Strona główna Fakty żywieniowe Jak się żywić? Przepisy Historia diety Forum  

  Forum dyskusyjne serwisu www.DobraDieta.pl  FAQ    Szukaj    Użytkownicy    Czat      Statystyki  
  · Zaloguj Rejestracja · Profil · Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości · Grupy  

Poprzedni temat «» Następny temat
Otwarty przez: Witold Jarmolowicz
Wto Sty 01, 2013 11:08
Czy można to zjeść?
Autor Wiadomość
gravs 


Pomógł: 10 razy
Wiek: 39
Dołączył: 13 Gru 2009
Posty: 483
Skąd: ze wsi
Wysłany: Śro Mar 03, 2010 14:56   Czy można to zjeść?

hej!
mam pytanie.
jakiś rok temu dostaliśmy od rodziców kawał wędzonego boczku. wsadziliśmy go do zamrażarki (5 w 7-stopniowej skali zamrażania, czyli ok. -20 st. C). rozmroziłem go wczoraj, zapach i wygląd normalny.
czy takie mięso można jeszcze zjeść czy raczej nadaje się już tylko do śmietnika?
z góry dzięki za szybką odpowiedź.
pozdrawiam,
gravs.
Ostatnio zmieniony przez Molka Pią Wrz 23, 2011 22:14, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 39
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Mar 03, 2010 14:57   Re: czy można to zjeść?

gravs napisał/a:
czy takie mięso można jeszcze zjeść

jak najbardziej można :)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
gravs 


Pomógł: 10 razy
Wiek: 39
Dołączył: 13 Gru 2009
Posty: 483
Skąd: ze wsi
Wysłany: Śro Mar 03, 2010 15:00   

hannibal, wiem o Twoich zamiłowaniach do hajmitów ale pytam czy "normalna osoba" może to zjeść bez uszczerbku na zdrowiu? ;P
chodzi mi dokładnie o jakieś jady kiełbasiane itp. można jakoś sprawdzić czy z tym mięsem wszystko ok?
 
     
IgaM
[Usunięty]

Wysłany: Śro Mar 03, 2010 15:00   Re: czy można to zjeść?

gravs napisał/a:

jakiś rok temu dostaliśmy od rodziców kawał wędzonego boczku. wsadziliśmy go do zamrażarki (5 w 7-stopniowej skali zamrażania, czyli ok. -20 st. C). rozmroziłem go wczoraj, zapach i wygląd normalny.

Czyli kryzys dotarł.Następnym razem,jak będziesz głosował na PO,to się mocno zastanów.

gravs napisał/a:
czy takie mięso można jeszcze zjeść czy raczej nadaje się już tylko do śmietnika?
z góry dzięki za szybką odpowiedź.
pozdrawiam,
gravs.

Oczywiście,że można zjeść i nie jestem miłośnikiem high meatów.
Ostatnio zmieniony przez IgaM Śro Mar 03, 2010 15:01, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 39
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Mar 03, 2010 15:03   

gravs napisał/a:
hannibal, wiem o Twoich zamiłowaniach do hajmitów ale pytam czy "normalna osoba" może to zjeść bez uszczerbku na zdrowiu? ;P

a czy to pachnie jak high meat?
gravs napisał/a:
chodzi mi dokładnie o jakieś jady kiełbasiane itp. można jakoś sprawdzić czy z tym mięsem wszystko ok?

jeśli chcesz mieć 100% pewność to do laboratorium na badanie :)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
gravs 


Pomógł: 10 razy
Wiek: 39
Dołączył: 13 Gru 2009
Posty: 483
Skąd: ze wsi
Wysłany: Śro Mar 03, 2010 15:08   Re: czy można to zjeść?

IgaM napisał/a:

Czyli kryzys dotarł.Następnym razem,jak będziesz głosował na PO,to się mocno zastanów.
:what:
dzięki za odpowiedzi, pewnie i tak bym zjadł ale wolałem się upewnić :)
Ostatnio zmieniony przez gravs Śro Mar 03, 2010 15:08, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
gravs 


Pomógł: 10 razy
Wiek: 39
Dołączył: 13 Gru 2009
Posty: 483
Skąd: ze wsi
Wysłany: Nie Mar 21, 2010 19:11   

to jak to jest z tym jadem bo nigdzie nie znalazłem o tym informacji. dlaczego w dojrzewających wędlinach robionych samemu, hannibalowych high-meatach go anie ma a np. w kiełbasie, która poleży za długo w lodówce może już być. jak to jest i dlaczego?
_________________
każda sztuka jest bezużyteczna - oscar wilde
 
     
rakash 
We called it war!


