Strona główna Fakty żywieniowe Jak się żywić? Przepisy Historia diety Forum  

  Forum dyskusyjne serwisu www.DobraDieta.pl  FAQ    Szukaj    Użytkownicy    Czat      Statystyki  
  · Zaloguj Rejestracja · Profil · Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości · Grupy  

Poprzedni temat «» Następny temat
Otwarty przez: Witold Jarmolowicz
Wto Sty 01, 2013 11:09
Nowotwory, cukrzyca, Japończycy i termofor
Autor Wiadomość
Robi

Dołączył: 03 Lut 2008
Posty: 104
Wysłany: Nie Maj 04, 2008 19:24   Nowotwory, cukrzyca, Japończycy i termofor

fenomen nowotworu polega na tym że za wszelka cene bedzie szukal zrodla energii i glodzenie go niewiele pomoze doprowadzi jedynie do wyczerpania wlasnych sił i osłabi wlasna linie walki przeciw nowotworowi a on bedzie i tak czerpał energie z pobliskich komorek.
Ostatnio zmieniony przez Molka Pią Wrz 30, 2011 22:17, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
gudrii 


Pomógł: 19 razy
Dołączył: 29 Lut 2008
Posty: 1967
Skąd: everywhere
Ostrzeżeń:
 1/2/3
Wysłany: Nie Maj 04, 2008 21:43   

chodzilo mi o to ze warto robic dluzsze glodowki niz 3 dni zeby pozbyc sie smieci z organizmu ktore moga wywolac nowotwor,wcale nie uwazam glodowki za skuteczny lek przeciw nowotworowi
 
 
Robi

Dołączył: 03 Lut 2008
Posty: 104
Wysłany: Nie Maj 04, 2008 22:30   

ale usuwanie smieci jako zapobieganie nowotworowi nie jest chyba jakims sensownym dzialaniem jak te smieci maja byc usuwane podczas glodowki to juz lepszym rozwiazaniem jest przyjmowanie sporych dawek antyoksydantow zeby zapobiegac.
 
 
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Nie Maj 04, 2008 23:15   

Cytat:
fenomen nowotworu polega na tym że za wszelka cene bedzie szukal zrodla energii i glodzenie go niewiele pomoze doprowadzi jedynie do wyczerpania wlasnych sił i osłabi wlasna linie walki przeciw nowotworowi a on bedzie i tak czerpał energie z pobliskich komorek.


Panie Robi!
Gratuluję.
Wyciągnął Pan tym razem samodzielnie właściwy wniosek posługując się tylko logiką, bez podpierania się autorytetami.

Raka można zagłodzić odcinając mu dostęp do pożywienia, którym jest głównie glukoza. To nie jest żadne novum. Każdy żywy organizm z roślinami włącznie można zagłodzić odcinając dostawę energii. Tylko, że organizmy prymitywne są bardziej odporne, niż organizmy wyższe. Komórki rakowe cofają się do form prostszych, tzw. niezróżnicowanych, z archaicznym metabolizmem glukozy.
Głodząc raka prędzej zagłodzimy siebie, bo nowotwór i tak będzie nas ograbiał z wartości odżywczych i zmuszał wątrobę do scukrzania mięśni . Z faktu, że komórki rakowe giną w żółtku nic nie wynika. My nie składamy się z żółtek, tylko z substancji, które mogą doskonale służyć do odżywiania raka. To był jakiś nieprzemyślany frazes o głodzeniu raka z pomocą żółtek.
Pozdrawiam
JW
 
 
kiwi4


Pomógł: 8 razy
Dołączył: 02 Kwi 2008
Posty: 823
Skąd: warszawa
Wysłany: Pon Maj 05, 2008 13:50   

Biorąc pod uwagę, że postawą nowotworu to grzyb, zresztą innych chorób też to głodówka jest uzasadniona. Powiedzenie, że można zagłodzić raka, jak i inne powiedzenia mają w sobie logikę. Ale jeszcze jedna kwestia, podczas głodówki pozbywamy się grzybów, a co z metalami ciężkimi ? Sądzę, że tylko chelatacja byłaby sensowna. Chrom, nikiel, beryl, tytan, a w środku krzem. Już wiemy, że trzeba wzmacniać organizm również ze względu na wirusy. Okazuje się, że przeprowadzona głodówka na dzieciach autystycznych spowodowała ich uspokojenie. Musimy zadać sobie pytanie czy żyjemy po to żeby jeść, czy jemy po to żeby żyć ?
_________________
marzena kiwi
 
 
Robi

Dołączył: 03 Lut 2008
Posty: 104
Wysłany: Pon Maj 05, 2008 22:35   

ale podstawa nowotworu nie jest grzyb.
 
 
grizzly
[Usunięty]

Wysłany: Pon Maj 05, 2008 23:08   

kiwi4 napisał/a:
...Biorąc pod uwagę, że postawą nowotworu to grzyb, zresztą innych chorób też to głodówka jest uzasadniona...


Biorac pod uwage Marzena, ze to o czym piszesz(cytat),
jest w 100% procentach nieprawdziwe,
to jak mam traktowac Twoje "kompetencje"
dotyczace twoich "umiejetnosci" 8)

Jesli jestes przekonana o slusznosci swojego stanowiska,
a "jestes w bledzie" to odrobina "edukacji"
mogla by Tobie pomoc. 8)

Jesli jednak z premedytacja wprowadzasz ludzi w blad
to juz "nieladnie pachnie" ;(

Ale moze byc i tak, ze logiczne i wiarygodne informacje,
"splywaja" po Tobie jak po "Posle Kurskim" 8)
a wtedy to juz naprawde .......musisz uzyskac pomoc....... ;(
 
 
gudrii 


Pomógł: 19 razy
Dołączył: 29 Lut 2008
Posty: 1967
Skąd: everywhere
Ostrzeżeń:
 1/2/3
Wysłany: Pon Maj 05, 2008 23:56   

"Głodząc raka prędzej zagłodzimy siebie, bo nowotwór i tak będzie nas ograbiał z wartości odżywczych i zmuszał wątrobę do scukrzania mięśni"
moim zdaniem czy bedzie czy nie to zalezy od zaawansowania nowotworu,bo pierwsza komorka rakowa nie jest jeszcze choroba w znaczeniu w pelni rozwinietego nowotworu ktory jest w stanie cos takiego zrobic,moze zle rozumuje ale do czasu kiedy tych komorek nie jest wystarczajaco duzo organizm poradzi sobie z "obcym" bez problemu eliminujac jego komorki,jezeli bedzie ich zbyt duzo wtedy zaczyna sie problem i prawdziwa walka o przetrwanie,dlatego w moim pojmowaniu glodowki sa lub moga byc dobre jako zapobieganie bo organizm w walce o przetrwanie poswieci w pierwszej kolejnosci komorki ktore nie sa mu potrzebne do przetrwania a ktore moze spozytkowac jako zrodlo energii i beda to wszelkiego rodzaju "dziwactwa" jak np. rak(wiadomo ze najslabsi ida na pierwszy ogien-podstwaowa regula tego swiata)jezeli powstanie sytuacja kiedy nowotwor stanie sie na tyle wazny i istotny w organizmie(liczebnosc-bo nowotwor to czesc naszego organizmu)ze zostanie uznany za "wazna tkanke" organizm moze zaczac go bronic i umacniac wbrew temu co bylo wczesniej(kod genetyczny-bo zaistniala inna sytuacja w ktorej nalezy szykac innych drog rozwiazania np;oddychanie dymem papierosowym zamiast tym co jest teraz w powietrzu(tez syf)) czyli dojdzie do walki o przetrwanie,i jezeli dojdzie do tego ze nowotwor wygra walke zabije swojego "glupiutkiego" zywiciela ktory dzialal w "dobrej wierze" i czeka nas smierc poniewaz to dopiero poczatek ewolucji i jest to tak naprawde jedna z kolejnych prob PRZETRWANIA.Dlatego Surowy Low-Carb z mala ilosci wegli jest najlepsza bronia do walki z rakiem!antyutleniacze tez napewno ale one sa moim zdaniem tylko druga asekuracujna linia obrony w tym wypadku,podstawa jest aby nie dac komorka "pretekstu" do mutowania.Mam nadzieje ze wyrazilem sie dsoc jasno i zostane zrozumiany;)
 
 
gudrii 


Pomógł: 19 razy
Dołączył: 29 Lut 2008
Posty: 1967
Skąd: everywhere
Ostrzeżeń:
 1/2/3
Wysłany: Wto Maj 06, 2008 00:00   

"Biorac pod uwage Marzena, ze to o czym piszesz(cytat),
jest w 100% procentach nieprawdziwe,
to jak mam traktowac Twoje "kompetencje"
dotyczace twoich "umiejetnosci" Cool

Jesli jestes przekonana o slusznosci swojego stanowiska,
a "jestes w bledzie" to odrobina "edukacji"
mogla by Tobie pomoc. Cool

Jesli jednak z premedytacja wprowadzasz ludzi w blad
to juz "nieladnie pachnie" Cry

Ale moze byc i tak, ze logiczne i wiarygodne informacje,
"splywaja" po Tobie jak po "Posle Kurskim" Cool
a wtedy to juz naprawde .......musisz uzyskac pomoc"

Grizzly a Ty nie swiroj bo sam nie jestes taki rewelacyjny;)kazdy sie uczy i konfrontuje swoja wiedze w taki czy inny sposob!czy mozesz powiedziec ze np:grzybica nie wywola raka?nie mozesz! wiec "dej spokoj" :) ))
 
 
Robi

Dołączył: 03 Lut 2008
Posty: 104
Wysłany: Śro Maj 28, 2008 21:08   

Cytat:
glodowki sa lub moga byc dobre jako zapobieganie bo organizm w walce o przetrwanie poswieci w pierwszej kolejnosci komorki ktore nie sa mu potrzebne do przetrwania a ktore moze spozytkowac jako zrodlo energii i beda to wszelkiego rodzaju "dziwactwa" jak np. rak(wiadomo ze najslabsi ida na pierwszy ogien-podstwaowa regula tego swiata)jezeli powstanie sytuacja kiedy nowotwor stanie sie na tyle wazny i istotny w organizmie(liczebnosc-bo nowotwor to czesc naszego organizmu)ze zostanie uznany za "wazna tkanke" organizm moze zaczac go bronic i umacniac wbrew temu co bylo wczesniej


glodowki sa dobre raz na jakis czas i udowodniono ze juz jednodniowa glodowka potrafi zabijac pojedyncze zmutowane komorki wiec dlugie glodowki mijaja sie z celem.
Organizm nie spozytkowuje dziwactw w pierwszej kolejnosci, poprostu dziala tu obnizony poziom glukozy we krwi, stymulacja ukladu immunologicznego i hormonalnego.
Nowotwor nigdy nie jest wazny dla organizmu poprostu z pewna wielkoscia zaczyna byc niewidoczny dla ukladu immunologicznego i sam sprawia ze jest dla siebie wazny czyli na drodze wielu czynnikow sam siebie chroni i nigdy organizm nie chrini nowotworu strasznie poniosła Cie wyobraznia.

