Strona główna Fakty żywieniowe Jak się żywić? Przepisy Historia diety Forum  

  Forum dyskusyjne serwisu www.DobraDieta.pl  FAQ    Szukaj    Użytkownicy    Czat      Statystyki  
  · Zaloguj Rejestracja · Profil · Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości · Grupy  

Poprzedni temat «» Następny temat
Jak to jest z tym glutenem ?
Autor Wiadomość
Joannaż 


Pomogła: 38 razy
Wiek: 40
Dołączyła: 19 Kwi 2010
Posty: 2285
Wysłany: Śro Paź 29, 2014 21:33   Jak to jest z tym glutenem ?

http://nauka.newsweek.pl/...y,350141,1.html
Cytat:
W tym roku profesor opublikował wyniki tego badania. Wykazał, że gluten nie powodował żadnych problemów zdrowotnych. Badani, którym w tajemnicy podawano produkty z tym białkiem, nie mieli żadnych dolegliwości. Ci zaś, którzy w ogóle nie otrzymywali glutenu, ale byli informowani, że go dostają, mieli wzdęcia, bóle brzucha i problemy trawienne.


nie czytałam całego artykułu i nie wiem czy przeczytam.

odpowiedź na ten artykuł z portalu , który zdecydowanie częściej czytam niż tą gazetę.
http://hipokrates2012.wor...li-spozywczych/
_________________
Im więcej trudności w drodze do celu,
tym więcej radości w jego osiągnięciu.
 
     
seanor

Dołączył: 19 Sty 2009
Posty: 249
Wysłany: Czw Paź 30, 2014 06:24   

E tam , kupić /zrobić taki artykulik , to pikuś np dla polskich młynów , czy nawet piekarni o wiekszym zasięgu.
Poszło w świat? - poszło...
"Nałogowcy powszedniego mają oręż z rękawie. A w razie czego: tymitunie p....l
 
     
alhe 

Dołączyła: 11 Wrz 2014
Posty: 61
Wysłany: Czw Paź 30, 2014 07:15   

Juz to bylo poruszane w dziale /Diety pozostale/Dieta bezglutenowa/przepisy,sugestie, porady / . Dyskutujacy jednoglosnie stwierdzili, ze gluten szkodzi i koniec, a jak ktos mowi inaczej,
to szkodzi sam sobie i na to nie trzeba zadnych naukowych dowodow, bo jest albo heretykiem, albo zmanipulowanym albo ma jakis interes (to taka moja nadinterpretacja, ale
tak to zrozumialam)
z produkcja pieczywa. Wiec nie trzeba niczego dowodzic, bo to "ogolnie wiadomo", a co
jest "ogolnie wiadomo", to jest swieta prawda. 8/

Kiedys taka nagonka byla na jajka i cholesterol.
Ostatnio zmieniony przez alhe Czw Paź 30, 2014 09:01, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
yarosh1980 

Pomógł: 8 razy
Wiek: 43
Dołączył: 03 Sty 2012
Posty: 742
Ostrzeżeń:
 7/2/3
Wysłany: Czw Paź 30, 2014 08:52   

Joannaż napisał/a:
Badani, którym w tajemnicy podawano produkty z tym białkiem, nie mieli żadnych dolegliwości

Czyli nieważne czy jemy gluten czy nie. Jeśli chcemy bezpiecznie jeść zwykłe pieczywo, to musimy przy tym myśleć, że nie ma w nim glutenu. I wtedy nam nie zaszkodzi. Tylko jak to zrobić żeby być prawdziwie oszukanym?
A co z ludźmi którzy jedzą pieczywo glutenowe, ale nie wiedzą czym jest gluten, bo nigdy o nim nie słyszeli? Ich już nie może ratować placebo, bo nie mają pojęcia, że dane pieczywo zawiera gluten albo że nie zawiera. Więc jak na nich działa to białeczko?
Ostatnio zmieniony przez yarosh1980 Czw Paź 30, 2014 08:53, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Czw Paź 30, 2014 09:44   

alhe napisał/a:
Kiedys taka nagonka byla na jajka i cholesterol.
Nagonkę na jajka i cholesterol organizowali i organizują producenci fibratów i statyn.
W przypadku pieczywa przeciwnie, istnieje wiele grup producentów z medycyną włącznie, które są żywo zainteresowane promowaniem przetworów zbożowych.
Bardzo nieliczni natomiast próbują ostrzegać przed ich szkodliwością.
JW
 
     
vvv
^^^


Pomógł: 12 razy
Wiek: 52
Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3494
Wysłany: Czw Paź 30, 2014 10:03   

Witold Jarmolowicz napisał/a:
żywo zainteresowane promowaniem przetworów zbożowych.


