Strona główna Fakty żywieniowe Jak się żywić? Przepisy Historia diety Forum  

  Forum dyskusyjne serwisu www.DobraDieta.pl  FAQ    Szukaj    Użytkownicy    Czat      Statystyki  
  · Zaloguj Rejestracja · Profil · Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości · Grupy  

Poprzedni temat «» Następny temat
Otwarty przez: Molka
Wto Sty 01, 2013 11:40
Leki refundowane - czyli Polaku lecz się sam !
Autor Wiadomość
heniu007 

Pomógł: 13 razy
Dołączył: 17 Cze 2010
Posty: 385
Wysłany: Wto Sty 03, 2012 20:32   Leki refundowane - czyli Polaku lecz się sam !

Jako, że temat szybko zamieni się w listę żalu, krytyki i przekleństw dla naszego systemu opieki zdrowotnej i ja dorzucę jakiś gwóźdź. 8)

W dzisiejszych "Faktach" w odniesieniu do listy leków refundowanych przedstawiono chorą pacjentkę na raka, która jeszcze nie tak dawno za lek płaciła 3-4 złote, teraz po zmianie musiałaby zapłacić za ten lek 3600zł. Oprócz tego jest chora na cukrzycę, czyli jest zależna od insuliny.

Na tym przykładzie widzimy jak medycyna konwencjonalna brnie coraz głębiej w g ó w n o.
Pacjentka zapewne używała jakiegoś leku cytostatycznego, który działa na komórki charakteryzujące się szybkimi podziałami.
Szybki podziały są charakterystyczne dla komórek nowotworowych, są też charakterystyczne dla komórek włosowych. Wnioskuje, że używa cytostatyki, ze względu na okrycie głowy bawełnianą chustą. To też pokazuje, że cytostatyki nie działają "wybiórczo".

W przypadku cukrzycy zalecają wykluczyć tłuszcze zwierzęce i ograniczyć w ogóle tłuszcze. Niby jest to słuszne, jeśli od pacjenta chorego na cukrzycę otrzymamy fatalny lipodogram. Dobijać go jeszcze i zalecać szamanie tłuszczu ? Przecież to niedorzeczne - powie lekarz.

Ale jeśli weźmiemy pod uwagę, że winę ponosi nasz chlebek i cukier sytuacja diametralnie się zmienia.
Gdy pozwolimy pacjentowi szamać tłuszczu do woli, to już na pewno nie zje tyle węglowodanów, tylko będzie wybierać smaczne boczki, mięso, jajka.


Zaciekawiła mnie informacja, że wskazane jest stosowania niskotłuszczowej diety kilka dni przed badaniem frakcji lipidowych we krwii. Oraz u cukrzyków prawidłowe normy są zaostrzone.
To w tym pierwszym przypadku, przed samym badaniem już dzięki ograniczeniu tłuszczów możliwe, że pogorszymy nasz lipidogram, zwłaszcza w odniesieniu do ludzi starszych.
W drugim przypadku, czyli u cukrzyków zaostrzone normy powodują całkowitą fobię przed tłuszczem.
Irytują mnie również, nowe reklamy w telewizji publicznej informujące, że kilkadziesiąt procent osób z cukrzycą, czy stanem przedcukrzycowym nie jest diagnozowana, bo nie poszła do lekarza.
Jak pójdą do dopiero wpadną w g ó w n o. Insulina do końca życia, powikłania pocukrzycowę, być może amputacja w cięższych przypadkach, żadnej radości z życia.
Wysoki poziom glukozy we krwii, zwłaszcza u diabetyków powoduję częstą wizytę w ubikacji.
Od tego, już parę kroków do badania moczu, wykrycia cukromoczu, być może białkomoczu. To też trzeba leczyć - objawowo rzecz jasna.
Przecież szukanie przyczyny, to jak szukanie po omacku dla dzisiejszych specjalistów z profesurą.
Błędne koło gna coraz szybciej.
To jest system opieki zdrowotnej. :razz:
 
     
Edyta Słonecka
Najinteligentniejszy


Pomógł: 16 razy
Dołączył: 24 Paź 2011
Posty: 932
Wysłany: Wto Sty 03, 2012 22:26   

heniu007 napisał/a:
Gdy pozwolimy pacjentowi szamać tłuszczu do woli, to już na pewno nie zje tyle węglowodanów, tylko będzie wybierać smaczne boczki, mięso, jajka.

