Strona główna Fakty żywieniowe Jak się żywić? Przepisy Historia diety Forum  

  Forum dyskusyjne serwisu www.DobraDieta.pl  FAQ    Szukaj    Użytkownicy    Czat      Statystyki  
  · Zaloguj Rejestracja · Profil · Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości · Grupy  

Poprzedni temat «» Następny temat
Post
Autor Wiadomość
Gosica 

Dołączyła: 02 Mar 2011
Posty: 36
Skąd: się biorą dzieci?
Wysłany: Pon Mar 07, 2011 09:18   Post

Już niedługo Święta Wielkanocne,ale jeszcze wcześniej,bo już za dwa dni Środa Popielcowa,a po niej Wielki Post. Czy ktoś z Was na ten czas rezygnuje z jakichś przyjemności? Ja co roku przez te 40 dni nie jem słodyczy,które na codzień wciągam w każdej ilości,a w tym roku postanowiłam także całkowicie zrezygnować z chleba(białego w ogóle nie jadam,ale ciemne,pełnoziarniste pieczywo jak najbardziej) i wszelkich pokarmowych przyjemności- czyli jem i piję tylko produkty potrzebne do przeżycia:) nooooo nie potrafię jeszcze zrezygnować z kawy,ale alkohol,soki,owoce,chipsy,itp.idą w odstawkę. Co Wy na to?
 
 
     
Joannaż 


Pomogła: 38 razy
Wiek: 40
Dołączyła: 19 Kwi 2010
Posty: 2285
Wysłany: Pon Mar 07, 2011 09:21   Re: Post

Gosica napisał/a:
Co Wy na to?

Ja będę pościć. Od środy będę jadła 1 posiłek na 2 dni :D
_________________
Im więcej trudności w drodze do celu,
tym więcej radości w jego osiągnięciu.
 
     
Joannaż 


Pomogła: 38 razy
Wiek: 40
Dołączyła: 19 Kwi 2010
Posty: 2285
Wysłany: Pon Mar 07, 2011 11:04   

Wiecie jak wyglądał post Jezusa? On nie jadł i nie pił przez 40 dni?
_________________
Im więcej trudności w drodze do celu,
tym więcej radości w jego osiągnięciu.
 
     
RAW0+ 

Pomógł: 41 razy
Dołączył: 11 Wrz 2009
Posty: 1943
Wysłany: Pon Mar 07, 2011 11:20   

sinsemilla napisał/a:
nie pił

o tym nic mi nie wiadomo
BDW jutro moja rocznica wejścia w 40 dniowy post. To już rok :-)
Ostatnio zmieniony przez RAW0+ Pon Mar 07, 2011 11:21, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Joannaż 


Pomogła: 38 razy
Wiek: 40
Dołączyła: 19 Kwi 2010
Posty: 2285
Wysłany: Pon Mar 07, 2011 11:25   

RAW0+ napisał/a:
BDW jutro moja rocznica wejścia w 40 dniowy post. To już rok :-)

O! Napisz więcej o tem ;)
_________________
Im więcej trudności w drodze do celu,
tym więcej radości w jego osiągnięciu.
 
     
RAW0+ 

Pomógł: 41 razy
Dołączył: 11 Wrz 2009
Posty: 1943
Wysłany: Pon Mar 07, 2011 11:30   

Swego czasu tu to krótko opisałem. Więcej nie chcę pisać to dla mnie intymne jest :oops:
 
     
Joannaż 


Pomogła: 38 razy
Wiek: 40
Dołączyła: 19 Kwi 2010
Posty: 2285
Wysłany: Pon Mar 07, 2011 11:35   

RAW0+ napisał/a:
Swego czasu tu to krótko opisałem.

Dziękuję. O takie info mi chodziło :)

Kto nie ryzykuje, ten nie je.
_________________
Im więcej trudności w drodze do celu,
tym więcej radości w jego osiągnięciu.
Ostatnio zmieniony przez Joannaż Pon Mar 07, 2011 11:58, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Gosica 

Dołączyła: 02 Mar 2011
Posty: 36
Skąd: się biorą dzieci?
Wysłany: Pon Mar 07, 2011 13:25   Re: Post

sinsemilla napisał/a:

Ja będę pościć. Od środy będę jadła 1 posiłek na 2 dni :D



Mówisz poważnie,czy żartujesz? Przecież to maksymalne wyniszczenie organizmu. Przygotowałaś się do tego jakoś??
 
