Strona główna Fakty żywieniowe Jak się żywić? Przepisy Historia diety Forum  

  Forum dyskusyjne serwisu www.DobraDieta.pl  FAQ    Szukaj    Użytkownicy    Czat      Statystyki  
  · Zaloguj Rejestracja · Profil · Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości · Grupy  

Poprzedni temat «» Następny temat
Mięso jest polityczne!!
Autor Wiadomość
Bruford

Pomógł: 32 razy
Dołączył: 28 Sty 2005
Posty: 1739
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Maj 19, 2010 10:51   Mięso jest polityczne!!

Fraza "mięso jest polityczne" pochodzi z tekstu Bielskiego na stronie Krytyki Politycznej
Link : http://www.krytykapolityc...enu-id-246.html

Generalnie nie chodzi mi o sam tekst Bielskiego , powtarza stare argumenty wegetarianizmu ideologicznego poza może jednym , wyjątkowo kuriozalnym tj unikaniem mięsa z uwagi na "solidarnośc z krajami Południa".No cóż ,zależy którymi ale to już wynik ignorancji autora więc dajmy z tym spokój.
Chodzi o znamienne sformułowanie "mięso jest polityczne".Dlaczego jest znamienne? Dlatego ,że jest to parafraza hasła ideologicznego "prywatne jest polityczne" wykreowanego przez Carol Hanisch w 1970 r , zaadoptowanego początkowo głownie przez tzw feminizm radykalny później zasadniczo przez większośc środowisk feministycznych oraz lewicowych.Z definicji chodziło w nim o to ,że prywatne doświadczenia kobiet (w domyśle negatywne dot.rodziny , pracy itd) są wynikiem określonego , zaplanowanego systemu społeczno-politycznego który opiera się na ostrym podziale między sferę prywatną i publiczną.Zatem zaczątkiem zmiany ma byc wywrócenie tego porządku poprzez zatarcie różnic między strefą prywatną a publiczną.Z czasem hasło rozszerzyło swój zasięg poza zagadnienia czysto feministyczne i objęło np różnego typu mniejszości społeczne.Zrazu myślałem ,że to indywidualny wybryk autora ale zadałem sobie trud przejrzenia felietonów i artykułów różnych "tuzów" myśli lewicowej i jednak nie , nie jest to czysty wybryk autora.O ile zatem wegetarianizm zawsze jakoś sklejony był z postawami lewicowymi , feministycznymi i ekologicznymi (stare argumenty , nie warto tego mielic) to tym razem chyba po raz pierwszy indywidualna i jak najbardziej prywatna zawartośc michy została postawiona w jednym rzędzie z takimi kwestiami jak stos.do kary śmierci , aborcji ,równości obywatelskiej itp itd.
Skoro KP i pochodne to kuźnie kadr dla przyszłego ataku lewicy na władzę to ja mam pytania. "Let's use our imagination , ladies and gentlemen " jak mawiał na koncertach wielki FZ i może coś mi się wyjaśni :
1.Jak u licha można politycznie wpłynąc na zawartośc michy?
2.Czy jest iunctim między światopoglądem a michą? Oj , nie wiem :-(
3.Co może się ostac prywatne , skoro nie micha a wg Anny Zawadzkiej (Lewica.pl) nawet nie sposób sikania?
Ostatnio zmieniony przez Bruford Śro Maj 19, 2010 10:51, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
krzysztof2

Pomógł: 25 razy
Dołączył: 14 Maj 2009
Posty: 756
Wysłany: Śro Maj 19, 2010 11:23   

WITAM :hug:

Coś w temacie poruszonym przez Bruforda:


Carol J.Adams 'Sexual Politics of Meat"
http://books.google.pl/bo...epage&q&f=false



oraz The Pornography of Meat
http://books.google.pl/bo...epage&q&f=false

więcej Carol J. Adams :
http://www.triroc.com/xcj/


POZDRAWIAM Z ZIELONEJ GÓRY :papa:
Ostatnio zmieniony przez krzysztof2 Śro Maj 19, 2010 11:33, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Baldhead 

Pomógł: 6 razy
Dołączył: 14 Gru 2009
Posty: 475
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Maj 19, 2010 20:20   

Moim zdaniem to swoista hybryda państwa opiekuńczego (brońmy nieświadomych ludzi przed mięsem) z jakimiś ideami niemalże millenarystycznymi, czyli twórzmy nowy lewicowy raj na ziemi "gdzie lew będzie jadł trawę", a my lwa oczywiście nie. I wszyscy będziemy żyli długo i szczęśliwie...

Ani chybi obudzimy się (przynajmniej część z nas) w jakimś łagrze, kiedy tow. Sierakowski z zastępem druhów skutecznie się nami "zaopiekują".
 
     
Bruford

Pomógł: 32 razy
Dołączył: 28 Sty 2005
Posty: 1739
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Maj 20, 2010 13:56   

Baldhead napisał/a:
Moim zdaniem to swoista hybryda państwa opiekuńczego (brońmy nieświadomych ludzi przed mięsem) z jakimiś ideami niemalże millenarystycznymi,
Ani chybi obudzimy się (przynajmniej część z nas) w jakimś łagrze, kiedy tow. Sierakowski z zastępem druhów skutecznie się nami "zaopiekują".