Heniu czy Ty sądzisz, że winę za choroby ponoszą węglowodany (chlebek i cukier)?
Gdyby tak było, to wszyscy jedzący chlebek i cukier byliby chorzy.
Choroby generalnie biorą się z nadmiaru pożywienia. Boczkiem, mięsem i jajkami też można się przejadać, co widać z postów niektórych osób. Poza tym ile osób jedzących jajka, mięso, boczki ma dostęp do naprawdę czystego pożywnienia? Większość zaopatruje się w sklepach, a w sklepach jest jeden syf. I jak ktoś jada taki syf w postaci jajek, boczku i mięsa codziennie i to w nadmiarze, to niestety ale przyjdzie za to zapłacić zdrowiem.
Ostatnio zmieniony przez Edyta Słonecka Wto Sty 03, 2012 22:26, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
heniu007 

Pomógł: 13 razy
Dołączył: 17 Cze 2010
Posty: 385
Wysłany: Wto Sty 03, 2012 23:28   

Jestem całkowicie przekonany, że winę za cukrzycę i jej powikłania, tj. retinopatia, udary mózgu, zawały serca, zmiany miażdżycowe, stopę cukrzycową, nadciśnienie, choroby serca należy winić żywienie z dużą zawartością węglowodanów, a jednocześnie ubogą chociażby w aminokwasy egzogenne (tych cegiełek naszych białek, organizm sam nie może wyprodukować - muszą być dostarczane w żywności), witaminy.

Już Starożytni Egipcjanie opisywali tą chorobę u chorych, na podstawie ich słodkiego moczu (cukromocz).
Wtedy też już posiadali rozwinięte uprawy rolne.
Czy nie dziwi fakt, że w ciągu ostatnich 25 lat zachorowalność na cukrzycę wzrosła 6-krotnie ?
Szacowana liczba chorych na cukrzycę w naszym kraju to 2-2,5 mln osób. Czy ta liczba nie jest ogromna ? Duża część z nich nie wie, że już zdążyli się "dorobić" takiego patologicznego stanu.
Dlatego też w TV zachęcają, aby ochoczo przystąpić do badań.

A przecież cukrzyca nie wyczerpuję wszystkich chorób. Mamy od groma wiele innych schorzeń, które posiadają swoją nazwę i niestety posiadają również sztywne zalecenia ich leczenia.
Mam wrażenie, że sposób leczenia się nie zmienia, zmieniają się natomiast leki.

Nie zachorujesz odrazu, na to pracuje się latami. Chociaż z drugiej strony wzrasta ilość zachorowań na cukrzycę u młodzieży, najczęściej cukrzyca typu 1 (insulinozależna czy też młodzieńcza).
Można już urodzić się z tą ułomnością, do "zestawu" dostajesz pompę insulinową i już jest wszystko w porządku.

Oczywiście nadmiar szkodzi. Nadmiar węglowodanów na pewno się zemści.

Mam "znajomych", którzy posiadają dość osobliwe pragnienia. W czasie napadu głodu, muszą zjeść cukier. Kupują cukier w kostkach i co jakiś czas zajadają ze smakiem.
Jak to usłyszałem pierwszy raz, to myślałem, że sobie żarty robią. Lecz to nie były żarty.
To na pewno nie jest zdrowe i musi powodować choroby. Jak nie teraz to za kilkanaście lat.
 
     
Edyta Słonecka
Najinteligentniejszy


Pomógł: 16 razy
Dołączył: 24 Paź 2011
Posty: 932
Wysłany: Wto Sty 03, 2012 23:54   

heniu007 napisał/a:

Czy nie dziwi fakt, że w ciągu ostatnich 25 lat zachorowalność na cukrzycę wzrosła 6-krotnie ?

Czy dziwi mnie? Nie, nie dziwi, ponieważ widzę w sklepach trucizny, które powodują tego typu choroby, jednakowoż nie zaliczam ich do pożywiania.
Nie obarczałabym za to węglowodanów nie w nadmiarze (chodzi mi o pozywienie), a nie sprzedawane w sklepach trucizny pod postacią barwionych, smakowych napoi do picia z aspartamem, gum do żucia z aspartamem, żelek w różnych kolorach, czipsów itp. itd.
To ten zachodni syf jest w dużej mierze odpowiedzialny za stan zdrowia społeczeństwa. Oczywiście choroby istniały i dawniej, ale nie tak jak dziś, nie tak.
Dawniej na 8 dzieci jedno było otyłe. Dziś na 8 dzieci jedno jest szczupłe.

Heniu napisał/a:
Chociaż z drugiej strony wzrasta ilość zachorowań na cukrzycę u młodzieży, najczęściej cukrzyca typu 1 (insulinozależna czy też młodzieńcza).
Można już urodzić się z tą ułomnością, do "zestawu" dostajesz pompę insulinową i już jest wszystko w porządku.

A dziwisz się skoro w sklepikach szkolnych, nie mówiąc o sklepach są sprzedawane trucizny, które powodują między innymi cukrzycę? Tym właśnie faszeruje się większość dzieci i matki ich mają to daleko w d....
Ale co tam, wystarczy jeden spęd raz do roku w postaci WOŚP i sprawę załatwi, to znaczy ...pomoże :razz:
 
     
Trolejbus


Pomógł: 5 razy
Dołączył: 24 Lis 2011
Posty: 330
Wysłany: Śro Sty 04, 2012 06:24   

Edyta Słonecka napisał/a:
...A dziwisz się skoro w sklepikach szkolnych, nie mówiąc o sklepach są sprzedawane trucizny, które powodują między innymi cukrzycę?...

