Strona główna Fakty żywieniowe Jak się żywić? Przepisy Historia diety Forum  

  Forum dyskusyjne serwisu www.DobraDieta.pl  FAQ    Szukaj    Użytkownicy    Czat      Statystyki  
  · Zaloguj Rejestracja · Profil · Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości · Grupy  

Poprzedni temat «» Następny temat
Pożytecznym idiotom, ku pamięci
Autor Wiadomość
ali
[Usunięty]

Wysłany: Sob Sty 29, 2011 10:01   Pożytecznym idiotom, ku pamięci

Po latach rozmyśliwań, niemal u schyłku życia,
> dokonałem niezmiernie głębokiego odkrycia.
> Moje wielkie odkrycie raz na zawsze, niezbicie
> rozwiązuje odwieczną zagadkę, mianowicie,
>
> rozstrzyga nieomylnie, ustala niezachwianie
> ostateczną odpowiedź na ciekawe pytanie,
> co dręczy nas od wieków i wciąż wraca od nowa:
> kto rządzi światem? Jaka mafia anonimowa?
>
> Nie wierzcie w bajki. Nie ma żadnego synhedrionu
> sekretnych władców, nie ma żadnych "mędrców Syjonu".
> Więc to bajka. I bujda, że "światem rządzą kobiety"
> i nieprawda, że światem rządzą Żydzi - niestety.
>
> Nie my, tj. nie oni, nie Żydzi i nie masoni,
> nie mormoni, nie kwakrzy, nie fabrykanci broni.
> Nie junkrzy, nie sztabowi wojskowi kondotierzy,
> nie monopole, kartele, bankierzy ni bukmakierzy.
>
> Nie związki zawodowe, nie "standard oil", nie Watykan,
> nie internacjonałka kalwinów czy anglikan,
> nie międzynarodówka komuny, czy "kapitału" -
> ktoś inny. Kto? - pytacie, zaraz, ludzie, pomału.
>
> Gotowiście na wszystko? Ha, dobrze, jam też gotów.
> Słuchajcie: światem rządzi wielka zmowa idiotów.
> Światem rządzi sekretna po-międzynarodówka
> agresywnego durnia i nadętego półgłówka.
>
> Trade union grafomanów, tajna loża bęcwałów,
> klub ćwierćinteligentów, konfederacja cymbałów,
> areopag jełopów, jałowych namaszczenców,
> pompatycznych ważniaków, indyczych napuszenców......
>
>
> ....Samym instynktem głupoty odnajdują się wzajem.
> Rozumieją się wspólnym językiem i obyczajem.
> I hasłem, które woła z ochotą raźną i rączą:
> kretyni wszystkich krajów łączcie się! Więc się łączą.
>
> Przeciw wszelkim ambicjom, przeciw wszystkim talentom,
> przeciwko swoim wrogom, przeciw nam - inteligentom.
> To oni - pan generał, co dziś rozumie bezwiednie,
> jak dziś w cuglach, szach mach, wygrać wszystkie wojny poprzednie.
>
>
> To cenzor, który skreśla wszystkie mądre kawały,
> tak, aby w rękopisie same głupie zostały.
> To krytyk, co bełkoce, chociaż nikt go nie słucha
> i czepia się cudzego pióra, jak wesz kożucha.
>
> Ekonomista, który kosztem ogólnej nędzy
> uzdrowi "wymianę dewiz" i "pokrycie pieniędzy".
> To polityk, mąż stanu, dyplomata, co wkopie
> niewinnych ludzi w Azji,w Afryce i w Europie
>
> w tak trudne sytuacje, w tak kręte labirynty,
> w tak polityczne kanty i dyplomatyczne finty,
> że z nich jedyne wyjście na świat i światło Boże -
> przez wojnę, której nikt nie chce, przez morze krwi i morze
>
> lecz - oni nas trzymają w ryzach, za twarz i pod batem.
> to ONI - i to jest właśnie ta mafia, co rządzi światem.
>
> A jaka na nich rada? Bo czuję moi mili,
> że z dziecięcą ufnością pytacie mnie w tej chwili,
> muszę prawdę powiedzieć, wbrew ufności dziecięcej:
> niestety, nas jest za mało. Durniów jest znacznie więcej.
>
> My skłóceni, wiec słabi, durnie zgodni, więc silni.
> My się często mylimy. Durnie są nieomylni.
> My sceptycy, zbłąkani na ziemi i na niebie -
> a ONI tak aroganccy i tacy pewni siebie
>
> i tacy energiczni, że serce z trwogi mdleje.
> Ach, nie znam żadnej rady. Mam tylko jedną nadzieję.
> Żyję tylko tą drobną otuchą i nadzieją
> że my umiemy śmiać się. A durnie nie umieją.
>
> Kto wie... może po wiekach, kto wie... może w oddali,
> to jedno przed durniami obroni nas i ocali.
> Tym śmiechem was zasłonię i do serca przygarnę.
> I może nie pójdziemy ze wszystkim na he... marne

