Strona główna Fakty żywieniowe Jak się żywić? Przepisy Historia diety Forum  

  Forum dyskusyjne serwisu www.DobraDieta.pl  FAQ    Szukaj    Użytkownicy    Czat      Statystyki  
  · Zaloguj Rejestracja · Profil · Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości · Grupy  

Poprzedni temat «» Następny temat
Otwarty przez: Witold Jarmolowicz
Wto Sty 01, 2013 11:12
Dziwne zaburzenia
Autor Wiadomość
vivid
[Usunięty]

Wysłany: Czw Mar 08, 2012 09:15   Dziwne zaburzenia

Witam.

Mam jakies dziwne zaburzenia ,jakby to mialo zwiazek z rownowaga kwasowo-zasadowa. Raz w jedna stronę ,a raz w druga.

Zamulenie albo pobudzenie
Raz czuje euforie,pobudzenie, adhd. Nosi mnie jak na amfetaminie Czuje się jak nakręcony i ciągle wskakuje na wyższe obroty. Potrafię cały dzień spędzić na nogach. W tych stanach nawet spać nie mogę . Ostatnio po 1,5h snu poszedłem pobiegać o 3 w nocy. Mam wrażenie jakby organizm dążył do maksymalnego wysiłku i o dziwo bardzo dobrze ten wysiłek znosi. Słabe tempo mnie jakoś zamula i odczuwam później bóle.

Raz czuje się pewny siebie,ciepło mi ze chętnie wskoczyłbym do przerębla, mam łeb "pełen pomysłów" Innym razem jakiś zamulony,otępiony,wolny, przybity i ciągle senny. Od samego siedzenia jakieś bóle mnie łapią. Jakby mięśnie przy rozciąganiu nie wyrabiały kiedy coś robię i chodzę jakiś pogarbiony.
Czasem dopada mnie oddech kussmaula. Kiedyś miałem stwierdzona bradykardie.

Często mięśnie mi drżą-pulsuja. Wydaje mi sie ze mam zwiększone wydzielanie kwasu żołądkowego bo co 3h odczuwam głód. Nie wiem czy to dobrze czy zle. Nawet po śniadaniach z 200g tłuszczu bylem za 3h głodny. Myślę ze to ma zwiazek ze słabym wchłanianiem spowodowanym nadwyżka kwasu żołądkowego ale nie jestem pewien.

Wszystkie te negatywne objawy miałem przed przejściem na ZO. Bylem pewien ze sie w końcu z tego wyleczyłem bo przytyłem 10kg i ogólnie dużo lepsze samopoczucie mi dopisuje. Przed zo ważyłem 65kg przy 188cm i czułem się zdechły ze przez kilka lat nawet nie pracowałem.

PS. Przepraszam jeśli wydaje się to banalne ,ale jest to tak uciążliwe ze ciężko to opisać. Miałem stany ze otworzyłem szafę ,rozwarłem ryj i nie wiedziałem co z niej chciałem wyciągnąć bo mnie takie otępienie dopadało. :sad: Jak jakieś warzywko.
Jesli te objawy wszystkie miałem przed ZO ,a wtedy praktycznie nie spożywałem tłuszczo wiec myślę czy to ma związek ze zbyt dużym nagromadzeniem wapnia,magnezu w organizmie itp Czy wapn może robić takie spustoszenie i czy to nie jest przyczyna złego wchłaniania? Owoców i warzyw wcale nie jem bo czuje ze mnie kwas zalewa z każdym kęsem. Ale myślę ,czy tych wszystkich dolegliwości nie powoduje śmietana i zawarty w niej wapn? A nawet wody mineralne jeśli mam zbyt duże stężenie? Zatem by chodziło o zasadowice? Malo o tym pisze ,ale wyczytałem ze u krów zasadowica objawia się właśnie drżeniem mięśni,problemami z ukl. krazenia i oddcyaniem i jest to spowodowane chyba surowizna-(trawy,lucerna)To by chyba wszystko wyjasnialo. Trochę to skomplikowane bo produkty które zawierają wapn itp sa zasadowe wg tabel równowagi kw-zas ? ,ale przecież zakwaszają mocz. Zasadowe są aniony wodorowęglanowe? I najważniejsze co jesc i pic zanim sie z tym uporam? Omlet z 10zoltek co 3h + pol kostki masła to przesada ale chyba najsensowniejsze ,bo nie wymaga zbytnio rzucia i jest łatwiej przyswajalne niż mięso?

