Strona główna Fakty żywieniowe Jak się żywić? Przepisy Historia diety Forum  

  Forum dyskusyjne serwisu www.DobraDieta.pl  FAQ    Szukaj    Użytkownicy    Czat      Statystyki  
  · Zaloguj Rejestracja · Profil · Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości · Grupy  

Poprzedni temat «» Następny temat
Otwarty przez: Molka
Wto Sty 01, 2013 11:47
Rozmowy o celibacie i seksie
Autor Wiadomość
Iga
[Usunięty]

Wysłany: Pią Sty 22, 2010 13:59   

Waldek B napisał/a:
1-2 miechy celibatu.

A ja myślę,że z Kangurem nie jest tak źle,skoro mu się chce i może :)
Organizm chorego człowieka sam sobie ordynuje celibat .
Ostatnio zmieniony przez Iga Pią Sty 22, 2010 14:00, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Waldek B 
Moderator


Pomógł: 51 razy
Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 3552
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Sty 22, 2010 15:14   

Nie dzieje się tak u wszystkich. Niektóre organizmy posiadają autodestrukcyjne tendencje i nie mają wrodzonego umiaru, ani też mało popularnej wiedzy o energii witalnej.

Podobnie można by powiedzieć o cukrze, iż organizm chorego sam sobie zaordynuje ograniczenie słodyczy, albo, że osłabiony organizm narkomana lub komputerowego gracza zarządzi przerwę i wyjdzie się przejść. Nic takiego jednak nie następuje. Niektórzy siedzą zupełnie nieświadomi, aż nie zjedzą połowy cukierni i wszystkich antybiotyków z apteki, walcząc całe życie z bogu ducha winnym gronkowcem.
_________________
http://waldekborowski.deviantart.com/
Ostatnio zmieniony przez Waldek B Pią Sty 22, 2010 15:17, w całości zmieniany 3 razy  
 
     
Iga
[Usunięty]

Wysłany: Pią Sty 22, 2010 15:26   

No ok.Napisałam tak,bo wiem tak z autopsji,choć faktycznie może tak nie być u wszystkich.
Kiedy byłam chora,to ani w głowie mi były "igraszki".O 20-stej byłam już w łóżku i spałam do 6-stej.
Słodycze wtedy również odrzuciłam-zupełnie mi się nie chciało-i chyba właśnie tą drogą wyszłam z tarapatów.No,a teraz jest już ok.
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 39
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Sty 22, 2010 15:29   

bo trzeba rozróżniać zdrowych chorych od schorowanych chorych
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Iga
[Usunięty]

Wysłany: Pią Sty 22, 2010 15:32   

Co masz na myśli? Konkretnie,bo nie wiem czy Cię dobrze zrozumiałam.
Ostatnio zmieniony przez Iga Pią Sty 22, 2010 15:39, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 39
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Sty 22, 2010 15:38   

Iga napisał/a:
Co masz na myśli? Konkretnie,bo nie wiem czy Cię dobrze zrozumiałam.

Chodzi o to, że inaczej przechorowuje chorobę zdrowy, dobrze odżywiony, dobrze funkcjonujący organizm niż taki, który funkcjonuje już kiepsko
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Iga
[Usunięty]

Wysłany: Pią Sty 22, 2010 15:48   

Hannibal napisał/a:
Chodzi o to, że inaczej przechorowuje chorobę zdrowy, dobrze odżywiony, dobrze funkcjonujący organizm niż taki, który funkcjonuje już kiepsko

Ok.

PS.Jednak,gdyby Kangur był jakiś schorowany,to jestem pewna,że nie byłby z Niego taki "jurny zuch" :D
 
     
_flo 


Pomogła: 38 razy
Dołączyła: 26 Wrz 2009
Posty: 2853
Wysłany: Pią Sty 22, 2010 16:08   

No. I bez przesady, juz nie robmy z Kangura seksoholika na odwyku. Moze, wiec sie chwali, ze moze. Jestem pewna, ze celibat skraca zycie. :)
 
     
Waldek B 
Moderator


Pomógł: 51 razy
Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 3552
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Sty 22, 2010 16:45   

Wg ajurwedy jest dokładnie odwrotnie.
_________________
http://waldekborowski.deviantart.com/
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 39
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Sty 22, 2010 16:57   

Waldek B napisał/a:
Wg ajurwedy jest dokładnie odwrotnie.

tylko że tam u nich to jedzą rzeczy, z których niewiele nasienia się robi
natomiast na licznych organach, żółtkach to masz stały dostaw kupy takiego cynku czy selenu
długotrwały celibat jest niedobry dla zdrowia - sprzyja chorobach prostaty
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Waldek B 
Moderator


Pomógł: 51 razy
Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 3552
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Sty 22, 2010 17:05   

Iga napisał/a:

Jednak,gdyby Kangur był jakiś schorowany,to jestem pewna,że nie byłby z Niego taki "jurny zuch" :D


Ci wszyscy księża pedofile, Petz, Fritzl, Samson, imprezowicze z "aids" są często do końca "jurni" ale czy zdrowi, no raczej nie zawsze...
_________________
http://waldekborowski.deviantart.com/
 
     
Waldek B 
Moderator


Pomógł: 51 razy
Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 3552
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Sty 22, 2010 17:09   

Hannibal napisał/a:

długotrwały celibat jest niedobry dla zdrowia - sprzyja chorobach prostaty


Ale te wnioski o chorobach prostaty też były pewnie wyciągane z badań nad ludzmi żywionymi high carb i do tego śmieciowym.

No i sprecyzuj co to znaczy długotrwały celibat? Miesiąc, dwa, a może rok, 3 lata?
_________________
http://waldekborowski.deviantart.com/
Ostatnio zmieniony przez Waldek B Pią Sty 22, 2010 17:09, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 39
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Sty 22, 2010 17:20   

Waldek B napisał/a:
No i sprecyzuj co to znaczy długotrwały celibat? Miesiąc, dwa, a może rok, 3 lata?

nie wiem, nie mam na ten temat jakichś szczegółowych info
ale jeśli jest się z partnerką to seks raz na parę miesięcy jest kompletnie niezgodny z prawami natury, szczególnie jak oboje są zdrowi i pełni życia
znasz jakieś pary, które coś takiego praktykowały?
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Ostatnio zmieniony przez Hannibal Pią Sty 22, 2010 17:21, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Pią Sty 22, 2010 17:24   

Hannibal napisał/a:
znasz jakieś pary, które coś takiego praktykowały?


Tak i dlatego już dawno parami nie są :viva:

Marishka
 
     
Waldek B 
Moderator


Pomógł: 51 razy
Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 3552
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Sty 22, 2010 17:49   

Hannibal napisał/a:
seks raz na parę miesięcy jest kompletnie niezgodny z prawami natury, szczególnie jak oboje są zdrowi i pełni życia
znasz jakieś pary, które coś takiego praktykowały?


Dawniej kiedy koncerny farmaceutyczne nie były jeszcze tak rozdęte, a medycyna bardziej sensowna, lekarze w przypadku chronicznych chorób, grzybic, wyczerpania, przemęczenia itp polecali nie cudowne antybiotyki i inne a solaryzację, tran, zmianę klimatu, wyjazd w góry i właśnie powstrzymanie się od aktywności seksualnej na 1 do 2 miesięcy. Przez ten czas organizm zdoła uporządkować pracę hormonów i odnowi energię. Ta wiedza o "energii witalnej" istniała w przekazach wielu dawnych tradycji. Dzisiaj jest podejście inne, boli gardło, masz gorączkę, zrób wymaz, bierz leki tłumiące objawy i hulaj dusza.

To powyżej się tyczy cały czas ludzi chorych.

Co do praw natury natomiast... Człowiek nie jest do końca zwierzęciem sterowanym w 100% przez "prawa natury". Pisał o tym Gudrii przy okazji długowiecznych mędrców. Czy dożywanie 150 lat w zdrowiu dzięki niedojadaniu, oddychaniu raz na minutę, zielarstwu, praktykom oczyszczania i innym dziwnym zabiegom jest zgodne z "prawami natury"? Raczej nie jest jeśli rozumiemy naturę topornie jako "z kamerą wśród zwierząt". No chyba, że rozszerzymy tu pojęcie "natura"...
_________________
http://waldekborowski.deviantart.com/
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 39
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Sty 22, 2010 17:53   

Waldek B napisał/a:
To powyżej się tyczy cały czas ludzi chorych.

No właśnie, w przypadku jakiejś choroby może to być zasadne.
Ale z tego co pamiętam to mówiłeś, żeby seks co najwyżej raz na miesiąc był regułą dla każdego.
Waldek B napisał/a:
Co do praw natury natomiast... Człowiek nie jest do końca zwierzęciem sterowanym w 100% przez "prawa natury". Pisał o tym Gudrii przy okazji długowiecznych mędrców. Czy dożywanie 150 lat w zdrowiu dzięki niedojadaniu, oddychaniu raz na minutę, zielarstwu, praktykom oczyszczania i innym dziwnym zabiegom jest zgodne z "prawami natury"? Raczej nie jest jeśli rozumiemy naturę topornie jako "z kamerą wśród zwierząt". No chyba, że rozszerzymy tu pojęcie "natura"...

To prawda.
Jeśli czyimś celem jest jeno życie jak najdłużej, "no matter what" to spoko, ale ja takiego życia nie chcę.
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
ashkar
[Usunięty]

Wysłany: Pią Sty 22, 2010 18:04   

_flo napisał/a:
Jestem pewna, ze celibat skraca zycie. :)


Ja jestem PEWNY że życie skraca głupota. Powtarzam jestem PEWNY!
Ostatnio zmieniony przez ashkar Pią Sty 22, 2010 18:06, w całości zmieniany 3 razy  
 
     
_flo 


Pomogła: 38 razy
Dołączyła: 26 Wrz 2009
Posty: 2853
Wysłany: Pią Sty 22, 2010 18:15   

Hannibal napisał/a:
Jeśli czyimś celem jest jeno życie jak najdłużej, "no matter what" to spoko, ale ja takiego życia nie chcę.

:viva: piona!
Btw, imo mozna sie przejechac na tym skapieniu "sil witalnych". Filozoficznie rzecz biorac to troche tak jak ta moda wsrod optysmalcownikow na oszczedzanie na bialku. Imo, lepiej zeby organizm byl w ruchu, i w pogotowiu.

Obczajecie takie pojecie "hormesis".
Ostatnio zmieniony przez _flo Pią Sty 22, 2010 18:19, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
Iga
[Usunięty]

Wysłany: Pią Sty 22, 2010 18:34   

Waldek B napisał/a:

Ci wszyscy księża pedofile, Petz, Fritzl, Samson, imprezowicze z "aids" są często do końca "jurni" ale czy zdrowi, no raczej nie zawsze...

Ale jest jedno ale;jeśli nie będziesz używał...wiesz czego :oops: ,to nie jest wcale powiedziane,że będziesz taki zdrów.
Zresztą ja tutaj nie mówię o bzykaniu się setki razy na dzień ,tylko po prostu mam na myśli zdrowy sex ze swoim kochanym partnerem :D

BTW.Sex pozwala na utrzymanie masy ciała na należytym poziomie-oczywiście odpowiednio dawkowany.
Ostatnio zmieniony przez Iga Pią Sty 22, 2010 18:37, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
ashkar
[Usunięty]

Wysłany: Pią Sty 22, 2010 18:36   

Iga napisał/a:

Zresztą ja tutaj nie mówię o bzykaniu się setki razy na dzień ,tylko po prostu mam na myśli zdrowy sex ze swoim kochanym partnerem :D


Lepszy seks niezdrowy czy jego brak?
 
     
Iga
[Usunięty]

Wysłany: Pią Sty 22, 2010 18:38   

ashkar napisał/a:
Lepszy seks niezdrowy czy jego brak?

Nie wiem Ashkar-nie mam w tej materii doświadczenia żadnego,więc moja opinia nie będzie prawdziwa.
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Pią Sty 22, 2010 19:02   

askhar sex w życiu mężczyzny powinien być ważny :viva: jednak dobrze gdy nie jest najważniejszy, gdy mężczyzna rozwija sie w wielu kierunkach równomiernie wówczas partnerka czuje sie przy nim bezpiecznie i pewnie. :viva: :shoot:
 
     
ashkar
[Usunięty]

Wysłany: Pią Sty 22, 2010 19:06   

Nie rozumiem ciebie Molciu. Co mówisz?

Może zacznijmy od początku tak żebym coś załapał z tego. Na początek - co to jest sex (czy chyba raczej seks)?
Ostatnio zmieniony przez ashkar Pią Sty 22, 2010 19:09, w całości zmieniany 5 razy  
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Pią Sty 22, 2010 19:12   

ashkar napisał/a:
Nie rozumiem.

jak to nie rozumiesz? :viva: jesli dla faceta sex bylby najwazniejszy lub jesli bylby zupelnie nieistotny to ja nie chciałabym dzielic z takim zycia, facet powinien rozwijac sie w roznych kierunkach , poza tym zdrowe relacje z partnerka powinny stac sie fundamentem pod udany satysfakcjonujący sex.
 
     
ashkar
[Usunięty]

Wysłany: Pią Sty 22, 2010 19:15   

Molka napisał/a:
ashkar napisał/a:
Nie rozumiem.

jak to nie rozumiesz? :viva: jesli dla faceta sex bylby najwazniejszy lub jesli bylby zupelnie nieistotny to ja nie chciałabym dzielic z takim zycia


Normalnie.

Że nie chciałabyś. Teraz coś rozumiem. To znaczy nie rozumiem.

Nie chciałabyś, ale chcesz tak?

Molka napisał/a:

facet powinien rozwijac sie w roznych kierunkach , poza tym zdrowe relacje z partnerka powinny stac sie fundamentem pod udany satysfakcjonujący sex.