Marian Hemar, 1961r
Ostatnio zmieniony przez Molka Pon Paź 03, 2011 16:31, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
rakash 
We called it war!


Pomógł: 8 razy
Dołączył: 29 Sty 2010
Posty: 2799
Wysłany: Sob Sty 29, 2011 11:42   

Ciekawe.
_________________

 
     
zenon 
Tygrys

Pomógł: 37 razy
Wiek: 38
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 5633
Skąd: z nienacka
Wysłany: Sob Sty 29, 2011 12:22   

"ali", kocham Cię.

z dedykacją:
http://www.youtube.com/watch?v=2RZQCWLEn04
_________________

(\_/)
(O.o)
(> <)
This is Bunny.
Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.
 
     
figa


Pomógł: 8 razy
Wiek: 67
Dołączył: 07 Lut 2005
Posty: 1142
Skąd: dolnośląskie
Wysłany: Sob Sty 29, 2011 22:22   

Ali -jakie to prawdziwe ,zdolny z ciebie facet -Gratuluje :hug:
tylko refleksja ogarnia jednak smutkiem :shock:
_________________
pozdrawiam
 
     
krzysztof2

Pomógł: 25 razy
Dołączył: 14 Maj 2009
Posty: 756
Wysłany: Pon Sty 31, 2011 11:38   Re: pożytecznym idiotom, ku pamięci

WITAM :hug:
ali napisał/a:
Po latach rozmyśliwań, niemal u schyłku życia,
> dokonałem niezmiernie głębokiego odkrycia...
Marian Hemar, 1961r


Chodzi o utwór : "KTO RZĄDZI ŚWIATEM?"

Marian Hemar
Cytat:
...Był kuzynem Stanisława Lema (jego matka i ojciec S. Lema byli rodzeństwem[1])...

http://pl.wikipedia.org/wiki/Marian_Hemar

Old Polish Foxtrott: Fogg sings Marian Hemar, 1933 :-)
http://www.youtube.com/watch?v=a3to5aAYqF4


POZDRAWIAM Z ZIELONEJ GÓRY :papa:
 
     
ali
[Usunięty]

Wysłany: Nie Lut 13, 2011 10:28   

cd. "kto tu rządzi"

Wy­pa­da za­dać so­bie py­ta­nie, w ja­kim pań­stwie ży­je­my oraz ko­mu
i cze­mu słu­żą w III RP służ­by spe­cjal­ne, część
par­la­men­ta­rzy­stów i wio­dą­ce me­dia.

Tyl­ko lu­dzie wy­jąt­ko­wo na­iw­ni mo­gą są­dzić, że tuż przed waż­nym
sej­mo­wym gło­so­wa­niem zu­peł­nie przy­pad­ko­wo i bez związ­ku z nim
po­ja­wi­ła się plot­ka o no­tat­ce ABW, mó­wią­cej po­dob­no o
kon­tak­tach Wal­de­ma­ra Paw­la­ka z ludź­mi po­wią­za­ny­mi z FSB...


Oczy­wi­ście gło­so­wa­nie po­szło jak trze­ba, a zdy­scy­pli­no­wa­ny
PSL za­gło­so­wał zgod­nie z na­rzu­co­ną dys­cy­pli­ną klu­bo­wą z
wy­jąt­kiem wstrzy­mu­ją­ce­go się od gło­su po­sła Kło­pot­ka. Ca­ła ta
spra­wa szyb­ko znik­nie z me­dial­nej wo­kan­dy, gdyż nie jest zbyt
wy­god­na za­rów­no dla po­li­ty­ków ko­ali­cji rzą­do­wej jak i
wspie­ra­ją­cych ją me­diów. Po­seł Kło­po­tek zaś da­lej
jed­no­oso­bo­wo bę­dzie ro­bił me­dial­ne ?cza­ry-ma­ry?, ja­ko
?pa­trio­tycz­ne skrzy­dło? chłop­skiej par­tii i jej so­lo­wy głos
su­mie­nia.

