Strona główna Fakty żywieniowe Jak się żywić? Przepisy Historia diety Forum  

  Forum dyskusyjne serwisu www.DobraDieta.pl  FAQ    Szukaj    Użytkownicy    Czat      Statystyki  
  · Zaloguj Rejestracja · Profil · Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości · Grupy  

Poprzedni temat «» Następny temat
Wasza praca lub wykształcenie?
Autor Wiadomość
plej_tssz 

Pomógł: 10 razy
Wiek: 36
Dołączył: 07 Paź 2008
Posty: 894
Wysłany: Czw Lut 18, 2010 16:17   Wasza praca lub wykształcenie?

Zacznę od siebie , póki co ukończyłem technikum energetyczne o profilu energetyka cieplna
i pracuję w swoim zawodzie.

Pozdrawiam
_________________
ggggggggggrrrrrrrrrrrddddddddddyyyyyyyyykkkka
 
 
     
_flo 


Pomogła: 38 razy
Dołączyła: 26 Wrz 2009
Posty: 2853
Wysłany: Czw Lut 18, 2010 18:07   

murarz, tynkarz, akrobata, krawaty wiążę, usuwam ciąże :P
 
     
zenon 
Tygrys

Pomógł: 37 razy
Wiek: 38
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 5633
Skąd: z nienacka
Wysłany: Czw Lut 18, 2010 18:20   

W sumie wszyscy wiedza, "renia" mnie zdemaskowala jakis czas temu.

Szykanuje ludzi przez internet za kase.
W chwili obecnej mam zlecenie na lek med Jana Kwasniewskiego.

W wolnych chwilach zawijam pierogi.
_________________

(\_/)
(O.o)
(> <)
This is Bunny.
Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Czw Lut 18, 2010 18:27   

Tworzymy / obalamy różne ... "mity" :viva:
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Lut 18, 2010 18:41   

jeszcze studiuję
zarabiam udzielając korki z matmy tyle, żeby starczyło mi przede wszystkim na moje żywieniowe zachcianki 8-)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
ali
[Usunięty]

Wysłany: Czw Lut 18, 2010 19:03   

a ja obserwator jestem ha
ps.
zawodowo nawiedzony nieudacznik,
antysemita, homofob, ksenofob,
niereformowalny moherowy beret.
jednym słowem ciemnogród
jak sami tu imputujecie

żeby nie było
już się do tego przyzwyczaiłem
pocieszam się że wróciłem już z tond dokąd niektórzy zmierzają
czas pokazał że dobrze widzę
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Czw Lut 18, 2010 19:07   

po studiach stacjonarnych :hihi: a teraz dopieszczam to co "niewidzialne gołym okiem"..... :viva: KMWTW :shoot:
 
     
Nelka 

Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 05 Mar 2006
Posty: 253
Skąd: Częstochowa
Wysłany: Pią Lut 19, 2010 08:33   

Po studiach stacjonarnych, zaocznych, podyplomowych :oops: Moherowy beret, obecnie pracuję nad przyspieszaniem opadania wieka trumny.
Nelka
 
     
IgaM
[Usunięty]

Wysłany: Pią Lut 19, 2010 11:07   

Tzw. "Żona przy Mężu" ,którego bardzo kocham :)
Jak mi się chce, to maluję obrazy .Kilka moich prac można znaleźć tutaj;
http://majka33.digart.pl/

Czasem coś sprzedam,kiedy ktoś coś zamówi.
Kilka razy zdarzyło mi się malować na ścianach-tzw."artystyczne wykończenie wnętrz".Muszę przyznać,że jest to bardzo ciekawe zajęcie i ono mi odpowiada najbardziej-przynajmniej na ten czas.Na wiosnę planuję zrobić coś ciekawego na ścianach mojego mieszkania :)
Ostatnio zmieniony przez IgaM Pią Lut 19, 2010 11:16, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
gudrii 


Pomógł: 19 razy
Dołączył: 29 Lut 2008
Posty: 1967
Skąd: everywhere
Ostrzeżeń:
 1/2/3
Wysłany: Pią Lut 19, 2010 12:24   

Wyksztalcenie: technik technolog zywienia zbiorowego

Trzy kierunki studiow:

- agronomia z agrobiznesem
- ekonomia
- marketing i zarzadzanie

Dwa pierwsze nie ukonczone. Trzeci dobrze nie zaczety.

Zajecie 1)

Produkcja, marketing i sprzedaz szeroko pojetych "korzysci"

Zajecie 2)

Doradctwo
_________________
"The object of war is not to die for your country but to make the other bastard die for his."
George S. Patton
 
     
Bruford

Pomógł: 32 razy
Dołączył: 28 Sty 2005
Posty: 1739
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Lut 19, 2010 13:39   

Sądząc po ferowanych intensywnie opiniach na różnych forach (ongiś przeważnie opty) - ewidentnie płatny agent kompleksu medyczno-farmaceutycznego, niecny intrygant na usługach , sprzedawczyk bojący się o swój gabinecik , ogólny bandyta ze wskazaniem na łowcę skór , zgniły absolwent wyższej uczelni - degenerat.
 
     
IgaM
[Usunięty]

Wysłany: Pią Lut 19, 2010 14:06   

Bruford napisał/a:
Sądząc po ferowanych intensywnie opiniach na różnych forach (ongiś przeważnie opty) - ewidentnie płatny agent kompleksu medyczno-farmaceutycznego, niecny intrygant na usługach , sprzedawczyk bojący się o swój gabinecik , ogólny bandyta ze wskazaniem na łowcę skór , zgniły absolwent wyższej uczelni - degenerat.

Tylko pogratulować :)
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Lut 19, 2010 14:23   

Bruford napisał/a:
Sądząc po ferowanych intensywnie opiniach na różnych forach (ongiś przeważnie opty) - ewidentnie płatny agent kompleksu medyczno-farmaceutycznego, niecny intrygant na usługach , sprzedawczyk bojący się o swój gabinecik , ogólny bandyta ze wskazaniem na łowcę skór , zgniły absolwent wyższej uczelni - degenerat.

A faktycznie? :)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Lut 19, 2010 14:25   

gudrii napisał/a:
Dwa pierwsze nie ukonczone. Trzeci dobrze nie zaczety.

rozumiem, że studiów wyższych stacjonarnych jeszcze nie "zaliczyłeś" i masz wykształcenie średnie? ;)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Bruford

Pomógł: 32 razy
Dołączył: 28 Sty 2005
Posty: 1739
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Lut 19, 2010 15:14   

[quote="Hannibal]A faktycznie? :) [/quote]

Uprawiam zawód w formie wolnej , wyłącznie w sektorze prywatnym.
Ponadto administracja własnych independent means :-)
Ostatnio zmieniony przez Bruford Pią Lut 19, 2010 15:15, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
gudrii 


Pomógł: 19 razy
Dołączył: 29 Lut 2008
Posty: 1967
Skąd: everywhere
Ostrzeżeń:
 1/2/3
Wysłany: Pią Lut 19, 2010 19:58   

Hannibal napisał/a:
gudrii napisał/a:
Dwa pierwsze nie ukonczone. Trzeci dobrze nie zaczety.

rozumiem, że studiów wyższych stacjonarnych jeszcze nie "zaliczyłeś" i masz wykształcenie średnie? ;)


yes sir.