No i masz rację tylko jak się spojrzy chociaż na szwedzki volkshemmet to nie jest to takie nierealne.A Sierakowski ? Jak się na salonach "Warszawki" gada --- kooolosalne apetyty polityczne , tylko na razie póki co w tornistrze.
 
     
krzysztof2

Pomógł: 25 razy
Dołączył: 14 Maj 2009
Posty: 756
Wysłany: Czw Maj 20, 2010 14:36   Mięso jest polityczne!! - Jak to z konferencją było

WITAM :hug:

"Mięso jest polityczne" jak najbardziej.
Poniższy "wybryk" to obrazuje może nie bezpośrednio ale summa summarum i tak dotyczy mięsa.

Odwołana konferencja - SKANDAL
http://wyborcza.pl/1,8814...o_Warszawa.html

Cytat:

"To nie Princeton, to Warszawa"
Na stronie internetowej Wydział Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego czerwoną czcionką wyróżnia dziwną informację: "Prawne i etyczne aspekty humanitarnej ochrony zwierząt - konferencja została odwołana z powodu wycofania się wielu prelegentów". Zaskakująca dla organizatorów informacja pojawiła się w piątek. Konferencja miała się odbyć we wtorek, cztery dni później

"Wielu" to trzech z blisko trzydziestu uczestników. Pierwsza, dwa tygodnie temu, wycofała się dr hab. Małgorzata Korzycka-Iwanow, wykładowca prawa rolnego. Prof. Korzycka w imieniu uczelni zapraszała gości konferencji, ale potem dowiedziała się - i potwierdziła na stronie uniwersytetu Princeton - że jeden z nich, Peter Singer, popiera prawo do aborcji i eutanazji. Nie chciała, by na konferencyjnych plakatach jej nazwisko znalazło się obok jego nazwiska. Peter Singer to jeden z najgłośniejszych intelektualistów świata, autor wydanej w połowie lat 70. książki "Wyzwolenie zwierząt", kamienia węgielnego tego nurtu współczesnej etyki i filozofii. Drugi wycofał się europoseł mec. Janusz Wojciechowski. Jego miejsce w panelu o statusie prawnym zwierząt zajęła posłanka dr Joanna Mucha. Wreszcie prof. Roman Kołacz, rektor Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu, przysłał organizatorom list, w którym poinformował, że cofa swój patronat oraz rezygnuje z wzięcia udziału i wygłoszenia referatu. "Powodem podjęcia takiej decyzji jest udział w ww. konferencji doktora Petera Singera, którego radykalne poglądy etyczne związane z aborcją, eutanazją, etyką seksualną nie są przeze mnie popierane i akceptowane".

"Dziekan Wydziału Prawa UW, prof. Krzysztof Rączka, który podjął decyzję o odwołaniu konferencji, tłumaczy to rezygnacją prelegentów i cofnięciem patronatu rektorów Uniwersytetu Przyrodniczego i Warszawskiego. Rektor UW, prof. Katarzyna Macukow zaprzecza. Nie wpływała na decyzję w sprawie konferencji. I nie cofnęła patronatu.

Tydzień wcześniej na zaproszenie prof. Rączki wykład na UW wygłosił Robert George, lider ultrakatolickiej szkoły "teorii prawa naturalnego" i autorytet fundamentalistów chrześcijańskich w Ameryce. Przeciwko jego wykładowi protestowali obrońcy zwierząt, bo uważa on, że zwierzęta zostały stworzone, by służyć człowiekowi, nie mamy wobec nich zobowiązań moralnych. Te protesty szczęśliwie nie skłoniły Uniwersytetu do odwołania wykładu.

George i Singer od lat się zajadle spierają, ale obaj piastują prestiżowe profesury w Princeton. Rankingi dające Princeton miejsce w pierwszej dziesiątce uniwersytetów świata lokują Uniwersytet Warszawski w czwartej setce, a o wrocławskim Uniwersytecie Przyrodniczym zwykle nie wspominają.

W debacie o polskiej nauce dominuje teza, że źródłem mizerii jest bieda i organizacja. To prawda. Ale nie cała. Polskie uniwersytety nie są aż tak biedne, by - jak indyjskie, rosyjskie, meksykańskie - nie mogły się przebić przynajmniej do trzeciej setki. Akademicki sukces wymaga jednak respektowania akademickich standardów. A z tym mamy problem. Jedną z fundamentalnych wartości akademickich jest otwartość na pluralistyczne poglądy i twórcze konfrontacje. W Polsce umacnia się zaś akademicka cenzura wymuszana przez konserwatywno-katolicki radykalizm. Nawet rektor nie wstydzi się już przyznać, że unika otwartej dyskusji z poglądami, których nie podziela. To ogranicza nasz udział w globalnych debatach i wkład w obieg idei.


