Strona główna Fakty żywieniowe Jak się żywić? Przepisy Historia diety Forum  

  Forum dyskusyjne serwisu www.DobraDieta.pl  FAQ    Szukaj    Użytkownicy    Czat      Statystyki  
  · Zaloguj Rejestracja · Profil · Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości · Grupy  

Poprzedni temat «» Następny temat
Otwarty przez: Witold Jarmolowicz
Wto Sty 01, 2013 11:05
Witaminy rozpuszczalne w wodzie
Autor Wiadomość
zenon 
Tygrys

Pomógł: 37 razy
Wiek: 38
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 5633
Skąd: z nienacka
Wysłany: Pon Sty 28, 2008 16:55   Witaminy rozpuszczalne w wodzie

Zacznijmy od B1. Teoretyczna norma - oczywiscie dla weglowodanozercow - to 1.5 mg.

Witamina b1 uczestniczy w metabolizmie weglowodanow. Jezeli sie jada wegli mniej - to zapewne mniej b1 potrzeba.

Ostatnio jadam na surowo, dlatego odstawilem wieprzowine.
Wlasnie "badam" swoj jadlospis.
5-6 jajek na sniadanie: 0.173 B1
0.45 kg wolowiny na obiad i kolacje: 0.35 B1

tego co jest w warzywach chyba nie ma sensu dodawac.

razem dostarczam (wg tabel) nieco ponad pol mg witki b1 - czyli 1/3 tego co jest zalecane dla weglowodanozercow.
Spora dysproporcja.

Jak na diecie wysokotluszczowej jest z witaminami rozpuszczalnymi w wodzie? Nie jest zaburzone ich przyswajanie?
Pewnie troche jest, ale jak bardzo?

W amerykanskich badaniach nad dieta lc bardzo czesto podaje sie suplementy witaminowe. Jest to wg was uzasadnione, czy to po prostu nadgorliwosc badaczy?
_________________

(\_/)
(O.o)
(> <)
This is Bunny.
Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.
Ostatnio zmieniony przez Molka Sob Wrz 24, 2011 15:55, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Sty 28, 2008 17:50   

z opracowania Mattiego na temat witamin -

Witamina B1(tiamina)
Funkcja:w organizmie czlowieka ulega fosforylacji, dajac koenzym zwany kokaroksyloza, który bierze udzial we wprowadzaniu kwasu pirogronowego do cyklu Krebsa wchodzi w sklad waznych enzymów regulujacych przemiany metaboliczne weglowodanów, wzmacnia uklad nerwowy, miesnie i serce, pobudza wzrost, podtrzymuje funkcje organów i tkanek. Zalecana przy zapaleniu nerwów obwodowych i nerwobólach zaburzeniach krazenia przy braku laknienia i okresach rekonwalescencji
niezbedna w procesie spalania weglowodanów
Zwana jest "witamina intelektu", jest potrzebna do prawidlowej pracy ukladu nerwowego i pracy miesni. Dziala korzystnie na system nerwowy i wlasciwe spalanie weglowodanów i tluszczów.

Obajwy niedoboru:Kolatanie serca, zmeczenie, zaburzenia nerwowe,
zaburzenia katabolizmu sacharydów, niedowlad miesni, zapalenie wielonerwowe, beri-beri
oslabienie uwagi i koncentracji, zaburzenia ukladu krazenia, zapalenia i porazenia nerwów, brak apetytu, schorzenia naczyn wiencowych, oslabienie miesni.
ból oczu, drażliwość, zaburzenia koncentracji, drętwienie nóg, pogorszenie pamięci, bóle żołądkowe, zatwardzenie, mrowienie w rękach, szybka czynność serca. ,zaparcia brak apetytu,szybkie męczenie się psychiczne i fizyczne,zmeczenie, drazliwosc, utrata apetytu, nastroje depresyjne, swiad skóry.
Dlugotrwaly niedobór lub brak w pozywieniu tej witaminy powoduje zapalenie nerwów, zanik miesni, paraliz konczyn, co jest okreslane mianem choroby beri-beri.
nagromadzenie w organizmie duzej ilosci kwasu pirogronowego i mlekowego
beri-beri i cechuje sie zaburzeniami sercowo-naczyniowymi, zwyrodnieniem nerwów i obrzekami
szybka czynnosc serca
niewydolność układu krążenia złe samopoczucie osłabienie wydolności mięśnia sercowego,zaburzenia perystaltyki jelit,brak łaknienia,nerwobóle,choroba Beri - Beri

Sposób na sprawdzenie:

Źródła:drozdze, ziarna zbóz, razowy chleb, mieso, watroba, mleko, sery, suszone sliwki, rosliny straczkowe, mleku i jajach, kawie, platkach owsianych, kaszy, otrebach, rybach, produkty zbozowe, mieso,, drożdże, ryż niełuskany, rodzynki, ciemny chleb dynia, baranina, mięso jagnięce, szparagi, grzyby, groch, sałata, papryka, kalafior, kapusta, pomidory, brukselka, fasola. ekstrakt drozdzowy, zarodki pszenne, orzechy, otreby, maka sojowa, proso, maka owsiana, maka pszenno-razowa, maka zytnia, wzbogacane zbozowe platki sniadaniowe, ziemniaki,, pelne ziarno zbóz, , pestki slonecznika, suszone owoce, pieczywo gruboziarniste z jak najmniej oczyszczonej mąki ,
Zródla bogate:Mieso wieprzowe,szynka surowa Mieso wolowe, rostbef Kurczak - tuszka Watroba wieprzowa Chleb praski0 Chleb razowy Chleb graham Fasola - nasiona suche Groch - nasiona suche
Zródla ubogie:Buraki,Jablka,Salata,Kapusta biala,Pomidor
kalafior, grzyby, dynia, , pomidory, baranina, mieso jagniece, szparagi, salata, papryka, brukselka.nieoczyszczone ziarna zbóz, mieso ziemniaki
mięso, ryby, mleko

