Strona główna Fakty żywieniowe Jak się żywić? Przepisy Historia diety Forum  

  Forum dyskusyjne serwisu www.DobraDieta.pl  FAQ    Szukaj    Użytkownicy    Czat      Statystyki  
  · Zaloguj Rejestracja · Profil · Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości · Grupy  

Poprzedni temat «» Następny temat
Otwarty przez: Molka
Wto Gru 25, 2012 09:53
Popularne warzywa zwiększają ryzyko cukrzycy
Autor Wiadomość
Waldek B 
Moderator


Pomógł: 51 razy
Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 3552
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Wrz 26, 2010 07:26   Popularne warzywa zwiększają ryzyko cukrzycy

http://wiadomosci.onet.pl...,wiadomosc.html

Cytat:
Popularne warzywa zwiększają ryzyko cukrzycy


Wczesne wprowadzanie do dziecięcej diety warzyw okopowych, jak marchew czy ziemniaki, zwiększa ryzyko rozwoju cukrzycy typu 1 u dzieci z genetycznymi predyspozycjami do niej - zaobserwowali naukowcy z Finlandii.


O swoich odkryciach poinformowali w Sztokholmie na 46. dorocznym spotkaniu Europejskiego Towarzystwa Badań nad Cukrzycą (EASD).

Cukrzyca typu 1 rozwija się przeważnie u dzieci i młodzieży z powodu zniszczenia przez układ odporności komórek trzustki produkujących insulinę. Od początku wymaga stosowania insuliny.

Jak przypomniał na konferencji prasowej prof. Mikael Knip z Uniwersytetu w Helsinkach, częstość zachorowań na tę postać cukrzycy wzrosła po II wojnie światowej w najbardziej rozwiniętych państwach. Na przykład, w Finlandii stwierdzono pięciokrotny wzrost zachorowań od roku 1953. W tym samym czasie, obniżył się wiek, w którym diagnozuje się tę chorobę - coraz częściej wykrywa się ją poniżej 5. roku życia.

- To wskazuje, że zachodni styl życia sprzyja także rozwojowi cukrzycy typu 1 - podkreślił prof. Knip. Dotychczas zwracano głównie uwagę na związek między zmianą stylu życia a wzrostem zachorowań na cukrzycę typu 2.

Z ostatnich badań wynika, że predyspozycje do rozwoju cukrzycy typu 1 zależą aż od 40 różnych genów - ale wkład każdego z nich z osobna jest stosunkowo niewielki.

Jednocześnie, tylko u 10 proc. dzieci z genetycznymi predyspozycjami choroba faktycznie się rozwija. - To oznacza, że jakieś dodatkowe czynniki muszą uruchamiać proces chorobowy i stymulować go - zaznaczył prof. Knip. Naukowcy uważają, że jest on inicjowany przez jakiś czynnik środowiskowy, najczęściej o charakterze zakaźnym, a następnie pobudzany przez inny czynnik, którym może być antygen pokarmowy.

Z dotychczasowych badań wynika, że niektóre enterowirusy mogą odpowiadać za rozpoczęcie procesu chorobowego. Wśród antygenów pokarmowych wskazuje się z kolei mleko krowie i jego przetwory, ze względu na obecność w większości z nich insuliny bydlęcej.

Najnowsze badania zespołu prof. Knipa wskazują, że pewną rolę w rozwoju cukrzycy typu 1 u dzieci do niej predysponowanych może odgrywać wczesne wprowadzenie im do diety warzyw okopowych, jak ziemniaki czy marchew.

Badania były prowadzone w grupie ponad 6 tys. dzieci z potwierdzoną genetyczną predyspozycją do cukrzycy typu 1. Stan ich zdrowia śledzono od urodzenia. Rodzice zapisywali szczegółowo wiek dziecka, w którym wprowadzano mu do diety poszczególne pokarmy uzupełniające mleko matki. Co kilka miesięcy analizowano próbki krwi maluchów pod kątem obecności przeciwciał przeciwko wysepkom trzustki. Świadczą one o rozwoju procesu autoagresywnego wobec trzustki, który prowadzi do rozwoju cukrzycy typu 1. Łącznie, u 265 dzieci stwierdzono obecność przynajmniej dwóch rodzajów tych przeciwciał albo pełnoobjawową cukrzycę typu 1.

