Strona główna Fakty żywieniowe Jak się żywić? Przepisy Historia diety Forum  

  Forum dyskusyjne serwisu www.DobraDieta.pl  FAQ    Szukaj    Użytkownicy    Czat      Statystyki  
  · Zaloguj Rejestracja · Profil · Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości · Grupy  

Poprzedni temat «» Następny temat
Otwarty przez: Molka
Wto Sty 01, 2013 11:52
Odżywianie enzymowe według Howella
Autor Wiadomość
milosz1984 

Wiek: 39
Dołączył: 19 Wrz 2011
Posty: 168
Wysłany: Śro Maj 16, 2012 22:34   Odżywianie enzymowe według Howella

Co sądzicie o odżywianiu enzymowym wg Howella i jakie surowe pokarmy dostarczają najwartościowsze enzymy?
 
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Czw Maj 17, 2012 07:50   

Brzytwa Ockhama
http://www.dobradieta.pl/...pic.php?t=14334
http://www.dobradieta.pl/...pic.php?t=15174
http://www.dobradieta.pl/...pic.php?t=17075
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
krzysztof2

Pomógł: 25 razy
Dołączył: 14 Maj 2009
Posty: 756
Wysłany: Pon Maj 28, 2012 22:09   Re: Odżywianie enzymowe według Howella

WITAJ :hug:

Zerknij do tego chomika,do działu książki są tam tłumaczenia różnych pozycji Howella.
Jest także analiza moczu wg.Dr Loomisa ucznia i kontynuatora prac Howella ( dostępna bez logowania )
http://chomikuj.pl/jedrus1a/KSI

:papa:
 
     
milosz1984 

Wiek: 39
Dołączył: 19 Wrz 2011
Posty: 168
Wysłany: Pon Maj 28, 2012 23:06   

Dzięki Krzysztof. Mam te e-booki Howella już miesiąc czasu i zacząłem już czytać. Ciekaw jestem czy ktoś z forumowiczów stosował się do jego zaleceń i z jakim efektem.
 
 
     
Octavio

Dołączył: 28 Maj 2013
Posty: 13
Wysłany: Śro Maj 29, 2013 13:32   

This is a fact that raw food is more rich in it's nurtion rather than if it is prepaired that is the thing we all know.
But having that kinda thing can be useful but in moderation.
 
     
yarosh1980 

Pomógł: 8 razy
Wiek: 43
Dołączył: 03 Sty 2012
Posty: 742
Ostrzeżeń:
 7/2/3
Wysłany: Śro Maj 29, 2013 19:57   

Octavio napisał/a:
This is a fact that raw food is more rich in it's nurtion rather than if it is prepaired that is the thing we all know.

yes, raw food is much healthier, but prepaired food is more energetic and more tasty, though it's unhealthy, unfortunately
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 39
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Maj 30, 2013 13:50   

yarosh1980 napisał/a:
prepaired food is more energetic and more tasty

Ani nie jest bardziej energetyczne ani smaczniejsze.
W smaku jest po prostu inne.
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
yarosh1980 

Pomógł: 8 razy
Wiek: 43
Dołączył: 03 Sty 2012
Posty: 742
Ostrzeżeń:
 7/2/3
Wysłany: Czw Maj 30, 2013 15:07   

Hannibal napisał/a:
Ani nie jest bardziej energetyczne ani smaczniejsze.
W smaku jest po prostu inne.

oczywiście mięso jest wyjątkiem jeśli chodzi o smak; o niebo bardziej wolę zjeść pysznego tatara lub metkę niż termizowany stek (pomijając fakt, że mięsa nie tknę).
Ale co do owoców, zbóż lub nasion oleistych, to obróbka termiczna działa przeciwnie - daje pozytywną różnicę w smaku. Pieczone banany, jabłka, ugotowany owies, prażony sezam lub słonecznik są o wiele smaczniejsze niż ich surowe formy; chyba większość ludzi się z tym zgodzi. Ale już nie są aktywne biologicznie, są martwe i pozbawione części walorów odżywczych; organizm musi zużywać własne zasoby żeby je strawić. I dlatego żywności w takiej formie nie należy jadać.
 
     
Octavio

Dołączył: 28 Maj 2013
Posty: 13
Wysłany: Sob Cze 01, 2013 14:23   

Thank you for replying guys.
_________________
Orlando boot camp
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 39
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Cze 01, 2013 17:12   

yarosh1980 napisał/a:
Pieczone banany, jabłka, ugotowany owies, prażony sezam lub słonecznik są o wiele smaczniejsze niż ich surowe formy; chyba większość ludzi się z tym zgodzi.

To z czym większość ludzi się zgodzi o niczym nie przesądza.
Jeśli większość ludzi jest za socjalem to oznacza to że jest on dobry?
Większość to zazwyczaj mainstream.
Jadłem nie raz pieczone jabłka czy banany i nie powiem, że są lepsze od surowych. Są na pewno inne w smaku, że się znów powtórzę i na tym wypadałoby zakończyć, bo ferowanie tutaj wyroków co do lepszości smakowej jest imo nieuprawnione.
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
yarosh1980 

