Strona główna Fakty żywieniowe Jak się żywić? Przepisy Historia diety Forum  

  Forum dyskusyjne serwisu www.DobraDieta.pl  FAQ    Szukaj    Użytkownicy    Czat      Statystyki  
  · Zaloguj Rejestracja · Profil · Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości · Grupy  

Poprzedni temat «» Następny temat
Wapń może przedłużać życie.
Autor Wiadomość
jerzyk 

Pomógł: 4 razy
Dołączył: 17 Kwi 2008
Posty: 476
Wysłany: Pią Mar 12, 2010 19:50   Wapń może przedłużać życie.

Wapń może przedłużać życie
Szwedzcy badacze wykazali, że mężczyźni konsumujący najwięcej wapnia w pożywieniu mają o 25 procent mniejsze prawdopodobieństwo śmierci w ciągu dziesięciu lat od badania niż ci, których posiłki zawierały najmniej wapnia. Żaden z badanych nie korzystał z suplementów wapniowych.
W sprawozdaniu opublikowanym na łamach American Journal of Epidemiology, badacze wskazują, że wyniki te są zgodne z wcześniejszymi badaniami wiążącymi wyższe spożycie wapnia z niższą umieralnością, zarówno u mężczyzn jak i kobiet. Choć wielu naukowców badało związek pomiędzy konsumpcją wapnia i magnezu, a ryzykiem zapadnięcia na przewlekłe choroby, mniej wiadomo o powiązaniu tych składników odżywczych w posiłkach z umieralnością.

Aby to wyjaśnić, dr Joanna Kałuża i jej współpracownicy z Karolinska Institutet w Sztokholmie przyjrzeli się ponad 23 000 Szwedów, którzy na początku badania liczyli od 45 do 79 lat i byli kontrolowani przez następne 10 lat. Na początku wszyscy podali informacje na temat swojej diety. W okresie kontrolnym 2358 zmarło.

W okresie kontrolnym, konsumujący najwięcej wapnia byli o 25 procent mniej narażeni na śmierć z jakiegokolwiek powodu i o 23 procent mniej z powodu chorób serca. – w porównaniu z uczestnikami badania mającymi w diecie najmniej wapnia. Spożycie wapnia nie miało wpływu na ryzyko śmierci z powodu raka.

Mężczyźni w górnej jednej trzeciej konsumpcji wapnia otrzymywali średnio dziennie blisko 2000 miligramów, wobec 1000 miligramów dla dolnej jednej trzeciej. Zalecana w USA dzienna dawka (RDA) wynosi 1000 miligramów dla mężczyzn w wieku 19-50 lat oraz 1200 miligramów powyżej 50 lat.

Kałuża i jej współpracownicy stwierdzają, że „przyjmowanie wapnia powyżej tej zalecanej dziennej dawki może zmniejszać umieralność z wszelkich przyczyn”. Zauważają, że wapń może wpływać na umieralność na wiele sposobów, na przykład poprzez zmniejszenie ciśnienia krwi oraz poziomu cholesterolu i cukru we krwi. Dla mężczyzn objętych badaniem, głównymi źródłami wapnia w diecie były mleko i jego przetwory oraz produkty zbożowe.

W przeciwieństwie do wapnia, nie stwierdzono związku pomiędzy spożyciem magnezu, a łączną umieralnością lub zgonami z powodu raka czy chorób serca. Konsumpcja uczestników badania wahała się od 400 miligramów dziennie do około 525 miligramów; RDA dla magnezu wynosi 420 miligramów dla mężczyzn od 31 lat wzwyż.

Badacze stwierdzają, że być może nie znaleziono efektów spożycia magnezu ponieważ wszyscy uczestnicy badania wydawali się otrzymywać w diecie wystarczającą ilość tego minerału. Dodają, że „aby odnieść się do tej kwestii, potrzebne są dalsze badania w populacjach o niższej konsumpcji magnezu” oraz że należy także rozpatrzyć konsumpcję wapnia i magnezu z wody pitnej, która może być znaczącym ich źródłem.