Analiza wykazała, że wprowadzenie do diety dziecka przed 4. miesiącem życia warzyw okopowych zwiększało o ponad 70 proc. ryzyko rozwoju procesu autoagresywnego wobec trzustki lub rozwoju cukrzycy typu 1. Związek ten był niezależny od innych produktów żywnościowych.

Jak wyjaśnił prof. Knit, przeciwciała przeciw wysepkom trzustki pojawiają się zazwyczaj we wczesnym okresie życia dziecka. Stopniowo i "po cichu" niszczą komórki beta produkujące insulinę. Objawy cukrzycy typu 1 ujawniają się dopiero, gdy zniszczonych zostanie 80 proc. komórek beta. "Do rozwoju choroby może dojść bardzo szybko - w kilka miesięcy od momentu wykrycia pierwszych przeciwciał. Przeciętnie, trwa to ok. 2-3 lata, a najdłuższy okres, o jakim donoszono to ponad 20 lat" - pokreślił prof. Knit.

Zdaniem specjalisty, badania nad czynnikami, które przyczyniają się do rozwoju autoagresji wobec trzustki mogą zaowocować w przyszłości lepszymi metodami prewencji cukrzycy typu 1.

_________________
http://waldekborowski.deviantart.com/
 
     
Paweł-poprostu 


Pomógł: 5 razy
Wiek: 29
Dołączył: 08 Cze 2010
Posty: 697
Skąd: Polkowice
Wysłany: Nie Wrz 26, 2010 09:19   

A ja ciągle trąbie na lewo i prawo by unikać łączenia tych warzyw z białkiem. Takie łączenie powoduje, że białko jest źle rozkładane do azotu polipeptydowego i innych jeszcze większych peptydów przeciw którym nasz własny organizm zaczyna produkować przeciw ciała i powstają różne stany zapalne, a w efekcie takie schorzenia jak:
toczeń rumieniowy
choroba reumatyczna
kłębkowe zapalenie nerek
marskość wątroby
żółtaczki polekowe
przewlekłe zapalenie trzustki
cukrzyca typu I
choroby tarczycy
samoistna męska niepłodność
niedokrwistość hemolityczna
nawet zawał serca
nawet małopłytkowość
gościec przewlekły postępujący
choroba Bürgera
choroba Bechterewa
Stwardnienie rozsiane i boczne zanikowe
a nawet miażdżyca i inne liczne choroby
Tutaj jest artykuł który zweryfikowałem i rozszerzyłem o Ph i łączenia produktów.
http://webcache.googleuse...l&ct=clnk&gl=pl
Takie łączenia nie tylko powodują stany zapalne ale i znacznie skracają życie.
Dieta optymalna o tyle się myli, bo smażenie w głębokim tłuszczu jest bardzo szkodliwe. W takiej oto potrawie łuszcz oblepia cząsteczki białkowe i nie pozwala na ich trawienie, dodanie do tego węglowodanów głównie skrobiowych powoduje zwielokrotnienie insulinowe poprzez upośledzenie działania insuliny. Insulina produkowana w nadmiarze powoduje stany zapalne w tętnicach i w efekcie miażdżycę, co prawda znacznie rzadszą niż na korytku ale jednak. Jeśli optymalny chce być naprawdę niepodatny na miażdżycę i inne choroby to dobrze radze niech zwiększy ilość białka do przynajmniej 70g, a zamiast węgle uzupełniać ziemniakami czy marchewką to kupi sobie mix warzywny. Masło zawsze będzie lepsze od smalcu, a z warzywami to już jest po prostu poezja. Przecież tak wychwalana przez dr. Kwaśniewskiego Szwajcaria nie bazuje na smażonym boczku tylko średnio tłustych częściach mięsnych uzupełnianymi serami i śmietaną.
_________________
http://www.youtube.com/watch?v=-rdnYY5eODQ
 
     
ali
[Usunięty]

Wysłany: Nie Wrz 26, 2010 10:45   

Paweł-poprostu napisał/a:
A ja ciągle trąbie na lewo i prawo by unikać łączenia tych warzyw z białkiem. Takie łączenie powoduje, że białko jest źle rozkładane do azotu polipeptydowego i innych jeszcze większych peptydów przeciw którym nasz własny organizm zaczyna produkować przeciw ciała i powstają różne stany zapalne, a w efekcie takie schorzenia jak:
produktów.