Dali mi taki jak gdyby dokument z napiesm "Technik Technolog Zywienia Zbiorowego" i powiedzieli:

"Synu, teraz mozesz isc zywic ludzi. Starszych, mlodszych i dzieci w przedszkolach.." na co ja pomyslalem, super "OK" to ide.

Mialem szczere checi z tymi studiami ale na drugim roku dotarlo do mnie ze to nie dla mnie.

Wykorzystalem studia do ucieczki przed MON-em.

Teraz juz nie planuje ich "zaliczac".

Chociaz jezeli bedzie taka potrzeba to bym pomyslal o biochemii lub biofizyce.
_________________
"The object of war is not to die for your country but to make the other bastard die for his."
George S. Patton
 
     
gudrii 


Pomógł: 19 razy
Dołączył: 29 Lut 2008
Posty: 1967
Skąd: everywhere
Ostrzeżeń:
 1/2/3
Wysłany: Pią Lut 19, 2010 20:25   

IgaM napisał/a:
Tzw. "Żona przy Mężu" ,którego bardzo kocham :)
Jak mi się chce, to maluję obrazy .Kilka moich prac można znaleźć tutaj;
http://majka33.digart.pl/

Czasem coś sprzedam,kiedy ktoś coś zamówi.
Kilka razy zdarzyło mi się malować na ścianach-tzw."artystyczne wykończenie wnętrz".Muszę przyznać,że jest to bardzo ciekawe zajęcie i ono mi odpowiada najbardziej-przynajmniej na ten czas.Na wiosnę planuję zrobić coś ciekawego na ścianach mojego mieszkania :)

ejj.. no masz talent, fajne sa twoje rysunki. Dobre zdolnosci manulane...

Tak przy okazji, po podstawowce mialem isc do liceum artystycznego 9podobno mialem talent) ale wybralem gastronomika.

Tak czy owak ladne rysunki :)
_________________
"The object of war is not to die for your country but to make the other bastard die for his."
George S. Patton
 
     
IgaM
[Usunięty]

Wysłany: Pią Lut 19, 2010 21:00   

gudrii napisał/a:
ejj.. no masz talent, fajne sa twoje rysunki. Dobre zdolnosci manulane...

Dzięki :)
 
     
gudrii 


Pomógł: 19 razy
Dołączył: 29 Lut 2008
Posty: 1967
Skąd: everywhere
Ostrzeżeń:
 1/2/3
Wysłany: Pią Lut 19, 2010 21:11   

tak przy okazji zapytam, to prwada ze plynie w tobie zydowska krew?

gdzies mi sie to obilo o oczy...

pytam bo znam jednego pol-zyda i tez ma taleny manualne, rysowanie i w ogole bardzo precyzyjne dlonie ma...

:)
_________________
"The object of war is not to die for your country but to make the other bastard die for his."
George S. Patton
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Lut 19, 2010 21:26   

gudrii napisał/a:
pytam bo znam jednego pol-zyda i tez ma taleny manualne, rysowanie i w ogole bardzo precyzyjne dlonie ma...:)

no ja jestem takim "anty-żydem", bo jestem kompletnym antytalenciem jeśli chodzi o rysowanie ;)
choć inni mówili, że mam zręczne ręce i palce i byłbym dobrym chirurgiem 8-)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Ostatnio zmieniony przez Hannibal Pią Lut 19, 2010 21:27, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
gudrii 


Pomógł: 19 razy
Dołączył: 29 Lut 2008
Posty: 1967
Skąd: everywhere
Ostrzeżeń:
 1/2/3
Wysłany: Pią Lut 19, 2010 21:34   

Hannibal napisał/a:
gudrii napisał/a:
pytam bo znam jednego pol-zyda i tez ma taleny manualne, rysowanie i w ogole bardzo precyzyjne dlonie ma...:)

no ja jestem takim "anty-żydem", bo jestem kompletnym antytalenciem jeśli chodzi o rysowanie ;)
choć inni mówili, że mam zręczne ręce i palce i byłbym dobrym chirurgiem 8-)

albo ginekologiem... :-)
_________________
"The object of war is not to die for your country but to make the other bastard die for his."
George S. Patton
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Pią Lut 19, 2010 21:37   

O pracy już było ;)
Ale mogę powiedzieć o zainteresowaniach.
Muzyka, film (ostatnio dominuje na maksa), zoologia (głównie kotowate, wszelkie drapieżniki lub jakoweś dziwadła z ciekawym trybem życia i zdolnościami do przetrwania), rysunek (ołówek, trochę węgiel, tusz, na olejach się nie znam, to działa Marishki - pasja porzucona okresowo), gra na gitarze (planuję zająć się nią na bardzo, bardzo serio po przeprowadzce), literatura grozy, faktu, psychologiczna, popularno naukowa (nie znoszę akademickiego, napuszonego stylu), a także samo pisanie - czegokolwiek. Pisanie sprawia mi niesamowitą frajdę :)

Życie jest przepiękne i kurewsko zbyt krótkie. O wiele za krótkie.

Tomek
 
     
IgaM
[Usunięty]

Wysłany: Pią Lut 19, 2010 21:38   

gudrii napisał/a:
tak przy okazji zapytam, to prwada ze plynie w tobie zydowska krew?
gdzies mi sie to obilo o oczy...
pytam bo znam jednego pol-zyda i tez ma taleny manualne, rysowanie i w ogole bardzo precyzyjne dlonie ma...
:)

Tak.Dobrze Ci się obiło :)
 
     
gudrii 


Pomógł: 19 razy
Dołączył: 29 Lut 2008
Posty: 1967
Skąd: everywhere
Ostrzeżeń:
 1/2/3
Wysłany: Pią Lut 19, 2010 22:02   

ja lubie czytac, szczegolnie o ludziach, autobiografie "wielkich" ludzi.

Oczywiscie ksiazki o wszelkiej tematyce zywieniowej, historyczne, nawet jak maja recenzje ..e to i tak musze przeczytac.

Wlasnie dzis sobie powiedzialem ze dopoki nie przeczytam wszystkich ksiazek ktore kupilem doputy nie kupie nastepnych.

Jednak ze wzmozona czujnoscia czytam ksiazki o czyms co jest dzis nazywane "marketingiem" ;) i powiazaniem takowego z czlowiekiem.

Nie znosze suchego, akademickiego belkotu, kierowanego w kosoms.

Rowniez lubie pisac, a wlasciwie zaczynam lubic bo to dopiero poczatek.

Lubie sie uczyc o "pisaniu" ktore trafia do ludzi. Ktore wywoluje zamiezony efekt, a to nie jest wcale latwe.

Filmy tak, szczegolnie gangsterskie, ale to rozrywkowo.

