Wysłany: Pią Kwi 15, 2022 12:42 mąka pełnoziarnista typ 2000 czy 3000,własny chleb
Witam
Patrząc na oferte sklepów apropo chleba widze fakt że wszystkie chleby tak zwane pelnoziarniste zawierają domieszki czystszych mąk a nie tylko mąke pełnoziarnistą.
Pomyślałem na próbe zrobić samemu chleb tylko z mąki pełnoziarnistej i na zakwasie.
Pan Witold kiedyś napisał że mąka pełnoziarnista to typ 3000.
Jednak nigdzie nie ma takiego typu gdzie nie szukam.
Wszędzie jest jednak napisane że typ 2000 jest pełnoziarnisty z pełnych ziaren.
Chyba Pan Witold sie pomylił.
Nie pomyliłem się.
Ziarno zmielone w całości daje mąkę typ 3000, ale takiej mąki nigdzie nie ma.
Jest mąka trochę bardziej oczyszczona typ 2000 i to jest maksimum, co można kupić, też całkiem niezła, bo przeciętna mąka w sklepie typ 400, praktycznie niewiele poza skrobią zawiera.
Typ 2000 oznacza, że po spaleniu 100 g mąki pozostaje 2000 mg popiołu, czyli składników mineralnych.
JW
Ostatnio zmieniony przez marcin458 Pią Kwi 15, 2022 15:24, w całości zmieniany 2 razy
EAnna Pomogła: 22 razy Dołączyła: 03 Sty 2009 Posty: 1329
Wysłany: Pią Kwi 15, 2022 16:02
marcin458 napisał/a:
dochodze do wniosku że typ 2000 a przynajmiej część może być pełnoziarnisty.
Ziarno pozbawia się otrębów (ok. 25% wagi ziarna) i poddaje przemiałowi jednorazowemu.
Uzyskuje się mąkę z pełnego przemiału typ 2000 (razową żytnią lub graham pszenną).
Po kolejnych mieleniach i oddzieleniu grubszych frakcji dochodzi się do białych, lekkich mąk, z których można upiec np. biszkopty.
Zrobienie pierwszego chleba w życiu samodzielnie zbliża sie wielkimi krokami.
Najpierw pare przepisów kupienie mąki skladników.
Teraz następne filmy na youtube.
Mam jednak pytanie. Wyczytałem że kupne drożdże są o tone mniej zdrowe niż zakwas.
Jednak na drożdżach o wiele łatwiej ten chleb wyjdzie bo pewniej urośnie i to łatwiejsze niż przygotowywanie zakwasu kilka dni.
Tombak bardzo ostrzegał przed pieczywem na drożdżach że źle wpływa na mikroflore w układzie pokarmowym.
Jak to jest z tym zakwasem i drożdżami?
pozdrawiam
marcin
EAnna Pomogła: 22 razy Dołączyła: 03 Sty 2009 Posty: 1329
Wysłany: Pią Kwi 15, 2022 21:34
marcin458 napisał/a:
"Powstaje ze zmielenia całego ziarna żyta wraz z łuską, bielmem i zarodkiem"
Jeżeli tak, to jest błędne oznaczenie. Powinno być 3000.
Najlepiej porozmawiaj z młynarzem.
Na Alle ..są handlarze i wszystko napiszą, czego klient oczekuje.
Sam zmiel ziarno i rozrzuć na sicie do mąki. Już po lekkim potrząśnięciu oddzieli się łuska.
Z mąki 2000 możesz upiec wyłącznie chleb razowy żytni lub graham pszenny.
Mam jednak pytanie. Wyczytałem że kupne drożdże są o tone mniej zdrowe niż zakwas.
Jednak na drożdżach o wiele łatwiej ten chleb wyjdzie bo pewniej urośnie i to łatwiejsze niż przygotowywanie zakwasu kilka dni.
Tombak bardzo ostrzegał przed pieczywem na drożdżach że źle wpływa na mikroflore w układzie pokarmowym.
Jak to jest z tym zakwasem i drożdżami?
pozdrawiam
marcin
Zakwas, to nie jakieś cudo, ale dzikie mikroorganizmy, które podobnie jak drożdże fermentują i wytwarzają pęcherzyki dwutlenku węgla, dzięki czemu ciasto staje się puszyste, nie jest zakalcem. Podobnie działa proszek do pieczenia albo sodka oczyszczana, które pod wpływem temperatury rozkładają się chemicznie z wydzieleniem pęcherzyków gazu.
Drożdże są gotowe do użycia, wystarczy je dodać do ciasta, natomiast zakwas trzeba sobie wyhodować, dokarmiać i pilnować, żeby mikroorganizmy nie obumarły. Jest więcej zachodu.
Upieczenie prawdziwego chleba żytniego na zakwasie to sztuka, której nie potrafi dokonać większość dzisiejszych piekarzy.
Jak by nie patrzył, to głównym składnikiem chleba jest mąka i od jej jakości zależy jakość chleba.
Zakwas stał się mitycznym św. Graalem piekarnictwa, ale najważniejsza jest mąka.
Bardzo nieliczne osoby wykazują nietolerancję drożdży piekarniczych, więc nie przesadzajmy z tą magią zakwasu. Przynajmniej na początek, bo pieczenie naturalnego chleba wymaga nauki, doświadczenia, odporności na stres i dyscypliny. To nie babka piaskowa z mąki tortowej 450. Sam przepis z Internetu nie wystarczy.
Zresztą te przepisy najczęściej podają osoby, które same niczego nie upiekły, co widać po braku istotnych szczegółów w tych przepisach. A w szczegółach diabeł siedzi, jak choćby w temperaturze dojrzewającego ciasta, itd.
Przepis, który się sprawdzał bez problemu w słonecznych Włoszech niekoniecznie sprawdzi się w zimowej Polsce, bo dziś już nie ma tutaj chałup z zapieckiem.