Takie łączenia nie tylko powodują stany zapalne ale i znacznie skracają życie.
Dieta optymalna o tyle się myli, bo smażenie w głębokim tłuszczu jest bardzo szkodliwe. W takiej oto potrawie łuszcz oblepia cząsteczki białkowe i nie pozwala na ich trawienie, dodanie do tego węglowodanów głównie skrobiowych powoduje zwielokrotnienie insulinowe poprzez upośledzenie działania insuliny. Insulina produkowana w nadmiarze powoduje stany zapalne w tętnicach i w efekcie miażdżycę, co prawda znacznie rzadszą niż na korytku ale jednak. Jeśli optymalny chce być naprawdę niepodatny na miażdżycę i inne choroby to dobrze radze niech zwiększy ilość białka do przynajmniej 70g, a zamiast węgle uzupełniać ziemniakami czy marchewką to kupi sobie mix warzywny. Masło zawsze będzie lepsze od smalcu, a z warzywami to już jest po prostu poezja. Przecież tak wychwalana przez dr. Kwaśniewskiego Szwajcaria nie bazuje na smażonym boczku tylko średnio tłustych częściach mięsnych uzupełnianymi serami i śmietaną.


Pawełku ok
ale
smażymy nie codziennie a od święta
węgli tych nie dajemy zbytnio dużo aby powodować wydzielanie nadmiaru insuliny
białka 1 g na kg wagi należnej to nie za mało
Szwajcarzy nie jedzą mięsa na surowo
 
     
Paweł-poprostu 


Pomógł: 5 razy
Wiek: 29
Dołączył: 08 Cze 2010
Posty: 697
Skąd: Polkowice
Wysłany: Nie Wrz 26, 2010 17:33   

ali napisał/a:
białka 1 g na kg wagi należnej to nie za mało

Ludzie są różni jednemu wystarczy 30g drugi będzie musiał jeść 200.
ali napisał/a:
Szwajcarzy nie jedzą mięsa na surowo

To pecha mają, ich błąd.
ali napisał/a:
węgli tych nie dajemy zbytnio dużo aby powodować wydzielanie nadmiaru insuliny

flo uświadomiła mi że to nie prawda, łączenie skrobi lub glukozy z tłuszczem powoduje zwielokrotnienie insulinowe:
http://heartscanblog.blog...nd-insulin.html
:papa:
_________________
http://www.youtube.com/watch?v=-rdnYY5eODQ
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Nie Wrz 26, 2010 19:19   

DLa równowagi w przyrodzie
http://high-fat-nutrition...d-dr-davis.html :)
http://www.paleonu.com/di...lter=&startAt=0
Ostatnio zmieniony przez Mariusz_ Nie Wrz 26, 2010 19:27, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
_flo 


Pomogła: 38 razy
Dołączyła: 26 Wrz 2009
Posty: 2853
Wysłany: Nie Wrz 26, 2010 19:25   

Mariusz, no to napisz moze, co tam wyczytales i w jaki sposob niby to rownowazy problem - neguje go jakos?
_________________
Ostatecznie, wszystko co żyje, ma w środku jakąś kiszkę
Ostatnio zmieniony przez _flo Nie Wrz 26, 2010 19:28, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Nie Wrz 26, 2010 19:28   

Poczytaj wraz z komentarzami
 
     
_flo 


Pomogła: 38 razy
Dołączyła: 26 Wrz 2009
Posty: 2853
Wysłany: Nie Wrz 26, 2010 19:30   

Ja czytalam, pytam sie Ciebie - co z tego zrozumiales? Pytam, bo juz wczesniej zauwazylam, ze wklejasz i cytujesz nieadekwanie, nie wiem, moze nie rozumiesz co czytasz.
_________________
Ostatecznie, wszystko co żyje, ma w środku jakąś kiszkę
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Nie Wrz 26, 2010 21:43   

Przeglądając zasoby sfd natknąłem sie na coś takiego
Autor Sławomir Ambroziak
Biniu, doprecyzowując te mechanizmy...

