Strona główna Fakty żywieniowe Jak się żywić? Przepisy Historia diety Forum  

  Forum dyskusyjne serwisu www.DobraDieta.pl  FAQ    Szukaj    Użytkownicy    Czat      Statystyki  
  · Zaloguj Rejestracja · Profil · Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości · Grupy  

Poprzedni temat «» Następny temat
EURO 2012
Autor Wiadomość
zenon 
Tygrys

Pomógł: 37 razy
Wiek: 38
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 5633
Skąd: z nienacka
Wysłany: Śro Gru 09, 2009 14:15   EURO 2012

3:45
http://www.youtube.com/watch?v=Oli_gRWV7B8
_________________

(\_/)
(O.o)
(> <)
This is Bunny.
Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.
Ostatnio zmieniony przez zenon Śro Gru 09, 2009 14:16, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
ashkar
[Usunięty]

Wysłany: Śro Gru 09, 2009 16:54   

Moda na sukces?
 
     
Kosmal


Pomógł: 2 razy
Dołączył: 02 Kwi 2009
Posty: 107
Skąd: Grodzisk Mazowiecki
Wysłany: Śro Gru 09, 2009 16:58   

Chodzi Ci może o te dziwne "zacięcia" doktora?
 
     
Kosmal


Pomógł: 2 razy
Dołączył: 02 Kwi 2009
Posty: 107
Skąd: Grodzisk Mazowiecki
Wysłany: Śro Gru 09, 2009 16:59   

Chociaż wygląda na to, że on jakby czytał tekst wyświetlany przed nim
 
     
Waldek B 
Moderator


Pomógł: 51 razy
Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 3552
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Gru 09, 2009 17:03   

oj dieci jak wy motacie rzeczy proste

elohim przesyłają mu tekst telepatycznie

wyższa świadomość, miliony lat świetlnych i dlatego te spowolnienia
_________________
http://waldekborowski.deviantart.com/
 
     
ashkar
[Usunięty]

Wysłany: Śro Gru 09, 2009 19:19   

;)
 
     
grizzly
[Usunięty]

Wysłany: Śro Gru 09, 2009 20:27   

Waldek B napisał/a:
...oj dieci jak wy motacie rzeczy proste

elohim przesyłają mu tekst telepatycznie...

Ale wszyscy zapomnieli o tej "madrosci i dobroci" ktora przychodzi
wraz "z licznikiem" zjedzonych "zoltkow i podgardlow"! :hah:

No wezmy na ten przyklad Pania Zosie! 8-)
Wczesniej jak sama przyznaje nie byla "dobra i madra tak"

Az tu ci nagle "bing-bang", Pani Zosia po tylu latach obcowania z "jajami"
juz wie jaka madra i dobra jest! :viva:

BTW
Moze wczesnie to "zle jaja byly" :shock:

W kazdym razie ogladajac "piekna peruke"
widac wplyw "zoltek i zlotej proporcji" :hah:
.
 
     
figa


Pomógł: 8 razy
Wiek: 67
Dołączył: 07 Lut 2005
Posty: 1142
Skąd: dolnośląskie
Wysłany: Śro Gru 09, 2009 20:36   

Wcześniej pani Zosia obawiała sie cholesterolu ,więc
była wierna tradycyjnej piramidzie
Co do lepszej jakości zycia -to nie mam najmniejszej wątpliwości
Mam podobnie.
_________________
pozdrawiam
 
     
figa


Pomógł: 8 razy
Wiek: 67
Dołączył: 07 Lut 2005
Posty: 1142
Skąd: dolnośląskie
Wysłany: Śro Gru 09, 2009 20:39   

grizzly napisał/a:
BTW
Moze wczesnie to "zle jaja byly"

Misiek z czasem mniejszy juz wybór to niech będą nawet złe
jakby nie miało być ich wcale
_________________
pozdrawiam
 
     
Iga
[Usunięty]

Wysłany: Śro Gru 09, 2009 20:45   

grizzly napisał/a:

W kazdym razie ogladajac ...
.

Za krótko oglądasz ,"to przychodzi z czasem,to trwa 5 lat ,to nie jest takie łatwe".
Ostatnio zmieniony przez Iga Śro Gru 09, 2009 20:48, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
grizzly
[Usunięty]

Wysłany: Śro Gru 09, 2009 20:47   

figa napisał/a:
...Co do lepszej jakości zycia...

To "zlota proporcja" zapewne i ten tluszcz co od niego
"siem" nie tyje! :hah:

Na jakosc zycia to nawet "Jurek spawacz"
nie narzekal w swoim "najlepszym szpitalu" :shock:

Pamietasz jaki byl zachwycony "chichoczacymi pielegniarkami"
to jest wlasnie TO o czym Pani Zosia prawila namietnie! :pada:
.
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Śro Gru 09, 2009 20:57   

grizzly napisał/a:


Az tu ci nagle "bing-bang", Pani Zosia po tylu latach obcowania z "jajami"
juz wie jaka madra i dobra jest! :viva:

BTW
Moze wczesnie to "zle jaja byly" :shock:
.

:viva: misiek Ty sie nie "podsmichuj z pani Zosi , nie wiem z jakimi "jajami wczesniej obcowała " :hah: ale fakt jest taki ze kobieta czuje sie lepiej i to jest najwazniejsze, misiek przeciez Tobie chyba nie musze tłumaczyc ze jesli człowiek czuje sie zdrowo to wszystko go cieszy....sama wiem po sobie, gdy czuje sie dobrze to mam dobry humor, jestem mila, mam potrzebe isc z pomoca innym, kocham ludzi, gdy czuje sie zle wszystko mnie drazni, wkurza itd.... ot co :faint: i mysle ze tym ludziom własnie o to chodzi jesli mowia ze sa dobrzy i madrzy.... :pada:
 
     
figa


Pomógł: 8 razy
Wiek: 67
Dołączył: 07 Lut 2005
Posty: 1142
Skąd: dolnośląskie
Wysłany: Śro Gru 09, 2009 21:16   

