Strona główna Fakty żywieniowe Jak się żywić? Przepisy Historia diety Forum  

  Forum dyskusyjne serwisu www.DobraDieta.pl  FAQ    Szukaj    Użytkownicy    Czat      Statystyki  
  · Zaloguj Rejestracja · Profil · Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości · Grupy  

Poprzedni temat «» Następny temat
Bicie dzieci wpływa na ich IQ
Autor Wiadomość
Iga
[Usunięty]

Wysłany: Wto Gru 01, 2009 14:45   Bicie dzieci wpływa na ich IQ

Cytat:
Bicie dzieci wpływa na ich IQ

Kary cielesne mogą zaburzać rozwój inteligencji maluchów – udowodnili naukowcy
Ślady po mocnych klapsach widać nie tylko na ciele, ale i w głowie. Iloraz inteligencji kilkuletniego dziecka, które jest regularnie bite topnieje w ciągu czterech lat średnio o pięć punktów – donosi „New Scientist”. – Co oznacza to w praktyce? Pediatrzy i dziecięcy psychologowie powinni zacząć robić coś, czego żaden z nich teraz nie robi. Tłumaczyć, że nigdy, w żadnych okolicznościach nie można podnosić na dzieci ręki – komentuje Murray Straus, socjolog z University of New Hampshire w Durham, który przeprowadził badanie wraz z Mallie Paschall z Prevention Research Center w Berkeley.

Nie jest to pierwszy dowód w tej sprawie. Już wcześniejsze prace poświęcone skutkom bicia dowodziły, że zostawia ono po sobie ślady w mózgu. Dzieci srogo w ten sposób karane mają mniej szarej materii w porównaniu do tych, na które rodzice nie podnoszą ręki. Spowolnienie ich rozwoju poznawczego można tłumaczyć tym, że częściej towarzyszą im negatywne emocje - strach i stres.

– To najnowsze badanie jeszcze bardziej dobitnie pokazuje istnienie związku przyczynowo-skutkowego między biciem a inteligencją – uważa Elizabeth Gershoff, badaczka rozwoju dziecięcego z University of Texas. Uczeni śledzili losy maluchów przez cztery lata i brali przy tym pod uwagę wiele rozmaitych elementów dotyczących procesu wychowawczego, np. to, czy dzieciom czytane były książki. Straus i Paschall przeanalizowali dane zebrane w latach 80. XX wieku w ramach narodowego programu badającego zdrowie małych Amerykanów. Ustalili wartość ilorazu inteligencji 1500 z nich, w wieku od dwóch do dziewięciu lat. Powtórzyli badanie kilka lat później. Za każdym razem odnotowywali również, czy wobec dziecka stosowano kary cielesne.

Cztery lata później okazało się, że maluchy w wieku od dwóch do czterech lat, które nie były bite, w testach IQ osiągały wyniki lepsze średnio o 5,5 punktów niż dzieci, które dostawały klapsy. W grupie starszych dzieci – w wieku od pięciu do dziewięciu lat – różnica ta była mniejsza i wynosiła 2 punkty. Przy czym częściej bito te młodsze.

– To jedna z tych okrutnych ironii losu polegająca na tym, że bicie najmniejszych dzieci jest najbardziej ryzykowne, ponieważ ten okres życia człowieka jest bardzo wrażliwy pod względem rozwoju – tłumaczy Straus. Na szczęście nie tylko dawanie klapsów oddziałuje na rozwój intelektualny. Jak ustalili uczeni, czynnikiem który w jeszcze większym stopniu wpływa na zróżnicowanie między dziećmi pod względem poziomu IQ jest stymulacja poznawcza. — Powiedzmy, że mamy dziecko wykształconych ludzi, którzy są ciepli, opiekuńczy, pobudzają jego intelekt do rozwoju, ale jednocześnie je biją – opowiada socjolog. – Z jego inteligencją wszystko będzie w porządku. Choć pewnie mógłaby być bardziej błyskotliwy, gdyby rodzice dziecka nie bili.

Jak relacjonuje „New Scientist”, Murray Straus nie potrafi z cierpliwością wysłuchać argumentu, że w pewnych sytuacjach gwarantem dyscypliny może być tylko mocny klaps. — Badania tego nie pokazują – odpowiada. – Bicie nie działa lepiej niż powiedzenie dwulatkowi, by czegoś nie robił. Ja biłem swoje dzieci, kiedy były małe. Żałuję, że wtedy nie wiedziałem tego, co wiem teraz.

Zgodzę sie z tym co napisane powyżej,bo znałam rodzinę w której było troje dzieci.Te dzieci były bite codziennie,kilka razy dziennie,przy dzieciach,w domu.Były bite kablem.Nigdy nie zapomnę,jak koleżanka musiała przytrzymac się słupka,żeby nie upaść.
Te dzieci naprawdę były mądre,mogłyby naprawdę wiele odnieść,gdyby nie ich matka,która ich prała jak opetana.W efekcie chłopak zgłupiał,ledwo przechodził z klasy do klasy,w koncu trafił do jakieś szkoły specjalnej.Moja koleżanka też ledwo przechodziła z klasy do klasy,a co z trzecim dzieckiem to nie wiem.

