Strona główna Fakty żywieniowe Jak się żywić? Przepisy Historia diety Forum  

  Forum dyskusyjne serwisu www.DobraDieta.pl  FAQ    Szukaj    Użytkownicy    Czat      Statystyki  
  · Zaloguj Rejestracja · Profil · Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości · Grupy  

Poprzedni temat «» Następny temat
Otwarty przez: Hannibal
Sob Gru 22, 2012 16:07
Jazda na rolkach.
Autor Wiadomość
IgaM
[Usunięty]

Wysłany: Sob Cze 26, 2010 22:44   

W taka pogode upalna nie ma mozliwosci jazdy na rolkach,bo jest miekki asfalt,a ja wlasnie zainwestowalam w super szybkie rollerblade,z kolkami 84 mm x4 ,sa odjazdowe :viva:
Ostatnio zmieniony przez IgaM Sob Cze 26, 2010 22:46, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
_flo 


Pomogła: 38 razy
Dołączyła: 26 Wrz 2009
Posty: 2853
Wysłany: Nie Cze 27, 2010 02:15   

Tez chce sobie zakupic rolki. Jakie masz Iga, jakie polecasz?
_________________
Ostatecznie, wszystko co żyje, ma w środku jakąś kiszkę
 
     
IgaM
[Usunięty]

Wysłany: Nie Cze 27, 2010 09:45   

Flo :) Ja od 12 lat mam rolki Oxygen xe1.1 ,kolka 76mm i do nich jestem przyzwyczajona i gdyby byly gdzies dostepne to polecalabym te,bo one sa jak stary mercedes-beda zawsze jezdzic i po prostu sa dobre.Naczytalam sie swego czasu na rolkowym forum o rolkach rollerblade ,polecano je i je kupilam ,a dokladnie kupilam rollerblade activa fitness z kolkami 84mm ,te jak widac maja sporo wieksze kolka niz te oxygeny przez co sa duzo szybsze,mam je w sumie drugi dzien,ale juz je opanowalam i bede testowala mam nadzieje nastepne 12 lat :)
Ostatnio zmieniony przez IgaM Nie Cze 27, 2010 09:47, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
_flo 


Pomogła: 38 razy
Dołączyła: 26 Wrz 2009
Posty: 2853
Wysłany: Nie Cze 27, 2010 21:50   

Hmmm... ok 12 lat, niezly staz. :) Mam kilka pytan wiec:
1/ jak sie jezdzi po betonie / plytach chodnikowych? Czy duzo gorzej niz po asfalcie. Pytam poniewaz myslalam, zeby robic taka trase na przyklad wzdluz kanalow do parku, albo nad rzeke tez wzdluz kanalu. W parku juz sa alejki asfaltowe, ale wczesniej nie.
2/ czy jezdzisz w ochraniaczach? To mi troche przykreca entuzjazm, caly ten gear, w ktory trzeba sie oblec, no bo jednak kraksa nawet na asfalcie przy takiej szybkosci :x
_________________
Ostatecznie, wszystko co żyje, ma w środku jakąś kiszkę
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Cze 27, 2010 22:00   

_flo napisał/a:
czy jezdzisz w ochraniaczach?

z tego, co pamiętam to bez niczego 8-)

co do marki rolek (i łyżew) to wiem, że Baury są dobre
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
IgaM
[Usunięty]

Wysłany: Nie Cze 27, 2010 22:28   

Jeżdżę po chodnikach z kostki,po płytach-jeździ sie bdb ,jezdzę nawet brukowymi odcinkami,wtedy lepiej szybko przejechać ten odcinek,bo inaczej trzeba by było go przejsc,a chodzenie w rolkach jest bardzo męczące :) jeśli chodzi o asfalty,to na polskich drogach trzeba uważać ,kiedy są upały,bo kółka się wbiją i następuje niekoniecznie miękkie lądowanie-zaliczone :) Nigdy nie jeździłam w ochraniaczach-bez nich szybciej sie nauczysz jeździć,jest się bardziej skoncentrowanym na drodze-imo.
Ostatnio zmieniony przez IgaM Nie Cze 27, 2010 23:30, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
IgaM
[Usunięty]