JW
Dzisiaj dostałem make typu 1850 z pełnego ziarna.Jest napisane dokładnie tak "powstaje ze zmielenia całego ziarna pszenicy wraz z łuską bielmem i zarodkiem"
oczywiście to pragnienie chleba jak najbardziej pełnoziarnistego wynika także z zaleceń westona i opisu kultur ktore jadly tylko pelnoziarniste pieczywo.
Ale inni też to polecają jako zdrowsze niż z białej mąki.
Hurra jutro pieke pierwszy chleb w 100% z mąki pełnoziarnistej którego nie ma w sklepach bo zawsze w składzie dają dopisek że z mąką czystszą i dlatego pieke by mieć w pełni pełnoziarnisty.
Ciekawe jak to wyjdzie .
Hurra jutro pieke pierwszy chleb w 100% z mąki pełnoziarnistej którego nie ma w sklepach bo zawsze w składzie dają dopisek że z mąką czystszą i dlatego pieke by mieć w pełni pełnoziarnisty.
Ciekawe jak to wyjdzie .
na drożdżach
Własnie grzeje sie piekarnik i cały chlebek a własciwie masa mączno drożdżowo wodna którą zmieszałem czeka na upieczenie
oby wyrósł.
Zrobiłem mase z 400g mąki pszennie pełnoziarnistej 1850 i 400g mąki zytniej razowej pełnoziarnistej 2000 700 ml wody 40g drożdży.
Własnie masa wyrasta 40min a potem 45m pieczenia w pikekarniku.
10min temu wyjałem chlebek z piekarnika.
SUper urósł i po przekrojeniu widać mase chlebową jak w chlebie ze sklepu.
Z tą róznicą że jest z samej maki pełnoziarnistej.
Więc sie udał.
Dochodze do wniosku ze robienie własnego chleba to łatwiejsze o tone niz sądziłem
wrzucić make drożdże zamieszać mikserem odłożyć potem za 40m upiec i to dosyć łątwe mało pracochłonne
a o ile zdrowszy jest taki chleb.
Chleb taki pełnoziarnisty pachnie zbożem i ziarnami.Jak ktoś jadł płatki żytnie czy pszenne kiedyś to podobnie.
pozdrawiam
marcin
Ostatnio zmieniony przez marcin458 Wto Kwi 19, 2022 13:51, w całości zmieniany 1 raz
1Mąke wrzucić do miski dolać wode i drożdże zmiksować mikserem i dać do formy
2odczekać 40m az urośnie
3w piekarniku ppiec 45m
4 wyjac pozmywąc miske mikser formy i po sprawie
w sumie 3-8minut roboty a podczac czekania na wyrosniecie czy pieczenie to mozna cos robic wiec tego nie wliczam mozna wykorzystać ten czas.
A o ile taki chleb jest zdrowszy pełnoziarnisty.
Chyba sie przerzuce tylko na taki chleb.
O 15.30 miną 2 godziny od wyjecia i sprobuje jak smakuje.
Strasznie pachnie zbożem i płatkami pszennymi czy żytnimi.
Zrobiłem zgodnie z tym przepisem z jedynym wyjątkiem że zamist 800g mąki pszennej to dałem 400g żytniej i 400g pszenniej.Obie pełnoziarniste oczywiście z grubego przemiału.
Przepis na chleb pełnoziarnisty na drożdżach
Składniki:
800 g. pełnoziarnistej ekologicznej mąki pszennej lub orkiszowej
40 g. świeżych drożdży
2 płaskie łyżeczki soli
1 łyżka miodu prawdziwego
1 łyżka oliwy nierafinowanej
ok. 600-700 ml. letniej wody
opcjonalnie szklanka ulubionych ziaren np. słonecznik, pestki dymi, siemię lniane.
Przygotowanie chleba pełnoziarnistego na drożdżach:
Do miseczki wyłóż świeże drożdże dodaj kilka łyżek wody z podanej wyżej ilości, 1 łyżkę mąki oraz miód. Wymieszaj i poczekaj aż drożdże zupełnie się rozpuszczą. Wystarczy chwila.
W międzyczasie do miski wsyp mąkę i sól oraz wymieszaj
Dodaj rozpuszczone drożdże, oliwę i mieszając powoli dodawaj wodę
Ciasto na chleb pełnoziarnisty nie może być za mocno zbite. Powinno dać się łatwo przekładać łyżką do foremek. Jeżeli jest za gęste dodaj wody, jeśli natomiast zbyt luźne – mąki. Ciasta nie trzeba wyrabiać rękami, wystarczy porządne wymieszanie drewnianą łyżką. Dlatego tak lubię przygotowywać chleby pełnoziarniste. Do tego chleb pełnoziarnisty jest bliższy naturze niż wykonany z mąk białych więc i zdrowszy. Zawiera więcej składników odżywczych oraz błonnika.
Odpowiednio wymieszane ciasto dodaj do foremek. Ta ilość wystarcza na 2 średniej wielkości chleby pełnoziarniste.
Odstaw foremki z ciastem w ciepłe miejsce na ok 40 minut i przykryj szmatką. W tym czasie powinno podwoić swoją wielkość. Ciasto jest dostatecznie wyrośnięte jeśli tworzy charakterystyczną kopułkę.
Podczas wyrastania ciasta, rozgrzej piekarnik do 230 stopni C.
Wyrośnięte chlebki włóż do nagrzanego piekarnika i piecz 10 minut w temperaturze 230 stopni. C na funkcji góra-dół. Następnie zmniejsz temperaturę do 180-200 stopni C i wypiekaj jeszcze ok 35 minut. /musisz wyczuć swój piekarnik bo różnie pieką/
Po upieczeniu pozostaw w wyłączonym i zamkniętym piekarniku jeszcze ok 10 minut.
Wyjmij chleb z piekarnika i foremek i sprawdź czy wydaje głuchy odgłos gdy pukniesz go od spodu. Jeśli nie, dopiecz jeszcze chwilę w piekarniku.