Czynniki niszczącewysoka temperatura i enzymy utleniajacych, niszczy ja soda.
wymial i oczyszczanie usuwajace czesc zewnetrzna ziarna zuboza make w te witamine gdyż tiamina jest głównie w otoczce,alkohol,
nalezy do witamin najbardziej wrazliwych na dzialanie wysokiej temperatury, latwo ulega zniszczeniu w zasadowym srodowisku oraz pod wplywem promieni jonizujacych. Podczas procesów kulinarnych i technologicznych takie jak pasteryzacja, a szczególnie sterylizacja, powoduja znaczne ubytki tiaminy,straty jej siegaja 20-50%. czasem nawet witamina ta moze ulec calkowitemu rozlozeniu
Ze wzgledu na dobra rozpuszczalnosc tej witaminy podczas gotowania, szczególnie w duzej ilosci wody, znaczna czesc tiaminy przechodzi do wywaru.
gotowanie i obróbka zywnosci, herbata, kawa, stres, antybiotyki, alkohol, srodki podwyzszajace PH np. proszek do pieczenia, srodki konserwujace.

możliwość przedawkowania

Dzienne zapotrzebowanie:1,0-2,0 mg / 1,7 - 2,0 mg / 1500 - 2000 mcg / 1,5 mg / 1-2 mg. / 1,4-2,0 mg

Inne:Zwiekszone zapotrzebowanie na energie wskazuje na potrzebe wprowadzania wiekszej ilosci tiaminy.jest równiez syntetyzowana w przewodzie pokarmowym czlowieka przez bakterie,
 
 
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Sty 28, 2008 18:07   

Trzeba więc pamiętać, że jeśli naszym paliwem są tłuszcze, a nie węgle to automatycznie mniej potrzebujemy witaminy B1.
Po drugie - witamina B1 ulega całkiem sporym stratom podczas obróbki termicznej - połowa, a czasem nawet i więcej
wniosek - jedząc na surowo produkty białkowo-tłuszczowe straty są praktycznie żadne
w przypadku warzyw i owoców trzeba pamiętać o wchłanialności - surowe są lepsze, ale wchłanialność jest gorsza; gotowane gorsze i znacznie mniej witamina, ale wchłanialność lepsza
wywary są dobre, bo większość witaminy B1, która normalnie uległa by anihilacji poprzez długotrwałe gotowanie, zostaje w wywarze
tak więc - zapotrzebowanie na wit. B1 dla niskowęglowodanowców jest mniejsze niż dla wysokowęglowodanowców, a poza tym wchłanialność tej witaminy jest lepszy w produktach zwierzęcych niż roślinnych

A ile ja spożywam tej witaminy? Zakładając, że spożywam dziennie 0,5 kg mięsa w postaci jagnięciny, cielęciny i wołowiny to mamy średnio ok. 0,6 mg (u mnie jest zwykle więcej jagnięciny i cielęciny, a w tych mięsach jest odpowiednio 0,12 i 0,14 mg B1 w 100 g produktu)
z 5-6 jajek - niecałe 0,2 mg
z produktów mlecznych - ok. 0,1 mg
z groszku zielonego - od 0,15 do 0,2 mg
z galaretek też trochę dojdzie, bo to z wywarów jest
z paru innych produktów też dojdą jakieś nieduże ilości
Tak więc widać, że wychodzi z tego ponad 1 mg wit. B1
Gdy zamiast części mięsa weźmie się z 200 mg wątróbki cielęcej to tej witaminy B1 mamy jeszcze więcej.
 
 
zenon 
Tygrys

Pomógł: 37 razy
Wiek: 38
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 5633
Skąd: z nienacka
Wysłany: Pon Sty 28, 2008 18:41   

No u mnie szacunkowo 2 razy mniej.

W wolowinie jest jej bardzo malo.
Jak Ellis wyrabial na samych stekach wolowych?

Cielecina i jagniecina to super sprawa, ale aktualnie nie jestem przy kasie, wiec kupuje antrykot - jest po 8-10 zl/kg ..

Acha - natchnales mnie.
Ostatnio mialem problem z weglami - tzn nie mialem pomyslu jak je jakos rozsadnie i smacznie dostarczyc.
Probowalem bawic sie w Mattiego - czyli kupilem se marchwii...
Porcja wegli na obiad: 300g marchwii... Pierwsza marchewka mi smakowala, czwarta juz nie bardzo..
Na prawde podziwiam Mattiego, on jadl po 2kg marchwii dziennie. :shock:

Czekolada dark niby jest spoko, ale to produkt przetworzony, no i sacharoza.

A ten groszek i smaczny i tani i dosc niewiele trzeba go zjesc by dzienna porcje wegli dostarczyc.

Jaki jadasz? Ten w puszce jest pewnie pasteryzowany>?
_________________

(\_/)
(O.o)
(> <)
This is Bunny.
Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.
 
