Strona główna Fakty żywieniowe Jak się żywić? Przepisy Historia diety Forum  

  Forum dyskusyjne serwisu www.DobraDieta.pl  FAQ    Szukaj    Użytkownicy    Czat      Statystyki  
  · Zaloguj Rejestracja · Profil · Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości · Grupy  

Poprzedni temat «» Następny temat
Otwarty przez: Molka
Wto Sty 01, 2013 12:15
Dieta dr Kwaśniewskiego a wrzodziejace zapalenie jelita grub
Autor Wiadomość
damian25

Dołączył: 03 Cze 2008
Posty: 30
Wysłany: Nie Lip 13, 2008 15:17   

Pani Ewo mam pytanie.

Choruje na Cu i od jakiegoś miesiąca zaczałem stosować dietę optymalną. Jem codziennie tylko jaja gotowane, smalec gęsi, olej kokosowy, gotowane mięso i ziemniaki. Ziemniaków około 500-600g. Od czasu jak zacząłem stosować dietę strasznie śmierdzi mi z ust. Myślałem że to może ketoza ale kupiłem paski do mierzenia poziomu ciał ketonowych i poziom jest w normie. Potem podejrzewałem że to może z pwodou dużej ilości mięsa i tłuszczy któe zakwaszją organizm więc kupiłem preparat alkala-n gdzie też są paski do mierzenia i poziom ph mam dosyć niski więc piję ten preparat. Jednak mam wrażenie że przyczyna jest inna, gdyż kiedyś już też miałem niski poziom ph i nie miałem objawów w postaci nieprzyjemnego zapachu z ust. Ten pojawił się po przejściu na DO. Jeśli chodzi o samą dietę to widać poprawę. Zniknęły mi gazy i ogólnie nie mam uczucia wzdęcia oraz nie przelewa mi się w brzuchu. Smażonego jednak nie jadam gdyż źle na mnie działa. Dzisiaj zjadłem również rybę wędzoną i tez od razu mnie wzdęło. Oprócz diety biorę również leki: prawie 3 miesiące Pentase oraz od 2 tygodni metypred. Po jakim czasie stosowania DO możliwe jest wyleczenie? Czy później wg Pani nie potrzeba przyjmować żadnych leków?
 
 
jurek 1946

Dołączył: 31 Sie 2007
Posty: 1062
Skąd: LUBUSKIE
Wysłany: Wto Lip 15, 2008 10:14   

damian25 napisał/a:
Pani Ewo mam pytanie.

Choruje na Cu i od jakiegoś miesiąca zaczałem stosować dietę optymalną. Jem codziennie tylko jaja gotowane, smalec gęsi, olej kokosowy, gotowane mięso i ziemniaki. Ziemniaków około 500-600g. Od czasu jak zacząłem stosować dietę strasznie śmierdzi mi z ust. Myślałem że to może ketoza ale kupiłem paski do mierzenia poziomu ciał ketonowych i poziom jest w normie. Potem podejrzewałem że to może z pwodou dużej ilości mięsa i tłuszczy któe zakwaszją organizm więc kupiłem preparat alkala-n gdzie też są paski do mierzenia i poziom ph mam dosyć niski więc piję ten preparat. Jednak mam wrażenie że przyczyna jest inna, gdyż kiedyś już też miałem niski poziom ph i nie miałem objawów w postaci nieprzyjemnego zapachu z ust. Ten pojawił się po przejściu na DO. Jeśli chodzi o samą dietę to widać poprawę. Zniknęły mi gazy i ogólnie nie mam uczucia wzdęcia oraz nie przelewa mi się w brzuchu. Smażonego jednak nie jadam gdyż źle na mnie działa. Dzisiaj zjadłem również rybę wędzoną i tez od razu mnie wzdęło. Oprócz diety biorę również leki: prawie 3 miesiące Pentase oraz od 2 tygodni metypred. Po jakim czasie stosowania DO możliwe jest wyleczenie? Czy później wg Pani nie potrzeba przyjmować żadnych leków?


Damian wiem że pytasz Panią Ewę ale zanim Pani Ewa odpowie myślę ze jest na urlopie bo ja również oczekuję na odpowiedz od niej.
Mogę powiedzieć Tobie że powinieneś zejść drastycznie z ilości ziemniaków,jeden dwa ziemniaki czyli ok 100gr do obiadu to powinna z być ilość wystarczająca za to nie bój sie tłuszczu i mięsa z ewentualną przystawką do obiadu np w postaci buraczków.jeżeli zjadał byś jeszcze jakieś ziemniaki w ciągu dnia np placuszki ziemniaczane optymalne.to też jeden dwa placuszki które dadzą tobie masę około 100gr a węgli 7
Moja uwagą odnośnie ilości ziemniaków ,o których piszesz 500-600gr jest stosunkowo za duża samych tych ziemniaków 600grxśrednia 15gr wyliczeniowe daje tobie 90gr Węglowodanów z tego tytułu możesz mieć wzdęcia ,oraz przelewania jak zastosujesz tak jak ja Tobie podałem to tych węgli będziesz miał 22gr i będziesz miał jeszcze możliwość zjedzenia np buraczów,kapusty gotowanej pomidora ze śmietana,groszku konserwowego,marchew na gęsto,itp.Myślę ze powinieneś skorzysta i nie przekraczać 50gr węgli na dobę.
Pisze dlatego że mamy w tym doświadczenie moja synowa już trzeci rok
wspomaga się dietą optymalną a raczej żywieniem optymalnym odzyskała zdrowie ,raz w roku robi teraz badanie kolonoskopii i wyniki są wspaniałe . Polecam.Jajka zazwyczaj żółtka zjada co dziennie rano w ilości 2-3 szt.Zjada smażone ,gotowane pieczone ,duszone nie ma to żadnego znaczenia.Piszesz że nie możesz jeść smażone ,poszukaj innej przyczyny smażone nie powinno Tobie przeszkadzać a nawet jeżeli jesteś tak mocno wrażliwy to możesz zjadać duszone.Unikaj BIAŁEGO CHLEBA,BUŁEK,MLEKA,MAKARONÓW,WSZYSTKICH WYROBÓW MĄCZNYCH. A będziesz zdrów jak ryba.
 
