Wysłany: Śro Sty 22, 2014 09:17 Nie radzę sobie z kalkulatorem optymalnym
Postanowiłam przejść na DO.Powiem że po kilku dniach byłam w szoku.Bardzo dobrze się czułam.Całkowicie przestał mnie bolec kręgosłup(PRZERWAŁAM LECZENIE),miałam ostrogę piętową ,która całkowicie ustąpiła.Moje samopoczucie-REWELACJA.Niestety,jadłam tak na oko,ponieważ za skarby świata nie radzę sobie z tym przeliczaniem . .Chcialam przy okazji zrzucić parę kg.,niestety waga stoi w miejscu .Bałam się żeby nie przytyć ,i przerwałam DO.Niestety po kilku dniach wraca ból kręgosłupa,i to mnie martwi.Boję się ,że jak nie bedę tego wyliczać to przytyję.Nie wiem jak sie tego nauczyć.Może ktoś zna jakiś prosty sposób?
Wysłany: Śro Sty 22, 2014 09:35 Re: Nie radzę sobie z kalkulatorem optymalnym
kasia M napisał/a:
Postanowiłam przejść na DO... Boję się ,że jak nie bedę tego wyliczać to przytyję.Nie wiem jak sie tego nauczyć.Może ktoś zna jakiś prosty sposób?
Tu nie propagujemy DO, tego wyliczania nikt tak na prawdę nie robi, nawet maniacy, którzy o tym piszą.
Najprościej na początek wystarczy zapamiętać, że należy jeść wszystkie produkty zwierzęce i tłuszcze wg smaku i zapotrzebowania nie ograniczając ich.
Bezwzględnie należy ograniczyć produkty roślinne do dwóch małych kajzerek (razem 10dag), małego ziemniaczka (5dag) i 30-50dag warzyw różnych. I nic więcej, żadnych słodzików ani słodyczy, napojów słodkich, soków, owoców, bo będzie katastrofa.
Po kilku miesiącach doświadczenia można dalej kombinować z urozmaicaniem stosując Formułę 4eS, nie wcześniej.
JW
COOLER Pomógł: 1 raz Dołączył: 18 Sty 2013 Posty: 854
Wysłany: Śro Sty 22, 2014 16:35 Re: Nie radzę sobie z kalkulatorem optymalnym
kasia M napisał/a:
Postanowiłam przejść na DO.Powiem że po kilku dniach byłam w szoku.Bardzo dobrze się czułam.Całkowicie przestał mnie bolec kręgosłup(PRZERWAŁAM LECZENIE),miałam ostrogę piętową ,która całkowicie ustąpiła.Moje samopoczucie-REWELACJA.Niestety,jadłam tak na oko,ponieważ za skarby świata nie radzę sobie z tym przeliczaniem . .Chcialam przy okazji zrzucić parę kg.,niestety waga stoi w miejscu .Bałam się żeby nie przytyć ,i przerwałam DO.Niestety po kilku dniach wraca ból kręgosłupa,i to mnie martwi.Boję się ,że jak nie bedę tego wyliczać to przytyję.Nie wiem jak sie tego nauczyć.Może ktoś zna jakiś prosty sposób?
Ja już sama nie wiem co myśleć o żywieniu optymalnym .Ja naprawdę po kilku dniach czułam taką różnicę,że sama nie mogłam w to uwierzyć.Myślałam że to jakiś cud.Tak rewelacyjnie się czułam,że uwierzyłam w jej działanie.Tylko czemu waga nie spada?
Ja już sama nie wiem co myśleć o żywieniu optymalnym .Ja naprawdę po kilku dniach czułam taką różnicę,że sama nie mogłam w to uwierzyć.Myślałam że to jakiś cud.Tak rewelacyjnie się czułam,że uwierzyłam w jej działanie.Tylko czemu waga nie spada?
Bo za dużo węglowodanów. Ma być poniżej 70g na dobę. Bez wykrętów i ściemy! To nie ma prawa nie zadziałać, ale tych węglowodanów naprawdę musi być poniżej 70g. No i ma być bez alkoholu. Resztą można się przejadać, a i tak bez węglowodanów człowiek nie utyje.
JW
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Akademia Zdrowia Dan-Wit informuje, że na swoich stronach internetowych stosuje pliki cookies - ciasteczka. Używamy cookies w celu umożliwienia funkcjonowania niektórych elementów naszych stron internetowych, zbierania danych statystycznych i emitowania reklam. Pliki te mogą być także umieszczane na Waszych urządzeniach przez współpracujące z nami firmy zewnętrzne. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Dowiedz się więcej o celu stosowania cookies oraz zmianie ustawień ciasteczek w przeglądarce.