Wysłany: Sob Lut 28, 2009 19:46 Spotkałem diabetyka ...
.. no i już wiem, dlaczego to taka przewlekła choroba którą trzeba leczyć długo i drogo.
Gość (jakieś 35 lat) jest przekonany, że nie powinien jeść rzeczy tłustych - toteż np. kiełbasę z ogniska omijał starannie. za to jak weszliśmy do knajpy to namawiał mnie na ... uwaga ... PIZZĘ na spółę - wymigałem się i zamówiłem se sałatkę z tuńczykiem a on wrzucił na ruszt prawie całą średnią pizzę
nie chciało mi się "demaskować" że wiem o co chodzi z tymi trzustkami, insulinami itp. no ale normalnie zastanawiałem się nad tym czego się uczą ci lekarze i jak oni mogą pomóc chorym ludziom?
Ostatnio zmieniony przez Molka Pią Wrz 30, 2011 23:44, w całości zmieniany 1 raz
Nie mogą pomóc, bo nawet gdyby chcieli, to muszą przestrzegać schematów leczenia. Inaczej stracą prawo wykonywania zawodu. Tym bardziej,że ogłupieni pacjenci domagają się pigułek w najbanalniejszej chorobie. Lekarz, który nie przepisuje garści pigułek jest uznawany za nieuka.
Ostatnio kobieta w ciąży miała pretensje do zaprzyjaźnionego ginekologa, że ciągle mówi o żywieniu. To w imię czego lekarze mają się szarpać?
JW
are Pomógł: 1 raz Dołączył: 06 Mar 2005 Posty: 744
Wysłany: Nie Mar 01, 2009 15:56 Re: spotkałem diabetyka ...
zbiggy napisał/a:
.. no i już wiem, dlaczego to taka przewlekła choroba którą trzeba leczyć długo i drogo.
Gość (jakieś 35 lat) jest przekonany, że nie powinien jeść rzeczy tłustych - toteż np. kiełbasę z ogniska omijał starannie. za to jak weszliśmy do knajpy to namawiał mnie na ... uwaga ... PIZZĘ na spółę - wymigałem się i zamówiłem se sałatkę z tuńczykiem a on wrzucił na ruszt prawie całą średnią pizzę
nie chciało mi się "demaskować" że wiem o co chodzi z tymi trzustkami, insulinami itp. no ale normalnie zastanawiałem się nad tym czego się uczą ci lekarze i jak oni mogą pomóc chorym ludziom?
Musze przyznac, ze zachowales sie o wiele kulturalniej i na poziomie, niz jehowcy. Oni sie od razu "demaskuja" i wkładają każdemu tajemnice wszechswiata łopatą do głowy
Wysłany: Nie Mar 01, 2009 19:29 Re: spotkałem diabetyka ...
are napisał/a:
Musze przyznac, ze zachowales sie o wiele kulturalniej i na poziomie, niz jehowcy. Oni sie od razu "demaskuja" i wkładają każdemu tajemnice wszechswiata łopatą do głowy
Cieszy ta pochwała, zwłaszcza że wyszła spod klawiszy wzorca cnót polemicznych
Iga [Usunięty]
Wysłany: Nie Mar 01, 2009 19:46 Re: spotkałem diabetyka ...
are napisał/a:
Oni sie od razu "demaskuja" i wkładają każdemu tajemnice wszechswiata łopatą do głowy
A spróbuj mieć swoje zdanie na jakiś temat .
are Pomógł: 1 raz Dołączył: 06 Mar 2005 Posty: 744
Wysłany: Nie Mar 01, 2009 21:24 Re: spotkałem diabetyka ...
Iga napisał/a:
are napisał/a:
Oni sie od razu "demaskuja" i wkładają każdemu tajemnice wszechswiata łopatą do głowy
A spróbuj mieć swoje zdanie na jakiś temat .
Ja wlasnie probuje na tym forum
Iga [Usunięty]
Wysłany: Nie Mar 01, 2009 21:29 Re: spotkałem diabetyka ...
are napisał/a:
Ja wlasnie probuje na tym forum
Trochę może niektórzy uświadamiają niektórych ,ze nie są świadomi- jak to bywa u ŚJ ,ale jest całkiem fajnie
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Akademia Zdrowia Dan-Wit informuje, że na swoich stronach internetowych stosuje pliki cookies - ciasteczka. Używamy cookies w celu umożliwienia funkcjonowania niektórych elementów naszych stron internetowych, zbierania danych statystycznych i emitowania reklam. Pliki te mogą być także umieszczane na Waszych urządzeniach przez współpracujące z nami firmy zewnętrzne. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Dowiedz się więcej o celu stosowania cookies oraz zmianie ustawień ciasteczek w przeglądarce.