Jakem ciekaw, któreż to z trucizn powodują?
 
     
heniu007 

Pomógł: 13 razy
Dołączył: 17 Cze 2010
Posty: 385
Wysłany: Śro Sty 04, 2012 09:51   

Pani Edyta napisał/a:
To ten zachodni syf jest w dużej mierze odpowiedzialny za stan zdrowia społeczeństwa. Oczywiście choroby istniały i dawniej, ale nie tak jak dziś, nie tak.
Dawniej na 8 dzieci jedno było otyłe. Dziś na 8 dzieci jedno jest szczupłe.


Dla mnie jedyną trucizną, którą tam sprzedają jest cukier. Wszystko nafaszerowane cukrem, dodatki smakowe sprawiają, że można to jeść w dużych ilościach. Barwniki z kolei czynią te łakocie przyjemne dla oczu, przyciągają małe dzieci.
Sądzę, że również jest pewna rywalizacja. Jedno dziecko przyniosło do szkoły cukierki o wściekle różowym kolorze, to powoduje, że inne dzieci też takie chce mieć lub nawet lepsze.

Sam cukier nie zaspokaja tak dobrze głodu. Wiem to doskonale z autopsji. Kiedyś zabrałem same krakersy i herbatniki na długą przejażdżkę rowerem. Niby potrafiły napchać człowieka, ale czegoś mi brakowało. Dopiero po powrocie do domu i spałaszowaniu trzech jajek głód minął.

Nie trzeba próbować tego na sobie, cukier to tylko cukier. Zahamuję częściowo głód, ale nie odżywi.

Różnimy się tym, że ja nie winię za plagę otyłości dodatków żywnościowych( barwniki, przeciwutleniacze, regulatory kwasowości, antyoksydanty, konserwanty, stabilizatory, emulgatory, zagęszczacze, wzmacniacze smaku i zapachu, środki przeciwzbrylające, dodatki zapachowe).
Ja winię za to przede wszystkim cukier, a od cukru nie daleka droga do chleba.
 
     
Bruford

Pomógł: 32 razy
Dołączył: 28 Sty 2005
Posty: 1739
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Sty 04, 2012 10:53   Re: Leki refundowane - czyli Polaku lecz się sam !

heniu007 napisał/a:
J
Pacjentka zapewne używała jakiegoś leku cytostatycznego, który działa na komórki charakteryzujące się szybkimi podziałami.
Szybki podziały są charakterystyczne dla komórek nowotworowych, są też charakterystyczne dla komórek włosowych. Wnioskuje, że używa cytostatyki, ze względu na okrycie głowy bawełnianą chustą. To też pokazuje, że cytostatyki nie działają "wybiórczo".



Wszystko dobrze tylko nie bardzo rozumiem sens powyższego akapitu.Przecież nikt nigdy nie twierdził ,że cytostatyki działają wybiórczo.
_________________
Those Who Go Beneath the Surface Do So At Their Peril
I think that God in creating Man somewhat overestimated his ability.
"Amerika - ach, was ist Amerika gegen die Straßenbahnlinie Neun, die nach Brösen fuhr..."
 
     
heniu007 

Pomógł: 13 razy
Dołączył: 17 Cze 2010
Posty: 385
Wysłany: Śro Sty 04, 2012 11:59   

Jasna sprawa, zresztą nawet nie szukałem czym się charakteryzują cytostatyki.
Lubie podawać różne zależności. Zamiast zapamiętywać, że cytostatyki działają na wszystkie typy komórek charakteryzujące się szybkimi podziałami, łatwiej wejdzie do głowy, obraz pacjentki po chemioterapii z bawełnianą chustą na głowie.

Czemu straciła włosy ?
Ano tak, ta grupa leków działa na komórki charakteryzujące się szybkimi podziałami, a do takich należą komórki włosów.

A po za tym, wtrącenie o tym było wynikiem łagodnego "flow" z mojej strony. Nie trzyma się to kupy czemu nagle wtrąciłem o naturze działania cytostatyków, ale jeśli już przyszło mi to do głowy to napisałem.
Można to nazwać również chwalipięctwem.
 
     
Edyta Słonecka
Najinteligentniejszy


Pomógł: 16 razy
Dołączył: 24 Paź 2011
Posty: 932
Wysłany: Śro Sty 04, 2012 12:11   

heniu007 napisał/a:

Dla mnie jedyną trucizną, którą tam sprzedają jest cukier.

W nadmiarze wszystko jest trucizną. Absolutnie wszystko.

Pan Heniu napisał/a:
Kiedyś zabrałem same krakersy i herbatniki na długą przejażdżkę rowerem. Niby potrafiły napchać człowieka, ale czegoś mi brakowało. Dopiero po powrocie do domu i spałaszowaniu trzech jajek głód minął.