Cytat:
Dlatego Surowy Low-Carb z mala ilosci wegli jest najlepsza bronia do walki z rakiem!antyutleniacze tez napewno ale one sa moim zdaniem tylko druga asekuracujna linia obrony w tym wypadku,podstawa jest aby nie dac komorka "pretekstu" do mutowania.


low carb ma pewne dzialanie korzystne przezx ograniczenie pozywienia dla nowotworu ale to antyoksydanty na drodze wielu reakcji potrafia zabijac nowotwor a czego low carb nie potrafi. Co oznacza "pretekst do mutowania" bo mutowanie nie musi miec pretekstu poprostu sie dzieje i juz.
 
 
gudrii 


Pomógł: 19 razy
Dołączył: 29 Lut 2008
Posty: 1967
Skąd: everywhere
Ostrzeżeń:
 1/2/3
Wysłany: Śro Maj 28, 2008 22:23   

Cytat:
Co oznacza "pretekst do mutowania" bo mutowanie nie musi miec pretekstu poprostu sie dzieje i juz.

to tak samo moge powiedziec ze ktos zachoruje na raka lub miazdzyce bo tak poprostu sie dzieje...i juz :]
 
 
Robi

Dołączył: 03 Lut 2008
Posty: 104
Wysłany: Czw Maj 29, 2008 00:02   

gudrii napisał/a:
Cytat:
Co oznacza "pretekst do mutowania" bo mutowanie nie musi miec pretekstu poprostu sie dzieje i juz.

to tak samo moge powiedziec ze ktos zachoruje na raka lub miazdzyce bo tak poprostu sie dzieje...i juz :]


i miazdzyca i rak to choroba, efekt dzialania czynnikow niekorzystnych w organizmie nie musi miec pretekstu. Wiesz na czym polega nowotwor wogole? To błedy genetyczne wywołane substancjami uszkadzającymi DNA w ich wyniku dochodzi do ekspresji uszkodzonych genow czego wynikiem jest transformacja w komorkę nowotworową taka kolej rzeczy nie ma zadnego pretekstu czy celu czy czego jeszcze tam. To tak jak z korkiem na drodze nie ma on pretekstu tylko jest wynikiem wielu zdarzen doprowadzajacych do niego.Rozumiesz mnie? Bo ja szczerze mowiac nie rozumiem jaki pretekst ma miec komorka nowotworowa wytłumacz proszę.
 
 
gudrii 


Pomógł: 19 razy
Dołączył: 29 Lut 2008
Posty: 1967
Skąd: everywhere
Ostrzeżeń:
 1/2/3
Wysłany: Czw Maj 29, 2008 15:25   

Cytat:
To błedy genetyczne wywołane substancjami uszkadzającymi DNA w ich wyniku dochodzi do ekspresji uszkodzonych genow czego wynikiem jest transformacja w komorkę nowotworową

i to jest wlasnie sedno sprawy,zbyt wysoka podaz ww spowodowala dzisiejsze choroby cywilizacyjne,poprostu zbyt wiele ww wywiera negatywny wplyw na nasz organizm.
 
 
kiwi4


Pomógł: 8 razy
Dołączył: 02 Kwi 2008
Posty: 823
Skąd: warszawa
Wysłany: Czw Maj 29, 2008 19:54   

Lekarze twierdza, że grzyb na ścianach powoduje nowotwory, szczególnie płuc, no również astmę, ale skoro choroby mają podłoże grzyba, to nic dziwnego. Ta sama odmiana grzyba jest w serze pleśniowym, dlaczego o tym napisałam, bo genetyka nie jest do końca jeszcze udowodniona. Okazuje się, że znaczenie chorób, a raczej ich przyczyn, ma żywienie matki, czy nawet babci. Jeżeli matka będzie opychała się tym rakotwórczym serem, czy brała antybiotyki, nie koniecznie w ciąży, to nie możemy zwalić na genetykę. Ale odpowiednia dietą, możemy cofać choroby i to już jest coś, duże coś.
_________________
marzena kiwi
 
 
Robi

Dołączył: 03 Lut 2008
Posty: 104
Wysłany: Czw Maj 29, 2008 20:44   

gudrii napisał/a:
Cytat:
To błedy genetyczne wywołane substancjami uszkadzającymi DNA w ich wyniku dochodzi do ekspresji uszkodzonych genow czego wynikiem jest transformacja w komorkę nowotworową

i to jest wlasnie sedno sprawy,zbyt wysoka podaz ww spowodowala dzisiejsze choroby cywilizacyjne,poprostu zbyt wiele ww wywiera negatywny wplyw na nasz organizm.


:what: masz bujna wyobraznię :what: skad wziales stwierdzenie ze zbyt duza ilosc weglowodanow powoduje dzisiejsze choroby?!? Chyba sam na to wpadłes bo zadne fakty tego nie potwierdzaja. Bo ja znam fakty ktore są jednymi z wielu mowiacych ze jest wrecz odwrotnie. Dowod? Badania prowadzone w trzech miastach w Chinach (Rugao, Zhongxiang, Bama)przez Journal of Integrated Chinese and Western Medicine gdzie dieta bedąca od wiekow dieta głownie węglowodanową z niewielką iloscia tłuszczow i znikomym spozyciem mięsa, wyniki: największy odsetek udokumentowanych faktów długowieczności na świecie. Jakie to dziwne jak to się dzieje skoro te tak wysokie spozycie weglowodanow jest przyczyna wszystkich chorob?

Cytat:
Lekarze twierdza, że grzyb na ścianach powoduje nowotwory, szczególnie płuc, no również astmę, ale skoro choroby mają podłoże grzyba, to nic dziwnego


wszystkie choroby nie maja podłoza grzyba, duze zakazenia nimi moga odgrywac w powstawaniu niektorych chorob lub obnizac odpornosc ale napewno nie powoduja wszytskich chorob brak na to jakichkolwiek dowodow mozna jedynie tak sadzic w bardzo wybujałych wyobrazeniach. Czlowiek nie od dzis ma kontakt z grzybami lecz od milionow lat po to ma wykształcone mechanizmy obronne zeby sie przed nimi bronic.
 
 
gudrii 


Pomógł: 19 razy
Dołączył: 29 Lut 2008
Posty: 1967
Skąd: everywhere
Ostrzeżeń:
 1/2/3
Wysłany: Pią Maj 30, 2008 00:12   

Cytat:
masz bujna wyobraznię Wtf skad wziales stwierdzenie ze zbyt duza ilosc weglowodanow powoduje dzisiejsze choroby?!? Chyba sam na to wpadłes bo zadne fakty tego nie potwierdzaja.


za powstawanie wielu chorob jest odpowiedzialny niestabilny badz nie prawidlowy uklad hormonalny,bardzo wazna jest relacja miedzy insulinom a kortyzolem,zwiekszona podaz ww powoduje obnizenie poziomu kortyzolu,powoduje tez uposledzenie wrazliwosci insulinowej(insulina jest antagonista kortyzolu)co ma negatywny wplyw na wydzielanie kortyzolu,zmniejszony poziom kortyzolu jest przyczyna np;miazdzycy,Kendrick zauwazyl ze najwyzsze ryzyko choroby wiencowj jest w grupie z zabuzonym wydzielaniem kortyzolu(i generalnie zbyt niskim poziomem cholesterolu),dlatego to stres i niedobor cholesterolu odgrywa kluczowa role w tej chorobie a nie "zjawisko zlego cholesterolu",kortyzol zwany "hormonem stresowym" jest uwalniany w momencie stresu,jezeli gospodarka hormonalna zostanie zaburzona nie bedzie on skutecznie dzialac.Poziom kortyzolu podnosza:dieta low-carb,cwiczenia wytrzymalosciowe,stres,endogenne hormony steroidowe.Oczywiscie zbyt wysoki poziom tez jest nie dobry i tak samo prowadzi do wielu chorob.Pewne jest to ze zbyt duza podaz ww co ma teraz miejsce na swiecie jest odpowiedzialna za rozregulowanie gospodarki hormonalnej czlowieka,i jeszcz wazna sprawa,kortyzol zatrzymuje namnazanie komorek,wiec jego niedobor moze miec istotny wplyw na rozwoj nowotworow.No..to pare faktow masz...a co do Chinczykow to trudno mi cokolwiek powiedziec ale widocznie jak sam powiedziales zywia sie tak od wiekow i sa przystosowani do tego typu zarcia,zaloze sie ze jak im dac teraz pelno tluszczu i miesa to tez zaczna chorowac jak my po przejsciu na ww.
 
