Strona główna Fakty żywieniowe Jak się żywić? Przepisy Historia diety Forum  

  Forum dyskusyjne serwisu www.DobraDieta.pl  FAQ    Szukaj    Użytkownicy    Czat      Statystyki  
  · Zaloguj Rejestracja · Profil · Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości · Grupy  

Poprzedni temat «» Następny temat
Optimal Story 2005
Autor Wiadomość
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Pon Lut 11, 2013 12:00   Optimal Story 2005

Cytat:
Panie Witoldzie, mozna w takim razie prosic o linki do tych artykulow? Bo oglednie mowiac w kolko pan odsyla do jakichs artykulow sprzed 8 lat, ktorych pewnie wiekszosc nie widziala i chetnie by zobaczyla zeby sie dowiedziec ale nigdie ich nie ma.
Nie da rady, trza będzie młodzież dokształcić tymi starociami, które przemłóciliśmy dokładnie.
Historia optymalnych zmagań z dogmatem

W sumie napisałem sto kilkadziesiąt artykułów, więc darujmy sobie cytowanie wszystkiego, nie ma nic bardziej nużącego, niż autor który te swoje płody prezentuje namolnie wszem i wobec.
JW
 
     
COOLER 

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 18 Sty 2013
Posty: 854
Wysłany: Pon Lut 11, 2013 13:25   

Szacun dla Pana Panie Witoldzie, człowiek myślący nie to zabetonowany beton optymalny (zyon, mańki wańki, side), taki sam nurt przedstawiał Pan doktor Ponomarenko, wzór naukowca obiektywnego jakich dziś brak, gdyby go słuchano wtedy, sporo ludzi by cały czas żyło. Pan go znał i może potwierdzić że to człowiek otwarty na polemikę, dyskusję nie uważający że ma patent na wiedzę.
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Pon Lut 11, 2013 13:53   

Z pańskich przemyśleń wynika dla mnie jedno, biedni, bo biedni ci optymalni, ale niemyślący.
Najważniejsze reguły zawarte w książkach dr Jana, to te o samodzielnym myśleniu i odrębności jednostek ludzkich.
 
     
maniek669

Pomógł: 2 razy
Dołączył: 11 Lut 2012
Posty: 459
Wysłany: Pon Lut 11, 2013 13:57   

Witold Jarmolowicz napisał/a:
Tak, jak pisaliśmy w poprzednich artykułach, wystarczyło zazwyczaj zwiększyć białko do 50-120g, zmniejszyć tłuszcze do 100-150g i ograniczyć węglowodany tak, żeby nie tyć, najczęściej poniżej 100g


no i fajnie ja tu nie widzę jakiejś zasadniczej sprzeczności z dr. Kwaśniewskim ? Np. Białko 60, tłuszcz 150, węgle ze skrobi 70-90 gramów daje proporcję 1:2,5:1,5. I do syta według smaku oczywiście. A ludzie ważący swoje talerze co do grama, nie pozwalający dojść do głosu własnym zachciankom, nie słuchający tego że organizm czasem chce więcej białka, czasem słodkiego, a czasem mniej tłuszczu są skazani na porażkę od samego początku. Nie dziwię się, że dziadki siedzące w fotelach, "żrący" całe kostki smalcu dostawali nietolerancji i odwrotnie - ludzie aktywni fizycznie i psychicznie też nie powinni jeść 20g białka i 80 g tłuszczu i 30 g węgli, bo to prosta droga do objawów opisanych w artykułach.

Oczywiście artykuły bardzo ciekawe, rzeczowe, i bardzo przyjemne w czytaniu, pouczające dziękuję za udostępnienie.
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pon Lut 11, 2013 14:01   Re: Optimal Story 2005

Witold Jarmolowicz napisał/a:
zyon napisał/a:
Panie Witoldzie, mozna w takim razie prosic o linki do tych artykulow? Bo oglednie mowiac w kolko pan odsyla do jakichs artykulow sprzed 8 lat, ktorych pewnie wiekszosc nie widziala i chetnie by zobaczyla zeby sie dowiedziec ale nigdie ich nie ma.
Nie da rady, trza będzie młodzież dokształcić tymi starociami, które przemłóciliśmy dokładnie.

Bardzo dobre posuniecie!
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Ostatnio zmieniony przez zyon Pon Lut 11, 2013 14:02, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
krobert

Dołączył: 30 Lip 2012
Posty: 53
Wysłany: Pon Lut 11, 2013 14:10   

Fajne artykuły - świetnie pokazują, że "Zasada 30g B" rzeczywiście szkodzi. Myślę, że każdy optymalny, zwłaszcza zabetonowany na którejkolwiek z idéi fixe ŻO powinien się z nimi zapoznać i wyciągnąć wnioski.
Czy z perspektywy czasu zmieniłby Pan coś (np. stłuszczenie wątroby powodowane nadmiernym spożyciem tłuszczy) lub dodał do treści?
 
     
xvk 

Pomogła: 20 razy
Dołączyła: 31 Sie 2009
Posty: 715
Skąd: Poznań
Wysłany: Pon Lut 11, 2013 17:17   

Bardzo dziękuję za artykuły. Młodzież nie jestem ale też ich nie znałam, chociaż zaglądam już trochę czasu na to forum :)

Jest to zgodne z moimi doświadczeniami. Teraz mam potwierdzenie, że słuchając organizmu doszłam do właściwych wniosków. Przy moim niskim wzroście miałam napady apetytu na białko i w żaden sposób nie mogłam się dostosować do optymalnych proporcji, więc z nich zrezygnowałam.

Dołączam się do pytania:
Cytat:
Czy z perspektywy czasu zmieniłby Pan coś ... lub dodał do treści?
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Pon Lut 11, 2013 17:31   

krobert napisał/a:
Czy z perspektywy czasu zmieniłby Pan coś (np. stłuszczenie wątroby powodowane nadmiernym spożyciem tłuszczy) lub dodał do treści?
Położyłbym większy nacisk na niedobory soli mineralnych w DO. W ortodoksyjnej DO brakuje nawet potasu, stąd częste przypadki palpitacji serca spowodowane właśnie nadmiarem tłuszczu i niedoborem soli mineralnych. Jeżeli już ktoś ogranicza węglowodany do 50g, to obowiązkowo muszą być w tym głównie warzywa i nie należy wylewać wywaru z nich.
Co do raka, można dodać, że zapobiegają mu witaminy rozpuszczalne w wodzie, czyli znowu warzywa.
Co do miażdżycy, jej przyczyną jest spożywanie dużej ilości tłuszczów i węglowodanów z jednoczesnym niskim spożyciem białka, chodzi o niedobór metioniny. Jeżeli jest wystarczająca ilość metioniny, to ochronnie działają również witaminy rozpuszczalne w wodzie. Jednak bez metioniny nie wywierają żadnego działania. W celu ochrony przed miażdżycą białko powinno stanowić 20% energetycznie licząc,
czyli proporcja B:T:W= 1:1,5:1
Reszta jest aktualna do dziś, nadal spotykam optymalnych ze stłuszczoną wątrobą.
JW
 
     
maniek669

Pomógł: 2 razy
Dołączył: 11 Lut 2012
Posty: 459
Wysłany: Pon Lut 11, 2013 19:23   

Witold Jarmolowicz napisał/a:
krobert napisał/a:
Czy z perspektywy czasu zmieniłby Pan coś (np. stłuszczenie wątroby powodowane nadmiernym spożyciem tłuszczy) lub dodał do treści?
Położyłbym większy nacisk na niedobory soli mineralnych w DO. W ortodoksyjnej DO brakuje nawet potasu, stąd częste przypadki palpitacji serca spowodowane właśnie nadmiarem tłuszczu i niedoborem soli mineralnych. Jeżeli już ktoś ogranicza węglowodany do 50g, to obowiązkowo muszą być w tym głównie warzywa i nie należy wylewać wywaru z nich.
Co do raka, można dodać, że zapobiegają mu witaminy rozpuszczalne w wodzie, czyli znowu warzywa.
Co do miażdżycy, jej przyczyną jest spożywanie dużej ilości tłuszczów i węglowodanów z jednoczesnym niskim spożyciem białka, chodzi o niedobór metioniny. Jeżeli jest wystarczająca ilość metioniny, to ochronnie działają również witaminy rozpuszczalne w wodzie. Jednak bez metioniny nie wywierają żadnego działania. W celu ochrony przed miażdżycą białko powinno stanowić 20% energetycznie licząc,
czyli proporcja B:T:W= 1:1,5:1
Reszta jest aktualna do dziś, nadal spotykam optymalnych ze stłuszczoną wątrobą.
JW


ale jak, bo nie rozumiem mam 192cm, 100kg, pracuję fizycznie, ćwiczę na siłowni i biegam codziennie, czyli bardzo duży wydatek energii to też taka proporcja czy co mam zwiększyć? Bo jak zacznę jeść taką proporcją to mi węgli i białka wyjdzie po 200gram conajmniej żeby się nie głodzić. I nie będzie to zgodne ani z Lutzem, ani z żadną dietą LC ( bo węgli będzie 200g) I też będzie dobrze, czy głodny mam chodzić, czy mam tłuszcz zwiększyć, bo jedyne to mi się sensowne wydaje w MOIM KONKRETNYM PRZYPADKU?? żeby wątroby nie zatłuścić? :D

PS. Jeszcze jedno, wszyscy zdajemy sobie sprawę że na "DO" nie można sobie zatłuścić wątroby, można jedynie myśleć że jest się na "DO", a ludzie różne cuda robią.
 
     
korniszonek

Dołączył: 22 Paź 2012
Posty: 20
Wysłany: Pon Lut 11, 2013 21:31   

To co pan, pisze panie Witoldzie, jest b. smutne. Okazuje się, że są umysły, które nie są wstanie pojąć diety doktora.

A przecież dr napisał, żeby zawsze jeść do syta, kolejny posiłek tylko wtedy kiedy zgłodniejemy.
A przede wszystkim, że każdy jest inny i trzeba to uwzględnić.
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Pon Lut 11, 2013 21:50   

korniszonek napisał/a:

że każdy jest inny


O tym to chyba kazdy wie, że nie jesteśmy tacy sami...uczą tego w żłobku dwuletnie dzieci...

Skoro każdy jest inny, to jak mają się proporcje to tej inności? w jaki sposób to trzeba uwzględniac, zważywszy na fakt, że jemy ze tak powiem w "ciemno", bo dla mnie to jest czarna magia , może jestem jakaś niedorozwinięta i co dla innych jest oczywiste i piekielnie proste dla mnie niepojęte.. niby kazdy inny a mamy jesc podobnie.. :razz:

Skoro każdy jest inny, wnioskuje, że każdy powinien miec swoje indywidualne proporcje ustalane w pewnych granicach czasowych weryfikowane specjalistycznymi badaniami - logicznie prawie czy nie?
Ostatnio zmieniony przez Molka Pon Lut 11, 2013 21:51, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Pon Lut 11, 2013 22:04   

Potas i palpitacje serca ;D
Tak jak brak magnezu i skurcz ;D

A pan na P od miażdżycy mówił: Żelazo z zielonych przyswaja się w 1% (przy ~30% z ...), ile potasu przyswaja się z innych zielonych...? 8)
 
     
korniszonek

Dołączył: 22 Paź 2012
Posty: 20
Wysłany: Pon Lut 11, 2013 22:04   

Molka napisał/a:
każdy powinien miec swoje indywidualne proporcje ustalane w pewnych granicach czasowych weryfikowane specjalistycznymi badaniami


węglowodany ogłupiają ośrodek głodu
wyeliminowanie ich z diety, odblokowuje nasze indywidualne proporcje
 
     
Kangur

Pomógł: 34 razy
Wiek: 82
Dołączył: 27 Sty 2005
Posty: 3119
Skąd: Australia
Wysłany: Pon Lut 11, 2013 22:11   

korniszonek napisał/a:
To co pan, pisze panie Witoldzie, jest b. smutne. Okazuje się, że są umysły, które nie są wstanie pojąć diety doktora.

A przecież dr napisał, żeby zawsze jeść do syta, kolejny posiłek tylko wtedy kiedy zgłodniejemy.
A przede wszystkim, że każdy jest inny i trzeba to uwzględnić.


Dlaczego sa ludzie, ktorzy lubia sie wozic na czyims garbie? Polwiekowe pranie mozgow przez komunizm tez sie przyczynilo do degeneracji mozgow. Na tych zdegenerowanych mozgach zeruja cwaniacy, powiadajac "ciemny lud wszystko kupi". Ten lud powierzyl dwa najwyzsze stanowska w kraju watpliwej polskosci braciom-blizniakom. A w ostatnich wyborach nawet ten lud kieruje psychopatow do sejmu. Kosciol i katolicy tez tu odrywaja nieposlednia role. Wierzacy i praktykujacy katolik wykorzystuje chora psychicznie osobe dla udowodnienia swojej "racji."

Molka napisał/a:

[b]Skoro każdy jest inny, wnioskuje, że każdy powinien miec swoje indywidualne proporcje ustalane w pewnych granicach czasowych weryfikowane specjalistycznymi badaniami

Te specjalistyczne badania - to twoje samopoczucie.
_________________
Odkwaszać czy zakwaszać?
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1159
14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce».
Ostatnio zmieniony przez Kangur Pon Lut 11, 2013 22:12, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Pon Lut 11, 2013 22:17   

Kangur napisał/a:
Te specjalistyczne badania - to twoje samopoczucie.

10/10 i nie więcej jak 1g/kg!!!! :evil:
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Pon Lut 11, 2013 23:02   

korniszonek napisał/a:

węglowodany ogłupiają ośrodek głodu
wyeliminowanie ich z diety, odblokowuje nasze indywidualne proporcje

to tez dla mnie jakies magiczne zdanie, nie da sie wyeliminowac weglowodanów z diety, ograniczyc tak..
korniszonek napisał/a:

odblokowuje nasze indywidualne proporcje

jakis niedowiarek ze mnie, nie wierze w takie rzeczy.. dajmy na to ze odblokował, indywidualne? jaką mamy pewnosc że te indywidualnie proporcje ustalone przez nasz własny organizm będą korzystne? przecież na zaburzenia homeostazy ma wpływ bardzo wiele czynników a nie tylko cukry proste przemysłowe... wiec samo ograniczenie tychze to zdecydowanie za mało...


a poza tym, uważam, że sama dieta to za mało, przede wszystkim jakosc produktów jest ważna, jestem ciekawa, ile osób na diecie optymalnej i w ogóle dietach low carbowych jada ekologiczny tłuszcz i ekologiczny nabiał i jaja... myśle że to jest garstka, reszta wcina przemysłowy syf który generuje w tempie ekspresowym stany zapalne i związane z nimi wzrost liczby komórek nowotworowych z uwagi chociażby na złe proporcje omega-6 do omega-3 ...
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Pon Lut 11, 2013 23:13   

[quote="Molka"]
korniszonek napisał/a:

na złe proporcje omega-6 do omega-3 ...

Tylko takie proporcje som złe?
http://sportacademy.pl/smf/index.php?topic=84.0
 
     
korniszonek

Dołączył: 22 Paź 2012
Posty: 20
Wysłany: Pon Lut 11, 2013 23:18   

Molka napisał/a:
to tez dla mnie jakies magiczne zdanie, nie da sie wyeliminowac weglowodanów z diety, ograniczyc tak..


da się

wysokie węglowodany, powyżej 72 gramy wg Lutza, podnoszą poziom insuliny we krwi, a ta podnosi poziom kortyzolu we krwi, obniża za to poziom hormonu wzrostu i hormonów płciowych

i to jest b. poważne zaburzenie homeostazy
 
     
vvv
^^^


Pomógł: 12 razy
Wiek: 52
Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3494
Wysłany: Pon Lut 11, 2013 23:20   

Witold Jarmolowicz napisał/a:
Położyłbym większy nacisk na niedobory soli mineralnych w DO. W ortodoksyjnej DO brakuje nawet potasu, stąd częste przypadki palpitacji serca spowodowane właśnie nadmiarem tłuszczu i niedoborem soli mineralnych. Jeżeli już ktoś ogranicza węglowodany do 50g, to obowiązkowo muszą być w tym głównie warzywa i nie należy wylewać wywaru z nich.
Co do raka, można dodać, że zapobiegają mu witaminy rozpuszczalne w wodzie, czyli znowu warzywa.

Jeśli chodzi o naciski to zalecałbym ostrożność, ma być równowaga wszystkiego w granicach stabilności i kropka, przypominam że omawiamy czym się kończy nacisk na tłuszcz.

Jest kilka warstw, ja bym je poukładał według masy przyjmowanej dziennie, ale to nie koniecznie oznacza ważność:

• woda destylowana
•• białko, tłuszcz, węglowodany,
••• tlen
••••• makroelementy
•••••••• witaminy
••••••••••••• mikroelementy i pierwiastki śladowe

Przykładowo bez miedzi czy kobaltu nie ma szans na przeżycie, jesteśmy workiem elektrolitu, ciekawe jest na przykład jak na całość elektryki organizmu wpływa ułamek miligrama srebra czy złota, pewnie lepiej niż ułamek miligrama rtęci czy aluminium.

Jedz tłusto, będzie lepiej to fajne uproszczenie dopóki nie pogarsza innych warstw zaopatrzenia organizmu.
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Pon Lut 11, 2013 23:21   

maniek669 napisał/a:
ale jak, bo nie rozumiem mam 192cm, 100kg, pracuję fizycznie, ćwiczę na siłowni i biegam codziennie, czyli bardzo duży wydatek energii to też taka proporcja czy co mam zwiększyć? Bo jak zacznę jeść taką proporcją to mi węgli i białka wyjdzie po 200gram conajmniej żeby się nie głodzić. I nie będzie to zgodne ani z Lutzem, ani z żadną dietą LC ( bo węgli będzie 200g) I też będzie dobrze, czy głodny mam chodzić, czy mam tłuszcz zwiększyć, bo jedyne to mi się sensowne wydaje w MOIM KONKRETNYM PRZYPADKU?? żeby wątroby nie zatłuścić?
Bingo! To trzeba właśnie wtenczas zmienić proporcję. Tylko, że Doktor upiera się że proporcja jest stała, co jeszcze jest do przełknięcia. Ale Doktor upiera się, że to nie białko zależy od FFM (fat free mass) ale węglowodany zależą od masy należnej w proporcji W = masa x 0,8. Dla 15 kg trzylatka wychodzi zabójczo mała ilość 12 g na dobę.
Z drugiej strony, jak Pytia, Doktor stwierdził, że do 200 g węglowodanów na dobę jeszcze nie powoduje szkód. Więc spokojnie Pan je po 200g i nic się nie stanie.
Trzeba chłonąć dokładnie Słowa Objawione, zgodnie z delficką teologią.
JW
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Pon Lut 11, 2013 23:25   

vvv napisał/a:
Jeśli chodzi o naciski[/b][/color] to zalecałbym ostrożność, ma być równowaga wszystkiego w granicach stabilności i kropka, przypominam że omawiamy czym się kończy nacisk na tłuszcz.
Przecież nie napisałem, że najważniejsze są elektrolity i oczyszczanie, ale napisałem, że położyłbym większy nacisk. Większy w stosunku do tego, jak traktowałem tę sprawę osiem lat temu.
JW
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Pon Lut 11, 2013 23:31   

maniek669 napisał/a:
PS. Jeszcze jedno, wszyscy zdajemy sobie sprawę że na "DO" nie można sobie zatłuścić wątroby, można jedynie myśleć że jest się na "DO", a ludzie różne cuda robią.
Proponuję, żeby Pan wymienił pięć podstawowych przyczyn powodujących stłuszczenie wątroby. I zastanowimy się wspólnie, czy DO może zawierać się w którymś z tych punktów, czy jest to niemożliwe.
JW
 
     
vvv
^^^


Pomógł: 12 razy
Wiek: 52
Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3494
Wysłany: Pon Lut 11, 2013 23:37   

Witold Jarmolowicz napisał/a:
Większy w stosunku do tego, jak traktowałem tę sprawę osiem lat temu.
Ja aktualnie jestem przy nacisku na "mikroelementy i pierwiastki śladowe", ale te pozycje powyżej już ponaciskałem i potrafię wcześnie rozpoznać co się dzieje gdy się naciśnie ze złej strony, z tego co wiem to większość rozwiniętego LC rozwija się zgodnie z piramidą, jak podałem, poniżej jeszcze jest bioelektryka, a potem już czakry-szmakry , które mają swój własny internet więc nie ma co tutaj wspominać.
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Pon Lut 11, 2013 23:45   

vvv napisał/a:
Jest kilka warstw, ja bym je poukładał według masy przyjmowanej dziennie, ale to nie koniecznie oznacza ważność:
• woda destylowana
•• białko, tłuszcz, węglowodany,
••• tlen
••••• makroelementy
•••••••• witaminy
••••••••••••• mikroelementy i pierwiastki śladowe

Więc właśnie trzeba poukładać wg niezbędności dla przeżycia, inaczej to jest sofistyka.
1. tlen
2. woda destylowana
3. sole mineralne należące do makroelementów
4. białko ogółem, tłuszcz, węglowodany które też zaliczamy do makroelementów
5. aminokwasy egzogenne w białku i witaminy
6. mikroelementy i pierwiastki śladowe
JW
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Pon Lut 11, 2013 23:51   

Mariusz_ napisał/a:
Potas i palpitacje serca ;D
Tak jak brak magnezu i skurcz ;D
A pan na P od miażdżycy mówił: Żelazo z zielonych przyswaja się w 1% (przy ~30% z ...), ile potasu przyswaja się z innych zielonych...? 8)
A co to jest stearynian potasu? I do czego to służy w technologii?
JW
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Wto Lut 12, 2013 00:01   

maniek669 napisał/a:
no i fajnie ja tu nie widzę jakiejś zasadniczej sprzeczności z dr. Kwaśniewskim ? Np. Białko 60, tłuszcz 150, węgle ze skrobi 70-90 gramów daje proporcję 1:2,5:1,5. I do syta według smaku oczywiście.
Proporcja 1:2,5:1,5 to energetycznie 12% : 70% : 18% czyli proporcja, która znacznie zwiększa ryzyko miażdżycy na żywieniu wysokotłuszczowym, ponieważ białka jest tylko 12%, a powinno bezwzględnie być powyżej 15%, a jeszcze lepiej 20%.
Tak mało białka, 10-12 % może być tylko na chudym, niskotłuszczowym żywieniu.
JW
 
     
vvv
^^^


Pomógł: 12 razy
Wiek: 52
Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3494
Wysłany: Wto Lut 12, 2013 00:04   

[quote] do czego to służy stearynian potasu [/quote] Golonko :-)
Ostatnio zmieniony przez vvv Wto Lut 12, 2013 00:07, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Wto Lut 12, 2013 00:08   

korniszonek napisał/a:
To co pan, pisze panie Witoldzie, jest b. smutne. Okazuje się, że są umysły, które nie są wstanie pojąć diety doktora.
A przecież dr napisał, żeby zawsze jeść do syta, kolejny posiłek tylko wtedy kiedy zgłodniejemy. A przede wszystkim, że każdy jest inny i trzeba to uwzględnić.
Wszyscy to piszą, frutarianie również. Z tego nic nie wynika. Co do rozumienia, to sam autor nie rozumie implikacji tego, co napisał, dlatego DO jest taka niespójna liczbowo.
JW
 
     
side 

Pomógł: 7 razy
Dołączył: 24 Lis 2011
Posty: 687
Wysłany: Wto Lut 12, 2013 09:37   

Witold Jarmolowicz napisał/a:
maniek669 napisał/a:
ale jak, bo nie rozumiem mam 192cm, 100kg, pracuję fizycznie, ćwiczę na siłowni i biegam codziennie, czyli bardzo duży wydatek energii to też taka proporcja czy co mam zwiększyć? Bo jak zacznę jeść taką proporcją to mi węgli i białka wyjdzie po 200gram conajmniej żeby się nie głodzić. I nie będzie to zgodne ani z Lutzem, ani z żadną dietą LC ( bo węgli będzie 200g) I też będzie dobrze, czy głodny mam chodzić, czy mam tłuszcz zwiększyć, bo jedyne to mi się sensowne wydaje w MOIM KONKRETNYM PRZYPADKU?? żeby wątroby nie zatłuścić?
Bingo! To trzeba właśnie wtenczas zmienić proporcję. Tylko, że Doktor upiera się że proporcja jest stała, co jeszcze jest do przełknięcia. Ale Doktor upiera się, że to nie białko zależy od FFM (fat free mass) ale węglowodany zależą od masy należnej w proporcji W = masa x 0,8. Dla 15 kg trzylatka wychodzi zabójczo mała ilość 12 g na dobę.
Z drugiej strony, jak Pytia, Doktor stwierdził, że do 200 g węglowodanów na dobę jeszcze nie powoduje szkód. Więc spokojnie Pan je po 200g i nic się nie stanie.
Trzeba chłonąć dokładnie Słowa Objawione, zgodnie z delficką teologią.
JW

Panie Witoldzie,
chyba troche sie pan zagalopowal
W powyzszym wpisie maniek669 odniosl sie do Pana proporcji, a nie DO :)
Witold Jarmolowicz napisał/a:
W celu ochrony przed miażdżycą białko powinno stanowić 20% energetycznie licząc,
czyli proporcja B:T:W= 1:1,5:1
Reszta jest aktualna do dziś, nadal spotykam optymalnych ze stłuszczoną wątrobą.
JW
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Wto Lut 12, 2013 09:47   

side napisał/a:
Panie Witoldzie,
chyba troche sie pan zagalopowal
W powyzszym wpisie maniek669 odniosl sie do Pana proporcji, a nie DO :)
Niezupełnie. To, co piszą zwolennicy DO na temat innych diet zawsze ostatecznie znajduje odniesienie do DO i wiary w najlepszą z diet. Przy czym jest to czysta wiara, bez znajomości dogmatów, o teologii nie wspominając. Coś tak, jak polski katolicyzm. No, ale nic w tym osobliwego, w końcu jesteśmy właśnie w Polsce.
JW
 
     
EAnna 

Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 03 Sty 2009
Posty: 1298
Wysłany: Wto Lut 12, 2013 10:04   

Bardzo ciekawe te artykuły.
(Moje osobiste obserwacje są zbieżne z treścią w/w.)
Bardzo dziękuję za ich udostępnienie na forum.
Witold Jarmolowicz napisał/a:
Produkty mleczarskie i zbożowe były od dawna odpowiedzialne za 80% przypadków nietolerancji pokarmowych. Po przejściu na żywienie optymalne objawy słabły, ale nigdy nie znikały. Te nietolerancje manifestowały się stanami zapalnymi układu pokarmowego lub oddechowego, napadami migreny, astmy, częstym łamaniem w kościach, objawami podobnymi do neurastenii lub depresji. Dzieci miały z tego powodu kłopoty z nauką i dyscypliną. Jak widać, były to objawy bardzo podobne do spowodowanych niedoborami białek, wszakże powinny być leczone innym sposobem.

Czy mógłby Pan proszę rozwinąć ten wątek?
_________________
Pozdrawiam
EAnna
Ostatnio zmieniony przez EAnna Wto Lut 12, 2013 10:19, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Wto Lut 12, 2013 11:36   

EAnna napisał/a:
Czy mógłby Pan proszę rozwinąć ten wątek?
W zasadzie to jest wszystko, co trzeba wiedzieć na temat nietolerancji pokarmowych. Można tylko dodać, że oprócz tych dwóch głównych grup produktów, istnieją pomniejsze i trzeba samemu sprawdzić, czego nie tolerujemy, metodą eliminacji a potem prowokacji.
Aspektu nietolerancji nie poruszył ani dr Kwaśniewski, ani Lutz. Z kolei specjaliści od nietolerancji pokarmowych, np. Mleko, cichy morderca, lekceważą fundament BTW. A powinno się uwzględniać wszystko. Tego brakuje większości, nawet Mercoli i Rathowi.
JW
 
     
EAnna 

Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 03 Sty 2009
Posty: 1298
Wysłany: Wto Lut 12, 2013 13:33   

Witold Jarmolowicz napisał/a:
Aspektu nietolerancji nie poruszył ani dr Kwaśniewski, ani Lutz. Z kolei specjaliści od nietolerancji pokarmowych, np. Mleko, cichy morderca, lekceważą fundament BTW. A powinno się uwzględniać wszystko. Tego brakuje większości, nawet Mercoli i Rathowi.

Dziękuję za odpowiedź.
Osobiście ubolewam, że mleko i jego przetwory nie są tolerowane przez wielu ludzi.
Co ciekawe, diagnostyka niektórych, przewlekłych chorób nawet nie zahacza o nietolerancje pokarmowe.
_________________
Pozdrawiam
EAnna
 
     
vvv
^^^


Pomógł: 12 razy
Wiek: 52
Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3494
Wysłany: Wto Lut 12, 2013 13:53   

EAnna napisał/a:
Czy mógłby Pan proszę rozwinąć ten wątek?
To dosyć polityczne pytanie jest.
Witold Jarmolowicz napisał/a:
Aspektu nietolerancji nie poruszył ani dr Kwaśniewski, ani Lutz. Z kolei specjaliści od nietolerancji pokarmowych ...

przeciągnąć myszą do paska "Enter an image URL"
http://zxing.org/w/decode.jspx

Ponoć niektóre telefony czytają takie kody.
Tak wydziergane, że może cenzura się uśmiechnie i przymknie oko.
 
     
maniek669

Pomógł: 2 razy
Dołączył: 11 Lut 2012
Posty: 459
Wysłany: Wto Lut 12, 2013 13:58   

Witold Jarmolowicz napisał/a:
Przy czym jest to czysta wiara, bez znajomości dogmatów, o teologii nie wspominając. Coś tak, jak polski katolicyzm.


czysta wiara? a ludzie którzy wyzdrowieli na DO? mistrz polski w biegu na 100km, dziadek który przez chyba rok był w podróży dookoła europy, lekarze którzy leczą DO, "cudowne" doniesienia ludzi o zdrowieniu. A wreszcie swoje osobiste przemiany i super widoczne poprawy w każdym aspekcie? CZY TO JEST WIARA?

Jestem nawet w stanie przyjąć, że to wszystko to efekt placebo, poważnie. Nawet jeśli to tylko placebo, nigdy wcześniej żadne placebo tak na mnie nie działało... Z tego co widzę najbardziej przeciwni i nieszczęśliwi są nie wegetarianie, jacyś dietetycy, tylko ci którym się nie udało :-x
 
     
EAnna 

Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 03 Sty 2009
Posty: 1298
Wysłany: Wto Lut 12, 2013 15:36   

maniek669,
A jak długo jesteś na diecie dr Kwaśniewskiego?
_________________
Pozdrawiam
EAnna
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 39
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Lut 12, 2013 19:20   

Witold Jarmolowicz napisał/a:
Proporcja 1:2,5:1,5 to energetycznie 12% : 70% : 18% czyli proporcja, która znacznie zwiększa ryzyko miażdżycy na żywieniu wysokotłuszczowym, ponieważ białka jest tylko 12%, a powinno bezwzględnie być powyżej 15%, a jeszcze lepiej 20%.

Przykładowe ilości - 100 g białka, 250 kg tłuszczu i 150 g węgli
Jeśli miażdżyca miałaby wystąpić na takich ilościach to z jakiego powodu? No bo na pewno nie z powodu niedoborów pokarmowych, zakładając że jada się pełnowartościowe jedzenie.
Zakładam też, rzecz jasna, odpowiednia dawkę aktywności fizycznej.
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Ostatnio zmieniony przez Hannibal Wto Lut 12, 2013 19:21, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Wto Lut 12, 2013 19:32   

Hannibal napisał/a:

Przykładowe ilości - 100 g białka, 250 kg tłuszczu i 150 g węgli
Jeśli miażdżyca miałaby wystąpić na takich ilościach to z jakiego powodu? No bo na pewno nie z powodu niedoborów pokarmowych, zakładając że jada się pełnowartościowe jedzenie.
Zakładam też, rzecz jasna, odpowiednia dawkę aktywności fizycznej.
Hani ale to nie są ilosci dla normalnego człowieka, nikt Ci tyle nie zje.. moze taki bardzo mlody ogier z ogromną aktywnością..

my mówimy tutaj o przeciętnych zjadaczach chleba, schorowanych ludziach bardziej w zaawansowanym niż młodym wieku..
100g białka to kilo mięcha, do tego jeszcze tyle tłuszczu i tyle węgli... no zmiłuj się ... człowiek to nie hipopotam. :razz:
 
     
maniek669

Pomógł: 2 razy
Dołączył: 11 Lut 2012
Posty: 459
Wysłany: Wto Lut 12, 2013 19:38   

EAnna napisał/a:
maniek669,
A jak długo jesteś na diecie dr Kwaśniewskiego?


niedługo, trochę ponad rok ale uważnie obserwuję co się dzieje, a dzieje się rewelacyjnie.
powiem więcej - przy podaży białka ok.50 gram do maks 80 i wadze ok 105 kg, ćwiczyłem bardzo intensywnie na siłowni, i nie miałem objawów niedoboru białka - wręcz przeciwnie - mięśnie rosły w sposób wyraźny - wiem bo mierzyłem ;) być może z tłuszczu rosły nie wiem

znam też osoby z własnego otoczenia narzekające na dietę Kwaśniewskiego - jeden był przekonany że jest na ŻO i bał się tłuszczu - jadł więcej białka niż tłuszczu i parę śliwek nałęczowskich na lepsze wydalanie - parę tzn. jakieś pół kilo. Jemu ŻO zaszkodziło :hihi:

druga osoba na ŻO grubiała - ale przecież jabłuszko nie zaszkodzi,chlebek też można a tłuszczu się bała - całe życie uczona była że od tłuszczu się tyje więc "za dużo" nie można. A te nie za dużo to przypuszczam że około 50-100 gram tłuszczu dziennie. Reszta węgle :D Tej osobie też ŻO nie pomogło :evil:

więc rewelacje o ludziach którym ŻO zaszkodziło, to sobie raczej proponuję w buty wsadzić, bo najpierw trzeba wiedzieć co i jak - a potem dopiero krytykować, jakoś mi i innym "optymalnym" żywienie nie szkodzi, a wręcz niesamowicie pomaga,
ciekawe czemu?
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Wto Lut 12, 2013 19:40   

Molka napisał/a:
Hannibal napisał/a:

Przykładowe ilości - 100 g białka, 250 kg tłuszczu i 150 g węgli
Jeśli miażdżyca miałaby wystąpić na takich ilościach to z jakiego powodu? No bo na pewno nie z powodu niedoborów pokarmowych, zakładając że jada się pełnowartościowe jedzenie.
Zakładam też, rzecz jasna, odpowiednia dawkę aktywności fizycznej.
Hani ale to nie są ilosci dla normalnego człowieka, nikt Ci tyle nie zje.. moze taki bardzo mlody ogier z ogromną aktywnością..

my mówimy tutaj o przeciętnych zjadaczach chleba, schorowanych ludziach bardziej w zaawansowanym niż młodym wieku..
100g białka to kilo mięcha, do tego jeszcze tyle tłuszczu i tyle węgli... no zmiłuj się ... człowiek to nie hipopotam. :razz:

Mola, jaja sobie robisz?
350 g indyka, 1 i 1/2 kostki masła, trochę miodu?
Ja jadłem 300 g białka parę lat.
 
     
vvv
^^^


Pomógł: 12 razy
Wiek: 52
Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3494
Wysłany: Wto Lut 12, 2013 19:41   

Molka napisał/a:
100g białka to kilo mięcha
Pół, ale jakie to ma znaczenie.
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Wto Lut 12, 2013 19:52   

vvv napisał/a:
Molka napisał/a:
100g białka to kilo mięcha
Pół, ale jakie to ma znaczenie.

racja pół kg, ale to tez sporo przy załozeniu ze do tego 250 tłuszczu....czyli kostka smalcu...


Gavi napisał/a:

Mola, jaja sobie robisz?
350 g indyka, 1 i 1/2 kostki masła, trochę miodu?
Ja jadłem 300 g białka parę lat.

to w koncu jadłes 350 g indyka? czy 300 g białka? bo to nie to samo..

powiedz mi w jaki sposób ty te 1,5 kostki masła jadles? kroiles na plasterki czy jak? nie pojmuje tego..
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 39
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Lut 12, 2013 19:57   

Molka napisał/a:
Hani ale to nie są ilosci dla normalnego człowieka, nikt Ci tyle nie zje.. moze taki bardzo mlody ogier z ogromną aktywnością..

Molka, piszesz tak jakbyś dopiero dzisiaj zalogowała na forum i nie wiedziała jak się różni ludzie żywią. ;)
Te ilości, które zapodałem to 3250 kcal. Nie jest to jakaś duża ilość dla osoby aktywnej fizycznie. Nie jest to dużo wedle z każdych norm - czy to mainstreamowych czy nie.
Wiadomo, jak ktoś jest pasywny, czy ma 80 lat to zjada mniej, czasem nawet sporo mniej.
Można zapodać wersję troszkę mniej kaloryczną, np. ilości pomnożone przez 0,7, czyli wyszłoby 70 g białka, 175 g tłuszczu i 105 g węgli co daje 2275 kcal (spokojnie dla szczupłej kobietki).
Molka napisał/a:
my mówimy tutaj o przeciętnych zjadaczach chleba, schorowanych ludziach bardziej w zaawansowanym niż młodym wieku..

Mówimy chyba o wszystkich ludziach. A 3 tys. kalorii to spokojnie spożywają szczupłe aktywne osoby po 50-tce.
Molka napisał/a:
100g białka to kilo mięcha, do tego jeszcze tyle tłuszczu i tyle węgli... no zmiłuj się ... człowiek to nie hipopotam. :razz:

0,5 kg chudego mięcha. Dużo to jest 200-300 g białka.
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Ostatnio zmieniony przez Hannibal Wto Lut 12, 2013 20:00, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 39
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Lut 12, 2013 19:59   

Molka napisał/a:
powiedz mi w jaki sposób ty te 1,5 kostki masła jadles? kroiles na plasterki czy jak? nie pojmuje tego..

Ja nie jadam raczej żadnych kostek, ani masła ani smalcu. Po prostu do mięsa końskiego jadam tłuszcz koński - normalnie, naturalnie.
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Wto Lut 12, 2013 20:09   

Hannibal napisał/a:
Molka napisał/a:
powiedz mi w jaki sposób ty te 1,5 kostki masła jadles? kroiles na plasterki czy jak? nie pojmuje tego..

Ja nie jadam raczej żadnych kostek, ani masła ani smalcu. Po prostu do mięsa końskiego jadam tłuszcz koński - normalnie, naturalnie.

Hani Ciebie nie mozna porównywac do ogółu, bo Ty jesz zupełnie inaczej niz przecietny Kowalski, ty faktycznie jesz zywnosc nieprzetworzoną..

Ja pytałam Gavi o to masło...
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Wto Lut 12, 2013 20:13   

Molka napisał/a:
vvv napisał/a:
Molka napisał/a:
100g białka to kilo mięcha
Pół, ale jakie to ma znaczenie.

racja pół kg, ale to tez sporo przy załozeniu ze do tego 250 tłuszczu....czyli kostka smalcu...


Gavi napisał/a:

Mola, jaja sobie robisz?
350 g indyka, 1 i 1/2 kostki masła, trochę miodu?
Ja jadłem 300 g białka parę lat.

to w koncu jadłes 350 g indyka? czy 300 g białka? bo to nie to samo..

powiedz mi w jaki sposób ty te 1,5 kostki masła jadles? kroiles na plasterki czy jak? nie pojmuje tego..

Zakładając, że mięso z indyka ma 30 g białka, to 100 g białka to ponad 300 g mięsa z indyka.
300 g białka to ponad kilo mięsa, ale jadłem też inne rzeczy.
A ćwierć kostki masła to wciąga nosem jeden gotowany ziemniak.
Mnie takie ilości nie dziwią, dziwi mnie jak można zajadać 30 g białka na dobę, latami, aż do efektu ociężałej głowy na rachitycznej i zwiotczałej szyi...
Brrr...chyba, że mowa o koreańskim horrorze klasy B.
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Wto Lut 12, 2013 20:17   

100 g białka to jest nic dla 70 kg faceta zażywającego ruchu.
Średnie spożycie białka w bogatych krajach wynosi około 150g.
Mikrusy Eskimosy wcinały średnio 300g białka a jeden głodomór dochodził do 600g
JW
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Wto Lut 12, 2013 20:22   

Hannibal napisał/a:
Te ilości, które zapodałem to 3250 kcal. Nie jest to jakaś duża ilość dla osoby aktywnej fizycznie. Nie jest to dużo wedle z każdych norm - czy to mainstreamowych czy nie.
Czyli 20% energii z białka to 160 g białka. To wcale nie jest dużo i tyle powinien Pan zjadać.
JW
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Wto Lut 12, 2013 20:25   

Gavroche napisał/a:
Mnie takie ilości nie dziwią, dziwi mnie jak można zajadać 30 g białka na dobę, latami, aż do efektu ociężałej głowy na rachitycznej i zwiotczałej szyi...
Brrr...chyba, że mowa o koreańskim horrorze klasy B.
Właśnie trafiła do nas osoba tak się żywiąca dzięki znanemu doradcy. Nie 10 lat temu, ale teraz.
JW
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Wto Lut 12, 2013 22:08   

ŻO, DO jest sposobem żywienia, w którym w przeważającej większości dostarcza się aminokwasy egzogenne, w idealnej proporcji między nim-dlatego jest the best of... :papa: .

-Żółtka,całe jajka, podroby, ser żółty,trochę mięsa+ koniecznie bogactwo BCAA (Twaróg=kazeina) :D
-bakterie jelitowe produkują EAA
-z reszt węglowych kw. tłuszczowych , węglowodanów powstają aminokwasy endogenne
-z metabolitów pośrednich cyklu Krebsa
-z obrotu wtórnego organizm korzysta z dobrodziejstw inwentarza aminokwasowego(zwanego protein turnover)

A te 150g białka ,375g tuściu o 225g Ww w stosownym mięsiwie spokojnie da 300g Ww= inne Ww z dziwnych cykli koniunkturalnych. Taki cukier w cukrze? :D .Wtedy i białko nie pomoże. A jak doda się żółteczka, masełeczko,śmietanę oj biada, biada w państwie duńskim.

Mówił dział do obrazu, a obraz do niego ani razu


Opisujecie przykładny upadek na głowę 1:2,5:1,5 (nie mniej jak 20% białka) ;) do pustego basenu :)

Poszukać sobie tropem "apacza" Kulturysta optymalny a "złota proporcja" cz. I jak w praktyce młodzi ludzi się żywią. Sprawdzić ile, i dlaczego,dlaczego aż tak mało białka jadają oraz czy miazgi się nie obawiają... :hihi:

Wszystko już było przerabiane u Optymalnych na forum. I to,że >15% białka niekorzystnie wpływa na fosforylację oksydacyjną oraz to,że na (cacnab)ilan(s) azotu wpływa głównie i "wyłącznie" ilości dostarczonej energii (T lub Ww), nie białka :D

Serwus zgrywus
Ostatnio zmieniony przez Mariusz_ Wto Lut 12, 2013 22:12, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
korniszonek

Dołączył: 22 Paź 2012
Posty: 20
Wysłany: Wto Lut 12, 2013 22:27   

Ale panie Mariuszu, to że jest grupa ludzi, która nie jest w stanie pojąć tych prostych, genialnych zasad.
Powoduje, jednak, jakąś korzystną selekcję na przyszłość.
 
     
maniek669

Pomógł: 2 razy
Dołączył: 11 Lut 2012
Posty: 459
Wysłany: Śro Lut 13, 2013 08:16   

korniszonek napisał/a:
Ale panie Mariuszu, to że jest grupa ludzi, która nie jest w stanie pojąć tych prostych, genialnych zasad.
Powoduje, jednak, jakąś korzystną selekcję na przyszłość.


Tylko potem mają pretensję do wszystkich ale nie do siebie - jak ktoś nie kuma to jest przecież zdrowa dieta japońska - łatwa i przyjemna, raka na niej nie ma ;D i wszystko w tym temacie - przecież nikt nie zmusza do ŻO - jest arkadia Pana Jarmołowicza, jest Słonecki są wreszcie lekarze i znachorzy, Kaszpirowskiego można oglądać, zioła, poranny mocz wypijać - KAŻDY MA SWÓJ ROZUM I ROBI PO SWOJEMU I NIC NIKOMU DO TEGO
Ostatnio zmieniony przez maniek669 Śro Lut 13, 2013 08:16, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Śro Lut 13, 2013 08:42   

maniek669 napisał/a:
korniszonek napisał/a:
Ale panie Mariuszu, to że jest grupa ludzi, która nie jest w stanie pojąć tych prostych, genialnych zasad.
Powoduje, jednak, jakąś korzystną selekcję na przyszłość.

Tylko potem mają pretensję do wszystkich ale nie do siebie - jak ktoś nie kuma to jest przecież zdrowa dieta japońska - łatwa i przyjemna, raka na niej nie ma ;D
Klasyczna dieta japońska powodowała raka żołądka dziesięciokrotnie częściej niż żywienie europejskie.
JW
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Śro Lut 13, 2013 08:49   

Mariusz_ napisał/a:
ŻO, DO jest sposobem żywienia, w którym w przeważającej większości dostarcza się aminokwasy egzogenne, w idealnej proporcji między nim-dlatego jest the best of... :papa: .
To bzdura. Nikt do dziś nie wie na pewno, jaka jest idealna proporcja aminokwasów egzogennych. Nie mówiąc o tym, że dziecko wymaga innej niż dorosły. A wreszcie, nikt nie wie, jaka jest realna wartość odżywcza różnych produktów i jakie jest rzeczywiste zapotrzebowanie ludzi na poszczególne składniki pożywienia z witaminami włącznie. Mówienie o idealnym modelu żywienia to popłuczyny myślowe po ideologii DO.
JW
 
     
COOLER 

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 18 Sty 2013
Posty: 854
Wysłany: Śro Lut 13, 2013 09:19   

Panie Witoldzie, prosiłbym też o wstawienie dwóch artykułów, pierwszy to ten z konferencji w Dusznikach, z raportem Pana doktora Ponomarenki, a drugi Pan dawniej napisał w Optymalniku taki artykuł o proporcjach, że doktor inne proporcje dał do badań, a inne są w książkach, czy coś takiego, może coś tu przekręciłem, ale Pan wie o jaki artykuł chodzi.
 
     
EAnna 

Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 03 Sty 2009
Posty: 1298
Wysłany: Czw Maj 02, 2013 15:48   

Witold Jarmolowicz napisał/a:
Pojawiały się piekące bóle, tzw. kauzalgie

Czym to jest spowodowane? Jaki jest mechanizm wystąpienia takich objawów?
_________________
Pozdrawiam
EAnna
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Wto Maj 14, 2013 13:56   

EAnna napisał/a:
Witold Jarmolowicz napisał/a:
Pojawiały się piekące bóle, tzw. kauzalgie

Czym to jest spowodowane? Jaki jest mechanizm wystąpienia takich objawów?
Niestety, trzeba użyć tautologii, że kauzalgie są powodowane przez zmiany neurologiczne towarzyszące różnym schorzeniom, ucisk na nerwy itp. Skąd wiadomo, że to przez żywienie? Bo po modyfikacji diety ustępowały.
JW
 
     
vvv
^^^


Pomógł: 12 razy
Wiek: 52
Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3494
Wysłany: Wto Maj 14, 2013 16:21   

Witold Jarmolowicz napisał/a:
kauzalgie są powodowane
Jeśli można, to wygląda na kombinacje zapaleń z nietolerancji pokarmowych, utrudnionego złogami przepływu krwi, degeneracji nerwów spowodowanej zapaleniami, niedokrwieniem, nadmiarem toksyn, niedoborem witamin, według oficjałów leczenie przyczynowe jest nieznane, więc dieta identyfikująca i eliminująca zapalenia o podłożu nietolerancji pokarmowej (zboża, produkty mleczne, ale nie tylko) wyeliminowanie chemii spożywczej, dbałość o witaminy i minerały w tym te niedoceniane jak miedź. Walka ze złogami cholesterolu i rozpadem nerwów to walka zdecydowana i bezkompromisowa gdyż zaniechania są bardzo nieprzyjemne. Na dzień-dobry HDL, LDL, TRIG, OB, CRP, dla zasobniejszych portfeli badanie pierwiastkowe włosów czyli historia niedoborów i nadmiarów 30 pierwiastków w tym 5 toksycznych (300PLN), test pod kątem nietolerancji pokarmowych (samodzielnie 400PLN przy minimum talentu laboratoryjnego). Choć w zasadzie bez badań kierunek działań jest jednoznaczny, badania mogą tylko zmotywować i rozłożyć akcenty, wskazana opieka kogoś kto wie co robi, nie wiem na palcach ilu rąk można takich ludzi w Polsce policzyć. Nie wspomniałem o cukrzycy, ale w tym kontekście to banał.
Ostatnio zmieniony przez vvv Wto Maj 14, 2013 16:22, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
abaszydze

Dołączył: 29 Mar 2012
Posty: 121
Wysłany: Śro Maj 15, 2013 07:03   

Ze też wcześniej nie znalazłem tych artykułów. Mam wytłumaczenie koszmarnego zmęczenia, bólów mięśni, apatii, zniechęcenia i kompletnego braku energii, które to w dużej mierze zaważyły na moim życiu.
Przed dietą Kwaśniewskiego powinno się wszem i wobec ostrzegać, a osobnicy typu maniek proszeni są o chwilę refleksji i nie sianie zamętu. Bo innych wpędzicie w to co mnie spotkało.
 
     
gchowani

Dołączył: 18 Maj 2013
Posty: 1
Wysłany: Sob Maj 18, 2013 15:00   

Świetne.

DZIĘKUJĘ ! Panie Witoldzie.
 
     
Kubach

Dołączył: 29 Maj 2013
Posty: 6
Wysłany: Czw Maj 30, 2013 00:25   Dobre artykuły

Bardzo ciekawe i pouczające artykuły, Panie Witoldzie! Na pewno zbyt mała podaż białka, to cenna uwaga, na którą każda osoba na diecie optymalnej powinna zwrócić baczną uwagę, szczególnie przy zwiększonym wysiłku fizycznym.

Ja bym chciał ze swojej strony zapytać odnośnie tłuszczu. Czy tak jak Dr Kwaśniewski powiadał, tylko i wyłącznie nasycone kwasy tluszczowe czy również dietę wzbogacić należy o tłuszcze roślinne? Jak to jest według Pana Witolda?
 
     
vvv
^^^


Pomógł: 12 razy
Wiek: 52
Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3494
Wysłany: Czw Maj 30, 2013 04:35   

Kubach napisał/a:
tylko i wyłącznie nasycone kwasy tłuszczowe czy również dietę wzbogacić należy o tłuszcze roślinne?


Pytanie zawiera fałszywą tezę, oto fakty:

masło:
nasycone kwasy tłuszczowe: 63%
nienasycone kwasy tłuszczowe: 37%

tłuszcz kokosowy:
nasycone kwasy tłuszczowe: 86%
nienasycone kwasy tłuszczowe: 14%

Jeśli teza w pytaniu jest fałszywa, to całe pytanie jest fałszywe.
:-x
 
     
Kubach

Dołączył: 29 Maj 2013
Posty: 6
Wysłany: Czw Maj 30, 2013 08:24   

tłuszcz kokosowy:
nasycone kwasy tłuszczowe: 86%
nienasycone kwasy tłuszczowe: 14%


Bardzo słuszna uwaga, o której do tej pory nie wiedziałem. Powinienem więc zapytać czy należałoby w diecie postawić na produkty o dużej ilości kwasów nasyconych (tak jak wymieniony olej) czy nienasyconych (głównie WNKT)?
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Czw Maj 30, 2013 23:21   

Raczej tłuszcze z przewagą nasyconych, czyli zwierzęce uzupełnione o trochę tłuszczów roślinnych. Ściganie się w spożyciu jak największej ilości nasyconych albo odwrotnie, nienasyconych, jest bez sensu. Znacznie bardziej nasycony, w 95% jest olej kokosowy, niż masło czy smalec. Moim zdaniem najbardziej przydatnym i lekko strawnym tłuszczem jest masło. Jedynie nieliczne osoby go nie tolerują i muszą jeść inne tłuszcze.
JW
 
     
vvv
^^^


Pomógł: 12 razy
Wiek: 52
Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3494
Wysłany: Pią Maj 31, 2013 14:03   

Witold Jarmolowicz napisał/a:
Moim zdaniem najbardziej przydatnym i lekko strawnym tłuszczem jest masło. Jedynie nieliczne osoby go nie tolerują i muszą jeść inne tłuszcze.
Niech mi będzie wolno zauważyć, że przytłaczająca większość poparta stanowiskiem środowiska medycznego uważa, że tylko nieliczne osoby nie tolerują chleba z pszenicy czy żyta i muszą jeść inne zboża. Masło, jest skoncentrowanym pokarmem trawożernych, które jeszcze nie pasą się samodzielnie, tak więc ostrożnie, tak na oko to 1000g fasolki szparagowej + 100g masła raz w tygodniu. :D
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Nie Lip 21, 2013 09:37   

Nie zawsze przytłaczająca większość nie ma racji. I odwrotnie, nonkonformizm nie świadczy o nieomylności. Jedynie stały rozwój, analiza> synteza> weryfikacja> analiza> synteza... pozwalają na wypracowanie sensownego modelu w każdej dziedzinie.
Np. warzyw nie powinniśmy w ogóle jeść, bo w czasach paleo nie było ich. A jednak mają wiele zalet, jako bezpieczne źródło soli i witamin.

1.Warzywa są dziś potrzebne, ponieważ plemiona pierwotne spożywały około 300 g białka a my spożywamy około 100 g, średnio trzykrotnie mniej. Trzykrotnie mniej mamy więc soli i witamin z grupy B. Chlorek sodu dodajemy w nadmiarze, ale trzykrotnie za mało mamy pozostałych soli. Ponadto, zamiast z rzeki, pijemy czystą wodę, mniej zmineralizowaną.

2. Z 300 g białka i 150 g tłuszczu wątroba mogła wytworzyć 180 g glukozy. Nie czepiajmy się. Robiła to w razie potrzeby, ale miała tę szansę.
Dziś ze 100 g białka i 200 g tłuszczu wątroba może wytworzyć 76 g glukozy. A większość niskowęglowodanowców jada tylko 70-90 g białka.
Czyli mają tej glukozy z 50 g i wątroba nie ma szansy na więcej. Złe samopoczucie pokazuje, że to za mało. Korzystnie jest zjadać dodatkowo około 100 g węglowodanów. Zauważmy, że w ten sposób zbliżamy się z glukozą do diety paleo, właśnie -180g.

3. Pytanie fundamentalne, czy lepsze jest 300 g białka na dobę czy 100 g?
300 g zapewnia zaspokojenie w pełni potrzeb, natomiast 100 g wymaga jedzenia warzyw i/lub innych roślin.
Czy dieta paleo jest najlepsza, czy jednak można ją trochę poprawić i w jaki sposób?
Wiemy, że poprawianie natury prowadzi do fatalnych skutków. Z drugiej strony współczesna niechęć do jadania codziennie 1,5 kg mięsa wskazuje, że być może tego białka powinno być mniej, z wszystkimi implikacjami, tzn. koniecznością spożywania warzyw i/lub innych roślin.

Jednak fundamentalnym pytaniem jest: ile białka człowiek powinien spożywać na dobę?
Reszta wynika z odpowiedzi na to pytanie.
JW
 
     
vvv
^^^


Pomógł: 12 razy
Wiek: 52
Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3494
Wysłany: Nie Lip 21, 2013 16:31   

Witold Jarmolowicz napisał/a:
Ile białka człowiek powinien spożywać na dobę?

Pytanie pomocnicze: A co się dzieje ze spożytym białkiem? (link)
 
     
gudrii 


Pomógł: 19 razy
Dołączył: 29 Lut 2008
Posty: 1967
Skąd: everywhere
Ostrzeżeń:
 1/2/3
Wysłany: Nie Lip 21, 2013 18:31   

Panie Witoldzie,

Pan umie fajnie zachęcić do dyskusji. Serio... Szacun :)

Ile białka?

a) ogólnie, zależy od trybu życia (wiem...ŻYCIA... zbyt duże słowo w większości przypadków, ale umówmy się że jednak ta większość społeczeństwa to no "żyje"..

b) od stanu degeneracji organizmu... (ponownie większość społeczeństwa podchodzi pod to...)

c) od jakości pożeranego białka...


No więc...

Precyzyjnie, ja jako przypadek osobnika siedzącego na przed komputerem przez większość dnia... Muszę zaopatrzyć się w DUŻĄ dawkę ruchu codziennie. A więc białko jest u mnie raczej ponad 100-170g niż około 70-100g.

Doszedłem do wniosku że potrzebuje też więcej glukozy (muszę dużo i SZYBKO myśleć) niż bym chciał jeść. Optymalna wartość ww w gramach to około 80-150 g dziennie.

Reszta zapotrzebowania kalorycznego to tłuszcze.

Taki układ mi pasuje najbardziej. Trzeba jeszcze dodać 2-3 kieliszki wytrawnego lub półsłodkiego czerwonego (czasami białego) dziennie no i tak to wygląda.
_________________
"The object of war is not to die for your country but to make the other bastard die for his."
George S. Patton
 
     
vvv
^^^


Pomógł: 12 razy
Wiek: 52
Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3494
Wysłany: Nie Lip 21, 2013 18:49   

Podniósłbym argument,

że umiejętne intensywne przystosowanie

może prowadzić do

maksymalizacji wydolności fizycznej
przy
minimalizacji spożycia białka (kiełki, ryż).


https://www.youtube.com/watch?v=eZwmluSn_T0#t=344s
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Pon Lip 22, 2013 07:35   

Cytat:
może prowadzić do maksymalizacji wydolności fizycznej przy minimalizacji spożycia białka (kiełki, ryż).
Opisywałem ten mechanizm (na poziomie czystej fizyki) już dawno. Największą moc energetyczną, rozumianą zgodnie z prawami fizyki uzyskuje się ze spalania glukozy, mniejszą z białek, a najmniejszą z tłuszczów. Dlatego w krótkotrwałym intensywnym wysiłku spalana jest glukoza, a w długotrwałym marszu tłuszcze, ponieważ w każdym kilogramie gromadzą sześciokrotnie więcej energii, niż glikogen i trzeba ich dźwigać sześciokrotnie mniej.
Mamy odpowiednie grupy mięśni przystosowane do spalania tych substratów
1- mięśnie wolne -czerwone - przystosowane do procesów tlenowych, czyli mogące spalać wszystkie składniki, wolno kurczące się, odporne na zmęczenie
2 mięśnie szybkie - białe
2A- glikolityczno - tlenowe
2B - glikolityczne - beztlenowe, jest ich najmniej

Ale najpierw była termodynamika i efektywność energetyczna, a dopiero potem ewolucja wytworzyła grupy mięśni przystosowanych jak wyżej.

Niedawno uczestniczyłem w zebraniu naukowym fizjologów. Współcześni europejscy sportowcy w stosunku do dawniejszych mają wyższy wzrost, mniejszą masę, spożywają mniej białka (1-1,5 g na kg masy ciała) i więcej węglowodanów, ich ćwiczenia fizyczne trwają krócej, ale są bardziej intensywne.

W Shaolin na oko jest tysiąc zawodników, Chińczyków ponad miliard. Oznacza to, że tak żyje co tysięczny Chińczyk, pozostałych 999 jada i żyje inaczej. Wiem, są jeszcze inne szkoły, ale nadal to egzotyczny margines.
JW
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Pon Lip 22, 2013 07:37   

gudrii napisał/a:
Panie Witoldzie,
Pan umie fajnie zachęcić do dyskusji. Serio... Szacun :)
Ile białka?
Dziękuję!
JW
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Pon Lip 22, 2013 08:04   

Cytat:
Ile białka?

Przed laty próbowaliśmy to oszacować. Myślę, że dziś wiemy więcej.
Na pewno istnieje dolna granica spożycia białka, poniżej której organizm musi zacząć spalać własne mięśnie. Musi. Nie ma zmiłuj się, ponieważ istnieje mechanizm obrotu metabolicznego i nieustannej wymiany składników organizmu.

Przyjmijmy przeciętny wzrost 170 cm i masę 70 kg.
Były badania naukowe, gdzie ochotnicy żywili się dietą całkowicie bezbiałkową przez dwa tygodnie. Badano ilość azotu wydalanego z moczem. Na początku ta ilość wynosiła 75 mg azotu na kg masy ciała, co przekłada się na białko: 75x6,25=0,47 g białka na kg masy ciała. Po tygodniu ilość wydalanego azotu spadała do 25 mg/kg,
przeliczając na białko: 0,16 g/kg.
Odnosząc te wartości do przeciętnej masy 70 kg, otrzymujemy wartości: na początku 33g białka, na końcu eksperymentu 11g spalanego własnego białka na dobę.
Człowiek 70 kg ma około 11 kg białka, w tym około 7 kg w mięśniach. Gdyby nie jadł w ogóle białka, spaliłby wszystkie swoje mięśnie po 636 dniach. Po drodze oczywiście wcześniej umrze. W mniej drastycznej formie, niedoboru, taka degradacja występuje w tropikach w postaci marazmu. Też ludzie umierają, tylko trwa to dłużej, bo trochę białka jednak jedzą.
JW
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Pon Lip 22, 2013 11:17   

Odnosząc to do 70 kg faceta wiemy zatem, że nie można zjechać poniżej 11 gramów białka na dobę, przy czym musi to być białko podawane dożylnie o składzie aminokwasowym dokładnie takim, jak białka tracone.
Ponieważ jest to niemożliwe, więc osoba musi jeść surowe, nieobrobione białka w ilości większej. Jeżeli piecze i gotuje, musi zjeść ich jeszcze więcej, przyjmijmy, że około 20g białka zwierzęcego, które jest bardziej wartościowe, niż roślinne.

