4

Dołączył: 20 Lip 2008
Posty: 226
Wysłany: Sob Lis 08, 2008 20:47   

Albo moze ktos inny cos zna i podzieli sie altruistycznie łaskawie z innymi?
 
 
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
  Wysłany: Pią Lip 24, 2009 22:44   

UWAGA, PILNE!!

Aby zrozumieć, co chcę powiedzieć prócz zdemaskowania pewnego publicznego kłamstwa, muszę dokonać wpierw różnicowania dwóch osób:

p.Ewa Foley - "dobrystka", bez jakichkolwiek uprawnień psychoterapetycznych (w poważnym tego słowa znaczeniu), lingwistka (bez studiów psychologicznych), ukończone kursy NLP-wskie i mnóstwo innych im podobnych (terapii smyraniem językiem legwana jeszcze tu zabrakło). Mało tego, pani Foley jest zagorzałą wyznawczynią misjonarza-szarlatana Berta Hellingera, autora koncepcji o konstelacjach rodzinnych.

p.Susan Forward - amerykański doktor psychologii, wieloletnia psychoterapetka, autorka legendarnej już książki, w swym ciężarze bijącej "Wstęp do psychoanalizy" lub inne formy szkodliwego, szczególnie dla dzieci, bełkotu. Nieważne, mamy odważną Panią psycholog, wyłamującą się z bagna zatęchłego w dogmat poniżania dzieci na każdym szczeblu interakcji z nimi, oraz Ewę Foley, radosną rusałkę w różu, wirującą w rytm wyparcia, zaprzeczenia, projekcji i magicznego myślenia.

Skoro już nakreśliłem mój subiektywny rys tych dwóch dam, przejdę do meritum. Nie ruszałbym pomnika Ewy Foley, bo każdy ma prawo do swoich przekonań, ale brzydzę się pomawianiem, lżeniem bez powodu i nade wszystko KŁAMSTWEM. A Pani Foley, co pokazał ten właśnie zalinkowany film, skłamała i bezkarnie poniżyła.

http://swiadomezycie.pl/297,l1.html

Postronny obserwator nic nie zauważy, może nawet przyklaśnie pani Ewie, ale.........
ja i Marishka - zwłaszcza ostatnio - staliśmy się czujni jak mangusty, z materiałem się zapoznaliśmy i wytaczamy działa krytyki wobec spiritus movens ruchu rózowookularowych manekinów z wykastrowaną sferą emocjonalną i zamrożonymi, niewyrażonymi traumami. Jak widać i słychać w filmie, Pani Ewa Foley najpierw dokonała publicznego lżenia osoby, która nie mogła się obronić, gdyż nie było jej na miejscu, aby zaraz potem skłamać jak z nut.
Według Foley, Susan Forward jest, cytuję, "głupią babą", dzięki której wiedzy i książce, "tysiące" rodziców zmarło, UWAGA, zmarło wskutek "pęknięcia serca"!!!!!!
A teraz kłamstwo zasadnicze. Pani Foley rzekła, że Susan Forward w trakcie konferencji prasowej, UWAGA, "odszczekała, waląc się w pierś" to, co napisała w "Toxic Parents"!

Teraz będzie najlepsze:

Marishka napisała do Susan Forward list z zawartym pytaniem, czy autorka WYPARŁA się swych przekonań z dzieła "Toxic Parents". Susan odpisała m.in. co następuje:
Cytat:
As far as the rumour about my renouncing confrontation. it's a total fabrication--I don't know where it came from but I stand 100% behind everything I said in Toxic Parents.


Ręce opadają, zważywszy, że prócz kłamstwa jest jeszcze publiczne znieważenie osoby.

ps: Jak tylko, co nie jest wykluczone, pani Ewa Foley zjawi się u kolejnej rózowej Pani - Grażyny Dobroń, by siać "miłość" do bliźniego - ja nie zawaham się wykonać telefon do TrUjki, by zapytać bezpośrednio Panią Foley, co jest w tej materii grane.
Można było napisać do niej maila, ale szansę na reakcję oceniam jako zerowe. Pisałem już do niejednego Piewcy Wyparcia.
Pani Grażyna Dobroń już na mnie zemsty dokonała, publicznie umniejszając bez dania mi szansy na replikę.



UWAGA: Istnieje WIELKIE prawdopodobieństwo, że p. Foley zdejmie filmik, by nie było dowodu, tak jak to robią na YT, gdy chodzi o prawdę n/t WTC, JFK, Falludży czy tym podobnych. Tak więc, "czemprędzej" zapraszam do WNIKLIWEGO oglądnięcia. Zwróćcie uwage na mowę ciała, pogardliwy ton, sztuczny uśmiech, fiksacje manualne w obrębie pasa i łona oraz modulację głosu.

PYTANIE - wierzymy Forward czy Foley. Dla mnie to jak być czy nie być, choć wiernym nie jestem, ale mogę tylko oceniac prawdopodobieństwo wystąpienia na podstawie stopnia hipokryzji. Czyż nie?

Tomek
 
     
Waldek B 
Moderator


Pomógł: 51 razy
Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 3552
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Lip 25, 2009 07:19   

Macie rację, bo babka niby "sieje dobro" ale kosztem obgadania i umniejszania lekką ręką. No i faktycznie potrafi odpychać taki "dobryzm". Może inaczej nie potrafi.
Czasem to obserwowałem u siebie jak chciałem pochwalić kogoś/coś, nie potrafiłem tego zrobić zwyczajnie po prostu tylko musiałem dodać jakieś umniejszenie na koniec albo coś w tym stylu np "a nie tak jak to ... tamten ...". :faint:



Natomiast pisanie o "wyparciu, zaprzeczeniu, projekcji i magicznym myśleniu manekinów z wykastrowaną sferą emocjonalną" w wątku min o Esther i Jerry Hicks pokazuje, że chyba nie do końca się zapoznaliście z ich pracami.

Zaświaty, projekcja i magiczne szamańskie myślenie jak najbardziej, ale do wykastrowania sfery emocjonalnej im daleko. Opisują 22 stopniową skalę różnych emocji. Zwracają uwagę jak ważne jest by nauczyć się rozpoznawać każdą z nich. Mało kto to dziś potrafi, a jeśli potrafi to i tak rzadko to robi.
Piszą, że przesuwanie się od uczucia bezsilności ku złości jest zupełnie naturalnym procesem po drabinie tej skali wzwyż. Np, wściekłość uwalnia od żalu, depresji, oskarżanie daje poczucie uwolnienia od wściekłości, irytacja uwalnia od wściekłości, pesymizm uwalnia od irytacji, itd w górę. Każdy szczebel jest naturalny, potrzebny w odpowiednim czasie i miejscu. Jeśli posłuchasz się na skutek czyjejś dezaprobaty oraz "naprawiania ciebie wbrew tobie" i np przestaniesz oskarżać, złościć się, irytować, to wracasz do żalu, poczucia zagrożenia, bezsilności itd cofasz się.

Hicksom nie o to chodzi, by na siłę "kastrować emocje" ale by kierować większość myśli w stronę rzeczy, które chcemy doświadczyć, uznajemy, podziwiamy, pragniemy. Jest to oczywiście jak najbardziej szamanizm, jednak nawet sceptyk może dostrzec w tym pewną prostą logikę - koncentrując się na rzeczach które chcemy doświadczyć, marnujemy mniej czasu na bezproduktywną krytykę, naprawianie innych. Narzekactwo czyli de facto propagowanie i reklamowanie poglądów oraz ludzi których nie lubimy :faint: potrafi ukraść spory kawał życia nie dając nic w zamian. Efektem uświadomienia sobie tego i nakierowania myśli poświęcamy więcej czasu na to by robić to co naprawdę chcemy, lubimy, co daje radochę, więc powoli poprawia się nasza ogólna sytuacja.
_________________
http://waldekborowski.deviantart.com/
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Sob Lip 25, 2009 21:17   

Waldek, ale w końcu temat też traktuje o zjawisku "pozytywnego myślenia", a ja nie lubię mnożyć bytów bez potrzeby.

To, co teraz napiszę, kołacze się we mnie i w Marishce od dawna. Sprawa dotyczy przykładu ekstremalnego skutku "dobryzmu", jaki zaznaczył się w refleksji pewnej dość znanej osoby, której personaliów jak i płci nie podaję tylko dlatego, że korzystam niejako z prywatnej korespondencji.