Proszę o wyjaśnienie zanim mnie dopadnie znowu jakaś pomroczność i nie będę w stanie logicznie myśleć.
Ostatnio zmieniony przez vivid Czw Mar 08, 2012 09:25, w całości zmieniany 6 razy  
 
     
RAW0+ 

Pomógł: 41 razy
Dołączył: 11 Wrz 2009
Posty: 1943
Wysłany: Czw Mar 08, 2012 09:55   

Zaburzenia afektywne dwubiegunowe?
 
     
vivid
[Usunięty]

Wysłany: Czw Mar 08, 2012 10:19   

Z moich obserwacji to ma związek z jedzeniem. Typowa kwasica metaboliczna. I kiedys wiekszosc jej objawow przechodzilem -lacznie z tym zapachem acetonu. A czym wiecej jadłem tym więcej chudłem. Dlatego po przejściu na ZO lepiej sie poczułem bo nabrałem trochę masy mięśniowej. Moze to jest spowodowane tym ze cale zycie unikałem tego tłuszczo. Nie wiem czy 30-40g na dobe spożywałem bo nigdy tego nie liczylem. Tak samo bylo z białkami. Moja dieta poprzednia to głownie węgle. Ewidentnie mam katabolizm bialek i tłuszczy o którym można poczytac przy kwasicy metabolicznej.Bylem wczesniej praktycznie całkowicie odtłuszczony i przy wadze 65kg msle ze organizm spalal swoje mięśnie. Stad te bole bo nie miałem energii. Stad tez chyba ten oddech kussamaula i bradykardie. Nadmiar magnezu? Nie mogę rozgryzc co jest tego przyczyna skoro teraz ostro ograniczyłem węgle ,a warzyw i owocow nie dotykam. Wszystkie warzywa i owoce poteguja u mnie wytwarzanie kwasu. Gdzieś na forum Kwaśniewskiego chyba ktoś pisał właśnie ze mleczne sa tego przyczyna wiec stad moje pytania.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Kwasica_metaboliczna

Wszystko sie zgadza i mysle ze wcześniej u mnie to powodowala fruktoza i utrata jonów wodorowęglanowych. Dlatego większość tych objawow znikla po przejscie na ZO.
Nie rozumeim jednak tego do konca i dlatego liczę ze ktoś mi to wytłumaczy. Czy mleczne sa tego przyczyna? Czy brak tej rownowagi? Jak sobie poradzic z tym katabolizmem i to wyregulowac?
Na moje oko to pobudzenie wynika z alkaidozy oddechowej. Dlatego organizm potem dąży do takiego wysiłku ale to tylko moje domysly...
Ostatnio zmieniony przez vivid Czw Mar 08, 2012 10:31, w całości zmieniany 4 razy  
 
     
RAW0+ 

Pomógł: 41 razy
Dołączył: 11 Wrz 2009
Posty: 1943
Wysłany: Czw Mar 08, 2012 10:36   

Cytat:
Epizody maniakalne charakteryzują się występowaniem następujących objawów:

często brak wglądu w chorobę
gonitwa myśli (71% chorych)
halucynacje i/lub urojenia (w przypadku zaburzenia z objawami psychotycznymi)
odhamowanie seksualne (57% chorych)
podniecenie psychoruchowe (87% chorych)
przymus mówienia (98% chorych)
trudności w koncentracji
zawyżona samoocena
zmniejszenie krytycyzmu (podejmowanie lekkomyślnych działań)
zmniejszona potrzeba snu (lub kilkudniowy całkowity brak potrzeby snu, 81% chorych)
zwiększenie energii

Podczas epizodów depresyjnych mogą występować następujące objawy:
problemy z koncentracją (np. może stać się niemożliwe czytanie książek i dłuższych tekstów)
wyraźny spadek tempa wykonywanych czynności
trudność w podejmowaniu nawet błahych codziennych decyzji
anhedonia
obniżenie nastroju
obniżenie samooceny
zaburzenia łaknienia (znaczące zwiększenie lub brak apetytu)
zmniejszenie energii - rezygnacja z dotychczas preferowanych aktywności,
wycofywanie się z kontaktów społecznych
problemy ze snem (np. wybudzanie się wczesnym rankiem lub hipersomnia)
myśli samobójcze
halucynacje i/lub urojenia (w przypadku zaburzenia z objawami psychotycznymi)