Misiek ,
Powiem tylko ,że być może jesteśmy na etapie poszukiwania brakujacego ogniwa .
Co do śmierci Jurka -to wierze w to ,ze czuł sie dobrze ,moze to lepsze .
niż świadomośc nieuleczalnego .
Łatwo mówić i naigrywać się młodym zdrowym i łoświeconym a Jurek
miał chorobe zawodową .
Co do innych śp optymalnych ale już nie pierwszej młodości
-to też bym chciała wiedzieć ,w czym przedobrzyli ,co zaniechali ,
Optymalne czy niskowęglowodanowe mimo wszystko nie chroni
przed starością .
Co do złotej proporcji to mnie osobiście brakuje na podział
Mężczyżni i kobiety no i ten feralny tłuszcz ,
Moge powiedzieć o sobie -ja musze wszystko ograniczać -tłuszcz też,
bo niestety niezauważalnie TYJE
_________________
pozdrawiam
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Śro Gru 09, 2009 21:20   

figa napisał/a:

Moge powiedzieć o sobie -ja musze wszystko ograniczać -tłuszcz też,
bo niestety niezauważalnie TYJE

i bardzo dobrze figa, bo w pewnym sensie kazdy powinien indywidualnie dostosowac diete pod siebie, kazdy jest inny i na pewno proporcje wegli tluszczu bialka beda troszke inne w zaleznosci od metabolizmu, aktywnosci itd.... obserwacja siebie jak najbardziej wskazana. :-)
 
     
figa


Pomógł: 8 razy
Wiek: 67
Dołączył: 07 Lut 2005
Posty: 1142
Skąd: dolnośląskie
Wysłany: Śro Gru 09, 2009 21:27   

grizzly napisał/a:
Pamietasz jaki byl zachwycony "chichoczacymi pielegniarkami"
to jest wlasnie TO o czym Pani Zosia prawila namietnie!

Mój dziadek przed śmiercią pielęgniarki przkupywał łakociami
-Mnie po słodycze wysyłał a wszystko rozdawał.
,żeby uszczypnac albo pomacać .
a jego ostatnie słowa były 'siostry ,pierwsza klasa"
Wtedy byłam troche rozczarowana a dzisiaj myśle ,ze zmarł szczęśliwy.
_________________
pozdrawiam
 
     
grizzly
[Usunięty]

Wysłany: Śro Gru 09, 2009 22:21   

Molka napisał/a:
...kazdy jest inny i na pewno proporcje wegli tluszczu bialka beda troszke inne w zaleznosci od metabolizmu, aktywnosci itd.... obserwacja siebie jak najbardziej wskazana. :-)...
Viola Ty tak nie pisz, bo Ciebie "siekierowy"
na "przyklapnieta peruczke" wywali z "koc-OWNIKA" :viva:

Jak Ty smiesz "gold propcjum" negowac!
 
     
Adam319 
We are all One


Pomógł: 43 razy
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 2409
Skąd: tiny.pl/hpb9n tiny.pl/hlhmn
Wysłany: Czw Gru 10, 2009 01:20   

A jakby tak w Miśka Miśkowym postem. :-)

Ależ jest napisane, że jakieś 10% zdrowych ludzi wymaga pomocy doradcy żywieniowego by prawidłowo zastosować dietę, pomocy powinni w razie jakichkolwiek problemów szukać także ludzie posiadający znaczące aktywne jednostki chorobowe.

Ostatnie zdanie cytatu wyboldowałem co byś się zastanowił czy ewolucja Twoich poglądów żywieniowych jest dodatnia czy ujemna.

Inna sprawa czy nie próbujesz rozdmuchać te 10% jak to obserwujemy przy okazji „świńskiej” grypy. Co ciekawe, prosty człowiek sobie weźmie przykładowy jadłospis i się do niego stosuje, a za bardzo kumaty próbuje poczytać z różnych źródeł,
wyznaczyć złoty środek i jechać środkiem drogi.
:-)

Grizzly napisał:
http://www.dobradieta.pl/...p?p=77057#77057
Cytat:
Doskonale wiadomo, ze Dr.J.K. pisal o swoim koncepcie
dla "prostych ludzi".!!!
Jak "planktonowi" mozna w mozliwie prosty sposob,
opisac zlozone i niepoznane do konca zagadnienia???

Jestem przekonany, ze proporcje BTW podane przez Dr. J.K.
to proporcje "modelowe" i w zamysle autora przedstawione
jako "baza" do dalszej "obrobki" przez Lekarzy i Doradcow Zywieniowych.

Problem w tym, ze "prosty lud", slepy i gluchy, tego nie
widzi, natomiast odczytuje ksiazki jako "cudowny kod BTW"

I nie dopuszcza do siebie mysli("prosty lud"),
ze za porady "AKTYWACJI KLUCZA BTW"musi zaplacic pieniadze,
dla Lekarzy i DZ***.

Doszlo do paradoksalnej sytuacji, wszyscy:
zarowno zaslepieni fanatycy duplikacji "doskonalego modelu BTW",
jak i jego bezwzgledni krytycy, zapominaja o prostym fakcie.

W ksiazkach Dr. J. K. opisuje "DOSKONALY" modelowy
profil BTW, ktory dopiero moga "OZYWIC" Lekarze i DZ.

*** cytujący obstawia, że chodzi o DŻ – Doradca Żywieniowy
Ostatnio zmieniony przez Adam319 Czw Gru 10, 2009 01:46, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Czw Gru 10, 2009 13:10   

Grizzly napisał:

W ksiazkach Dr. J. K. opisuje "DOSKONALY" modelowy
profil BTW, ktory dopiero moga "OZYWIC" Lekarze i DZ.
--------------------------------------------------------------------------------------------------------

ilu lekarzy w Polsce było by w stanie ożywić ten model misiuniu, jak myślisz? kilku? oczywiście mam na mysli wiedze, nie chęci.... :viva:
 
     
grizzly
[Usunięty]

Wysłany: Czw Gru 10, 2009 21:39   

Adam319 napisał/a:
...W ksiazkach Dr. J. K. opisuje "DOSKONALY" modelowy
profil BTW, ktory dopiero moga "OZYWIC" Lekarze i DZ. [/b]...