Wysłany: Nie Cze 27, 2010 22:52   

Dodam że jazda po brukowych odcinkach szybko,bez ochraniacz jest "troche" hardkorowa i nie polecam początkującym,moje dzieci takie odcinki przechodziły na początku.Nie polecam na początek mp3-rozkojarza i może zaburzać błędnik ,ja przez takie coś kilka lat temu ocknęłam się z twarzą na asfalcie,a jedyna ochrona jaką miałam czyli okulary p/słoneczne poszły w drzazgi,dlatego od tamtej pory nie jeżdżę w okularach,bo stanowią zagrożenie.mp3 mam,słucham sobie muzyki,ale i jestem skoncentrowana na drodze.
Ostatnio zmieniony przez IgaM Nie Cze 27, 2010 23:20, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
bejrutek 

Pomógł: 3 razy
Dołączył: 23 Paź 2009
Posty: 208
Wysłany: Nie Cze 27, 2010 23:44   

no muszę przyznać, że na taką pogodę najlepszy rower lub cokolwiek, co powoduję jakiś większy pęd powietrza .. no i jeszcze pływanie ...

najciężej z bieganiem :)
_________________
Mój Blog Biegowy
 
     
_flo 


Pomogła: 38 razy
Dołączyła: 26 Wrz 2009
Posty: 2853
Wysłany: Pon Cze 28, 2010 00:48   

ok dzieki Iga, git, nic juz nie pamietam, rolki ostatnio mialam na nogach wlasnie ze 12 lat temu
troche sie bojam, bo znajac moje mozliwosci i tendencje do poobijania sie, moze sie to wszystko skonczyc niepięknie.
_________________
Ostatecznie, wszystko co żyje, ma w środku jakąś kiszkę
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Cze 28, 2010 07:02   

bejrutek napisał/a:
na taką pogodę najlepszy rower

o właśnie
mi upały nie przeszkadzają tak bardzo gdy jadę na rowerze
bejrutek napisał/a:
najciężej z bieganiem :)

z karczowanie na słońcu w upale też nie jest lightowe :D
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Cze 28, 2010 07:03   

_flo napisał/a:
troche sie bojam, bo znajac moje mozliwosci i tendencje do poobijania sie, moze sie to wszystko skonczyc niepięknie.

trzeba ryzykować - takie są uroki życia 8-)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
IgaM
[Usunięty]

Wysłany: Pon Cze 28, 2010 08:34   

Flo,jak nalozylam rolki to pierwszy dzien jezdzilam w miare powoli,po gladkiej powierzchni wolnej od kamyczkow i patyczkow i po w miare rownym terenie .Uczylam sie panowania nad rolkami,bo kiedy je nalozylam,to one panowaly nade mna.Jezdzilam calutki dzien,tak mnie wciagnelo,a na nastepny juz smigalam.Oczywista oczywistosc,ze zaliczylam glebe nie raz,poobijana bylam konkretnie,zwlaszcza wtedy kiedy szybko jechalam za kolega i chcialam tak ladnie skoczyc z kraweznika,a tymczasem zarzucilo mnie do tylu i z lomotem wyladowalam na ten kraweznik.Potem wiedzialam,ze zeby ominac jakas przeszkode,to trzeba w miare mocno ugiac kolana i pochylic sie,w miare mocno,nie lekko.Jak sie lekko pochylisz i lekko ugniesz kolana,to i tak moze Cie zarzucic.No i na koniec moze najwazniejsze,to to ze te porazki mnie nie zniechecaly,bo dopingowalo mnie mile towarzystwo poczatkujacych rolkowcow,tak wiec zdecydowanie lepiej jest sie uczyc z druga osoba lub osobami,ja tak zostalam namowiona przez kolege do zakupu rolek no i kupilam .Ty tez Flo moze kogos jeszcze naklon,to bedzie przyjemniej :)
 
     
_flo 


Pomogła: 38 razy
Dołączyła: 26 Wrz 2009
Posty: 2853
Wysłany: Pon Cze 28, 2010 16:46   

IgaM napisał/a:
Oczywista oczywistosc,ze zaliczylam glebe nie raz,poobijana bylam konkretnie