Nie rozumiem. Jakich kierunkach, rozwijać się?
Ostatnio zmieniony przez ashkar Pią Sty 22, 2010 19:16, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Pią Sty 22, 2010 19:15   

ashkar napisał/a:
Nie rozumiem ciebie Molciu. Co mówisz?

Może zacznijmy od początku tak żebym coś załapał z tego. Na początek - co to jest sex (czy chyba raczej seks)?

co to seks? :viva: seks to zblizenie dwoch osob na bardzo bliska odleglość wrecz "zazębiającą sie" :viva: ale no wlasnie ale samo zblizenie to malo, dobrze gdy jemu towarzyszy "zblizenie mentalne" rowniez "zazębiające się"...
 
     
ashkar
[Usunięty]

Wysłany: Pią Sty 22, 2010 19:18   

Czyli rozumiem że seks to zbliżenie się dwóch osób na biską odległość. A trzech, czterech albo pięciu. Jak się zbliżą zazębiająco to też seks?

(muszę uważać jak się będą do mnie zbliżać)
Ostatnio zmieniony przez ashkar Pią Sty 22, 2010 19:19, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 39
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Sty 22, 2010 19:21   

ashkar, jaja sobie robisz z tymi pytaniami? :-?
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
ashkar
[Usunięty]

Wysłany: Pią Sty 22, 2010 19:21   

Hannibal napisał/a:
ashkar, jaja sobie robisz z tymi pytaniami? :-?


Chcę zrozumieć. A ty Hannibal to wszystko wiesz?
Ostatnio zmieniony przez ashkar Pią Sty 22, 2010 19:22, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Pią Sty 22, 2010 19:23   

ashkar napisał/a:
Czyli rozumiem że seks to zbliżenie się dwóch osób na biską odległość. A trzech, czterech albo pięciu. Jak się zbliżą zazębiająco to też seks?

(muszę uważać jak się będą do mnie zbliżać)

:viva: :viva: :what: :what:
no askhar nie ma zartow, wszystko jest mozliwe w dzisiejszym coraz bardziej bezpruderyjnym swiecie, musisz miec oczy szeroko otwarte... :hah:
jak "zazębiajaco" to tak, to wtedy mozemy miec doczynienia z sexem.... :viva:
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 39
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Sty 22, 2010 19:25   

ashkar napisał/a:
A ty Hannibal to wszystko wiesz?

To, o czym mówi Molka rozumiem w 100%. Nie trzeba do tego jakiegoś tęgiego umysłu ;)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Pią Sty 22, 2010 19:26   

Hannibal napisał/a:
ashkar napisał/a:
A ty Hannibal to wszystko wiesz?

To, o czym mówi Molka rozumiem w 100%. Nie trzeba do tego jakiegoś tęgiego umysłu ;)

:-D :hug:
 
     
ashkar
[Usunięty]

Wysłany: Pią Sty 22, 2010 19:27   

No ale to i tak niewiele mi mówi. To znaczy chyba już wiem czym jest seks, wiem przecież o zazębianiu się osób. Tylko teraz spokoju nie daje mi i nie wiem jak do tego dopasowć to co mówiłaś o mężczyźnie i kierunkch. Bo jeżeli zazębią się dwie kobiety to co z tym mężczyzną i z kierunkami?

Hannibal napisał/a:
ashkar napisał/a:
A ty Hannibal to wszystko wiesz?

To, o czym mówi Molka rozumiem w 100%. Nie trzeba do tego jakiegoś tęgiego umysłu ;)


No widzisz, to się różnimy. Bo ja właśnie słabo rozumiem. To znaczy wydawało mi się do tej pory że coś rozumiem, teraz zaczynam jednak mieć duże wątpliwości czy w ogóle coś rozumiem..
Ostatnio zmieniony przez ashkar Pią Sty 22, 2010 19:31, w całości zmieniany 5 razy  
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 39
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Sty 22, 2010 19:38   

ashkar napisał/a:
No widzisz, to się różnimy. Bo ja właśnie słabo rozumiem. To znaczy wydawało mi się do tej pory że coś rozumiem, teraz zaczynam jednak mieć duże wątpliwości czy w ogóle coś rozumiem..

To skąd Ty się wziąłeś? Przekiblowałeś pół życia w wieży klasztornej? :what:
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
ashkar
[Usunięty]

Wysłany: Pią Sty 22, 2010 19:38   

Hannibal napisał/a:

To skąd Ty się wziąłeś? Przekiblowałeś pół życia w wieży klasztornej? :what:


Tak jakby.

A Ty skąd się wziąłeś?
Ostatnio zmieniony przez ashkar Pią Sty 22, 2010 19:39, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 39
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Sty 22, 2010 19:43   

ashkar napisał/a:
A Ty skąd się wziąłeś?

A tak jakoś pojawiłem się na tym świecie prawie 26 lat temu. Szczegółów nie pamiętam. ;)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
ashkar
[Usunięty]

Wysłany: Pią Sty 22, 2010 19:44   

Hannibal napisał/a:
ashkar napisał/a:
A Ty skąd się wziąłeś?

A tak jakoś pojawiłem się na tym świecie prawie 26 lat temu. Szczegółów nie pamiętam. ;)


Aha. Myślałem że wszystko wiesz.

A u mnie podobnie.
Ostatnio zmieniony przez ashkar Pią Sty 22, 2010 19:44, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Kangur

Pomógł: 34 razy
Wiek: 82
Dołączył: 27 Sty 2005
Posty: 3119
Skąd: Australia
Wysłany: Pią Sty 22, 2010 19:45   

Molka napisał/a:

co to seks? :viva: seks to zblizenie dwoch osob na bardzo bliska odleglość wrecz "zazębiającą sie" :viva: ale no wlasnie ale samo zblizenie to malo, dobrze gdy jemu towarzyszy "zblizenie mentalne" rowniez "zazębiające się"...

Fizyczne "zazebianie sie" zaczyna sie jak odleglosc zaczyna byc krotsza od narzedzia seksu. Mentalne "zazebianie sie" zaczyna sie duzo wczesniej.

Chcialem tylko sie dowiedziec o tajemniczym srodku w pierogach;
a tu jedni z Kangura zrobili Rasputina, a inni chca z niego zrobic ksiedza katolickiego (w innych religiach "ksieza" mogo sie zenic).
Jak cowboyowi nie chcial stac to przylozyl kolta w krocze i krzyknal:
-"stoj bo strzelam".
Jak sie nie moze, to i kolt nie pomoze. A jak sie moze to trzeba uzywac
w mysl zasady "use it or loose it".
_________________
Odkwaszać czy zakwaszać?
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1159
14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce».
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 39
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Sty 22, 2010 19:46   

ashkar napisał/a:
Aha. Myślałem że wszystko wiesz.

Tych szczegółów nie muszę znać, żeby wiedzieć jak moi zstępni mają się pojawić na tym świecie. ;)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Pią Sty 22, 2010 19:47   

askhar filozofujesz, ja nie mowie w tym momencie o zwiazkach lesbijskich , caly czas mam na mysli mezczyzne i kobiete, jesli chodzi o kierunki to mialam na mysli to iz kobieta moze przy mezczyźnie poczuć się komfortowo tylko wtedy gdy oprocz sexu bedzie dbał rownież o inne aspekty swego zycia, praca zawodowa, pasje, odpowiedzialność, rozsądne decyzje itd.....
co z tego ze facet bedzie dobrym kochankiem, jesli rownoczesnie fajtłapą zyciowym ...
 
     
ashkar
[Usunięty]

Wysłany: Pią Sty 22, 2010 19:51   

Nie wiem właśnie. Pytanie było o seks, ale zboczyło też na kwestie mężczyzn, kierunków i tego co powinien mężczyzna. Chcę tylko ustalić jakiś porządek tak żebym lepiej zrozumiał temat.

Poza tym to ty sama zabrałaś głos. Zresztą bardzo ciekawie pisesz Molciu dlatego chętnie ciebie słucham. Lubię się uczyć od innych. W końcu ci którzy mają duże doświadczenie chyba naturalnie mają predyspozycje aby być nauczycielami.
Ostatnio zmieniony przez ashkar Pią Sty 22, 2010 19:53, w całości zmieniany 3 razy  
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Pią Sty 22, 2010 20:01   

ashkar napisał/a:
Nie wiem właśnie. Pytanie było o seks, ale zboczyło też na kwestie mężczyzn, kierunków i tego co powinien mężczyzna. Chcę tylko ustalić jakiś porządek tak żebym lepiej zrozumiał temat.

Poza tym to ty sama zabrałaś głos. Zresztą bardzo ciekawie pisesz Molciu dlatego chętnie ciebie słucham. Lubię się uczyć od innych. W końcu ci którzy mają duże doświadczenie chyba naturalnie mają predyspozycje aby być nauczycielami.

czym jest sam "golutki sex" w zyciu czlowieka? jedna z potrzeb....zycie to nie "agencja towarzyska", sex w zdrowym zwiazku jest jednym z elementow ukladanki budujacej całość czyli szczesliwe zycie...
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Pią Sty 22, 2010 20:03   

Kangur napisał/a:

Fizyczne "zazebianie sie" zaczyna sie jak odleglosc zaczyna byc krotsza od narzedzia seksu. Mentalne "zazebianie sie" zaczyna sie duzo wczesniej.

no to oczywista oczywistosc... :-D
 
     
ashkar
[Usunięty]

Wysłany: Pią Sty 22, 2010 20:04   

Molka napisał/a:

czym jest sam "golutki sex" w zyciu czlowieka? jedna z potrzeb....zycie to nie "agencja towarzyska", sex w zdrowym zwiazku jest jednym z elementow ukladanki budujacej całość czyli szczesliwe zycie...


Wybacz ale nie rozumiem. Zbyt szybko wprowadzasz nowe pojęcia - "agencja towarzystka". Rozumiem, potrafię wyciągnąć logiczne wnioski że bez seksu układanka jest nie pełna i życie nie może być szczęśliwym. Jak rozumiem to jest sztywny element w układnce, a ukłądanka bez jednego elementu jest zawsze niepełna. To ma sens.

Albo weźmy to:

Kangur napisał/a:

Fizyczne "zazebianie sie" zaczyna sie jak odleglosc zaczyna byc krotsza od narzedzia seksu. Mentalne "zazebianie sie" zaczyna sie duzo wczesniej.


co to jest narzędzie seksu? Rozumiem że odległość zależy od długości. A więc w zależności od tego czy odległość zazębienia będzie większa lub mniejsza od odległości narzędzia seksu wtedy dochodzi do seksu bądź nie.

Hannibal napisał/a:
ashkar napisał/a:
Aha. Myślałem że wszystko wiesz.

Tych szczegółów nie muszę znać, żeby wiedzieć jak moi zstępni mają się pojawić na tym świecie. ;)


Do czego pijesz?
Ostatnio zmieniony przez ashkar Pią Sty 22, 2010 20:13, w całości zmieniany 3 razy  
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Pią Sty 22, 2010 20:16   

ashkar napisał/a:
Molka napisał/a:

czym jest sam "golutki sex" w zyciu czlowieka? jedna z potrzeb....zycie to nie "agencja towarzyska", sex w zdrowym zwiazku jest jednym z elementow ukladanki budujacej całość czyli szczesliwe zycie...


Wybacz ale nie rozumiem.

:what: mam na mysli to iz jesli ludzi laczy tylko seks, to wczesniej czy pozniej powieje nudą moze nawet pogardą siejąc niesmak i frustracje.... nawet jesli nie ma glebszego uczucia bo bywa tez i tak konieczna jest przyjaźń, więź mentalna , nić porozumienia by zwiazek mial szanse na przetrwanie.... :shoot:
 
     
ashkar
[Usunięty]

Wysłany: Pią Sty 22, 2010 20:19   

Molka napisał/a:


:what: mam na mysli to iz jesli ludzi laczy tylko seks, to wczesniej czy pozniej powieje nudą moze nawet pogardą siejąc niesmak i frustracje.... nawet jesli nie ma glebszego uczucia bo bywa tez i tak konieczna jest przyjaźń, więź mentalna , nić porozumienia by zwiazek mial szanse na przetrwanie.... :shoot:


Teraz zaś czuję się jakbym był koło domu :)

Ale czym jest seks dalej nie wiem, chociaż teraz bardziej.

"Czas czas czas czekania na z nieba pięć gwiazd, że spełni się..."
Ostatnio zmieniony przez ashkar Pią Sty 22, 2010 20:22, w całości zmieniany 4 razy  
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Pią Sty 22, 2010 20:25   

ashkar napisał/a:

co to jest narzędzie seksu? Rozumiem że odległość zależy od długości. A więc w zależności od tego czy odległość zazębienia będzie większa lub mniejsza od odległości narzędzia seksu wtedy dochodzi do seksu bądź nie.

"robisz jaja" askhar :what: sex jest aktem rowniez fizycznym gdzie narzad sexu podczas aktu w zaleznosci od zazebiania moze miec rozne rozmiary, wiecej, moze stac sie prawie niewidoczny dla oka ...zrozumiales juz co to akt seksualny? :viva:
Ostatnio zmieniony przez Molka Pią Sty 22, 2010 20:26, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
ashkar
[Usunięty]

Wysłany: Pią Sty 22, 2010 20:27   

Staram się uwierz że tak jest. Póki co, czytając co tu napisano, to mam mętlik w głowie. Może to wina tego że nie miałem edukacji seksualnej w szkole. Czyli że jestem niewyedukowany seksualnie. Tak słyszałem.
Ostatnio zmieniony przez ashkar Pią Sty 22, 2010 20:28, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Kangur

Pomógł: 34 razy
Wiek: 82
Dołączył: 27 Sty 2005
Posty: 3119
Skąd: Australia
Wysłany: Pią Sty 22, 2010 20:29   

:pada: :hug: :hug:
_________________
Odkwaszać czy zakwaszać?
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1159
14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce».
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Pią Sty 22, 2010 20:33   

ashkar napisał/a:
Staram się uwierz że tak jest. Póki co, czytając co tu napisano, to mam mętlik w głowie. Może to wina tego że nie miałem edukacji seksualnej w szkole. Czyli że jestem niewyedukowany seksualnie. Tak słyszałem.


ahaaa teraz rozumiem.....cos Ci doradze, zakochaj sie z wzajemnoscią a zrozumiesz to co seks... :viva:
 
     
ashkar
[Usunięty]

Wysłany: Pią Sty 22, 2010 20:40   

Molka napisał/a:
ahaaa teraz rozumiem.....cos Ci doradze, zakochaj sie z wzajemnoscią a zrozumiesz to co seks... :viva:


No ale co z edukacją?