Dokładnie ostudź. Chleb najlepiej kroić na drugi dzień ale kto by tyle czekał. Ja nie potrafię. Odczekam kilka godzin i pałaszujemy.
drugi raz wziałem nie 700ml ale 550 ml wody i chleb jest twardszy i dobrze sie kroi. przy 700ml rozpadały sie kromki był za miękkii.tak bym zmienił ten przepis.
Za 3cim razem zrobiłem 3blachy po 1,3 kg chleba z każdej.
Jak już nagrzewać piekarnik to żeby wykorzystać i było warto.
Większość zamroziłem a jeden chleb zajadam.
EAnna Pomogła: 22 razy Dołączyła: 03 Sty 2009 Posty: 1329
Wysłany: Pon Kwi 25, 2022 20:38
marcin458 napisał/a:
jest dostepna maka pełnoziarnista i z niej można upiec całkowicie pełnoziarnisty chleb.
Czy wiesz chociaż, jak zbudowane jest "pełne ziarno" i jaka jest względem tej budowy definicja "mąki pełnoziarnistej" ?
Powołujesz się na badania Price'a ignorując fakt, że współczesna pszenica to zasadniczo różniący się genetycznie produkt od pszenicy z czasów Price'a.
_________________ Pozdrawiam
EAnna
Ostatnio zmieniony przez EAnna Pon Kwi 25, 2022 20:51, w całości zmieniany 1 raz
To prawda może dzisiejsza pszenica jest gorsza ale nadal milion razy lepiej(może przesadzam może sto lub tysiąc ) jeść tą pszenice w całości czyli pełnoziarniście niż oczyszczoną wybrakowaną.
Piotrx Pomógł: 18 razy Dołączył: 14 Lut 2010 Posty: 1526
Wysłany: Wto Kwi 26, 2022 08:50
To prawda, jednak sto, albo tysiąc razy lepiej jest nie jeść tej pełnoziarnistej pszenicy niż ją jeść.
Czwarte podejście.
Robie 3 blachy chleba po 1,3kg każda bo tyle mi wchodzi do piekarnika a skoro już robić to wykorzystać cały wsad.
Powinno starczyć na ok 2 tygodnie.
Ostatnio zmieniony przez marcin458 Śro Maj 04, 2022 12:29, w całości zmieniany 1 raz
Ze zbożowych najlepsza jest kaszanka.
Porównaj sobie makro i mikroskładniki w 4 kg tego twojego chleba i 4 kg kaszanki.
Problem jest w tym, że masz żołądek który trzeba wypełnić kilkoma kilogramami balastu żebymś poczuł się syty. To jest droga do nikąd.
Nadal kręcisz się wokół własnego ogona.
Mam wrażenie, że masz jakąś masochistyczną przyjemność w tym żeby nic nie zmieniać, bo tak ci jest wygodnie.
Jeśli chodzi o napełnianie żołądka balastem to odkryłem już dawno pewna zależność która jest zgodna z pewnymi naukami o zdrowiu.
Mianowiecie jedząc puste kalorie jak oczyszczone węglowodany jak chleb biały czy cukier biały to musisz zjeść tego 3-5x tyle żeby dostarczyć potrzebne składniki odzywcze organizmowi. Jest tak dlatego że organizm ich potrzebuje a skoro jest ich mało to je sie wiecej.
Jedząc pełnowiartościowe jedzenie jak ryż brązowy kasza gryczana czy pełnoziarnisty chleb je sie o wiele mniej i to jedzenie szybciej syci bo to bomba składników odżywczych.
Jedząc ryż brązowy potem 3 dni mniej jem bo organizm jest zaopatrzony w składniki odżywcze.Tak samo chleb pełnoziarnisty mocnoc syci i jem mniej.
To jest kluczowa nauka przy odchudzaniu bo jedząc puste kalorie je sie wiecej i można przytyć.
Jeśli chodzi o napełnianie żołądka balastem to odkryłem już dawno pewna zależność która jest zgodna z pewnymi naukami o zdrowiu.
Mianowiecie jedząc puste kalorie jak oczyszczone węglowodany jak chleb biały czy cukier biały to musisz zjeść tego 3-5x tyle żeby dostarczyć potrzebne składniki odzywcze organizmowi. Jest tak dlatego że organizm ich potrzebuje a skoro jest ich mało to je sie wiecej.
Jedząc pełnowiartościowe jedzenie jak ryż brązowy kasza gryczana czy pełnoziarnisty chleb je sie o wiele mniej i to jedzenie szybciej syci bo to bomba składników odżywczych.
Jedząc ryż brązowy potem 3 dni mniej jem bo organizm jest zaopatrzony w składniki odżywcze.Tak samo chleb pełnoziarnisty mocnoc syci i jem mniej.
To jest kluczowa nauka przy odchudzaniu bo jedząc puste kalorie je sie wiecej i można przytyć.
Brązowy ryż czy chleb pełnoziarnisty nie jest pełnowartościowym pożywieniem.
Jest jego przeciwieństwem. Blonnik oraz inne związki antyodżywcze zawarte w pełnych ziarnach ograniczają wchłanianie witamin, minerałów, białek i tłuszczów, a obróbka pełnych ziaren przez poddawanie ich wysokiej temperaturze, fermentacji itp niewiele zmienia.
Ze zbożowych najlepsza jest kaszanka.
Porównaj sobie makro i mikroskładniki w 4 kg tego twojego chleba i 4 kg kaszanki.
Problem jest w tym, że masz żołądek który trzeba wypełnić kilkoma kilogramami balastu żebymś poczuł się syty. To jest droga do nikąd.
Nadal kręcisz się wokół własnego ogona.
Mam wrażenie, że masz jakąś masochistyczną przyjemność w tym żeby nic nie zmieniać, bo tak ci jest wygodnie.