 
damian25

Dołączył: 03 Cze 2008
Posty: 30
Wysłany: Śro Lip 16, 2008 08:32   

Przy mniejszej ilości węgli mam ciała ketonowe w moczu. Poza tym LUtz przu chorobach z autoagresji zaleca żeby w początkowej fazie było około 80-90gr węgli. Ziemniaki wiele osób zaleca przy Cu jako źródło węgli oraz że są one ich najlepszym źródłem przy tym schorzeniu i można sie tylko do nich ograniczyć. Nie mam żadnych wzdęć ani przelweania po ziemniakach. Jeśli chodzi o smażone to każdy kto ma stan zapalny źle to toleruje. Zresztą moje głowne pytanie dotyczy zapachu z ust anie diety gdyż każdy mówi coś innego, poza tym nie wiadomo jak kto na co reaguje i co będzie u niego najlepsze więc nie można komuś w ciemno radzić co il i jak ma jeść. Pozdrawiam
 
 
jurek 1946

Dołączył: 31 Sie 2007
Posty: 1062
Skąd: LUBUSKIE
Wysłany: Śro Lip 16, 2008 10:00   

damian25 napisał/a:
Przy mniejszej ilości węgli mam ciała ketonowe w moczu. Poza tym LUtz przu chorobach z autoagresji zaleca żeby w początkowej fazie było około 80-90gr węgli. Ziemniaki wiele osób zaleca przy Cu jako źródło węgli oraz że są one ich najlepszym źródłem przy tym schorzeniu i można sie tylko do nich ograniczyć. Nie mam żadnych wzdęć ani przelweania po ziemniakach. Jeśli chodzi o smażone to każdy kto ma stan zapalny źle to toleruje. Zresztą moje głowne pytanie dotyczy zapachu z ust anie diety gdyż każdy mówi coś innego, poza tym nie wiadomo jak kto na co reaguje i co będzie u niego najlepsze więc nie można komuś w ciemno radzić co il i jak ma jeść. Pozdrawiam


Panie Damianie źle mnie Pan zrozumiał nie było moim zamiarem cokolwiek Panu nakazywac,ja Panu podałem przykład mojej synowej
wcale nie musi Pan tego brać pod uwagę jeżeli ma Pan swój pogląd na ten temat ,to nie powinien Pan zadawać pytania .Ja tylko przedstawiłem
tę samą chorobę gdzie jak na dłoni były widoczne efekty a ja byłem tego świadkiem razem z synową prowadzimy jedną kuchnię to tez pozwoliło mi na wyciąganie wniosków.Życzę zdrowia i wytrwałości przy DO,nie ma Pan innej alternatywy chyba że ??
 
 
damian25

Dołączył: 03 Cze 2008
Posty: 30
Wysłany: Nie Lip 20, 2008 11:18   

Panie Jurku niech Pan napisze coś więcej o synowej. Jak długo choruje jakie leki brała, czy miała zaostrzenie gdy zaczęła stosować DO. Czy teraz też bierze leki czy je odstawiła. I co wykazują wyniki kolonoskopii.. Wycinki stwierdzają że nie ma już CU..? Czy porpsotu ma remisję..
 
 
jurek 1946

Dołączył: 31 Sie 2007
Posty: 1062
Skąd: LUBUSKIE
Wysłany: Nie Lip 20, 2008 20:07   

damian25 napisał/a:
Panie Jurku niech Pan napisze coś więcej o synowej. Jak długo choruje jakie leki brała, czy miała zaostrzenie gdy zaczęła stosować DO. Czy teraz też bierze leki czy je odstawiła. I co wykazują wyniki kolonoskopii.. Wycinki stwierdzają że nie ma już CU..? Czy porpsotu ma remisję..



Jak dobrze wiesz lekarze mówią że jest to choroba nieuleczalna należy się wystrzegać przez cały rok A jeżeli chodzi o moją synowa to ona brała leki i chorowała przebywała na zwolnieniach prawie rok czasu.Brała
różne leki ,kolonoskopie miała robioną co dwa trzy miesiące,wycinek wzięto dopiero teraz kiedy jej wyniki poprawiły się właśnie po zastosowaniu DO JEST NA NIEJ JUŻ OD ROKU I NIE MA ZAMIARU Z NIEJ REZYGNOWAC.cały czas bierze lek Asamax 500 i Kwas foliowy,wynik wycinka z ostatniego okresu ma liczne polipy,nie wykazują tkanki nowotworowej.Przybyła na wadze odzyskała wiarę w wyzdrowienie,stosuje się do zasad DO. z wyłączenie artykułów mlecznych ,i kwasnych,jabłka i tp.Nic ją nie boli czuje się wyśmienicie lekarz prowadzący wyznaczył teraz następne badanie za rok.Jeżeli Twierdzisz ze jest to mało zachęcające ,to przypomnę Tobie że synowej ojciec na tę chorobę się przekręcił,bał się wejśc w DO.SŁUCHAŁ LEKARZY a może robił to zbyt opieszale nie dokładnie stosując ich zalecenia.
 
 
Tomasz Michalik

Dołączył: 30 Cze 2008
Posty: 7
Wysłany: Pon Lip 21, 2008 00:22   

jurek 1946 napisał/a:
damian25 napisał/a:
Panie Jurku niech Pan napisze coś więcej o synowej. Jak długo choruje jakie leki brała, czy miała zaostrzenie gdy zaczęła stosować DO. Czy teraz też bierze leki czy je odstawiła. I co wykazują wyniki kolonoskopii.. Wycinki stwierdzają że nie ma już CU..? Czy porpsotu ma remisję..



Jak dobrze wiesz lekarze mówią że jest to choroba nieuleczalna należy się wystrzegać przez cały rok A jeżeli chodzi o moją synowa to ona brała leki i chorowała przebywała na zwolnieniach prawie rok czasu.Brała
różne leki ,kolonoskopie miała robioną co dwa trzy miesiące,wycinek wzięto dopiero teraz kiedy jej wyniki poprawiły się właśnie po zastosowaniu DO JEST NA NIEJ JUŻ OD ROKU I NIE MA ZAMIARU Z NIEJ REZYGNOWAC.cały czas bierze lek Asamax 500 i Kwas foliowy,wynik wycinka z ostatniego okresu ma liczne polipy,nie wykazują tkanki nowotworowej.Przybyła na wadze odzyskała wiarę w wyzdrowienie,stosuje się do zasad DO. z wyłączenie artykułów mlecznych ,i kwasnych,jabłka i tp.Nic ją nie boli czuje się wyśmienicie lekarz prowadzący wyznaczył teraz następne badanie za rok.Jeżeli Twierdzisz ze jest to mało zachęcające ,to przypomnę Tobie że synowej ojciec na tę chorobę się przekręcił,bał się wejśc w DO.SŁUCHAŁ LEKARZY a może robił to zbyt opieszale nie dokładnie stosując ich zalecenia.