:x
ale straszyyyyysz. I wczesniej ta kraksa w okularach.
Ale dobra no, nakrecilam sie na te rolki. Jak doznam jakiegos urazu CUN, to bedzie na Ciebie :)
_________________
Ostatecznie, wszystko co żyje, ma w środku jakąś kiszkę
 
     
Neska 


Pomogła: 23 razy
Wiek: 44
Dołączyła: 01 Sie 2009
Posty: 1331
Wysłany: Pon Cze 28, 2010 18:36   

Flo jak sie krepujesz w tych ochraniaczach jezdzic to zaloz rekawiczki bez palcow do wspinaczki lub jazdy na biku i pocwicz w domu upadki na glebe z podparciem rak. I na pierwsze jazdy nakladaj dlugie spodnie nie szorty. Spoko bedzie, ja na poczatku tez od latarni do latarni :-D Kazdy musi odrobic frycowe, ale potem jaka frajda. Pociesz sie, ze czlowiek wyglada jeszcze smieszniej uczac sie jezdzic na nartach :-D Przez pierwszy dzien niezly balet odstawialam na stoku :hihi: Fajnie jakbys miala jakas kolezanke do towarzystwa.
_________________
Pachelbel Canon in D
 
     
_flo 


Pomogła: 38 razy
Dołączyła: 26 Wrz 2009
Posty: 2853
Wysłany: Pon Cze 28, 2010 19:30   

nom :) Chyba kaszczek i ochraniacze na dlonie sobie jednak zaloze. Pamietam, mialam kiedys takie, i mialy dodatkowo plastykowe wystajace usztywnienia w okolicach nadgarstkow, i jak sobie przypominam, to sie okazalo bardzo przydatne.
Nooo, nauka jazdy na nartach to jest horror, przynajmniej w starszym wieku, bo ja to przeszlam bezbolesnie jakos, kajtkiem bedac. Z tego wzgledu tez ze snowboardem dalam sobie spokoj po dwoch dniach chyba, ciezka przeprawa.
_________________
Ostatecznie, wszystko co żyje, ma w środku jakąś kiszkę
 
     
_flo 


Pomogła: 38 razy
Dołączyła: 26 Wrz 2009
Posty: 2853
Wysłany: Pon Cze 28, 2010 20:11   

Macie hamulce w swoich rolkach?
_________________
Ostatecznie, wszystko co żyje, ma w środku jakąś kiszkę
 
     
IgaM
[Usunięty]

Wysłany: Pią Lip 02, 2010 16:15   

Flo,mam hamulec,dla mnie konieczny.Hamuję drugą nogą,jak mam możliwość dlugiego hamowania,ale zwykle trzeba hamować szybko. Miałam odkręcony hamulec,kiedy uczyłam sie slalomu-zupełnie niepotrzebny.
 
     
_flo 


Pomogła: 38 razy
Dołączyła: 26 Wrz 2009
Posty: 2853
Wysłany: Sob Lip 03, 2010 22:46   

dzięki

update: kupilam wrotki na początek, zeby sie przyzwyczaic do szybkosci :P
czy rolki K2 maja dobra renome? W tych Rollerbladach troche mi sie nie podoba design, a bauerow nigdzie nie widze. K2 maja zwykle miekki but, nie usztywniany...
_________________
Ostatecznie, wszystko co żyje, ma w środku jakąś kiszkę
 
     
IgaM
[Usunięty]

Wysłany: Nie Lip 04, 2010 10:11   

Pamiętam że kolega miał k2 ,sznurowany but,wtedy 12 lat temu to był hicior,teraz chyba wszystkie mają sznurowanie-moje mają.chwalił te k2. Ja juz sie przyzwyczaiłam do nowych i są całkiem dobre,nawet je ochrzciłam zaliczając glebe-było ciemno i wjechalam w kamyka chyba,upadek był kontrolowany,bo nie jechałam szybko,było pod górkę.Ostrzeżenie-nie wolno jeździć po nocach :P
 