Uwaga!
Tak drastycznie małą ilość białka można spożywać bez szkody wyłącznie przy spełnieniu dwóch warunków
1. Człowiek musi być dorosły, całkowicie zdrowy, nie obciążony silnym stresem i wysiłkiem.
2. Wszystkie pozostałe mikro i makro składniki muszą być dostarczone w ilości zapewniającej pełne zaspokojenie potrzeb organizmu!

Ad.2
a) musi być niezbędna energia, oprócz 20g białka, w postaci tłuszczów i węglowodanów, razem około 2200 kcal
b) minimalna ilość węglowodanów przy niedoborach białka to 130g, reszta energii mogłaby pochodzić z tłuszczów (180g), gdyby nie to, że w tłuszczach nie ma ważnych soli mineralnych i witamin z grupy B. Zatem tłuszczu musi być mniej, a produktów roślinnych więcej, niż te 130g węglowodanów na żywieniu ultra niskobiałkowym.

Tak mało białka (20g) można spożywać wyłącznie pod warunkami, jak wyżej. Taka ilość umożliwia tylko nędzne przeżycie, nic ponadto. Każdy wysiłek, stres, uraz, choroba, wzrost, żywienie niskowęglowodanowe, zwiększają metabolizowanie białka.
W klasztorze Shaolin zażywają raczej dużo ruchu. Tak swoją drogą, to mistrzu prowadzący zajęcia dosyć pulchny był, więc pewnie węglowodanów jadł dużo i miał mało ruchliwy tryb życia z różańcem w ręku. No i dopadła ich zachodnia komercja, ćwiczą w cienkich trampkach a nie w sandałach.
JW
 
     
gudrii 


Pomógł: 19 razy
Dołączył: 29 Lut 2008
Posty: 1967
Skąd: everywhere
Ostrzeżeń:
 1/2/3
Wysłany: Czw Lip 25, 2013 07:20   

vvv napisał/a:
Podniósłbym argument,

że umiejętne intensywne przystosowanie

może prowadzić do

maksymalizacji wydolności fizycznej
przy
minimalizacji spożycia białka (kiełki, ryż).


https://www.youtube.com/watch?v=eZwmluSn_T0#t=344s

Przy intensywnym treningu, około godziny dziennie kiełki i ryż nie wystarczą :)

Mówię o treningu całego ciała i wysokiej intensywności. Wszystko zależy też od poziomu roztrenowania ale bez dostatecznej ilości białka regeneracja nie jest optymalna (przynajmniej u mnie). Zresztą, ja tutaj się kieruje wybitnie 4es, przy ostrym wycisku mam ochotę na dużo mięsa. Te skromne 100-150 g ww uzupełnia jakoś glikogen i powoduje że nie mam zamułki kiedy muszę używać mózgownicy.

Żeby utrzymać odpowiednią siłę i MOC trzeba też utrzymywać jakieś mięśnie... na 70g białka nie możliwe.

Ale z drugiej strony, jak ktoś lubi biegi długodystansowe bez przemęczania się, to być może mniejsze ilości białka są ok.

Porównanie sprinter vs maratończyk...




EDIT: źle to ująłem w odniesieniu do biegów. Nie "bez przemęczania się" ale na na niższych obrotach... Próbowałem jednego i drugiego, biegi długodystansowe w moim odczuciu są zdecydowanie mniej wymagające. Co zresztą widać na ulicach i w parkach. Wszyscy truchtają a nikt nie robi sprintów.
_________________
"The object of war is not to die for your country but to make the other bastard die for his."
George S. Patton
Ostatnio zmieniony przez gudrii Czw Lip 25, 2013 07:33, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Czw Lip 25, 2013 09:56   

vvv napisał/a:
Podniósłbym argument, że umiejętne intensywne przystosowanie może prowadzić do maksymalizacji wydolności fizycznej przy minimalizacji spożycia białka (kiełki, ryż).
https://www.youtube.com/watch?v=eZwmluSn_T0#t=344s
Pytanie, czy jedząc sam ryż można wyżyć. Oto skład 100 g suchego, brązowego ryżu, najbardziej wartościowego.
Po ugotowaniu będzie z niego miseczka 300 g - 370 kcal.
Intensywnie trenujący zawodnik musiałby zjeść samego ugotowanego ryżu
ze 2kg, żeby uzyskać około 2600 kcal.
Dla wygody, liczby z prawej strony wierszy są przemnożone przez 7, co daje dzienne spożycie
Cytat:
Rice, brown, long-grain, raw ilość w 100 g dzienne spożycie wytłuszczone
Protein g 7,94 55,58
Total lipid (fat) g 2,92 20,44
Carbohydrate, by difference g 77,24 540,68
Ash g 1,53 10,71
Energy kcal 370 2590
Sucrose g 0,85 5,95
Water g 10,37 72,59
Energy kJ 1548 10836
Sugars, total g 0,85 5,95
Fiber, total dietary g 3,5 24,5
Calcium, Ca mg 23 161
Iron, Fe mg 1,47 10,29
Magnesium, Mg mg 143 1001
Phosphorus, P mg 333 2331
Potassium, K mg 223 1561
Sodium, Na mg 7 49
Zinc, Zn mg 2,02 14,14
Copper, Cu mg 0,277 1,939
Manganese, Mn mg 3,743 26,201
Selenium, Se mcg 23,4 163,8
Retinol mcg 0 0
Carotene, beta mcg 0 0
Carotene, alpha mcg 0 0
Vitamin E (alpha-tocopherol) mg 1,2 8,4
Vitamin D (D2 + D3) mcg 0 0
Cryptoxanthin, beta mcg 0 0
Lycopene mcg 0 0
Lutein + zeaxanthin mcg 0 0
Tocopherol, beta mg 0 0
Tocopherol, gamma mg 0 0
Tocopherol, delta mg 0 0
Vitamin C, total ascorbic acid mg 0 0
Thiamin mg 0,401 2,807
Riboflavin mg 0,093 0,651
Niacin mg 5,091 35,637
Pantothenic acid mg 1,493 10,451
Vitamin B-6 mg 0,509 3,563
Folate, total mcg 20 140
Vitamin B-12 mcg 0 0
Choline, total mg 30,7 214,9
Vitamin K (phylloquinone) mcg 1,9 13,3
Folic acid mcg 0 0
Folate, food mcg 20 140
Folate, DFE mcg_DFE 20 140
Tryptophan g 0,101 0,707
Threonine g 0,291 2,037
Isoleucine g 0,336 2,352
Leucine g 0,657 4,599
Lysine g 0,303 2,121
Methionine g 0,179 1,253
Cystine g 0,096 0,672
Phenylalanine g 0,41 2,87
Tyrosine g 0,298 2,086
Valine g 0,466 3,262
Arginine g 0,602 4,214
Histidine g 0,202 1,414
Alanine g 0,463 3,241
Aspartic acid g 0,743 5,201
Glutamic acid g 1,618 11,326
Glycine g 0,391 2,737
Proline g 0,372 2,604
Serine g 0,411 2,877
Cholesterol mg 0 0
Fatty acids, total saturated g 0,584 4,088
12:00 g 0,003 0,021
14:00 g 0,011 0,077
16:00 g 0,498 3,486
18:00 g 0,052 0,364
18:1 undifferentiated g 1,046 7,322
18:2 undifferentiated g 1 7
18:3 undifferentiated g 0,044 0,308
22:6 n-3 (DHA) g 0 0
16:1 undifferentiated g 0,01 0,07
20:5 n-3 (EPA) g 0 0
22:5 n-3 (DPA) g 0 0
Fatty acids, total monounsaturated g 1,056 7,392

JW

PS. Słowo pytanie nie pochodzi od pyty. :)
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Czw Lip 25, 2013 10:23   

Jak widać, w czystym ryżu tragicznie brakuje przede wszystkim soli kuchennej, karotenoidów i witaminy C. Jest też za mało wapnia.
Witaminę D można zdobyć przez opalanie, a B12, załóżmy ze śmieci.

Dlatego w świecie Króla szczurów – Jamesa Clavella najcenniejsze były kury znoszące jajka i breja z gnijących karaluchów. Na psie, który zagryzł bezcenną kurę dokonano egzekucji, a pyszne mięso spożyto.

JW
 
     
vvv
^^^


Pomógł: 12 razy
Wiek: 52
Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3494
Wysłany: Czw Lip 25, 2013 23:05   

Buszmeni się białkiem nie przejadają.
http://www.teleman.pl/tv/...szmenami-763669
http://chomikuj.pl/romana....avi%28video%29
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Pią Lip 26, 2013 08:58   

Jeżeli mamy na myśli tradycyjnych Aborygenów, to w okresach obfitości zjadali ze 240 g białka.
JW
 
     
wacław

Dołączył: 16 Mar 2005
Posty: 111
Wysłany: Śro Sie 07, 2013 19:24   

Nie mogę pojąć awersji pana Witolda do DO.
Razi mnie to.
Ta postawa, może być tylko z braku wiedzy.
Napiszę co wiem o białku.
Mało wiemy o szkodliwości biała w nadmiarze.
Medycyna akademicka mówi, że ma być 1 g na kg wagi żywej.
Jak szkodzi, pisze mało, podobnie jak Jan Kwaśniewski;
jak się zje za dużo to może być źle.
Małe ilości 30-50 dotyczą ludzi starych.Niemowlaki to widać
w składzie mleka matki.
Nadmiar białka, duży,np. kurczak z rożna, może być przyczyną
wielkiej miażdżycy. Tak pożegnał się ze światem stryjeczny brat.
Temat białkowy jest u mnie obszerny......

Bardzo krótko o tłuszczu. Może go Pan jeść bez ograniczeń. Organizm
człowieka jest tak skonstruowany, że przyjmuje tylko tyle i potrzebuje,
nadwyżkę wydala, z innymi pozostałościami.
Nie jest mi znany przypadek przejedzenia, zachorowania z powodu
tłuszczu. Nie radzę jeść zjełczałego masła.

Węglowodan. To też ciekawa sprawa. Pisałem o obszarze żywieniowym,
opisanym przez Jana Kwaśniewskiego, w pewnych granicach 35-40%
jest szkodliwy.
_________________
pozdrawiam
Wacław
 
     
vvv
^^^


Pomógł: 12 razy
Wiek: 52
Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3494
Wysłany: Śro Sie 07, 2013 19:56   

wacław napisał/a:
Nie jest mi znany przypadek przejedzenia, zachorowania z powodu
tłuszczu.
Może najprościej, nadmiar tłuszczu wypiera z diety witaminy i minerały (rozpuszczalne w wodzie), których w tłuszczu nie ma, skutek - metaboliczne choroby niedoborowe (niedobór witamin i minerałów rozpuszczalnych w wodzie), które to choroby zdziesiątkowały optymalne prezydium, do chorób tych zalicza się jak najbardziej choroba nowotworowa, która ponoć nie miała prawa się na tłuszczu rozwijać (na tej diecie "LC" z "normalnym" cukrem we krwi 140mg%). To w sumie sztuka wynaleźć żywienie nisko-węglowodanowe z bardzo wysokim poziomem cukru we krwi, zalewanie tłuszczem tu ewidentnie "pomaga". Organizm zwalcza komórki nowotworowe na wielu poziomach i akurat "szczęśliwie" udało się tym tłuszczem z niedoborem witamin i minerałów wszystkie te mechanizmy powyłączać. :(

Cytat:
Nie mogę pojąć awersji pana Witolda do DO.
To nie jest awersja to obserwacja taka bez cienia szczęścia z nieszczęścia, tyle szczęścia, że spora grupa "odszczepieńców" przetrwała, zmniejszyła ilość tłuszczu i dodała brakujące witaminy i minerały, jest też problem jaja codziennie, ale to już dla nielicznych rozpoczynających leczenie od styku organizmu z pokarmem czyli od jelit.

Czy obserwuje Pan jakieś problemy zdrowotne typu nadciśnienie lub drobny reumatyzm, jeśli nie to póki co gratuluję.

Pozdrawiam nowego propagatora ŻO na tym forum.
;)
 
     
wacław

Dołączył: 16 Mar 2005
Posty: 111
Wysłany: Czw Sie 08, 2013 06:56   

Optymalne prezydium zdziesiątkowały stare zamiłowania,
uzależnienia - od cukru. Trudno jest/było/ - im się do tego przyznać,
to zrozumiałe. Przy dzisiejszym zaopatrzeniu naszych sklepów
z degenerowane białko - też można bardzo łatwo zgrzeszyć.
Nie będę strzelał nazwiskami, to niepotrzebne....
Panie Witoldzie po tempie dyskusji na tym forum, co tu dużo mówić
- poprawiaczy DO, widać, że nie ma pan tutaj zbyt wielu zwolenników.

U Tomasza K. zagląda codziennie prawie 15000 internautów.
Nieskromnie powiem, że 25 % przyrost R/R poczytalności strony
www.kwaśniewski.pl pan Tomek zawdzięcza n/podpisanemu,
nawet o tym nie wie, jak to zrobiłem.

Wniosek dla mnie jest jeden. Trzeba rozmawiać, za wszelką cenę,
wszelkimi dostępnymi sposobami i środkami.
_________________
pozdrawiam
Wacław
 
     
dario_ronin
[Usunięty]

Wysłany: Czw Sie 08, 2013 07:31   

wacław napisał/a:
Panie Witoldzie po tempie dyskusji na tym forum, co tu dużo mówić
- poprawiaczy DO, widać, że nie ma pan tutaj zbyt wielu zwolenników.

U Tomasza K. zagląda codziennie prawie 15000 internautów.
Nieskromnie powiem, że 25 % przyrost R/R poczytalności strony
www.kwaśniewski.pl pan Tomek zawdzięcza n/podpisanemu,
nawet o tym nie wie, jak to zrobiłem.
:-x :faint: :hihi:
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Czw Sie 08, 2013 07:46   

wacław napisał/a:
Nieskromnie powiem, że 25 % przyrost R/R poczytalności strony
www.kwaśniewski.pl pan Tomek zawdzięcza n/podpisanemu,
nawet o tym nie wie, jak to zrobiłem.
Wniosek dla mnie jest jeden. Trzeba rozmawiać, za wszelką cenę,
wszelkimi dostępnymi sposobami i środkami.

http://www.dobradieta.pl/...p=228222#228222
wacław napisał/a:

http://www.dobradieta.pl/...p=228222#228222
Z nieznanych mi przyczyn zostałem tam wyrejestrowany-wywalony
na pysk, podobnie jak wielu innych uczestników/aktywnych/.
Widzę znajome nazwy użytkowników - tu i teraz.
Od kilku dni próbuję dotrzeć do pana Tomasza Kwaśniewskiego z prośbą
o wyjaśnienie, dlaczego doprowadził swoje FORUM do - moim zdaniem
- towarzystwa wzajemnej adoracji.

To właściwie tam jest dobrze czy źle?
Przykładając do tego probierz zwykłej logiki:
pomimo tak wielkich zasług został Pan wywalony stamtąd
i chce Pan poprzez nasze forum przekazać tam informację,
że nadal jest Pan ich wiernym fanem i chce Pan tam powrócić.
Mógłbym Panu podać adres mailowy Pana Tomasza, żeby Pan swoje prośby bezpośrednio kierował do niego, zamiast używać tak okrężnej drogi. Niestety, Pan Tomasz prosił, żeby nie udostępniać jego adresu mailowego nikomu, więc tego nie zrobię. (Panie Tomaszu, jak Pan widzi, ja zawsze dotrzymuję słowa)
Panie Wacławie, pozostaje Panu antyszambrowanie tutaj w tęsknej nadziei, że tam Pana ułaskawią.

Obrał Pan trochę złą taktykę deprecjonowania dobrej diety i wychwalania tamtego forum. To może spowodować, że tam zdejmą z Pana anathemę. Kiedy jednak posunie się Pan za daleko w demagogii, ja stracę cierpliwość, a Pan straci ostatnią szansę kontaktu z tamtym forum, zanim Pana ułaskawią.
To jak spacer po polu minowym między adminami. Nawet zabawne. Dla adminów oczywiście.
JW
 
     
Piotrx 

Pomógł: 8 razy
Dołączył: 14 Lut 2010
Posty: 1453
Wysłany: Czw Sie 08, 2013 07:58   

wacław napisał/a:
Optymalne prezydium zdziesiątkowały stare zamiłowania,
uzależnienia - od cukru. Trudno jest/było/ - im się do tego przyznać,
to zrozumiałe.


Czyli nowotwory powstają od cukru? Pierwszy raz słyszę taką historię? Czyli szefostwo optymalne wymyślało proporcje a potem ich nie przestrzegało?
 
     
wacław

Dołączył: 16 Mar 2005
Posty: 111
Wysłany: Czw Sie 08, 2013 08:28   

Nowotwory nie powstają bezpośrednio od cukru.
Tylko od obszaru żywieniowego w którym znalazł się delikwent,
i trucizn,które przy okazji powstają. Wiedza szczegółowa jest u
Kwaśniewskiego tylko trzeba się zmusić do czytania, ze zrozumieniem,
- a to nie jest proste.
Ludzie, niestety jedzą coraz więcej białka i tłuszczu -* nie redukując
spożycia kartofli, makaronu, chleba.....i o nieszczęście jest blisko.
Strefa zakazana 35-40 % węglowodanów w dziennej puli energetycznej.
_________________
pozdrawiam
Wacław
 
     
vvv
^^^


Pomógł: 12 razy
Wiek: 52
Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3494
Wysłany: Czw Sie 08, 2013 08:28   

Witold Jarmolowicz napisał/a:
Mógłbym Panu podać adres mailowy Pana Tomasza, żeby Pan swoje prośby bezpośrednio kierował do niego, zamiast używać tak okrężnej drogi. Niestety, Pan Tomasz prosił, żeby nie udostępniać jego adresu mailowego nikomu


Ja rozumiem, że pojawienie się adresu email w formie prostego tekstu powoduje lawinę spamu, ale na stronie główniej (nie forum, tej całkiem głównej) jest "kontakt" na który można kliknąć <- link -> i jakiś email się pojawia do którego może właściciel czasami zagląda, tylko trzeba podać jakiś sensowny tytuł maila np.

***** to ja Wacław, chciałbym znowu pisać na forum *****

czy jakoś tak, powodzenia.
8)
Ostatnio zmieniony przez vvv Czw Sie 08, 2013 08:29, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
vvv
^^^


Pomógł: 12 razy
Wiek: 52
Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3494
Wysłany: Czw Sie 08, 2013 08:39   

wacław napisał/a:
Nowotwory (...) Wiedza szczegółowa jest

tutaj:
https://www.youtube.com/watch?v=XFs9iYKEPFw
I niech znowu ktoś nie obejrzy
i orzeknie,
że ten film jest tylko o B17.
8)

EDIT:
Co nijak nie umniejsza mojego zainteresowania i szacunku do innych podejść antynowotworowych zwłaszcza oczyszczających i remineralizujących.
Ostatnio zmieniony przez vvv Czw Sie 08, 2013 08:53, w całości zmieniany 3 razy  
 
     
Piotrx 

Pomógł: 8 razy
Dołączył: 14 Lut 2010
Posty: 1453
Wysłany: Czw Sie 08, 2013 08:39   

wacław napisał/a:

Ludzie, niestety jedzą coraz więcej białka i tłuszczu -* nie redukując
spożycia kartofli, makaronu, chleba.....i o nieszczęście jest blisko.
Strefa zakazana 35-40 % węglowodanów w dziennej puli energetycznej.


Czyli szefostwo optymalnych objadało się kartoflami, makaronem, chlebem i przekraczało proporcje?
 
     
vvv
^^^


Pomógł: 12 razy
Wiek: 52
Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3494
Wysłany: Czw Sie 08, 2013 08:41   

Piotrx napisał/a:
Czyli szefostwo optymalnych objadało się kartoflami, makaronem, chlebem i przekraczało proporcje?
I się tu dziwić, że takiego niedźwiedziowego przysługa wywalili i nie chcą z powrotem. :faint:

EDIT: Ktoś kto wylał piwo jest niezdarny nawet gdy nie jest niezdarny, ktoś kto pisze jak troll maniakalny jest trollem maniakalnym, nawet jeśli nie jest trollem maniakalnym (decyduje kolejność działań).
Ostatnio zmieniony przez vvv Czw Sie 08, 2013 08:46, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Piotrx 

Pomógł: 8 razy
Dołączył: 14 Lut 2010
Posty: 1453
Wysłany: Czw Sie 08, 2013 08:46   

vvv napisał/a:
Piotrx napisał/a:
Czyli szefostwo optymalnych objadało się kartoflami, makaronem, chlebem i przekraczało proporcje?
I się tu dziwić, że takiego niedźwiedziowego przysługa wywalili i nie chcą z powrotem. :faint:


ale w sumie dobrze trafił dzięki temu, bo tu prawie nikt nie je kartofli, makaronów, chleba i nie liczy proporcji.
 
     
vvv
^^^


Pomógł: 12 razy
Wiek: 52
Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3494
Wysłany: Czw Sie 08, 2013 08:48   

Piotrx napisał/a:
ale w sumie dobrze trafił dzięki temu, bo tu prawie nikt nie je kartofli, makaronów, chleba i nie liczy proporcji.
Ale On nas chyba chce nawracać i wymusić czołobitność wobec jedynie-słusznej proporcji GSO. *
Głównych Składników Odżywczych
Ostatnio zmieniony przez vvv Czw Sie 08, 2013 08:52, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
wacław

Dołączył: 16 Mar 2005
Posty: 111
Wysłany: Czw Sie 08, 2013 08:57   

Panie Witoldzie!
Tam gdzie ja wiem a pan się domyśla czytają,
i jest wspaniale. A jacy dociekliwi, moja radość jest do
nie opisania....
_________________
pozdrawiam
Wacław
 
     
vvv
^^^


Pomógł: 12 razy
Wiek: 52
Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3494
Wysłany: Czw Sie 08, 2013 09:10   

wacław napisał/a:
czytają,
i jest wspaniale. A jacy dociekliwi, moja radość jest do
nie opisania....
Tak na oko to jakiś opioid przeciwbólowy + alkohol,
ale mogę się mylić, niezbadane są iskrzenia dusz.
8)
 
     
COOLER 

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 18 Sty 2013
Posty: 854
Wysłany: Czw Sie 08, 2013 09:16   

wacław napisał/a:
Napiszę co wiem o białku. Małe ilości 30-50 dotyczą ludzi starych.
Oczywiście :D http://www.dobradieta.pl/...p=226987#226987
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Czw Sie 08, 2013 13:02   

wacław napisał/a:
Panie Witoldzie!
Tam gdzie ja wiem a pan się domyśla czytają,
i jest wspaniale. A jacy dociekliwi, moja radość jest do
nie opisania....
wacław napisał/a:
Z nieznanych mi przyczyn zostałem tam wyrejestrowany-wywalony na pysk, podobnie jak wielu innych uczestników/aktywnych/. ...
U Tomasza K. zagląda codziennie prawie 15000 internautów.
Nieskromnie powiem, że 25 % przyrost R/R poczytalności strony
www.kwaśniewski.pl pan Tomek zawdzięcza n/podpisanemu,


Dobrze, wyjaśnię Panu, w czym rzecz.
Nie ma obiadu za darmo. Żeby jakieś forum funkcjonowało sprawnie, bez reklam i limitów, trzeba za to zapłacić kilku podmiotom. M.in. jest limit wejść. Jeżeli właściciel forum ustalił niski limit, bo szkoda mu pieniędzy, to po przekroczeniu tego limitu dostaje fakturę za dany miesiąc. Wcześniej, w trakcie zbliżania się do limitu, np. przy 70% wykorzystania, otrzymuje komunikat ostrzegawczy. Właściciel może wówczas śledzić statystyki i zablokować dostęp do końca miesiąca, gdy dojdzie do 100%.

Dzięki swoim działaniom Pan z entuzjazmem, aczkolwiek całkowicie infantylnie i nieprzemyślanie, w ten sposób doi kiesę Pana Tomasza.
Wie Pan, popularność jest dobra, kiedy darmowo pracują nad nią członkowie stowarzyszenia w liczbie 8 tysięcy, a samo stowarzyszenie wspomaga celebrytę. Kiedy jednak trzeba za popularność zapłacić z własnej kiesy, to w kieszeni pojawia się wąż. No i osoba winna dojenia staje się niemile widzianą.
Co innego, gdyby Pan zobowiązał się notarialnie do opłacania tamtego forum, oczywiście bez żadnych praw własności. Gdyby Pan wziął tamto forum w jakiś wieczysty leasing na 99 lat, to wtenczas mógłby Pan nieograniczenie zwiększać jego poczytność.
Co Panu szkodzi, niech Pan wspomoże niezamożnych właścicieli tamtego forum.
JW
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Czw Sie 08, 2013 13:52   

wacław napisał/a:
Nieskromnie powiem, że 25 % przyrost R/R poczytalności strony
www.kwaśniewski.pl pan Tomek zawdzięcza n/podpisanemu,
...
Z nieznanych mi przyczyn zostałem tam wyrejestrowany-wywalony na pysk, podobnie jak wielu innych uczestników/aktywnych/. ...


Tak w ogóle, to tracił Pan bezpłodnie czas na zwiększenie poczytności. Domena www.kwaśniewski.pl nie istnieje i jest wystawiona na sprzedaż.
Ma Pan niebywałą szansę zostać jej pełnym właścicielem za kilkadziesiąt PLN rocznie.
Wreszcie nikt Pana stamtąd nie wyrzuci.
JW
 
     
abaszydze

Dołączył: 29 Mar 2012
Posty: 121
Wysłany: Czw Sie 08, 2013 13:59   

vvv napisał/a:


Cytat:
Nie mogę pojąć awersji pana Witolda do DO.
To nie jest awersja to obserwacja taka bez cienia szczęścia z nieszczęścia, tyle szczęścia, że spora grupa "odszczepieńców" przetrwała, zmniejszyła ilość tłuszczu i dodała brakujące witaminy i minerały, jest też problem jaja codziennie, ale to już dla nielicznych rozpoczynających leczenie od styku organizmu z pokarmem czyli od jelit.
;)

Ja mogę i w pełni popieram, mało się nie przekręciłem i do tej pory odczuwam skutki DO. Na szczęście póki co należę do tej grupy odszczepieńców.
A o co chodzi z tymi jajami codziennie?
Ostatnio zmieniony przez abaszydze Czw Sie 08, 2013 14:00, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Czw Sie 08, 2013 14:17   

wacław napisał/a:
Optymalne prezydium zdziesiątkowały stare zamiłowania,
uzależnienia - od cukru.

Co za bzdety wacław wypisujesz. Gdyby nawet była to prawda to o czym by to swiadczyło? Przeciez Ci ludzie posiadali bardzo szczegółowa wiedze na temat łaczenia poszczególnych składników i konsekwecji ich nie przestrzegania. To co strzelali sobie samobója? Swiadczyłoby to o ich głupocie, myśisz wacław że wszyscy byli głupcami?
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Czw Sie 08, 2013 14:23   

abaszydze napisał/a:
A o co chodzi z tymi jajami codziennie?
Przypuszczalnie chodzi o to, żeby je nosić codziennie w woreczku. :)

W kwestii wspomagania. Jest mnóstwo domen z nazwą kwasniewski oraz kwaśniewski do kupienia i zagospodarowania. Najdroższa jest www.dietakwasniewskiego.pl i kosztuje 1400 euro, ale są i tańsze.
Cytat:

Domains Matching your exact keyword Collapse
kwasniewski.pl already registered Inquire
kwasniewski.com available to be registered Order Now
kwasniewski.net Make Offer - Continue
kwasniewski.org already registered Inquire
kwasniewski.eu already registered Inquire
kwasniewski.info already registered Inquire
kwasniewski.us already registered Inquire
kwasniewski.co available to be registered Order Now
kwasniewski.me available to be registered Order Now
kwasniewski.tv available to be registered Order Now
kwasniewski.biz already registered Inquire
kwasniewski.co.uk already registered Inquire
kwasniewski.in available to be registered Order Now
kwasniewski.com.pl 400 EUR - Continue
All Domains Matching Your Criteria
dietakwasniewskiego.pl 1,400 EUR - Continue

Cytat:

Domains Matching your exact keyword Collapse
kwaśniewski.comIDN available to be registered Order Now
kwaśniewski.netIDN available to be registered Order Now
kwaśniewski.orgIDN already registered Inquire
kwaśniewski.euIDN already registered Inquire
kwaśniewski.infoIDN already registered Inquire
kwaśniewski.usIDN already registered Inquire
kwaśniewski.coIDN already registered Inquire
kwaśniewski.meIDN already registered Inquire
kwaśniewski.tvIDN available to be registered Order Now
kwaśniewski.bizIDN already registered Inquire
kwaśniewski.co.ukIDN already registered Inquire
kwaśniewski.inIDN already registered Inquire
kwaśniewski.plIDN Make Offer - Continue
All Domains Matching Your Criteria
dietakwaśniewskiego.plIDN 1,000 EUR - Continue


Tak sobie to tu wynotowałem, bom ciekaw, jakie będą dalsze ich losy.
JW
 
     
vvv
^^^


Pomógł: 12 razy
Wiek: 52
Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3494
Wysłany: Czw Sie 08, 2013 14:50   

abaszydze napisał/a:
A o co chodzi z tymi jajami codziennie?
Cytat:
Codziennie to tylko powietrze i woda, cała reszta powinna być dawkowana tak by organizm przywykł do każdej dziennej dawki, od zera do lekkiej przesady - to się nazywa zwiększanie stabilności ustroju.

 
     
vvv
^^^


Pomógł: 12 razy
Wiek: 52
Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3494
Wysłany: Czw Sie 08, 2013 15:02   

Jaja codziennie

http://www.dietakwasniewskiego.pl/przykladowe-menu-diety/
http://www.dietakwasniews...owe-menu-diety/
napisał/a:
Oto dwa przykładowe jadłospisy stosowane w diecie dr Jana Kwaśniewskiego:

ŚNIADANIE:
jajecznica z boczkiem (15 dag boczku, 2 jaja i 1 żółtko)
kromka chleba biszkoptowego (do 10 białek należy dodać szczyptę soli i ubijać, dodając po jednym żółtku i dosypując 1/2 szklanki mąki z dwiema łyżeczkami proszku do pieczenia. Następnie należy wlać 1/2 szklanki roztopionej kostki masła i wymieszać. Wszystko piec godzinę w piekarniku rozgrzanym do 200 stopni)
herbata bez cukru

OBIAD:
Dwie szklanki barszczu białego z kiełbasą, plastrami boczku wędzonego i jednym plasterkiem słoniny, śmietaną 30% oraz jednym jajkiem

KOLACJA:
2 jajka i 5 łyżek masła rozmieszane w jednej szklance pełnego mleka

Alternatywą może być inny rodzaj jadłospisu, zachowujący zasady diety optymalnej:

ŚNIADANIE:
jajecznica z boczkiem lub omlet z kilku jajek

OBIAD:
golonka z przyprawami (np. kolendra, liściem laurowym, solą) podawana z sosem chrzanowym lub gęś duszona w sosie własnym

KOLACJA:
galaretka z nóżek wieprzowych lub smażone udko kurczaka.
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Czw Sie 08, 2013 15:25   

Cytat:
dietakwasniewskiego.pl 1,400 EUR - Continue
Tylko 1400 ojro za domenę z tak sławnymi nazwiskami, jak prezydenci i lekarze. Mnie za dobrą dietę oferowali wielokrotnie więcej. Ech, łza się w oku kręci. :)
JW
 
     
COOLER 

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 18 Sty 2013
Posty: 854
Wysłany: Czw Sie 08, 2013 16:17   

Witold Jarmolowicz napisał/a:
Cytat:
dietakwasniewskiego.pl 1,400 EUR - Continue
Tylko 1400 ojro za domenę z tak sławnymi nazwiskami, jak prezydenci i lekarze. Mnie za dobrą dietę oferowali wielokrotnie więcej. Ech, łza się w oku kręci. :)
JW

Jak przeczytali takie osiągnięcia diety optymalnej http://www.dobradieta.pl/...p=227003#227003 to nie ma się co dziwić :D
 
     
wacław

Dołączył: 16 Mar 2005
Posty: 111
Wysłany: Czw Sie 08, 2013 18:29   

Panie Witoldzie!
chodzi o www.kwasniewski.pl.
Pana DobrąDietę tez bym promował.
Niestety jest w niej za mało amunicji.
Wg tego co wyczytałem, jest dieta z przewagą białka;
mało węglowodanów i tłuszczy.
Dla mnie taki zestaw jest szkodliwy; moje nerki tego nie przerobią,
do takiej diety trzeba być młodym, górna granica to 55 lat.
W nauce o żywieniu jest wielki potencjał; to nie tylko zdrowie, umysł
pojedyńczego człowieka, to jest ekonomia, edukacja,
demografia ... i wiele innych zjawisk społecznych, które praktycznie
nie są omawiane,dyskutowane u pana Tomasza, i u pana również.
Np. modnym tematem jest dzietność, ani jednemu politykowi nie
przyjdzie na myśl - a może to środowisko o tym decyduje.
Mówi się o becikowym żłobkach, długim urlopie macierzyńskim
... czli czynnikach, które nie mają wpływu na ilość urodzeń.
_________________
pozdrawiam
Wacław
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Czw Sie 08, 2013 18:53   

Cytując klasyka,aby aktywnie propagować DO ;)
Cytat:
"Jakie są zatem najbardziej ogólne zasady diety Tallera? Najlepiej będzie, jeśli go zacytuję:
Ogólnie rzecz biorąc osoba średnio otyła będzie najlepiej chudła na diecie zawierającej 65% tłuszczu... 30% diety powinno stanowić białko. Tylko 5% powinny stanowić węglowodany. Tyle autor.

Jeśli te proporcje wyrazimy w postaci stosunku B:T:W, to wyniesie on (w zaokrągleniu):
1 : 2,2 : 0,2
. w gramach?? :shock:

Kiedy dr Kwaśniewski przybył przed laty do naszej katedry, zaproponował proporcję w zasadzie identyczną. W dostarczonym nam opracowaniu pt. Optymalne żywienie człowieka, z datą 10.12.1979 r., pisze:
Jakie zatem winny występować pro porcje między głównymi składnikami odżywczymi w diecie człowieka zdrowego i rozumnego?

Dla człowieka dorosłego, otyłego i chorego będą następujące (wyrażone w gramach):
Białko : Tłuszcze : Węglowodany,jak:
1 : 2-2,5 : 0,2."


A więc dieta
30%:65%:5%
4:9:0,8 kcal
1:2,25:0,2
1gB:1gT:0,2gWw

---------------------------------------
a więc
1gB:2-2,5gT:0,2gWw
17,5%:79%:3,5% w dawce pokarmowej
4:18-22,5:0,8 kcal
1:4,5-5,6:0,2
czyli
:keep:

Prawda czy fałsz?
Możecie dalej dyskutować :oops: propagować DO :P
 
     
wacław

Dołączył: 16 Mar 2005
Posty: 111
Wysłany: Czw Sie 08, 2013 19:51   

Żeby było mądrze, zdrowo - musi być 1:3 : 0,5
Układ 0,5 ; 0,5 : 4-5 czyli kartofle z łyżeczką śmietany,
i 2 dkg słoniny - to dieta dla furmana, chłopa małorolnego
- można sobie wybrać.
Do tego nie potrzeba biochemii, Kwąśniewskich, Lutza
i wielu innych.
To jest proste jak cep. O czym tu dyskutować?
To co w środku, jest owocem zakazanym, o czym ludzie nie chcą słyszeć?
Chcą dużo kartofli i dużo mięcha!!!!!!
Podobnie , jak emeryci, że ich emerytury może szlak trafić,
z powodu demografii, i nie tylko.
_________________
pozdrawiam
Wacław
 
     
vvv
^^^


Pomógł: 12 razy
Wiek: 52
Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3494
Wysłany: Czw Sie 08, 2013 19:55   

vvv napisał/a:
wacław napisał/a:
Nowotwory (...) Wiedza szczegółowa jest

tutaj:
https://www.youtube.com/watch?v=XFs9iYKEPFw
I niech znowu ktoś nie obejrzy
i orzeknie,
że ten film jest tylko o B17.
8)

EDIT:
Co nijak nie umniejsza mojego zainteresowania i szacunku do innych podejść antynowotworowych zwłaszcza oczyszczających i remineralizujących.
Mariusz_ napisał/a:
Cytując klasyka,aby aktywnie propagować DO

Widzę, że jest zielony żar by krecic bines, więc ja może na drugą nogę bezinteresownie, wyciekło przez prezesa oddziału we Wacwładyłowie tego przed półwyspem Healskim (tak anglojęzyczni wymawiają przy dzieciach), że Sz. P. Tomasz zaczął pestki moreli praktykować, Sierpień 2013 warto zanotować w kajeciku i podkreślić wężykiem.
8)
Ostatnio zmieniony przez vvv Czw Sie 08, 2013 19:57, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Czw Sie 08, 2013 20:52   

wacław napisał/a:
Panie Witoldzie!
chodzi o www.kwasniewski.pl.
Dokładnie o tym samym mówię. Pan sobie to może kupić, jak każdy.
Chyba Pana wyrolowali, razem z pańskim zaangażowaniem w promowanie Doktora.
Wcale się nie dziwię, że nie może Pan tam się zalogować.
Klikając link www.kwasniewski.pl wchodzimy na stronę, gdzie jest coś takiego:
Cytat:
Linki sponsorowane
Dieta optymalna
Carreras a distancia
A franchise
Livret a
A ferry
A loan
A rings
Vuelos a
M bricolage
A dictionary

Linki sponsorowane
Jak Oczyściłem Organizm
Miałem Złogi i Struty Organizm, Ale Wszystko Się Zmieniło Kiedy...
MapaZdrowia.pl
Przenieś firmę do Anglii
Rejestracja Spółki Limited i PLC, podstawowy: £29, biznes: £59.
www.financialrepublic.org.uk
Styl Dla Mężczyzny
Wiesz jak dobrze wyglądać? Porady dla mężczyzn od Gillette!
www.gillette.com/pl
bonprix sklep online
Europejska moda w rozsądnych cenach wejdź i znajdź coś dla siebie.
www.bonprix.pl
Piękne i lśniące włosy
Mocne i zdrowe włosy z nową formułą szamponów Head&Shoulders!
headandshoulders.pl/pl-PL

JW
 
     
COOLER 

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 18 Sty 2013
Posty: 854
Wysłany: Czw Sie 08, 2013 21:04   

vvv napisał/a:
Sz. P. Tomasz zaczął pestki moreli praktykować, Sierpień 2013 warto zanotować w kajeciku i podkreślić wężykiem.
A to ciekawe, czyżby nie znał diety na której jest? przecież ta dieta uniemożliwia zachorowanie na raka, więc po co mu te pestki?
 
     
maniek669

Pomógł: 2 razy
Dołączył: 11 Lut 2012
Posty: 459
Wysłany: Czw Sie 08, 2013 21:23   

Witold Jarmolowicz napisał/a:
Wcale się nie dziwię, że nie może Pan tam się zalogować


;D ;D ;D :evil: :evil: :evil:
dawno się tak nie uśmiałem haha

Witold Jarmolowicz napisał/a:
Chyba Pana wyrolowali


:D :D :D

co jak co ale teksty ma Pan dobre Panie Witku ;D dzięki za poprawę humoru
 
     
Piotrx 

Pomógł: 8 razy
Dołączył: 14 Lut 2010
Posty: 1453
Wysłany: Pią Sie 09, 2013 07:40   

wacław napisał/a:

Podobnie , jak emeryci, że ich emerytury może szlak trafić,
z powodu demografii, i nie tylko.


Obecnym emerytom nic nie grozi. Bać się mogą ci, którzy teraz najwięcej płacą na ten burdel, bo ich kasa ginie w worku bez dna a za 15 lat w Polsce nie będzie kto miał płacić na przyszłe emerytury. Ale tak to jest jak się wybiera do sejmu baranów pokroju Tuska i Rostowskiego.
Ostatnio zmieniony przez Piotrx Pią Sie 09, 2013 07:40, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
side 

Pomógł: 7 razy
Dołączył: 24 Lis 2011
Posty: 687
Wysłany: Pią Sie 09, 2013 09:06   

Witold Jarmolowicz napisał/a:
Cytat:
dietakwasniewskiego.pl 1,400 EUR - Continue
Tylko 1400 ojro za domenę z tak sławnymi nazwiskami, jak prezydenci i lekarze. Mnie za dobrą dietę oferowali wielokrotnie więcej. Ech, łza się w oku kręci. :)
JW

No i nalezalo sprzedac skoro qpiec tyle dawal.
Nazwa domeny chodliwa, odslon sporo wiecej, wiec i cena adekwatna.
I cos pożytecznego by Pan zrobil, bo i kaska na stare latka by się przydala, a forum nadal tętniło by zyciem optymalnym.
A tak ani kaski ani forum.

Ciekawe ile warta jest domena www.formula4s.pl albo www.dietajarmolowicza.pl ?

Tutaj wprawdzie informuja, ze obie sa dostępna za 0 zl, ale ciezko mi uwierzyc, ze sa tyle warte.
 
     
wacław

Dołączył: 16 Mar 2005
Posty: 111
Wysłany: Pią Sie 09, 2013 18:02   

Dlaczego Japończycy są zakochani w muzyce Chopina?
Moja osobista hipoteza; nawet u pana Tomka K. o tym nie piszą -
winne jest białko. Jak wiadomo przeciętny Japończyk zjada ok 100 kg
dorsza, głównie, jest to bardzo delikatne łatwo strawne pożywienie.
Jaki jest mechanizm, że dzięki rybie Japonia stała się potęgą gospodarczą
- nie wiem. Przy okazji "padło" im na umiłowanie muzyki polskiego kompozytora.
Całymi gromadami odwiedzają Żelazową Wolę.

Ostatnio modna jest Anna German, fenomenalna piosenkarka.
Zauważyłem pewną prawidłowość, że ludzie na diecie kartoflanej
nie chcą słuchać piosenek w jej wykonaniu,że ta muzyka te osoby drażni.

Polacy generalnie nie lubią słuchać Chopina, szczególnie mocno widać to
przy okazji konkursów , które odbywają się w Warszawie.
Telewizja transmituje koncerty prawie jak w konspiracji.
_________________
pozdrawiam
Wacław
 
     
vvv
^^^


Pomógł: 12 razy
Wiek: 52
Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3494
Wysłany: Pią Sie 09, 2013 18:12   

 
     
wacław

Dołączył: 16 Mar 2005
Posty: 111
Wysłany: Sob Sie 10, 2013 07:53   

Dlaczego Chiny są drugą potęgą gospodarczą?
Na FORUM u pana Tomka K. tego nie napiszą.
Teza, że tylko w demokracji może być dobrze - leży w gruzach.
Wystarczyło, że mały człowieczek, niepozorny,na przekór aparatowi
partyjnemu - DENG - dał chińczykom trochę wolności, i co się stało;
Chiny rozwój 10%, cała reszta około 0 procent.
Niemiaszki jak się pokaże jakiś wskaźnik po wyżęj zera, to cieszą się
jak dzieci w piaskownicy, że udało im się "babkę' z piasku zrobić.

Chiny, nie wiem, czy wiecie, produkują i spożywają połowę światowej
produkcji wieprzowiny. To dlatego zostawiają Japonię i całą resztę w tyle.
_________________
pozdrawiam
Wacław
 
     
wacław

Dołączył: 16 Mar 2005
Posty: 111
Wysłany: Sob Sie 10, 2013 08:21   

Dzięki TATUSIOWI pana Tomka wiem co to jest
- wartość biologiczna pokarmu.
- wartość psycho-fizyczna człowieka, z grubsza wiem,
co trzeba robić, żeby mi mózg nie sflaczał do reszty
Mało: Panu Janowi dziękuję za to, że żyję, w moim
słusznym wieku ;
- bez cukrzycy,
- nadciśnienia w w naczyniach,
- bez miażdżycy,
- nie wiem co to jest prostata,
- znikły hemoroidy,
.......
.......
Żeby było śmieszniej; -potęgę Chin buduje ZACHÓD,
Ameryka soją i pszenicą, Niemcy wysoką technologią,
Ameryka też.
A cała reszta żyje na ostatnim oddechu, do tego bez środków
do życia - z drobnymi wyjątkami oczywiście.
_________________
pozdrawiam
Wacław
 
     
Piotrx 

Pomógł: 8 razy
Dołączył: 14 Lut 2010
Posty: 1453
Wysłany: Sob Sie 10, 2013 08:38   

wacław napisał/a:

Mało: Panu Janowi dziękuję za to, że żyję, w moim
słusznym wieku ;
- bez cukrzycy,
- nadciśnienia w w naczyniach,
- bez miażdżycy,
- nie wiem co to jest prostata,
- znikły hemoroidy,


Jaki to słuszny wiek?
Ostatnio zmieniony przez Piotrx Sob Sie 10, 2013 08:39, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
vvv
^^^


Pomógł: 12 razy
Wiek: 52
Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3494
Wysłany: Sob Sie 10, 2013 11:43   

Piotrx napisał/a:
Jaki to słuszny wiek?

Normalnie ludzie żyją do 120 lat.
(średnio 76)
Optymalnie ludzie żyją do 80 lat.
(średnio 67)

Wszystkie wyjątki świadczą o odstępstwach
i nie są statystycznie znaczące.
Dane oczywiście pochodzą z kosmosu,
w którym żyjemy.
8)
 
     
wacław

Dołączył: 16 Mar 2005
Posty: 111
Wysłany: Pon Sie 12, 2013 07:57   

Wygląda na to, że uczestnicy tego FORUM dawno przekroczyli
- wiek słuszny zdziadzieli się z powodu braku polotu do pisania.

Dla mnie wiek słuszny reprezentują: Daniel Passent, Jerzy Urban,
są starsi - mistrzowie pióra i intelektu, trzeci Aleksander Kwaśniewski
jest młodszy, też bogaty intelekt, choć bez magisterium, jedyny minus
to słaba głowa do gorzałki, ale trzeba biskupa żeby go upić.
Wszyscy trzej mają wspólną cechę - pochodzenie - jakby dobrze zbadał
to znalazł by rabina w rodowodzie.

Mam poważne obawy, że pokolenie edukowane w ostatnim dwudziestoleciu
będzie potrafiło się podpisać. To będzie epoka "szczekaczy komórkowych".
Idzie taki do śmietnika; przy uchu komórka i pogrzebacz w śmietniku.

Mamy do dyspozycji wspaniałe narzędzie do wzajemnego edukowania się.
Czy potrafimy z niego korzystać?
Panie Witoldzie! Na urlop pan wyjechał, czy co?
_________________
pozdrawiam
Wacław
 
     
dario_ronin
[Usunięty]

Wysłany: Pon Sie 12, 2013 11:17   

wacław napisał/a:
zdziadzieli się z powodu
napisanych tysięcy postów :P
 
     
vvv
^^^


Pomógł: 12 razy
Wiek: 52
Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3494
Wysłany: Pon Sie 12, 2013 13:24   

wacław napisał/a:
Dla mnie wiek słuszny reprezentują: Daniel Passent, Jerzy Urban,
są starsi
Cytat:
Daniel Passent (ur. 28 kwietnia 1938 w Stanisławowie)
Cytat:
Niezwykle znaną zawodniczką wśród społeczności triatlonowej na świecie jest katolicka zakonnica siostra Madonna Buder. Swoją karierę sportową rozpoczęła w wieku 49 lat. Ukończyła ponad 200 zawodów triatlonowych, w tym 13 razy startowała i ukończyła niezwykle wymagające zawody Ironman. W 2005 roku w wieku 75 lat, uczestnicząc w mistrzostwach świata Hawaii Ironman została najstarszą kobietą, która ukończyła wyścig, w czasie o godzinę krótszym od cut off time. Wówczas też utworzono odrębną kategorię wiekową dla kobiet w wieku +75 lat.
http://www.youtube.com/watch?v=NRZoUEwvXDU
napisał/a:
Najstarszym zawodnikiem, który ukończył dystans Ironman jest Amerykanin Lew Hollander. Uczynił to na Mistrzostwach Świata 2012 na Hawajach w wieku 82 lat.
Cytat:
Ironman – zawody triathlonowe organizowane przez World Triathlon Corporation. Wyścigi organizowane są na dystansach: 3,86 km pływanie, 180,2 km jazda na rowerze i 42,195 km (maraton) bieg. Wyścig zaliczany jest do długodystansowych startów triatlonowych.
Hmm, 42km na rowerze - można by spróbować. :viva:
 
     
side 

Pomógł: 7 razy
Dołączył: 24 Lis 2011
Posty: 687
Wysłany: Śro Sie 21, 2013 13:28   

Cytat:
Szanowny Panie Doktorze,
Od ponad 8 lat odżywiam się optymalnie. Mam 67 lat. Chorowałem na chorobę wieńcową i bezskutecznie byłem leczony przez medycynę akademicką.
Po roku dostałem zawału serca. Podczas zabiegu koronorografii, lekarz stwierdził, że moje naczynia wieńcowe są czyste, czemu się bardzo zdziwił.

Od tego czasu jestem zdrów, jednak nasilanie się pewnych dolegliwości wskazuje, że stan mojego zdrowia pogarsza się: często się męczę i po zmęczeniu zaczynam odczuwać lekkie dolegliwości w obrębie klatki piersiowej, które jednak szybko ustępują. Od mniej więcej roku zauważyłem pękanie naczyń krwionośnych języka, co uwidoczniło się bólem, pieczeniem i krwawieniem.
Ostatnio zauważyłem migające błyskawice w kącikach oczu a obecnie nastąpił wylew krwawy prawego oka. Białko oka zaczerwieniło się ale nie spowodowało to żadnego bólu i ten stan rzeczy trwa już drugi dzień ale powoli ulega poprawie stąd myślę, że za kilka dni oko wróci do stanu poprzedniego.


Piszę ten list, będąc zaniepokojony po lekturze na stronach DobraDieta i Optymalnika, na których często wspomina się, że odżywianie wg dr. Kwaśniewskiego stanowi zagrożenie dla osób od kilku lat stosujących tę dietę oraz poleca się odstępstwo od stosowania złotej proporcji BTW. Ja traktuję tę schizmę jako pewnego rodzaju walkę o wpływy różnych ugrupowań w rodzinie optymalnych. Uważam również, że ci ktorzy proponując te modyfikacje, bardzo komplikują praktykę ŻO ludziom mniej biegłym w zawiłościach wiedzy o odżywianiu. Do tej pory byłem i jestem nadal w stanie samodzielnie układać sobie jadłospis. Teraz, gdybym kierował się nową zasadą, musiałbym poznać teorię z zakresu biotechnologii, wykonywać analizę włosów i jeszcze zwracać uwagę na indeksy glikemiczne, równoważniki kwasowości, ustalić swój typ metaboliczny itp. Taka teoria komplikująca to wszystko co może być proste; wydaje mi się być wypaczeniem idei dr. Jana Kwaśniewskiego, która charakteryzuje się prostotą.
Odżywiam się bowiem, trochę podobnie jak w DobrejDiecie, zwiększając ilość węglowodanów do 80g a nieraz do 100g. Białko zwykle około 80g.
Codziennie zjadam (z chęcią) 4 żółtka.
Ale czy to może spowodować gorsze samopoczucie i takie objawy, o których pisałem wyżej?
pozdrawiam
Dariusz S.

Szanowny Panie Dariuszu,
Z listu wynika, że przed przejściem na dietę optymalną cierpiał Pan na chorobę wieńcową, która spowodowała zawał po roku żywienia. Jest to oczywiście możliwe, ponieważ przy stosowaniu diety dra Kwaśniewskiego miażdżyca , która jest przyczyną choroby, cofa się około 2-4 lat.
Prawidłowo stosowana dieta optymalna w przeważającej większości przypadków doprowadza do spalania blaszek miażdżycowych oraz stabilizacji ciśnienia tętniczego krwi. Z każdym dniem jej stosowania zmniejsza się ryzyko wystąpienia zawału. Spożywanie około 0,8-1g węglowodanów na kg. masy ciała praktycznie uniemożliwia ich przetwarzania na lipidy i odkładania w ścianach tętnic.

Z tego co Pan pisze wynika jednak, że podaż ta wynosiła powyżej 1,5g/kg. m.c. Jeżeli miało to miejsce przez kilka lat to możliwy jest nawrót choroby wieńcowej. Dosyć duże jest również w Pana przypadku spożycie białka. Zwiększone zapotrzebowanie na białko występuje co prawda u ludzi z niedowagą, jednak musi ona być rzeczywista.

Korekta diety powinna spowodować szybkie ustąpienie dolegliwości. Jeżeli ma pan możliwość skorzystania z porady lekarza optymalnego, to można również zastosować prądy selektywne. Już po kilku dniach należy spodziewać się radykalnej poprawy.

Proszę nie wprowadzać do żywienia optymalnego żadnych modyfikacji i stosować je według zasad przedstawionych przez doktora Kwaśniewskiego. Jak Pan sam zauważył są one bardzo przejrzyste i właśnie w tej prostocie tkwi genialność metody.

Od czasu gdy dieta stała się bardzo popularna i znalazła wielu zwolenników pojawiają się reformatorzy, którzy pragną wprowadzić do niej jakieś modyfikacje. Wśród „twórców” zmian dominują doradcy żywienia oraz osoby mające z dietetyką mało wspólnego. Najczęściej mamy do czynienia i przenoszeniem na grunt optymalny innych diet i łączenia ich w jedno. Prawdopodobnie dzieje się tak po przeczytaniu bardzo sugestywnej książki opisującej nowe odkrycie dietetyczne przez osoby, które z braku wiedzy nie potrafią się do tego obiektywnie ustosunkować. Nasuwają się im wtedy pomysły udoskonalenia żywienia optymalnego przez wprowadzenie do niego zasad opisanych w nowej publikacji.

Z pozdrowieniami
lek. med. Przemysław Pala


 
     
vvv
^^^


Pomógł: 12 razy
Wiek: 52
Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3494
Wysłany: Śro Sie 21, 2013 15:56   

OPTYMALNA MANIPULACJA OBNAŻONA!!!
Popełniłeś wybiórcze cytowanie bez linka,
ja podam link i wybiórczo zacytuję
z tego samego artykułu co mi się spodobało.

http://www.optymalni.pl/infopage.php?id=93

Cytat:
(...) Odżywiam się bowiem, trochę podobnie jak w DobrejDiecie, zwiększając
ilość węglowodanów do 80g a nieraz do 100g. Białko zwykle około 80g ( bo jestem zbyt szczupły ).
Codziennie zjadam (z chęcią) 4 żółtka. Węglowodany to zwykle: zwykły chleb, ziemniaki, kapusta kiszona, buraki ale też czekolada gorzka, czasem kawałek placka drożdżowego, jakiś dżemik, jabłko ale rzadko. Można powiedzieć, że wszystkiego po trochu ale pod kontrolą. (...)

Zwykły chleb, ziemniaki,
czekolada, placek drożdżowy,
dżemik to raczej typowe ŻO
,
a nie SSSSDD.
I te religijne, nałogowe 4 żółtka dziennie codziennie.
:hah: :faint:
Ostatnio zmieniony przez vvv Śro Sie 21, 2013 15:58, w całości zmieniany 3 razy  
 
     
vvv
^^^


Pomógł: 12 razy
Wiek: 52
Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3494
Wysłany: Śro Sie 21, 2013 16:15   

Bez niebieskiego tła,
lepiej się czy ta.
http://img703.imageshack.us/img703/8434/fxge.png
 
     
COOLER 

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 18 Sty 2013
Posty: 854
Wysłany: Śro Sie 21, 2013 17:44   

side napisał/a:
poleca się odstępstwo od stosowania złotej proporcji BTW.

side napisał/a:
lek. med. Przemysław Pala

Side masz rację, tak trzymaj, złota proporcja to podstawa, i nie można od niej odstępować :pada: również poleca ją wyżej wymieniony lekarz, a skutki tego są tutaj: http://www.dobradieta.pl/...p=227003#227003
A wiesz że zamiedzowy Admin śrutuje witaminę B17, nawet ostatnio spuścił ze smyczy mańka666 żeby wybadał temat :what:
 
     
maniek669

Pomógł: 2 razy
Dołączył: 11 Lut 2012
Posty: 459
Wysłany: Śro Sie 21, 2013 18:01   

COOLER napisał/a:
A wiesz że zamiedzowy Admin śrutuje witaminę B17


a kto ci o tym powiedział, skąd masz taką wiedzę na ten temat? i czy jesteś pewny tego co piszesz? witaminą B17 i cebulą to się śrutują głównie na dobrejdiecie... ;D
 
     
COOLER 

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 18 Sty 2013
Posty: 854
Wysłany: Śro Sie 21, 2013 18:13   

maniek669 napisał/a:
a kto ci o tym powiedział, skąd masz taką wiedzę na ten temat? i czy jesteś pewny tego co piszesz? witaminą B17 i cebulą to się śrutują głównie na dobrejdiecie... ;D

http://www.dobradieta.pl/...p=228281#228281 :what:
 
     
vvv
^^^


Pomógł: 12 razy
Wiek: 52
Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3494
Wysłany: Śro Sie 21, 2013 18:33   

Po analizie wygooglanych informacji można uściślić:

Któreś z dwojga ciał kierowniczych lub oba, ale nie wiadomo które, ciekawe co jest bardziej absurdalne, plotkowanie o jedzeniu pestek moreli czy dementowanie informacji o jedzeniu pestek moreli.

http://img849.imageshack.us/img849/657/vs9g.png
:oops:
 
     
vvv
^^^


Pomógł: 12 razy
Wiek: 52
Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3494
Wysłany: Śro Sie 21, 2013 18:52   

A w zasadzie: http://img46.imageshack.us/img46/7848/df0u.png
(wszystko z googli, widać zresztą, że to nie było dzisiaj)
 
     
maniek669

Pomógł: 2 razy
Dołączył: 11 Lut 2012
Posty: 459
Wysłany: Śro Sie 21, 2013 19:01   

Brawo, pierwszy wyciąga bezpodstawne, pochopne wnioski, a drugi pieje jak stara baba na targu, powtarzając bzdury pierwszego. Dalsza dyskusja z trollem "cooler" jest jałowa, bo to tylko nieproduktywny troll, szukający jedynie dziury w całym i awantury. Mam nadzieję, że przynajmniej Adam ma uczciwe intencje... chociaż:

teraz Adam pyta:
vvv napisał/a:
ciekawe co jest bardziej absurdalne, plotkowanie o jedzeniu pestek moreli


a tydzień temu Adam "plotkował":
vvv napisał/a:
.... że Sz. P. Tomasz zaczął pestki moreli praktykować, Sierpień 2013 warto zanotować w kajeciku i podkreślić wężykiem.
Ostatnio zmieniony przez maniek669 Śro Sie 21, 2013 19:13, w całości zmieniany 5 razy  
 
     
vvv
^^^


Pomógł: 12 razy
Wiek: 52
Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3494
Wysłany: Śro Sie 21, 2013 19:06   

http://img46.imageshack.us/img46/7848/df0u.png
W świetle dowodu pozostaje w mocy, że pestki moreli konsumuje:
vvv napisał/a:
Któreś z dwojga ciał kierowniczych lub oba, ale nie wiadomo które.
W sumie co za różnica.
8)
Ostatnio zmieniony przez vvv Śro Sie 21, 2013 19:20, w całości zmieniany 5 razy  
 
     
side 

Pomógł: 7 razy
Dołączył: 24 Lis 2011
Posty: 687
Wysłany: Śro Sie 21, 2013 19:12   

vvv napisał/a:
OPTYMALNA MANIPULACJA OBNAŻONA!!!
Popełniłeś wybiórcze cytowanie bez linka,
ja podam link i wybiórczo zacytuję
z tego samego artykułu co mi się spodobało.


No wlepiłem to, co uznalem za stosowne.
Jakbym wiedział, ze tez to będziesz czytal, to bym dorzucil jeszcze fragment o suplementacji witamin i mineralow

vvv napisał/a:
Cytat:
(...) Odżywiam się bowiem, trochę podobnie jak w DobrejDiecie, zwiększając
ilość węglowodanów do 80g a nieraz do 100g. Białko zwykle około 80g ( bo jestem zbyt szczupły ).
Codziennie zjadam (z chęcią) 4 żółtka. Węglowodany to zwykle: zwykły chleb, ziemniaki, kapusta kiszona, buraki ale też czekolada gorzka, czasem kawałek placka drożdżowego, jakiś dżemik, jabłko ale rzadko. Można powiedzieć, że wszystkiego po trochu ale pod kontrolą. (...)

Zwykły chleb, ziemniaki,
czekolada, placek drożdżowy,
dżemik to raczej typowe ŻO
,
a nie SSSSDD.
I te religijne, nałogowe 4 żółtka dziennie codziennie.
:hah: :faint:


Nie uzywasz w ogole maki ani cukru w kuchni?
Owocow i czekolady tez już nie jadasz?
Przykre to, bo może to swiadczyc to tylko o tym, ze albo chory jestes, albo masz jakies fobie i nie wiesz, ze to dawka czyni trucizne. W ziemniakach, kiszonkach czy burakach tez się cos nie podoba skoro uznałeś żeby ten fragment przylepic i wytłuścić?
 
     
maniek669

Pomógł: 2 razy
Dołączył: 11 Lut 2012
Posty: 459
Wysłany: Śro Sie 21, 2013 19:17   

vvv napisał/a:
W sumie co za różnica.

:faint: :faint: :faint: ;D ;D ;D



PLOTKARZ!![/b]
 
     
COOLER 

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 18 Sty 2013
Posty: 854
Wysłany: Czw Sie 22, 2013 09:43   

chory napisał/a:
Szanowny Panie Doktorze,
Od ponad 8 lat odżywiam się optymalnie. Mam 67 lat.

lek. med. Przemysław Pala napisał/a:
Prawdopodobnie dzieje się tak po przeczytaniu bardzo sugestywnej książki opisującej nowe odkrycie dietetyczne przez osoby, które z braku wiedzy nie potrafią się do tego obiektywnie ustosunkować. Nasuwają się im wtedy pomysły udoskonalenia żywienia optymalnego przez wprowadzenie do niego zasad opisanych w nowej publikacji.

