Strona główna Fakty żywieniowe Jak się żywić? Przepisy Historia diety Forum  

  Forum dyskusyjne serwisu www.DobraDieta.pl  FAQ    Szukaj    Użytkownicy    Czat      Statystyki  
  · Zaloguj Rejestracja · Profil · Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości · Grupy  

Poprzedni temat «» Następny temat
Otwarty przez: Hannibal
Sob Gru 22, 2012 16:07
Puchar Maratonu 2010
Autor Wiadomość
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Maj 27, 2010 13:09   Puchar Maratonu 2010

http://www.maratonwarszawski.com/node/10052
Ilu warszawskich forumowych biegaczy wybiera się na niego? 8-)
W najbliższą sobotę będzie bieg na 10 km na terenie Mazowieckiego Parku Krajobrazowego. W kolejnych miesiącach długość tras będzie zwiększana o 5 km.
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Ostatnio zmieniony przez Hannibal Czw Maj 27, 2010 13:10, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
bejrutek 

Pomógł: 3 razy
Dołączył: 23 Paź 2009
Posty: 208
Wysłany: Pią Maj 28, 2010 09:19   

.. niezły odzew :) .. nie biegnę w tym biegu.. ale w sobotę biegnę 10km we Wrocku, też po parku http://biegdlamacka.webhop.org/bieg.html .. ciekaw jestem co tam nabiegasz .. pozdro ;)
_________________
Mój Blog Biegowy
Ostatnio zmieniony przez bejrutek Pią Maj 28, 2010 09:20, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Maj 28, 2010 10:16   

bejrutek napisał/a:
.. niezły odzew :)

hehe, jak zwykle ;)
bejrutek napisał/a:
ciekaw jestem co tam nabiegasz .. pozdro ;)

zdam relację
pewnie będzie sporo ludzi tam, a ja nie mam doświadczenia jak się w takich warunkach biegnie
czy większa liczba osób nie hamuje ruchu? da radę biec swoją prędkością, bez zwalniania?
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
bejrutek 

Pomógł: 3 razy
Dołączył: 23 Paź 2009
Posty: 208
Wysłany: Pią Maj 28, 2010 11:54   

Cytat:
pewnie będzie sporo ludzi tam, a ja nie mam doświadczenia jak się w takich warunkach biegnie
czy większa liczba osób nie hamuje ruchu? da radę biec swoją prędkością, bez zwalniania?


na 10km to bardzo ważne... jeśli zależy ci na dobrym czasie szukaj "czołówki" i ustaw się zaraz za nią... większość z tych startujących pewnie będzie biegła na 50-60min... bieg w parku, więc wąsko.. jak ustawisz się za bardzo z tyłu, choćby z 2 metry za głęboko, to potem jest masakra.. z wyprzedzaniem, bieg robi się szarpany, tracisz dużo siły, a tempo słabe..

dla amatora chyba tylko start na maratonie, nie ma większego znaczenia, bo i tak trzeba zacząć pierwsze kilometry zupełnie easy.. pozdro ;)
_________________
Mój Blog Biegowy
 
     
tomthemaster

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 03 Mar 2009
Posty: 164
Wysłany: Pią Maj 28, 2010 15:37   

Ale na maratonach masz startujący podzielonych na grupy czasowe. Prowadzących te grupy w odpowiednim tempie itd.
 
     
bejrutek 

Pomógł: 3 razy
Dołączył: 23 Paź 2009
Posty: 208
Wysłany: Pią Maj 28, 2010 16:06   

Cytat:
Ale na maratonach masz startujący podzielonych na grupy czasowe. Prowadzących te grupy w odpowiednim tempie itd.


