[M i T]

http://technowinki.onet.p...,1,artykul.html

Cytat:

Chrząszcz sterowany przez człowieka Grzegorz Kubera/16.06.2009 09:00 Najpierw jest larwa, potem poczwarka. Właśnie na tym etapie następuje implementacja rozwiązań technologicznych, by jako dorosły osobnik owad - w tym przypadku chrząszcz - mógł być sterowany przez człowieka drogą bezprzewodową. Pytanie: do czego miałyby służyć takie chrząszcze? Obecnie trwają prace nad urządzeniami przeznaczonymi do wszczepiania do owadów. I trzeba przyznać, że naukowcy osiągnęli już pewne sukcesy. Za przykład posłuży chrząszcz. Duży owad lata w lewo i w prawo, w górę i w dół. Ale nie do końca jest owadem, ponieważ nie lata własnymi ścieżkami. Kiedy był poczwarką, naukowcy wszczepili mu długą i cienką antenę oraz specjalną płytkę drukowaną niewielkich rozmiarów, na której znalazł się standardowy mikroprocesor, odbiornik radiowy i malutka bateria. Do systemu nerwowego i mięśniowego bardzo starannie zaimplementowano także sześć elektrod. Jak podają naukowcy z Maharbiz Research Group, wszystkie elementy nie ważą więcej niż guma do żucia, a wielkością są porównywalne do dziesięciocentówki. W ten sposób inżynierzy z Maharbiz mogą sterować chrząszczem za pomocą technologii bezprzewodowej, korzystając z notebooka. Poza sterowaniem, owada można też włączać lub wyłączać. Po co ludziom takie możliwości? Pomysłodawcą jest Michel Maharbiz, który ma nadzieję, że pewnego dnia owady będą mogły przenosić urządzenia do lokalizowania ludzi znajdujących się w trudno dostępnych miejscach i okażą się niezwykle pomocne w misjach ratunkowych. Owad kontrolowany przez człowieka nie jest drogi. - Materiały kosztują zaledwie 5 dolarów, a większość to łatwo dostępne elementy - powiedział Maharbiz, asystent profesora na Uniwersytecie Kalifornijskim w Berkeley w wywiadzie udzielonym MIT (Massachusetts Institute of Technology). - Mogą [owady - przyp. red.] wlatywać do maleńkich pęknięć i zostać wyposażone w czujniki ciepła, żeby znaleźć ocalałych rannych. Takich rzeczy nie zrobisz przy pomocy syntetycznych rozwiązań - dodał. Biologiczne maszyny przyszłości Naukowiec specjalizuje się w projektowaniu interfejsów pomiędzy maszynami a żywymi organizmami. Za cel ubrał sobie stworzenie "biologicznej maszyny", która wykorzysta przewagę wynikającą z posiadania żywych komórek, oferując bardzo niskie zużycie energii przy świetnym, precyzyjnym poruszaniu się. Cyborgi Maharbiza, którymi człowiek będzie mógł do woli manipulować, mają gromadzić i przechowywać różne informacje. W nietypowych owadach-maszynach będzie można ponadto zastępować uszkodzone narządy, a nawet więcej - pod niektórymi względami owady będą mogły naprawiać się we własnym zakresie. Maharbiz przewiduje, że w ciągu najbliższych 100 lat tego typu maszyny będą wszędzie i zaoferują ludzkości szereg korzyści. Zdalnie sterowany chrząszcz to dopiero pierwszy z sukcesów, bo człowiek może kontrolować tylko jego lot. Aby owady stały się bardzo pożyteczne i zaczęły przypominać roboty nadające się do misji ratunkowych, trzeba jeszcze zadbać o wyrafinowane narzędzia, które kolejno należy w nich (lub na nich) zainstalować. Dotychczas zespół Maharbiza musiał stworzyć mechanizmy wejścia i wyjścia, które pozwoliły efektywnie komunikować się z systemem nerwowym owada. Tego rodzaju interfejs jest możliwy do opracowania dzięki obecnemu postępowi w technikach mikroprodukcji, dostępności coraz mniejszych źródeł energii i bardziej wyrafinowanych systemów mikroelektromechanicznych - malutkich urządzeń, które mogą być montowane do mikrokontrolerów. Chrząszcz wyposażony we wspomniane wcześniej elementy sterowany jest przez człowieka, który używa laptopa. Naukowcy opracowali bowiem specjalne oprogramowanie, które pozwala kontrolować owada bezprzewodowo z poziomu systemu operacyjnego. Nie wymienia się nazwy oprogramowania, ale bardzo prawdopodobne jest, że działa w zwyczajnym systemie Windows. Do owada dostarczane są w ten sposób małe elektryczne impulsy, które wywołują rozpoczęcie czy zakończenie lotu, jak również powalają wykonywać zakręty. Tajny agent chrząszcz Inni naukowcy stworzyli interfejsy, które umożliwiają zdalne sterowanie ruchami szczura i innych zwierząt. Owady są jednak znacznie mniejsze, a przy tym stanowią większe wyzwanie. Maharbiz jest jednym z niewielu naukowców, którzy dysponują odpowiednio dużą wiedzą na temat biologii i inżynierii, co jest niezbędne by wiedzieć jak połączyć układ nerwowy owada z rozwiązaniami technologicznymi. Co równie istotne, modyfikowanie chrząszcza dzieje się wtedy, gdy jest jeszcze poczwarką - dzięki temu dorosły osobnik nie przypomina żadnego cyborga. To ogromna zaleta, ponieważ w przyszłości takie chrząszcze mogłyby brać udział także w tajnych misjach. - Chcemy dowiedzieć się, jakie są granice kontroli - mówi MIT Maharbiz. Aktualnie naukowcy pracują nad jeszcze lepszymi rozwiązaniami technologicznymi, żeby kontrola nad owadami stała się bardziej precyzyjna, a same systemy były jeszcze mniejsze. Długofalowa wizja grupy Maharbiz to opracowanie urządzeń i materiałów kontrolowanych przez człowieka, które pochodzą bezpośrednio z żyjących organizmów. W trakcie rozwoju naukowcy starają się przejmować nad nimi kontrolę, a następnie wykorzystywać je do celów, do których nigdy nie miały być wykorzystane. Poza owadami-cyborgami, zespół Maharbiza pracuje także nad innymi projektami. Żaden z nich nie jest jednak tak efektowny, przyszłościowy i - trzeba to przyznać - przerażający zarazem. Grzegorz Kubera

Marishka

P.S. A jakiś czas temu było o "latających strzykawkach" - czyli zmodyfikowanych komarach, które będą nas szczepić! A kto wyłoży kasę na badania? Niejaki Bill Gates! Hmmm...
http://www.washingtonpost...8102203083.html