 
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Sty 28, 2008 19:25   

zenon napisał/a:
Jak Ellis wyrabial na samych stekach wolowych?

no właśnie mówiłem na ten temat - na low-carb nie potrzeba tyle tej witaminy; nawet niewielkie ilości chwatit
pewnie te ilości, które ja spożywam tylko w części są wykorzystywane
w ogóle tym RDA to ja się nie przejmuję, bo to o kant tyłka potłuc - po prostu należy jeść produkty niskowęglowodanowe, jak najmniej przetworzone, z porządnych źródeł i to naprawdę wystarcza
tylko vitaminum C stale suplementuję, w ilościach między 0,5 a 1 g
zenon napisał/a:
Ostatnio mialem problem z weglami - tzn nie mialem pomyslu jak je jakos rozsadnie i smacznie dostarczyc.
Probowalem bawic sie w Mattiego - czyli kupilem se marchwii...
Porcja wegli na obiad: 300g marchwii... Pierwsza marchewka mi smakowala, czwarta juz nie bardzo..
Na prawde podziwiam Mattiego, on jadl po 2kg marchwii dziennie. :shock:

Czekolada dark niby jest spoko, ale to produkt przetworzony, no i sacharoza.

A ten groszek i smaczny i tani i dosc niewiele trzeba go zjesc by dzienna porcje wegli dostarczyc.

Jaki jadasz? Ten w puszce jest pewnie pasteryzowany>?

z węglami to u mnie jest różnie - jak mam ochotę to zjem, jak nie to nie - nie będę w siebie wmuszał czegoś, co mi akurat w danym dniu nie jest potrzebne
tak więc groszek jem ostatnio dość często, ale nie codziennie
czasem zjem sobie jabłko
od wczoraj mam 7 słoików z ogórkami kiszonymi od mojej babci (sam zresztą uczestniczyłem w ich robocie), więc tej ogórki szamam - w ogórkach jest jednak węgli tyle, ile kot napłakał, ale w sumie nie o nie mi chodzi, ale o różnorakie bakterie probiotyczne i inne cenne składniki
 
 
zenon 
Tygrys

Pomógł: 37 razy
Wiek: 38
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 5633
Skąd: z nienacka
Wysłany: Pon Sty 28, 2008 19:40   

Hannibal napisał/a:
zenon napisał/a:
Jak Ellis wyrabial na samych stekach wolowych?

no wlasnie mowilem na ten temat - na low-carb nie potrzeba tyle tej witaminy; nawet niewielkie ilosci chwatit
pewnie te ilosci, ktore ja spozywam tylko w czesci sa wykorzystywane
w ogole tym RDA to ja sie nie przejmuje, bo to o kant tylka potluc - po prostu nalezy jesc produkty niskoweglowodanowe, jak najmniej przetworzone, z porzadnych zrodel i to naprawde wystarcza



Niby tak, ale zakladajac, ze on jadl tylko steki, w dodatku termicznie przetworzone i zakladajac, ze nie jadl wiecej miesa niz 1kg to spozywal mniej wiecej polowe RDA.
Oczywiscie: dzienne zapotrzebowanie oszacowane jest dla high carbowcow.
Ale mimo wszystko, jak widze dysproporcje miedzy "norma" a tym co zjadam 1:2 - 1:3 - to powstaje obawa.
I przejawem tej obawy jest ten watek.
_________________

(\_/)
(O.o)
(> <)
This is Bunny.
Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.
 
 
zenon 
Tygrys

Pomógł: 37 razy
Wiek: 38
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 5633
Skąd: z nienacka
Wysłany: Pon Sty 28, 2008 20:34   

Caly Matti, czlowiek skrajnosc :)

Jestes pewien, ze 150mg kazdej witaminy z grupy b? Jakos mi sie nie chce wierzyc, to by oznaczalo na przyklad 100x wiecej niz teoretyczna norma dzienna witamin b1 i b2.

Inna sprawa, ze ja sam kiedys bralem konskie dawki witaminy b5, jadlem ja lyzeczkami (2 lyzeczki dziennie). To bylo w czasach gdy bylem naiwny, chcialem w ten sposob wyleczyc problemy skorne. Nota bene konskie dawki witaminy B5 przynosily poprawe. Efekt uboczny byl taki, ze chcialo mi sie strasznie jesc.
_________________

(\_/)
(O.o)
(> <)
This is Bunny.
Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.
 
 
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Sty 28, 2008 20:52   

zenon napisał/a:
Niby tak, ale zakladajac, ze on jadl tylko steki, w dodatku termicznie przetworzone i zakladajac, ze nie jadl wiecej miesa niz 1kg to spozywal mniej wiecej polowe RDA.
Oczywiscie: dzienne zapotrzebowanie oszacowane jest dla high carbowcow.
Ale mimo wszystko, jak widze dysproporcje miedzy "norma" a tym co zjadam 1:2 - 1:3 - to powstaje obawa.
I przejawem tej obawy jest ten watek.

to ja odpowiem w swoim stylu ;) -
masz obawy to nie stosuj, albo się suplementuj
ja takich obaw nie mam :]
 
 
zenon 
Tygrys

Pomógł: 37 razy
Wiek: 38
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 5633
Skąd: z nienacka
Wysłany: Pon Sty 28, 2008 22:23   

O rany...

Powinienem wziac slowo obawa w cudzyslow..

Bo to nie jest lek czy cos w tym rodzaju.

Wiem, ze szacunkowe normy dla low carbowcow i high carbowcow beda rozne.
Dlatego nie porownuje sie z oficjalnymi normami, bo to nie ma sensu.

Ale wychodze z zalozenia, ze lepiej, tzn bezpieczniej jest gdy to co jem jest blizej norm oficjalnych niz dalej.
Gdy jadlem wieprzowine spozycie witaminy b1 bylo na poziomie 1.5 (uwzgledniajac strate przy obrobce termicznej).
Jasne, ze jej nie potrzebowalem w takich ilosciach, ale w wiekszosci sytuacji lepiej miec czegos wiecej niz mniej.
Zdecydowanie wole umiarkowany nadmiar niz niedobor.

