Strona główna Fakty żywieniowe Jak się żywić? Przepisy Historia diety Forum  

  Forum dyskusyjne serwisu www.DobraDieta.pl  FAQ    Szukaj    Użytkownicy    Czat      Statystyki  
  · Zaloguj Rejestracja · Profil · Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości · Grupy  

Poprzedni temat «» Następny temat
Otwarty przez: Witold Jarmolowicz
Wto Sty 01, 2013 11:00
Posiłek tłuszczowy a hormon wzrostu
Autor Wiadomość
Milton

Dołączył: 07 Lis 2011
Posty: 31
Wysłany: Śro Lis 16, 2011 12:57   Posiłek tłuszczowy a hormon wzrostu

Normalnie przeróżnych rzeczy można się zewsząd dowiedzieć...

1) Broilery z SFD twierdzą, że na kolację trzeba jeść białko żeby w nocy rosnąć.
2) Inni mówią, że broń Boże białko bo zawarta w nim tyrozyna przechytrzy tryptofan, który następnie nie przekształci się w serotoninę i nie dojdzie do nocnego wydzielania hormonu wzrostu. Trzeba zatem jeść na noc węglowodany. Nie mówią jednak skąd organizm weźmie białko do nocnej budowy mięśni.
3) Jeszcze inni twierdzą, że węglowodany przed snem podniosą poziom insuliny, która z kolei działając wymienne z hormonem wzrostu zablokuje jego wydzielanie.
4) Kolejni inni twierdzą, że kolacji jeść nie powinno się w ogóle bo na głodnego hormon wzrostu nie będzie miał przeszkód do nocnej odbudowy organizmu. Ci również nie mówią jednak skąd weźmie białko do tej odbudowy.

Nie udało mi się natomiast usłyszeć nikogo kto na kolację polecałby tłuszcz. To może ktoś z Was wyjaśni mi jak wysokotłuszczowa kolacja wpłynęłaby na wydzielanie GH i czy jest w ogóle sens rozważania takowej?

No i takie małe pytanie kontrolne: Z rana mam niskie (+) lub średnie (++) ketony w moczu, w ciągu dnia śladowe (-/+) lub niskie (+), jak jestem dłużej głodny to na tyle średnie (++) że aż prawie wysokie (+++). Jeśli po tym przegłodzeniu się robię trening to dalej są średnio-wysokie (++/+++). Wszystko u mnie gra?

Pozdrawiam
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Śro Lis 16, 2011 15:05   

Tez mialem takie dylematy kiedys. Wszystkie biora sie glownie z tego, ze sa rozpatrywane pod katem mechanistycznej wizji ciala a nie pod katem teorii systemow. Teraz to olewam, troche eksperymentowalem i nie zauwazylem wielkiej roznicy, jak mam ochote to samo bialko a czasami same wegle. A co ma urosnac to urosnie.
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Ostatnio zmieniony przez zyon Śro Lis 16, 2011 15:06, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Milton

Dołączył: 07 Lis 2011
Posty: 31
Wysłany: Śro Lis 16, 2011 23:23   

A tak mniej ezoterycznie? Chodzi mi o wpływ posiłku tłuszczowego na wydzielanie hormonów.
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Czw Lis 17, 2011 13:45   

Mniej ezoterycznie to szamam co mam akurat w lodowce, bialko albo wegiel ale czesciej bialko i tluszcz. Wydaje mi sie, ze sie za bardzo wszystkim przejmujesz. Te plusiki na koncu to wnosze, ze ketony sobie mierzysz? Czym to robisz i po co?
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
stdt 

Pomógł: 5 razy
Wiek: 33
Dołączył: 01 Lut 2011
Posty: 517
Skąd: Cała Europa.
Wysłany: Czw Lis 17, 2011 15:12   

J/w. Jem, to na co mam ochotę, ma urosnąć, to urośnie. Nie raz zjem twaróg, czy wypiję białko na śmietanie, a nie raz owalę ryż z jabłkami i heja.
 
     
Milton

Dołączył: 07 Lis 2011
Posty: 31
Wysłany: Czw Lis 17, 2011 23:09   

Zyon, nie przejmuję się kolacją bo jej nie jadam. Właściwie to się nawet dowiedziałem, że robię IF bo nie jem od 16:00 do 8:00. No ale tak mi już organizm dyktuje, że fajniej się ćwiczy na pusty żołądek a po treningu nie chce się jeść. Tak więc moje pytanie o kolację tłuszczową wynika z czystej ciekawości.

Co do mierzenia ketonów: Jestem na LC dopiero miesiąc, wcześniej byłem na bezglutenowym i bezlaktozowym korytku. Nie zauważyłem większej różnicy więc postanowiłem sprawdzić czy w ogóle jestem w ketozie.

Pozdrawiam
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pią Lis 18, 2011 09:25   

Milton napisał/a:
Zyon, nie przejmuję się kolacją bo jej nie jadam. Właściwie to się nawet dowiedziałem, że robię IF bo nie jem od 16:00 do 8:00. No ale tak mi już organizm dyktuje, że fajniej się ćwiczy na pusty żołądek a po treningu nie chce się jeść. Tak więc moje pytanie o kolację tłuszczową wynika z czystej ciekawości.

