witam wszystkich ze szpitalnego łóżka piszę niezdarnie bo z tel. komórkowego.to jest to co zmusza nas do tego o czym często zapominamy.ze stosując nawet najlepsze żywienie nie możemy zapomnieć o tym ze może nas czekać spotkanie z tymi kturych często krytykujemy i prosić ich o pomoc .
Ostatnio zmieniony przez Molka Pią Wrz 30, 2011 23:45, w całości zmieniany 1 raz
Nelka Pomogła: 3 razy Dołączyła: 05 Mar 2006 Posty: 253 Skąd: Częstochowa
Wysłany: Pon Cze 09, 2008 12:44
Trzymaj się w tym szpitalu i nie pękaj. Od tego są lekarze żeby ludziom pomagać w takich sytuacjach jak twoja. Bez medycyny nigdy sie nie obędzie. Choćby tylko chirurgia jest bardzo potrzebna nie mówiąc już o ratowaniu zycia po róznych wypadkach itp.
Pozdrawiam Nelka
Pomógł: 8 razy Dołączył: 02 Kwi 2008 Posty: 823 Skąd: warszawa
Wysłany: Pon Cze 09, 2008 14:21
Jestem myślami przy Tobie, trzymaj się, jak masz siłę, napisz więcej. Nie bierz głębokich oddechów, bo za mało dwutlenku węgla to też niedobrze, musi być wyrównany poziom. Jurku1946, jesteś silny, niedługo spotkamy się na Forum. Życzę zdrowia.
Pomógł: 191 razy Wiek: 40 Dołączył: 25 Lut 2007 Posty: 15904 Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Cze 12, 2008 16:52
płyny trzeba pić
Jurku, a jak sobie radzisz z jedzeniem w szpitalu? Jeśli żywisz się tak jak zwykle to jak patrzą na Ciebie lekarze jak zajadasz się boczkiem?
Pomógł: 8 razy Dołączył: 02 Kwi 2008 Posty: 823 Skąd: warszawa
Wysłany: Czw Cze 12, 2008 20:48
Jak się czujesz jurek1946 ? vit C, ale z apteki ? to sztuczne, ale ciężko jak jesteś w takim miejscu.
_________________ marzena kiwi
jurek 1946
Dołączył: 31 Sie 2007 Posty: 1062 Skąd: LUBUSKIE
Wysłany: Sob Cze 14, 2008 00:50
Hannibal napisał/a:
płyny trzeba pić
Jurku, a jak sobie radzisz z jedzeniem w szpitalu? Jeśli żywisz się tak jak zwykle to jak patrzą na Ciebie lekarze jak zajadasz się boczkiem?
Hanibał nie pisałen bo nie miałem siły dzisiaj z torakohirurgii przeniesiono mnie na pulmonologię pomału wracam do źycia jutro napiszę wiecej
jurek 1946
Dołączył: 31 Sie 2007 Posty: 1062 Skąd: LUBUSKIE
Wysłany: Sob Cze 14, 2008 01:02
[quote="Hannibal"] w postaci askorbinianu sodu -
Hanibał napisz mi bardziej zrozumiałe o co chodzi z tą witaminą c.Ja niemam w szpitalu normalnej sieci internetu ani też nie ma WLANU Poprostu piszę prosto z komurki juź nie mogę pisać źaczyna mnie wszystko boleć
Pomógł: 37 razy Wiek: 38 Dołączył: 25 Sty 2006 Posty: 5633 Skąd: z nienacka
Wysłany: Sob Cze 14, 2008 12:59
w skrocie:
Witamina C to kwas askorbinowy.
Mozna spozywac czysty kwas askorbinowy, ale specjalisci od witaminy C polecaja askorbinian sodu - to jest sol kwasu askorbinowego.
Doustnie taka forma jest najlepsza na bebechy, mozna to tez dostawac dozylnie.
Odstatnio rozpracowywujemy temat witaminy C.
Czlowiek jest jedna z niewielu istot ktore nie potrafia samodzielnie syntezowac witaminy C.
Przecietnie spozywa sie w pozywieniu kilkadziesiat miligramow tej witaminy. Tymczasem zwierzeta syntetyzuja kilka gram witki C na dobe!