Dla nauki jest to samobójstwo. Dla uniwersytetu to kompromitacja. A dla nas wszystkich - kłopot. Nie dlatego, że echa tego akademickiego skandalu będą krążyły po świecie, umacniając stereotyp polski jako kraju zacofanego i represyjnego. Prawdziwy problem w tym, że lokalna elita, która nie toleruje toczącej się gdzie indziej otwartej debaty, skazuje miejscową kulturę na parafiańszczyznę, marginalizację i opóźniony rozwój. Dlatego wyrzucenie Singera z najlepszego polskiego uniwersytetu nie jest problemem Singera ani tego uniwersytetu. To jest syndrom polskiego problemu.

PS. W związku z decyzją władz Uniwersytetu konferencja odbędzie się w warszawskiej księgarni Traffic. Początek jutro o godz. 14."

Odnośnie tego "zdarzenia " prof M. Środa
Cytat:

"Zwierzęta są katowane, zabijane w domach, w gospodarstwach, w laboratoriach, w fabrykach śmierci, jakimi są niektóre rzeźnie czy hodowle. Prawie jedna piąta posłów poluje, a kandydat na prezydenta chwali się zabijaniem dla przyjemności

Jeden z największych na świecie filozofów, wielki intelektualista i rzecznik praw zwierząt prof. Peter Singer nie mógł zabrać głosu na konferencji zorganizowanej przez Wydział Prawa i Administracji UW, na którą został zaproszony. Jedna z panelistek - profesor tejże uczelni - odkryła bowiem, że prof. Singer ma liberalne poglądy na aborcję i eutanazję, na które ona jako katoliczka nie wyraża zgody. Dziekan odwołał więc konferencję, motywując swoją decyzję brakiem panelistów. Prof. Singer spotkał się wczoraj ze studentami i z innymi uczestnikami konferencji "na mieście", w klubie Traffic.

Wydarzenie to jest nie tylko oburzające i kompromitujące dla uniwersytetu, ale również bardzo znamienne dla tego, co dzieje się w naszym kraju od wielu już lat. Niekwestionowanym wyznacznikiem poglądów staje się katolicyzm i to, co mówi Kościół o aborcji i eutanazji. Religia przestała być już dawno sprawą prywatną. Jest sprawą państwową, publiczną, jak również - pomału - naukową.

W "sprawie prof. Singera" widać też brak zrozumienia dla tego, czym jest demokracja, uniwersytet, naukowa debata. Widać oportunizm władz i tchórzostwo jednostek, które nie potrafią, nie chcą lub zwyczajnie boją się stanąć po stronie wolności i pluralizmu, których rzecznikiem powinien być Uniwersytet.

Najważniejsze jest to, że prof. Singer nie miał mówić o eutanazji, choć skądinąd taka dyskusja jest w Polsce bardzo potrzebna, lecz o prawach zwierząt. Autor "Wyzwolenia zwierząt" jest najbardziej znanym na świecie i aktywnym obrońcą "braci mniejszych".

W Polsce nader często stosunek do zwierząt ma charakter przedmiotowy. Traktuje się je jak rzeczy, które nie mają praw, nie cierpią, dla których życie nie przedstawia żadnej wartości. Zwierzęta są katowane, zabijane w domach, w gospodarstwach, w laboratoriach, w fabrykach śmierci, jakimi są niektóre rzeźnie czy hodowle. Prawie jedna piąta posłów poluje, a kandydat na prezydenta chwali się zabijaniem dla przyjemności.

Apele o szacunek dla zwierząt i egzekwowanie ich praw (do życia, do bezpieczeństwa, do ochrony przed cierpieniem) pozostają bez odzewu. W szkole nie ma edukacji ekologicznej, nikt nie uczy szacunku dla zwierząt, ich podmiotowość jest negowana.

W sprawie ochrony zwierząt i złagodzenia ich losu nie zabiera także głosu Kościół, który wiele mógłby tu zrobić, zwłaszcza na wsiach. Tymczasem troska Kościoła o słabszych skupiona jest na ochronie życia poczętego. A przecież zwierzęta też domagają się ochrony przed śmiercią, krzywdą i cierpieniem, zwłaszcza że - w przeciwieństwie do człowieka - nie potrafią nadać sensu ani cierpieniu, ani śmierci.

Stosunek do zwierząt jest miarą cywilizacji, społecznej wrażliwości i poziomu standardów moralnych. W Polsce ta wrażliwość jest mała, a standardy barbarzyńskie. Konferencja na Uniwersytecie z udziałem prof. Singera mogła być małym, ale skutecznym krokiem w kierunku zmiany tej sytuacji. Zwyciężyła zaściankowość, strach i oportunizm. Co tam zwierzęta!"



POZDRAWIAM Z ZIELONEJ GÓRY :papa:
 
     
Baldhead 

Pomógł: 6 razy
Dołączył: 14 Gru 2009
Posty: 475
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Maj 20, 2010 15:39   

Cytat:
No i masz rację tylko jak się spojrzy chociaż na szwedzki volkshemmet to nie jest to takie nierealne


Trzeba tylko mieć co rozdystrybuować, by później zasiąść do stołu. Niemcy na przykład obecnie nie odczuwają jakoś boleśnie turbulencji ekonomicznych, bo dzięki ciężkiej pracy i dużemu liberalizmowi gospodarczemu (reformy Erharda) zarobili na dostatnie życie swych dzieci i wnuków. Polska jest na etapie dorobku, stąd z socjalem uważałbym. A jest odwrotnie.