Wgląd – określenie używane w psychiatrii do oznaczenia poziomu rozumowania pacjenta co do własnej choroby, jej nasilenia i następstw, co ma wpływ na decyzję o potrzebie leczenia. Wgląd może przybierać formę od zaprzeczania występowania choroby do jej akceptacji i świadomości jej wpływu na siebie i innych.
 
     
vivid
[Usunięty]

Wysłany: Czw Mar 08, 2012 10:44   

Dodatkowo zauwazylem ze po niektorych posilkach lub plynach po 30min mam bole w stawach ktore sa uzywane

(Przykladowo-zjadlem posilek i popilem woda zasiadlem do kompa.Praktycznie po 15min bol w karku od pochylania ,w krzyzach i odc piersiowym itp. Dodatkowo gdzies w okolicach prawej strony pepka jakies klucie. A na glodzie siedzialem pol dnia i mnie nic nie bolalo. )
Stad pytanie czy od jedzenia czy od plynow? Czy tego kwasu moze byc tyle ze picie powoduje rozcienczenie i podraznia inne narzady i przechodzi przez nerki itp.)
 
     
vivid
[Usunięty]

Wysłany: Czw Mar 08, 2012 11:02   

RAW0+ mozesz sie to tego jakos ustosunkowac? Cos sugerujesz ,czy co bo poza suchym tekstem z wiki ,ani slowa nie napisales?

Wytlumaczylem moje dolegliwosci jak tylko moglem. Zapewniam Cie ze nie chodzi tu o
zaburzenia afektywne dwubiegunowe i ma to zwiazek tylko i wylacznie z odzywianiem. Nie bede tego ciagnal ,bo nic nie zaprzeczam tylko stwierdzam fakty. I dziekuje ze chociaz zainteresowales sie moim tematem ;)
Robilem rozne badania lekarskie- wyszla bradykardia i zespol wpw serca. Tetno nawet na 30 spadalo na holterze. Nawet mialem robione przeswietlenie pluc ,bo sami cos podejrzewali ,ale dalem se z tym spokoj ,bo nie mam cierpliwosci do tych konowalow.

Zapewniam Cie ze takiej kwasicy i oddechu kussmaula nie da sie przeoczyc.Jak znasz zapach acetonu-kwasnych jablek to nie ma o czym dysktuowac
Ostatnio zmieniony przez vivid Czw Mar 08, 2012 11:03, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
RAW0+ 

Pomógł: 41 razy
Dołączył: 11 Wrz 2009
Posty: 1943
Wysłany: Czw Mar 08, 2012 11:16   

Cytat:
RAW0+ mozesz sie to tego jakos ustosunkowac?

Nie. Ja tylko zasugerowałem. Jak uważasz, że to nie to, to OK, w to nie wnikam bo się tak nie znam, inni coś może poradzą.
 
     
gudrii 


Pomógł: 19 razy
Dołączył: 29 Lut 2008
Posty: 1967
Skąd: everywhere
Ostrzeżeń:
 1/2/3
Wysłany: Czw Mar 08, 2012 12:29   

vivid napisał/a:


Zapewniam Cie ze takiej kwasicy i oddechu kussmaula nie da sie przeoczyc.Jak znasz zapach acetonu-kwasnych jablek to nie ma o czym dysktuowac

czyli już sam się zdjagnozowałeś. Może tarczyce byś przebadał?
_________________
"The object of war is not to die for your country but to make the other bastard die for his."
George S. Patton
 
     
Kangur

Pomógł: 34 razy
Wiek: 82
Dołączył: 27 Sty 2005
Posty: 3119
Skąd: Australia
Wysłany: Czw Mar 08, 2012 13:57   

gudrii napisał/a:
vivid napisał/a:


Zapewniam Cie ze takiej kwasicy i oddechu kussmaula nie da sie przeoczyc.Jak znasz zapach acetonu-kwasnych jablek to nie ma o czym dysktuowac

czyli już sam się zdjagnozowałeś. Może tarczyce byś przebadał?