Z zainteresowaniem przeczytalem Twoja wypowiedz poniewaz tez jestem dotkniety ta choroba . Musze przyzac ze takie glosy jak Twoj poprawiaja samopoczucie i wiare w wyzdrowienie.
Pozdrawiam Cie Jurek, Twoich Najblizszych i autora tego pytania, ktore spowodowalo Twoja wypowiedz.
_________________
C-r
 
 
jurek 1946

Dołączył: 31 Sie 2007
Posty: 1062
Skąd: LUBUSKIE
Wysłany: Pon Lip 21, 2008 00:43   

Cytat:
[Tomasz Michalik]
Z zainteresowaniem przeczytalem Twoja wypowiedz poniewaz tez jestem dotkniety ta choroba . Musze przyzac ze takie glosy jak Twoj poprawiaja samopoczucie i wiare w wyzdrowienie.
Pozdrawiam Cie Jurek, Twoich Najblizszych i autora tego pytania, ktore spowodowalo Twoja wypowiedz.


Jeżeli tylko potrafisz się odważyć i wspomóc leczenie farmakologiczne
Dieta niskoweglowodanowa,w moim przypadku i mojej synowej jest to DO.to zapewniam Ciebie ze Twoje życie nabierze innego sensu.Zmieni się nie tylko Twoje samopoczucie ale również myślenie.
 
 
Tomasz Michalik

Dołączył: 30 Cze 2008
Posty: 7
Wysłany: Wto Lip 22, 2008 01:23   

jurek 1946 napisał/a:
Cytat:
[Tomasz Michalik]
Z zainteresowaniem przeczytalem Twoja wypowiedz poniewaz tez jestem dotkniety ta choroba . Musze przyzac ze takie glosy jak Twoj poprawiaja samopoczucie i wiare w wyzdrowienie.
Pozdrawiam Cie Jurek, Twoich Najblizszych i autora tego pytania, ktore spowodowalo Twoja wypowiedz.


Jeżeli tylko potrafisz się odważyć i wspomóc leczenie farmakologiczne
Dieta niskoweglowodanowa,w moim przypadku i mojej synowej jest to DO.to zapewniam Ciebie ze Twoje życie nabierze innego sensu.Zmieni się nie tylko Twoje samopoczucie ale również myślenie.


Diete (DO) trenuje juz od stycznia tego roku poniewaz moja dolegliwosc nie pozwala mi na chiwanie glowy w piasek. Mam CU jest to conajmniej paskudna choroba powodujaca, ze przestajesz o sobie myslec, ze jestes meszczyzna i to wlasnie jest najgorsze. Niemniej jednak ciesze sie, ze Twoja Synowa ma sie dobrze co powoduje tez i umnie pozytywne myslenie.
Z szacunkiem
T.M. Chicago
_________________
C-r
 
 
damian25

Dołączył: 03 Cze 2008
Posty: 30
Wysłany: Wto Lip 22, 2008 09:57   

Panie Jurku czego należy się wystrzegać prawie rok bo nie rozumiem..? I dlaczego nie je jabłek..? Inne kwaśne tzn jakie..? Rozumiem, że od momentu jak jest na DO to ma remisję i nie ma żadnych nawrotów tak..? Czy wyleczyła się zupełnie i badanie histopatologiczn stwierdza brak choroby..?
 
 
jurek 1946

Dołączył: 31 Sie 2007
Posty: 1062
Skąd: LUBUSKIE
Wysłany: Wto Lip 22, 2008 18:48   

damian25 napisał/a:
Panie Jurku czego należy się wystrzegać prawie rok bo nie rozumiem..? I dlaczego nie je jabłek..? Inne kwaśne tzn jakie..? Rozumiem, że od momentu jak jest na DO to ma remisję i nie ma żadnych nawrotów tak..? Czy wyleczyła się zupełnie i badanie histopatologiczn stwierdza brak choroby..?


Widze ze muszę pisać jaśniej a więc piszę jeszcze raz ,ostatni wynik kolonoskopii ,już tylko na jednym odcinku jelita miała na całym jelicie grubym.Po zastosowaniu zasad ŻO po roku stosowania się do zasad
tego żywienia ,uzyskała poprawę jak wyżej.Jezeli chcesz mnie spytać czy ona jest już całkiem zdrowa,to sam dobrze wiesz że medycyna twierdzi że tej przypadłości się nie wyleczy.A ona stosuje nadal leki,oraz wspomaga leczenie Dieta Optymalną uwierzyła że wcale tak być nie musi .I skoro czuje sie dobrze,je w/g ŻO i już teraz lekarz zalecił następne badanie za rok to musisz wiedzieć że ostatni wynik był na tyle dobry że pozwolił mu na tak długi okres do następnej wizyty kontrolnej.
Nie je mlecznych,oprócz masła śmietany,kefiru,jogurtu naturalnych.
Jabłka to tylko pieczone, cebula duszona,morele śliwki suszone,nie będę wymieniał więcej ,bo jest to zgodne z ŻO.
 
 
jurek 1946

Dołączył: 31 Sie 2007
Posty: 1062
Skąd: LUBUSKIE
Wysłany: Wto Lip 22, 2008 18:53   

damian25 napisał/a:
Panie Jurku czego należy się wystrzegać prawie rok bo nie rozumiem..? I dlaczego nie je jabłek..? Inne kwaśne tzn jakie..? Rozumiem, że od momentu jak jest na DO to ma remisję i nie ma żadnych nawrotów tak..? Czy wyleczyła się zupełnie i badanie histopatologiczn stwierdza brak choroby..?