Ech, kurde, chyba jak dla mnie to za dużo na jedną lekcję. Sypiesz wiadomościami jak z rękawa a ja ledwo się w tym łapię.
Ostatnio zmieniony przez ashkar Pią Sty 22, 2010 20:42, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Pią Sty 22, 2010 20:42   

ashkar napisał/a:
Molka napisał/a:
ahaaa teraz rozumiem.....cos Ci doradze, zakochaj sie z wzajemnoscią a zrozumiesz to co seks... :viva:


Z wzajemnością?


ja zakochana "po uszy jezdem".... :viva:
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Pią Sty 22, 2010 20:44   

ashkar napisał/a:
Molka napisał/a:
ahaaa teraz rozumiem.....cos Ci doradze, zakochaj sie z wzajemnoscią a zrozumiesz to co seks... :viva:


No ale co z edukacją?

Ech, kurde, chyba jak dla mnie to za dużo na jedną lekcję. Sypiesz wiadomościami jak z rękawa a ja ledwo się w tym łapię.


:hug: nie zalamuj sie, pomalutku zalapiesz... :viva:
 
     
ashkar
[Usunięty]

Wysłany: Pią Sty 22, 2010 20:50   

Molka napisał/a:

:hug: nie zalamuj sie, pomalutku zalapiesz... :viva:


Gdyby to było po malutku. Obawiam się, niestety, z przykrością i bólem że niestety ale nie.
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 39
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Sty 22, 2010 21:06   

ashkar napisał/a:
Gdyby to było po malutku. Obawiam się, niestety, z przykrością i bólem że niestety ale nie.

No to trudno, ale nie zawracaj gitary więcej. :]
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
ashkar
[Usunięty]

Wysłany: Pią Sty 22, 2010 21:16   

A ty Hannibal, też jesteś z wzajemnością i seksem zakochany, że tak piszesz?
Ostatnio zmieniony przez ashkar Pią Sty 22, 2010 21:16, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 39
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Sty 22, 2010 21:19   

ashkar napisał/a:
A ty Hannibal, też jesteś z wzajemnością i seksem zakochany, że tak piszesz?

Nie, jestem singlem, jak to się w dzisiejszych czasach mówi.
Piszę, żebyś głowy nie zawracał, bo ostatnio strasznie nudzisz, tak jakbym słyszał 90-latka.
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Ostatnio zmieniony przez Hannibal Pią Sty 22, 2010 21:20, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
ashkar
[Usunięty]

Wysłany: Pią Sty 22, 2010 21:22   

Hannibal napisał/a:
ashkar napisał/a:
A ty Hannibal, też jesteś z wzajemnością i seksem zakochany, że tak piszesz?

Nie, jestem singlem, jak to się w dzisiejszych czasach mówi.
Piszę, żebyś głowy nie zawracał, bo ostatnio strasznie nudzisz, tak jakbym słyszał 90-latka.


Nie wiem o czym mówisz. Póki co nie zamierzam jednak rezygnować z poszukiwań. 90-latkowie nie mają prawa mówić, żyć? Bo nie rozumiem co chcesz powiedzieć.

Do moderatorów:
Ten wątek o seksie możnaby wydzielić dla porządku.
Ostatnio zmieniony przez ashkar Pią Sty 22, 2010 21:25, w całości zmieniany 6 razy  
 
     
Iga
[Usunięty]

Wysłany: Pią Sty 22, 2010 21:28   

Absolutnie pasuje do trzech ostatnich stron tego wątku ,szczególnie biorąc pod uwagę,że Giorgi jest gejem ;) ;
http://www.youtube.com/watch?v=8x9rtEHtubI
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 39
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Sty 22, 2010 21:30   

ashkar napisał/a:
90-latkowie nie mają prawa mówić, żyć? Bo nie rozumiem co chcesz powiedzieć.

Wszyscy mają prawo mówić.
Ale ja mogę mówić to, co myślę, a myślę, że nudzisz i to nie dlatego, że jesteś strasznie stary, ale dlatego, że robisz sobie jaja (zresztą Molka to samo myśli)
ashkar napisał/a:
Ten wątek o seksie możnaby wydzielić dla porządku.

zrobi się "in the due time" 8-)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
ashkar
[Usunięty]

Wysłany: Pią Sty 22, 2010 21:34   

Hannibal napisał/a:
ashkar napisał/a:
90-latkowie nie mają prawa mówić, żyć? Bo nie rozumiem co chcesz powiedzieć.

Wszyscy mają prawo mówić.
Ale ja mogę mówić to, co myślę, a myślę, że nudzisz i to nie dlatego, że jesteś strasznie stary, ale dlatego, że robisz sobie jaja (zresztą Molka to samo myśli


Stare dziady to ciągle gadają o różnych lekarstwach, a o tym jest to całe forum właściiwie.
Jeżeli o mnie chodzi to czuje się na 15. I wcale mnie to nie nudzi, wręcz przeciwnie, to mi podnosi ciśnienie.
 
     
figa


Pomógł: 8 razy
Wiek: 67
Dołączył: 07 Lut 2005
Posty: 1142
Skąd: dolnośląskie
Wysłany: Pią Sty 22, 2010 22:18   

ashkar napisał/a:
Jeżeli o mnie chodzi to czuje się na 15. I wcale mnie to nie nudzi, wręcz przeciwnie, to mi podnosi ciśnienie.

Jak na kaznodzieja przystało.
_________________
pozdrawiam
 
     
ashkar
[Usunięty]

Wysłany: Pią Sty 22, 2010 22:45   

figa napisał/a:
ashkar napisał/a:
Jeżeli o mnie chodzi to czuje się na 15. I wcale mnie to nie nudzi, wręcz przeciwnie, to mi podnosi ciśnienie.

Jak na kaznodzieja przystało.


Mówisz?
 
     
figa


Pomógł: 8 razy
Wiek: 67
Dołączył: 07 Lut 2005
Posty: 1142
Skąd: dolnośląskie
Wysłany: Pią Sty 22, 2010 23:04   

To widać ,słychac i czuć . Chciałby a z racji powołania nie wypada ,
nawet zrozumieć o czym gadają .
_________________
pozdrawiam
 
     
ashkar
[Usunięty]

Wysłany: Pią Sty 22, 2010 23:22   

figa napisał/a:
To widać ,słychac i czuć . Chciałby a z racji powołania nie wypada ,
nawet zrozumieć o czym gadają .


A o czym?
 
     
ashkar
[Usunięty]

Wysłany: Sob Sty 23, 2010 00:08   

Cytat:
Szczęście wpięcioro

Dzielenie życia z jedną osobą jest dla większości z nas wystarczająco trudnym przedsięwzięciem. Ale kiedy Alexandra Manning idzie spać, wsuwa się pod kołdrę, gdzie czeka na nią czworo – tak, to nie pomyłka! – spośród wielu jej kochanków. Monogamia nie jest zgodna z naturą – spieszy z wyjaśnieniem.
Alexandry nie interesuje partnerstwo z jednym mężczyzną... a nawet z dwoma. Skomplikowane życie miłosne tej 37-latki to przyprawiająca o zawrót głowy gmatwanina związków zarówno z kobietami, jak i mężczyznami.

– Uświadomiłam sobie, że im więcej kocham, tym bardziej jestem zdolna do miłości – tłumaczy. – Kiedy mi na kimś zależy, chcę się nim podzielić z innymi, żeby im pokazać, jaki jest wspaniały.

I rzeczywiście Alexandra się dzieli. Teraz spotyka się z siedmioma osobami jednocześnie. Męczące? Stresujące? Nie dla Alexandry. – To niezgodne z naturą oczekiwać, że jedna osoba zdoła zaspokoić wszystkie potrzeby naszego serca – zaznacza.

http://zdrowie.onet.pl/15...styl_zycia.html
Ostatnio zmieniony przez ashkar Sob Sty 23, 2010 00:10, w całości zmieniany 3 razy  
 
     
figa


Pomógł: 8 razy
Wiek: 67
Dołączył: 07 Lut 2005
Posty: 1142
Skąd: dolnośląskie
Wysłany: Sob Sty 23, 2010 03:07   

tylko pozazdrościć Aleksandrze temperamentu-i pojemnego serca.
_________________
pozdrawiam
 
     
Waldek B 
Moderator


Pomógł: 51 razy
Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 3552
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Sty 26, 2010 10:04   

M i T napisał/a:
Hannibal napisał/a:
znasz jakieś pary, które coś takiego praktykowały?


Tak i dlatego już dawno parami nie są :viva:

Marishka


Czy wy aby nie mierzycie wszystkich swoją miarką? Nastula ma żonę od lat, Rickson ma, Dali też miał, brazylijscy piłkarze chyba też nie wszyscy są singlami. Niezwykłe osiągnięcia wymagają niezwykłych środków i poświęceń.

Jeśli związek dwojga ludzi opiera się na czymś więcej to myślę, że kobieta może od czasu do czasu spokojnie poczekać te 2-4 tygodnie. Potem można zawsze to nadrobić, nawet z nadwyżką. :-D
_________________
http://waldekborowski.deviantart.com/
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 39
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Sty 26, 2010 10:18   

Waldek B napisał/a:
Jeśli związek dwojga ludzi opiera się na czymś więcej to myślę, że kobieta może od czasu do czasu spokojnie poczekać te 2-4 tygodnie. Potem można zawsze to nadrobić, nawet z nadwyżką. :-D

Nie no, to wiadomo.
Miałem na myśli taki regularny miesięczny celibat. Nawet jak dwoje ludzie ma akurat wielką ochotę to facet bierze kalendarz, patrzy, że dopiero za 11 dni będzie można i mówi partnerce, że muszą jeszcze tyle poczekać :D
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Iga
[Usunięty]

Wysłany: Wto Sty 26, 2010 10:52   

Waldek B napisał/a:
M i T napisał/a:
Tak i dlatego już dawno parami nie są :viva:
Marishka

Czy wy aby nie mierzycie wszystkich swoją miarką?

Inaczej na seks i celibat zapatrują się małżeństwa bezdzietne,a inaczej małżeństwa,które dzieci posiadają .Oczywiście pominę tutaj wyjątki,czyli małżeństwa,których dzieci nie obchodzą,a jedynie to,żeby móc się pobzykać.
Małżeństwa ,które posiadają dzieci,to zupełnie inna bajka.Tutaj priorytetem jest wychowanie swojego potomstwa.Jest coś takiego jak instynkt macierzyński,naturalnie kobieta posiada chęć opiekowania się swoim potomstwem.Bzykanie się codzienne spada na inny plan.Oczywiście dla mężczyzny opieka nad dzieckiem również jest istotna .
Małżeństwa,które tych dzieci nie mają , mają jednocześnie inne priorytety,są ubożsi o pewne doświadczenia związane z wychowaniem dzieci.Dla nich faktycznie może ten seks jest najważniejszy i w momencie,kiedy kobieta lub mężczyzna z jakichś przyczyn nie mogą uprawiać seksu wówczas jedno odchodzi w siną dal.
Oczywiście nie każdy z małżonków posiadających własne dzieci posiada również chęć opiekowania się dziećmi-jedno może posiadać,a drugie nie,drugie może posiadać dalszą chęć nieustannego bzykania się,dlatego odejdzie kiedy "kobietę będzie bolała głowa",po nieprzespanej nocy,kiedy to opiekowała się np. chorym dzieckiem.
Dlatego ważne jest aby się dobrze dobrać,aby te priorytety jednego małżonka i drugiego były takie same bądź podobne (nie oczkuję jednak,że mężczyzna będzie identyczny jak kobieta,bo mężczyźni pewne rzeczy widzą inaczej),ale jeśli dobrze się dobiorą,to wówczas mąż będzie doskonale wiedział o tym,że kobieta która opiekowała się chorym dzieckiem jest zmęczona ,a to dlatego,że opiekował się swoim dzieckiem razem z żoną i również jest zmęczony.Także ten seks nie jest dla nich sprawą priorytetową ,dlatego też jeśli jedno z małżonków w wyniku jakiejś choroby czy wypadku doskonale zrozumie drugie,że faktycznie bzykać się wtedy nie można i nie odejdzie z tego powodu od swojego partnera.
Także dla jednych częśte bzykanie jest najważniejsze ,a inni mogą się bez niego obejść,bo akurat są sprawy ważniejsze.
 
     
Syriusz 
Syriusz

Pomógł: 6 razy
Dołączył: 11 Wrz 2009
Posty: 165
Skąd: z buszu australijskiego
Wysłany: Wto Sty 26, 2010 12:30   

Pewien Szkot przychodzi do Pubu i od drzwi peka ze smiechu.
Kompani od piwka pytaja: Z czego tak sie cieszysz? Ten odpowiada:
My z zona mamy seks tylko przez jeden dzien w roku i wlasnie ten dzien byl wczoraj a moja zona zupelnie o nim zapomniala.
 
     
Kangur

Pomógł: 34 razy
Wiek: 82
Dołączył: 27 Sty 2005
Posty: 3119
Skąd: Australia
Wysłany: Wto Sty 26, 2010 17:56   

Iga napisał/a:

Małżeństwa,które tych dzieci nie mają , mają jednocześnie inne priorytety,są ubożsi o pewne doświadczenia związane z wychowaniem dzieci.Dla nich faktycznie może ten seks jest najważniejszy i w momencie,kiedy kobieta lub mężczyzna z jakichś przyczyn nie mogą uprawiać seksu wówczas jedno odchodzi w siną dal.
Oczywiście nie każdy z małżonków posiadaj.