Sprawa witamin rozpuszczalnych w H2O wydala mi sie ciekawa.
Po pierwsze ciekawi mnie jakie jest mniej wiecej (szacowane chociazby widelkami) zapotrzebowanie na low carb na poszczegolne witaminy i mineraly. Na to pytanie ciezko odpowiedziec, dopoki amerykanie nie zrobia dlugterminowych testow diety keto - nie bedziemy miec na ten temat danych.
Ale byc moze mozna oszacowac np ile witaminy b1 jest oszczedzane ze wzgledu na spalanie nie weglowodanow a tluszczy.

Sprawa druga: Pan Witold pisal o ujawnianiu sie niedoborow witamin rozpuszczalnych w wodzie u niektorych osob stosujacych diete bardzo wysokotluszczowa.
I bodajze Nelka pisala ze sama czegos takiego doswiadczyla. Z tego co pamietam byl to niedobor B2 - a przeciez chociazby w zoltkach jest jest bardzo sporo.
Ja na papierze zjadam prawie 2 razy tyle ile wynosi teoretyczna norma dla high carbowcow. Wiec tymbardziej dziwi, ze ktos na low carbie zglasza tego typu dolegliwosci.
Jestem ciekawczy przy duzej - ale w granicach rozsadku - podazy tluszczu jestesmy narazeni na niebezpieczenstwo niedoborow.
Bo byc moze amerykanscy badacze nie bez powodu suplementowali u pacjentow witaminy rozpuszczalne w wodzie...


Z drugiej jednak strony mamy przyklady ludow prymitywnych. Tacy indianie jadali bizony, nie mieli jakichkolwiek niedoborow, a zapewne np witaminy b1 zjadali mniej niz wynosi "norma" (pamietajmy, ze to norma dla wysokoweglowodanowcow)


Optymalnik kiedys badal te i podobne zagadnienia.
ciekawy, stary temat:
http://dobradieta.pl/forum/viewtopic.php?t=12334 - bardzo ciekawy watek z czasow "analizy" diety niskoweglowodanowej (optymalnej). Slowo analiza wzialem w cudzyslow, bo badana grupa nie moze byc traktowana jako reprezentatywna. (To nie byl sondaz w scislym tego slowa znaczeniu).

Panie Witoldzie! W ponizszym temacie byly wklejone wykresy. Obecnie nie dzialaja. Czy daloby rade obublikowac analize graficzna ciekawszych jadlospisow jeszcze raz? (moze ma pan to gdzies zarchiwizowane na dysku?)
_________________

(\_/)
(O.o)
(> <)
This is Bunny.
Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.
 
 
zenon 
Tygrys

Pomógł: 37 razy
Wiek: 38
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 5633
Skąd: z nienacka
Wysłany: Pon Sty 28, 2008 22:34   

W tym temacie bodajze 6 post pana Trojanowskiego o czlowieku ktory jadl mniej wiecej w proporcji:
BTW 120:240:10

To cow w stylu vilhjalmura (czy jak mu tam).
Klasyczna dieta keto.
_________________

(\_/)
(O.o)
(> <)
This is Bunny.
Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.
 
 
m
Site Admin


Pomógł: 9 razy
Dołączył: 16 Sie 2007
Posty: 835
Wysłany: Wto Sty 29, 2008 00:48   

zenon napisał/a:
Panie Witoldzie! W ponizszym temacie byly wklejone wykresy. Obecnie nie dzialaja. Czy daloby rade obublikowac analize graficzna ciekawszych jadlospisow jeszcze raz? (moze ma pan to gdzies zarchiwizowane na dysku?)


Pogrzebałem trochę na serwerze, ale nic nie znalazłem, zatem nie sądzę, żeby dało się to odzyskać. W końcu to post sprzed 4 lat.
 
 
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Sty 29, 2008 09:15   

zenon napisał/a:
O rany...
Powinienem wziac slowo obawa w cudzyslow..
Bo to nie jest lek czy cos w tym rodzaju.

a było to - ;) ?
zenon napisał/a:
Wiem, ze szacunkowe normy dla low carbowcow i high carbowcow beda rozne.
Dlatego nie porownuje sie z oficjalnymi normami, bo to nie ma sensu.

no nie ma sensu
zenon napisał/a:
Ale wychodze z zalozenia, ze lepiej, tzn bezpieczniej jest gdy to co jem jest blizej norm oficjalnych niz dalej.

Tak? To wg oficjalnych norm mózg człowieka potrzebuje dziennie 150 g glukozy. Z tego, co pamiętam Ty dostarczasz tylko jedną trzecią tego. Nie uważasz, że tutaj też nie lepiej byłoby być bliżej norm oficjalnych? ;)
zenon napisał/a:
Gdy jadlem wieprzowine spozycie witaminy b1 bylo na poziomie 1.5 (uwzgledniajac strate przy obrobce termicznej).
Jasne, ze jej nie potrzebowalem w takich ilosciach, ale w wiekszosci sytuacji lepiej miec czegos wiecej niz mniej. Zdecydowanie wole umiarkowany nadmiar niz niedobor.