Panie Heniu ;-) Zlitujże się Pan, kto Ci każe się odzywiać samymi krakersami i herbatnikami? Zjadłeś same krakersy i herbatniki i dziwiłeś się, że czegoś Ci brakowało? To oczywiste, że będzie brakowało, to nie jest podstawa żywienia herbatniki i krakersy.
Ja osobiście tego nie traktuje jako pożywienie, to są zaspokajacze zachcianek, zupełnie zbędne.

Pan Heniu napisał/a:

Różnimy się tym, że ja nie winię za plagę otyłości dodatków żywnościowych( barwniki, przeciwutleniacze, regulatory kwasowości, antyoksydanty, konserwanty, stabilizatory, emulgatory, zagęszczacze, wzmacniacze smaku i zapachu, środki przeciwzbrylające, dodatki zapachowe).

To może kiedyś przyjdzie czas, kiedy zaczniesz winić, bo ta właśnie chemia rozwala cały ustrój, cały układ wydzielniczy i organizm głupieje.

Dawniej w domowych ciastach tego nie było i ile się zjadło takiego sernika? Przecież nie całą blaszkę, tylko kawałek i ciasto było, bo ludzie piekli, tylko nie dodawali do tych wypieków chemii, a tym samym nie było tego co jest dziś.
Pan Heniu napisał/a:

Ja winię za to przede wszystkim cukier, a od cukru nie daleka droga do chleba.

Dawniej ludzie też jedli chleb, tyle że sami go piekli i go jedli. Dziś ludzie generalnie nie jedzą, tylko żreją.

Edit.
Do tego dochodzi wielkie oszustwo z BMI, gdzie jako norme podaje się;
Waga prawidłowa 19 – 24, 9, a to już jest za dużo.

Tutaj Mariusz w innym wątku pisał, że ubiera kobiece spodnie w rozmiarze 30,31. Z tego można wnioskować, że ma jako facet rozwaloną gospodarkę hormonalną,a przez co? Przez to co kupuje w sklepach, a żywi się optymalnie, czyli kupuje podroby, śmietane itp.
Ostatnio zmieniony przez Edyta Słonecka Śro Sty 04, 2012 12:18, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
heniu007 

Pomógł: 13 razy
Dołączył: 17 Cze 2010
Posty: 385
Wysłany: Śro Sty 04, 2012 12:48   

Pani Edyto !

A co w przypadku, gdyby w słodyczach nie było by żadnej przeklętej substancji z symbolem E xxx ?
Wyobraźmy sobie cukiereczki w różnym kształcie, ale zrobione z granulatu cukru, tak jak kostki cukru.
Nie byłoby to trudne do wykonania, nie trzeba używać żadnej innej substancji chemicznej.
Ot, czysta sacharoza z buraka cukrowego.
Idąc Pani tropem, czy jest to sporo zdrowsze niż taki sam cukier ale "zapakowany" w barwniki, i syntetyczne dodatki smakowe ?
A takie cukierki widziałem - ich skład to właśnie cukier, barwnik i dodatek smakowy.

Starożytne ludy, nie miały żadnych dodatków typu E xxx, a jednak już chorowali na schorzenia cywilizacyjne.
Z drugiej jednak strony niektórzy jedli naprawdę sporo, popijając dużą ilością wina. Ale czy można to również przenieść na całe starożytne społeczeństwo ?
Zresztą kończe o historii, kiedyś nawet miałem z niej poprawkę. :evil:

Z nadmiarem się zgodzę. Z nadmiarem możemy szybciej spotkać się z chorobami cywilizacyjnymi.
Z nadmiarem chlebka i cukru - rzecz jasna. :P

Ja zauważam dokładnie odwrotną rzecz - ludzie dzisiaj nie żrą, jedzą mało i ubogowartościowo.
Jak tu mają żreć - skoro bieda aż piszczy. I jeszcze ta fobia przed tłuszczem i cholesterolem. Tym samym odbierają sobie przyjemność choćby ze zjadania jajek.

Pani Edyta napisał/a:
Do tego dochodzi wielkie oszustwo z BMI, gdzie jako norme podaje się;
Waga prawidłowa 19 – 24, 9, a to już jest za dużo.


Nie mam zdania, ale jeśli chcą oszukać i zarobić to zrobili to nieskutecznie. Powinni obniżyć prawidłowe BMI. A jeśli podwyższyli i "oszukali" to się nie trzyma kupy.
Jeśli podwyższyli, to osoba policzy swoje BMI i uzna, że jeszcze nie jest z nią tak źle.
Jeśliby natomiast obniżyli, i teraz ta sama osoba policzyłaby swoje BMI - to może zmieniłaby swoje nawyki. Ograniczanie tłuszczu, jajek bo cholesterol. To wróży w przyszłości choroby cywilizacyjne, a następnie duży przychód farmacji.