Reuters Health, 12 03 2010
Reuters Health

http://www.medonet.pl/zdr...ycie,index.html
 
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Mar 12, 2010 20:03   

Długowieczni Japończycy spożywają jakąś połowę RDA.
Żeby dostarczyć tak duże ilości wapnia trzeba spożywać sporo nabiału. Większość tzw. "zdrowych ludów" u Westona tego nabiału nie spożywała.
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
rakash 
We called it war!


Pomógł: 8 razy
Dołączył: 29 Sty 2010
Posty: 2799
Wysłany: Nie Mar 14, 2010 07:59   

To jest chore.
_________________

 
     
dagnes 

Pomogła: 7 razy
Dołączyła: 01 Wrz 2009
Posty: 93
Skąd: Schwabenland
Wysłany: Nie Mar 14, 2010 14:43   

Mnie już od dawna zastanawia sprawa wapnia u ludzi. Dlaczego zalecane dzienne spożycie jest tak niskie? I nawet przy tak niskich „normach” mało kto spożywa tego wapnia tyle ile jest zalecane. Dlaczego w kwestii spożycia wapnia ludzie tak daleko odeszli od zwierząt mięsożernych, czy nawet wszystkożernych?
Porównując dietę psa czy kota, można powiedzieć że ludzie na diecie mięsnej, niskowęglowodanowej prawie wcale nie spożywają wapnia. Mięso i podroby nie zawierają go praktycznie wcale, natomiast tak niewielka ilośc zjadanych roślin także nie dostarcza go zbyt wiele. Jeśli nie jada się przetworów mlecznych, to ilość wapnia w diecie jest nominalnie jeszcze mniejsza, choć akurat wapń z mleka jest wątpliwym źródłem. Tymczasem takie psy czy koty zjadają upolowane ofiary w całości, łącznie z kośćmi, dostarczając sobie ogromne ilości wapnia.
Hannibal pisał tu:
http://www.dobradieta.pl/...p?p=88305#88305
że też jada kości, jakieś miększe, i to uważam za mądre. Ale to wyjątek. 99,99% ludzi kości nie jada.
Hannibal wkleił też linka do porównania układu pokarmowego człowieka, psa i owcy:
http://www.second-opinion...omparison4.html
Wynika z tego jasno, że różnice pomiędzy naszym układem pokarmowym a układem psa są bardzo niewielkie. Więc dlaczego my „nie potrzebujemy” wg. naukowych „norm” tyle wapnia co pies? Albo dlaczego „nie wiemy”, że potrzebujemy?

Dzienne zapotrzebowanie na wapń w przeliczeniu na 1 kg masy ciała wg. norm wygląda następująco:

Człowiek 12,5 mg (dane z ww. artykułu – 1000 mg dla „przeciętnego” mężczyzny 80 kg)
Kot 80 mg (Meyer, Horzinek, Strombeck) – 110 mg (Uni Zürich)
Pies 80 mg (Meyer, Zentek)

Dane dotyczą osobników dorosłych, po okresie wzrostu.

Dodatkowym, bardzo ważnym aspektem w karmieniu psów i kotów jest zachowanie odpowiednich proporcji pomiędzy wapniem i fosforem w pożywieniu. Dla kotów norma Ca:P wynosi około 1,1:1 a dla psów 1,2-1,3:1. W mięsie i podrobach znajduje się ogrom fosforu, natomiast tylko znikome ilości wapnia (średnio jest tam 20 razy więcej fosforu niż wapnia).
Stąd konieczność spożywania kości (najbardziej naturalna droga, tak jak w Naturze) lub ich „zamienników” np. skorupek jaj. Stosunek wapnia do fosforu w kociej i psiej diecie jest odzwierciedleniem tego stosunku w całych zwierzętach, na które polują te drapieżniki.