No tak! :viva: A co tutaj jest takiego niezrozumialego? 8-)

Dowodem przypieczetowanym "TRUMNA"
jest los naszych kolegow:
a.) "Jurka spawacza"
b.) "Morgano najstarszy doradca zywieniowy"
c.) cala armia anonimowych nieboszczykow....
:razz:

Chyba z tekstu jasno wynika, ze jak "cos nalezy OZYWIC"
to jest MARTWO-rodne!!! :viva: 8-)
.
Ostatnio zmieniony przez grizzly Czw Gru 10, 2009 21:42, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Gru 10, 2009 21:47   

grizzly napisał/a:
b.) "Morgano najstarszy doradca zywieniowy"

tyle, że sam nie żywił się zgodnie z zasadami ŻO :]
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
grizzly
[Usunięty]

Wysłany: Czw Gru 10, 2009 21:58   

Hannibal napisał/a:
grizzly napisał/a:
b.) "Morgano najstarszy doradca zywieniowy"

tyle, że sam nie żywił się zgodnie z zasadami ŻO :]


Tak, tak, bylo pewnie tak jak z ta smiertelnie trujaca "japonska ryba"
"gold proporcjum" nie dochowal i z RACZYSKIEM "sie "urnowal"" 8-)
.
 
     
Waldek B 
Moderator


Pomógł: 51 razy
Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 3552
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Gru 10, 2009 22:01   

i ryż w torebkach gotował
_________________
http://waldekborowski.deviantart.com/
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Gru 10, 2009 22:04   

grizzly napisał/a:
Tak, tak, bylo pewnie tak jak z ta smiertelnie trujaca "japonska ryba"
"gold proporcjum" nie dochowal i z RACZYSKIEM "sie "urnowal"" 8-)
.

no trudno "zasadę 200" uznać za element żywienia optymalnego :-/
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Czw Gru 10, 2009 22:10   

Hannibal napisał/a:
grizzly napisał/a:
Tak, tak, bylo pewnie tak jak z ta smiertelnie trujaca "japonska ryba"
"gold proporcjum" nie dochowal i z RACZYSKIEM "sie "urnowal"" 8-)
.

no trudno "zasadę 200" uznać za element żywienia optymalnego :-/


ale o co chodzi z ta zasada 200? za malo tłuszczu w stosunku do doety optymalnej?
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Gru 10, 2009 22:11   

Molka napisał/a:
ale o co chodzi z ta zasada 200? za malo tłuszczu w stosunku do doety optymalnej?

chodzi o to, że tej zasady nie ma w założeniach ŻO
no chyba, że coś przeoczyłem; ale wątpię, bo inni też na to zwracali uwagę
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
grizzly
[Usunięty]

Wysłany: Czw Gru 10, 2009 22:13   

Molka napisał/a:
...ilu lekarzy w Polsce było by w stanie ożywić ten model misiuniu, jak myślisz? kilku? oczywiście mam na mysli wiedze, nie chęci.... :viva:...

Ten "model" to nawet pewien "juhas z koc-OWISKA" moglby ozywic,
ale woli klamac i manipulowac idac w zaparte! :viva:

A "baranina i maciorki" glosno "becom i kwicom" w "orgazmach klipowych" :hah:
.
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Czw Gru 10, 2009 22:19   

Hannibal napisał/a:
Molka napisał/a:
ale o co chodzi z ta zasada 200? za malo tłuszczu w stosunku do doety optymalnej?

chodzi o to, że tej zasady nie ma w założeniach ŻO
no chyba, że coś przeoczyłem; ale wątpię, bo inni też na to zwracali uwagę

wiem ze nie ma w zalozeniach, ale jak dalece odbiega od DO?
ZASADA 200 czyli jesli bialka np 60 to wegli i tluszczu 140 czyli no 40 g wegli i 100 g tluszczu czy to jakis powazny blad? przeciez tutaj na dd czesto mowi sie iz dobrze spozywac bialko do tluszczy w stosunku 1 do 2 :razz: czy ja czegos nie kumam? pomóżcie.... :-D
 
     
figa


Pomógł: 8 razy
Wiek: 67
Dołączył: 07 Lut 2005
Posty: 1142
Skąd: dolnośląskie
Wysłany: Czw Gru 10, 2009 22:23   

Ja też nie :shock:
w zasadzie mi naogół wychodzi 200 wszystkiego 50-100-50
ale jak ,w -70 to tłuszczu mniej. nie widze w tym większego odstępstwa
_________________
pozdrawiam
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Czw Gru 10, 2009 22:27   

figa napisał/a:
Ja też nie :shock:
w zasadzie mi naogół wychodzi 200 wszystkiego 50-100-50
ale jak ,w -70 to tłuszczu mniej. nie widze w tym większego odstępstwa


no ja tez tak mam dlatego "pytuje" :viva:
 
     
zenon 
Tygrys

Pomógł: 37 razy
Wiek: 38
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 5633
Skąd: z nienacka
Wysłany: Czw Gru 10, 2009 23:31   

morgano kiedys napisal - podobno JK mu to powiedzial, ale to raczej on zle zrozumial - ze dorosly mezczyzna powinien zjadac 200g B+T.

I z tego "wynika", proporcja 1:3, bo jak bialka sie zje 50, to fatu wychodzi 150.
A jakby na ten przyklad bialka bylo 100 i tluszczu 100, to byloby to za malo kalorii dobowo.

Generralnie... nie wiem skad to sie wzielo, ale to jest bzdura na resorach.
_________________

(\_/)
(O.o)
(> <)
This is Bunny.
Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.
 
     
zenon 
Tygrys

Pomógł: 37 razy
Wiek: 38
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 5633
Skąd: z nienacka
Wysłany: Czw Gru 10, 2009 23:33   

Molka napisał/a:
figa napisał/a:
Ja tez nie :shock:
w zasadzie mi naogol wychodzi 200 wszystkiego 50-100-50
ale jak ,w -70 to tluszczu mniej. nie widze w tym wiekszego odstepstwa


no ja tez tak mam dlatego "pytuje" :viva:


:shock:

Jecie 1300 kcal dobowo?!