Ktorys ze starozytnych grekow mawial "kto ma grube cialo, ma tez i gruba dusze, daleko mu do rozumu a bliska mu jest glupota", gdzies to niedawno w ktorejs z ksiazek o dietach wyczytalem. Ale to celna sentencja
_________________ Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Było kilka podejść do zdrowszej diety i włączenia tego zdrowszego pełnoziarnistego chleba na stałe do diety JEDNAK podobne efekty zyskuje kilkoma minutami energią 3x dziennie i to dużo wygodniejsze i dopuszczam wszystko nie dbając już bardziej o to co jem bo energia robi łatwo miło przyjemnie ZASTĘPCZO robotę.
Przepis na chleb pełnoziarnisty na drożdżach
Składniki:
800 g. pełnoziarnistej ekologicznej mąki pszennej lub orkiszowej
40 g. świeżych drożdży
2 płaskie łyżeczki soli
1 łyżka miodu prawdziwego
1 łyżka oliwy nierafinowanej
ok. 600-700 ml. letniej wody
opcjonalnie szklanka ulubionych ziaren np. słonecznik, pestki dymi, siemię lniane.
Przygotowanie chleba pełnoziarnistego na drożdżach:
Do miseczki wyłóż świeże drożdże dodaj kilka łyżek wody z podanej wyżej ilości, 1 łyżkę mąki oraz miód. Wymieszaj i poczekaj aż drożdże zupełnie się rozpuszczą. Wystarczy chwila.
W międzyczasie do miski wsyp mąkę i sól oraz wymieszaj
Dodaj rozpuszczone drożdże, oliwę i mieszając powoli dodawaj wodę
Ciasto na chleb chleb pełnoziarnisty pełnoziarnisty nie może być za mocno zbite. Powinno dać się łatwo przekładać łyżką do foremek. Jeżeli jest za gęste dodaj wody, jeśli natomiast zbyt luźne – mąki. Ciasta nie trzeba wyrabiać rękami, wystarczy porządne wymieszanie drewnianą łyżką. Dlatego tak lubię przygotowywać chleby pełnoziarniste. Do tego chleb pełnoziarnisty jest bliższy naturze niż wykonany z mąk białych więc i zdrowszy. Zawiera więcej składników odżywczych oraz błonnika.
Odpowiednio wymieszane ciasto dodaj do foremek. Ta ilość wystarcza na 2 średniej wielkości chleby pełnoziarniste.
Odstaw foremki z ciastem w ciepłe miejsce na ok 40 minut i przykryj szmatką. W tym czasie powinno podwoić swoją wielkość. Ciasto jest dostatecznie wyrośnięte jeśli tworzy charakterystyczną kopułkę.
Podczas wyrastania ciasta, rozgrzej piekarnik do 230 stopni C.
Wyrośnięte chlebki włóż do nagrzanego piekarnika i piecz 10 minut w temperaturze 230 stopni. C na funkcji góra-dół. Następnie zmniejsz temperaturę do 180-200 stopni C i wypiekaj jeszcze ok 35 minut. /musisz wyczuć swój piekarnik bo różnie pieką/
Po upieczeniu pozostaw w wyłączonym i zamkniętym piekarniku jeszcze ok 10 minut.
Wyjmij chleb z piekarnika i foremek i sprawdź czy wydaje głuchy odgłos gdy pukniesz go od spodu. Jeśli nie, dopiecz jeszcze chwilę w piekarniku.
Dokładnie ostudź. Chleb najlepiej kroić na drugi dzień ale kto by tyle czekał. Ja nie potrafię. Odczekam kilka godzin i pałaszujemy.
Kilka uwag w zakresie przygotowywania chleba pełnoziarnistego
Proporcje wody i mąki mogą być różne w zależności od rodzaju użytej mąki. Ciasto musi być takiej konsystencji jak określiłam w przepisie.
Możesz zastosować drożdże w proszku /2 razy mniej niż drożdży świeżych/ ale chleb jest smaczniejszy i lepiej wyrasta na drożdżach świeżych.
Musisz również wyczuć swój piekarnik. Chleby zawsze piekę na funkcji góra-dół bez termoobiegu. Najlepiej mi wychodzą. Podałam również taką temperaturę pieczenia, która w moim piekarniku świetnie się sprawdza. U Ciebie może być nieco inaczej.
Nie otwieraj piekarnika podczas pieczenia.
Przygotowane ciasto na chleb chleb pełnoziarnisty pełnoziarnisty przed włożeniem do piekarnika możesz naciąć ostrym nożem. Zapobiegnie to jego pękaniu. Pamiętaj jednak aby ruch podczas nacinania był szybki i konkretny.
Ciasto wyrasta w różnym czasie, jest to zależne od temperatury otoczenia. Im cieplej tym szybciej. Jeśli nie wyrośnie odpowiednio w czasie 40 minut, można wstawić formy do piekarnika z włączoną żarówką. Dbaj również aby ciasto nie stało w przeciągu.
Aby chleb się nie kruszył spryskaj ciasto wodą przed włożeniem do piekarnika. Dodatkowo można nalać szklankę wody na dolną blachę piekarnika lub do innego naczynia.
Hmm to by było na tyle w kwestii uwag co przychodzi mi do głowy. Jeśli jednak nie wyczerpałam tematu śmiało pytaj w komentarzach. Natomiast jeśli interesuje Cię przepis na chleb chleb pełnoziarnisty pełnoziarnisty na zakwasie to znajdziesz go w artykule Domowy chleb na zakwasie sprawdź, że łatwo zrobić da się! . W kategorii chleby natomiast znajdziesz przepisy na inne moje chlebki.
pozdrawiam
marcin
Ostatnio zmieniony przez marcin458 Pon Lip 08, 2024 21:11, w całości zmieniany 1 raz
Piotrx Pomógł: 18 razy Dołączył: 14 Lut 2010 Posty: 1526
Wysłany: Wto Paź 22, 2024 16:03
Akurat ta pełnoziarnista mąka jest jest jest jeszcze bardziej szkodliwa niż biała mąka, bo zawiera kilka razy więcej szkodliwych dla człowieka związków.