Tutaj:
http://kn.am.gdynia.pl/nk...rm.html#mineral
podane jest zapotrzebowanie człowieka na wapń w ilości 900 mg dziennie co dawałoby około 11 mg na kg masy ciała dla przeciętnego mężczyzny. Zapotrzebowanie na fosfor wynosi wg. tego źródła 700 mg dziennie. Policzyłam przykładowo, że aby osiągnąć zalecaną dawkę fosforu należałoby zjeść 200g chudej wołowiny oraz 100g podrobów (po 50g wątroby i serc indyczych), lub tylko 350g tej wołowiny, bo w podrobach jest więcej fosforu. Powiedzcie mi kto zjada tyle mięsa dziennie w dzisiejszym społeczeństwie? Jedynie szanowne grono na tutejszym forum zjada zwykle tyle lub w większości nawet więcej. Roślinozjadacze nie są w stanie pokryć nawet ustawionego na tak niskim poziomie zapotrzebowania na fosfor, więc jak to jest?

I teraz proszę o wypowiedź światłe głowy, bo ja za głupia jestem. Dlaczego pies i kot mają 6,5 – 7 razy wyższe zapotrzebowanie na wapń niż człowiek wg. „norm”? Czym się tak bardzo różnimy? Skoro w Naturze koty i psy zjadają mięso z kośćmi, to pewnie tak ma być, tak to zostało urządzone i pewnie jest właściwie. A jak jest z człowiekiem, czy na pewno potrzebuje tak mało wapnia? A jeśli tak, to dlaczego ma mu to wystarczyć? A może wynika to stąd, że dzisiaj zaleca się niejedzenie mięsa, więc sądzi się, że nie ma potrzeby "pokrycia" dużej ilości fosforu w diecie wapniem, aby uzyskać właściwy stosunek tych pierwiastków? No bo wraz ze wzrostem spożycia fosforu należałoby zwiększać spożycie wapnia. I tak - dla nas, mięsożerców wskazane byłoby zatem jedzenie kości lub ich "zamienników", tak sobie myślę :roll: .

Jeśli napisałam jakieś bzdury to sorry, ale po prostu pytam bo nie wiem.
.
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Mar 14, 2010 15:27   

dagnes napisał/a:
Tymczasem takie psy czy koty zjadają upolowane ofiary w całości, łącznie z kośćmi, dostarczając sobie ogromne ilości wapnia.

zwierzaki mięsożerne wolę zjeść organy, mięcho i trochę tłuszczu, a kości aż tak dużo nie jedzą; no chyba, że z braku laku
zobacz na sawannie jakie szkielety zostają - zjadają je tylko ci najbardziej potrzebujący
dagnes napisał/a:
Hannibal pisał tu:
http://www.dobradieta.pl/...p?p=88305#88305
że też jada kości, jakieś miększe, i to uważam za mądre.

już nie jadam ;)
głównie dlatego, że dostaję już mięso bez kości
jak jadam ryby to zjadam kręgosłup, ale ryb ostatnio nie jadam, bo nie czuję do nich smaku
parę tygodni temu miałem całą kaczkę z kośćmi, więc trochę tam pochrupałem, ale naprawdę niewiele
dagnes napisał/a:
Jeśli napisałam jakieś bzdury to sorry, ale po prostu pytam bo nie wiem.
.

spoko, że to napisałaś
jest nad czym myśleć :)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
dagnes 

Pomogła: 7 razy
Dołączyła: 01 Wrz 2009
Posty: 93
Skąd: Schwabenland
Wysłany: Nie Mar 14, 2010 16:04   

Hannibal napisał/a:
zwierzaki mięsożerne wolę zjeść organy, mięcho i trochę tłuszczu, a kości aż tak dużo nie jedzą; no chyba, że z braku laku
zobacz na sawannie jakie szkielety zostają - zjadają je tylko ci najbardziej potrzebujący