To podziwiam.
_________________

(\_/)
(O.o)
(> <)
This is Bunny.
Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.
 
     
figa


Pomógł: 8 razy
Wiek: 67
Dołączył: 07 Lut 2005
Posty: 1142
Skąd: dolnośląskie
Wysłany: Pią Gru 11, 2009 02:43   

podziwiasz ,ze za dużo czy za mało????
_________________
pozdrawiam
 
     
figa


Pomógł: 8 razy
Wiek: 67
Dołączył: 07 Lut 2005
Posty: 1142
Skąd: dolnośląskie
Wysłany: Pią Gru 11, 2009 02:50   

http://dziendobrytvn.plej...l.html#autoplay
No własnie -kto przekonuje do zdrowego żywienia
_________________
pozdrawiam
 
     
grizzly
[Usunięty]

Wysłany: Pią Gru 11, 2009 02:52   

figa napisał/a:
podziwiasz ,ze za dużo czy za mało????

Juz My wiemy co Zeniutek moze podziwiac i Violusi! :hah: :oops:

Co Ty nie czaisz? :viva:
.
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Gru 11, 2009 09:05   

figa napisał/a:
http://dziendobrytvn.plejada.pl/24,27273,news,,1,,wiem__co_jem,aktualnosci_detal.html#autoplay
No własnie -kto przekonuje do zdrowego żywienia

dyskusja ta to po prostu śmiech na sali :what:
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Gru 11, 2009 09:07   

figa napisał/a:
podziwiasz ,ze za dużo czy za mało????

strasznie mało, ale może tyle potrzebujesz
ja gdybym miał jeść te Wasze produkty to pewnie 500 kcal bym nie przekroczył :D
np. gotowane jajko wiejskie, które jadłem u babci zalegało mi na żołądku pół dnia :razz:
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
figa


Pomógł: 8 razy
Wiek: 67
Dołączył: 07 Lut 2005
Posty: 1142
Skąd: dolnośląskie
Wysłany: Pią Gru 11, 2009 22:11   

Hanibal -zjadłabym więcej -ale wszystko w biodra idzie.
i tak mam 10 kg nadwagi.
_________________
pozdrawiam
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Gru 12, 2009 09:14   

figa napisał/a:
Hanibal -zjadłabym więcej -ale wszystko w biodra idzie.
i tak mam 10 kg nadwagi.

przerzuć się na surowe, a na efekty długo nie będziesz czekała 8-)
Geoff mówił, że też mu trochę tłuszczyku przybywa gdy zje w jakieś święta obrobioną term. żywność
na surowym przytyć w tłuszcz - awykonalne :viva:
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Waldek B 
Moderator


Pomógł: 51 razy
Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 3552
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Gru 12, 2009 11:27   

dla kobiety?

zejdz na ziemię ze swojego drzewa i zastanów się czy nie czas przestać wszystkich mierzyć swoją miarką
_________________
http://waldekborowski.deviantart.com/
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Gru 12, 2009 12:08   

Waldek B napisał/a:
dla kobiety?

zejdz na ziemię ze swojego drzewa i zastanów się czy nie czas przestać wszystkich mierzyć swoją miarką

a dlaczego nie dla kobiety? kobiety też się przecież tak żywią
o jakim mierzeniu swoją miarą mówisz? :-?
równie dobrze można byłoby powiedzieć, że proponowaniu komuś w ogóle LC jest nie na miejscu, bo lepiej żeby żywił się tak jak żywi :razz:
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
iliq 

Pomógł: 26 razy
Dołączył: 18 Wrz 2009
Posty: 1238
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Gru 12, 2009 12:47   

Cytat:
a dlaczego nie dla kobiety?


Radzisz facetom surowe bo tak odżywiali się ich potomkowie, faktycznie jest to możliwe, ale kobiety jadły w większości WW i białko, to facet musiał mieć energię do polowania
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Gru 12, 2009 12:55   

iliq napisał/a:
Radzisz facetom surowe bo tak odżywiali się ich potomkowie, faktycznie jest to możliwe, ale kobiety jadły w większości WW i białko, to facet musiał mieć energię do polowania

ale co to ma do tego, co ja napisałem? czy WW i białko nie może być surowe? absolutnie może :)
możliwe, że kobiety jadły więcej węgli, ale to nie oznacza, że zrobiły sobie jakiś szlaban na tłuszcz
mężczyźni jedli na pewno więcej i ja wcale tego nie kwestionuję
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
iliq 

Pomógł: 26 razy
Dołączył: 18 Wrz 2009
Posty: 1238
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Gru 12, 2009 13:22   

Masz rację, jak usłyszę od Cb słowo surowe to odrazu mi się kojarzy z jakimiś tłuszczami i białkiem, na to już nic nie pocznę
Ostatnio zmieniony przez iliq Sob Gru 12, 2009 13:22, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Gru 12, 2009 14:17   

iliq napisał/a:
Masz rację, jak usłyszę od Cb słowo surowe to odrazu mi się kojarzy z jakimiś tłuszczami i białkiem, na to już nic nie pocznę

ale natura to już tak wymyśliła, że nie ma aż tak dużo tych surowych węgli, które nadają się do jedzenia dla człowieka
a co nie jest jadalne na surowo nie jest jadalne w ogóle, jak to mądrze Kwaśniewski powiedział :-)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
figa


Pomógł: 8 razy
Wiek: 67
Dołączył: 07 Lut 2005
Posty: 1142
Skąd: dolnośląskie
Wysłany: Nie Gru 13, 2009 00:27   

Hanibal
dobrze radzi -ale nie wie o tym ,że od surowego też sie tyje .
zwłaszcza od jarzyn . surowe jadam tatara ,żółtka ,śledzie .
Nawet jak więcej surowego wprowadziłam to waga w góre
,ku mojemu zdziwieniu. Prawda jest taka ,ze gotowanego
nie da sie tyle zjeśc co surowego .
Ty Hanibal jesteś młody ,wysoki -to zupełnie inne potrzeby .
_________________
pozdrawiam
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Gru 13, 2009 08:03   

figa napisał/a:
dobrze radzi -ale nie wie o tym ,że od surowego też sie tyje .
zwłaszcza od jarzyn . surowe jadam tatara ,żółtka ,śledzie .
Nawet jak więcej surowego wprowadziłam to waga w góre
,ku mojemu zdziwieniu.