Ogolnie super dieta, to to slynne zero carb czy co tam mialo teraz byc dla zdrowotnosci?
_________________ Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Piotrx weston jasno uczy że zboża należy jeść w postaci pełnoziarnistej jak chleb z mąki pelnoziarnistej czy płatki też pełnoziarniste i inne.
Zaprzeczasz zasadom westona i tu robisz ogromny błąd.
Pełnoziarniste zboża są milion razy lepsze niż te oczyszczone jak np.z białej mąki czy cukier biały.
Nie wierzysz mi? ja tylko powielam zalecenia westona nie mówie tego z siebie.
Pozdrawiam
marcin
Ostatnio zmieniony przez marcin458 Śro Paź 23, 2024 16:11, w całości zmieniany 1 raz
Dopiero pisales, ze zaczynasz "zero/nisko węglowodanówke żeby schudnąć", juz ci sie znudzilo i wolisz jednak byc grubasem jedzacym zboza?
_________________ Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
czytasz posty sprzed 5-6 lat tak jakbym napisał je dzisiaj.Zobacz na daty postów.
Ja pisze tylko co weston zaleca nawet nie mówie że sam sie do tego stosuje.
Na low carbie można wybierać źródła węglowodanów według westona w postaci zbóż pełnoziarnsitych czy chleba pełnoziarnistego albo owoców i warzyw zamiast białej mąki i cukru białego.
A nad swoją wagą nadal pracuje i zbliżam sie do celu jakim jest dobra waga. Dodam że kilka razy zrzuciłem już nawet 2/3 nadwagi do porządanej wagi ale potem wracało. Może tak musi być. Każdy ma swoje niedoskonałości i zanim zejde do odpowiedniej wagi albo nie to nie przejmuje sie nadwaga ani troche i ackeptuje ją. 40% populacji świata w tym 70% w usa ma nadwage i to normalność więc nie ma co sie przejmować. Miałem 2 babcie grube ciotki wujków i rodzica którzy sie zmagaja z nadwagą i jakoś żyją.
Dopiero pisales, ze zaczynasz "zero/nisko węglowodanówke żeby schudnąć", juz ci sie znudzilo i wolisz jednak byc grubasem jedzacym zboza?
Marcin napisał/a:
Chleb najlepiej kroić na drugi dzień ale kto by tyle czekał. Ja nie potrafię.
Marcin jest jak rafaello. Jedno zdanie wyraża wszystko.
Wystarczy z tego morza bzdur wyłowić to właściwe zdanie i wiadomo o co chodzi.
To jest po prostu gość uzależniony od węglowodanów i nie ma co do tego dorabiać filozofii.
Szlag mnie trafia, że tacy ludzie w dużej mierze kształtują rzeczywistość w sieci.
To jest jakiś internetowy pajac.
Ja się zajmuję tematem realnie, eksperymentuję na sobie z zero carb, postami, dokształcam sięw każdym kierunku, a taki głupek pisze co mu ślina na język przyniesie i zaśmieca internet bez konsekwencji.
Jeszcze przy tym zarabia na pseudoreklamach wszelkich suplementów.
Ogólnie szkoda strzępić ryja, ale taka jest rzeczywistość.
Ostatnio zmieniony przez Grzegorz1973 Śro Paź 23, 2024 19:11, w całości zmieniany 2 razy
Piotrx Pomógł: 18 razy Dołączył: 14 Lut 2010 Posty: 1526
Wysłany: Śro Paź 23, 2024 19:45
marcin458 napisał/a:
Pełnoziarniste zboża są milion razy lepsze niż te oczyszczone jak np.z białej mąki czy cukier biały.
Nie wierzysz mi? ja tylko powielam zalecenia westona nie mówie tego z siebie.
marcin
To jest stek bzdur. W pełnoziarnistych zbożach jest właśnie najwięcej lektyn i szkodliwych dla człowieka składników.
I wszystkie zdrowe jeśli jadły zboża to w postaci pełnoziarnistej czy z nich jak chleb.
Tam panowało ogromne zdrowie.
Za to w cywilizacjach które zmieniły przyzyczajenia kulinarne i zaczęły jeść białą mąke od białej cywilizacji czy cukier biały zaczeły chorować i podupadac na zdrowiu.
Weston to udowodnił dziesiatki razy i naprawde ogromnie sie mylisz.
Jesli zboża to tylko pełnoziarniste.Nawet na low carbie.
40% populacji świata w tym 70% w usa ma nadwage i to normalność więc nie ma co sie przejmować. Miałem 2 babcie grube ciotki wujków i rodzica którzy sie zmagaja z nadwagą i jakoś żyją.
Super podejście. Może zaczniesz pić ? Tylu mamy alkoholików i to normalne przecież.
Połowa Polaków pije okazjonalnie alkohol a 35% polaków zmaga sie z otyłością i tak samo jak robienie wielkich oczu i dziwienie sie jak próbują to robic niektórzy w przypadku alkoholizmu jak i nadwagi jest nie na miejscu bo to normalne wiele osób tak ma.
Zresztą wszelkei toksyczne reagowanie na cokolwiek jest nie na miejscu ale pokora i akceptacja wobec życia jest wskazana.
Pozdrawiam
Marcin
Ostatnio zmieniony przez marcin458 Śro Paź 23, 2024 20:35, w całości zmieniany 1 raz
Połowa Polaków pije okazjonalnie alkohol a 35% polaków zmaga sie z otyłością
50% pije okazjonalnie, a 35% jest otyłych.
Wniosek z tego taki, że lepiej się napić od czasu do czasu niż codziennie naćpać się węglowodanami.
Oczywiście nie wiadomo czy te 35% otyłych nie wywodzi się z tych sporadycznie pijących.
Raczej wątpię. Sporadyczne picie idzie w parze z wszelkim umiarem.