Eeeeee tam tarczyce. Rawo trafil w 10.
_________________
Odkwaszać czy zakwaszać?
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1159
14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce».
 
     
vivid
[Usunięty]

Wysłany: Czw Mar 08, 2012 14:04   

Na pewno jest tak jak kangur mówisz. Wszystko oczywiste wiec sprawa załatwiona.
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Czw Mar 08, 2012 19:09   

:hah: :hah: Przeczytałam ten cały wątek i coś mi tu nie gra, przepraszam ze ryknęłam śmiechem, ale to mi wygląda na scieme ...

pomijając nasilenie kwasicy po warzywach i owocach zaciekwiło mnie to
Cytat:
Robilem rozne badania lekarskie- wyszla bradykardia i zespol wpw serca
to jak to jest, masz bradykardie czy zespół wpw? tzn. równoczesnie na ekg zdiagnozowano bradykardie i wpw? ;D czy bradykardia była konsekwencją zbyt dużych dawek beta- blokerów zaaplikowanych ze względu na zespól wpw?

wypisujesz takie rzeczy i chcesz żeby traktowac Cie poważnie
Cytat:
Omlet z 10zoltek co 3h + pol kostki masła to przesada ale chyba najsensowniejsze ,bo nie wymaga zbytnio rzucia i jest łatwiej przyswajalne niż mięso?
to ile tych kostek masła zjadasz dziennie? 5, 10? :razz:
 
     
vivid
[Usunięty]

Wysłany: Czw Mar 08, 2012 19:29   

Hmm. Powiem tak zle sie czulem. Porobilem wszystkie badania z morfologia itd. Nawet na przeswietlne pluc mnie wyslali bo jaralem kiedys fajka za fajka. W koncu stanelo na tym ze mam zespol wpw. Cos napomknal o ablacji. Dali mi holter na 24h. Wyszly niby bradykardie z tego co pamietam co mi powiedziala kardiolog. Mam te wyniki to moge sprawdzic. Wiem ze tetno praktycznie nonstop okolo 50-60 wtedy bylo. W nocy na 30 spadalo. Wyslali mnie na echo. Nic nie wyszlo i stanleo na tym ze miesnie drza od niedoboru magnezu. Nic to nie dalo i dalem se spokoj z tymi konowalami az nie trafilem na temat z ZO. I probuje. Raz lepiej raz gorzej.

Dodam ze lekarz cos mowil ze wpw jest wrodzone a mialem robione z 10lat temu ekg bo mnie serce klulo i zaden wpw nie wyszedl.

Odnosnie kwasicy
Nie twierdze ze mam te kwasice od owocow bo tego nie wiem. To sa moje przypuszczenia. Ale wiem jak reaguje na owoce. Tak jakby je kwas zalewal. Zaraz mi sie cos w gardle klei. Zatoki pelne itd. Moze to ma zwiazek z fruktoza? Moze zaduze stezenie kwasu w zoladku? Nie mam pojecia. Kiedys sporo lykalem controloc,ipp, i mieszanki z siemienia pilem litrami , bo caly czas mnie cos poboloewalo.
Gdybym wiedzial co jest grane to bym nie szukal tutaj odpowiedzi. Wlasnie przegladam watek emila i adampio i mysle ze to moze miec jakis zwiazek. Adampio mial arytmie przy niedoborach wegli. (Tylko ze ja kiedys tylko a weglach jechalem.) Emil to samo +bole stawow.

(Moze to byc tez kwasica oddechowa ,zaduzo bialka-mocznikCO2?) NIe mam pojecia -sugeruje sie tylko tym co wyczytam. Dlatego pozniej moze organizm dazy do wysilku zeby sie przewentylowac. Wiem jedno ze kiedy mnie to dopada to praktycznie spie na stojaca. Jakby jakas spiaczka mnie brala .

Ps. A odnosnie tluszczu to nie licze tego w kostkach masla. Ale z zapiskow z zeszlego tyg. mialem dni gdzies tluszczu spozywalem 450-500g. Wspominalem o tym w innym watku bo nie wiedzialem skad ten glod mnie meczy nonstop. Najlepsze to to ze pomimo tych ilosci tluszczu dalej glodny bylem. Po sniadaniu z 10zoltek przy 200g tluszczu bylem glodny za 3h.
Ostatnio zmieniony przez vivid Czw Mar 08, 2012 19:39, w całości zmieniany 5 razy  
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Czw Mar 08, 2012 20:00   

vivid napisał/a:
Hmm. Powiem tak zle sie czulem. Porobilem wszystkie badania z morfologia itd. Nawet na przeswietlne pluc mnie wyslali bo jaralem kiedys fajka za fajka. W koncu stanelo na tym ze mam zespol wpw. Cos napomknal o ablacji. Dali mi holter na 24h. Wyszly niby bradykardie z tego co pamietam co mi powiedziala kardiolog. Mam te wyniki to moge sprawdzic. Wiem ze tetno praktycznie nonstop okolo 50-60 wtedy bylo. W nocy na 30 spadalo. Wyslali mnie na echo. Nic nie wyszlo i stanleo na tym ze miesnie drza od niedoboru magnezu. Nic to nie dalo i dalem se spokoj z tymi konowalami az nie trafilem na temat z ZO. I probuje. Raz lepiej raz gorzej.