gdy jadłeś sporo wieprzowiny jadłeś tym samym sporo różnorakich shitów
a jak sporo shitów dostarczasz organizmowi on musi włożyć większą pracę w oczyszczanie i tym samym więcej zużyć enzymów, koenzymów witamin (również tej witaminy B1) oraz pierwiastków śladowych; nie wspominam już o tym, że spora część CC gubi hemoglobinę
zenon napisał/a:
ale w wiekszosci sytuacji lepiej miec czegos wiecej niz mniej. Zdecydowanie wole umiarkowany nadmiar niz niedobor.

no to zachęcam do częstego jadania jagnięciny, cielęciny, wątróbki cielęcej i innych podrobów :)
zenon napisał/a:
Sprawa witamin rozpuszczalnych w H2O wydala mi sie ciekawa. Po pierwsze ciekawi mnie jakie jest mniej wiecej (szacowane chociazby widelkami) zapotrzebowanie na low carb na poszczegolne witaminy i mineraly. Na to pytanie ciezko odpowiedziec, dopoki amerykanie nie zrobia dlugterminowych testow diety keto - nie bedziemy miec na ten temat danych.
Ale byc moze mozna oszacowac np ile witaminy b1 jest oszczedzane ze wzgledu na spalanie nie weglowodanow a tluszczy.

oczywiście, że wydaja się to ciekawe, ale pamiętaj, że inne zapotrzebowanie będzie miała osoba z jednymi dolegliwościami, a inne z innymi; jak dojdzie do tego celiakia, dziurawe jelito, drożdżaki to wchłanianie jest znacząco pogorszone
zenon napisał/a:
Sprawa druga: Pan Witold pisal o ujawnianiu sie niedoborow witamin rozpuszczalnych w wodzie u niektorych osob stosujacych diete bardzo wysokotluszczowa.

ale była to osoba, która marnie się odżywiała (proporcje BTW to nie wszystko!)
zenon napisał/a:
I bodajze Nelka pisala ze sama czegos takiego doswiadczyla. Z tego co pamietam byl to niedobor B2 - a przeciez chociazby w zoltkach jest jest bardzo sporo.

nie wiemy tego, jaki miała niedobór i czym od był spowodowany - są tysiące możliwości
 
 
Nelka 

Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 05 Mar 2006
Posty: 253
Skąd: Częstochowa
Wysłany: Wto Sty 29, 2008 09:27   

Potwierdzam, że u mnie wystąpiły niedobory witamin z grupy B. Jeden lekarz z ktęgu niskowęglowodanowców powiedział mi, że często występują u optymalnych. Może jest to zwiazane z wchłanialnością a może ze składem mikroflory przewodu pokarmowego.
Nelka
 
 
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Sty 29, 2008 09:47   

Nelka napisał/a:
Potwierdzam, że u mnie wystąpiły niedobory witamin z grupy B. Jeden lekarz z ktęgu niskowęglowodanowców powiedział mi, że często występują u optymalnych. Może jest to zwiazane z wchłanialnością a może ze składem mikroflory przewodu pokarmowego.
Nelka

a może problem nie został zbadany rzetelnie, tylko po łebkach?
no ale jak się odżywiałaś? chodzi mi o dokładne jadłospisy, pochodzenie spożywanych produktów, ile było termicznie obrobionej żywności, a ile na surowo, no i oczywiście proporcje BTW
no i styl życia - dużo, czy mało przebywania na świeżym powietrzu? wystarczająca aktywność fizyczna?
w ogóle to tutaj zmiennych niezależnych są tysiące....
 
 
Nelka 

Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 05 Mar 2006
Posty: 253
Skąd: Częstochowa
Wysłany: Wto Sty 29, 2008 12:50   

Nie stosowałam diety jako krolik doświadczalny, więc nie było potrzeby laboratoryjnego ważenia i mierzenia wszystkiego co jem. Wiem tylko, że osoby restrykcyjnie przestrzegajace diety (DO)czuły się gorzej niz te, które pozwalały sobie na jakieś odstępstwa. I na pewno nie byłam jakims wyjatkiem. Poczytajcie sobie watki przewitaminowania wit. A swego czasu w archiwalnych numerach "Optymalnika".
Bynajmniej nie uzurpuję sobie prawa do jakichs twierdzeń czy pewników. Mogę tylko na podstawie swojego doświadczenia powiedzieć, że trzeba uważać na zróżnicowanie diety i na samopoczucie.
Pozdrawiam Nelka.
 
 
jurek 1946

Dołączył: 31 Sie 2007
Posty: 1062
Skąd: LUBUSKIE
Wysłany: Wto Sty 29, 2008 13:21   

Nelka napisał/a:
Nie stosowałam diety jako krolik doświadczalny, więc nie było potrzeby laboratoryjnego ważenia i mierzenia wszystkiego co jem. Wiem tylko, że osoby restrykcyjnie przestrzegajace diety (DO)czuły się gorzej niz te, które pozwalały sobie na jakieś odstępstwa. I na pewno nie byłam jakims wyjatkiem. Poczytajcie sobie watki przewitaminowania wit. A swego czasu w archiwalnych numerach "Optymalnika".
Bynajmniej nie uzurpuję sobie prawa do jakichs twierdzeń czy pewników. Mogę tylko na podstawie swojego doświadczenia powiedzieć, że trzeba uważać na zróżnicowanie diety i na samopoczucie.
Pozdrawiam Nelka.


