Wysłany: Nie Lut 07, 2010 19:45 Prośba o pomoc - choroba Burgera?
Witam,
przez przypadek natrafiłam w sieci na opis choroby Burgera. Nie rozmawiałam jeszcze na jej temat z lekarzem, a nie wiem, czy po prostu nie przesadzam, dlatego zwracam się z prośbą o pomoc. Ponieważ znalazłam na Państwa forum wypowiedź na temat tej choroby pozwoliłam sobie napisać.
Nie wiem czy mój przypadek w ogóle wskazuje na możliwość, że jest to choroba Burgera, to po pierwsze. A po drugie, to czy jeśli przestanę palić i przejdę na właściwą dietę, to istnieje szansa, że choroba nie będzie postępować, albo się cofnie. Jeśli tak, to też prosiłabym o poradę na jaką dietę przejść. Myślę, o tym, że jest istnieje szansa wyleczenia w ten sposób, to mogłabym spróbować to zrobić.
Ale noże zacznę od początku i opiszę co mi dolega. Od prawie trzech miesięcy mam fioletową stopę. Zaczęło się od skręcenia stopy, zmiana koloru nastąpiła dopiero później. Dlatego też nie wiem, czy w ogóle moje początki choroby nie wykluczają tej opcji. Moja choroba nie jest jednoznacznie zdiagnozowana, stąd moje pytania i w ogóle podejrzenie choroby Burgera. Lekarze podejrzewali zaburzenia krążenia, zakrzepicę, zespół Sudeka. Miałam robione usg żył i wyszło ono dobrze.
Wcześniej nie zauważyłam żadnych objawów. Nie miałam też problemów z chodzeniem, czasem oczywiście po spacerze bolały mnie nogi, ale to chyba normalne. Obecnie noga jest nie tylko fioletowa, ale i zimna. Kiedy podnoszę ja do góry, po pewnym czasie zmienia kolor (jest wtedy jaśniejsza, blada, tak jak druga stopa). Kiedy jest w dole jest fioletowa. W czasie chodzenia z kolei fioletowo-czerwona. Jakiś miesiąc temu lekarz powiedział mi że mam słabe tętno w nodze. Od czasu do czasu palę też papierosy (w zasadzie już 10 lat z różnym nasileniem). W ciągu ostatnich dwóch tygodni zauważyłam też niewielkie jakby drętwienie stopy.
Nie wiem też, czy ma to znaczenie, ale dwa lata temu, przez rok miałam pracę stojącą i zdarzało się, że stałam ponad 10 godzin. Po ponad pół roku pracy zaczęły się u mnie silne bóle, były też i wcześniej, ale doraźnie. Ustały kilka miesięcy po tym jak przestałam pracować. Od tego czasu ograniczyłam też aktywność ruchową w tym sensie, że wydawało mi się, że jeśli mniej będę chodzić to wszystko się unormuje.
Poza tym mam poniżej 30.
Pozdrawiam serdecznie,
A bierzesz tabletki antykoncepcyjne? Bo jeśli tak, to w połączeniu z fajkami, mogą stać się powodem tragedii, czyli zakrzepicy.
Tomek
IgaM [Usunięty]
Wysłany: Nie Lut 07, 2010 21:35 Re: Prośba o pomoc - choroba Burgera?
Maja z napisał/a:
Lekarze podejrzewali zaburzenia krążenia, zakrzepicę, zespół Sudeka. Miałam robione usg żył i wyszło ono dobrze.
Jest jeszcze jedno takie badanie,a mianowicie oznaczenie stężenia we krwi tzw. D-dimerów.
Poczytaj sobie;
http://www.kardiolo.pl/ddimery.htm
A może miałaś robione to badanie?
Jednak z tego co wiem,to lekarze zawsze ,kiedy podejrzewają zakrzepicę robią właśnie usg żył ,a Ty napisałaś,że wyszło ok.Dziwna sprawa zatem...