Wia­do­mo, że od trzech lat to­czą się pra­ce tak zwa­nej ko­mi­sji
na­ci­sko­wej i war­to uzmy­sło­wić w koń­cu sze­ro­kiej pu­bli­ce, że
jest to już o ca­ły rok dłu­żej niż trwa­ły rzą­dy ?krwa­wej jun­ty?
Ja­ro­sła­wa Ka­czyń­skie­go.

Je­że­li więc w gło­wach Po­la­ków ma­ją funk­cjo­no­wać ja­kieś
na­ci­ski, to mu­szą być one w stu pro­cen­tach pi­sow­skie.

Z te­go sa­me­go po­wo­ rów­nież trwa me­dial­ny pro­ces
be­aty­fi­ka­cyj­ny Bar­ba­ry Bli­dy, a sta­ty­stycz­ny Ko­wal­ski nie
wie zu­peł­nie nic o ta­jem­ni­czej śmier­ci Grze­go­rza Mich­nie­wi­cza
? Dy­rek­to­ra Ge­ne­ral­ne­go Kan­ce­la­rii Pre­ze­sa Ra­dy Mi­ni­strów
Do­nal­da Tu­ska, któ­re­go zna­le­zio­no po­wie­szo­ne­go na
prze­wo­dzie od od­ku­rza­cza w je­go miesz­ka­niu. Mil­czy się rów­nież
na te­mat sa­mo­bój­stwa ?pi­sow­skiej? pa­ni ofi­cer z po­znań­skiej
de­le­ga­tu­ry ABW, czy na­głe­go śmier­tel­ne­go wy­pad­ku pro­fe­so­ra
Mar­ka Dul­ni­cza, nie­do­szłe­go sze­fa wy­pra­wy pol­skich
ar­che­olo­gów do Smo­leń­ska.

Wy­pa­da za­dać so­bie py­ta­nie, w ja­kim pań­stwie ży­je­my oraz ko­mu
i cze­mu słu­żą w III RP służ­by spe­cjal­ne, część
par­la­men­ta­rzy­stów i wio­dą­ce me­dia.

Gdy­by służ­by spe­cjal­ne słu­ży­ły rze­czy­wi­ście Pol­sce i
Po­la­kom, to ten wzrost za­in­te­re­so­wa­nia po­dej­rza­ny­mi
kon­tak­ta­mi wi­ce­pre­mie­ra Wal­de­ma­ra Paw­la­ka po­wi­nien
ujaw­nić się ­żo wcze­śniej, choć­by pod­czas ne­go­cjo­wa­nia z
Ro­sja­na­mi słyn­ne­go już kon­trak­tu ga­zo­we­go, a nie w ce­lu
dys­cy­pli­no­wa­nia ko­ali­cyj­ne­go part­ne­ra.

Spra­wa wpły­wu ob­cej, a w szcze­gól­no­ści ro­syj­skiej agen­tu­ry w
Pol­sce to te­mat ta­bu, a każ­dy, kto się na ten te­mat tyl­ko
za­jąk­nie, jest mo­men­tal­nie spro­wa­dza­ny do par­te­ru, ja­ko
oszo­łom i pro­pa­ga­tor szko­dli­wych teo­rii spi­sko­wych.

Oczy­wi­ście o agen­tu­rze ci­cho sza, je­śli ro­bi to ktoś
po­wo­do­wa­ny tro­ską o lo­sy pań­stwa. Co in­ne­go, je­że­li trze­ba
użyć te­go te­ma­tu w roz­gryw­kach mię­dzy kli­ka­mi po­li­tycz­ny­mi
za­twier­dzo­ny­mi przy okrą­głym sto­le.

Mie­li­śmy te­go przy­kład pod­czas słyn­nej spra­wy ?Oli­na?,
?Mi­ni­ma? i ?Ka­ta?. W spra­wę oczy­wi­ście za­an­ga­żo­wa­li się
wszy­scy ci po­li­ty­cy i dzien­ni­ka­rze, któ­rzy agen­tu­rę trak­tu­ją
na co dzień jak ma­so­nów i cy­kli­stów.

Oczy­wi­ście nikt nie po­niósł kon­se­kwen­cji. Nie zde­ma­sko­wa­no
wy­so­ko usy­tu­owa­nych agen­tów, a co naj­bar­dziej ku­rio­zal­ne, sam
for­mu­łu­ją­cy owe za­rzu­ty mi­ni­ster Mil­cza­now­ski zo­stał
unie­win­nio­ny.