Stało się, że wpadł mi dziś w ręce epilog najnowszej książki A.Miller. Tekst jest tak pięknym, mądrym i szczerym rysem autobiograficznym, że ciężko znaleźć w literaturze coś podobnego, chociaż nie należę z pewnością do ludzi jakoś szczególnie oczytanych.
Lektura tego rodzaju treści, ostatecznie sprowokowała mnie do ujawnienia jednego z fatalnych skutków myślenia opartego na zaprzeczeniu naturalnym uczuciom.
Meritum mojej wypowiedzi są fatalne słowa osoby, która podsumowując tragedię molestowania seksualnego przez ojczyma pewnej odważnej kobiety, w porywie strasznego ataku dobryzmu (czyt. zaparcia się normalnym reakcjom na krzywdę), określiła problem, posługując się MONSTRUALNYM umniejszeniem, z jakim nigdy się nie spotkałem. Otóż, ta osoba stwierdziła, że fakt molestowania dziewczynki przez ojczyma, był choćby o tyle pozytywny, że ofiara ma - o zgrozo - luźniejszy stosunek do seksu!!!!!!!!!!!!! Nie wiem, skąd taka implikacja, ale to jak wbić komuś nóż w plecy i powiedzieć, że to był komar.
Z ofiarą tego strasznego człowieka jak i swojej obojętnej matki, mamy mailowy kontakt. Widać, jak dłuuuga drogę przebyła ta kobieta, by zobaczyć gdzieś na horyzoncie siebie. To już początek sukcesu, czyli ogromna praca!! Z drugiej strony kabli ta osoba ma jednak do czynienia z dobrystą, którego darzy głębokim szacunkiem i ta osoba perfidnie sytuację wykorzystuje, cały czas umniejszając wagę nigdy nie przeżytych uczuć, kierując ofiarę na manowce baśniowo-mitycznej krainy mirażu bezwarunkowego wybaczenia i współistnienia z nie chcącym niczego dać od siebie katem (matka, bo sprawca bezpośredni nie żyje).
Czarną stroną pozytywnego myślenia, jest odrzucenie całkowicie naturalnych emocji wyrażajacych reakcję na krzywdę. Ta idea każe doszukiwać się na siłę pozytywów w ewidentnie negatywnej sytuacji. Wskutek tak fatalnego wypierania, człowiek zatraca możliwość indywidualnej i prawidłowej oceny stanu zagrożenia, emocji innego człowieka, swoich emocji, nie potrafi taka osoba docenić szlachetnych pobudek i życzliwych osób od wyraźnie mających złe zamiary. Paradoksalnie, jedynym rezultatem "pozytywnego myślenia" jest postawa umniejszająca jakąkolwiek informację o krzywdzie swojej i innych.
Dlatego nazywam takich ludzi manekinami o wykastrowanej sferze emocjonalnej. Autorzy np. Kymatiki i Sekretu, to bezwzględne, pozbawione empatii, kasofilne sępy wykorzystujące ówczesny kryzys osobowości, "żerujące" - co wynika z doświadczenia - na tych spośród nieszczęśliwych ludzi, którzy szukają wygodnego pretekstu do zatuszowania prawdy o winnych własnego cierpienia.

Wracając do wybornej ostatniej książki Alice Miller. Jeszcze nie posmakowałem całości, ale nie mogłem już dalej opóźnić zapoznania się ze sprytnie ukrytą historią zycia tego najwybitniejszego psychologa i psychotarepauty wszechczasów. Zapewne ta osoba ma wiele wad, ale odkrycie źródeł tzw tyranii, jest na tyle wiekopomnym osiągnięciem, że marginalne potknięcia podlegać mogą krytyce nie czyniącej jednak rysy na ważkości PODSTAWY MERYTORYCZNEJ. Zabezpieczam się tak na wypadek, bo nie chcę, by wyszło na gloryfikację autora, wszak przemyślenia Miller w znakomitej części pokrywają się z moimi UCZUCIAMI, a to jest tak dla mnie cholernie ważne. Jest to jedyny autor, u którego jest mi tak ciężko znaleźć błędy merytoryczne o znaczeniu kolapsujacym jego - autora - główne założenia.
Miller odmroziła swe uczucia w wieku 50 lat. Za poźno? Absolutnie nie. Gdyby to był nawet rok przed śmiercią, tego rodzaju spotkanie z prawdą o sobie, może być tylko prawdziwym triumfem.
Na koniec zacytuję pewien szczególny fragment o ogólnym, uniwersalnym znaczeniu, które wywołuje jednocześnie strach, ale też daje nadzieję - choć to dla mnie za mało - że każda jedna osoba, która przebije się przez mur zapomnienia o własnych krzywdach, by ich nie powielić, jest dla tego świata kimś zupełnie nie do przecenienia.

Nie odmówię sobie grubej czcionki:

"Pogarda dla życia, tłumienie żywiołowości wydaje się dla każdego z nas tak zwykłą rzeczą, że można się spodziewać, że swój ostateczny wyraz znajdzie w samozniszczeniu ludzkości"

Autorkę przekładu - Panią Jadwigę Hockubę jak i wydawnictwo "Media Rodzina", proszę o wyrozumiałość. Po prostu nie mogłem oprzeć się chęci zacytowania,a nie chciałem zmieniać pięknie brzmiącego przekładu. Jestem przekonany, że to małe nadużycie nie zostanie odebrane jako zamach na prawa autorskie.

Tomek
 
     
xvk 

Pomogła: 20 razy
Dołączyła: 31 Sie 2009
Posty: 715
Skąd: Poznań
Wysłany: Śro Paź 14, 2009 19:49   

Waldek B napisał/a:
Opisują 22 stopniową skalę różnych emocji. Zwracają uwagę jak ważne jest by nauczyć się rozpoznawać każdą z nich. Mało kto to dziś potrafi, a jeśli potrafi to i tak rzadko to robi.

W której ich książce jest o tym? "Potęga Twoich emocji"?
 
     
Waldek B 
Moderator


Pomógł: 51 razy
Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 3552
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Paź 15, 2009 13:23   

http://www.dobreksiazki.p...zie-ci-dane.htm
_________________
http://waldekborowski.deviantart.com/
 
     
xvk 

Pomogła: 20 razy
Dołączyła: 31 Sie 2009
Posty: 715
Skąd: Poznań
Wysłany: Czw Paź 15, 2009 13:52   

Dziękuję Waldku :)
 
     
zenon 
Tygrys

Pomógł: 37 razy
Wiek: 38
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 5633
Skąd: z nienacka
Wysłany: Czw Paź 15, 2009 14:29   

Jest to gdzies w ebooku?
_________________

(\_/)
(O.o)
(> <)
This is Bunny.
Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Nie Paź 18, 2009 20:13   

No proszę, w dzisiejszej Trójkowej "Dobronocce" gościem będzie tak często przez nas krytykowana Ewa Foley:

http://www.polskieradio.p...ykul117589.html

Dobryzm i toksyczność będą się lały szerokimi strumieniami, jak zwykle w przypadku tej kobiety. Warto zwrócić uwagę na jej głos i kompletnie nieświadome umniejszanie słuchaczy dzwoniących z realnymi problemami (o ile dziś również tacy będą), oraz jej śmiech.

Marishka
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Pon Paź 19, 2009 00:54   

No to się dodzwoniłem do audycji... :viva:
Uff..powiedziałem co chciałem powiedzieć na temat wdzięczności, fałszywego podziału na emocje negatywne i pozytywne oraz o nieszczęsnym wystąpieniu pani Foley w Toruniu. Debiutancki telefon, ale żyję :)

Tomek
 
     
figa


Pomógł: 8 razy
Wiek: 67
Dołączył: 07 Lut 2005
Posty: 1142
Skąd: dolnośląskie
Wysłany: Pon Paź 19, 2009 02:46   

szkoda ,ze nie posłuchałam ,ale jak podsunąłeś mi
komentarze odnośnie artykułu z Racjonalisty -to teraz dopiero ide spać.
odniosłam wrażenie ,ze Ci co piszą o oficjalnej wersji 9/11
niewierzą w to co piszą brakuje argumentów .
_________________
pozdrawiam
 
     
_flo 


Pomogła: 38 razy
Dołączyła: 26 Wrz 2009
Posty: 2853
Wysłany: Pon Paź 19, 2009 22:08   

Cytat:
No to się dodzwoniłem do audycji... :viva:
Uff..powiedziałem co chciałem powiedzieć na temat wdzięczności, fałszywego podziału na emocje negatywne i pozytywne oraz o nieszczęsnym wystąpieniu pani Foley w Toruniu. Debiutancki telefon, ale żyję :)
Tomek


uooo
a ja Tomek sluchalam przez jakis kwadrans, ale zaraz uderzylismy w kimation, takze Twoj debiut przegapilam... Jakie noty dostales?
z tego co uslyszalam, to wszystko bylo precyzyjnym przeciwienstwem Waszego "przeslania", do tego stopnia, ze mialam wrazenie, ze mowi z przekory i premedytacja, heh
_________________
Ostatecznie, wszystko co żyje, ma w środku jakąś kiszkę
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Wto Paź 20, 2009 22:28   

Waldek B napisał/a:
Narzekactwo czyli de facto propagowanie i reklamowanie poglądów oraz ludzi których nie lubimy :faint: potrafi ukraść spory kawał życia nie dając nic w zamian. Efektem uświadomienia sobie tego i nakierowania myśli poświęcamy więcej czasu na to by robić to co naprawdę chcemy, lubimy, co daje radochę, więc powoli poprawia się nasza ogólna sytuacja.

Panie Waldku, bingo!
To jest coś, co nas, Polaków dołuje. To jest coś, co wyssaliśmy z mlekiem matki. Narzekactwo, polski kocioł i niech nikt się nie ośmieli powiedzieć, że jest mu dobrze. Utopić łobuza po szyję. Ot co! Niech nie myśli, że taki dobry.
JW
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Wto Paź 20, 2009 22:30   

M i T napisał/a:
No to się dodzwoniłem do audycji... :viva:
Uff..powiedziałem co chciałem powiedzieć na temat wdzięczności, fałszywego podziału na emocje negatywne i pozytywne oraz o nieszczęsnym wystąpieniu pani Foley w Toruniu. Debiutancki telefon, ale żyję :)
Tomek

A puścili tekst na antenie?
JW
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Wto Paź 20, 2009 22:37   

Jednakowoż, generalnie bez pozytywnego nastawienia się trudno cokolwiek osiągnąć. Dajmy na to, jak się facet nie napali na hożą dziewoję, to ona sama nie przyjdzie. Bez pozytywnego zaangażowania faceta nic nie będzie, nawet, jak to cichodajka. A rzekłbym, szczególnie wtenczas.
JW
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Wto Paź 20, 2009 22:53   

Owszem, program był na żywca, ale od pewnego czasu nie ma podcastów do zassania.