I tyle. ;)

P.S cwiczenia fizyczne i przyotowywanie posilkow to poporstu juz jest. Czasami tego nie lubie bo nie mam nie raz ochoty ale potrafie sie jakos zmusic...
_________________
"The object of war is not to die for your country but to make the other bastard die for his."
George S. Patton
 
     
gudrii 


Pomógł: 19 razy
Dołączył: 29 Lut 2008
Posty: 1967
Skąd: everywhere
Ostrzeżeń:
 1/2/3
Wysłany: Pią Lut 19, 2010 22:04   

IgaM napisał/a:
gudrii napisał/a:
tak przy okazji zapytam, to prwada ze plynie w tobie zydowska krew?
gdzies mi sie to obilo o oczy...
pytam bo znam jednego pol-zyda i tez ma taleny manualne, rysowanie i w ogole bardzo precyzyjne dlonie ma...
:)

Tak.Dobrze Ci się obiło :)

no, to jest ciekawe jednak...
_________________
"The object of war is not to die for your country but to make the other bastard die for his."
George S. Patton
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Lut 19, 2010 22:12   

M i T napisał/a:
Ale mogę powiedzieć o zainteresowaniach.

u mnie -
sprawy żywieniowo-zdrowotne i ich pochodne 8-)
przyroda, praca fizyczna i odpoczynek na posiadłości, rower, opalanie, góry, ogólnie kontemplacja przyrody :)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
IgaM
[Usunięty]

Wysłany: Pią Lut 19, 2010 22:41   

Zainteresowania; szeroko pojęta ars amandi ;)
Prócz malarstwa i wszelkiego ręcznego "dłubania";
Czytanie książek -historyczne ,biografie.
Ogromnie lubię uczyć dzieci matematyki .
Lubię obserwować niebo przez teleskop.
 
     
zenon 
Tygrys

Pomógł: 37 razy
Wiek: 38
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 5633
Skąd: z nienacka
Wysłany: Pią Lut 19, 2010 22:54   

M i T napisał/a:
Ale moge powiedziec o zainteresowaniach.

Wino, kobiety spiew 8)

Szukam milosci swojego zycia, jestem ciekawy swiata, sporo ostatnio czytam, slucham dobrej muzy, kibicuje Polonii Warszawa.
_________________

(\_/)
(O.o)
(> <)
This is Bunny.
Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.
 
     
gudrii 


Pomógł: 19 razy
Dołączył: 29 Lut 2008
Posty: 1967
Skąd: everywhere
Ostrzeżeń:
 1/2/3
Wysłany: Pią Lut 19, 2010 23:13   

zenon napisał/a:
M i T napisał/a:
Ale moge powiedziec o zainteresowaniach.

Wino, kobiety spiew 8)

Szukam milosci swojego zycia, jestem ciekawy swiata, sporo ostatnio czytam, slucham dobrej muzy, kibicuje Polonii Warszawa.

nie szukaj zenonie... wypatruj okazji 8-)

Nie kibicuj Polonii Warszawa... kibicuj Lechowi Poznan :D
_________________
"The object of war is not to die for your country but to make the other bastard die for his."
George S. Patton
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Sob Lut 20, 2010 12:39   

zeniu miłość "zapuka" w najmniej oczekiwanym momencie, takie to zycie juz jest... i nieprawda jest ze kocha sie tylko raz, poniewaz trzeba trafic na te druga poloweczke "jabluszka". :shoot:
 
     
rakash 
We called it war!


Pomógł: 8 razy
Dołączył: 29 Sty 2010
Posty: 2799
Wysłany: Sob Lut 20, 2010 16:01   

Zeniu nie słuchaj. Spotkasz drugą połówkę ale będzie nadgniła albo pozornie pasująca i co?

Rób swoje.

Najlepiej przestań kibicować.
_________________

Ostatnio zmieniony przez rakash Sob Lut 20, 2010 16:01, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Sob Lut 20, 2010 16:11   

rakash napisał/a:
Zeniu nie słuchaj. Spotkasz drugą połówkę ale będzie nadgniła albo pozornie pasująca i co?

Rób swoje.

Najlepiej przestań kibicować.

askhar czy Ty zawsze musisz byc w opzycji dla zasady? jesli bedzie nagnila to znaczy ze nie od tego "jabłuszka" :-D
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Lut 20, 2010 16:15   

Molka, gadasz z botem? :what:
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
rakash 
We called it war!


Pomógł: 8 razy
Dołączył: 29 Sty 2010
Posty: 2799
Wysłany: Sob Lut 20, 2010 16:48   

Molka napisał/a:
askhar czy Ty zawsze musisz byc w opzycji dla zasady? jesli bedzie nagnila to znaczy ze nie od tego "jabłuszka" :-D


Człowiek z zasadami.

A jak Zeniu spotka ćwiartkę? Zeniu połówka może być nadgryziona.

Uważaj nie daj się wpuścić w maliny 8-)
Maliny nie pasują do jabłek.
_________________

Ostatnio zmieniony przez rakash Sob Lut 20, 2010 16:50, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Sob Lut 20, 2010 16:49   

rakash napisał/a:
Molka napisał/a:
askhar czy Ty zawsze musisz byc w opzycji dla zasady? jesli bedzie nagnila to znaczy ze nie od tego "jabłuszka" :-D


Człowiek z zasadami.

dla za sady a z zasadami to roznica... :viva:
 
     
Are-Arre-Arrrwa

Dołączył: 20 Lut 2010
Posty: 12
Wysłany: Sob Lut 20, 2010 21:55   Re: Wasza praca lub wykształcenie?

Czemu to jest nie w Hyde Parku?

Are, fizyk medyczny (but who gives a shit), fizyk "normalny", doktoranckie gdzies na zachodzie albo w cieplych krajach, ale z astronomii już. (Fizyka wobec twierdzenia Goedla i podobnych jest beznadziejna ;) . Przez wakacje pracuję w ciepłych albo w inny sposób ciekawych krajach, żeby pobrać "szkołę życia" i z podobnych pwoodów. Przygody spisuję jako minipowieści reportażowe. Byłem wcześniej kasjerem w hipermarketach (pozdr Ali ;) . Teraz tez opiekuję sie torche stornkami netowymi przez TinyMCE glownie, ale to nie jest kasa.
 
     
figa


Pomógł: 8 razy
Wiek: 67
Dołączył: 07 Lut 2005
Posty: 1142
Skąd: dolnośląskie
Wysłany: Nie Lut 21, 2010 00:08   

Dopieszczam w zasadzie motam -silniki elektryczne .
jeszcze jeden zawód ,który już wymiera.
_________________
pozdrawiam
 
     
Cordoba_2004 
technolog żywności

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 23 Cze 2009
Posty: 660
Skąd: Wiocha po Wielkim Lasem
Wysłany: Nie Lut 21, 2010 11:55   

No to ja trochę ukończyłem bo 3 pełne kierunki studiów wszystjue od zera az do magistra inżyniera , a potem podyplomowe i certyfikaty, czwartego kierunku medycznego nie ukończyłem ale to było na początku edukacji, ale ale ale wiem jedno tyle zdrowia sił nerwów i pracy ile kosztowała mnie akademia medyczna nigdy nie zapomnę