Masakra jakas, rozumiem, ze cwiczysz w poludnie a nie wieczorami? Apsurt goni apsurt imho.

Milton napisał/a:
Co do mierzenia ketonów: Jestem na LC dopiero miesiąc, wcześniej byłem na bezglutenowym i bezlaktozowym korytku. Nie zauważyłem większej różnicy więc postanowiłem sprawdzić czy w ogóle jestem w ketozie.

Pozdrawiam

Bezglutenowe i bezlaktozowe to samo z siebie LC raczej juz jest. Czym to mierzysz?
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 39
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Lis 18, 2011 10:58   

zyon napisał/a:
Bezglutenowe i bezlaktozowe to samo z siebie LC raczej juz jest.

No raczej nie jest.
Wielu low-carbowców wcina mleczne.
A produkty, w których jest gluten to na przykład gryka i ziemniaki - też część osób je jada.
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pią Lis 18, 2011 11:05   

Hannibal napisał/a:
zyon napisał/a:
Bezglutenowe i bezlaktozowe to samo z siebie LC raczej juz jest.

No raczej nie jest.
Wielu low-carbowców wcina mleczne.
A produkty, w których jest gluten to na przykład gryka i ziemniaki - też część osób je jada.

No jak bezlaktozowe to chyba bezmleczne, nie?

Bezglutenowe to nie wymaga komentarza, jak bez glutenu to bez glutenu, jezeli pisze to swiadomie to znaczy, ze wie co je.

Zatem bezglutenowo i bezlaktozowo raczej samo z siebie znaczy lc. Chyba, ze ktos cukier i slodycze je na potege ale sadze.
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Ostatnio zmieniony przez zyon Pią Lis 18, 2011 11:18, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
don


Dołączył: 22 Paź 2010
Posty: 11
Wysłany: Pią Lis 18, 2011 11:08   

Hannibal napisał/a:
zyon napisał/a:
Bezglutenowe i bezlaktozowe to samo z siebie LC raczej juz jest.

No raczej nie jest.
Wielu low-carbowców wcina mleczne.
A produkty, w których jest gluten to na przykład gryka i ziemniaki - też część osób je jada.


No akurat gryka i ziemniaki glutenu nie mają. Co do tematu ze swojej strony polecam posiłek 2-3 godziny przed snem białkowo-warzywny ewentualnie z dodatkiem węglowodanów skrobiowych w zależności od diety i zapotrzebowania. Jako przykład może być rybka z sałatką.
To nie jest tak, że musisz zjeść bezpośrednio przed snem, aminokwasy będą cały czas w organiźmie - ten cały katabolizm to mit.
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 39
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Lis 18, 2011 11:16   

don napisał/a:
No akurat gryka i ziemniaki glutenu nie mają.

Ale kasza gryczana może zawierać pewne ilości glutenu - http://forum.celiakia.pl/viewtopic.php?t=772
Co do ziemniaków to racja, moja pomyłka.
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 39
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Lis 18, 2011 11:19   

zyon napisał/a:
Zatem bezglutenowo o bezlaktozowo raczej samo z siebie znaczy lc. Chyba, ze ktos cukier i slodycze je na potege ale sadze.

Można jadać sporo ziemniaków, ryżu, kukurydzy, słodkich owoców, bez żadnych słodyczy i cukru i być spokojnie na high-carb.
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Kangur

Pomógł: 34 razy
Wiek: 82
Dołączył: 27 Sty 2005
Posty: 3119
Skąd: Australia
Wysłany: Pią Lis 18, 2011 11:21   

zyon napisał/a:

No jak bezlaktozowe to chyba bezmleczne, nie?

Maslo i kefir sa bezlaktozowe a sa z mleka.
_________________
Odkwaszać czy zakwaszać?
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1159
14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce».
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pią Lis 18, 2011 11:32   

maslo ma laktoze
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Piotrx 

Pomógł: 8 razy
Dołączył: 14 Lut 2010
Posty: 1453
Wysłany: Pią Lis 18, 2011 11:37   

Hannibal napisał/a:
don napisał/a:
No akurat gryka i ziemniaki glutenu nie mają.

Ale kasza gryczana może zawierać pewne ilości glutenu - http://forum.celiakia.pl/viewtopic.php?t=772


Na tej zasadzie to gluten może być wszędzie, w kiełbasie czy jogurcie.
 