     
_flo 


Pomogła: 38 razy
Dołączyła: 26 Wrz 2009
Posty: 2853
Wysłany: Nie Lip 04, 2010 17:51   

omamo, znowu straszysz :x
ja na razie tylko w dzien, bez mp3, w pelnym rynsztunku, pancerzyki na kolana i dlonie. :D niezbyt cool, ale nie chce sie zabic juz na starcie. :P
_________________
Ostatecznie, wszystko co żyje, ma w środku jakąś kiszkę
 
     
IgaM
[Usunięty]

Wysłany: Nie Lip 04, 2010 20:07   

Są jeszcze ochraniacze na pupcię-oglądałam zdjęcia takiego jednego chłopaczka i on właśnie miał,kiedy jechał maraton na dodatek tyłem,dobry jest w te klocki :P
 
     
_flo 


Pomogła: 38 razy
Dołączyła: 26 Wrz 2009
Posty: 2853
Wysłany: Pon Lip 05, 2010 07:18   

IgaM napisał/a:
Są jeszcze ochraniacze na pupcię

:D sssspoko, czemu nie, grunt to przepisy BHP
kolejny krok - iron woman:

czuje sie zainspirowana
_________________
Ostatecznie, wszystko co żyje, ma w środku jakąś kiszkę
 
     
IgaM
[Usunięty]

Wysłany: Wto Lip 06, 2010 11:24   

A tak poza tym Flo,jak Ci idzie jazda na wrotkach ? :)
 
     
_flo 


Pomogła: 38 razy
Dołączyła: 26 Wrz 2009
Posty: 2853
Wysłany: Wto Lip 06, 2010 22:23   

Na razie nie idzie.
Zamowilam, czekam az mi przysla, miejmy nadzieje, ze przed weekendem juz beda :)
_________________
Ostatecznie, wszystko co żyje, ma w środku jakąś kiszkę
 
     
_flo 


Pomogła: 38 razy
Dołączyła: 26 Wrz 2009
Posty: 2853
Wysłany: Sob Lip 10, 2010 00:52   

No wieeeec... odebralam dzis moje wrotki śmigówki. Bylam w miescie, wiec stwierdzilam, ze najwygodniej bedzie podejsc nad rzeke i pojechac wzdluz do domu, - bo tam jest w miare gladko. Oczywiscie nie przewidzialam, ze w piatkowy letni wieczor bedzie mnostwo ludu na promenadzie, i musialam niezle slalomować. Nie zabilam nikogo, przyrzekam.

Zaliczylam jedna glebe (bez ochraniaczy), musiala wygladac na gorsza niz byla w rzeczywistosci, wnioskujac po reakcji naocznych swiadkow ("tough face").

Ogolnie mialam tez rozne przemyslenia w klimacie "w sumie zycie nie jest takie zle, do 40tki warto by jednak pociagnac" :D . Dalej, jakis pan z gitara zaspiewal mi "remix" steady as you go + everything's gonna be allright :D
I wydaje mi sie, ze 2 razy ktos parsknal smiechem na moj widok.

Erm, coz jeszcze, troche jestem zaskoczona, bo sa diablesko szybkie, i mam wrazenie, ze wcale nie jezdzi sie latwiej niz na rolkach, bo jest wieksze tarcie wrotka-ziemia, co bywa problematyczne na krawedziach plyt chodnikowych. Ale moze tylko redukuje dysonans poznawczy. 8)

Podsumowujac: ekscytacja +25. :D Jutro rano raniutko ide do parku, poki jest w miare pusto.
_________________
Ostatecznie, wszystko co żyje, ma w środku jakąś kiszkę
Ostatnio zmieniony przez _flo Sob Lip 10, 2010 01:45, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
_flo 


Pomogła: 38 razy
Dołączyła: 26 Wrz 2009
Posty: 2853
Wysłany: Sob Lip 10, 2010 01:00   

Acha, i wyglada na to, ze pracuja troche inne partie miesni niz przy bieganiu i bajkowaniu, wiec moze dopracuje sie stalowych posladkow. O ile przezyje.
_________________
Ostatecznie, wszystko co żyje, ma w środku jakąś kiszkę
 
     
_flo 


Pomogła: 38 razy
Dołączyła: 26 Wrz 2009
Posty: 2853
Wysłany: Pon Sie 02, 2010 23:02   

Hej Iga, fajne foty, to po pierwsze... :)

Po drugie, sluchaj, jak to jest z tymi rolkami - czy one sa rownie grymasne jesli chodzi o nawierzchnie jak wrotki? Bo jesli nie, to czym predzej musze zmienic srodek lokomocji..