No tak, może zbyt uprościłem, bo wiadomym jest, że im więcej owoców, i w ogóle węgli, nawet surowych, tym większa szansa na odłożenie tkanki tłuszczowej. Ale właśnie tak kiedyś kobiety robiły - jadały więcej orzechów i owoców niż mężczyźni.
Jeśli chcesz być szczuplejsza może po prostu warto byłoby jechać na bardzo niskich węglach - ok. 20 g; czy w takim wypadku surowe mięso, organy, łój, żółtka też podnosiłyby u Ciebie wagę? oczywiście to przy założeniu jakiegoś ruchu fizycznego + stosowania jednego posiłku dziennie
figa napisał/a:
Prawda jest taka ,ze gotowanego nie da sie tyle zjeśc co surowego .

A to zależy. Bo pamiętam z dzieciństwa, że mogłem zjeść kupę gotowanych marchewek i pietruszek z wywaru, a surowych to już znacznie mniej.
Jeśli chodzi o produkty zwierzęce to akurat prawda, choć kiedyś obrobionych potrafiłem niejednokrotnie zjeść więcej niż teraz surowych - ale przyprawy mają w tym swój udział jeśli chodzi o niesurowe, bo one pobudzają apetyt
Np. gotowane jajka to już w ogóle katastrofa trawienna - toto zalega na żołądku wieki
A surowe żółteczka trawią się ino myk i można ich pochłonąć spore ilości z pożytkiem dla zdrowia :)
figa napisał/a:
Ty Hanibal jesteś młody ,wysoki -to zupełnie inne potrzeby .

no jasne, że mam inne potrzeby
ale to, że jestem młody i wysoki w żadnym stopniu nie determinuje tego, że dla mnie surowe jest lepsze :)
A i wracając jeszcze na koniec do Ciebie - może właśnie Waldek dobrze mówi, że nie ma co na siłę walczyć z tłuszczem; może to Twoja natura i gdybyś się na siłę odchudziła to czułabyś się gorzej
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Syriusz 
Syriusz

Pomógł: 6 razy
Dołączył: 11 Wrz 2009
Posty: 165
Skąd: z buszu australijskiego
Wysłany: Nie Gru 13, 2009 12:09   

Czym mniej ruchu, tym wiecej tluszczyku.
Ja przebywam okolo 8 godzin dziennie na powietrzu, w ciaglym ruchu.
Ale, zaczalem robic wlasne piwko i w ciagu roku przybylo mi 4 kg. Teraz ograniczam do szklaneczki co drugi dzien i waga zatrzymala sie. Moja obecna waga to 64kg przy 160 cm wzrostu, wiec jeszcze nie jest tak tragicznie. Kangur przy mnie to chudzielec i daze do zgubienia conajmiej 5kg. Przy wadze 58 kg moge spac cala noc na plecach bez chrapania jak rowniez kiedy zdarzy mi sie wypic za duzo (a zdarza sie raz moze dwa w roku) to moge spac na brzuchu. Jak wyasfaltuja nasza droge to bede jezdzil na rowerze i wtedy nie bedzie problemu z utrzymaniem wagi.
pozdrawiam
 
     
monika s. 

Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 03 Wrz 2008
Posty: 230
Wysłany: Nie Gru 13, 2009 14:10   

figa napisał/a:
Hanibal
dobrze radzi -ale nie wie o tym ,że od surowego też sie tyje .
zwłaszcza od jarzyn . surowe jadam tatara ,żółtka ,śledzie .
Nawet jak więcej surowego wprowadziłam to waga w góre
,ku mojemu zdziwieniu. Prawda jest taka ,ze gotowanego
nie da sie tyle zjeśc co surowego .
Ty Hanibal jesteś młody ,wysoki -to zupełnie inne potrzeby .


jeśli surowe nam smakuje i dobrze się po nim czujemy, jemy wiecej pokarmu to pewnie jak po wszystkim w nadmiarze przytyjemy i forma nie ma tu znaczenia

u mnie jest tak, że obecnie miesa zjadam podobnie lub troche mniej jak na obrobionym, jajek gotowanych napewno na surowo jem więcej niż zjadłabym gotowanych, co do podrobów to u mnie ilości są zblizone w obu przypadkach, odkąd jem łój więcej zjadam ilościowo tłuszczu niż wcześniej i ogólnie wzrosły kcal, co do owoców to się nie wypowiem gdyż ich nie jem, miód jem i jadłam tylko z surowym (miód po, w trakcie czy też przed obrobionym B powodował ból brzucha) i tu łatwo przedobrzyć więc nie jem bezpośrednio ze słoja miodu, nie jem go też codziennie tj nie jem wtedy gdy zjem dużo B

ja na surowym i wogóle o tej porze roku jem więcej kcal aniżeli latem i na obrobionym, ale gdy ok. rok temu zaczynałam jeść surowe mięso to wówczas jadłam bardzo mało, przyprawy są tu dość kluczowe, jak mięso jest pokrojone i bez nich to zje się mniej gdyż nie jest to aż tak smaczne jak przyprawione (przynajmniej dopóki się nie przyzwyczaimy tak jak do jedzenia surowych podrobów), jak mieso poleży u mnie kilka dni i jem go z łojem oraz przyprawami to zjem wiecej niż swieże,
smacznego i lekkiego zje się wiecej :-D a jak po gotowanym/smażonym coś zalega nam np przez 1 dobę lub więcej, jak po ciężkim sniadaniu nic juz nie chce się jeść, to chyba rzeczywiście zje się mniej :-D

jak to jest z tyciem do końca nie wiem gdyż trzymam wagę na tym samym poziomie od dłuższego czasu a odchylenia w stylu +/-1 kg nie są dla mnie problemem

wydaje mi się że miód i owoce nie są dobre na redukcję, to takie substytuty słodyczy :razz: :hihi:
_________________
t i m s z e l
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Gru 13, 2009 14:23   

monika s. napisał/a:
wydaje mi się że miód i owoce nie są dobre na redukcję, to takie substytuty słodyczy :razz: :hihi:

czy ja wiem...
zenon mówił, że po miodzie waga mu raczej spadnie niż wzrośnie; natomiast po suszonych owocach jedzonych z masłem jest już inaczej
gdy jadłem w pewnym okresie sporo miodu (ok. 200 g dziennie) to byłem na maksa wyrzeźbiony i za chiny waga nie była w stanie wzrosnąć
albo rzeczywiście 90% węgli w miodzie staje się enzymami albo działa tu jakiś inny czynnik
gdyby nie było miodu i owoców to byłbym chyba zero-carbowcem 8-)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Gru 13, 2009 14:28   

monika s. napisał/a:
jeśli surowe nam smakuje i dobrze się po nim czujemy, jemy wiecej pokarmu to pewnie jak po wszystkim w nadmiarze przytyjemy i forma nie ma tu znaczenia

w moim przypadku ile bym swoich produktów nie zjadł to i tak nie przytyję; tzn. waga u mnie wzrasta sezonowo - pod koniec lata i na początku jesieni, przy czym nie jest to w żadnym stopniu związane ze zmianami ilości jedzenia; no i nie jest to jakiś widoczny fat ;)
ale jak w zeszłoroczne święta pojadłem sobie trochę sernika i tego typu rzeczy to po paru dniach byłem o 3 kg cięższy
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
monika s. 

Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 03 Wrz 2008
Posty: 230
Wysłany: Pon Gru 14, 2009 07:18   

Hannibal napisał/a:
monika s. napisał/a:
wydaje mi się że miód i owoce nie są dobre na redukcję, to takie substytuty słodyczy :razz: :hihi:

czy ja wiem...
zenon mówił, że po miodzie waga mu raczej spadnie niż wzrośnie; natomiast po suszonych owocach jedzonych z masłem jest już inaczej
gdy jadłem w pewnym okresie sporo miodu (ok. 200 g dziennie) to byłem na maksa wyrzeźbiony i za chiny waga nie była w stanie wzrosnąć
albo rzeczywiście 90% węgli w miodzie staje się enzymami albo działa tu jakiś inny czynnik
gdyby nie było miodu i owoców to byłbym chyba zero-carbowcem 8-)


ja jednak kiepsko sie czuję jak trochę przegnę niekiedy z miodem jedząc ze słoja bliżej nieokreślone ilości :oops:
nie wiem jak jest z wagą (zbyt często jej nie sprawdzam, na ogół jak ciuchy inaczej leżą) ale brzuch mam jakiś większy i wieksze pragnienie, pije wodę a ona się po części zatrzymuje we mnie....miód jest jak narkotyk i ciężko zjeść np łyzeczkę a łatwo zjeść ich kilka-nascie :shock: wydaje mi się że jedząc miód ciągle jestem w kręgu osób uzależnionych od węgli, dla mnie to prawie to samo co jakieś słodycze (słodkie), za jakiś czas spróbuję się od niego oduniezależnić, trochę wkurza mnie fakt że.... czasem może lepiej wyeliminować pewne produkty aniżeli... może ZC jest wyjściem, trzeba wyprówować różne opcje :viva:
_________________
t i m s z e l
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Gru 14, 2009 07:53   

monika s. napisał/a:
ja jednak kiepsko sie czuję jak trochę przegnę niekiedy z miodem jedząc ze słoja bliżej nieokreślone ilości :oops:
nie wiem jak jest z wagą (zbyt często jej nie sprawdzam, na ogół jak ciuchy inaczej leżą) ale brzuch mam jakiś większy i wieksze pragnienie, pije wodę a ona się po części zatrzymuje we mnie....miód jest jak narkotyk i ciężko zjeść np łyzeczkę a łatwo zjeść ich kilka-nascie :shock: wydaje mi się że jedząc miód ciągle jestem w kręgu osób uzależnionych od węgli, dla mnie to prawie to samo co jakieś słodycze (słodkie), za jakiś czas spróbuję się od niego oduniezależnić, trochę wkurza mnie fakt że.... czasem może lepiej wyeliminować pewne produkty aniżeli... może ZC jest wyjściem, trzeba wyprówować różne opcje :viva:

To prawda, że miód ma działanie narkotyczne. Dla tego nie jest on dla każdego - tylko dla tych, co mają silną wolę :D
Ja ten umiar też nie zawsze mam i potrafię pochłonąć niemałe ilości, ale jakoś wyraźnie gorzej się po nich nie czuję.
Tak się zastanawiałem, jakby miód wyeliminować na jakieś parę miesięcy, a owoce jeść w tym okresie tak kilka razy w miesiącu. Po Świętach się tym zajmę :)
BTW - czy Ty jadasz w ogóle błonnik? :-D
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
szukającyprawdy

Dołączył: 23 Lis 2009
Posty: 33
Wysłany: Pon Gru 14, 2009 11:16   

grizzly napisał/a:
Adam319 napisał/a:
...W ksiazkach Dr. J. K. opisuje "DOSKONALY" modelowy
profil BTW, ktory dopiero moga "OZYWIC" Lekarze i DZ. [/b]...

No tak! :viva: A co tutaj jest takiego niezrozumialego? 8-)

Dowodem przypieczetowanym "TRUMNA"
jest los naszych kolegow:
a.) "Jurka spawacza"
b.) "Morgano najstarszy doradca zywieniowy"
c.) cala armia anonimowych nieboszczykow....
:razz:

Chyba z tekstu jasno wynika, ze jak "cos nalezy OZYWIC"
to jest MARTWO-rodne!!! :viva: 8-)
.


No widzisz a ty zastanawiałeś sie czemu już nie masz konta na forum doktora Kwasniewskiego. Ja gdy to czytam to wątpliwości znikają.
 