Dodam ze lekarz cos mowil ze wpw jest wrodzone a mialem robione z 10lat temu ekg bo mnie serce klulo i zaden wpw nie wyszedl.

Prz zespole wpw mamy podwyzszone a nie obniżone tętno, jest tachykardia czyli zbyt wysokie a nie zanizone tętno, więc nie rozumiem skąd to wpw. Coś Ci sie chyba pomyliło. I jeszcze ablacja przy bradykardii? nonsens.
moze zaflegmienie masz od mlecznych a ból stawów od przebiałczenia.
Za mało wegli zbyt duzo tłuszczu, mozesz miec kłopoty z koncentracja i niejasnym mysleniem.
 
     
vivid
[Usunięty]

Wysłany: Czw Mar 08, 2012 20:17   

Hehe. Stwierdzam fakty to mi jeszcze chca wmowic ,ze mi sie cos pomieszalo. Jeszcze troche i chyba w to na serio uwierze ... :hah:

Siegnalem po te wyniki zeby nie bylo niejasnosci:
Z EKG zespol wpw ,a wyniki z holtera-48 bradykardii:
Cytat:

" Rytm zatokowy 38-131,srednio 66/min. Epizody bradykardii. Skrocenie czasu przewodnictwa przedsionkowo-komorowego,okresowo z towarzyszacym znieksztalceniem QRS typowym dla preekscytacji. 1pojedyncze pobudzenie komorowe,8pojedynczych pobudzen nadkomorowych,po jednym z nich 2574ms pauza"


Mam nadzieje ze teraz wszystko sie wyjasnilo. Dodam ze te wszystkie badania robione byly zanim przeszedlem na zo i to wtedy mialem najgorsze dolegliwosci.

Ps. Mozliwe ze przebialczenie chociaz niektorzy uwazaja ze nie ma takiego czegos. Wegli zapodaje ok60g. Z tym tluszczem to napewno zaduzo tylko skad ten glod? Przy nadmiernej kwasowosci zoladka wystepuja zaburzenia wchlaniania.
Ostatnio zmieniony przez vivid Czw Mar 08, 2012 20:25, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Czw Mar 08, 2012 20:41   

vivid napisał/a:
Hehe. Stwierdzam fakty to mi jeszcze chca wmowic ,ze mi sie cos pomieszalo. Jeszcze troche i chyba w to na serio uwierze ... :hah:

Siegnalem po te wyniki zeby nie bylo niejasnosci:
Z EKG zespol wpw ,a wyniki z holtera-48 bradykardii:
Cytat:

" Rytm zatokowy 38-131,srednio 66/min. Epizody bradykardii. Skrocenie czasu przewodnictwa przedsionkowo-komorowego,okresowo z towarzyszacym znieksztalceniem QRS typowym dla preekscytacji. 1pojedyncze pobudzenie komorowe,8pojedynczych pobudzen nadkomorowych,po jednym z nich 2574ms pauza"


Mam nadzieje ze teraz wszystko sie wyjasnilo. Dodam ze te wszystkie badania robione byly zanim przeszedlem na zo i to wtedy mialem najgorsze dolegliwosci.


Bardzo nieprecyznie sie wyraziłes wczesniej, epizody bradykardii to nie to samo co bradykardia, ja miałam tez niby zdiagnozowane wpw, ale nigdy zanizonego tetna nie miałam, na szczescie okazało sie z czasem ze nie było to wpw, czestoskurcz na tle nerwowym tylko i wyłacznie.
Na podstawie ekg czy nawet holtera nie diagnozuje sie takich zespołów jak wpw, tak mi powiedział mądry kardiolod w przeciwieństwie do kardiologa który spieprzył sprawe. Ekg moze byc tylko i wyłącznie pierwszym etapem, gdzie trzeba to potwierdzic robiąc dalsze badania a mianowicie stymulacje przezprzełykową serca za pomocą prądu.I coś takiego miałam zrobione gdzie wykluczono wpw.
 
     
vivid
[Usunięty]

Wysłany: Czw Mar 08, 2012 21:01   

Kiedys trafilem na jakis artykul ze wpw moze miec zwiazek wlasnie z odzywianiem i moze sam sie cofnac. Niedobory czegos w pozywieniu i potem wychodza cuda (Ja obstawiam diety ubogo tluszczowe 8) )