 
Robi

Dołączył: 03 Lut 2008
Posty: 104
Wysłany: Pią Maj 30, 2008 09:59   

gudrii napisał/a:
Cytat:
masz bujna wyobraznię Wtf skad wziales stwierdzenie ze zbyt duza ilosc weglowodanow powoduje dzisiejsze choroby?!? Chyba sam na to wpadłes bo zadne fakty tego nie potwierdzaja.


za powstawanie wielu chorob jest odpowiedzialny niestabilny badz nie prawidlowy uklad hormonalny,bardzo wazna jest relacja miedzy insulinom a kortyzolem,zwiekszona podaz ww powoduje obnizenie poziomu kortyzolu,powoduje tez uposledzenie wrazliwosci insulinowej(insulina jest antagonista kortyzolu)co ma negatywny wplyw na wydzielanie kortyzolu,zmniejszony poziom kortyzolu jest przyczyna np;miazdzycy,Kendrick zauwazyl ze najwyzsze ryzyko choroby wiencowj jest w grupie z zabuzonym wydzielaniem kortyzolu(i generalnie zbyt niskim poziomem cholesterolu),dlatego to stres i niedobor cholesterolu odgrywa kluczowa role w tej chorobie a nie "zjawisko zlego cholesterolu",kortyzol zwany "hormonem stresowym" jest uwalniany w momencie stresu,jezeli gospodarka hormonalna zostanie zaburzona nie bedzie on skutecznie dzialac.Poziom kortyzolu podnosza:dieta low-carb,cwiczenia wytrzymalosciowe,stres,endogenne hormony steroidowe.Oczywiscie zbyt wysoki poziom tez jest nie dobry i tak samo prowadzi do wielu chorob.Pewne jest to ze zbyt duza podaz ww co ma teraz miejsce na swiecie jest odpowiedzialna za rozregulowanie gospodarki hormonalnej czlowieka,i jeszcz wazna sprawa,kortyzol zatrzymuje namnazanie komorek,wiec jego niedobor moze miec istotny wplyw na rozwoj nowotworow.No..to pare faktow masz...a co do Chinczykow to trudno mi cokolwiek powiedziec ale widocznie jak sam powiedziales zywia sie tak od wiekow i sa przystosowani do tego typu zarcia,zaloze sie ze jak im dac teraz pelno tluszczu i miesa to tez zaczna chorowac jak my po przejsciu na ww.


Mylisz różne choroby z innymi czynnikami niz jest to w rzeczywistosci. To wlasnie hiperkortyzolizm predysponuje do cukrzycy i miazdzycy i to wlasnie zbyt duzy poziom kortyzolu powoduje insulinoopornosc poczytaj o patofizjologii tej choroby i węglowodany wcale nie powodują insulinoopornosci sądzi sie ze zbyt duza cukrow prostych moze powodowac insulinoopornosc lecz nie wszytskie badania to potwierdzaja
http://diabetes.diabetesj...ract/55/12/3566

natomiast ciekawe jest to ze insulinoopornosc powoduje duze spozycie tluszczow zwlaszcza tluszczow nasyconych:
http://www.ajcn.org/cgi/content/abstract/68/2/396

http://www.ajcn.org/cgi/content/abstract/65/1/79

wiec jak widac to spozycie tluszczu a nie weglowodanow jest problemem w rozwoju insulinoopornozci

Problem tez w tym ze wiażesz dwie rozne diety, diete typowa zachodnia obfitująca w mnostwo rafinowanych produktow i diete opartą na pełnoziarnistych produktah i warzywach i jedna i druga jest wysokoweglowodanowa a dzialanie kazdej z nich na organizm jest kolosalnie rozny to ta pierwsza predysponuje do rozwoju wielu chorib a nie ta druga ludzie na tej drugiej wcale nie choruja.

Dociekanie czy kortyzol spowalnia namnazanie komorek nowotworowych jest dosc dyskusyjne komorki nowotworowe sa inne niz te w organizmie i dzialaja na nie inne czynniki potwierdza to fakt ze wielu ludzi z nowotworami ma wysoki poziom kortyzolu i wcale nie spowalnia to namazania komorek. Jak widac podales wiele faktow natomiast nie sa to fakty naukowe tylko chyba Twoja dedukcja sa niezgodne z prawda .

Co do Chinczykow to zupelnie nie masz racji bo ile ma narod Chinczykow? 6000 lat? Jakiekolwiek zmiany przystosowawcze w tak krotkim okresie nie sa mozliwe, kazdy genetyk powie ze potrzebne jest do tego minimum 200 tys lat, potwierdza to fak iz ludzie przejmujacy ta typowa diete Chinczykow staje sie zdrowszymi.
 
 
grizzly
[Usunięty]

Wysłany: Pią Maj 30, 2008 12:11   

Robi napisał/a:
...Mylisz różne choroby z innymi czynnikami niz jest to w rzeczywistosci...


Co prawda gudrii myli "rozne choroby",
miesza "objawy" z "przyczynami" :roll: 8)

Ale moje zdanie jest takie, ze "beda z niego Ludzie" 8) :hah:

Potrafi nawiazac dyskusje z tymi, ktorzy dysponuja
wieksza wiedza od niego i raczej w przeciwienstwie do Marzenki
unika puszczania "latajacych termoforow" 8) :hah:

Pozdrawiam Gudriego (soczek z kapusty wysmienity) 8)
 
 
kiwi4


Pomógł: 8 razy
Dołączył: 02 Kwi 2008
Posty: 823
Skąd: warszawa
Wysłany: Pią Maj 30, 2008 14:17   

grizzly, pomyliłeś dział o termoforach, nie słyszałam o takich zjawiskach ;D Tu są głodówki, zresztą bardzo potrzebne, sam organizm nas o tym informuje.
_________________
marzena kiwi
 
 
gudrii 


Pomógł: 19 razy
Dołączył: 29 Lut 2008
Posty: 1967
Skąd: everywhere
Ostrzeżeń:
 1/2/3
Wysłany: Pią Maj 30, 2008 14:51   

skoro macie wieksza wiedza to prosze popiszcie sie nia,szczegolnie Grizlly:)bo powiedziales tylko o tamponadzie i z jakis powodow przestales,dlaczego?...Robi za to proboje z bialego robic czarne,pomija niewygodne fakty badz przywoluje rozne badania ktore niewiele znacza...tylko musi trafic na kogos kto to lyknie...ale powinien chyba poszukac naiwnych na innych forach.Czyli mamy nowa prawde objawiona ze to tluszcze nasycone wywoluja cukrzyce!Bravo Robi!!!pewnie wywoluja tez raka i miazdzyce,udary itp...
Pozyjemy to zobaczymy kto ma racje Panowie,ale wtedy moze byc juz dla niektorych za pozno.
Jeszcze jedna sprawa,analiza nawykow zywieniowych i smiertelnosci wsrod japonczykow dowiodla ze wraz ze wzrostem konsumpcji tluszczow nasyconych oraz bialka i ograniczeniem spozycia ww spadla drastycznie umieralnosc wsrod kobiet i meszczyzn,czym wyzszy jest poziom cholesterolu tym mniej ludzi umiera.
Kazdy moze sobie to sprawdzic wystarczy tylko porownac liczby zgonow,pozimu cholesterolu i spozycia poszczegolnych produktow na przestrzeni ok.50 lat,ok.1958 do 1995 u japonczykow,taka metoda gwarantuje przynajmniej bezstronnosc i obiektywizm i co najwazniejsze wyklucza smiecowate badania sponsorowane przez koncerny farmaceutyczne
To wszystko panowie...
 
 
Robi

Dołączył: 03 Lut 2008
Posty: 104
Wysłany: Pią Maj 30, 2008 22:14   

gudrii napisał/a:
skoro macie wieksza wiedza to prosze popiszcie sie nia,szczegolnie Grizlly:)bo powiedziales tylko o tamponadzie i z jakis powodow przestales,dlaczego?...Robi za to proboje z bialego robic czarne,pomija niewygodne fakty badz przywoluje rozne badania ktore niewiele znacza...tylko musi trafic na kogos kto to lyknie...ale powinien chyba poszukac naiwnych na innych forach.Czyli mamy nowa prawde objawiona ze to tluszcze nasycone wywoluja cukrzyce!Bravo Robi!!!pewnie wywoluja tez raka i miazdzyce,udary itp...
Pozyjemy to zobaczymy kto ma racje Panowie,ale wtedy moze byc juz dla niektorych za pozno.
Jeszcze jedna sprawa,analiza nawykow zywieniowych i smiertelnosci wsrod japonczykow dowiodla ze wraz ze wzrostem konsumpcji tluszczow nasyconych oraz bialka i ograniczeniem spozycia ww spadla drastycznie umieralnosc wsrod kobiet i meszczyzn,czym wyzszy jest poziom cholesterolu tym mniej ludzi umiera.
Kazdy moze sobie to sprawdzic wystarczy tylko porownac liczby zgonow,pozimu cholesterolu i spozycia poszczegolnych produktow na przestrzeni ok.50 lat,ok.1958 do 1995 u japonczykow,taka metoda gwarantuje przynajmniej bezstronnosc i obiektywizm i co najwazniejsze wyklucza smiecowate badania sponsorowane przez koncerny farmaceutyczne
To wszystko panowie...


ale o czym Ty mowisz ostatnie zdanie potwierdza ze jestes jedynie pod wpływem propagandy a nie masz zadnej wiedzy na temat prowadzenia i finansowania badan klinicznych. Powiedz jaki jest sens sponsorowania przez koncerny farmaceutyczne badan o tematyce zywieniowej przeciez to bezsens co koncern moze zyskac ze dowioda w takim badaniu ze trzeba jesc mniej tluszczu czy wiecej tluszczu? Nawet sam nie wymyslisz co moga zyskac. Koncerny sponsoruja badania nad własnymi produktami a nie nad zywnoscia.

Wcale nie probuje zrobic z bialego czarne, udowadniam Ci fakty natomiast Ty jeszcze niczym nie udowodniles swoich przekonan wysnuwasz jedynie spekulacje i domysly niczym niepotwierdzone.