     
Iga
[Usunięty]

Wysłany: Pon Gru 14, 2009 11:38   

grizzly napisał/a:
"Jurka spawacza"

A to powiedział nasz "misiu węglarz"
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Pon Gru 14, 2009 12:12   

Iga napisał/a:
grizzly napisał/a:
"Jurka spawacza"

A to powiedział nasz "misiu węglarz" Obrazek


:what: :what: misiek broń sie, no nie pozwól sobie "przykleić łatki".... :-)
 
     
Waldek B 
Moderator


Pomógł: 51 razy
Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 3552
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Gru 14, 2009 12:29   

Cytat:
miód jest jak narkotyk i ciężko zjeść np łyzeczkę a łatwo zjeść ich kilka-nascie :shock: wydaje mi się że jedząc miód ciągle jestem w kręgu osób uzależnionych od węgli, dla mnie to prawie to samo co jakieś słodycze (słodkie), za jakiś czas spróbuję się od niego oduniezależnić, trochę wkurza mnie fakt że.... czasem może lepiej wyeliminować pewne produkty aniżeli... może ZC jest wyjściem, trzeba wyprówować różne opcje


Ja mam dobry sposób. Jak przygotowuje kolację to nabieram dwie drewniane łychy miodu po 20 g, kładę na talerz, do tego zółtka albo łój, pemikan albo suszone mięso, zioła. Gotowe i zabieram się z kuchni. Nie ma żadnych dokładek ani słoja pod ręką, więc nie kusi.

Zresztą warto pracować nad silną wolą i być świadomym na jakim poziomie się aktualnie znajdujemy. Takie "uzależnienia" to dobra okazja.
_________________
http://waldekborowski.deviantart.com/
 
     
Iga
[Usunięty]

Wysłany: Pon Gru 14, 2009 12:44   

Molka napisał/a:
:what: :what: misiek broń sie, no nie pozwól sobie "przykleić łatki".... :-)

Czym sie ma bronić? Oxygenem czy Muliną? Who next?

PS.Gdzie się podział Senior Carbon? Tak wszedł z wielką pompą i dowalił węgla do pieca.
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Gru 14, 2009 12:48   

Waldek B napisał/a:
Zresztą warto pracować nad silną wolą i być świadomym na jakim poziomie się aktualnie znajdujemy. Takie "uzależnienia" to dobra okazja.

nic dodać nic ująć
nie sztuka wziąć sałatę i się szczycić, że się mało węgli zjadło :D
weźcie miód i wtedy pokażcie klasę 8-)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
grizzly
[Usunięty]

Wysłany: Pon Gru 14, 2009 13:49   

szukającyprawdy napisał/a:
...No widzisz a ty zastanawiałeś sie czemu już nie masz konta na forum doktora Kwasniewskiego. Ja gdy to czytam to wątpliwości znikają...

Jesli szukasz "prawdy" to poczytaj BIOCHEMIE - metabolizm tluszczu. 8-)

Nastepnie zastanow sie co to ma znaczyc, jak ktos jak "OPETANY"
glosi, ze od "tluscu" sie nie tyje! :what:

Rozumiem "starsze osoby" ze moga "nienadarzac" za postepem wiedzy,
natomiast zupelnie inna sytuacja jest gdy "ktos" kto doskonale
zna metabolizm tluszczu z premedytacja OKLAMUJE swoje "ofce"! 8-)

Wrogiem "NR1" staje sie wtedy, kazdy kto moze UJAWNIC PRAWDE!

Dlaczego zlikwidowano konto Brufordowi? :razz:

Stawial konkretne pytania i dawal wiarygodne tlumaczenia,
demaskujac zaklamane manipulacje "siekierowego". 8-)

Jesli szukasz prawdy to sprawdz kto "ZAJADLE" i i w "IGNORANCKI" sposob
atakowal Bruforda. Wtedy zrozumiesz z czego powstaje zlosc, strach i
sklonnosc do likwidowania kont(ludziom wiedzacym o MANIPULACJI. 8-)
.
 
     
grizzly
[Usunięty]

Wysłany: Pon Gru 14, 2009 13:55   

Iga napisał/a:
grizzly napisał/a:
"Jurka spawacza"

A to powiedział nasz "misiu węglarz" Obrazek


Edyta czy "uwiera" Ciebie "spawacz"? :hihi:

Nie kazdy moze przecie miec fach Bruforda czy Ewy! :viva:

"spawacz" to spawacz, ale juz nie INZYNIER! :viva:
.
 
     
Iga
[Usunięty]

Wysłany: Pon Gru 14, 2009 14:10   

Nie każdy może być też węglarzem i błaznem ,jak Ty słodki misiu :) Trzeba było nie wyskakiwać z tym.... carbonem,ale Ty wyskoczyłeś,dowaliłeś węgla do pieca i myślałeś,że Ci się upiecze,albo przynajmniej uwędzi,a tu co? Wpadka :hah:
Ostatnio zmieniony przez Iga Pon Gru 14, 2009 14:11, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
grizzly
[Usunięty]

Wysłany: Pon Gru 14, 2009 14:49   

Iga napisał/a:
Nie każdy może być też węglarzem i błaznem ,jak Ty słodki misiu :) Trzeba było nie wyskakiwać z tym.... carbonem,ale Ty wyskoczyłeś,dowaliłeś węgla do pieca i myślałeś,że Ci się upiecze,albo przynajmniej uwędzi,a tu co? Wpadka :hah:

Ja dalej "nie kumciam" o co chodzi z tym "carbonem",
natomiast rozumiem, ze "cierpisz" na "napiecie przedmiesiaczkowe"
i usilujesz ostatnio wywolac "II wojne z Misiem" podobnie jak poprzednio z
a.) Lekarka
b.) Tomkiewiczami
c.) Brufordem
d.) Adamem
e.) ..... pozostali(przepraszam, ze nie wymieniam ale kilkanascie osob by sie uzbieralo)

Zastanawiam sie jaka jest przyczyna twojego "wojowania" z tymi wszystkimi osobami
i czy to jest "normalne" ? 8-)
.
 
     
Iga
[Usunięty]

Wysłany: Pon Gru 14, 2009 15:02   

grizzly napisał/a:

i usilujesz ostatnio wywolac "II wojne z Misiem" ...
.

Tofany misiu węglarzu nie żartuj :) Jaka wojna z Tobą?
Jeszcze raz napisze ;nie trzeba było wyskakiwać z carbonem i robić z Forum ring dla kolesi o wade 100 kg.
Myślisz,że chce mi się z Tobą tutaj dyskutować? Urządzać pyskówki? Nie.Ale wiedz,że jeśli będziesz błaznować i wyskakiwać z kolejnymi "oxygenami",to być może się odezwię :)
PS.
grizzly napisał/a:

Zastanawiam sie ...
.