Grubasy piją czesto, tak jak często nadużywają węglowodanów.
Ostatnie piwo czy dwa wypiłem w styczniu. Od tamtej pory jakoś nie było okazji.
Generalnie pije bardzo rzadko raz na pare miesiecy czy rzadziej jak z tym styczniem do teraz.
Pozdrawiam
marcin
Nadrabiasz ilością węglowodanów.
Taką ilość węglowodanów jaką Ty zjadasz na dobę, zbierała kiedyś cała Aborygeńska wioska przez miesiąc wędrówki po buszu.
Ja jak już pije to po prostu żeby sie upić nie dla smaku czy wytrawności trunku i pije najbardziej wysokoprocentowe alkohole i niektórzy mówią że to menelstwo a dla mnie po prostu skuteczny środek prowadzący do stanu upicia a mi o to tylko chodzi.
Więc staram sie wybierać wysokoprocentowe trunki czyli ze względu na cene czysta 40% wódka(wychodzi najtaniej z bierdronki) lub lubie likier jajeczny 20% ten biedronkowy jest bardzo tani i ma super smak.
Z piw wybieram najwyżej procentowe w miare możliwości z powodów które przed chwilą opisałem. W auchan obok mnie jest kilka 9procentówek ale najmniej gorzki a nie lubie gorzkiego piwa to jest barley extra strong 0,5litra 9% i po 2 takich piwach odlot jest mocny kiedyś nawet wypiłem 3 i mocno zadziałało. W sumie upicie sie piwem wychodzi najtaniej.
Karpackie 9% i beczkowe mocne 9% są bardziej gorzkie więc jeśli jest barley to go wybieram.Jak nie ma trudno jakoś pije te inne. Nie ma innych piw 9% u mnie w auchan.
Przykładam sie do spróbowania rumu z biedronki jak śpiewa Józefina "Kubański rum" ale butelka jest ogromna i musiałbym mieć ją w domu a u mnie krzywo patrzą na picie więc zazwyczaj pije na zewnątrz tyle ile potrzeba i nic nie zostaje do domu.
W sumie mam bogata historie alkoholików w szerszej rodzinie przy czym mój brat cioteczny i wujek ze strony siostry mamy zapili sie na smierć po wielu latach nałogu.Szkoda chłopaka bo miał 32 lata i całe życie przed sobą. Mój tata pił wiele lat ale rzucił po terapii i ponad 20 lat nie pije. Siostra mamy zapijała sie z umarłym wujkiem wiele lat ale rzuciła i też wiele lat nie pije.
Dziadek lubił wypić ćwiartke po pracy. Inny brak cioteczny też pił wiele lat ale rzucił. I tak dalej i tak dalej.
O zamieszcze to moje ulubione piwo z tych najmocniejszych 9%.
O jeszcze dodam że jak miałem wykupione cinema city unlimited wtedy jeszcze za 45 zł miesiecznie lubiłem sobie strzelić piwko na film czasem nawet 2 czy 3.
Pozdrawiam
Marcin
Ostatnio zmieniony przez marcin458 Śro Paź 23, 2024 23:44, w całości zmieniany 2 razy
Piotrx Pomógł: 18 razy Dołączył: 14 Lut 2010 Posty: 1526
Wysłany: Czw Paź 24, 2024 08:58
marcin458 napisał/a:
Weston to udowodnił dziesiatki razy i naprawde ogromnie sie mylisz.
Jesli zboża to tylko pełnoziarniste.Nawet na low carbie.
marcin
Piszesz bzdury. Już ci pisałem kilka razy, że zboża, nie są pokarmem dla człowieka.
czytasz posty sprzed 5-6 lat tak jakbym napisał je dzisiaj.Zobacz na daty postów.
Nie klam grubasie, data jest taka Wto Lip 02, 2024 15:59, nawet nie zaczales chudnac a juz piszesz banialuki, ze schudles. Podejrzewam, ze wszystko co piszesz to jakies fantasmagorie wyssane z palca
http://www.dobradieta.pl/...p=268149#268149
marcin458 napisał/a:
40% populacji świata w tym 70% w usa ma nadwage i to normalność
Nie, to nie jest normalnosc, to patologia a kazdy grubas nawet nie powinien pisnac ani slowa o zdrowym zytwieniu, bo nie ma o tym bladego pojecia.
Grzegorz1973 napisał/a:
Szlag mnie trafia, że tacy ludzie w dużej mierze kształtują rzeczywistość w sieci.
To jest jakiś internetowy pajac.
No niestety, to ze blazen to pol biedy, ale to szkodliwy blazen a to juz nie jest smieszne
_________________ Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Ostatnio zmieniony przez zyon Czw Paź 24, 2024 09:11, w całości zmieniany 4 razy
Grubas to okreslenie czlowieka z nadwaga, to nie obraza tylko opis rzeczywistosci
_________________ Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Apeluje do ciebie i grzegorza żebyś mnie nie obrażał w stylu "grubasie" "błazen" "pajac" itp .
Pozdrawiam
Marcin
Panowie, przestańcie stosować te inwektywy względem Marcina.
To nie kwestia poprawności politycznej ale po prostu dobrego wychowania. To się nazywało kinderstuba.
JW
Panie Witoldzie, grubas to zadna inwektywa tylko realna ocena stanu rzeczy, np Barbieri zanim schudl byl mega grubasem, nie sadze ze sie obrazal za to. Owszem pajac czy blazen moga miec zabarwienie pejoratywne, choc z drugiej strony mozna probowac tego bronic. Ale ciezko jezeli ktos wypisuje takie nie trzymajace sie kupy banialuki, ze w lipcu jest na zero carb, bo chce schudnac a 3 miesiace pozniej zazera sie bulkami z margaryna a wszystkim dookola wpierda, ze jest wzorem zdrowego odzywiania i prozdrowotnych praktyk.