Jed­nym sło­wem agen­tów nie by­ło i nie ma, a oskar­ża­ny o kłam­stwo
mi­ni­ster rzą­ III RP, Mil­cza­now­ski zo­stał unie­win­nio­ny od
za­rzu­tu kłam­stwa, czy­li mó­wił praw­dę.

Tak, więc agen­ci ob­cych służb ha­sa­ją so­bie po Pol­sce i mo­gą być
pew­ni, że nic i nikt im nie za­gra­ża. No mo­że tyl­ko to, że pod­czas
ko­lej­nej po­li­tycz­nej na­wa­lan­ki lub pró­by wy­mu­sze­nia
dys­cy­pli­ny po­sel­skiej ktoś o nich wspo­mni tyl­ko po to by po
wy­ko­na­niu za­da­nia te­mat znik­nął. I tak do na­stęp­ne­go ra­zu.

W po­dob­ny spo­sób, czy­li z uży­ciem służb par­tia Do­nal­da Tu­ska
utrą­ci­ła je­go ry­wa­la w wy­bo­rach pre­zy­denc­kich 2005 ro­ku,
Wło­dzi­mie­rza Ci­mo­sze­wi­cza. ?Spra­wa Ja­ruc­kiej? to za­po­mnia­na
już dzi­siaj hi­sto­ria.

Wy­ni­ka z te­go wszyst­kie­go nie­zbi­cie, że naj­lep­szym w III RP
kan­dy­da­tem na pierw­szo­li­go­we­go po­li­ty­ka jest ktoś, kto
po­sia­da nie­ja­sne po­wią­za­nia i są na nie­go ha­ki, któ­rych
za­wsze moż­na użyć, kie­dy de­li­kwent ta­ki ubz­­ra so­bie w pew­nym
mo­men­cie w me­ga­lo­mań­skiej gło­wie, że jest nie­za­leż­ny i
sa­mo­rząd­ny.

Sko­ro, więc do­cho­dzi­my do ta­kich wnio­sków to mu­si­my ja­sno
stwier­dzić, że ta ca­ła po­li­tycz­na gra i za­ba­wa w fa­sa­do­wą
de­mo­kra­cję nie słu­ży pań­stwu i na­ro­do­wi, lecz po­szcze­gól­nym
gru­pom re­pre­zen­tu­ją­cym nie­ko­niecz­nie pol­ską ra­cję sta­nu.

Zbli­ża­my się do mo­men­tu, w któ­rym na­le­ży za­py­tać w czy­im
in­te­re­sie dzia­ła­ją służ­by spe­cjal­ne? Spra­wa Wal­de­ma­ra
Paw­la­ka to ko­lej­ny przy­kład na to, że za­pew­ne nie jest to
in­te­res Pol­ski.

War­to so­bie przy­po­mnieć, ja­ki amok za­pa­no­wał wśród elit III RP,
kie­dy An­to­ni Ma­cie­re­wicz po­zby­wał się z li­kwi­do­wa­nych WSI
by­łych ab­sol­wen­tów so­wiec­kich szkół woj­sko­wych i ­san­tów
KGB. War­to za­pa­mię­tać po­dej­rza­na grę obec­ne­go pre­zy­den­ta
Bro­ni­sła­wa Ko­mo­row­skie­go wraz z po­dej­rza­ny­mi ty­pa­mi z WSI o
aneks do ?Ra­por­tu o li­kwi­da­cji WSI? oraz los zaj­mu­ją­ce­go się
tym te­ma­tem re­dak­to­ra Woj­cie­cha Sum­liń­skie­go.

Za do­pro­wa­dzo­nym na skraj psy­chicz­ne­go za­ła­ma­nia
dzien­ni­ka­rzem, gno­jo­nym przez służ­by już za cza­sów rzą­dów
mi­ło­ści Tu­ska, nikt z je­go ?naj­bar­dziej ce­nio­nych? ko­le­gów i
ko­le­ża­nek po fa­ się nie wsta­wił. War­to rów­nież przy­po­mnieć,
że nie­mal ca­łe to dzien­ni­kar­skie kwie­cie za­mknę­ło się kie­dyś
?bo­ha­ter­sko? w me­ta­lo­wej klat­ce przed sej­mem w obro­nie kum­pla
po fa­, dzien­ni­ka­rza i jed­no­cze­śnie pasz­kwi­lan­ta z Po­lic.