Fakt, zostają te duże kości (mniejsze są zjadane) jeśli kotowate lub psowate upolują zwierza znacznie większego od siebie. Jeśli zwierzyna jest mniejsza to większość kości jest też zjedzona. Kości, wbrew powszechnemu mniemaniu nie są aż takie twarde i trudne do pogryzienia, zwłaszcza dla drapieżników. Oczywiście muszą być surowe, bo ugotowane (a o takich zwykle ludzie myślą) są twarde i niebezpieczne dla przewodu pokarmowego (kruszą się na ostro zakończone kawałki).
Obserwując koty domowe, widziałam że zjadają takie myszy, szczury, nornice, ptaki, czy mniejsze króliki polne w całości. Z ptaków zostają tylko pióra, a z gryzoni czasem ogon i jelita. Wszelkie mądre źródła podają właśnie, że zapotrzebowanie na wapń u psów i kotów jest takie jak podałam, co zgadza się danymi o "składzie" ich ofiar. Jak spojrzysz tutaj:
http://www.rodentpro.com/qpage_articles_03.asp
to zobaczysz, że naturalne kocie i psie ofiary mają stosunek Ca:P w granicach od około 0,9:1 do 2:1. I tak właśnie te drapieżniki jedzą. Jak dokładnie wygląda spożycie wapnia u np. lwów trudno mi powiedzieć, bo się tym nigdy nie zajmowałam. Trzeba by tu jakiegoś zoologa sprowadzić. Ale właśnie ze względu na wysoki poziom fosforu w mięsie i podrobach logiczne wydaje się, że powinny spożywać więcej wapnia.
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Mar 14, 2010 16:24   

dagnes napisał/a:
Kości, wbrew powszechnemu mniemaniu nie są aż takie twarde i trudne do pogryzienia, zwłaszcza dla drapieżników.

no to akurat prawda :)
ale zjadanie tyle kości, co pies nie jest IMO roztropne
BTW - właściciele dają nierzadko swoim psom zbyt dużo kości, a za mało mięcha, organów, bo to przecież duża oszczędność finans., tyle że na zdrowie tym zwierzakom to nie wychodzi
pies powinien dostać solidny kawał udźca baraniego, z tłuszczykiem i jak wszamie to całe to będzie spoko
dagnes napisał/a:
Jak spojrzysz tutaj:
http://www.rodentpro.com/qpage_articles_03.asp
to zobaczysz, że naturalne kocie i psie ofiary mają stosunek Ca:P w granicach od około 0,9:1 do 2:1. I tak właśnie te drapieżniki jedzą. Jak dokładnie wygląda spożycie wapnia u np. lwów trudno mi powiedzieć, bo się tym nigdy nie zajmowałam. Trzeba by tu jakiegoś zoologa sprowadzić. Ale właśnie ze względu na wysoki poziom fosforu w mięsie i podrobach logiczne wydaje się, że powinny spożywać więcej wapnia.

No tak u zwierzaków jest. Ale czy u ludzi tak być powinno to ja mam spore wątpliwości.
O mitach na temat właściwego stosunku Ca:P u ludzi gdzieś już pisałem - http://www.dobradieta.pl/...ghlight=#111679
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Ostatnio zmieniony przez Hannibal Nie Mar 14, 2010 16:32, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
rakash 
We called it war!


Pomógł: 8 razy
Dołączył: 29 Sty 2010
Posty: 2799
Wysłany: Nie Mar 14, 2010 18:12   

Zgodzę się że wapń jest ważny i mogą występować niedobory, ale te kolejne szumnie ogłaszane cudowne "odkrycia" są co najmniej irytujące jeżeli nie śmieszne.

Ciekawe jak to jest z tym mlekiem i nieprzyswajalnością o której ostatnimi czasy tyle się wypisuje, czy aby nie jest to półprawda? Może sam wapń w mleku nie jest dobrze przyswajalny ale razem z witaminami? Ja mam duże wątpliwości. Nie napiszę że muszę o tym poczytać, ale mam wrażenie że jednak z tym mlekiem to jest kłamstwo. Być może też nie jest tego wapnia w mleku tak dużo a ze względu na swoją specyfikę duża ilość mleka nie jest zdrowa i wręcz obciąża organizm. Na pewno jest to lepszy wapń niż ten w tabletkach.

Natomiast nie zgodzę się z dagnes co do tego że tak w ogóle nie dostarczamy wapnia, dużo więcej jest go np. w serach żółtych, jadanych bardzo często, kilka plasterków dziennie powinno wystarczać na uzupełnienie, chociaż trzeba przyznać że sery żółte są ciężkostrawne, co u osób ze słabym trawieniem może być problemem.
W rybach zdaje się też jest całkiem sporo Ca, no i jakieś śladowe ilości w innych produktach, pełnoziarnistym pieczywie itp.