     
Kangur

Pomógł: 34 razy
Wiek: 82
Dołączył: 27 Sty 2005
Posty: 3119
Skąd: Australia
Wysłany: Pią Lis 18, 2011 11:48   

zyon napisał/a:
maslo ma laktoze

Herr Butter Meister pisze o masle.
http://forum.dr-kwasniews...46344#msg146344
_________________
Odkwaszać czy zakwaszać?
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1159
14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce».
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pią Lis 18, 2011 11:58   

ii tam, zrodlo jakosci "smietanki z biedrunki"
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Neska 


Pomogła: 23 razy
Wiek: 44
Dołączyła: 01 Sie 2009
Posty: 1331
Wysłany: Pią Lis 18, 2011 12:06   

gryka, ryz i pyrki sa bezpieczne, jesli chodzi o eliminacje glutenu. Ale gluten jest dzis w wiekszosci produktow przetworzonych.
_________________
Pachelbel Canon in D
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 39
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Lis 18, 2011 13:14   

Piotrx napisał/a:
Na tej zasadzie to gluten może być wszędzie, w kiełbasie czy jogurcie.

Dlatego najlepiej jadać produkty całkowicie nieprzetworzone.
Jak ktoś ma ochotę na dobrą wędlinę to niech bierze przykład z Eanny
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Milton

Dołączył: 07 Lis 2011
Posty: 31
Wysłany: Pią Lis 18, 2011 13:28   

zyon napisał/a:
Masakra jakas, rozumiem, ze cwiczysz w poludnie a nie wieczorami? Apsurt goni apsurt imho.


Trenuję w godzinach 20:30-22:00. Gdzie tu widzisz apsurt?

zyon napisał/a:
Bezglutenowe i bezlaktozowe to samo z siebie LC raczej juz jest. Czym to mierzysz?


Szczam na paski. Co do bezglutenowości to jadałem ryż, kaszę gryczaną, ziemniaki i owoce, odstawiając jedynie chlebki i inne produkty zbożowe. Ale bądź co bądź było to high-carb. Produktów pochodzenia mlecznego zero.
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pią Lis 18, 2011 13:33   

Milton napisał/a:
zyon napisał/a:
Masakra jakas, rozumiem, ze cwiczysz w poludnie a nie wieczorami? Apsurt goni apsurt imho.


Trenuję w godzinach 20:30-22:00. Gdzie tu widzisz apsurt?


Tzn trenujesz na glodnego i pozniej tez nic nie jesz? No powodzenia w takim razie.
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Milton

Dołączył: 07 Lis 2011
Posty: 31
Wysłany: Pią Lis 18, 2011 13:39   

Zyon, trenuję boks a tam jak zjesz posiłek później niż 3 godziny przed treningiem to i tak go wyrzygasz. Od 8:00 do 16:00 zdążę zjeść 3 obfite posiłki i o 20:30 nie jestem ani głodny ani z pełnym worem. Czuję się akurat. Po wyjściu z sali o 22:00 nie czuję głodu (co jest podobno typowe dla ciężkiego wysiłku) i stan ten utrzymuje się dobre 2-3 godziny czyli do czasu ja już sobie słodko śpię.
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pią Lis 18, 2011 13:46   

Milton napisał/a:
Zyon, trenuję boks

:D bylo tak od razu, no chyba, ze przeoczylem. Myslalem, ze gadasz o bodybuildingu hehe. tak czy srak dla mnie niejedzenie kolacji to imho apsurt rodem z Pani Domu, tylko gazety tego typu opisuja zarcie po 18 jako zbrodnie przeciwko ludzkosci.
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Ostatnio zmieniony przez zyon Pią Lis 18, 2011 13:46, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Milton

Dołączył: 07 Lis 2011
Posty: 31
Wysłany: Pią Lis 18, 2011 14:00   

No fakt, zapomniałem napomknąć, że to nie machanie żelazem. Kiedyś po treningu jadłem kolację ale było to na siłę i odbiło się na głębokości i jakości snu. Obecnie wychodzę z założenia, że organizm sam da znać kiedy chce mu sie am am. W efekcie śpie tyle samo godzin ale o wiele bardziej się wysypiam. Zdaję sobie sprawę, że taki rozkład dnia jest może średnio optymalny z punktu widzenia utrzymania masy mięśniowej no ale coś za coś.

Chociaż, z drugiej strony, podział dnia na okres w którym przyswajasz kalorię i okres w którym je spalasz wydaje mi się całkiem naturalny.
 
     
Neska 


Pomogła: 23 razy
Wiek: 44
Dołączyła: 01 Sie 2009
Posty: 1331
Wysłany: Nie Lis 20, 2011 13:58   

nie lepiej jesc, kiedy sie jest glodnym, ale tak naprawde glodnym? A jak nie to lulu.
_________________
Pachelbel Canon in D
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Akademia Zdrowia Dan-Wit informuje, że na swoich stronach internetowych stosuje pliki cookies - ciasteczka. Używamy cookies w celu umożliwienia funkcjonowania niektórych elementów naszych stron internetowych, zbierania danych statystycznych i emitowania reklam. Pliki te mogą być także umieszczane na Waszych urządzeniach przez współpracujące z nami firmy zewnętrzne. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Dowiedz się więcej o celu stosowania cookies oraz zmianie ustawień ciasteczek w przeglądarce.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template modified by Mich@ł

Copyright © 2007-2024 Akademia Zdrowia Dan-Wit | All Rights Reserved