Nela oczywiście że robisz dobrze nikt nigdzie nie zbilansował takiej diety
gdzie BTW-mikroelementy,witaminy surowizna,czy przetrawione
mogły by stanowic jedną dietę.Ale pamietaj wypowiadasz się o czyms czego nie znasz podajesz przykłady,restrykcyjnej DO cytowane jednak w optymalniku.Własnie tak powstają mity,mogę Ciebie zapewnic tak samo jak zapewnia dr.Kwaśniewski że należy zapoznac się z prawidłami tej diety aby móc ją stosowac,i zawsze pod opieką.Nie dotyczy to ŻO.
bo musisz wiedziec że jest to wielka różnica,i tam możesz w/g swojego doświadczenia uważac na zróżnicowanie diety i na własne samopoczucie.
A w szczególności zwracac uwagę na to co jest jadalne dla człowieka a co poprostu nie.Ale jeżeli już masz jakiś problem zdrowotny to niestety nie ma takiej samowolności,bo potem mogą wyniknąc jakies problemy ,które zazwyczaj pokazują ci ,którzy o tym nie mają pojęcia ,albo szukają taniego poklasku.
 
 
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8791
Wysłany: Wto Sty 29, 2008 13:47   

Cytat:
Potwierdzam, że u mnie wystąpiły niedobory witamin z grupy B. Jeden lekarz z ktęgu niskowęglowodanowców powiedział mi, że często występują u optymalnych.


Pamiętam, była pięć lat temu taka moda wśród lekarzy optymalnych na diagnozowanie niedoboru witamin z grupy B.
To było jak ta biblijna belka we własnym oku, wszyscy szukali szczegółów, a wtenczas najzwyczajniej w świecie brakowało białka.

Wydaje się, że problemem niskowęglowodanowców nie jest witamina B1,
ale możliwe niedobory witaminy B6.
I tu zaczyna się poważny problem, bowiem witamina B6 bierze udział w metabolizowaniu białka, którego, jak uzasadnialiśmy, na żywieniu niskowęglowdanowym trzeba spożyć raczej więcej niż mniej.
JW
 
 
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Sty 30, 2008 15:05   

Witold Jarmolowicz napisał/a:
Wydaje się, że problemem niskowęglowodanowców nie jest witamina B1,
ale możliwe niedobory witaminy B6. (...)

a jakim do cudem? :?
przecież źródłem B6 jest mięso, ryby, drób, jajka, nabiał, warzywa, orzechy; a to są przecież produkty typowe dla low-carbu
 
 
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Sty 30, 2008 17:02   

jeśli tu miałoby nie starczać to znaczy, że gdzie indziej tym bardziej brakuje
produkty lowcarbowe mają najwięcej witamin, pierwiastków śladowych oraz kofafaktorów o najlepszej biodostępności i przyswajalności
 
 
zenon 
Tygrys

Pomógł: 37 razy
Wiek: 38
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 5633
Skąd: z nienacka
Wysłany: Śro Sty 30, 2008 17:11   

Pan Witold napisal, ze niedobor witki b6 moze nastapic min ze wzgledu na duza podaz bialka.

Wiec chyba nie mial na mysli DO
_________________

(\_/)
(O.o)
(> <)
This is Bunny.
Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.
 
 
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Sty 30, 2008 17:20   

zenon napisał/a:
Pan Witold napisal, ze niedobor witki b6 moze nastapic min ze wzgledu na duza podaz bialka.
Wiec chyba nie mial na mysli DO

miał właśnie na myśli zbyt małą podaż białka
tyle, że dla jednego 1 g białka na 1 kg masy ciała spokojnie starcza i nie ma żadnych niedoborów, a u drugiego przy identycznym żywieniu owe niedobory już wystąpią
po prostu różnice między ludźmi mogą implikować różnice w zapotrzebowaniu na konkretne składniki
 
 
jurek 1946

Dołączył: 31 Sie 2007
Posty: 1062
Skąd: LUBUSKIE
Wysłany: Śro Sty 30, 2008 18:44   

Matti napisał/a:
Hannibal ale Pan Witold zapewne ma na mysli Dn niskobiałkowe zapewne optymalną w wersji niskobialkowej nie myle sie Paniw Witoldzie??
Gdy zjesz 40g białka na dzien to ile zjesz mięsa? 200gramów... wiec wtedy masz mało tryc produktów. A jak jesz np 100g to mozesz zjeść pół kilo a jak jesz 150 to 750gramó tych produktów.

A jak jesz bez niskich ograniczen białka to powinno wystarczyć a na pewno będzie lepiej.



Matti zajżyj w innym temacie dajemy receptę komuś kto od czterech dni zjada jajecznicę na maśle z trzech jaj i czterech plasterków boczku i jest to dla niej tak syte ,że nie ma wogóle chęci na zjadanie więcej czuje się doskonale. przez całą dobę. Może przestań za przeproszeniem bajdużyc o DO bo jej wogóle nie znasz.
Zapamiętaj sobie,że nie wszyscy są takimi maszynami jak Ty co to przerabiają te ogromne ilości mięsa na g.....no.Ja sam jak zjadam porcje 100-150gr mięsa np. sztuka mięsa a do tego dodam 100 gr ziemniaka,i 50gr kapusty zasmażanej ze skwareczkami to chocbym chciał to więcej bym nie zjadł ,bo to na tym polega aby zjeśc możliwie jak najmniej ale jak najbardziej kalorycznie,i nie czuc głodu a nie pakowac w siebie po 500-1000gr mięcha i mówic że ma się jeszcze chęc do biegania.A Pan Witold do tego dodaje że ma to jeszcze byc smaczne.
Proszę ciebie niepisz już nigdzie o DO pisz o tym jakie jest Twoje żywienie i dlaczego uważasz że tak powinno byc.
 
 
zenon 
Tygrys

Pomógł: 37 razy
Wiek: 38
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 5633
Skąd: z nienacka
Wysłany: Śro Sty 30, 2008 18:55   

WJ napisał/a:

ale mozliwe niedobory witaminy B6.
I tu zaczyna sie powazny problem, bowiem witamina B6 bierze udzial w metabolizowaniu bialka, ktorego, jak uzasadnialismy, na zywieniu niskoweglowdanowym trzeba spozyc raczej wiecej niz mniej.