Pomógł: 8 razy
Dołączył: 29 Sty 2010
Posty: 2799
Wysłany: Nie Mar 21, 2010 19:17   

Nie głosuj na MO, to znaczy na PO, i raczej unikaj tego co niepewne. Lepiej niedolać niż przelać.
_________________

 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 39
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Mar 21, 2010 22:02   

gravs napisał/a:
to jak to jest z tym jadem bo nigdzie nie znalazłem o tym informacji. dlaczego w dojrzewających wędlinach robionych samemu, hannibalowych high-meatach go anie ma a np. w kiełbasie, która poleży za długo w lodówce może już być. jak to jest i dlaczego?

bo w obrobionych term. produktach rozwijają się szkodliwe bakterie, nienaturalne ogólnie rzecz biorąc; jeśli włożysz je jeszcze to do szczelnego pojemnika na dłuższy okres czasu to możesz się spodziewać różnych "kwiatków" :viva:
podobnie z mieszkańcami Alaski, wśród których było całkiem sporo zachorowań na botulizm - to jak traktowali mięsne wyroby było po prostu karygodny :razz:
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Ostatnio zmieniony przez Hannibal Nie Mar 21, 2010 22:03, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
gravs 


Pomógł: 10 razy
Wiek: 39
Dołączył: 13 Gru 2009
Posty: 483
Skąd: ze wsi
Wysłany: Nie Mar 21, 2010 22:48   

na forum wędliniarskim, które ktoś tu polecał piszą, żeby raczej nie przejmować się jadem bo przy zachowanych warunkach higieny nie powinien on się pojawić. chodzi mi tutaj głównie o wyrób wędlin dojrzewających bo takie mnie chyba najbardziej interesują.
ogólnie wychodzi na to, że występowanie jadu to taka loteria bo właściwie nie wiadomo kiedy ma szansę się rozwinąć a kiedy nie.
o dziwo bakteria wywołująca objawy zatrucia występuje naturalnie w miodzie a jakoś nikt od tego nie umiera. ciężko mi to pojąć.
dwa dni temu natarłem karkówkę wieprzową ziołami i wstawiłem do lodówki żeby się przegryzła. dziś odkroiłem kawałek i zjadłem na surowo i nie zwymiotowałem :hihi: czyli jednak można. a i smak był ciekawy. no ale to tylko tak na próbę bo reszta poszła do pieczenia.
_________________
każda sztuka jest bezużyteczna - oscar wilde
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 39
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Mar 22, 2010 06:56   

dla przypomnienia pałeczki Clostridium botulinum rozwijają się w warunkach stricte beztlenowych
najgorsze są więc różnorakie konserwy
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
gravs 


Pomógł: 10 razy
Wiek: 39
Dołączył: 13 Gru 2009
Posty: 483
Skąd: ze wsi
Wysłany: Pon Mar 22, 2010 16:24   

hm, to by wiele wyjaśniało, np. dlaczego nie powstają one w szynkach dojrzewających, które jak wiadomo się wietrzy.
pałeczki są też "wrażliwe na zasolenie" jak twierdzi wikipedia, niestety ten sposób odpada bo jakoś nie zależy mi na słonych wyrobach.
_________________
każda sztuka jest bezużyteczna - oscar wilde
 
     
Ekosfera_pl

Dołączył: 05 Lut 2010
Posty: 19
Wysłany: Śro Mar 31, 2010 11:46   

W odpowiedzi na Twoje pierwsze pytanie dodam tylko,że dobrze zmrożone mięso zawsze będzie nadawało sie do spozycia.
_________________
www.EkoSfera.pl

Specjalizujemy się w sprzedaży żywności ekologicznej i tradycyjnej. Posiadamy największy w sieci asortyment. Jesteśmy na rynku już od pięciu lat. Zaufało nam już tysiące klientów.
 
     
the meat eater

Dołączył: 10 Mar 2010
Posty: 119
Wysłany: Śro Mar 31, 2010 17:59   

mrożenie świetnie konserwuje....przecież można wykopać mamuta z tafli lodowej i go zjeść po 15000lat...to byłby hajmit w sam raz dla haniego :-D
Ostatnio zmieniony przez the meat eater Śro Mar 31, 2010 17:59, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
limetka


Pomógł: 1 raz
Dołączył: 05 Wrz 2010
Posty: 49
Wysłany: Pon Paź 25, 2010 16:06   

A jak jest z wartością takiego mięsa po zamrożeniu i rozmrożeniu? Dużo traci?
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 39
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Paź 25, 2010 18:43   

limetka napisał/a:
A jak jest z wartością takiego mięsa po zamrożeniu i rozmrożeniu? Dużo traci?

przeczytaj to - http://www.dobradieta.pl/...+kral%B1#114859
takie mięso jednak gorzej dojrzewa
jeśli chodzi o tłuszcze to nie zauważyłem żadnej różnicy - niemrożone i mrożone smakują identycznie (mam na myśli łoje)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Ostatnio zmieniony przez Hannibal Pon Paź 25, 2010 18:44, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Akademia Zdrowia Dan-Wit informuje, że na swoich stronach internetowych stosuje pliki cookies - ciasteczka. Używamy cookies w celu umożliwienia funkcjonowania niektórych elementów naszych stron internetowych, zbierania danych statystycznych i emitowania reklam. Pliki te mogą być także umieszczane na Waszych urządzeniach przez współpracujące z nami firmy zewnętrzne. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Dowiedz się więcej o celu stosowania cookies oraz zmianie ustawień ciasteczek w przeglądarce.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template modified by Mich@ł

Copyright © 2007-2024 Akademia Zdrowia Dan-Wit | All Rights Reserved