I maja najwiecej do powiedzenia jak wychowywac dzieci.
_________________
Odkwaszać czy zakwaszać?
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1159
14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce».
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Wto Sty 26, 2010 20:37   

Waldek B napisał/a:
Czy wy aby nie mierzycie wszystkich swoją miarką?


Staram się tego nie robić. Nie zawsze jednak da się projekcję za doopę chwycić.
Szybka jest zołza :roll:

Ale faktycznie, trudno mi mierzyć innych cudzą miarą, ale to chyba nie wyklucza jakiegoś tam stopnia wejścia w położenie innych?

Pisałeś też coś o suchym orgazmie. "Wytłumione" nasienie chyba zmuszone jest zawędrować wtedy do pęcherza moczowego. No i masz też stratę.
Celibat? Tylko taki naturalny (akurat jakieś tam czynniki odwodzą od seksu). Nigdy zaś programowe, wmuszone powstrzymywanie się. To chyba niezdrowe.
Ważne, by dobrze się partnerzy ze sobą komponowali i mieli z tego kupę przyjemności.

Tomek
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 39
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Sty 26, 2010 21:18   

M i T napisał/a:
"Wytłumione" nasienie chyba zmuszone jest zawędrować wtedy do pęcherza moczowego. No i masz też stratę.

Bardzo ciekawe to, co piszesz. Masz gdzieś na ten temat wiedzę info?
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Wto Sty 26, 2010 21:31   

Hannibal, usłyszałem niegdyś od seksuologa wypowiadającego się o tego rodzaju praktykach w radiu. Nie pamiętam, gdzie i kto, ale poszukam analogii w necie.
W każdym razie, zrobiłem tak dwa razy swego czasu (daaawno temu) przy okazji onanizowania się i nie było to zbyt miłe. Pozostał spory niedosyt. Mus plemniczki wyjść na zewnątrz, nie ma rady :)

Poza tym, trochę nasienia zostaje - zresztą zawsze tak jest - w nasieniowodach, więc zawsze strata 8-)

Tomek
Ostatnio zmieniony przez M i T Wto Sty 26, 2010 21:36, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 39
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Sty 26, 2010 21:44   

No ale jednak straty są o wiele większe przy erekcji niż przy jej braku.
Nie bez powodu sportowcy przed zawodami odpuszczają sobie seks, bo wtedy mają lepsze wyniki.
Nie wiem jak jest w przypadku kobiet, ale z tego, co czytałem to u nich może być na odwrót - po seksie mogą mieć jeszcze lepsze osiągi.
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Ostatnio zmieniony przez Hannibal Wto Sty 26, 2010 21:45, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
xvk 

Pomogła: 20 razy
Dołączyła: 31 Sie 2009
Posty: 715
Skąd: Poznań
Wysłany: Wto Sty 26, 2010 21:45   

Nauczyciele Tantry mówią, że nie ma straty, są zyski. W seksie tantrycznym nasienie zostaje uaktywnione przez subtelną energię zwaną Ojas (co znaczy siła lub moc). Podczas "orgazmu wewnętrznego" mężczyzna "wyciąga" tę energię ze spermy. Z jego nasienia znika wówczas siła życiowa, nie jest on w stanie zapłodnić jajeczka, lecz jego ciało uzyskuje świeżość i dodatkową energię.

Źródło: "Jak wyzwolić energię życia (...) czyli Tantra Kriya Yoga" Sunyata Saraswati, Bodhi Avinasha.
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 39
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Sty 26, 2010 21:54   

Na pierwszy rzut oka taki "orgazm wewnętrzny" wydaje się super sprawą. Czy są na to jakieś dowody naukowe?
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
xvk 

Pomogła: 20 razy
Dołączyła: 31 Sie 2009
Posty: 715
Skąd: Poznań
Wysłany: Wto Sty 26, 2010 22:03   

Hannibal napisał/a:
Czy są na to jakieś dowody naukowe?


Nie spotkałam, ale i też nie szukałam specjalnie. Poczytałam książkę, spodobało mi się ale ponieważ nigdy nie miałam partnera chętnego do takich praktyk, to temat umarł śmiercią naturalną. Szkoda. :)
 
     
ashkar
[Usunięty]

Wysłany: Wto Sty 26, 2010 22:09   

Hannibal napisał/a:
Na pierwszy rzut oka taki "orgazm wewnętrzny" wydaje się super sprawą. Czy są na to jakieś dowody naukowe?


Naukowych niestety brak. Ale naukowo to udowodniono, że wstrzymywanie jest niezdrowe.
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Wto Sty 26, 2010 23:32   

Eee..no to się nie zrozumieliśmy :)

Miałem na myśli orgazm jak najbardziej wespół z erekcją, kiedy ucisk oddolny podstawy żołędzi powoduje wycofanie się nasienia.
A Wy te swoje czakry-szmakry i czary-mary ;)

Metafizyczny ze mnie ignorant i olewantus :viva:

Tomek
Ostatnio zmieniony przez M i T Śro Sty 27, 2010 18:14, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Iga
[Usunięty]

Wysłany: Śro Sty 27, 2010 13:27   

M i T napisał/a:

Poza tym, trochę nasienia zostaje - zresztą zawsze tak jest - w nasieniowodach, więc zawsze strata
Tomek

:keep:
Piszesz tak,jakbyś się tym dokarmiał.
 
     
Kangur

Pomógł: 34 razy
Wiek: 82
Dołączył: 27 Sty 2005
Posty: 3119
Skąd: Australia
Wysłany: Śro Sty 27, 2010 19:23   

Iga napisał/a:
M i T napisał/a:

Poza tym, trochę nasienia zostaje - zresztą zawsze tak jest - w nasieniowodach, więc zawsze strata
Tomek

:keep:
Piszesz tak,jakbyś się tym dokarmiał.


Zgodnie z natura "dokarmiane" tym specyfikiem powinne byc kobiety we wlasciwym do tego miejcu.
"Dokarmianie" tym pozytecznym specyfikiem pedalow powoduje u nich zachorowanie na AIDS. System immunologiczny (jesli taki istnieje) jest mocno zaangazowany w zwalczaniu tego "pokarmu" w nieodpowiednim miejscu, mocno przy tej walce oslabiajac sie.
_________________
Odkwaszać czy zakwaszać?
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1159
14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce».
 
     
Iga
[Usunięty]

Wysłany: Śro Sty 27, 2010 19:26   

Ciekawa teoria Kangur.Mało naukowa,ale jakże życiowa.
 
     
iliq 

Pomógł: 26 razy
Dołączył: 18 Wrz 2009
Posty: 1238
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Sty 27, 2010 23:29   

osoby uprawiające ninjistu w skład którego wchodzą ćwiczenia quigonga albo inaczej zwąc węża z jogii podrkeślają że mistrzowie mieli po parę żon i często uprawiali seks, dzięki takowym ćwiczeniom pieprzyli po pare razy dziennie a dożywali ponad 100
 
     
ashkar
[Usunięty]

Wysłany: Śro Sty 27, 2010 23:40   

iliq napisał/a:
osoby uprawiające ninjistu w skład którego wchodzą ćwiczenia quigonga albo inaczej zwąc węża z jogii podrkeślają że mistrzowie mieli po parę żon i często uprawiali seks, dzięki takowym ćwiczeniom pieprzyli po pare razy dziennie a dożywali ponad 100


To bardzo kusząca perspektywa, mistrz węża jogi. To chyba od nich wzięło się powiedzenie pieprzyć trzy po trzy. No chyba że do tego pieprzenia używal przyprawy zwyczajnie a żony zjadali. Dlatego musieli mieć zawsze kilka sztuk przy sobie.
Ostatnio zmieniony przez ashkar Śro Sty 27, 2010 23:41, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
iliq 

Pomógł: 26 razy
Dołączył: 18 Wrz 2009
Posty: 1238
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Sty 28, 2010 00:35   

Cytat:
To chyba od nich wzięło się powiedzenie pieprzyć trzy po trzy.


mistrzowskie :hihi:

oni mieli po pare żon bo je przeżywali, a ile w tym prawdy tego nie wie nikt poza Bogiem/gami o ile istnieją tego też nie wiem :hihi:
 
     
ashkar
[Usunięty]

Wysłany: Czw Sty 28, 2010 01:03   

Jakby to powiedzieć żeby w jednym zdaniu ująć wszystką wiedzę - "istotą życia jest pieprzenie". A zgodnie z tym wyznacznikiem w życiu nie powinno nas interesować nic prócz właśnie tego jednego. Wtedy człowiek może powiedzieć że jest spełniony. Albo inaczej, jeszcze pełniej - "Bez pieprzenia nie ma życia".

"I życie stało się prostsze."
Ostatnio zmieniony przez ashkar Czw Sty 28, 2010 01:05, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
Waldek B 
Moderator


Pomógł: 51 razy
Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 3552
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Sty 21, 2011 20:19   

Trehlebov - prawidłowe relacje seksualne http://www.youtube.com/watch?v=D8rtqST8ZPQ

Trehlebov- 7 godzin bez przerwy..... http://www.youtube.com/watch?v=eKPDljYBIAE
_________________
http://waldekborowski.deviantart.com/
Ostatnio zmieniony przez Waldek B Pią Sty 21, 2011 20:22, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
kiwi4


Pomógł: 8 razy
Dołączył: 02 Kwi 2008
Posty: 823
Skąd: warszawa
Wysłany: Pon Sty 24, 2011 14:21   

Takie wstrzymywanie jest dobre jeżeli chodzi o późniejsze zaspokojenie partnerki, ale zombie mówi :medit: , że to niezbyt zdrowe na jąderka, wszak one muszą normalnie pracować co by nie boleli :-?
_________________
marzena kiwi
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 39
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Sty 24, 2011 15:16   

kiwi4 napisał/a:
to niezbyt zdrowe na jąderka, wszak one muszą normalnie pracować co by nie boleli :-?

A to na podstawie czego mówisz?
Uważasz, że przy abstynencji seks. bolą jądra? 8/
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
iliq 

Pomógł: 26 razy
Dołączył: 18 Wrz 2009
Posty: 1238
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Sty 25, 2011 00:31   

kiwi napisał/a:
Takie wstrzymywanie jest dobre jeżeli chodzi o późniejsze zaspokojenie partnerki, ale zombie mówi , że to niezbyt zdrowe na jąderka, wszak one muszą normalnie pracować co by nie boleli

:hihi: Nie uważasz że po długiej abstynecji facet jeszcze szybciej dojdzie?
 
     
Waldek B 
Moderator


Pomógł: 51 razy
Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 3552
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Sty 28, 2011 14:24   

TREHLEBOV- bij żonę młotem... http://www.youtube.com/watch?v=_Tp7atGjbvQ
_________________
http://waldekborowski.deviantart.com/
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 39
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Sty 28, 2011 14:52   

"Pies choruje do czasu wyjścia na pole, a kobieta zanim nie pójdzie do łóżka" 8-)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Piotrx 

Pomógł: 8 razy
Dołączył: 14 Lut 2010
Posty: 1453
Wysłany: Pon Sty 31, 2011 09:50   

Jeżeli mężczyzna nie uprawia seksu, to ma automatyczne erekcje w czasie snu. Sprawa reguluje się sama.
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 39
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Sty 31, 2011 09:59   

Piotrx napisał/a:
Jeżeli mężczyzna nie uprawia seksu, to ma automatyczne erekcje w czasie snu.

Jak jest w wieku dojrzewania.
Potem raczej rzadko takie samoczynne nocne erekcje się zdarzają.
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Waldek B 
Moderator


Pomógł: 51 razy
Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 3552
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Sty 31, 2011 10:12   

Piotrx napisał/a:
Jeżeli mężczyzna nie uprawia seksu, to ma automatyczne erekcje w czasie snu. Sprawa reguluje się sama.


Stosunek płciowy, erekcja i orgazm nie są tożsame z ejakulacją czyli z wytryskiem nasienia. Po to zostały opracowane techniki tantry, taoistycznej jogi aby i w czasie snu człowiek mógł mieć nad tym świadomą kontrolę.
_________________
http://waldekborowski.deviantart.com/
 
     
zenon 
Tygrys

Pomógł: 37 razy
Wiek: 38
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 5633
Skąd: z nienacka
Wysłany: Pią Lut 04, 2011 13:20   

Piotrx napisał/a:
Jeżeli mężczyzna nie uprawia seksu, to ma automatyczne erekcje w czasie snu. Sprawa reguluje się sama.


Mężczyzna ma zawsze erekcje podczas snu, ok 6ciu w ciągu nocy, chyba, że zablokujemy mu farmakologicznie fazę snu REM, lub ma zaburzenia czynnościowe wzwodu.
_________________

(\_/)
(O.o)
(> <)
This is Bunny.
Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 39
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Lut 04, 2011 13:32   

W sumie racja. Pomyliłem jedno z drugim ;)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
zenon 
Tygrys

Pomógł: 37 razy
Wiek: 38
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 5633
Skąd: z nienacka
Wysłany: Sob Lut 05, 2011 10:12   

W ogóle jeśli byłyby jakieś pytania odnośnie seksuologii, to pytajcie.
Miałem taki przedmiot na studiach, z którego zresztą mam 5.

Oczywiście nie czyni mnie to ekspertem i nie mam zamiaru się mądrzyć, ale mam dostęp do piśmiennictwa, więc wkleję a to coś z Imielińskiego, a to coś z Kratochwila, z Czernikiewicza lub z Depki.
_________________

(\_/)
(O.o)
(> <)
This is Bunny.
Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.
 