Generalnie mozna zaryzykowac stwierdzenie, ze juz jezdze. Ale mam problem, bo co i rusz jakies trolle parkowe spiskuja chyba przeciwko mnie, i podtykaja mi na trasie jakies male kamyczki, galazki, czort wie, z trudem uchodze z zyciem... chociaz juz sie nie wywalam.

Wiec jak sobie radza rolki z takimi przeszkodami? Wyobrazam sobie, ze znacznie lepiej?
_________________
Ostatecznie, wszystko co żyje, ma w środku jakąś kiszkę
 
     
IgaM
[Usunięty]

Wysłany: Pon Sie 02, 2010 23:30   

_flo napisał/a:
Hej Iga, fajne foty, to po pierwsze... :)

A dziękować,dziękować :*

Flo napisał/a:
Po drugie, sluchaj, jak to jest z tymi rolkami - czy one sa rownie grymasne jesli chodzi o nawierzchnie jak wrotki? Bo jesli nie, to czym predzej musze zmienic srodek lokomocji..

Generalnie mozna zaryzykowac stwierdzenie, ze juz jezdze. Ale mam problem, bo co i rusz jakies trolle parkowe spiskuja chyba przeciwko mnie, i podtykaja mi na trasie jakies male kamyczki, galazki, czort wie, z trudem uchodze z zyciem... chociaz juz sie nie wywalam.

Wiec jak sobie radza rolki z takimi przeszkodami? Wyobrazam sobie, ze znacznie lepiej?

Flo,trzeba jednak uważać na kamyczki,patyczki itp. ,no ale jak się widzi takie przeszkody,to wtedy uprawia się slalom :) Im dłużej się jeździ,tym lepiej ma się opanowane omijanie takich przeszkód-tak myślę.
O tym jak cudnie jeździ się na rolkach mogłabym pisać i pisać w sumie jedno i to samo.Trzeba jeździć,żeby poczuć ,to co ja czuję :)
Zachęcam Cię do rolek,bo to super sprawa,ale powoli ,z umiarem :)
PS.A jak Ci idzie jazda na wrotkach? :)

EDIT; Rolki lepiej sobie radzą w pokonywania takich przeszkód jak patyczki,czy kamyczki .Na rolkach można nawet jeździć po kostne brukowej.Mają większe kółka.Uważać zawsze trzeba,ale jednak rolki są zdecydowanie lepsze pod tym względem-tak myślę .
Ostatnio zmieniony przez IgaM Wto Sie 03, 2010 10:30, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
_flo 


Pomogła: 38 razy
Dołączyła: 26 Wrz 2009
Posty: 2853
Wysłany: Wto Sie 03, 2010 10:44   

Jak mi idzie... no calkiem spoko, mozna powiedziec, mam frajde z tego. Jest progres, to na pewno. Nawet nad nimi panuje, juz nie jest tak, ze mnie niosa. Nie wiem, czy to ma jakies znaczenie, ale dawno nie bylam na nartach...
Tylko cholera te kamyczki,... nie jezdze na szybko, wiec jak mi jakis wpadnie pod kolka, i mnie zarzuca do przodu, to jestem w stanie wykontrowac.
Powrotkuje jeszcze, i za miesac moze zaczne z rolkami. To pocieszajace, ze lepiej radza sobie z takimi malymi zdradliwymi przeszkodami...