A kości z tego co wiem dawniej owszem obgryzało się, i dzisiaj też należałoby.
_________________

Ostatnio zmieniony przez rakash Nie Mar 14, 2010 18:26, w całości zmieniany 5 razy  
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Nie Mar 14, 2010 18:18   

ja uwielbiam zjadac kosci..... :hihi: i wysysac z nich szpik..... :pada:
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Mar 14, 2010 19:08   

oprócz kości, ości, kręgosłupów, skorupek jaj niemało wapnia mamy w wodorostach, orzechach i nasionach, figach, brokułach, szarłacie, kapustach, ketmii szczawiowej, jarmużu, czy oliwkach
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
dagnes 

Pomogła: 7 razy
Dołączyła: 01 Wrz 2009
Posty: 93
Skąd: Schwabenland
Wysłany: Nie Mar 14, 2010 19:48   

Hannibal napisał/a:
BTW - właściciele dają nierzadko swoim psom zbyt dużo kości, a za mało mięcha, organów, bo to przecież duża oszczędność finans., tyle że na zdrowie tym zwierzakom to nie wychodzi

Niestety taka jest prawda, w dodatku dają te kości gotowane :-? .
Zajmuję się (hobbystycznie) już od jakiegoś czasu się dietą BARF (Biologically Appropriate Raw Food) dla kotów, trochę też dla psów. Zalecenia są takie, aby nie podawać tym zwierzakom więcej kości niż naturalnie zawierają całe zwierzęta. Ideałem jest podawanie całych zwierząt, łącznie ze wszystkimi podrobami i głowami, w przypadku kotów niektóre muszą być zmielone (np. kurczaki, kaczki itp.). Wtedy zachowana jest naturalna równowaga wszystkich składników mineralnych. To tak po krótce ;-) .

Hannibal napisał/a:
O mitach na temat właściwego stosunku Ca:P u ludzi gdzieś już pisałem - http://www.dobradieta.pl/...ghlight=#111679

Link podany przez Ciebie w tym poście niestety już nie działa :-( .
Natomiast z cytatu wynika tylko, że absorbcja wapna przez organizm nie zależy od jego stosunku do fosforu czy białka w diecie. Natomiast nie ma mowy o ilościach tego wapnia w diecie ani o zapotrzebowaniu. Rozumiem, że badano przyswajanie wapnia przy stałej jego podaży zmieniając tylko poziom białka i fosforu w diecie...? To nadal nie rozwiązuje mojego problemu dotyczącego zapotrzebowania człowieka na wapń :-( .
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Mar 14, 2010 20:09   

dagnes napisał/a:
Link podany przez Ciebie w tym poście niestety już nie działa :-( .

"Site Currently down for Maintenance" :)
dagnes napisał/a:
Natomiast z cytatu wynika tylko, że absorbcja wapna przez organizm nie zależy od jego stosunku do fosforu czy białka w diecie. Natomiast nie ma mowy o ilościach tego wapnia w diecie ani o zapotrzebowaniu. Rozumiem, że badano przyswajanie wapnia przy stałej jego podaży zmieniając tylko poziom białka i fosforu w diecie...? To nadal nie rozwiązuje mojego problemu dotyczącego zapotrzebowania człowieka na wapń :-( .