Nie ma to jak ofiary swoich proporcji komuś wrzucać, udowodnię to chronologicznie:
Ten list który wstawił Side, chory napisał w kwietniu 2005 roku, książka Ponomarenki o której pisze lekarz została wydana w połowie 2004 roku, a chory pisze że na diecie optymalnej jest ponad 8 lat więc z czyjej literatury korzystał, przez 8 lat stosując dietę optymalną? :hah: Wszystko na ten temat. Lekarz specjalnie nie napisze prawdy o złotej proporcji bo by mu certyfikat odebrano.
 
     
wacław

Dołączył: 16 Mar 2005
Posty: 111
Wysłany: Pią Sie 30, 2013 17:53   

Test
_________________
pozdrawiam
Wacław
 
     
wacław

Dołączył: 16 Mar 2005
Posty: 111
Wysłany: Pią Sie 30, 2013 17:59   

Pan Witold skasował moje wpisy,
prawdopodobnie zdenerwował Go
link do tekstu RENI -znajduje się
na bliźniaczej stronie dotyczącej diety optymalnej.
Wartość biologiczna białka może go zdenerwowała.
Przepraszam!
O żywieniu trzeba wszechstronnie, tu nie ma mocnych,
nie jeden złamał sobie kiełki, i gryzie ziemię.
_________________
pozdrawiam
Wacław
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Sob Sie 31, 2013 06:55   

Skasowałem temat, ponieważ sugerował, że domena dobradieta ma coś wspólnego z dietą optymalną. Tymczasem dobradieta, to nie dieta, ale domena internetowa o tematyce dietetycznej i zdrowotnej, gdzie preferujemy diety niskowęglowodanowe i poszukujemy najlepszych rozwiązań zdrowotnych, nie tylko dietetycznych. Dyskutowanie, na czym polega dobra dieta nie ma sensu, a przemycanie paraleli pomiędzy domeną dobradieta i żywieniem optymalnym tym bardziej sensu nie ma.
Żywienie optymalne stosowane ściśle wg książek autora jest szkodliwe dla zdrowia.
http://www.dobradieta.pl/...p=224493#224493
Po to stworzyłem temat Optimal story, żeby każdy entuzjasta neofita wiedział, na co się naraża. I wystarczy. Musiałbym z każdym nowym postem dopisywać, że DO jest szkodliwa i od początku tłumaczyć, dlaczego, co niepotrzebnie zaśmiecałoby wątki.
JW
 
     
wacław

Dołączył: 16 Mar 2005
Posty: 111
Wysłany: Sob Sie 31, 2013 07:01   

Dziękuję za wyjaśnienie. Bardzo.
Jak się weszło między wrony....
Poszukiwanie dobrych rozwiązań żywieniowych
to temat zasadniczy w naszym życiu.
To nie jest czas stracony.
_________________
pozdrawiam
Wacław
 
     
wacław

Dołączył: 16 Mar 2005
Posty: 111
Wysłany: Pon Wrz 02, 2013 07:34   

Przeczytałem.
Białko to sprawa kluczowa dla człowieka.
Podobnie jak zawartość cukru we krwi.
Kłania się krzywa Gausa.
Spożycie białka to sprawa indywidualna .
Powinno się mówić o rozstępie, na przykład;
30 do 150 g,
Czynników, które decydują o wartości optymalnej
dla człowieka jest tak wiele, że nawet nie próbuję
ich omawiać.
Do optymalnej dla danego człowieka ilości białka,
należy dopasować T I W. Są dwie możliwości;
1, mało W a dużo T
2, lub odwrotnie

To obowiązuje niezależnie od nazwy diety.
_________________
pozdrawiam
Wacław
 
     
vvv
^^^


Pomógł: 12 razy
Wiek: 52
Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3494
Wysłany: Pon Wrz 02, 2013 11:38   

wacław napisał/a:
Spożycie białka to sprawa indywidualna .
Powinno się mówić o rozstępie, na przykład;
30 do 150 g,

Jasne, przecież ludzie są różni,

jeden waży 30kg,



a drugi 150kg

:shock:
 
     
COOLER 

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 18 Sty 2013
Posty: 854
Wysłany: Pon Wrz 02, 2013 12:50   

wacław napisał/a:
Dziękuję za wyjaśnienie. Bardzo.
Jak się weszło między wrony....
Poszukiwanie dobrych rozwiązań żywieniowych
to temat zasadniczy w naszym życiu.
To nie jest czas stracony.

Metoda 4S pana Witolda jest najlepsza, bo uwzględnia ważne aspekty, pisał to też Zyon podsumowując dietę Kwaśniewskiego. http://www.dobradieta.pl/...ghlight=#138763
 
     
wacław

Dołączył: 16 Mar 2005
Posty: 111
Wysłany: Wto Wrz 03, 2013 19:12   

A Wikipedii jest ta tabelka, wielce pouczająca:

""""Lista największych konsumentów mleka krowiego i produktów mlecznych[10]
Najwięksi konsumenci mleka krowiego i produktów mlecznych w 2006: Państwo Mleko (litry) Ser (kg) Masło (kg)
Finlandia 183,9 19,1 5,3
Szwecja 145,5 18,5 1,0
Irlandia 129,8 10,5 2,9
Holandia 122,9 20,4 3,3
Norwegia 116,7 16,0 4,3
Hiszpania 119,1 9,6 1,0
Szwajcaria 112,5 22,2 5,6
Wielka Brytania 111,2 12,2 3,7
Australia 106,3 11,7 3,7
Kanada 94,7 12,2 3,3 """""""""

Niektórzy wątpiący, pytają a gdzie badania?
O dietach. W tym o DO.
Mamy je jak na dłoni; kraje które wymienię są praktycznie
optymalne w żywieniu; dotyczy to Szwajcarii, Finlandii, Holandii,
Szwecji... Prawie 25 kg rocznie produktów mlecznych, z czystym
mlekiem będzie to na pewno ok 30 kg. Taki szwajcar ma
przynajmniej dwa befsztyki wołowe na obiad, do tego wędliny,
i inne tłuste rzeczy....
Nie dziwota więc ,że Holandia ma większy PKB od Rosji, czym
jest Szwajcaria nie muszę opisywać....
Są to kraje wyróżniające się mądrością swoich obywateli
_________________
pozdrawiam
Wacław
 
     
COOLER 

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 18 Sty 2013
Posty: 854
Wysłany: Wto Wrz 03, 2013 20:49   

wacław napisał/a:
Niektórzy wątpiący, pytają a gdzie badania?
O dietach. W tym o DO.

O badaniach DO też się wypowiadał Zyjon, że przez samego doktora zostały zaprzepaszczone:
"Kwasniewski mogl doprowadzic do potwierdzenia swoich badan, ale niestety to zaprzepascil swoja buta i przekonaniem o nieomylnosci."
autor: Zyon http://www.dobradieta.pl/...ghlight=#139084
http://www.dobradieta.pl/...p=141135#141135
 
     
vvv
^^^


Pomógł: 12 razy
Wiek: 52
Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3494
Wysłany: Wto Wrz 03, 2013 20:57   

Proponuję diety nieIŻiŻ uznać za broń chemiczną, a propagatorów za terrorystów, terrorystów extradytować do Syrii i zbombardować i po udanej akcji zapodać sobie kawę rozpuszczalną ze słodzikiem i zapisać się na wycinanie piersi z kurczaka, by owcy nie obrażać. :faint:
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Śro Wrz 04, 2013 06:35   

wacław napisał/a:
A Wikipedii jest ta tabelka, wielce pouczająca:
""""Lista największych konsumentów mleka krowiego i produktów mlecznych[10]
Najwięksi konsumenci mleka krowiego i produktów mlecznych w 2006: Państwo Mleko (litry) Ser (kg) Masło (kg)
Finlandia 183,9 19,1 5,3
Akurat Finowie do niedawna najczęściej chorowali na zawały, więc zależność pomiędzy spożyciem mleka a zdrowiem nie jest liniowa.
JW
 
     
wacław

Dołączył: 16 Mar 2005
Posty: 111
Wysłany: Śro Wrz 04, 2013 18:01   

Finowie spożywają szczególnie dużo mleka
- prawie 200 l. rocznie.
Mleko w stanie surowym słodkie; to miażdżyca
z laktozy i białka, w szczególnych warunkach.
I do zawałów jest niedaleko. Dla niektórych,zależy
to od składu diety.

W Polsce rodzice nagminnie karmią dzieci mlekiem
z kartonu, którym polewają szwajcarskie kuleczki
zbożowe polane czekoladą lub miodem.
Jest to bardzo wygodne, smaczne dla dziecka,
tylko konsekwencje są przykre - na takim żywieniu
dzieci nie nadają się do nauki, wkracza miażdżyca.
_________________
pozdrawiam
Wacław
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Czw Wrz 05, 2013 07:17   

wacław napisał/a:
Finowie spożywają szczególnie dużo mleka
- prawie 200 l. rocznie.
Mleko w stanie surowym słodkie; to miażdżyca
z laktozy i białka, w szczególnych warunkach.
I do zawałów jest niedaleko. Dla niektórych,zależy
to od składu diety.

Gdyby nie plemię Samburu, można by przyjąć, że surowe mleko szkodzi. Tymczasem Samburu żywili się wyłącznie mlekiem w ilości 3-8 litrów na dobę i obok Masajów byli najzdrowsi.
Ze zwykłej, codziennej obserwacji wynika, że wrzodowcy odczuwają palenie po mleku przegotowanym, a dobrze się czują po mleku surowym, nawet, jeżeli jest UHT.

Więc nie jest to takie proste i oczywiste.
Co nie zmienia faktu, że przetwory mleczne, sery również, rzeczywiście należy traktować z rezerwą. Tu i teraz w Europie.
JW
 
     
wacław

Dołączył: 16 Mar 2005
Posty: 111
Wysłany: Czw Wrz 05, 2013 08:09   

Panie Witoldzie!
Wszystko zależy od proporcji; - co ludzie jedzą z mlekiem.
Bez Kwaśniewskiego, i jego odkrywczej wiedzy,
tego nie da się wyjaśnić.
Mleko surowe zawsze będzie lepsze od przegotowanego.
W mleku, czego ludzie nie chcą przyjąć do wiadomości,
najważniejsze są bakterie mlekowe. Nie chcą wiedzieć,ludzie,
że wszelkie produkty mleczne bez tych bakterii są odpadem
żywieniowym.
Wyjątkowej klasy odpadem jest nasza śmietana, sklepowa,
pasteryzowana - w przewodzie pokarmowym może tylko zgnić.
Każdy może zrobić doświadczenie; należy otworzyć woreczek
lub kubek i poczekać 30 godzin, jeśli skwaśnieje jest dobrze,
jak będzie smród to wyrzucić na śmieci.
_________________
pozdrawiam
Wacław
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Czw Wrz 05, 2013 09:02   

wacław napisał/a:
Panie Witoldzie!
Wszystko zależy od proporcji; - co ludzie jedzą z mlekiem.
Bez Kwaśniewskiego, i jego odkrywczej wiedzy,
tego nie da się wyjaśnić.
Chciał Pan chyba napisać, bez wiedzy tysięcy prawdziwych naukowców? Żeby zrozumieć procesy żywieniowe potrzebny jest bowiem Euklides, nie wspominając o takich badaczach, jak Pauling, Kleiber, Atwoter, Yudkin, Price, Taller, Lutz, a nawet Amundsen.
JW
 
     
vvv
^^^


Pomógł: 12 razy
Wiek: 52
Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3494
Wysłany: Czw Wrz 05, 2013 21:12   

Wpisałem w youtube, co się mówi o Diecie Ostatniej i proszę,
znalazłem sławnego prof. Gacionga,
który wychwala dietę paleo Ś.P. Atkinsa.
( 3 minuty - dasz radę )
https://www.youtube.com/watch?v=qMOTQHobslk
:shock:
 
     
COOLER 

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 18 Sty 2013
Posty: 854
Wysłany: Czw Wrz 05, 2013 21:32   

Mariusz_ napisał/a:
Dieta Optymalna nie jest dietą ketogeniczną;nie stosuje się głodówek,ponieważ są szkodliwe!
Daruj sobie te linki one są dla naiwnych Kangurów i tobie podobnych, zastosuj wersje ortodoksyjną diety optymalnej i masz ketogeniczną nie ze mną takie numery, Kangur może da się nabrać na wszystko, ale ja nie on. :what:
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Czw Wrz 05, 2013 21:43   

Podajesz przykład głodówki twierdząc, że to dieta wysokotłuszczowa (A.D 1921)... Wszystko z głową w porządku, czy może nie ma już co zbierać...?! :hihi: Ka-dO-Te= cooler ma KOTa w worku 8)
C.D.N ;)
 
     
COOLER 

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 18 Sty 2013
Posty: 854
Wysłany: Czw Wrz 05, 2013 21:50   

Mariusz_ napisał/a:
Podajesz przykład głodówki twierdząc, że to dieta wysokotłuszczowa (A.D 1921)... Wszystko z głową w porządku, czy może nie ma już co zbierać...?! :hihi: Ka-dO-Te= cooler ma KOTa w worku 8)
C.D.N ;)
Jest tam mowa o diecie wysokotłuszczowej, mam tą przewagę na Tobą że znam literaturę nawet podaną tam w bibliografi której ty na oczy nie widziałeś :D
Tallera książki w ogóle na oczy też nie widziałeś, wszystko o czym pisze doktor Kwaśniewski było znane na długo przed dietą optymalną co ładnie wyłożył Ponomarenko. Ale talib optymalny jest zwolniony z myślenia co widać, albo ma zakaz myślenia odgórny :hah: :hah: :hah:
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Czw Wrz 05, 2013 21:55   

Panowie,
poniosło Was, więc hurtem wykasowałem, nie wnikając, gdzie jest racja.

Co do wywiadu profesora Gaciąga.
Akurat Kwaśniewski nie ukradł pomysłu Atkinsowi.
Profesor myli się, że Atkins zalecał dietę w której większość energii pochodzi z białka. Tak nie może się żywić żaden człowiek. To jest dobre na krótko, w diecie odchudzającej Dukana.
Atkins zalecał dietę rozsądnie niskowęglowodanową, z rozsądną ilością tłuszczu.
Profesor nie chce ryzykować apanaży i omija skrzętnie rolę żywienia niskowęglowodanowego, pomimo, że wspomina o nim. Weksluje temat szkodliwości na produkty wysokoprzetworzone, takie , jak mąka, cukier, owoce. Tymczasem szkodzą wszystkie węglowodany w nadmiarze, nawet chleb z pełnego przemiału.
I to jest sedno wszystkich diet niskowęglowodanowych, nawiązujących do naszych przodków, a nie produkty rafinowane.
JW
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Czw Wrz 05, 2013 22:02   

Mariusz_ napisał/a:
Podajesz przykład głodówki twierdząc, że to dieta wysokotłuszczowa (A.D 1921)... Wszystko z głową w porządku, czy może nie ma już co zbierać...?! :hihi: Ka-dO-Te= cooler ma KOTa w worku 8)
C.D.N ;)
Głodówka, to dieta wysokotłuszczowa. Zapasy glikogenu wystarczają na dwa dni góra. Dalej organizm żywi się własnymi tłuszczami i białkami i wchodzi w ketozę. Ketoza to nie chorobowe fatum, ale oznacza, że organizm ma nadmiar tłuszczu do zmetabolizowania w stosunku do potrzeb. Obojętne, czy jest to tłuszcz zjedzony, czy uwolniony z własnej tkanki w głodówce. To elementarne.
JW
 
     
Kangur

Pomógł: 34 razy
Wiek: 82
Dołączył: 27 Sty 2005
Posty: 3119
Skąd: Australia
Wysłany: Pią Wrz 06, 2013 00:26   

COOLER napisał/a:
Mariusz_ napisał/a:
Dieta Optymalna nie jest dietą ketogeniczną;nie stosuje się głodówek,ponieważ są szkodliwe!
Daruj sobie te linki one są dla naiwnych Kangurów i tobie podobnych, zastosuj wersje ortodoksyjną diety optymalnej i masz ketogeniczną nie ze mną takie numery, Kangur może da się nabrać na wszystko, ale ja nie on. :what:

Masz racje, ze kangur byl naiwny. Wierzyl takim dochtorkom/profesorkom jak ty przez kilkadziesiat lat. Nie potrafili znalezc przyczyny moich dolegliwosci. Nawet jak pokazalem im przyczyne tych dolegliwosci na zywo, to sie wykrecili odpowiedzia, ze ta metoda diagnozowania nie jest zatwierdzona przez oficjalna medycyne. Z toba tez jest podobnie.
Ty kazde pozyteczne urzadzenie, nieznane dla ciebie, diagnozujesz swoim wypranym mozgiem jako kabel od pralki. Pracujesz w pralni do prania mozgow i stad masz takie skojarzenia.
_________________
Odkwaszać czy zakwaszać?
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1159
14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce».
Ostatnio zmieniony przez Kangur Pią Wrz 06, 2013 00:29, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
vvv
^^^


Pomógł: 12 razy
Wiek: 52
Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3494
Wysłany: Pią Wrz 06, 2013 00:53   

Witold Jarmolowicz napisał/a:
Głodówka, (...) oznacza, że organizm ma nadmiar tłuszczu do zmetabolizowania w stosunku do potrzeb.
To coś jest schrzanione, to tak jakby zużycie wody ze studni czerpanej wiadrem było większe od zużycia wody z kranu, to możliwe, jeśli woda z kranu jest podłej jakości.
8)
 
     
Piotrx 

Pomógł: 8 razy
Dołączył: 14 Lut 2010
Posty: 1453
Wysłany: Pią Wrz 06, 2013 07:30   

Kangur napisał/a:
COOLER napisał/a:
Mariusz_ napisał/a:
Dieta Optymalna nie jest dietą ketogeniczną;nie stosuje się głodówek,ponieważ są szkodliwe!
Daruj sobie te linki one są dla naiwnych Kangurów i tobie podobnych, zastosuj wersje ortodoksyjną diety optymalnej i masz ketogeniczną nie ze mną takie numery, Kangur może da się nabrać na wszystko, ale ja nie on. :what:

Masz racje, ze kangur byl naiwny. Wierzyl takim dochtorkom/profesorkom jak ty przez kilkadziesiat lat. Nie potrafili znalezc przyczyny moich dolegliwosci. Nawet jak pokazalem im przyczyne tych dolegliwosci na zywo, to sie wykrecili odpowiedzia, ze ta metoda diagnozowania nie jest zatwierdzona przez oficjalna medycyne. Z toba tez jest podobnie.
Ty kazde pozyteczne urzadzenie, nieznane dla ciebie, diagnozujesz swoim wypranym mozgiem jako kabel od pralki. Pracujesz w pralni do prania mozgow i stad masz takie skojarzenia.


kangur jak twoja walka z candidą? Zabiłeś ją lekami tak jak planowałeś?
 
     
Kangur

Pomógł: 34 razy
Wiek: 82
Dołączył: 27 Sty 2005
Posty: 3119
Skąd: Australia
Wysłany: Pią Wrz 06, 2013 09:14   

Piotrx napisał/a:

kangur jak twoja walka z candidą? Zabiłeś ją lekami tak jak planowałeś?

To jest bardzo ciezka walka jak z chora sluzba zdrowia. Zawsze znajdzie sposob, aby wyssac pacjenta do centa.
To jest zdjecie kawalka mojego jezyka rano. Data i godzina w lewym gornym rogu jak powiekszysz to zobaczysz. To niebieskie to punkt odniesienia zrobiony fioletem krystalicznym. Jak widac candyda jest Gram dodatnia.



A to jest zdjecie zrobione po poludniu tego sanego dnia po traktowaniu kandydy Evitą.
Nie badz dumna z nazwy i nie myl Evity i E d y t y


_________________
Odkwaszać czy zakwaszać?
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1159
14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce».
Ostatnio zmieniony przez Kangur Pią Wrz 06, 2013 09:18, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Piotrx 

Pomógł: 8 razy
Dołączył: 14 Lut 2010
Posty: 1453
Wysłany: Pią Wrz 06, 2013 10:34   

Ja nie widzę różnicy między zdjęciami.
Czyli tak jak myślałem fluconazole, który miałeś przyjmować przez ponad rok nic nie dał i nie był wstanie zlikwidować candidy.
 
     
COOLER 

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 18 Sty 2013
Posty: 854
Wysłany: Pią Wrz 06, 2013 13:26   

Kangur napisał/a:
Masz racje, ze kangur byl naiwny. Wierzyl takim dochtorkom/profesorkom jak ty przez kilkadziesiat lat. Nie potrafili znalezc przyczyny moich dolegliwosci. Nawet jak pokazalem im przyczyne tych dolegliwosci na zywo, to sie wykrecili odpowiedzia, ze ta metoda diagnozowania nie jest zatwierdzona przez oficjalna medycyne. Z toba tez jest podobnie.
Ty kazde pozyteczne urzadzenie, nieznane dla ciebie, diagnozujesz swoim wypranym mozgiem jako kabel od pralki. Pracujesz w pralni do prania mozgow i stad masz takie skojarzenia.
A no widzisz zwykły naiwniaku, jesteś całkowitym zaprzeczeniem skuteczności diety optymalnej bo według doktora Kwaśniewskiego z grzybicy, i tłuszczaków już dawno powinieneś się wyleczyć, ale ok. naiwniaku 10 lat diety optymalnej to za krótko widocznie trzeba 20 lat lub 100. Jesteś zwykłym naiwniakiem wielokrotnego użytku, jakby ci doktor kazał jeść wiadro piachu dziennie i trzy beczki smoły to też byś to robił i nawet się nie zastanowił dlaczego.
 
     
maniek669

Pomógł: 2 razy
Dołączył: 11 Lut 2012
Posty: 459
Wysłany: Pią Wrz 06, 2013 14:02   

COOLER napisał/a:
Kangur napisał/a:
Masz racje, ze kangur byl naiwny. Wierzyl takim dochtorkom/profesorkom jak ty przez kilkadziesiat lat. Nie potrafili znalezc przyczyny moich dolegliwosci. Nawet jak pokazalem im przyczyne tych dolegliwosci na zywo, to sie wykrecili odpowiedzia, ze ta metoda diagnozowania nie jest zatwierdzona przez oficjalna medycyne. Z toba tez jest podobnie.
Ty kazde pozyteczne urzadzenie, nieznane dla ciebie, diagnozujesz swoim wypranym mozgiem jako kabel od pralki. Pracujesz w pralni do prania mozgow i stad masz takie skojarzenia.
A no widzisz zwykły naiwniaku, jesteś całkowitym zaprzeczeniem skuteczności diety optymalnej bo według doktora Kwaśniewskiego z grzybicy, i tłuszczaków już dawno powinieneś się wyleczyć, ale ok. naiwniaku 10 lat diety optymalnej to za krótko widocznie trzeba 20 lat lub 100. Jesteś zwykłym naiwniakiem wielokrotnego użytku, jakby ci doktor kazał jeść wiadro piachu dziennie i trzy beczki smoły to też byś to robił i nawet się nie zastanowił dlaczego.


:zzz: :zzz: :zzz:

Szanowny Panie Witoldzie,

proszę o usunięcie obraźliwych i zaczepnych postów "COOLERA", bo znów Pan będzie płakał, że "nas poniosło". Co można to można, ale ten półgłówek robi dziadostwo z tego forum, co skonfrontowane z Pana ciekawymi skądinąd wypowiedziami i artykułami, robi nieciekawe wrażenie, że Panu na rękę taka hucpa na Pańskim forum...

pozdrawiam
Ostatnio zmieniony przez maniek669 Pią Wrz 06, 2013 14:02, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
vvv
^^^


Pomógł: 12 razy
Wiek: 52
Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3494
Wysłany: Pią Wrz 06, 2013 14:34   

COOLER napisał/a:
10 lat diety optymalnej to za krótko
Jeden ubierze okulary ochronne zawsze przed szlifowaniem szlifierką,
drugi od pierwszego wyciągnięciu opiłka przez okulistę,

trzeci od drugiego wyciągnięcia opiłka przez okulistę,
czwarty i po 10 latach będzie winił pecha za opiłki w oczach,

piąty powie, że okulista opiłki wyciąga,
a sam belki w swoich oczach nie widzi.

Półgłówek to komplement,
50% to jest coś,
zgodnie z krzywą Gaussa użycie mózgu u 99% populacji
waha się od minus 10 do plus 10 procent.

(gdy używamy mózgu by zrobić coś głupiego przed procentami stawiamy znak minus)
:D
Ostatnio zmieniony przez vvv Pią Wrz 06, 2013 14:35, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
maniek669

Pomógł: 2 razy
Dołączył: 11 Lut 2012
Posty: 459
Wysłany: Pią Wrz 06, 2013 15:00   

pierwsze
vvv napisał/a:
Półgłówek to komplement,
50% to jest coś,


czego 50% jest coś, głowy? półgłówek to półgłówek a nie żaden komplement :faint:

"nikt nam nie wmówi, że czarne jest czarne, a białe jest białe" ;)
 
     
Kangur

Pomógł: 34 razy
Wiek: 82
Dołączył: 27 Sty 2005
Posty: 3119
Skąd: Australia
Wysłany: Pią Wrz 06, 2013 19:30   

Piotrx napisał/a:
Ja nie widzę różnicy między zdjęciami.

Ty juz do konca swego zywota nie bedziesz widziec rzeczy pozytywnych, tak jak ten kanibal po przeszkoleniu w cywilizowanym swiecie jadl swoja ofiare nozem i widelcem.
Piotrx napisał/a:

Czyli tak jak myślałem fluconazole, który miałeś przyjmować przez ponad rok nic nie dał i nie był wstanie zlikwidować candidy.

Jak zawsze zle myslisz. Nie bede ci opisywac zmian po fluconazolu, bo i tak potraktujesz to na swoj sposob.

P.S.
Ciebie i twoje klony administracja w moim koncie wlozyla do ignorownych.
Brawo administracja. Nauka nie poszla w las.
_________________
Odkwaszać czy zakwaszać?
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1159
14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce».
 
     
vvv
^^^


Pomógł: 12 razy
Wiek: 52
Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3494
Wysłany: Pią Wrz 06, 2013 20:32   

Kandyda jest jak cukrzyca leczy się w tydzień,
podobnie choć nieco inaczej.
Kropka.
.
 
     
Kangur

Pomógł: 34 razy
Wiek: 82
Dołączył: 27 Sty 2005
Posty: 3119
Skąd: Australia
Wysłany: Pią Wrz 06, 2013 23:37   

vvv napisał/a:
Kandyda jest jak cukrzyca leczy się w tydzień,
podobnie choć nieco inaczej.
Kropka.
.

Oooooo!
Bardzo ciekawe. Chetnie sie zapoznam i sprawdze na sobie. W trumnie juz bedzie za pozno dowiedziec sie o wyleczeniu.
_________________
Odkwaszać czy zakwaszać?
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1159
14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce».
 
     
vvv
^^^


Pomógł: 12 razy
Wiek: 52
Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3494
Wysłany: Pią Wrz 06, 2013 23:53   

No to zmień wątek na ten:
http://www.dobradieta.pl/...15480&start=945

i pisz co jesz dokładnie co do grama.
A ja będę pisał co jest żle np.

>50g ww dziennie
<2mg miedzi dziennie
> jedno źródło białka dziennie
Kropka.
.

p.s.
Ja już nawet nie pamiętam czy jesteś prawdziwym Kangurem, czy nie, ale w sumie jakie to ma znaczenie. :)
 
     
Piotrx 

Pomógł: 8 razy
Dołączył: 14 Lut 2010
Posty: 1453
Wysłany: Sob Wrz 07, 2013 06:48   

vvv napisał/a:
Kandyda jest jak cukrzyca leczy się w tydzień,
podobnie choć nieco inaczej.
Kropka.
.


To tylko Twoje pobożne życzenie. Dietą nie wyleczysz grzybicy. Możesz ją tylko głodzić, tak żeby nie dawała znaków życia, ale to nijak ma się do wyleczenia.
 
     
COOLER 

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 18 Sty 2013
Posty: 854
Wysłany: Sob Wrz 07, 2013 11:20   

Piotrx napisał/a:
To tylko Twoje pobożne życzenie. Dietą nie wyleczysz grzybicy. Możesz ją tylko głodzić, tak żeby nie dawała znaków życia, ale to nijak ma się do wyleczenia.
Łoj, czytaj doktora Kwaśniewskiego, albo Jesteś kolejnym który nie zgadza się z doktorem, a doktor pisał o grzybicy:
Po kilku miesiącach żywienia optymalnego odporność na wszelkie infekcje wirusowe, bakteryjne czy grzybiczne jest tak wysoka, że człowiek nie choruje praktycznie na żadne choroby infekcyjne. Gdy nie zapada na infekcje bakteryjne, wtedy nie musi brać i nie bierze antybiotyków, czyli nie przysposabia swojego organizmu do rozwoju choroby spowodowanej grzybicą.
Aby leczenie było skuteczne, musi ono być leczeniem przyczynowym i powinno być zupełnie nieszkodliwe. Warunki te spełnia jedynie żywienie optymalne”
 
     
Piotrx 

Pomógł: 8 razy
Dołączył: 14 Lut 2010
Posty: 1453
Wysłany: Sob Wrz 07, 2013 21:01   

COOLER napisał/a:
człowiek nie choruje praktycznie na żadne choroby infekcyjne. Gdy nie zapada na infekcje bakteryjne, wtedy nie musi brać i nie bierze antybiotyków


Antybiotyków nie trzeba brać nawet jak się choruje. Tylko lekarz może mieć spaczony tok rozumowania i sugerować ich przyjmowanie.
 
     
wacław

Dołączył: 16 Mar 2005
Posty: 111
Wysłany: Śro Wrz 18, 2013 07:33   

Ło Matko!
Cebulak siem z nudów matuje! Shocked
Trzeba wrzucić co na dobredzieci z ciekawostek, bo ta męska ciota, chora z nienawiści do reszty sfiksuje! Confused Wink
=====================================
========================================
Powyższy tekst napisał syn Jana Tomasz Kwaśniewski.
Nie wiem o co chodzi.
Nie potrafię przetłumaczyć tego na "nasze"
Proszę o pomoc!?
Ludzie opamiętajcie się! Do czego dochodzimy.
Stajemy się bandą dzikusów.
Tego tekstu nie mogę zamieścić na FORUM Kwaśniewskich.
Tam jest blokada dla chołoty. Tam może się logować elita,
wybrańcy pana Tomka. Paranoja. Kompletna.
_________________
pozdrawiam
Wacław
 
     
wacław

Dołączył: 16 Mar 2005
Posty: 111
Wysłany: Śro Wrz 18, 2013 18:27   

W odpowiedzi na wpis pani Teresy Stachurskiej napisałem
ten tekst:


Senior dr Jan Kwaśniewski jest odkrywcą, bez wątpliwości.
Pisze pięknie po polsku. Jest naszym narodowym skarbem,
tylko mało ludzi o tym wie.
Czy wolno synowi traktować nasz język z pogardą, lekceważeniem?
Ma być wzorem dla dyskutantów. Czy jest inna opcja?
FORUM na stronie http://www.dr-kwasniewski.pl , jest skarbem internautów, a nie administratora. Jeżeli ma być inaczej to proszę wybić mi z głowy – moje pomysły?
To internauci są tam podmiotem, są najważniejsi, administrator jest ich sługą – łaski nie robi, jeżeli otworzył takie zgromadzenie.
Forum ma wysoką oglądalność – 50000 wejść miesięcznie. Mam w tym swój skromny udział, mimo tego, że nie jestem jego aktywnym uczestnikiem.
Zamykanie tego Forum dla internautów, bo czasami niegrzecznie się zachowują, napiszą coś niestosownego – jest nieodpowiedzialnością.
To tak jak byśmy wyrzucali słowniki języka polskiego z brzydkimi wyrazami typu: , ………na śmietnik.
Dla mnie niedościgłym wzorem jest temat: BIAŁACZKA, prawdziwy
skarb. Z ograniczoną liczbą aktywnych uczestników – powtórzenie tego fenomenu dyskusyjnego jest niemożliwe.
_________________
pozdrawiam
Wacław
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Śro Wrz 18, 2013 20:08   

Czyż to nie wspaniałe?
Żeby wejść na tamto forum, trzeba posty pisać tutaj. Sic!
To jak marksowska dialektyka, jedność przeciwieństw
albo wałęsowskie za a nawet przeciw.

Panie Wacławie, szkoda energii.
Za komuny wszyscy myśleli, że system jest dobry,
tylko ludzie źli, dlatego kuleje.
Nie może dobre drzewo złych owoców rodzić.
JW
 
     
wacław

Dołączył: 16 Mar 2005
Posty: 111
Wysłany: Czw Wrz 19, 2013 06:53   

Może! Panie Witoldzie! Drzewo najwspanialsze
może niewydarzone owoce rodzić .
Potomstwo nie musi być powieleniem
oryginału.
Niech żywi nie tracą nadziei!
Warto walczyć. Energia na ten cen jest
nieprzeliczalna.
Paradoksów w naszym życiu nie brakuje.
_________________
pozdrawiam
Wacław
 
     
COOLER 

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 18 Sty 2013
Posty: 854
Wysłany: Pią Wrz 20, 2013 12:38   

wacław napisał/a:
Senior dr Jan Kwaśniewski jest odkrywcą, bez wątpliwości.

Chyba nie, trzeba też czytać co pisze Zyjon, a pisze takie coś:

Jedz Tlusz i Chudnij, Mackarness napisal w 1959. Lutz i Taller tez gdzies w tych okolicach a Ponomarenko napisal nawet, ze Kwasniewski na samym poczatku w zasadzie zaproponowal to co napisal Taller a potem jedynie zmodyfikowal. Z jakim skutkiem wiadomo. Ale przecietny tepakus pospolitus tego nie zrozumie.
autor: Zyon http://www.dobradieta.pl/...ghlight=#143101
 
     
wacław

Dołączył: 16 Mar 2005
Posty: 111
Wysłany: Pią Wrz 20, 2013 18:03   

"Nie może dobre drzewo złych owoców rodzić.
JW"

Ksiądz prof. Tischner powiedział, że jest prawda
i g. prawda.
Ewangeliczna przypowieść mówi, że jak jest zboże
to i są chwasty.

Panie Tomku Kwaśniewski - otwórz Pan tą budę na oścież.
Chodzi o www.forum.dr-kwasniewski.pl
Będę pana chwalił wszędzie, gdzie się da.
Pieśń dyskopolo mówi; "Wolność i swoboda i dziewczyna młoda".
I ma rację.
Wolność i tylko wolność, może nas uratować.
Nawet pan Witold J. pana pochwali. Jestem tego pewny.
Prawda panie Witoldzie.
Co się nie robi dla dobrej sprawy. Dzięki wolności, która tu panuje
mogę do pana Tomka napisać? Dziękuję. Bardzo.
_________________
pozdrawiam
Wacław
 
     
wacław

Dołączył: 16 Mar 2005
Posty: 111
Wysłany: Pią Wrz 20, 2013 18:29   

Na blogu pani Teresy Stachurskiej umieściłem tekst j/n.
Nie wszyscy biegają po blogach jak n/podpisany.

========================================


Forum pana Tomka K. rośnie, oglądalność zbliża się
do poziomu z 2007 roku, za kilka miesięcy będzie
1 mln wejść.
Budowa tekstów jest coraz lepsza.
Mogę zaliczyć mały sukces.
Dygresja. Na pewnym forum o 2 mln oglądalności
w skali miesiąca, czasami tam piszę, zdarzył się bardzo agresywny
dyskutant, z wulgaryzmami z pod budki z piwem. Zwróciłem się do
niego z prośbą o skorygowanie diety. Napisałem, ze prawdopodobnie
nadmiar białka w jego diecie jest przyczyną agresywności.
Podałem adres strony http://www.dr-kwasniewski.pl z sugestią, że tam
znajdzie szczegóły,które pomogą w rozwiązaniu jego problemu z agresywnym zachowaniem.
Poskutkowało, zachowuje się jak baranek.
Od tego czasu „poczytalność” strony TOMKA rośnie w tempie ok.20%
_________________
pozdrawiam
Wacław
 
     
wacław

Dołączył: 16 Mar 2005
Posty: 111
Wysłany: Pią Wrz 20, 2013 18:38   

Jeszcze do pana Tomka K.
Niedługo będzie rocznica rozwalenia muru berlińskiego.
Zrobiono to dla wolności, swobody.
Mamy dzięki temu kulawą unię, NATO, wiemy na czym
polega "luzowanie', niektórzy mówią drukowanie.....
Mamy też biedę aż piszczy, i będzie piszczała jeszcze mocniej.
Wszystko dzięki wolności, demokracji .... z której nie potrafimy
korzystać, bo jesteśmy kmiotami jak to mówi Jan Kwaśniewski
z patologiczną czynnością umysłu.
_________________
pozdrawiam
Wacław
 
     
vvv
^^^


Pomógł: 12 razy
Wiek: 52
Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3494
Wysłany: Pią Wrz 20, 2013 19:45   

 
     
wacław

Dołączył: 16 Mar 2005
Posty: 111
Wysłany: Sob Wrz 21, 2013 06:44   

Baranka już mamy.
Żeby jeszcze chciało "cóś" napisać?!
_________________
pozdrawiam
Wacław
 
     
vvv
^^^


Pomógł: 12 razy
Wiek: 52
Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3494
Wysłany: Sob Wrz 21, 2013 08:17   

wacław napisał/a:
Cebulak

Optymusowy koszmar,
zdrowe dziadki ruchowo aktywne
na poziomie rowera z cebulą bez ŻO.
8)
Ostatnio zmieniony przez vvv Sob Wrz 21, 2013 08:22, w całości zmieniany 5 razy  
 
     
wacław

Dołączył: 16 Mar 2005
Posty: 111
Wysłany: Sob Wrz 21, 2013 08:36   

Panie Tomaszu Kwaśniewski, przed chwilą wysłałem w eter poniższy tekst,
może pana zainteresuje, polecam;


"Mój kot, którego nie mam, wie że przyczyna leży znacznie głębiej niż
w bankach, politykach. To wszystko objawy problemu, fakty,o których nie warto dyskutować ……..
Głupiejemy i tu jest problem….
Człowiek staje się głupi od pokarmów ,które spożywa….
Znane jest ludowe porzekadło; byle co jesz, i byle co mówisz, czy jakoś tak…
O wszystkim decyduje białko, jego wartość biologiczna.
Dzisiaj ludzi zmuszeni są do jedzenia białka, które ich truje…do tego w dużych ilościach. Sklepy zawalone są białkiem. Jeszcze 30 lat temu był to pokarm deficytowy, tak było zawsze w dziejach człowieka.
To przemysłowa produkcja żywności nas truje……
Ludzie nie znają sposobów jak się przed tym ustrzec, szczególnie ludzie
tzw nauczeni.

Cała wiedza w temacie znajduje się w dziełach Jana Kwaśniewskiego
- lekarza medycyny z Ciechocinka, odkrywcy.
http://www.dr-kwasniewski.pl "
_________________
pozdrawiam
Wacław
 
     
Kangur

Pomógł: 34 razy
Wiek: 82
Dołączył: 27 Sty 2005
Posty: 3119
Skąd: Australia
Wysłany: Sob Wrz 21, 2013 09:17   

wacław napisał/a:
Jeszcze do pana Tomka K.
Niedługo będzie rocznica rozwalenia muru berlińskiego.
Zrobiono to dla wolności, swobody.
Mamy dzięki temu kulawą unię, NATO, wiemy na czym
polega "luzowanie', niektórzy mówią drukowanie.....
Mamy też biedę aż piszczy, i będzie piszczała jeszcze mocniej.
Wszystko dzięki wolności, demokracji .... z której nie potrafimy
korzystać, bo jesteśmy kmiotami jak to mówi Jan Kwaśniewski
z patologiczną czynnością umysłu.

Nie przejmuj sie.
T.K. nie jest ani pierwszym ani ostatnim bufonem, ktory niszczy dorobek swego ojca. Znowu sam sie o tym przekona jak wystartuje? w wyborach.
Nie wystarczy byc synem ojca, aby cos znaczyc.
_________________
Odkwaszać czy zakwaszać?
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1159
14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce».
 
     
wacław

Dołączył: 16 Mar 2005
Posty: 111
Wysłany: Wto Wrz 24, 2013 12:43   

Kangur!
Zdążyłem przeczytać twój wpis umieszczony
u pani Teresy STACHURSKIEJ.
Już go tam nie ma.
Dziękuję za ostrzeżenie, wsparcie.
Mam Anioła Stróża.
Powstała SITWA chyba samoistnie, na pewno
nie z mądrości, .....
Jak w życiu. Niektórzy chcą panować....
Sposób na takie zjawiska jest jeden; - odpowiednio
skonfigurowana dieta. Szczególnie panu Tomaszowi K.
by się przydała.
_________________
pozdrawiam
Wacław
 
     
wacław

Dołączył: 16 Mar 2005
Posty: 111
Wysłany: Wto Wrz 24, 2013 19:21   

Żeby zapoznać się ze szczegółami trzeba
wejść na stachurska.eu
Warto.
Padają rewolucyjne stwierdzenia.
DO jest nic nie warta, inne też są dobre.
SYN nawet paznokcia nie da za DO.
_________________
pozdrawiam
Wacław
 
     
COOLER 

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 18 Sty 2013
Posty: 854
Wysłany: Wto Wrz 24, 2013 20:24   

wacław napisał/a:
DO jest nic nie warta, inne też są dobre.
SYN nawet paznokcia nie da za DO.

Łoj, to dobrze że tak piszą, nawet „bjochemik internetowy” Zyjon ostrzegał przed DO, można poczytać:

„Tak czy siak guru Kwasniewski zaleca zdecydowanie za malo a "garsc" to dosc nienaukowe podejscie w wypadku tak "naukowego" czlowieka, ktory inne proporcje wylicza niemal z waga aptekarska, suwmiarka i mikroskopem.”
Autor: Zyon http://www.dobradieta.pl/...ghlight=#139555

„Dotaj, ze dla Ciebie, ja wiem , ze dr. Kwasniewski napisal, ze ludzie z karlowatoscia to sa super ludzie , bo malo zuzywaja ale nie wszyscy (na szczescie)maja zdanie dr.Kwasniewskiego.”
Autor: Zyon http://www.dobradieta.pl/...ghlight=#139779

„Wszysvcy wiedza oprocz gromadki wiernych talibow, ktorzy twierdza ,ze bylo wprost przeciwnie: Kwasniewski chcial ale caly swiat zablokowal.
A szkoda, moze to by rzucilo troche swiatla na to wszystko.”
Autor: Zyon http://www.dobradieta.pl/...ghlight=#141135

„Nie popadaj w skrajnosci i nir rob organizmowi rewolucji, dieta optymalna kwasniewskiego to tez nie jest super dieta, wystarczy popatrzec na to jak pan kwasniewski wyglada a zdrowo nie wyglada. Juz lepiej zastosuj 4S autora tejze strony, o wiele zdrowsze i rozsadniejsze podejscie a przynajmniej logiczne i podparte naukowo a nie bredniami o muchach tse-tse w raju.”
Autor: Zyon http://www.dobradieta.pl/...ghlight=#138763
 
     
Kangur

Pomógł: 34 razy
Wiek: 82
Dołączył: 27 Sty 2005
Posty: 3119
Skąd: Australia
Wysłany: Śro Wrz 25, 2013 00:26   

COOLER napisał/a:
Juz lepiej zastosuj 4S autora tejze strony, o wiele zdrowsze i rozsadniejsze podejscie a przynajmniej logiczne i podparte naukowo a nie bredniami o muchach tse-tse w raju.”

Cztery S teraz jest za malo. Teraz powinno byc piec S (5S). To piate S to popijanie mikstura Sloneckiego. Naukowe badania wykazaly, ze ta mikstura nieSloneckiego uszczelnia jelita.
_________________
Odkwaszać czy zakwaszać?
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1159
14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce».
 
     
wacław

Dołączył: 16 Mar 2005
Posty: 111
Wysłany: Śro Wrz 25, 2013 19:26   

Taki wykład o dietach zaaplikował mi Tomasz Kwaśniewski/syn/,
o fanatyzmie, o betonie optymalnym:
======================================================
Czytaj "Wacławie" abyś miał o czym na necie pyskować:
Cytuj z: admin 2013-09-24, 10:55:23
Cały problem w tym, że fanatycy z "opty"-betonu usiłują wmawiać biedakom, że jedynie słuszne jest tylko DO i nic się nie poradzi na takich fanatyków. Cool
A jest jeszcze bardzo zdrowa dieta wysokowęglowodanowa przecież! I tysiące innych kombinacji bardziej lub mniej szkodliwych... Very Happy
I nie każdy MUSI przestrzegać zasad Diety Optymalnej, jak i wegusem być, bo WOLNOŚĆ jest na szczęście! Laughing
Każdy ma własną wolę i własny wybór, a jak wybierze - tak ma.
A, że jakiś "wacław" uważa, że powinienem za Dietę Optymalną dać sobie uciąć rękę, to odpowiem, że nawet własnego paznokcia mi szkoda.

tekst jest z działu, co tylko dla zarejestrowanych jest widoczny.
========================================================
Trudno nie wykorzystać tak "wspaniałego" tekstu do "popyskowania"
Ta ostatnia linijka jest ciekawa; dział dla wybranych, z wiedzą tajemną. U pana Witolda
nie ma takiego działu. Nie ma czego żałować.

Dieta wysokowęglow.. wydaje mi się, że jest hipokryzją a nawet złośliwością proponowanie tego n/podpisanemu,bo SYN dobrze wie, że jest to dieta dobra ale w specjalnych warunkach; trzeba oprócz kartofli, chleba dysponować b. dobrym białkiem/mało/ i tłuszczu.
Wie również, że przy tej diecie nie żyje się długo; wątroba wysiada ok 70- siątki.
O prawidłowej czynności umysłu nie ma mowy. Można tylko paść krowy przy takiej diecie.
Pan Tomek, Tomasz bo się obrazi; pisze o fanatykach z opty-betonu, osobiście nie znam takich. Sam jestem entuzjastą DO, fanatykiem nigdy; nikogo nie zmuszam do stosowania określonego sposobu żywienia.
To zdanie o ucinaniu ręki i paznokcia ; zupełnie nie rozumiem.
Widać tutaj , jak przez mgłę pogardę dla DO, szczególnie do dzieła OJCA. Co mnie szczególnie dziwi!!! A może jestem przewrażliwiony?

Ten komentarz umieszczam tutaj, dzięki panie Witoldzie, www.forum.dr-kwasniewski.pl
jest dla mnie niedostępne. Żeby tam się dostać, trzeba napisać maila do Pana Tomasza,
na kolanach, z prośbą o przepustkę do jego "baraku". W moim przypadku to nawet 100 maili nie załatwia wstępu. Nie wiadomo dlaczego? Chyba ze względu na pyskowanie.
_________________
pozdrawiam
Wacław
 
     
Kangur

Pomógł: 34 razy
Wiek: 82
Dołączył: 27 Sty 2005
Posty: 3119
Skąd: Australia
Wysłany: Śro Wrz 25, 2013 21:01   

wacław napisał/a:

Ten komentarz umieszczam tutaj, dzięki panie Witoldzie, www.forum.dr-kwasniewski.pl
jest dla mnie niedostępne. Żeby tam się dostać, trzeba napisać maila do Pana Tomasza,
na kolanach, z prośbą o przepustkę do jego "baraku". W moim przypadku to nawet 100 maili nie załatwia wstępu. Nie wiadomo dlaczego? Chyba ze względu na pyskowanie.

Waclawie!
Chlopaki mowia, ze ty nie jestes Waclaw tylko Wacia, bo nie masz wacka w gaciach.
Widocznie Pan Tomasz nie lubi transseksualistow.
_________________
Odkwaszać czy zakwaszać?
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1159
14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce».
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Śro Wrz 25, 2013 22:19   

wacław napisał/a:
Pan Tomek, Tomasz bo się obrazi; pisze o fanatykach z opty-betonu, osobiście nie znam takich.
Jak rzadko kiedy, tutaj muszę się zgodzić z p. Tomaszem :)
Fanatyków opty-betonu jest całkiem sporo i nie są to łagodni entuzjaści.
Fanatyzm nie polega na zmuszaniu całego świata do jedynie słusznego myślenia, aczkolwiek byłoby to pożądane, ale fanatyzm polega na zmuszaniu do jedynie słusznego myślenia, bez cienia krytycyzmu swoich wyznawców.
JW
 
     
dario_ronin
[Usunięty]

Wysłany: Nie Wrz 29, 2013 09:43   

Biedny Tomasz , wszędzie doszukuje się wrogów DO
nawet wśród zwolenników 8)
kilka słów prawdy o TWA "KOCiokwik" i ... histeryczne banowanie
a przecież to całkiem fajny gość jest
kiedy nie prostaczy :D
jego prawo ;)

Dar
 
     
dario_ronin
[Usunięty]

Wysłany: Pią Paź 04, 2013 06:47   

przypomniało mi się :D
Jest różnica między
'zachowujesz się jak ... kmiot' (np.)
a
'jesteś kmiot'
co każdy rodzic powinien wiedzieć
a 'bystrzy chłopcy' ... tym bardziej
:P
:papa:
.
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Pią Paź 04, 2013 08:48   

Jest takie przysłowie:
"Jeśli wlazłeś między wrony musisz krakać jak i one"
To o to chodzi?
JW
 
     
COOLER 

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 18 Sty 2013
Posty: 854
Wysłany: Pią Paź 04, 2013 10:22   

dario_ronin napisał/a:
Biedny Tomasz , wszędzie doszukuje się wrogów DO
nawet wśród zwolenników 8)
kilka słów prawdy o TWA "KOCiokwik" i ... histeryczne banowanie
Nie Ty pierwszy nie ostatni, Zyon żeby nie wylecieć z forum dr.kwasniewski, musiał się poniżyć i uznać że był niepoczytalny, niespełna rozumu i nieświadomy swoich czynów kiedy pisał na tym forum o diecie Kwaśniewskiego. Co dieta robi z ludźmi :-x

A wracając do tego pana Tomasza to ciekawie pisze o nim pan Bonifacy Czerniak:
"W listopadzie 2005 roku, kiedy pojawiłem się na zjeździe prezesów ze swoją świeżo wydaną książką "DOSTAŁEM DRUGIE ŻYCIE - czyli wpływ żywienia niskowęglowodanowego na pozbycie się większości chorób cywilizacyjnych", i miałem zamiar wręczyć pierwszy egzemplarz dr Kwaśniewskiemu zostałem zaatakowany przez jego syna Tomasza, Janickiego i Suchowieckiego i niedopuszczony do MISTRZA. On jednak podszedł i zdołałem Mu ją wręczyć."
http://www.arkadia-polani...sie-zaczelo.php

Ciekawe co pan Tomasz trenuje ju-jutsu, czy podwodny boks z rybami :hah:
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Pią Paź 04, 2013 11:28   

Nie, tam był profesjonalny ochroniarz.
Opisywałem przebieg tamtego zebrania w miesięczniku.
Św. pamięci Prezes Jany nie zaniedbał niczego, żeby stworzyć wrażenie zagrożenia i presji.
Wykorzystał wszystkie swoje umiejętności operacyjne pułkownika policji, żeby odpowiednio pokierować przebiegiem Walnego. Zarejestrowali wcześniej drugie stowarzyszenie optymalne, o którym delegaci nie wiedzieli, na wypadek, gdyby Prezes nie został prezesem. Czyli postawili delegatów pod ścianą, bo ówczesne OSBO nie miało już nic, nawet swojego logo.
JW
 
     
maniek669

Pomógł: 2 razy
Dołączył: 11 Lut 2012
Posty: 459
Wysłany: Pią Paź 04, 2013 11:48   

Witold Jarmolowicz napisał/a:
Nie, tam był profesjonalny ochroniarz.
Opisywałem przebieg tamtego zebrania w miesięczniku.
Św. pamięci Prezes Jany nie zaniedbał niczego, żeby stworzyć wrażenie zagrożenia i presji.
Wykorzystał wszystkie swoje umiejętności operacyjne pułkownika policji, żeby odpowiednio pokierować przebiegiem Walnego. Zarejestrowali wcześniej drugie stowarzyszenie optymalne, o którym delegaci nie wiedzieli, na wypadek, gdyby Prezes nie został prezesem. Czyli postawili delegatów pod ścianą, bo ówczesne OSBO nie miało już nic, nawet swojego logo.
JW


Opowieść mrożąca krew w żyłach, szczególnie "profesjonalny ochroniarz" wzbudza lęk.

Pewnie to jakiś dwuipółmetrowy siejący strach zabójca ze szramą na pół twarzy z Legii Cudzoziemskiej?

A może zwykły cieć do pilnowania porządku - typu emeryt, albo inny nieudacznik z SOLID SECURITY jakich wielu w marketach itp.?

Panie Witoldzie, jaki jest cel opowiadania takich głupot, ludziom nie znającym kontekstu, celu działań Pana Jany? Bo mi np. to mówi tylko to, żeś Pan niepoważny trochę. Żeby kogoś oceniać trzeba znać okoliczności i cel, no chyba że to Pan chciałeś zostać tym prezesem :D
 
     
maniek669

Pomógł: 2 razy
Dołączył: 11 Lut 2012
Posty: 459
Wysłany: Pią Paź 04, 2013 17:31   

dario_ronin napisał/a:
Biedny Tomasz , wszędzie doszukuje się wrogów DO
nawet wśród zwolenników


A co Cię to obchodzi, żal ci d..pę ściska, czy masz jakieś inne zaburzenia, że się tak Panem Tomaszem i innymi 'bystrymi chłopakami' zza miedzy interesujesz? Nie rozumiesz, nie stosujesz, to czego ujadasz - bo Cię wyrzucili? I tak Pan Tomasz był wyrozumiały przez długi czas. Ja jakbym miał swoje forum, to dla zasady bym Cię wywalił już po pierwszym dniu opowiadania przez Ciebie Jehowych banialuków, bo od tego są fora religijne, a nie wszędzie się wpychacie z butami.

W chałupie mnie nachodzą, na ulicy, w sklepie, na forum żywnościowym, niedługo jak lodówkę otworzę to z konserwy wyskoczy jakiś następny zbawiciel... :faint:

PS. może się pochwalisz swoją "kulturalną konwersacją" na forum dr kwaśniewski, bo słyszałem, że chciałeś po mordzie lać 'bystrych' i ich szefa ? :shock: :hah:
Ostatnio zmieniony przez maniek669 Pią Paź 04, 2013 17:35, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
COOLER 

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 18 Sty 2013
Posty: 854
Wysłany: Pią Paź 04, 2013 17:55   

maniek669 napisał/a:
A może zwykły cieć do pilnowania porządku - typu emeryt, albo inny nieudacznik z SOLID SECURITY jakich wielu w marketach itp.?
A może to ty byłeś przebrany za takiego ochroniarza dodatkowo w peruce :hah: żeby Ciebie nie poznali, skoro znasz więcej szczegółów od samego pana Witolda.
maniek669 napisał/a:
Jehowych banialuków, W chałupie mnie nachodzą, na ulicy, w sklepie, na forum żywnościowym, niedługo jak lodówkę otworzę to z konserwy wyskoczy jakiś następny zbawiciel... :faint:
Czyli identycznie jak optymalni na forach dla cukrzyków :viva:
 
     
dario_ronin
[Usunięty]

Wysłany: Pią Paź 04, 2013 18:26   

maniek669 napisał/a:
dario_ronin napisał/a:
Biedny Tomasz , wszędzie doszukuje się wrogów DO
nawet wśród zwolenników


A co Cię to obchodzi, żal ci d..pę ściska, czy masz jakieś inne zaburzenia, że się tak Panem Tomaszem i innymi 'bystrymi chłopakami' zza miedzy interesujesz? Nie rozumiesz, nie stosujesz, to czego ujadasz - bo Cię wyrzucili? I tak Pan Tomasz był wyrozumiały przez długi czas. Ja jakbym miał swoje forum, to dla zasady bym Cię wywalił już po pierwszym dniu opowiadania przez Ciebie Jehowych banialuków, bo od tego są fora religijne, a nie wszędzie się wpychacie z butami.

W chałupie mnie nachodzą, na ulicy, w sklepie, na forum żywnościowym, niedługo jak lodówkę otworzę to z konserwy wyskoczy jakiś następny zbawiciel... :faint:

PS. może się pochwalisz swoją "kulturalną konwersacją" na forum dr kwaśniewski, bo słyszałem, że chciałeś po mordzie lać 'bystrych' i ich szefa ? :shock: :hah:

Nie
Nie
Nie
?
Nie
Tak
D
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Pią Paź 04, 2013 23:41   

maniek669 napisał/a:
Opowieść mrożąca krew w żyłach, szczególnie "profesjonalny ochroniarz" wzbudza lęk. :D
Normalny facet koło trzydziestki, jak każdy ochroniarz, w czarnym ubranku typu ninja. Taki był zamysł Janego, żeby trochę zastraszyć.
Trzeba było tam być osiem lat temu, zamiast się tu frustrować jak żówniarz, którego nie zaprosili na barykady.
JW
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Pią Paź 04, 2013 23:48   

maniek669 napisał/a:
Panie Witoldzie, jaki jest cel opowiadania takich głupot, ludziom nie znającym kontekstu, celu działań Pana Jany? Bo mi np. to mówi tylko to, żeś Pan niepoważny trochę. Żeby kogoś oceniać trzeba znać okoliczności i cel, no chyba że to Pan chciałeś zostać tym prezesem :D
To Pan, Panie Tomaszu, żeś się Pan podszył pod nick maniek669 ?
Stylistyka i słowa jakby podobne do pańskich.
Ale maniana!
Ale jaja!
JW

PS. Doskonale Pan wie, że wtenczas odmówiłem kandydowania, więc proszę nie ciąć tutaj teraz głupa.
 
     
maniek669

Pomógł: 2 razy
Dołączył: 11 Lut 2012
Posty: 459
Wysłany: Sob Paź 05, 2013 08:34   

Witold Jarmolowicz napisał/a:
maniek669 napisał/a:
Panie Witoldzie, jaki jest cel opowiadania takich głupot, ludziom nie znającym kontekstu, celu działań Pana Jany? Bo mi np. to mówi tylko to, żeś Pan niepoważny trochę. Żeby kogoś oceniać trzeba znać okoliczności i cel, no chyba że to Pan chciałeś zostać tym prezesem :D
To Pan, Panie Tomaszu, żeś się Pan podszył pod nick maniek669 ?
Stylistyka i słowa jakby podobne do pańskich.
Ale maniana!
Ale jaja!
JW



;)
tak to jestem ja, ale żeś Pan mnie zadenuncjował ;D ;D ;D teraz już wszyscy wiedzą :hah: :hah: :oops: :oops:

Witold Jarmolowicz napisał/a:
PS. Doskonale Pan wie, że wtenczas odmówiłem kandydowania, więc proszę nie ciąć tutaj teraz głupa.


Szanowny Panie Witoldzie, czy zechciałby Pan może teraz być prezesem optymalnych, tylko bardzo proszę nie odmawiać po raz drugi, bo wszyscy optymalni z dr Kwaśniewskim na czele się pochlastają jak się Pan nie zgodzisz :pada: :pada: :pada:

PS.
Witold Jarmolowicz napisał/a:
To Pan, Panie Tomaszu, żeś się Pan podszył pod nick maniek669 ?


tak na poważnie to:
nie nie jestem Tomaszem Kwaśniewskim, klony i podszywanie to raczej domena i znak firmowy Pańskiego forum... Ja nie mam nic wspólnego z Tomaszem Kwaśniewskim, kiedyś się tam zarejestrowałem, ale nawet jednego postu nie napisałem i mnie siekierkowy "zbanował"


pozdrawiam
Ostatnio zmieniony przez maniek669 Sob Paź 05, 2013 08:47, w całości zmieniany 3 razy  
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Sob Paź 05, 2013 09:00   

maniek669 napisał/a:
Ja nie mam nic wspólnego z Tomaszem Kwaśniewskim, kiedyś się tam zarejestrowałem, ale nawet jednego postu nie napisałem i mnie siekierkowy "zbanował"pozdrawiam
Acha! Syndrom Raju Utraconego i nadzieja na wyjście z poczekalni czyśćca. Były grzechy, musi być pokuta i pielgrzymka boso we włosiennicy do Canossy.
JW
 
     
maniek669

Pomógł: 2 razy
Dołączył: 11 Lut 2012
Posty: 459
Wysłany: Sob Paź 05, 2013 09:08   

Witold Jarmolowicz napisał/a:
maniek669 napisał/a:
Ja nie mam nic wspólnego z Tomaszem Kwaśniewskim, kiedyś się tam zarejestrowałem, ale nawet jednego postu nie napisałem i mnie siekierkowy "zbanował"pozdrawiam
Acha! Syndrom Raju Utraconego i nadzieja na wyjście z poczekalni czyśćca. Były grzechy, musi być pokuta i pielgrzymka boso we włosiennicy do Canossy.
JW


????

nie akurat nie trafił Pan w sedno mojego postępowania, jakie grzechy i jaka pokuta? Rozmowa na Pańskim forum jest ogólnie bardzo pouczająca, przyjemna, dająca do myślenia, czasem zabawna (Jarosze i inni myjący zęby jabłkami). Co do zbanowania na drkwaśniewskiforum to źle się wyraziłem - sam się zbanowałem, będąc nieaktywnym przez ponad miesiąc - więc automat mnie wyrejestrował - o czym byłem poinformowany.