Cytat:
Jeżeli dieta zawiera mało węglowodanów, ale dużo białka, to insulina i tak wydzielana jest w odpowiedniej ilości, z uwagi na pro-insulinową aktywność aminokwasów.

Jeżeli natomiast przeważają tłuszcze, to wtedy wkracza do akcji wisfatyna, produkowana przez tkankę tłuszczową, stymulowaną wysokim porcjami kwasów tłuszczowych. Wisfatyna działa poprzez receptory insulinowe...
Również same kwasy tłuszczowe aktywują swój transport - poprzez receptory PPAR i mechanizmy wcześniej już omówione.
 
     
_flo 


Pomogła: 38 razy
Dołączyła: 26 Wrz 2009
Posty: 2853
Wysłany: Nie Wrz 26, 2010 22:12   

Ale do czego to sie odnosi?
_________________
Ostatecznie, wszystko co żyje, ma w środku jakąś kiszkę
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Nie Wrz 26, 2010 22:56   

Cytat:
węgli tych nie dajemy zbytnio dużo aby powodować wydzielanie nadmiaru insuliny


flo uświadomiła mi że to nie prawda, łączenie skrobi lub glukozy z tłuszczem powoduje zwielokrotnienie insulinowe:


Dużo Tłuszczu Nasyconego +ww powoduje zwielokrotnienie insulinowe idąc dalej insulinooporność....? Według Ciebie?
Pod wpływem dużych ilości tłuszczu wistatyna imituje insulinę. Czy ta insulina ma takie same właściwości jak inuslina, kt powstaje po spożyciu nadmiaru ww.
Pewien internauta zwrócił uwage na coś takiego, że fizjologiczna inuslinooporność (wistatyny) może chronić nas przed naszm układem immunologicznym. Przewrotne co nie :x
Cytat:
http://www.jleukbio.org/cgi/content/full/83/4/804

"Pre-B cell colony-enhancing factor (PBEF)/visfatin: a novel mediator of innate immunity"

If visceral fat is an immune organ, an increase in visceral fat makes sense as a reaction to infection. So our bodies aren't trying to kill us.

That study I posted above describes how visfatin, a hormone put out by visceral fat, recycles niacin. Which maybe puts some light on why niacin supplementation increases adiponectin (which decreases visceral fat.)
http://www.medicalnewstod...cles/133504.php

Okay, a little weirdness.

"A biological tit for tat may hold clues to improving the success of islet cell transplants intended to cure type 1 diabetes, according to a Medical College of Georgia scientist.

In type 1, the immune system attacks insulin-producing cells causing high blood glucose levels that may temporarily reduce the attack, said Dr. Rafal Pacholczyk, an immunologist in the MCG Center for Biotechnology and Genomic Medicine.

..............

High blood glucose, or hyperglycemia, causes all sorts of dysregulation throughout the body. "It throws off metabolism, hormonal interplay and increases the risk of severe infections," Dr. Pacholczyk said. A shot of insulin or an islet cell transplant normalizes blood glucose levels, enabling, among other things, restoration of the usual balance between effector T cells which mount an immune or autoimmune response and regulatory T cells which suppress attacks."

Elevated glucose as an immune suppressor? I guess cancer loves that. Glucose levels in general as an immune modulator, maybe? Does physiological insulin resistance protect us from our own immune systems? Are type 2 diabetics more in need of this protection than the rest of us?
March 09, 2010 4:53 PM
donny said...

I think maybe I've defined atherosclerosis.

http://naivenutrition.blo...-rescue-no.html

I need someone to tell me whether I'm crazy. :)

Na co drugi odpisał :D
Cytat:
Dr. B G said...

donny,

YOU are so bright. Redefining heart disease and all neolithic conditions is:
--insufficient saturated fat (thereby knocking out apo E)
--excessive neolithic carbohydrates, gluten, lectins (thereby causing insulin resistance like TNFa knockouts, at the cell level)

Celiacs (HLA DQ positive) are associated with increased granulation and keloid production (e.g. organ calcifications and intravascular PLAQUE).

