Proszę podpowiedżcie czy jest jakiś przepis na zachowanie jak największej ilości witaminy C zawartej w owocach dzikiej róży. Na codzień używam ja i moja rodzina witaminy c z firmy Polska Róża ale przy 4 osobach wychodzi to dość drogo, więc przyszło mi do głowy aby wyprodukować ją samemu tym bardziej, że w mojej okolicy rośnie sporo krzaczków, które wszyscy omijają. Na tym forum nie muszę chyba tłumać o prozdrowotnych właściwościach naturalnej witaminy C.
Zgadzam się, ale z drugiej strony producent podaje na butelce 500 ml jest 2250 mg witaminy C i nie sądzę żeby kłamał, wnioskuję z tego, że obróbka termiczna jaką jest proces pasteryzacji nie wpłynęła specjalnie na ilość witaminy C.
Mam nowe wieści odnośnie dzikiej róży, mianowicie moja żona wyczytała gdzieś, mam dylemat bo dzisiaj wybierałem się aby nazbierać dzikiej róży i zamrozić.
Pomogła: 60 razy Dołączyła: 02 Maj 2009 Posty: 6909
Wysłany: Nie Lis 29, 2009 11:23
Hannibal napisał/a:
tadek napisał/a:
(...) mianowicie moja żona wyczytała gdzieś (...)
ale co wyczytała?
no tez siem zastanawialam i pomyslałam że wczoraj Andrzejki były...
Iga [Usunięty]
Wysłany: Śro Gru 02, 2009 13:30
Hannibal napisał/a:
ale co wyczytała?
No to może ja napiszę co wyczytałam
Cytat:
Dzika róża na zwyrodnienie stawów.
Proszek z dzikiej róży łagodzi bóle związane ze zwyrodnieniem stawów i zmniejsza spożycie niesteroidowych leków przeciwzapalnych przez pacjentów z tym schorzeniem - potwierdziła analiza duńskich naukowców ze szpitala Frederiksberg w Kopenhadze.
Jak tłumaczą autorzy pracy, proszek z owoców dzikiej róży (Rosa canina) zawiera galaktolipid o nazwie GOPO, który łagodzi stan zapalny w chrząstce i dlatego może być pomocny w łagodzeniu dolegliwości bólowych stawów. Ponieważ GOPO ulega rozkładowi w temperaturze powyżej 40 st. C, nie ma go w marmoladach i innych przetworach z róży robionych w wyższej temperaturze.
- Od lat stosuję proszek z dzikiej róży u pacjentów z chorobą zwyrodnieniową stawów, gdyż łagodzi on bóle i sztywność poranną, a przez to umożliwia chorym większą aktywność - mówi dr hab. Krystyna Księżopolska-Orłowska, kierownik Kliniki Rehabilitacji w Instytucie Reumatologii w Warszawie.
Jej zdaniem, zaletą preparatu jest to, że stosując go, pacjenci mogą zmniejszyć spożycie niesteroidowych leków przeciwzapalnych, które mają szkodliwy wpływ na układ pokarmowy.
Kilkutygodniowa terapia
- Trzeba jednak podkreślić, że lek ten nie daje efektu natychmiast, ale dopiero po kilku tygodniach i że jest skuteczny we wczesnych zmianach zwyrodnieniowych, a nie w zmianach zaawansowanych, które wymagają wstawienia endoprotez - zaznaczyła dr hab. Księżopolska-Orłowska.
Choroba zwyrodnieniowa jest najczęstszą przyczyną inwalidztwa osób starszych. Objawia się bólami utrudniającymi wykonywanie różnych ruchów - chodzenie, wstawanie, siadanie. Nasilenie tych dolegliwości zależy od stopnia zaawansowania zmian.
Pacjenci, cierpiący na bóle zwyrodnieniowe od lat próbują je łagodzić za pomocą preparatów pochodzenia naturalnego, takich jak proszek z owoców dzikiej róży, zawierający galaktolipid GOPO czy glukozamina, czyli aminocukier będący naturalnym składnikiem chrząstki.
Aby sprawdzić skuteczność tych preparatów, naukowcy duńscy kierowani przez specjalistę w dziedzinie statystyki medycznej, prof. Roberta Christensena, przeanalizowali wyniki trzech dużych badań dotyczących chlorowodorku glukozaminy, w których udział wzięło łącznie 933 pacjentów oraz trzech badań nad proszkiem z dzikiej róży, w których uczestniczyło 287 chorych.
Dzika róża silniejsza niż placebo
Okazało się, że glukozamina nie była lepsza od placebo w łagodzeniu bólu stawów, natomiast proszek z róży dawał pod tym względem większe i bardziej trwałe korzyści. Wyniki tych badań przedstawiono na tegorocznym Światowym Kongresie Osteoartrozy w Montrealu.