Nie widzę w tym żadnego problemu, jak będę chciał to się zarejestruje jeszcze raz. Na razie nie mam ochoty i nie wiem czy w ogóle ją będę miał. Ale Panu nic do tego.
 
     
dario_ronin
[Usunięty]

Wysłany: Sob Paź 05, 2013 11:43   

maniek669 napisał/a:
Szanowny Panie Witoldzie, czy zechciałby Pan może teraz być prezesem optymalnych, tylko bardzo proszę nie odmawiać po raz drugi, bo wszyscy optymalni z dr Kwaśniewskim na czele się pochlastają jak się Pan nie zgodzisz

Pozwól traktować Cię z szacunkiem .
U mnie każdy 'na starcie' otrzymuje 100% szacunku .
Z czasem , bywa , szacunek maleje , niestety .
Chciałbym traktować Cię poważnie , choć wysoki poziom Twojej agresji wskazuje , że raczej nie powinienem .
Ja oczywiście jestem mało znaczącym obserwatorem , ale ... przemyśl :)

D
Ostatnio zmieniony przez Sob Paź 05, 2013 11:44, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
maniek669

Pomógł: 2 razy
Dołączył: 11 Lut 2012
Posty: 459
Wysłany: Sob Paź 05, 2013 12:30   

dario_ronin napisał/a:
maniek669 napisał/a:
Szanowny Panie Witoldzie, czy zechciałby Pan może teraz być prezesem optymalnych, tylko bardzo proszę nie odmawiać po raz drugi, bo wszyscy optymalni z dr Kwaśniewskim na czele się pochlastają jak się Pan nie zgodzisz

Pozwól traktować Cię z szacunkiem .
U mnie każdy 'na starcie' otrzymuje 100% szacunku .
Z czasem , bywa , szacunek maleje , niestety .
Chciałbym traktować Cię poważnie , choć wysoki poziom Twojej agresji wskazuje , że raczej nie powinienem .
Ja oczywiście jestem mało znaczącym obserwatorem , ale ... przemyśl :)

D


Dario, jak to kiedyś ktoś napisał (edyta chyba) - wolę być agresywnym drapieżnikiem, niż przelękniętą owcą. Zresztą w przeciwieństwie do Ciebie, jeszcze nikomu nie groziłem pobiciem, więc nie jest ze mną tak źle ;)
 
     
dario_ronin
[Usunięty]

Wysłany: Sob Paź 05, 2013 13:09   

maniek669 napisał/a:
dario_ronin napisał/a:
maniek669 napisał/a:
Szanowny Panie Witoldzie, czy zechciałby Pan może teraz być prezesem optymalnych, tylko bardzo proszę nie odmawiać po raz drugi, bo wszyscy optymalni z dr Kwaśniewskim na czele się pochlastają jak się Pan nie zgodzisz

Pozwól traktować Cię z szacunkiem .
U mnie każdy 'na starcie' otrzymuje 100% szacunku .
Z czasem , bywa , szacunek maleje , niestety .
Chciałbym traktować Cię poważnie , choć wysoki poziom Twojej agresji wskazuje , że raczej nie powinienem .
Ja oczywiście jestem mało znaczącym obserwatorem , ale ... przemyśl :)

D


Dario, jak to kiedyś ktoś napisał (amelia chyba) - wolę być agresywnym drapieżnikiem, niż przelękniętą owcą. Zresztą w przeciwieństwie do Ciebie, jeszcze nikomu nie groziłem pobiciem, więc nie jest ze mną tak źle ;)
Ponieważ tylko "słyszałeś" wyjaśniam :
z natury nie jestem agresywny , ale ... Tomasz K. wykazał się wyjątkowym chamstwem i prostactwem , i ewidentnie zasłużył na 'obicie facjaty' , przynajmniej słowem.
Choć 'jak znam życie' ktoś w końcu 'w pysk przyłoży' :-x bez dwóch zdań .
A ponieważ od dłuższego czasu szukał pretekstu do zbanowania , więc dostał.
I nie cierpliwość tylko pozoranctwo przejawiał , tak sądzę .
A gdybyś chciał dokładniej zbadać temat poddaję się pod 'osąd' pokornie i oczekuję skarcenia .
Przemyślę i popracuję nad owocami 8) .
Darek
 
     
maniek669

Pomógł: 2 razy
Dołączył: 11 Lut 2012
Posty: 459
Wysłany: Sob Paź 05, 2013 13:24   

dario_ronin napisał/a:
maniek669 napisał/a:
dario_ronin napisał/a:
maniek669 napisał/a:
Szanowny Panie Witoldzie, czy zechciałby Pan może teraz być prezesem optymalnych, tylko bardzo proszę nie odmawiać po raz drugi, bo wszyscy optymalni z dr Kwaśniewskim na czele się pochlastają jak się Pan nie zgodzisz

Pozwól traktować Cię z szacunkiem .
U mnie każdy 'na starcie' otrzymuje 100% szacunku .
Z czasem , bywa , szacunek maleje , niestety .
Chciałbym traktować Cię poważnie , choć wysoki poziom Twojej agresji wskazuje , że raczej nie powinienem .
Ja oczywiście jestem mało znaczącym obserwatorem , ale ... przemyśl :)

D


Dario, jak to kiedyś ktoś napisał (amelia chyba) - wolę być agresywnym drapieżnikiem, niż przelękniętą owcą. Zresztą w przeciwieństwie do Ciebie, jeszcze nikomu nie groziłem pobiciem, więc nie jest ze mną tak źle ;)
Ponieważ tylko "słyszałeś" wyjaśniam :
z natury nie jestem agresywny , ale ... Tomasz K. wykazał się wyjątkowym chamstwem i prostactwem , i ewidentnie zasłużył na 'obicie facjaty' , przynajmniej słowem.
Choć 'jak znam życie' ktoś w końcu 'w pysk przyłoży' :-x bez dwóch zdań .
A ponieważ od dłuższego czasu szukał pretekstu do zbanowania , więc dostał.
I nie cierpliwość tylko pozoranctwo przejawiał , tak sądzę .
A gdybyś chciał dokładniej zbadać temat poddaję się pod 'osąd' pokornie i oczekuję skarcenia .
Przemyślę i popracuję nad owocami 8) .
Darek


no i git, okazuje się, że Ty też jesteś człowiekiem, a nie tylko "świętym". ;)
 
     
dario_ronin
[Usunięty]

Wysłany: Sob Paź 05, 2013 13:32   

maniek669 napisał/a:
dario_ronin napisał/a:
maniek669 napisał/a:
dario_ronin napisał/a:
maniek669 napisał/a:
Szanowny Panie Witoldzie, czy zechciałby Pan może teraz być prezesem optymalnych, tylko bardzo proszę nie odmawiać po raz drugi, bo wszyscy optymalni z dr Kwaśniewskim na czele się pochlastają jak się Pan nie zgodzisz

Pozwól traktować Cię z szacunkiem .
U mnie każdy 'na starcie' otrzymuje 100% szacunku .
Z czasem , bywa , szacunek maleje , niestety .
Chciałbym traktować Cię poważnie , choć wysoki poziom Twojej agresji wskazuje , że raczej nie powinienem .
Ja oczywiście jestem mało znaczącym obserwatorem , ale ... przemyśl :)

D


Dario, jak to kiedyś ktoś napisał (amelia chyba) - wolę być agresywnym drapieżnikiem, niż przelękniętą owcą. Zresztą w przeciwieństwie do Ciebie, jeszcze nikomu nie groziłem pobiciem, więc nie jest ze mną tak źle ;)
Ponieważ tylko "słyszałeś" wyjaśniam :
z natury nie jestem agresywny , ale ... Tomasz K. wykazał się wyjątkowym chamstwem i prostactwem , i ewidentnie zasłużył na 'obicie facjaty' , przynajmniej słowem.
Choć 'jak znam życie' ktoś w końcu 'w pysk przyłoży' :-x bez dwóch zdań .
A ponieważ od dłuższego czasu szukał pretekstu do zbanowania , więc dostał.
I nie cierpliwość tylko pozoranctwo przejawiał , tak sądzę .
A gdybyś chciał dokładniej zbadać temat poddaję się pod 'osąd' pokornie i oczekuję skarcenia .
Przemyślę i popracuję nad owocami 8) .
Darek


no i git, okazuje się, że Ty też jesteś człowiekiem, a nie tylko "świętym". ;)
Człowiek brzmi dumnie
dzięki :D
daleko mi do 'świętego' , 'robak' jestem
tylko czasami mnie ponosi ... AI 8) nie znoszę

D
 
     
vvv
^^^


Pomógł: 12 razy
Wiek: 52
Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3494
Wysłany: Sob Paź 05, 2013 20:06   

dario_ronin napisał/a:
A ponieważ od dłuższego czasu szukał pretekstu do zbanowania , więc dostał.
I nie cierpliwość tylko pozoranctwo przejawiał , tak sądzę .
Zaglądałem jeszcze tam czasem by podziwiać walkę Daria z wiatrakami, teraz już nie ma po co, bo zostało dwóch zootechników, zwolennicy i Zyon, taka formuła 4zet. Z natury nie jestem złośliwy ale ... :D
 
     
vvv
^^^


Pomógł: 12 razy
Wiek: 52
Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3494
Wysłany: Sob Paź 05, 2013 20:12   

dario_ronin napisał/a:
Człowiek brzmi dumnie
za szybko czytałem i przeczytało mi się "członek brzmi dumnie" :oops: , ale potem uznałem to za zabawne, a potem się podzieliłem błędem ku rozwadze wszystkich członków, którzy czują się lepsi z powodu przynależności do jakiejś grupy.
8)
 
     
COOLER 

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 18 Sty 2013
Posty: 854
Wysłany: Sob Paź 05, 2013 20:27   

vvv napisał/a:
dario_ronin napisał/a:
A ponieważ od dłuższego czasu szukał pretekstu do zbanowania , więc dostał.
I nie cierpliwość tylko pozoranctwo przejawiał , tak sądzę .
Zaglądałem jeszcze tam czasem by podziwiać walkę Daria z wiatrakami, teraz już nie ma po co, bo zostało dwóch zootechników, zwolennicy i Zyon, taka formuła 4zet. Z natury nie jestem złośliwy ale ... :D

Dario to był jeden z myślących, pisałem to już wcześniej nawet zwrócił uwagę tamtemu Adminowi że ośmiesza się uważając że tylko on zna biochemije a pozostali to nieuki.
Zyon ma pełne portki, i za cenę pozostania na tamtym forum musiał publicznie uznać że był niepoczytalny, niespełna rozumu, i nieświadomy swoich czynów kiedy pisał na tym forum o diecie Kwaśniewskiego, i biochemiji, to też pokazuje jaki z niego „internetowy znafca biochemiji” skoro wszystko zanegował. :hah: :hah: :hah:
A jaki fałszywy obłudnik z niego jak był na tym forum nadawał na diete Kwaśniewskiego, a teraz wielki obrońca diety :hah: :hah: :hah:
 
     
maniek669

Pomógł: 2 razy
Dołączył: 11 Lut 2012
Posty: 459
Wysłany: Pon Paź 07, 2013 07:17   

dario_ronin napisał/a:

daleko mi do 'świętego' , 'robak' jestem


Dario, jaki tam z Ciebie 'robak', jak jesteś stworzony na "obraz i podobieństwo Boga"? Nie bluźnij! :D :-x
 
     
dario_ronin
[Usunięty]

Wysłany: Pon Paź 07, 2013 07:31   

maniek669 napisał/a:
dario_ronin napisał/a:

daleko mi do 'świętego' , 'robak' jestem


Dario, jaki tam z Ciebie 'robak', jak jesteś stworzony na "obraz i podobieństwo Boga"? Nie bluźnij! :D :-x


zadaj pytanie w innym temacie , wyjaśnię
jak ja to widzę ;)
:D
 
     
maniek669

Pomógł: 2 razy
Dołączył: 11 Lut 2012
Posty: 459
Wysłany: Pon Paź 07, 2013 07:51   

dario_ronin napisał/a:
maniek669 napisał/a:
dario_ronin napisał/a:

daleko mi do 'świętego' , 'robak' jestem


Dario, jaki tam z Ciebie 'robak', jak jesteś stworzony na "obraz i podobieństwo Boga"? Nie bluźnij! :D :-x


zadaj pytanie w innym temacie , wyjaśnię
jak ja to widzę ;)
:D


Dzięki Dario,

ale ja nie potrzebuję interpretacji - Słowo Boże to Słowo Boże i koniec kropka. Żadnych interpretacji i żadnej zmiany nawet przecinka. Bo człowiek jest za głupi aby interpretować Słowo Boże. Nie zachowujmy się jak Watykan, który nawet przykazania Boskie zmienił na swój użytek!!
 
     
dario_ronin
[Usunięty]

Wysłany: Pon Paź 07, 2013 08:12   

maniek669 napisał/a:
dario_ronin napisał/a:
maniek669 napisał/a:
dario_ronin napisał/a:

daleko mi do 'świętego' , 'robak' jestem


Dario, jaki tam z Ciebie 'robak', jak jesteś stworzony na "obraz i podobieństwo Boga"? Nie bluźnij! :D :-x


zadaj pytanie w innym temacie , wyjaśnię
jak ja to widzę ;)
:D


Dzięki Dario,

ale ja nie potrzebuję interpretacji - Słowo Boże to Słowo Boże i koniec kropka. Żadnych interpretacji i żadnej zmiany nawet przecinka. Bo człowiek jest za głupi aby interpretować Słowo Boże. Nie zachowujmy się jak Watykan, który nawet przykazania Boskie zmienił na swój użytek!!
OK
D
 
     
wacław

Dołączył: 16 Mar 2005
Posty: 111
Wysłany: Pon Paź 07, 2013 11:18   

A wracając do tego pana Tomasza to ciekawie pisze o nim pan Bonifacy Czerniak:
"W listopadzie 2005 roku, kiedy pojawiłem się na zjeździe prezesów ze swoją świeżo wydaną książką "DOSTAŁEM DRUGIE ŻYCIE - czyli wpływ żywienia niskowęglowodanowego na pozbycie się większości chorób cywilizacyjnych", i miałem zamiar wręczyć pierwszy egzemplarz dr Kwaśniewskiemu zostałem zaatakowany przez jego syna Tomasza, Janickiego i Suchowieckiego i niedopuszczony do MISTRZA. On jednak podszedł i zdołałem Mu ją wręczyć."
http://www.arkadia-polani...sie-zaczelo.php

Ciekawe co pan Tomasz trenuje ju-jutsu, czy podwodny boks z rybami :hah:

============================================================
============================================================

Ta wiadomość podana przez COOLERA mogła doprowadzić pana Tomasza K.
do wściekłości.
Nie tylko MANIEK może być Tomaszem K.
www.forum.dr-kwasniewski.pl staje się szambem.
Mądrze piszący ludzie, kilkoma zdaniami, są natychmiast uciszani
blagierstwami, śmieciami tekstowymi.
Pan Tomasz K. może być tym śmieciarzem wpisującym się jako
"G..." i "Z.."
Czyste wariactwo, nigdy nie wiadomo co człowiekowi w głowie siedzi...
Nie ulega wątpliwości T.K walczy z dietą optymalną zamiast ją promować.
_________________
pozdrawiam
Wacław
 
     
COOLER 

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 18 Sty 2013
Posty: 854
Wysłany: Pon Paź 07, 2013 12:07   

wacław napisał/a:
www.forum.dr-kwasniewski.pl staje się szambem.
Mądrze piszący ludzie, kilkoma zdaniami, są natychmiast uciszani
Jest jeszcze jedna opcja z której skorzystał „biołchełmik internetowy Zyjon” uznać siebie za niespełna rozumu i też można pisać. :hah:
 
     
maniek669

Pomógł: 2 razy
Dołączył: 11 Lut 2012
Posty: 459
Wysłany: Pon Paź 07, 2013 12:24   

vvv napisał/a:
, teraz już nie ma po co, bo zostało dwóch zootechników, zwolennicy i Zyon, taka formuła 4zet


Adam, nie przesadzaj, kogo Ci tam jeszcze brakuje? Idioty coolera powtarzającego po raz 70-ty "Zyon znawca biochemii, kiedyś mówił to...", czy Daria który się od niego zaraził tym samym i ten sam bełkot wydobywał ('walka'?)? Albo Wacek i Amelka też są ludźmi, którzy mają łeb nie od parady, ale bardziej do jakiegoś wariatkowa by się nadali, niż do normalnych ludzi ;D

Chyba normalne, że ludzie na tamtym forum, nie powinni dać sobie robić szamba takiego jak jest zrobione tutaj. Bo nie jest normalne jak ktoś po raz 70-ty pisze o Zyjonie...

wacław napisał/a:
Nie tylko MANIEK może być Tomaszem K.

idioto Edyto, już raz pisałem, że nie jestem żadnym Tomaszem!
Ostatnio zmieniony przez maniek669 Pon Paź 07, 2013 12:25, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
COOLER 

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 18 Sty 2013
Posty: 854
Wysłany: Pon Paź 07, 2013 13:06   

maniek669 napisał/a:
kogo Ci tam jeszcze brakuje? Idioty coolera powtarzającego po raz 70-ty "Zyon znawca biochemii, kiedyś mówił to...",
Nie tyle powtarzającego się co, pokazującego zakłamanie i obłudę Zyjona.

maniek669 napisał/a:
Albo Wacek i Amelka też są ludźmi, którzy mają łeb nie od parady

Ale wszystkich i tak przebija maniek669 który dał się wpuścić w maliny z fizjologiem austriackim którego mieć podobno nie było :hah: :hah: :hah:

maniek669 napisał/a:
że nie jestem żadnym Tomaszem!
A skąd Ty to możesz wiedzieć? Jesteś na tej samej diecie co Zyjon i on też nie wiedział co pisze. :hah: :hah: :hah:
 
     
vvv
^^^


Pomógł: 12 razy
Wiek: 52
Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3494
Wysłany: Pon Paź 07, 2013 14:15   

To się nazywa TKwić do końca na postErrunku.

Co jest bardziej idiotyczne,
niż zwalczające się frakcje dietetyczne.
Ostatnio zmieniony przez vvv Pon Paź 07, 2013 14:21, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
maniek669

Pomógł: 2 razy
Dołączył: 11 Lut 2012
Posty: 459
Wysłany: Pon Paź 07, 2013 16:10   

eee do usunięcia :D :P
Ostatnio zmieniony przez maniek669 Pon Paź 07, 2013 16:13, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Pon Paź 07, 2013 16:22   

maniek669 napisał/a:

zwolennicy *słownie dwóch" soku jabłkowego własnej roboty do mycia zębów,


oprócz jabłka jeszcze nitkę trzeba miec na podorędziu , pamiętaj o tym maniuś :P

żegnaj mańka, będę tęsknic ! :(
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Pon Paź 07, 2013 16:23   

maniu, ja sie produkuje a ty zmieniasz opcje, rozumiem ze zostajesz :viva:
 
     
maniek669

Pomógł: 2 razy
Dołączył: 11 Lut 2012
Posty: 459
Wysłany: Pon Paź 07, 2013 18:51   

Molka napisał/a:
maniu, ja sie produkuje a ty zmieniasz opcje, rozumiem ze zostajesz :viva:


haha, ale mnie nacięłaś, wykasowałem coby się adaś i wacek nie obrazili :D
a co mi tam , tutaj jest wesoło a do coolera i wacka mam przesłanie śpiewane Tuwimem: :D

http://www.youtube.com/watch?v=EdmZYu9Lths
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Pon Paź 07, 2013 19:32   

maniek669 napisał/a:
Molka napisał/a:
maniu, ja sie produkuje a ty zmieniasz opcje, rozumiem ze zostajesz :viva:


haha, ale mnie nacięłaś, wykasowałem coby się adaś i wacek nie obrazili :D
a co mi tam , tutaj jest wesoło a do coolera i wacka mam przesłanie śpiewane Tuwimem: :D

http://www.youtube.com/watch?v=EdmZYu9Lths


maniu, jak następnym razem dopadnie Cie pomrocznosc czarna i zapragniesz opuścic najlepsze forum na świecie to zrób głęboki oddech, kilka przysiadow, złap się za ucho i wypij jednym duszkiem smietanke 30-tke. Bedziesz jak nowo-narodzony.
A poza tym na którym forum bedziesz miał takich sąsiadów jak my? :P
 
     
maniek669

Pomógł: 2 razy
Dołączył: 11 Lut 2012
Posty: 459
Wysłany: Pon Paź 07, 2013 19:45   

Molka napisał/a:
maniek669 napisał/a:
Molka napisał/a:
maniu, ja sie produkuje a ty zmieniasz opcje, rozumiem ze zostajesz :viva:


haha, ale mnie nacięłaś, wykasowałem coby się adaś i wacek nie obrazili :D
a co mi tam , tutaj jest wesoło a do coolera i wacka mam przesłanie śpiewane Tuwimem: :D

http://www.youtube.com/watch?v=EdmZYu9Lths


maniu, jak następnym razem dopadnie Cie pomrocznosc czarna i zapragniesz opuścic najlepsze forum na świecie to zrób głęboki oddech, kilka przysiadow, złap się za ucho i wypij jednym duszkiem smietanke 30-tke. Bedziesz jak nowo-narodzony.
A poza tym na którym forum bedziesz miał takich sąsiadów jak my? :P


k.u.r..cze jednak są normalni ludzie jeszcze na dobrejdiecie :D
myślałem, że tu tylko cooler i wacek zostali, fajnie że jesteś :hug:

ps. MOŻE WYDA CI SIĘ TO TROCHĘ DZIWNE ALE ZĘBÓW WCALE NIE TRZEBA MYĆ ABY BYŁY ZDROWE - WYSTARCZY NIE JEŚĆ ŻADNYCH CUKRÓW PRÓCZ SKROBI:

"Dr Weston Price odwiedził prymitywnych ludzi, którzy nigdy nie widzieli na oczy szczoteczki i pasty do zębów . Ich zęby są okazem zdrowia, zero próchnicy, pomimo tego, że ich zęby są non stop pokryte skrobią.

Przyczyną próchnicy jest przetworzona żywność. Gdy tylko taka żywność dotarła do dzikich plemion ich zęby uległy degradacji. Co więcej kolejne pokolenia miały zniekształcone łuki zębowe. Tak jak obserwuje się u ludzi w krajach rozwiniętych. "
Ostatnio zmieniony przez maniek669 Pon Paź 07, 2013 19:57, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
wacław

Dołączył: 16 Mar 2005
Posty: 111
Wysłany: Wto Paź 08, 2013 19:39   

Zamiast zajmować się mańkiem lub manią, bo czasami
w płci żeńskiej występuje. proponuję zastanowić się jak pomóc dietą,
wszystko jedno którą - ekonomistom, politykom świata zachodniego
jak wyjść z nadmiernego zadłużenia,deficytów budżetowych,
drukowania pustych pieniędzy z zerowym oprocentowaniem/nazywają to zjawisko również luzowaniem polityki pieniężnej/, stosują ten manewr ekonomiczny wszystkie potęgi
ekonomiczne łącznie z UE.
Trudno nie zauważyć, że z wyjątkiem Chin gospodarki pozostałych krajów
stoją w miejscu, jeżeli nie wpadają w recesję.
Wszystkie mądre ekonomiczne głowy straciły rozum. Brak jest nawet najgłupszej propozycji jak wyjść z tego "pata". Sprawa jest chyba tak beznadziejna, że nawet nie piskają.
Chyba o dyskusji w temacie patologicznej czynności umysłu współczesnego człowieka
się nie obędzie.
_________________
pozdrawiam
Wacław
 
     
wacław

Dołączył: 16 Mar 2005
Posty: 111
Wysłany: Śro Paź 09, 2013 18:28   

Brak pisku, zmusza mnie do kontynuowania tematu.

Prawidłowe odżywianie, zaspakajające potrzeby mózgu
daje sprawność umysłu, to, że człowiek w swoim
postępowaniu, życiu ma szansę popełniać mniej błędów.
Dotyczy to całych społeczności.
To widać, jak się patrzy na kraje północy Europy, Chiny,
Japonię; jest tam dobra zdrowotność, odpowiednia średnia
długość życia, sprawne państwo....
Perełką w tym temacie jest Szwajcaria, wszystkie parametry
bliskie doskonałości. Kraj górzysty,tylko 10% ziemi uprawnej,
żyje tylko z hodowli zwierząt, produkty mleczne i befsztyki wołowe
na obiad.........
Szwajcaria na zbożu dobrze zarabia, nauczyła świat polewać
płatki,kuleczki zbożowe czekoladą, miodem i innymi
"świnstewkami" i dobrze na tym zarabiać.

Czekamy co się stanie w Ameryce, w sprawie długu publicznego,
i limitu zadłużenia, świat wstrzymał oddech, nawet nie dyskutuje....
To jest przeciwieństwo Szwajcarii, w odżywianiu,i nie tylko.
Wnioski same się nasuwają. Na COCA-Coli, i hamburgerach, maśle
zmieszanym z orzechami i solą w słoikach daleko nie zajadą.
_________________
pozdrawiam
Wacław
 
     
COOLER 

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 18 Sty 2013
Posty: 854
Wysłany: Śro Paź 09, 2013 20:30   

A tu mamy "fachową" odpowiedź na łamach pisma "Optymalni" problem brzmi następująco:

Do Redakcji!
W listach czytelników w 'Optymalnych" nr 10/110 2008 r. pan Marian Statucki zarzuca dr. Janowi Kwaśniewskiemu, że w swoich książkach i publikacjach chcącym kontynuować żywienie optymalne, po okresie przystosowania się do tego żywienia, poświecił mało miejsca. Przedstawił dość niejasne dla wielu przepisy odnośnie dalszego stosowania diety i nie określił w nich głównego energetycznego składnika diety. Pan Statucki pyta się dr. Jana Kwaśniewskiego, czy optymalny po przebudowie organizmu ma dobierać intuicyjnie ilości pokarmowego tłuszczu? W związku z tym brakiem optymalni z odpowiednim stażem w proporcji B:T:W, w miejsce tłuszczu wstawiają liczbę 3, chociaż tego w proporcji dr Kwaśniewski nie napisał. Ma przy tym pretensje do lekarzy optymalnych, że z tego błędu ich nie wyprowadzają. W trosce o optymalnych, aby zlikwidować tę lukę w proporcjach B:T:W, dokończyć (skonkretyzować) – jak pisze autor – wielkie dzieło dr. Kwaśniewskiego, pan Statucki podaje wzór matematyczny T = 1,66-2,33 (BTW), a dla praktycznego stosowania zaleca uproszczoną postać tego wzoru T = 2 (BW).

I fajna odpowiedź:
Szanowny Panie Statucki! Doktor Jan Kwaśniewski w swoich książkach określił dość jasno, jak stosować żywienie optymalne po przebudowie organizmu. W książce 'Żywienie Optymalne" wyd. I str. 11 pisze: 'Jedną trzecią ilości tłuszczów powinno w diecie stanowić białko, a tylko tyle co połowa ilości białka wolno zjadać węglowodanów". Na str. 12 tej książki m.in. pisze: '... Po przystosowaniu się organizmu do nowej diety... u ludzi starszych zapotrzebowanie na białko i energię zmniejsza się", a na str. 61 tejże książki wyjaśnia, że: '...Po przebudowie organizmu i dostosowaniu go do nowych, najbardziej korzystnych warunków zapotrzebowanie na białko spada i zwykle spożywa się 2 posiłki na dobę. Zapotrzebowanie na energię również znacznie się zmniejsza, dlatego ilość pożywienia liczona w kaloriach może być o 40-50% mniejsza niż na początku żywienia optymalnego". W książce 'Tłuste Życie" str. 58 dr Kwaśniewski pisze: 'Po przystosowaniu się do diety optymalnej zapotrzebowanie na białko obniża się i wystarczy wówczas 30-50 g/dobę dla człowieka o wadze 70 kg. Potrzeba go mniej, gdy jest to białko o najwyższej wartości biologicznej (żółtka, podroby) i więcej, gdy jest to białko mniej wartościowe (z ryb, brojlerów, sera, mięsa, orzechów, migdałów)". I dalej: 'Proporcje B:T:W należy traktować tylko orientacyjnie, gdyż zmieniają się one w zależności od jakości białka i tłuszczów oraz od wielu czynników środowiskowych, takich jak: ciepło, zimno, praca fizyczna, umysłowa, stresy, wiek, choroby i inne." 'Tłuste Życie" str. 86: 'Im białko jest bardziej wartościowe biologicznie, tym tego białka potrzeba mniej i tym mniej potrzebujemy wtedy energii, by je przyswoić". Również w innych książkach i publikacjach dr. Jana Kwaśniewskiego jest wystarczająco powiedziane, jak się żywić po przystosowaniu do diety optymalnej. (...)
Stanisław Muc Łazy
http://www.optymalni.nazw...a.php?idart=183
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Śro Paź 09, 2013 21:57   

Jak powiedział Napoleon:
"Panie Boże, broń nas przed przyjaciółmi, z wrogami poradzimy sobie sami."
Od pewnego czasu po cichu próbują przestawić dietę w kierunku mniejszej ilości tłuszczu i większej białka, a tu, masz ci los, taki kwiatek.
JW
 
     
maniek669

Pomógł: 2 razy
Dołączył: 11 Lut 2012
Posty: 459
Wysłany: Czw Paź 10, 2013 06:18   

Witold Jarmolowicz napisał/a:
Jak powiedział Napoleon:
"Panie Boże, broń nas przed przyjaciółmi, z wrogami poradzimy sobie sami."
Od pewnego czasu po cichu próbują przestawić dietę w kierunku mniejszej ilości tłuszczu i większej białka, a tu, masz ci los, taki kwiatek.
JW

:faint: :faint: :faint: :faint: :faint:
 
     
COOLER 

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 18 Sty 2013
Posty: 854
Wysłany: Czw Paź 10, 2013 09:29   

Witold Jarmolowicz napisał/a:
Jak powiedział Napoleon:
"Panie Boże, broń nas przed przyjaciółmi, z wrogami poradzimy sobie sami."
Od pewnego czasu po cichu próbują przestawić dietę w kierunku mniejszej ilości tłuszczu i większej białka, a tu, masz ci los, taki kwiatek.
JW

Ekstra opis !
Ostatnio zmieniony przez COOLER Czw Paź 10, 2013 09:33, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
wacław

Dołączył: 16 Mar 2005
Posty: 111
Wysłany: Czw Paź 10, 2013 09:30   

Pan Stanisław Muc z Łaz k. Zawiercia
pięknie odpowiada, fachowo. Stary człowieku; jak najmniej białka,
sam to musisz sobie ustalić np. po kolorze wydalanego moczu.

Pan Witold jest w miarę młody, i myśli jak młody,i proponuje ludziom dietę
dla młodych, z nieco zwiększoną ilością białka i ma rację.
DO ma tylko jedną wadę - wymaga myślenia.
_________________
pozdrawiam
Wacław
 
     
COOLER 

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 18 Sty 2013
Posty: 854
Wysłany: Czw Paź 10, 2013 09:35   

Tutaj mamy optymalnego 6 lat na diecie optymalnej, z cholesterolem 600! ! !, z tego co wiem pani Płowiecka jest w Komisji Zdrowia Optymalnych. Taki poziom cholesterolu po 6-ciu latach diety zgodnej z biochemią, u lekarza powinien zapalić czerwoną lampkę że coś jest nie tak, jak widać ekspert woli bić pianę opowieściami o pozytywnych skutkach żywienia optymalnego, szkoda że nie ma całej wypowiedzi, może już ze wstydu ukryli. Ekspert chyba edukował się u Zyjona.

Zbyt wysoki cholesterol - wina w nieprawidłowo stosowanej diecie czy całkowicie normalny objaw? Na to pytanie - które niepokoi wiele osób - odpowiada lek. Agata Płowecka z Częstochowy.

Szanowna Pani,
Z Pani listu wynika, że żywienie optymalne, stosowane przez Panią od 6 lat, spowodowało wysoki poziom cholesterolu całkowitego w wysokości 11,44 mmol/l, co w przeliczeniu na inne jednostki wynosi ok. 600 mg%. Pozytywne skutki żywienia optymalnego są powszechnie znane wśród optymalnych i u Pani też na pewno miały miejsce, skoro przez 6 lat żywienie to stosuje Pani z własnej woli, a nic Pani nie wspomina, co ją do tego skłania. Jadłospis podany jest teoretycznie bardzo poprawnie ułożony, zarówno pod względem ilości białka, tłuszczu i węglowodanów, stosownie do wagi ciała i wzrostu. Ale czy sprawdza się w praktyce? Spróbujmy to przeanalizować. (…)
http://www.optymalni.nazw...art=460[/quote]
 
     
maniek669

Pomógł: 2 razy
Dołączył: 11 Lut 2012
Posty: 459
Wysłany: Czw Paź 10, 2013 11:30   

COOLER napisał/a:
Tutaj mamy optymalnego 6 lat na diecie optymalnej, z cholesterolem 600! ! !, z tego co wiem pani Płowiecka jest w Komisji Zdrowia Optymalnych. Taki poziom cholesterolu po 6-ciu latach diety zgodnej z biochemią, u lekarza powinien zapalić czerwoną lampkę że coś jest nie tak, jak widać ekspert woli bić pianę opowieściami o pozytywnych skutkach żywienia optymalnego, szkoda że nie ma całej wypowiedzi, może już ze wstydu ukryli. Ekspert chyba edukował się u Zyjona.

Zbyt wysoki cholesterol - wina w nieprawidłowo stosowanej diecie czy całkowicie normalny objaw? Na to pytanie - które niepokoi wiele osób - odpowiada lek. Agata Płowecka z Częstochowy.

Szanowna Pani,
Z Pani listu wynika, że żywienie optymalne, stosowane przez Panią od 6 lat, spowodowało wysoki poziom cholesterolu całkowitego w wysokości 11,44 mmol/l, co w przeliczeniu na inne jednostki wynosi ok. 600 mg%. Pozytywne skutki żywienia optymalnego są powszechnie znane wśród optymalnych i u Pani też na pewno miały miejsce, skoro przez 6 lat żywienie to stosuje Pani z własnej woli, a nic Pani nie wspomina, co ją do tego skłania. Jadłospis podany jest teoretycznie bardzo poprawnie ułożony, zarówno pod względem ilości białka, tłuszczu i węglowodanów, stosownie do wagi ciała i wzrostu. Ale czy sprawdza się w praktyce? Spróbujmy to przeanalizować. (…)
http://www.optymalni.nazw...a.php?idart=460

:zzz: :zzz: :zzz: :zzz: :zzz:

COOLER napisał/a:
Witold Jarmolowicz napisał/a:
Jak powiedział Napoleon:
"Panie Boże, broń nas przed przyjaciółmi, z wrogami poradzimy sobie sami."
Od pewnego czasu po cichu próbują przestawić dietę w kierunku mniejszej ilości tłuszczu i większej białka, a tu, masz ci los, taki kwiatek.
JW

Ekstra opis !


:faint: :faint: :faint: :faint: :faint:
Ostatnio zmieniony przez maniek669 Czw Paź 10, 2013 11:32, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
COOLER 

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 18 Sty 2013
Posty: 854
Wysłany: Pią Paź 11, 2013 20:50   

I mamy tutaj znowu "bardzo cenną" wskazówkę od doradcy optymalnego na łamach pisma Optymalni, tytuł fajnie brzmi "Nie uczmy się na błędach" :hah:

Żywienie Optymalne - Nie uczmy się na błędach!
Uczmy się na sprawdzonych przykładach


Spełniając życzenie wielu optymalnych, zaczynamy publikować przykładowe jadłospisy na czas po wstępnym okresie żywienia, czyli po przestawieniu przemiany materii na optymalne tory. Początkującym warto przypomnieć, że jadłospisy na czas przestrajania przemiany materii zamieszczone są w trzech książkach dr. Jana Kwaśniewskiego 'Żywienie Optymalne", 'Dieta Optymalna", 'Książka kucharska".
Po początkowym okresie żywienia samy układamy jadłospisy, zmniejszając - zgodnie z zaleceniami dr. Jana Kwaśniewskiego - ilość białka do 50 g i zachowując optymalne proporcje między składnikami żywieniowymi. Przy układaniu własnych jadłospisów warto skorzystać z dwóch dobrych rad dr. Kwaśniewskiego: 1. Sporządzić najpierw podręczne tabelki z zawartością białka, tłuszczu i węglowodanów; 2. Początkowo proporcje optymalne układać między białkiem i tłuszczem, a węglowodany liczyć w gramach w skali dnia, i dbać, aby ich było 50-70 g, czyli 0,8 g/kg masy ciała należnej/na dobę. Przypomnę jeszcze sposób przyrządzenia prostego posiłku z optymalnymi proporcjami. Za przykład niech nam posłuży bigos z zestawu posiłków zamieszczonego w 'Krótkiej Instrukcji Obsługi Człowieka" dr. Jana Kwaśniewskiego (s.39). Przy wyliczeniach składników pokarmowych pomocny jest schemat 1. Smalec do podsmażenia pokrojonej łopatki i boczku oraz masło do ziemniaków dodajemy po posumowania ilości białka i ilości tłuszczu w produktach. Tłuszcz dodajemy w takiej ilości, aby w sumie było go około 3 razy tyle co białka. Dla dokładnego ustalenia proporcji dzielimy ilość białka, ilość tłuszczu i węglowodanów przez ilość białka - w naszym przykładzie przez 18,8. Bigos będzie miał inny smak, gdy połowę wieprzowiny wymienimy na duszoną kaczkę i dodamy do niego suszone śliwki i grzyby, ale w tej uproszczonej postaci też jest smakowitą potrawą. Osoby zrzucające nadwagę mogą wieprzowinę do bigosu podsmażyć na 5 g smalcu, a ziemniaki zjeść bez masła. (…)

mgr Wanda Sławek
doradca żo, Arkadia Aura, Jastrzębia Góra
http://www.optymalni.nazw...a.php?idart=253
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Pią Paź 11, 2013 22:55   

To na nic. Nawiedzeni fanatycy nadal będą żywić się według tego schematu i uporczywie zaprzeczać, jakoby tak się żywili.
JW
 
     
COOLER 

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 18 Sty 2013
Posty: 854
Wysłany: Sob Paź 12, 2013 21:44   

Ma Pan rację, Optymalni nie potrafią się przyznać do błędu, że przez ich takie zalecenia białka po przebudowie rzędu 20-50 gram, sporo ludzi zniszczyło sobie zdrowie, czego dowodem jest nie tylko powyższa wypowiedź „eksperta” na łamach miesięcznika „Optymalni” ale również zalecenia lekarzy optymalnych certyfikowanych przez samego doktora:
http://www.dobradieta.pl/...p=224508#224508
http://www.dobradieta.pl/...p=224581#224581
http://www.dobradieta.pl/...p=225091#225091
http://www.dobradieta.pl/...p=225558#225558
http://www.dobradieta.pl/...p=225651#225651
http://www.dobradieta.pl/...p=226030#226030
http://www.dobradieta.pl/...p=226742#226742
http://www.dobradieta.pl/...p=226966#226966
http://www.dobradieta.pl/...p=226987#226987
Ale nawet gdyby chcieli się przyznać to nie mogą, bo sam doktor Kwaśniewski zaleca 20-30 gram białka po przebudowie organizmu i straszenie przebiałczeniem też zrobiło swoje. Krótko mówiąc, lepiej iść w zaparte, udawać głupiego że nie ma problemu, i mieć ludzkie zdrowie gdzieś.
 
     
wacław

Dołączył: 16 Mar 2005
Posty: 111
Wysłany: Wto Paź 15, 2013 18:27   

W sprawie błędów żywieniowych chciałem napisać.
Istotny temat; - ten, który go popełnia, nawet optymalny,
bardzo często nie ma szans na jego ogłoszenie, bo po prostu
schodzi.... z tego świata, albo leży w szpitalu, lub jest w domu,
nie daj BÓG z jakim urazem po udarowym, po zawale........
Ci, którzy wychodzą cało - z błędu, nic o nim nie powiedzą,
również rodziny, z prostej przyczyny -wstydzą się swojego
nieuctwa, beztroski, niedbałości. Wiem coś o tym
z doświadczenia.

Najlepiej jednak jest, uczyć się z błędów cudzych, to jest mniej
dla nas kosztowne. Trzeba obserwować. Na twarzach ludzi chorych,
nogach/jak drepczą/, widać jakie błędy popełniają -szczególnie
z nadmiaru zjadanego białka. Nadmiar węglowodanów też jest
często do uchwycenia.

Najlepiej jest obserwować swój wygląd w lustrze, nie ma co liczyć,
że ktokolwiek WAM powie; - jesteś w błędzie żywieniowym, np.
powie; - za dużo zjadasz chleba, czy innego składnika.
Bardzo dużo jest ofiar - kurczaka z rożna.
_________________
pozdrawiam
Wacław
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Wto Paź 15, 2013 19:13   

Jak to się mówi:
błędy medyków kryje ziemia.
Odwrotnie, niż błędy rzeźbiarzy. :)
JW

PS. Nie wiadomo, czy prof. Konieczny chciał w ten sposób uhonorować trud prokreacyjny wyzwolicieli, czy antycypował, że kiedyś to wszystko padnie w p...
http://pl.wikipedia.org/w...ego_w_Rzeszowie
 
     
COOLER 

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 18 Sty 2013
Posty: 854
Wysłany: Śro Paź 16, 2013 12:26   

A tutaj mamy w miesięczniku „Optymalni” fajne wywody niby dlaczego i skąd biorą się problemy wśród optymalnych, ostatni argument rzeczywiście jest śmieszny mówiący o małej ilości lekarzy optymalnych, szkoda że nie wspominają o lekarzach optymalnych przeszkolonych przez doktora i zalecających 20 – 30 gr białka, po przebudowie organizmu. A pierwszy argument już dawno obalił wieloletni ekspert optymalny: http://www.dobradieta.pl/...ghlight=#139788


Skąd biorą się problemy? Rozważania wieloletniego optymalnego

Zastanawiam się, dlaczego niektórzy ludzie rezygnują z żywienia optymalnego lub z kontaktów z optymalnymi? Przecież przystępowali do niego się z tak wielkim entuzjazmem i spotykali się z taką radością...

W rozmowie stwierdzają oni, że po pewnym okresie stosowania tego żywienia i poprawie stanu zdrowia następował powrót dawnych – niektórych dolegliwości czy chorób. Dlatego zaczęli szukać innych metod żywienia lub powracali do żywienia tradycyjnego. Według mnie, przyczyn niepowodzenia jest kilka.

Przyczyny niepowodzeń mogą być następujące:

-W rodzinie składającej się z kilku osób lub tylko z małżeństwa żywienie optymalne stosuje tylko jedna osoba. Po kilkumiesięcznym lub kilkuletnim stosowaniu tego żywienia przestaje się przestrzegać proporcji B:T:W, nie waży, nie liczy się i coraz częściej zjada się produkty niejadalne dla optymalnych, te, którymi żywi się pozostała rodzina.

-Ludzie nie mają wystarczającej wiedzy o stosowaniu żywienia optymalnego – popełniają błędy, a w pobliżu miejsca ich zamieszkania nie ma osoby, która wskazałaby, gdzie one tkwią.

-Osoba przeszkolona w Bractwie, którego jest członkiem, przeczytała wszystkie książki dr. Jana Kwaśniewskiego, ma indywidualne proporcje BTW, żo stosuje odpowiednio długi czas, a jednak ma różne dolegliwości i zaczyna wątpić, czy rzeczywiście może być całkiem zdrowa.

-Mała ilość lekarzy optymalnych, ich rozmieszczenie w kraju. Są przecież województwa, w których brak jest tych lekarzy, a nawet doradców żo.

Nie wszystkich stać jest na zdobywanie wiedzy o diecie optymalnej w Arkadiach czy dojeżdżanie po kilkadziesiąt kilometrów do danego Bractwa, Klubu czy domów wczasowych z żywieniem optymalnym. W przypadku różnych dolegliwości czy chorób można zasięgnąć porady jedynie u lekarza konwencjonalnego, który zapisze leki i zaleci jeść więcej owoców i warzyw oraz unikać tłuszczów zwierzęcych. Jeżeli pacjent go zapyta, co sądzi o diecie optymalnej dr. Jana Kwaśniewskiego, usłyszy tylko negatywną o opinię i lekarz postraszy pacjenta cholesterolem, a także tym, co go może czekać w niedługim czasie stosowania tego żywienia. (...)
http://www.optymalni.nazw...a.php?idart=109

mgr inż. Stanisław Muc
 
     
wacław

Dołączył: 16 Mar 2005
Posty: 111
Wysłany: Śro Paź 16, 2013 18:34   

[quote="Witold Jarmolowicz"]Jak to się mówi:
błędy medyków kryje ziemia.
Odwrotnie, niż błędy rzeźbiarzy. :)
JW
====================================
Prawie każda wizyta u lekarza, to konsekwencja błędu
żywieniowego, nawet katar.
Leczenie prawie każdej choroby jest związane ze zmianą
diety; tracimy apetyt,mniej jemy, to leczy. Przepisane
przez lekarza leki z reguły pogarszają leczenie.
Leczenie jest objawowe.
Leki na większość chorób to pozór, na poprawienie humoru
chorego.
Zawsze sprawcą choroby człowieka jest ten co żywi;- może
pokarmem uzdrowić, ale może również uśmiercić.
Zwalanie winy za skutki leczenia na lekarza jest moim zdaniem
bezprzedmiotowe. Z wyjątkiem przypadków pozostawienie
nożyczek w brzuchu pacjenta po zabiegu.
Prof. Religa w pewnej audycji telewizyjnej powiedział, że 80%
chorób nie potrzebuje leczenia, ustępuje samoczynnie.

To dlatego rozmowa na tym BLOGU o żywieniu, błędach
żywieniowych jest tak ważna. Niektórzy próbują to lekceważyć,
traktować jako zabawę, nie tylko tutaj.
_________________
pozdrawiam
Wacław
 
     
wacław

Dołączył: 16 Mar 2005
Posty: 111
Wysłany: Śro Paź 16, 2013 19:40   

Skuteczność popularyzacji diety optymalnej na przykład
jest nikła. Na drodze stoją przyzwyczajenia i wiedza,
wykształcenie ogólne...
Zdrowie narodu, całych społeczności jest w głowach
rządzących, polityków....Tylko odpowiednią polityką
żywieniową, strukturą upraw rolnych, eliminowaniem
niepotrzebnego importu, eliminowanie produktów
przetworzonych, produkty mleczne... można poprawić
wartość biologiczną przeciętnego Polaka.
Marzenie ściętej głowy w warunkach polskich, brak
specjalistów od żywienia, i praktycznie wszystkiego
w temacie....
Zdrowie narodu, możliwość wyjścia z kryzysu jest w pokarmach
oferowanych ludziom....nie ma innej opcji.
_________________
pozdrawiam
Wacław
 
     
COOLER 

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 18 Sty 2013
Posty: 854
Wysłany: Czw Paź 17, 2013 08:57   

Jak się czyta miesięcznik „Optymalni” to rzeczywiści humor po nim jest taki jakby czytać dobry komiks, znowu mamy super poradę eksperta, proszę poczytać poniżej, takie porady są udzielane na łamach ich czasopisma „Optymalni” i przez ekspertów optymalnych:

W roku ubiegłym miesięcznik 'Optymalni" podał informację o inicjatywie Bractwa Optymalnych w Poznaniu, dotyczącej dyżuru telefonicznego, którego podjął się doradca żywienia optymalnego Zdzisław Kędzierawski. Dyżur taki pełni on w każdy wtorek od godz. 19:00 do 22:00. Zdecydowaliśmy się, aby podsumować rok 2008, dlatego zapytałam Zdzisława, jak to w praktyce wyglądało.
Sprawozdanie z dyżuru telefonicznego doradcy żywienia optymalnego Zdzisława Kędzierawskiego
- Zuzanna Rzepecka: Ile osób skorzystało z tego sposobu udzielania porad?
- Zdzisław Kędzierawski: Zadzwoniło do mnie 68 osób, które mam odnotowane w zeszycie. Ale to nie są wszystkie telefony, ponieważ niektóre osoby dzwoniły tylko po to, aby się upewnić, że dobrze stosują żywienie optymalne i tych telefonów nie zapisywałem. A wspomniane 68 osób dzwoniło do mnie nawet po kilka razy.
– Z.Rz.: Kto do Ciebie dzwonił i jakich problemów dotyczyły pytania?
– Z.K.: Osiemdziesiąt procent pytających stosowało żywienie optymalne od kilku miesięcy do dziesięciu lat. Pozostali to osoby, które chciały uzyskać informacje o żywieniu optymalnym i upewnić się, czy żywienie optymalne pomoże w ich stanie zdrowia.
– Z.Rz.: Rozumiem, że najwięcej problemów mają zawsze ludzie rozpoczynający żywienie, a z czym dzwonili ci 10-letni optymalni?
– Z.K.: Rozpoczynający żywienie zaczynają mieć problemy po okresie przebudowy. Zapominają o zmniejszeniu białka i dostosowaniu go do faktycznych potrzeb organizmu w przedziale od 0,5 do 0,8 g na kilogram wagi należnej. Optymalni o dłuższym stażu zapominają również, że w żywieniu optymalnym trzeba zwrócić uwagę na bilans kwasowo-zasadowy i właściwe proporcje B:T:W. Przy długotrwałym popełnianiu tego samego błędu mają dolegliwości, takie jak: przeróżne choroby skórne (m.in. opisane w 'Optymalni" 3/2008 na s. 9, nawroty łuszczycy, swędzenie i pękanie skóry), bóle wątroby, nerek, przyspieszone tętno, wzrost ciśnienia tętniczego, powrót cukrzycy, ogólne osłabienie, słabe włosy i paznokcie, wzrost poziomu cholesterolu (LDL), otyłość. Najczęściej jednak skarżą się na bóle stawów wywołane dną moczanową, np. spuchnięte, zaczerwienione i powiększone stawy rąk – stawy międzypaliczkowe (chiragra), bolące barki (rachidagra), kolana (gonagra), stopy – szczególnie duży paluch – podagra, opuchnięte nogi wokół kostek (staw skokowy) – zapalenie tkanki miękkiej. Kolejnym problemem, łączącym się z wyżej wymienionymi dolegliwościami (niezachowanie proporcji B:T:W) jest za małe spożycie węglowodanów w stosunku do potrzeb organizmu. Nagminna dolegliwość to skurcze w łydkach i ciała ketonowe w moczu. (...)
http://www.optymalni.nazw...a.php?idart=239
 
     
wacław

Dołączył: 16 Mar 2005
Posty: 111
Wysłany: Pią Paź 18, 2013 19:21   

https://www.youtube.com/watch?v=3GoSXXuGyOQ

Wystarczy obejrzeć kawałek tego filmiku z Krotoszyna,
i mamy obraz naszej optymalności, pustynia k. Olkusza
lepiej wygląda. Tuwim mi się przypomniał;
- w którym wagonie były grubasy?
Dużo chęci a małe rezultaty.
Nie ma się co śmiać, żartować.
Temat jest piekielnie trudny.
_________________
pozdrawiam
Wacław
 
     
wacław

Dołączył: 16 Mar 2005
Posty: 111
Wysłany: Wto Paź 22, 2013 19:30   

Dlaczego nie dyskutujemy o błędach żywieniowych?
Na administratora nie ma co liczyć, coś mi się wydaje,
że On z błędów żywieniowych żyje.

Najtrudniejsza sprawa jest z białkiem, zarówno z niedoborem
jak i z nadmiarem. Jest bardzo mało literatury na ten temat.
Lekarzy, farmaceutów praktycznie o tm nie uczą. W ich książkach
jest napisane że wystarczy 1 g na kg wagi ciała. O takich
"drobnostkach" jak wartość biologiczna białka, tylko Jan Kwaśniewski
pisze, również o tym, że powinien być uwzględniany wiek człowieka,
nie tylko chorego, przy ustalaniu porcji dziennej białka.

W przypadku węglowodanów jest podobnie.
W naszych szpitalach mamy setki tysięcy chorych, takim drobiazgiem
jak błąd żywieniowy nikt się nie zajmuje. A każdy chory jest
konkretnym prostym błędem.

Czasami z własnej nieprzymuszonej głupoty zdarza mi się powiedzieć,
- masz miażdżycę, ogranicz chleb w diecie. Odp. - jestem Polakiem
a Polacy jedzą chleb. Pomyślałem, nawet się do niego modlą.
_________________
pozdrawiam
Wacław
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Wto Paź 22, 2013 19:58   

Trudno doprowadzić do nadmiaru białka, ponieważ odrzuca nas od takiego nadmiaru. Piąty kotlet schabowy rośnie w ustach, tego się nie da przełknąć. Może w postaci ohydnych odżywek uda się taka sztuka. Normalnie białkiem z pożywienia z powodu obrzydzenia nie da się przejeść. Przebiałczenie człowieka to brednia, którą wymyśliły niedouczone konowały.

Natomiast niedobiałczenie występuje często i zmusza do kompensacyjnego zjadania nadmiernych ilości niskowartościowego pożywienia, żeby z niego wyekstrahować niezbędne białko, którego jest tam mało.
JW
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Wto Paź 22, 2013 20:01   

wacław napisał/a:
Dlaczego nie dyskutujemy o błędach żywieniowych?
Na administratora nie ma co liczyć, coś mi się wydaje,
że On z błędów żywieniowych żyje.
Proszę pisać konkretnie, że chodzi o administratora forum Kwaśniewskiego.
Ja tutaj nie mam nic wspólnego z przebiałczeniem człowieka, którą to brednię wymyśliły niedouczone konowały.
JW
 
     
wacław

Dołączył: 16 Mar 2005
Posty: 111
Wysłany: Śro Paź 23, 2013 18:40   

Jak przeciętnemu ludzikowi wytłumaczyć, że nadmiar
białka w diecie jest niebezpieczny; AMONIAK, mogą być
również te bardziej rozbudowane związki chemiczne
azotu z wodorem?
Problem jest świeży. Od 20 lat mamy nadmiar białka
w handlu. Na zachód od Polski stało się to 10 lat wcześniej.
Francuzi I Niemcy szybciej zdurnieli, z tego powodu
nie mają rozwoju gospodarczego, i nie będą mieli.
A z nimi cała unia upadnie, nie ma innego wyjścia.

Zmieniła się technologia produkcji,dawniej
karmiono świnię ziemniakami, wydajność była niewielka.
Gdzieś od 20 lat ziemniak poszedł w odstawkę, karmi się
zwierzaki rozdrobnioną soją, z dodatkami, świnka sama
otwiera pyszczkiem zawór z wodą, i jest po robocie.
Wychodzi z tego samo białko. Za porządnym kawałkiem
słoniny trzeba się nabiegać po mieście. To dopasowało
ludziom,którzy w swojej bezmyślności nie żałują sobie
mięska, nawet boczek ma być chudy.
Do tego dochodzi kurczak z rożna z amerykańskiej pszenicy
i jest zdrowotna tragedia.
Przy tym ludzie nie żałują sobie kartofli,chleba i, chodzą
jak beczki, i narzekają, ci pozornie optymalni, jaki to
Kwaśniewski z jego dietą jest BE.
Nikt się tematem białkowym nie zajmuje. Interes się kręci.
Ludzie umierają, tracą rozum/amoniak/.
I co tu więcej pisać.
Każdy zainteresowany, jeżeli jeszcze ma wolę obrony
przed chorobami - musi się bronić na własną rękę.
Między innymi za pomocą takiego Forum,jak ten.
Pana Witolda J.

O szczegóły w temacie białkowym musimy zadbać sami.
Pisząc. Poszukiwaniem dostępnych materiałów.
_________________
pozdrawiam
Wacław
 
     
wacław

Dołączył: 16 Mar 2005
Posty: 111
Wysłany: Śro Paź 23, 2013 19:39   

Panie Witoldzie! Z całym szacunkiem.
Białka można zjeść nawet pól kilograma dziennie.
Wystarczy jeden kurczak. Można jeszcze poprawić
karkówką, żółtkami - jaki problem, przeleci bez problemu,
nawet brzuch nie spuchnie.
Białko jest smaczne. Słodkie jak cukier.
Czy ma opisać swoje osobiste doświadczenie,
i późniejsze perypetie zdrowotne?
_________________
pozdrawiam
Wacław
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Czw Paź 24, 2013 08:32   

wacław napisał/a:
Panie Witoldzie! Z całym szacunkiem.
Białka można zjeść nawet pól kilograma dziennie.
Wystarczy jeden kurczak. Można jeszcze poprawić
karkówką, żółtkami - jaki problem, przeleci bez problemu,
nawet brzuch nie spuchnie.
Białko jest smaczne. Słodkie jak cukier.
Czy ma opisać swoje osobiste doświadczenie,
i późniejsze perypetie zdrowotne?


Nikt tu nie zaleca 0,5 kg białka!
Niech Pan czyta ze zrozumieniem, co napisałem, zamiast wypisywać te brednie.
Mówimy o ilościach rzędu 1 do 1,5 g/kg masy należnej przeciętnie zdrowych ludzi.
Mówimy o ilościach rzędu 50-150g dziennie.
Nie mówimy o kulturystach i sztucznych odżywkach.

Napisałem jak byk, że nie da się przejeść białkiem z naturalnego pożywienia, bo smak odrzuca od spożycia nadmiaru. Większość nie jest w stanie przełknąć więcej, niż 1,2 g/kg. A idioci od przebiałczenia ignorują ten fakt i bezmyślnie zaniżają ilość niezbędnego białka poniżej granicy bezpieczeństwa, do 30g.

Doświadczenie pokazało, że pozostałymi składnikami przejeść się można ze szkodą dla zdrowia. [b]Dotyczy to nie tylko cukru, ale również tłuszczów, którymi optymalni zalewali się ponad miarę. [/b]

Białko jest jedynym składnikiem, którego spożycie organizm precyzyjnie reguluje sam, smakiem, bez potrzeby liczenia. A w szczególności bez potrzeby obniżania spożycia, tak, jak trzeba to czynić w przypadku węglowodanów. Dlatego walka z przebiałczeniem, którego w rzeczywistości nie ma, prowadzi do poważnych szkód zdrowotnych.


Cytat:
Białka można zjeść nawet pól kilograma dziennie.
Nie można, bo się po prostu nie da przełknąć. A kostkę masła optymalni wcinali łyżeczką.

JW
 
     
wacław

Dołączył: 16 Mar 2005
Posty: 111
Wysłany: Czw Paź 24, 2013 18:29   

WRRRRRÓĆ!
Zacznijmy od początku.

Najlepiej to opowiada załączony link, który stwierdza,; BIAŁKO
w ograniczonych granicach, jak jest za dużo to pojawia się
azot z wodorem, i robi szkody w mózgu.
Białko nie powinno być źródłem energii, z nadmiaru.......
Link jest pobrany z Forum pana Tomasza/renia/.
Wydaje mi się, że już przystępniej, prościej - nie można opisać
diety LOW-CARB

Z tym cytatem od pana WITOLDA zupełnie się nie zgadzam.
Taki mechanizm samoregulujący ilość pożywienia występuje i działa u dzieci.
Dorosły musi myśleć, co zakąsza. Pożywienie to zbyt poważna sprawa; w przypadku BIAŁKA chodzi nie tylko o ilość, ale przede wszystkim o jakość, wartość biologiczną, uwzględnienie wieku człowieka, ogólnego stanu zdrowia.
Tu chodzi o nerki. Popsute nadmiarem białka w pożywieniu, złą jego jakością -
z reguły nie dają się naprawić, wyleczyć.....
Trzeba kontrolować mocz; musi być jasny, bezwonny.. jak u niemowlaka, do tego
nie potrzeba lekarza. O stanie moczu decyduje spożywane białko, tylko. Zły stan organoleptyczny moczu to sygnał od Pana Boga -człowieku opamiętaj się, zrób
"cóś" ze sobą . Nie słyszałem, żeby lekarz p.k. ostrzegał w ten sposób .....

"Białko jest jedynym składnikiem, którego spożycie organizm precyzyjnie reguluje sam, smakiem, bez potrzeby liczenia" Witold J.


http://pracownia4.wordpre...ac-duzo-tluszu/
_________________
pozdrawiam
Wacław
 
     
vvv
^^^


Pomógł: 12 razy
Wiek: 52
Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3494
Wysłany: Czw Paź 24, 2013 19:03   

Jaka godna zauważenia zgodność:
http://imageshack.us/a/img856/6924/tsh7.png
Ostatnio zmieniony przez vvv Czw Paź 24, 2013 19:04, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Czw Paź 24, 2013 23:18   

wacław napisał/a:
Z tym cytatem od pana WITOLDA zupełnie się nie zgadzam.
Taki mechanizm samoregulujący ilość pożywienia występuje i działa u dzieci.
Dorosły musi myśleć, co zakąsza.
Zamiast kombinować jak dorosły koń pod górę, niech Pan to osobiście sprawdzi. Ile może Pan wepchnąć w siebie białka, do oporu, tylko przez tydzień. Przez tydzień nikt zdrowy nie umarł z przebiałczenia, a będzie to bardzo pouczające.
Prawdziwi naukowcy, w przeciwieństwie do miernot, sprawdzali swoje hipotezy na sobie.
JW
 
     
wacław

Dołączył: 16 Mar 2005
Posty: 111
Wysłany: Pią Paź 25, 2013 19:41   

Panie Witoldzie!
Proponowanego przez pana doświadczenia nie zrobię,
jeszcze jest mi życie miłe.
Przez takie przypadkowe doświadczenie, dokładnie
trzy lata temu, znalazłem się w szpitalu, na krótko-
5 dni, trzeba było mnie odtruwać kroplówkami,
całkowite wyleczenie trwało dwa miesiące.
Objawiało się to, dla przestrogi, o tym piszę,
podwójnym widzeniem, potem opadnięciem powieki.

Ostrożnie z białkiem. Jest zbyt cenne dla człowieka,
żeby go lekceważyć.
_________________
pozdrawiam
Wacław
 
     
Joannaż 


Pomogła: 38 razy
Wiek: 40
Dołączyła: 19 Kwi 2010
Posty: 2285
Wysłany: Pią Paź 25, 2013 23:00   

wacław napisał/a:
Ostrożnie z białkiem. Jest zbyt cenne dla człowieka,
żeby go lekceważyć.

to ile go trzeba zjadać z gramach (dziennie/tygodniowo)? I jak z tym nie mieszaniem białek ? (nie rozumiem dlaczego to może szkodzic dla organizmu)
dzięki za odp. :)
_________________
Im więcej trudności w drodze do celu,
tym więcej radości w jego osiągnięciu.
 
     
vvv
^^^


Pomógł: 12 razy
Wiek: 52
Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3494
Wysłany: Pią Paź 25, 2013 23:22   

sinsemilla napisał/a:
dzięki za odp.