War­to też po­sta­wić so­bie jesz­cze jed­no waż­ne py­ta­nie.

Czy gdy­by mi­ni­ster An­to­ni Ma­cie­re­wicz miał dość cza­su na
do­koń­cze­nie swo­je­go dzie­ła i oczy­ścił kontr­wy­wiad woj­sko­wy z
po­dej­rza­nych osob­ni­ków oraz za­trud­nił tam fa­chow­ców-
pa­trio­tów, do­szło­by do tra­ge­dii dzie­jo­wej z 10 kwiet­nia 2010 ro­ku?

Mo­im zda­niem na pol­skich cmen­ta­rzach by­ło­by dzi­siaj o 96 gro­bów
mniej.

Nie oszu­kuj­my się. Wszy­scy je­ste­śmy win­ni tej tra­ge­dii. To my, a
nie służ­by spe­cjal­ne ma­my moż­li­wość naj­więk­szych na­ci­sków na
po­li­ty­ków. Nie­ste­ty w dzień wy­bo­rów nie po­tra­fi­my z owych
na­ci­sków sko­rzy­stać.

Mirosław Kokoszkiewicz
Ostatnio zmieniony przez ali Nie Lut 13, 2011 10:30, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
grizzly
[Usunięty]

Wysłany: Nie Lut 13, 2011 19:53   

ali napisał/a:
...cd. "kto tu rządzi"

Mirosław Kokoszkiewicz...
Ali, Pan MIREK to szczególnie "wstretny" facet jest. :viva:
Dziwne, ze jeszcze "samobojstwa" jakiego nie popelnil! :hihi:

Jak to On potrafi BRUZDZIC na "swiete" prawo
"uposledzonych umyslowo" do demokracji!,
jak to On "szcza" na obroncow tego "raju". 8-)
.
 
     
ali
[Usunięty]

Wysłany: Nie Maj 22, 2011 00:52   

znalezione w necie


Wpis do sztambucha panny "S"

Któż cię nie kochał? Jacek, Janek... Nie brakowało ci amantów.
Ja też twe wdzięki opiewałem wśród tłumu twych absztyfikantów..

Błędnym rycerzem byłem twoim, kopię o honor twój kruszyłem
i fechtowałem, jak umiałem. Tak, tak, o ciebie tak się biłem.

Przyszłaś znienacka, jak poezja, jak brzask co zwykle krótko trwa...
Nikt z nas godziny wtedy nie znał i nikt z nas wtedy nie znał dnia.

W salonach wówczas nie bywałaś, pomieszkiwałaś po piwnicach.
Przyznaję, pięknie wyglądałaś: Emilia Plater, cud dziewica.

Niezłomna, a tak przy tym zwiewna, Tu Grottger, tam Delacroix...
Liczyłaś dla nas się ty jedna, powtarzaliśmy - tylko ta.

Legendą twoją jeszcze mamią naiwnych różni szarlatani,
co ciągle jak najęci kłamią żeś ty ich serc jedyna pani.

I zaraz piersi wypinają Znacząco pomrugując ślepkiem,
Palcem o palec pocierają, Bo już ich swędzą łapki lepkie.

Inni brzuchaci dziś i łysi... Nie takie rzeczy my ze szwagrem...
Tym dla odmiany wszystko wisi, chcą sobie zafundować viagrę.

I sami swoje triumfy sławią, i napawają się swym męstwem.
Tak to się perwersyjnie bawią klęskę bezwstydnie zwąc zwycięstwem.

Może ty kiedyś tam i byłaś naiwna i sentymentalna,
ale dziś jesteś, powiem zwięźle, nie femme fatale, lecz bladź fatalna.

Gdybyś choć chciała się poprawić i wrócić do swych dawnych marzeń...
Niestety, gdy już raz upadłaś, dawałaś ciała raz za razem.

Że się wyrażam kolokwialnie? Cóż, nie stać mnie na żaden patos,
gdy sztandar, który ciągle wznosisz stał się dziś wypłowiałą szmatą.

Przywiędły wdzięki twe i zblakły, nisko cię cenią sutenerzy
i prawdę mówiąc, aż dziw bierze, że wciąż trafiają się frajerzy.

Bo jeszcze przecież ciągle wabisz na te zetlałe szarfy, wstążki
i wciąż wyróżniasz kawalerów orderu brudnej twej podwiązki.

