Wysłany: Pon Lut 02, 2009 13:21 Za niski poziom TRÓJGLICERYDÓW
Zwracam sie do Was z nadzieją, że w Waszym gronie znajduja sie osoby mające jakakolwiek wiedzę w zakresie podstawowych badań laboratoryjnych.
Ja sobie takowe zrobiłam i zanipokoił mnie niski (0,53 mmol/l) poziom trójglicerydów, gdzie norma jest od 0,6-1,8.
Przy jednoczesnym poziomie 168 mg/dl cholesterolu i 74,8 mg/dl cholesterolu HDL.
Prosze więc o pomoc, bo tak jak mnostwo artykułów w necie jest o podwyzszonym poziomie trójglicerydów, tak o jego braku nic nie ma ...
Oczywiscie do rodzinnego sie wybieram, ale zanim tam dotre, chciałabym wiedziec o co w tym wszystkim chodzi
Pomógł: 191 razy Wiek: 40 Dołączył: 25 Lut 2007 Posty: 15904 Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Lut 02, 2009 13:36
witaj na forum
wg mnie wyniki masz dobre, choć one są tak naprawdę bez większego znaczenia, bo łatwo znaleźć dwie równie zdrowe osoby, a mające bardzo różne wyniki badań
a jak się żywisz?
Wydaje mi sie, że dobrze, zważywszy, że przez rok czasu schudłam ponad 20 kg.
Mam ustalone 4 posiłki dziennie i raczej sa to posiłki zbilansowane, acz kolwiek wciaz sie ucze ... chce jeszcze zgubić 5-10 kg, ale waga juz nie jest tak skłonna do współpracy.
Chciałabym sie nauczyć ... dobrego i zdrowego odzywiania.
Moja dieta oscyluje wokół 1000-1200 kalorii dziennie.
I śniadanie 8:00 - chudy twaróg, albo jakaś sałatka, ewentualnie płatki z mlekiem 0,5%
II śniadanie 12:00 - owoc lub sałatka warzywna
obiad 16:00 - ryba, drób lub kasza z warzywami
kolacja 19:00 - kefir owocowy, albo jakaś kanapka z razowca i wedliny
Pomógł: 191 razy Wiek: 40 Dołączył: 25 Lut 2007 Posty: 15904 Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Lut 02, 2009 14:16
no to jest to raczej high carb, czyli żywienie wysokowęglowodanowe
widzisz, my tutaj takiego żywienia nie polecamy, z tysiąca różnych powodów
polecamy jedzenie tłuste, mięsne, bez pieczywa, kasz, ryżów, makaronów, etc.
na takim żywieniu osiągniesz swoją naturalną wagę, a przede wszystkim zdrowie
polecamy jedzenie tłuste, mięsne, bez pieczywa, kasz, ryżów, makaronów, etc.
na takim żywieniu osiągniesz swoją naturalną wagę, a przede wszystkim zdrowie
czyli jak powinno Twoim zdaniem wyglądać przykładowe moje menu ?
PS. Wciąż nie wiem o co chodzi z tymi TROJGLICERYDAMI
Pomógł: 191 razy Wiek: 40 Dołączył: 25 Lut 2007 Posty: 15904 Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Lut 02, 2009 15:30
illoncia napisał/a:
Wiec niepotrzebnie tu przyszłam ... a wydawało mi sie, ze forum przepełnione profesjonalistami w dziedzinie "Dobrej diety"
dlaczego niepotrzebnie? dobrze, że przyszłaś - zawsze się czegoś nowego dowiesz
illoncia napisał/a:
... "Życie bez pieczywa" - podoba mi sie tytuł, ale co sie pod nim kryje ?
kryje się żywienie niskowęglowodanowe, bez pieczywa, kasz, ryżów, makaronów, etc. oparte na tłustym mięsie, jajkach, nabiale, które leczy choroby serca, cukrzycę, zaburzenia żołądkowo-jelitowe, itd.