Jest jeszcze jeden aspekt, na który zwróciłeś uwagę w pierwszym poście. Na ile to obłaskawione zwierzę czyli Lewiatan zna granicę, do której może się posunąć. Rozwinięty "volkshemmet" to zgoda obywateli na to, by urzędnik decydował o tak prozaicznych kwestiach jak "micha". A co potem? Pełna uniformizacja każdego do jednego idealnego wzorca, który robi wszystko, jak jest to wyznaczone? Brr...
 
     
Bruford

Pomógł: 32 razy
Dołączył: 28 Sty 2005
Posty: 1739
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Maj 22, 2010 11:33   Re: Mięso jest polityczne!! - Jak to z konferencją było

krzysztof2 napisał/a:
WITAM :hug:

"Mięso jest polityczne" jak najbardziej.
W sprawie ochrony zwierząt i złagodzenia ich losu nie zabiera także głosu Kościół,
Stosunek do zwierząt jest miarą cywilizacji, społecznej wrażliwości i poziomu standardów moralnych. W Polsce ta wrażliwość jest mała, a standardy barbarzyńskie.POZDRAWIAM Z ZIELONEJ GÓRY :papa:


Dla porządku , Krzysztof , zgadzam się z tym ,że odwoływanie konferencji z uwagi na krytyczne różnice światpoglądowe jest w warunkach uniwersyteckich zwykłą kompromitacją.Ale już z uwagami Środy zgodzic się nie mogę.Pretensje Środy do kościoła to jakiś żart , równie dobrze można miec pretensje do feministek ,że nie zajmują się np kwestią kryzysu powołań kapłańskich.Nadto nie wiem czy standardy są barbarzyńskie.Może jakby Środa pojechała do jakiegoś kraju Maghrebu to pojęłaby znaczenie sformułowania "barbarzyńskie"
 
     
Bruford

Pomógł: 32 razy
Dołączył: 28 Sty 2005
Posty: 1739
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Maj 22, 2010 11:45   

Baldhead napisał/a:
[Rozwinięty "volkshemmet" to zgoda obywateli na to, by urzędnik decydował o tak prozaicznych kwestiach jak "micha". A co potem? Pełna uniformizacja każdego do jednego idealnego wzorca, który robi wszystko, jak jest to wyznaczone? Brr...


Volkshemmet to zgoda na rezygnację z częsci wolności osobistej na rzecz "łatwiejszego życia".Tylko tu nawet nie chodzi o volkshemmet tylko o gruntowną przebudowę społeczeństwa.W wersji hardocore pomysły Gudrun Schyman na ten przykład.
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8791
Wysłany: Pon Maj 24, 2010 21:21   

Cytat:
Apele o szacunek dla zwierząt i egzekwowanie ich praw (do życia, do bezpieczeństwa, do ochrony przed cierpieniem) pozostają bez odzewu. W szkole nie ma edukacji ekologicznej, nikt nie uczy szacunku dla zwierząt, ich podmiotowość jest negowana.


Bezsprzecznie słuszny i piękny apel. Jestem za humanitaryzacją hodowli.

Tylko z jakiej racji przy okazji zmusza się mięsożerną ludzkość do przejścia na nienaturalny, roślinny sposób żywienia?

Przecież to producentów trzeba ścigać z całą surowością prawa za planowe znęcanie się nad zwierzętami, a nie nas, konsumentów pozbawiać naturalnego pożywienia, tylko dlatego, że psychopatyczni menadżerowie zwiększają efektywność hodowli i uboju bandyckimi metodami.
Czy kiedykolwiek jakiś miłośnik zwierząt zorganizował protesty przed farmą Smithfield Food? Przecież to tam znęcają się nad zwierzętami dla zaoszczędzenia jednego centa na kilogramie.
My na żywca tych zwierząt nie jemy.
W przeciwieństwie do "miłośników" owoców morza, pożerających świeże ostrygi, żeby się żywcem rozpuszczały w żołądkowym kwasie solnym. Albo raki wrzucane żywcem na wrzącą wodę. Albo węże obdzierane żywcem ze skóry.
Jakoś nie spotkałem miłośników fauny tłumaczących, że nieładnie tak robić.
A do schabowego ciągle się czepiają, chociaż on całkiem martwy przed konsumpcją, nawet jak na surowo jedzony.
JW
 
     
krzysztof2

Pomógł: 25 razy
Dołączył: 14 Maj 2009
Posty: 756
Wysłany: Pon Maj 31, 2010 09:30   mięso jak najbardziej polityczne

WITAJ Witold Jarmolowicz :hug:

To co produkuje SF to tylko z nazwy przypomina mięso czyli "naturalne pożywienie" a zezwolili na to jak najbardziej politycy - "miłośnicy" takiego pożywienia.
Zresztą ustawy dotyczące produkcji są tak dostosowane aby zadowolić gigantów produkcji - zresztą obecnie duże pole do popisu daje tzw.:ustawa o legalnym lobbingu
http://www.sejm.gov.pl/prawo/lobbing/kon12.htm

Gdy chodzi o protesty to oczywiście ,że były organizowane np.: w Więckowicach listopad 2007 był protest rolników przeciwko koncernowi Smithfield Foods i brali w niej także udział ekolodzy oraz okoliczni mieszkańcy.
http://skrajna.lewica.pl/index.php?id=15298

Także były organizowane protesty w 9.7.2001
http://zb.eco.pl/publicat...d-foods-p2795l1

Wypowiedź przewodniczącego Waterkeeper Alliance Roberta F. Kennedy jr .podczas pobytu w Polce :
Cytat:

....Przez ostatnie 18 miesięcy byłem w Polsce dwukrotnie, by ostrzec was przed konsekwencjami wpuszczenia tego koncernu do Polski. Smithfield to jedna z ponadnarodowych korporacji, które przekształciły tradycyjny chów zwierząt w przemysłową produkcję mięsa. Jest największym na świecie hodowcą świń, w USA opanował prawie 30 proc. rynku wieprzowiny. Jest też jednym z największych trucicieli wód i powietrza w mojej ojczyźnie. Smithfield wraz z innymi koncernami wyrugował dziesiątki tysięcy drobnych rolników z ich ziemi, pozbawił pracy tysiące rybaków, rozbił społeczności lokalne, zniszczył zdrowie mieszkańców wsi - a przy tym w niewyobrażalnie okrutny sposób traktuje miliony zwierząt hodowlanych. Cztery lata temu, w roku 1999, Smithfield rozpoczął przejmowanie byłych PGR-ów i zakładów mięsnych w Polsce. 22 lipca br. miałem okazję wysłuchać w zapełnionej po brzegi sali konferencyjnej Senatu RP wiceprezesa koncernu Gregga Schmidta, który zapewniał, że jego firma zmodernizuje polskie rolnictwo, przyniesie dobrobyt i pracę społecznościom wiejskim.....

....Najazd na Polskę W 1999 r. Smithfield Foods ogłosił plan wkroczenia do Polski. Wówczas to jeden z naszych sojuszników w walce z tą firmą - polski Instytut Ochrony Zwierząt - wysłał do USA delegację, by dowiedzieć się, czym grozi inwazja. W stanie Missouri Polacy przejechali 50 km - i wciąż nie opuścili terenów należących do Smithfielda. Przekonali się, jak nieznośny potrafi być fetor. Na jednym ze spotkań w Karolinie Północnej pani Carr, żona farmera, błagała ich: "Nigdy nie byłam w Polsce, ale na miłość boską, nie pozwólcie im zrobić z wami tego, co zrobili z nami!". Niestety... Już w 1999 r. Smithfield nabył Animex - koncern państwowy posiadający wiele byłych PGR-ów oraz dziewięć zakładów eksportujących kiełbasę i szynkę do USA. Zapłacił tylko 55 mln dolarów za firmę, która właśnie zakończyła kosztowną modernizację (np. zakłady Constar w Starachowicach na krótko przed prywatyzacją wyposażono w amerykańskie urządzenia najnowszej generacji). Cały Animex po modernizacji wyceniano na 500 mln dolarów. Joe Luter chwalił się, że "zapłacił 10 centów za jednego dolara". Ponieważ w Polsce istnieje ponad 4 tys. rzeźni, zdobycie pozycji monopolisty może być trudne. Dlatego Smithfield chce, by rząd wykonał za niego brudną robotę - zlikwidował konkurencję. Po trzygodzinnym spotkaniu Lutra z premierem Jerzym Buzkiem rząd zaczął zamykać małe rzeźnie. Minister rolnictwa przygotował regulacje prawne, które mogłyby oznaczać plajtę nawet połowy rzeźni. Rząd oszukańczo uzasadniał te decyzje koniecznością dostosowania Polski do wymogów unijnych. A przecież Unia zezwala na pracę małych rzeźni. W Niemczech, Francji i Szwecji wprowadzono nawet specjalne subwencje dla małych mleczarni i rzeźni, by nie przestały istnieć lokalne rynki żywności. Polski rząd podjął też inne kroki w interesie Smithfielda. Zmieniono kwalifikację prawną płynnej gnojowicy (z odpadu stała się "nawozem rolniczym"), wprowadzono zmiany w ustawie o ochronie zwierząt. Wbrew oficjalnej polityce ograniczania sprzedaży ziemi obcokrajowcom rząd zezwolił Smithfieldowi na zakupy i dzierżawy. Nie dość tego, subsydia rządowe do eksportu wieprzowiny (55 centów za kilogram) przypadły również koncernowi. W zamyśle ustawodawcy subsydia miały wspomagać polskich rolników; skoro jednak Smithfield przywozi z zagranicy i świnie, i pasze, trudno mówić, by przyczyniał się do rozwoju polskiego rolnictwa. Mając tak potężne wsparcie, koncern już przekształcił 35 PGR-ów w "fabryki świń". Nielep w Zachodniopomorskiem hoduje 30 tys. zwierząt. By ominąć polskie prawo, niektóre PGR-y są formalnie własnością różnych fasadowych spółek. Smithfield ma w takiej spółce tylko jednego dyrektora, ale to jego głos decyduje. Np. spółka Prima Farm z Czaplinka należy oficjalnie do dwóch Polaków, ale każda ważna decyzja musi być podpisana przez Charlesa T. Griffitha ze Smithfielda. Tą drogą koncern będzie przechwytywał subsydia UE dla polskich rolników....