Ps. Mialas wpw przed przejsciem na ZO? Jak lekarze nie wiedza co powiedziec to zwalaja na zaburzenia nerwowe. Dlatego juz po tych konowalach nie chodze.
Ostatnio zmieniony przez vivid Czw Mar 08, 2012 21:03, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Czw Mar 08, 2012 21:11   

vivid napisał/a:
Kiedys trafilem na jakis artykul ze wpw moze miec zwiazek wlasnie z odzywianiem i moze sam sie cofnac. Niedobory czegos w pozywieniu i potem wychodza cuda (Ja obstawiam diety ubogo tluszczowe 8) )

Ps. Mialas wpw przed przejsciem na ZO? Jak lekarze nie wiedza co powiedziec to zwalaja na zaburzenia nerwowe. Dlatego juz po tych konowalach nie chodze.

Nie, wpw mialam zgiagnozowane dawno temu i obalanie tej diagnozy długo przed zywieniem niskoweglowodanowym, powiem tak, lekarz stwierdził ze to nie wpw, od tego momentu serce przestało "wariowac", dziwne prawda? Wiem na pewno, że sama swiadomosc tak poważnej wady serca napędzała objawy wpw-podobne jeszcze bardziej, uświadomienie sobie że serduszko jest zdrowe, zadzialało na mnie zbawiennie, niczym cud. To jest najlepszy dowód na to, ze wiara w to ze jest ok ma nieprawdopodobną moc uzdrowienia.
 
     
vivid
[Usunięty]

Wysłany: Czw Mar 08, 2012 21:37   

Odkad zaczalem wnikac bardziej w te tematy to wierze tylko w jedno:
Cytat:
"Z potraw które się zjada powstają wszystkie choroby"



Jesli znajde ten brakujacy element to wszystko sie wyjasni i zrobie ponowne badania na wpw ktorego nie bedzie ;)
 
     
Heniu 
sweet like cinnamon

Pomógł: 2 razy
Dołączył: 13 Lut 2012
Posty: 153
Wysłany: Czw Mar 08, 2012 22:19   

vivid napisał/a:
W nocy na 30 spadalo. Wyslali mnie na echo.


Witaj w klubie "niskie tętno".

Osobiście zauważyłem, że niskie tętno determinują głównie:
- życie bez stresu
- sukcesy i powodzenia życiowe
- długotrwały wysiłek fizyczny (ale nie do wypalenia, ponieważ wtedy przez pierwsze dni tętno jest znacznie szybsze).

W weekend na moim sędziwym rumaku (rowerze) zrobiłem w sumie 180km i już w poniedziałek zauważyłem efekty, a we wtorek tętno spoczynkowe (na wieczór) osiągnęło wartość 38 uderzeń na minutę (przy zaokrągleniu w górę).

Pomimo tego, występuje u mnie przedziwny paradoks, bo gdy pojawia się stres, lub gdy pojawiają się porażki czy wyrzuty sumienia wynikłe z zaniedbań - wtedy tętno utrzymuje się w ciągu dnia dość wysokie i nie może spaść.
A wtedy nie można się skupić, człowiek robi się sztywny, występują napięcia mięśniowe.
_________________
"...Janek zorientował się, że nic nie widzi. By nie zgubić się w lesie, chwycił idącego przed nim towarzysza. Zapadł na kurzą ślepotę. I znowu uratował go felczer. Łyżka surowej, zmielonej wątróbki sprawiła, że objawy choroby minęły."
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pią Mar 09, 2012 09:36   

Ty tak Heniu sobie codziennie mierzysz?
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 39
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Mar 09, 2012 11:37   

vivid napisał/a:
Odkad zaczalem wnikac bardziej w te tematy to wierze tylko w jedno:
Cytat:
"Z potraw które się zjada powstają wszystkie choroby"

To jest szkodliwy redukcjonizm żywieniowy. :evil:
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
vivid
[Usunięty]

Wysłany: Nie Mar 11, 2012 14:57   

Zagadka wyjasniona. Wszyscy przetwarzajacy informacje znajda odpowiedz:

MAGNEZ
Niedobor Mg:
Cytat:
-zwiększenie pobudliwości nerwowo-mięśniowej oraz osłabienia i nieprawidłowości pracy serca, czego efektem są:
-drgania jednej z powiek, czy też częściowo górnych warg