Bo rozmodlona pod figurą doprawdy wyglądałaś słodko,
choć się już wtedy obawiałem, że kiedyś staniesz się dewotką.

A gdy wsuwali ci za dekolt dolary, funty, franki, jeny...
ty się płoniłaś tylko wdzięcznie, szepcząc; ach, honor nie ma ceny!

Pięknie tańczyłaś karmaniolę i wiodłaś lud na barykady...
A teraz to ja cię... Dośpiewaj sobie ten rytm do swojej zdrady.

Jacek nie żyje, Janek zamilkł, inni zaś wyprzedają etos,
a ktoś powinien ci powiedzieć prawdę o tobie, powiem przeto...

Sam nie wiem, kiedy się zmieniłaś. Ty, taka cnotka... Nie pozwolę!
A potem naraz w górę kiecka i kankan na okrągłym stole.

I dla każdego byłaś miła i uśmiechałaś się układnie...
I na tym stole się pieprzyłaś bez ceregieli, z kim popadnie.

A i pod stołem politykom przysługi wyświadczałaś różne...
Jak tu do ciebie dzisiaj wzdychać, cynicznej, zimnej, złej i próżnej.

I tylko żal mi tych chłopaków gotowych choćby iść na tanki,
bo ilu poszło z nich do piachu, dla takiej, niech cię szlag, wybranki.

I przyjaciółek żal mi twoich, które siedziały po internach.
Tylko mi tu nie opowiadaj, że tym przyjaźniom byłaś wierna.

I żal mi wszystkich zapomnianych, co uwierzyli w tamten sen.
Historia ich wymienia hurtem, ich inicjały brzmią: NN.

Miedzianym świecisz teraz czołem, na nic botoksy i liftingi
i nie pomogą akademie, przemowy, wiece i mitingi.

O powinnościach ty mi nie praw, nie wciskaj patriotycznych kitów,
nie mam zamiaru łgać jak inni, nie będę piewcą twego mitu.

Odchodzę, nic mnie nie zatrzyma, każde uczucie ma swój kres.
Szkoda, że właśnie tak skończyłaś, sprzedajna stara zdziro "S".

Nie całuj mnie na pożegnanie, a jeśli już, sama wiesz - gdzie.
Mną się nie przejmuj już kochanie, każdej twej prośbie powiem - nie.

Songi dla innej dzisiaj piszę - skromnej i cichej panny N.
bo trudno jest żyć bez Nadziei, ona niezbędna jest jak tlen.

Tym, którzy dziś na chleb nie mają i tym bez pracy... Drwisz: czyś
lewak?
Drwij. Tylko powiedz mi - co z nimi? Kto o nich, powiedz, dzisiaj
śpiewa?

Jeszcze nie wznosi nikt barykad, ale gdy staną, to - jak w dym!
Bo wolę skończyć jak Baryka, w marszu na pałac, a nie - w nim.

Stefan Adamski
#
 
     
Are.is.back.4ev 
Are is back forever

Dołączył: 24 Kwi 2011
Posty: 278
Wysłany: Nie Maj 22, 2011 02:14   

Mnie najbardziej dziwi, że Ali jest łaskaw cytować coś, co zawiera aż 2 słowa po
angielsku (trade union)!
 
     
ali
[Usunięty]

Wysłany: Nie Maj 22, 2011 08:56   

Are.is.back.4ev napisał/a:
Mnie najbardziej dziwi, że Ali jest łaskaw cytować coś, co zawiera aż 2 słowa po
angielsku (trade union)!

aruś dzieciaku
skoro twoja "intelektualność" nie może pojąć o czym mowa nie rób z siebie błazna
 
     
rakash 
We called it war!


Pomógł: 8 razy
Dołączył: 29 Sty 2010
Posty: 2799
Wysłany: Nie Maj 22, 2011 17:07   



Czy to pasuje do tematu?
_________________

 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Akademia Zdrowia Dan-Wit informuje, że na swoich stronach internetowych stosuje pliki cookies - ciasteczka. Używamy cookies w celu umożliwienia funkcjonowania niektórych elementów naszych stron internetowych, zbierania danych statystycznych i emitowania reklam. Pliki te mogą być także umieszczane na Waszych urządzeniach przez współpracujące z nami firmy zewnętrzne. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Dowiedz się więcej o celu stosowania cookies oraz zmianie ustawień ciasteczek w przeglądarce.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template modified by Mich@ł

Copyright © 2007-2024 Akademia Zdrowia Dan-Wit | All Rights Reserved