Cytat:
Czyli mamy nowa prawde objawiona ze to tluszcze nasycone wywoluja cukrzyce


To jest kolejcny dowod ze nie masz zielonego pojecia o czym mowisz. Insulinoopornosc to nie jest cukrzyca! Badanie potwierdza ze Tluszcze nasycone powduja insulinoopornosc a nie cukrzyce nie przeinaczaj faktow. Tak sie biora mity niskoweglowodanowcow, ktos zmieni kilka faktow i powstaja legendy w stylu weglowodany sa toksyczne i smiercionosne nie wolno ich jesc. Gdybys choc troche wiedzial cos o insulinoopornosci to nie demonizowalbys jej bo sama insulinoopornosc nie jest niczym niekorzystnym tylko cecha przystosowawacza do krotkich okresow glodu w czasach naszych przodkow, natomiast teraz gdy jest dostatek i nadmiar pozywienia ta cecha staje sie bardzo niekorzystna. Tluszcze nasycone oslabiaja receptory insulinowe to potwierdzono w kazdych badaniach nawet u ludzi na diecie Atkinsa po jakims czasie odchudzania bardzo jest to zauwazalne przy powrocie do zwyklej diety i to oficjalna opinia.

Pokaz te badania na Japonczykach ze ze wzrostem tłuszczow i ograniczeniu ww spadla smiertelnosc bo nigdy o nich nie slyszalem.

Cytat:
czym wyzszy jest poziom cholesterolu tym mniej ludzi umiera.


:what: powiedz to ludziom z zawałami oni maja przeciez strasznie niski poziom cholesterolu :hah:
 
 
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 39
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Maj 30, 2008 22:47   

Robi napisał/a:
Wcale nie probuje zrobic z bialego czarne, udowadniam Ci fakty natomiast Ty jeszcze niczym nie udowodniles swoich przekonan wysnuwasz jedynie spekulacje i domysly niczym niepotwierdzone.

żadnych faktów nie udowadniasz
Robi napisał/a:
Tluszcze nasycone oslabiaja receptory insulinowe to potwierdzono w kazdych badaniach nawet u ludzi na diecie Atkinsa po jakims czasie odchudzania bardzo jest to zauwazalne przy powrocie do zwyklej diety i to oficjalna opinia.

ale dieta Atkinsa nie jest prawdziwym wysokotłuszczowym low-carb
Robi napisał/a:
Pokaz te badania na Japonczykach ze ze wzrostem tłuszczow i ograniczeniu ww spadla smiertelnosc bo nigdy o nich nie slyszalem.

znalezienie tego to prosta sprawa, więc wysil się trochę
Robi napisał/a:
:what: powiedz to ludziom z zawałami oni maja przeciez strasznie niski poziom cholesterolu :hah:

jedni mają dość niski inni dość wysoki; nic z tego nie wynika
 
 
gudrii 


Pomógł: 19 razy
Dołączył: 29 Lut 2008
Posty: 1967
Skąd: everywhere
Ostrzeżeń:
 1/2/3
Wysłany: Pią Maj 30, 2008 22:48   

poprostu nie rozumiesz co oznacza slowo BIZNES...i generalnie pomijajac fakt ze niski cholesterol w wieku po 50 zwiastuje rychla smierc pozostawiam Ciebie z wlasnymi przemysleniami i wierzeniami na temat diety i jej oddzialywania na choroby,a wiesz dlaczego? bo i tak nie masz pojecia o czym mowisz! a kto ma sie uratowac ten sie uratuje i potwierdzi to jeszcze wiele badan...wiec wszystkiego najlepszego,rob sobie co chcesz,i jeszcze raz podkresle ze slowo BIZNES jest Tobie obce,zreszta to wiadc po Twoich wypowiedziach...i na tym koncze ;D
 
 
gudrii 


Pomógł: 19 razy
Dołączył: 29 Lut 2008
Posty: 1967
Skąd: everywhere
Ostrzeżeń:
 1/2/3
Wysłany: Pią Maj 30, 2008 23:33   

czym nizszy poziom cholesterolu w wieku po 50-tce tym wieksze prawdopodobienstwo zejscia..
 
 
Robi

Dołączył: 03 Lut 2008
Posty: 104
Wysłany: Pią Maj 30, 2008 23:34   

Cytat:
żadnych faktów nie udowadniasz


tak bo te linki do badan klinicznych to w rzeczywistosci kreskowki.

Cytat:
ale dieta Atkinsa nie jest prawdziwym wysokotłuszczowym low-carb


a co to niby jest?

Cytat:
znalezienie tego to prosta sprawa, więc wysil się trochę



no jasne mam szukac sobie linkow do potwierdzania waszych teorii, duzo badan przegladam ale takich nigdy nie widzialem skoro znacie taki fakt to powinniscie pofatygowac sie zeby go udowodnic. Czy adwokat w sadzie szuka dowodow zbrodni wlasnego klienta? Prosze na jakim swiecie zyjesz.



Cytat:
poprostu nie rozumiesz co oznacza slowo BIZNES...i generalnie pomijajac fakt ze niski cholesterol w wieku po 50 zwiastuje rychla smierc pozostawiam Ciebie z wlasnymi przemysleniami i wierzeniami na temat diety i jej oddzialywania na choroby,a wiesz dlaczego? bo i tak nie masz pojecia o czym mowisz! a kto ma sie uratowac ten sie uratuje i potwierdzi to jeszcze wiele badan...wiec wszystkiego najlepszego,rob sobie co chcesz,i jeszcze raz podkresle ze slowo BIZNES jest Tobie obce,zreszta to wiadc po Twoich wypowiedziach...i na tym koncze


wyjasnij bo nie wiem o co ci biega, szukasz genezy słowa biznes czy co? Mowisz ze ja nie znam slowa biznes a sam nie wyjasniles tego zagadnienia, uwazam ze sam nie wiesz co oznacza biznes a tylko probujesz mnie zdyskredytowac zreszta bardzo nieudolnie.
 
 
gudrii 


Pomógł: 19 razy
Dołączył: 29 Lut 2008
Posty: 1967
Skąd: everywhere
Ostrzeżeń:
 1/2/3
Wysłany: Pią Maj 30, 2008 23:54   

Cytat:
wyjasnij bo nie wiem o co ci biega, szukasz genezy słowa biznes czy co? Mowisz ze ja nie znam slowa biznes a sam nie wyjasniles tego zagadnienia, uwazam ze sam nie wiesz co oznacza biznes a tylko probujesz mnie zdyskredytowac zreszta bardzo nieudolnie.


ja stwierdzam fakt,i tyle :) sam sobie poszukaj badan jak chcesz...ja nie musze Tobie nic udowadniac,wali mnie to w co Ty wierzysz lub nie,fakty sa jednoznaczne i tyle,przeanalizuj sobie to o czym napisalem i potem pogadamy...odnosnie BIZNESU to Ty powinienes poszukac co to slowo oznacza!ale i tak prawdopodobnie nie znajdziesz odpowiedzi bo nie masz pojecia jakie prawa rzadza tym zjawiskiem,pomijajac te fakty powiedz mi czy zgadzasz sie z tym ze niski poziom cholesterolu u 60 latkow rokuje rychla smierc????????czy zgadzasz sie z tym ze podwyzszony poziom cholesterolu jest oznaka wskazujaca na przedwczesna smierc z powodu choroby seraca??????jezeli uwazasz ze podwyzszony poziom cholesterolu(LDL) powodoje choroby serca i udary to udowodnij jak on wplywa na to...!!!!!prosze bardzo masz pole do popisu!!!! :roll: no co powiesz o tych japonczykach?sprawdziles dane ktore podalem czy nie?????wszystko wskazuje na to ze nie poniewaz jezeli bys sprawdzil to bys nie pytal "co to za badanie ???!!!!" :D przykro mi kolego ale ja juz teraz moge stwierdzic pomijajac moja bardzo slaba wiedze ze Twoja wiedza jest bezpodstawna i jedyne co potrafisz to tylko wrzucac jakies badania i swoje przemyslenia!Czym nizszy poziom cholesterolu-tym wieksze ryzyko zejscia na zawal,udar lub raka!!!czym wiecej weglowodanow tym bardziej jestesmy narazeni na wszelkie choroby cywilizacyjne!!!i to udowodnil Lutz leczac swoich pacjentow!! wiec sorry koleszko ale Tobie do niego BARDZO duzo brakuje wiec Twoje wypowiedzi traktuje jako czysta ROZRYWKE S-F!!! :D i kazdy tak to powinien potraktowac 8)
Ostatnio zmieniony przez gudrii Sob Maj 31, 2008 00:26, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Robi

Dołączył: 03 Lut 2008
Posty: 104
Wysłany: Sob Maj 31, 2008 00:11   

gudrii napisał/a:
Cytat:
wyjasnij bo nie wiem o co ci biega, szukasz genezy słowa biznes czy co? Mowisz ze ja nie znam slowa biznes a sam nie wyjasniles tego zagadnienia, uwazam ze sam nie wiesz co oznacza biznes a tylko probujesz mnie zdyskredytowac zreszta bardzo nieudolnie.

ja stwierdzam fakt,i tyle :) sam sobie poszukaj badan jak chcesz...ja nie musze Tobie nic udowadniac,wali mnie to w co Ty wierzysz lub nie,fakty sa jednoznaczne i tyle,przeanalizuj sobie to o czym napisalem i potem pogadamy...


chyba nie bardzo rozumiesz na czym polega dyskusja. Na wymianie wlasnych punktow widzenia opartych o konkretne fakty ja mam dowody na swoje teorie a Wy na swoje szkoda ze ja mam szukac potwierdzenia Waszych teorii, kazdy ma dowody na swoje teorie tak jest na calym swiecie w kazdej dziedzinie zycia i nauki. Nie mam zamaiaru szukac tych badan bo nigdy takich badan nie znalazlem a duzo czytuje badan i wg mnie nie istnieja bo to bujda niskoweglowodanowa oparta na propagandzie i nie widzę sensu szukania czegos czego nie ma. Ja znam badania ktore mowia cos zupenie przeciwnego i nie sadze zeby tamte fakty mialy podłoze naukowe. Nikt tu nikogo nie przekonuje ja nawet nie mam zamiaru tylko wymieniamy sie pogladami dyskutujemy skoro nie masz dowodow na poparcie wlasnej teorii to jest to tylko wybujała wyobraznia a rozmawiamy o faktach a nie o wyobrazeniach. Jesli nie znasz zrodel swoich teorii ew teorii kogos kto je przedstawil to skad wiesz ze to prawda moze ktos sobie je wymyslij? Nie operuje sie nieudowodnionymi teoriami.
 
 
gudrii 


Pomógł: 19 razy
Dołączył: 29 Lut 2008
Posty: 1967
Skąd: everywhere
Ostrzeżeń:
 1/2/3
Wysłany: Sob Maj 31, 2008 00:31   

Cytat:
Jesli nie znasz zrodel swoich teorii ew teorii kogos kto je przedstawil to skad wiesz ze to prawda moze ktos sobie je wymyslij? Nie operuje sie nieudowodnionymi teoriami.