Damian czy Ty rozpoczęłeś Dietę Optymalna,czy czekasz aż moja synowa będzie mogła Tobie powiedziec ze powiedzieli jej że nie była chora na tę chorobę bo wszystkie wyniki są już doskonałe.
Zapewniam Ciebie że lepiej się pospieszyc ,i zastosowac się do DO bo jak już widzisz nie tylko na przykładzie mojej synowej ale jak pisza na stronie www.dr-kwaśniewski.pl,DO ludzią pomaga w zwalczaniu tej ciężkiej choroby.
 
 
ziuuta

Dołączył: 27 Sie 2008
Posty: 8
Wysłany: Śro Sie 27, 2008 21:34   pomocyyy

Mam 45 lat i od 5 lat cierpię na Zespół Jelita Drażliwego,leczenie tej choroby tabletkami nie pomagało.Byłem też w ośrodku w Jastrzębiej Górze.Od sierpnia zastosowalem DO dr.Kwaśniewskiego.Jestem dopiero 3tydz na tej diecie,ale moja dolegliwość jeszcze nie mija.Proszę o fachową poradę,co jeść a czego unikać aby pozbyć się tej dręczącej choroby oraz jeśli znajdzie się ktoś mający to schorzenie,napisał o swoich posiłkach.Byłabym bardzo wdzięczna.Pozdrawiam
 
 
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Czw Sie 28, 2008 09:46   

Taka dolegliwość mija tak naprawdę dopiero po kilku latach.
I do końca życia trzeba uważać na to co się je i na to jak się żyje.

Chorobę nasilają stresy, leczenie się na choroby przewlekłe, alkohol, białka z europejskich zbóż, laktoza i białka z przetworów mlecznych, sztuczne środki dodawane do paszy zwierząt hodowlanych, sztuczne środki dodawane od ludzkiej żywności, błonnik, nieregularny nerwowy tryb życia, spożywanie nieregularnie posiłków zimnych i w pośpiechu, produkty smażone i ogólnie uznawane za ciężkostrawne, surowizna roślinna, ostre przyprawy.

Żeby wyzdrowieć trzeba tego wszystkiego unikać na każdym sposobie żywienia.
Oczywiście najlepsze efekty osiąga się stosując rozsądne żywienie niskowęglowodanowe z ograniczeniem spożycia węglowodanów do około 100g i właśnie białka do syta 70-100g, ale i bez zmuszania się.
W ostrej fazie choroby Crohna nawet oficjalna medycyna zaleca eliminację błonnika oraz spożywanie 150-250g białka.

W przeciwieństwie do leczenia np. gruźlicy, gdzie wystarczy jeść dużo wartościowych tłustych produktów zwierzęcych i mało chleba, w przypadku chorób jelit pojawia się mnóstwo problemów, które można rozwiązać wyłącznie z pomocą Formuły 4eS - smak, samopoczucie, swoja waga i samokształcenie.
I tego żaden autorytet nie zastąpi, natomiast w ramach czwartej nogi - samokształcenia dobrze jest dowiedzieć się, jak to inni robią. W tym wypadku pomocne będą książki Lutza, Atkinsa, Mercoli. Kwaśniewskiego w Jastrzębiej Górze już Pani poznała.

Pozdrawiam
JW
 
 
jurek 1946

Dołączył: 31 Sie 2007
Posty: 1062
Skąd: LUBUSKIE
Wysłany: Czw Sie 28, 2008 10:33   Re: pomocyyy

ziuuta napisał/a:
Mam 45 lat i od 5 lat cierpię na Zespół Jelita Drażliwego,leczenie tej choroby tabletkami nie pomagało.Byłem też w ośrodku w Jastrzębiej Górze.Od sierpnia zastosowalem DO dr.Kwaśniewskiego.Jestem dopiero 3tydz na tej diecie,ale moja dolegliwość jeszcze nie mija.Proszę o fachową poradę,co jeść a czego unikać aby pozbyć się tej dręczącej choroby oraz jeśli znajdzie się ktoś mający to schorzenie,napisał o swoich posiłkach.Byłabym bardzo wdzięczna.Pozdrawiam


Witold Jarmolowicz napisał/a:


W przeciwieństwie do leczenia np. gruźlicy, gdzie wystarczy jeść dużo wartościowych tłustych produktów zwierzęcych i mało chleba, w przypadku chorób jelit pojawia się mnóstwo problemów, które można rozwiązać wyłącznie z pomocą Formuły 4eS - smak, samopoczucie, swoja waga i samokształcenie.
I tego żaden autorytet nie zastąpi, natomiast w ramach czwartej nogi - samokształcenia dobrze jest dowiedzieć się, jak to inni robią. W tym wypadku pomocne będą książki Lutza, Atkinsa, Mercoli. Kwaśniewskiego w Jastrzębiej Górze już Pani poznała.


Dodam do tego że ta czwarta noga to dla Pani najważniejsza rzecz,a to dlatego aby coś robic dobrze należy to poznac,albo miec gruby portfel na fachowców ,którzy będa Pani wydawac różne diagnozy ,tylko po to aby miec swojego płatnika.
Pan Witold poleca pani LUTZA,ATKINSA,MARKOLI a ja myślę że Pani nie ma czasu na analizowanie co dla Pani będzie dobre,Pani już wybrała i rozpoczęła żywienie w/g DO przeszła juz Pani pierwsze szlify,teraz należy
tą dietę stosowac i dalej się uczyc ,na początek tej drogi moim zdaniem powinna Pani kontynuowac To co zaczęła w Jastrzębiej Górze,i podpierac swoje wiadomości na tym, ale również na forum
http.//www.dr-Kwaśniewski.pl.Jak pisałem moja synowa już po trzech miesiącach zapomniała o dolegliwościach związanych z tą chorobą,ale to nie znaczy że jest to koniec.Cały czas jest na tym żywieniu wyniki jakie robi są coraz lepsze a teraz wyznaczono jej następna wizyte i kolonoskopię dopiero za rok.Dopowiem jeszcze ze synowa pracuje i tą czwartą nogą dla niej jestem ja ,chociaż sam jestem nieuleczalnie chory mam czas i sam jestem już 7 lat na DO,mogę powiedziec że dzięki temu jeszcze żyje.
Posiadam już nie małą wiedzę na ten temat.Czytałem już Lutza ,i Atkinsa.A wybrałem to co jest osiągalne na miejscu u nas w kraju.
Jestem aktywny na tym jak i na forum [url]http//www.dr-kwasniewski.pl[/url]
 
 
jurek 1946

Dołączył: 31 Sie 2007
Posty: 1062
Skąd: LUBUSKIE
Wysłany: Czw Sie 28, 2008 10:47   Re: pomocyyy

ziuuta napisał/a:
Mam 45 lat i od 5 lat cierpię na Zespół Jelita D.Proszę o fachową poradę,co jeść a czego unikać aby pozbyć się tej dręczącej choroby oraz jeśli znajdzie się ktoś mający to schorzenie,napisał o swoich posiłkach.Byłabym bardzo wdzięczna.Pozdrawiam