Ze względu na to, że byłem na akademii medycznej mogę powiedzieć jedno, " tam trzeba biec" podczas gdy potem studiując jednocześnie 3 kierunki uznawane za trudne - , można było chodzić.... Różnica miedzy studiami na AM i gdziekolwiek indziej jest jak gra w finale ligi mistrzów kontra gra w B klasie:)

Ukończenie tych kierunków, tysiące godzin w laboratoriach, szpitalach , wykładach ćwiczeniach, niestety skutkuje że wypowiedzi ludzi "niektórych " z tego forum są jak poematy o rzekach które płyną od morzą aż do źródeł w górach :) Szkoda że jestem sam :) , a inni czytający tylko się śmieją :) nie pisząc nic
_________________
gg 14 987 97
 
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Nie Lut 21, 2010 12:30   

Cordoba_2004 napisał/a:

Ze względu na to, że byłem na akademii medycznej mogę powiedzieć jedno, " tam trzeba biec" podczas gdy potem studiując jednocześnie 3 kierunki uznawane za trudne - , można było chodzić.... Różnica miedzy studiami na AM i gdziekolwiek indziej jest jak gra w finale ligi mistrzów kontra gra w B klasie:)



mysle ze ogolnie ludzie zdaja sobie sprawe iz ukonczyc Akademie Medyczna nie jest łatwo, dlatego nawet nie próbuja .... ja doskonale Cie rozumie, w cholere zajec niejednokrotnie od rana do wieczora potem kucie do 2 w nocy..... :razz:
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Lut 21, 2010 16:08   

Cordoba_2004 napisał/a:
Różnica miedzy studiami na AM i gdziekolwiek indziej jest jak gra w finale ligi mistrzów kontra gra w B klasie:)

to żeś strzelił niezłego bałacha :D
ja co prawda tam nie studiowałem, ale wiem od innych osób, które studiuję na Warszawskim Uniwersytecie Medycznym (kiedyś AM) że oczywiście trzeba się uczyć, ale bez przesady, jest czas i na zabawę i odpoczynek
mój ojciec studiował w latach 70-tych fizykę na UW - to była dopiero jazda, pod względem nauczania teoretycznego była ona w czołówce światowej, uczyli tam jeszcze piekielnie zdolni (ale i potwornie wymagający) Żydzi
no i wielu studentów AM mogło się bawić podczas gdy studencie fizyki musieli ślęczeć nad książkami 8-)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
rakash 
We called it war!


Pomógł: 8 razy
Dołączył: 29 Sty 2010
Posty: 2799
Wysłany: Nie Lut 21, 2010 17:08   

To nauka polega na wkuwaniu i męczeniu? Ciekawe zawsze myślałem że na rozumieniu i potrzebny do tego jest luz. Nie nie taki luz gdzie człowiek siedzi do 2 w nocy albo do rana systematycznie a potem w sobotę idzie stracić świadomość albo uciec psychicznie od trudności. To dom wariatów, klatka i z pewnością wiele dobrego z tego byc nie może.
_________________

Ostatnio zmieniony przez rakash Nie Lut 21, 2010 17:50, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
IgaM
[Usunięty]

Wysłany: Nie Lut 21, 2010 17:52   

rakash napisał/a:
To nauka polega na wkuwaniu i męczeniu? Ciekawe zawsze myślałem że na rozumieniu i potrzebny do tego jest luz.

Kiedy byłam mała i nie rozumiałam czegoś z matematyki,żeby od razu nie pytać dorosłych o wyjaśnienie problemu,bo wolałam sama pomyśleć,to szłam na podwórko do dzieci pobawić się,pobiegać ,ale gdzieś tam głęboko zawsze myślałam o zadaniu.Nagle "zapalała mi się lampka" i już widziałam ,jak rozwiązać zadanie.Biegłam więc do domu i je rozwiązywałam.
Zawsze tak postępowałam.Do głowy wszystko fajnie wchodzi ,jeśli człowiek ma czas na odpoczynek.Siedzenie po nocach,po całych dniach,to chyba po to, by wykuć ,zdać i zapomnieć ,a chyba nie o to chodzi przy zdobywaniu wiedzy.
Takie wkuwanie,męczenie jest cechą charakterystyczną dla ambitnych,ale nie uzdolnionych .

Muszę jeszcze wspomnieć o pewnej grupie ludzi (znam osobiście dwie takie osoby),którzy faktycznie siedzą w książkach,coś bez przerwy rozwiązują,ale nie dlatego,że muszą coś wykuć,żeby coś zdać,ale dlatego,że nauka sprawia im przyjemność,zdobywanie wiedzy sprawia im przyjemność ,ale zdaję sobie sprawę,że takich osób jest niewiele.
Ostatnio zmieniony przez IgaM Nie Lut 21, 2010 17:57, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
rakash 
We called it war!


Pomógł: 8 razy
Dołączył: 29 Sty 2010
Posty: 2799
Wysłany: Nie Lut 21, 2010 18:01   

IgaM napisał/a:

Kiedy byłam mała i nie rozumiałam czegoś z matematyki,żeby od razu nie pytać dorosłych o wyjaśnienie problemu,bo wolałam sama pomyśleć,to szłam na podwórko do dzieci pobawić się,pobiegać ,ale gdzieś tam głęboko zawsze myślałam o zadaniu.Nagle "zapalała mi się lampka" i już widziałam ,jak rozwiązać zadanie.Biegłam więc do domu i je rozwiązywałam.
Zawsze tak postępowałam.


No to wielka tajemnica zdradzona. "Sekret" ;)

IgaM napisał/a:

Takie wkuwanie,męczenie jest cechą charakterystyczną dla ambitnych,ale nie uzdolnionych .


Nie umiesz nie potrafisz nie pchaj się na afisz.

IgaM napisał/a:

Muszę jeszcze wspomnieć o pewnej grupie ludzi (znam osobiście dwie takie osoby),którzy faktycznie siedzą w książkach,coś bez przerwy rozwiązują,ale nie dlatego,że muszą coś wykuć,żeby coś zdać,ale dlatego,że nauka sprawia im przyjemność,zdobywanie wiedzy sprawia im przyjemność ,ale zdaję sobie sprawę,że takich osób jest niewiele.


Skoro mają takiego hopla.
Pytanie tylko czy mają czas na coś innego, bo jak nie to jest to i tak nie za bardzo zdrowe.
_________________

Ostatnio zmieniony przez rakash Nie Lut 21, 2010 18:03, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
Cordoba_2004 
technolog żywności

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 23 Cze 2009
Posty: 660
Skąd: Wiocha po Wielkim Lasem
Wysłany: Nie Lut 21, 2010 18:20   

Bo oni studenci traktują to jak zawodowy sport pełne poświecenie wyrzeczenia reżim naukowy , treningowo naukowwy, nie ma miejsca na błędy to powołanie
_________________
gg 14 987 97
 
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Nie Lut 21, 2010 18:40   

tu nie chodzi o kucie, jesli np. wracam po zajeciach o 20 a na drugi dzien mam do zaliczenia pokarmowke z fizjologii to wypadaloby to przeczytac i wylapac najwazniejsze rzeczy ze 120 stron przykladowo, ciezko zrobic to w godzine :viva: Ci malo zdolni po prostu zostaja odsiani w pierwszym semestrze , taka jest prawda...
 
     
rakash 
We called it war!