Collagen gone CRAZY.

I think you deserve a Nobel...

http://drbganimalpharm.bl...w-carb-and.html

Wistatynę wykryto u osób otyłych tzw otyłość brzuszna.
Skoro działa tu mechanizm wistaytyny=wzrost "niby" insuliny dlaczego ludzie spożywający duże ilości tłuszczu nasyconego i małe ilości ww chudną nie tyję / Pomimo, iż Twoja teoria mówi, że powinna powstać oporność insulinowa i wszystkie związane z nią konsekwencje. Życie przeczy po raz kolejny teorii?? Czy muszę poczekać X lat, aby się to zmieniło czy przejść na inną dietę ? Tylko jaką? :x

Cały czas w d(ą)rą(żeniu) do prawdy yo i mam flo :)
Ostatnio zmieniony przez Mariusz_ Nie Wrz 26, 2010 22:56, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Nie Wrz 26, 2010 23:08   

Kiedyś dzieciom nie żałowano ziemniaków i marchewki z cukrzycą nie było takiego problemu rocznik 80 jestem. Teraz to strach się bać na co dziecko jest narażone. Jakość nie ilość Panowie naukowcy. Dziwne wraz z postępem mamy coraz więcej chorych tylko, że dłużej żyją hehe czysty kesz $$$$
 
     
_flo 


Pomogła: 38 razy
Dołączyła: 26 Wrz 2009
Posty: 2853
Wysłany: Nie Wrz 26, 2010 23:10   

Nie wiem Mariusz, mam wrazenie, ze w tym cytatowym szalenstwie i linksiejstwie ominelo Cie nawet meritum tej dyskusji, i to co napisal Pawel. Nie rozwazamy teraz w jaki sposob spozyty tluszcz odklada sie bez udzialu insuliny, tylko fakt, ze wystarczy 40g skrobii plus tluszcz, zeby poziom insuliny wzrosl 4-krotnie w porownaniu z posilkiem kontrolnym - beztluszczowym. To jeszcze nie oznacza, ze taki posilek indukuje insulinoopornosc na dluzej.

Tluszcz spozyty osobno, bez weglowodanow i bez bialka praktycznie nie powoduje odpowiedzi insulinowej, pomijalna. O czym tez napisal Peter w przytoczonych przez Ciebie linkach. Napisal i poparl badaniami.
Rowniez wytlumaczyl, w jakis sposob mimo wzrostu insuliny nastepuje utrata masy tluszczowej. Ale znowu - nie o tym mowimy!
_________________
Ostatecznie, wszystko co żyje, ma w środku jakąś kiszkę
Ostatnio zmieniony przez _flo Nie Wrz 26, 2010 23:15, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
_flo 


Pomogła: 38 razy
Dołączyła: 26 Wrz 2009
Posty: 2853
Wysłany: Nie Wrz 26, 2010 23:11   

Mariusz_ napisał/a:
Na co drugi odpisał

druga odpisała 8)
_________________
Ostatecznie, wszystko co żyje, ma w środku jakąś kiszkę
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Nie Wrz 26, 2010 23:16   

U was LC to 100-150 ww
Napisałe , że ta insulina jest prawdopodobnie pochodna wistatyny. Zadałem Ci pytanie czy jest to ta sama insulina, która wytworzy sie z 40 czy 100g w ??? Podałem hipotetyczne działanie wistatyny a raczej ten internauta :)
Średnio ktoś kto jest na ZO lub DO(tu to 20-30g ww) przyjmując 2-3 posiłki na dzień i proporcje 1w przy wadze 70kg zje w posiłku 35-20g ww lub w jednym 50 a w drugim 20g. Pytam się poważnie! Kiedy wystąpi u mnie insulinooporność oraz kiedy się roztyje z tego tytułu?!!Kiedy będę miał syndrom metaboliczny czy jak to się tam zwie? Masz takie informacje od Pana Devisa?
Na tym samym blogu
http://drbganimalpharm.bl...to-control.html
Ostatnio zmieniony przez Mariusz_ Nie Wrz 26, 2010 23:26, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Nie Wrz 26, 2010 23:17   

_flo napisał/a:
Mariusz_ napisał/a:
Na co drugi odpisał

druga odpisała 8)

Nie wiem jaka płeć , więć użyłem sformułowanie drugi internauta w domyśle :)
 
     
_flo 


Pomogła: 38 razy
Dołączyła: 26 Wrz 2009
Posty: 2853
Wysłany: Nie Wrz 26, 2010 23:31   

ogolnie to mam problem ze zrozumieniem Twoich wypowiedzi, sa bardzo chaotyczne
Insulina pochodna wistatyny? Gdybys mogl jasniej...