Ostatnio zmieniony przez IgaM Nie Lut 07, 2010 21:43, w całości zmieniany 1 raz
A bierzesz tabletki antykoncepcyjne? Bo jeśli tak, to w połączeniu z fajkami, mogą stać się powodem tragedii, czyli zakrzepicy.
Brałam przez kilka miesięcy do sierpnia 2009. Na szczęście nie mam zakrzepicy. A tak przy okazji, może to głupie pytanie, ale tak na przyszłość, czyli nie powinno się palić przy tabletkach antykoncepcyjnych? Bo w ulotce moich tego nie było, a lekarz też nic nie wspominał mi wtedy. A to ważne, bo pewnie wrócę do nich.
IgaM napisał/a:
Jest jeszcze jedno takie badanie,a mianowicie oznaczenie stężenia we krwi tzw. D-dimerów.
Miała robione, wyszło 0,13 ug.
Czyli to badanie, znaczy jego dobry wynik wyklucza chorobę Burgera?
Aha, a co jest dziwne?
Cytat:
Proszę o istotną informację - czy po podniesieniu nogi do góry /pionowo/ jest tętno na stopie czy nie ma?
U lekarza miałam badane na leżance i wtedy mówił, że jest słabe. Tak jak teraz sobie sprawdzam przy kostce, to wyczuwam tętno trzymając stopę w dole i kiedy podnoszę ją do góry. Nie umiem sobie niestety nic wyczuć tak na stopie u góry jak robił lekarz wcześniej, więc tego nie potrafię powiedzieć. Chyba że przyciskam niewłaściwe miejsce.
Pomógł: 191 razy Wiek: 40 Dołączył: 25 Lut 2007 Posty: 15904 Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Lut 07, 2010 22:23
Maja z napisał/a:
A tak przy okazji, może to głupie pytanie, ale tak na przyszłość, czyli nie powinno się palić przy tabletkach antykoncepcyjnych? Bo w ulotce moich tego nie było, a lekarz też nic nie wspominał mi wtedy. A to ważne, bo pewnie wrócę do nich.
"Never ever" jeśli chodzi o tabletki antykoncepcyjne - to jeden z największych szkodników dla kobiet
Papierosy też oczywiście
To jest elementarz na którym można cokolwiek uczciwego budować, czyli zdrowe żywienie, sen, aktywność fiz., zdrowa psychika, itd.
_________________ Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Ostatnio zmieniony przez Hannibal Nie Lut 07, 2010 22:23, w całości zmieniany 1 raz
W wypadku takich objawów mogą pomóc tylko trzy rzeczy:
1. Żywienie niskowęglowodanowe, na początek nawet ketogenne
2. Prądy selektywne tylko na nogi, absolutnie nie na kręgosłup
3. Unikanie przeciążania fizycznego nóg
Jako dodatek wskazana jest suplementacja wg Ratha, bilobil, oleje omega-3, ale to tylko dodatek, który nie zastąpi trzech pierwszych punktów.
Jeżeli Pani tego nie wdroży od zaraz, skończy się sympatektomią i nie tylko tym. Czy wytworna doustna antykoncepcja warta jest tej ceny?
Pozdrawiam
JW
PS. Nie wiem, o jakich pigułkach antykoncepcyjnych mowa, ale weźmy pierwsze z brzegu
Jak każdy lek, Yasminelle może powodować działania niepożądane, chociaż nie u każdego one wystąpią.
* Częste działania niepożądane (dotykające więcej niż 1 na 100 lecz mniej niż 1 na 10 kobiet): wahania nastroju, ból głowy, ból brzucha (żołądka), trądzik, ból piersi, powiększenie piersi, bolesne lub nieregularne miesiączki, zwiększenie masy ciała.