Odpowiedź ma 450 stron, ale kosztuje niewiele.
Koleżanka Cię wprowadzi w temat bo siedzi w nim lepiej ode mnie.

Nie mieszanie białek - to nie ten wątek !!!

Ten wątek dotyczy sporu:
za dużo tłuszczu vs za dużo białka
lub
za mało tłuszczu vs za mało białka
w sumie w proporcji to to samo.

Nie mieszanie białek jest ponad proporcjami.
8)
Ostatnio zmieniony przez vvv Pią Paź 25, 2013 23:24, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Sob Paź 26, 2013 07:43   

wacław napisał/a:
Ostrożnie z białkiem. Jest zbyt cenne dla człowieka,
żeby go lekceważyć.
Naprawdę zaczynać tracić cierpliwość na takie brednie. Spośród tysięcy ludzi nie spotkałem nikogo, komu udałoby się przebiałczyć.
SMAK WSZYSTKICH ZNIECHĘCAŁ DO ZJEDZENIA NADMIARU BIAŁKA. NA ZRÓWNOWAŻONYM ŻYWIENIU TEGO SIĘ NIE DA ZROBIĆ Większość narzekała, że 70-90g białka, to za dużo i nie mogą tego zjeść.
Po diecie Dukana ludzie nabywają obrzydzenia do mięsa na wiele miesięcy.
A niedobiałczonych optymalnych, którzy mieli zmiany krążeniowe, neurologiczne i psychiczne spotykałem, i owszem. Więc niech Pan nie mąci w głowach początkującym.
JW
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Sob Paź 26, 2013 07:49   

sinsemilla napisał/a:
I jak z tym nie mieszaniem białek ? (nie rozumiem dlaczego to może szkodzic dla organizmu) dzięki za odp. :)
To kolejne czary mary, takie samo, jak przebiałczenie.
Białkom zwierzęcym towarzyszą zawsze tłuszcze, a białkom roślinnym węglowodany i błonnik. Jeżeli człowiek źle się czuje na takiej mieszaninie, to dlatego, że połączył razem za dużo tłuszczu, węglowodanów i błonnika. To wzdyma, muli i otępia.
JW
 
     
vvv
^^^


Pomógł: 12 razy
Wiek: 52
Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3494
Wysłany: Sob Paź 26, 2013 09:44   

Witold Jarmolowicz napisał/a:
Białkom zwierzęcym towarzyszą zawsze tłuszcze

Hasłowo chodzi o mieszanie (jedzenie naraz) białek ze sobą w jednym posiłku lub jednym dniu, tak że nie da się stwierdzić które białko zaszkodziło np.

Żółtka z boczkiem na smalcu, chleb z masłem, kawa z mlekiem.

(1) żółtka
(2) wieprzowina
(3) gluten z chleba
(4) białko mleczne z masła i mleka

I proszę zwrócić uwagę, że przy typowej nietolerancji, jak kolega w innym wątku***** wczoraj opisał wyniki badań IgG, nie ma takiej możliwości by wyleczenie nastąpiło po odstawieniu jednego z tych czterech białek pozostawiając nadal mieszankę trzech.
Stąd pomysł "nie mieszania białek" czyli jedno źródło białka dziennie. Jak się nie uprości i samemu nie sprawdzi to zostają tylko testy nietolerancji IgG albo samozadowolenie ze stanu własnego zdrowia, jakikolwiek by ten stan nie był.
8)


*****
http://www.dobradieta.pl/...p=230137#230137
napisał/a:
Silna nietolerancja: pszenica mleko krowie.

Średnia nietolerancja:gluten, migdały, jajko całe, seler, strączkowe.

Mała:owies, kukurydza, orzech brazylijski i nerkowca, orzeszki ziemne, cytrusy, drożdże.

Objawy skórne były spowodowane przez grzyba, na którego dodatkowo miałem uczulenie.
Ostatnio zmieniony przez vvv Sob Paź 26, 2013 09:56, w całości zmieniany 8 razy  
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Sob Paź 26, 2013 11:53   

Proszę nie rozwadniać.
Przecież to chyba oczywista oczywistość, że w celu określenia nietolerancji, należy stosować rygorystyczna dietę eliminacyjną.
Tylko, że to zupełnie inna bajka, niż czary mary z rozdzielaniem białek. Nie wiem, po co to młócenie piany. Niedouczeni specjaliści rozdzielają białka tak w ogóle, na zasadzie myślenia magicznego, a nie w celu określania nietolerancji.
JW
 
     
COOLER 

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 18 Sty 2013
Posty: 854
Wysłany: Wto Paź 29, 2013 18:22   

A tutaj mamy kolejny dowód że optymalni cały czas zalecają obniżenie białka i ma to być „Kod do zdrowia” :hah: :

Kod zdrowia
dla początkujących Zuchwałych
1 : 2,5-3,5 : 0,5-0,8
Białko 1 : Tłuszcz 2,5 - 3,5 : Węglowodany 05 - 0,8 grama na 1 kilogram wagi należnej i nie przejmuj się kaloriami.

Ten tekst jest najlepszy:
Po kilku tygodniach dla młodych, Po trzech miesiącach dla starszych
0,5 - 0,8 : 2,5 - 3,5 : 0,5 - 0,8
Białko 0,5 - 0.8 : Tłuszcz 2,5 - 3,5 : Węglowodany 0,5 - 0,8

I jeszcze dopisane:
Po 3 miesiącach w przypadku osób starszych, lub po kilku tygodniach u osób młodych, zapotrzebowanie na białko zmniejsza się do ok. 0,5 - 0,8 g/kg masy ciała / dobę. Oznacza to, że osoby dłużej stosujące żywienie optymalne średnio spożywają ok. 40 g białka na dobę.
http://www.dieta-dla-zuch...-optymalne.html

A tu właśnie widać, jak osoba starsza (wieloletni optymalny) słuchając się takich rzecz, dodatkowo w konsultacji z lekarzem optymalnym, omal nie przekręcił się na drugi świat:
http://www.dobradieta.pl/...p=226987#226987
 
     
wacław

Dołączył: 16 Mar 2005
Posty: 111
Wysłany: Wto Paź 29, 2013 19:03   

COOLER!
To jest marketing internetowy - ta zuchwałość,
w wykorzystaniu DO.
Dieta optymalna jest tylko chwytem handlowym
hurtowni farmaceutycznej.
_________________
pozdrawiam
Wacław
 
     
wacław

Dołączył: 16 Mar 2005
Posty: 111
Wysłany: Wto Paź 29, 2013 19:43   

Jest , moim zdaniem, poważniejszy temat.
GW Wysokie Obcasy 26,10,2013 - niemiecki reżyser filmowy będzie
robił film o swojej matce, która złapała pewną chorobę/Alzheimer/.
Podano w gazecie, że podobno Niemcy na swoim terytorium mają
1,3 miliona ludzi z demencją. Dawniej uważano , że jest to choroba
ludzi starych, taki los boży. Dr Kwaśniewski twierdzi,że przyczyną demencji
jest miażdżyca naczyń krwionośnych, mózgowych. Jest plaga chorób
neurologicznych, również w Polsce - będzie coraz gorzej.
Miażdżyca wg doktora powstaje z glukozy, również z białka, ale tylko przy
spożywaniu dużej jego ilości.
Niemcy, podobnie jak Polska, Francja cierpią na patologiczną demografię
- dzietność na poziomie 1,30
Te dwie w/w patologie, moim zdaniem mają wspólną przyczynę
- nieprawidłowy skład diety.
Te trzy kraje mają prawie identyczny sposób odżywiania, nawet firmy
produkujące dużą cześć produktów są te same, stosuje się tą samą
technologię np. przy produkcji pseudo-produktów mlecznych.
Jaka to jest proporcja? - tak na oko; B 50% T 20% W 30%,
z tego musi być miażdżyca.
Konsekwencje dla Europy są fatalne; wszystkie wskaźniki ekonomiczne
spadają, nie widać końca upadku, - dobrze jest tylko w propagandzie,
mediach. Na siłę wpycha nam się informację; już jest dobrze, za chwilę
będzie wspaniale, po kryzysie. Najwyżej dodrukuje się parę groszy, jak
już będzie b. źle.
Zmiana diety u jednego człowieka jest problemem, tylko 5 % populacji
na to stać. W dużych społecznościach to jest prawdziwy dramat. Bez wojny
jest to praktycznie niemożliwe.
Czyli co nas czeka? Chyba upadek cywilizacyjny. Podobny do tego w
starożytnym Rzymie.
_________________
pozdrawiam
Wacław
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Śro Paź 30, 2013 08:04   

wacław napisał/a:
... która złapała pewną chorobę/Alzheimer/.
Podano w gazecie, że podobno Niemcy na swoim terytorium mają
1,3 miliona ludzi z demencją. Dawniej uważano , że jest to choroba
ludzi starych, taki los boży. Dr Kwaśniewski twierdzi,że przyczyną demencji
jest miażdżyca naczyń krwionośnych, mózgowych. Jest plaga chorób
neurologicznych, również w Polsce - będzie coraz gorzej.
Miażdżyca wg doktora powstaje z glukozy, również z białka, ale tylko przy
spożywaniu dużej jego ilości.
Choroba Alzheimera nie ma związku z miażdżycą, ale polega na odkładaniu w mózgu złogów białka amyloidowego (skrobiopodobnego, ponieważ to białko barwi jod na niebiesko podobnie, jak skrobia).
Cholesterol, składnik złogów miażdżycowych powstaje ze wszystkich składników pożywienia: węglowodanów, białek , tłuszczy i alkoholu. Od pół wieku wiadomo, że aterogeneza nasila się, gdy w pożywieniu jest dużo tłuszczów i węglowodanów z jednoczesnym zaniżeniem białka, poniżej 15% energii.
http://www.dobradieta.pl/...pic.php?t=22755
JW
 
     
COOLER 

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 18 Sty 2013
Posty: 854
Wysłany: Pią Lis 08, 2013 12:49   

I jakby na dokładkę, „poprawianie” Tallera i Lutza ciągle obowiązuje, nawet jeśli jest szkodliwe dla zdrowia, liczy się ideologia nie zdrowie:

Doktor dieta tylko wtedy potrafi być skuteczny, kiedy bierze pod uwagę skład pożywienia najwłaściwszy dla człowieka. Skład diety zawsze zależy od proporcji między trzema podstawowymi składnikami naszego jadła, tj. białkiem, tłuszczem i węglowodanami. O tym, jakie powinny być te proporcje, mówi opracowany przez doktora Jana Kwaśniewskiego wzór życia, czyli zasada złotej proporcji. Zapisuje się ona: 1 : 2,5-3,5 : 0,3-0,5*. Pierwszy składnik to białko, drugi to tłuszcz, a trzeci to węglowodany. Prawie wszystkie choroby, na jakie zapada człowiek, mają swoje źródło w niezachowaniu właściwych proporcji pomiędzy tymi składnikami, a w szczególności pomiędzy źródłami energii. Innym źródłem energii napędzana jest rakieta a innym lokomotywa i nie da się tych paliw stosować wymiennie. Organizmy ludzi i zwierząt zbudowane są tak, że powinny korzystać z jednorodnego źródła energii. Organizmy trawożerców otrzymują jako jedyne źródło energii węglowodany, a zwierzęta drapieżne nie jadają żadnych produktów zawierających węglowodany, bo ich głównym źródłem energii są tłuszcze dostarczane w pożywieniu albo wytwarzane z własnych białek, albo z białek dostarczanych w pokarmie. Zasada złotej proporcji jest święta, tzn. jeżeli zostanie złamana, pojawiają się zaburzenia w funkcjonowaniu organizmu. Kalkulacja indywidualnego zapotrzebowania na poszczególne składniki jest trudna, ponieważ jest ona zmienna i zależy od bardzo wielu czynników. Ilość protein waha się od 0,5 do 0,8 g/kg wagi ciała na dobę i zależy ona przede wszystkim od zapotrzebowania na paliwo. Przy dostatecznym pokryciu zapotrzebowania na energię można uznać normę białka za właściwą.
(…)
Lek. Agata Płowecka
Przewodnicząca Komisji Zdrowia OSO
http://www.optymalni.org....azeta&idart=985
 
     
wacław

Dołączył: 16 Mar 2005
Posty: 111
Wysłany: Pią Lis 08, 2013 16:06   

Nareszcie!!!!!!!
Doczekałem się!
ANAKIN - jesteś wspaniały,
ten bełkot jest nie do zaakceptowana,
tycz trzech panów.

www.forum.dr-kwasniewski.pl

====================================================
Odp: FIZYKA KWANTOWA
« Odpowiedz #46 : Dzisiaj o 13:12:21 »

Cytuj z: Radzio Dzisiaj o 05:28:41


Duszku nasz (pamiętasz, rok temu nadałem Ci tytuł świerszcza)

Nie, nie przypominam sobie, abym pozwalał Ci jakkolwiek mnie tytułować. Ale...
1. Adminowi mogę zasugerować dodanie funkcji ignorowania postów wybranych użytkowników; możliwość taka bywa - zbawienna.
2. Tobie, Radzio, radzę więcej wstrzemięźliwości, powstrzymania się z tak namiętnym płodzeniem "autystycznych" myśli. Bo jak ja zacznę nadawać Ci przydomki to "dziadek-bredzik" będzie z nich najsubtelniejszy.

I choćbyś miał 150 lat, to bez znaczenia, jeśli umysł masz zakleszczony. Śmieszni są ludzie myślący, że z racji samego wieku coś im się należy... Tym bardziej, gdy rozum u nich i zdolność do dialogu jest na poziomie czterolatka.

Jeszcze śmieszniej, gdy "bełkot" odziewa się w złote szaty i próbuje nadać im się sens.
_________________
pozdrawiam
Wacław
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Sob Lis 09, 2013 08:35   

COOLER napisał/a:
Ilość protein waha się od 0,5 do 0,8 g/kg wagi ciała na dobę[/b] i zależy ona przede wszystkim od zapotrzebowania na paliwo. Przy dostatecznym pokryciu zapotrzebowania na energię można uznać normę białka za właściwą.
Lek. Agata Płowecka
Przewodnicząca Komisji Zdrowia OSO
http://www.optymalni.org....azeta&idart=985
Agata nie uważała na lekcjach z dr Kwaśniewskim. Doktor stwierdzał, cytuję
Cytat:
Ludzie! skąd wam się wzięło 0,8g białka? To chodzi o 0,8g węglowodanów na kg masy należnej
sic!
Zresztą, do Ciechocinka kawał drogi z Częstochowy, to się Agacie nie chciało jechać.
JW
 
     
COOLER 

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 18 Sty 2013
Posty: 854
Wysłany: Sob Lis 09, 2013 17:37   

Ale pani doktor Agata Płowiecka Przewodnicząca Komisji Zdrowia OSO, chyba już się skumała że złota proporcja jest do bani, gdyż w tym artykule przy złotej proporcji 1 : 2,5-3,5 : 0,3-0,5*. Umieściła gwiazdkę i pod artykułem napisała wyraźnie:
*za: 'Dieta optymalna" - Jan Kwaśniewski, Marek Chyliński, Warszawa 2001

He, he :hah: czyli widać nawet Przewodnicząca Komisji OSO, nie chce się podpisywać pod złotą proporcją i jasno to oznacza że to autorski pomysł Doktora.
Napisać otwarcie tego nie może bo by wyleciała z Komisji Zdrowia OSO.
http://www.optymalni.org....azeta&idart=985

Czyli postawa podobna do Zyjona, on musiał siebie uznać za niespełna rozumu dawniej pisząc posty i teraz może swobodnie pisać na forum zootechników :hah: :hah: :hah:
Ostatnio zmieniony przez COOLER Sob Lis 09, 2013 17:40, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Marynarz 

Dołączył: 02 Lut 2011
Posty: 14
Wysłany: Nie Lis 10, 2013 03:32   

COOLER napisał/a:
Ale pani doktor Agata Płowiecka Przewodnicząca Komisji Zdrowia OSO, chyba już się skumała że złota proporcja jest do bani, gdyż w tym artykule przy złotej proporcji 1 : 2,5-3,5 : 0,3-0,5*. Umieściła gwiazdkę i pod artykułem napisała wyraźnie:
*za: 'Dieta optymalna" - Jan Kwaśniewski, Marek Chyliński, Warszawa 2001

He, he :hah: czyli widać nawet Przewodnicząca Komisji OSO, nie chce się podpisywać pod złotą proporcją i jasno to oznacza że to autorski pomysł Doktora.
Napisać otwarcie tego nie może bo by wyleciała z Komisji Zdrowia OSO.
http://www.optymalni.org....azeta&idart=985

Czyli postawa podobna do Zyjona, on musiał siebie uznać za niespełna rozumu dawniej pisząc posty i teraz może swobodnie pisać na forum zootechników :hah: :hah: :hah:


Dzieki dr Agata ,jej proporcja ustawiona dla mnie dziala bezblednie dla mnie juz ponad 2 lata ,,Chodze jak szwajcarski zegarek ,a kiedys chodzilem jak sowiecka pobieda,kroczek do przodu ,3 do tylu
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Nie Lis 10, 2013 10:13   

Dwa lata... To już czas na przegląd pogwarancyjny i wykasowanie luzu w panewkach.
http://www.dobradieta.pl/...pic.php?t=22727
Mieliśmy kiedyś panią, też z Kanady, która na ortodoksyjnym żywieniu dorobiła się zmian neurologicznych. Tyle, że trwało to z pięć lat.
JW

PS. A propos dr Agaty. W jej prywatnej przychodni często można było zobaczyć wielki banner: "Tutaj możesz się zaszczepić przeciwko..." i dalej modne aktualnie szczepionki.
Jak to się mówi: I Panu Bogu świeczkę, i diabłu ogarek.
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Nie Lis 10, 2013 15:15   

Zamykam kwestię Mariusza.
JW
 
     
COOLER 

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 18 Sty 2013
Posty: 854
Wysłany: Nie Lis 10, 2013 19:31   

Słusznie Pan postąpił, nie po to wyciągał Pan dziesiątki, czy setki osób które zniszczyły sobie zdrowie na diecie optymalnej, złotą proporcją, (gdyż twórca diety optymalnej po dziś dzień nie raczy zweryfikować swoich teorii) aby ktoś ponownie ich wpędzał w choroby, podpierając się swoimi „analizami biochemicznymi”, ni jak mającymi się do rzeczywistego stanu zdrowia jak tutaj: http://www.dobradieta.pl/...p=227003#227003
Skoro takie osoby chcą ludzi świadomie, i celowo wprowadzać w choroby dietą optymalną podpierając się swoimi „analizami biochemicznymi” niech to czynią, na forum twórcy diety optymalnej, i na jego rachunek.
 
     
wacław

Dołączył: 16 Mar 2005
Posty: 111
Wysłany: Czw Lis 21, 2013 19:09   

Znalazlem specjalna piosenke dla Ciebie ;)
POLAK W BRYTYJSKIM MAM TALENT!!!
http://m.youtube.com/watch?v=qIM-w8ji9zQ
—————————————————————————-

Taki link otrzymałem na pewnym blogu, od Polaka,
mieszkającego w Londynie.
Warto posłuchać. Jest tam trochę o żywieniu człowieka, bo z tego
powodu otrzymałem w/w przesyłkę.
_________________
pozdrawiam
Wacław
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Pią Lis 22, 2013 09:24   

http://www.youtube.com/wa...Q&v=r7iKduyAtjM
To która wersja jest prawdziwa?
JW
 
     
COOLER 

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 18 Sty 2013
Posty: 854
Wysłany: Wto Lis 26, 2013 16:03   

Na forum zootechników ciekawe rzeczy o białku można wyczytać, nic tylko czytać i piszą to lekarze optymalni certyfikowani przez Doktora Kwaśniewskiego i jak widać straszenie przebiałczeniem skuteczne nadal:

Należy pamiętać, że w początkowym okresie żywienia optymalnego (tzw. okresie przebudowy) powinno się spożywać ok. 1,0g białka na kg należnej masy ciała na dobę (najczęściej jest to ok. 70g), a już po 3 miesiącach w przypadku osób starszych, lub po kilku tygodniach u osób młodych, zapotrzebowanie na białko zmniejsza się do ok. 0,5 - 0,8g/kg m. c./dobę.
Oznacza to, że osoby dłużej stosujące żywienie optymalne średnio spożywają ok. 40g białka na dobę.
Im białko ma wyższą wartość biologiczną, tym mniej powinno się go zjadać, najlepsze białko znajduje się w żółtkach jaj i w podrobach.
Jeżeli dobowa ilość białka przewyższa ustalony poziom dochodzi do ogólnego pogorszenia samopoczucia, nieuzasadnionego wzrostu wagi, przesuszenia się skóry, świądu, zmian skórnych, zaparć, wzrostów ciśnienia tętniczego, a nawet rzutu dny moczanowej lub łuszczycy. Wymienione objawy pokrywają się z tymi, które obserwuje Pan u siebie. Najlepszym rozwiązaniem byłoby rozpoczęcie prowadzenia dobowego bilansu spożycia BTW tak, aby ilość zjadanego białka w pokarmach była odpowiednia dla Pana, a nie dowolna.
Proszę pamiętać, że pogorszenie samopoczucia w trakcie żywienia optymalnego zawsze wynika z błędów

Dr n. med. Mariusz Głowacki
konsultant i opiekun medyczny
http://forum.dr-kwasniews...g37107#msg37107

i jeszcze lepsze wpisy :D :
A ja dzięki J. Kwaśniewskiemu zrozumiałam, ze po miesiącu DO mam zmniejszyc białko i jem go ok. 25-30g dziennie w dwóch posiłkach.
Jeden posiłek bogatobiakowy, drugi z jakims mniej wartosciowym białkiem, np. serem albo dwa bogatobialkowe, ale bardzo malutkie porcje białka, np. żóltka, mieso”
http://forum.dr-kwasniews...g37253#msg37253
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Wto Lis 26, 2013 20:08   

Nie czepiajmy się. Te bzdury wypisywali 6 lat temu.
Niedobrze tylko, że obecnie nie umieścili jasnego sprostowania, że żywienie niskowęglowodanowe jest bardziej wrażliwe na niedobory białka, niż chude, roślinne.
No, ale dogmat rzecz święta.
I tak dobrze, że zdezaktualizował się kontekst powiedzenia: o, sancta simplicitas
JW
 
     
COOLER 

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 18 Sty 2013
Posty: 854
Wysłany: Czw Lis 28, 2013 19:09   

A poniżej mamy dwie wypowiedzi Doktora Kwaśniewskiego pochodzące z „Odpowiedzi na Listy” które przeczą sobie w jednym liście na odpowiedź w sprawie dny moczanowej i poziomu kwasu moczowego doktor pisze i wyraźnie chwali wysoki poziom kwasu mczowego, a następnie temu przeczy:

Doktor Kwaśniewski pisze:
„Kwasu moczowego we krwi bać się nie należy. Jest on związkiem bardzo ważnym i pożytecznym dla czynności mózgu i dla całego organizmu. W książce „Żywienie optymalne” podaję przykłady świadczące o korzyściach towarzyszących wysokiemu poziomowi kwasu moczowego”
Wysoki poziom kwasu moczowego we krwi występuje w wyższych klasach społecznych. Im ten poziom jest wyższy tym większa inteligencja. Najwyższy poziom występował u profesorów wyższych uczelni w USA (ale nie w Polsce), a jeszcze wyższy wśród profesorów o największych osiągnięciach zawodowych i naukowych.
Wyższy poziom stwierdzono u studentów niż u uczniów szkół średnich. U studentów wyższemu poziomowi kwasu moczowego towarzyszyły lepsze wyniki w nauce, większe osiągnięcia w sporcie, lepsze zdolności manualne i lepszy refleks. Podobne zależności między wysokim poziomem kwasu moczowego, a zdrowiem sprawnością umysłową i fizyczną wykazano u dyrektorów przedsiębiorstw, urzędników, robotników, płetwonurków, żołnierzy.”

Natomiast w kolejnym liście, również w sprawie dny moczanowej:
Doktor Kwaśniewski pisze:
„U człowieka puryny są przetwarzane na kwas moczowy, który jest wydalany z moczem. Gdy produkcja kwasu moczowego jest zbyt duża, może on odkładać się w tkankach, głównie w okolicy ciała narażonych na zimno, niedokrwionych i bardziej „kwaśnych” z tego powodu. Rozpuszczalność kwasu moczowego jest niska w środowisku kwaśnym i bardzo duża w środowisku zasadowym. Gdy organizm musi wytwarzać kwaśny mocz (o pH około 5), kryształki kwasu moczowego odkładają się w nerkach i w tkankach narażonych na zimno, czyli gorzej ukrwionych, czyli zakwaszonych (małżowiny uszne, stawy kończyn górnych i dolnych, głównie te najdalsze od serca.
Żywienie optymalne usuwa zaburzenia w wytwarzaniu puryn i nadprodukcję kwasu moczowego. Przez zalkalizowanie moczu (pH 7,5-8) ułatwia wydalanie kwasu moczowego przez nerki, przez usunięcie kwasicy w tkankach obwodowych powoduje rozpuszczenie obecnych w tych tkankach kryształków kwasu moczowego, ustąpienie objawów choroby i samej choroby”

Jak widać ewidentna sprzeczność u Doktora raz wysoki poziom kwasu moczowego jest bardzo dobry i świadczy o inteligencji, a zaraz wysoki poziom kwasu moczowego jest zły i niezbędna jest alkalizacja. A Optymalni czytają i nawet żaden nie zauważy że Doktor sam sobie przeczy. :hah:
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 39
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Lis 29, 2013 19:02   

COOLER napisał/a:
Jak widać ewidentna sprzeczność u Doktora raz wysoki poziom kwasu moczowego jest bardzo dobry i świadczy o inteligencji, a zaraz wysoki poziom kwasu moczowego jest zły i niezbędna jest alkalizacja. A Optymalni czytają i nawet żaden nie zauważy że Doktor sam sobie przeczy. :hah:

Nie wiem nic o inteligencji, ale yin i yang kwasu moczowego jest FAKTEM.
Cytuję książkę do "Histologii" prof. W. Sawickiego:
Cytat:
Upośledzona sprawność i zwiększenie stężenia kw. moczowego we krwi prowadzi do chorób - kamicy nerkowej oraz gośćca stawowego, ale może także przyczyniać się do wydłużenia życia. Kw. moczowy jest bowiem silnym wymiataczem wolnych rodników, które uważane są za jedną z głównych przyczyn starzenia.

A tu artykuł mówiący o wpływie kw. moczowego na długowieczność u ssaków - http://www.sciencedirect....167494384900335
A tak w ogóle to tyczy się ogromnej rzeszy rzeczy, że mają swoje dwa pierwiastki yin i yang
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Ostatnio zmieniony przez Hannibal Pią Lis 29, 2013 19:04, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
COOLER 

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 18 Sty 2013
Posty: 854
Wysłany: Sob Lis 30, 2013 00:55   

Ok., można znaleźć dane potwierdzające pozytywny wpływ wysokiego kwasu moczowego, jak i dane to negujące, każdy oczywiście wybierze to co mu pasuje i jego sprawa, nie mi to rozstrzygać, bo nie o to chodzi.
Chodzi o wykazanie ewidentnej sprzeczności w tym co pisze Doktor Kwaśniewski, raz wysoki poziom chwali, a zaraz przed nim ostrzega. I w jeszcze jednym miejscu Doktor przeczy:

Doktor Kwaśniewski pisze:
„Żywienie optymalne usuwa zaburzenia w wytwarzaniu puryn i nadprodukcję kwasu moczowego. Przez zalkalizowanie moczu (pH 7,5-8) ułatwia wydalanie kwasu moczowego przez nerki, przez usunięcie kwasicy w tkankach obwodowych powoduje rozpuszczenie obecnych w tych tkankach kryształków kwasu moczowego, ustąpienie objawów choroby i samej choroby”

Cały problem w tym, że na żywieniu optymalnym, nie uzyska się moczu o (pH 7,5-8), żeby mocz uzyskać o takich parametrach trzeba by spożywać same praktycznie same warzywa i niektóre owoce o największym potencjale zasadowym. A taki model żywienia ma niewiele wspólnego z żywieniem optymalnym. Więc Doktor Kwaśniewski po raz kolejny sam sobie zaprzeczył.
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 39
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Lis 30, 2013 07:33   

COOLER napisał/a:
Ok., można znaleźć dane potwierdzające pozytywny wpływ wysokiego kwasu moczowego, jak i dane to negujące, każdy oczywiście wybierze to co mu pasuje i jego sprawa, nie mi to rozstrzygać, bo nie o to chodzi.

Chodzi o to, że pewien poziom kwasu moczowego jest bardzo ok, bo obok dysmutazy nadtlenkowej, peroksydazy glutationu i katalazy kw. moczowy należy do jednego z głównych wymiataczy wolnych rodników. Jednak zbyt duży jego poziom, szczególnie przy niskim pH moczu może prowadzić do różnych wiadomych chorób.
Z drugiem strony tak jak kw. askorbinowy również i kw. moczowy może stać się prooksydantem. Tutaj ciekawe spojrzenie na tę kwestię - http://stroke.ahajournals.org/content/39/5/e88
Z jeszcze innej strony, żeby nie było tak prosto - umiarkowane ilości wolnych rodników są czymś dobrym, spełniają funkcję informacyjną. Reaktywne formy tlenu są też niezwykle ważnym narzędziem granulocytów - mają działanie bakteriobójcze. No i jest tzw. mitohormeza - po ang. mitohormesis (jest o tym trochę info w necie). :]
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
COOLER 

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 18 Sty 2013
Posty: 854
Wysłany: Sob Lis 30, 2013 09:53   

Hannibal napisał/a:
Chodzi o to, że pewien poziom kwasu moczowego jest bardzo ok, bo obok dysmutazy nadtlenkowej, peroksydazy glutationu i katalazy kw. moczowy należy do jednego z głównych wymiataczy wolnych rodników. Jednak zbyt duży jego poziom, szczególnie przy niskim pH moczu może prowadzić do różnych wiadomych chorób.
Pewien poziom ok. Ale absurdem jest wpierw chwalenie wysokiego poziomu i zaraz nim straszenie, czyli przeczenie sobie. Właśnie niskie pH moczu mają ludzie żywiący się optymalnie i kolejnym absurdem jest pisanie że poprzez zastosowanie żywienia optymalnego uzyskuje się mocz rzędu pH 7,5-8. Myślę że teraz jasne. Doktor nie po raz pierwszy sam sobie przeczy.
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 39
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Lis 30, 2013 11:14   

COOLER napisał/a:
Właśnie niskie pH moczu mają ludzie żywiący się optymalnie i kolejnym absurdem jest pisanie że poprzez zastosowanie żywienia optymalnego uzyskuje się mocz rzędu pH 7,5-8. Myślę że teraz jasne. Doktor nie po raz pierwszy sam sobie przeczy.

Ale można się różnorako żywić na ŻO. Można też pijać różną ilość płynów - jeśli wypija się ich odpowiednie ilości to ryzyko jakiejś dnie czy kamicy automatycznie bardzo maleje. Można też jadać różne ilości różnych warzyw, jednych bardziej a innych mniej alkalizujących.
To co najbardziej sprzyja kamicy czy dny to nadużywanie alkoholu, słodkie napoje z dużą ilością fruktoz, brak ruchu i otyłość. Jedzenie mięsnych produktów bogatych w puryny wcale nie jest tu problemem.
Polecam przeczytać artykuł Sissona na ten temat - http://www.marksdailyappl.../#axzz2m7ddpWKq
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
COOLER 

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 18 Sty 2013
Posty: 854
Wysłany: Sob Lis 30, 2013 11:50   

Hannibal napisał/a:
Ale można się różnorako żywić na ŻO. Można też pijać różną ilość płynów - jeśli wypija się ich odpowiednie ilości to ryzyko jakiejś dnie czy kamicy automatycznie bardzo maleje. Można też jadać różne ilości różnych warzyw, jednych bardziej a innych mniej alkalizujących.
Nie piszemy o kamicy i niepotrzebnie ten wątek wprowadzasz podpierając się Sissonem, piszemy o tym że Doktor Kwaśniewski sam sobie przeczy i sam się zakręcił niczym Artur Boruc tydzień temu w meczu ligowym.
Podstawą żywienia optymalnego jest białko pochodzenia zwierzęcego, podroby, jajka, tłuste sery, tłusta śmietana itp. Warzywa mają być tylko dodatkiem jak pisze Doktor Kwaśniewski. Dodając straszenie przebiałczeniem, i złotą proporcję, na takim czymś nie ma szans uzyskać pH moczu 7,5-8. Takie parametry moczu mają drudzy skrajniści zwani wegetarianami, a to już zupełnie coś innego niż żywienie optymalne. Bardzo wielu optymalnych wręcz się zakwasiło o czym można było poczytać na łamach Optymalnych, a co tu mówić o alkalizacji moczu na żywieniu optymalnym.
 
     
Kangur

Pomógł: 34 razy
Wiek: 82
Dołączył: 27 Sty 2005
Posty: 3119
Skąd: Australia
Wysłany: Sob Lis 30, 2013 20:33   

COOLER napisał/a:
Doktor Kwaśniewski sam sobie przeczy i sam się zakręcił niczym Artur Boruc tydzień temu w meczu ligowym.
Podstawą żywienia optymalnego jest białko pochodzenia zwierzęcego, podroby, jajka, tłuste sery, tłusta śmietana itp. Warzywa mają być tylko dodatkiem jak pisze Doktor Kwaśniewski. Dodając straszenie przebiałczeniem, i złotą proporcję, na takim czymś nie ma szans uzyskać pH moczu 7,5-8. Takie parametry moczu mają drudzy skrajniści zwani wegetarianami, a to już zupełnie coś innego niż żywienie optymalne. Bardzo wielu optymalnych wręcz się zakwasiło o czym można było poczytać na łamach Optymalnych, a co tu mówić o alkalizacji moczu na żywieniu optymalnym.

Najbardziej zakrecona osoba na tym forum jest E D Y T A pod setkami nickow. Raz zakwaszona, raz neutralna a innym razem zasadowa.
Sama zakwaszona zyje, a innych zakwaszonych usmierca. Paradoks E D Y T Y.
_________________
Odkwaszać czy zakwaszać?
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1159
14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce».
 
     
COOLER 

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 18 Sty 2013
Posty: 854
Wysłany: Sob Lis 30, 2013 21:21   

E tam, domniemaną E-dyte przebija niejaki optymalny Kangur, naiwniak wielokrotnego użytku, któremu idzie wszystko wmówić i którego idzie na wszystko nabrać. Wpierw czyta przeczącego samemu sobie Doktora Kwaśniewskiego i nawet tego nie widzi, :hah: później leczy się kablami od pralki, następnie rosyjskimi preparatami do toalety, a teraz „nowymi” równowagami kwasowo-zasadowymi o pH krwi 6,9, i jeszcze się o to wykłóca ośmieszając siebie. :hah: :hah: :hah:
Co dieta optymalna nie robi z ludźmi, rzeczywiście cuda. Nie ma się co dziwić że dawne Arkadie zrezygnowały z diety optymalnej widząc takie przypadki. :shock:
 
     
Kangur

Pomógł: 34 razy
Wiek: 82
Dołączył: 27 Sty 2005
Posty: 3119
Skąd: Australia
Wysłany: Sob Lis 30, 2013 22:11   

COOLER napisał/a:
E tam, domniemaną E-dyte przebija niejaki optymalny Kangur, naiwniak wielokrotnego użytku, któremu idzie wszystko wmówić i którego idzie na wszystko nabrać. Wpierw czyta przeczącego samemu sobie Doktora Kwaśniewskiego i nawet tego nie widzi, :hah: później leczy się kablami od pralki, następnie rosyjskimi preparatami do toalety, a teraz „nowymi” równowagami kwasowo-zasadowymi o pH krwi 6,9, i jeszcze się o to wykłóca ośmieszając siebie. :hah: :hah: :hah:
Co dieta optymalna nie robi z ludźmi, rzeczywiście cuda. Nie ma się co dziwić że dawne Arkadie zrezygnowały z diety optymalnej widząc takie przypadki. :shock:

Zapomnialas jeszcze wymienic Zyona, ktory tez w zakreceiu przebil E D Y T E.
_________________
Odkwaszać czy zakwaszać?
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1159
14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce».
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Nie Gru 01, 2013 09:02   

Kwasowość moczu powyżej pH-7 jest szkodliwa, ponieważ sprzyja infekcjom bakteryjnym i kamicy fosforanowej. Z kolei zakwaszenie poniżej pH-5 sprzyja kamicy moczanowej.
Klasyczne ŻO powoduje permanentną ketonurię na 1-2 krzyżyki oraz nadmierne zakwaszenie moczu, a nie alkalizację.
JW
 
     
COOLER 

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 18 Sty 2013
Posty: 854
Wysłany: Nie Gru 15, 2013 14:13   

Na forum zootechników mamy znowu rewelacje o spożywaniu białka i Pani Prezes, ma ciekawe tłumaczenia:

„Autor wielokrotnie wyjaśnia, że na początku żywienia, gdy człowiek intensywnie przebudowuje swój organizm, zapotrzebowanie na białko jest duże i wynosi powyżej 1 grama na dobę na kg m.c, później spada ono nawet do 0,5-0,8 g i zależy to od trybu życia.
Dr Kwaśniewski pisze, że po dłuższym stosowaniu diety zapotrzebowanie na białko wynosi od 30 do 50 g, ponieważ spożywane białko należy do wysokowartościowych, co w zasadzie pokrywa się z zaleceniami współczesnej fizjologii (np. fizjologia Traczyka).
Niektórzy czytelnicy wykazali się jednak zbyt daleko idącym rozumowaniem:
"Jeżeli człowiekowi wystarczy 30 g białka na dobę, a w żółtkach jest ono dwa razy bardziej wartościowe to można ich zjadać tylko 15 g".
Należy również zauważyć, że część czytelników pewne patologiczne objawy niektórych chorób zaczęła kojarzyć z przebiałczeniem.”
http://forum.dr-kwasniews...g96405#msg96405

„Niektórzy nabijają się (na DD), że Optymalni boją się przebiałczenia przy spożyciu 70 - 80g białka dziennie. Ja uważam, że to nie chodzi o przebiałczenie - organizm nie jest taki "głupi", żeby od razu pozwolił sobie zaszkodzić. Jeśli osobie w średnim wieku, przy średniej aktywności fizycznej wystarcza np. 50g białka, a spożywa cały czas 70 czy 80 g, to organizm przerabia tą nadwyżkę na weglowodany i właśnie ten proces psuje nasze samopoczucie, organizm traci niepotrzebnie energię, może przez to podnieść cisnienie i tętno czy też wywołac inne zaburzenia. Jeśli organizm robi to co nie powinien, to nie ma energii na potrzebne procesy. No i to tyle..może się mylę..”
http://forum.dr-kwasniews...g98601#msg98601

Chciałbym zobaczyć tego mężczyznę przy średniej aktywności spożywającego 50g białka po wielu latach.


„Skończyłam z moimi eksperymentami z optymalną dla mnie ilością białka. Najpierw zwiększyłam ilość zjadanego białka do 60-70g dziennie i nie było to dla mnie komfortowo. Poczytałam trochę o przebiałczeniu, posłuchałam wykładu dr. Pali i zmniejszyłam do 35 - 40g dziennie. I znowu nie było dobrze. Doszłam do wniosku, że najlepsza dla mnie ilość to jest ok. 50g ( jeśli gorszej jakości to więcej) dziennie. Widocznie jest tak jak pisał BACA, że przy zbyt małej ilości białka wytwarza się w organizmie przewaga układu sympatycznego.
Tyle sprawdzałam, żeby dojść do punktu wyjścia - do tego co na samym początku zalecili mi lekarze. Moje BTW 50 :140 : 60”
http://forum.dr-kwasniews...02647#msg102647

„Już chyba wiem skąd u mnie taki ostry rzut ze spastyką i bolesnymi przykurczmi. Qrcze, skurczyłam się o 2,5 cm
Chyba rzut się wycisza,wracam do ludzi. Od wczoraj jem B 35 g (z wagą w ręku) i zaczynam ... myśleć - nie żadne ok. 40 g B)”
http://forum.dr-kwasniews...g69391#msg69391

No ale miało być o białku...Tak. Ilość zjadanego białka jest najczęstszym dylematem Optymalnych i na tym polu popełniamy najwięcej błedów. Często jak się kończy okres przebudowy organizmu (od 1 do 3 miesięcy po rozpoczęciu DO) to osoba, ktora początkowo chudła na DO, nagle zauważa u siebie zatrzymanie się wagi. Często wówczas zaczyna zmniejszać ilość zjadanego tłuszczu - aby uzyskać dalszy spadek wagi - a tymczasem efekty przychodzą odwrotne od zamierzonych. Przy zmniejszonej podaży tłuszczy, rośnie apetyt na białko i weglowodany i tutaj już zaczyna się klasyczne "koryto" i powrót - a nawet nasilenie się - chorób sprzed DO. Miażdżyca, cukrzyca i inne choroby cywilizacyjne znowu się "kłaniają".
Ile tego białka w takim razie powinno się zjadać na DO? Otóż jeżeli osoba jest już po okresie przystosowania się organizmu do DO i zjada się białko najwyższej jakości, to powinno go być 0,5g na kilogram wagi należnej (z wyjątkiem osób cierpiących na niektóre choroby, lub o dużej aktywności fizycznej) do 0,8g białka na kilogram wagi należnej - białka nie najwyższej jakości - ale zwierzęcego.
ŻO jest dietą wysokotłuszczową, niskowęglowodanową i niskobiałkową. Wiadomo, że zbyt duża ilość białka w diecie powoduje szybsze starzenie się organizmu, choroby nerek i wątroby oraz niepotrzebną, obciążającą organizm, pracę związaną z przeróbką białka na węglowodany.
Podam tutaj jeszcze szczegółowe objawy nadmiaru białka w organizmie:
- niewydolność nerek i/lub watroby
- łuszczenie, pękanie i swędzenie skóry (głównie głowy) - może powrócić łuszczyca
- silny, cuchnący zapach moczu
- silne pocenie się
- wypadanie włosów, plamy na paznokciach
- nadmierne pobudzenie i nerwowość
- przyśpieszenie obiegu i podniesienie ciśnienia krwi z możliwością arytmii serca
- powrót bólów stawów - może być "strzelanie" w stawach (u mnie występowało uczucie zimna w kolanach)
- otępienie, otumanienie mózgowe
- może nastąpić nawroty wszystkich chorób, które się miało przed DO np. dna moczanowa, cukrzyca...

http://forum.dr-kwasniews...21872#msg121872

witam wszytskich jestem nowa!
prosze o pomoc przy uslaeniu ilosci bialka. na DO jestem od grudnia mam 30 lat waga 63kg wzrost 170!
jem teraz bialka kolo 50g ! od jakiegos czasu ograniczylam do 30-40 bo pojawily sie u mnie czerwone bolace plamy na jezyku po kazdym posilku!w miedzy posilkach sie nie pojawia!co to za objaw za malo zelaza?
http://forum.dr-kwasniews...25258#msg125258

Dietetyczka powiedzial mi jak mialam 50 bialka i 150-180 tluszczu ze za duzo tluszczu! dlatego pytam, wiem ze bialko ma byc 0,8x waga ciala a wiec 50 !ale ja te plamy mam wiec kazala mi obnizyc bialko do 40! wegla mam jesc kolo 50! a tu czytma u Zoni ze po przebudowie trzeba wlasnie zwiekszyc tluszcz? bo optymalni na sniadanie zjadaja 100g. wiec sama nie wiem komu wierzyc?stad prosba?
http://forum.dr-kwasniews...25672#msg125672
 
     
Grzegorz Rec 

Dołączył: 18 Lis 2013
Posty: 1852
Ostrzeżeń:
 3/2/3
Wysłany: Nie Gru 15, 2013 14:40   

Totalny chaos. Optymalni są zdezorientowani jak kanapowe pieski wpuszczone do lasu. A gdzie ten legendarny instynkt który kształtuje się na żo i organizm sam wie czego najlepiej potrzebuje ?
_________________
Incurably Himself
 
     
COOLER 

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 18 Sty 2013
Posty: 854
Wysłany: Pią Gru 27, 2013 23:32   

Na forum zootechników, znowu mamy skutki bredni:

Panie Stanisławie, jak widzę ma Pan szeroką wiedzę na temat DO więc może i mi Pan coś podpowie.
Na DO jestem 3 lata i właśnie gdzieś od pół roku mam problemy: puchną mi nogi /nigdy przedtem mi nie puchły/, wypadają włosy, bóle stawów prawej dłoni oraz napuchnięte palce /tego też nigdy przdtem nie miałam/ trzeszczenie stawów.
W lutym dietetyk zalecił mi B-35-40;T-ok.120;W-40-50 z przewagą 50 bo pracuję umysłowo.
Robiłam sobie badania /z krwi,nie włosa/ pierwiastków i wszystko jest dobre tylko mam nieznaczny niedobór magnezu.

DO uczył mnie wieloletni optymalny sp. J.Turostowski /tak zwyczajnie bez 'wynalazków' i suplementów/ i do tej pory było wszystko ok.
Kaws moczowy mam w normie, ale bóle spędzają mi sen z powiek.
Ostatnio białko zwiększyłam do 43 g, gdyż dietetyk wlicza mi nawet to roślinne, a jak większość forumowiczów mówi,ze nie liczyć białka roślinnego to poszłam za ogółem jeszcze nie wiem czy słusznie.

Bedę wdzięczna za odpowiedź.
http://forum.dr-kwasniews...msg1883#msg1883

To po jaką cholerę dietetycy w ośrodku żywienia optymalnego w Jastrzębiej Górze i nie tylko, ale również w Krakowie i Bielsku-Białej, gdzie byliśmy z mężem, i lekarze optymalni też obliczają nam wskazane ilości zjadanych dziennie białek, tłuszczy i węglowodanów w celu osiągnięcia i utrzymania wagi należnej. Ja w/g tych zaleceń nie powinnam przekraczać dziennie 30-35g białka, 100-120 g tłuszczu i 60-65g węglowodanów. Ponieważ nadmiar tych ilości, nawet z zachowaniem "złotej proporcji" już nie stanowi "Dietę optymalną" lecz jakąś inną. Ponieważ każdy nadmiar szkodi.
Co Mama na to?
Pozdrawiam, Alona.
http://forum.dr-kwasniews...msg2219#msg2219

Dietetycy wcale nie są winni, ich też ktoś uczył, egzaminował i certyfikował. I ktoś pisał ile po przebudowie organizm potrzebuje białka.

A tu przecież mamy wytłumaczenie przebiałczenia przez ucznia Doktora: http://forum.dr-kwasniews...g37107#msg37107
 
     
vvv
^^^


Pomógł: 12 razy
Wiek: 52
Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3494
  Wysłany: Pią Gru 27, 2013 23:53   Obrzęk to jeden z klasycznych objawów niedoboru białka.

Akurat obrzęk to jeden z klasycznych objawów niedoboru białka.

https://www.google.ie/sea...i+onkotyczne%22
napisał/a:
Obrzęk to zachwiana równowaga w organizmie

Tę równowagę regulują dwa rodzaje ciśnienia: hydrostatyczne (wynikające z ciężaru cieczy) i onkotyczne (ciśnienie, jakie wywołują białka obecne w osoczu krwi). Ciśnienie hydrostatyczne „wypycha” płyn z naczyń do tkanek, a onkotyczne dąży do jego zatrzymania. W następstwie działania tych ciśnień woda i składniki rozpuszczalne wydostają się z naczyń i dostają się do tkanek, a produkty przemiany materii są z nich odbierane. Każda zmiana jednego z ciśnień zaburza transport wody i może wywoływać obrzęk. Jeśli np. w organizmie brakuje białek, zmniejsza się ciśnienie onkotyczne zapobiegające ucieczce płynu poza naczynia – płyn przedostaje się do tkanek i powstaje obrzęk.



@Cooler
No co Ty, przecież to było w 2005 roku, od tego czasu ludzie chyba ewoluowali zwłaszcza ci z kopertami.
:evil:
Ostatnio zmieniony przez vvv Sob Gru 28, 2013 00:01, w całości zmieniany 3 razy  
 
     
COOLER 

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 18 Sty 2013
Posty: 854
Wysłany: Sob Gru 28, 2013 00:37   Re: Obrzęk to jeden z klasycznych objawów niedoboru białka.

vvv napisał/a:
@Cooler
No co Ty, przecież to było w 2005 roku, od tego czasu ludzie chyba ewoluowali zwłaszcza ci z kopertami.
:evil:
Albo zostali wysłani na drugi świat. Poza tym Pan Witold nie raz pisał, że temat jest cały czas aktualny i nie tak dawno musiał wyciągać kolejną ofiarę takich bredni, tylko dlatego że Doktor po dziś dzień nie zweryfikował swoich teorii. Praktyka pokazuje że Taller, Lutz, Ponomarenko i Pan Witold mieli rację, pisząc to wiele lat wcześniej.
A tu masz przykłady całkiem na czasie:
http://www.dobradieta.pl/...p=226742#226742
http://www.dobradieta.pl/...p=226987#226987
 
     
COOLER 

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 18 Sty 2013
Posty: 854
Wysłany: Sob Gru 28, 2013 17:46   

Kangur napisał/a:
Zapomnialas jeszcze wymienic Zyona, ktory tez w zakreceiu przebil E D Y T E.

Zyjon nie tyle jest zakręcony co zakłamany, ale przykład idzie z góry.
Zobaczcie tam gdzie optymalni się wypowiadają zawsze mają problem żeby prawdę pisać. Szef Pomorskiego oddziału Optymalnych śrutuje witaminę B17, co jej wytknął maniek669:

@Renia kupiłaś witaminę B17 – to po co Ci wiedza dr Kwaśniewskiego – nie sądzę, iż kupiłaś ją ze względu na to, że „wiedza dr Kwaśniewskiego jest kompletna i wystarczająca…” Coś chyba jednak budzi Twój niepokój, że złapałaś się na tak dziwaczne wspomaganie. Mój też budziło… „
http://www.stachurska.eu/?p=9218#comment-13157

Renia mu odpowiedziała dyplomatycznie:
Kupiłam sobie te pestki moreli, bo dużo pozytywnego o nich przeczytałam.Często jedną albo dwie sobie skubnę. Czasami przez tydzień zapominam o nich. Smaczne są. W małych ilościach na pewno nie zaszkodzą. Morele suszone na słońcu też lubię podjadać w celu uzupełnienia węglowodanów.”
http://www.stachurska.eu/?p=9218#comment-13168

Jaka superowa dyplomacja, śrutować B17 trzeba po to abu uzupełniać węglowodany, tylko ciekawe kto takie bzdury kupi jak sama Renia na forum zootechników pisze że B17, chroni przed rakiem: http://forum.dr-kwasniews...59033#msg259033
Piękna kompromitacja, jak zwykle po optymalnemu :hah: :hah: :hah: .

A kilka lat temu Renia próbowała ludziom wkręcać że Doktor Lutz był na diecie optymalnej he, he: :hah: :hah: :hah:

„Profesor Lutz od dziewięć lat jest na DO. Czyli sam musiał uznać jej wyższość. A cała biochemiczna strona diety ma za zadanie wygenerowanie korzyści praktycznych - czyli poprawę zdrowia, a co za tym idzie przedłużenie życia. Ważne (raczej najważniejsze) jest to, że na DO choroby "nieuleczalne" znikają, lub zmniejszają swoje natężenie”
http://forum.dr-kwasniews...g91031#msg91031

A na pytanie skąd o tym wie że Lutz jest na diecie optymalnej odpowiada:

"Po co ta ironia?
Mi wystarcza, że dr. Kwaśniewski spotkał się z nim (dowód jest na zdjęciu) i "admin" o tym pisał. Jeśli Ty uważasz ich za kłamców - to Twój problem.”
http://forum.dr-kwasniews...g91033#msg91033

Łoj, ja też wierzę Doktorowi Kwaśniewskiemu, szczególnie że włosy odrastają i peruki nie trzeba nosić, albo że na żywieniu optymalnym uzyskujemy pH moczu 7,5 –8.
A Admin swoją wiarygodność i prawdomówność pokazał wkręcając wszystkim że nie było żadnego austriackiego fizjologa E. Henssage: http://www.dobradieta.pl/...p=223066#223066
 
     
Grzegorz Rec 

Dołączył: 18 Lis 2013
Posty: 1852
Ostrzeżeń:
 3/2/3
Wysłany: Nie Gru 29, 2013 14:39   

No to już wiemy dlaczego Lutz nie dożył setki. Porzucił swoją dietę i przeszedł na ŻO.
_________________
Incurably Himself
 
     
Grzegorz Rec 

Dołączył: 18 Lis 2013
Posty: 1852
Ostrzeżeń:
 3/2/3
Wysłany: Pon Gru 30, 2013 13:48   

Cooler , masz jakieś informacje na temat tego czy optymalni schodzą na zator tłuszczowy tętnic ? To dość intrygujące że przy poziomie 1000 mg cholesterolu na 100 ml krwi mimo to optymalni nie schodzą na zator. Rak budzi wiele emocji ale da się go kontrolować i leczyć. Zator nie bardzo. Być może optymalne proporcje zapobiegają nagłej śmierci poprzez zator i dało by się to zastosować u ludzi u których takie ryzyko jest duże.
Ale jeśli optymalni schodzą na zator to tematu nie było ;]
_________________
Incurably Himself
 
     
COOLER 

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 18 Sty 2013
Posty: 854
Wysłany: Pon Gru 30, 2013 16:46   

Chodzi o miażdżyce zapewne. Kilka przykładów jest poniżej, jest tam przykład gościa który był na diecie optymalnej 10 lat, co roku jeździł do Arkadii i zachorował na miażdżycę, pan Witold pisał o dr. Staniszewskiej lekarzu optymalnym który odżywiał się optymalnie i był wręcz zdziwiony że umarł z powodu miażdżycy. Właśnie Doktor Kwaśniewski, wiele razy zapewniał że dieta optymalna leczy przyczynowo miażdżycę, i na diecie optymalnej nie ma możliwości zachorowania na miażdżycę, a praktyka pokazała co innego.
Z tym Doktor Kwaśniewski nigdy nie potrafił się zmierzyć, podobnie jak inni optymalni, którzy głoszą że dr. Lutz był na diecie optymalnej, a sami ze strachu przed rakiem śrutują pestki moreli z B17, i dla ściemy piszą że uzupełniają w ten sposób węglowodany. :hah: :hah: :hah:
A tutaj te przykłady:
http://www.dobradieta.pl/...p=224508#224508
http://www.dobradieta.pl/...p=142631#142631
http://www.dobradieta.pl/...p=224570#224570
http://www.dobradieta.pl/...p=226742#226742
http://www.dobradieta.pl/...p=226987#226987
Chorych na pewno jest więcej, raz że o wielu przypadkach nie wiemy, a dwa może nawet nie zdążyli napisać. Brajan pisał dawniej że w Arkadii w Kobylej Górze zrezygnowali z diety optymalnej, bo szkodziła, tak mówił podobno Doktor Wróbel. Jak będę miał czas letnią porą podjadę tam i się więcej detali wypytam.
 
     
Grzegorz Rec 

Dołączył: 18 Lis 2013
Posty: 1852
Ostrzeżeń:
 3/2/3
Wysłany: Pon Gru 30, 2013 22:18   

ok Cooler. Przeczytałem wszystko co wrzuciłeś. Wychodzi na to że Ponomarenko miał rację. Wolne rodniki sieją spustoszenie w organizmie na DO. U niektótych miażdżyca rozwija się bardzo szybko, szybciej niż gdyby żywili się tylko fastfoodami.
_________________
Incurably Himself
 
     
COOLER 

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 18 Sty 2013
Posty: 854
Wysłany: Pon Gru 30, 2013 23:29   

Jeśli idzie o miażdżycę, Doktor Kwaśniewski zapewnia że dieta optymalna leczy przyczynowo miażdżycę i opisuje to biochemią i że nie ma możliwości zachorowania na miażdżycę przy stosowaniu jego diety. A jak widać ludzie chorują i to nawet Ci pod stałą kontrolą lekarzy optymalnych. Doktor zamiast temu się przyjrzeć, to chowa głowę w piasek i udaje że nie ma problemu, ciekawe ilu jeszcze będzie musiało na miażdżycę zachorować?
Ponomarenko miał rację, potrafił myśleć i korzystać z nauki, podobnie jak pan Witold i obaj zwrócili uwagę na czynniki powodujące miażdżycę mimo stosowania diety optymalnej. Na tym forum jest artykuł pana Witolda, warto go przeczytać, bo jest on oparty na literaturze naukowej.
 
     
Kangur

Pomógł: 34 razy
Wiek: 82
Dołączył: 27 Sty 2005
Posty: 3119
Skąd: Australia
Wysłany: Pon Gru 30, 2013 23:34   

Grzegorz Rec napisał/a:
ok Cooler. Przeczytałem wszystko co wrzuciłeś. Wychodzi na to że Ponomarenko miał rację. Wolne rodniki sieją spustoszenie w organizmie na DO. U niektótych miażdżyca rozwija się bardzo szybko, szybciej niż gdyby żywili się tylko fastfoodami.

Jak się odżywiają produktami mlecznymi i popijają twardą wodą.
_________________
Odkwaszać czy zakwaszać?
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1159
14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce».
 
     
Grzegorz Rec 

Dołączył: 18 Lis 2013
Posty: 1852
Ostrzeżeń:
 3/2/3
Wysłany: Wto Gru 31, 2013 11:22   

Kangur niestety muszę cię rozczarować. To właśnie ludy pasterskie spożywające mleko i jego przetwory są długowieczne. Nie jest też tajemnicą że twarda woda zawierająca dużo wapnia i magnezu sprzyja długowieczności. "Tak rzecze prawo dżungli." ;]
_________________
Incurably Himself
 
     
vvv
^^^


Pomógł: 12 razy
Wiek: 52
Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3494
Wysłany: Wto Gru 31, 2013 11:29   

Ten gość akurat zdecydowanie odradza mleko:
DIETA ZDROWEGO 91 latka (film z 29 grudnia 2013)
http://www.dobradieta.pl/...ghlight=#232774
:D
 
     
Grzegorz Rec 

Dołączył: 18 Lis 2013
Posty: 1852
Ostrzeżeń:
 3/2/3
Wysłany: Wto Gru 31, 2013 11:48   

vvv w takim razie trzeba rozesłać gońcow do wszystkich plemion pasterskich na całym świecie. Niech zaniosą im dobrą nowinę. Niech obejrzą tego pana i niech się nawracają. Może by przestali pić mleko a jedynym śladem po ich dawnym życiu zostanie nawyk macania krowich cycków.
_________________
Incurably Himself
 
     
Grzegorz Rec 

Dołączył: 18 Lis 2013
Posty: 1852
Ostrzeżeń:
 3/2/3
Wysłany: Wto Gru 31, 2013 13:28   

Wbrew pozorom często bywam obiektywny. Co prawda nie ma plusów w DO ale niektóre jej założenia są trafne. W dobie odstraszania ludzi od jajek i podrobów ilość cennych dla organizmu fosfolipidów w diecie współczesnego człowieka jest znikoma. W przypadku dużej ilości węglowodanów mamy epidemię cukrzycy a w przypadku małej ilości fosfolipidów zaburzenia w wytwarzaniu neuroprzekaźników a to jest w większości przypadków przyczyną chorób degeneracyjnych mózgu i innych części układu nerwowego. Koncerny farmaceutyczne już zapełniają tę lukę. Fosfolipidów w postaci kapsułek ci u nas dostatek. Tyle że te w kapsułkach nie są powiązane z wieloma substancjami które "współpracując" ze sobą wzmacniają ich działanie. Tak jest tylko w naturalnych produktach.
Niestety w DO jest tego za mało. Założenia słuszne ale proporcje do kitu. Rozumiem Sida i jego wiarę w DO ale jego wiara jest do czasu. Kiedy organizm zacznie się dopominać o swoje nie można nagle przestać żywić się optymalnie. DO to jedyna dieta niskowęglowodanowa z której trzeba rezygnować powoli pod okiem doświadczonych ludzi. Z Lutza można przejść na dowolną dietę w jeden dzień bo na Lutzu metabolizm nie został zmasakrowany przez góry tłuszczu jedzone latami.
_________________
Incurably Himself
Ostatnio zmieniony przez Grzegorz Rec Wto Gru 31, 2013 13:41, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
Kangur

Pomógł: 34 razy
Wiek: 82
Dołączył: 27 Sty 2005
Posty: 3119
Skąd: Australia
Wysłany: Wto Gru 31, 2013 23:35   

Grzegorz Rec napisał/a:
Kangur niestety muszę cię rozczarować. To właśnie ludy pasterskie spożywające mleko i jego przetwory są długowieczne. Nie jest też tajemnicą że twarda woda zawierająca dużo wapnia i magnezu sprzyja długowieczności. "Tak rzecze prawo dżungli." ;]

To sprawdź sobie kiedy wprowadzono w Japonii produkty mleczne i jaka wodę oni piją. Aktualnie w Japonii jest największy procent długowiecznych na 1000 łbów.
Geologiczne ukształtowanie Japonii (skały powulkaniczne) nie sprzyjają powstawaniu wód twardych. Cześć Polski natomiast jest zasobna w wapn (dno morskie) co powoduje nadmierna ilość jonów tego pierwiastka w wodzie pitnej. Nie bez powodu starych ludzi nazywa się wapniakami. Kamienie wapienne w woreczku żółciowym, zwapnienie stawów, kamienie wapienne w nerkach, zwapnienie naczyń krwionośnych wszędzie jest wapn, a medycyna oficjalna nie widzi tego pierwiastka, który powoduje zwapnienie. Na dodatek zaleca odkwaszać się wapniem.
Jedź i sprawdź jaką wodę piją długowieczni, a podczas twej nieobecności na pewno skończy się teatr jednego aktora E D Y T Y .
P.S.
Przestań do mnie klonować na priva, bo i tak te twoje wiadomości kasuję nie otwierając ich.
_________________
Odkwaszać czy zakwaszać?
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1159
14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce».
 