Ziuuta w ramach informacji,możesz podac gdzie w Jastrzębiej Górze spędziłaś te trzy tygodnie i jaki to była Arkadia .Czy tam nie było żadnych szkoleń w tym zakresie,czy z tamdąd nie uzyskałaś wstępnych wiadomości.
A tutaj masz opis lekarza optymalnego o tej dolegliwości i dyskusję.http://forum.dr-kwasniewski.pl/index.php?topic=2227.0
 
 
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Czw Sie 28, 2008 10:57   

Tylko, że wbrew temu, co pisze Pan Jerzy, ja ostrzegam, przed dosłownym traktowaniem zaleceń DO.
Proszę nie dać sobie zaimplementować w głowie, że nie ma już czasu.
Nadwrażliwość jelita grubego to nie jest rak i ma Pani wiele lat na samokształcenie.
Tak, jak napisałem, 10 lat obserwacji ŻO pokazuje, że nadwrażliwość jelita grubego ustępuje po czasie znacznie dłuższym niż kilka tygodni.
To nie jest cukrzyca, którą można wyleczyć w tydzień. Synowa Pana Jerzego będzie mogła kompetentnie coś doradzić na ten temat za pięć lat.
Jeżeli uwierzy Pani w te trzy miesiące, to rzeczywistość boleśnie Panią rozczaruje. A co gorsza, zniechęcona wróci Pani do pieczywa i lekarstw.
Nie Pani pierwsza i nie ostatnia.
JW
 
 
jurek 1946

Dołączył: 31 Sie 2007
Posty: 1062
Skąd: LUBUSKIE
Wysłany: Czw Sie 28, 2008 14:29   

Witold Jarmolowicz napisał/a:
Tylko, że wbrew temu, co pisze Pan Jerzy, ja ostrzegam, przed dosłownym traktowaniem zaleceń DO.
Proszę nie dać sobie zaimplementować w głowie, że nie ma już czasu.
Nadwrażliwość jelita grubego to nie jest rak i ma Pani wiele lat na samokształcenie.
Tak, jak napisałem, 10 lat obserwacji ŻO pokazuje, że nadwrażliwość jelita grubego ustępuje po czasie znacznie dłuższym niż kilka tygodni.
To nie jest cukrzyca, którą można wyleczyć w tydzień. Synowa Pana Jerzego będzie mogła kompetentnie coś doradzić na ten temat za pięć lat.
Jeżeli uwierzy Pani w te trzy miesiące, to rzeczywistość boleśnie Panią rozczaruje. A co gorsza, zniechęcona wróci Pani do pieczywa i lekarstw.
Nie Pani pierwsza i nie ostatnia.
JW


Panie Witoldzie to o czym ja napisałem jest oparte równiez na tym co pisze lekarz z certyfikatem D.O dr Pala i ma Pan tam tez wyrażnie napisane ile zaleca się B ale i przy zachowaniu reszty ,czyli T,W.
A TU JEST TEN URYWEK.

Tymczasem tłuszcze zwierzęce mają działanie łagodzące i wchłaniają się bardzo dobrze. Podobnie jest z białkami pochodzenia zwierzęcego, których przyswajalność wynosi 70%. Z tego powodu, dieta optymalna będzie najlepszą z możliwych w leczeniu tej choroby.
Zgodnie z zaleceniami jest ona ubogo resztkowa, niskowęglowodanowa i składa się z produktów neutralizujących nadmiar kwasów.
Inne stosowane diety mogą złagodzić dolegliwości, ale nie doprowadzą do wyleczenia choroby.
Żywienie optymalne bardzo szybko usuwa dolegliwości ze strony przewodu pokarmowego.
W przypadku gorszych odcinków potrzeba od kilku dni do kilku tygodni. Gojenie owrzodzeń jelita grubego trwa dłużej, zazwyczaj od jednego do kilku miesięcy.
W początkowym okresie należy spożywać więcej białka,nawet 1,5gr na kg należnej masy ciała, ponieważ jest ono konieczne do gojenia owrzodzeń, przez które następuje jego utrata. Jeżeli osoba chora jest wyniszczona i chuda, co często występuje przy tej chorobie, to można dostarczyć białka jeszcze więcej, przy zachowaniu proporcji B/T - 1/3.[/b]
 
 
Kevo


Pomógł: 5 razy
Wiek: 50
Dołączył: 28 Cze 2006
Posty: 390
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Sie 28, 2008 21:00   

Jeszcze jedna rada dotyczaca CU. Tym bardziej cenna ze tez z autopsji, ale nie tylko. Juz stara medycyna chinska radzila: jesli masz problem z jakims organem, to go zjadaj.
Reasumujac: masz CU - jedz flaczki conajmniej 2 razy tyg. To naprawde pomaga i wspomaga.

Pozdr.
_________________
diabeł tkwi w szczegółach.
 
 
wiraha


Pomógł: 1 raz
Dołączył: 01 Cze 2007
Posty: 508
Wysłany: Czw Sie 28, 2008 22:29   

Kevo napisał/a:
Juz stara medycyna chinska radzila: jesli masz problem z jakims organem, to go zjadaj.
Reasumujac: masz CU - jedz flaczki


to ja juz nie spytam co oni polecaja na potencje :D

pozd
WiRAHA
 
 
zenon 
Tygrys

Pomógł: 37 razy
Wiek: 38
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 5633
Skąd: z nienacka
Wysłany: Czw Sie 28, 2008 22:56   

hmm...
_________________

(\_/)
(O.o)
(> <)
This is Bunny.
Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.
 