- bolesne skurcze łydek
-uczucia odrętwienia i mrowienia w kończynach
-objaw Raynauda
- wzmożone wypadanie włosów
-łamanie się paznokci
-próchnica zębów
-rozdrażnienia, lęki, stan zagubienia
-zespół niespokojnych nóg
-zaburzenie depresyjne
-trudności w koncentracji
-zaburzenia snu, nocne poty
-bóle głowy, mdłości
-nagłe zawroty głowy
-kołatanie serca, arytmii
-nadciśnienie
-miażdżyca
-biegunka
-nietolerancja glukozy, cukrzyca typu II
kamica nerkowa
-bolesne miesiączkowanie
-rzucawka okołoporodowa,
-zatrucie ciążowe
-astma oskrzelowa
-migrena
zespół metaboliczny


Nadmiar
Cytat:

Nadmiar magnezu z organizmu jest usuwany przez nerki. Istnieje pewna możliwość przedawkowania preparatów magnezu. Ryzyko to dotyczy więc szczególnie pacjentów starszych, ze znacznie upośledzoną funkcją nerek. Możliwe objawy obejmują: niedociśnienie, nadmierne spowolnienie akcji serca – bradykardia, niewydolność oddechowa, osłabienie odruchów – hyporeflexia, opisano śmierć osoby w podeszłym wieku po przyjęciu bardzo dużej ilości związków magnezu w celu ułatwienia wypróżnienia[25].


Wapn
Cytat:
łamliwość kości;
psujące się zęby;
nadmierna pobudliwość mięśni do skurczu (tężyczka – jawna lub utajona);
ból mięśni;
mrowienie i drętwienie kończyn;
zaburzenia krzepnięcia krwi;
zaburzenia rytmu serca;
krwotoki z nosa;
niedociśnienie tętnicze;
stany depresyjne i lękowe;

osteoporoza (jednak może ona występować też z innych przyczyn).


+ oczywiscie zaburzenia metaboliczne ktore sa przyczyna i zaburzenia rownowagi kw-zas i kolejne dolegliwosci

Finito i do przodu :medit:
Ostatnio zmieniony przez vivid Nie Mar 11, 2012 15:03, w całości zmieniany 4 razy  
 
     
Heniu 
sweet like cinnamon

Pomógł: 2 razy
Dołączył: 13 Lut 2012
Posty: 153
Wysłany: Nie Mar 11, 2012 18:49   

zyon napisał/a:
Ty tak Heniu sobie codziennie mierzysz?

Jak mam dobry dzień i dobre tętno, wtedy z ciekawości dokonuję pomiaru.


vivid napisał/a:
Zagadka wyjasniona.
Finito i do przodu :medit:


Zagadka wyjaśniona, ale czy problem rozwiązany ?
Być może autor powyższego tekstu, robi nas w bambuko.
Zdaj relację czy poskutkowała ta zmiana na Tobie.

Pisałeś, że miałeś diagnozowaną fobię, nerwicę, depresję.
Nie lekceważył bym tego.
Psycha działa wyjątkowo autonomicznie i na nic się zdadzą "złote proporcje".

Osobiście jestem ciekaw czy poprawiając gospodarkę tych pierwiastków osiągniesz zamierzony cel.
Pozdrawiam
_________________
"...Janek zorientował się, że nic nie widzi. By nie zgubić się w lesie, chwycił idącego przed nim towarzysza. Zapadł na kurzą ślepotę. I znowu uratował go felczer. Łyżka surowej, zmielonej wątróbki sprawiła, że objawy choroby minęły."
 
     
vivid
[Usunięty]

Wysłany: Nie Mar 11, 2012 19:18   

Cytat:
Zagadka wyjaśniona, ale czy problem rozwiązany ?
Być może autor powyższego tekstu, robi nas w bambuko.
Zdaj relację czy poskutkowała ta zmiana na Tobie.

Pisałeś, że miałeś diagnozowaną fobię, nerwicę, depresję.
Nie lekceważył bym tego.
Psycha działa wyjątkowo autonomicznie i na nic się zdadzą "złote proporcje".


Wszystko gra i buczy :)
A te diagnozy sa tyle warte co zalecenia kardiolog ,zeby suplementowac magnez przy bradykardi :hah:
Oni wszyscy sie nadaja za pomoc kowalowi. Odnosnie reszty to nawet nie skomentuje bo jedne leki zaprzeczaja innym itp ,a dodatkowo przy zaburzeniach metabolicznych nikt nie wie co sie z nimi dzieje w jakim stopniu sie wchlaniaja :] ...
Co dalej ?- luki w zyciorysie ,ale kto ich nie ma 8) Niektorzy maja a nie wiedza bo wegetuja przy kompie...