tutaj całość- bardzo szeroko Anna Zalas Linkowska-czwarty art.30.03.2006
http://www.ppr.pl/artykul...ingu-129134.php
także( pierwszy komentarz ):
http://www.ppr.pl/artykul...793-dzial-7.php

W zależności od kraju , rejonu świata "miłośnicy fauny" fauny tłumacząc, że nieładnie tak robić , potępiają także i takie praktyki gdy chodzi o owoce morza.


POZDRAWIAM Z ZIELONEJ GÓRY :papa:
 
     
xvk 

Pomogła: 20 razy
Dołączyła: 31 Sie 2009
Posty: 715
Skąd: Poznań
Wysłany: Pon Maj 31, 2010 14:26   

Witold Jarmolowicz napisał/a:
producentów trzeba ścigać z całą surowością prawa za planowe znęcanie się nad zwierzętami

Przemysłowe metody hodowli są tak barbarzyńskie, że po obejrzeniu filmów takich jak poniżej odechciewa się jeść jakiegokolwiek mięsa ze sklepu.

Dla ludzi o mocnych nerwach:
http://wolnemedia.net/?p=21948
 
     
krzysztof2

Pomógł: 25 razy
Dołączył: 14 Maj 2009
Posty: 756
Wysłany: Pon Sie 30, 2010 22:42   mięso jak najbardziej polityczne

WITAM :hug:


Niewiele osób wie i zdaje sobie sprawę , że w USA koledzy pomogli kolegom - przepychając po 9.11 ( wykorzystując panikę i histerię związana z " terroryzmem " ) - USTAWĘ PRZECIWKO DZIAŁACZOM NA RZECZ ZWIERZĄT.

"Znaczenie terminu terroryzm zostało niebezpiecznie rozciągnięte na DZIAŁANIA INGERUJĄCE LUB PROMUJĄCE INGERENCJĘ W PRZEDSIĘWZIĘCIA DOTYCZĄCE ZWIERZĄT.
Zatwierdzona 27 list 2006 r. Ustawa w sprawie Terroryzmu Zwierzęcego Przedsięwzięcia ( Animal Enterprise Terrorism Act; w skrócie AETA ) rozszerza zakres kar wymieniony w Ustawie w sprawie Ochrony Zwierzęcego Przedsięwzięcia ( Animal Enterpise Protection Act; - AEPA) z roku 1992 !!!

Ustawie tej sprzeciwia się 160 grup , w tym Krajowa Gilidia Prawnicza , Rada ochrony zasobów Naturalnych i Komitet Lekarzy Odpowiedzialnej Medycyny , twierdząc ,że jej terminologia jest mętna i rodzi fundamentalny konflikt z KONSTYTUCJĄ St. Zj. Szeroka definicja zwierzęcego przedsięwzięcia może obejmować większość amerykańskich biznesów: każde przedsięwzięcie ,które wykorzystuje lub sprzedaje zwierzęta lub produkty zwierzęce! Wyrażenie: utrata jakiejkolwiek rzeczywistej lub osobistej nieruchomości jest na tyle elastyczna , że może obejmować nawet utratę przewidywanego zysku. Ochrona przed ingerencjami rozciąga się na dowolną osobę lub jednostkę mającą związek lub osobę prowadzącą transakcję w zakresie zwierzęcego przedsięwzięcia.

Pismo z dnia 6 marca 2006 skierowane do Kongresu przez Amerykańską Unię Swobód obywatelskich wyjaśnia ,że jej sprzeciw wobec AETA wynika z obawy o to ,że działania , których mówi Pierwszą Poprawka , takie jak demonstracje ,rozprowadzanie ulotek , potajemne bojkoty i dochodzenia , mogą być na mocy nazbyt ogólnikowego i nie do końca sprecyzowanego praw , karane jako akty terroru.

D.Hoch i O Wikens z Przymierza na Rzecz Jednakowego Traktowania przez Prawo zapytują: w jaki sposób ta ustawa została uchwalona przez Izbę? Otóż , Komitet Sądowniczy Izby umieścił w kalendarzu zawieszeń ( swego rodzaju listę nie budzących kontrowersji ustaw ,które izba może uchwalić jednocześnie) , w wyniku czego ustawa może być uchwalona przez głosowanie głosem ( głosowanie , w którym szacuje się siłę głosów za i przeciw głosujących. Głosowanie w sprawie tej ustawy odbyło się więc , znacznie wcześniej , niż planowano , w obecności UWAGA!!! jedynie 6 ( spośród 435) kongresmenów. 5 głosowało za ustawą a jeden Dennis Kucinich ( zresztą weganin ) przeciwko , uzasadniając swój sprzeciw . "Moje obawy dotyczą tego , że ustawa nie odnosi się do rzeczywistego problemu ochrony zwierząt , ale jest wymierzona w tych , którzy BRONIĄ ICH PRAW."