Mnie zawsze rozwala cena chleba "dietetycznego" za kilogram, 7 czy 10 złotych, jak można zakupić podroby, słoninę, buraki, cebulę i wychodzi danie jadalne i taniej. Znam masarnię gdzie mogę zamówić głowę wieprzową, do tego musztarda i smacznego, trzeba tylko wykazać odporność wzrokową, gdy jedzone zwierzę miało próchnicę na zębach.


:shock:
Ostatnio zmieniony przez vvv Czw Paź 30, 2014 10:09, w całości zmieniany 3 razy  
 
     
3of5 

Dołączył: 29 Mar 2013
Posty: 483
Wysłany: Czw Paź 30, 2014 10:04   

alhe: porównujesz sprawę glutenu z nagonką na jajka na cholesterol?

miałabyś rację, gdyby tak - strzelam- tylko 5% populacji spożywało "zboża" - i były używane takie argumenty - ....w sytuacji, gdy te proporcje sa odwrotne, takie stwierdzenie jest nieuzasadnione.

Ja mogę się wypowiedzieć na swoim przykładzie. Gluten nie szkodzi mi jako taki - tzn. nie choruje na celiakię, zespół jelita drazliwego itp. a przynajmniej nic mi o tym nie wiadomo.
Spożywam zboża bardzo rzadko, najczęściej gdzieś się "przypałętają", są gdzieś domieszane. Świadomie z nich zrezygnowałem. I od tego czasu czuje się dużo lepiej, zdrowie tez mi się znacząco poprawilo, wiele dolegliwości, drobnych bo drobnych, ale znikło
Ostatnio zmieniony przez 3of5 Czw Paź 30, 2014 10:05, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
alhe 

Dołączyła: 11 Wrz 2014
Posty: 61
Wysłany: Czw Paź 30, 2014 10:16   

adiqq napisał/a:


Ja mogę się wypowiedzieć na swoim przykładzie. Gluten nie szkodzi mi jako taki - tzn. nie choruje na celiakię, zespół jelita drazliwego itp. a przynajmniej nic mi o tym nie wiadomo.
Spożywam zboża bardzo rzadko, najczęściej gdzieś się "przypałętają", są gdzieś domieszane. Świadomie z nich zrezygnowałem. I od tego czasu czuje się dużo lepiej, zdrowie tez mi się znacząco poprawilo, wiele dolegliwości, drobnych bo drobnych, ale znikło


adiqq, ja mam tak samo.
Tylko mnie drazni to ogolne potepianie zboz i niedopuszczenie dyskusji na temat mozliwej
nieszkodliwosci dla duzej liczby ludzi .
 
     
alhe 

Dołączyła: 11 Wrz 2014
Posty: 61
Wysłany: Czw Paź 30, 2014 10:24   

adiqq napisał/a:
alhe: porównujesz sprawę glutenu z nagonką na jajka na cholesterol?

miałabyś rację, gdyby tak - strzelam- tylko 5% populacji spożywało "zboża" - i były używane takie argumenty - ....w sytuacji, gdy te proporcje sa odwrotne, takie stwierdzenie jest nieuzasadnione.


Moze mi juz ten gluten padl na mozg, ale nie bardzo rozumiem...
czy to znaczy, ze jak np.95 proc. spozywa zboza, to argumenty o szkodliwosci zboz
nie sa nagonka ?

Prosze, popraw mnie, jezeli zle zrozumialam.
 
     
samarytaninn 

Dołączył: 04 Gru 2013
Posty: 575
Wysłany: Czw Paź 30, 2014 10:32   

yarosh1980 napisał/a:
Czyli nieważne czy jemy gluten czy nie. Jeśli chcemy bezpiecznie jeść zwykłe pieczywo, to musimy przy tym myśleć, że nie ma w nim glutenu. I wtedy nam nie zaszkodzi. Tylko jak to zrobić żeby być prawdziwie oszukanym?
A co z ludźmi którzy jedzą pieczywo glutenowe, ale nie wiedzą czym jest gluten, bo nigdy o nim nie słyszeli?
A to jest tak samo jak z tymi co wierzą, że tłuszcz szkodzi, a węglowodany nie szkodzą. Dowiedzą się prawdy, kiedy zdrowie się upomni. O glutenie było: http://www.dobradieta.pl/...p=242996#242996
 