Pomógł: 8 razy
Dołączył: 29 Sty 2010
Posty: 2799
Wysłany: Nie Lut 21, 2010 18:45   

To skad sie biora potem ci "mniej zdolni" jak zostali odsiani na pierwszym roku?
Albo moze nalezaloby zglebiajac temat zadac bardziej rozbudowane pytanie "mniej zdolni do czego"?

A no i zdaje sie ze drugi rok to prosektorium, jaki nie fart, zdolni niezdolni mniejzdolni bardziejzdolni ale jak organizm nie daje rady to co pozostaje?
_________________

Ostatnio zmieniony przez rakash Nie Lut 21, 2010 18:47, w całości zmieniany 3 razy  
 
     
rakash 
We called it war!


Pomógł: 8 razy
Dołączył: 29 Sty 2010
Posty: 2799
Wysłany: Nie Lut 21, 2010 18:55   

Cordoba_2004 napisał/a:
Bo oni studenci traktują to jak zawodowy sport pełne poświecenie wyrzeczenia reżim naukowy , treningowo naukowwy, nie ma miejsca na błędy to powołanie


No właśnie, reżym czy dyscyplina. Porządek i chęci czy przymus i ambicje.
Produkcja czy kształcenie.

Obawiam się, a wnoszę to niestety z doświadczenia, że jest to tylko czcze gadanie. I nie oczekuję że ktoś kto w sposób wyścigowy ukończył studia jest w stanie przyznać że ta nauka była niczym więcej jak zdobywaniem wiedzy. Tymczasem wiedzy się nie zdobywa a raczej przyswaja. Drobna a jednak znacząca różnica.
_________________

 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Nie Lut 21, 2010 19:07   

owszem materialu do przyswojenia nie bylo malo ale mnie osobiscie podobalo sie to ze im wyzej wiedza ta ukladala sie w pewna calosc, jedno wynikalo z drugiego, uzupelnialo sie, bylo coraz ciekawej..... wiadomo ze studia to teoria, ale zeby praktykowac trzeba miec podstawy teoretyczne ....
 
     
rakash 
We called it war!


Pomógł: 8 razy
Dołączył: 29 Sty 2010
Posty: 2799
Wysłany: Nie Lut 21, 2010 19:13   

Ładnie mówisz Molciu, tyle że sama w to nie wierzysz tak naprawdę.

Logiczne jest że zdobywanie wiedzy ma się nijak do praktyki. To czy ci się coś tam w głowie układa czy nie to ja w ogóle przemilczę. Układa się tak od kilkudziesięciu, a właściwie od setek lat, tylko średnio cokolwiek z tego wynika.

No przecież kto z tych zdobywaczy wiedzy powie NIE WIEM. Jak może nie wiedzieć skoro wszystkiego się nauczył. A że nie ma to przełożenia na rzeczywistość to tym gorzej dla rzeczywistości.

Na tej zasadzie istnieją tak zwane szkoły wyższe, gdzie właściwie nawet nie ma znaczenia tryb nauczania ile ilość studentów a wraz z tym liczba zer na kącie i trójkącie. Tajemnica poliszynela.
_________________

Ostatnio zmieniony przez rakash Nie Lut 21, 2010 19:30, w całości zmieniany 3 razy  
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Nie Lut 21, 2010 19:38   

rakash napisał/a:


To czy ci się coś tam w głowie układa czy nie to ja w ogóle przemilczę.

:viva: askhar lubisz mi "dosrywać" dlaczego? czyzbys przekuwał ból na agresje? :razz:
 
     
rakash 
We called it war!


Pomógł: 8 razy
Dołączył: 29 Sty 2010
Posty: 2799
Wysłany: Nie Lut 21, 2010 19:44   

Molka napisał/a:
rakash napisał/a:


To czy ci się coś tam w głowie układa czy nie to ja w ogóle przemilczę.

:viva: askhar lubisz mi "dosrywać" dlaczego? czyzbys przekuwał ból na agresje? :razz:


Poczułaś się tym urażona? No popatrz a ja myślałem że zaprzeczysz.
Czego masz się obawiać skoro ja nie mam racji. Czy twoje układanie się w głowie jest aż tak niepewnej i wątłej próby że wystarczy że napiszę coś, a już się zrażasz.
No to jak to ma mieć przełożenie na realia które nie są takie proste jak akademickie wywody.
_________________

Ostatnio zmieniony przez rakash Nie Lut 21, 2010 19:48, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
IgaM
[Usunięty]

Wysłany: Nie Lut 21, 2010 19:46   

rakash napisał/a:
Skoro mają takiego hopla.
Pytanie tylko czy mają czas na coś innego, bo jak nie to jest to i tak nie za bardzo zdrowe.

To osoby już po studiach.Fizycy.Fizyka i zdobywanie wiedzy na ten temat sprawia im przyjemność.
Zapytałeś;"tylko czy mają czas na coś innego" -np. na co? Mają czas na to,co ich interesuje.
To osoby,które są zadowolone z tego co robią,siedzą w tym,czują satysfakcję .
A że komuś może wydawać się to nienormalne,niezdrowe,to już inna sprawa.
Dzięki jednak pracy takim ludziom, możemy my również też coś ciekawego się dowiedzieć.

Pragnę dodać,że to nie jakieś bufony,które się chełpią studiami stacjonarnymi,bo to raczej cecha prymitywów,niż ludzi inteligentnych itp.

Chełpi się pewna osoba,która ukończyła dwa kierunki studiów,tylko że wszelkie prace pisała jej osoba,która nie ma żadnych studiów i dzięki niej właśnie zdobyła wykształcenie.
Chełpi się również wyższym wykształceniem ta osoba,która jako jedna w rodzinie ma te studia i na dodatek musiała jeszcze pracować "gdzieś na zmywaku",żeby za te studia zapłacić.To dla takiej osoby niebywałe osiągnięcie.Dla ludzi ,u których w rodzinie są osoby wykształcone z pokolenia na pokolenie jakieś studia stacjonarne nie robią aż tak wielkiego wrażenia.
Ostatnio zmieniony przez IgaM Nie Lut 21, 2010 19:54, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Nie Lut 21, 2010 19:55   

rakash napisał/a:


No przecież kto z tych zdobywaczy wiedzy powie NIE WIEM.

dlaczego tak uwazasz? uczymy sie cale zycie i kazdy przy zdrowych zmyslach wie iz wiedza ktora nabyl przez kilka lat studiowania to namiastka, uczyc trzeba sie cale zycie nie tylko dla siebie lecz dla przyszlych pokolen, dla swoich dzieci, ja osobiscie darze ogromnym szacunkiem kazdego kto probuje poszerzac swoje horyzonty, jednemu przychodzi to łatwiej innym trudniej ale sam fakt poszerzania swojego zasobu wiedzy jest chwalebny....
 
     
rakash 
We called it war!