Czarno na bialym (ja mam biale na czarnym)

Nie wiem jak wy powyzszy fragment interpretujecie, ze piszecie:
Cytat:

Hannibal ale Pan Witold zapewne ma na mysli Dn niskobialkowe zapewne

Cytat:
mial wlasnie na mysli zbyt mala podaz bialka


Moze Pan Witold mial cos innego na mysli niz napisal. :idea:
Tego nie wiem, ale to by tlumaczylo sprawe 8)
_________________

(\_/)
(O.o)
(> <)
This is Bunny.
Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.
 
 
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Sty 30, 2008 19:02   

Pan Witold napisał dla mnie jasno - że trzeba tego białka spożywać więcej, coby nie było niedoboru wit. B6
a problemem na low-carb jest niedobór B6, bo za mało białka się spożywa - o to chodziło Panu Witoldowi
 
 
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Sty 30, 2008 20:52   

znacznie ciekawsza jest kwestia witaminy C
w najnowszym Optymalniku jest o niej mowa
wydaje się, że w dzisiejszych czasach 60 mg na dobę to stanowczo za mało
rozsądna dawka, wg wielu źródeł, to co najmniej 500 mg
ja spożywam między 0,5 a 1 g dziennie i sobie chwalę :)
jak to jest u Was?
 
 
zenon 
Tygrys

Pomógł: 37 razy
Wiek: 38
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 5633
Skąd: z nienacka
Wysłany: Śro Sty 30, 2008 21:30   

nie suplementuje.
No czasem, ale rzadko.
_________________

(\_/)
(O.o)
(> <)
This is Bunny.
Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.
 
 
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Sty 31, 2008 09:58   

Stawiam 100 zeta, że jest tak, jak napisałem. :)
Ale przyznaję, że jeśli ktoś nie zna innych wypowiedzi Pana Witolda może mieć wrażenie pewnej niejasności.
 
 
zenon 
Tygrys

Pomógł: 37 razy
Wiek: 38
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 5633
Skąd: z nienacka
Wysłany: Czw Sty 31, 2008 10:16   

Hannibal napisał/a:
Stawiam 100 zeta, ze jest tak, jak napisalem. :)
Ale przyznaje, ze jesli ktos nie zna innych wypowiedzi Pana Witolda moze miec wrazenie pewnej niejasnosci.


Nie przyjmuje bo nie chce zebys byl 100 zeta do tylu.
Docen moje milosierdzie 8)
_________________

(\_/)
(O.o)
(> <)
This is Bunny.
Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.
 
 
jurek 1946

Dołączył: 31 Sie 2007
Posty: 1062
Skąd: LUBUSKIE
Wysłany: Czw Sty 31, 2008 18:34   

Matti napisał/a:
Hannibal ale Pan Witold zapewne ma na mysli Dn niskobiałkowe zapewne optymalną w wersji niskobialkowej nie myle sie Paniw Witoldzie??
Gdy zjesz 40g białka na dzien to ile zjesz mięsa? 200gramów... wiec wtedy masz mało tryc produktów. A jak jesz np 100g to mozesz zjeść pół kilo a jak jesz 150 to 750gramó tych produktów.

A jak jesz bez niskich ograniczen białka to powinno wystarczyć a na pewno będzie lepiej.


Matti a może pomyśl że ten co zjada 100gr białka ma taką potrzebę aby jego organizm z tego pożywienia pobrał sobie wszystko to co potrzebuje
a resztę i tak wydali,organizm jest w tym układzie niestety bardziej kategoryczny.A ten co przyjął te40 czy 50 białka też nie będzie miał kłopotów bojego organizm wykorzysta wszystko Optymalnie, i nic nie wydali albo poprostu mniej.
 
 
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8791
Wysłany: Sob Lut 02, 2008 02:24   

Panowie!
Ale się porobiło!
Zakładając, że tabele wartości odżywczych są mniej więcej prawdziwe, to w 100g danego produktu jest witaminy B6
2,5mg w zarodkach pszenicy
0,8mg w typowym mięsie
0,2 w typowych rybach

Facet potrzebuje na dobę 2mg a kobieta 1,5mg witaminy B6 w zaokrągleniu.

Ja tam nie chę być wegetarianinem, ale te kiełki, kurczę, trzy razy więcej witaminy B6 niż w schabowym.
Pozdrawiam
JW
 
 
zenon 
Tygrys

Pomógł: 37 razy
Wiek: 38
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 5633
Skąd: z nienacka
Wysłany: Nie Lut 03, 2008 13:58   

???
0.8 w typowym miesie?

Wtedy nie byloby problemu.

Antrykot wolowy: 0.28
inne miesa: od 0.14 do 0.5mg.

Tak wychodzi po pobieznym przejrzeniu tabel ze str. Jedzdobrze.pl

papryka czerwona ma sporo b6: 0.45mg wg tamtych tabel.
_________________

(\_/)
(O.o)
(> <)
This is Bunny.
Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.
 
 
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Lut 03, 2008 21:11   

przypominam o stopniu wchłanialności - w tabelach tegp nie zamieszczają, a szkoda, bo to jest tak naprawdę najistotniejsze
 
 
zenon 
Tygrys

Pomógł: 37 razy
Wiek: 38
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 5633
Skąd: z nienacka
Wysłany: Nie Lut 03, 2008 22:10   

A masz jakies dane na ten temat?