WHO koleszko,tam jest wszystko na poparcie moich slow!8)
 
 
gudrii 


Pomógł: 19 razy
Dołączył: 29 Lut 2008
Posty: 1967
Skąd: everywhere
Ostrzeżeń:
 1/2/3
Wysłany: Sob Maj 31, 2008 01:02   

Cytat:
Nie mam zamaiaru szukac tych badan bo nigdy takich badan nie znalazlem a duzo czytuje badan i wg mnie nie istnieja bo to bujda niskoweglowodanowa oparta na propagandzie i nie widzę sensu szukania czegos czego nie ma.


ludzie! tu potrzeba Danca lub Moralnego Niepokoju zeby to ladnie przedstawic:D

Cytat:
Nikt tu nikogo nie przekonuje ja nawet nie mam zamiaru tylko wymieniamy sie pogladami dyskutujemy


typowo niewolnicza postawa,az mnie otrzasa...najchetniej bym chwycil za miotle i pozamiatal...

Cytat:
skoro nie masz dowodow na poparcie wlasnej teorii to jest to tylko wybujała wyobraznia a rozmawiamy o faktach a nie o wyobrazeniach.

WHO!!! i to nie ja niestety stworzylem ta teorie tylko Kendrick i jemu podobni...,poparcie jego teorii mozna znalezc u Lutaza,Kwasniewskiego,Aajonusa,Stefensona,Pricea i paru innych...Generalnie mam dobre podejscie do tresowania psow i nasuwa mie sie teraz pare komend ale nie bede "hamski"...
 
 
Robi

Dołączył: 03 Lut 2008
Posty: 104
Wysłany: Sob Maj 31, 2008 11:37   

Cytat:
pomijajac te fakty powiedz mi czy zgadzasz sie z tym ze niski poziom cholesterolu u 60 latkow rokuje rychla smierc


nie zgadzam sie bo nic nie potwierdza tego faktu DAJ MI DOWOD BO JAK NARAZIE TO TYLKO GADASZ NIE PRZEDSTAWIASZ ZADNYCH DOWODOW!

utlenione cząsteczki cholesterolu LDL, ktore mają właściwości cytotoksyczne. W uszkodzonym miejscu wywiązuje się proces zapalny, naciekają w nim komórki żerne - makrofagi. Ta patologia powoduje pogrubienie i stwardnienie ściany naczyń, odkładanie się wapnia i stopniowe zwapnienie blaszki.

Pisze tylko to co mozna znalezc w kazdej ksiazce.

Cytat:
no co powiesz o tych japonczykach?sprawdziles dane ktore podalem czy nie?????wszystko wskazuje na to ze nie poniewaz jezeli bys sprawdzil to bys nie pytal "co to za badanie ???!!!!"


nie wiem o co Ci biega miales znalezc to badanie ja nigdy nie widzialem takiego badania, albo ok teraz wpisuje i nic nie znalazlem, skoro znasz to badanie to je przedstaw bo ja nie wiem gdzie go szukac czy w zwojach znad morza martwego czy gdzie? jesli idziesz do spozywczego prosisz o marcheweke to sprzedawczyni daje ci nazwe miasta gdzie masz szukac rolnika u ktorego mozna kupic marchewki? Nie. Daje Ci marchewke. Wiec ja nie moge znalezc tych badan i prosze Cie o podanie mi linku do tych badan bo chetnie bym sobie poczytal o tym badaniu.

Cytat:
rzykro mi kolego ale ja juz teraz moge stwierdzic pomijajac moja bardzo slaba wiedze ze Twoja wiedza jest bezpodstawna i jedyne co potrafisz to tylko wrzucac jakies badania i swoje przemyslenia!


wiesz na czym polega wiedza? na posiadaniu informacji popartych dowodami moje rzucanie badaniami jest poparciem informacji ktore posiadam wiec chyba nie znasz genezy slowa bezpodstawna.

Cytat:
Czym nizszy poziom cholesterolu-tym wieksze ryzyko zejscia na zawal,udar lub raka!!!czym wiecej weglowodanow tym bardziej jestesmy narazeni na wszelkie choroby cywilizacyjne!!!i to udowodnil Lutz leczac swoich pacjentow!!


ok ale gdzie te wyniki tego leczenia, skoro ma tak rewelacyjne efekty leczenia to niech je ujawni. ja tez moge powiedziec ze lecze ludzi zywiac piaskiem z Sahary i osiagam duze rezultaty ale dopoki nie pokaze dowodow na to nikt mi nie uwierzy, dzisiaj na słowo to przekonuje tylko religia.

Cytat:
WHO koleszko,tam jest wszystko na poparcie moich slow!


pokaz zrodło bo jakos nie wierze. Skoro wiesz ze WHO popiera Twoje slowa to musisz miec do tego jakies podstawy wiec pokaz te podstawy, gdzie to wyczytales skad to wiesz? Przeciez nie wymagam wiele. Pomysl sobie ze jestem kims kto szuka tych wynikow przeciez na slowo Ci nie uwierze musisz pokazac zrodlo. Przeciez jak starasz sie o prace tez pokazujesz dyplom nikt na slowo nie uwierzy ze skonczyles Havard nie wiem czemu tak sie bronisz przed tymi zrodlami, wybacz ale gadac kazdy potrafi wszystko co mu slina na jezyk przyniesie, chyba dobrze o tym wiesz nie dzis sie urodziles.
 
 
gudrii 


Pomógł: 19 razy
Dołączył: 29 Lut 2008
Posty: 1967
Skąd: everywhere
Ostrzeżeń:
 1/2/3
Wysłany: Sob Maj 31, 2008 15:10   

jezeli twierdzisz ze klamie to trudno...napisalem juz o dowodach i gdzie je mozesz znalezc,czy to ze japonczycy zwiekszajac konsumpcje nasyconych tluszczy i bialka i zarazem zmniejszajac weglowodanow podwyzszyli poziom cholesterolu i tym samym doprowadzili do zmniejszenia liczby zgonow z powodu chorob serca nie jest dla Ciebie dowodem na to ze podwyzszony poziom cholesterolu w grupie wiekowej okolo 50-60 lat ma korzystniejszy wplyw na zdrowie niz niski poziom cholesterolu?dla mnie to dowod ogromny!Oczywiscie zeby wyjasnic dokladne procesy tego zjawiska potrzeba dokladnych badan...najwazniejsze jest jednak to ze widac ze stara teoria cholesterolowa jest bardzo bledna i mozna ja wyzucic do smieci bo zdaza w zlym kierunku a jest chroniona przez koncerny farmaceutyczne z wiadomych wzgledow.Nie moge Tobie tu powklejac tabel i zreszta nie bede robil wykresow specjalnie dla Ciebie,dane mozesz pobrac z who lub innych organizacji i porownac wszystko i wyjdzie Tobie to co wyszlo Kendrickowi,masz okazje sie zabawic w "naukowca" i samemu przeprowadzic jakas analize...
Po za tym cholesterol najprawdopodobniej jest tylko markerem chorob a nie przyczyna chorob i obnizanie go na sile statynami nie ma sensu bo to nie zatrzyma choroby.
 
 
kiwi4


Pomógł: 8 razy
Dołączył: 02 Kwi 2008
Posty: 823
Skąd: warszawa
Wysłany: Nie Cze 01, 2008 08:24   

W 1850 r.- Rudolf Virchow - stwierdził obecność cholesterolu w płytkach miażdżycowych, stwierdził,że przyczyną może być nadmiar cholesterolu w krwiobiegu W 1900r. Ashoff - karmił króliki tłuszczem i cholesterolem, odnotował rozwój płytek miażdżycowych W 1912 pierwszy opis ataku serca był autorstwa Herricka, który podał przyczynę cholesterolu W 1940 rozpoczęła się epidemia zawałów serca w Stanach, badacze obwinili o zawały dietę bogatą w tłuszcz /cholesterol W 1948 rozpoczęły się badania nad chorobami serca (w Framingham) W 1954 opublikowano wyniki badań Ancela Keysa, w których stwierdzono ścisły związek między chorobami serca, a spożywaniem nasyconych tłuszczów. W 1961 badania w Framingham potwierdzają związek między wysokim cholesterolem, a chorobą serca W 1960 zostały opracowane leki na obniżenie poziomu cholesterolu W 1970 Brown i Goldstein znależli gen odpowiedzialny za wysoki poziom cholesterolu i przedwczesne zejście, W 1980 wprowadzono statyny W 1985 Brown i Goldstein otrzymują nagrodę Nobla W 1990 badania nad statyną dowodzą, że obniżenie cholesterolu chroni przed chorobą serca Ta hipoteza stała się mocna i odrzucenie jej to wielkie koszty, to koszty rzędu 14 miliardów USD. Podobno w jakichś sposób statyny chronią przed zawałami, ale to nie obniżenie cholesterolu, za mało cholesterolu to wielki problem, z którym ja sama się borykam, chcę wziąć trochę od chorych, ale są samolubami :sad: Teraz hipotezę o cholesterolu troszeczkę zmieniono, z cholesterolu w diecie na nasycony tłuszcz, w zasadzie oba te czynniki, tak jakby były podobne. One pełnią inne funkcje, różnią się chemicznie. Dzisiaj nikt nie potrafi powiedzieć, który rodzaj tłuszczu jest zły, ale stosunek jednego do drugiego jest istotny. O zanieczyszczenia żywności przy produkcji już wszyscy wiemy, co jest najbardziej istotne. Wszyscy stawiamy za wzór Japonię, Chiny, ale tam też już zaczęła się klęska zdrowotności. Np. w Chinach przeprowadzali badania, dlaczego bogaci chorują, a biedni w mniejszym stopniu. Okazało się, że bogaci jedzą ten biały oczyszczony ryż bez żadnych wartości, a biedni ten brązowy, nieoczyszczony. U nas ten brązowy jest droższy, anomalia.
_________________
marzena kiwi
 