Ale znam też osoby,które były bite i osiągały sukcesy w szkole,w pracy .Odznaczały się dużą inteligencją.
Co Wy myślicie na ten temat?
 
     
ashkar
[Usunięty]

Wysłany: Wto Gru 01, 2009 14:49   

To pokazuje że powodzenie, czy też zdobywanie wykształcenia i innych nie jest zależne li tylko od inteligencji czy mądrości. Do tego potrzebny jest spokój wewnętrzny, pewność, poczucie bezpieczeństwa. Niestety socjaliści widzą rozwiązanie tych problemów w odbieraniu dzieci rodzicom, owszem to zapewni że dzieci nie będą bite, jednak to nie jest rozwiazanie przyczyny więc jest patologiczne z czego cieszą się starsi bracia socjalistów - bolszewicy.

Ja uważam że bardzo słusznie i mądrze pan Witold podkreśla znaczenie emocji. Chociaż i to nie do końca tak, ale w emocjach właśnie zawiera się poniekąd prawda. To znaczy też że nie ma tak że jak ktoś był bity to nic nie osiągnie, że gdy miał cięzkie dzieciństwo to jest skazany i jeszcze raz to że wszelkie szufladkowanie, segregowanie i sztuczna regulacja to głupota. Jeżeli nie wynika to z miłości serca to nic po tym. To oznacza że zaniechać należy polegania na rozumie a zwrócić się trzeba do serca.

"Tam skarb twój gdzie serce twoje".

ps. Wysokie IQ wcale nie musi być dobre.
Ostatnio zmieniony przez ashkar Wto Gru 01, 2009 14:54, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
Waldek B 
Moderator


Pomógł: 51 razy
Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 3552
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Gru 01, 2009 15:16   

A ja znam człowieka, który był lany kablem od małego, ledwo przechodził z klasy do klasy, miał problemy z nałogami. Posiada niskie IQ, brak studiów stacjonarnych a nawet liceum. Za to jest dobrze zrobiony, wykarmiony, zdrowy, kontaktowy i ma bardzo wysoką inteligencję emocjonalną. Doskonale sobie radzi w życiu. Lepiej niż większość niebitych szkolnych prymusów.
_________________
http://waldekborowski.deviantart.com/
 
     
ashkar
[Usunięty]

Wysłany: Wto Gru 01, 2009 15:19   

No właśnie. Bardzo daje do myślenia.
 
     
iliq 

Pomógł: 26 razy
Dołączył: 18 Wrz 2009
Posty: 1238
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Gru 01, 2009 19:48   

Cytat:
Ale znam też osoby,które były bite i osiągały sukcesy w szkole,w pracy .Odznaczały się dużą inteligencją.



Był kiedyś wywiad z dwiema osobami, łączyły ich dwie rzeczy ale o tym później. Jeden facet miał sportowy samochód, duży dom, trójkę dzieci, kobietę modelke (to akurat kwestia gustu co kto lubi), własne firmy - dla większości osób spełnienie marzeń. Drugi mężczyzna: pijak, bił żone i dziecko, miał problemy z prawem, z "lewem" też bo wisiałł mafii kasę - ogólnie radykalna różnica.

Połączyły ich 2 rzeczy. Pierwsza: odpowiedź na pytanie, co spowodowało to że jesteś tu gdzie teraz jesteś, obaj odpowiedzieli tak samo, "Miałem ojca pijaka, przecież nie mogło być inaczej". Drugą rzeczą było ich pochodzenie, mieli tego samego ojca.


Cytat:
ps. Wysokie IQ wcale nie musi być dobre.


Na ogół zawysoki IQ zaburza kreatywność, radość z "". Osoby o najwyższym IQ do najbogatszych nie należały. Bardzo mi się spodabała myśl Witolda Wójtowicza na temat osób inteligentych. "Bardzo się cieszę że nie jestem inteligenty, taka osoba cały czas się że nie ma z kim pogadać, ciągle szuka i ciągle się , ja wezme swojego psa na kolana, pogadamy sobie i jestem szczęśliwym człowiekiem" - jednak i tak to wszystko zależy od człowieka.
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Wto Gru 01, 2009 20:58   

iliq napisał/a:
Bardzo mi się spodabała myśl Witolda Wójtowicza na temat osób inteligentych.


Iliq, dzięki za podrzucenie nazwiska kolejnego Sekretno-NLPowego "kołcza"-osiągacza. Sprawdziłam. Jest równie odpychający (wygląd, głos, poglądy) jak Grzesiak. Ale to się nadaje bardziej do przewałkowania w wątku o NLP).

Marishka
Ostatnio zmieniony przez M i T Wto Gru 01, 2009 20:59, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
iliq 

Pomógł: 26 razy
Dołączył: 18 Wrz 2009
Posty: 1238
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Gru 01, 2009 21:34   

Jego osoba mnie cholernie odrzuca, mowa ciała i głos beznadziejny. Porażka totalna oglądać go nie moge bo mnie wkurza cholernie. Pamiętam dziwiłem się kiedyś koledze czemu mówił, że go wkurza i jest negatywnie nastawiony na niego.

Podobają mi się jego dwie książki ale personalnie mnie irytuj - naszczęscie ksiązki czytałem przed zobaczeniem go w osiągaczu. Teraz prawdopodobnie bym ich nie kupił.
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Akademia Zdrowia Dan-Wit informuje, że na swoich stronach internetowych stosuje pliki cookies - ciasteczka. Używamy cookies w celu umożliwienia funkcjonowania niektórych elementów naszych stron internetowych, zbierania danych statystycznych i emitowania reklam. Pliki te mogą być także umieszczane na Waszych urządzeniach przez współpracujące z nami firmy zewnętrzne. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Dowiedz się więcej o celu stosowania cookies oraz zmianie ustawień ciasteczek w przeglądarce.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template modified by Mich@ł

Copyright © 2007-2024 Akademia Zdrowia Dan-Wit | All Rights Reserved