Ale ja np. krytykuję nakaz pozytywnego myślenia nieadekwatny do sytuacji, takie działanie na siłę, wmawianie sobie, uśmiechanie się do złej gry, reagowanie śmiechem na dramat, tragedię, traumę, zamozaprzeczanie, wypieranie, mówienie na czarne że białe no i tym podobne aberracje niezgodne z faktycznym stanem emocjonalnym człowieka. Do podmiotu pożądania nastwaiać się pozytywnie to już nie trzeba, bo ono już jest wywołane wolą, popędem, fascynacją. Po prostu "Secret" i całe NLP namawia do działania na przekór własnym autentycznym emocjom i za to gnębię te zjawiska.
Nie dam sobie wmówić, że tsunami w Azji, to moja wina.


Tomek
 
     
zenon 
Tygrys

Pomógł: 37 razy
Wiek: 38
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 5633
Skąd: z nienacka
Wysłany: Wto Paź 20, 2009 23:11   

M i T napisał/a:
No prosze, w dzisiejszej Trojkowej "Dobronocce" gosciem bedzie tak czesto przez nas krytykowana Ewa Foley:

http://www.polskieradio.p...ykul117589.html

Dobryzm i toksycznosc beda sie laly szerokimi strumieniami, jak zwykle w przypadku tej kobiety. Warto zwrocic uwage na jej glos i kompletnie nieswiadome umniejszanie sluchaczy dzwoniacych z realnymi problemami (o ile dzis rowniez tacy beda), oraz jej smiech.

Marishka


jak mozna pobrac audycje?
jest link do mp3 jak na tok fm?
_________________

(\_/)
(O.o)
(> <)
This is Bunny.
Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.
 
     
zenon 
Tygrys

Pomógł: 37 razy
Wiek: 38
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 5633
Skąd: z nienacka
Wysłany: Wto Paź 20, 2009 23:21   

M i T napisał/a:
....cale NLP....


cale? calutkie?
pokaz mi gdzie w modelu miltona masz takie nawolywanie.
Albo w jaki sposob zgadywanie/domyslanie sie jakim systemem poznawczym mysli rozmowca, nawiazywanie kontaktu itp (model Satir) do tego namawia.

najlepiej to wylac dziecko razem z kapiela....
_________________

(\_/)
(O.o)
(> <)
This is Bunny.
Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Wto Paź 20, 2009 23:30   

zenon napisał/a:
jak mozna pobrac audycje?
jest link do mp3 jak na tok fm?


Tej audycji nie ma i prawdopodobnie nie będzie. Od sierpnia już nie rejestrują i nie udostępniają "Dobronocek", chociaż inne audycje (np. taki "Klub Trójki") pojawiają się na bieżąco w podkastach. Zostaje więc tylko słuchanie na żywo.

Marishka
 
     
Waldek B 
Moderator


Pomógł: 51 razy
Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 3552
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Paź 21, 2009 16:41   

A jaka była odpowiedz radiowców na wywody Tomka?
_________________
http://waldekborowski.deviantart.com/
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Pon Paź 26, 2009 00:35   

zenon napisał/a:
jak mozna pobrac audycje?
jest link do mp3 jak na tok fm?


A jednak się pojawiły znów podkasty :) Tu jest link do tej konkretnej audycji z Foleyową:

http://www.polskieradio.p...02203030915.mp3

Tomkowy debiut (całe 5 min.) od 58:57 min. :viva:
No i wyraźnie słychać, jak Go na końcu rozłączyli, ale i tak zdumiewające jest to, że tyle info zdążył "przemycić" :)

Marishka
 
     
figa


Pomógł: 8 razy
Wiek: 67
Dołączył: 07 Lut 2005
Posty: 1142
Skąd: dolnośląskie
Wysłany: Pon Paź 26, 2009 04:09   

. Dziękuje Marishka.
Wysłuchałam .. Szkoda ,ze Tomkowi nie pozwolono
rozwinąc skrzydeł ,wdzięczna pani psycholog szybko pozbyła .się kłopotu
bo jednak nie odpowiedziała na pytanie .
Mówił ciekawie i może dlatego :mad:
Nie mniej jednak przytoczyła w dalszej rozmowie o pełnej palecie uczuć .
zgodze się z Nią ,ze kazdy ma swoją droge i jak widac z telefonów ,
ludziom wierzącym jednak poza dziękczynna pomaga i tu nie ma co się dziwić.
kazdy zamek ma inny klucz . Jak mam swoje zdanie wyrazić to słucham
jakby ze zdziwieniem. To jak modlitwa a jeszcze pisanie -dziękuje za :-/ :-/
szkoda mi czasu . Kiedy i po co miałabym czytać te wyliczanki.
Przyjmuje zycie jakie jest z mniejszym lub większym
zachwytem w zależności od okolicznosci. dziękuje jak jest potrzeba
Akceptuje siebie bardziej niz 30 lat temu -ale to chyba
u większości z wiekiem samo przychodzi. Otwierać się na ludzi nie musze
bo mam ich za dużo a czasu dla siebie niewiele
Audycja taka sobie -nie gustuje w takim mindoleniu i obym nie musiała.
_________________
pozdrawiam
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Pon Paź 26, 2009 12:50   

figa napisał/a:
Nie mniej jednak przytoczyła w dalszej rozmowie o pełnej palecie uczuć .


Tiaaaaa, zapożyczyła to właśnie od Tomka, bo na codzień ta pseudo-psycholog nie uznaje niczego poza różowo-okularnictwem, dobryzmem i "pozytywnymi" emocjami. Od lat śledzimy jej poczynania i jak nadaje się okazja, to je naświetlamy.

Poza tym, chyba nie przeczytałas o co w tym chodziło (prawie cały ten wątek - nasze wcześniejsze wpisy na temat Foley i jej "dobryzmu"). Nam wcale nie chodziło o polecenie tej audycji, tylko właśnie o naświetlenie powszechności "dobryzmu" i tolsyczności wśród psychologów oraz promocji tego wszystkiego w audycjach, które ponoć mają pomagać osobom szukającym rozwiązań dla swoich problemów. Wcześniej w tym wątku podawaliśmy też link do pewnego wystąpienia Foleyowej do którego to linku odnosił się Tomek w swoim pytaniu na antenie.

Poza tym, Foleyowa jest wierną wyznawczynią Hellingera, a o tym szarlatanie pisaliśmy też na tym Forum. Więc wszystko się logicznie zazębia :)

Marishka
 
     
grizzly
[Usunięty]

Wysłany: Pon Paź 26, 2009 13:30   

M i T napisał/a:
...Tomkowy debiut (całe 5 min.) od 58:57 min. :viva:
No i wyraźnie słychać, jak Go na końcu rozłączyli...

Tomek ma mily glos. Jednoczesnie widac, ze "baby" w radio
"wyszczekane som". 8-)

Tomek mial trudne zadanie "tak nagle" podjac "temat"
na "luziku". :hihi: Pewnie ja na jego miejscu wypadlbym gorzej :oops:
ale po prostu takie "wejscia" nalezy trenowac. 8-)

Nastepnym razem bedzie jeszcze lepiej. 8-)

Okazuje sie, ze aby "przebic sie" przez "babski belkot"
dobre checi nie wystarcza. 8-)
.
 
     
zenon 
Tygrys

Pomógł: 37 razy
Wiek: 38
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 5633
Skąd: z nienacka
Wysłany: Pon Paź 26, 2009 14:00   

Dzieki za link.

Mam blue-connect i specyfika tego netu jest taka, ze smiga dobrze, ale jak sie przekroczy limit 5G to predkosc transferu spada do minimum. Wiec za jakies... 6 godzin poslucham Tommy'ego ..

Juz nie moge sie doczekac.
_________________

(\_/)
(O.o)
(> <)
This is Bunny.
Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Pon Paź 26, 2009 14:05   

Nie spodziewaj się za wiele, byłem mocno zestresowany. Zbyt dużo chciałem przekazać i w kilku momentach ..beka :-D Poza tym, czułem oddech dobryzmu na karku, ale nie powiem, było to dla mnie doświadczenie bardzo nowe.

Tomek
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Pon Paź 26, 2009 14:09   

Panie, Panowie !

Ewa Foley WYWALIŁA filmik, do którego odniosłem się tu linkiem (patrz, str.1), a głosem w telefonie!
Wcześniej jednak, zgraliśmy go, znając metody działania tego rodzaju osób.

Tomek
 
     
zenon 
Tygrys

Pomógł: 37 razy
Wiek: 38
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 5633
Skąd: z nienacka
Wysłany: Pon Paź 26, 2009 14:53   

M i T napisał/a:
Nie spodziewaj sie za wiele, bylem mocno zestresowany. Zbyt duzo chcialem przekazac i w kilku momentach ..beka :-D Poza tym, czulem oddech dobryzmu na karku, ale nie powiem, bylo to dla mnie doswiadczenie bardzo nowe.

Tomek


No widzisz, gdybys znal kilka technik wchodzacych w sklad NLP moglbys zredukowac stres i wyszloby lepiej :P

Ten filmik chetnie zasse, ale to w weekend, bo u rodzicow jest szybkie lacze..
_________________

(\_/)
(O.o)
(> <)
This is Bunny.
Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Pon Paź 26, 2009 16:06   

zenon napisał/a:
wyszloby lepiej


Może najpierw wysłuchaj audycji...

zenon napisał/a:
Ten filmik chetnie zasse, ale to w weekend


W poście wyżej Tomek napisał, że ten filmik już został usunięty. Link pierwotnie zapodaliśmy w lipcu, szkoda, że wówczas nie oglądałeś. Był dostępny jeszcze nawet tydzień temu, chociaż wiadomo było na 100%, że zniknie po tel. Tomka. A teraz to już po ptokach...