Tutaj więcej:
http://www.vjel.org/editorials/ED10060.html
http://www.farmedanimal.net/faw/faw6-40.htm

Wykorzystując zamęt po 9.11 w bardzo prosty i chytry sposób dogodzono koncernom mięsnym ,które i tak zarabiały i zarabiają niebotyczne sumy.

Wybór takiej a nie innej ścieżki legislacyjnej dla uchwalenia w.w.ustawy ( kalendarzu zawieszeń - mało kontrowersyjna ustawa oraz szacowanie głosów ) to nie był zwykły przypadek. Została uśpiona czujność pozostałych kongresmenów - komuś bardzo na tym zależało.

Niebezpieczeństwo tkwi w tym ,że jeżeli firma- w tym przypadku koncern - udowodni przed sądem utratę jakiejkolwiek rzeczywistej lub osobistej nieruchomości to osoba fizyczna może zostać skazana albo się nie wypłaci .
W przypadku organizacji wiąże się z jej delegalizacją lub też wysokimi kosztami.
( ważne jest zaznajomienie się z pojęciem nieruchomości )


POZDRAWIAM Z ZIELONEJ GÓRY :papa:
 
     
Sana 
mateistka

Pomogła: 12 razy
Wiek: 43
Dołączyła: 18 Sty 2009
Posty: 243
Skąd: Kraków
Wysłany: Pon Mar 14, 2011 08:59   

Skoro już było w tym wątku o
Witold Jarmolowicz napisał/a:
Smithfield


Więcej o praktykach Smithfield Foods:

“Świński biznes” - napisy po polsku
Pig Business - Polish Subtitles
http://www.youtube.com/watch?v=QT_RM9T9mSo

Pig Business - Debate at EU Parliament February 2011
http://www.youtube.com/watch?v=TIzD0uDlvCc

Czy ktoś jeszcze ma ochotę na szyneczkę z "markietu"?
_________________
Ważne wydarzenia na świecie rozgrywają się w mózgu
- Oscar Wilde
 
     
rakash 
We called it war!


Pomógł: 8 razy
Dołączył: 29 Sty 2010
Posty: 2799
Wysłany: Pon Mar 14, 2011 09:43   

To i bez tych agitacji wiadomo. Tam gdzie liczy się zysk tam się w środkach nie przebiera.
Zresztą to dotyczy nie tylko wieprzowiny. Wszystkiego!

Warto też odnotować że reperkusje takiej chorej gospodarki dotkną nie tylko jakości produktu ale też wspierają kryzys finansowy, a za tym tworzą podstawy do poważnych konfliktów.
_________________

Ostatnio zmieniony przez rakash Pon Mar 14, 2011 09:54, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
grizzly
[Usunięty]

Wysłany: Pon Mar 14, 2011 12:02   

rakash napisał/a:
...To i bez tych agitacji wiadomo. Tam gdzie liczy się zysk tam się w środkach nie przebiera.
Zresztą to dotyczy nie tylko wieprzowiny. Wszystkiego!...

Nawet kupczy "siem" bajdami o zyciu "pozagrobowym"! :viva: :hihi:

Pytanie czy to dobrze czy zle? 8-)
.
 
     
RAW0+ 

Pomógł: 41 razy
Dołączył: 11 Wrz 2009
Posty: 1943
Wysłany: Pon Mar 14, 2011 12:17   

grizzly napisał/a:
Nawet kupczy "siem" bajdami o zyciu "pozagrobowym"!

Aaaaa, michu, to ty ateusz jezdeś :hihi: :viva:
 
     
grizzly
[Usunięty]

Wysłany: Pon Mar 14, 2011 12:37   

RAW0+ napisał/a:
...Aaaaa, michu, to ty ateusz jezdeś :hihi: :viva:...

Taki agnostyk "jezdem",
ale WIELKI SYMPATYK Kosciola Katolickiego oraz wiekszosci SEKT! 8-)
.
 
     
RAW0+ 

Pomógł: 41 razy
Dołączył: 11 Wrz 2009
Posty: 1943
Wysłany: Pon Mar 14, 2011 15:50   

grizzly napisał/a:
ale WIELKI SYMPATYK Kosciola Katolickiego oraz wiekszosci SEKT!

A to wiem dlaczego :hihi: Czy twój drugi zawód to fryzjer? :hihi:
 
     
zenon 
Tygrys

Pomógł: 37 razy
Wiek: 38
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 5633
Skąd: z nienacka
Wysłany: Pon Mar 14, 2011 23:08   

http://www.youtube.com/watch?v=mGMBJ8JksE4


Przebił nawet Hanniego: Kotlet schabowy nie trawi się już dwie doby, lecz do 15 lat. "podobno".
_________________

(\_/)
(O.o)
(> <)
This is Bunny.
Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.
 
     
zenon 
Tygrys

Pomógł: 37 razy
Wiek: 38
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 5633
Skąd: z nienacka
Wysłany: Pon Mar 14, 2011 23:12   

"Wegetarianie są ponoć łagodniejsi"

http://www.pudelek.pl/art...nie_ubijesz/64/
_________________

(\_/)
(O.o)
(> <)
This is Bunny.
Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.
 