     
COOLER 

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 18 Sty 2013
Posty: 854
Wysłany: Śro Sty 01, 2014 00:58   

Kangur napisał/a:
Grzegorz Rec napisał/a:
ok Cooler. Przeczytałem wszystko co wrzuciłeś. Wychodzi na to że Ponomarenko miał rację. Wolne rodniki sieją spustoszenie w organizmie na DO. U niektótych miażdżyca rozwija się bardzo szybko, szybciej niż gdyby żywili się tylko fastfoodami.

Jak się odżywiają produktami mlecznymi i popijają twardą wodą.
Łoj to musisz szybko skonsultować z Doktorem Kwaśniewskim, bo on nic nie pisał że produkty mleczne i twarda woda powodują miażdżycę. Doktor głosił, że dieta optymalna jest przyczynowym leczeniem miażdżycy, a jeśli miażdżyca już jest to się cofa, bo cofać się musi. :hah:
Kangur napisał/a:
Aktualnie w Japonii jest największy procent długowiecznych na 1000 łbów.
No widzisz, i się odżywiają zupełnie inaczej niż nakazuje Doktor Kwaśniewski. A pozbieraj wszystkich optymalnych i znajdź w nich długowiecznych, trudno ich znaleźć, bo takich nie ma. A obecni optymalni z obawy przed rakiem śrutują pestki moreli, a oficjalnie tymi pestkami "uzupełniają węglowodany". :hah:
 
     
Kangur

Pomógł: 34 razy
Wiek: 82
Dołączył: 27 Sty 2005
Posty: 3119
Skąd: Australia
Wysłany: Śro Sty 01, 2014 05:27   

COOLER napisał/a:
. A obecni optymalni z obawy przed rakiem śrutują pestki moreli, a oficjalnie tymi pestkami "uzupełniają węglowodany". :hah:

A powinni przestać żreć produkty mleczne z wyjątkiem masła. W maśle jest tylko 24mg wapnia i aż 34mg potasu w 100g produktu. http://www.fineli.fi/food...did=576&lang=en Nie można dopuścić aby w organizmie było wiecej wapnia niż fosforu. Z innych produktów mlecznych nie da się usunąć wapnia.
_________________
Odkwaszać czy zakwaszać?
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1159
14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce».
 
     
Grzegorz Rec 

Dołączył: 18 Lis 2013
Posty: 1852
Ostrzeżeń:
 3/2/3
Wysłany: Śro Sty 01, 2014 08:30   

Kangur nie wysłałem do ciebie ani jednej prywatnej wiadomości. Sprawdziłem nawet skrzynkę czy przez przypadek nie wysłałem coś do ciebie i nie ma. Co ja mam o tym myśleć ? Czy większość optymalnych ma halucynacje ?
Nie uzupełniałj węgli jedząc liście eukaliptusa bo fermentują w przewodzie pokarmowym i wytwarza się alkohol.
Japończycy stali się narodem długowiecznym wtedy kiedy ilość białka i tłuszczu w diecie zwiększyła się w raz z rozwojem rybołówstwa. Wcześniej podstawą ich diety był ryż i inne węgle. Ludy których podstawą są produkty mleczne żyją tak samo długo a nawet dłużej. Po drugie stworzyłeś jakiś odłam DO bo tak jak piszę Cooler , Kwaśniewski nic nie pisze o związku przetworów mlecznych ze zwapnieniami i kamieniami. Wyraźnie zaznacza że to zależy tylko od proporcji B:T:W. Zanim napiszesz coś takiego uzgodnij wcześniej swoją wersję z mistrzem. Niech do następnego wydania książek o DO dodadzą twoje sprostowanie ;]
_________________
Incurably Himself
Ostatnio zmieniony przez Grzegorz Rec Śro Sty 01, 2014 08:45, w całości zmieniany 3 razy  
 
     
vvv
^^^


Pomógł: 12 razy
Wiek: 52
Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3494
Wysłany: Śro Sty 01, 2014 08:38   

Grzegorz Rec napisał/a:
Kangur nie wysłałem do ciebie ani jednej prywatnej wiadomości.
Kangur zapewne miał na myśli klaster użytkowników, Kangur tak łączy wszystkich użytkowników podważających metody leczenia dla samego podważania, Kangur pewnie przesadza, ale jak często piszesz - prawda leży pewnie gdzieś pośrodku.
8)
 
     
Grzegorz Rec 

Dołączył: 18 Lis 2013
Posty: 1852
Ostrzeżeń:
 3/2/3
Wysłany: Śro Sty 01, 2014 08:52   

W tym przypadku prawda jest rzeczą względną. Jest tu wielu ludzi którzy myślą że występuję tu w kilku osobach. Nigdy się z tym wcześniej nie spotkałem i wydaje mi się to co najmniej dziwne. Chcecie poważnie dyskutować a zachowujecie się jakby co drugi cierpiał na zaawansowaną nerwicę i końcowe stadium manii prześladowczej. Dom wariatów.
Mała sugestia - Zaburzenia psychiczne się leczy.
_________________
Incurably Himself
Ostatnio zmieniony przez Grzegorz Rec Śro Sty 01, 2014 08:54, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
vvv
^^^


Pomógł: 12 razy
Wiek: 52
Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3494
Wysłany: Śro Sty 01, 2014 08:57   

Kangur napisał/a:
W maśle jest tylko 24mg wapnia i aż 34mg potasu w 100g produktu.

"aż" to chyba lekka przesada

w średnim bananie (118g) jest:
tylko 6mg wapnia
i aż 422mg potasu.
http://nutritiondata.self...t-juices/1846/6

ale nie ma to jak koncentrat pomidorowy (100g):
36mg wapnia
1000mg potasu
19g węglowodanów
http://nutritiondata.self...products/2689/0
8)
Ostatnio zmieniony przez vvv Śro Sty 01, 2014 08:57, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
vvv
^^^


Pomógł: 12 razy
Wiek: 52
Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3494
Wysłany: Śro Sty 01, 2014 09:10   

Grzegorz Rec
http://www.dobradieta.pl/...p=232843#232843
napisał/a:
Chcecie poważnie dyskutować

pewnie jednak nie tak:

Grzegorz Rec
http://www.dobradieta.pl/...p=232801#232801
napisał/a:
nawyk macania krowich cycków.

Grzegorz Rec
http://www.dobradieta.pl/...p=232793#232793
napisał/a:
vvv ludzie z twojego otoczenia umierają straszną śmiercią - zabijają się własną pięścią.

Grzegorz Rec
http://www.dobradieta.pl/...p=232282#232282
napisał/a:
vvv gdyby moje wnioski okazały się trafione to zawsze możesz połączyć dobieranie dobrych produktów z masturbacją. Jedno różni się niewiele od drugiego więc nie wymaga to podzielnej uwagi.

Grzegorz Rec
http://www.dobradieta.pl/...p=232278#232278
napisał/a:
vvv nie myślałeś o tym żeby przyłączyć się do komisji macierewicza ? Jego teorie spiskowe to nic w porównaniu z twoimi. Nie wiem czy to konsekwencja diety wege czy braku seksu czy może jedno i drugie.

Grzegorz Rec
http://www.dobradieta.pl/...p=232197#232197
napisał/a:
tymczasem ta dwulicowa kanalia ryje tu niczym kret pod pozorem diety dobrych produktów. Opluwa tu kwaśniewskiego a jest pewnie na garnuszku całej tej trójcy. Vvv jesteś zwykłą szują i chciałbym cię kiedyś realnie spotkać.

:shock: :faint:
Ostatnio zmieniony przez vvv Śro Sty 01, 2014 09:24, w całości zmieniany 6 razy  
 
     
Grzegorz Rec 

Dołączył: 18 Lis 2013
Posty: 1852
Ostrzeżeń:
 3/2/3
Wysłany: Śro Sty 01, 2014 10:49   

vvv wszystkie moje wypowiedzi które przytoczyłeś są odpowiedziami na twoje urojenia. To dziwne że ktoś podpisujący się tak jakby przypadkowo nacisnął trzy razy jeden klawisz posądza innych o to że są niewiarygodni. A co do twoich oskarżeń o to że ktoś mi płaci to każdy normalny facet za takie coś ostukał by ci maskę i nie ma w tym nic dziwnego. Nie wiem w jakim świecie żyjesz ale w normalnym świecie tak jest.
Wiecej szacunku mam do Sida niż do ciebie bo Side ma charakter. Ty go nie masz.
_________________
Incurably Himself
 
     
COOLER 

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 18 Sty 2013
Posty: 854
Wysłany: Śro Sty 01, 2014 10:58   

Kangur napisał/a:
COOLER napisał/a:
. A obecni optymalni z obawy przed rakiem śrutują pestki moreli, a oficjalnie tymi pestkami "uzupełniają węglowodany". :hah:

A powinni przestać żreć produkty mleczne z wyjątkiem masła. W maśle jest tylko 24mg wapnia i aż 34mg potasu w 100g produktu. http://www.fineli.fi/food...did=576&lang=en Nie można dopuścić aby w organizmie było wiecej wapnia niż fosforu. Z innych produktów mlecznych nie da się usunąć wapnia.

Łoj powiedz to Doktorowi Kwaśniewskiemu, to Ciebie zapewne wyśmieje albo powie że robisz błędy w stosowaniu diety optymalnej, albo masz lambile, albo nie czytałeś książek Doktora, że dieta optymalna jest przyczynowym leczeniem miażdżycy. :hah:
Grzegorz Rec napisał/a:
Kangur nie wysłałem do ciebie ani jednej prywatnej wiadomości. Sprawdziłem nawet skrzynkę czy przez przypadek nie wysłałem coś do ciebie i nie ma. Co ja mam o tym myśleć ? Czy większość optymalnych ma halucynacje ?
Bez komentarza, Kangur zachowuje się jak Jaś Fasola, który napisał sam do siebie listy, wyszedł na korytarz, wrzucił je do swojego mieszkania przesz szparę na listy i był zdumiony że tak dużo listów dostał. :hah: A na poważnie to po Kangurze widać, albo halucynacje, albo początki schizofrenii i rzeczywiście znowu osoba stosująca dietę optymalną to ma, podobnie jak Zyjon. Może już powinni zacząć śrutować pestki moreli, albo obniżać pH krwi :hah:
 
     
Kangur

Pomógł: 34 razy
Wiek: 82
Dołączył: 27 Sty 2005
Posty: 3119
Skąd: Australia
Wysłany: Śro Sty 01, 2014 11:01   

vvv napisał/a:
Kangur napisał/a:
W maśle jest tylko 24mg wapnia i aż 34mg potasu w 100g produktu.

"aż" to chyba lekka przesada

w średnim bananie (118g) jest:
tylko 6mg wapnia
i aż 422mg potasu.
http://nutritiondata.self...t-juices/1846/6

Spieszylem sie, zeby wyslac posta, bo goscie przybyli i nie sprawdzilem co napisalem.
Zamist potasu mialo byc fosforu, a ty dokladnisiu nie zajrzales do tabeli, ktora podalem w linku.
_________________
Odkwaszać czy zakwaszać?
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1159
14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce».
 
     
Grzegorz Rec 

Dołączył: 18 Lis 2013
Posty: 1852
Ostrzeżeń:
 3/2/3
Wysłany: Śro Sty 01, 2014 11:19   

Kangur a ci goście byli prawdziwi czy byli wytworem twojej wyobraźni ? Ja się już gubię w tym wszystkim.
_________________
Incurably Himself
 
     
vvv
^^^


Pomógł: 12 razy
Wiek: 52
Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3494
Wysłany: Śro Sty 01, 2014 11:25   

Kangur napisał/a:
nie zajrzales do tabeli, ktora podalem w linku.

Zajrzałem, stwierdziłem drobną rozbieżność, pomyślałem, że się spieszyłeś.

Masz więc bonus:
Jądra pestek dyni (100g):

wapń 45mg
żelazo 15mg
magnez 535mg
fosfor 1200mg
potas 800mg

http://nutritiondata.self...products/3066/0
8)
 
     
vvv
^^^


Pomógł: 12 razy
Wiek: 52
Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3494
Wysłany: Śro Sty 01, 2014 11:31   

Grzegorz Rec napisał/a:
A co do twoich oskarżeń o to że ktoś mi płaci to.

Masz na to jakieś cytaty bo ja mam takie:


Grzegorz Rec
http://www.dobradieta.pl/...p=232197#232197
napisał/a:
tymczasem ta dwulicowa kanalia ryje tu niczym kret pod pozorem diety dobrych produktów. Opluwa tu kwaśniewskiego a jest pewnie na garnuszku całej tej trójcy. Vvv jesteś zwykłą szują i chciałbym cię kiedyś realnie spotkać.

vvv
z
Stanisław Lem
Bomba Megabitowa
http://www.dobradieta.pl/...p=232717#232717
napisał/a:
Jeżeli można coś spaskudzić, popsuć, zafałszować, ukraść, sprzeniewierzyć, złudzić, wystrychnąć na dudka, to niezależnie całkiem od tego, czy się taka działalność typu destrukcyjnego i występnego „aktywiście zła” opłaci, czy też dostarczy mu wyłącznie bezinteresownej satysfakcji, że przechytrzył zabezpieczenia, że zniszczył bez osobistego zysku to, co było dla innego cenne, można ze stuprocentową pewnością uznać, iż w nowych formach, nowej technologii, walka Arymana z Ormuzdem, zła z dobrem będzie się toczyła. A to, ponieważ tak było zawsze, ponieważ samoloty oprócz ludzi zrzucały bomby, ponieważ energia atomowa „jaśniejsza od tysiąca słońc” została wiadomo jak użyta, ponieważ tak potrzebny medycynie rentgen Niemcom w Oświęcimiu służył do zabójczego ubezpłodniania kobiet, i tak dalej, i tak dalej – od początku ludzkiego świata.

:faint:
Ostatnio zmieniony przez vvv Śro Sty 01, 2014 11:36, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
COOLER 

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 18 Sty 2013
Posty: 854
Wysłany: Śro Sty 01, 2014 12:26   

VVV, skończ z tymi swoimi insynuacjami że ktoś komuś płaci na forum za pisanie postów, bo to już się nudne staje. Pisząc tak oskarżasz już nie jakieś wirtualne niki, ale konkretne prywatne osoby, piszące tutaj pod swoim imieniem i nazwiskiem, tj. Pana Witolda Jarmołowicza i Pana Grzegorza Reca. Jeśli dysponujesz konkretnymi dowodami na płacenie komuś za pisane czegoś na forum to proszę przedstaw dowody, inaczej zniżasz się do poziomu Kangura, który nawet widzi że ktoś mu wysyła na prv niewidzialne wiadomości. Bardziej skup się na argumentach które przedstawiają te osoby.
Ja np. wiele razy wykazałem podpierając się konkretnymi komentarzami samych optymalnych jak optymalni, wręcz celowo ludzi próbowali okłamać, (typu Lutz odżywiał się optymalnie, albo że nie było fizjologa austriackiego Hensage bo te nazwisko według optmalnych miał sobie wymyślić Doktor Kwaśniewski).
Kilka razy wykazałem że optymalny Kangur nie znał dokładnie książek Doktora Kwaśniewskiego i sam musiałem mu przytaczać fragmenty książek jak choćby o obietnicy wyleczenia dietą optymalną grzybicy, czy o pH 7,5-8, którą rzekomo uzyskuje się na żywieniu optymalnym.
Optymalni w jednym miejscu internetu piszą pozytywnie odnośnie diety optymalnej, prężąc się dumnie znajomością biochemii, po czym idą w inne miejsce internetu i piszą zupełnie coś innego i sprzecznego z tym co pisali wcześniej podpierając się nauką biochemiczną (Zyjon, maniek669). Czyli widzisz jest to zwykłe okłamywanie ludzi, a przecież chodzi o tak istotne sprawy dla człowieka jak zdrowie i życie.
Poza tym Pan Jarmołowicz w swojej wieloletniej praktyce wykazał jak szkodliwa jest dla zdrowia dieta optymalna, (tutaj również podparłem się konkretnymi danymi takich ludzi) a optymalni pomimo coraz częstszych chorób i zgonów udają że problemu nie ma.
 
     
vvv
^^^


Pomógł: 12 razy
Wiek: 52
Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3494
Wysłany: Śro Sty 01, 2014 12:35   

COOLER napisał/a:
VVV, skończ z tymi swoimi insynuacjami że ktoś komuś płaci na forum za pisanie postów, bo to już się nudne staje. Pisząc tak oskarżasz już nie jakieś wirtualne niki, ale konkretne prywatne osoby, piszące tutaj pod swoim imieniem i nazwiskiem, tj. Pana Witolda Jarmołowicza i Pana Grzegorza Reca.
Chciałbym zapewnić prywatne w/w osoby, że o nic je nie oskarżam, jak wyżej w moim poście stoi działalność typu trolling można prowadzić i najczęściej się prowadzi zupełnie za darmo, jedynie moja troska jest skierowana na zapewnienie właściwej atmosfery na forum przez ukazywanie postów nie wspierających konstruktywnej dyskusji, zauważ, że cytacie powyżej to Grzegorz stwierdza, że "jestem na garnuszku", więc czemu Ty na mnie skaczesz?
8)
Ostatnio zmieniony przez vvv Śro Sty 01, 2014 12:39, w całości zmieniany 3 razy  
 
     
Grzegorz Rec 

Dołączył: 18 Lis 2013
Posty: 1852
Ostrzeżeń:
 3/2/3
Wysłany: Śro Sty 01, 2014 14:05   

vvv jeśli dobrze poszukasz to znajdziesz swoje wypowiedzi w których piszesz o rzekomym płaceniu za posty. Przekaz w nich był jasny. Zgadzam się z tym co mówi na tej stronie Witold Jarmołowicz. Ludzie tracą zdrowie i życie na DO. Nie pomoże im dobieranie dobrych produktów czy koktajle słoneckiego. To tylko wprowadza chaos do ich głowy i opóźnia powrót do zdrowia. Formuła 4s jest zbieżna z tym co pisze Lutz i Ponomarenko. Uwzględnia indywidualne podejście do diety. To wszystko jest oparte na faktach naukowych, rozsądku i w przeciwieństwie do tego co można przeczytać na innych stronach 4s jest spójne, logiczne i trzyma się kupy. Nie da się podważyć sensowności tego wszystkiego. DO ma być dobre dla wszystkich czyli dla nikogo.
Nie masz pojęcia jakie skutki powodują choroby spowodowane ŻO i co to oznacza dla tych ludzi. Zdaję sobie sprawę że to kropla w morzu bo żeby dotrzeć do większości optymalnych DD musiało by osiągnąć popularność Facebooka ale warto nawet jeśli kilku ludzi zastanowi się dlaczego tak się czują na DO.
_________________
Incurably Himself
Ostatnio zmieniony przez Grzegorz Rec Śro Sty 01, 2014 14:14, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
vvv
^^^


Pomógł: 12 razy
Wiek: 52
Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3494
Wysłany: Śro Sty 01, 2014 16:54   

Grzegorz Rec napisał/a:
jakie skutki powodują choroby spowodowane ŻO i co to oznacza dla tych ludzi. Zdaję sobie sprawę że to kropla w morzu bo żeby dotrzeć do większości optymalnych DD musiało by osiągnąć popularność Facebooka ale warto nawet jeśli kilku ludzi zastanowi się dlaczego tak się czują na DO.

No w zasadzie
taka jest myśl przewodnia tego forum i jest to zrozumiałe.

Pierwsza sprawa - warto wspominać, że ŻO zinterpretowane przez doradcę czy samego jedzącego może szkodzić i nie ma się co upierać, że nie może bo takie są fakty. Co ciekawe Dieta Dobrych Produktów w sumie również wyrosła na zasadzie dociekań, jak to jest możliwe, że ŻO szkodzi, a nie powinno, a jednak szkodzi.

Druga sprawa - trzeba się dzielić doświadczeniami co w takim wypadku uczynić, to nie jest proste, niedobory białek, witamin i minerałów plus schorzenia z autoagresji w tym cukrzyca i miażdżyca to nie jest banalny temat.

Trzecia sprawa - ŻO to szerokie pojęcie, więc sporo ludzi się stosuje dodając swój zdrowy rozsądek z naciskiem na "organizm sam bezbłędnie ustali" i eliminację zbóż bo "chleb jest niejadalny" plus uproszczenie posiłków bo "Bóg stworzył jedzenie, a diabeł kucharza" trzymając wedle apetytu proporcje typu 1:2:0,5 i nieźle mniej lub bardziej świadomie na tym wychodzi, problemy mają Ci co się przejęli wyliczeniami typu 43 gramy białka na dobę i proporcjami B:T typu 1:4 mając objawy niskiego białka, niskiego poziomu witamin i minerałów.

Czwarta sporawa - o wszystkim można pisać nie uwłaczając niczyjej godności czy inteligencji, agresji i tak nikt nie łyknie.
"Wiadomość musi być przekazana z empatią i miłością i po kawałeczku, wywołując ciekawość, za duże kawałki, za szybko, bez empatii, agresywnie, spowodują, że przekazujący wiadomość i wiadomość zostaną odrzuceni"

To tyle (oby) w temacie formy na Nowy Rok.
8)
Ostatnio zmieniony przez vvv Śro Sty 01, 2014 16:55, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Grzegorz Rec 

Dołączył: 18 Lis 2013
Posty: 1852
Ostrzeżeń:
 3/2/3
Wysłany: Śro Sty 01, 2014 17:08   

vvv mówiąc zupełnie poważnie to masz w sobie wiele agresji, żalu i pretensji do świata i innych ludzi. Wszystko to w twoim wykonaniu jest ubrane w ładne słówka i subtelnie ukryte. Każdy jest inny i każdy w inny sposób wyraża to co ma do powiedzenia. To sprawia że świat jest ciekawy. Ty chcesz żeby wszyscy dostosowali się do ciebie. Świadczy to o tym o czym wcześniej wiele razy pisałem że siedzi w tobie wiele lęków i obaw. Jeśli oceniasz moją osobę na podstawie tego co wiesz do tej pory to mało o mnie wiesz. Moja wiedza o życiu i ludziach jest duża. Nie potrafię udawać grzecznego chłopca. Dusił bym się nie będąc sobą. Sorry Winetou ale tak mam.
_________________
Incurably Himself
 
     
vvv
^^^


Pomógł: 12 razy
Wiek: 52
Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3494
Wysłany: Śro Sty 01, 2014 17:20   

Grzegorz Rec napisał/a:
Każdy jest inny i każdy w inny sposób wyraża to co ma do powiedzenia. To sprawia że świat jest ciekawy. Ty chcesz żeby wszyscy dostosowali się do ciebie.
Pewne kanony zachowań obowiązują by ludzie zechcieli się przyłączyć do dyskusji. No wybacz, ale cytaty z Twoich postów stwarzają klimat wyjdźmy lepiej z tego baru, żeby nie oberwać kuflem, co Ty masz z tą pseudopsychoanalizą, socjologię skończyłeś czy nie skończyłeś, czy to takie hobby, zygasz do mnie więc widać lubisz stwarzać konflikt i odstraszać spokojnych ludzi.

http://sjp.pl/zygać

Masz w takim działaniu poparcie Pana Witolda, no chyba nie masz?
:?
Ostatnio zmieniony przez vvv Śro Sty 01, 2014 17:25, w całości zmieniany 6 razy  
 
     
vvv
^^^


Pomógł: 12 razy
Wiek: 52
Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3494
Wysłany: Śro Sty 01, 2014 17:34   

Grzegorz Rec napisał/a:
Świadczy to o tym o czym wcześniej wiele razy pisałem że siedzi w tobie wiele lęków i obaw. Jeśli oceniasz moją osobę na podstawie tego co wiesz do tej pory to mało o mnie wiesz. Moja wiedza o życiu i ludziach jest duża. Nie potrafię udawać grzecznego chłopca. Dusił bym się nie będąc sobą. Sorry Winetou ale tak mam.
Mieszanka projekcyjnej wycieczki osobistej ze zwieżeniem, ale jeśli to pomaga, choć na pewno nie frekwencji na forum, choć może są tacy co śledzą oczarowani jak telenowelą.
:faint:
Ostatnio zmieniony przez vvv Śro Sty 01, 2014 17:36, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
dario_ronin
[Usunięty]

Wysłany: Śro Sty 01, 2014 17:41   

Grzegorz Rec napisał/a:
Moja wiedza o życiu i ludziach jest duża.
:faint:
 
     
Grzegorz Rec 

Dołączył: 18 Lis 2013
Posty: 1852
Ostrzeżeń:
 3/2/3
Wysłany: Śro Sty 01, 2014 17:44   

vvv jesteś ostatnią osobą której bym się z czegoś zwierzył. Najdziwniejsze jest to że wypowiadasz się w taki sposób jakbyś był administratorem tego forum i moderatorem w jednym. Swoje niedowartościowanie próbujesz przykryć megalomanią. Nie dziwi cię to że wychodzisz przed Pana Witolda i Molkę ?
Jeśli dostanę choć nikły sygnał od administratora czy moderatorów że oczekują ode mnie żebym zmienił sposób w jaki piszę to natychmiast się dostosuję. Ale nie tobie o tym decydować.
_________________
Incurably Himself
 
     
vvv
^^^


Pomógł: 12 razy
Wiek: 52
Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3494
Wysłany: Śro Sty 01, 2014 17:54   

dario_ronin napisał/a:
Grzegorz Rec napisał/a:
Moja wiedza o życiu i ludziach jest duża.
:faint:

No widzisz Dario, a ja Grzegorza jako Grzegorza nie oceniam, każdy wybiera co chce doświadczać, zwykle bardziej zaawansowani maja trudniejsze doświadczenia. Nie mam nic do Grzegorza jako osoby, nie interesuje mnie co On o mnie myśli, jak napisze to przeczytam, co mnie interesuje to brak wycieczek osobistych, obrzydliwości i agresji w postach, stąd można mnie posądzać o zainteresowania zbieżne z zainteresowaniami Pana Witolda czy moderatorów, ale to czysto przypadkowa zbieżność.

Prywatnie możesz być księdzem, ordynatorem, leśniczym, policjantem, kustoszem, rybakiem, przewodnikiem, półprzewodnikiem, izolatorem, habilitantem, rehabilitantem, rehabilitatorem, fizjoterapeutą, psychoterapeutą, terminatorem - nic mi do tego, życzę powodzenia w życiu prywatnym.

Masz rzeczowe zapytania, zawsze na forum znajdzie się ktoś, kto odpowie, barowe klimaty to chyba tylko ze mną, nikt inny się nie pochyli do odpowiedzi.
8)
Ostatnio zmieniony przez vvv Śro Sty 01, 2014 17:55, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
COOLER 

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 18 Sty 2013
Posty: 854
Wysłany: Śro Sty 01, 2014 17:57   

vvv napisał/a:
jak to jest możliwe, że ŻO szkodzi, a nie powinno, a jednak szkodzi.
Już sama złota proporcja jest bardzo szkodliwa, co wielokrotnie pokazał pan Witold, zalecenia Doktora Kwaśniewskiego aby po przebudowie białko obniżyć o połowę, a tłuszcz zwiększyć do 4-6 g, też jest bardzo szkodliwe. Więc widzisz to są twierdzenia które powypisywał w swojej książce Doktor Kwaśniewski i tylko on to może odwołać i zweryfikować, a udaje że jest jedynym nieomylnym. W końcu brednie że dieta optymalna leczy prawie każdą chorobę przyczynowo, a ludzie tak się odżywiający chorują na choroby które ta dieta miała leczyć przyczynowo. Dalej twierdzenie że złota proporcja wywodzi się ze składu mleka matki też jest całkowicie fałszywe. Straszenie przebiałczeniem. Można jeszcze więcej szukać tych bredni, Doktor Kwaśniewski ma materiału do weryfikacji na nową książkę, ale wpierw trzeba się do błędów przyznać, a na to nie ma co liczyć.
 
     
Grzegorz Rec 

Dołączył: 18 Lis 2013
Posty: 1852
Ostrzeżeń:
 3/2/3
Wysłany: Śro Sty 01, 2014 18:08   

A szkoda że Kwaśniewski nie potrafi się przyznać do błędów. Przecież ktoś kto posiadł mądrość na DO potrafi ocenić szkodliwość swoich czynów. Robimy sobie tu jaja ale z relacji osób które stosowały ŻO wiem że nastrój na tej diecie jest podły. Tak to opisywały , to nie są moje słowa.
_________________
Incurably Himself
 
     
vvv
^^^


Pomógł: 12 razy
Wiek: 52
Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3494
Wysłany: Śro Sty 01, 2014 18:10   

Grzegorz Rec napisał/a:
Robimy sobie tu jaja
Shame on You. :?
 
     
Grzegorz Rec 

Dołączył: 18 Lis 2013
Posty: 1852
Ostrzeżeń:
 3/2/3
Wysłany: Śro Sty 01, 2014 18:12   

vvv prawda ci nie w smak ;] to dobrze ;]
_________________
Incurably Himself
 
     
vvv
^^^


Pomógł: 12 razy
Wiek: 52
Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3494
Wysłany: Śro Sty 01, 2014 18:32   

Grzegorz Rec
http://www.dobradieta.pl/...p=232883#232883
napisał/a:
Jeśli dostanę choć nikły sygnał od administratora czy moderatorów że oczekują ode mnie żebym zmienił sposób w jaki piszę to natychmiast się dostosuję.
No i ponownie muszę (chcę) Ci przyznać rację, że jeśli to problem z sygnalizacją to Twojej "winy" w tym nie ma ani odrobiny.
Ostatnio zmieniony przez vvv Śro Sty 01, 2014 18:35, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
Grzegorz Rec 

Dołączył: 18 Lis 2013
Posty: 1852
Ostrzeżeń:
 3/2/3
Wysłany: Śro Sty 01, 2014 18:40   

vvv zauważyłem że często występujesz w parze z dario roninem. Od dawna jesteście razem ? Nie ma się czego wstydzić. Miłość to piękne uczucie ;]
_________________
Incurably Himself
 
     
Grzegorz Rec 

Dołączył: 18 Lis 2013
Posty: 1852
Ostrzeżeń:
 3/2/3
Wysłany: Śro Sty 01, 2014 20:53   

Cooler jak to było z Ponomarenką jeśli chodzi o DO , był na diecie optymalnej czy nie był ? Jeśli tak to jak długo ?
_________________
Incurably Himself
 
     
COOLER 

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 18 Sty 2013
Posty: 854
Wysłany: Śro Sty 01, 2014 21:35   

Stosował z przerwami jak sam mówi w tym wywiadzie: http://www.polania.pl/wywiad-dla.html . Później już nie stosował żadnej diety, pisał to w jakimś archiwalnym Optymalniku. Zresztą Ci co go znali, często podkreślają że w odżywianiu to był taki „luzak”.
 
     
Grzegorz Rec 

Dołączył: 18 Lis 2013
Posty: 1852
Ostrzeżeń:
 3/2/3
Wysłany: Śro Sty 01, 2014 22:09   

Wywiad z Ponomarenką świetny. Genialny facet. Typ badawczo-poszukiwawczy światowego formatu. Nie ma w tym przesady. Szkoda że go już nie ma. Ten wywiad to powinna być obowiązkowa lektura dla Kangura.
_________________
Incurably Himself
 
     
COOLER 

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 18 Sty 2013
Posty: 854
Wysłany: Czw Sty 02, 2014 10:54   

Grzegorz Rec napisał/a:
Zgadzam się z tym co mówi na tej stronie Witold Jarmołowicz. Ludzie tracą zdrowie i życie na DO. Nie pomoże im dobieranie dobrych produktów czy koktajle słoneckiego. To tylko wprowadza chaos do ich głowy i opóźnia powrót do zdrowia. Formuła 4s jest zbieżna z tym co pisze Lutz i Ponomarenko. Uwzględnia indywidualne podejście do diety. To wszystko jest oparte na faktach naukowych, rozsądku i w przeciwieństwie do tego co można przeczytać na innych stronach 4s jest spójne, logiczne i trzyma się kupy. Nie da się podważyć sensowności tego wszystkiego.
Jak najbardziej i jest to wszystko oparte na rzetelnej wiedzy naukowej, a nie na jakiejś religii, że jacyś izraelscy kapłani zjadali 6 g tłuszczu i niby stąd wzór żywieniowy, albo ściemnianie że proporcje diety optymalnej sa takie same jak mleko matki.
4s jeszcze bardziej mówi czytelnikowi o nieustannej edukacji, poszukiwaniu, a na to Doktor Kwaśniewski był zawsze zamknięty, tylko to co on napisał i koniec alfa i omega. Słusznie pisze Ponomarenko że nie można się na wiedzę zamykać, a optymalni robią zupełnie odwrotnie, a efekty tego widać, że już muszą śrutować B17 w obawie przed rakiem.
Grzegorz Rec napisał/a:
Wywiad z Ponomarenką świetny. Genialny facet. Typ badawczo-poszukiwawczy światowego formatu. Nie ma w tym przesady. Szkoda że go już nie ma. Ten wywiad to powinna być obowiązkowa lektura dla Kangura.
Przede wszystkim ten wywiad powinien przeczytać Doktor Kwaśniewski. Tam Ponomarenko jasno napisał że ludzie którzy przestrzegali zaleceń Doktora Kwaśniewskiego ciągle mieli problemy ze zdrowiem. Kangur nawet jeśli przeczyta to i tak wie swoje że krew trzeba zakwaszać, a ostatnio odkrył że „wapniowanie” jest przyczyną miażdżycy i optymalni mlecznych nie powinni jeść. A przecież Doktor Kwaśniewski wychwala, twarogi, sery, śmietanę, jako podstawę diety optymalnej, która leczy przyczynowo miażdżycę.
 
     
Kangur

Pomógł: 34 razy
Wiek: 82
Dołączył: 27 Sty 2005
Posty: 3119
Skąd: Australia
Wysłany: Czw Sty 02, 2014 11:15   

Grzegorz Rec napisał/a:
Wywiad z Ponomarenką świetny. Genialny facet. Typ badawczo-poszukiwawczy światowego formatu. Nie ma w tym przesady. Szkoda że go już nie ma. Ten wywiad to powinna być obowiązkowa lektura dla Kangura.

Twój guru tez twierdził, ze mózg się odżywia tylko glukozą. A tu w doświadczeniu obalają ten mit. U alkoholików mózg się odżywia kwasem octowym po przeróbce w wątrobie etanolu na kwas octowy.
http://www.jci.org/articles/view/65153
I kto tu powinien słuchac czyjego wywiadu?
_________________
Odkwaszać czy zakwaszać?
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1159
14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce».
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Czw Sty 02, 2014 11:53   

Tutaj też cytowaliśmy badania, z których wynikało, że mózg spala co najmniej 30g glukozy, a reszta może pochodzić z innych źródeł, takich, jak ciała ketonowe, ale również kwasy tłuszczowe. Co ciekawe, mózg może utleniać kwasy tłuszczowe w procesie alfa-oksydacji po jednym atomie węgla, a nie tylko klasycznie jako beta-oksydacja, parzyście. Kwas octowy, to właśnie wolny kwas tłuszczowy
http://www.dobradieta.pl/...p?p=90195#90195
JW
 
     
COOLER 

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 18 Sty 2013
Posty: 854
Wysłany: Czw Sty 02, 2014 12:05   

Kangur napisał/a:
Twój guru tez twierdził, ze mózg się odżywia tylko glukozą. A tu w doświadczeniu obalają ten mit. U alkoholików mózg się odżywia kwasem octowym po przeróbce w wątrobie etanolu na kwas octowy.
http://www.jci.org/articles/view/65153
I kto tu powinien słuchac czyjego wywiadu?

Kangur przeczytaj dokładnie Ponomarenki książkę. Ponomarenko nigdzie nie pisze że mózg odżywia się tylko glukozą, wręcz przeciwnie, masz opisany cały proces oparty o rzetelnej wiedzy naukowej, z podanym odnośnikiem do bibliografii. Jest również mowa o ciałach ketonowych. Ponomarenko był człowiekiem otwartym na wiedzę i gdyby żył z pewnością zastanowiłby się nad badaniem które podałeś, zwłaszcza że badanie to zostało opublikowane wiele lat po jego śmierci.
To Doktor Kwaśniewski napisał że nauka nie wie czym mózg się odżywia, i jak zwykle nie podał źródła informacji z której to zaczerpnął. Otóż nauka już „wie” że mózg potrafi odżywiać się glukozą, ciałami ketonowymi, i bada dalej nie wykluczając innych źródeł, to raczej Doktor tego nie wiedział.
 
     
Kangur

Pomógł: 34 razy
Wiek: 82
Dołączył: 27 Sty 2005
Posty: 3119
Skąd: Australia
Wysłany: Czw Sty 02, 2014 12:20   

[quote="COOLER"]
Kangur napisał/a:

Kangur przeczytaj dokładnie Ponomarenki książkę. Ponomarenko nigdzie nie pisze że mózg odżywia się tylko glukozą, wręcz przeciwnie, masz opisany cały proces oparty o rzetelnej wiedzy naukowej, z podanym odnośnikiem do bibliografii. Jest również mowa o ciałach ketonowych. Ponomarenko był człowiekiem otwartym na wiedzę i gdyby żył z pewnością zastanowiłby się nad badaniem które podałeś, zwłaszcza że badanie to zostało opublikowane wiele lat po jego śmierci.
To Doktor Kwaśniewski napisał że nauka nie wie czym mózg się odżywia, i jak zwykle nie podał źródła informacji z której to zaczerpnął. Otóż nauka już „wie” że mózg potrafi odżywiać się glukozą, ciałami ketonowymi, i bada dalej nie wykluczając innych źródeł, to raczej Doktor tego nie wiedział.

Robisz postepy w wycofywaniu sie rakiem. Jak myslisz jakie pH krwi maja alkoholicy z kwasem octowym we krwi? A na dodatek jeszcze zyja i dalej gorzale pija.
Co o tym mowi twoja neokreslona "nauka", na ktora sie powolujesz.
_________________
Odkwaszać czy zakwaszać?
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1159
14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce».
 
     
Grzegorz Rec 

Dołączył: 18 Lis 2013
Posty: 1852
Ostrzeżeń:
 3/2/3
Wysłany: Czw Sty 02, 2014 12:22   

Mózg alkoholika nie jest ideałem do którego warto by dążyć. Abstynentem nie jestem i alkoholu oraz pacierza nie odmawiam ale wolę jednak glukozę jako paliwo dla mózgu. Po pierwsze Kwaśniewski niczym kamienia filozoficznego poszukuje magicznej cząstki wysokoenergetycznej dla mózgu i wskazuje na fosfokeatynę. Co prawda ATP przekazuje fosfokreatynie energię i jest to wykorzystywane w krótkim bardzo intensymym wysiłku jak na przykład sprint. Ale to paliwo dla mięśni nie dla mózgu i w dodatku na max 10 sekund. Wykorzystuje to na przykład gepard kiedy w krótkiej intensywnej pogoni za zdobyczą osiąga ponad 100 km na godzinę.
_________________
Incurably Himself
 
     
COOLER 

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 18 Sty 2013
Posty: 854
Wysłany: Czw Sty 02, 2014 12:40   

Kangur napisał/a:
Robisz postepy w wycofywaniu sie rakiem. Jak myslisz jakie pH krwi maja alkoholicy z kwasem octowym we krwi? A na dodatek jeszcze zyja i dalej gorzale pija.
Co o tym mowi twoja neokreslona "nauka", na ktora sie powolujesz.
Gdzie ja się wycofuje rakiem wskaż? Kolejny raz wykazałem że twój guru nie wie o czym pisze, ale u niego to norma, a na jego brednie Kangury nabierają się masowo.
 
     
Grzegorz Rec 

Dołączył: 18 Lis 2013
Posty: 1852
Ostrzeżeń:
 3/2/3
Wysłany: Czw Sty 02, 2014 13:47   

Dość ciekawe łączy się to co pisze Kangur z wynikami badań wykonanych u ludzi którzy trafiali do szpitala po wielu latach DO. Żywienie optymalne powoduje zasadowice metaboliczną co upośledza gospodarkę wapniową. Czyżby więc było tak że optymalni próbują się zakwasić żeby zniwelować skutki zasadowicy ? Jeśli występuje zaburzona gospodarka wapniowa to najlepiej powiedzieć że wapń jest szkodliwy i należy go eliminować z diety. To nie może być przypadek ;)
_________________
Incurably Himself
 
     
sylwiazłodzi 
AutismLowCarbDiet

Pomogła: 13 razy
Wiek: 46
Dołączyła: 20 Mar 2007
Posty: 1774
Wysłany: Czw Sty 02, 2014 13:57   

COOLER napisał/a:
Kangur napisał/a:
Twój guru tez twierdził, ze mózg się odżywia tylko glukozą. A tu w doświadczeniu obalają ten mit. U alkoholików mózg się odżywia kwasem octowym po przeróbce w wątrobie etanolu na kwas octowy.
http://www.jci.org/articles/view/65153
I kto tu powinien słuchac czyjego wywiadu?

Kangur przeczytaj dokładnie Ponomarenki książkę. Ponomarenko nigdzie nie pisze że mózg odżywia się tylko glukozą, wręcz przeciwnie, masz opisany cały proces oparty o rzetelnej wiedzy naukowej, z podanym odnośnikiem do bibliografii. Jest również mowa o ciałach ketonowych. Ponomarenko był człowiekiem otwartym na wiedzę i gdyby żył z pewnością zastanowiłby się nad badaniem które podałeś, zwłaszcza że badanie to zostało opublikowane wiele lat po jego śmierci.
To Doktor Kwaśniewski napisał że nauka nie wie czym mózg się odżywia, i jak zwykle nie podał źródła informacji z której to zaczerpnął. Otóż nauka już „wie” że mózg potrafi odżywiać się glukozą, ciałami ketonowymi, i bada dalej nie wykluczając innych źródeł, to raczej Doktor tego nie wiedział.


nie wiem bo nie czytam po ang. jak odżywia kwas octowy mózg zamiast glukozy, po polsku proces , w którym uczestniczy kwas octowy w przemianach mózgu jest opisany tak:

Fizjologicznie cholina (zawarta w lecytynie) przekształca się w procesie acetylacji w acetyloholinę (przyłączenie reszty kwasu octowego), która bierze znaczący udział w całym szeregu procesów: powoduje rozszerzenie naczyń krwionośnych, obniża ciśnienie krwi, zwalnia częstość akcji serca, zmniejsza siłę skurczu mięśnia sercowego, powoduje skurcze mięśni gładkich oskrzeli, jelit i pęcherza moczowego, powoduje zwężenie źrenic, zwiększenie wydzielania gruczołów, skurcz mięśni prążkowanych, a także wpływa na zapamiętywanie działając w obrębie hipokampa i ciała migdałowatego. Udział acetylocholiny w zapamiętywaniu polega na przekazywaniu informacji pomiędzy neuronami pobudzanymi podczas procesu uczenia się.

http://www.activebrain.pl...-paliwo-dla-moz

a jeśli chodzi o alkohol i kwas octowy:

W przewodzie pokarmowym alkohol przenika poprzez ścianę żołądka i jelito cienkie do krwiobiegu, a stamtąd do licznych narządów i tkanek. Głównym miejscem jego rozkładu w organizmie jest wątroba. Przy pomocy wyspecjalizowanych enzymów, komórki wątrobowe w toku licznych reakcji biochemicznych wytwarzają z alkoholu najpierw związek o nazwie aldehyd octowy a następnie bezpieczny dla organizmu kwas octowy.
http://dobrydietetyk.pl/c...ijmy-z-umiarem/

jednak ma to swój próg rozkładu

cyt:
Wchłanianie alkoholu z jelit jest wówczas przyspieszone, natomiast jego rozkład w wątrobie spowolniony, przez co zwiększa się jego działanie na ośrodkowy układ nerwowy.


można by tak rozwijać dalej, gdzie jeszcze jest kwas octowy itd. szukać tylko po co?
należy rozróżnić odżywianie się mózgu - paliwo podstawowe od wszystkich przemian późniejszych bo jemy b,t,w w których zawarte są inne ..... składniki po rozkładzie dające odpowiednie "produkty " metabolizmu.


kwas octowy : CH3COOH.

reszta kwasu octowego : CH3CO

Kto mi wytłumaczy różnicę?
_________________
Powołałam "Fundację Rodzin i Terapeutów Autyzm bez granic"
*w 2012 zostałam dietetykiem*
moja www / my website
Autyzm dieta niskowęglwodanowa - Autism Low Carb Diet

 
     
COOLER 

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 18 Sty 2013
Posty: 854
Wysłany: Czw Sty 02, 2014 16:55   

Fragmenty wypowiedzi Doktora Ponomarenki z Optymalnika:

„Proporcje w wersji dla „długotrwałych optymalnych” są niezgodne ze współczesną wiedzą z zakresu biochemii i fizjologii. Istnieje wiele dowodów, że dieta „optymalna” przynosi na ogół korzyści zdrowotne w pierwszym okresie jej stosowania , później jednaj choroby często wracają, zwłaszcza u tych osób, które przestrzegają diety w sposób najbardziej skrupulatny. Podczas swoich spotkań z wieloletnimi „optymalnymi” zobaczyłem, jak wielu spośród nich choruje nadal, biorąc np. insulinę, sterydy, a nawet cytostatyki."

I w dalszej części artykułu pewien Doktor stawia zarzut zarówno Doktorowi Ponomarence jak i Doktorowi Kwaśniewskiemu pisząc:
„Za dużo dygresji filozoficznych i analogii, które nota bene prowadzą do błędnych konkluzji (dotyczy to moim skromnym zdaniem zarówno publikacji Doktora Kwaśniewskiego, jak i doktora Ponomarenki”

Na co Doktor Ponomarenko odpowiada:
„Słusznie zwraca Pan uwagę, że filozoficzne rozważania dra Kwaśniewskiego i moje można równie dobrze interpretować odwrotnie; podobnie jak Pan uważam, że nie można opierać zaleceń żywieniowych na takiej, mętnej podstawie. Rzecz w tym, iż ja traktuję je lekko, a dr Kwaśniewski – poważnie. Proszę zauważyć że w moim artykule nie ma mowy o tym że Arka Przymierza była reaktorem atomowym produkującym mannę, która była chlorellą. A jednak zdecydował się Pan zastosować proporcje diety „optymalnej”, choć dr Kwaśniewski nigdzie ich nie podbudowuje danymi naukowymi”
 
     
Grzegorz Rec 

Dołączył: 18 Lis 2013
Posty: 1852
Ostrzeżeń:
 3/2/3
Wysłany: Czw Sty 02, 2014 18:00   

Cooler prawda jest niestety taka że nawet w początkowym okresie to co pozornie wydaje się korzystne na DO takie nie jest. Utrata wagi na DO to tak naprawdę utrata wody która jest wiązana podczas spalania tłuszczu. Ubywa też mięśni. Jeśli trafi to na typ masywny o dużej masie mięśni to trwa to dłużej. Typ drobnej szczupłej osoby odczuje negatywne skutki DO już po tygodniu góra dwóch.
Pozytywne skutki odczuli tylko ci którzy nie stosowali się do złotej proporcji i zaniżali spożycie tłuszczu na rzecz białka i większej ilości węgli niż przewidują proporcje w ŻO. Zetknąłem się osobiście z dwoma osobami które przyznały się że zaczynały od książek Kwaśniewskiego ale kiedy obliczyłem na podstawie tego co mówiły ich proporcje B:T:W to nie miało to nic wspólnego z DO. Było tam dwa razy wiecej białka niż na ŻO, co najmniej 100 gramów węgli i tyle samo tłuszczu. Mogę potwierdzić że u tych osób cofały się schorzenia uznawane za nieuleczalne.
Cooler , cudów nie ma. To co niszczy organizm w późniejszym stadium niszczy i w jego początkowym stadium tyle że na początku nie daje objawów. Wlejesz do baku spirytus i też od razu silnika nie zatrzesz.
_________________
Incurably Himself
Ostatnio zmieniony przez Grzegorz Rec Czw Sty 02, 2014 18:11, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
Kangur

Pomógł: 34 razy
Wiek: 82
Dołączył: 27 Sty 2005
Posty: 3119
Skąd: Australia
Wysłany: Czw Sty 02, 2014 18:16   

Grzegorz Rec napisał/a:
Żywienie optymalne powoduje zasadowice metaboliczną co upośledza gospodarkę wapniową.


A Pan Witold pisał, ze pan Antoni zglosłl sie do nich po latach na ZO, i był zakwaszony jak ogórek. Więc jak to jest z tym zakwaszaniem/odkwaszaniem na DO/ZO?

Grzegorz Rec napisał/a:

Czyżby więc było tak że optymalni próbują się zakwasić żeby zniwelować skutki zasadowicy ? Jeśli występuje zaburzona gospodarka wapniowa to najlepiej powiedzieć że wapń jest szkodliwy i należy go eliminować z diety. To nie może być przypadek ;)


Jak do tej pory żaden uzdrowiciel (nawet twój guru) nie potrafił wytłumaczyć mechanizmu zdrowienia czy to na: DO/ZO, DDP, diecie Gersona, głodówce, wege i td.
Wszystkie te metody sprowadzają się do jednego mechanizmu zakwaszenia organizmu, a tym samym pozbycia się nadmiaru "dobroczynnego" wapnia. Czy medycyna oficjalna chce, czy nie chce, ale ten fakt będzie musiała uznać i mit zasadowości krwi pójdzie w niepamięc. Moment bezwładności, dzięki Coolesiom. jest tak duży, ze to może trwać nawet ponad pół wieku jak w przypadku Candidy albicans, z która to człowiek miał się rodzic.
_________________
Odkwaszać czy zakwaszać?
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1159
14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce».
 
     
dario_ronin
[Usunięty]

Wysłany: Czw Sty 02, 2014 18:27   

Grzegorz Rec napisał/a:
prawda jest niestety taka
jaka prawda ?
tys prawda?
czy
g.ó.w.n.o prawda?

"Grzesiu" , na pewno znasz prawdę ??

troszkę drażni taka forma wypowiedzi

D
 
     
COOLER 

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 18 Sty 2013
Posty: 854
Wysłany: Czw Sty 02, 2014 19:12   

Kangur napisał/a:
DO/ZO, DDP, diecie Gersona, głodówce, wege i td.
Wszystkie te metody sprowadzają się do jednego mechanizmu zakwaszenia organizmu,
Jak zwykle wypisujesz rzeczy sobie przeczące, to od stosowania diety optymalnej, czy wzorujesz się na swoim guru? Kto ci takich głupot naopowiadał że dieta Gersona zakwasza organizm? :hah:
 
     
COOLER 

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 18 Sty 2013
Posty: 854
Wysłany: Czw Sty 02, 2014 19:27   

Grzegorz Rec napisał/a:
Cooler prawda jest niestety taka że nawet w początkowym okresie to co pozornie wydaje się korzystne na DO takie nie jest. Utrata wagi na DO to tak naprawdę utrata wody która jest wiązana podczas spalania tłuszczu. Ubywa też mięśni. Jeśli trafi to na typ masywny o dużej masie mięśni to trwa to dłużej.

To prawda co tu piszesz, gdyż na początku nawet nic nie jedząc też będzie chwilowa poprawa, a później wiadomo co. A po dziś dzień złota proporcja obowiązuje u optymalnych. Optymalni jak to optymalni próbują pokrętnie z tego wybrnąć, że niby do proporcji nie trzeba się stosować, więc po co jest ona i firmowana jako podstawa diety optymalnej? nawet o tym optymalni trąbili będąc w kuluarach Sejmu. Jak widać sami się zakręcili w swoich bzdurach. :hah:
Ponomarenko słusznie pisze, że złota proporcja nie jest podparta żadnymi danymi naukowymi. Doktor Kwaśniewski próbował wmówić że ta proporcja wzięła się z mleka matki i przy okazji pokazał że nawet tego nie zna.
 
     
Grzegorz Rec 

Dołączył: 18 Lis 2013
Posty: 1852
Ostrzeżeń:
 3/2/3
Wysłany: Czw Sty 02, 2014 21:00   

Cooler , piszę tylko to co do tej pory jest naukowo opracowane. Efekt odchudzający na DO ma kilka przyczyn. Organizm pozbywa się glikogenu. Pozbywając się 1 grama glikogenu zużywa 2 gramy wody. Większa utrata wody wiąże się z koniecznością wydalania nadmiaru związków ketonowych. Wszystko to daje takie same szkodliwe efekty jak podczas stosowania diuretyków w leczeniu nadciśnienia.
_________________
Incurably Himself
 
     
Kangur

Pomógł: 34 razy
Wiek: 82
Dołączył: 27 Sty 2005
Posty: 3119
Skąd: Australia
Wysłany: Czw Sty 02, 2014 21:13   

COOLER napisał/a:
Jak zwykle wypisujesz rzeczy sobie przeczące, to od stosowania diety optymalnej, czy wzorujesz się na swoim guru? Kto ci takich głupot naopowiadał że dieta Gersona zakwasza organizm? :hah:

Oj dochtorku. Doksztalcac sie trzeba. Jedno "S" z formuly 4S - Samoksztalcenie.
Jak nie chcesz sie sama doksztalcac a tylko trollowac, to ci krociutko podpowiem, ze soki warzywne i owocowe zawieraja kwasy organiczne i to wlasnie te kwasy, ktore wchlaniane sa do krwi juz w zoladku powoduja podkwaszanie krwi i dalsze korzysci z tego podkwaszania.
Np pomidor ma 5% kwasow organicznych.
http://www.fineli.fi/food...did=352&lang=en a pora bedzie w tej diecie bezuzyteczna, bo nie zawiera zadnych kwasow organicznych.
_________________
Odkwaszać czy zakwaszać?
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1159
14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce».
 
     
COOLER 

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 18 Sty 2013
Posty: 854
Wysłany: Czw Sty 02, 2014 22:01   

Kangur napisał/a:
podpowiem, ze soki warzywne i owocowe zawieraja kwasy organiczne i to wlasnie te kwasy, ktore wchlaniane sa do krwi juz w zoladku powoduja podkwaszanie krwi i dalsze korzysci z tego podkwaszania.
Bez komentarza facet, skończ z tymi swoimi pseudo teoriami jakoby soki w Gersonie podkwaszały krew, :hah: :hah: :hah: i jeszcze z tego miały być korzyści, dodaj jeszcze że dzięki temu może włosy odrastają, :hah: ale skonsultuj to wpierw ze swoim guru, może coś nowego wykombinujecie. :hah: :hah: :hah:
Serwuj dalej takie teorie, a twój stan zdrowia jest doskonałą wizytówką prawdziwości Twoich teorii, chyba musisz jeszcze bardziej krew podkwasić.
A teraz poważnie o Gersonie, pH krwi nie ma tu nic do tego, żebyś Ty jeszcze widział parametry morfologiczne u takiej osoby to mógłbyś ze mną podyskutować. U takich osób występuje duże zagrożenie infekcji dróg moczowych, dlatego że pH moczu takich osób bardzo często waha się w granicach 9.
Gerson jest silnie zasadowy dla organizmu a nie zakwaszający organizm. Często też soki w żołądku zaburzają naturalne pH żołądka, gdyż działają silnie zasadowo, następnie takie osoby są często narażone przez to na wrzody żołądka. Zresztą komu ja to piszę, jak ze ślepym o kolorach. Formuła 4s, też nie „podkwasi krwi”.
 
     
COOLER 

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 18 Sty 2013
Posty: 854
Wysłany: Czw Sty 02, 2014 22:08   

Grzegorz Rec napisał/a:
Cooler , piszę tylko to co do tej pory jest naukowo opracowane. Efekt odchudzający na DO ma kilka przyczyn. Organizm pozbywa się glikogenu. Pozbywając się 1 grama glikogenu zużywa 2 gramy wody. Większa utrata wody wiąże się z koniecznością wydalania nadmiaru związków ketonowych. Wszystko to daje takie same szkodliwe efekty jak podczas stosowania diuretyków w leczeniu nadciśnienia.

Można tak to ująć mniej więcej, mi chodziło o pokazanie że dieta optymalna w ortodoksyjnej wersji na dłuższą metę jest tak samo szkodliwa jak głodówka na dłuższą metę, pomimo początkowej pozornej poprawy stanu zdrowia, co jest naukowo dosyć dobrze opisane.
 
     
side 

Pomógł: 7 razy
Dołączył: 24 Lis 2011
Posty: 687
Wysłany: Czw Sty 02, 2014 22:23   

Grzegorz Rec napisał/a:
Cooler , piszę tylko to co do tej pory jest naukowo opracowane.

Efekt odchudzający na DO ma kilka przyczyn. Organizm pozbywa się glikogenu. Pozbywając się 1 grama glikogenu zużywa 2 gramy wody. Większa utrata wody wiąże się z koniecznością wydalania nadmiaru związków ketonowych. Wszystko to daje takie same szkodliwe efekty jak podczas stosowania diuretyków w leczeniu nadciśnienia.


Powiedz to w oczy panu M.K.

:hah:

M.K. napisał/a:
Moje najnowsze wyniki badań są podobno wzorcowe.
Efekty dziesięciu miesięcy diety, a później już żywienia optymalnego przemawiają same w swoim imieniu:

• bardzo szybko przestałem chrapać
• brak przeziębień, kataru i corocznej zimowej anginy
• spokojny sen
• przyczynowe wyleczenie nadciśnienia (pięć tygodni, tabletki odstawiłem po 12 dniach)
• rozpuszczenie i wydalenie kamienia nerkowego
• ustąpienie nadkwaśności i zgagi
• poprawa cery
• brak problemów grzybiczych w okolicach pach i pachwin
• zniknęła sucha i spękana skóra na łokciach
• pięty w dużo lepszym stanie
• zanikające włókniaki miękkie na szyi i pod pachami
• utrata wagi: do tej pory 57,5kg (10 miesięcy)
• obwód w pasie: minus 30 cm
• obwód kołnierzyka: minus 14 rozmiarów
• ustąpiło także wiele innych drobnych dolegliwości, o których już nie pamiętam (bo tak mi bez nich dobrze)
• jakość życia poprawiła się pod każdym względem i pojawiła się sterowana wewnętrzną potrzebą organizmu duża chęć do poruszania się i uprawiania sportów

http://www.optymalni.pozn...ia-marka-k.html


ps. … pisz(cie) dalej te swoje naukowo opracowane glupoty …. zainteresowanie rosnie i optymalnych przybywa wprost proporcjonalnie do ilości waszych wypocin :D
Dobra robota panowie :pada:

Witka dla Witka :keep:
Ostatnio zmieniony przez side Czw Sty 02, 2014 22:25, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Czw Sty 02, 2014 22:27   

Kangur napisał/a:
A Pan Witold pisał, ze pan Antoni zglosłl sie do nich po latach na ZO, i był zakwaszony jak ogórek. Więc jak to jest z tym zakwaszaniem/odkwaszaniem na
Wspomniany p. Antoni trafił do nas w ostatniej chwili przed wstawianiem protez kolan. Chorował na cukrzycę i nieszczęśliwie trafił na ideologię wegetarianizmu. Po 10 latach takiego ściśle wegetariańskiego żywienia, właśnie z poszanowaniem prawa zwierząt do szczęśliwego życia, było coraz gorzej, szczególnie ze stawami kolanowymi. Widocznie Wszechmogący chciał go ciężko doświadczyć, bo już ledwo chodził, a trafił jeszcze na dietę cytrynową Tombaka.
Przez kilkanaście dni pił tylko sok ze świeżych, specjalnie wybieranych cytryn i nic nie jadł. Było cytryn z 50 kg. Jak wiadomo, tam była cała metodyka zaczynania od jednej cytryny, dojście do 1,5 (słownie: półtora litra soku na dobę) i powrót do zera. Jak przed tą terapią chodził z trudem, tak po tej terapii przestał chodzić w ogóle, tak kwas zniszczył mu stawy do reszty.
Dopiero, kiedy sięgnął zdrowotnego dna, rzutem na taśmę trafił do nas na ostatni turnus. Po tygodniu już udało mu się zatańczyć przez chwilę bez kul. Na dowód są zdjęcia z tamtego wieczorku.
JW
 
     
COOLER 

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 18 Sty 2013
Posty: 854
Wysłany: Czw Sty 02, 2014 22:32   

side napisał/a:
pisz(cie) dalej te swoje naukowo opracowane glupoty …. zainteresowanie rosnie i optymalnych przybywa wprost proporcjonalnie do ilości waszych wypocin :D
Dobra robota panowie :pada:
To dobrze że nas czytasz, widocznie swojemu guru nie wierzysz tak jak regionalna szefowa optymalnych śrutująca B17, w celu "uzupełnienia węglowodanów" :hah:
Pewnie że rośnie optymalnych z takimi rezultatami: http://www.dobradieta.pl/...p=227003#227003
Ostatnio zmieniony przez COOLER Czw Sty 02, 2014 22:40, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
side 

Pomógł: 7 razy
Dołączył: 24 Lis 2011
Posty: 687
Wysłany: Czw Sty 02, 2014 22:45   

dobrej rozrywki nigdy za wiele ;D
 
     
Grzegorz Rec 

Dołączył: 18 Lis 2013
Posty: 1852
Ostrzeżeń:
 3/2/3
Wysłany: Czw Sty 02, 2014 22:56   

Side mnie nie chodziło o rozmiar twojego kołnierzyka czy stan stóp. Zrób morfologię krwi to twój optymizm trochę zblednie. 10 miesięcy DO przy twojej początkowej wadze wyrządziło niewiele szkód ale zrób morfologię i idź z nią choćby do lekarza pierwszego kontaktu. Rom drugie może sprawdzimy jaką wydolność ma twój organizm na złotej proporcji ? Proponuje krótki bieg około 10 km ;]
_________________
Incurably Himself
Ostatnio zmieniony przez Grzegorz Rec Czw Sty 02, 2014 23:00, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
COOLER 

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 18 Sty 2013
Posty: 854
Wysłany: Czw Sty 02, 2014 23:02   

Grzegorz Rec napisał/a:
Side mnie nie chodziło o rozmiar twojego kołnierzyka czy stan stóp. Zrób morfologię krwi to twój optymizm trochę zblednie. 10 miesięcy DO przy twojej początkowej wadze wyrządziło niewiele szkód ale zrób morfologię i idź z nią choćby do lekarza pierwszego kontaktu.