Marishka
 
     
Waldek B 
Moderator


Pomógł: 51 razy
Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 3552
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Paź 26, 2009 16:09   

M i T napisał/a:
Panie, Panowie !

Ewa Foley WYWALIŁA filmik, do którego odniosłem się tu linkiem (patrz, str.1), a głosem w telefonie!


Ale to chyba dobrze. Znaczy, że słuchała ciebie uchem a nie brzuchem.
_________________
http://waldekborowski.deviantart.com/
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Pon Paź 26, 2009 16:17   

Znaczy to ni mniej ni więcej ponad to, że kłamała, że podała fałszywe informacje, że wymyśliła sobie coś, by sztucznie potwierdzić jakiś hellingerowski shit.
Znaczy to przede wszystkim, że Ewa Foley ściemnia, a gdy zostanie zdemaskowana, usuwa dowody. Proste jak cep - nie wyobrażam sobie, by miała tego wysłuchać brzuchem.

Tomek
 
     
grizzly
[Usunięty]

Wysłany: Pon Paź 26, 2009 16:43   

M i T napisał/a:
...Wcześniej jednak, zgraliśmy go, znając metody działania tego rodzaju osób... Tomek...

Rozumiem ze mozecie dac to na "YouTube", lub "RapidShare". 8-)
Lubie bardzo jak demaskuje sie "klamczuchow" 8-)

Jednak przyznam sie szczerze, ze najbardziej
lubie demaskowac klamstwa "egalitarnych komuchow" 8-)
To najbardziej zaklamane "teo-ryjki" :viva:

BTW
Tylko prosze tego nie brac do Siebie!!! :hug:
.
 
     
figa


Pomógł: 8 razy
Wiek: 67
Dołączył: 07 Lut 2005
Posty: 1142
Skąd: dolnośląskie
Wysłany: Pon Paź 26, 2009 19:48   

Tomek oglądałam ten filmik ,pamiętam ,Panią ,która ładnie się ukłoniła
przedstawiajac jak dziękowac rodzicom i była tam mowa o książce ,
przez ,którą tyle rodzin wycierpiało.
Mówiła ,ze autorka przepraszała ,ale książka juz wydana. :mad:
szkoda ,tylko ,ze nikt filmu sobie nie zapozyczył do własnego folderu-na pamiatke.
Wcale nie miałeś tremy -mówiłeś szybko i do rzeczy -wiadomo ,że
nie TAKIEGO telofonu sie spodziwały panie .
Tam mają dzwonić słuchacze jąkacze i opowiadacze a nie biegli psycholodzy.
Konkurencja raczej niewskazana ,
_________________
pozdrawiam
 
     
zenon 
Tygrys

Pomógł: 37 razy
Wiek: 38
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 5633
Skąd: z nienacka
Wysłany: Pon Paź 26, 2009 21:08   

M i T napisał/a:

zenon napisał/a:
Ten filmik chetnie zasse, ale to w weekend


W poscie wyzej Tomek napisal, ze ten filmik juz zostal usuniety. Link pierwotnie zapodalismy w lipcu, szkoda, ze wowczas nie ogladales. Byl dostepny jeszcze nawet tydzien temu, chociaz wiadomo bylo na 100%, ze zniknie po tel. Tomka. A teraz to juz po ptokach...

Marishka


Jakos jest tak, ze gdy cos zakazane to nagle sie chce to ogladac.

Zrozumialem, ze macie zarchiwizowane na dysku. Moglibyscie wrzucic na jakiegos sendspace ;-)
_________________

(\_/)
(O.o)
(> <)
This is Bunny.
Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Pon Paź 26, 2009 21:17   

Nie bardzo, a raczej nie. Internet roi się od agenturalnych łasic, podglądaczy, donosicieli, zbieraczy danych osobowych, capów z instytucji rządowych i trolli - tudzież zwykłych złośliwców. Już i tak zgłupiałem, że piszę o takich rzeczach jak "na patelni".
Nie mamy kanału na YT ani żadnego na my space czy face book. No way!

Ale mogę Ci spory kawałek wypowiedzi tej pani zacytować. W każdym razie, nagranie będzie u mnie na pendrive-e, twardym zewnętrznym oraz na partycji w kompie.
Nic w przyrodzie nie zginie 8-)

Tomek

ps: Mogę na płytce Ci przesłać.
 
     
zenon 
Tygrys

Pomógł: 37 razy
Wiek: 38
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 5633
Skąd: z nienacka
Wysłany: Pon Paź 26, 2009 21:20   

Slucham wlasnie tej audycji, w pierwszej kolejnosci posluchalem Tomka 8)
Fajnie gadal.

Dalej juz nie slucham, bo szkoda czasu.

PS.
Juz nie chce tego filmiku z Foley :hah:
_________________

(\_/)
(O.o)
(> <)
This is Bunny.
Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.
 
     
zenon 
Tygrys

Pomógł: 37 razy
Wiek: 38
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 5633
Skąd: z nienacka
Wysłany: Pon Paź 26, 2009 21:30   

Tomek, dzieki. Wiem do czego sie odniosles i to mi wystarczy.

Tej Foleyowej nie da sie sluchac, wiec nie bede sie katowal filmikiem, skoro audycji nie dosluchalem do konca :)

pozdrawiam
_________________

(\_/)
(O.o)
(> <)
This is Bunny.
Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.
 
     
m
Site Admin


Pomógł: 9 razy
Dołączył: 16 Sie 2007
Posty: 835
Wysłany: Pon Paź 26, 2009 22:25   

M i T napisał/a:
Nic w przyrodzie nie zginie 8-)

W sieci nic nie ginie.
Think before you post
 
     
Adam319 
We are all One


Pomógł: 43 razy
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 2409
Skąd: tiny.pl/hpb9n tiny.pl/hlhmn
Wysłany: Pon Paź 26, 2009 23:11   

M i T napisał/a:
ps: Mogę na płytce Ci przesłać.

Sieć jest wielka, można spokojnie opublikować nawet 100MB bez zakładania konta i logowania, jak napiszesz jaki format ma plik i jaką wielkość to chętnie pomogę znaleźć odpowiednie miejsce.
:-)
 
     
Iga
[Usunięty]

Wysłany: Czw Paź 29, 2009 10:53   

I znów coś o pozytywnym mysleniu;
http://portalwiedzy.onet....czasopisma.html
Cytat:
Dlaczego myślenie pozytywne może być przereklamowane?
Szczęścia nie można osiągnąć powtarzając w kółko te same afirmacje.

Spróbuj się uśmiechać, gdy właśnie tracisz pracę, lub zebrać pozytywne myśli, gdy zdiagnozowano u ciebie raka. Spróbuj znaleźć dobrą stronę załamania na Wall Street.

Czy uważasz, że te scenariusze są nie tylko przewrotne, ale także oderwane od prawdziwego świata ludzkich zawodów i tragedii? Tak sądzi również autorka Barbara Ehrenreich, która pomstuje na nie w swojej nowej książce Jasne strony: jak nieustanna promocja pozytywnego myślenia osłabiła Amerykę.

W swojej książce Ehrenreich rozprawia się z cwaniakami, którzy nawołują niezadowolonych i uciskanych do uwierzenia w swoje możliwości, co zapewni im, to czego nie mają – miłość i bogactwo. Twierdzi, że wśród winnych, wywodzących się z wartej 11 mld dolarów branży poradników, znajdują się osoby religijne, które zachęcają do składania datków, by móc cieszyć się wyższym szczęściem, mówcy-motywatorzy, którzy proszą swoich słuchaczy o powtarzanie nic nieznaczących afirmacji oraz oczywiście autor książki Sekret, bestsellera (16 mln sprzedanych egzemplarzy), który próbuje przekonać czytelników, że wyniki można kontrolować, jeżeli się o nich myśli intensywnie i pozytywnie. Nie ma wątpliwości, iż tym guru brakuje naukowych dowodów na poparcie tez, że pozytywne myśli mogą wyleczyć raka lub przysporzyć bogactwa – Ehrenreich ujawnia, że są to fałszywe obietnice. O ile jednak pozytywne myślenie nie może ludziom przybliżyć szczęścia, to istnieją dowody, że ci, którzy przeżywają prawdziwe pozytywne emocje, cieszą się dłuższym życiem i lepszym zdrowiem.

Choć samo więc pozytywne myślenie jest pustym ćwiczeniem, to istnieją wiarygodni naukowcy, których prace dostarczyły nam wskazówek, jak najlepiej szukać szczęścia. Zaskoczeniem nie będzie to, że kluczem do pozytywnych rezultatów jest nie wizualizacja, ale raczej ciężka praca, a dokładniej wyznaczanie celów i dbanie o odporność.

Nie ma szybkich sposobów

Jeżeli Barbara Ehrenreich jest z jakiegoś powodu sceptycznie nastawiona do nazbyt uproszczonego myślenia pozytywnego, to pewnie dlatego, że jego wyznawcy często obiecują natychmiastowe rezultaty, ale każą swoim zwolennikom używać technik wymagających wielokrotnych powtórzeń.

– Jeżeli ich rad trzeba słuchać w kółko, to czy to naprawdę działa? – pyta Ehrenreich. – Dlaczego trzeba to wciąż robić?