W czasie choroby taki przecietny niewyrosniety piesio moze wyprodukowac sobie nawet kilkadziesiat gram witaminy C! To sa ilosci mierzalne lyzkami stolowymi (z 10-20 lyzek).
Znamy przyslowie: "goi sie jak na psie". Jest to zasluga wlasnie wit. C
Noblista Pauling byl zwolennikiem duzych dawek witaminy C, spozywal dziennie nawet 30g.
Duze dawki witaminy C efektywnie wspomagaja dochodzenie do zdrowia. Szczegolnie przy uszkodzeniach tkanek warto trzasnac sobie spore dawki.
Za granica jest mozliwosc poproszenia w szpitalu o dozylne podanie witaminy C. W Polsce pewnie mozna o tym pewnie pomazyc.
W aptekach sa conajmniej 2 preparaty gdzie jest 1g witaminy C, jest tez kilka preparatow gdzie mamy pol grama wit. C
Trzeba pytac w aptece. Trzeba sprawdzic sklad by bylo mozliwie jak najmniej dodatkow.
W czasie choroby dawki 3-5g to nic wielkiego.
Niektorzy lekarze podaja i po 100g dobowo przy ciezkich chorobach (tyle ze dozylnie.)
_________________
(\_/)
(O.o)
(> <)
This is Bunny.
Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.
Pomógł: 8 razy Dołączył: 02 Kwi 2008 Posty: 823 Skąd: warszawa
Wysłany: Sob Cze 14, 2008 18:37
zenon, racja, ale i racja, że w szpitalu to przechlapane, rodzina musi pomóc. Pewien wykładowca (nie będę się rozpisywać, wszyscy pewnie już czytali ten wykład, bo już nawet jest w internecie), napisał, że wykładowca zjada codziennie jedną cytrynę ze skórką, bo skórka zwiększa kwas askorbinowy aż o20%. No oczywiście ten kwas niszczy szkliwo, więc można sok dolewać do zielonej herbaty lub wody. Pozdrawiam.
_________________ marzena kiwi
jurek 1946
Dołączył: 31 Sie 2007 Posty: 1062 Skąd: LUBUSKIE
Wysłany: Pon Cze 30, 2008 08:06
kiwi4 napisał/a:
zenon, racja, ale i racja, że w szpitalu to przechlapane, rodzina musi pomóc. Pewien wykładowca (nie będę się rozpisywać, wszyscy pewnie już czytali ten wykład, bo już nawet jest w internecie), napisał, że wykładowca zjada codziennie jedną cytrynę ze skórką, bo skórka zwiększa kwas askorbinowy aż o20%. No oczywiście ten kwas niszczy szkliwo, więc można sok dolewać do zielonej herbaty lub wody. Pozdrawiam.
Piszę już z domu jestem juz wyremontowany ale bardzo słaby .Zainteresowała mnie ta witamina C W aptece można ją kupic o gramaturze 500mg .RZADEN LEKARZ z tych których pytałem nie ma pojęcia o wspomaganiu leczenia witaminą C.
Hanibal wrzucił link do tematu Witaminy C ale jest on po Angielsku
gdyby ktoś mógł go streścic byłbym wdzięczny,ten tekst jest w tym temacie.
Pomógł: 37 razy Wiek: 38 Dołączył: 25 Sty 2006 Posty: 5633 Skąd: z nienacka
Wysłany: Wto Lip 01, 2008 20:12
na allegro mozna kupic 120 kapssulek po 1g witaminy C za 21zl + przesylka. Witamine C mozna tez kupic w proszku na stronie thanatos.com.pl (sktuslnir nir jrdy fodyrpns)
ja aktualnie sam nie mam internetu, poza tym mam malo czasu bo w piatek egzamin.
ale za tydzien postaram sie zrobic streszczenie, jezeli do tamtej pory nikt nie pomoze
_________________
(\_/)
(O.o)
(> <)
This is Bunny.
Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.
jurek 1946
Dołączył: 31 Sie 2007 Posty: 1062 Skąd: LUBUSKIE
Wysłany: Wto Lip 01, 2008 21:00
zenon napisał/a:
na allegro mozna kupic 120 kapssulek po 1g witaminy C za 21zl + przesylka. Witamine C mozna tez kupic w proszku na stronie thanatos.com.pl (sktuslnir nir jrdy fodyrpns)
ja aktualnie sam nie mam internetu, poza tym mam malo czasu bo w piatek egzamin.
ale za tydzien postaram sie zrobic streszczenie, jezeli do tamtej pory nikt nie pomoze
Pomógł: 8 razy Dołączył: 02 Kwi 2008 Posty: 823 Skąd: warszawa
Wysłany: Wto Lip 08, 2008 14:57
Ciekawa jestem, czy odstawiłeś detergenty, przynajmniej na jakiś czas, długi czas. Nawet pasta do zębów nie powinna zawierać nienaturalnego fluoru, a innego nie zawiera, jeżeli już zawiera. Pozdrawiam.
_________________ marzena kiwi
jurek 1946
Dołączył: 31 Sie 2007 Posty: 1062 Skąd: LUBUSKIE
Wysłany: Pią Lip 11, 2008 04:31
kiwi4 napisał/a:
Ciekawa jestem, czy odstawiłeś detergenty, przynajmniej na jakiś czas, długi czas. Nawet pasta do zębów nie powinna zawierać nienaturalnego fluoru, a innego nie zawiera, jeżeli już zawiera. Pozdrawiam.
Kiwi nie tylko to co piszesz ale żona ma problem jakie środki używać
do sprzątania ,mycia naczyń.Bo wystarczy że użyje nieodpowiedni
środek natychmiastowa reakcja organizmu,(duszność).w pokoju gdzie przebywam pracuje filtr powietrza i nawilżacz w jednym,wszystko dla lepszego kąfortu w oddychaniu.Fatalnie się czuje jak na spacerze trawię na zadymione tereny.
Pomógł: 8 razy Dołączył: 02 Kwi 2008 Posty: 823 Skąd: warszawa
Wysłany: Pią Lip 11, 2008 15:00
Jurek1946, komfort w oddychaniu będziesz miał z żoną wtedy kiedy usuniesz wszelkie detergenty, przynajmniej na rok. Albo chcesz mieć białą pościel, koszulę itp., albo chcesz być zdrowy. Wybieraj. Pranie pościeli, nie wypłuczesz chemii, wdychasz jak śpisz. Pranie dywanu, on jest wilgotny i paruje chemia, bo dywan schnie. Te duszności u żony, pewnie pracowała na to przez ileś lat, jak inni. Ma zniszczony płyn ustrojowy, jakąś jego część i wystarczy żeby przedostawały się jakieś zanieczyszczenia, nawet pyłki tzw. alergia. Ja nie używam drogich szamponów od łupieżu, myję się zwykłym mydłem, używam dezodorant w sztyfcie, ponoć w areozolu nie jest wskazany na piersi (rak), chodzi o gaz. Nie używam drogich reklamowanych trucizn, dobry produkt sam się reklamuje, nie płacę za reklamę. Póki co, to możesz prać w płatkach mydlanych, rodzice dzieci alergicznych w nich piorą, są w marketach. Najważniejsze, że lubię prysznic i pachnę jak kobieta. Pozdrowienia dla żony. Życzę Ci wytrwałości w Twojej chorobie, co będziesz myślał to będziesz miał. Pomyśl o swojej chorobie, zawsze myśl pozytywnie. Jest takie powiedzenie, lekarz opatrzy, Bóg wyleczy. To przenośnia, to twoje wnętrze, pomyśl o tym, że Ty sam sobie pomożesz. Właściwie to jesteś zdrowy, tylko musisz w to uwierzyć, wiara czyni cuda. Pozdrawiam.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Akademia Zdrowia Dan-Wit informuje, że na swoich stronach internetowych stosuje pliki cookies - ciasteczka. Używamy cookies w celu umożliwienia funkcjonowania niektórych elementów naszych stron internetowych, zbierania danych statystycznych i emitowania reklam. Pliki te mogą być także umieszczane na Waszych urządzeniach przez współpracujące z nami firmy zewnętrzne. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Dowiedz się więcej o celu stosowania cookies oraz zmianie ustawień ciasteczek w przeglądarce.