     
3of5 

Dołączył: 29 Mar 2013
Posty: 483
Wysłany: Czw Paź 30, 2014 11:06   

alhe napisał/a:


Prosze, popraw mnie, jezeli zle zrozumialam.



formalnie masz rację - nagonka to jest: "zorganizowane działania skierowane przeciwko komuś, np. nielubianej osobie lub przeciwnikowi politycznemu"

ale raczej trudno mówic o nagonce 5% przeciwko 95% - bo akurat w tym konkretnym przypadku tych 95% - im ten gluten raczej dynda.
nagonką dla mnie jest, odwrotna sytuacja w %

a co do cytowanego przez ciebie artykułu, to pisze w nim wyraźnie:
Cytat:
W drugiej połowie XX wieku zboża zostały zmodyfikowane genetycznie drogą krzyżówek. Obecnie jest to pokarm-terminator, zupełnie obcy i naturze, i ludzkiemu organizmowi. O ile poprzednie formy pszenicznych białek (dawny orkisz itp), były nieco lepiej tolerowane, o tyle obecne zboża szkodzą praktycznie każdemu. Owszem, nie każdy doświadczy szkodliwych następstw glutenu w tym samym czasie.
Ostatnio zmieniony przez 3of5 Czw Paź 30, 2014 11:08, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
samarytaninn 

Dołączył: 04 Gru 2013
Posty: 575
Wysłany: Czw Paź 30, 2014 11:42   

adiqq napisał/a:
ale raczej trudno mówic o nagonce 5% przeciwko 95% - bo akurat w tym konkretnym przypadku tych 95% - im ten gluten raczej dynda.
No tak, ale trzeba zapytać te 95% czy rzeczywiście są zdrowi? Gdyby 95% społeczeństwa było zdrowego to byłoby super i lekarze byliby bezrobotni. Ile milionów choruje na choroby stawów, nadciśnienia, choroby z autoagresji?

Praktycznie przy wszystkich chorobach z autoagresji gluten powinien być wykluczony na dzień dobry. Dużo osób ma problemy z tarczycą, a gluten je, bo oczywiście „im nie szkodzi”, to tylko jeden przykład z setek. Przeczytaj książkę W. Davisa lub innego piszącego o glutenie, jest już ich sporo.
Ostatnio zmieniony przez samarytaninn Czw Paź 30, 2014 11:43, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
3of5 

Dołączył: 29 Mar 2013
Posty: 483
Wysłany: Czw Paź 30, 2014 12:34   

Samarytanin - ja to wszystko wiem, mnie przekonywać nie musisz. Książek dużo czytałem, nie tylko tą o której piszesz. Ale nie mam zamiaru nawracać i zbawiać całego świata - mimo wszystko...
uważam, że każdy musi do tego dojrzeć...ja często różne książki pożyczam znajomym - jak ktoś dojrzał do takiej decyzji i przeczyta książkę, to nie trzeba nawet nikogo przekonywać do zmian.
 
     
alhe 

Dołączyła: 11 Wrz 2014
Posty: 61
Wysłany: Czw Paź 30, 2014 13:00   

Mozliwosc, jak wybrnac z nietolerancji glutenu (oczywiscie oprocz spozywania nasion roslin
niezbozowych ) :
Czy natkneliscie sie moze gdzies na informacje, ze sa proby wyhodowania pszenicy
o innym skladzie glutenu ? np. jakis gluten nieszkodliwy ?
albo na informacje o probach zwiekszenia w mace podzialu pszenicy einkorn, ktora ma , chyba, inny, mniej szkodliwy gluten ?
To by byla alternatywa dla osob chcacych sie zywic tradycyjnie i byc zdrowym.
Ostatnio zmieniony przez alhe Czw Paź 30, 2014 13:05, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
3of5 

Dołączył: 29 Mar 2013
Posty: 483
Wysłany: Czw Paź 30, 2014 13:43   

alhe napisał/a:

To by byla alternatywa dla osob chcacych sie zywic tradycyjnie i byc zdrowym.