Mariusz_ napisał/a:
Pytam się poważnie! Kiedy wystąpi u mnie insulinooporność oraz kiedy się roztyje z tego tytułu?!!

Trzeci raz. Rozumiesz chyba, ze nie o tym piszemy? I ze nikt nie twierdzi, ze sie roztyjesz, w wiekszosci przypadkow - wrecz przeciwnie... Tluszcz nasycony powoduje zwiekszona mobilizacje tluszczu.
_________________
Ostatecznie, wszystko co żyje, ma w środku jakąś kiszkę
Ostatnio zmieniony przez _flo Nie Wrz 26, 2010 23:37, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
_flo 


Pomogła: 38 razy
Dołączyła: 26 Wrz 2009
Posty: 2853
Wysłany: Nie Wrz 26, 2010 23:41   

Mariusz_ napisał/a:
Na tym samym blogu
http://drbganimalpharm.bl...to-control.html

Po co to wklejasz? Co chcesz powiedziec? Co z tego zrozumiales?
_________________
Ostatecznie, wszystko co żyje, ma w środku jakąś kiszkę
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Nie Wrz 26, 2010 23:50   

Zrozumiałem, że LC 100-150g ww nie dla mnie. Nic nie ważne koniec DObranoc :) _
 
     
_flo 


Pomogła: 38 razy
Dołączyła: 26 Wrz 2009
Posty: 2853
Wysłany: Pon Wrz 27, 2010 00:59   

Mariusz, jeszcze jedno, Grace ktora tutaj cytowales (dr BG) wazy kolo 50kg, spozywa 100g bialka dziennie, weglowodany uzupelnia cyklicznie, a jesli chodzi o smietane, to istne szalenstwo - 2 lyzki dziennie. 8) Tego nawet nie ma co porownywac z DO, czy ze zlota proporcja.
_________________
Ostatecznie, wszystko co żyje, ma w środku jakąś kiszkę
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Pon Wrz 27, 2010 10:56   

_flo napisał/a:
Mariusz, jeszcze jedno, Grace ktora tutaj cytowales (dr BG) wazy kolo 50kg, spozywa 100g bialka dziennie, weglowodany uzupelnia cyklicznie, a jesli chodzi o smietane, to istne szalenstwo - 2 lyzki dziennie. 8) Tego nawet nie ma co porownywac z DO, czy ze zlota proporcja.

A nie jest to przypadkiem dieta Ducana?
Jeżeli tam mało węglowodanów, to już bardzo blisko tej diety.

Jak się skupimy na jednym parametrze, to wyjdzie kolejna głupota.
Insulina steruje wieloma przemianami w organizmie, a obniżanie poziomu glukozy jest raczej jej funkcją uboczną i awaryjną.
Badania naukowe są z natury rzeczy analityczne i wycinkowe, bo naukowcy chcą uzyskać deterministyczną odpowiedź na pytanie: jeżeli zmienimy jedno, to jak zareaguje drugie.
To jest doskonałe w fizyce, ale słabo sprawdza się w organizmach żywych, które są nieliniowymi homeostatami.
Konkretnie z tej działki: zmniejszając spożycie węglowodanów chronimy się skutecznie przed hipoglikemią.
Cukrzyków ciągle się straszy, że muszą równoważyć glikemię, a jednocześnie podaje im insulinę, która chwilowo poziom glukozy obniża, ale w efekcie długoterminowym utrwala cukrzycę. Prawidłowym, sprawdzonym w praktyce działaniem jest zmniejszenie węglowodanów poniżej 70g i zwiększenie spożycia białek oraz tłuszczów zgodnie z Formułą 4eS.
Jeżeli tego jasno nie zwerbalizujemy, to można do usr*nej śmierci młócić pianę naukowych prac. Co niniejszym czyni farmacja, w trosce o zdrowie obłudnie podsuwając ludzkości diuretyki, statyny oraz insulinę z frazesem "to zostało naukowo udowodnione".
JW
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Pon Wrz 27, 2010 11:01   