     
Waldek B 
Moderator


Pomógł: 51 razy
Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 3552
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Lut 06, 2011 10:32   

Wklejaj wszystko o seksie bezwytryskowym. 8-)
_________________
http://waldekborowski.deviantart.com/
 
     
xvk 

Pomogła: 20 razy
Dołączyła: 31 Sie 2009
Posty: 715
Skąd: Poznań
Wysłany: Nie Lut 06, 2011 17:19   

Sprawdzony, znakomity nauczyciel Luczis Pustota
http://loveoflife.pl/__/node/46

Tematyka jego warsztatów
http://loveoflife.pl/__/node/47
 
     
Adam319 
We are all One


Pomógł: 43 razy
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 2409
Skąd: tiny.pl/hpb9n tiny.pl/hlhmn
Wysłany: Pon Lut 07, 2011 03:28   

http://lajt.onet.pl/wiado...,wiadomosc.html
Cytat:
Sąd zakazał 41-latkowi uprawiania seksu
wczoraj, 19:44 | PG / telegraph.co.uk
Angielski sąd zakazał uprawiania seksu 41-letniemu mężczyźnie o imieniu Alan, ponieważ ten ma bardzo niski iloraz inteligencji – 48. Mężczyzna mieszka i jest w stałym związku z partnerem o imieniu Kieron - informuje telegraph.co.uk.
(...)
Władze obecnie będą uważnie go monitorowały, aby się upewnić, że nie naruszył wyroku.
Zakładam, że Kieron to kobieta, bo jest to imię i męskie i żeńskie.
:-)
Ostatnio zmieniony przez Adam319 Pon Lut 07, 2011 03:31, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
zenon 
Tygrys

Pomógł: 37 razy
Wiek: 38
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 5633
Skąd: z nienacka
Wysłany: Pon Lut 07, 2011 19:46   

Waldek B napisał/a:
Wklejaj wszystko o seksie bezwytryskowym. 8-)


W podręcznikach akademickich jest o tym bardzo niewiele.

Może to będzie jakoś korespondowało z tematem:
http://bi.gazeta.pl/im/6/6503/m6503796.mp3
_________________

(\_/)
(O.o)
(> <)
This is Bunny.
Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.
 
     
soook

Pomógł: 10 razy
Dołączył: 04 Sie 2010
Posty: 389
Wysłany: Pon Lut 07, 2011 20:47   

Postrzeganie erotyczne , w szerokim aspekcie tego pojęcia , uległo wulgaryzacji i otępieniu .
O powolnego wyjścia ze spódnicy . Od Coco , poprzez Marlenę . Też i Rudof cmentarzem swoim , pogrzebał . Męskość i Kobiecość . Środki manipulacji publicznej , z relacji damsko - męskich o woluminie alkowy , zrobiły techniczną taśmę . Charlie , oporowo wkręcał śrubki i regulował koła zębate . Korelacji płci . :-)





.
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 39
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Lut 07, 2011 20:54   

soook napisał/a:
Postrzeganie erotyczne , w szerokim aspekcie tego pojęcia , uległo wulgaryzacji i otępieniu .

A dawniej na wsi było takie poetyckie? Facet mówił do baby - daj .. i tak się to kończyło :D
Romantyczne "fanaberie" to tak naprawdę domena czasów współczesnych. ;)
Kiedyś to ewentualnie gdzieś na salonach, choć tam w sumie małżeństwa były zawierane z reguły bardzo utylitarnie - nikt tam się nie pytał, czy dwoje ludzi się kocha. Politycznie, gospodarczo było opłacalne i tyle.
Najlepsze były oczywiście mezalianse - jak kto się wyłamał to wtedy rzeczywiście, mogło to być piękne "nieskażone" uczucie :P
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Ostatnio zmieniony przez Hannibal Pon Lut 07, 2011 20:58, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
soook

Pomógł: 10 razy
Dołączył: 04 Sie 2010
Posty: 389
Wysłany: Pon Lut 07, 2011 21:16   

Reymont ,Nobla otrzymał . Filmowa trawestacja , książka , scenariusz . Nie oddawały i nie oddają . Tamtejszych realiów . Tak , w wielu aspektach wiedzy , jest oficjalne postrzegania , poprawne postępem . I sex wiejski , salonowy był rubaszny . Ze smakiem . Patrząc na wizualne aspekty , publicznie wizualizowane przez reżyserów , scena , aktorów To mechanika zużytej prezerwatywy . Bez otoczki i chuci , należnej temu aspektowi wzajemności płci . Jest i teraz , wiele relacji kobieco męskich , szacunkiem i uznaniem znaczonym. Patrz , w prostych relacjach , nie pojawiają się słowa . Przepraszam , o pomyliłem się , nie wiem . :->



.
 
     
Waldek B 
Moderator


Pomógł: 51 razy
Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 3552
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Lut 10, 2011 09:04   

xvk napisał/a:
Sprawdzony, znakomity nauczyciel Luczis Pustota
http://loveoflife.pl/__/node/46

Tematyka jego warsztatów
http://loveoflife.pl/__/node/47


Dziękuję bardzo za linki xvk! 8-)
_________________
http://waldekborowski.deviantart.com/
 
     
iliq 

Pomógł: 26 razy
Dołączył: 18 Wrz 2009
Posty: 1238
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Lut 14, 2011 02:02   

Waldek napisał/a:
Wklejaj wszystko o seksie bezwytryskowym.

Na seksuologii nie dowiesz się o takich rzeczach, tam masz więcej o teorii dla teorii niż praktyki, za to życie studenckie doskonale nadrabia te zaległości :hah:
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 39
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Mar 11, 2011 04:17   

Waldek B napisał/a:
Po to zostały opracowane techniki tantry

Cytat:
Tantra jak terapia

Pojawienie się napięcia jest apelem do jak najszybszego zaspokojenia. Bez świadomości decydujemy się na seks, którego konsekwencje (niechciana ciąża, niedobrany partner) wcale nie są dla nas zadowalające (nie mają nic wspólnego z rozkosznym orgazmem). Tantra to sposób na ustrzeżenie się tego stanu. Uczy nas świadomej seksualności.

Kultura seksualna

W 1905 roku Freud opublikował "Trzy rozprawy z teorii seksualnej", które stały się źródłem wielu kontrowersji, niemniej po raz pierwszy w kulturze zachodniej wskazały na istotne znaczenie seksualności w rozwoju ludzkim. Dotąd nie ośmielano się tak otwarcie głosić podobnych tez na gruncie nauki. Przeszłość wiedzy o seksualności wydaje się być mocno skażona indoktrynacjami płynącymi ze strony różnych systemów filozofii i religii. Freud stał się prekursorem otwartych badań nad seksualnością i intelektualnym liderem ruchu rewolucji seksualnej przełomu lat 60-tych i 70-tych XX wieku.

Próby racjonalizowania seksualnej strony człowieka w nauce są nadal mizerne, pomimo iż od ukazania się dzieła Freuda upłynęło przeszło 100 lat. Kultura seksualna (jeśli w ogóle można o czymś takim mówić) praktycznie nie istnieje, mamy za to do czynienia z przyrodniczymi koncepcjami i nurtami wprowadzającymi chemiczne i fizyczne normy relacji seksualnych. Freud rozpoczął tworzenie psychoanalizy od przyjrzenia się marzeniom sennym. Dziś rzadko kiedy podchodzi się do seksualności od strony przeżywania. Miejsce refleksji i autorefleksji zastępują teorie feromonów i hormonów. Posiadamy pewną wiedzę o działaniu naszych narządów płciowych oraz ich relacji z ośrodkami w mózgu, niemniej nie istnieje na Zachodzie kultura seksualna. Są co najwyżej programy dla robotów.

Skutki braku wiedzy

Życie seksualne człowieka współczesnego jest bardzo często przypadkowe. To właśnie nieobecność poznania sprawia, iż nie da się działać w sposób kontrolowany, nieprzypadkowy. Gdybyśmy przyjrzeli się uważnie działaniu ludzkiego centrum psychicznego w kontekście seksualności to dostrzeglibyśmy, iż występuje w nim ogromna ilość tzw. uczynnień, czyli działań wywodzących się nie wprost z woli samego człowieka, zjawisk niekontrolowanych, procesów przypadkowych, które dawne filozofie nazywały pokusami, żądzami, diabelskimi namiętnościami.

Do dziś, pomimo ogromnej ilości dostępnej wiedzy o świecie zewnętrznym i wysokiego poziomu rozwoju technologicznego, funkcjonowanie wewnętrzne ludzi wygląda w zasadzie tak samo jak kiedyś. Seksualność jest nie tyle aspektem nas samych, co czymś, czemu jesteśmy poddani. Właśnie z tego tytułu, iż zjawiska i procesy płciowe przejmują nad nami władzę, mamy do czynienia z prawdziwym upadkiem moralnym, z wynaturzeniem i dewiacjami, z kultem ciała ludzkiego, ze związkami zakładanymi z tzw. miłości, ze zdradami małżeńskimi, rozbitymi rodzinami i przemocą seksualną (molestowanie dzieci, gwałty).

Nawiązując do wspomnianego Freuda można powiedzieć, że brak wiedzy w sferze seksualnej (czyli brak tantry) oddziałuje ujemnie na każdą dziedzinę życia, jako że libido, tajemny pociąg podbudowuje wszystkie psychiczne, a przez to fizyczne akty.

Czym jest tantra?

Tantra w myśl powyższego jest wiedzą o człowieku w aspekcie jego seksualności (przynajmniej w wąskim, kojarzonym z kulturą indyjską sensie, słowo to ma jednak szersze znaczenie). Odnosi się zatem do wszystkich płaszczyzn bytu ludzkiego, do wszystkich poziomów osobowości: tak do ciała, jak i do energii i umysłowości. Wiedzy podobnej do tantry nie ma na Zachodzie, dlatego warto przyjrzeć się tej genialnej nauce o tym, co okazuje się tak istotne dla każdego. Przecież każdy jest człowiekiem, a więc bytem także seksualnym.

Tantra zatem stanowi klucz do samorealizacji, do pełnego życia, do ostatecznej integracji męskich i żeńskich aspektów rzeczywistości oraz człowieka. Praktyki tantryczne nie mają nic wspólnego z tym, co nazywa się powszechnie kopulacją. Są subtelne, podejmuje się je świadomie, nie zaś w odpowiedzi na uzurpujące sobie władzę, mechaniczne reakcje cielesne.

Tantra to nauka świadomej seksualności. Owa świadomość ma tu znaczenie kluczowe. Uprawianie tantry związane jest w pierwszym rzędzie z uświadamianiem sobie prawdziwej natury naszych zaburzeń na tle seksualnym, odkrywaniem ukrytej pod nimi względnej pustki, rozpuszczaniem ich w przestrzeni świadomości. W rzędzie drugim tantra jest zastosowaniem odpowiednich ćwiczeń usuwających trwalsze przeszkody i rozwijających pozytywne właściwości. W trzecim rzędzie tantra to realizacja naszej prawdziwej natury, rozwój duchowy, wewnętrzny.

Nie da się osiągnąć drugiego i trzeciego bez pierwszego. Najpierw trzeba uświadomić sobie to, co nam przeszkadza. W ten sposób postępuje lekarz. Wymaga to dyscypliny. W życiu rzadko kiedy po prostu uświadamiamy sobie to, co się z nami dzieje na poziomie seksualnym. Raczej integrujemy seksualność z innymi zjawiskami, pozwalamy temu działać, realizować się poza naszą świadomością. W ten sposób pojawiają się różnego rodzaju błędy i perwersje natury seksualnej.

Dopiero gdy widzimy jasno i wyraźnie to, co przeszkadza, możemy zastosować odpowiedni środek by usunąć przeszkodę i rozbudzić to, co w nas pełne, naturalne, zdrowe. Podobnie postępuje lekarz: musi postawić diagnozę, następnie dopiera lekarstwa, przepisuje kuracje; nie działa na ślepo, odpowiada na chorobę. Trzeci poziom jest spełnieniem, spoczywaniem we własnej naturze, doświadczeniem duchowym. Gdy nastąpi oczyszczenie i wyzwolenie energii, praktykujący tantrę spoczywa w otwartości, relaksie i innych właściwościach, które manifestują się w orgazmie.

Jak reagujemy na napięcia?


Podstawowy błąd ludzi nieznających zasad tantrycznych jest taki, iż nie odpowiadają świadomie na swoje życie seksualne. Na ogół albo mamy jakąś teorię i jej się trzymamy, albo zupełnie ignorujemy to, co dzieje się z nami w aspekcie seksualnym. Pojawienie się napięcia jest apelem do jak najszybszego zaspokojenia. Bez świadomości decydujemy się na seks, którego konsekwencje (niechciana ciąża, niedobrany partner) wcale nie są dla nas zadowalające (nie mają nic wspólnego z rozkosznym orgazmem).

Fakt uczestnictwa intelektualnego, duchowego w religii lub etyce może powodować, iż spoglądając na nasze życie seksualne, na różne zjawiska płciowe (marzenia, sny, emocje) będziemy stosować analizowanie i ocenianie ich jako złe lub dobre. Świadomość przede wszystkim przywraca swobodny, naturalny kontakt ze zjawiskami płciowymi, a jest on nieodzowny.

Jeśli tantra może nam się na cokolwiek przydać, to właśnie w tym celu by zwrócić naszą uwagę na konieczność uprawiania świadomości tego, co nazywamy życiem seksualnym. Świadomość okazuje się istotna dla wolnego postępowania. Dopiero takie działanie, które jest świadome i wolne, można nazwać ludzkim i godnym postępowaniem.

Można chyba otwarcie przyznać, że należy ono do względnej rzadkości. Dziś uczymy się natychmiastowego odpowiadania na wszystko, co się pojawia w przestrzeni naszej płciowości. Nieistotne staje się z kim, gdzie, kiedy. Podstawa to znaleźć kogoś, z kim można dzielić swoją płciowość by (naukowo mówiąc) zaspokajać swoje popędy.

W człowieku istnieje wiele popędów. Mamy popęd do władzy, do przemocy, do rywalizacji. Można jednak powiedzieć, że każdy popęd sam w sobie jest ostatecznie niegodny. Jeśli jesteśmy świadomością i wolnością, to popęd jest czymś odwrotnym od świadomości i wolności. Popularne reakcje na popędy są niemoralne przez to, że nie opierają się na naszej kontroli, iż nie angażują one dostatecznie naszego intelektu i naszej woli. Wszystko to na skutek braku świadomości.