 
Robi

Dołączył: 03 Lut 2008
Posty: 104
Wysłany: Nie Cze 01, 2008 09:47   

gudrii napisał/a:
jezeli twierdzisz ze klamie to trudno...napisalem juz o dowodach i gdzie je mozesz znalezc,czy to ze japonczycy zwiekszajac konsumpcje nasyconych tluszczy i bialka i zarazem zmniejszajac weglowodanow podwyzszyli poziom cholesterolu i tym samym doprowadzili do zmniejszenia liczby zgonow z powodu chorob serca nie jest dla Ciebie dowodem na to ze podwyzszony poziom cholesterolu w grupie wiekowej okolo 50-60 lat ma korzystniejszy wplyw na zdrowie niz niski poziom cholesterolu?dla mnie to dowod ogromny!Oczywiscie zeby wyjasnic dokladne procesy tego zjawiska potrzeba dokladnych badan...najwazniejsze jest jednak to ze widac ze stara teoria cholesterolowa jest bardzo bledna i mozna ja wyzucic do smieci bo zdaza w zlym kierunku a jest chroniona przez koncerny farmaceutyczne z wiadomych wzgledow.Nie moge Tobie tu powklejac tabel i zreszta nie bede robil wykresow specjalnie dla Ciebie,dane mozesz pobrac z who lub innych organizacji i porownac wszystko i wyjdzie Tobie to co wyszlo Kendrickowi,masz okazje sie zabawic w "naukowca" i samemu przeprowadzic jakas analize...
Po za tym cholesterol najprawdopodobniej jest tylko markerem chorob a nie przyczyna chorob i obnizanie go na sile statynami nie ma sensu bo to nie zatrzyma choroby.


skąd znasz te badania odpowiedz mi na to pytanie? Domyslam sie ze nie widziales na oczy tego badania skoro nawet nie wiesz jak go znalezc i prawdopodobnie wystarczylo Ci ze ktos Ci o nim powiedzila i tyle. Nie musisz wklejac zadnych tabel podaj mi link jedynie. Po raz kolejny mowie ze nie moge znalezc takiego badania, przegladałem wszystkie jakie znalazłem. Jako dowod znalazłem badanie robione w Japonii potwierdzajace fakt iz zwiększenie spozycia cholesterolu w diecie powoduje zwiększona smiertelnosc z powodu chorob serca wczytaj sie jak chcesz.

http://www.ajcn.org/cgi/reprint/26/6/616.pdf
 
 
zenon 
Tygrys

Pomógł: 37 razy
Wiek: 38
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 5633
Skąd: z nienacka
Wysłany: Nie Cze 01, 2008 10:09   

Cytat:
badanie robione w Japonii potwierdzajace fakt iz zwiekszenie spozycia cholesterolu w diecie powoduje zwiekszona smiertelnosc z powodu chorob serca


powinno byc: "potwierdzajace fakt iz zwiekszenie spozycia cholesterolu w konkretnej, dosc specyficznej diecie powoduje zwiekszona smiertelnosc z powodu chorob serca".

Ot taki "szczegol".
_________________

(\_/)
(O.o)
(> <)
This is Bunny.
Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.
 
 
gudrii 


Pomógł: 19 razy
Dołączył: 29 Lut 2008
Posty: 1967
Skąd: everywhere
Ostrzeżeń:
 1/2/3
Wysłany: Nie Cze 01, 2008 10:50   

Cytat:

Po raz kolejny mowie ze nie moge znalezc takiego badania, przegladałem wszystkie jakie znalazłem



hehe ale Ty nie masz szukac gotowych badan,masz sie wysilic i zebrac dane na temat smiertelnosci w japinii(meszczyzn i kobiet) w grupie wiekowej 50-70 lat w okreseie ostatnich 50 lat,na temat poziomu cholesterolu w tych grupach wiekowych na przelomie ostatnich 50 lat i dane na temat spozycia tluszczow,bialka i weglowodanow,sa to czyste dane,a potem masz zrobic sobie wykres uwzgledniajac te dane,na osi x umiesc sobie cholesterol a na y poziom ryzyka potem nanies dane i to wsztstko:)Prosta sprawa poradzisz sobie Cool
Rozumiem ze jak zrobisz wykres to odpowiesz na moje pytanie,przypomne Tobie je zebys nie zapomnial:

Cytat:

czy to ze japonczycy zwiekszajac konsumpcje nasyconych tluszczy i bialka i zarazem zmniejszajac weglowodanow podwyzszyli poziom cholesterolu i tym samym doprowadzili do zmniejszenia liczby zgonow z powodu chorob serca nie jest dla Ciebie dowodem na to ze podwyzszony poziom cholesterolu w grupie wiekowej okolo 50-60 lat ma korzystniejszy wplyw na zdrowie niz niski poziom cholesterolu?



i dozuce drugie,a czy zgadzasz sie z tym ze kobiety zapadaja zadziej na choroby serca bo chronia je hormony czy moze dlatego ze maja wyzszy poziom cholesterolu?[/quote]
 
 
kiwi4


Pomógł: 8 razy
Dołączył: 02 Kwi 2008
Posty: 823
Skąd: warszawa
Wysłany: Nie Cze 01, 2008 15:46   

Też śledzę zaburzenia hormonalne i ta hipoteza związana z hormonami a chorobami serca wydaje sie trafna, właśnie zachorowalność największa jest po 50, kiedy spada u kobiet estrogen, u mężczyzn przez spadek testosteronu robi się bardzo niebezpiecznie nie tylko dla serca.
_________________
marzena kiwi
 
 
FatboySlim

Dołączył: 23 Lip 2007
Posty: 17
Skąd: Rzeszów
Wysłany: Pią Sie 15, 2008 15:08   

Witold Jarmolowicz napisał/a:

Głodząc raka prędzej zagłodzimy siebie, bo nowotwór i tak będzie nas ograbiał z wartości odżywczych i zmuszał wątrobę do scukrzania mięśni .

To teraz juz niec nie rozumię, czy Diete niskowęglowodanowe ni pomagają w prewencji i ewentualnym leczeniu nowotworów.
 
 
gudrii 


Pomógł: 19 razy
Dołączył: 29 Lut 2008
Posty: 1967
Skąd: everywhere
Ostrzeżeń:
 1/2/3
Wysłany: Pią Sie 15, 2008 18:46   

Cytat:
To teraz juz niec nie rozumię, czy Diete niskowęglowodanowe ni pomagają w prewencji i ewentualnym leczeniu nowotworów

tu byla mowa o glodowce w sensie nie jedzenia niczego kilka lub kilkanascie dni, doslownie... ;) dieta low-carb pomaga naszemu organizmowi (utrudnia zycie nowotworowi) i to bardzo przy nowotworach.
_________________
"The object of war is not to die for your country but to make the other bastard die for his."
George S. Patton
 
 
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Śro Sie 27, 2008 08:36   

Generalnie wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że najwłaściwszym sposobem żywienia człowieka są diety niskowęglowodanowe, co wielokrotnie rozpatrywaliśmy na tym forum.
Wszelako diabeł siedzi w szczegółach.

Dietetyka obrosła w wiele stereotypów, wyssanych z palca na podstawie jakichś cząstkowych badań podniesionych do rangi dogmatu przez nieustanne powtarzanie.
Taki np. błonnik. Młody Burkitt w Afryce wpadł na pomysł, że Murzyni są tam zdrowi, bo jedzą dużo błonnika. Po latach wdrapał się na piedestał autorytetu i wszyscy jak za panią matką wykonują badania, żeby potwierdzić cudowne własności papieru w pasztetowej, bo to się mniej więcej do tego sprowadza. Jak tak dalej pójdzie, okuliści ogłoszą, że błonnik poprawia akomodację oka po pięćdziesiątce.

Podstawą stereotypu antyrakowego stało się stwierdzenie dra Kwaśniewskiego, że komórki raka giną w żółtku, a żywią się cukrem. Zdrowe komórki żywią się odwrotnie niż rakowe.
Rozszerzając interpretację przez 10 lat uznano, że wystarczy jeść dużo żółtek i bardzo mało węglowodanów, żeby zagłodzić raka.
Jak już pisałem, to udałoby się w probówce. Niestety, nasz organizm do funkcjonowania potrzebuje glukozy we krwi i nie jest zbudowany z samych żółtek. Komórki rakowe mogą intensywnie pobierać z krwi glukozę i marnotrawić ją. Żeby przeżyć, wątroba musi wówczas produkować glukozę z pożywienia i glikogenu. Jeżeli braknie tej możliwości, wątroba będzie musiała scukrzać mięśnie. W ten sposób czy tego chcemy, czy nie, będziemy produkować glukozę dla raka z własnych mięśni. W tym sensie głodzenie raka poprzez jedzenie żółtek to tromtadracja.
Ostatnie lata pokazały, że ŻO nie chroni przed rakiem w 100%. Wielu optymalnych zmarło na raka właśnie, a u innych rak wystąpił już po przejsciu na ŻO. Obok miażdżycy jest to drugi wielki i nierozwiązany do dziś problem zdrowotny wszystkich diet świata.

Korzystne jest natomiast zmniejszenie spożycia węglowodanów, ponieważ obniża to poziom insuliny. Właśnie insulina zmusza komórki do podziałów oraz nadprodukcji cholesterolu i to insulina jest głównym czynnikiem rakotwórczym.
Wszakże nie ma to wiele współnego z jedzeniem 10 żółtek dziennie.