Tak w ogóle, czy ktoś z badaczy wziął pod uwagę, że we współczesnych warzywach jest 2,5g azotanów i pochodnych na każdy kilogram? Dawniej tego nie było.
Jak to wpływa na metabolizm?
JW
 
     
_flo 


Pomogła: 38 razy
Dołączyła: 26 Wrz 2009
Posty: 2853
Wysłany: Pon Wrz 27, 2010 11:16   

Witold Jarmolowicz napisał/a:
A nie jest to przypadkiem dieta Ducana?
Jeżeli tam mało węglowodanów, to już bardzo blisko tej diety.

Nie jest to dieta Duncana. Ta dziewczyna po prostu ostro cwiczy (CrossFit). Do tego w dni treningowe spozywa 80g weglowodanow, raczej trzyma sie diety niskokalorycznej (1200kcal). Zreszta doktor Davies (ktory wczesniej tak zbulwersowal Mariusza) jest jej przelozonym, wiec moze promuja nieco inne teoryje, ale koniec koncow wszystko sie opiera na tym, zeby tak dopasowac diete do genotypu, zeby fenotyp sie zgadzal.

Witold Jarmolowicz napisał/a:
Jak się skupimy na jednym parametrze, to wyjdzie kolejna głupota.

Nom, pewnie. Ponadto, co innego insulinoopornosc watroby, a co innego miesniowa, itp.
_________________
Ostatecznie, wszystko co żyje, ma w środku jakąś kiszkę
Ostatnio zmieniony przez _flo Pon Wrz 27, 2010 11:19, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
_flo 


Pomogła: 38 razy
Dołączyła: 26 Wrz 2009
Posty: 2853
Wysłany: Pon Wrz 27, 2010 11:24   

Poza tym jej rodzice sa z Taiwanu, spotkalam sie z opinia, ze Azjaci na LC maja wieksze zapotrzebowanie na bialko, i moga jesc mniej tluszczu procentowo. Nie wiem, czy to prawda, taka anegdota raczej.
_________________
Ostatecznie, wszystko co żyje, ma w środku jakąś kiszkę
 
     
AdelaStós
[Usunięty]

  Wysłany: Wto Mar 22, 2011 22:25   CUKRZYCA typu 1. Można z nią ŻYĆ !!

BH.304A.
MOTTO: CUKRZYCA typu 1, a stabilny poziom cukru przez 24h !! :-D

PRZY CUKRZYCY WAŻNYM JEST, ABY DOSTOSOWAĆ ODŻYWIANIE DO TABEL Z TZW. NISKIMI WĘGLOWODANAMI:
Są to węglowodany, które po spożyciu podnoszą poziom cukru we krwi maksymalnie do 26% wzrostu, czyli nie nadwyrężają trzustki. Jemy niskotłuszczowo, 0% negatywnych TOKSYN, energetyczne węglowodany wyłącznie NIE przekraczające po spożyciu DOZWOLONEJ granicy; czyli 26% wzrostu. Pokarmy o właściwym doborze białek, oraz co niezmiernie istotne, nie zawierające toksyn spowalniających i zatruwających nasze organizmy.

CHORUJĄC NA CUKRZYCĘ POWINNIŚMY ZATEM, REALIZOWAĆ DIETĘ:
Wg tzw. NISKICH węglowodanów, tj. do 26% wzrostu, i nie chodzi bynajmniej o ilość czy o to, że są cukry proste lub złożone. Chodzi o to, aby klasyfikować węglowodany wg wzrostu poziomu cukru jaki POWODUJĄ we krwi po spożyciu. Nie uwzględniają tego wymienniki WW węglowodanowe, które pokazują wyłącznie ilości węglowodanów jako ilości, a nie uwzględniają JAKOŚCI !!