ja dla mnie to sprzeczność - jedno z drugim się wyklucza (pomijając wyjątki potwierdzające regułę)
mnie tam nie przekonuje maka z samopszy lub płaskurki - tym bardziej że będzie horrendalnie droga
 
     
samarytaninn 

Dołączył: 04 Gru 2013
Posty: 575
Wysłany: Czw Paź 30, 2014 15:54   

alhe napisał/a:
Mozliwosc, jak wybrnac z nietolerancji glutenu (oczywiscie oprocz spozywania nasion roslin
niezbozowych ) :
Czy natkneliscie sie moze gdzies na informacje, ze sa proby wyhodowania pszenicy
o innym skladzie glutenu ? np. jakis gluten nieszkodliwy ?
albo na informacje o probach zwiekszenia w mace podzialu pszenicy einkorn, ktora ma , chyba, inny, mniej szkodliwy gluten ?
To by byla alternatywa dla osob chcacych sie zywic tradycyjnie i byc zdrowym.
O takim czymś nie słyszałem, ale możliwe że w przyszłości przemysł stworzy coś takiego, wszak z cukrem poradzili sobie zastępując go aspartamem. Z mlekiem też nakombinowali jakimiś pasteryzacjami, homogenizacjami, czy odtłuszczeniami, i takie mleko to zwykłe jedzenie śmieciowe.

Z pozbywaniem się glutenu będzie zapewne podobnie, gdyż zapewne jakieś procesy chemiczne będą musiały nastąpić aby gluten usunąć. Lepiej całkowicie zrezygnować z pieczywa.
 
     
Joannaż 


Pomogła: 38 razy
Wiek: 40
Dołączyła: 19 Kwi 2010
Posty: 2285
Wysłany: Czw Paź 30, 2014 18:44   

alhe napisał/a:
Juz to bylo poruszane w dziale /Diety pozostale/Dieta bezglutenowa/przepisy,sugestie, porady / .

Dziękuję :)




dlaczego gluten szkodzi dla organizmu?
zresztą wszystkie uczulenia.
chodzi o większą wrażliwość?
większa sterylność?
dodatki chemiczne?
więcej kortyzolu, więcej stresu ?


to trochę dziecinne pytanie.
ale gdzieś jest pies pogrzebany

takie ograniczenia (jedzeniowe) wywołują stres. "śladowe ilości", to jest już mania jakaś
jak dla mnie.
[ślady po-ślady ;) ]
wysiadam.
zjem sobie kromkę żytniego chleba z masłem i z uśmiechem i myślą dobrą, że wcale mi nie szkodzi.
niestety to jest już trudne, bo schematy myślowe poszły w stronę ograniczeń (a gdzie wolność?).

a szkodzi wszystko , w nadmiarze.
jak się codziennie je chleb, bułki, makarony itd, to wiadomo, ze w końcu organizm, powie basta.
i u czula nas (ostrzega ?),
To co uczula należy wy kluczyć z diety na 6 tyg. i potem można spróbować trochę raz na jakiś czas. Oczywiście ob serwując, czy jest ok.

:)
_________________
Im więcej trudności w drodze do celu,
tym więcej radości w jego osiągnięciu.
Ostatnio zmieniony przez Joannaż Czw Paź 30, 2014 18:45, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
vvv
^^^


Pomógł: 12 razy
Wiek: 52
Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3494
Wysłany: Nie Kwi 26, 2015 15:56   

<link> napisał/a:
(...) jednym z białek, jakie wchodzi w skład glutenu, jest gliadyna, która w ostatnim stuleciu została poddana rozlicznym modyfikacjom. W większości odmian pszenicy z XIX wieku sekwencja kodująca białko Glia-α9 była nieobecna, natomiast teraz występuje prawie we wszystich odmianach tego zboża. Sekwencja ta pasuje do transglutaminazy, która uaktywnia ją do cząsteczki silnie wiążącej białka odpornościowe w ścianie jelita, co wywołuje reakcję odpornościową limofcytów T i daje podwaliny dla wystąpienia celiakii. Ponadto ta sekwencja nie występuje w odmianach pszenicy, jakie rosły wcześniej, a więc w płaskurce i samopszy. Mało tego - nowe formy gliadyny mają charakter opioidalny i wywierają silnie uzależniający wpływ na ludzki mózg, przy okazji nasilając apetyt. Leki stosowane jako odtrutki dla osób uzależnionych od heroiny neutralizują działanie związanych z receptorami opioidowymi egzorfin, będących rozłożonymi w przewodzie pokarmowym białkami pszennymi. Oczywiście nie wynika z tego, że powinno się takie leki brać.
Modyfikacji dokonano również w Ω-gliadynie oraz ϒ-gliadynie. Ponadto w glutenie współczesnych form pszenicy występują geny, których nie było w jej dawnych odmianach - jest to gen GluD3-3 i GluD3-12.