Pomógł: 8 razy
Dołączył: 29 Sty 2010
Posty: 2799
Wysłany: Nie Lut 21, 2010 19:59   

sam fakt poszerzania horyzontów nie jest chwalebny wcale, jest często wręcz niechwalebny. A więc jak widzisz nie jest to wcale warunek do czegokolwiek.
_________________

 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Nie Lut 21, 2010 20:00   

rakash napisał/a:

Poczułaś się tym urażona?

:shock: urazona? skad Ci to przyszlo do glowy, po prostu stwierdzam fakt... :-D
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Nie Lut 21, 2010 20:00   

rakash napisał/a:
sam fakt poszerzania horyzontów nie jest chwalebny wcale, jest często wręcz niechwalebny. A więc jak widzisz nie jest to wcale warunek do czegokolwiek.

to Twoja opinia... ;-(
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Lut 21, 2010 20:02   

Molka, znów rozmawiasz z botem. :-D
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
rakash 
We called it war!


Pomógł: 8 razy
Dołączył: 29 Sty 2010
Posty: 2799
Wysłany: Nie Lut 21, 2010 20:03   

Molka napisał/a:
rakash napisał/a:
sam fakt poszerzania horyzontów nie jest chwalebny wcale, jest często wręcz niechwalebny. A więc jak widzisz nie jest to wcale warunek do czegokolwiek.

to Twoja opinia... ;-(


Nie to nie jest "moja opinia". Skąd ci to przyszło do głowy. Po prostu stwierdzam fakt.
_________________

Ostatnio zmieniony przez rakash Nie Lut 21, 2010 20:04, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
IgaM
[Usunięty]

Wysłany: Nie Lut 21, 2010 20:11   

rakash napisał/a:
sam fakt poszerzania horyzontów nie jest chwalebny wcale...

Może inaczej.Nie jest chwalebny,ani naganny.
Raczej praktyczne zastosowanie w sensie pozytywnym (energetyka jądrowa TAK,bomba na Hiroszimą NIE),tych poszerzonych horyzontów jest chwalebne.
 
     
IgaM
[Usunięty]

Wysłany: Nie Lut 21, 2010 20:13   

Hannibal napisał/a:
Molka, znów rozmawiasz z botem. :-D

Hannibal o co Ci chodzi?Zamiast kierować się dziecinnymi pobudkami,może wysil się i spójrz szerzej na to,co pisze Ashkar.
 
     
IgaM
[Usunięty]

Wysłany: Nie Lut 21, 2010 20:16   

Molka napisał/a:
rakash napisał/a:
sam fakt poszerzania horyzontów nie jest chwalebny wcale, jest często wręcz niechwalebny. A więc jak widzisz nie jest to wcale warunek do czegokolwiek.

to Twoja opinia... ;-(

Czemu się tak zmartwiłaś? Czyżbyś uważała,że bomba nad Hiroszimą,która jest efektem poszerzania horyzontów,jest taka chwalebna?
 
     
rakash 
We called it war!


Pomógł: 8 razy
Dołączył: 29 Sty 2010
Posty: 2799
Wysłany: Nie Lut 21, 2010 20:32   

IgaM napisał/a:
rakash napisał/a:
sam fakt poszerzania horyzontów nie jest chwalebny wcale...

Może inaczej.Nie jest chwalebny,ani naganny.
Raczej praktyczne zastosowanie w sensie pozytywnym (energetyka jądrowa TAK,bomba na Hiroszimą NIE),tych poszerzonych horyzontów jest chwalebne.


Ja się odnosiłem tylko do tego co napisała Molka, ustalając że sam w sobie fakt poszerzania Horyzontów jest czymś godnym podziwu. Inaczej by pewnie mówiła gdyby jej rodzinę jakiś o szerszych horyzontach niz wyższy potraktował napalmem, a może nie... w sumie nie jestem Molką.

Molka póki co teoretyzuje więc dlaczego ja miałbym nie teoretyzować. Chociaż wcale nie o to mi chodzi.

Co do szczegółów to nawet nie bardzo mam ochotę się zagłębiać. Zresztą i tak robięogromny wysiłek w porównaniu z niektórymi "dyskutantami".
_________________

 
     
IgaM
[Usunięty]

Wysłany: Nie Lut 21, 2010 20:39   

rakash napisał/a:
Inaczej by pewnie mówiła gdyby jej rodzinę jakiś o szerszych horyzontach niz wyższy potraktował napalmem, a może nie... w sumie nie jestem Molką.
.

Myślę,że Molka aż tak daleko swoją wyobraźnią i wiedzą nie sięga.

No w sumie ,może i dalej by mówiła,że darzy sobie ogromnym szacunkiem każdego,kto próbuje poszerzyć swoje horyzonty.
Ostatnio zmieniony przez IgaM Nie Lut 21, 2010 20:46, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
rakash 
We called it war!


Pomógł: 8 razy
Dołączył: 29 Sty 2010
Posty: 2799
Wysłany: Nie Lut 21, 2010 20:55   

Tego nie wiem, ale przypuszczam, że tak właśnie. I że to z pewnością byłaby moja wina.
Swoją drogą to przypisują tutaj niektórzy dużą wagę temu co mam do powiedzenia.
Muszę to przemyśleć.
_________________

 
     
IgaM
[Usunięty]

Wysłany: Nie Lut 21, 2010 21:34   

rakash napisał/a:

Swoją drogą to przypisują tutaj niektórzy dużą wagę temu co mam do powiedzenia.
Muszę to przemyśleć.

No w sumie jakby nie było,to jesteś facetem z jajami i z wiedzą,a nie jakimś marnym bawidamkiem ,kimś ,kto usilnie chce się pochwalić swoją wiedzą i umiejętnościami (poezja),albo jakimś otyłym chłystkiem,który ignoruje kogoś,bo ten ktoś jest niewygodny.
Także nie dziwi mnie,że liczą się tutaj z Twoim zdaniem Ashkarze .
Ostatnio zmieniony przez IgaM Nie Lut 21, 2010 21:39, w całości zmieniany 3 razy  
 
     
Bruford

Pomógł: 32 razy
Dołączył: 28 Sty 2005
Posty: 1739
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Lut 23, 2010 13:28   

[quote="Hannibalto żeś strzelił niezłego bałacha :D
ja co prawda tam nie studiowałem, [/quote]

No akurat żadnego bałacha nie strzelił. W latach 80-90 potwierdzam jak najbardziej.Z rozmów z młodymi widac,że mocno w ostatniej dekadzie odpuścili
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Lut 23, 2010 14:54   