 
     
Joannaż 


Pomogła: 38 razy
Wiek: 40
Dołączyła: 19 Kwi 2010
Posty: 2285
Wysłany: Pon Mar 07, 2011 13:33   Re: Post

Gosica napisał/a:

Mówisz poważnie,czy żartujesz? Przecież to maksymalne wyniszczenie organizmu. Przygotowałaś się do tego jakoś??

Poważnie. Od dłuższego czasu jem raz dziennie, więc jak pościć (?) ... ;)
_________________
Im więcej trudności w drodze do celu,
tym więcej radości w jego osiągnięciu.
 
     
RAW0+ 

Pomógł: 41 razy
Dołączył: 11 Wrz 2009
Posty: 1943
Wysłany: Pon Mar 07, 2011 13:48   

sinsemilla napisał/a:
Od dłuższego czasu jem raz dziennie, więc jak pościć (?)

Nie przeginaj, jeden posiłek dziennie to wystarczający post. Te przerwy jednodniowe mogą naprawdę wyniszczać twój organizm ponieważ organizm nie zdąża przestawić się na odżywianie wewnętrzne, które trwa ok 3 dni niejedzenia. Możesz sobie narobić dużo szkody. No chyba że to jest post naturalny wymuszony przez organizm, ale u ciebie to ma być taka algorytmiczna orka bez względu na samopoczucie.
Ostatnio zmieniony przez RAW0+ Pon Mar 07, 2011 13:50, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
Joannaż 


Pomogła: 38 razy
Wiek: 40
Dołączyła: 19 Kwi 2010
Posty: 2285
Wysłany: Pon Mar 07, 2011 13:56   

RAW0+ napisał/a:
u ciebie to ma być taka algorytmiczna orka bez względu na samopoczucie.

A w życiu, pięknym ;) Czuję sie doskonale i wiem, że będzie tylko lepiej :)
_________________
Im więcej trudności w drodze do celu,
tym więcej radości w jego osiągnięciu.
 
     
Joannaż 


Pomogła: 38 razy
Wiek: 40
Dołączyła: 19 Kwi 2010
Posty: 2285
Wysłany: Pon Mar 07, 2011 14:04   

RAW0+ napisał/a:
organizm nie zdąża przestawić się na odżywianie wewnętrzne, które trwa ok 3 dni niejedzenia.

Myślisz, że Jezus przygotowywał się na post? 8-)
_________________
Im więcej trudności w drodze do celu,
tym więcej radości w jego osiągnięciu.
 
     
Gosica 

Dołączyła: 02 Mar 2011
Posty: 36
Skąd: się biorą dzieci?
Wysłany: Pon Mar 07, 2011 14:24   

a tak w ogóle,to po co Ci ten post??a raczej katowanie siebie?jedzenie raz dziennie to już mi pod anoreksję podchodzi...

Ja np. nie robię tego,żeby oczyścić jakoś swój umysł,ale żeby udowodnić sobie,że jestem w stanie z czegoś zrezygnować(ale nie ze zdrowia). W takich wypadkach trzeba uważać żeby nie wpaść w obsesje. Wiadomo,że w czasie takich ograniczeń/głodówek zmienia się też nasz wygląd...
 
 
     
Joannaż 


Pomogła: 38 razy
Wiek: 40
Dołączyła: 19 Kwi 2010
Posty: 2285
Wysłany: Pon Mar 07, 2011 14:27   

Gosica napisał/a:
a tak w ogóle,to po co Ci ten post??a raczej katowanie siebie?jedzenie raz dziennie to już mi pod anoreksję podchodzi...

Ja np. nie robię tego,żeby oczyścić jakoś swój umysł,ale żeby udowodnić sobie,że jestem w stanie z czegoś zrezygnować(ale nie ze zdrowia). W takich wypadkach trzeba uważać żeby nie wpaść w obsesje. Wiadomo,że w czasie takich ograniczeń/głodówek zmienia się też nasz wygląd...