o! :) fajnie by było, jakby się tak wszyscy ładnie poukładali na starcie i wiedzieli co chcą biegnąć... tylko, że nie ma obowiązku biegnąć z pacemaker'em.. możesz się ustawić jak chcesz... tak to wyglądało na moim maratonie cracovia, ludzie się mniej więcej poustawiali czasowo.. ale potem biegłem i wyprzedzałem na pierwszych kilometrach mimo wolnego tempa, a na 30km mijałem spacerowiczów.. także ;)
..ale ogólnie na maratonie był luz, jeśli chodzi o start.. nie było parcia do przodu i to było najważniejsze... na krótszych dystansach takich jak 10km jest gorzej, bo sporo ludzi po prostu bardziej się pcha do przodu, bo ciężko chcą powalczyć o złamanie 55 min :) ..tylko, że przeszkadzają np. tym którzy poważnie traktują złamanie 40min..
_________________
Mój Blog Biegowy
Ostatnio zmieniony przez bejrutek Pią Maj 28, 2010 16:10, w całości zmieniany 5 razy  
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Maj 29, 2010 16:03   

No i bieg się odbył. Fajowo było :)
Żadnych przepychanek nie było, przynajmniej ja nie widziałem; jeno przez jakieś pierwsze 10 sekund było tłoczno, ale później każdy ruszył swoim tempem.
Lasek był bardzo dobry pomysłem, choć i tak po jakimś czasie było mi już dość gorąco.
Po uczestnikach widać, że to ELITA. Byle kto na takie imprezy nie przychodzi. 8-)
Niektórzy starsi nieźle zasuwali.
Co do mojego czasu to było "w porząsiu". Jak pojawią się oficjalne wyniki to dam znać. ;)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Ostatnio zmieniony przez Hannibal Sob Maj 29, 2010 16:04, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Sob Maj 29, 2010 16:14   

Hani Ty uczestniczyles? ale numer , gratuluje! :viva:
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Maj 29, 2010 16:16   

Acha, co do "jadła" to oczywiście dali na koniec Powerade i batony (chyba Grześki). Nie wiem, ale wydawało mi się, że jestem jedynym, który tego nie wziął, jeno pił własną wodę ze szkła. :-D
Mimo tego, że bieg był jednak trochę wymagający i zmęczenia w jego trakcie trochę było to jednak po jego skończeniu bardzo szybko uspokoiłem organizm - niecała minuta i był luz bluz. No i wcinanie żadnych węgli tuż po biegu nie było konieczne.
Dopiero tak po 2 godzinach, jak dotarłem do domu zjadłem kawał arbuza. :-)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Sob Maj 29, 2010 16:18   

no pieknie.... a ile ci ubylo na wadze? :hihi:
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Maj 29, 2010 16:19   

Molka napisał/a:
Hani Ty uczestniczyles? ale numer , gratuluje! :viva:

Chyba na bakier jesteś z czytaniem. ;)
Pisałem o tym tutaj - http://www.dobradieta.pl/...p=129115#129115 :)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Ostatnio zmieniony przez Hannibal Sob Maj 29, 2010 16:19, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Sob Maj 29, 2010 16:20   

Hannibal napisał/a:
Molka napisał/a:
Hani Ty uczestniczyles? ale numer , gratuluje! :viva:

Chyba na bakier jesteś z czytaniem. ;)
Pisałem o tym tutaj - http://www.dobradieta.pl/...p=129115#129115 :)

no czasem mi cos umknie... :-P
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Maj 29, 2010 16:20   

Molka napisał/a:
no pieknie.... a ile ci ubylo na wadze? :hihi:

raczej nic, no chyba że naturalne fluktuacje, ale to się dzieje każdego dnia 8-)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
bejrutek 

Pomógł: 3 razy
Dołączył: 23 Paź 2009
Posty: 208
Wysłany: Sob Maj 29, 2010 18:55   

hehe... Gratuluje biegu.. Fajne są takie imprezy i ludzie którzy na nie przychodzą.. Ciekawe wspomnienia i satysfakcja z osiągniętych rezultatów.. Jakby nie patrzeć ciężko o taką adrenalinkę na treningach.. Wyzwalają się dodatkowe moce ;) .. Inni tez walczą ładnie ..
Ciekawe co wykręciłeś... Jak coś to poszukaj jakiś zdjęć, pewnie są już jakieś galerie na picasa itp...