Ehrenreich ma zapewne rację w swojej krytyce. Wyniki badania opublikowanego na początku ubiegłego lata w magazynie Psychological Science pokazują, że powtarzanie afirmacyjnej mantry jest nie tylko nieskuteczne, ale może nawet pogorszyć stan osób o niskiej samoocenie.
Uczestnicy badania przez okres siedmiu minut powtarzali wielokrotnie zdanie: „Jestem wspaniałą osobą“. Tuż po zakończeniu nie poczuli się jednak wcale pewniej, tylko gorzej. Może nie wierzyli całkowicie w mantrę lub wybrali złą cechę do reafirmacji, jednak wyniki badania wskazują, że pozytywne nastawienie do życie jest bardziej skomplikowane niż pragnienie odczucia tej emocji w życiu.

Sonja Lyubomirsky, profesor psychologii na University of California, Riverside, spędziła ostatnie 20 lat próbując zrozumieć ten złożony proces. Lyubomirsky, która nie czytała książki Ehrenreicha, twierdzi, że „krytykowała i parodiowała“ programy pozytywnego myślenia podobne do tego zaprezentowanego w książce Sekret, ale mimo to uważa, że istnieją dobre strony przyjęcia optymistycznego spojrzenia na życie.

– Pozytywne myślenie – o ile nie jest puste – ma do odegrania rolę w udanym życiu – tłumaczy. – Jeżeli chcesz dostać się na medycynę i zostać lekarzem, przypuszczam, że ćwiczenie optymizmu w patrzeniu na cel może cię tylko zmotywować do bardziej wytężonej pracy.

W pogoni za szczęściem

Najgorsze w osiągnięciu szczęścia dzięki pogodnemu usposobieniu jest to, że pragnienie osiągnięcia jakiegoś rezultatu działa tylko jako czynnik motywujący. Lyubomirsky twierdzi, że szczęście może zapewnić sukces, choć niekoniecznie na odwrót, ponieważ osoby z bardziej optymistycznymi poglądami prowadzą życia z większym bezpieczeństwem, utrzymują przyjaźnie, rozwijają swoje umiejętności i potrafią się zrelaksować po ciężkim dniu. To dzięki tym dodatkowym umiejętnościom swobodnie realizują swoje cele, a jednocześnie osiągają sukcesy, kiedy innym to się nie udaje.

Każda osoba szuka oczywiście szczęścia na swój własny sposób. Takie poszukiwania będą tematem nowego serialu dokumentalnego stacji PBS zatytułowanego To wzruszające życie, który wejdzie na antenę na początku 2010 r. Serial, który poprowadzi psycholog z Harvardu i pisarz, Daniel Gilbert, ma na celu przekonać widzów, że szczęście można osiągnąć dzięki umiejętnościom, które nauczą ludzi większej odporności.

Lyubomirsky badała różne metody, aby, jak ujmuje to Gilbert, spojrzeć z różnych perspektyw. Obejmowały one podtrzymywanie kontaktów towarzyskim, aktywność fizyczną, medytacje oraz oczywiście wyznaczanie celów.

– Negatywne emocje są sygnałem, aby powrócić do punktu wyjścia – mówi Gilbert. – Ważne jest, aby nauczyć się kontrolować swoje myśli na temat świata. Kontroli nie zyskamy jednak od patrzenia się w lustro i powtarzania: „Jestem świetny. Jestem świetny“.

Ehrenreich niechętnie się dzieli swoimi strategiami osiągania szczęścia, przyznaje jednak, że często chodzi na siłownię. Dodaje, że kolejnym sposobem na zadowolenie jest podejmowanie prób dokonania zmian politycznych – co może się wydawać dziwnym wyborem, biorąc pod uwagę, rozczarowania i problemy, jakie wiążą się z polityką.
Na koniec może udzielić zaledwie kilku rad, które można jednak z łatwością zastosować do wszystkiego innego: „Nie bądź dzieckiem. Nie rezygnuj“.
.
 
     
_flo 


Pomogła: 38 razy
Dołączyła: 26 Wrz 2009
Posty: 2853
Wysłany: Czw Paź 29, 2009 12:02   

Cytat:
Czy uważasz, że te scenariusze są nie tylko przewrotne, ale także oderwane od prawdziwego świata ludzkich zawodów i tragedii? Tak sądzi również autorka Barbara Ehrenreich, która pomstuje na nie w swojej nowej książce Jasne strony: jak nieustanna promocja pozytywnego myślenia osłabiła Amerykę.


A ja slyszalam tez o teoriach, ze wszystkiemu winne sa Prozac, Lithium i tym podobne. Na jedno wychodzi. Eskapizm nie jest ok.
_________________
Ostatecznie, wszystko co żyje, ma w środku jakąś kiszkę
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Czw Paź 29, 2009 12:07   

W temacie szkodliwości "pozytywnego myślenia" dobrze jest przeczytać książkę Guntera Scheicha "Pozytywne myślenie. Czy może szkodzić?". Rozprawia się (całkiem sensownie) z największymi klasykami tego "nurtu".

Marishka
 
     
Iga
[Usunięty]

Wysłany: Czw Paź 29, 2009 12:14   

M i T napisał/a:
"Pozytywne myślenie. Czy może szkodzić?".
Marishka

To widać gołym okiem,że szkodzi.
Zamiast sobie uświadomić pewne rzeczy to ludzie uciekają od problemów i wychodzi to,co wychodzi."Szczerzenie zębów" nic nie da.Co najwyżej dostaną po głowach napotkane "kozły ofiarne".
 
     
krzysztof2

Pomógł: 25 razy
Dołączył: 14 Maj 2009
Posty: 756
Wysłany: Czw Paź 29, 2009 15:54   

WITAM :hug:

"ZAGROŻENIA SELEKTYWNIE POZYTYWNEGO MYŚLENIA" - dr Leszek Mellibruda
http://www.samorzad.pap.p...Sum=-1615308039

POZDRAWIAM Z ZIELONEJ GÓRY :papa:
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Czw Paź 29, 2009 16:11   

Cytat:
autorka Barbara Ehrenreich


No proszę, całkiem rozsądna, realistycznie patrząca na świat babka:

http://www.barbaraehrenreich.com/brightsided.htm (tu m.in. jest króciutki wywiad)

a tu dłuższy wywiad:
http://www.youtube.com/watch?v=lrXzcXLtihU
http://www.youtube.com/watch?v=UcFFaH_0heI

i jeszcze jeden:
http://www.youtube.com/watch?v=0R4BsbklchU
http://www.youtube.com/watch?v=Ggmiju7ujFc

http://www.nytimes.com/20...ehrenreich.html

Mądrze gada m.in. o tym, że niebezpieczne jest zastępowanie takich uczuć jak złość, smutek, żal, etc. czymś innym i nakładanie "smiley face" na twarz. A alternatywą dla "pozytywnego myslenia" nie jest myślenie "negatywne" czy czrna rozpacz, ale myślenie REALISTYCZNE.

Marishka
Ostatnio zmieniony przez M i T Czw Paź 29, 2009 16:36, w całości zmieniany 5 razy  
 
     
Iga
[Usunięty]

Wysłany: Czw Paź 29, 2009 17:04   

M i T napisał/a:
myślenie REALISTYCZNE.
Marishka

To podstawa.Po co nazywać czarne białym,po co chodzić z przyklejonym ,sztucznym uśmiechem i wmawiać sobie,że jest dobrze,skoro nie jest i na odwrót-po co widzieć wszystko w czarnych barwach,skoro sytuacja taka "czarna" nie jest.
Warto sobie usiąść spokojnie,wrócić do przeszłości-zrobić to,czego niektórzy nie zalecają (oglądania się za siebie).Ja myślę,że jednak warto obejrzeć się za siebie i dobrze przypomnieć sobie swoją przeszłość i to, co nas tam w niej spotkało.

Jest tutaj ponadto wiele ciekawych wątków założonych między innymi przez Marishkę,wiele ciekawych dyskusji,z których każdy może wyciagnąć coś dla siebie,jeśli oczywiście są chęci .
 
     
ashkar
[Usunięty]

Wysłany: Czw Paź 29, 2009 19:22   

:-)
 
     
Waldek B 
Moderator


Pomógł: 51 razy
Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 3552
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Paź 29, 2009 19:29   

Myślenia realistycznego to my mamy aż za dużo. Zwłaszcza w Polsce. Więcej niż pogodnych pasjonatów jest tutaj zrzęd, narzekaczy, złodziei snów, deptaczy marzeń, próbujących każdego wizjonera i geniusza ściągnąć do ich szaroburego świata strachu, fundamentalistycznych tabu i niewychylania się z szeregu oraz "cinżkiej pracy dla chliba i kołaczy". 8/

A co powiecie na ten przypadek. Babce otworzyli czaszkę i zamknęli, a potem powiedzieli, że raka wycieli, a nie wycieli. Rak się po tym całkowicie cofnął! :shock: Był spokój aż do momentu gdy jakiś "życzliwy realista" nie oświecił jej, że konowały nic nie wycinały. Nowotwór wrócił jej błyskawicznie. 8/
_________________
http://waldekborowski.deviantart.com/
Ostatnio zmieniony przez Waldek B Czw Paź 29, 2009 19:32, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Czw Paź 29, 2009 19:42   

Waldek B napisał/a:
Myślenia realistycznego to my mamy aż za dużo. Zwłaszcza w Polsce. Więcej niż pogodnych pasjonatów jest tutaj zrzęd, narzekaczy, złodziei snów, deptaczy marzeń, próbujących każdego wizjonera i geniusza ściągnąć do ich szaroburego świata strachu, fundamentalistycznych tabu i niewychylania się z szeregu oraz "cinżkiej pracy dla chliba i kołaczy".