Pani Edyta napisał/a:
Tutaj Mariusz w innym wątku pisał, że ubiera kobiece spodnie w rozmiarze 30,31. Z tego można wnioskować, że ma jako facet rozwaloną gospodarkę hormonalną,a przez co? Przez to co kupuje w sklepach, a żywi się optymalnie, czyli kupuje podroby, śmietane itp.


Myślę, że jakby dołożył do pieca więcej węglowodanów, to by po paru miesiącach nieznacznie przytył.
I nic nie ma do tego żywność z marketu. Po prostu Mariusz jest doskonałym przykładem tego, że od tłuszczu się nie tyje. :D
 
     
Edyta Słonecka
Najinteligentniejszy


Pomógł: 16 razy
Dołączył: 24 Paź 2011
Posty: 932
Wysłany: Śro Sty 04, 2012 13:07   

heniu007 napisał/a:
czy jest to sporo zdrowsze niż taki sam cukier ale "zapakowany" w barwniki, i syntetyczne dodatki smakowe ?

Tu nie ma się co pytać, to jest oczywiste. Za takie cukierki mało kto by się łapał.
Dawniej jak już jedliśmy słodycze, to zawierały cukier, kakao i nikt się tym nie obżerał, a dziś coca colę można pić litrami, tak samo jak można się zażerać czipsami, jakimiś słodkimi piankami nie znając umiaru, właśnie przez tę chemię, która działa jak narkotyk-wiecznie mało i mało.

Pan Heniu napisał/a:
Starożytne ludy, nie miały żadnych dodatków typu E xxx, a jednak już chorowali na schorzenia cywilizacyjne.

Ale jak szanowny Pan sam zauwazył, ostatnie 25 lat, to jest właśnie takie bum.

Pan Heniu napisał/a:
Z nadmiarem możemy szybciej spotkać się z chorobami cywilizacyjnymi.
Z nadmiarem chlebka i cukru - rzecz jasna. :P

I z nadmiarem mięska i tłuszczyku, szczególnie tego pochodzącego ze sklepów.

Pan Heniu napisał/a:
Ja zauważam dokładnie odwrotną rzecz - ludzie dzisiaj nie żrą, jedzą mało i ubogowartościowo.

Panie Heniu, mało to ludzie jedli w Auschwitz i żyją niektórzy do dziś. Dziś ludzie żreją, jak nieprzymierzając tuczniki.

Pan Heniu napisał/a:
Po prostu Mariusz jest doskonałym przykładem tego, że od tłuszczu się nie tyje. :D

W sumie ja wiem dlaczego Mariusz zakłada damskie spodnie, po prostu w męskie by nie wszedł z powodu tych hormonów, którymi nafaszerowane są podroby, mięso dostępne w sklepach i którymi On jako Optymalny nimi się odżywia.
Ostatnio zmieniony przez Edyta Słonecka Śro Sty 04, 2012 13:20, w całości zmieniany 3 razy  
 
     
Trolejbus


Pomógł: 5 razy
Dołączył: 24 Lis 2011
Posty: 330
Wysłany: Śro Sty 04, 2012 13:57   

Trolejbus napisał/a:
Jakem ciekaw, któreż to z trucizn powodują?

O co się pytasz?
Poza szkodliwymi proporcjami nie ma takich trucizn. Nie wiedziałeś? :keep: :)
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Śro Sty 04, 2012 19:05   

Edyta Słonecka napisał/a:
W sumie ja wiem dlaczego Mariusz zakłada damskie spodnie

Dziunia jeżeli mogę Cię tak nazwać ;) lub Edyto. Mój poziom tkanki tłuszczowej wynosił przed świętami 12%, chyba że waga oszukała :P
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Śro Sty 04, 2012 19:27   

heniu007 napisał/a:
Po prostu Mariusz jest doskonałym przykładem tego, że od tłuszczu się nie tyje.

Połączenie śmietanki z cukrami zwłaszcza prostymi daje niezłego kopa,ale trzeba uważać, aby nie przytyć od mlecznych :P :evil: :evil: :shock: 8)

To wiedzą jedynie wtajemniczeni kapłani :pada:
 
     
Edyta Słonecka
Najinteligentniejszy


Pomógł: 16 razy
Dołączył: 24 Paź 2011
Posty: 932
Wysłany: Śro Sty 04, 2012 19:43   

Mariusz_ napisał/a:
Edyta Słonecka napisał/a:
W sumie ja wiem dlaczego Mariusz zakłada damskie spodnie

Dziunia jeżeli mogę Cię tak nazwać ;) lub Edyto. Mój poziom tkanki tłuszczowej wynosił przed świętami 12%, chyba że waga oszukała :P


No ok, rozumiem, że ta fotka w awatarze, to Twoja, ale to Ty napisałeś, że nosisz damskie spodnie. :] Nie zaprzeczysz, że mężczyzna różni się od kobiety między innymi budową ciała :]