Dr hab. Księżopolska-Orłowska podkreśla jednak, że pacjent, któremu doskwierają bóle stawów powinien najpierw skonsultować się w lekarzem zanim zdecyduje się zażywać preparat z róży.
- Przyczyny bólu kości i stawów mogą być bowiem bardzo różne i opóźnienie diagnozy może doprowadzić do zaniedbań, które później będą niemożliwe do naprawienia - podkreśliła reumatolog. Jak wyjaśniła, nieraz dolegliwości podobne do choroby zwyrodnieniowej stawów mogą być spowodowane np. przerzutami nowotworu do kości.
Pomógł: 6 razy Dołączył: 11 Wrz 2009 Posty: 165 Skąd: z buszu australijskiego
Wysłany: Pon Gru 07, 2009 12:40
Latwiej zrobic wino z czarnej porzeczki lub z jagod, przy czym jest bardzo smaczne.
A skoro witamina C przechodzi do wina to rozumiem, ze z kazdych owocow z jakich zrobimy wino to bedzie zawieralo ta witamine.
Tadek nie dostał chyba satysfakcjonującej do końca odpowiedzi o zastosowaniu dzikiej róży....ja też nie:(
Ostatnio zakupiłem 200 gram mielone dzikiej róży firmy Sanbios. Pachnie świeżo.
Wolałbym jednak sam sobie tą dziką róże sporządzać bo także mam dostęp do Dzikiej róży, która rośnie w mojej okolicy w dużych ilościach.
Proszę osoby doświadczone o pomoc:
Jak zastosować dziką róże, która rośnie obok mnie by wykorzystać 100% jej właściwości i bez straty witaminy C. Kiedyś zbierałem dziką róże i suszyłem w suszarce do grzybów i owoców według przepisu z Internetu czyli:
Owoce rozdrobniłem na pół i przez pierwsze 10 min. należy trzymać je w temp. ok. 100 °C, by szybko zniszczyć enzymy rozkładające witaminę C, potem suszyć w temp. ok. 50–60 °.
Stosowałem to jako herbatę, zalewałem wrzątkiem, jednak wiem, że to zalewanie powodowało rozkład witaminy C.
Jak zatem stosować dziką róże by w pełni wykorzystać jej właściwości bez straty witaminy C? Czy ten sposób z suszeniem przepołowionych na pół owoców dzikiej róży przez pierwsze 10 minut w temperaturze 100° a nasteopnie 50-60° i po suszeniu zmielenie jej w młynku do kawy i ten zmielony susz zamknąć w opakowaniu i spożywać 3 łyżeczki dziennie będzie najlepszym sposobem? Czy jest lepszy sposób na pełne wykorzystanie jej właściwości? I kiedy się zbiera owoce dzikiej róży? Czy wrzesień to odpowiednia pora? Bo owoce maja być miękkie.
Z góry dziękuję za pomocne odpowiedzi
Kangur Pomógł: 34 razy Wiek: 82 Dołączył: 27 Sty 2005 Posty: 3119 Skąd: Australia
Wysłany: Pon Wrz 19, 2011 21:40
milosz1984 napisał/a:
Tadek nie dostał chyba satysfakcjonującej do końca odpowiedzi o zastosowaniu dzikiej róży....ja też nie:(
Ostatnio zakupiłem 200 gram mielone dzikiej róży firmy Sanbios. Pachnie świeżo.
Wolałbym jednak sam sobie tą dziką róże sporządzać bo także mam dostęp do Dzikiej róży, która rośnie w mojej okolicy w dużych ilościach.
Proszę osoby doświadczone o pomoc:
Jak zastosować dziką róże, która rośnie obok mnie by wykorzystać 100% jej właściwości i bez straty witaminy C. Kiedyś zbierałem dziką róże i suszyłem w suszarce do grzybów i owoców według przepisu z Internetu czyli:
Owoce rozdrobniłem na pół i przez pierwsze 10 min. należy trzymać je w temp. ok. 100 °C, by szybko zniszczyć enzymy rozkładające witaminę C, potem suszyć w temp. ok. 50–60 °.
Stosowałem to jako herbatę, zalewałem wrzątkiem, jednak wiem, że to zalewanie powodowało rozkład witaminy C.
Jak zatem stosować dziką róże by w pełni wykorzystać jej właściwości bez straty witaminy C? Czy ten sposób z suszeniem przepołowionych na pół owoców dzikiej róży przez pierwsze 10 minut w temperaturze 100° a nasteopnie 50-60° i po suszeniu zmielenie jej w młynku do kawy i ten zmielony susz zamknąć w opakowaniu i spożywać 3 łyżeczki dziennie będzie najlepszym sposobem? Czy jest lepszy sposób na pełne wykorzystanie jej właściwości? I kiedy się zbiera owoce dzikiej róży? Czy wrzesień to odpowiednia pora? Bo owoce maja być miękkie.