 
Kevo


Pomógł: 5 razy
Wiek: 50
Dołączył: 28 Cze 2006
Posty: 390
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Sie 29, 2008 10:58   

Cytat:
to ja juz nie spytam co oni polecaja na potencje


Masz na mysli jadra a moze cos innego...? ;)
Ide o zaklad ze gdzies na swiecie sa potrawy-przysmaki w stylu "smazone jaderka".
Ale, ale, moze by tak na surowo ? Toz to bogactwo enzymow a nawet hormonow :P
_________________
diabeł tkwi w szczegółach.
 
 
wiraha


Pomógł: 1 raz
Dołączył: 01 Cze 2007
Posty: 508
Wysłany: Pią Sie 29, 2008 13:11   

Kevo napisał/a:
Ide o zaklad ze gdzies na swiecie sa potrawy-przysmaki w stylu "smazone jaderka".


i to calkiem niedaleko - Huevos de toro - czyli jadra byka w Hiszpanii

pozd
WiRAHA
 
 
jurek 1946

Dołączył: 31 Sie 2007
Posty: 1062
Skąd: LUBUSKIE
Wysłany: Sob Sie 30, 2008 00:00   

wiraha napisał/a:
Kevo napisał/a:
Ide o zaklad ze gdzies na swiecie sa potrawy-przysmaki w stylu "smazone jaderka".


i to calkiem niedaleko - Huevos de toro - czyli jadra byka w Hiszpanii

pozd
WiRAHA


Jezeli moge dodać od siebie to zyczę SMACZNEGO.
 
 
gudrii 


Pomógł: 19 razy
Dołączył: 29 Lut 2008
Posty: 1967
Skąd: everywhere
Ostrzeżeń:
 1/2/3
Wysłany: Nie Sie 31, 2008 03:04   

Dzieki, jak tylko bede mial okazje to spruboje ;)
_________________
"The object of war is not to die for your country but to make the other bastard die for his."
George S. Patton
 
 
jurek 1946

Dołączył: 31 Sie 2007
Posty: 1062
Skąd: LUBUSKIE
Wysłany: Nie Sie 31, 2008 14:21   

gudrii napisał/a:
Dzieki, jak tylko bede mial okazje to spruboje ;)


Prosimy abys po spróbowaniu napisał jakie wrazenia,smak i co przez to uzyskaleś.
 
 
zenon 
Tygrys

Pomógł: 37 razy
Wiek: 38
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 5633
Skąd: z nienacka
Wysłany: Nie Sie 31, 2008 15:08   

Ja bardzo chetnie zjadlbym jadra.

Widzialem w telewizji w programie fear factory jak to zjadali i wygladalo bardzo przyzwoicie.

Niestety jak sie pytalem to powiedzieli mi ze nie maja..

Tak samo tarczyca, nadnercza itp organy sa niedostepne, a szkoda. Na pewno jest to zdrowe, a calkiem mozliwe ze tez smaczne.
_________________

(\_/)
(O.o)
(> <)
This is Bunny.
Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.
 
 
jurek 1946

Dołączył: 31 Sie 2007
Posty: 1062
Skąd: LUBUSKIE
Wysłany: Nie Sie 31, 2008 18:34   

zenon napisał/a:
Ja bardzo chetnie zjadlbym jadra.

Widzialem w telewizji w programie fear factory jak to zjadali i wygladalo bardzo przyzwoicie.

Niestety jak sie pytalem to powiedzieli mi ze nie maja..

Tak samo tarczyca, nadnercza itp organy sa niedostepne, a szkoda. Na pewno jest to zdrowe, a calkiem mozliwe ze tez smaczne.


A czy ta tarczyca nie występuje w podgardlu,chyba nie jest usuwana w czasie uboju ,ale nie jestem pewien ,zapytam swojego rolnika od którego kupuje rąbankę.zapytam równiez o nadnercza nawet nie wiedziałem że coś takiego występuje,nerki tak ale nad nercza,zapytam .
A jąder to u nas chyba nie dostaniesz bo one sa usówane byczka aby szybciej przybierały na wadze ,a co sie dzioeje z tymi co usuwaja to nie mam pojęcia ,ale jeżeli piszesz że są jadalne to zapewne rzeżnicy ten specyfik sami zjadają.
 
 
zenon 
Tygrys

Pomógł: 37 razy
Wiek: 38
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 5633
Skąd: z nienacka
Wysłany: Nie Sie 31, 2008 18:55   

Ja raczej gustuje w baraninie i jagniecinie.

Sprzedawwca twierdzi, ze wiekszosc organow weterynarz bierze na badania.

Co dziwne, bo po co mu 2-3 kg tkanek do badania to nie wiem (watroba, serce, nery, tarczyca, nadnercza, sledziona i itp)
_________________

(\_/)
(O.o)
(> <)
This is Bunny.
Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.
 
 
zenon 
Tygrys

Pomógł: 37 razy
Wiek: 38
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 5633
Skąd: z nienacka
Wysłany: Nie Sie 31, 2008 18:55   

Weterynarz pewnie sam zjada i karmi tym swojego psa jak znam zycie... W sumie to moglbym zostac weterynarzem, mialbym swieze dostawy organow i jeszcze by mi placili...
_________________

(\_/)
(O.o)
(> <)
This is Bunny.
Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.
 
 
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Pon Wrz 01, 2008 10:37   

Cytat:
W przypadku gorszych odcinków potrzeba od kilku dni do kilku tygodni. Gojenie owrzodzeń jelita grubego trwa dłużej, zazwyczaj od jednego do kilku miesięcy.
W początkowym okresie należy spożywać więcej białka,nawet 1,5gr na kg należnej masy ciała, ponieważ jest ono konieczne do gojenia owrzodzeń, przez które następuje jego utrata. Jeżeli osoba chora jest wyniszczona i chuda, co często występuje przy tej chorobie, to można dostarczyć białka jeszcze więcej, przy zachowaniu proporcji B/T - 1/3.


I to właśnie jest kompletna brednia. Na tym zaleceniu widać całą szkodliwość DO i bezmyślność certyfikowanych medyków.