No nie ma. Ale wystarczy spojrzeć na liczne tzw. zdrowe ludy, które wapnia spożywały znacznie mniej niż wynosi RDA, nie mówiąc już o tych Twoich normach, a miały piękne zdrowe zęby i twardy kościec :)
Tak jak już powiedziałem wg mnie szamanie kości tak jak robią to duże dzikie zwierzaki jest nienaturalne dla człowieka
Człowiek mógł sobie poskubać kawałki kości, ale nie "wpierniczał" całych :D
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
dagnes 

Pomogła: 7 razy
Dołączyła: 01 Wrz 2009
Posty: 93
Skąd: Schwabenland
Wysłany: Nie Mar 14, 2010 20:17   

Pewnie masz rację, Hannibal. Ja tylko chciałam się dowiedzieć czy aby na pewno powinniśmy spożywać tak mało wapnia, bo mi to jakoś nie pasowało w porównaniu z drapieżnikami. Ale skoro zdrowe ludy jedzące naturalnie nigdy nie jadły tyle wapnia to pewnie tak ma być. No bo że człowiek nie jadał całych kości dużych zwierząt to jest jasne dla mnie :-) .
Więc mam się zdać na Ciebie i zjadać tylko tyle co w mięsach i warzywach plus trochę orzechów? ;-)
.
Ostatnio zmieniony przez dagnes Nie Mar 14, 2010 20:19, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
dagnes 

Pomogła: 7 razy
Dołączyła: 01 Wrz 2009
Posty: 93
Skąd: Schwabenland
Wysłany: Nie Mar 14, 2010 20:30   

rakash napisał/a:
Być może też nie jest tego wapnia w mleku tak dużo a ze względu na swoją specyfikę duża ilość mleka nie jest zdrowa i wręcz obciąża organizm. Na pewno jest to lepszy wapń niż ten w tabletkach.

W pasteryzowanym mleku lub UHT to raczej jest to taki sam wapń jak w tabletkach :-? .

rakash napisał/a:
Natomiast nie zgodzę się z dagnes co do tego że tak w ogóle nie dostarczamy wapnia, dużo więcej jest go np. w serach żółtych, jadanych bardzo często, kilka plasterków dziennie powinno wystarczać na uzupełnienie, chociaż trzeba przyznać że sery żółte są ciężkostrawne, co u osób ze słabym trawieniem może być problemem.
W rybach zdaje się też jest całkiem sporo Ca, no i jakieś śladowe ilości w innych produktach, pełnoziarnistym pieczywie itp.

Przetwory mleczne, w tym sery są dla wielu "niejadalne". No a w serach robionych z pasteryzowanego mleka to ten wapń jest już niezbyt fajny. Pełnoziarniste pieczywo, jak każde inne pieczywo też jest dla mnie niejadalne.

Muszę przejrzeć i policzyć ile tego wapnia mogę zjeść z warzyw i z tego co wymienił Hannibal. Dotychczas używałam czasem mielonych skorupek z jajek, czasem cytrynianu wapnia.
.
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Mar 14, 2010 20:31   

dagnes napisał/a:
Pewnie masz rację, Hannibal. Ja tylko chciałam się dowiedzieć czy aby na pewno powinniśmy spożywać tak mało wapnia, bo mi to jakoś nie pasowało w porównaniu z drapieżnikami.

Temat jest nadal otwarty, przy czym kluczowe jest to w czym mamy dostarczać takie ilości wapnia. Jeśli w dużych ilościach kości czy szamania litrów mleka to ja tego nie kupuję ;)
dagnes napisał/a:
Ale skoro zdrowe ludy jedzące naturalnie nigdy nie jadły tyle wapnia to pewnie tak ma być.

Eskimosi jedli całkiem dużo tego wapnia, bo jedli całe ryby.
Ale już np. plemię Bantu jadło jakieś 20% RDA, a kościec miało bardzo dobry.
dagnes napisał/a:
Więc mam się zdać na Ciebie i zjadać tylko tyle co w mięsach i warzywach plus trochę orzechów? ;-)

Jak masz jakieś chrząstki, miększe części kości to możesz szamać, o ile zęby masz mocne.
A tak poza tym to mięcho, organy, łój, szpik, żółtka, ryby, owoce morza, wodorosty, owoce, miód, warzywa, orzechy - wg uznania :)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Mar 14, 2010 20:41   

dagnes napisał/a:
Muszę przejrzeć i policzyć ile tego wapnia mogę zjeść z warzyw i z tego co wymienił Hannibal. Dotychczas używałam czasem mielonych skorupek z jajek, czasem cytrynianu wapnia. .