Taaak.Zastanawiające jest to,że musi Cie cos uwierać,skoro jesteś zdolny do robienia z siebie błazna,aby osiągnąć jakiś cel.Może Cie uwiera ta "peruczka" i "filmiki"? Pewnie chciałbyś taką nosić :hihi: No,ale niestety.Nie wszyscy tak mogą.Dla jednych jest "peruczka",a dla drugich forumowe błazeństwo.

PS.Powodzenia w błaznowaniu zwęglony słodki misiu ;)
Ostatnio zmieniony przez Iga Pon Gru 14, 2009 15:07, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
ali
[Usunięty]

Wysłany: Pon Gru 14, 2009 22:31   

Iga napisał/a:

PS.Powodzenia w błaznowaniu zwęglony słodki misiu ;)


he he miszka
dokopie tobie
tak jak dla Brufcia wszystko było efektem placebo
tak dla ciebie tłuszcz tuczy a kasa odchudza
reszta się nie liczy?
 
     
bejrutek 

Pomógł: 3 razy
Dołączył: 23 Paź 2009
Posty: 208
Wysłany: Pon Gru 14, 2009 22:59   

widzę że dyskusja w temacie :-D

sorry za off-top :-) ... ale widzieliście dzisiaj Logo Euro 2012?

Z tym kwiatkiem to pewnie moda na "eko", ale ten kwiatek jak dla mnie wygląda jak z Czarnobyla... Jakiemu kwiatkowi rośnie piłka nożna, która dostała po mordzie mackiem ośmiornicy? 8/
_________________
Mój Blog Biegowy
Ostatnio zmieniony przez bejrutek Pon Gru 14, 2009 23:03, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
zenon 
Tygrys

Pomógł: 37 razy
Wiek: 38
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 5633
Skąd: z nienacka
Wysłany: Pon Gru 14, 2009 23:14   

grizzly napisał/a:
Iga napisał/a:
Nie kazdy moze byc tez weglarzem i blaznem ,jak Ty slodki misiu :) Trzeba bylo nie wyskakiwac z tym.... carbonem,ale Ty wyskoczyles,dowaliles wegla do pieca i myslales,ze Ci sie upiecze,albo przynajmniej uwedzi,a tu co? Wpadka :hah:

Ja dalej "nie kumciam" o co chodzi z tym "carbonem",
natomiast rozumiem, ze "cierpisz" na "napiecie przedmiesiaczkowe"
i usilujesz ostatnio wywolac "II wojne z Misiem" podobnie jak poprzednio z
a.) Lekarka
b.) Tomkiewiczami
c.) Brufordem
d.) Adamem
e.) .....
.


A ja! a ja!

bo podobno "dostaje od tatusia toana po pupie i dlatego znalazlem sobie w "Iga" kozla ofiarnego i wyladowywuje na niej swoje nieuswiadomione emocje"! :hah:

No i jeszcze wartoby przypomniec najazd na Violke, ktory byl "merytorycznie" i "stylistycznie" na wzor i podobienstwo zaczepek "Opal".

No ale to pewnie wszyscy znajduja sobie w "Iga" kozla ofiarnego i caly swiat sie zmowil przeciwko niej :roll:
_________________

(\_/)
(O.o)
(> <)
This is Bunny.
Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.
 
     
zenon 
Tygrys

Pomógł: 37 razy
Wiek: 38
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 5633
Skąd: z nienacka
Wysłany: Pon Gru 14, 2009 23:19   

]
grizzly napisał/a:
"Jurka spawacza"



Zeby bylo jasne: to mnie sie nie podoba, jest rozbiezne z moja estetyka i wrazliwoscia.

Okazuj szacunek dla naszego sp kolegi z forum.
_________________

(\_/)
(O.o)
(> <)
This is Bunny.
Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.
 
     
monika s. 

Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 03 Wrz 2008
Posty: 230
Wysłany: Wto Gru 15, 2009 07:35   

Hannibal napisał/a:

BTW - czy Ty jadasz w ogóle błonnik? :-D


zdarza się :-D
_________________
t i m s z e l
 
     
monika s. 

Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 03 Wrz 2008
Posty: 230
Wysłany: Wto Gru 15, 2009 07:39   

Waldek B napisał/a:


Ja mam dobry sposób. Jak przygotowuje kolację to nabieram dwie drewniane łychy miodu po 20 g, kładę na talerz, do tego zółtka albo łój, pemikan albo suszone mięso, zioła. Gotowe i zabieram się z kuchni. Nie ma żadnych dokładek ani słoja pod ręką, więc nie kusi.

Zresztą warto pracować nad silną wolą i być świadomym na jakim poziomie się aktualnie znajdujemy. Takie "uzależnienia" to dobra okazja.


ja jem najczęściej w łóżku :-D
wolę mam, nawet dość silną, tylko czasami niestety mnie zawodzi :hihi:
_________________
t i m s z e l
 
     
_flo 


Pomogła: 38 razy
Dołączyła: 26 Wrz 2009
Posty: 2853
Wysłany: Nie Sty 15, 2012 02:15   

Warszawa gotowa na Euro


:hah:
via zrobtowwarszawie.pl
_________________
Ostatecznie, wszystko co żyje, ma w środku jakąś kiszkę
 
     
_flo 


Pomogła: 38 razy
Dołączyła: 26 Wrz 2009
Posty: 2853
Wysłany: Nie Sty 15, 2012 02:15   

Mam dla niego dziewczyne
_________________
Ostatecznie, wszystko co żyje, ma w środku jakąś kiszkę
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Akademia Zdrowia Dan-Wit informuje, że na swoich stronach internetowych stosuje pliki cookies - ciasteczka. Używamy cookies w celu umożliwienia funkcjonowania niektórych elementów naszych stron internetowych, zbierania danych statystycznych i emitowania reklam. Pliki te mogą być także umieszczane na Waszych urządzeniach przez współpracujące z nami firmy zewnętrzne. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Dowiedz się więcej o celu stosowania cookies oraz zmianie ustawień ciasteczek w przeglądarce.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template modified by Mich@ł

Copyright © 2007-2024 Akademia Zdrowia Dan-Wit | All Rights Reserved