Bo lubię stany świadomości, które są tylko na głodzie ;) Czy można lubić uczucie głodu ?? Ja lubię.

Każdy decyduje sam za siebie.

BTW, i tak wszyscy umrzemy :-D
_________________
Im więcej trudności w drodze do celu,
tym więcej radości w jego osiągnięciu.
Ostatnio zmieniony przez Joannaż Pon Mar 07, 2011 14:29, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
RAW0+ 

Pomógł: 41 razy
Dołączył: 11 Wrz 2009
Posty: 1943
Wysłany: Pon Mar 07, 2011 15:12   

sinsemilla napisał/a:
Myślisz, że Jezus przygotowywał się na post?

Duch go wyprowadził a to decyzja dużo celniejsza niż ta którą podpowiada ciało 8-)
....Tylko, że on nie przerywał co drugi dzień :-D
 
     
Joannaż 


Pomogła: 38 razy
Wiek: 40
Dołączyła: 19 Kwi 2010
Posty: 2285
Wysłany: Pon Mar 07, 2011 15:26   

RAW0+ napisał/a:
...
Dzięki. :medit:

RAW0+ napisał/a:
Więcej nie chcę pisać...

A możesz napisać, czy pracowałeś wtedy? Czy urlop :)
_________________
Im więcej trudności w drodze do celu,
tym więcej radości w jego osiągnięciu.
Ostatnio zmieniony przez Joannaż Pon Mar 07, 2011 15:44, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
RAW0+ 

Pomógł: 41 razy
Dołączył: 11 Wrz 2009
Posty: 1943
Wysłany: Pon Mar 07, 2011 15:57   

sinsemilla napisał/a:
A możesz napisać, czy pracowałeś wtedy?

Pracowałem (trzeba być harpaganem :razz: ), ale odradzam w czasie postu. Większe efekty są w samotności, na pustyni jak MISTRZ JEZUS :viva: Polecam też odcięcie się fizyczne od zapachów i widoków jedzenia, na ile to możliwe żeby też pościć od jedzenia psychicznie.
 
     
Adam319 
We are all One


Pomógł: 43 razy
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 2409
Skąd: tiny.pl/hpb9n tiny.pl/hlhmn
Wysłany: Pon Mar 07, 2011 19:05   

Gosica napisał/a:
(...) jedzenie raz dziennie to już mi pod anoreksję podchodzi...(...)

Nie napiszę "ha, ha, ha"

Napiszę tak:
Przewód pokarmowy ma początek i koniec, jeśli początek zasilamy częściej niż opróżniamy koniec to na końcu dochodzi do kumulacji, są tacy więc co kilka godzin po "lekkostrawnym" posiłku robią lewatywę i tacy co zasilają początek tak często jak opróżniają koniec, ale to już podpada pod jedzenie co trzy dni, albo jedzenie jedzenia w większości niestrawnego.

Osobiście jadam raz dziennie niecodziennie i sobie chwalę, 500g tłustego mięsa to raczej dwudniowe zaopatrzenie jest, a nietrudno to naraz zjeść. By uniknąć kumulacji musiałbym jadać nieco więcej, nieco rzadziej, albo bardziej byle co. Jakoś nie podchodzę do zagadnienia z zaangażowaniem.
:-)
Ostatnio zmieniony przez Adam319 Pon Mar 07, 2011 19:44, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Akademia Zdrowia Dan-Wit informuje, że na swoich stronach internetowych stosuje pliki cookies - ciasteczka. Używamy cookies w celu umożliwienia funkcjonowania niektórych elementów naszych stron internetowych, zbierania danych statystycznych i emitowania reklam. Pliki te mogą być także umieszczane na Waszych urządzeniach przez współpracujące z nami firmy zewnętrzne. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Dowiedz się więcej o celu stosowania cookies oraz zmianie ustawień ciasteczek w przeglądarce.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template modified by Mich@ł

Copyright © 2007-2024 Akademia Zdrowia Dan-Wit | All Rights Reserved