Kogo mam robic w bambuko? Czy mnie tu cos trzyma? Czy cos mam do udowodnienia?
NIC . Niech bedzie ze to Zaburzenia afektywne dwubiegunowe +borderline i na dokladke hemoroidy. Lotto mi to to :viva:

Przedstawilem swoje spostrzezenia i mozna z nich wyciagnac wnioski chociaz namieszalem. Ale mysle ze to przetrwam i dam rade.

Czy cos podobnego mozna spotkac u zwierzat? - Alaskan Husky -na rauszu?a jakies spiochy znane ? Moze to przez gte zaburzenia dwubiegunowe :evil: Krowy z zasadowic zwacza lapia sie za picie z gnojowizny? Niektorzy tez sie chyba lapia za jakies specjaly typu kreda, proszek itp. Na bank borderline...

A moze?
Cytat:
Z potraw które się zjada powstają wszystkie choroby



Ps. Oczywiscie to tylko pieprzony belkot czubka 8) Lece po psychotropy ... ;)
Ostatnio zmieniony przez vivid Nie Mar 11, 2012 19:25, w całości zmieniany 4 razy  
 
     
vivid
[Usunięty]

Wysłany: Pon Mar 12, 2012 07:54   

To moze mala zagadka.

Czy powyzsze niedobory Mg i Ca cos przypominaja: 8) ?
Miazdczyca, reumatyzm, nietolerancja glukozy, cukrzyca typu II ,gosciec,astma, depresje, choroby serca, choroby ukl. pokarmowego itp

Czy to czasem nie choroby o ktorych wspominal kwasniewski w swoich ksiazkach? :]

PS. Trzeba psychotropy na ruszt wrzucic bo mnie banie zas lapia ;)
 
     
RAW0+ 

Pomógł: 41 razy
Dołączył: 11 Wrz 2009
Posty: 1943
Wysłany: Pon Mar 12, 2012 09:25   

vivid napisał/a:
Trzeba psychotropy na ruszt wrzucic bo mnie banie zas lapia

Przecież nikt ci tu nie polecał psychotropów :shock:
 
     
vivid
[Usunięty]

Wysłany: Pon Mar 12, 2012 11:19   

Cytat:
Przecież nikt ci tu nie polecał psychotropów


Przeciez na tym to wszystko polega. Leczenie objawowe. I nie wazne czy chodzi o glowke, raczke,nozke, wacka czy inne schorzenie. Wazne zeby usunac objawy kazdym mozliwym sposobem. :shoot:
 
     
RAW0+ 

Pomógł: 41 razy
Dołączył: 11 Wrz 2009
Posty: 1943
Wysłany: Pon Mar 12, 2012 11:37   

vivid napisał/a:
Wazne zeby usunac objawy kazdym mozliwym sposobem

No chyba, że ci chodzi o zaleczenie, a nie wyleczenie, co oczywiście nie jest równoważne.
 
     
vivid
[Usunięty]

Wysłany: Pon Mar 12, 2012 12:00   

zaleczenie- to nic innego jak eliminacja objawow, ktore nas informuja ze cos w organizmie nie gra. Proba eliminacji tych objawow ,bez usuniecia przyczyny jest go-no warta bo nie pozwala zidentyfikowac najwazniejszego czyli zrodla

leczenie - usuniecie przyczyny do ktorej nie sa potrzebne te konowalskie metody

obrazenia powypadkowe - Tu sie konowaly przydadza zeby poskladac puzzle ;) Ale to skutek a nie przyczyna.
Ostatnio zmieniony przez vivid Pon Mar 12, 2012 12:03, w całości zmieniany 5 razy  
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Akademia Zdrowia Dan-Wit informuje, że na swoich stronach internetowych stosuje pliki cookies - ciasteczka. Używamy cookies w celu umożliwienia funkcjonowania niektórych elementów naszych stron internetowych, zbierania danych statystycznych i emitowania reklam. Pliki te mogą być także umieszczane na Waszych urządzeniach przez współpracujące z nami firmy zewnętrzne. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Dowiedz się więcej o celu stosowania cookies oraz zmianie ustawień ciasteczek w przeglądarce.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template modified by Mich@ł

Copyright © 2007-2024 Akademia Zdrowia Dan-Wit | All Rights Reserved