Bruford napisał/a:
No akurat żadnego bałacha nie strzelił. W latach 80-90 potwierdzam jak najbardziej.Z rozmów z młodymi widac,że mocno w ostatniej dekadzie odpuścili

czyli zgadzasz się z tym w 100% -
Cytat:
Różnica miedzy studiami na AM i gdziekolwiek indziej jest jak gra w finale ligi mistrzów kontra gra w B klasie:)
?
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Bruford

Pomógł: 32 razy
Dołączył: 28 Sty 2005
Posty: 1739
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Lut 24, 2010 12:24   

Odnosic się mogę tylko do wspomnianego czasu i uczelni warszawskich na których miałem licznych znajomych.Generalnie w owym czasie jedyny wydział jaki się równał spokojnie z AM pod względem wymagań i narzucanego tempa to był MEL na Polibudzie.Byli z nami łeb w łeb rzeczywiście.Wydziały uniwersyteckie to był pikuś.Ostro ale nie tak ,było na niektórych politechnicznych.Zresztą nic w tym nadzwyczajnego.Wystarczy porównac ilośc godzin zajęc obowiązkowych tygodniowo.[/list]
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Lut 24, 2010 13:16   

Bruford napisał/a:
Odnosic się mogę tylko do wspomnianego czasu i uczelni warszawskich na których miałem licznych znajomych.Generalnie w owym czasie jedyny wydział jaki się równał spokojnie z AM pod względem wymagań i narzucanego tempa to był MEL na Polibudzie.Byli z nami łeb w łeb rzeczywiście.Wydziały uniwersyteckie to był pikuś.Ostro ale nie tak ,było na niektórych politechnicznych.Zresztą nic w tym nadzwyczajnego.Wystarczy porównac ilośc godzin zajęc obowiązkowych tygodniowo.[/list]

no to chyba za Twoich czasów było inaczej niż za mojego ojca
wtedy to fizyce liczyli się tylko najlepsi, kto nie dawał rady szybko odpadał - a trzeba było się uczyć regularnie całymi dniami, jeno z przerwą na kawę
teraz masz JSIM, czyli jednoczesna studia matematyczno-informatyczne - duuuuuużo roboty
Co do ilości godzin zajęć obowiązkowych tygodniowo - to żaden miernik; na fizyce niewiele, co było obowiązkowe, wielu wykładowców nie sprawdzało obecności - kto chciał to przychodził, ale raczej wszyscy przychodzili
i kontynuując - było zajebi.... dużo roboty własnej, w domu
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Bruford

Pomógł: 32 razy
Dołączył: 28 Sty 2005
Posty: 1739
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Lut 24, 2010 13:33   

Wiadomo ,że uczelnie ewoluują a programy i kadra się zmieniają z upływem lat, to jakby normalne jest.Natomiast liczba zajęc obowiązkowych nie jest miernikiem (tego nie twierdziłem) tylko istotnym dystraktorem.Literatura do samodzielnego przetrawienia w domu na medycynie zawsze był ogromna.Stety czy niestety , med.z podręczników li tylko nauczyć się nie da.Każdy literalnie dział ma przyporządkowane zajęcia praktyczne , faktycznie obowiązkowe - obecnośc to zawsze sprawdzali , na małą skalę coś tam można było zakombinowac ale kilka dni z bloku to już nawet nie było kiedy odrobic.Liczba tych zajęc na AM była zwykle tygodniowo 2 do 3 razy większa niż na pozostałych ( no może więcej mieli na AWF 8-) )
 
     
grizzly
[Usunięty]

Wysłany: Śro Lut 24, 2010 13:34   

Hannibal napisał/a:
...Co do ilości godzin zajęć obowiązkowych tygodniowo - to żaden miernik;...
No nie wiem? Duzo zajec= malo czasu na nauke "wlasna"! 8-)
.
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Lut 24, 2010 13:36   

grizzly napisał/a:
No nie wiem? Duzo zajec= malo czasu na nauke "wlasna"! 8-) .

a mniej zajęć może oznaczać więcej nauki własnej
bo i tak każdy sam musi się nauczyć - przypominam o zasadzie 6*N 8-)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Lut 24, 2010 13:39   

Bruford napisał/a:
Literatura do samodzielnego przetrawienia w domu na medycynie zawsze był ogromna.

Ok, czyli rozumiem, że poświęcałeś na to ok. 20 godzin na dobę, jeśli wliczyć "od pytona" zajęć na uczelni + "od pytona" pracy własnej w domu? Jeśli tak to zwracam honor :)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Ostatnio zmieniony przez Hannibal Śro Lut 24, 2010 13:39, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Bruford

Pomógł: 32 razy
Dołączył: 28 Sty 2005
Posty: 1739
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Lut 24, 2010 13:42   

Heh , możesz wierzyc lub nie (nie mam powodu klamac) ale tak było.Może nie na każdym roku jednakowo syfiasto ale podany przez Ciebie schemat z grubsza charakteryzuje ówczesny 1,2 i napewno 4 rok.No , więcej spałem jednak tj normalnie z grubsza :-)
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Lut 24, 2010 13:53   

Bruford napisał/a:
Heh , możesz wierzyc lub nie (nie mam powodu klamac) ale tak było.Może nie na każdym roku jednakowo syfiasto ale podany przez Ciebie schemat z grubsza charakteryzuje ówczesny 1,2 i napewno 4 rok.No , więcej spałem jednak tj normalnie z grubsza :-)

czyli, łagodnie powiedziawszy, owe studia to najzdrowszych nie należały? :D
jeśli dodać do tego hektolitry % i tytoniu to nie chcę nawet sobie wyobrażać jak wyglądają organizmy lekarzy Twojego pokolenia :D
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Lut 24, 2010 14:11   

grizzly napisał/a:
Oddychanie rowniez do "zdrowych czynnosci" nie nalezy! :hihi:

no tak, ale w ten sposób można każde dbanie o zdrowie sprowadzić do absurdum
IMO, studia powinny zapewnić czas na sport, odpoczynek, sen - w USA jest chyba pod tym względem bardziej "ludzko"
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Ostatnio zmieniony przez Hannibal Śro Lut 24, 2010 14:11, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Bruford

Pomógł: 32 razy
Dołączył: 28 Sty 2005
Posty: 1739
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Lut 25, 2010 09:04   

Hannibal napisał/a:
[ hektolitry % i tytoniu to nie chcę nawet sobie wyobrażać jak wyglądają organizmy Twojego pokolenia :D


No nie wiem jak to na fizyce w latach 70-tych wyglądało :-D ale jakoś hektolitrów % i tytoniu to sobie nie przypominam.Nie żeby ostrych balang nie było ale demonizujesz zdecydowanie :-D .
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Lut 25, 2010 09:38   

Bruford napisał/a:
No nie wiem jak to na fizyce w latach 70-tych wyglądało :-D ale jakoś hektolitrów % i tytoniu to sobie nie przypominam.Nie żeby ostrych balang nie było ale demonizujesz zdecydowanie :-D .