Robert swego czasu polecał zmielone skorupki jajek - sam takie spożywał.

Przypominam również o kwestii stosunku wapnia do magnezu. Jeśli wywindujemy zbytnio do góry wapń to wówczas musimy dostarczyć również sporo magnezu.
Jedząc to, co jem stosunek wapnia do magnezu jest ok. 1:1, co uważam za optymalne; ew. 2:1 jako taka górna granica
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
_flo 


Pomogła: 38 razy
Dołączyła: 26 Wrz 2009
Posty: 2853
Wysłany: Nie Mar 14, 2010 21:25   

No a czy te zalecenia spozycia duzej ilosci wapnia przez psy i koty nie maja czasami nic do czynienie z faktem, ze dieta tych zwierzat jest w duzej mierze proteinowa?
Chiba ma.
Ostatnio zmieniony przez _flo Nie Mar 14, 2010 21:33, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
dagnes 

Pomogła: 7 razy
Dołączyła: 01 Wrz 2009
Posty: 93
Skąd: Schwabenland
Wysłany: Nie Mar 14, 2010 21:41   

Pewnie, że ma. Dlatego właśnie zaczęłam się zastanawiać nad zapotrzebowaniem na wapń u człowieka żywiącego się low-carb, czy czasem nie jest wyższe niż u takiego na "korytku" ziemniaczano-chlebowo-hamburgerowym.
Bo patrząc na przykład na to co ma "w misce" taki Hannibal i na to co powinien mieć pies, to wielkich różnic nie widzę. Jedyna na moje oko róznica to brak w misce Hannibala tych kości. No i to mnie zastanawia.

Hannibal, wybacz że tak zaglądam do twojej "miski", ale jesteś tu takim fajnym przykładem :-D
.
 
     
_flo 


Pomogła: 38 razy
Dołączyła: 26 Wrz 2009
Posty: 2853
Wysłany: Nie Mar 14, 2010 21:43   

No Hani je procentowo znacznie mniej bialka niz taki kot czy psiur (mam nadzieje)
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Mar 14, 2010 21:48   

Kot - 50% białka
Pies - 40% białka
Hannibal - 15-20% białka
8-)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
dagnes 

Pomogła: 7 razy
Dołączyła: 01 Wrz 2009
Posty: 93
Skąd: Schwabenland
Wysłany: Nie Mar 14, 2010 22:02   

No dobra. Więc Hanni je 2 razy mniej białka niż pies 8-) .
A norma zapotrzebowania na wapń mówi, że Hanni powinien jeść 6-7 razy mniej wapnia niż pies. I właśnie tu mi nie grają rachunki 8/ .
 
     
_flo 


Pomogła: 38 razy
Dołączyła: 26 Wrz 2009
Posty: 2853
Wysłany: Pią Kwi 02, 2010 23:51   

Cytat:
Low calcium in blood causes PTH release, which extracts calcium from bone to raise blood calcium to normal levels. Thus, on a calcium deficient diet, blood calcium will not go below normal until bone stores of calcium have been exhausted.

Stefansson reportedly had increased dental tartar, which indicates increased salivary calcium and phosphorus. What makes this happen?

This study showed that administration of PTH increases calcium and phosphorus in saliva: http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/404157

Thus, we can surmise that Stefansson probably had increased PTH, which was probably resorbing bone to maintain normal blood calcium, simultaneously raising the calcium content of his saliva, producing increase in tartar.

http://donmatesz.blogspot...r-part-vii.html
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Akademia Zdrowia Dan-Wit informuje, że na swoich stronach internetowych stosuje pliki cookies - ciasteczka. Używamy cookies w celu umożliwienia funkcjonowania niektórych elementów naszych stron internetowych, zbierania danych statystycznych i emitowania reklam. Pliki te mogą być także umieszczane na Waszych urządzeniach przez współpracujące z nami firmy zewnętrzne. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Dowiedz się więcej o celu stosowania cookies oraz zmianie ustawień ciasteczek w przeglądarce.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template modified by Mich@ł

Copyright © 2007-2024 Akademia Zdrowia Dan-Wit | All Rights Reserved