[Cordoba_2004]

Witam dużo mówi się o zielonej herbacie.

Podobno w regionach gdzie zielona herbata jest rozpowszechniona
zachorowalność na raka jest mizerna bliska zeru, podobnie jak w regionach gdzie ludzie jedzą ryby i region Francji tam z kolei spożywanie wina.

Co sądzicie o herbatkach ziołowych takich jak herbatka
- z szałwi ( oczywiście nie ekspresowa ale parzona z liści w torebce produkowana przez najstarszą Polską firmę zielarska,

- z lipy

- z pokrzywy głogu itd.

Za czasów studiów i badania tych wywarów metodami chromatograficznymi okazywało się

poziom antyutleniaczy polifenoli i innych dobroczynnych substancji jest tam ogromny,

Co sądzicie o piciu tego prewencyjnie oczywiście nie co dzień z przerwami ale raz dwa razy w tygodniu .

Mi to smakuje jest takie naturalne ale nie wiem czy zdrowe

I nie są to herbatki aromatyzowane

[Hannibal]

w obecnych czasach zawierają sporo fluoru (zresztą jak każda inna herbata), więc nie polecam
a z tą zachorowalnością na raka to jest tylko półprawda, bo po pierwsze dotyczy to dawniejszych czasów, a po wtóre jest jeszcze szereg innych czynników, które miały swój udział w zapewnianiu zdrowia

[Cordoba_2004]

fluor w ziołowych herbatkach naturalnych albo ziołach
no to chyba przesada
jak lubisz pomidory albo sałate to tam dopiero masz bogactwo fluorków
a jeżeli już kupujesz w sklepie to katastrofa no chyba, że sam hodujesz to pokaż mi pomidory które obejdą się bez oprysków nawet dla siebie na potrzeby domowe hodując je od ziarna samemu

to jak jest z tą zachorowalnością ?? jakie to czynniki miały wpływ i których to nie ma ?