Do Medyka pewno chodziłeś? :D
Może w czasie studiów to nie mieliście na to czasu, ale po... ;)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
gravs 


Pomógł: 10 razy
Wiek: 39
Dołączył: 13 Gru 2009
Posty: 483
Skąd: ze wsi
Wysłany: Czw Mar 11, 2010 13:25   

na razie średnie zawodowe: technik elektryk. było zaczęte studium informatyczne, były zaczęte studia pedagogiczne aby uciec od woja.
za rok kończę policealną szkołę protetyczną (z czegoś trzeba żyć).
nie pracuję 8-)
a co robię?
gram na gitarze
komponuję i nagrywam: black metal, death metal, rock, trochę klasyki.
maluję, właściwie to dopiero zaczynam, akryl. rysunek rzadko.
fotografuję: martwa natura, architektura, portret, w planach makro i analogi.
w planach także stolarstwo, projektowanie biżuterii.
czasami piszę: poezja, krótka proza.
zainteresowania?
odżywianie, obróbka dźwięku, wystrój wnętrz, fotografia, problemy świata i teorie spiskowe, psychodeliki :roll:

i jak napisał Tomek: życie jest kurewsko za krótkie :sad:
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Mar 11, 2010 14:10   

gravs napisał/a:
i jak napisał Tomek: życie jest kurewsko za krótkie :sad:

... żeby je przekiblować w klimatyzowanych budynkach - to prawda
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
r.ewelka 

Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 05 Lut 2010
Posty: 104
Skąd: Pruszków
Wysłany: Czw Mar 11, 2010 16:49   

A ja jestem menedżerem: zarządzam kiedy zrobić pranie, ugotować obiad, jaki kolor firanek zawiesić, oraz zarządzam że mąż ma wynieść śmieci, iść na wywiadówkę do szkoły, zrobić zakupy. Jak sami widzicie, jestem kadra zarządzająca.
_________________
Tłuszcz, jak wiadomo, jest szkodliwy.
 
     
xvk 

Pomogła: 20 razy
Dołączyła: 31 Sie 2009
Posty: 715
Skąd: Poznań
Wysłany: Czw Mar 11, 2010 18:56   

r.ewelko. jesteś przesympatyczna i dzielna :)
Dobrze, że się pojawiłaś na tym forum
 
     
r.ewelka 

Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 05 Lut 2010
Posty: 104
Skąd: Pruszków
Wysłany: Czw Mar 11, 2010 21:02   

dziękować , dziękować,
forum też niczego sobie i forumowicze,
dobrze, że trafiłam pod ten adres :)
_________________
Tłuszcz, jak wiadomo, jest szkodliwy.
 
     
Kosmal


Pomógł: 2 razy
Dołączył: 02 Kwi 2009
Posty: 107
Skąd: Grodzisk Mazowiecki
Wysłany: Wto Mar 23, 2010 20:37   

Co myślicie o studiach wojskowych? Moi rodzice mi odradzają i snują opowieści o tych tępakach z wojska co przychodzili do nich na studia na wykłady. Czy ktoś z was ma znajomych na takich szkołach wyższych? Np. do Dęblina nie idą jakieś kołki, jest tam cholernie trudno się dostać.
 
     
Kangur

Pomógł: 34 razy
Wiek: 82
Dołączył: 27 Sty 2005
Posty: 3119
Skąd: Australia
Wysłany: Wto Mar 23, 2010 20:59   

Kosmal napisał/a:
Co myślicie o studiach wojskowych? Moi rodzice mi odradzają i snują opowieści o tych tępakach z wojska co przychodzili do nich na studia na wykłady. Czy ktoś z was ma znajomych na takich szkołach wyższych? Np. do Dęblina nie idą jakieś kołki, jest tam cholernie trudno się dostać.

Zalezy co cie interesuje.
Jan Kwasniewski jest po studiach wojskowych. Po Wojskowej Akademii Medycznej. Jak cie interesuje technika, to sprobuj sie dostac na Wojskowa Akademie Techniczna (WAT). Do Deblina kolek sie nie dostanie.
_________________
Odkwaszać czy zakwaszać?
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1159
14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce».
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Mar 23, 2010 21:27   

Kosmal napisał/a:
jest tam cholernie trudno się dostać.

ELITA nie ma problemu z takimi rzeczami 8-)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Kangur

Pomógł: 34 razy
Wiek: 82
Dołączył: 27 Sty 2005
Posty: 3119
Skąd: Australia
Wysłany: Wto Mar 23, 2010 23:31   

Kosmalku, jak chcesz latac w oblokach to do Deblina. Kolek w obloki nie poleci.
_________________
Odkwaszać czy zakwaszać?
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1159
14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce».
 
     
Cordoba_2004 
technolog żywności

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 23 Cze 2009
Posty: 660
Skąd: Wiocha po Wielkim Lasem
Wysłany: Śro Mar 24, 2010 13:03   

Krasnal ani się nie zastnawiaj uczelnia wojskowa to swietna sprawa bo :
a pewna praca
b wysoki poziom
c ciekawe zycie
d dobra praca
e mnóstwo przywilejów
f darmowe mieszkania
g silownia i basen za darmo plus inne dodatki
Ja bym się nie zastanawiał tylko poszedł na to
_________________
gg 14 987 97
 
 
     
_flo 


Pomogła: 38 razy
Dołączyła: 26 Wrz 2009
Posty: 2853
Wysłany: Śro Mar 24, 2010 13:32   

A ja bym sie z 3 razy zastanowila, a potem gdybym nadal miala taka zachciewajke, to bym sobie na sile wybila z glowy.
 
     
Cordoba_2004 
technolog żywności

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 23 Cze 2009
Posty: 660
Skąd: Wiocha po Wielkim Lasem
Wysłany: Śro Mar 24, 2010 14:42   

ano pewnie każdy robi jak uważa Koleżanko miła
_________________
gg 14 987 97
 
 
     
Kosmal


Pomógł: 2 razy
Dołączył: 02 Kwi 2009
Posty: 107
Skąd: Grodzisk Mazowiecki
Wysłany: Śro Mar 24, 2010 15:50   

To jest świetna sprawa. A jak nie wypali Dęblin, to licencje pilota zrobie we własnym zakresie. Potem ewentualnie na forum będe was przestrzegać którym samolotem macie nie lecieć, bo bede pilotować ja :-D
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Mar 24, 2010 16:58   

Kosmal napisał/a:
to licencje pilota zrobie we własnym zakresie

i będziesz mi hałasował nad moim lasem tak jak inni lotnicy-hobbyści tych okolic? :evil: ;)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Akademia Zdrowia Dan-Wit informuje, że na swoich stronach internetowych stosuje pliki cookies - ciasteczka. Używamy cookies w celu umożliwienia funkcjonowania niektórych elementów naszych stron internetowych, zbierania danych statystycznych i emitowania reklam. Pliki te mogą być także umieszczane na Waszych urządzeniach przez współpracujące z nami firmy zewnętrzne. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Dowiedz się więcej o celu stosowania cookies oraz zmianie ustawień ciasteczek w przeglądarce.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template modified by Mich@ł

Copyright © 2007-2024 Akademia Zdrowia Dan-Wit | All Rights Reserved