W te wagi, to ja nie wierzę, bo moja kiedyś wskazywała error, a jakąś tam tkankę tłuszczową mam.
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Śro Sty 04, 2012 19:51   

W aptece na wiosne wskazywała 17%. Lustro prawdę mi powie, a nie BMI czy % :shock: 8)
 
     
Edyta Słonecka
Najinteligentniejszy


Pomógł: 16 razy
Dołączył: 24 Paź 2011
Posty: 932
Wysłany: Śro Sty 04, 2012 20:12   

Mariusz_ napisał/a:
W aptece na wiosne wskazywała 17%. Lustro prawdę mi powie, a nie BMI czy % :shock: 8)

Ja nie bawię się w BMI i inne takie.

Nie gniewaj się na mnie Mariusz, ale w dalszym ciągu nie mogę pojąć dlaczego nosisz damskie spodnie, skoro Twoja sylwetka damskiej nie przypomina, ale wnikać już nie będę :]
Ostatnio zmieniony przez Edyta Słonecka Śro Sty 04, 2012 20:20, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Śro Sty 04, 2012 20:41   

Biodrówki są sexi :P :evil: :-x
 
     
Edyta Słonecka
Najinteligentniejszy


Pomógł: 16 razy
Dołączył: 24 Paź 2011
Posty: 932
Wysłany: Śro Sty 04, 2012 20:48   

Mariusz_ napisał/a:
Biodrówki są sexi :P :evil: :-x

Miałam wcześniej zapytać, czy nosisz biodrówki, ale darowałam sobie, Ty jednak byłeś tak miły i mi napisałeś :] No i jeszcze ważne, czy obcisłe 8)
Ostatnio zmieniony przez Edyta Słonecka Śro Sty 04, 2012 20:51, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Śro Sty 04, 2012 20:58   

Jak obcisłe to tylko podkreślające leginsy ;)
cos w ten deseń :P http://www.smog.pl/wideo/...rabny_tyleczek/
 
     
Edyta Słonecka
Najinteligentniejszy


Pomógł: 16 razy
Dołączył: 24 Paź 2011
Posty: 932
Wysłany: Śro Sty 04, 2012 21:15   

Mariusz_ napisał/a:
Jak obcisłe to tylko podkreślające leginsy ;)
cos w ten deseń :P http://www.smog.pl/wideo/...rabny_tyleczek/


Osobiście wole dżinsy. Leginsy, to np. do skakania na skakance, ale tak to zdecydowanie dżinsy. Ty oczywiście możesz mieć inne upodobania :]
 
     
Edyta Słonecka
Najinteligentniejszy


Pomógł: 16 razy
Dołączył: 24 Paź 2011
Posty: 932
Wysłany: Czw Sty 05, 2012 11:08   

Mariusz_ napisał/a:
Jak obcisłe to tylko podkreślające leginsy ;)
cos w ten deseń :P http://www.smog.pl/wideo/...rabny_tyleczek/


Mariusz łeee, ale się dałeś nabrać na ten tyłeczek. Zobacz sobie dokładnie na układające się cienie na tych pośladkach-ewidentnie widać, że laska ma włożone jakieś silikonowe wkładki. :hihi:
W pierwszym momencie sama byłam zachwycona tym tyłeczkiem, ale potem się rozczarowałam-myślałam, że natura tak ładnie sama ukształtowała u białej kobiety, ale jednak nie.

Edit. Molka mogłabyś przenieś te nasze posty do wątku o kobietach? renesans kobiecości, czy jak? Tu w ogóle nie pasują, a tam mogłyby ostatecznie być.
Przynajmnie te o tyłeczku, o obcisłych spodniach.
Ostatnio zmieniony przez Edyta Słonecka Czw Sty 05, 2012 11:13, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Czw Sty 05, 2012 13:55   

Edyta Słonecka napisał/a:
Mariusz_ napisał/a:
Biodrówki są sexi :P :evil: :-x

Miałam wcześniej zapytać, czy nosisz biodrówki, ale darowałam sobie, Ty jednak byłeś tak miły i mi napisałeś :] No i jeszcze ważne, czy obcisłe 8)


Biodrowki sa tez meskie, wiec to zadne wytlumaczenie. Sa tez i biodrowki meskie obcisle,np tzw gumki, ktore np nosza metalowcy, wiec to tez zadne wytlumaczenie. Zeby nosic damska odziez i bielizne, trzeba miec jakas inna - wazniejsza motywacje.
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Ostatnio zmieniony przez zyon Czw Sty 05, 2012 13:55, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Edyta Słonecka
Najinteligentniejszy


Pomógł: 16 razy
Dołączył: 24 Paź 2011
Posty: 932
Wysłany: Czw Sty 05, 2012 14:13   

zyon napisał/a:


Biodrowki sa tez meskie, wiec to zadne wytlumaczenie. Sa tez i biodrowki meskie obcisle,np tzw gumki, ktore np nosza metalowcy, wiec to tez zadne wytlumaczenie.