Jak rozumieć tantrę?

Mówi się, że tantra trwa od niepamiętnych czasów. Tantra ma kilka znaczeń, jednym z nich jest tantra jako filozofia głosząca połączenie poznania relatywnego i absolutnego (buddyzm). W Tybecie tantrą nazywa się praktyki z energią w ludzkim ciele. Przyjęło się również kojarzyć tantrę z życiem seksualnym, i przy tym znaczeniu, niemniej zintegrowanym z dwoma pozostałymi pozostaniemy. Dyscypliną, która łączy owe trzy koncepcje jest w Indiach tantryczna krija joga.

Słowo tantra pochodzi z sanskrytu i tłumaczy się je jako siać, tkać, rozszerzać. W tantrze rozszerzamy naszą świadomość, docieramy do podstaw naszej seksualności, używamy seksualności by dostać się do naszej prawdziwej natury, by osiągnąć siebie samych, by się zrealizować.

Cel tantry nie jest zewnętrzny ani społeczny, odnosi się do indywidualnej esencji. Można też rozumieć tantrę jako rozszerzanie męskiego aspektu o żeński i żeńskiego o męski, integrację dwojga ludzi (nawet pary homoseksualne odznaczają się swoistym podziałem płci, tantra nie dyskryminuje osób o takiej orientacji, one też mogłyby ją stosować). Tantra jest sztuką praktyczną. Bez względu na to, jakie mamy jej filozoficzne rozumienie, bez praktyki nie pojmiemy tantry, tak jak bez bezpośredniego doświadczenia nie zrozumiemy smaku soli. Nawet jeśli intelektualnie żywimy błędne albo niejasne pojęcia o tantrze, a praktykujemy ją, doświadczamy jej dobrodziejstw poza słowami i teoriami.

Rozluźnianie się w orgazmie

Prostym, ale bardzo cennym ćwiczeniem tantrycznym jest rozluźnianie się w orgazmie. Próbujemy po prostu spocząć w stanie otwartości, rozluźnienia i błogości w chwili, gdy szczytujemy.

Możemy wprowadzić tę prostą technikę do naszych aktów seksualnych już dziś. Pozwoli nam ona ogólnie uświadomić sobie moc tantry, jak i przedłużyć doświadczenie, które nierzadko urywa się i pomija po chwili wejścia w ekstazę.

http://strefatajemnic.one...kul-drukuj.html
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
easy russian 


Pomógł: 7 razy
Wiek: 59
Dołączył: 24 Lut 2011
Posty: 100
Wysłany: Pią Mar 11, 2011 19:28   

jeśli mogę coś podpowiedzieć :) : do seksu bez wtryskowego bardzo się przydają doświadczenia z prostych ćwiczeń jogi . Do tego ćwiczenie oddechu -oddech, kierowanie nim to główne narzędzie .Ale podstawy ćwiczeń ( asan ) jogi są chyba niezbędne bo dają wyczucie jak i kiedy energia wędruje po ciele .
Pamietam takie pierwsze swoje zdziwienie gdy podczas typowej świecy ( nogi do góry , zgięty tułów ) - potem przejście do tak zwanego pługu ( nogi za głowę -psiakość , mogę mylić te nazwy , to przestało mieć znaczenie - w każdym razie ze świecy powolne dotknięcie czubkami palców podłogi za głową . Wszystko w ciszy i skupieniu - cały czas baczenie na oddech . Potem .... powrót , jak najwolniejszy - każdą chwilę dzielimy na ułamki . JEDNA ZASADA ( mój dawny błąd ) - nic na siłę , wszystko to musi sie odbywać z miłością do własnego ciała , wsłuchać się w sygnały . Jeśli sie pojawia granica bólu, nie przekraczać gwałtownie . odpuścić . Nast5ępny raz pójdzie lepiej . Lepiej więcej razy ale pomalutku niż raz coś przeciągnąć....
.........................wracając do "pługu " (nogi za głową ) - powracając do pozycji normalnego leżenia nagle poczułem strzał gorąca w okolicy kości ogonowej . Przestraszyłem sie nawet przez chwilę,że coś pękło -poszła fala dreszczy po mięśniach. To się stało po wielu miesiącach spokojnych i z pozoru nic nie znaczących ćwiczeń .

Ot- taki obrazek . Od tej pory doskonale wyczuwam gdy pojawia się charakterystyczne drżenie . Prawdopodobnie puściła jakaś blokada energetyczna . Ćwiczenia też od tego czasu wychodzą pełniejsze ( głębsze skłony , głębszy oddech ).
Dziś nie ćwiczę regularnie - tylko kilka skłonów na "dzień dobry "- złapanie się za palce , głębokie oddechy - to starcza

A opisywane opowieści z nasieniem w pecherzu to już zdecydowanie "po ptokach " ;) - za późno .
Granica jest duużo wcześniej i bardziej subtelna - nasienie nie może się w ogóle ruszyć . Wszystko jest " w zarządzaniu " energetyką ;) - tu jest klucz do sprawy .
_________________
istnieje tylko jedno dobro- WIEDZA , ...i tylko jedno zło -IGNOROWANIE WIEDZY.
Ostatnio zmieniony przez easy russian Pią Mar 11, 2011 19:29, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
easy russian 


Pomógł: 7 razy
Wiek: 59
Dołączył: 24 Lut 2011
Posty: 100
Wysłany: Pią Mar 11, 2011 20:08   

czytam sobie tutaj różne wypowiedzi . Sądzę,że jeszcze coś mogę dodać - zawiedzeni będą ci , którzy preferują " czystą mechanikę" - tak to ujmę . Niech sobie od razu odpuszcza bo nie na tym polega ta zabawa :) .
Jeśli ktoś wie o co chodzi w nagłej ciszy podczas nagrania muzycznego ( bywają momenty ,że nagła pustka potęguje więcej wzruszeń niż seria wygranych dźwięków ) to wie o czym chcę napisać. Wzbudzanie tych "wichrów " tak się właśnie odbywa- czasem jeden pocałunek wystarczy .

Podstawa to znajomość własnego ciała i jego reakcji - własne pobudzenie można doskonale regulować poprzez zwalnianie oddechu .. I ważna sprawa : wszystko to jest zadaniem mężczyzny - Kobieta odbiera sygnały a prowadzi - jak w każdym tańcu mężczyzna . Kobieta jest instrumentem - muzykiem on. Jeśli jemu się udaje " zestroić " kobietę z kosmosem -korzystają oboje. Stąd się biorą siły .

Takie stany są nieobce doskonałym muzykom- opowiadali nieraz rozmaici wirtuozi ,że mieli wrażenie jakby się unosili 30 cm nad ziemią i łapali mistyczne połączenia z publicznością . Słyszałem podobne wyznania aktorów , którzy wolą grać w teatrze niż kręcić film . Po spektaklu wychodzą pełni sił mimo,że wcześniej ledwo na scenę się wczołgali .

edycja : dodaję dla porządku , to wszystko jest nie do osiągnięcia między dwojgiem obcych ludzi . Mówimy o dopełnieniu związku . Bliskość duchowa i otwarcie być musi . Obcość, kombinacje (czyli nastawienie " co on/ona mi może dać " ) są raczej początkiem wielkiej biedy . Chęć obdarowania jest postawą naturalną i jak sądzę niezbędną .
_________________
istnieje tylko jedno dobro- WIEDZA , ...i tylko jedno zło -IGNOROWANIE WIEDZY.
Ostatnio zmieniony przez easy russian Pią Mar 11, 2011 20:14, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Pią Mar 11, 2011 20:27   

easy russian napisał/a:
.. I ważna sprawa : wszystko to jest zadaniem mężczyzny - Kobieta odbiera sygnały a prowadzi - jak w każdym tańcu mężczyzna . Kobieta jest instrumentem - muzykiem on. .

Dowiedziałeś się ostatecznie, kim jest mizogin?
Powyższe nie dziwi w ogóle, zwłaszcza w kontekście nawijki Trebuldoga. Klasyczny przykład, gdzie z kobiety czyni się istotę pasywna, bierną, a aktywny jest tylko facet.
Trebeblowiec kobiecie nie chce ofiarować nawet nasienia, chyba że chodzi o prokreację.
Zdajesz sobie sprawę, jak nabzdyczony i napuszony musi być gostek, który nie finalizuje napięcia seksualnego wytryskując swobodnie i nieskrępowanie niczym gejzer?

Tomek
 
     
easy russian 


Pomógł: 7 razy
Wiek: 59
Dołączył: 24 Lut 2011
Posty: 100
Wysłany: Pią Mar 11, 2011 21:39   

Posłuchaj ... swobodny gejzerze , na razie tryskasz nieustannie masą skumulowanej frustracji w każdy wpisie . Nie wiem po cholerę to robisz i po co nieustannie się wpier*da*lasz ze "swojom modrościom" jakby to napisał Grizzly . Staram się dotąd delikatnie cię omijać ( "nie ruszaj kupy bo zacznie się smród "poradziłby mój ojciec) . Mam ochotę ci odpowiedzieć tak jak się to czyni na prawda2. info. Szanowny admin wywalił by mnie z miejscowego "jadłospisu" a do ciebie jak sadzę i tak nic by nie dotarło . ale skoro radzisz by się nie powstrzymywać .................... Wysilę się nieco i spróbuję bez "dynamizatorów słownych ".

Jesteś napastliwy jak ratlerek mojej sąsiadki ( i tyleż samo skuteczny ) - sądzisz ,że tak jak Ty zachowuje się spełniony i szczęśliwy człowiek ? Egocentryk i egoista - ty jesteś centrum świata i matryca .
To co tobie się sprawdza MUSI !!!!! dotyczyć innych - innej opcji nie ma . Wszystko odmienne od "jaśnie wzoru" jest "patologią i wynaturzeniem .
Frustrat pełen sprzeczności i nierozpoznanych emocji . Zauważyłem to po którejś stronie gdy w jakichś radykalnych słowach " zjechałeś " miłą w rozmowach i konstruktywną "xvk" . Zapytała coś o forum hippisów, zamiast spokojnie z uśmiechem odpowiedzieć "nie" zrobiłeś jakiś surowy wykład stawiając bogu ducha winną kobitkę na baczność - a ja mam od początku podobne do niej skojarzenia przez tę waszą fotke a'la " Lennon & Yoko Ono " . ..........................................Tyran do tego - nie znoszący sprzeciwu .


Proszę uprzejmie - na razie tyle - wcinałeś się z diagnozami więc niniejszym dostaniesz serię w rewanżu - zupełnie gratis ," od firmy - będzie pan zadowolony " :what: :viva: to jest odcinek 1. c.d.n. - nazbierało się wam obojgu.
_________________
istnieje tylko jedno dobro- WIEDZA , ...i tylko jedno zło -IGNOROWANIE WIEDZY.
Ostatnio zmieniony przez easy russian Pią Mar 11, 2011 21:45, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Pią Mar 11, 2011 22:44   

easy russian napisał/a:
Mam ochotę ci odpowiedzieć tak jak się to czyni na prawda2. .

Wal śmiało. Niech to będzie, powiedzmy, wreszcie ten upragniony a tak bardzo wstrzymywany substytut wytrysku. A że sposobem stajenno-wsiowym, nie ma znaczenia - przynajmniej na tym forum. Powiedz jeszcze, zanim zasilisz podobne tobie grono: czy lęk przed inteligentnymi kobietami towarzyszy ci od chwili, gdy miałeś na pieńku z mamusią, czy ujawnił się dopiero w wieku dorosłym?
Poczytałem nieco twoich wpisów na innych forach. Jest to mniej więcej katastrofalna żenada po prostu. Ponadto: nie stawiaj się w szeregu z frasobliwym, bo brecht na sali. Tamten koleś miał kręgosłup i mówił "od siebie", dużo myśląc przy tym, nawet, gdy się mylił. Ty, proszę ja ciebie, walnie przyczyniasz się do całkowitego upadku tamtego i tak już wynędzniałego forum.
Żeby nie psuć tego forum i by nie tracić swojego czasu, jakakolwiek gadka z kimkolwiek twojego pokroju, nie może trwać w nieskończoność. Bez odbioru.

Tomek
Ostatnio zmieniony przez M i T Sob Mar 12, 2011 00:29, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
easy russian 


Pomógł: 7 razy
Wiek: 59
Dołączył: 24 Lut 2011
Posty: 100
Wysłany: Pią Mar 11, 2011 22:57   

M i T napisał/a:
...............................
Żeby nie psuć tego forum i by nie tracić swojego czasu, jakakolwiek gadka z kimkolwiek twojego pokroju, nie może trwać w nieskończoność. Bez odbioru.

Tomek
wreszcie . Ciekaw jestem czy dotrzymasz słowa czy nadal będziesz kasztanił w wątkach jak małe dziecko bez pieluchy . Czas pokaże. Obawiam się jednak,że jakiś czas znów "zaszczycisz" swoim "wytryskiem".
_________________
istnieje tylko jedno dobro- WIEDZA , ...i tylko jedno zło -IGNOROWANIE WIEDZY.
 
     
Joannaż 


Pomogła: 38 razy
Wiek: 40
Dołączyła: 19 Kwi 2010
Posty: 2285
Wysłany: Sob Mar 12, 2011 01:24   

easy russian napisał/a:
M i T napisał/a:
...............................
Żeby nie psuć tego forum i by nie tracić swojego czasu, jakakolwiek gadka z kimkolwiek twojego pokroju, nie może trwać w nieskończoność. Bez odbioru.

Tomek
wreszcie . Ciekaw jestem czy dotrzymasz słowa czy nadal będziesz kasztanił w wątkach jak małe dziecko bez pieluchy . Czas pokaże. Obawiam się jednak,że jakiś czas znów "zaszczycisz" swoim "wytryskiem".