Jeżeli kobieta ma wzrost 170cm oraz waży przeciętnie 67kg i zacznie zjadać białka 1,5g na kg masy należnej, to wypada 100g białka dziennie.
Jeżeli jest w stanie tyle zjeść ze smakiem, to wyjdzie jej to na zdrowie.
To jest dokładnie to, co ja zalecam, i z czym ciągle Pan polemizuje, Panie Jerzy, że to za dużo.
Tylko, że mnie nigdy do głowy nie przyszłoby zalecać proporcję B:T=1:3, ponieważ dla kobiety 67kg wypada wg tej proporcji 300g tłuszczu.
Razem z białkiem to 3300kcal, półtora raza za dużo, nie trochę, a półtora raza. A dojdzie do tego jeszcze trochę węglowodanów.
Zauważmy również, że w cytacie zaleca się jeszcze więcej białka niż 1,5g/kg co daje dobową ilość energii ponad 4000kcal. A tej osobie wystarczy 2200kcal, jeżeli nie uprawia sportów ekstremalnych.

Jeżeli jeszcze gdzieś tam są osoby chore, niech na tym przykładzie przemyślą sobie, co jest ważniejsze, jakieś autorytety ciągle tu cytowane, czy własne zdrowie i Formuła 4eS?

Pozdrawiam
JW
 
 
jurek 1946

Dołączył: 31 Sie 2007
Posty: 1062
Skąd: LUBUSKIE
Wysłany: Pon Wrz 01, 2008 18:40   

Witold Jarmolowicz napisał/a:
Cytat:
W przypadku gorszych odcinków potrzeba od kilku dni do kilku tygodni. Gojenie owrzodzeń jelita grubego trwa dłużej, zazwyczaj od jednego do kilku miesięcy.
W początkowym okresie należy spożywać więcej białka,nawet 1,5gr na kg należnej masy ciała, ponieważ jest ono konieczne do gojenia owrzodzeń, przez które następuje jego utrata. Jeżeli osoba chora jest wyniszczona i chuda, co często występuje przy tej chorobie, to można dostarczyć białka jeszcze więcej, przy zachowaniu proporcji B/T - 1/3.


I to właśnie jest kompletna brednia. Na tym zaleceniu widać całą szkodliwość DO i bezmyślność certyfikowanych medyków.

Jeżeli kobieta ma wzrost 170cm oraz waży przeciętnie 67kg i zacznie zjadać białka 1,5g na kg masy należnej, to wypada 100g białka dziennie.
Jeżeli jest w stanie tyle zjeść ze smakiem, to wyjdzie jej to na zdrowie.
To jest dokładnie to, co ja zalecam, i z czym ciągle Pan polemizuje, Panie Jerzy, że to za dużo.
Tylko, że mnie nigdy do głowy nie przyszłoby zalecać proporcję B:T=1:3, ponieważ dla kobiety 67kg wypada wg tej proporcji 300g tłuszczu.
Razem z białkiem to 3300kcal, półtora raza za dużo, nie trochę, a półtora raza. A dojdzie do tego jeszcze trochę węglowodanów.
Zauważmy również, że w cytacie zaleca się jeszcze więcej białka niż 1,5g/kg co daje dobową ilość energii ponad 4000kcal. A tej osobie wystarczy 2200kcal, jeżeli nie uprawia sportów ekstremalnych.

Jeżeli jeszcze gdzieś tam są osoby chore, niech na tym przykładzie przemyślą sobie, co jest ważniejsze, jakieś autorytety ciągle tu cytowane, czy własne zdrowie i Formuła 4eS?

Pozdrawiam
JW


Panie Witoldzie to nie ja to juz lekarz optymalny pisze a [pan dalej swoje
powinien Pan nie zmieniac i nie dopasowywac to do swojej teorii tylko zrozumiec co On pisze.
a pisze ze w okresie wstepnym białka można zjadac do1- 1,5grwn ale TŁUSZCZU JEZELI JEST OSOBO WYCHUDZONA NAWET 3 X TYLE.
i DLA ZDROWEJ OSOBY jak to Pan pisze chyba tyle tłuszczu nie będzie żadną przeszkodą skoro sam Pan pisał że jest to przejściowe bo po trzech tygodniach po przestrojeniu organizmu białka sie zmniejszy,w zależności od potrzeb więcej dla (ciężka praca ,sport itp) mniej dla "fotelarzy" Prosze nie negowzac tego co pisza lekarze z wykrztałcenia z certyfikatami Kwaśnieskiego.
 
 
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Pon Wrz 01, 2008 21:52   

Po pierwsze:
Widzę, co czytam, a czytam czarno na białym:
1,5g białka na kg masy ciała lub więcej, (rozumiem, że masy należnej) i przestrzegać proporcji B:T=1:3

Wyraźnie napisane jak wół 1:3, bez żadnych zastrzeżeń, że może mniej albo inaczej.
Odwrotnie, napisane, że można zjeść jeszcze więcej białka, pod warunkiem że się będzie kultywować proporcję B:T=1:3
Pan nie wykręca kota ogonem, bo napisane jak byk.
Cytat:
to można dostarczyć białka jeszcze więcej, przy zachowaniu proporcji B/T - 1/3.


Po drugie:
Cytat:
Proszę nie negować tego co piszą lekarze z wykształcenia z certyfikatami Kwaśnieskiego.

A kimże to są lekarze certyfikowani, żeby nie można było poddawać ich krytycznemu osądowi, jak nas wszystkich? Czy to jakiś gatunek istot namaszczonych kosmiczną mądrością? Co Pan tu jakieś sekciarstwo zaczyna przemycać.
JW
 
 
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Pon Wrz 01, 2008 22:02   

Zenon napisał:
Cytat:
Ja bardzo chetnie zjadlbym jadra.
Widzialem w telewizji w programie fear factory jak to zjadali i wygladalo bardzo przyzwoicie.


To rzeczywiście byłaby ciekawa przygoda kulinarna. Tylko, czy nie trzeba tych jąder solidnie przyprawić? Samce zazwyczaj capią.
Pozdrawiam
JW
 
 
jurek 1946

Dołączył: 31 Sie 2007
Posty: 1062
Skąd: LUBUSKIE
Wysłany: Pon Wrz 01, 2008 23:16   

Witold Jarmolowicz napisał/a:
Zenon napisał:
Cytat:
Ja bardzo chetnie zjadlbym jadra.
Widzialem w telewizji w programie fear factory jak to zjadali i wygladalo bardzo przyzwoicie.