Waldek, no co Ty! Opisujesz myślenie "negatywne", pesymistyczne, zgorzkniałe, a wcale nie REALISTYCZNE. Zarówno jedna jak i druga skrajność jest szkodliwa. Ja się akurat z tą kobietą zgadzam w tej sprawie.

Marishka
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Czw Paź 29, 2009 19:54   

Waldek, nie wiem jak pojmujesz racjonalne myślenie, ale ja je opieram o umysł. I nie ma znaczenia, czy dotyczy praw - jak nam się wydaje już odkrytych czy opisanych - ale też tych poza doświadczeniem, bo nawet gdyby dowiedziono istnienia duchów, to pod wpływem obserwacji i badań, świat zjaw byłby kolejnym przedmiotem percepcji racjonalnej jako nowo odkryta forma materii i bytu. Ja się nie zamykam na "nowe", ale staram się nie robić przeciągu w umyśle w imię jego otwartości. Śmieci wtedy łatwo wlatują 8-)

Tomek
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Czw Paź 29, 2009 19:55   

kiedyś opowiadał mi pewien lekarz o ciekawym przypadku, kobieta położyła się do szpitala z dolegliwościami przełyku, przeprowadzano badania, diagnozowano,kobieta nieświadoma swojego stanu była jak to się mówi do życia, chodząca...

na podstawie badań stwierdzono raka przełyku....lekarz zdecydował się poinformować o tym smutnym fakcie pacjentkę... zmarła na następny dzień na jego oczach, "gasła w oczach" jak mówił mój kolega( to była jego pacjentka) ....sam osobiście był w 100% przekonany iż psychika ją zabiła....załamała się totalnie...
pewnie gdyby nie wiedziała żyła by dłużej, jak długo trudno powiedzieć można natomiast postawić hipotezę iż organizm był zaangażowany w walkę dlatego ponieważ kobieta nie była przytłoczona stresem....być może cień nadziei istniał... :-|
 
     
zenon 
Tygrys

Pomógł: 37 razy
Wiek: 38
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 5633
Skąd: z nienacka
Wysłany: Czw Paź 29, 2009 20:53   

Szkoda, ze na AM nie uczy sie hipnozy, wtedy niektorzy - ci lepiej predysponowani - mogliby robic operacje bez narkozy, czy bezpieczny porod bez bolu i bez ewentualnych skutkow ubocznych.

Literatura opisuje rozne numery.

Dlaczego robisie obecnie badania lekow z podwojnie slepa proba?
To znaczy: pacjent nie wie czy dostaje lek czy placebo i lekarz nie wie co podaje pacjentowi?
Bo lekarz, ktory wiedzial co podaje pacjentowi oddzialywal emocjonalnie na pacjenta i mogl wywolywac mniejsze lub wieksze przeklamanie.

Co wiecej - podwojnie slepa probe robi sie coraz czesciej nawet w badaniach na zwierzetach.

Efekt placebo - swietny przyklad sugestii - a hipnoza to zawsze autohipnoza.

No bo przeciez to mysl hipnotyzowanego wplywa na cialo hipnotyzowanego.

Wplyw umyslu na cialo wlasciciela jest ogromny.

Ciekawe sa roznego rodzaju relacje podroznikow, ktorzy opisywali jak to czarownik przy pomocy czaru (sugestii) jest w stanie nawet zabic dowolnego wyznawce swej mocy.
Fascynujace opcje...

Kwestia wplywu umyslu na materie - paadygmat new age'u - to dla mnie kwestia dyskusyjna (dowody?).
_________________

(\_/)
(O.o)
(> <)
This is Bunny.
Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Czw Paź 29, 2009 20:58   

zenon napisał/a:
Szkoda, ze na AM nie uczy sie hipnozy, wtedy niektorzy - ci lepiej predysponowani - mogliby robic operacje bez narkozy, czy bezpieczny porod bez bolu i bez ewentualnych skutkow ubocznych.


Nie bardzo rozumiem, jak można rodzić naturalnie będąc w stanie hipnozy? No chyba że masz na myśli cesarkę. Moim zdaniem, poród wymaga świadomej obecności kobiety. A poród "bez bólu" można sobie zafundować w wodzie, w normalnych warunkach. Było o tym w wątku o "Porodowym biznesie", pamiętasz?

Marishka
 
     
zenon 
Tygrys

Pomógł: 37 razy
Wiek: 38
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 5633
Skąd: z nienacka
Wysłany: Czw Paź 29, 2009 21:45   

M i T napisał/a:
zenon napisał/a:
Szkoda, ze na AM nie uczy sie hipnozy, wtedy niektorzy - ci lepiej predysponowani - mogliby robic operacje bez narkozy, czy bezpieczny porod bez bolu i bez ewentualnych skutkow ubocznych.


Nie bardzo rozumiem, jak mozna rodzic naturalnie bedac w stanie hipnozy?


Przeciez to sie nie wyklucza, bo hipnoza jest jak najbardziej NORMALNYM stanem.
Ja nie mam na mysli glebokiego transu w stylu most kataleptyczny, albo "nie czujesz swojej reki" i po takiej sugestii mozna reke przypalac zapalniczka...

Mam na mysli lagodny trans, bez ZBEDNEGO bolu. Bol sygnalizujacy o czyms nieporzadanym jest potrzebny i jego sie nie "wylacza".

Cytat:
A porod "bez bolu" mozna sobie zafundowac w wodzie, w normalnych warunkach. Bylo o tym w watku o "Porodowym biznesie", pamietasz?


Indianki tak rodzily bardzo czesto.

Czy ten porod jest bez bolu? Opinie sa ponoc podzielone.

Swoja droga widzieliscie jak to wyglada?
Ja widzialem na filmiku (na studiach).
Najlepsze bylo jak "po wszystkim" przylazl jakis fagas w bumiakach z "durszlakiem" i wylawial farfocle z tego baseniku :hah:

Ja tam chyba wole hippnoze.
_________________

(\_/)
(O.o)
(> <)
This is Bunny.
Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.
 
     
kiwi4


Pomógł: 8 razy
Dołączył: 02 Kwi 2008
Posty: 823
Skąd: warszawa
Wysłany: Nie Lis 01, 2009 12:33   

Ot i to, pozytywne myślenie , to, to czego ludziom brakuje. Jak myślisz, że wejdziesz w g..., to wejdziesz , chociaż będziesz starał się ominąć :viva: Nie wiem, jak Wy, ale ja zawsze myślę pozytywnie i na prawdę jest łatwiej, przecież jutro też jest dzień :pada:
_________________
marzena kiwi
 
     
easy russian 


Pomógł: 7 razy
Wiek: 59
Dołączył: 24 Lut 2011
Posty: 100
Wysłany: Śro Mar 02, 2011 23:31   

Molka napisał/a:
kiedyś opowiadał mi pewien lekarz o ciekawym przypadku, kobieta położyła się do szpitala z dolegliwościami przełyku, przeprowadzano badania, diagnozowano,kobieta nieświadoma swojego stanu była jak to się mówi do życia, chodząca...

na podstawie badań stwierdzono raka przełyku....lekarz zdecydował się poinformować o tym smutnym fakcie pacjentkę... zmarła na następny dzień na jego oczach, "gasła w oczach" jak mówił mój kolega( to była jego pacjentka) ....sam osobiście był w 100% przekonany iż psychika ją zabiła....załamała się totalnie...
pewnie gdyby nie wiedziała żyła by dłużej, jak długo trudno powiedzieć można natomiast postawić hipotezę iż organizm był zaangażowany w walkę dlatego ponieważ kobieta nie była przytłoczona stresem....być może cień nadziei istniał... :-|
czytałem historię ,że gdzieś w USA skazano faceta na krzesło elektryczne .
Jakaś grupa medyków namówiła tego skazańca ,że zamienią mu to na śmierć poprzez upuszczenie krwi , że to lżejsze - bezbolesne .
Zawiązali facetowi oczy , urządzili cały teatr , kozetka , ciepła woda z czajniczka polana delikatnie na przegub reki gdy ktoś tam przejechał nieszkodliwie udając ,że rozcina żyłę .Woda z czajniczka ciurkała ..... facet zmarł . Sekcja zwłok wykazała typowe objawy zgonu z powodu utraty krwi.
_________________
istnieje tylko jedno dobro- WIEDZA , ...i tylko jedno zło -IGNOROWANIE WIEDZY.
 
     
easy russian 


Pomógł: 7 razy
Wiek: 59
Dołączył: 24 Lut 2011
Posty: 100
Wysłany: Śro Mar 02, 2011 23:46   

M i T napisał/a:
zenon napisał/a:
jak mozna pobrac audycje?
jest link do mp3 jak na tok fm?