Tomek dotrzymuje słowa. Do mnie już nie gada, jak zapowiedział. A ja i tak Tomka lubię :hug: :hihi:
_________________
Im więcej trudności w drodze do celu,
tym więcej radości w jego osiągnięciu.
 
     
easy russian 


Pomógł: 7 razy
Wiek: 59
Dołączył: 24 Lut 2011
Posty: 100
Wysłany: Sob Mar 12, 2011 03:51   

sinsemilla napisał/a:
...................
Tomek dotrzymuje słowa. Do mnie już nie gada, jak zapowiedział. A ja i tak Tomka lubię :hug: :hihi:
zobaczymy . Gdyby faktycznie dotrzymał - to byłby to choć jeden aspekt za który mógłbym choćby go szanować ( szukałem długo takiego fundamentu -lubić go nie muszę i nie mam takiej potrzeby) . Na dziś jednak nie widzę żadnych podstaw . Na dziś prezentuje się jako typ galaretowaty, miałki , pełen kompleksów - do tego miejsca nie ma nic złego -tak bywa, "nie od razu Kraków zbudowano", ale jeśli ktoś do tego zachowuje się jak nadęty i pełen arogancji bufon a swoje paskudne (on bardzo lubi to słowo więc i ja je użyję-tu pasuje ) cechy uważa za zalety warte promowania we "wszechświecie" ( edytuję by dopisać : jest gorzej, on je uważa za niezbędne i wmusza je wszystkim ) to mamy do czynienia z bardzo poważnym , toksycznym i uciążliwym dla otoczenia defektem osobowości . Jakąś swoją duchową impotencję rekompensuje sobie nieustannym umniejszaniem osiągnięć innych ludzi ( dziś inaczej widzę jego wypowiedź na antenie radia w audycji red. Dobroń- zaznaczam,że nie oznacza to automatycznej zmiany mojego stanowiska wyrażonego już wobec treści tych audycji ale ja nie odczuwam potrzeby nachalnego zwalczania cudzych postaw. Robię to tylko w ostateczności gdy z premedytacją kolidują z moją drogą życiową . Zdaje się ,że ten przypadek dojrzał już do takiej kwalifikacji więc trzeba będzie konsekwentnie tępić zwykłą i natrętną głupotę ) . Lubić i wspierać takiej postawy nie mam najmniejszego zamiaru .
_________________
istnieje tylko jedno dobro- WIEDZA , ...i tylko jedno zło -IGNOROWANIE WIEDZY.
Ostatnio zmieniony przez easy russian Sob Mar 12, 2011 04:58, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
easy russian 


Pomógł: 7 razy
Wiek: 59
Dołączył: 24 Lut 2011
Posty: 100
Wysłany: Sob Mar 12, 2011 05:12   

Teraz zwróciło moją uwagę, że Tomeczek dwukrotnie przeedytował swój wpis 1,5 godziny po mojej nań odpowiedzi . Jeśli się jeszcze zdarzy konfrontacja z tym obmierzłym i kłamliwym typem ( czuję ,że jest nieunikniona ) to będę kopiował z zasady CAŁE wpisy tej osoby za co już teraz administrację i ewentualnych czytających bardzo przepraszam . Korespondencja na niniejszych łamach może mieć większą objętość.
_________________
istnieje tylko jedno dobro- WIEDZA , ...i tylko jedno zło -IGNOROWANIE WIEDZY.
 
     
easy russian 


Pomógł: 7 razy
Wiek: 59
Dołączył: 24 Lut 2011
Posty: 100
Wysłany: Sob Mar 12, 2011 12:49   

Szukam działu do dalszych nachodzących mnie przemyśleń -ten jest o seksie więc chyba będzie ok.

Mały wstęp

w innych działach mamy zasygnalizowane podobne tematy .
Tutaj podałem link do artykułu o seksualnym wykorzystywaniu http://www.dobradieta.pl/...r=asc&start=105
był to ten link http://newworldorder.com....ezary-Zbikowski .
W dwóch innych tematach wypływał temat seksualności również :
- w tych zasilanych nieustannie i pielęgnowanych poprzez kolejne doniesienia o wszelkich patologiach rodzinnych
http://www.dobradieta.pl/...der=asc&start=0 ( chyba również w temacie " Dobryzm " ale mniej ) oraz
- w temacie jaki zapoczątkował swoją wypowiedzia Zenon http://www.dobradieta.pl/...der=asc&start=0 do którego wtrąciłem swoje 3 grosze około 18 strony .

Przepychanka z Tomkiem z przed kilku godzin po raz kolejny zastanowiła mnie nad skumulowaną agresją towarzyszącą aktom seksualnym . Tomek sam się mocno ożywił w domniemanej przez siebie perspektywie mojego " wytrysku " .dla pewności , skopiuję tu to co zostało z jego wypowiedzi zanim wszystko usunie :

Cytat:
easy russian napisał/a:
Mam ochotę ci odpowiedzieć tak jak się to czyni na prawda2. .

Wal śmiało. Niech to będzie, powiedzmy, wreszcie ten upragniony a tak bardzo wstrzymywany substytut wytrysku. A że sposobem stajenno-wsiowym, nie ma znaczenia - przynajmniej na tym forum. Powiedz jeszcze, zanim zasilisz podobne tobie grono: czy lęk przed inteligentnymi kobietami towarzyszy ci od chwili, gdy miałeś na pieńku z mamusią, czy ujawnił się dopiero w wieku dorosłym?
Poczytałem nieco twoich wpisów na innych forach. Jest to mniej więcej katastrofalna żenada po prostu. Ponadto: nie stawiaj się w szeregu z frasobliwym, bo brecht na sali. Tamten koleś miał kręgosłup i mówił "od siebie", dużo myśląc przy tym, nawet, gdy się mylił. Ty, proszę ja ciebie, walnie przyczyniasz się do całkowitego upadku tamtego i tak już wynędzniałego forum.
Żeby nie psuć tego forum i by nie tracić swojego czasu, jakakolwiek gadka z kimkolwiek twojego pokroju, nie może trwać w nieskończoność. Bez odbioru.



Tomek


......swoją drogą zastanawia mnie dlaczego Tomeczek tak bardzo oczekuje na mój - przecież wyraźnie męski - "wytrysk " ( to nie ja użyłem takiej właśnie kompilacji słów wytłuszczonych powyżej )- dlaczego tenże jest dla niego "upragniony" ?. Sugerowane dalej okoliczności zdarzenia "stajnia i wieś" są chyba mniej istotne ale i tu Marishka lubująca się we Freudowskich dociekaniach z pewnością znajdzie niezłą " grządkę do przekopania" -tym bardziej przy po raz kolejny sygnalizowanym i imputowanym uporczywie interlokutorom strachu przed kobietami . Myślę , że powinien sobie Tomcio-forumowy bobasek sporo przemyśleć i głęboko poszukać bo ciągoty dość oryginalne (polecam przemyśleniom opisywaną przez was sytuację gdy dziewczynka nie mogła zasnąć zanim nie dostała lania ) . Chcę i taki wątek rozwinąć - dlatego zebrałem linki z kilku działów . Na razie tyle skorzystałem z " materiału psychologicznego " jaki na swój temat pozostawił nam po korektach Tomuś w powyższym wpisie . Sprawa wpisów na forum, czy "frasobliwego " (ogólnie druga część strzępków Tomeczkowych "ejakulacji werbalnych "- że pozostanę przy jego nazewnictwie ) pozostawiam na później . Rodzą się i do tych treści pewne wnioski .
A skoro o Marishce mi się wspomniało - zastanawia brak reakcji " wrażliwej społecznie " Marishki na przedstawioną moim linkiem sytuację kobiet wykorzystywanych w burdelach . Pytanie już zadałem wcześniej -Tomcio tak jak umiał pośpieszył z odpowiedzią więc internet działa - Marishka natomiast nabrała wody do buzi .


Sedno dzisiejszego tematu po wstępie :

pod podanym linkiem ( drugi z podanych powyżej -po słowach " mały wstęp" ) toczy się ciekawa dyskusja na którą chcę zwrócić uwagę i co stało się przyczyną moich refleksji w połączeniu z tłem zdarzeń na naszym forum .
Tomek powpisywał powyżej ( i powykreślał) swoje skojarzenia do jakoby PASYWNOŚCI kobiet ( tak on to widzi i inaczej nie jest w stanie póki będzie ograniczony swoimi urojeniami i lękami ) . Tomcio nieustannie bełta ową "pasywność" z uległością i wykorzystywaniem .
Światło na taki niepojęty dla mnie dotąd tok rozumowania rzucają ( tak mniemam) między innymi te oto komentarze z przytoczonego linku -kopiuję w oryginalnej treści :

Marekrk napisał:
2010-12-23 18:05:29
Bylem kiedys w senatorium w izraelu i moge potwierdzic to co jest tu napisane.na uliach o poznych porach widac praktycznie same kobiety o slowianskich rysach twarzy calkowicie przecpane.to ohydne ze musza oddawac sie zydom ktorzy sa slynni z wynaturzonego seksu opartego na ponizaniu kobiety.zydzi preferuja seks oralny tak by sie zaspokoi bez dbania o potrzeby kobiet.przypomne ze seks oralny i analny ktory uwielbiaja zydzi to perwersja i zboczenie

Mateuszc18 napisał:
2010-12-24 20:17:03
Widzę,że nie do końca zrozumiałeś co miał na myśli Marekrk.Eugeniczne badania nad etniczną seksualnością poszczególnych grup są dla żydów bezlitosne.To co ich naprawdę pociąga to poczucie władzy,poniżanie oraz przemoc.Jeżeli masz znajomych z USA myślę,że powinieneś z nimi porozmawiać a powiedzą Ci,że kobieta która była przed tym w związku z żydem już się do niczego nie nadaje.Seks oralny swoją drogą nie jest naturalnym stosunkiem płciowym ale myślę,że to co kto robi w łóżku to jego indywidualna sprawa i nie ma sensu tego wywlekać.Warto zwrócić uwagę na to,że ludy słowiańskie od zawsze słyneły z seksualnego dualizmu i kobiety zawsze chętnie odbywały z nimi stosunki,natomiast inne rasy (semici, murzyni) dbają tylko o swoje potrzeby będąc obojętnym na kobiety z którymi sypiają.Wszystko zapisane jest w naszych genach, nic nie dzieje się przez przypadek.


Oczywiście pojawić się tu może zaraz Bruford & c.o z zarzutami "powtarzania urban legends " i t/podobne sztuczki internetowe . Pozostawiam czytelnikom kwestię wyczucia szczerości powyższych komentarzy . Na moje wyczucie nie są to jakieś wpisane "pod zamówienie" opinie .

Podobne przypuszczenia co do źródła zjawisk przemocy sygnalizowałem już dołączając się do rozmów w dziale :homoseksualizm, dlatego i w tym wpisie przywołuję powyżej link również i w tamtą stronę .



ufffff. Cały powyższy wpis jest ledwie zebraniem osnowy na jakiej chcę sie skupić i powodów dla jakich przywołałem tematy z pokrewnych działów . Podsumowując na tą chwilę : zobrazowania tego fenomenu o który nieustannie się "potykam " czyli wciskanie na siłę (mieszanie ) przemocy i podobnych zjawisk w kontekście moich wczorajszych wpisów w tym dziale ( o seksie bez wytrysku ) , które -jak zwykle niewybrednie - zaatakował Tomuś .
_________________
istnieje tylko jedno dobro- WIEDZA , ...i tylko jedno zło -IGNOROWANIE WIEDZY.
 
     
barb

Pomógł: 11 razy
Dołączył: 27 Mar 2009
Posty: 252
Wysłany: Sob Mar 12, 2011 23:30   

Easy, nie wydaje ci się że te listy są mało wiarygodne? Może i część to rzeczywiście żydzi ale chciałbym wiedzieć na jakiej podstawie są tam np. Edyta Herbuś albo Krzysztof Kowalewski? Dlatego że są populistami? A Korwin-Mikke czy jak kto woli domniemany Ozjasz Goldberg, czy rzeczywiście działa na szkode państwa polskiego otwierając ludzią oczy?
 
     
easy russian 


Pomógł: 7 razy
Wiek: 59
Dołączył: 24 Lut 2011
Posty: 100
Wysłany: Nie Mar 13, 2011 00:13   

.swoją drogą to sporo dziewczyn jest - jak to mówi Trehlebov "zazombirowanych " .
One już są otumanione i chore - całkiem możliwe ,że są to Słowianki ale już zupełnie zdegenerowane duchowo .