E tam, Kangur już pracuje na nowymi normami dla optymalnych już ustalił pH krwi, i że soki Gersonowe zakwaszają, teraz bierze się za "wapniowanie" :hah:
Ostatnio zmieniony przez COOLER Czw Sty 02, 2014 23:08, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
side 

Pomógł: 7 razy
Dołączył: 24 Lis 2011
Posty: 687
Wysłany: Czw Sty 02, 2014 23:34   

Grzegorz Rec napisał/a:
Side mnie nie chodziło o rozmiar twojego kołnierzyka czy stan stóp. Zrób morfologię krwi to twój optymizm trochę zblednie. 10 miesięcy DO przy twojej początkowej wadze wyrządziło niewiele szkód ale zrób morfologię i idź z nią choćby do lekarza pierwszego kontaktu. Rom drugie może sprawdzimy jaką wydolność ma twój organizm na złotej proporcji ? Proponuje krótki bieg około 10 km ;]


hehe, nie sadzilem, ze az taka pusto masz miedzy uszami, ze nie odrozniasz slowa pisanego od cytowanego i masz problem z jego zrozumieniem :keep:

M.K. napisał/a:
Jestem właśnie po wizycie u mojej pani doktor z ośrodka zdrowia w którym jestem zdeklarowany do lekarza pierwszego kontaktu. Moje najnowsze wyniki badań są podobno wzorcowe.
http://www.optymalni.pozn...ia-marka-k.html
 
     
Grzegorz Rec 

Dołączył: 18 Lis 2013
Posty: 1852
Ostrzeżeń:
 3/2/3
Wysłany: Pią Sty 03, 2014 00:16   

Side nie mam kontaktu z panem M.K ale jeśli będzie z jego strony chęć to możemy tą niesterowaną chęć do uprawiania sportu sprawdzić ;] Może być rower zamiast biegu ale wtedy dystans wzrasta z 10 do minimum 30 km. Jeśli po 20 kilometrach nie spuchnie jak żaby dmuchane przez Kangura to uznam że DO nie jest zabójcza a tylko bardzo szkodliwa ;]
_________________
Incurably Himself
Ostatnio zmieniony przez Grzegorz Rec Pią Sty 03, 2014 00:27, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
Kangur

Pomógł: 34 razy
Wiek: 82
Dołączył: 27 Sty 2005
Posty: 3119
Skąd: Australia
Wysłany: Pią Sty 03, 2014 08:07   

Witold Jarmolowicz napisał/a:
Kangur napisał/a:
A Pan Witold pisał, ze pan Antoni zglosłl sie do nich po latach na ZO, i był zakwaszony jak ogórek. Więc jak to jest z tym zakwaszaniem/odkwaszaniem na
Wspomniany p. Antoni trafił do nas w ostatniej chwili przed wstawianiem protez kolan. Chorował na cukrzycę i nieszczęśliwie trafił na ideologię wegetarianizmu. Po 10 latach takiego ściśle wegetariańskiego żywienia, właśnie z poszanowaniem prawa zwierząt do szczęśliwego życia, było coraz gorzej, szczególnie ze stawami kolanowymi. Widocznie Wszechmogący chciał go ciężko doświadczyć, bo już ledwo chodził, a trafił jeszcze na dietę cytrynową Tombaka.
Przez kilkanaście dni pił tylko sok ze świeżych, specjalnie wybieranych cytryn i nic nie jadł. Było cytryn z 50 kg. Jak wiadomo, tam była cała metodyka zaczynania od jednej cytryny, dojście do 1,5 (słownie: półtora litra soku na dobę) i powrót do zera. Jak przed tą terapią chodził z trudem, tak po tej terapii przestał chodzić w ogóle, tak kwas zniszczył mu stawy do reszty.
Dopiero, kiedy sięgnął zdrowotnego dna, rzutem na taśmę trafił do nas na ostatni turnus. Po tygodniu już udało mu się zatańczyć przez chwilę bez kul. Na dowód są zdjęcia z tamtego wieczorku.
JW

Fajny opis panie Witoldzie. Brakuje w tym opisie szczegółów leczenia (jeśli to nie tajemnica) i wytłumaczenia mechanizmu działania tego leczenia.
Pan ze swoim technicznym myśleniem powinien się zainteresować mechanizmem wyleczenia pana Antoniego. Kabel od pralki to pasuje E D Y C I E ale nie panu.
_________________
Odkwaszać czy zakwaszać?
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1159
14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce».
 
     
Kangur

Pomógł: 34 razy
Wiek: 82
Dołączył: 27 Sty 2005
Posty: 3119
Skąd: Australia
Wysłany: Pią Sty 03, 2014 08:25   

COOLER napisał/a:
U takich osób występuje duże zagrożenie infekcji dróg moczowych, dlatego że pH moczu takich osób bardzo często waha się w granicach 9.

To pH moczu jest przed leczeniem czy po leczeniu? Mozesz to wyjasnic?
COOLER napisał/a:

Gerson jest silnie zasadowy dla organizmu a nie zakwaszający organizm. Często też soki w żołądku zaburzają naturalne pH żołądka, gdyż działają silnie zasadowo, następnie takie osoby są często narażone przez to na wrzody żołądka. Zresztą komu ja to piszę, jak ze ślepym o kolorach. Formuła 4s, też nie „podkwasi krwi”.

A mozesz wyjasnic co powoduje zasadowosc organizmu w tej diecie?
Prosze karty na stol i wyjanic mechanizm dzialania. Tylko sie nie bron kablem od pralki, dochtorku.
_________________
Odkwaszać czy zakwaszać?
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1159
14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce».
 
     
Grzegorz Rec 

Dołączył: 18 Lis 2013
Posty: 1852
Ostrzeżeń:
 3/2/3
Wysłany: Pią Sty 03, 2014 09:32   

Kangur , a co ma wspólnego Gerson i Kwaśniewski ? Masz rozrzut jak śrutówka z obciętą lufą. Zasadowość w terapii gersona powodują owoce i warzywa. W DO zasadowość powoduje utrata jonów H+ i hiperwentylacja która towarzyszy optymalnym po zjedzeniu tak dużej ilości tłuszczu. Ponomarenko dość dobrze to opisał. Co prawda nie zwrócił uwagi na diuretyczne właściwości DO ale podkreślił że wraz z wodą uciekają u nich mikro i makroelementy których w dodatku u optymalnych tyle co kot a w tym wypadku kangur napłakał.
_________________
Incurably Himself
 
     
vvv
^^^


Pomógł: 12 razy
Wiek: 52
Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3494
Wysłany: Pią Sty 03, 2014 09:32   


Kangur napisał/a:
wyjasnic

http://www.drmichalak.pl/...agakwasowa1.htm
napisał/a:
...
Z punktu widzenia równowagi kwasowo-zasadowej najistotniejsze są 4 kationy: Na+, K+, Ca++ i Mg++ oraz anion HCO3-.
Pierwsze 4 zaliczamy do głównych makroelementów w organizmie. Decydują one bezpośrednio o pH płynu wewnątrz- i zewnątrzkomórkowego.
Jon wodorowęglanowy jest wymieniony dlatego, że jego rotacja w organizmie w związku z oddychaniem jest bardzo szybka.
Zmiana szybkości i głębokości oddychania to najbardziej bezpośrednia droga do chwilowej zmiany pH środowiska.
Zmierzenie zawartości wszystkich tych składników na zewnątrz komórki, czyli np. we krwi jest bardzo proste.
...
Jako, że wszystkie te 4 jony mają generalnie charakter zasadowy, właściwa ich ilość w diecie jest bardzo ważna dla zachowania właściwego pH krwi i komórki.
Dlatego dobierając produkty spożywcze w diecie należy oprócz BTW kierować się również zawartością tych 4 składników.
Radykalna dieta optymalna grozi niedoborami tych składników, gdyż duża ich ilość zawarta jest w produktach bogatych w węglowodany (warzywa i owoce, czekolada).
Jeśli ktoś zbyt radykalnie wyrzucił z diety owoce i warzywa, a węglowodany zjada w dużej mierze w postaci oczyszczonej mąki, to jest na prostej drodze do pogorszenia się stanu zdrowia po kilku latach stosowania diety.
...

Zakwaszenie komórki może mieć jednak również inne przyczyny niż niedobór składników alkalizujących.

...
1. Nadmiar węglowodanów i białek w diecie.
...
2. Zbyt duża ilość tłuszczów w diecie w stosunku do chwilowej możliwości spalenia tego paliwa, zbyt mała ilość białek i węglowodanów.
...
3. Niedostateczny oddech

...
Mówiąc o przyczynach zakwaszenia organizmu nie można nie wspomnieć o jednym z najważniejszych odkryć w mikrobiologii, które już od 80 lat czeka na swoje uznanie przez światową naukę. Otóż prof. Enderlein ze Szczecina odkrył w latach 20-tych XXwieku, że we wszystkich komórkach i we krwi wszystkich kręgowców bytują sobie od milionów lat dwa gatunki drobnoustrojów: Aspergillus Niger i Mucor Racemosus. Przy prawidłowym pH w stanie zdrowia obserwuje się we krwi przede wszystkim prymitywne formy niepatogenne. Zakwaszenie środowiska sprawia, że przechodzą one w większe formy patogenne, które są na tyle cwane, że produkują odpowiednio kwas cytrynowy i mlekowy, by podtrzymać korzystne dla siebie kwaśne środowisko. Szybkość przechodzenia jednych form w drugie liczona jest w godzinach, więc wahania proporcji poszczególnych form mogą być w ciągu doby dość duże w zależności od zmian pH związanych z odżywianiem i oddechem.
...


 
     
COOLER 

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 18 Sty 2013
Posty: 854
Wysłany: Pią Sty 03, 2014 10:20   

Kangur napisał/a:
To pH moczu jest przed leczeniem czy po leczeniu? Mozesz to wyjasnic?
Tak wysokie pH występuje w trakcie trwania Gersona, na skutek przyjmowania składników pokarmowych tej Terapii, i jest to fakt bezsporny, a nie zakwaszenie jak to pisałeś.
Kangur napisał/a:
A mozesz wyjasnic co powoduje zasadowosc organizmu w tej diecie?
Prosze karty na stol i wyjanic mechanizm dzialania. Tylko sie nie bron kablem od pralki, dochtorku.
Nie rób sobie jaj facet po raz kolejny. Już Ci pisałem dwa razy i powtórzę trzeci, ja nie jestem tutaj od edukacji Ciebie czy kogokolwiek, tylko od pokazywania drugiej strony diety optymalnej, bo jej twórca i jego zwolennicy tego nie robią, przez co ludzie niszczą sobie zdrowie.
Po raz kolejny wystawiasz o sobie świadectwo podejmując się polemiki w temacie którego po prostu nie znasz. Póki co piszesz podobnie jak Doktor Kwaśniewski który widział na swoim żywieniu alkalizację moczu rzędu 7,5 - 8 pH. Czyli sam już widzisz że Doktor Kwaśniewski pisząc tak przy dnie moczanowej sam zauważył że środowisko zasadowe sprzyja rozpuszczalności kwasu moczowego. Masz to nawet w biochemii opisane. Natomiast Doktor Kwaśniewski jak to Doktor wszystko co pozytywne stara się przypisać swojej diecie i tym samym się ośmieszył pisząc że pH moczu rzędu 7,5 –8 uzyskujemy na jego żywieniu. :hah:
W nauce obwiązuje zasada jeśli bierzesz się za jakiś temat to wpierw poznaj go dobrze, znasz dwa języki, po angielsku wszystko znajdziesz, fakt nie masz dostępu do baz medycznych, ale i tak byś z nich nic nie pojął. Trop drążenia pH krwi w kierunku domniemanego jej zakwaszania, i z tego wypływających korzyści zdrowotnych jest tropem zgubnym.
 
     
Grzegorz Rec 

Dołączył: 18 Lis 2013
Posty: 1852
Ostrzeżeń:
 3/2/3
Wysłany: Pią Sty 03, 2014 10:40   

Cooler , a propos dostępu do danych medycznych. Mam ciekawy opis. Pani przyjęta do szpitala 4 lata temu. Deklaruje że od 10 lat stosuje DO. Zwężenie światła tętnic w niektórych odcinkach sięgające 60%. Podobno miażdżyca się cofa na ŻO. Skrzepliny i zwapnienia w komorze serca ! Podczas pobytu na oddziale reanimacyjnym dwa razy wystąpiło migotanie przedsionków ustabilizowane defibrylacją. To tylko ułamek tego co wykazały badania u tej pani. DO leczy przyczyny wszystkich chorób. Wznieśmy ręce w kierunku nieba i podziękujmy panu za dietę optymalną która uwolni każdego od chorób. Masakra
_________________
Incurably Himself
 
     
side 

Pomógł: 7 razy
Dołączył: 24 Lis 2011
Posty: 687
Wysłany: Pią Sty 03, 2014 10:45   

Grzegorz Rec napisał/a:
Side nie mam kontaktu z panem M.K ale jeśli będzie z jego strony chęć to możemy tą niesterowaną chęć do uprawiania sportu sprawdzić

Watpie aby pan M.K. mialby jakakolwiek ochote i chec z toba w czyms rywalizowac, ale jesli z ciebie taki harpagan, a nie wycinek z gazety i nie rzucasz slow pod wiatr, to mozesz sobie pobiegac z panem M.J. wielokrotnym M.P. w biegach dlugodystansowych, ktory od ponad 10 lat zywi sie optymalnie.
http://www.stachurska.eu/?p=8385
 
     
Grzegorz Rec 

Dołączył: 18 Lis 2013
Posty: 1852
Ostrzeżeń:
 3/2/3
Wysłany: Pią Sty 03, 2014 10:54   

Side , czytałem o tym optymalnym biegaczu. Widocznie podjada gdzieś węgle i białko skoro ma takie wyniki. Podałeś mi przykład pana m.k który stosuje dietę optymalną od niedawna. Wytłumacz mi geniuszu dlaczego DO osiąga masę krytyczną około dziesiątego roku jej stosowania ? To dość ciekawe. Zauważyłem to dopiero wtedy kiedy Cooler podrzucił wiele przykładów na ten temat.
Oczyma wyobraźni widzę jak twój mistrz wznosi palec ku niebu mówiąc - "nie ma skutku bez przyczyny" pełna sielana , jak u Dalajlamy.
_________________
Incurably Himself
Ostatnio zmieniony przez Grzegorz Rec Pią Sty 03, 2014 10:58, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
side 

Pomógł: 7 razy
Dołączył: 24 Lis 2011
Posty: 687
Wysłany: Pią Sty 03, 2014 11:08   

Grzegorz Rec napisał/a:
Side , czytałem o tym optymalnym biegaczu. Widocznie podjada gdzieś węgle i białko skoro ma takie wyniki.

Wiem, ze czytałeś, i jakbys miał jakakolwiek chec z optymalnym pobiegac, to bys to już dawno zrobil. Zachowujesz sie dokladnie tak jak ta krowa, ktora duzo ryczy, a malo mleka daje.
 
     
COOLER 

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 18 Sty 2013
Posty: 854
Wysłany: Pią Sty 03, 2014 11:14   

Grzegorz Rec napisał/a:
Cooler , a propos dostępu do danych medycznych. Mam ciekawy opis. Pani przyjęta do szpitala 4 lata temu. Deklaruje że od 10 lat stosuje DO. Zwężenie światła tętnic w niektórych odcinkach sięgające 60%. Podobno miażdżyca się cofa na ŻO. Skrzepliny i zwapnienia w komorze serca ! Podczas pobytu na oddziale reanimacyjnym dwa razy wystąpiło migotanie przedsionków ustabilizowane defibrylacją. To tylko ułamek tego co wykazały badania u tej pani. DO leczy przyczyny wszystkich chorób. Wznieśmy ręce w kierunku nieba i podziękujmy panu za dietę optymalną która uwolni każdego od chorób. Masakra
To nie nowość, takich przypadków jest sporo więcej, Doktor Kwaśniewski nigdy nie pochylił się nad takimi przypadkami, optymalni też nie, zazwyczaj ściemniają że ktoś podjadał, nie przestrzegał proporcji, przebiałczył się, jak przestrzegał proporcji to niby błąd bo ma jeść do syta bo przecież Doktor Kwaśniewski tak pisał, w końcu wywód na cos trzeba umrzeć, itp. Dlatego w Wielkopolsce dwa niegdyś prężne ośrodki optymalne zrezygnowały z leczenia dietą optymalną. Bardzo obszernie o miażdżycy napisał Pan Jarmołowicz, zwrócił uwagę na elementy o których nie pisał Doktor Kwaśniewski.
side napisał/a:
z panem M.J. wielokrotnym M.P. w biegach dlugodystansowych, ktory od ponad 10 lat zywi sie optymalnie.
http://www.stachurska.eu/?p=8385
Jerzy Kulej też podobno był na diecie optymalnej i jak skończył? A podobno dieta optymalna chroni przed zawałami.
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Pią Sty 03, 2014 12:33   

Kangur napisał/a:
Fajny opis panie Witoldzie. Brakuje w tym opisie szczegółów leczenia (jeśli to nie tajemnica) i wytłumaczenia mechanizmu działania tego leczenia.
Pan ze swoim technicznym myśleniem powinien się zainteresować mechanizmem wyleczenia pana Antoniego. Kabel od pralki to pasuje E D Y C I E ale nie panu.
Przecież napisałem, że już po tygodniu racjonalnego żywienia niskowęglowodanowego jego stan zdrowia zaczął się poprawiać. Nie było żadnej suplementacji, co najwyżej prądy PS na nogi. To cała tajemnica. Nic więcej tam nie było potrzebne.
JW
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Pią Sty 03, 2014 12:48   

COOLER napisał/a:
Jerzy Kulej też podobno był na diecie optymalnej i jak skończył? A podobno dieta optymalna chroni przed zawałami.
Ś.p. Kulej był fanem diet niskowęglowodanowych, ale raczej tak bardziej platonicznie. Nie jest też tajemnicą, bo sam to opisywał, że nie stronił od alkoholu. Jak się żywił pod koniec życia, trudno powiedzieć. Opowiadał mi, że słynny Papa Stamm zawsze ich dyscyplinował, żeby nie używali cukru, co jak na dzisiejsze czasy jest ewenementem w sporcie.

Poznań nie jest zbyt szczęśliwy dla optymalnych. Sławny prezes poznański, ś.p. Józef Turostowski miał cukrzycę. Żywieniem optymalnym wyleczył się z niej i schudł tak jak M.K. Nawet zdjęcia są bardzo podobne. Jadąc samochodem miał zawał i rozbił się na najbliższym drzewie.
JW
 
     
COOLER 

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 18 Sty 2013
Posty: 854
Wysłany: Pią Sty 03, 2014 14:03   

Witold Jarmolowicz napisał/a:
Poznań nie jest zbyt szczęśliwy dla optymalnych. Sławny prezes poznański, ś.p. Józef Turostowski miał cukrzycę. Żywieniem optymalnym wyleczył się z niej i schudł tak jak M.K. Nawet zdjęcia są bardzo podobne. Jadąc samochodem miał zawał i rozbił się na najbliższym drzewie.
JW

A Doktor Kwaśniewski pisze:
"Przyczynowe leczenie chorób serca polega na wprowadzeniu żywienia optymalnego, w którym na 1 g białka o wysokiej wartości biologicznej przypada 3-4 g tłuszczów zwierzęcych i poniżej 0,6 g węglowodanów. Żywienie optymalne jest leczeniem przyczynowym w chorobach serca. Stosowane systematycznie chroni przed zachorowaniem na chorobę wieńcową, niewydolność krążenia, miażdżycę naczyń wieńcowych, zawałem, miokardiopatią przerostową."
 
     
Grzegorz Rec 

Dołączył: 18 Lis 2013
Posty: 1852
Ostrzeżeń:
 3/2/3
Wysłany: Pią Sty 03, 2014 14:50   

ŻO nie chroni przed zawałem i w tym problem. Już lepszym rozwiązaniem były by tłuszcze roślinne i suplementacja w dość dużych dawkach witaminy E , C , selenu , cynku i tak dalej. Nie polecam tej metody ale to lepsze niż ŻO. Przekopałem się wcześniej przez wiele materiałów na temat wolnych rodników ale nie przypuszczałem że mogą mieć tak niszczycielski wpływ. Nigdy bym nie posądzał smalcu o to że powoduje w organizmie burzę wolnych rodników. Przecież Kwaśniewski twierdzi że tłuszcze takie jak smalec są odporne na utlenianie.
Cały czas odkąd kilka uzgodni temu znalazłem DD i czytałem optimal story coś mówiło mi że musi być u optymalnych jakiś czynnik powodujący schorzenia różnych narządów. Nigdy nie posądzał bym o to wolne rodniki. Kręcił bym się w kółko bo ich wpływ na zdrowie zawsze uważałem za znikomy.
_________________
Incurably Himself
Ostatnio zmieniony przez Grzegorz Rec Pią Sty 03, 2014 14:55, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
COOLER 

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 18 Sty 2013
Posty: 854
Wysłany: Pią Sty 03, 2014 15:08   

Grzegorz Rec napisał/a:
ŻO nie chroni przed zawałem i w tym problem.
Nie tylko nie chroni przed zawałem, miała jeszcze chronić przed rakiem, miażdżycą, dną moczanową i wieloma innymi chorobami. Lata jej stosowania jasno pokazały że w wersji proponowanej przez Doktora Kwaśniewskiego, sprzyja powstawaniu chorób, nawet u zdrowych, a przeciez choroby miała leczyć przyczynowo. Najgorsze w tym wszystkim jest to że ludzie chorzy szukający ratunku, a zdrowi chcący zdrowie zachować trafiają na „minę” pokroju weganizmu, wegetarianizmu, czy jakiś innych pseudo zdrowych diet.
Jedyne wyjście to stosować zalecenia Lutza, Ponomarenki i 4s.
 
     
Grzegorz Rec 

Dołączył: 18 Lis 2013
Posty: 1852
Ostrzeżeń:
 3/2/3
Wysłany: Pią Sty 03, 2014 17:47   

Tak Cooler , to jest właśnie to o czym mówiliśmy że indywidualne podejście do diety to jedyna droga. Czy ktoś mający trochę zdrowego rozsądku może powiedzieć że jedna i ta sama proporcja może być dobra dla wszystkich ? Polska to kraj tak zróżnicowany etnicznie że prawie każdy ma inny metabolizm. Tak samo jest w każdym kraju na świecie. Lutz to wiedział, Witold Jarmołowicz to wie i wiedział o tym Ponomarenko. Tylko twórca ŻO żyje ciągle w nieświadomości jak japoński żołnierz który nie wychodzi z dżungli bo myśli że jeszcze trwa druga wojna światowa.
_________________
Incurably Himself
 
     
Grzegorz Rec 

Dołączył: 18 Lis 2013
Posty: 1852
Ostrzeżeń:
 3/2/3
Wysłany: Pią Sty 03, 2014 18:26   

Porównałem większość negatywnych objawów u optymalnych. Zgadzają się one z tym co opisał Ponomarenko a potem rozwinął Pan Witold na tym forum. Przyczyny są z pozoru banalne bo chodzi o większe lub mniejsze niedobory witamin oraz makro i mikroelementów. Jednak nie jest to takie proste. Nie da się ot tak łykać na przykład witaminy E na DO bo zwiększa krzepliwość krwi co w połączeniu z tendencjami do skrzepów u optymalnych mogło by być tragiczne w skutkach. Takich min pułapek jest setki. Witaminy K też nie radzę uzupełniać na własną rękę będąc na DO.
_________________
Incurably Himself
 
     
Kangur

Pomógł: 34 razy
Wiek: 82
Dołączył: 27 Sty 2005
Posty: 3119
Skąd: Australia
Wysłany: Pią Sty 03, 2014 19:01   

Witold Jarmolowicz napisał/a:
Kangur napisał/a:
Fajny opis panie Witoldzie. Brakuje w tym opisie szczegółów leczenia (jeśli to nie tajemnica) i wytłumaczenia mechanizmu działania tego leczenia.
Pan ze swoim technicznym myśleniem powinien się zainteresować mechanizmem wyleczenia pana Antoniego. Kabel od pralki to pasuje E D Y C I E ale nie panu.
Przecież napisałem, że już po tygodniu racjonalnego żywienia niskowęglowodanowego jego stan zdrowia zaczął się poprawiać. Nie było żadnej suplementacji, co najwyżej prądy PS na nogi. To cała tajemnica. Nic więcej tam nie było potrzebne.
JW

Racjonalne zywienie to wszystko wyjasnia. :shock:
Prady PS to przeciez kabel od pralki. :viva:
Byl zakwaszony jak ogorek, a pH krwi pomierzyliscie, cy nie bylo gdie elektrody wlozyc?
_________________
Odkwaszać czy zakwaszać?
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1159
14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce».
Ostatnio zmieniony przez Kangur Pią Sty 03, 2014 19:04, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
vvv
^^^


Pomógł: 12 razy
Wiek: 52
Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3494
Wysłany: Pią Sty 03, 2014 19:17   

Kangur napisał/a:
Prady PS to przeciez kabel od pralki.
A ja myślałem, że "kabel od pralki" to Twoja nieorganiczna miedź z elektrolizy w słoiczku. ;)
 
     
Grzegorz Rec 

Dołączył: 18 Lis 2013
Posty: 1852
Ostrzeżeń:
 3/2/3
Wysłany: Pią Sty 03, 2014 19:40   

Kangur łączy już DO z trapią Gersona. Lepiej by zrobił mix DO i diety owsianej Beyonce. To byłby hit dietowy sezonu ;]
Ta aparatura którą zbudował Kangur to element całości służącej do produkcji alkoholu z liści eukaliptusa ;]
_________________
Incurably Himself
Ostatnio zmieniony przez Grzegorz Rec Pią Sty 03, 2014 19:44, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
COOLER 

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 18 Sty 2013
Posty: 854
Wysłany: Pią Sty 03, 2014 20:21   

Grzegorz Rec napisał/a:
Kangur łączy już DO z trapią Gersona. Lepiej by zrobił mix DO i diety owsianej Beyonce.

Czyli bierze przykład z Doktora Kwaśniewskiego, Doktor również twierdzi że jego żywienie (które ewidentnie zakwasza), powoduje alkalizację moczu rzędu pH7,5 -8. :hah: :hah: :hah:
 
     
Grzegorz Rec 

Dołączył: 18 Lis 2013
Posty: 1852
Ostrzeżeń:
 3/2/3
Wysłany: Pią Sty 03, 2014 20:47   

Dieta bogata w owoce i warzywa alkalizuje mocz do ph 8-8,2. Coś się Kwaśniewskiemu chyba diety pomyliły ;] Ale co mnie tam oceniać człowieka który posiadł mądrość przez prawidłowe odżywianie mózgu nieistniejącymi cząstkami wysokoenergetycznymi :hah:
_________________
Incurably Himself
 
     
COOLER 

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 18 Sty 2013
Posty: 854
Wysłany: Sob Sty 04, 2014 00:29   

Kangur, skoro piszesz o panu Antonim zatem masz ten numer Optymalnika w którym są materiały z III Konferencji Zdrowia, masz tam wszystko fajnie opisane, łącznie z wnioskami. Jest też opracowany zgodnie z wytycznymi naukowymi artykuł o zawartości składników odżywczych w diecie optymalnej, a raczej jakie niedobory występują na tej diecie.
Wszystko opisane z bibliografią, wszystko pokazane w tabelach, wykresach jakie niedobory występują w diecie optymalnej, dobrze również pisze o Lutzu Doktor Ponomarenko. Ekstra opisał to naukowo Doktor Ponomarenko, część optymalnych nie zauważa żadnej poprawy, a nawet pogorszenie. Ten artykuł kilka razy powinien przeczytać Doktor Kwaśniewski i wszyscy optymalni.

I na koniec to co wtedy pisał Ponomarenko z biegiem lat się potwierdziło a pisał:
„Nie rezygnujmy jednak z prób jej udoskonalania, bo wiedza, która się nie rozwija, nie jest nauką, lecz religią. Na świecie mamy już wiele religii. Czy potrzebna nam jeszcze jedna?”

Pasuje jak ulał do zachowania Władz Optymalnych: http://forum.dr-kwasniews...4.msg923#msg923
Ostatnio zmieniony przez COOLER Sob Sty 04, 2014 00:31, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Kangur

Pomógł: 34 razy
Wiek: 82
Dołączył: 27 Sty 2005
Posty: 3119
Skąd: Australia
Wysłany: Sob Sty 04, 2014 01:26   

vvv napisał/a:
Obrazek
Kangur napisał/a:
wyjasnic

http://www.drmichalak.pl/...agakwasowa1.htm
napisał/a:
...
Z punktu widzenia równowagi kwasowo-zasadowej najistotniejsze są 4 kationy: Na+, K+, Ca++ i Mg++ oraz anion HCO3-.
Pierwsze 4 zaliczamy do głównych makroelementów w organizmie. Decydują one bezpośrednio o pH płynu wewnątrz- i zewnątrzkomórkowego.
Jon wodorowęglanowy jest wymieniony dlatego, że jego rotacja w organizmie w związku z oddychaniem jest bardzo szybka.
Zmiana szybkości i głębokości oddychania to najbardziej bezpośrednia droga do chwilowej zmiany pH środowiska.
Zmierzenie zawartości wszystkich tych składników na zewnątrz komórki, czyli np. we krwi jest bardzo proste.
..
...
3. Niedostateczny oddech

...
Mówiąc o przyczynach zakwaszenia organizmu nie można nie wspomnieć o jednym z najważniejszych odkryć w mikrobiologii, które już od 80 lat czeka na swoje uznanie przez światową naukę. Otóż prof. Enderlein ze Szczecina odkrył w latach 20-tych XXwieku, że we wszystkich komórkach i we krwi wszystkich kręgowców bytują sobie od milionów lat dwa gatunki drobnoustrojów: Aspergillus Niger i Mucor Racemosus. Przy prawidłowym pH w stanie zdrowia obserwuje się we krwi przede wszystkim prymitywne formy niepatogenne. Zakwaszenie środowiska sprawia, że przechodzą one w większe formy patogenne, które są na tyle cwane, że produkują odpowiednio kwas cytrynowy i mlekowy, by podtrzymać korzystne dla siebie kwaśne środowisko. Szybkość przechodzenia jednych form w drugie liczona jest w godzinach, więc wahania proporcji poszczególnych form mogą być w ciągu doby dość duże w zależności od zmian pH związanych z odżywianiem i oddechem.
...


Obrazek



Zawartość kationów w jarzynach i owocach to jest tylko cześć prawdy. Jarzyny i owoce zawierają także kwasy organiczne. Aktualnie znaczenie tych kwasów jest niedoceniane przez przedstawicieli medycyny oficjalnej takich jak E D Y T A.
Finowie po swoim doświadczeniu z produktami mlecznymi, w swojej bazie danych produktów żywnościowych wprowadzili pozycje zawartości kwasów organicznych.
Dostali dobra nauczkę i wiedzą jak teraz z tego wybrnąć.

Nie wiem, czy dr Michalak słyszał o leczeniu astmy metodą Butejko, która polega na treningu oddechu, powodując zakwaszenie organizmu dwutlenkiem węgla.

Aspergilus niger może być niebezpiecznym dla wielbicieli cebuli.

[img]
[/img]
_________________
Odkwaszać czy zakwaszać?
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1159
14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce».
 
     
Grzegorz Rec 

Dołączył: 18 Lis 2013
Posty: 1852
Ostrzeżeń:
 3/2/3
Wysłany: Sob Sty 04, 2014 11:32   

Kangur , co prawda hiperwentylacja polecana w metodzie Butejki powoduje alkalozę oddechową, więc efekt przeciwny do tego co chcesz uzyskać ale... ale dzięki temu znalazłem artykuł że może ona być skuteczna w leczeniu astmy. Co ciekawe na tej samej stronie jest dość obiecująca terapia homeopatycznego leczenia astmy. Ale to jeszcze temat do przerobienia więc nie będę się o tym rozpisywał.
_________________
Incurably Himself
Ostatnio zmieniony przez Grzegorz Rec Sob Sty 04, 2014 11:35, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Grzegorz Rec 

Dołączył: 18 Lis 2013
Posty: 1852
Ostrzeżeń:
 3/2/3
Wysłany: Sob Sty 04, 2014 11:47   

Dyskusja o małej odporności optymalnych na alkohol oraz wnioski wyciągnięte przez Pana Witolda i Ponomarenkę wydają się składać w całość. Niewielka odporność na alkohol to zasługa niewielkiej ilości białka i węgli. Ale drugim czynnikiem jest permanentne odwodnienie. Tylko dlaczego optymalni nie uzupełniają płynów ? DO w jakiś sposób powoduje zaburzenie łaknienia. Ponomarenko miał rację że ta wiedza nie jest skończona. Temat byłby fascynujący gdyby nie to że ludzie chorują na DO
_________________
Incurably Himself
 
     
COOLER 

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 18 Sty 2013
Posty: 854
Wysłany: Sob Sty 04, 2014 12:20   

Grzegorz Rec napisał/a:
Ponomarenko miał rację że ta wiedza nie jest skończona. Temat byłby fascynujący gdyby nie to że ludzie chorują na DO
Dokładnie, i po tym poznać prawdziwego naukowca jakim był Ponomarenko, Lutz zresztą też. W przeciwieństwie do optymalnych którzy uważają Doktora Kwaśniewskiego za wszystkowiedzącego, nieomylnego (nawet kiedy sam sobie przeczy i podaje błędne teorie), w razie problemów ze zdrowiem optymalny powinien wrócić do książek Doktora, a jeśli to nie pomoże, to wywód „na coś trzeba umrzeć”.
Tak jak tu: http://forum.dr-kwasniews...g66732#msg66732
Tylko taka kobieta pisząc tak durnie nie zastanowi się że dlaczego umiera 50-cio, czy 60-cio latek optymalny, mając drugą połowę życia przed sobą, którą zabrała mu dieta optymalna. Nie mówię tu o 50-cio, czy 60-cio latkach na codzień żrących wszystko, ale to dieta optymalna miała zapewnić ludziom zdrowie, wolność od chorób które miała leczyć przyczynowo.
 
     
Grzegorz Rec 

Dołączył: 18 Lis 2013
Posty: 1852
Ostrzeżeń:
 3/2/3
Wysłany: Sob Sty 04, 2014 13:43   

Cooler , ten link jest the best!!! Myślałem że nie wyrobie czytając dyskusję o tym jak DO podnosi IQ :hah: Ale jeden cytat z użytkownika renia mnie powalił "kapłani egipscy czy twórcy biblii wykorzystywali cały mózg" :hah: :hah:
_________________
Incurably Himself
 
     
Grzegorz Rec 

Dołączył: 18 Lis 2013
Posty: 1852
Ostrzeżeń:
 3/2/3
Wysłany: Sob Sty 04, 2014 14:16   

To o czym pisała Majka na forum kwaśniewskiego opisałem niedawno na DD po przeprowadzonej na sobie próbie. Zjadłem posiłek w proporcjach 1:3,5:0,5 serce wali jak młot, ciśnienie skacze jak głupie a oddech jest przyspieszny. Często optymalni podkreślają że można jeść raz dziennie więc zrobiłem taką próbę jedząc na raz 60 gramów białka, kostkę masła i trochę węgli. Jeśli na mój zdrowy organizm tak to działa to co z ludźmi ze schorzeniami układu krążenia ?
_________________
Incurably Himself
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Sob Sty 04, 2014 15:00   

Grzegorz Rec napisał/a:
Tylko dlaczego optymalni nie uzupełniają płynów ? DO w jakiś sposób powoduje zaburzenie łaknienia.
Bo na tej diecie występuje permanentna ketonuria na 1-2 krzyżyki. Ketoza generalnie zmniejsza pragnienie, chociaż na rozum powinno być odwrotnie. Ale nie jest i stosując terapeutyczne diety ketogenne trzeba pilnować, żeby się nie odwodnić i nie doprowadzać do wytrącania się kamieni nerkowych. Od czasu zastosowania diety ketogennej w epilepsji jest to znany fakt. To znaczy, znany od blisko 100 lat.
JW
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Sob Sty 04, 2014 15:09   

Grzegorz Rec napisał/a:
To o czym pisała Majka na forum kwaśniewskiego opisałem niedawno na DD po przeprowadzonej na sobie próbie. Zjadłem posiłek w proporcjach 1:3,5:0,5 serce wali jak młot, ciśnienie skacze jak głupie a oddech jest przyspieszny. Często optymalni podkreślają że można jeść raz dziennie więc zrobiłem taką próbę jedząc na raz 60 gramów białka, kostkę masła i trochę węgli. Jeśli na mój zdrowy organizm tak to działa to co z ludźmi ze schorzeniami układu krążenia ?
Serce wali jak młot i ciśnienie wzrasta - to typowy objaw, przed którym przestrzegam od lat. Certyfikowany lekarz optymalny przepisuje wtenczas prądy PS na serce, co właśnie nasila arytmię i może prowadzić do zawału! Nie wiem, jak można być tak tępym, żeby przez 15 lat tego nie zaobserwować.
JW
 
     
COOLER 

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 18 Sty 2013
Posty: 854
Wysłany: Sob Sty 04, 2014 15:13   

Witold Jarmolowicz napisał/a:
Bo na tej diecie występuje permanentna ketonuria na 1-2 krzyżyki.
Dokładnie, i Doktor Kwaśniewski pisząc że na jego żywieniu osiągamy mocz rzędu pH 7,5-8, tylko się ośmieszył. A optymalni, czytają i nawet nikt nie zauważył że Doktor sam sobie zaprzeczył. Ale tak to jest jak ludzie opierają się na wierze, a nie na wiedzy.
 
     
Kangur

Pomógł: 34 razy
Wiek: 82
Dołączył: 27 Sty 2005
Posty: 3119
Skąd: Australia
Wysłany: Nie Sty 05, 2014 00:47   

Grzegorz Rec napisał/a:
Kangurku kasa mnie nie interesuje. A co do zakwaszenia organizmu poprzez intensywne oddychanie to właśnie jeden z mechanizmów poprzez które organizm utrzymuje optymalne ph. Kangur jesteś tak naiwny że zapewne oglądasz do końca filmy pornograficzne bo myślisz że na końcu się pobiorą.


Jeszcze szczekasz z domu, jak mój pekińczyk z najeżona szerścią, na wielkiego psa, który już dawno przeszedł ulica.
Wiesz co robił Butejko w szpitalu pacjentom, którzy mieli podłączony tlen do oddychania z powodu astmy?
Odlączał im tlen, kazał siadać i wstrzymywać oddech na tak długo jak mogli wytrzymać bez oddechu. I taką metoda leczył chorych na astmę. Nie intensywnym oddychaniem jak ty zalecasz dochtorku.
Poprzez wstrzymanie oddechu akumuluje się dwutlenek węgla w organizmie, a tym samym zwiększa się ciśnienie tego gazu i wówczas zachodzi efekt Werigo-Bora, który powoduje uwalnianie się tlenu z krwi i dotlenienie komórek. Nie ilość wdychanego tlenu powoduje dotlenienie komórek, tylko zwiększone cząstkowe ciśnienie dwutlenku węgla.
Szczekaj dalej, dopóki ci pan pozwala.
_________________
Odkwaszać czy zakwaszać?
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1159
14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce».
 
     
Grzegorz Rec 

Dołączył: 18 Lis 2013
Posty: 1852
Ostrzeżeń:
 3/2/3
Wysłany: Nie Sty 05, 2014 09:54   

Kangur , gdyby było tak jak mówisz to poławiacze pereł nurkujący bez aparatów tlenowych, wielokrotnie w ciągu dnia wstrzymując oddech na kilka minut, byli by najbardziej zakwaszonymi ludźmi na świecie.
Jesteś odkrywcą na miarę Kopernika więc proponuję zmianę znanem powiedzenia "wstrzymał oddech, ruszył ziemię, polskie go wydało plemię."
_________________
Incurably Himself
 
     
vvv
^^^


Pomógł: 12 razy
Wiek: 52
Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3494
Wysłany: Nie Sty 05, 2014 10:00   

Grzegorz Rec napisał/a:
wielokrotnie w ciągu dnia wstrzymując oddech na kilka minut, byli by najbardziej zakwaszonymi ludźmi na świecie.
podczas wynurzania i chwilę po.

http://portalaktywni.pl/aktualnosci/jak-trenowac-nurkowanie-bezdechowe/
http://portalaktywni.pl/a...nie-bezdechowe/
napisał/a:
zwiększenie tolerancji na zakwaszenie krwi (zwiększenie CO2). W tym rodzaju treningu okres natleniania powinien być na tyle krótki, aby spowodować kumulację CO2 we krwi, ale okres bezdechu powinien być na tyle krótki aby nie doszło do usunięcia tlenu poniżej granicy powodującej aktywację receptorów reagujących na zmiany O2.

8)
Ostatnio zmieniony przez vvv Nie Sty 05, 2014 10:08, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Nie Sty 05, 2014 20:01   

Grzegorz Rec napisał/a:
Kangur , co prawda hiperwentylacja polecana w metodzie Butejki powoduje alkalozę oddechową, więc efekt przeciwny do tego co chcesz uzyskać ale... ale dzięki temu znalazłem artykuł że może ona być skuteczna w leczeniu astmy. Co ciekawe na tej samej stronie jest dość obiecująca terapia homeopatycznego leczenia astmy. Ale to jeszcze temat do przerobienia więc nie będę się o tym rozpisywał.

Nie masz racji.
Akurat Kangur dobrze pisze, kumulacja CO2 zakwasza organizm i w metodzie Butejko hiperwentylacja jest eliminowana, czyli leczy sie astme poprzez wstrzymywanie oddechu a nie hiperwentylowanie sie która to powoduje zasadowice.
 
     
Grzegorz Rec 

Dołączył: 18 Lis 2013
Posty: 1852
Ostrzeżeń:
 3/2/3
Wysłany: Nie Sty 05, 2014 20:17   

Molka , być może ale organizm w szybkim czasie dąży do powrotu optymalnego ph. Nie da się tego zrobić na dłuższy czas jeśli nerki, płuca i cała reszta są zdrowe. Można się zakwasić jedząc tylko mięso i cukier ale czy to jest sposób na zdrowie ?
_________________
Incurably Himself
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Nie Sty 05, 2014 22:07   

Grzegorz Rec napisał/a:
Molka , być może ale organizm w szybkim czasie dąży do powrotu optymalnego ph. Nie da się tego zrobić na dłuższy czas jeśli nerki, płuca i cała reszta są zdrowe. Można się zakwasić jedząc tylko mięso i cukier ale czy to jest sposób na zdrowie ?

Co byc może? Bo nie kumam? Byc może mam rację? nie byc może tylko takie są fakty, strzeliłes głupote , a skoro tak, to powinienes przyznac sie do tego, wszystko Ci się poplątało, przypuszczam, iz chciałes skontrowac Kangura, przeleciałes w minute temat Butejko, gdzies tam przewinęło się słowo hiperwentylacja , błędnie to zinterpretowałeś i tyle.
Kangurowi należy się słowo przepraszam. :]

I W BUTEJCE nie chodzi o to, ze ph krwi się zmienia na kwaśne, tylko o to ze CHWILOWE zwiekszone cisnienie parcjalne CO2 działa na oskrzela rozkurczowo wbrew pozorom, (nie wytlumacze Ci teraz dokładnie tego mechanizmu, kiedys o tym czytałam) , natomiast hiperwentylacja która jest jakby mogło sie wydawac naturalnym mechanizmem obronnym, (bo astmatyk stara sie złapac powietrze i oddycha szybko,) zaciska jeszcze bardziej oskrzela.
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Nie Sty 05, 2014 22:20   

Grzegorz Rec napisał/a:
Kangurku kasa mnie nie interesuje. A co do zakwaszenia organizmu poprzez intensywne oddychanie to właśnie jeden z mechanizmów poprzez które organizm utrzymuje optymalne ph.


Gdy intensywnie oddychasz, to sie alkalizujesz, a gdy nie mozesz oddychac, czyli mniej tlenu , wtedy sie zakwaszasz.
Grzegorz, nie dyskutuj moze na tematy o których nie masz pojęcia. :sad:
 
     
Grzegorz Rec 

Dołączył: 18 Lis 2013
Posty: 1852
Ostrzeżeń:
 3/2/3
Wysłany: Nie Sty 05, 2014 22:45   

Molka , masz rację. Odpuszcze sobie ten temat ;] Jeśli ktoś chce się zakwasić do ph które jest w słoiku z kwaszonymi ogórkami to jego sprawa ;] Przeprosił bym Kangura ale i tak nikt nie uwierzy w szczerość moich przeprosin oprócz jego samego ;]
_________________
Incurably Himself
 
     
Grzegorz Rec 

Dołączył: 18 Lis 2013
Posty: 1852
Ostrzeżeń:
 3/2/3
Wysłany: Nie Sty 05, 2014 23:39   

Jednak wstrzymując oddech można obniżyć ph tylko na chwilę. Zaraz potem uruchamia się tzw mechanizm nerkowy podczas którego wydzielany jest jon bikarbonatu HCO3- neutralizując spadek ph ;]
_________________
Incurably Himself
 
     
Kangur

Pomógł: 34 razy
Wiek: 82
Dołączył: 27 Sty 2005
Posty: 3119
Skąd: Australia
Wysłany: Pon Sty 06, 2014 09:41   

Grzegorz Rec napisał/a:
Jednak wstrzymując oddech można obniżyć ph tylko na chwilę. Zaraz potem uruchamia się tzw mechanizm nerkowy podczas którego wydzielany jest jon bikarbonatu HCO3- neutralizując spadek ph ;]

Strzyżone - golone.
_________________
Odkwaszać czy zakwaszać?
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1159
14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce».
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Pon Sty 06, 2014 09:48   

Polecam w temacie jedyną kompetentną książkę Franciszka Kokota "Zaburzenia gospodarki wodno-elektrolitowej i kwasowo-zasadowej".
W skrócie o przyczynach zakwaszenia jest tam
http://www.dobradieta.pl/...p=229571#229571
Przyczyną kwasicy oddechowej może być również niewydolność oddechowa spowodowana chorobami obturacyjnymi takimi jak przewężenie dróg oddechowych i astma. Ostrej kwasicy oddechowej towarzyszy zawsze hipoksemia, czyli niedotlenienie.
W przypadku kwasicy spowodowanej świadomym wstrzymaniem oddechu, po przywróceniu oddychania, na skutek tachypnoe - kompensacyjnego wzrostu częstości oddechów, musi pojawić się z kolei zasadowica oddechowa. Czyli dosyć szybko powracamy do równowagi.
Zatem jest to jakby trening, taki jak mięśni na siłowni, tyle, że układu oddechowego do większej wydolności.
JW
 
     
Kangur

Pomógł: 34 razy
Wiek: 82
Dołączył: 27 Sty 2005
Posty: 3119
Skąd: Australia
Wysłany: Pon Sty 06, 2014 11:18   

Polecam w temacie efekt Bohra.
http://en.wikipedia.org/wiki/Bohr_effect

Przejsc w wiki na jezyk polski oraz rosyjski i porownac opisy.
W jezyku polskim - zenada.
W jezyku rosyjskim tez zenada poza dodaniem ich odkrywcy tego zjawiska przed Bohrem. O Butejce ani slowa. To przeciez Butejko wykorzystal ten efect w swojej metodzie leczenia astmy.
_________________
Odkwaszać czy zakwaszać?
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1159
14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce».
 
     
Grzegorz Rec 

Dołączył: 18 Lis 2013
Posty: 1852
Ostrzeżeń:
 3/2/3
Wysłany: Pon Sty 06, 2014 12:21   

Tak , metoda Buteyki jest skuteczna. Reakcją na wstrzymanie oddechu jest uwolnienie przez śledzione większych ilości czerwonych krwinek co dotlenia organizm. Jednak z czasem efekty tej metody słabną. Jedyną znaną i skuteczną metodą leczenia astmy (ale nie wszystkich jej typów) są długie nawet kilkutygodniowe pobyty w nieczynnych kopalniach soli które zamieniono na sanatoria, hotele itp. Krótka wycieczka po kopalni soli nie wystarczy. U naszych wschodnich i południowych sąsiadów można było wdrożyć takie pomysły a w naszym kraju nie.
Ale można sobie zrobić lampę solną. Trzeba wydrążyc dużą bryłę soli kamiennej i umocować w środku żarówkę. Ale żarówkę tradycyjną z wolframowym żarnikiem wydzielającą dużo ciepła które rozgrzewa bryłę i uwalnia jony soli do powietrza. Można też zapalić w środku świeczkę.
Lampa taka działa także bakteriobójczo i grzybobójczo.
_________________
Incurably Himself
Ostatnio zmieniony przez Grzegorz Rec Pon Sty 06, 2014 12:35, w całości zmieniany 3 razy  
 
     
COOLER 

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 18 Sty 2013
Posty: 854
Wysłany: Pon Sty 06, 2014 12:46   

Kangur napisał/a:
W jezyku rosyjskim tez zenada poza dodaniem ich odkrywcy tego zjawiska przed Bohrem. O Butejce ani slowa. To przeciez Butejko wykorzystal ten efect w swojej metodzie leczenia astmy.
Skąd my to znamy? :hah: Na szczęście znamy Tallera i Lutza.
 
     
Kangur

Pomógł: 34 razy
Wiek: 82
Dołączył: 27 Sty 2005
Posty: 3119
Skąd: Australia
Wysłany: Pon Sty 06, 2014 20:30   

Grzegorz Rec napisał/a:
Tak , metoda Buteyki jest skuteczna. Reakcją na wstrzymanie oddechu jest uwolnienie przez śledzione większych ilości czerwonych krwinek co dotlenia organizm. Jednak z czasem efekty tej metody słabną. Jedyną znaną i skuteczną metodą leczenia astmy (ale nie wszystkich jej typów) są długie nawet kilkutygodniowe pobyty w nieczynnych kopalniach soli które zamieniono na sanatoria, hotele itp. Krótka wycieczka po kopalni soli nie wystarczy. U naszych wschodnich i południowych sąsiadów można było wdrożyć takie pomysły a w naszym kraju nie.
Ale można sobie zrobić lampę solną. Trzeba wydrążyc dużą bryłę soli kamiennej i umocować w środku żarówkę. Ale żarówkę tradycyjną z wolframowym żarnikiem wydzielającą dużo ciepła które rozgrzewa bryłę i uwalnia jony soli do powietrza. Można też zapalić w środku świeczkę.
Lampa taka działa także bakteriobójczo i grzybobójczo.

Niesamowita metamorfoza E D Y T Y.
_________________
Odkwaszać czy zakwaszać?
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1159
14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce».
 
     
Grzegorz Rec 

Dołączył: 18 Lis 2013
Posty: 1852
Ostrzeżeń:
 3/2/3
Wysłany: Pon Sty 06, 2014 22:58   

Kangur , wyciągasz pochopne wnioski ;]
_________________
Incurably Himself
 
     
Kangur

Pomógł: 34 razy
Wiek: 82
Dołączył: 27 Sty 2005
Posty: 3119
Skąd: Australia
Wysłany: Pon Sty 06, 2014 23:36   

Grzegorz Rec napisał/a:
Kangur , wyciągasz pochopne wnioski ;]

Wiem, wiem.
Zapomnialem napisac chwilowa metamorfoza. Jak administacja popusci cugle, to wrocisz do standardowego trollowania i chamstwa.
_________________
Odkwaszać czy zakwaszać?
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1159
14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce».
 
     
Grzegorz Rec 

Dołączył: 18 Lis 2013
Posty: 1852
Ostrzeżeń:
 3/2/3
Wysłany: Wto Sty 07, 2014 00:09   

Kangur , znów wyciągnąłeś niewłaściwe wnioski. Niczego się nie uczysz. "Gdy ci złość skacze do gardła, zostaw ją by się sama zjadła." Johann Wolfgang Goethe
_________________
Incurably Himself
 
     
COOLER 

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 18 Sty 2013
Posty: 854
Wysłany: Wto Sty 07, 2014 00:43   

Kangur napisał/a:
chamstwa.
Łoj, to żeś teraz sobie samobója strzelił. W tej dziedzinie na tym forum to jesteś bezkonkurencyjny i długo będziesz niczym Kliczko w wadze ciężkiej, Optymalni w bredniach, czy Zyjon w zakłamaniu. Proponuję przejrzeć swoje archiwalne wpisy, aż się włos na głowie jeży, że tyle lat Administracja takie warcholstwo tolerowała na forum, w Twoim wykonaniu. Cóż zawsze możesz powiedzieć że to skutek uboczny niskiego pH krwi :hah:
 
     
Kangur

Pomógł: 34 razy
Wiek: 82
Dołączył: 27 Sty 2005
Posty: 3119
Skąd: Australia
Wysłany: Wto Sty 07, 2014 01:50   

Nie pomyliłem się.

Proszę państwa.
A teraz wystąpi słynny forumowy duet w jednoosobowym wykonaniu.
E D Y Y Y Y Y T A A A A .
Oklaski, proszę państwa.
_________________
Odkwaszać czy zakwaszać?
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1159
14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce».
 
     
Grzegorz Rec 

Dołączył: 18 Lis 2013
Posty: 1852
Ostrzeżeń:
 3/2/3
Wysłany: Wto Sty 07, 2014 06:34   

Kangur , znowu ? Może mam brata bliźniaka o którym nic nie wiem ;] Kangur , po prostu miałem inne zajęcia. Zastanawiałem się jak duże niedobory witamin i mikroelementów występują, kiedy stosuje się złotą proporcję. Z badań nad DO przeprowadzonych na UM w Poznaniu, niewiele wynika.
_________________
Incurably Himself
Ostatnio zmieniony przez Grzegorz Rec Wto Sty 07, 2014 06:42, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Kangur

Pomógł: 34 razy
Wiek: 82
Dołączył: 27 Sty 2005
Posty: 3119
Skąd: Australia
Wysłany: Wto Sty 07, 2014 08:06   

Grzegorz Rec napisał/a:
Kangur , znowu ? Może mam brata bliźniaka o którym nic nie wiem ;] Kangur , po prostu miałem inne zajęcia. Zastanawiałem się jak duże niedobory witamin i mikroelementów występują, kiedy stosuje się złotą proporcję. Z badań nad DO przeprowadzonych na UM w Poznaniu, niewiele wynika.

Do Poznania masz tylko 16km. Dla zdrowia przebiegnij sie do UM i zapytaj jak to jest z tymi witaminami i mikroelementami na DO. Bedziesz miala odpowiedz z pierwszej reki, a nie z jakiejs ksiazki watpliwego guru. Przy okazji posmakujesz jak to jest z tym zakwaszemiem podczas biegu.
_________________
Odkwaszać czy zakwaszać?
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1159
14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce».
 
     
Grzegorz Rec 

Dołączył: 18 Lis 2013
Posty: 1852
Ostrzeżeń:
 3/2/3
Wysłany: Wto Sty 07, 2014 08:44   

Kangur , nie muszę biegać do Poznania. Po objawach skórnych oraz szeregu innych objawów opisywanych przez optymalnych na forum kwaśniewskiego i nie tylko , można bez trudu wywnioskować że chodzi nie tylko o małą ilość białka ale też brak witaminy C , kilka witamin z grupy B , przede wszystkim Cynku , Selenu , Krzemu. Witaminy E jest kilkakrotnie za mało. Jest w żółtkach jajek ale to kropla w morzu. Na diecie optymalnej nie powinien występować niedobór tak ważnego pierwiastka jak Cynk a jednak występuje.
A to nie jest błacha sprawa bo niedobory tego pierwiastka dają liczne negatywne objawy zarówno ze strony psyche jak i soma.
_________________
Incurably Himself
Ostatnio zmieniony przez Grzegorz Rec Wto Sty 07, 2014 08:47, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Wto Sty 07, 2014 08:45   

Kangur napisał/a:
Zapomnialem napisac chwilowa metamorfoza. Jak administacja popusci cugle, to wrocisz do standardowego trollowania i chamstwa.
Ma Pan paranoiczne urojenia. Napisałem wyraźnie, kim jest użytkownik Rec. Natomiast rzeczywiście E d y t a przemyciła się na forum i kompletnie nie zauważył Pan tego użytkownika.
JW
 
     
Grzegorz Rec 

Dołączył: 18 Lis 2013
Posty: 1852
Ostrzeżeń:
 3/2/3
Wysłany: Wto Sty 07, 2014 08:56   

Panie Witoldzie , są jakieś dane , chociaż w przybliżeniu ile osób w polsce i na świecie żywi się według "złotej proporcji" ?
_________________
Incurably Himself
 
     
COOLER 

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 18 Sty 2013
Posty: 854
Wysłany: Wto Sty 07, 2014 09:03   

Kangur napisał/a:
Dla zdrowia przebiegnij sie do UM i zapytaj jak to jest z tymi witaminami i mikroelementami na DO. Bedziesz miala odpowiedz z pierwszej reki, a nie z jakiejs ksiazki watpliwego guru. Przy okazji posmakujesz jak to jest z tym zakwaszemiem podczas biegu.
Wszystko jest opisane w Optymalniku na kilku stronach, fachowa analiza niedoborów na diecie optymalnej, oparta na naukowym piśmiennictwie. Co do wątpliwego guru, to twój guru wszystkich przebija, pisze o odroście włosów na swojej diecie, a sam używa peruki. Natomiast twój stan zdrowia jasno pokazuje jak działa dieta optymalna w praktyce. Wszystko na ten temat. Również o wapniu tam jest.
Ostatnio zmieniony przez COOLER Wto Sty 07, 2014 09:05, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
COOLER 

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 18 Sty 2013
Posty: 854
Wysłany: Wto Sty 07, 2014 09:15   

Grzegorz Rec napisał/a:
Panie Witoldzie , są jakieś dane , chociaż w przybliżeniu ile osób w polsce i na świecie żywi się według "złotej proporcji" ?

W poniższym linku coś dawniej opisywał Kangur. Z tym że nie wiemy o ich późniejszym stanie zdrowia. Ale niezależnie od tej liczby, co jakiś czas mamy zgony wieloletnich optymalnych na raka, albo zachorowania na różne choroby. I to tylko wiemy o przypadkach znanych optymalnych czyli tych lepszych. W listopadowym numerze Optymalni opisywała taka jedna osoba optymalna jak bardzo jest chora, odwiedziła trzy Arkadie dwie w Jastrzębiej Górze, jedną w Ciechocinku i zdrowie ciągle się pogarszało, nic poprawy.
A tu już ten link o którym pisałem na początku: http://www.dobradieta.pl/...ghlight=#183376
 
     
Kangur

Pomógł: 34 razy
Wiek: 82
Dołączył: 27 Sty 2005
Posty: 3119
Skąd: Australia
Wysłany: Wto Sty 07, 2014 09:42   

Witold Jarmolowicz napisał/a:
Kangur napisał/a:
Zapomnialem napisac chwilowa metamorfoza. Jak administacja popusci cugle, to wrocisz do standardowego trollowania i chamstwa.
Ma Pan paranoiczne urojenia. Napisałem wyraźnie, kim jest użytkownik Rec. Natomiast rzeczywiście E d y t a przemyciła się na forum i kompletnie nie zauważył Pan tego użytkownika.
JW


Grzegorz Rec napisał/a:

Kangur , wyciągasz pochopne wnioski ;]


Widzi Pan te bledy ortograficzne w cytacie? Ja te bledy widze u tego uzytkownika od wielu lat. Niech ja Pan jeszcze doszkoli w ortografii tak jak o tresci w konkretnych optymalnikach.
Niby powazny z pana czlowiek, a taki rownoczesnie naiwny i mysli Pan, ze uzytkownicy tego forum tez sa naiwniakami.
Niby wielki z Pana praktykujacy katolik, a do biznesu wykorzyatuje pan psychicznie chore osoby.
Jak mnie Pan zabanuje, to zadna strata dla mnie, a dla Panskiej reputacji i biznesu tak.
Ja mam gdzie pisac, jak chce napisac. Na 30 napisanych postow mam 28 podziekowan, a tu musze sie uzerac z psychicznie chora osoba, ktora nie ma pojecia o niektorych zagadnieniach, a chce grac pierwsze skrzypce za panskim przyzwolenem.
_________________
Odkwaszać czy zakwaszać?
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1159
14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce».
 