JW
 
 
Kevo


Pomógł: 5 razy
Wiek: 50
Dołączył: 28 Cze 2006
Posty: 390
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Sie 28, 2008 19:30   

Cytat:
Wielu optymalnych zmarło na raka właśnie


To pewna informacja ? Proszę podać coś wiecej.

Pozdr.
_________________
diabeł tkwi w szczegółach.
 
 
ted11

Dołączył: 15 Lis 2007
Posty: 3
Wysłany: Wto Wrz 02, 2008 23:18   

To nie wiesz? Sam Kwaśniewski od dawna ma raka krtani.
 
 
wiraha


Pomógł: 1 raz
Dołączył: 01 Cze 2007
Posty: 508
Wysłany: Śro Wrz 03, 2008 10:29   

ted11 napisał/a:
To nie wiesz? Sam Kwaśniewski od dawna ma raka krtani.


tez o tym slyszalem jakies 2-3 lata temu z ponoc dosc pewnego zrodla

pozd
WiRAHA
 
 
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Czw Lis 20, 2008 17:36   

Wiraha, mógłbyś przedstawić to źródło i przybliżyć swoją sugestię ?
Coś zwróciło moją uwagę przy odsłuchach wypowiedzi pana Kwaśniewskiego, a teraz chcę te wrażenia połączyć logicznie z tym, co tu zasugerowaliście.
 
 
Kevo


Pomógł: 5 razy
Wiek: 50
Dołączył: 28 Cze 2006
Posty: 390
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Lis 20, 2008 17:47   

M i T, rak krtani Kwasniewskiego to kompletna bzdura. Przynajmniej tak twierdzi jego syn, a nie mam powodow zeby mu nie ufac w tej kwesti.
Plota o raku krtani wziela sie ze strony pewnych zawistnych ludzi, ktorzy byc moze bazowali na rzeczywiscie niezbyt pewnym glosie Kwasniewskiego.
_________________
diabeł tkwi w szczegółach.
 
 
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Czw Lis 20, 2008 17:50   

Dzięki, a jakieś inne głosy tej sprawie ?
 
 
Kevo


Pomógł: 5 razy
Wiek: 50
Dołączył: 28 Cze 2006
Posty: 390
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Lis 20, 2008 18:03   

To dobrze ze pragniesz sobie wyrobic opinie na podstawie wielu glosow z kazdej strony. W koncu jak to sie mawia "prawda lezy po srodku". Ale pytanie czy te regule mozna zastosowac zawsze i wszedzie.

Mysle ze Pan Witold w koncu moglby zabrac glos na temat wielu optymalnych zmarlych na raka. Byc moze od niego dowiesz sie tez wiecej na temat raka krtani Kwasniewskiego.
_________________
diabeł tkwi w szczegółach.
 
 
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Czw Lis 20, 2008 18:21   

Nie sądzę, by moja opinia miała się narodzić z tego typu danych, ale w żadnym razie nie chcę publicznie uskuteczniać zakłamań. Dlatego też, bardzo często uciekam się do pytań. Bywa również - na szczęście chyba na tym forum nie - że samo pytanie odbierane jest jako frontalny atak.
Z chęcią poczytałbym, co ma do powiedzenia na ten temat tutejszy Admin, ale dostrzegam pewną absencję ;)
 
 
Kevo


Pomógł: 5 razy
Wiek: 50
Dołączył: 28 Cze 2006
Posty: 390
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Lis 20, 2008 18:31   

Cytat:
Z chęcią poczytałbym, co ma do powiedzenia na ten temat tutejszy Admin, ale dostrzegam pewną absencję

Ciekawe dlaczego ? :P
_________________
diabeł tkwi w szczegółach.
 
 
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 39
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Lis 20, 2008 19:02   

M i T -
sprawa jest prosta jak drut - żeby się dowiedzieć, czy Jan Kwaśniewski ma raka krtani musisz po prostu uzyskać odpowiedź od niego samego, a nie od pana Iksińskiego
tak jak by była puszczona plotka, że ja jestem na coś chory
to kogo byś się spytał, żeby dowiedzieć się czy ta plotka jest prawdziwa - mnie osobiście, czy kogoś zupełnie obcego?
 
 
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Czw Lis 20, 2008 19:21   

Hannibal, a jakie masz gwarancje, że uzyskasz w ten sposób prawdziwą informację ? Są pewne nieświadome i szybko działające procesy psychiczne, które powodują, że w obliczu błędu przy dotychczas działającej w rzeczywistości teorii, człowiek jest w stanie zaprzeczyć prawdzie. Byle tylko nie "wyszło". Byłoby jednak nieodpowiedzialnym sugerowanie, że to właśnie miało miejsce w tym konkretnym przypadku, ale też właśnie po to jest forum - by m.in. rozwiązywać problemy dotyczące tak bardzo wpływowych zaleceń dietetycznych. Odpowiedzialność zawodowa, jaka ciąży na ludziach upubliczniających rozwiązania żywieniowe jest ogromna. A przecież nie piszemy tu o byle konowałach z Koziej Wólki.

Śmiesznym byłby taki telefon. Może równie śmieszne jest to, że próbuję podrążyć ten temat ? Czas pokaże, a może i nie.
Zadziwiające jest przy tym, że co jak co, ale w wielu kwestiach, staję po stronie twórcy ŻO/DO. Nigdy jednak, gdy w jakikolwiek sposób pisze się i mówi, że wiedza na temat dietetyki jest zamknięta i dopięta na ostatni guzik.

ps: Jednak straciłem ochotę na ten temat. Faktycznie, lepiej byłoby zadzwonić i zapytać. Nie chcę się mieszać w plotkarstwo. Czas i tak wszystko zweryfikuje.
 
 
zenon 
Tygrys

Pomógł: 37 razy
Wiek: 38
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 5633
Skąd: z nienacka
Wysłany: Pią Lis 21, 2008 11:15   

Sugeruje zrobic ankiete, ktora wszystko wyjasni. W koncu mamy demokracje..
_________________

(\_/)
(O.o)
(> <)
This is Bunny.
Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.
 
 
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 39
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Lis 21, 2008 11:23   

zenon napisał/a:
Sugeruje zrobic ankiete, ktora wszystko wyjasni. W koncu mamy demokracje..

zenon, nie bądź złośliwy dla M i T ;)
 
 
kiwi4


Pomógł: 8 razy
Dołączył: 02 Kwi 2008
Posty: 823
Skąd: warszawa
Wysłany: Pią Lis 21, 2008 18:03   

Rzeczywiście istotny powód do kłótni. Istotne jest to, że na nowotwory chorują ludzie na diecie takiej czy innej. Istotny wpływ na choroby i leczenie mają również inne czynniki. Jak np. żywność nawet mięsna, bo jak już wiemy jego wartość zależy od żywienia tych zwierząt. I nawet jakby Pan Kwaśniewski żywił się, trzymał się proporcji tego tyle, a tego tyle, to jego organizm może musi mieć zupełnie inny stosunek tłuszczu do białka i td. Istotnym czynnikiem zachorowalności na nowotwory są organizmy pozbawione odporności. Na odporność istotny wpływ mają mikroelementy i witaminy, czyli ich brak. Zawalony organizm metalami ciężkimi, niestety zatkane naczynia i komórki nie są odżywione i dotlenione. Twardo stoicie, że tego tyle, a tego tyle , a ja w dalszym ciągu stoję przy tym ,że każdy organizm inaczej pracuje. Spotkałam przepisy w Optymalniku z mąką, pieczone ziemniaki itp. Chory organizm trzeba wzmacniać, a nie osłabiać.
_________________
marzena kiwi
 
 
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 39
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Lis 21, 2008 18:30   

niektóre rodzaje nowotworów są wynikiem pewnych błędów genetycznych - np. Ewing sarcoma
na ten rak zmarła moja ciocia, ale jakieś ponad 10 lat zanim się pojawiłem na tym świecie
taką oto przyczynę podaje wikipedia -
"W większości mięsaków Ewinga stwierdza się translokację t(11;22)(q24;ql2). Powoduje ona przeniesienie genu EWS (Ewing Sarcoma) zlokalizowanego pierwotnie na chromosomie 22 w pobliże genu FLI1 (friend leukemia insertion) zlokalizowanego na pierwotnie na chromosomie 11. Fuzja genów EWS/FLI1 powoduje ekspresję białka 68 kDa, które to białko zaangażowane jest w onkogenezę mięsaka."

czytałem troszkę w necie na temat tego raka i o ile oficjalnie podaje się, że leczenie obowiązkowe obejmuje chemioterapię i radioterapię to jednak doświadczenia ludzi są w tej kwestii raczej słabe (trudno się zresztą dziwić)
znalazłem wzmiankę o stosowaniu witaminy C dożylnie, ale nie wiem czy było ono kontynuowane
 
 
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Nie Gru 21, 2008 13:49   

Niezależnie od tego, czy dr Kwaśniewski ma, czy nie ma raka krtani, jeden przypadek niczego nie dowodzi. Co najwyżej jest to sprawa emocjonalna dla jego wielbicieli. W tamtym środowisku występuje magiczna wiara i różne fobie, które tak dobrze oddaje link zaprezentowany przez Are w Hyde Parku.
http://www.eioba.pl/a7708..._nowym_i_innymi