A wracając do listy - masa z tego wygląda bardzo wiarygodnie . Mi się kilka układanek pozaplatało , wiele z tych osób znam z mediów . Co do ich wpływu biorę dystans - czas pokaże co wywinie Korwin - czasem mam jednak wrażenie ,że on Michalkiewicz i paru innych zrobili sobie stały dochód i mamią swoje stadko . Aktorzy , pisarze - ja poznałem trochę świat muzycznej sceny i jego mechanizmy . To co mogłem zobaczyć mi w zupełności wystarczyło - ta machina to sieć wzajemnych powiązań finansowo- łóżkowych . Tak jest wszędzie i to jest normą obecnie . Niewyobrażalna gangrena . Dla nich to normalne tak jak homoseks. Dla nas odstręczające.
_________________
istnieje tylko jedno dobro- WIEDZA , ...i tylko jedno zło -IGNOROWANIE WIEDZY.
 
     
ali
[Usunięty]

Wysłany: Nie Mar 13, 2011 00:34   

easy russian,

ale po kiego licha do prostych spraw metafizyke mieszać?
 
     
easy russian 


Pomógł: 7 razy
Wiek: 59
Dołączył: 24 Lut 2011
Posty: 100
Wysłany: Nie Mar 13, 2011 10:03   

a co według Ciebie jest metafizyką ali ? -podałem przecież parę faktów , spierać się możemy o źródła . Sprawy Chazarskie były mi zupełnie nieznane-wygrzebałem teraz kilka źródeł . Prawdopodobnie dlatego zamieciono pod dywan całą historię pierwszego tysiąclecia po Chrystusie (uczyli nas w szkołach od Mieszka I - a wcześniej co było ? Wawel ma więcej niż 1000 lat , analiza innych ważnych obiektów powiada ponoć to samo - czytałem ,że taki zamek w Malborku też ma wiele dłuższą historię niz obecnie się opowiada ,kilka innych również , Pieskowa Skała itp ) ............zmieciono pod dywan ,bo ekspansja Szawłowego chrześcijaństwa sie nie powiodła - dostali po d*pie , Hunowie i książęta Ruscy odparli tę zarazę i zmietli tam skąd przyszła . Chwalić sie nie mają czym więc mamy białą plamę w historii .

napisałem wczoraj
Cytat:
A wracając do listy - masa z tego wygląda bardzo wiarygodnie . Mi się kilka układanek pozaplatało , wiele z tych osób znam z mediów . Co do ich wpływu biorę dystans - czas pokaże co wywinie Korwin - czasem mam jednak wrażenie ,że on Michalkiewicz i paru innych zrobili sobie stały dochód i mamią swoje stadko .
-
przyszła mi rano myśl ,że oni mogą być w porządku w tym co robią - a dalej po prostu nie starcza im kwalifikacji . Tu się ich zadanie kończy . Rodzą się nowe okoliczności , których oni już nie ogarniają .
_________________
istnieje tylko jedno dobro- WIEDZA , ...i tylko jedno zło -IGNOROWANIE WIEDZY.
 
     
easy russian 


Pomógł: 7 razy
Wiek: 59
Dołączył: 24 Lut 2011
Posty: 100
Wysłany: Nie Mar 13, 2011 12:56   

ali wpisał podobne treści w dwóch działach a ja przez to dałem odpowiedź w niewłasciwym miejscu . Tutaj http://www.dobradieta.pl/...18322&start=165 @ali napisał :
Cytat:
.............Dowodem na to jest zachowany język ydysz / odmiana niemieckiego/ którym się posługują.
reszta to filozoficzno metafizyczne naginanie.


Ale moja odpowiedź po części pasuje i do tego wpisu. Rozwiń ali swoją myśl bo nie wiem co Ty tu za metafizykę dostrzegasz ? Ja opisuję swój odbiór zachowania poszczególnych ludzi , a że za tym jakoś wciska się samo dalsze wynikanie i jakiś tam wniosek ? - staram się jakoś pogrupować swoje obserwacje , nic więcej . Dzięki swoim klasyfikacjom ( o ile są trafne naturalnie ) łatwiej się żyje . Po to chodzimy po świecie by się nauczyć jego różnorodności.
_________________
istnieje tylko jedno dobro- WIEDZA , ...i tylko jedno zło -IGNOROWANIE WIEDZY.
 
     
grizzly
[Usunięty]

Wysłany: Nie Mar 13, 2011 14:48   

easy russian napisał/a:
...Dzięki swoim klasyfikacjom ( o ile są trafne naturalnie ) łatwiej się żyje . Po to chodzimy po świecie by się nauczyć jego różnorodności...

Oczywiscie tak jest,
to jedna z podstaw funkcjonowania MATRIX 10/90. :hihi:

BTW
Niestety, osla nie nauczysz tabliczki mnozenia!!!
Czy Ty to rozumiesz Easy? 8-)
.
 
     
easy russian 


Pomógł: 7 razy
Wiek: 59
Dołączył: 24 Lut 2011
Posty: 100
Wysłany: Nie Mar 13, 2011 15:47   

no chyba ,że tak :-D . Ja tu "kot" na forum jestem . Z "ali" gadam chyba 3 ci raz.
_________________
istnieje tylko jedno dobro- WIEDZA , ...i tylko jedno zło -IGNOROWANIE WIEDZY.
 
     
grizzly
[Usunięty]

Wysłany: Nie Mar 13, 2011 16:36   

easy russian napisał/a:
...Ja tu "kot" na forum jestem...

Easy ja osobiscie MODLE "siem" za Ciebie
aby wyjednac Tobie LASKE u ELITY! 8-)
.
 
     
Joannaż 


Pomogła: 38 razy
Wiek: 40
Dołączyła: 19 Kwi 2010
Posty: 2285
Wysłany: Nie Mar 13, 2011 16:46   

grizzly napisał/a:
MODLE "siem"

grizzly, paciorki klepiesz? Nie wierzę :)
_________________
Im więcej trudności w drodze do celu,
tym więcej radości w jego osiągnięciu.
 
     
easy russian 


Pomógł: 7 razy
Wiek: 59
Dołączył: 24 Lut 2011
Posty: 100
Wysłany: Nie Mar 13, 2011 18:16   

grizzly napisał/a:
easy russian napisał/a:
...Ja tu "kot" na forum jestem...

Easy ja osobiscie MODLE "siem" za Ciebie
aby wyjednac Tobie LASKE u ELITY! 8-)
.
jeśli myślimy o tej samej ELICIE to odpuść .
Szkoda niedźwiedziego czasu ;)
" ja kłade laske na tako łaske" 8-)

edytuję by poprawić mały ort. ale też by wpisać pojawiający się po niniejszym niepokój.
Jeśli ELITA znów coś "zrozumi" po swojemu ( to kładzenie laski ) i się ponownie podnieci niezdrowo ?? ....no nie wiem - coś tam wtedy wymyślę. Modlitwa i tu będzie na nic :-D - trza będzie znów prać. ....
................... brudy.
_________________
istnieje tylko jedno dobro- WIEDZA , ...i tylko jedno zło -IGNOROWANIE WIEDZY.
Ostatnio zmieniony przez easy russian Nie Mar 13, 2011 18:21, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Wto Mar 15, 2011 20:26   seks tantryczny.

Wysłuchałam w tv ciekawą rozmowe na temat seksu tantrycznego.

Potencjał energii seksualnej dziedziczymy po rodzicach podobnie zresztą jak wiele innych cech która stanowi ponad 70% całej energii naszego ciała.
U kobiet energia ta gromadzi się w jajnikach, u mężczyzn w jądrach.
Cała zabawa polega na tym by umiec zgromadzic tę energie w ciele by w czasie sexu doznania płynące z niego osiągały maximum.
U kobiet energia gromadzona jest w jajnikach po to by w momencie zapłodnienia mogła byc spożytkowana na rozwój przyszłego dziecka, gdy nie dochodzi do zapłodnienia ta energia wraz z krwawieniem miesiączkowym jakby opuszcza ciało kobiety, czyli taki proceder ma miejsce średnio raz w miesiącu, natomiast u mężczyzn odbywa się to za każdym razem gdy dochodzi do wytrysku. ( proste :hihi: ). Czyli mężczyźni tracą tę energie częściej niż kobiety.

Odpowiednie cwiczenia mają za zadanie wydobyc tę energie i zgromadzic ją po to, by sex dawał o niebo lepsze doznania.
Genaralnie chodzi o to by dbac o cały układ uro-genitalny, czyli tzw. "żywioł wody".

Cwiczenia u kobiet polegają np. na masażach pachwin szybkimi ruchami krawędzi rąk nawet do 100 razy by poczuc ciepło i na masażach piersi które również gromadzą ogromne ilości energii ( piersi porównujemy do piramidek). Cwiczenia te wykonujemy codziennie traktując jako jeden z elementów higieny osobistej. Masaż jest drogą poznania fizycznego po to, by nauczyc się swoich reakcji na doznania. W momencie potrzeby seksualnej wykorzystujemy tę energie niejako łącząc ja z energią partnera.
Jeśli chodzi o panów to najważniejsza jest jedna rzecz, cwiczenie tzw. orbity mikrokosmicznej czyli kanału który obiega cały kręgosłup biegnący od tył do przodu tworząc zamkniętą orbitę .
Inna technika to odpowiedni oddech połączony z zaciskaniem mięsni krocza z równoczesnym pochyleniem miednicy do przodu. Szkoła buddyjska proponuje wykonywanie tego cwiczenia na wdechu, a szkoła tao istyczna na wydechu.

Praktyki tantryczne to nie jest prosta sprawa, one służą przede wszystkim rozwojowi duchowemu, i chodzi o to by doznania seksualne mialy również trwałe miejsce w umyśle.
Na zewnatrz seks tantryczny nie wiele różni się od zwyczajnego seksu, ale różni się tym, co się dzieje we wewnątrz .

I na koniec rzecz bardzo ważna, seks bez miłości nie ma sensu, seksualnośc połączona z uczuciami czyli energia wypływającą również z serca jest gwarantem trwałych relacji i wzajemnego zrozumienia, bez tego połączenia nie ma zadowalajacego seksu a uczucia zamiast łączyc ranią.

Co ciekawe, tantrycy uważają iz powodem wypalenia się związków jest między innymi to, iż wraz z wytryskiem dochodzi do utaty energii i z czasem jest ona coraz słabsza, natomiast umiejętnosc transformacji tej energii, umiejętnosc gromadzenia jej poprzez odpowiednie cwiczenia połączone z brakiem wytrysku powoduje, iż ta energia daje siłe i napęd do eksplozji erotyzmu i uczuc.
Samo wstrzymywanie się od wytrysku to za mało, trzeba umiec gromadzic tą energie poprzez różne techniki.
 
     
Waldek B 
Moderator


Pomógł: 51 razy
Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 3552
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Mar 16, 2011 11:38   

i jeszcze posyłać ją w górę wzdłuż kręgosłupa...

nie ma lekko 8-)
_________________
http://waldekborowski.deviantart.com/
 
     
grizzly
[Usunięty]

Wysłany: Śro Mar 16, 2011 11:49   Re: seks tantryczny.

Molka napisał/a:
...Samo wstrzymywanie się od wytrysku to za mało,
trzeba umiec gromadzic tą energie poprzez różne techniki...

No wlasnie, "rozne techniki" to mozna stosowac
gdy jest dostepna mozliwosc wyboru odpowiedniej PARTNERKI! :viva: :hihi:

Czyli instytucja "KOCHANKI" jest po prostu KONIECZNOSCIA! 8-)
.
 
     
easy russian 


Pomógł: 7 razy
Wiek: 59
Dołączył: 24 Lut 2011
Posty: 100
Wysłany: Nie Kwi 03, 2011 13:26   

:viva: widzę,że wiosenne porządki w pełni . usuniete z tematu 4 moje wpisy - wszystkie miały w treści .......tych , których nazwy wymawiać nie wolno ;) .
Pozdrawiam administrację lub moderatora .
_________________
istnieje tylko jedno dobro- WIEDZA , ...i tylko jedno zło -IGNOROWANIE WIEDZY.
 
     
Adam319 
We are all One


Pomógł: 43 razy
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 2409
Skąd: tiny.pl/hpb9n tiny.pl/hlhmn
Wysłany: Nie Kwi 03, 2011 13:45   

easy russian napisał/a:
:viva: widzę,że wiosenne porządki w pełni . usuniete z tematu 4 moje wpisy - wszystkie miały w treści .......tych , których nazwy wymawiać nie wolno ;) .
Pozdrawiam administrację lub moderatora .


Szukaj dalej :-)
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Nie Kwi 10, 2011 22:49   

A ja sobie u weterynarza przeczytałem na plakacie, że koty są bardzo szczęśliwe, jak im się jądra utnie, bo dzięki temu żyją dwa razy dłużej. :viva:
JW
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 39
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Kwi 11, 2011 21:46   

Seks, który trwa całą dobę
http://zdrowie.onet.pl/zy...39,artykul.html
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
_flo 


Pomogła: 38 razy
Dołączyła: 26 Wrz 2009
Posty: 2853
Wysłany: Nie Maj 15, 2011 18:59   

http://www.youtube.com/watch?v=Ylk1beymUVY
:what: :x
Co tu komentować, na pewno się przyda któremuś "aspirującemu". :hah:
_________________
Ostatecznie, wszystko co żyje, ma w środku jakąś kiszkę
 
     
iliq 

Pomógł: 26 razy
Dołączył: 18 Wrz 2009
Posty: 1238
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Maj 15, 2011 19:25   

Widok trzech facetów masujących się po kroczu bezcenny :]
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Nie Maj 15, 2011 19:30   

_flo napisał/a:
http://www.youtube.com/watch?v=Ylk1beymUVY
:what: :x
Co tu komentować, na pewno się przyda któremuś "aspirującemu". :hah:

:what: nie wiedziałam ze powstrzymywanie sie od ejakulacji osiagamy przez masaz "klejnotów" . myślałam że juz nic w tym życiu nie jest w stanie mnie zaskoczyc :hihi:
 
     
Adam319 
We are all One


Pomógł: 43 razy
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 2409
Skąd: tiny.pl/hpb9n tiny.pl/hlhmn
Wysłany: Nie Maj 15, 2011 19:45   

Co to za hi hi ha ha z facetów?

ćwiczenia:
http://www.youtube.com/watch?v=Io3V0aMLI_g


co za dźwięk !!!:
http://www.youtube.com/watch?v=MqdMBBObl5c


co za poświęcenie:
http://www.youtube.com/watch?v=lumJT6dpC6A
:-)
Ostatnio zmieniony przez Adam319 Nie Maj 15, 2011 21:08, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Akademia Zdrowia Dan-Wit informuje, że na swoich stronach internetowych stosuje pliki cookies - ciasteczka. Używamy cookies w celu umożliwienia funkcjonowania niektórych elementów naszych stron internetowych, zbierania danych statystycznych i emitowania reklam. Pliki te mogą być także umieszczane na Waszych urządzeniach przez współpracujące z nami firmy zewnętrzne. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Dowiedz się więcej o celu stosowania cookies oraz zmianie ustawień ciasteczek w przeglądarce.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template modified by Mich@ł

Copyright © 2007-2024 Akademia Zdrowia Dan-Wit | All Rights Reserved