Pomógł: 8 razy
Wiek: 43
Dołączył: 03 Sty 2012
Posty: 742
Ostrzeżeń:
 7/2/3
Wysłany: Sob Cze 01, 2013 21:43   

no racja, ten temat to przecież "Odżywianie enzymowe", a nie "Odżywianie smakowe". A mainstream to tylko mainstream. Większość ludzi odżywia się smakowo, ale czy to oznacza że zdrowo? Nie.
No więc jak sprawić, aby nasze odżywianie stało się bardziej enzymowe... Na początek mały przykładzik, jeśli ktoś lubi nabiał. Ostatnio znalazłem ciekawostkę o kiwi. Otóż radzi się, aby nie przygotowywać z kiwi koktajli mlecznych, bo spowoduje to, że będzie on gorzki. Kiwi zawiera bowiem aktynidynę i papainę - enzymy rozkładające białka. I to podsunęło mi świetną myśl. Mogę przecież ułatwić sobie sprawę z trawieniem poprzez zmiksowanie jogurtu z kiwi:) Po paru godzinach enzymy zawarte w kiwi wykonają robotę, którą musi wykonywać żołądek. Spowoduje to, iż dostarczę sobie jogurt z nieźle strawionym białkiem, a przez to oszczędzę żołądkowi roboty;)
Chrzanić smak; jogurt naturalny i tak jest zawsze gorzki:)
 
     
gudrii 


Pomógł: 19 razy
Dołączył: 29 Lut 2008
Posty: 1967
Skąd: everywhere
Ostrzeżeń:
 1/2/3
Wysłany: Sob Cze 01, 2013 22:28   

ztermizowane jest intensywniejsze w smaku i cięższe dla zołądka.

Ostatnio powróciłem do surowego i nie ma to tam to... raw rules...

Wątrobę łykam w całości z miodem bo mi nie podchodzi już ale reszta jest ok. Generalnie serca i grasica wołowa są nie do wyjebania...
_________________
"The object of war is not to die for your country but to make the other bastard die for his."
George S. Patton
 
     
gudrii 


Pomógł: 19 razy
Dołączył: 29 Lut 2008
Posty: 1967
Skąd: everywhere
Ostrzeżeń:
 1/2/3
Wysłany: Sob Cze 01, 2013 22:30   

aczkolwiek...

zjadam gotowane planty i jajca jak mi się zachce.
_________________
"The object of war is not to die for your country but to make the other bastard die for his."
George S. Patton
 
     
EAnna 

Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 03 Sty 2009
Posty: 1298
Wysłany: Sob Cze 01, 2013 22:51   

gudrii napisał/a:
grasica wołowa
???
_________________
Pozdrawiam
EAnna
 
     
yarosh1980 

Pomógł: 8 razy
Wiek: 43
Dołączył: 03 Sty 2012
Posty: 742
Ostrzeżeń:
 7/2/3
Wysłany: Sob Cze 01, 2013 22:57   

gudrii napisał/a:
ztermizowane jest intensywniejsze w smaku i cięższe dla zołądka.

Właśnie tego określenia szukałem! Moje wcześniejsze stwierdzenie, że "termizowane jest lepsze w smaku" było trochę nieprzyzwoite, zaś stwierdzenie Hannibala, że "jest po prostu inne w smaku" było trochę lakoniczne. A ty gudrii znalazłeś ten złoty środek:)
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 39
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Cze 02, 2013 05:36   

EAnna napisał/a:
gudrii napisał/a:
grasica wołowa
???

Pewnie chodziło o corpus adiposum thymi ;)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 39
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Cze 02, 2013 05:41   

gudrii napisał/a:
ztermizowane jest intensywniejsze w smaku

Z tym też się nie zgodzę.
Są wręcz produkty, które po obróbce term. mocno tracą na intensywności - cebula, czosnek, por, rzodkiewki, ostra papryka, imbir, etc.
Co do reszty rzeczy to jest to kwestia subiektywnej oceny.
Wiadomo, że np. wędzony łosoś jest bardziej intensywny od surowego, tyle że ten pierwszy zawiera różne dodatki wzmacniające ów smak, więc nie jest to kwestia samej obróbki.
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
yarosh1980 

Pomógł: 8 razy
Wiek: 43
Dołączył: 03 Sty 2012
Posty: 742
Ostrzeżeń:
 7/2/3
Wysłany: Nie Cze 02, 2013 07:50   

Hannibal napisał/a:
Są wręcz produkty, które po obróbce term. mocno tracą na intensywności - cebula, czosnek, por, rzodkiewki, ostra papryka, imbir, etc.

ale znamienne jest, że te wszystkie przykłady należą tylko do jednej grupy - warzywa. Bo np. owoce już tak nie tracą na intensywności, a produkty bardziej treściwe jak zboża (ryż, kasze), warzywa fasolowe czy nasiona stają się intensywniejsze w smaku. Co do warzyw, to gudriemu pewnie chodziło, że nie cały smak, lecz któraś jego część staje się intensywniejsza, np. wzrasta słodycz, a maleje ostrość. Ale to już można po prostu nazwać "zmianą smaku na inny".
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Akademia Zdrowia Dan-Wit informuje, że na swoich stronach internetowych stosuje pliki cookies - ciasteczka. Używamy cookies w celu umożliwienia funkcjonowania niektórych elementów naszych stron internetowych, zbierania danych statystycznych i emitowania reklam. Pliki te mogą być także umieszczane na Waszych urządzeniach przez współpracujące z nami firmy zewnętrzne. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Dowiedz się więcej o celu stosowania cookies oraz zmianie ustawień ciasteczek w przeglądarce.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template modified by Mich@ł

Copyright © 2007-2024 Akademia Zdrowia Dan-Wit | All Rights Reserved