Jedna kwestia, ze musze sie przestawic na sesje poranne, bo wieczorem, kiedy jest czas spac, niepotrzebnie mi to tylko nakreca metabolizm. Najlepiej by bylo w porze lunchu, ale nie mam takiej mozliwosci.
_________________
Ostatecznie, wszystko co żyje, ma w środku jakąś kiszkę
 
     
IgaM
[Usunięty]

Wysłany: Wto Sie 03, 2010 11:44   

Nie zrażaj się.Pierwszy poważny upadek,to będzie swoiste katharsis :) A potem już będzie tylko lepiej.
Kup rolki i je wypróbuj,a jak je wypróbujesz,to nie będziesz chciała ich zdjąć.W sumie,to nawet polecam Ci te Rollerblade,które ja mam .Są naprawdę super :)
A jeśli chodzi o porę dnia,to mnie w sumie najlepiej jeździ się późnym popołudnie,wieczorem.Jak sobie pojeżdżę z godzinkę,jestem zmęczona wtedy i chce mi się położyć spać .
 
     
IgaM
[Usunięty]

Wysłany: Wto Sie 03, 2010 19:04   

Flo napisał/a:
Erm, coz jeszcze, troche jestem zaskoczona, bo sa diablesko szybkie, i mam wrazenie, ze wcale nie jezdzi sie latwiej niz na rolkach, bo jest wieksze tarcie wrotka-ziemia, co bywa problematyczne na krawedziach plyt chodnikowych.

Na wrotkach jeździłam "wieki" temu,ale wydaje mi się tak samo jak Tobie,że jednak na rolkach łatwiej się jeździ.
 
     
_flo 


Pomogła: 38 razy
Dołączyła: 26 Wrz 2009
Posty: 2853
Wysłany: Śro Sie 04, 2010 11:31   

IgaM napisał/a:
Nie zrażaj się.
...
A jeśli chodzi o porę dnia,to mnie w sumie najlepiej jeździ się późnym popołudnie,wieczorem.Jak sobie pojeżdżę z godzinkę,jestem zmęczona wtedy i chce mi się położyć spać .

Nie zrazam sie, wrecz przeciwnie, jest naprawde fajnie.
..
Nie wiem, u mnie to wieczorem nakreca adrenaline i cala reszte, i potem robi mi sie hyper i nie moge zasnac.
_________________
Ostatecznie, wszystko co żyje, ma w środku jakąś kiszkę
 
     
_flo 


Pomogła: 38 razy
Dołączyła: 26 Wrz 2009
Posty: 2853
Wysłany: Śro Sie 04, 2010 11:34   

IgaM napisał/a:
Na wrotkach jeździłam "wieki" temu,ale wydaje mi się tak samo jak Tobie,że jednak na rolkach łatwiej się jeździ.

si, dlatego juz powoli bede znowu robic rozeznanie
tym razem moze nawet wybiore sie do sklepu w realu
z tymi wrotkami, to jednak nie byl najlepszy pomysl, ale chodzilo o to, zebym miala czas zaaklimatyzowac sie do predkosci. Tak w ogole to nadal nie mam pojecia, jak sie hamuje.
_________________
Ostatecznie, wszystko co żyje, ma w środku jakąś kiszkę
 
     
IgaM
[Usunięty]

Wysłany: Śro Sie 04, 2010 12:15   

_flo napisał/a:

Nie wiem, u mnie to wieczorem nakreca adrenaline i cala reszte...

Dokładnie to samo u mnie.W momencie kiedy zakładam rolki,to już czuję,że poziom adrenaliny się podnosi,a jak zaczynam jeździć,to masakra-przynajmniej tak było przez ostatnie dni. Aż mi dłonie drżały i w ogóle.
Ale jak pojeżdżę godzinkę,przyjdę do domu i zaczynam robić kolację to widocznie poziom adrenaliny drastycznie spada,że i ja również padam -tak przynajmniej jest w moim przypadku.Ludzie są różni,więc Ty możesz reagować inaczej po jeździe.
Flo napisał/a:
tym razem moze nawet wybiore sie do sklepu w realu...