Tak czy siak my z Grzegorzem przez te juz ponad (jak ten czas leci) dekade nieraz obrzucalismy sie duzo gorszymi kalumniami i jakos nam to nigdy nie przeszkadzalo w rozmowach. To dzisiejsze pokolenice dziecki-platkow sniegu jest wyjatkowo przewrazliwione na swoim punkcjie, kiedys to byla domena placzliwych panienek.
_________________ Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Ostatnio zmieniony przez zyon Nie Paź 27, 2024 13:52, w całości zmieniany 1 raz
Grubas istotnie nie jest obraźliwy, chociaż lepiej używać słowa otyły.
Tak samo, jak zamiast słowa dryblas lepiej używać słowa wysoki.
Natomiast błazen czy pajac dziś to już są określenia pejoratywne.
I nie wykręcajmy kota ogonem, że błazen Stańczyk był szacownym królewskim stand uperem, bo to były inne czasy.
Podobnie kilkaset lat temu matka była nazywana maciorą, co dzisiaj nie do przyjęcia.
JW
Grubas istotnie nie jest obraźliwy, chociaż lepiej używać słowa otyły.
JW
Można pójść dalej i dojść do absurdów poprawności politycznej. Teraz grubi chcą aby nazywać ich "ciałopozytywni" "puszyści" itp. Jaki ciałopozytywny? Co pozytywnego jest w "modelce" której tłuszcz wylewa się spod ubrania? Jaka puszysta? Puch jest lekki. Tym się charakteryzuje.
To jest zaklinanie rzeczywistość, presja określonych środowisk.
Postępujący terroryzm tych środowisk powoduje, że ludzie boją się powiedzieć, że gruby jest gruby.
Tymczasem co mądrzejsi naukowcy apelują o rozsądek, bo między innymi to przyczynia się do tego, że grubas nic nie robi ze swoją otyłością, bo po cholere jeśli jest "ciałopozytywny".
Zamieszczałem tu już ten film. Bezbłędny jak zawsze George Carlin i jego "soft language". Ma już kilka dekad ale przez to widać do czego doprowadziła taka polityka.
https://youtu.be/54SQtcvKtsc?feature=shared
Natomiast błazen czy pajac dziś to już są określenia pejoratywne.
I nie wykręcajmy kota ogonem, że błazen Stańczyk był szacownym królewskim stand uperem, bo to były inne czasy.
Blazen w tym kontekscie bylby dla Marcina458 nawet nobilitacja, bo przeciez te historie z przedawkowaniem witaminy C i kamieniami to mozna ocenic znacznie gorszym slowem, jakim sie np okreslalo wioskowego.....wyrzutka.
No i jak zauwazyl, Grzegorz z ta cialopozytywnoscia, Marcin juz probowal takiej lekkiej cialopozytywnosci twierzac, ze jezeli 70% mieszkancow jest otylych to on w zasadzie jest normalny i nie musi nic robic. No ale tak czy siak mamy jego pisanine z glowy i chyba oprocz aspektow humorystycznych raczej nikt nie odczuje tego.
_________________ Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Panowie, jednak namawiam, nie do poprawności politycznej, która istotnie się wyrodziła w terror ale do staropolskiej kinderstuby.
Oni nie mieli Internetu, ale może właśnie dlatego wiedzieli co powiedzieć i jak się zachować przyzwoicie.
JW
Nie klam ********, data jest taka Wto Lip 02, 2024 15:59, nawet nie zaczales chudnac a juz piszesz banialuki, ze schudles. Podejrzewam, ze wszystko co piszesz to jakies fantasmagorie wyssane z palca
http://www.dobradieta.pl/...p=268149#268149
Dodam że te banialuki o schudnieciu to nie bzdury i nie od razu z daty posta z 2024 ale sukcesy w ciagu wielu lat mienia problemow z nadwagą. Udało mi sie pare razy porządnie zrzucić prawie do idealnej wagi przy moim wzroście. Jednak gdy przestawałem być na diecie nadmierne kilogramy wracały.
Ostatnio zafascynował mnie weston i też sie chudnie mocno.
Więc nie kłamie.
Pozdrawiam
marcin
Ostatnio zmieniony przez marcin458 Śro Mar 12, 2025 14:35, w całości zmieniany 2 razy
Jednak ostatnio stosowałem westona 4 tygodnie i też duże zrzuciłem 2-3kg tygodniowo wiec to też bardzo skuteczna metoda i chyba ją bym wybrał mając stosować diety odchudzające.
Nie klam ********, data jest taka Wto Lip 02, 2024 15:59, nawet nie zaczales chudnac a juz piszesz banialuki, ze schudles. Podejrzewam, ze wszystko co piszesz to jakies fantasmagorie wyssane z palca
http://www.dobradieta.pl/...p=268149#268149
Dodam że te banialuki o schudnieciu to nie bzdury i nie od razu z daty posta z 2024 ale sukcesy w ciagu wielu lat mienia problemow z nadwagą. Udało mi sie pare razy porządnie zrzucić prawie do idealnej wagi przy moim wzroście. Jednak gdy przestawałem być na diecie nadmierne kilogramy wracały.
Ostatnio zafascynował mnie weston i też sie chudnie mocno.
Więc nie kłamie.
Pozdrawiam
marcin
To normalne, że zastępując strawne węglowodany niestrawnym dla człowieka balastem, tracisz na wadze.
Balast w postaci błonnika dodatkowo podrażnia jelita, co dodatkowo powoduje, że tzw pasaż jelitowy jest szybszy.
Po czyjej stronie jest racja, to już niech sobie mędrca świata rozstrzygają, czy lepsze jest pożywienie bezresztkowe, czy jednak jesteśmy jako homo sapiens przystosowani do pożywienia z zawartością błonnika i innych czynników tego typu.
Za cienki w uszach jestem żeby rozstrzygać kwestie typu - kto lepszy, czy Aleksandrowicz, czy Kwaśniewski.