Inną sprawą jest też aglutynina, występująca między innymi w zarodkach pszennych, która wiąże się z nabłonkiem jelit, zaburzając jego strukturę i wywołując nieprawidłowy wzrost komórek nabłonka jelita cienkiego (hiperplazja). Po przeniknięciu do krwiobiegu aglutynina działa jak lektyna, czego działanie chyba każdy na tym forum dobrze zna. Gen aglutyniny jest obecny również w niektórych innych roślinach, do których został wprowadzony w celu ich "ochrony" przed insektami.

Jeszcze inną kwestią jest grzebanie w genach Rht, które ograniczają wzrost źdźbła, wpływając tym samym na wykształcenie przez roślinę grubszej łodygi, która jest cechą pożądaną przez hodowców.

Przykładem tak nienaturalnie potraktowanej pszenicy jest jej półkarłowata odmiana, opatentowana pod nazwą Clearfield, która jest odporna na działanie herbicydu imazamoks. Wiecie, jak została stworzona? W procesie mutagenezy chemicznej. Ziarno poddano działaniu azydku sodu, który wykazuje działanie silnie toksyczne dla zwierząt, ludzi, nawet bakterii.
Jak widać z powyższego, obecna pszenica nie jest tą samą, którą jedli ludzie żyjący 10 tysięcy lat temu.
Co ciekawe, nawet w swych pierwotnych odmianach to zboże źle oddziaływało na spożywających je ludzi. Nie jesteśmy w stanie dowiedzieć się wszystkiego, ale celiakię już w 100 r. n. e. opisał grecki lekarz Areteusz, a w następnych stuleciach również inni, co oznacza, że już wtedy ludzie mieli problemy powodowane spożyciem płaskurki, orkiszu, kamutu i innych odmian pszenicy, choć na pewno choroby te występowały o wiele, wiele rzadziej.

Jakoś do jedzenia modyfikowanej kukurydzy nikt tu się nie kwapi, to w takim razie skąd ta pobłażliwość dla glutenu i niechęć do odradzania go? Ja nie zalecam żadnego popadania w skrajność ani też do wpadania w szał kupowania wyłącznie ekologicznych, certyfikowanych i, co za tym idzie, niebotycznie drogich produktów, jednak uważam, że ludzie powinni wiedzieć, że spożycie pszenicy nigdy nie było, nie jest i nie będzie korzystne, głównie z uwagi na to, jakim procesom została poddana. Podobnie zresztą z innymi zbożami glutenowymi. I tak jak napisałam w moim wcześniejszym poście, osoba zdrowa, jedząca gluten, powinna liczyć się z konsekwencjami, choć w jej przypadku będą one na pewno mniejsze niż u osoby chorej - niemniej jednak będą, tyle że osoba zdrowa upora się z nimi stosunkowo szybko. Z tego względu uważam, że ktoś, kto ma problemy zdrowotne, powinien pozostać bezglutenowy. Co do osoby zdrowej - co to za problem zastąpić mąkę pszenną mąką gryczaną bądź ze zmielonych orzechów, migdałów, nasion dyni, siemienia lnianego czy słonecznika? Uciekania przed śladowymi ilościami glutenu nie popieram, bo to już jest lekkie popadanie w paranoję, jednak mamy wybór i możemy zmodyfikować swoją dietę tak, żeby z glutenem styczności mieć jak najmniej, nawet jak jesteśmy zdrowi - bo przecież tacy chyba chcemy pozostać. Jeszcze wypada pamiętać, że jedzenie produktów oczyszczonych - a takim jest właśnie między innymi mąka pszenna, a także rozmaite produkty przetworzone, lecz bezglutenowe - w ogóle nie jest dobre, gdyż na ogół nienaturalnie podnosi poziom glukozy we krwi i eksploatuje nadmiernie trzustkę. Zdrowie ma się po to, by z niego korzystać, więc takie wyskoki, jeśli nie są częste, są dozwolone, ale niebezpieczeństwo jest takie, że można się do nich nadmiernie przywiązać.
 