Na ortodoksyjnej DO rzeczywiście spotykałem osoby, które zachorowały na raka. Niektóre już zmarły. Spotykałem osoby, które po miesiącu DO wpadły w silną depresję. Znam osoby, które po kilku zawałach nie wyleczyły się z miażdżycy i zmarły. Itd.
Problemem DO jest paru cwaniaków, którzy nieuczciwie grają na emocjach schorowanych ludzi i sekciarstwo naiwnych.
Z obu stron. Przeciwnicy fanatycznie z pianą na ustach krytykują DO, chociaż kompletnie nie mają pojęcia, na czym ta dieta polega.
Zwolennicy sekciarsko tłumaczą niepowodzenia DO tym, że niedokładnie przestrzegano zaleceń i wierzą, że każdy, kto rzeczowo analizuje DO, należy do sprzysiężenia chcącego zniszczyć doktora.
Z obu stron występuje tępa, nietolerancyjna wiara.
O ile cukrzycę jest łatwo wyleczyć w 80% przypadków, o tyle rak i miażdżyca do dzisiaj nie dały się pokonać.
Żadna z przyczyn, które się podaje, jednoznacznie nie powoduje tych chorób, bowiem zawsze można znaleźć społeczeństwa przeczące tym zasadom.
Np. w reakcji Fentona jony żelaza generują powstawanie wolnych rodników.
Nadmiar wolnych rodników, jak wiadomo, jest przyczyną miażdżycy i raka. Dlatego specjaliści zalecają ograniczenie czerwonego mięsa zawierającego dużo żelaza.
Tylko, że tradycyjni Eskimosi żywili się głównie czerwonym mięsem i na raka nie chorowali. Podobnie byli wolni od miażdżycy i cukrzycy.
DO powinno sprzyjać ograniczeniu tych chorób, ponieważ każde żywienie niskowęglowodanowe zmniejsza wydzielanie insuliny, która jest głównym czynnikiem rakotwórczym i miażdżycorodnym. Niestety, nie jest tak zawsze, wbrew temu, co pisał twórca. Gdyby dr Kwaśniewski nie używał pojęć kategorycznych i rozwijał swoją wiedzę, nie byłoby problemu. Świat roi się od osób tworzących całe systemy żywienia niskowęglowodanowego.
Ale tylko DO jest przedstawiana jako jedynie słuszna, niepodważalna i skończona wiedza, której głupi świat nie potrafi zrozumieć. Więc nie dziwmy się, że jest to, co jest.
Skuteczność DO mogłyby określić wyłącznie niezależne badania naukowe.
Niestety, dr Kwaśniewski swoją arogancją zraził środowiska naukowe.
Kilka lat temu była szansa na takie badania. Wówczas storpedował je osobiście doktor. Teraz cały ruch upadł i jest zbyt mało osób, żeby cośkolwiek kompetentnie zbadać.
Jeżeli jakiś neofita chce się dowiedzieć, jak działa DO długoterminowo, pozostają moje publikacje w Optymalniku w cyklu Optimal Story.

Witamina C i inne suplementy przeciw wolnym rodnikom są osią zaleceń dra Ratha, którego książkę "Dlaczego zwierzęta nie mają zawałów" również sprzedajemy. Pomimo ataków i procesów sądowych dr Rath ma swoje przedstawicielstwa na całym świecie. Atkins również rozwinął duży biznes. Podobnie Mercola, Sears itd.
Czy ta witamina C w dużych ilościach pełni kluczową rolę? Trudno powiedzieć, skąd nasze organizmy czerpią w stresie kilkadziesiąt razy więcej wit.C niż w spoczynku. Przecież zgodnie z wiedzą nie wytwarzamy tej witaminy.
Ale każdy sposób jest dobry, który nie szkodzi a niektórym pomaga.
Pozdrawiam
JW
 
 
figa


Pomógł: 8 razy
Wiek: 67
Dołączył: 07 Lut 2005
Posty: 1142
Skąd: dolnośląskie
Wysłany: Pon Gru 22, 2008 05:21   

Dziekuje
Bardzo intrygujący post -no i link :what: zostawie sobie na jutro.
Juz swoje fobie znalazłam . 8)
No cóż - podświadomie nie zgadzam sie z tymi cyferkami
nie dlatego ,zebym podważała lub niewierzyła doktorowi -
ale ciężko jest żyć z notesem i wagą .
bynajmniej mnie . Mnie wystarczy niskowęglowodanowo
bez ortodoksyjnego pozbywania sie panierki przy pieczystym.
_________________
pozdrawiam
 
 
brajan30

Pomógł: 2 razy
Dołączył: 13 Lis 2005
Posty: 1020
Wysłany: Nie Sty 11, 2009 18:25   

wiraha napisał/a:
ted11 napisał/a:
To nie wiesz? Sam Kwaśniewski od dawna ma raka krtani.


tez o tym slyszalem jakies 2-3 lata temu z ponoc dosc pewnego zrodla

pozd
WiRAHA

No, no to już "kolejnt rak JK" i jak zwykle z "dość pewnego źródła" :D
Prawdę mówiąc to już kolejne schorzenie JK, już czytałem w necie że JK "miał mieć niby, kłopoty z wątrobą, z secrem, " różne nowotwory" teraz do kolekcji doszedł "rak krtani" .
To zdumiewające gdyż w grudniu widziałem JK w telewizji i jak na swój wiek i "tyle chorób nowotworowych" człowiek trzyma się wyjątkowo dobrze.
Pozdrawiam
 
 
gudrii 


Pomógł: 19 razy
Dołączył: 29 Lut 2008
Posty: 1967
Skąd: everywhere
Ostrzeżeń:
 1/2/3
Wysłany: Śro Sty 14, 2009 23:55   

Witold Jarmolowicz napisał/a:

Czy ta witamina C w dużych ilościach pełni kluczową rolę?


coraz wiecej jest doniesien ze pelni jednak kluczowa role, ale co wazniejsze zaczynaja sie konkretne badania i testy na ten temat:

http://www.canceraction.org.gg/recnac.htm

moze sie doczekamy jak wprowadza IAA do standartowego leczenia...
_________________
"The object of war is not to die for your country but to make the other bastard die for his."
George S. Patton
 
 
zenon 
Tygrys

Pomógł: 37 razy
Wiek: 38
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 5633
Skąd: z nienacka
Wysłany: Czw Sty 15, 2009 12:12   Rada: Style moga byc stosowane szybko do zaznaczonego tekstu

Ile Jan Kwasniewski ma lat?
_________________

(\_/)
(O.o)
(> <)
This is Bunny.
Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.
 
 
Iga
[Usunięty]

Wysłany: Czw Sty 15, 2009 12:30   Re: Rada: Style moga byc stosowane szybko do zaznaczonego te

zenon napisał/a:
Ile Jan Kwasniewski ma lat?


Chciałam sprawdzić,ale nie ma Jana Kwasniewskiego w Wikipedii :o
O ile dobrze kombinuję ,to gdzieś koło 70-tki 8) :P
 
 
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 39
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Sty 15, 2009 12:33   

61-wszy rocznik jeśli chodzi o studia
 
 
zenon 
Tygrys

Pomógł: 37 razy
Wiek: 38
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 5633
Skąd: z nienacka
Wysłany: Czw Sty 15, 2009 13:58   

chodzi o skonczenie studiow?
_________________

(\_/)
(O.o)
(> <)
This is Bunny.
Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.
 
 
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 39
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Sty 15, 2009 14:00   

zenon napisał/a:
chodzi o skonczenie studiow?

"Jan Kwaśniewski
jest lekarzem medycyny, absolwentem Wojskowej Akademii Medycznej w Łodzi - rocznik 1961."
wydaje mi się, że chodzi tu o skończenie studiów, a nie rozpoczęcie, ale pewności nie mam
 
 
grizzly
[Usunięty]

Wysłany: Czw Sty 15, 2009 14:22   

Hannibal napisał/a:
... pewności nie mam ...


Jakim sposobem mozna zdobyc "pewnosc" ?

Ponoc mozna zadzwonic i po prostu zapytac. :)

BTW
Moim zdaniem jednak lepiej czytac "puplikacje naukowe"
na temat "przedluzania zycia" i stosowac w miare swoich mozliwosci 8)

Unikac jak ognia takich miejsc gdzie grasuja "...matolki" 8) :hah:
A garnac sie tam gdzie przebywa i dyskutuje "ELITA" czyli
np. na naszym forum 8)
 
 
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 39
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Sty 15, 2009 14:27   

grizzly napisał/a:
Jakim sposobem mozna zdobyc "pewnosc" ?
Ponoc mozna zadzwonic i po prostu zapytac. :)

a masz pewność, że Twój interlokutor będzie mówił prawdę i tylko prawdę? ;)
grizzly napisał/a:
A garnac sie tam gdzie przebywa i dyskutuje "ELITA" czyli
np. na naszym forum 8)

Grizzly, a czy Ty sam siebie zaliczasz do "ELITY"? :]
 
 
Iga
[Usunięty]

Wysłany: Czw Sty 15, 2009 15:40   

grizzly napisał/a:


Unikac jak ognia takich miejsc gdzie grasuja "...matolki" 8) :hah:
A garnac sie tam gdzie przebywa i dyskutuje "ELITA" czyli
np. na naszym forum 8)


W końcu trzeba było przejsc do "drugiego etapu" :hah:
Strach pomysleć,jaki bedzie "trzeci etap" :hah: :P
Pewnie trzeba bedzie "pokonać" nie "....matołków" ,a jakiego "smoka z miotaczem ognia" :hah: :hah: :x
 
 
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Nie Sty 18, 2009 21:35   

Rok 61 to skończenie studiów. Dr ma obecnie około 71 lat, zależnie od tego, jak liczymy.
JW
 
 
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Pią Sty 23, 2009 10:31   

http://www.dobradieta.pl/kwasniewski.php

Tak w ogóle, to tutaj jest biografia. Jesteśmy lepsi od Wikipedii.
JW
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Akademia Zdrowia Dan-Wit informuje, że na swoich stronach internetowych stosuje pliki cookies - ciasteczka. Używamy cookies w celu umożliwienia funkcjonowania niektórych elementów naszych stron internetowych, zbierania danych statystycznych i emitowania reklam. Pliki te mogą być także umieszczane na Waszych urządzeniach przez współpracujące z nami firmy zewnętrzne. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Dowiedz się więcej o celu stosowania cookies oraz zmianie ustawień ciasteczek w przeglądarce.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template modified by Mich@ł

Copyright © 2007-2024 Akademia Zdrowia Dan-Wit | All Rights Reserved