TABELE; DOZWOLONE ORAZ ZAKAZANE DOPEŁNIAJĄ WŁAŚCIWEJ IDENTYFIKACJI PRAWD PRZYRODNICZYCH:
Dostosowanie się do tabel zalecane i dozwolone pozwala w 2-3 DNI ustabilizować poziom cukru we krwi i NIE jest to TRUDNE.

PAMIĘTAJMY, ŻE POZIOM CUKRU WE KRWI NIE PODNOSI ANI POWIETRZE, ANI WODA MINERALNA, LECZ ZJADANE WĘGLOWODANY:
Taki sposób odżywiania jest skuteczny i warto go zastosować OD ZARAZ !! Ostatnie słowo, co oczywiste należy zawsze do naszego lekarza rodzinnego. *

KONKLUZJA finalna:
Ilość żywności należy bezwzględnie dostosować do trybu życia, czyli zapotrzebowania energetycznego własnego organizmu. Najistotniejszym stabilizatorem wyrównywania braków energii u człowieka jest bez wątpienia tzw. CHLEB typu KR-IRL. Wskazana jest także zasadotwórcza cytryna ok. 2,5-4 sztuk/24h. Sok z cytryny neutralizuje kwasowość soków trawiennych pustego żołądka zmniejszając łaknienie.

R E F L E K S J A:
INDEKS ŻYWIENIOWY, a; INDEKS GLIKEMICZNY, to dwa różne spojrzenia na realia przyrodnicze.
IŻ; to identyfikacja ewolucyjnych dokonań przyrody, czyli sfera faktów. IG; to wirtualne poglądy, dezinformacja, obłuda i biznes.

ZOBACZ TEŻ; CUKRZYCA typu 2, wg: IRL KRAKÓW.
Książka, pt._______: PORADNIK ŻYWIENIOWY człowieka w XXI wieku. 8-)
Wydanie drugie: zaktualizowane i uzupełnione. ***
Skrót adresu strony w Internecie_______: INSTYTUTIRL
ADRES_______: http://www.instytutirl.com.pl/

BH.304A.
ENGLISH VERSION: http://www.instytutirl.com.pl/index9.php
Ostatnio zmieniony przez AdelaStós Pią Kwi 15, 2011 21:32, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
RAW0+ 

Pomógł: 41 razy
Dołączył: 11 Wrz 2009
Posty: 1943
Wysłany: Wto Mar 22, 2011 22:45   

AdelaStós napisał/a:
Najistotniejszym stabilizatorem wyrównywania braków energii u człowieka jest bez wątpienia tzw. CHLEB typu KR-IRL

NOm, szczególnie dla mięsożercy, którego układ pokarmowy w stosunku do krzemionki nie wie o co kaman. :hah: :hihi:
 
     
AdelaStós
[Usunięty]

  Wysłany: Wto Mar 22, 2011 22:56   Oczywistości !!

Pozostaniemy wobec tego przy swoich zdaniach i poglądach !! :hug:
 
     
Joannaż 


Pomogła: 38 razy
Wiek: 40
Dołączyła: 19 Kwi 2010
Posty: 2285
Wysłany: Śro Mar 23, 2011 09:35   

Witold Jarmolowicz napisał/a:
Tak w ogóle, czy ktoś z badaczy wziął pod uwagę, że we współczesnych warzywach jest 2,5g azotanów i pochodnych na każdy kilogram

Fuj. Mój organizm już tego nie przyjmuje. Obecnie odrobina azotanu czy tam azotynu powoduje u mnie wzdęcie i towarzyszący jemu ból brzucha. :razz:
_________________
Im więcej trudności w drodze do celu,
tym więcej radości w jego osiągnięciu.
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Akademia Zdrowia Dan-Wit informuje, że na swoich stronach internetowych stosuje pliki cookies - ciasteczka. Używamy cookies w celu umożliwienia funkcjonowania niektórych elementów naszych stron internetowych, zbierania danych statystycznych i emitowania reklam. Pliki te mogą być także umieszczane na Waszych urządzeniach przez współpracujące z nami firmy zewnętrzne. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Dowiedz się więcej o celu stosowania cookies oraz zmianie ustawień ciasteczek w przeglądarce.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template modified by Mich@ł

Copyright © 2007-2024 Akademia Zdrowia Dan-Wit | All Rights Reserved