     
Adam319 
We are all One


Pomógł: 43 razy
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 2409
Skąd: tiny.pl/hpb9n tiny.pl/hlhmn
Wysłany: Pon Mar 14, 2011 23:20   

Ja sobie za to poczytałem komentarze,
to się tutaj jak na Wersalu
teraz czuję.
:-)
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Mar 15, 2011 06:28   

zenon napisał/a:
"Wegetarianie są ponoć łagodniejsi"

Kwaśniewski swego czasu pisał tak o Kamczadalach, którzy dzięki tłustemu mięsu niedźwiedzi byli jak anioły. ;)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8791
Wysłany: Wto Mar 15, 2011 20:20   

rakash napisał/a:
To i bez tych agitacji wiadomo. Tam gdzie liczy się zysk tam się w środkach nie przebiera. Zresztą to dotyczy nie tylko wieprzowiny. Wszystkiego!
Warto też odnotować że reperkusje takiej chorej gospodarki dotkną nie tylko jakości produktu ale też wspierają kryzys finansowy, a za tym tworzą podstawy do poważnych konfliktów.
Ma Pan całkowitą rację.
Dlatego wszystkie opcje polityczne sieją burze dla swoich profitów. W kraju, w którym jest spokój nie ma życia dla polityków, prawników itd. Przydają się nawet katastrofy. Japonia nareszcie będzie mogła nakręcić koniunkturę i wyrwać się z chronicznej deflacji.
JW
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Wto Mar 15, 2011 20:26   

Witold Jarmolowicz napisał/a:
Przydają się nawet katastrofy. Japonia nareszcie będzie mogła nakręcić koniunkturę i wyrwać się z chronicznej deflacji.
JW

Ma Pan jakiś osobisty stosunek do wypowiedzianego zdania? W sensie: spoko czy chora sytuacja? A może zerka Pan chłodnym okiem maszyny obserwującej?

Tomek
 
     
Adam319 
We are all One


Pomógł: 43 razy
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 2409
Skąd: tiny.pl/hpb9n tiny.pl/hlhmn
Wysłany: Wto Mar 15, 2011 21:47   

Cytat:
The head of the International Energy Agency (IEA), Nobuo Tanaka, has said the Japanese disaster could hold back attempts to address climate change through developing nuclear technology. "While I understand the public reaction, I am concerned about the effect it could have on support for this technology, given its important role in achieving both energy security and a low-carbon economy," he told reporters in Oslo.

High-uranium, low-carbon economy, niektóre chore marzenia pryskają,
ale jakie to ma znaczenie przy takim ogromie cierpień.

Ziemia by była zamieszkana nie może być radioaktywnym śmietnikiem,
technologia potrzebna by opanować sytuację może przerosnąć możliwości.

Dwa decydujące miesiące przed nami.

Chwila zadumy i współczucia nie zaszkodzi.
 
     
Adam319 
We are all One


Pomógł: 43 razy
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 2409
Skąd: tiny.pl/hpb9n tiny.pl/hlhmn
Wysłany: Śro Mar 16, 2011 17:43   

link do wykresu po japońsku
i trzeba go sobie przeskalować, Y z maksimum 200 na maksimum 5000 :-/ oraz X na siedem dni, japoński podobny do chińskiego jest co jakby ułatwia zadanie.

Ostatnio zmieniony przez Adam319 Śro Mar 16, 2011 17:44, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Adam319 
We are all One


Pomógł: 43 razy
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 2409
Skąd: tiny.pl/hpb9n tiny.pl/hlhmn
Wysłany: Pią Mar 18, 2011 20:32   



Ostatnio zmieniony przez Adam319 Pią Mar 18, 2011 20:37, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Adam319 
We are all One


Pomógł: 43 razy
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 2409
Skąd: tiny.pl/hpb9n tiny.pl/hlhmn
Wysłany: Nie Mar 20, 2011 11:11   

Unfall im japanischen Kernkraftwerk Fukushima (Update: 19. März 2011 14:00)



 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Akademia Zdrowia Dan-Wit informuje, że na swoich stronach internetowych stosuje pliki cookies - ciasteczka. Używamy cookies w celu umożliwienia funkcjonowania niektórych elementów naszych stron internetowych, zbierania danych statystycznych i emitowania reklam. Pliki te mogą być także umieszczane na Waszych urządzeniach przez współpracujące z nami firmy zewnętrzne. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Dowiedz się więcej o celu stosowania cookies oraz zmianie ustawień ciasteczek w przeglądarce.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template modified by Mich@ł

Copyright © 2007-2024 Akademia Zdrowia Dan-Wit | All Rights Reserved