Nie klam ********, data jest taka Wto Lip 02, 2024 15:59, nawet nie zaczales chudnac a juz piszesz banialuki, ze schudles. Podejrzewam, ze wszystko co piszesz to jakies fantasmagorie wyssane z palca
http://www.dobradieta.pl/...p=268149#268149
Dodam że te banialuki o schudnieciu to nie bzdury i nie od razu z daty posta z 2024 ale sukcesy w ciagu wielu lat mienia problemow z nadwagą. Udało mi sie pare razy porządnie zrzucić prawie do idealnej wagi przy moim wzroście. Jednak gdy przestawałem być na diecie nadmierne kilogramy wracały.
Ostatnio zafascynował mnie weston i też sie chudnie mocno.
Więc nie kłamie.
Pozdrawiam
marcin
To normalne, że zastępując strawne węglowodany niestrawnym dla człowieka balastem, tracisz na wadze.
Balast w postaci błonnika dodatkowo podrażnia jelita, co dodatkowo powoduje, że tzw pasaż jelitowy jest szybszy.
Po czyjej stronie jest racja, to już niech sobie mędrca świata rozstrzygają, czy lepsze jest pożywienie bezresztkowe, czy jednak jesteśmy jako homo sapiens przystosowani do pożywienia z zawartością błonnika i innych czynników tego typu.
Za cienki w uszach jestem żeby rozstrzygać kwestie typu - kto lepszy, czy Aleksandrowicz, czy Kwaśniewski.
Tak jak napisałeś są wyznawcy błonnika i przeciwnicy. Jedni mają badania jak i drudzy. U mnie nadmiar błonnika to wzdęcia, ale przy carnivore znów problemy z wypróżnianiem. Wystarczy dodać 2 kromki pumpernikiel i tzw. dwójka codziennie a nie co parę dni.
Tak jak napisałeś są wyznawcy błonnika i przeciwnicy. Jedni mają badania jak i drudzy. U mnie nadmiar błonnika to wzdęcia, ale przy carnivore znów problemy z wypróżnianiem. Wystarczy dodać 2 kromki pumpernikiel i tzw. dwójka codziennie a nie co parę dni.
Co może sugerować, że jednak trochę błonnika w diecie powinno być.
W zasadzie to powinno być moim zdaniem tak, że zanim się cokolwiek zrobi w tej kwestii, to powinno się przeczytać nazwijmy to umownie - obwiązkowy zetaw trzech książek: Kuchnia i medycyna Aleksandrowicza i Gumowskiej, Dieta niskowęglowodanowa - Ponomarenki i Życie bez pieczywa - Allana i Lutza.
Nie ma reguły co do błonnika.
U jednych podrażnia jelita wywołując z czasem np wzjg czy leśniowskiego-crohna, a u drugich jego brak wywoła raka jelita.
Nie wiemy jakie mogą być odległe konsekwencje skrajności w obie strony.
Czy tzw dieta bezresztkowa o której mówił Kwaśniewski jest tą właściwą opcją, czy jednak duża ilość błonnika o której pisał Aleksandrowicz.
Ostatnio zmieniony przez Strix aluco Nie Kwi 06, 2025 11:33, w całości zmieniany 2 razy
Tak jak napisałeś są wyznawcy błonnika i przeciwnicy. Jedni mają badania jak i drudzy. U mnie nadmiar błonnika to wzdęcia, ale przy carnivore znów problemy z wypróżnianiem. Wystarczy dodać 2 kromki pumpernikiel i tzw. dwójka codziennie a nie co parę dni.
Co może sugerować, że jednak trochę błonnika w diecie powinno być.
W zasadzie to powinno być moim zdaniem tak, że zanim się cokolwiek zrobi w tej kwestii, to powinno się przeczytać nazwijmy to umownie - obwiązkowy zetaw trzech książek: Kuchnia i medycyna Aleksandrowicza i Gumowskiej, Dieta niskowęglowodanowa - Ponomarenki i Życie bez pieczywa - Allana i Lutza.
Nie ma reguły co do błonnika.
U jednych podrażnia jelita wywołując z czasem np wzjg czy leśniowskiego-crohna, a u drugich jego brak wywoła raka jelita.
Nie wiemy jakie mogą być odległe konsekwencje skrajności w obie strony.
Czy tzw dieta bezresztkowa o której mówił Kwaśniewski jest tą właściwą opcją, czy jednak duża ilość błonnika o której pisał Aleksandrowicz.
Błonnik pomaga udrożnic rury. Co do ilości błonnika to chyba kwestia indywidualna, ale bez błonnika kupa raz na 3-4 dni, to często zastanawiam się czy to takie zdrowe jak masa kałowa zalega tyle ci w jelitach.
Błonnik pomaga udrożnic rury. Co do ilości błonnika to chyba kwestia indywidualna, ale bez błonnika kupa raz na 3-4 dni, to często zastanawiam się czy to takie zdrowe jak masa kałowa zalega tyle ci w jelitach.
Moim zdaniem 3-4 dni to trochę długo.
Pewnie nie byłoby problemu, gdyby żywić się samymi surowymi jajkami i mlekiem, które byłyby niemal całkowicie wchłaniane, czyli ta nieszczęsna dieta bezresztkowa.
Nie ma też co iść w skrajność w drugą stronę i rozpychać jelita dużymi ilościami błonnika.
Warto to wypośrodkować, bo męczyć się na starość z raczyskiem jelita to żadna przyjemność.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Akademia Zdrowia Dan-Wit informuje, że na swoich stronach internetowych stosuje pliki cookies - ciasteczka. Używamy cookies w celu umożliwienia funkcjonowania niektórych elementów naszych stron internetowych, zbierania danych statystycznych i emitowania reklam. Pliki te mogą być także umieszczane na Waszych urządzeniach przez współpracujące z nami firmy zewnętrzne. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Dowiedz się więcej o celu stosowania cookies oraz zmianie ustawień ciasteczek w przeglądarce.