Najlepiej tak właśnie zrobić.Przymierzyć buta,żeby nie był ani za mały,ani za duży .Przejechać się po sklepie,bo pewnie jest taka możliwość,no i jak pasują,to brać.
Pytaj o rolki do jazdy rekreacyjnej-dla nas takie są najbardziej odpowiednie-tak myślę.Chyba,że chciałabyś potem ścigać się z zawodowcami,to kupisz ścigacze z dużymi kółkami i z "niskim" butem :) A jakbyś chciała jeździć po bandach,poręczach,to wybiera się buta z kółkami małymi ;) :)
 
     
AquariusThomas

Dołączył: 07 Wrz 2010
Posty: 13
Wysłany: Śro Wrz 08, 2010 13:01   

Ja wole jazde na rolkach:) wrotki jakos mnie nie pociągają;) W dodatku nigdy nie miałam własnych wrotek, a rolki posiadam, ale ostatnio ze względu na mało czasu nie jezdze na za często. Częsciej siadam po prostu na rower i robie sobie rundke;)
 
     
_flo 


Pomogła: 38 razy
Dołączyła: 26 Wrz 2009
Posty: 2853
Wysłany: Pią Mar 04, 2011 15:37   

No i łoczywście nie ma już teraz z kim pogadać w tym wątku o rolkach. :P Jutro się wybieram po nówki śmigówki na ten sezon. Ukradli mi rower - pashley princess sovereign :( ( Jednak wrotki to był cholernie głupi pomysł, nie nadają się do parku.
_________________
Ostatecznie, wszystko co żyje, ma w środku jakąś kiszkę
 
     
Magdalinha 

Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 16 Paź 2008
Posty: 881
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Mar 21, 2011 22:18   

Hej Flo kupiłaś już rolki? Jeśli tak to fotę poprosimy :) . Jeśli jeszcze nie to podpowiem, że Rollerblade jest dobrą marką. Solomon podobno też nienajgorszy.
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Mar 21, 2011 22:21   

Magdalinha napisał/a:
dobrą marką

Chyba Bauer to najwyższa półka, nie?
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Magdalinha 

Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 16 Paź 2008
Posty: 881
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Mar 21, 2011 22:24   

Nie znam tak dobrze Bauerów.
 
     
tomek19

Dołączył: 21 Mar 2011
Posty: 3
Wysłany: Wto Mar 22, 2011 09:07   

właśnie, czy jazda na rolkach wyniszacza stawy? Mój kolega jeździł cały poprzedni sezon i teraz leczy kolana, nie lepiej pobiegać?
Ja w zeszłym sezonie biegałem, ale teraz nie mam już takiego zdrowia (zaliczyłem szpitale przed świętami) jestem wychudzony i słaby (studia, praca) nie miałem czasu nabrać krzepy.
To jak to jest? Niszczy kolana :shoot: czy nie? Czy może trzeba nauczyć się jeździć?
_________________
Nie mam może żony, ale mam piękną kobietę:)
 
     
Magdalinha 

Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 16 Paź 2008
Posty: 881
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Mar 22, 2011 20:26   

Jak ktoś ma słabe kolana to bieganie szybciej dobije niż rolki.
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Mar 22, 2011 22:20   

Magdalinha napisał/a:
Jak ktoś ma słabe kolana to bieganie szybciej dobije niż rolki.

I tutaj przysiady hinduskie służą pomocą.
Już niejednemu zrehabilitowały kolana.
Oczywiście technika musi być prawidłowa, bez dwóch zmian.
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
zenon 
Tygrys

Pomógł: 37 razy
Wiek: 38
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 5633
Skąd: z nienacka
Wysłany: Śro Mar 23, 2011 01:32   

Hannibal napisał/a:
bez dwóch zmian.


Czyli jedna zmiana może być 8) :P

No ja się nie znam, ale w podręcznikach do fizjoterapii wyraźnie "pisze", że wbrew pozorom przysiady wcale nie są takie gitesowe, że lepsiejsze są ćwierćprzysiady, takie niepełne płytkie ruchy.
Dodatkowo przysiad nie wzmocni nam mniejszych mięśni, by je stymulować zaleca się stabilizatory stawu kolanowego i różne ćwiczenia w tym i ćwierćprzysiady. Wtedy nie pracują te dużę mięśnie, tylko mniejsze poboczne.

Takie ćwiczenia ze stabilizatorem to podstawa prewencji u sportowców: siatkarzy, koszykarzy, tenisistów, piłkarzy.

dodatkowo manualna stymulacja rzepki i ćwiczenia typu stretching.
_________________

(\_/)
(O.o)
(> <)
This is Bunny.
Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Mar 23, 2011 06:31   

zenon napisał/a:
No ja się nie znam, ale w podręcznikach do fizjoterapii wyraźnie "pisze", że wbrew pozorom przysiady wcale nie są takie gitesowe, że lepsiejsze są ćwierćprzysiady, takie niepełne płytkie ruchy.

