brajan30 Pomógł: 2 razy Dołączył: 13 Lis 2005 Posty: 1020
Wysłany: Czw Mar 15, 2012 00:38 Tego mięsa lepiej nie dotykaj. Ciężko zachorujesz
Kolejne "badania" nałukowców, ciekawe jak im to wyszło:
Tego mięsa lepiej nie dotykaj. Ciężko zachorujesz Będziesz żył dużo krócej.
Już nie ma wątpliwości. Czerwone mięso skraca życie i podnosi ryzyko raka i chorób serca – twierdzą naukowcy z Harvard Medical School.
Do takiego wniosku doszli po przebadaniu 120 tys. ludzi. Zdaniem lekarzy mięso lepiej zamienić je na ryby, orzechy i drób.
Dodanie jednej porcji nieprzetworzonego czerwonego mięsa do diety dziennie podnosiło ryzyko śmierci o 13 proc. (spowodowanej chorobą serca o 18 proc., a rakiem o 10 proc.) - donosi foodmanufacture.co.uk.
Jeśli osoba jadła przetworzone czerwone mięso (np. hamburger czy parówki), wyniki okazały się jeszcze gorsze. Wówczas ryzyko przedwczesnego zgonu jest wyższe aż o 20 proc.
Należy całkowicie wykluczyć z diety czerwone mięso albo wybierać chude kawałki, nieprzetworzone i przygotowane w zdrowy sposób - radzi Victoria Taylor z British Heart Foundation's.
źródło: http://www.sfora.pl/Tego-...horujesz-a41494
Tęgie głowy z USA nie sprecyzowały co kryje się pod przymiotnikiem "nieprzetworzony".
Może wędlinki ?
Tym bardziej, że z tych przetworzonych wymienili hamburger i parówkę.
_________________ "...Janek zorientował się, że nic nie widzi. By nie zgubić się w lesie, chwycił idącego przed nim towarzysza. Zapadł na kurzą ślepotę. I znowu uratował go felczer. Łyżka surowej, zmielonej wątróbki sprawiła, że objawy choroby minęły."
W tv tez o tym chyba bylo, juz kolejna osoba mi to mowi. Propaganda dziala Tylko, ktore to lobby urzadzilo sobie teraz kampanie reklamowa? Wiosna idzie...wiec?
_________________ Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Będę miał te "fakty" na uwadze zajadając moją czerwono-mięsną pieczeń wołowo-wieprzową
Iziss80 Pomogła: 1 raz Dołączyła: 29 Cze 2012 Posty: 33
Wysłany: Wto Lip 03, 2012 11:52
Coś wtym jest. Moja mama prawie 5 lat temu zachorowała na raka piersi. (21 sierpnia będzie 5 lat od operacji jak bedzie wszystko ok to się nawale jak świniak) przeszła najpierw chemie w celu zmniejszenia guza miał 7x4cm po chemii stał sie praktycznie niewyczówalny ale i tak amputowano jej pierś i węzły chłonne. Gdy zapytała o dietę lekarz onkolog powiedział jej, że ma albo odstawić albo ograniczyć czerwone mięso. To nie pierwszy onkolog który odradza jej jedzenie czerwonego mięsa. Wielu jej znajomych rakowców tez dostało takie zalecenia.
_________________ "Naszym celem musi być wyzwolenie się... poprzez rozszerzenie kręgu współczucia na wszystkie żywe istoty i na cały cudowny świat natury"
Albert Einstein
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Akademia Zdrowia Dan-Wit informuje, że na swoich stronach internetowych stosuje pliki cookies - ciasteczka. Używamy cookies w celu umożliwienia funkcjonowania niektórych elementów naszych stron internetowych, zbierania danych statystycznych i emitowania reklam. Pliki te mogą być także umieszczane na Waszych urządzeniach przez współpracujące z nami firmy zewnętrzne. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Dowiedz się więcej o celu stosowania cookies oraz zmianie ustawień ciasteczek w przeglądarce.