Zyon nie zrozumiałeś ;-) Mariusz nosi damskie biodrówki, nie męskie 8)
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Czw Sty 05, 2012 14:17   

Edyta Słonecka napisał/a:
zyon napisał/a:


Biodrowki sa tez meskie, wiec to zadne wytlumaczenie. Sa tez i biodrowki meskie obcisle,np tzw gumki, ktore np nosza metalowcy, wiec to tez zadne wytlumaczenie.

Zyon nie zrozumiałeś ;-) Mariusz nosi damskie biodrówki, nie męskie 8)

No wlasnie zrozumialem i dlatego to napisalem :D

Wytlumaczenie, ze nosi zenskie, bo lubi biodrowki jest bez sensu, bo sa tez biodrowki meskie, wiec po prostu nosi je z innych przyczyn, np jest kobieta a tylko udaje w necie faceta, albo np jest hermafrodyta i troche cech zenskich, albo jest transwestyta, albo ma problemy z hormonami, albo np problemy z tozsamoscia seksualna, albo jest fetyszysta i go podniecaja babskie ciuszki....innych powodow nie widze :D
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Edyta Słonecka
Najinteligentniejszy


Pomógł: 16 razy
Dołączył: 24 Paź 2011
Posty: 932
Wysłany: Czw Sty 05, 2012 14:23   

zyon napisał/a:
albo jest fetyszysta i go podniecaja babskie ciuszki....innych powodow nie widze :D

Z tym, że to podniecenie w damskich spodniach musi być dla faceta strasznie krępujące i to dosłowanie :]
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Czw Sty 05, 2012 14:29   

Kto ich tam dewiantow zrozumie.... moze na poczatku, a potem jak juz przestaje myslec o tym, ze go podniecaja babskie gacie na sobie, to nie widac...chyba, ze od tych hormonow poszlo w pupke a tam gdzie powinno to zaniklo :hihi:

Chyba, ze Mariusz jest po prostu kobieta Henia, albo doslownie albo w przenosni ;) , te takie teksty typu
Cytat:
Po prostu Mariusz jest doskonałym przykładem tego, że od tłuszczu się nie tyje
wskazuja na zazylosc i to, ze cos o sobie wiedza.

A poza tym mezczyzna wysportowany i porzadnie wyrzezbiony ma na sobie ok 8% tkanki tluszczowej, kobieta ok 15%, tak w kulturystyce to jest. 17% i uznawanie, ze ma sie malo fatu to jednak..hmmm :-x
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Ostatnio zmieniony przez zyon Czw Sty 05, 2012 14:32, w całości zmieniany 3 razy  
 
     
Edyta Słonecka
Najinteligentniejszy


Pomógł: 16 razy
Dołączył: 24 Paź 2011
Posty: 932
Wysłany: Czw Sty 05, 2012 14:43   

zyon napisał/a:

Chyba, ze Mariusz jest po prostu kobieta Henia, albo doslownie albo w przenosni ;) , te takie teksty typu
Cytat:
Po prostu Mariusz jest doskonałym przykładem tego, że od tłuszczu się nie tyje
wskazuja na zazylosc i to, ze cos o sobie wiedza.

To mi akurat umknęło. Rozumiem, że podejrzewasz relacje dawca-biorca.

Zyon napisał/a:
A poza tym mezczyzna wysportowany i porzadnie wyrzezbiony ma na sobie ok 8% tkanki tluszczowej, kobieta ok 15%, tak w kulturystyce to jest. 17% i uznawanie, ze ma sie malo fatu to jednak..hmmm :-x

Na to wychodzi, że miałam rację pisząc o problemach hormonalnych(?)
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Czw Sty 05, 2012 15:21   

Lubię tepic glupote zwlasźcza w internecie :-D i inspirowac,podpuszczac ziomkow co by dac mozliwosc 'spelnienia'. lol
Widziales na zywo 8 proc? A po drugie kto trenuje kulturystyke bo chyba nie ja? Samo rosnie lol
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Czw Sty 05, 2012 16:10   

Nie wiem Mario_..ups sorki napisalo mi sie tak przypadkowo. Albo..niech zostanie 8) Wiec, co tam rosnie, pupka od hormonow? ;)
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Edyta Słonecka
Najinteligentniejszy


Pomógł: 16 razy
Dołączył: 24 Paź 2011
Posty: 932
Wysłany: Czw Sty 05, 2012 16:36   

zyon napisał/a:
Wiec, co tam rosnie, pupka od hormonow? ;)


Mów Zyon co chcesz, ale mamy na forum prawdziwego chico latino 8)

Z dedykacją dla Ciebie Mariusz;
http://www.youtube.com/watch?v=MIYF0v0XidU
8)
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Czw Sty 05, 2012 16:39   

zyon napisał/a:
Nie wiem Mario_..ups sorki napisalo mi sie tak przypadkowo.