illoncia napisał/a:
A o trójglicerydach mam tez zapomniec ?
nie ma sensu się nimi przejmować, szczególnie jeśli masz tak niskie
... "Życie bez pieczywa" - domyślam sie ze nie ma tego w formie e-boka ?
a trójglicerydy przecież są potrzebne a ich zbyt niska zawartość w organizmie może być równie szkodliwa niż ich nadmiar, jak nie jeszcze gorsza ...
ja porostu chce wiedzieć, chce sie dowiedzieć
o menu dla mnie najlepszym - też , pewnie że mało wiem, może i zbyt mało, ale to nie powód bym od razu była zdyskwalifikowana, to chyba dobra strona, by poszerzyć swoje wiadomości w tym zakresie ?
zaintrygowały mnie Wasze podejście do diety i jej składników, które nie zawsze uważane są powszechnie za nie sprzyjające odchudzaniu
dario_ronin [Usunięty]
Wysłany: Pon Lut 02, 2009 18:26
illoncia napisał/a:
... "Życie bez pieczywa" - domyślam sie ze nie ma tego w formie e-boka ?
a trójglicerydy przecież są potrzebne a ich zbyt niska zawartość w organizmie może być równie szkodliwa niż ich nadmiar, jak nie jeszcze gorsza ...
ja porostu chce wiedzieć, chce sie dowiedzieć
o menu dla mnie najlepszym - też , pewnie że mało wiem, może i zbyt mało, ale to nie powód bym od razu była zdyskwalifikowana, to chyba dobra strona, by poszerzyć swoje wiadomości w tym zakresie ?
zaintrygowały mnie Wasze podejście do diety i jej składników, które nie zawsze uważane są powszechnie za nie sprzyjające odchudzaniu
Triglicerydy to po prostu podstawowe cząsteczki tłuszczu. Wszystkie tłuszcze proste składają się z triglicerydów. Oliwa z oliwek, tran, masło, smalec, olej rzepakowy, nasze sadło na brzuchu to triglicerydy.
W przeciwieństwie do cholesterolu, którego nie powinno być ani za mało ani za dużo, im mniej triglicerydów, tym lepiej.
Dolna granica triglicerydów to nie obowiązująca norma, tylko wartość przyjęta w zasadzie na oko, ponieważ malo kto ma ten poziom niższy.
Przekraczanie jej w dół niczym nie grozi, świadczy o sprawnym metabolizmie.
Pozdrawiam
JW
W przeciwieństwie do cholesterolu, którego nie powinno być ani za mało ani za dużo, im mniej triglicerydów, tym lepiej.
Dolna granica triglicerydów to nie obowiązująca norma, tylko wartość przyjęta w zasadzie na oko, ponieważ malo kto ma ten poziom niższy.
Przekraczanie jej w dół niczym nie grozi, świadczy o sprawnym metabolizmie.
Bardzo dziekuje, własnie o to mi chodziło i teraz w związku z powyższym nasuwa sie wniosek: Czy w takim razie powinnam zmieniać swoja diete ??? Bo mimo, że po zgubieniu ponad 20 kg moj organizm odmówił współpracy i nie chce dalej chudnąć - nie ma innych pobudek do szukania zmian.
Książkę przeczytałam i .... powoli we mnie myśl zmiany diety na niskowęglowodanowa dojrzewa, acz nie bardzo wiem jak za nia sie wziąć, od czego zacząć ...
Moim celem jest przede wszystkim zgubienie 5-10 kg a to juz nie jest łatwe, bo schudłam już ponad 20 kg na diecie 1000-1200 kalorii, wiec metabolizm wciąż jest ustawiony na tryb oszczedny i teraz musiałabym chyba nic nie jesc by dalej chudnac.