Wcale nie jestem przekonany, ze jesli sie zje antrykot wolowy (250g) z polowa kostki masla to wchlanialnosc witamin rozpuszczalnych w wodzie bedzie wieksza niz z natury nietlustych spozywanych oddzielnie warzyw.

Pozatym nawet jesli wchlanialnosc z papryki wynosilaby 50% to zjadajac 1 papryke dostarczamy witaminy b6 1/4 dziennego zapotrzebowania. A to jednak sporo.
_________________

(\_/)
(O.o)
(> <)
This is Bunny.
Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.
 
 
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8791
Wysłany: Nie Lut 03, 2008 22:46   

No dobrze Panie Zenonie
zaokrągliłem w górę, ale nie chciałem tak od razu wywracać stereotypów.
Licząc w mg na 100g miąższu wychodzi w mniejszym zaokrągleniu:
Wątróbki surowe 0,8 do1
łosoś świeży 1
ptactwo 0,3-0,5
wieprzowina 0,4-0,6
kiełbasy 0,2-0,7
ukochany salceson 0,16 do 0,2
sery 0,03-0,15
żółtka 0,28 w 100g czyli pięciu sztukach
flaki 0,02 to już tragedia, tam jest głównie białko
chleb żytni 0,15-0,2 tak samo jak salceson i prawie tak samo jak żółtka
ziemniaki późne 0,33 !
niektóre orzechy i nasiona do 0,8

tu ciekawostka:
po upieczeniu schab ma 0,66
a wątróbka saute tylko 0,50
czyli B6 jest odporna na temperaturę a wrażliwa na wymywanie

Pozdrawiam
Witold Jarmołowicz
 
 
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Lut 04, 2008 10:13   

zenon napisał/a:
A masz jakies dane na ten temat?
Wcale nie jestem przekonany, ze jesli sie zje antrykot wolowy (250g) z polowa kostki masla to wchlanialnosc witamin rozpuszczalnych w wodzie bedzie wieksza niz z natury nietlustych spozywanych oddzielnie warzyw.
Pozatym nawet jesli wchlanialnosc z papryki wynosilaby 50% to zjadajac 1 papryke dostarczamy witaminy b6 1/4 dziennego zapotrzebowania. A to jednak sporo.

Czytałem trochę artykułów na ten temat. Ale to nie jest jakaś kontrowersyjna kwestia - nawet wegetarianie zdają sobie doskonale sprawę, że wchłanialność witamin oraz pierwiastków śladowych jest w ich produktach w sporej większości kiepska. Nie wiem, jak to wygląda w przypadku wit. B6, ale jak natrafię na artykuł na ten temat to napiszę.
No i przypominam - różne są normy dla osób, które jedzą sporo węgli, a inne które jedzą ich mało; inne też są dla tych, co jedzą na surowo i odciążają chociażby trzustkę
to proste - im bardziej shitowe żarcie jesz tym więcej witamin oraz pierwiastków śladowych potrzebuje Twój organizm, żeby to wszystko przetrawić, usunąć całą masę shitów, itd.
im więcej obrobionego termicznie - znów tym więcej
 
 
lipon 

Dołączył: 21 Paź 2013
Posty: 166
Wysłany: Wto Sty 03, 2017 07:37   

Praktycznie codziennie spożywam mięso i jajka.
Nabawiłem się mocnych niedoborów witaminy b12.
Przeglądałem wyniki morfologi i okazuje się,ze spadek
hemoglobiny zaczął się po przejściu na dietę nisko węglowodanową.
 
     
revor

Dołączył: 13 Sty 2017
Posty: 2
Wysłany: Pią Sty 13, 2017 00:50   

A czy nie lepiej byłoby zastąpić sztucznych witamin naturalnymi? Tak samo jak nie powinniśmy raczej jeść na potęgę tabletech na odchudzanie i innych leków / suplementów diety.
_________________
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony przez revor Pią Sty 13, 2017 00:52, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
lipon 

Dołączył: 21 Paź 2013
Posty: 166
Wysłany: Pią Sty 13, 2017 18:28   

revor napisał/a:
A czy nie lepiej byłoby zastąpić sztucznych witamin naturalnymi


Nie każdy organizm przyswaja tak jak trzeba witaminy,więc pozostaje tylko suplementacja.
 
     
pogodny 

Wiek: 34
Dołączył: 01 Cze 2015
Posty: 410
Skąd: Kraków
Wysłany: Pon Sty 16, 2017 08:44   

Dobrze, że jest tak dużo różnych suplementów, które mogą pomóc w takich sytuacjach. Też często zdarza mi się z supli korzystać.
 
     
Fitstyler

Dołączył: 08 Lut 2017
Posty: 8
Wysłany: Śro Lut 08, 2017 08:35   

Ja mam zawsze biegunkę po witaminach rozpuszczalnych
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Akademia Zdrowia Dan-Wit informuje, że na swoich stronach internetowych stosuje pliki cookies - ciasteczka. Używamy cookies w celu umożliwienia funkcjonowania niektórych elementów naszych stron internetowych, zbierania danych statystycznych i emitowania reklam. Pliki te mogą być także umieszczane na Waszych urządzeniach przez współpracujące z nami firmy zewnętrzne. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Dowiedz się więcej o celu stosowania cookies oraz zmianie ustawień ciasteczek w przeglądarce.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template modified by Mich@ł

Copyright © 2007-2024 Akademia Zdrowia Dan-Wit | All Rights Reserved