A jednak się pojawiły znów podkasty :) Tu jest link do tej konkretnej audycji z Foleyową:

http://www.polskieradio.p...02203030915.mp3

Tomkowy debiut (całe 5 min.) od 58:57 min. :viva:
No i wyraźnie słychać, jak Go na końcu rozłączyli, ale i tak zdumiewające jest to, że tyle info zdążył "przemycić" :)

Marishka
dzięki - wreszcie tego wysłuchałem. W porządku było i ogólnie dobra robota jeśli ten filmik zniknął. Ta Foley-owa nie do strawienia . Z nadmiaru "słodyczy " mdli . Fałsz kompletny . Tępić szkodniki. :)

Co do oceny przez Tomka ( w innym dziale było ) pani Dobroń też się zgadzam . Dawno temu słuchałem czasem - to sie nazywało chyba " w klubie trójki " .
_________________
istnieje tylko jedno dobro- WIEDZA , ...i tylko jedno zło -IGNOROWANIE WIEDZY.
 
     
dario_ronin
[Usunięty]

Wysłany: Czw Mar 03, 2011 07:57   

easy russian napisał/a:
czytałem historię


to z książki " Od Magii Do Psychotroniki " , czytałem ją ze 30 lat temu i chyba o tym pisałem tu na forum

:-)

wiele tajemnic kryje się w umyśle

człowiek taką "kruchą" , a zarazem zadziwiająco silną materią jest

Dar
 
     
easy russian 


Pomógł: 7 razy
Wiek: 59
Dołączył: 24 Lut 2011
Posty: 100
Wysłany: Czw Mar 03, 2011 09:31   

zenon napisał/a:
M i T napisał/a:
zenon napisał/a:
Szkoda, ze na AM nie uczy sie hipnozy, wtedy niektorzy - ci lepiej predysponowani - mogliby robic operacje bez narkozy, czy bezpieczny porod bez bolu i bez ewentualnych skutkow ubocznych.


Nie bardzo rozumiem, jak mozna rodzic naturalnie bedac w stanie hipnozy?


Przeciez to sie nie wyklucza, bo hipnoza jest jak najbardziej NORMALNYM stanem.
Ja nie mam na mysli glebokiego transu w stylu most kataleptyczny, albo "nie czujesz swojej reki" i po takiej sugestii mozna reke przypalac zapalniczka...

...................................
nie trzeba jakichś hipnoz z zewnątrz. NATURALNE porody bez bólu już dawno mają miejsce .
Mało tego - dziewczyny rodzą doznając stanów ekstazy . Żadnych tam prochów - pełna świadomość . jest przewspaniały wywiad z jedną z bohaterek filmu . Zdaje się ,że tu jest ten wycinek
http://www.youtube.com/watch?v=rR-SroU-Y2Y - w każdym razie to ta buzia ( trzeci w kolejności film od góry na zestawie do jakiego linkuję poniżej )

Obejrzyjcie - tu są fragmenty filmu ( jeśli dobrze pamiętam są na YTube fragmenty z podkładem polskim - mam w tej chwili bardzo wolne łącze i nie jestem w stanie podglądnąć by zaproponować poszczególne fragmenty i je skomentować EDYCJA : jest ! - w dolnej części rozpiski http://www.youtube.com/watch?v=Htx2HudRp6s ) . Ja mam w dłoni płytę z całym filmem - są już w Polsce ludzie , którzy krzewią tę wiedzę . Ogólne hasła do "szukajki " na YTube czy na google "birthasweknow" , ewentualnie Elena Lonetti-Vladimirova . Ja miałem łzy w oczach oglądając te sceny . Mężowie rodzący wraz z żonami - to jest poemat nowego wieku ludzkości .

Mam na kasetce od płyty jeszcze taki adres : www.birthintobeing.com . jest jakieś polskie stowarzyszenie zajmujące się organizacją spotkań z panią Eleną - tam chyba wysyłkowo można kupić film w polskiej wersji . Jeden z trailerów na YouTube był przez nich wykonany - tam też pojawiały się namiary. http://www.youtube.com/re...thasweknow&aq=o

Są tam w filmie sceny , które wzruszają trwale do głębi i odblokowują człowieka na zawsze uwalniając jego twórczy potencjał . Oczywiście ludzie nie gotowi będą pewnie unikać - i słuszne .
_________________
istnieje tylko jedno dobro- WIEDZA , ...i tylko jedno zło -IGNOROWANIE WIEDZY.
Ostatnio zmieniony przez easy russian Czw Mar 03, 2011 17:40, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
grizzly
[Usunięty]

Wysłany: Czw Mar 03, 2011 11:11   

easy russian napisał/a:
...
Mało tego - dziewczyny rodzą dosnając stanów ekstazy . Żadnych tam prochów - pełna świadomość . ...

Russian, a wiesz, ze najczesciej to
chetnie i "kupe" by zrobily! :hihi:

Wracajac do "kapusty porodowej" to czy chcialbys
miec syna czy corke "ciolka-matolka"? :razz:

Kiedy juz za kilka czy kilkanascie tysiecy mozesz miec GENIUSZA! :viva: :viva: :viva:
.
 
     
easy russian 


Pomógł: 7 razy
Wiek: 59
Dołączył: 24 Lut 2011
Posty: 100
Wysłany: Czw Mar 03, 2011 11:30   

:viva: wiem , wiem - o ile dobrze się orientuję to kupa też jest naturalna ( chyba ,że już jest jakieś novum i za kilkanaście tysi można żyć nie robiąc kupy lecz na przykład diamenty - ja piszę ze wsi więc mogę być mocno opóźniony w stosunku do światłych trendów ;) ) .
_________________
istnieje tylko jedno dobro- WIEDZA , ...i tylko jedno zło -IGNOROWANIE WIEDZY.
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Czw Mar 03, 2011 15:56   

easy russian napisał/a:
Co do oceny przez Tomka ( w innym dziale było ) pani Dobroń też się zgadzam .

Nie tylko Ty :-D Jak widać, jest całe grono jej anty-fanów:

http://www.lastfm.pl/grou.../26233/_/374845

A ja dziś po raz pierwszy (wcześniej nie spotkałam żadnego video z nią) miałam okazję zobaczyć "w akcji" twarz i mowę ciała GD 8/ :

http://www.ustream.tv/recorded/6715720

Marishka
 
     
Neska 


Pomogła: 23 razy
Wiek: 44
Dołączyła: 01 Sie 2009
Posty: 1331
Wysłany: Pią Mar 04, 2011 12:37   

moja mama tez tak robi oczami, taki tik, tylko, ze przy niej Dobroniowa to gejzer spontanu i luzu. Mama ma tendencje do dystynkcyjnego mowienia jak ex katedra, robi znaczace pauzy, akcenty, ton mentroski, nawet jak opowiada, ze idzie po bulki, mowi powoli, z podkresleniami, to mnie tak wcurvia, ze :shoot: jeszcze zanim zacznie mowic juz mam dosc jak to slysze.
_________________
Pachelbel Canon in D
 
     
easy russian 


Pomógł: 7 razy
Wiek: 59
Dołączył: 24 Lut 2011
Posty: 100
Wysłany: Pią Mar 04, 2011 14:28   

grizzly napisał/a:
..................................

Wracajac do "kapusty porodowej" to czy chcialbys
miec syna czy corke "[b]ciolka-matolka
"? [/b] :razz:

Kiedy juz za kilka czy kilkanascie tysiecy mozesz miec GENIUSZA! :viva: :viva: :viva:
.
na ciołki - matołki też się ciężko "pracuje "- czasem to czyni kilka pokoleń .
Nic w przyrodzie nie bierze się znikąd .

a co do tych kilku tysi i zabełtania "człowieka " w probówce ( chyba to masz na myśli ) to ..
.................. dla pełni człowieczeństwa konieczny jest orgazm :-D - im większy tym lepszy
i jak najbardziej świadome "przywoływanie do życia " kolejnego człowieka .
Dzieci z probówki są pod niektórymi względami 20 razy bardziej chorowite i słabe od tych poczętych naturalnie . Jakiś czas temu wykrzaczył mi się komputer i poszły w kosmos linki do tych badań .
Natury się tak łatwo nie podrobi w laboratorium . Obecna nauka to kluby pyszałków adorujących się wzajem. Bardzo mało wiedzą - czasem bezczelnie kłamią .
_________________
istnieje tylko jedno dobro- WIEDZA , ...i tylko jedno zło -IGNOROWANIE WIEDZY.
 
     
sylwiazłodzi 
AutismLowCarbDiet

Pomogła: 13 razy
Wiek: 46
Dołączyła: 20 Mar 2007
Posty: 1774
Wysłany: Sob Mar 05, 2011 10:26   

easy russian napisał/a:
zenon napisał/a:
M i T napisał/a:
zenon napisał/a:
Szkoda, ze na AM nie uczy sie hipnozy, wtedy niektorzy - ci lepiej predysponowani - mogliby robic operacje bez narkozy, czy bezpieczny porod bez bolu i bez ewentualnych skutkow ubocznych.


Nie bardzo rozumiem, jak mozna rodzic naturalnie bedac w stanie hipnozy?


Przeciez to sie nie wyklucza, bo hipnoza jest jak najbardziej NORMALNYM stanem.
Ja nie mam na mysli glebokiego transu w stylu most kataleptyczny, albo "nie czujesz swojej reki" i po takiej sugestii mozna reke przypalac zapalniczka...

...................................
nie trzeba jakichś hipnoz z zewnątrz. NATURALNE porody bez bólu już dawno mają miejsce .
Mało tego - dziewczyny rodzą doznając stanów ekstazy . Żadnych tam prochów - pełna świadomość . jest przewspaniały wywiad z jedną z bohaterek filmu . Zdaje się ,że tu jest ten wycinek
http://www.youtube.com/watch?v=rR-SroU-Y2Y - w każdym razie to ta buzia ( trzeci w kolejności film od góry na zestawie do jakiego linkuję poniżej )

Obejrzyjcie - tu są fragmenty filmu ( jeśli dobrze pamiętam są na YTube fragmenty z podkładem polskim - mam w tej chwili bardzo wolne łącze i nie jestem w stanie podglądnąć by zaproponować poszczególne fragmenty i je skomentować EDYCJA : jest ! - w dolnej części rozpiski http://www.youtube.com/watch?v=Htx2HudRp6s ) . Ja mam w dłoni płytę z całym filmem - są już w Polsce ludzie , którzy krzewią tę wiedzę . Ogólne hasła do "szukajki " na YTube czy na google "birthasweknow" , ewentualnie Elena Lonetti-Vladimirova . Ja miałem łzy w oczach oglądając te sceny . Mężowie rodzący wraz z żonami - to jest poemat nowego wieku ludzkości .