* Niezbyt częste działania niepożądane (dotykające więcej niż 1 na 1000 lecz mniej niż 1 na 100 kobiet): kandydoza (zakażenie grzybicze), opryszczka (herpes simplex), reakcje alergiczne, niekiedy ciężkie (obrzęk naczynioruchowy) z obrzękiem skóry i (lub) błon śluzowych, zwiększony apetyt, depresja, nerwowość, zaburzenia snu, obniżenie libido (pożądania seksualnego), odczuwanie mrowienia i drętwienia, zawroty głowy, problemy ze wzrokiem, zaburzenia rytmu serca lub niezwykle szybki rytm serca, zakrzep krwi (zakrzepica) w naczyniu nogi lub płuc (zatorowość płucna), wysokie ciśnienie krwi, migrena, żylaki, ból gardła, zapalenie żołądka i (lub) jelit, mdłości, wymioty, biegunka, zaparcie, wypadanie włosów (łysienie), świąd, wysypki, suchość skóry, łojotokowe zapalenie skóry, ból szyi, ból kończyn, kurcze mięśni, zakażenie pęcherza moczowego, guz piersi (łagodny i rak), wydzielanie mleka u kobiet nie będących w ciąży (mlekotok), torbiele jajników, nagłe zaczerwienienie twarzy, brak miesiączek, bardzo obfite miesiączki, upławy, suchość pochwy, ból w dolnej części brzucha (miednica), nieprawidłowy rozmaz szyjkowy (metodą Papanicolau), zatrzymanie płynów, brak energii, silne pragnienie, zwiększone pocenie się, zmniejszenie masy ciała.
Pomógł: 8 razy Dołączył: 02 Kwi 2008 Posty: 823 Skąd: warszawa
Wysłany: Wto Lut 09, 2010 14:46 Burger
Martwica tkanek ? Ja zastosowałabym pijawki , to kosztowne, ale rezultaty po tej terapii sa doskonałe. Pijawki są jeszcze w trakcie badań(enzymy) , bo mogą być stosowane w wielu chorobach. Pozdrawiam.
Pijawki to rzeczywiście ciekawa opcja. Czytałam wcześniej o hirudoterapii i też uważam, że mogą być pomocne w leczeniu wielu chorób. Martwica tkanek niestety nie brzmi już dla mnie tak miło. Hmm
Witold Jarmolowicz napisał/a:
eżeli Pani tego nie wdroży od zaraz, skończy się sympatektomią i nie tylko tym. Czy wytworna doustna antykoncepcja warta jest tej ceny?
Myślę, że tabletki antykoncepcyjne jak większość, jeśli nie wszystkie leki mają skutki uboczne. Zawsze istnieje ryzyko, że zastosowane leczenie nie pomoże, albo wywoła jakieś dodatkowe dolegliwości.
Jeśli dobrze zrozumiałam, to uważa Pan, że przyczyna moich dolegliwości leży właśnie w stosowaniu leków antykoncepcyjnych?
W odniesieniu do Pana propozycji leczenia, to zaczynam wprowadzać je w życie.
Hannibal napisał/a:
"Never ever" jeśli chodzi o tabletki antykoncepcyjne - to jeden z największych szkodników dla kobiet
Papierosy też oczywiście
Ok. Zrozumiałam Papierosy wrzuciłam na półkę i nie zaglądam
witam
czytajac to forum zastanawiam sie czy ktos robi sobie "JAJA"???
kobieta, pisze o 3-miesiecznych objawach, sinej stopie, a tu padaja porady jakby chodzilo o paznokiec ktory odrasta...w takich przypadkach nalezy koniecznie sie zglosic do lekarza,specialisty.
Nie wiem czy p Witold Jarmolowicz wspominajac o sympatektomi akcentuje to w tak negatywny sposob.,przeciez to zabieg ktory jest wykonywany po specialistycznych badaniach i w wielu przypadku konieczny i jedyny dla uratowania konczyn przed amputacja
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Akademia Zdrowia Dan-Wit informuje, że na swoich stronach internetowych stosuje pliki cookies - ciasteczka. Używamy cookies w celu umożliwienia funkcjonowania niektórych elementów naszych stron internetowych, zbierania danych statystycznych i emitowania reklam. Pliki te mogą być także umieszczane na Waszych urządzeniach przez współpracujące z nami firmy zewnętrzne. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Dowiedz się więcej o celu stosowania cookies oraz zmianie ustawień ciasteczek w przeglądarce.
Papierosy wrzuciłam na półkę i nie zaglądam 