To rzeczywiście byłaby ciekawa przygoda kulinarna. Tylko, czy nie trzeba tych jąder solidnie przyprawić? Samce zazwyczaj capią.
Pozdrawiam
JW


Myślę jak by te jądra były zjadane w proporcji 1:3 z tłuszczem,bylo by to bardziej wskazane.
 
 
mm4

Dołączył: 20 Lip 2008
Posty: 226
Wysłany: Wto Wrz 02, 2008 07:07   

powiem wprost : BLECH :D
 
 
ziuuta

Dołączył: 27 Sie 2008
Posty: 8
Wysłany: Wto Wrz 02, 2008 20:40   pytanie o chleb

mam jeszcze tylko jedno pytanie do pana W. apropo spozywania chleba.Stosuje DO,robie roznego rodzaju placki biszkoptowe z przepisow itd... ale czy jedna kromka na sniadanie i kolacje naszego zwyklego bialego chleba zaszkodzilaby na dluzsza mete? prosze odp bo to wazne...
 
 
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Wto Wrz 02, 2008 22:53   

W przypadku jelita nadwrażliwego obserwowałem, że 3-4 kromeczki chleba pszennego nie powodowały ubocznych skutków. Wszakże jesteśmy różni. Nietolerancje pokarmowe mogą być wywoływane już przez śladowe ilości danego produktu. Należałoby na miesiąc wyeliminować skrupulatnie wszystkie przetwory zbożowe z pasztetową włącznie, a spożywać co najwyżej pieczywo ryżowe lub kukurydziane i sprawdzić, jak to wpływa na zdrowie.
Alternatywą są dosyć drogie badania z krwi.
Pozdrawiam
JW
 
 
jurek 1946

Dołączył: 31 Sie 2007
Posty: 1062
Skąd: LUBUSKIE
Wysłany: Śro Wrz 03, 2008 16:11   

Witold Jarmolowicz napisał/a:
W przypadku jelita nadwrażliwego obserwowałem, że 3-4 kromeczki chleba pszennego nie powodowały ubocznych skutków. Wszakże jesteśmy różni. Nietolerancje pokarmowe mogą być wywoływane już przez śladowe ilości danego produktu. Należałoby na miesiąc wyeliminować skrupulatnie wszystkie przetwory zbożowe z pasztetową włącznie, a spożywać co najwyżej pieczywo ryżowe lub kukurydziane i sprawdzić, jak to wpływa na zdrowie.
Alternatywą są dosyć drogie badania z krwi.
Pozdrawiam
JW


Czy te badania z krwi to mają pokazac stan jelita czy uczulenie na gluten
z powodu którego nalezało by odżucic spozycie chleba
 
 
m
Site Admin


Pomógł: 9 razy
Dołączył: 16 Sie 2007
Posty: 835
Wysłany: Śro Wrz 03, 2008 21:10   

jurek 1946 napisał/a:
Czy te badania z krwi to mają pokazac stan jelita czy uczulenie na gluten z powodu którego nalezało by odżucic spozycie chleba

Uczulenie na gluten.
 
 
jurek 1946

Dołączył: 31 Sie 2007
Posty: 1062
Skąd: LUBUSKIE
Wysłany: Śro Wrz 03, 2008 21:24   

molar napisał/a:
jurek 1946 napisał/a:
Czy te badania z krwi to mają pokazac stan jelita czy uczulenie na gluten z powodu którego nalezało by odżucic spozycie chleba

Uczulenie na gluten.


Molar dziekuje pytałem co prawda P.W.ale jestem usatysfakcjonowany ,ale może w takim razie podaj też dlaczego Białko z żółtek miało by tez uczulac,bo tego nie bardzo rozumie czy należy odzucic i jaja i pieczywo .lEKARZ MED KONWENCJONALNEJ NIE ZABRONIŁ MOJEJ synowej na spożycie jaj.Chleb jednak tak,wogóle wszystkie artykuły z mączne i mleczne z wyłączeniem Masła .
 
 
m
Site Admin


Pomógł: 9 razy
Dołączył: 16 Sie 2007
Posty: 835
Wysłany: Śro Wrz 03, 2008 21:40   

Tego to ja już nie wiem.
 
 
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Śro Wrz 03, 2008 23:26   

Uczulać może wszystko na różne sposoby, bezpośrednio i krzyżowo i dopiero po przetworzeniu przez bakterie, albo po kilkunastu dniach spożywania tego czegoś.
Dlatego czasem trudno jest określić, o co chodzi.
Lekarze, ponieważ kiedyś tam zaliczali egzaminy na uczelni uważają, że znają się na wszystkim, co związane ze zdrowiem.
W rzeczywistości, poza swoją wąską specjalnością, wiedzę na tematy zdrowotne czerpią jak wszyscy inni z podsłyszanych rozmów, TV i babskich pism.
A tam straszą jajami i mięsem, o pieczywie nie wspominają. Stąd takie zalecenia. Tymczasem to białko z europejskich zbóż najpowszechniej uczula.
Pod słowem gluten kryje się cała gama różnych białek nie tylko z pszenicy, ale i z żyta, jęczmienia, prosa.
Badanie nietolerancji z krwi jest enzymatyczne i dosyć kosztowne, około 1-2 tys. zł. Testy skórne w takich wypadkach są mało przydatne.
Badanie umożliwia określenie, które produkty uczulają. Nie ma to nic wspólnego ze stanem jelit. Natomiast są również standardowe testy wykrywające celiakię, znacznie tańsze.
JW
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Akademia Zdrowia Dan-Wit informuje, że na swoich stronach internetowych stosuje pliki cookies - ciasteczka. Używamy cookies w celu umożliwienia funkcjonowania niektórych elementów naszych stron internetowych, zbierania danych statystycznych i emitowania reklam. Pliki te mogą być także umieszczane na Waszych urządzeniach przez współpracujące z nami firmy zewnętrzne. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Dowiedz się więcej o celu stosowania cookies oraz zmianie ustawień ciasteczek w przeglądarce.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template modified by Mich@ł

Copyright © 2007-2024 Akademia Zdrowia Dan-Wit | All Rights Reserved