     
samarytaninn 

Dołączył: 04 Gru 2013
Posty: 575
Wysłany: Nie Kwi 26, 2015 19:57   

[quote="vvv"]
<link> napisał/a:
[color=black][size=12](...) jednym z białek, jakie wchodzi w skład glutenu, jest gliadyna, która w ostatnim stuleciu została poddana rozlicznym modyfikacjom. W większości odmian pszenicy z XIX wieku sekwencja kodująca białko Glia-α9 była nieobecna, natomiast teraz występuje prawie we wszystich odmianach tego zboża. Sekwencja ta pasuje do transglutaminazy, która uaktywnia ją do cząsteczki silnie wiążącej białka odpornościowe w ścianie jelita, co wywołuje reakcję odpornościową limofcytów T i daje podwaliny dla wystąpienia celiakii.]

vvv napisał/a:
Ponadto w glutenie współczesnych form pszenicy występują geny, których nie było w jej dawnych odmianach - jest to gen GluD3-3 i GluD3-12.]


vvv napisał/a:
ktoś, kto ma problemy zdrowotne, powinien pozostać bezglutenowy. Co do osoby zdrowej - co to za problem zastąpić mąkę pszenną mąką gryczaną bądź ze zmielonych orzechów, migdałów, nasion dyni, siemienia lnianego czy słonecznika? Uciekania przed śladowymi ilościami glutenu nie popieram, bo to już jest lekkie popadanie w paranoję, jednak mamy wybór i możemy zmodyfikować swoją dietę tak, żeby z glutenem styczności mieć jak najmniej, nawet jak jesteśmy zdrowi - bo przecież tacy chyba chcemy pozostać.
+1, A inni objadają się glutenem bo "jeszcze" są zdrowi.
 
     
side 

Pomógł: 7 razy
Dołączył: 24 Lis 2011
Posty: 687
Wysłany: Nie Kwi 26, 2015 20:32   

Omnia sunt venena, nihil est sine veneno. Sola dosis facit venenum.
 
     
COOLER 

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 18 Sty 2013
Posty: 854
Wysłany: Pon Kwi 27, 2015 07:48   

[quote="samarytaninn"]
vvv napisał/a:
<link> napisał/a:
[color=black][size=12](...) jednym z białek, jakie wchodzi w skład glutenu, jest gliadyna, która w ostatnim stuleciu została poddana rozlicznym modyfikacjom. W większości odmian pszenicy z XIX wieku sekwencja kodująca białko Glia-α9 była nieobecna, natomiast teraz występuje prawie we wszystich odmianach tego zboża. Sekwencja ta pasuje do transglutaminazy, która uaktywnia ją do cząsteczki silnie wiążącej białka odpornościowe w ścianie jelita, co wywołuje reakcję odpornościową limofcytów T i daje podwaliny dla wystąpienia celiakii.]

vvv napisał/a:
Ponadto w glutenie współczesnych form pszenicy występują geny, których nie było w jej dawnych odmianach - jest to gen GluD3-3 i GluD3-12.]


vvv napisał/a:
ktoś, kto ma problemy zdrowotne, powinien pozostać bezglutenowy. Co do osoby zdrowej - co to za problem zastąpić mąkę pszenną mąką gryczaną bądź ze zmielonych orzechów, migdałów, nasion dyni, siemienia lnianego czy słonecznika? Uciekania przed śladowymi ilościami glutenu nie popieram, bo to już jest lekkie popadanie w paranoję, jednak mamy wybór i możemy zmodyfikować swoją dietę tak, żeby z glutenem styczności mieć jak najmniej, nawet jak jesteśmy zdrowi - bo przecież tacy chyba chcemy pozostać.
+1, A inni objadają się glutenem bo "jeszcze" są zdrowi.
Łoj, a Doktor Kwaśniewski pisze że optymalni mogą gluten śrutować codziennie, bo najważniejsze jest nieprzekraczanie ustalonej dziennej dawki węglowodanów. :hah: :hah: :hah:
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Akademia Zdrowia Dan-Wit informuje, że na swoich stronach internetowych stosuje pliki cookies - ciasteczka. Używamy cookies w celu umożliwienia funkcjonowania niektórych elementów naszych stron internetowych, zbierania danych statystycznych i emitowania reklam. Pliki te mogą być także umieszczane na Waszych urządzeniach przez współpracujące z nami firmy zewnętrzne. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Dowiedz się więcej o celu stosowania cookies oraz zmianie ustawień ciasteczek w przeglądarce.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template modified by Mich@ł

Copyright © 2007-2024 Akademia Zdrowia Dan-Wit | All Rights Reserved