Z góry dziękuję za pomocne odpowiedzi
Po przymrozkach zebrac i zrobic wino. Mozna zrobic mieszanke z glogiem.
_________________ Odkwaszać czy zakwaszać?
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1159
14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce».
Po przymrozkach zebrac i zrobic wino. Mozna zrobic mieszanke z glogiem.
A jak ktoś chce wersje bezalkoholową i zachowaniu 100% witaminy C i wszystkich właściwości to jakie inne sposoby?
Np suszenie według przepisu, następnie mielenie w młynku do kawy i taki zmielony susz zamykam szczelnie w opakowaniu i konsumuje 3 łyżeczki dziennie ? Tak będzie ok by nie tracić witaminy C i innych właściwości zdrowotnych dzikiej róży? Czy zaleca się raczej po suszeniu przetrzymywać w zamrażarce a mielić tylko bezpośrednio przed spożyciem lub ewentualnie zmielić ilość na tydzień i przechowywać w lodówce?
Ostatnio zmieniony przez Molka Pon Wrz 19, 2011 22:55, w całości zmieniany 3 razy
najlepiej przyswajalna witamina C jest z soku z róży. Rozmawiałam z wieloma klientkami na ten temat, w celu przeprowadzenia jakiejś sądy, ale w formie płynnej był najwygodniejszy i najlepiej działał. Część owoców polecam na konfiturę, a resztę do zamrażalnika i co pewien czas trzeba się niestety pomęczyć i zrobić sok.
Sondy kochana sie pisze, sondy. Jezeli chcesz reklamowac sklep to nie mozesz tak ryzykowac wiarygodnoscia
_________________ Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Gavroche [Usunięty]
Wysłany: Czw Paź 25, 2012 11:49 Re: Niestety...
zyon napisał/a:
Abigail napisał/a:
w celu przeprowadzenia jakiejś sądy.
Sondy kochana sie pisze, sondy. Jezeli chcesz reklamowac sklep to nie mozesz tak ryzykowac wiarygodnoscia
Może to miały być sądy nad tą Różą?
Sprzedawca powinien tylko przepięknie podać towar i nabić należność, he,he,he.
Sondy kochana sie pisze, sondy. Jezeli chcesz reklamowac sklep to nie mozesz tak ryzykowac wiarygodnoscia
Może to miały być sądy nad tą Różą?
Kto wie, ja ja tylko ostrzegam, zaraz ktos to rozkmini na 27 wielce zabawnych kalamburow w stylu "sondowane sądy osadzily sadownika osądzonego w sondzie" i co wtedy?
_________________ Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Ostatnio zmieniony przez zyon Czw Paź 25, 2012 11:56, w całości zmieniany 1 raz
Gavroche [Usunięty]
Wysłany: Czw Paź 25, 2012 11:54 Re: Niestety...
Cytat:
i co wtedy?
Część się zarumieni, część przestanie pisać i tak oto będzie maleć lista Użytkowników tego zacnego forum.
Sondy kochana sie pisze, sondy. Jezeli chcesz reklamowac sklep to nie mozesz tak ryzykowac wiarygodnoscia
oj,. nie tylko . a co w kosmo sie mamy, jak nie sondy
reklama DŹWIGNIĄ handlu.
a dziewczyna się nie reklamuje jak widać,
kto ma przyjść i kupić to przyjdzie i kupi, kto nie ten nie.
_________________ Im więcej trudności w drodze do celu,
tym więcej radości w jego osiągnięciu.
koffin Pomógł: 2 razy Dołączył: 22 Sty 2013 Posty: 482
Wysłany: Wto Mar 11, 2014 18:21 hey
Gdy kupię owoce dzikiej róży w kawałkach to czy muszę zaparzać czy lepiej zjeść aby dostarczyć wit C?
Druga opcja to nalewka albo wino? Co lepsze nalewka wino czy suszone owoce/zaparzone.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Akademia Zdrowia Dan-Wit informuje, że na swoich stronach internetowych stosuje pliki cookies - ciasteczka. Używamy cookies w celu umożliwienia funkcjonowania niektórych elementów naszych stron internetowych, zbierania danych statystycznych i emitowania reklam. Pliki te mogą być także umieszczane na Waszych urządzeniach przez współpracujące z nami firmy zewnętrzne. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Dowiedz się więcej o celu stosowania cookies oraz zmianie ustawień ciasteczek w przeglądarce.