Przez to ze teraz cokolwiek zjem waga reaguje natychmiast wzrostem, dlatego wciaz poszukuje i przy okazji swoich trojgicerydów trafiłam tu
Poza tym musze kontrolowac poziom cukru we krwi ze względu na obciazenie genetyczne ... ostatnio mialam 98 ...
To dwie rzeczy, które mnie determinuja do poszukiwan ....
Oczywiscie poszperam w tematach na forum, ale jest tu mnostwo konkretnych pytan ... a ja jestem najzwyklejszym "lajkonikiem" w kwestii diety ubogiej w węglowodany, dlatego byłabym wdzięczna o podpowiedzi, sugestie i porady mogące wskazac mi sposob postepowania ...
"Cukry" na poziomie 98mg% to najzupełniej norma. Do niedawna uznawano za normę 120mg% na czczo. Teraz obniżono, by więcej ludzi leczyć.
U zdrowego człowieka po posiłku węglowodanowym poziom glukozy wzrasta do 180mg% i to jest norma. Więc nawet 180mg% glukozy nie zatruje nas, a co dopiero 100.
JW
Pomógł: 191 razy Wiek: 40 Dołączył: 25 Lut 2007 Posty: 15904 Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Lut 04, 2009 21:22
teraz cały czas obniżają normy
np. kiedyś cholesterol 250 był ok; teraz 200 to górna granica; niedługo pewnie zejdą do 150 i wtedy wszyscy będą brali statyny
No tak ... i przez te ich zaniżane normy połowa społeczeństwa jest chora ... normalnie propaguja choroby cywilizacyjne.
No dobrze, dziękuje za odpowiedzi na nurtujące mnie pytania i proszę o pomoc w zmianie diety ... z tego co wyczytałam, powinnam ograniczyc spozywanie weglowodanów do 72 na dobe ... na rzecz tłuszczów - dobrze zrozumiałam ?
Czy istnieje jakies przykładowe menu, co jeść w jakich ilościach, kiedy, wiem ze warzywa zielone można, ale co z owocami, jakie ilości, czy są jakieś zasady łączenia ... chce schudnąć, uprawiam sporty min 3 razy w tygodniu, ale bez odpowiedniej diety nic z tego mi nie wyjdzie.
... jak byście byłi tak dobrzy i pomogli
Pozdrawiam.
dario_ronin [Usunięty]
Wysłany: Czw Lut 05, 2009 08:04
Ech , Iloncia , 72g W to według Lutza , a to jeden z pomysłów na LC . Jedni jedzą 20g inni 100 a nawet 150g . To nie jest takie proste i nie dla każdego jednakowo . Ciężko odpowiedzieć dokładnie tyle czy tyle ...
Pomógł: 191 razy Wiek: 40 Dołączył: 25 Lut 2007 Posty: 15904 Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Lut 05, 2009 08:24
jak najwięcej czytaj na ten temat, illoncia
przeczytałaś Lutza, to teraz przeczytaj "Żywienie optymalne" i "Tłuste życie" Kwaśniewskiego, czy np. "Doktora Atkinsa kolejna nowa rewolucyjna dieta" Roberta Atkinsa
poza tym najlepiej przeczytaj wszystkie tematy działu "Diety niskowęglowodanowe"
Tak, najlepiej wg Lutza, bo on najbardziej rozsądnie i kompetentnie przedstawia sprawę, bez udziwnień.
Natomiast Atkins ma najlepiej opracowaną metodologię przestawiania się na żywienie niskowęglowodanowe.
JW
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Akademia Zdrowia Dan-Wit informuje, że na swoich stronach internetowych stosuje pliki cookies - ciasteczka. Używamy cookies w celu umożliwienia funkcjonowania niektórych elementów naszych stron internetowych, zbierania danych statystycznych i emitowania reklam. Pliki te mogą być także umieszczane na Waszych urządzeniach przez współpracujące z nami firmy zewnętrzne. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Dowiedz się więcej o celu stosowania cookies oraz zmianie ustawień ciasteczek w przeglądarce.