     
COOLER 

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 18 Sty 2013
Posty: 854
Wysłany: Wto Sty 07, 2014 09:58   

Kangur napisał/a:
Ja mam gdzie pisac, jak chce napisac. Na 30 napisanych postow mam 28 podziekowan
Kangur, wiesz jak to jest z niektórymi „podziękowaniami”? Pół roku temu oglądałem taki program, i tam wyjaśniano dlaczego policja tak dużo razy dziękuje jasnowidzom, i daje im nawet te podziękowania w formie dyplomów, którymi oni później się chwalą, czyli coś tak jak Ty obecnie.
Jak się okazuje to te „podziękowania” nie są jakąś formą doceniania kogoś za coś, tylko na zasadzie „temu panu już dziękujemy”. A sądząc po Twoich „popisach” na tym forum jest to wielce prawdopodobne w twoich „podziękowaniach”
 
     
Grzegorz Rec 

Dołączył: 18 Lis 2013
Posty: 1852
Ostrzeżeń:
 3/2/3
Wysłany: Wto Sty 07, 2014 10:16   

To że pozwala się tutaj wypowiadać swoje zdanie zarówno głęboko wierzącym jak i takim jak ja ludziom małej wiary to ogromny plus tego forum Kangur. Takie kraje jak USA czy Australia zbudowały swoją potęgę na różnorodności religijnej i kulturowej. Nikomu nie zabrania się tam wyrażania swoich opinii.
_________________
Incurably Himself
 
     
Grzegorz Rec 

Dołączył: 18 Lis 2013
Posty: 1852
Ostrzeżeń:
 3/2/3
Wysłany: Wto Sty 07, 2014 10:17   

To że pozwala się tutaj wypowiadać swoje zdanie zarówno głęboko wierzącym jak i takim jak ja ludziom małej wiary to ogromny plus tego forum Kangur. Takie kraje jak USA czy Australia zbudowały swoją potęgę na różnorodności religijnej i kulturowej. Nikomu nie zabrania się tam wyrażania swoich opinii.
_________________
Incurably Himself
 
     
Grzegorz Rec 

Dołączył: 18 Lis 2013
Posty: 1852
Ostrzeżeń:
 3/2/3
Wysłany: Wto Sty 07, 2014 10:39   

Panie Witoldzie, miał Pan rację pisząc o tym że tłuszcz można połączyć w posiłku z węglowodanami. W metabolizmie tłuszczów biorą udział enzymy powstałe w wyniku katabolizmu glukozy. Tak więc Ponomarenko miał rację zakładając że górna granica węgli w diecie może sięgać nawet ponad 200 gramów. Jeśli doda się to ile glukozy potrzebuje mózg i reszta układu nerwowego + to co potrzeba do procesów metabolicznych to wyjdzie ponad 200 gramów węglowodanów. Myślę że Ponomarenko patrzy gdzieś z góry i śmieje się z moich nieudolnych prób zebrania tego wszystkiego do kupy ;]
_________________
Incurably Himself
Ostatnio zmieniony przez Grzegorz Rec Wto Sty 07, 2014 10:42, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Grzegorz Rec 

Dołączył: 18 Lis 2013
Posty: 1852
Ostrzeżeń:
 3/2/3
Wysłany: Wto Sty 07, 2014 11:05   

Jeśli więc sytuacja przedstawia się w ten sposób to teza Kwaśniewskiego że organizm może strawić, wchłonąć i wykorzystać każdą ilość tłuszczu, bierze w łeb. Przy tak małej ilości węgli i białka oraz tak dużej ilości tłuszczu DO w organizmie występuje gospodarka rabunkowa na skalę większą niż mi się do tej pory wydawało. Więc określenie "robota głupiego" często używane przez twórcę DO w odniesieniu do innych rodzajów diet, najlepiej pasuje do DO.
_________________
Incurably Himself
 
     
COOLER 

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 18 Sty 2013
Posty: 854
Wysłany: Wto Sty 07, 2014 13:40   

Grzegorz Rec napisał/a:
Jeśli więc sytuacja przedstawia się w ten sposób to teza Kwaśniewskiego że organizm może strawić, wchłonąć i wykorzystać każdą ilość tłuszczu, bierze w łeb. Przy tak małej ilości węgli i białka oraz tak dużej ilości tłuszczu DO w organizmie występuje gospodarka rabunkowa na skalę większą niż mi się do tej pory wydało.
Od samego początku ta teza była fałszywa, bo nie była podparta żadnymi danymi naukowymi, co najwyżej jakimiś danymi religijnymi. Ta gospodarka rabunkowa, można nawet powiedzieć odbywa się kosztem zdrowia człowieka w przeciągu kilku lat. Owszem Ponomarenko miał rację, i Lutz też, gdyż opierają się na rzetelnej nauce, a nie religii.
 
     
Grzegorz Rec 

Dołączył: 18 Lis 2013
Posty: 1852
Ostrzeżeń:
 3/2/3
Wysłany: Wto Sty 07, 2014 13:57   

z Kangurowego postu wynika że w Polsce jest 150 optymalnych. Siła ich. Mając taką armię do dyspozycji, chciało by się krzyknąć jak w Ogniem i Mieczem - Na Zbaraż! ;]
_________________
Incurably Himself
 
     
COOLER 

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 18 Sty 2013
Posty: 854
Wysłany: Wto Sty 07, 2014 14:32   

Grzegorz Rec napisał/a:
z Kangurowego postu wynika że w Polsce jest 150 optymalnych. Siła ich. Mając taką armię do dyspozycji, chciało by się krzyknąć jak w Ogniem i Mieczem - Na Zbaraż! ;]
Pozostaje też sprawa wiarygodności samego Kangura. Ja zawsze jak pisze o kimś czy dyskutuje z kimś, to staram się poznać daną osobę, co ona napisała w książkach, postach na forum, itp. Kangur co prawda próbował dyskutować ze mną, więc zostałem zmuszony przyjrzeć jego wpisy archiwalne na tym forum i powiem szczerze, facet jest czasem niewiarygodny w swoich postach archiwalnych, w niektórych postach przewija się język kniajacki, a niektóre posty wręcz wzajemnie się wykluczają. Taka osoba nie tyle posiada jakąkolwiek wiedzę, tylko wyszukuje jakieś nowinki w internecie i stara się je lansować, nie mając odpowiedniej elementarnej wiedzy na dane tematy, często się ośmieszając. Ostatnim jego hitem jest zakwaszone pH krwi, choć już pomału wypiera go kolejny hit twarda woda i wapń.
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Wto Sty 07, 2014 14:46   

Kangur napisał/a:
Niby powazny z pana czlowiek, a taki rownoczesnie naiwny i mysli Pan, ze uzytkownicy tego forum tez sa naiwniakami.
Ja nie muszę zgadywać, kim jest p. Rec. Ja to wiem na poziomie państwowej instytucji. Niech Pan raczej poszuka prawdziwej E d y t y, bo ona już tu znowu jest. Niech Pan właśnie nie będzie naiwniakiem.
JW
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Wto Sty 07, 2014 14:56   

Grzegorz Rec napisał/a:
z Kangurowego postu wynika że w Polsce jest 150 optymalnych. Siła ich. Mając taką armię do dyspozycji, chciało by się krzyknąć jak w Ogniem i Mieczem - Na Zbaraż! ;]
Teraz jest tylu zrzeszonych. a nawet mniej, z 80-ciu. Dziewięć lat temu było tych zrzeszonych około 8 tysięcy. Sukces ogromny, można powiedzieć stukrotnie udało się wytrzebić zwolenników. Farmacja powinna liderów optymalizacji nosić na rękach. A może ich właśnie po cichu finansuje. Przecież to niemożliwe, żeby zniechęcić 99% entuzjastów. I to tak zapalonych, jak słuchacze Ojca Dyrektora.
JW
 
     
Grzegorz Rec 

Dołączył: 18 Lis 2013
Posty: 1852
Ostrzeżeń:
 3/2/3
Wysłany: Śro Sty 08, 2014 07:27   

To wszystko świadczy o tym że niedługo książki o DO będą w księgarniach w dziale fantastyka naukowa i fantasy.
_________________
Incurably Himself
 
     
COOLER 

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 18 Sty 2013
Posty: 854
Wysłany: Śro Sty 08, 2014 08:14   

To by była dobra opcja, gdyż ludzie by poważnie nie traktowali błędnych teorii tam zawartych i tym samym nie niszczyli by sobie zdrowia więcej. A zdrowie oparli by o mądre książki Lutza, Tallera , Ponomarenki i 4s.
 
     
Grzegorz Rec 

Dołączył: 18 Lis 2013
Posty: 1852
Ostrzeżeń:
 3/2/3
Wysłany: Śro Sty 08, 2014 09:31   

4s jest rozwinięciem i kontynuacją tego co mówili i pisali Lutz, Ponomarenko. Nie jest to stwierdzenie na wyrost, tak po prostu jest. Wierzę że tak będzie dalej. Definicji zdrowia nie da się ująć w jedną proporcję BTW. Tylko bufon może powiedzieć że to co spłodził jego umysł jest dobre dla wszystkich. Analizując wszystko mogę z całą odpowiedzialnością powiedzieć że DO było pisane na szybko na podstawie tego co napisał Lutz. Jednak interpretacja była kiepska a dorabianie do tego ideologii było zbędne. Jeśli komuś przyjdzie do głowy podać mnie do sądu za twierdzenie że twórca DO niczym uczniak ściągnął wszystko od Lutza i dla niepoznaki dodał kapłanów i kosmitów to chętnie przedstawię w sądzie dowody na to że tak było. Punkt po punkcie. Udowodnię też ogromną szkodliwość DO.
_________________
Incurably Himself
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Śro Sty 08, 2014 09:36   

Odpowiadając na wcześniejsze pytanie, ilu mogło być entuzjastów żywiących się optymalnie, można oszacować, że realnie tak próbowało się żywić kilkaset tysięcy ludzi. Wiele osób myślało, że tak się żywi, ale w rzeczywistości jadali w cały świat. Większość po roku, najwyżej kilku latach zaczynała się czuć źle i odchodziła od tego modelu żywienia. Natomiast niewątpliwie prawie każdy Polak słyszał o tej diecie, ale miał zupełnie mylne wyobrażenie. Do dziś wszyscy wyobrażają sobie, że jest to dieta wysokobiałkowa, tłuszczowa, odwrotna do zaleceń WHO. Tymczasem w zakresie ilości białka, jest bardziej uboga, niż WHO zaleca.
JW
 
     
dario_ronin
[Usunięty]

Wysłany: Śro Sty 08, 2014 09:46   

Grzegorz Rec napisał/a:
przedstawię w sądzie dowody na to że tak było. Punkt po punkcie. Udowodnię też ogromną szkodliwość DO.
Grzegorz Rec napisał/a:
Tylko bufon może powiedzieć że to co spłodził jego umysł jest dobre
 
     
Grzegorz Rec 

Dołączył: 18 Lis 2013
Posty: 1852
Ostrzeżeń:
 3/2/3
Wysłany: Śro Sty 08, 2014 09:48   

Tuż przed świętami zapytałem wszystkich znajomych lekarzy o to czy wiedzą kim był Wolfgang Lutz. Nikt z nich nie miał pojęcia o tym że ktoś taki wogóle istniał. O Kwaśniewskim słyszeli niemal wszyscy. Tutaj jest pies pogrzebany. Jeśli większość lekarzy nie zna publikacji Ponomarenki to trudno oczekiwać z ich strony zrozumienia istoty low-carb. Dużo pracy jeszcze przed wami.
_________________
Incurably Himself
 
     
Grzegorz Rec 

Dołączył: 18 Lis 2013
Posty: 1852
Ostrzeżeń:
 3/2/3
Wysłany: Śro Sty 08, 2014 09:59   

Side napisał jakiś czas temu o tym że pozwie mnie do sądu za to że napisałem iż DO nie działa więc informacyjnie wspomniałem o tym że moje zdanie w tej kwestii się nie zmieniło ;]
_________________
Incurably Himself
 
     
Grzegorz Rec 

Dołączył: 18 Lis 2013
Posty: 1852
Ostrzeżeń:
 3/2/3
Wysłany: Śro Sty 08, 2014 10:34   

Dario , geniuszem nigdy nie byłem i nie będę. Mając tego świadomość, mam motywację żeby słuchać uważnie tego co mają do powiedzenia ludzie genialni.
_________________
Incurably Himself
Ostatnio zmieniony przez Grzegorz Rec Śro Sty 08, 2014 10:37, w całości zmieniany 3 razy  
 
     
Grzegorz Rec 

Dołączył: 18 Lis 2013
Posty: 1852
Ostrzeżeń:
 3/2/3
Wysłany: Śro Sty 08, 2014 10:59   

Bardzo często poddaje się przykład na długowieczność w postaci narodu francuskiego. Można się tego doszukać także w publikacjach na temat DO.
Ale francuzi nie jadają tłuszczu w proporcjach DO. Jadają między 50 a 100 gramów tłuszczu zwierzęcego na dobę. Wiecej jada się tylko na obszarach w pasie pirenejów. Tam dosłownie wszystko pływa w tłuszczu. Są to jednak tereny górskie gdzie klimat jest mało sprzyjający a aktywność fizyczna jest koniecznością a nie "niesterowaną chęcią do ruchu". Dane mi było spędzić jakiś czas w tym pięknym kraju. Nie spotkałem tam optymalnych bo nikomu tłuszcz nie ściekał po brodzie i nikt nie spijał z patelni tłuszczu pozostałego po smażeniu. Ilość węglowodanów zjadanych przez francuzów rzadko zamyka się na stu gramach węglowodanów a białka jedzą co najmniej dwa razy wiecej niż w zaleceniach DO.
_________________
Incurably Himself
Ostatnio zmieniony przez Grzegorz Rec Śro Sty 08, 2014 11:04, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
side 

Pomógł: 7 razy
Dołączył: 24 Lis 2011
Posty: 687
Wysłany: Śro Sty 08, 2014 11:08   

Grzegorz Rec napisał/a:
Side napisał jakiś czas temu o tym że pozwie mnie do sądu za to że napisałem iż DO nie działa więc informacyjnie wspomniałem o tym że moje zdanie w tej kwestii się nie zmieniło ;]


SKS to ciezki wiek, choc skleroza ponoc nie boli....

Grzegorz Rec napisał/a:
Niestety Kangur czy Side mają trochę zryty beret przez optymalną propagandę. A szkoda bo na własnej skórze sprawdziłem skutki kilkumiesięcznego żywienia optymalnego.


Side napisał/a:
Licz się ze slowami gregus.
Za publiczne obrazanie i pomawianie sa odpowiednie paragrafy.
Twoj cooles już wisi i dynda.
 
     
Grzegorz Rec 

Dołączył: 18 Lis 2013
Posty: 1852
Ostrzeżeń:
 3/2/3
Wysłany: Śro Sty 08, 2014 11:44   

Dieta optymalna też nie boli do pewnego czasu.
_________________
Incurably Himself
 
     
COOLER 

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 18 Sty 2013
Posty: 854
Wysłany: Śro Sty 08, 2014 13:13   

Grzegorz Rec napisał/a:
Side napisał jakiś czas temu o tym że pozwie mnie do sądu za to że napisałem iż DO nie działa więc informacyjnie wspomniałem o tym że moje zdanie w tej kwestii się nie zmieniło ;]
W takim razie jeśli Side jest prawnikiem to jest bardzo słabym prawnikiem, a jeśli korzysta z usług jakiegoś prawnika to ten ktoś jest bardzo słabym prawnikiem. Sidemu chodziło o to że niby go obraziłeś, mnie też straszył, cóż jak nie dietami to sądami. Choć prawnikiem nie jestem ale wyjaśnię. Side to nick internetowy takich jak miliony w sieci nic nikomu nie mówiący, zatem nicka internetowego nie idzie obrazić, bo nick internetowy nie oznacza nic. Ty natomiast występujesz z imienia i nazwiska i jeśli Ciebie ktoś obrazi to możesz go na drogę sądową skierować, bo tu już obraza konkretnej osoby występującej z imienia i nazwiska.
 
     
COOLER 

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 18 Sty 2013
Posty: 854
Wysłany: Śro Sty 08, 2014 13:24   

Grzegorz Rec napisał/a:
4s jest rozwinięciem i kontynuacją tego co mówili i pisali Lutz, Ponomarenko. Nie jest to stwierdzenie na wyrost, tak po prostu jest. Wierzę że tak będzie dalej. Definicji zdrowia nie da się ująć w jedną proporcję BTW. Tylko bufon może powiedzieć że to co spłodził jego umysł jest dobre dla wszystkich. Analizując wszystko mogę z całą odpowiedzialnością powiedzieć że DO było pisane na szybko na podstawie tego co napisał Lutz. Jednak interpretacja była kiepska a dorabianie do tego ideologii było zbędne. Jeśli komuś przyjdzie do głowy podać mnie do sądu za twierdzenie że twórca DO niczym uczniak ściągnął wszystko od Lutza i dla niepoznaki dodał kapłanów i kosmitów to chętnie przedstawię w sądzie dowody na to że tak było. Punkt po punkcie. Udowodnię też ogromną szkodliwość DO.

Z udowodnieniem szkodliwości DO to najmniejszy problem, stanowisko Instytutu Żywienia jest jasne i ja się z nim zgadzam że złota proporcja jest szkodliwa dla zdrowia gdyż swoje ofiary zbiera po dziś dzień i w praktyce okazało się ilu zdrowych zachorowało i na skutek tego zmarło. Ale sprawiedliwości trzeba też oddać że również zalecenia Instytutu Żywienia są również identycznie szkodliwe jak dieta optymalna.
4s jak najbardziej jest rozwinięciem Tallera, a przede wszystkim Lutza i Ponomarenki, ta formuła pomogła niejednemu optymalnemu który zniszczył sobie zdrowie na diecie optymalnej, a przede wszystkim nie ma tam takich bredni jak w książkach Doktora Kwaśniewskiego że należy spożywać tłuszcz 4-6g.
 
     
COOLER 

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 18 Sty 2013
Posty: 854
Wysłany: Śro Sty 08, 2014 13:33   

Grzegorz Rec napisał/a:
Tuż przed świętami zapytałem wszystkich znajomych lekarzy o to czy wiedzą kim był Wolfgang Lutz. Nikt z nich nie miał pojęcia o tym że ktoś taki wogóle istniał. O Kwaśniewskim słyszeli niemal wszyscy. Tutaj jest pies pogrzebany.
W Polsce owszem jest jak piszesz. Z tym że jeśli słyszą o diecie Kwaśniewskiego to przed nią ostrzegają i słusznie gdyż wiadomo jakie są na niej zalecenia. Wracając do Lutza na zachodzie jest on dobrze znany wśród starszych lekarzy, głównie w krajach niemieckojęzycznych i absolutnie nie wzbudza kontrowersji wśród nich. Natomiast młodsze pokolenie lekarzy to tak ja w Polsce, żywienie nie znaczy nic, tylko leki i farmacja, tutaj nie ma żadnej różnicy, choć wyjątki bywają identycznie jak w Polsce.
 
     
Grzegorz Rec 

Dołączył: 18 Lis 2013
Posty: 1852
Ostrzeżeń:
 3/2/3
Wysłany: Śro Sty 08, 2014 13:50   

Warto by pomyśleć o szerszym promowaniu książek Lutza i Ponomarenki. Wiem że łatwo jest mi tak mówić bo realia są jakie są. Zyskało by na tym całe społeczeństwo i polska gospodarka, rolnictwo, drobni i średni przedsiębiorcy.
Gdyby ludzie przekonali się że to działa nikt by ich już z tej drogi nie zawrócił.
_________________
Incurably Himself
Ostatnio zmieniony przez Grzegorz Rec Śro Sty 08, 2014 13:57, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
COOLER 

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 18 Sty 2013
Posty: 854
Wysłany: Śro Sty 08, 2014 14:46   

Właśnie te forum, nie jest forum promującym i zalecającym dietę optymalną. Piszemy tutaj o drugiej stronie tej diety ilu ludzi na niej będąc zachorowało, gdyż optymalni tłumaczą to krótko „na coś trzeba umrzeć”. Jako alternatywa dla diety optymalnej jest to co pisali Taller, Lutz i Ponomarenko, czyli publikacje oparte na wiedzy naukowej. Metoda 4s doskonale się wpisuje w wyżej wymienione publikacje i uratowała sporo osób którym dieta optymalna zaszkodziła, a taka osoba na dietę optymalną już nie wróci, bo po co?
 
     
Grzegorz Rec 

Dołączył: 18 Lis 2013
Posty: 1852
Ostrzeżeń:
 3/2/3
Wysłany: Śro Sty 08, 2014 15:47   

Biorąc pod uwagę wielkość nakładów i ilość wydań książek o DO to wydaje mi się że ludzi stosujących ŻO jest bardzo wielu.
Co do Sida to broni swoich przekonań. Nie jest chyba typowym optymalnym.
Druga kwestia jest taka że jeśli mimo dużej ilości kalorii mózg rozpoznaje to jako głód to endorfiny szaleją w organizmach optymalnych. Nie jest ja łatwo dotrzeć do człowieka, który dobrze się czuje na endorfinowym haju.
Ale to tylko moja teoria bo nie jestem pewien czy to endorfiny czy coś innego. Być może dieta ketogenna sama w sobie powoduje endorfinowy haj.
_________________
Incurably Himself
Ostatnio zmieniony przez Grzegorz Rec Śro Sty 08, 2014 15:50, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
side 

Pomógł: 7 razy
Dołączył: 24 Lis 2011
Posty: 687
Wysłany: Śro Sty 08, 2014 16:05   

COOLER napisał/a:
Grzegorz Rec napisał/a:
Side napisał jakiś czas temu o tym że pozwie mnie do sądu za to że napisałem iż DO nie działa więc informacyjnie wspomniałem o tym że moje zdanie w tej kwestii się nie zmieniło ;]
W takim razie jeśli Side jest prawnikiem to jest bardzo słabym prawnikiem, a jeśli korzysta z usług jakiegoś prawnika to ten ktoś jest bardzo słabym prawnikiem. Sidemu chodziło o to że niby go obraziłeś, mnie też straszył, cóż jak nie dietami to sądami. Choć prawnikiem nie jestem ale wyjaśnię. Side to nick internetowy takich jak miliony w sieci nic nikomu nie mówiący, zatem nicka internetowego nie idzie obrazić, bo nick internetowy nie oznacza nic. Ty natomiast występujesz z imienia i nazwiska i jeśli Ciebie ktoś obrazi to możesz go na drogę sądową skierować, bo tu już obraza konkretnej osoby występującej z imienia i nazwiska.


hehe ..... pytanie czemus tak ogon mocno podkulil skoro uwazasz, ze nic ci nie moge zrobic?

A Grzesiow Rec wielu biega po miescie.
Moze to byc na przyklad Posterunkowy Grzegorz REC
http://www.podkarpacka.po...yzow/struktura/

albo

Poszukiwnay przez niego :-x
ten Grzegorz REC



http://poszukiwani.policj...C-GRZEGORZ.html
 
     
Joannaż 


Pomogła: 38 razy
Wiek: 40
Dołączyła: 19 Kwi 2010
Posty: 2285
Wysłany: Śro Sty 08, 2014 16:08   

Grzegorz Rec napisał/a:
na endorfinowym haju.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Endorfiny

organizm w stanie "głodu" nie wydziela endorfin, raczej ... (?)


myślę o śmiechu :)
_________________
Im więcej trudności w drodze do celu,
tym więcej radości w jego osiągnięciu.
 
     
COOLER 

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 18 Sty 2013
Posty: 854
Wysłany: Śro Sty 08, 2014 16:23   

side napisał/a:
hehe ..... pytanie czemus tak ogon mocno podkulil skoro uwazasz, ze nic ci nie moge zrobic?
Ja ogon podkuliłem? proszę bardzo chcesz podawaj mnie do sądu, czekam już ponad rok. Póki co pokazałem że znasz prawo jak Doktor Kwaśniewski pH moczu na swoim żywieniu. :hah:
 
     
Grzegorz Rec 

Dołączył: 18 Lis 2013
Posty: 1852
Ostrzeżeń:
 3/2/3
Wysłany: Śro Sty 08, 2014 16:27   

Side musiał bym być kompletnym debilem żeby będąc poszukiwanym podpisywać się w internecie z imienia i nazwiska. A co do mundurowych to mam ich wielu w rodzinie.
Ale muszę przyznać że gdybym wyglądał tak jak ten gość na zdjęciu to sam oddał bym się w ręce policji.
_________________
Incurably Himself
Ostatnio zmieniony przez Grzegorz Rec Śro Sty 08, 2014 16:31, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Grzegorz Rec 

Dołączył: 18 Lis 2013
Posty: 1852
Ostrzeżeń:
 3/2/3
Wysłany: Śro Sty 08, 2014 16:34   

A swoją drogą , ciekawe co na to wegetarianie że kwaśniewski pożyczył sobie od nich ph moczu ;]
_________________
Incurably Himself
 
     
Grzegorz Rec 

Dołączył: 18 Lis 2013
Posty: 1852
Ostrzeżeń:
 3/2/3
Wysłany: Śro Sty 08, 2014 17:10   

Semi to tylko moja sugestia. Na DO przerwy między posiłkami są bardzo długie. Myślę żo to endorfiny znoszą uczucie głodu. Nie przeprowadzono badań na ten temat więc pewności nie ma.
_________________
Incurably Himself
 
     
dario_ronin
[Usunięty]

Wysłany: Śro Sty 08, 2014 20:46   

Grzegorz Rec napisał/a:
mam motywację żeby słuchać
przyznasz ?
słuchać nie znaczy słyszeć
słyszeć nie znaczy rozumieć
rozumieć nie znaczy stosować
:P
patrzeć nie znaczy widzieć
...
...

przyznasz

D
 
     
Grzegorz Rec 

Dołączył: 18 Lis 2013
Posty: 1852
Ostrzeżeń:
 3/2/3
Wysłany: Śro Sty 08, 2014 21:22   

Dario to co napisałeś pachnie dalekowschodnimi mądrościami, ale to prawda. Nie wszystko jednak można zrozumieć i zastosować. Chyba muszę trochę odpocząć od myślenia o dietach ;]
_________________
Incurably Himself
 
     
dario_ronin
[Usunięty]

Wysłany: Śro Sty 08, 2014 21:29   

Grzegorz Rec napisał/a:
Chyba muszę trochę odpocząć
Pisywał tu kiedyś @Paweł po prostu , podobno 16latek
trochę zuchwale, ale ciekawie pisał - poczytaj , dla relaksu ;)
D
 
     
Grzegorz Rec 

Dołączył: 18 Lis 2013
Posty: 1852
Ostrzeżeń:
 3/2/3
Wysłany: Śro Sty 08, 2014 21:48   

Poczytam @pawła
_________________
Incurably Himself
 
     
vvv
^^^


Pomógł: 12 razy
Wiek: 52
Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3494
Wysłany: Śro Sty 08, 2014 21:57   

dario_ronin napisał/a:
Paweł-poprostu
w tych okolicach: http://www.dobradieta.pl/...p=159953#159953
Razem z mentorem moderatorem.
:evil:
 
     
dario_ronin
[Usunięty]

Wysłany: Śro Sty 08, 2014 22:18   

vvv napisał/a:
w tych okolicach:
http://www.dobradieta.pl/...pic.php?t=17356
 
     
dario_ronin
[Usunięty]

Wysłany: Śro Sty 08, 2014 22:20   

vvv napisał/a:
w tych
w tych http://www.dobradieta.pl/...pic.php?t=17375
 
     
dario_ronin
[Usunięty]

Wysłany: Śro Sty 08, 2014 22:25   

vvv napisał/a:
w
http://www.dobradieta.pl/...ghlight=#159996 :D
 
     
Joannaż 


Pomogła: 38 razy
Wiek: 40
Dołączyła: 19 Kwi 2010
Posty: 2285
Wysłany: Śro Sty 08, 2014 23:11   

Grzegorz Rec napisał/a:
Myślę żo to endorfiny znoszą uczucie głodu. Nie przeprowadzono badań na ten temat więc pewności nie ma.

Może tak być.
endorfiny jako grupa hormonów peptydowych
http://pl.wikipedia.org/wiki/Hormony_peptydowe
"
Cytat:
Hormony (poli)peptydowe (hormony glikoproteidowe) zwane też hormonami białkowymi to grupa hormonów o zbliżonej budowie peptydowej.
Istnieje kilkadziesiąt różnych hormonów peptydowych, które spełniają najrozmaitsze funkcje regulacyjne w organizmach zwierząt i w organizmie człowieka.
Do najbardziej znanych należą hormony wytwarzane przez tylny płat przysadki mózgowej: oksytocyna (pobudzająca skurcze macicy oraz gruczoły mleczne) i wazopresyna (regulująca wydalanie wody przez nerki). Następne to: insulina (wytwarzana przez trzustkę i wpływająca na obniżenie poziomu cukru we krwi), kortykotropina (ACTH, wytwarzana przez przedni płat przysadki mózgowej i pobudzająca wzrost kory nadnercza i wydzielanie kortykosterydów), sekretyna (hormon tkankowy pobudzający trzustkę do produkcji soku trawiennego wytwarzana w przewodzie pokarmowym), angiotensyna (hormon tkankowy regulujący ciśnienie krwi i skurcze mięśni gładkich).


może jak nie muszą wydzielać się hormony trawienne , to wydzielają się te szczęścia:)
a oksytocyna ponoć przy przytulaniu się wydziela :hug:
_________________
Im więcej trudności w drodze do celu,
tym więcej radości w jego osiągnięciu.
 
     
Grzegorz Rec 

Dołączył: 18 Lis 2013
Posty: 1852
Ostrzeżeń:
 3/2/3
Wysłany: Czw Sty 09, 2014 10:08   

Semi nie wiem czy oksytocyna wydziela się podczas przytulania. Wiem co mi się wydziela podczas bliskiego kontaktu z płcią przeciwną ale za moich czasów inaczej się to nazywało.
Hormony peptydowe nie tłumaczą braku łaknienia. Nie jest też tak że powodują one wydzielanie endorfin. Wydzielanie się endorfin w organizmie to reakcja na różne bodźce. Ich zadaniem jest między innymi łagodzenie bólu a także stanów zapalnych. Wydzielają się zarówno podczas głodu jak i orgazmu ale sądząc po wpisach na forum kwaśniewskiego nie jest trudno dojść do wniosku że nikt tam od bardzo dawna orgazmu nie miał.
_________________
Incurably Himself
Ostatnio zmieniony przez Grzegorz Rec Czw Sty 09, 2014 10:13, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
Grzegorz Rec 

Dołączył: 18 Lis 2013
Posty: 1852
Ostrzeżeń:
 3/2/3
Wysłany: Czw Sty 09, 2014 12:39   

Nie u każdego sprawdza się teoria Ponomarenki że można podnieść górną granicę węgli w low-carb do 200 gramów węgli. Migrena której pozbyłem się za pomocą diety o wysokiej zawartości białka i niskiej węgli, powróciła dziś o 4 rano i musiałem ją zwalczyć środkami przeciwbólowymi. Tak więc wracam do dużych ilości białka i max 50 gramów węgli bo taki ból głowy nie jest niczym przyjemnym.
_________________
Incurably Himself
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Czw Sty 09, 2014 13:30   

Grzegorz Rec napisał/a:
Biorąc pod uwagę wielkość nakładów i ilość wydań książek o DO to wydaje mi się że ludzi stosujących ŻO jest bardzo wielu.
Ale to tylko moja teoria bo nie jestem pewien czy to endorfiny czy coś innego. Być może dieta ketogenna sama w sobie powoduje endorfinowy haj.
Dieta ketogenna działa trochę euforycznie, a w szczególnych wypadkach zdarzały się nawet omamy.
Ludzi stosujących ŻO było kilkaset tysięcy. Kiedyś, w sumie. Obecnie może jest kilka tysięcy, bo mówimy o rzeczywistej ścisłej diecie, a nie o tym, że ktoś je golonkę i myśli, że jest na DO.
JW
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Czw Sty 09, 2014 13:33   

Grzegorz Rec napisał/a:
Nie u każdego sprawdza się teoria Ponomarenki że można podnieść górną granicę węgli w low-carb do 200 gramów węgli. Migrena której pozbyłem się za pomocą diety o wysokiej zawartości białka i niskiej węgli, powróciła dziś o 4 rano i musiałem ją zwalczyć środkami przeciwbólowymi. Tak więc wracam do dużych ilości białka i max 50 gramów węgli bo taki ból głowy nie jest niczym przyjemnym.
Zgadza się, trzeba podchodzić indywidualnie i tak, jak pisałem, raczej około 100-140g węglowodanów, niż 200g.
Chodzi o to, żeby nie przesadzać w żadną stronę. Po to jest formuła 4eS.
JW
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Czw Sty 09, 2014 13:37   

Grzegorz Rec napisał/a:
Side musiał bym być kompletnym debilem żeby będąc poszukiwanym podpisywać się w internecie z imienia i nazwiska.
I do tego podawać mi prawdziwy adres zamieszkania :)
JW
 
     
Grzegorz Rec 

Dołączył: 18 Lis 2013
Posty: 1852
Ostrzeżeń:
 3/2/3
Wysłany: Czw Sty 09, 2014 13:50   

Chciałem podkreślić jeszcze jedną kwestię. To dla tych którzy na tym forum piszą że w DO nie nakazuje się jedzenia dużej ilości tłuszczu. W książkach o żywieniu optymalnym jest ono określane przez autora jako BOGATOTŁUSZCZOWE. Jest to napisane w tych książkach tłustym drukiem. Nie jest to więc low-carb w stylu Lutza. Tak więc przykro mi ale ci którzy mają wątpliwości a są na DO niech wrócą do książek mistrza i przeczytają chociaż to co podkreślone przez tłusty druk.
_________________
Incurably Himself
 
     
COOLER 

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 18 Sty 2013
Posty: 854
Wysłany: Wto Sty 14, 2014 17:45   

Na forum zootechników znowu można spotkać, cuda:

Jestem na DO od 3 miesiecy. Widzę wiele pozytywnych zmian, ale teraz należałoby sie przestawić i zmniejszyć ilość białka.Ile BTW powinnam zjadać przy wzroście 162 i wadze 65 kg? Czy ktoś może mi odpowiedzieć, bo czytajac książki i "Optymalnych" gubię się w różnych informacjach. Wzór pana Mariana Statuckiego z (Optymalnych nr wrześniowy ) to B=2W, ale białka powinny wynosić po przebudowie przy moim wzroście ok 30, to węglowodany tylko 15, tak sie nie da funkcjonować. Proszę o pomoc
http://forum.dr-kwasniews...g58112#msg58112


Witam. Jestem na DO od prawie 5 miesięcy. Do swiąt było super, jednak w czasie swiąt trochę przekroczyłam B i W. Zaczęła mnie boleć nerka. Mimo, że po swietach wróciłam do proporcji 40-130-50 i bardzo pilnuję białka nerkę cały czas czuję. Badanie paskami nie wykazało ciał ketonowych ani glukozy. Przed DO nie chorowałam na nerki, ani na nic innego. Czy ktoś poradził sobie z podobnym problemem? Proszę o rady co z tym zrobić.
http://forum.dr-kwasniews...g62800#msg62800


Szukam pomocy dla pewnej pani ktora od 10 lat stosuje ZO. 3 tygdonie temu miala przez 4 dni okolo 39 stopni goraczki. Od tego czasu jej cisnienie skacze. Rozmawia z ludzmi i nagle robi sie jej zimno trzesie sie bezwlad w nogach zaczyna zaciskac gardlo . Jak mierzy cisnienie jest ono bardzo wysokie. Tak dzieje sie w dzien i w nocy. Ona ma 162 cm i wazy 56 kg ( do niedawna wazyla 61) . Teraz chudnie i nie wiem czemu.
Byla juz u pulmologa wszyskto ok tarczyca ok. serce ok. Przed 2 laty miala operacje na aorty. Obydwie byly zacisniete. Nie zapchane a zacisniete. Lekarze przypuszczali ze to przez naswietlenia kobaltem po raku . W styczniu miala sprawdzane zyly byly ok.
Ma bole kregoslupa szyjnego. Strasznie bola ja ramiona. Mowi ze jej po prostu przeszkadzaja. Jak cisnienie wzrasta serce bije jak zwariowane i czuje jak krew sie przlewa.
Czy ktos wie moze co by to moglo byc. Ona tluszczu nie liczy. Bialka zjada okolo 30-40 gr na dzien a wegli 40 maximum 50 gram.
Mowi ze to i tak za duzo dla niej bo nie potrafi tyle zjesc.
NIe wiem jak jej pomoc. Nie spi po nocach bo ciagle te skoki cisnienia i dusznosci.
Jak mierzy ciala ketonowe w moczu to nie ma zadnych krzyzykow.
Moze ktos wie co by to moglo byc. Ona jest zalamana. Przemeczona bo juz 3 tydzien nie spi.
Prosze o jakies rady dla niej
http://forum.dr-kwasniews...g64270#msg64270
 
     
Grzegorz Rec 

Dołączył: 18 Lis 2013
Posty: 1852
Ostrzeżeń:
 3/2/3
Wysłany: Wto Sty 14, 2014 18:40   

:hah: Posty E.d.y.t.y są świetne. Za taką tygrysicą poszedł bym do piekła (gdybym nie miał wątpliwości że jest kobietą ;) )
Ostatnio zmieniony przez Grzegorz Rec Wto Sty 14, 2014 18:41, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Kangur

Pomógł: 34 razy
Wiek: 82
Dołączył: 27 Sty 2005
Posty: 3119
Skąd: Australia
Wysłany: Wto Sty 14, 2014 22:07   

Grzegorz Rec napisał/a:
:hah: Posty E.d.y.t.y są świetne. Za taką tygrysicą poszedł bym do piekła (gdybym nie miał wątpliwości że jest kobietą ;) )

Jak sama sie nie pochwalisz, to cie nikt nie pochwali.
_________________
Odkwaszać czy zakwaszać?
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1159
14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce».
 
     
Grzegorz Rec 

Dołączył: 18 Lis 2013
Posty: 1852
Ostrzeżeń:
 3/2/3
Wysłany: Śro Sty 15, 2014 08:39   

Kangur. Brakowało mi twoich teorii spiskowych ;) Czytając twoje archiwalne posty z forum kwaśniewskiego muszę stwierdzić że dawniej miałeś jeszcze pazury i potrafiłeś wyciągać wnioski.
Obudź się Kangur, daj sobie spokój z tymi niedorzecznościami żywienia optymalnego i zacznij żyć.
Czy ty naprawdę nie widzisz do czego to prowadzi ?
 
     
COOLER 

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 18 Sty 2013
Posty: 854
Wysłany: Pią Sty 17, 2014 18:01   

Na forum zootechników napisano ciekawie:

Jestem optymalną już ponad trzy lata. Od pół roku zauważyłam u siebie utworzenie się cellulitu na nogach.Co muszę robić aby się go pozbyć???? Zaznaczam, że świetnie się czyję na ŻYWIENIU OPTYMALNYM . Pozbyłam się wielu dolegliwości i chorób
Mam 47 lat, 164 cm wzrostu, stosuję proporcje 50 g białka, od 3,5 g do 4,0 g tłuszczu, 0,9 g węglowodanów. Jestem osobą bardzo energiczną, pracującą średnio fizycznie. Dotychczas nigdzie nie znalazłam wiadomości na temat cellulitu.

Serdecznie pozdrawiam i czekam na odpowiedzi oraz wskazówki.
Krystyna Brzozowska
http://forum.dr-kwasniews...msg3365#msg3365

Czy można jeść zbyt dużo tłuszczu na ŻO? Pamietam jak Kwaśniewski pisał iż dzieci i mlodzież mogą spożywać więcej tłuszczu. Jednak w moim przypadku proporcja BTW wynosi 1:5:1 tzn zjadam 50-60 bialka 200-250 tłuszczu i do 50g węgla. Czy jedzenie takich ilości nie bedzie mialo w przyszłości żadnych negatywnych skutków? Narazie nic mi nie dolega i nie czuje się jakoś negatywnie jednak martwię się o przyszłość.
http://forum.dr-kwasniews...g51203#msg51203

Jak widać gościu osiąga prawie proporcje izraelskich kapłanów


Witam ponownie.Już nie raz pisałam na forum i otrzymałam pomoc.pisze jeszcze raz ponieważ nie mogę sobie poradzić z żo.Na diecie jestem od ponad dwóch miesięcy jednak nie czuję się dobrze,ponieważ bardzo często dostaję niedocukrzenie.Zjadam żółtka,śmietanę 30%(ok400gr, na dobę),masło,boczek,karkówkę,pasztetową,bardzo też lubię sery pleśniowe i masło orzechowe.Ziemniaków i innych warzyw nie jadam ponieważ mi nie smakują tak samo jak owoce.Aby uzupełnić węglowodany,często zjadam w nocy ok.40gr czekolady z orzechami.Moje proporcje to B-ok 40gr,T-150-200gr,W-ok.60gr.Byłam też w naszej arkadii u doradcy optymalnego,ale nic konkretnego się nie dowiedziałam,oprócz tego,że mam się wystrzegać białego sera i jeść dużo ryb(trochę to dziwne).Mam 163cm wzrostu,przed dietą ważyłam prawie 60kg teraz ważę 53kg.Gdyby nie te niedocukrzenia wszystko byłby ok.Czuję się dobrze gdy zjem ok 90gr. węglowodanów.Czy mogę ich tyle spożywać?Bardzo proszę o odpowiedź,bo naprawdę nie chce rezygnować z diety.Pozdrawiam Kaśka.
http://forum.dr-kwasniews...g46666#msg46666

Na co zwrocic uwage w Diecie,by nie przedobrzyc,takie intencje tego watku.
Uciekl przed zawalam a dopadl go rak.
Dlugoletni optymalny,62 letni znajomy zachorowal na raka watroby.Wszystkie organy bardzo obtluszczone.Po operacji watroby,obie nerki przestaly funkcjonowac.

http://forum.dr-kwasniews...01797#msg101797
 
     
Kangur

Pomógł: 34 razy
Wiek: 82
Dołączył: 27 Sty 2005
Posty: 3119
Skąd: Australia
Wysłany: Pią Sty 17, 2014 20:07   

Grzegorz Rec napisał/a:
Kangur. Brakowało mi twoich teorii spiskowych ;) Czytając twoje archiwalne posty z forum kwaśniewskiego muszę stwierdzić że dawniej miałeś jeszcze pazury i potrafiłeś wyciągać wnioski.
Obudź się Kangur, daj sobie spokój z tymi niedorzecznościami żywienia optymalnego i zacznij żyć.
Czy ty naprawdę nie widzisz do czego to prowadzi ?

Teraz nie trzeba miec pazurow zby wyciagac wnioski. Ponad 90% postow na tym forum jest napisane przez ciebie. To jest przez jednego uzytkownika rozmawiajacego ze samym soba. Zaden zdrowy czlowiek nie rozmawia sam ze soba publicnie. Tak, ze ty sie wylecz najpierw sama, a potem zacznij leczyc innych.
Czy administracja nie widzi, ze to forum jest teatrem jednego aktora?
_________________
Odkwaszać czy zakwaszać?
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1159
14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce».
 
     
vvv
^^^


Pomógł: 12 razy
Wiek: 52
Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3494
Wysłany: Pią Sty 17, 2014 21:13   

Kangur napisał/a:
Czy administracja nie widzi


Jest na to lekarstwo, można weryfikować użytkowników w prosty i obopólnie korzystny sposób, jak?

Wystarczy, że dany użytkownik zakupi u Pana Witolda w sklepie cokolwiek płacąc przelewem z własnego imiennego konta bankowego (nie z poczty - bo wtedy jest konto poczty, a dane przelewającego można wpisać dowolne) i wtedy można to oznaczyć przy nicku jakąś tam gwiazdką i po kłopocie. , albo wszystkie nicki zrobić na zielono, a dopiero tych zweryfikowanych na czarno, możliwości jest wiele.

przykładowy zakup (pierwszy z brzegu)
http://www.sklep.danwit.pl/home/160-dieta-dobrych-produktow-ewa-bednarczyk-witoszek.html
http://www.sklep.danwit.p...k-witoszek.html

Można by zrobić 4 ikonki płci, dwie z gwiazdkami i dwie bez,
np:


z tym, że te z gwiazdką mógłby nadawać tylko administrator.

Ciekawe co Pan Witold na to?
:viva:
Ostatnio zmieniony przez vvv Pią Sty 17, 2014 21:24, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Grzegorz Rec 

Dołączył: 18 Lis 2013
Posty: 1852
Ostrzeżeń:
 3/2/3
Wysłany: Pią Sty 17, 2014 21:23   

vvv witoszkową to ja nawet za darmo nie chcę ;]
Kangur ma obsesję i ty też na początku miałeś. Teraz kiedy już wiem wiecej potrafię to zrozumieć ale jeśli ktoś nie znający zagadnienia wejdzie na forum i z każdej strony mówią mu że jest kimś kim nie jest to co pomyśli ?
Ostatnio zmieniony przez Grzegorz Rec Pią Sty 17, 2014 21:28, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
vvv
^^^


Pomógł: 12 razy
Wiek: 52
Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3494
Wysłany: Pią Sty 17, 2014 21:32   

Grzegorz Rec
Wysłany: Dzisiaj 20:41
napisał/a:
vvv nie będę dążył do ideału w tej dziedzinie ;]
Co tam dieta jak dziewczyny stygną ;]
Grzegorz Rec
Wysłany: Dzisiaj 21:23
napisał/a:
ale
Toś się uwinął.
;D
Ostatnio zmieniony przez vvv Pią Sty 17, 2014 21:33, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Grzegorz Rec 

Dołączył: 18 Lis 2013
Posty: 1852
Ostrzeżeń:
 3/2/3
Wysłany: Pią Sty 17, 2014 21:40   

Bo to harcerka była i sprawność chciała zdobyć :hah:
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Sob Sty 18, 2014 00:15   

vvv napisał/a:
Wystarczy, że dany użytkownik zakupi u Pana Witolda w sklepie cokolwiek płacąc przelewem z własnego imiennego konta bankowego (nie z poczty - bo wtedy jest konto poczty, a dane przelewającego można wpisać dowolne)
Nie można wpisać dowolnych danych, bo żeby odebrać przesyłkę trzeba okazać dowód na poczcie albo siedzieć cały czas w domu czekając na listonosza. Co i tak nie będzie skuteczne, bo listonosz wrzuci awizo do skrzynki na parterze więc trzeba podawać prawdziwe dane albo robić cyrk i prosić sąsiada o przysługę.
Wreszcie prawdopodobieństwo trafienia w cudzy IP jest znikome, natomiast we własny bardzo duże. Szczególnie u osób, które wysłały kilkaset maili ich własne IP się powtarzają a nie krzyżują się z cudzymi. Nawet, jeżeli bystrzak nieustannie kombinuje z ukrywaniem tożsamości, to przy setkach postów wystarczy jedna chwila zapomnienia i pojawia się korelacja użytkowników.
Zainteresowani niech sobie śledzą w panelu Forum DobraDieta powtarzające się nicki. Tam są publikowane. Nie trzeba zgadywać.
JW
 
     
Grzegorz Rec 

Dołączył: 18 Lis 2013
Posty: 1852
Ostrzeżeń:
 3/2/3
Wysłany: Sob Sty 18, 2014 10:32   

"listy-pytania-odpowiedzi" panie doktorze, nazywam się kangur i wszędzie widzę e.d.y.t.ę . czy żywienie optymalne mogło się do tego przyczynić ? Odpowiedź doktora - nie , żywienie optymalne pozwala tylko kontaktować się z kosmitami i odbierać zaszyfrowane informacje od prezydenta usa. Jednak dla pewności należy zwiększyć ilość tłuszczu do 10 gramów na 1 gram białka. Trzeba wtedy na okrągło jeść tłuszcz i nie ma się czasu na to żeby myśleć o głupotach :hah:
 
     
COOLER 

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 18 Sty 2013
Posty: 854
Wysłany: Sob Sty 18, 2014 11:06   

Grzegorz Rec napisał/a:
"listy-pytania-odpowiedzi" panie doktorze, nazywam się kangur i wszędzie widzę e.d.y.t.ę . czy żywienie optymalne mogło się do tego przyczynić ? Odpowiedź doktora - nie , żywienie optymalne pozwala tylko kontaktować się z kosmitami i odbierać zaszyfrowane informacje od prezydenta usa. Jednak dla pewności należy zwiększyć ilość tłuszczu do 10 gramów na 1 gram białka. Trzeba wtedy na okrągło jeść tłuszcz i nie ma się czasu na to żeby myśleć o głupotach :hah:

Przy takiej ilości tłuszczu to już by była dieta kapłanów australijskich i stałe połączenie z marsjanami gwarantowane. :hah: A tak poważnie Kangur ze swoimi schizami wykonuje dobrą robotę, wiadomo że jest na diecie optymalnej i jest to bardzo dobra wizytówka drugiej strony diety optymalnej. Wystarczy prześledzić wpisy na tym forum Zyona, mańka669, czy Wacława, i sami dojdziecie do wniosku że te osoby zachowują się jakby były oderwane od cywilizacji i zdrowego rozsądku. Czyli znowu dieta optymalna i cuda. :hah:
 
     
Grzegorz Rec 

Dołączył: 18 Lis 2013
Posty: 1852
Ostrzeżeń:
 3/2/3
Wysłany: Sob Sty 18, 2014 20:30   

vvv a do czego były by ci potrzebne te gwiazdki przy nicku ? Aleję gwiazd chcesz tu urządzić ? :hah:
 
     
vvv
^^^


Pomógł: 12 razy
Wiek: 52
Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3494
Wysłany: Nie Sty 19, 2014 00:10   

Grzegorz Rec napisał/a:
vvv a do czego były by ci potrzebne te gwiazdki przy nicku ? Aleję gwiazd chcesz tu urządzić ? :hah:
A leję na ideę x.
Zawsze to kulturalniej wygląda niż:
A szczam na ideę x.

Choć oczywiście jeszcze lepiej byłoby:
Zainspirowany ideą x rozwinąłem ją w ideę y.
Ale animozje meganegowania to taka polska specjalność.

Przykład:

idea x - smażyć mięso
idea y - smażyć mięso ale bardzo powoli i pod przykryciem

Jak widać jest nawet miejsce na "ale".

Treściwy user mógłby mieć, meganegator mógłby mieć, a animator:
(pod spodem są 3 ikonki, ale mogą być nietrwałe)



kojarzysz, jak sprawności w harcerstwie,
choć w sumie po co sugerować,
kto ma przeczytać to i tak przeczyta.


Jakieś rozwinięcie idei forum jest przeżyliśmy już epokę niedźwiedzią i epokę żelaza, nastała epoka negacji.
:viva:
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Nie Sty 19, 2014 11:12   

Grzegorz Rec napisał/a:
Kangur ma obsesję i ty też na początku miałeś. Teraz kiedy już wiem wiecej potrafię to zrozumieć ale jeśli ktoś nie znający zagadnienia wejdzie na forum i z każdej strony mówią mu że jest kimś kim nie jest to co pomyśli ?
Co nas nie zabije, to nas wzmocni. :) Pisanie postów tutaj, to jak spacer po starym polu minowym. Saperzy porozjeżdżali się, plany poginęły i nigdy nie wiadomo gdzie, komu i co odwali. :) W internetowej zonie to jeden z weselszych baraków.
JW
 
     
Grzegorz Rec 

Dołączył: 18 Lis 2013
Posty: 1852
Ostrzeżeń:
 3/2/3
Wysłany: Nie Sty 19, 2014 12:40   

To jeden z weselszych baraków. Ważne że to barak ludzi otwartych na wiedzę. To że są tu ludzie których cieszy życie to znaczy że wybrali właściwy dla siebie sposób żywienia. To ma ogromny wpływ na samopoczucie. Znaczy to że formuła 4s działa. Jednak jest to pojęcie bardzo szerokie. Nie da się go zamknąć nawet w sporych rozmiarów książce. Nie jest to praca skończona, jak pisał Ponomarenko. Ze swojej strony dodał bym że żadna nasza praca nie jest skończona dopóki żyjemy.
 
     
Grzegorz Rec 

Dołączył: 18 Lis 2013
Posty: 1852
Ostrzeżeń:
 3/2/3
Wysłany: Nie Sty 19, 2014 22:12   

"Gdy mówca nie wie, nie powinien wogóle zabierać głosu. Dalej może już tylko bezrozumnie bełkotać." To cytat z mistrza jana kwaśniewskiego. Trudno oprzeć się wrażeniu że najlepiej te słowa pasują do samego autora. Takie stwierdzenia że to mucha tse-tse wypędziła człowieka z raju albo że kapłani egipscy nie mogli chorować zjadając 7 gramów tłuszczu na 1 gram białka, utwierdzają mnie w tym.
 
     
Grzegorz Rec 

Dołączył: 18 Lis 2013
Posty: 1852
Ostrzeżeń:
 3/2/3
Wysłany: Nie Sty 19, 2014 22:19   

Człowiek który obwinia węglowodany za całe zło świata, propaguje dietę która podnosi poziom cukru we krwi do poziomu, który jest stanem przedcukrzycowym. Dom wariatów. W zasadzie nie można spodziewać się innych efektów diety optymalnej, która jest optymalną porażką. Nie można spodziewać się że będzie inaczej jeśli na każde 100 gramów tłuszczu nie dostarczy się koło 80 gramów białka i ogólnie koło 100 gram węgli na dobę. To niezbędne minimum żeby nie dojść do ściany a to się bardzo często zdarza na DO. Pół biedy jeśli tylko dojdzie się do ściany, bo z tego co widać na tym rzadko się kończy.
Ostatnio zmieniony przez Grzegorz Rec Nie Sty 19, 2014 22:29, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
vvv
^^^


Pomógł: 12 razy
Wiek: 52
Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3494
Wysłany: Nie Sty 19, 2014 22:43   

Grzegorz Rec napisał/a:
(...) stwierdzenia że to mucha tse-tse wypędziła człowieka z raju
brzmi zachęcająco interesująco,
jakoś mi nie utkwiło w pamięci,
pewnie było mało kontrowersyjne.

JK DO 2000
napisał/a:
Podatność na choroby zakaźne pojawiła się wśród ludzi dopiero po radykalnych zmianach w diecie, czyli po popełnieniu przez naszych przodków tak zwanego grzechu pierworodnego. Bóg (bogowie), gdy stwarzał ludzi, zaopatrzyli ich w takie mechanizmy obronne przed chorobami zakaźnymi, że ich organizmy już na wejściu były zdolne zabić każdy zarazek. Ludzie zostali „stworzeni" w Afryce Wschodniej, gdzie zawsze jest ciepło i gdzie ubranie nie było potrzebne. Pierwsi rodzice byli nadzy i nie stanowiło to dla nich żadnego problemu czy zagrożenia dla zdrowia i życia. Sytuacja uległa zmianie, gdy w wyniku wprowadzenia do spożycia produktów, których człowiek spożywać nie powinien, siły obronne organizmu uległy istotnemu osłabieniu. Tam, gdzie został „stworzony" człowiek, tam zawsze była mucha Tse-Tse. Zwierzęta trawożerne, drapieżne, a także małpy, z którymi rzekomo mieliśmy wspólnego przodka, są nosicielami zarazków śpiączki, ale nie chorują. Są odporne, ponieważ przez wiele milionów lat wspólnego z muchą Tse-Tse życia, wykształciła się równowaga między zarazkiem, a nosicielem zarazka. Najmniej nosicieli zarazka występuje wśród zebr, około 10 proc., ponieważ pasiaste umaszczenie chroni przed muchą Tse-Tse. Zebry najgorzej znoszą zakażenie, konie i bydło – giną. Koniowate, a więc i zebry, trafiły do Afryki z Ameryki Północnej drogą lądową około 2 milionów lat temu. To okres zbyt krótki, aby zebry były w pełni odporne na tę chorobę. Człowiek nie ma żadnej, nawet śladowej odporności na zarazek śpiączki afrykańskiej. A to wyklucza twierdzenie, że nasi przodkowie mieli wspólnego przodka z małpami człekokształtnymi. Czy wszyscy ludzie ukąszeni przez muchę Tse-Tse chorują na śpiączkę? Okazuje się, że nie. „Dobrze odżywieni Europejczycy" na śpiączkę nie chorują. Dlaczego przy „stwarzaniu" człowieka Bóg (bogowie) nie uodpornił genetycznie ludzi przeciwko tej chorobie? Ponieważ nie było to potrzebne. Człowiek był odporny na wszelkie infekcje. Prawie wszyscy ludzie w Polsce przeczytali „W pustyni i w puszczy" Henryka Sienkiewicza. Gdy Staś wybrał się po chininę dla chorej Nel do obozowiska białego podróżnika, zastał w nim jednego białego chorego na gangrenę, jednego zdrowego Murzynka o imieniu Nasibu i kilkudziesięciu Murzynów chorych na śpiączkę, którzy wszyscy wymarli. Staś zapytał podróżnika: czy biali nie chorują? Uzyskał odpowiedź, że biali nie chorują. Ale nie zachorował również Murzynek Nasibu, który kucharzył dla siebie i swego pana na tyle dobrze, że ani jego pan, ani on sam na śpiączkę nie zachorowali. Po popełnieniu przez pierwszych ludzi tak zwanego grzechu pierworodnego odporność na choroby zakaźne uległa u nich załamaniu. Nagość stała się groźna dla zdrowia i dla życia. Bóg próbował chronić ludzi przed muchą Tse-Tse, ale nie było to już możliwe. „Uczynił też Pan Bóg Adamowi i żonie jego szaty ze skórek i przyoblekł ich" – napisano w Księdze Rodzaju. Po co Adamowi i żonie jego potrzebne były szaty, skoro w Afryce Wschodniej było ciepło i skoro w o wiele zimniejszych krajach tubylcy biegali nago. Tubylcy w Australii, Nowej Zelandii, w Ameryce Południowej, gdzie bywa zimniej niż w Afryce, ubrań nie nosili. Nie były im potrzebne. W tych krajach nie ma muchy Tse-Tse. Człowieka z Raju wypędziła mucha Tse-Tse. Postawienie cherubów i miecza płomienistego w celu strzeżenia drogi do Raju (Biblia) nie było potrzebne. Wystarczała mucha Tse-Tse.


Muszę, jeszcze raz uważnie książkę przeczytać,
z czasem się zmienia percepcja
i się "jakby" zmienia treść książki,
może wyłapię więcej zakodowanych informacji.

8)
Ostatnio zmieniony przez vvv Nie Sty 19, 2014 22:46, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Nie Sty 19, 2014 23:26   

Nie czepiajmy się hipotez.
Do niedawna w sposób najbardziej zbliżony do diety paleo żywili się Pigmeje. Jakie było ich zdrowie? Że mieli mało pożywienia i głodowali, to widać po ich niewielkim wzroście. Ale, czy byli zdrowi, czy występowała wśród nich niska dzietność i niska umieralność?
Są jakieś kompetentne prace, nie wyssane z profesorskiego palca?
JW
 
     
vvv
^^^


Pomógł: 12 razy
Wiek: 52
Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3494
Wysłany: Pon Sty 20, 2014 04:23   

Witold Jarmolowicz napisał/a:
Jakie było ich zdrowie?
Przy obecnym paradygmacie temat jest nie do ruszenia, można jedynie wspomnieć, że Of the six groups of pygmies for whom data exist, two have a life expectancy of 24 years and the other four about 16 years, co wskazuje na geny i na tym trzeba poprzestać by nie wkroczyć w obszar "ewolucji" człowieka czyli kompletny nonsens (IMHO).
:|
 
     
vvv
^^^


Pomógł: 12 razy
Wiek: 52
Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3494
Wysłany: Pon Sty 20, 2014 06:32   

» Optimal Story
Czyli historia przeciągłego nadużywania jaj.
Jak jeść najlepsze dostępne białko czyli jajo by białka jeść za mało i jednocześnie go nadużyć dbając o zmniejszenie ilości węglowodanów by ich we krwi było za dużo, można by skonstatować. Ale także DO jest ideą która jest zabezpieczona przed nadużyciem, oświeca i czeka na rozwój, bez rozwoju wypala, taka moc co daje moc zdolnym do jej opanowania. W sumie jak ze wszystkim na tym rozwojowym świecie. Refleksja czyli ponowna odmiana wyrazów. Chyba za dużo Gea'i czytam.
:viva:

http://cdn.ebaumsworld.com/picture/the_kimo/egghead.jpg


Ostatnio zmieniony przez vvv Pon Sty 20, 2014 06:33, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Grzegorz Rec 

Dołączył: 18 Lis 2013
Posty: 1852
Ostrzeżeń:
 3/2/3
Wysłany: Pon Sty 20, 2014 07:18   

Kwaśniewski na wstępie składa obietnicę długowieczności tym którzy będą żywić się optymalnie. Mówi ludziom że powinni żyć 120 lat. Wiemy dobrze że tak nie jest i jeśli nawet żyli byśmy w zgodzie z naturą i jedli to co nam przeznaczone przez naturę to jeden będzie żył 70 a drugi 100 lat i nie ma na to reguły.
 
     
vvv
^^^


Pomógł: 12 razy
Wiek: 52
Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3494
Wysłany: Pon Sty 20, 2014 07:31   

Grzegorz Rec napisał/a:
Wiemy dobrze że tak nie jest i jeśli nawet żyli byśmy w zgodzie z naturą i jedli to co nam przeznaczone przez naturę to jeden będzie żył 70 a drugi 100 lat i nie_ma na to reguły.
Więc odżywianie nie_ma znaczenia, wyżej zadu nie podskoczycz, nie przejmuj się za nadto jedzeniem, jedz jak wszyscy, takie jest Twoje przesłanie, słabo podprogowe akurat wyszło. Skoro nie ma nawet korelacji to co tu mówić o związku przyczynowo-skutkowym. :ironia:

Cytat:
6. Fałszywe moderowanie: Udawanie, ze jest sie "głosem rozsądku" w dyskusji, w której występują dobrze zarysowane strony. Skierowuje się ludzi od tego co jest dobrze zdefiniowane w "szara sferę", gdzie prawda staje się "relatywna".
Ostatnio zmieniony przez vvv Pon Sty 20, 2014 07:38, w całości zmieniany 5 razy  
 
     
Grzegorz Rec 

Dołączył: 18 Lis 2013
Posty: 1852
Ostrzeżeń:
 3/2/3
Wysłany: Pon Sty 20, 2014 07:46   

Odżywianie ma znaczenie. Ważne jest żeby dożyć swoich dni we względnie dobrym zdrowiu. Vvv może mamy inne priorytety. Każdy patrzy ze swojej perspektywy. Inaczej patrzy ten kto ma dzieci i na nich skupia się sens jego życia a inaczej ten który jest sam a jego celem jest żyć jak najdłużej.
Nie jestem głosem rozsądku. Daleko mi jeszcze do tego.
Ostatnio zmieniony przez Grzegorz Rec Pon Sty 20, 2014 07:49, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Akademia Zdrowia Dan-Wit informuje, że na swoich stronach internetowych stosuje pliki cookies - ciasteczka. Używamy cookies w celu umożliwienia funkcjonowania niektórych elementów naszych stron internetowych, zbierania danych statystycznych i emitowania reklam. Pliki te mogą być także umieszczane na Waszych urządzeniach przez współpracujące z nami firmy zewnętrzne. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Dowiedz się więcej o celu stosowania cookies oraz zmianie ustawień ciasteczek w przeglądarce.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template modified by Mich@ł

Copyright © 2007-2024 Akademia Zdrowia Dan-Wit | All Rights Reserved