Mam na kasetce od płyty jeszcze taki adres : www.birthintobeing.com . jest jakieś polskie stowarzyszenie zajmujące się organizacją spotkań z panią Eleną - tam chyba wysyłkowo można kupić film w polskiej wersji . Jeden z trailerów na YouTube był przez nich wykonany - tam też pojawiały się namiary. http://www.youtube.com/re...thasweknow&aq=o

Są tam w filmie sceny , które wzruszają trwale do głębi i odblokowują człowieka na zawsze uwalniając jego twórczy potencjał . Oczywiście ludzie nie gotowi będą pewnie unikać - i słuszne .


Relacja polskiego porodu bez bólu z wykorzystaniem metody Silvy jeśli się tym interesujesz jest tutaj. Kontaktowałam się z tą Panią i faktycznie tak było.
http://www.silva.alpha.pl/
listy i opinie
bezbolesny poród

W okresie mojej ciąży bywały chwile, gdy nadzieja i szczęście oczekiwania dziecka przeplatały się ze zwątpieniem, niepewnością a nawet strachem - jak to będzie?
W tej sytuacji postanowiłam wykorzystać technikę Znieczulenia Rękawiczkowego. Od początku piątego miesiąca ciąży codziennie wchodziłam na poziom alfa by ćwiczyć i doskonalić tę technikę. Do osiągania tego poziomu używałam jednak technikę Lewitacji Ręki, a potem poziom ten pogłębiałam licząc wstecz od 10 do 1 i wyobrażając sobie moje miejsce idealnego rozluźnienia. Po "wejściu" na poziom laboratorium pracowałam nad Znieczuleniem Rękawiczkowym. Rozpoczynałam od "włożenia" słabszej ręki do zimnej wody (wizualizację z silniejszą ręką w gorącej wodzie opuszczałam) by wywołać uczucie zimna. Powtarzałam sobie sugestię "Gdy położę sobie rękę na bolącym miejscu ból i krwawienie zatrzymają się". W miarę ćwiczeń zmieniłam sugestię: "Gdy pomyślę słowo PRZESZŁO ból i krwawienie zatrzymają się". Ta sugestia towarzyszyła mi przez ostatnie 3 miesiące ciąży.
Następnym etapem ćwiczenia było Zwierciadło Umysłu. W białej ramie wyobrażałam sobie poszczególne etapy porodu. Uruchamiałam wszystkie poszczególne zmysły: wzrok (przebieg porodu. lekarze, położne, wygląd sali, dziecko, uśmiechy wokół), słuch (głos dziecka, pozytywne sugestie lekarzy, w tle KRYSZTAŁOWA CISZA - kompozycja Roberta Coxona), dotyk (ręka męża, ciało dziecka po urodzeniu), węch (zapach bukietu róż po porodzie), smak (moje ulubione soki podawane do picia). Wyobrażałam sobie również moje emocje i uczucia po szczęśliwym porodzie.
Gdy doszło do wyczekiwanego momentu przebieg porodu przeszedł moje oczekiwania. Było to naprawdę piękne i przyjemne przeżycie bez stresu i nerwowości. W pewnym momencie zaczęły mnie nawet bawić zdumione i zaskoczone miny położnych. Wszystko zakończyło się w ciągu 40 minut.
Po porodzie wykonuje się rutynowe badania krwi. Jakież było zdumienie lekarzy, gdy moje wyniki morfologii były lepsze niż przed porodem! Badania powtórzono, ale wyniki nie uległy zmianie. Nie tłumaczyłam im, że technika Znieczulenia Rękawiczkowego działa na ból i na krwawienie... Nie jestem pewna, czy byłabym zrozumiana.


Do tej chwili wspominam dzień przyjścia na świat Izabelki jako fantastyczne przeżycie, które na pewno warto powtórzyć.
Wszystkim przyszłym mamom życzę takich pięknych przeżyć...

Monika Izabela Sidor, Sochaczew
_________________
Powołałam "Fundację Rodzin i Terapeutów Autyzm bez granic"
*w 2012 zostałam dietetykiem*
moja www / my website
Autyzm dieta niskowęglwodanowa - Autism Low Carb Diet

 
     
easy russian 


Pomógł: 7 razy
Wiek: 59
Dołączył: 24 Lut 2011
Posty: 100
Wysłany: Sob Mar 05, 2011 11:11   

Dzięki - na pewno się zapoznam by wyrobić sobie zdanie i wyciągnąć wnioski. Mam jednak dość ugruntowane i nie najlepsze zdanie o metodzie Silvy w ogóle . Rozmawiałem z kilkoma ludźmi , którzy zostali poddani tym technikom i widzę tu spore zagrożenia. W skrócie pisząc : z tego co wiem "zaprogramowanie " człowieka ( dostępu do jego głębszych warstw psychiki ) może zostać wykorzystane bez jego świadomości i woli .
_________________
istnieje tylko jedno dobro- WIEDZA , ...i tylko jedno zło -IGNOROWANIE WIEDZY.
 
     
xvk 

Pomogła: 20 razy
Dołączyła: 31 Sie 2009
Posty: 715
Skąd: Poznań
Wysłany: Sob Mar 05, 2011 11:14   

easy russian napisał/a:
Rozmawiałem z kilkoma ludźmi , którzy zostali poddani tym technikom i widzę tu spore zagrożenia. W skrócie pisząc ...


Możesz o tym szerzej napisać, o doświadczeniach tych ludzi i zagrożeniach?
 
     
dario_ronin
[Usunięty]

Wysłany: Sob Mar 05, 2011 11:25   

easy russian napisał/a:
Mężowie rodzący wraz z żonami - to jest poemat nowego wieku ludzkości .


"Rodziłem" z Żoną 16 lat temu :-)

nie wiem o jaki poemat Ci chodzi , ale jedno jest pewne - mam lepsze relacje z synkiem

- bezcenne

Darek
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Wto Mar 08, 2011 21:08   

"Mazidła dla duszy" (trafny tytuł!) - czyli różne czakry-szmakry (m.in. wymienieni zostali moi szczególni "ulubieńcy", czyli - Hellinger i Foley'owa) dostępne w Polsce wraz z cennikiem :evil:

http://www.wysokieobcasy....duszy.html?as=1

7 stron czytania :evil:

Marishka
Ostatnio zmieniony przez M i T Wto Mar 08, 2011 21:09, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Joannaż 


Pomogła: 38 razy
Wiek: 40
Dołączyła: 19 Kwi 2010
Posty: 2285
Wysłany: Wto Mar 08, 2011 21:41   

M i T napisał/a:
7 stron czytania :evil:

Marishka

I czytałas?
:)
_________________
Im więcej trudności w drodze do celu,
tym więcej radości w jego osiągnięciu.
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Czw Sie 18, 2011 22:41   



Tomek
Ostatnio zmieniony przez M i T Czw Sie 18, 2011 22:43, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
Joannaż 


Pomogła: 38 razy
Wiek: 40
Dołączyła: 19 Kwi 2010
Posty: 2285
Wysłany: Nie Paź 06, 2013 09:57   

Sylwio z Łodzi, w końcu przeczytałam książkę " Siła"!!
odkręt sekręt :D

świadomość, świadomość i jeszcze raz świadomość.
świadomość pozwala na pokochanie i wdzięczność .
ŚwiaDOMość swoich myśli.
Miłość to My.
Myśl miłością :)
ja kość (?) :hah:

miłej niedzieli !
_________________
Im więcej trudności w drodze do celu,
tym więcej radości w jego osiągnięciu.
 
     
sylwiazłodzi 
AutismLowCarbDiet

Pomogła: 13 razy
Wiek: 46
Dołączyła: 20 Mar 2007
Posty: 1774
Wysłany: Sob Paź 12, 2013 19:15   

siła to jak wiele "myśli" człowieczych opcja dla mnie, ciebie

to od nas wyłącznie zależy co i jak z tym zrobimy, ile z tego jest nasze a ile nie

czyli jak kiedyś napisałam

" zostań moją paranoją
a ja twoją też zostanę"


amen

:)
:evil:
_________________
Powołałam "Fundację Rodzin i Terapeutów Autyzm bez granic"
*w 2012 zostałam dietetykiem*
moja www / my website
Autyzm dieta niskowęglwodanowa - Autism Low Carb Diet

 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Akademia Zdrowia Dan-Wit informuje, że na swoich stronach internetowych stosuje pliki cookies - ciasteczka. Używamy cookies w celu umożliwienia funkcjonowania niektórych elementów naszych stron internetowych, zbierania danych statystycznych i emitowania reklam. Pliki te mogą być także umieszczane na Waszych urządzeniach przez współpracujące z nami firmy zewnętrzne. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Dowiedz się więcej o celu stosowania cookies oraz zmianie ustawień ciasteczek w przeglądarce.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template modified by Mich@ł

Copyright © 2007-2024 Akademia Zdrowia Dan-Wit | All Rights Reserved