Mów mi Maniek :)
 
     
Edyta Słonecka
Najinteligentniejszy


Pomógł: 16 razy
Dołączył: 24 Paź 2011
Posty: 932
Wysłany: Czw Sty 05, 2012 19:25   

Mariusz_ napisał/a:
Czyli 8% widziałeś tylko na butelce lub puszcze od piwa 8) ??

Mariusz usystematyzujmy temat procentów, bo do tej pory nie przywiązywałam do tego wagi, ale Ty zwróciłeś moją uwagę na to.
Napisałeś, że masz 17% tłuszczu. Zwróć uwagę, że to jest prawie 20%.
Teraz pobawmy się ułamkami- 20% to 1/5 , weź mi Mariusz nie gadaj, że człowiek, którego 1/5 masy ciała to tłuszcz, nie jest otyły, bo moim zdaniem to wręcz tłuścioch. W/g Ciebie to ile trzeba mieć tłuszczu,żeby awansować na miano tłuściocha 1/2 masy ciała? To źle kombinujesz.
Powiem za Tomaszem Kwaśniewskim; rzuć Dietę Optymalną, bo Ci szkodzi, sąinne diety, które będą sprzyjały Twojemu zdrowiu np. dieta wegetariańska. :-)
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Czw Sty 05, 2012 19:52   

Mariusz_ napisał/a:
zyon napisał/a:
Nie wiem Mario_..ups sorki napisalo mi sie tak przypadkowo.

Mów mi Maniek :)


Wole Marysia.....moge? :)
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Edyta Słonecka
Najinteligentniejszy


Pomógł: 16 razy
Dołączył: 24 Paź 2011
Posty: 932
Wysłany: Czw Sty 05, 2012 20:12   

Mariusz_ napisał/a:
Biedactwo widzisz co chcesz wiedzeć, odpowiadasz na pytania ziomka. Może jesteście 2w1! ? :evil:
Cytat:
Mój poziom tkanki tłuszczowej wynosił przed świętami 12%, chyba że waga oszukała

oczywiście Twoja waga oszukała :) , a ja nigdy nie widziałem niskiego % poziomu tkanki tłuszczowej

Mariusz napisał/a:
W aptece na wiosne wskazywała 17%.


Mariusz napisał/a:
Lepiej byłoby jakbyś zaprezentowała się w biodrówkach ,. No chyba,że masz się czego wstydzić to oszczędzmy sobie widoków nie z tej ziemi :P

kto miał widzieć, ten widział. 8)
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Czw Sty 05, 2012 20:16   

Mariusz_ napisał/a:


Zostańmy przy Maniek ewentualnie Mariusz . Ok ziomuś? :hug:

Czyli ogolnie mowiac maslak jestes, taki plastus na granicy oblosci, tak Mario czy tez Mariuszu? (wybierz sobie).
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Czw Sty 05, 2012 20:19   

Powodzenia w fantazjowaniu, Marysiu :papa:
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Edyta Słonecka
Najinteligentniejszy


Pomógł: 16 razy
Dołączył: 24 Paź 2011
Posty: 932
Wysłany: Czw Sty 05, 2012 20:27   

Mariusz_ napisał/a:
Tak to jest z kobitkami, słysza tylko to cą chcą usłyszeć
Cytat:
wynosił przed świętami 12%


a świeta były w kwietniu prawda?

Jesteście oboje "cię cy" jak żyletki Polsilvera i powodzeniu w robieniu masy :D

I tutaj leży Twój problem, jak już to lepiej skupić się na zdrowiu, nie na tej Twojej masie.. Wnioskuję po Twoich postach, że zbyt dużą wagę przywiązujesz do wyglądu zewnętrznego, zbyt dużo czasu spędzonego przed lustrem...taki...kult ciała...
Masz być facetem. Pielęgnowanie urody nalezy do kobiet, to naturalne, a nie do mężczyzny.
Cholera, pełno dziś zniewieściałych mężczyzn. Kryzys męskości generalnie.
Nie byłabym ani minuty z facetem, który tak zapatrzony jest w siebie.
Ostatnio zmieniony przez Edyta Słonecka Czw Sty 05, 2012 20:29, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Akademia Zdrowia Dan-Wit informuje, że na swoich stronach internetowych stosuje pliki cookies - ciasteczka. Używamy cookies w celu umożliwienia funkcjonowania niektórych elementów naszych stron internetowych, zbierania danych statystycznych i emitowania reklam. Pliki te mogą być także umieszczane na Waszych urządzeniach przez współpracujące z nami firmy zewnętrzne. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Dowiedz się więcej o celu stosowania cookies oraz zmianie ustawień ciasteczek w przeglądarce.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template modified by Mich@ł

Copyright © 2007-2024 Akademia Zdrowia Dan-Wit | All Rights Reserved