Zwykłe przysiady - pewnie nie.
Ale hinduskie to inny wymiar, inna jakość. Mówię to naprawdę bez cienia przesady. Z pozoru wyglądają "niewinnie", ale kryje się w nich potencjał o jakim zwykłym ludziom się nie śniło. 8-)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
zenon 
Tygrys

Pomógł: 37 razy
Wiek: 38
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 5633
Skąd: z nienacka
Wysłany: Śro Mar 23, 2011 14:29   

no tak, przsiady hinduskie to sam cymes.

Gdybym jednak miał problemy z więzadłami to zastosowałbym stare sprawdzone berety rehabilitacyjne i robił klasyczne akademickie ćwiczenia.
_________________

(\_/)
(O.o)
(> <)
This is Bunny.
Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Mar 23, 2011 14:33   

Napisałem to oczywiście w uproszczeniu.
Bo każdy przypadek musi być rozpatrywane indywidualnie, pod okiem profesjonalnego fizjoterapeuty.
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Sana 
mateistka

Pomogła: 12 razy
Wiek: 43
Dołączyła: 18 Sty 2009
Posty: 243
Skąd: Kraków
Wysłany: Pią Mar 25, 2011 17:43   

zenon napisał/a:
no tak, przsiady hinduskie to sam cymes.

Gdybym jednak miał problemy z więzadłami to zastosowałbym stare sprawdzone berety rehabilitacyjne i robił klasyczne akademickie ćwiczenia.

Nie wiem, czy próbowałeś hinduskich. Moje nieliczne, co prawda - ale już odczuwalne pozytywnie (większa elastyczność :D kolan podczas cyklingu) - doświadczenia w tej dziedzinie, pozwalają mi zaryzykować stwierdzenie, że przysiady te mogą posłużyć za główny składnik profilaktyki, jeśli chodzi o kontuzje kolana.

Medytując doznania okołorzepkowe w pozycji „na palcach” w trakcie hindu squat – odczułam niesamowitą różnicę w stosunku do tradycyjnego przysiadu, hinduskie są, kulwa, wręcz przyjemne! Przy czym, wyraźnie poczułam, że mięśnie stabilizujące rzepkę biorą się do roboty i kolano nie rozpada się, nie ma uczucia, jakby rzepka miała zaraz wypaść do przodu, jak to bywa w przypadku przysiadu na płaskostopiu. I o to chodzi - wzmocnić te mięśnie, żeby nie dopuściły tak łatwo do kontuzji. Wiadomo, jak już się ma rozwalone kolano – to kierunek: ortopeda.

Aha, hinduski przysiad z definicji jest „pełny inaczej”, zakres ruchu blokuje na koniec brzuchaty łydki wzniesionej na palcach w zderzeniu z dupą, oczywizna :)
_________________
Ważne wydarzenia na świecie rozgrywają się w mózgu
- Oscar Wilde
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Mar 25, 2011 20:46   

Sana - dobrze to ujęłaś. 8-)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Magdalinha 

Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 16 Paź 2008
Posty: 881
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Cze 21, 2011 22:35   

Nowy typ rolek Landroller Terra 9 :shock:



Producent reklamuje, że te rolki mają lepszy balans ale jakoś nie jestem do nich przekonana...
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Akademia Zdrowia Dan-Wit informuje, że na swoich stronach internetowych stosuje pliki cookies - ciasteczka. Używamy cookies w celu umożliwienia funkcjonowania niektórych elementów naszych stron internetowych, zbierania danych statystycznych i emitowania reklam. Pliki te mogą być także umieszczane na Waszych urządzeniach przez współpracujące z nami firmy zewnętrzne. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Dowiedz się więcej o celu stosowania cookies oraz zmianie ustawień ciasteczek w przeglądarce.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template modified by Mich@ł

Copyright © 2007-2024 Akademia Zdrowia Dan-Wit | All Rights Reserved