Ja dzisiaj też pobiegłem, ale o mały włos nie udało by się.. Wczoraj niezle się nadzwigałem, musiałem przenosić pustaki i kraty betonowe.. wszystko szybko i na gwałt.. Przemęczyłem sobie tzw "krzyż".. Wczoraj wieczorem nie byłem w stanie przebiec normalnie 20 m.. Dałem sobie krzyżyk i 99,99% szans że nie pojadę.. Ale dzisiaj wstałem o 5 rano i spróbowałem dać sobie te 00,01% szansy, zacząłem się ruszać i rozciągać.. Zauważyłem, że daje rade biec.. I zdecydowałem się pojechać...
W trakcie biegu nie czułem krzyża.. Niestety za szybko przebiegłem pierwsze kilometry i potem było coraz wolniej.. Trasa okazała się niedomierzona, ale to i tak jest tylko zabawa... Wyszło ~9,7km w netto 39min30sek.. Bieg z chipami, podali tylko czasy netto.. Dystans z Garmina.. Bieg w parku, bardzo dużo zakrętów.. Trochę było ciepło dzisiaj i powietrze parne.. Sytuację ratowały parkowe drzewa i droga gruntowa po której się biegło, dawały trochę chłodu.. Ogólnie 20 miejsce na 200 startujących, 6 miejsce w kategorii wiekowej ;)

EDIT: na zakończenie medal, butelka wody i posiłek za darmo w......... KFC :-D

EDIT2: dalej nie mogę się normalnie schylać.. przerwa od biegania..
_________________
Mój Blog Biegowy
Ostatnio zmieniony przez bejrutek Sob Maj 29, 2010 18:58, w całości zmieniany 3 razy  
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Maj 31, 2010 20:40   

bejrutek napisał/a:
Ciekawe co wykręciłeś... Jak coś to poszukaj jakiś zdjęć, pewnie są już jakieś galerie na picasa itp...

Oficjalny czas: 44:24
Tutaj jest cała lista z podziałem na grupy wiekowe - http://www.maratonwarszaw...zawskiego-10-km
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Pon Maj 31, 2010 20:51   

Hannibal napisał/a:

Oficjalny czas: 44:24
Tutaj jest cała lista z podziałem na grupy wiekowe - http://www.maratonwarszaw...zawskiego-10-km

nio calkiem fajne miejsce :-D nio szacun...
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Maj 31, 2010 20:57   

Molka napisał/a:
nio calkiem fajne miejsce :-D nio szacun...

no 15-ty byłem w mojej grupie wiekowej
sama widzisz, jakie niektórzy mają czasy - prawie 10 minut mniej ode mnie
nie to, żeby się tym przejmował, bo wiem że w innych kategoriach (np. siłowych) to ja bym wielu z tych czołowych biegaczy pokonał :)
oni się tylko temu poświęcają i widać, że górną część ciała mają już średnio zbudowaną
ale fajnie jest biegać z lepszymi od siebie - jest do czego równać 8-)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Ostatnio zmieniony przez Hannibal Pon Maj 31, 2010 20:58, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Pon Maj 31, 2010 21:00   

Hannibal napisał/a:

no 15-ty byłem w mojej grupie wiekowej

ale fajnie jest biegać z lepszymi od siebie - jest do czego równać 8-)

no widzisz, poza tym to byl chyba Twoj pierwszy bieg, gdy sie wprawisz bedzie jeszcze lepiej.... nio warto mierzyc sie z lepszymi, to motywuje... ;-)
Ostatnio zmieniony przez Molka Pon Maj 31, 2010 21:01, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Maj 31, 2010 21:07   

Molka napisał/a:
no widzisz, poza tym to byl chyba Twoj pierwszy bieg, gdy sie wprawisz bedzie jeszcze lepiej

będzie lepiej jak przyłożę się odpowiednio do treningów - one są tu kluczowe
ale staram się angażować różne grupy mięśniowe, nie tylko te, które uczestniczą w bieganiu, dlatego dziś z rana na ganku przed swoim lasem, gdy deszcz "dokazywał", zrobiłem ponad 500 przysiadów hinduskich, a potem jeszcze łaziłem z wiadrami wody z rzeczki do sadów, coby podlewać drzewka roztworem EM-u 8-)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Ostatnio zmieniony przez Hannibal Pon Maj 31, 2010 21:09, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
_flo 


Pomogła: 38 razy
Dołączyła: 26 Wrz 2009
Posty: 2853
Wysłany: Pon Maj 31, 2010 21:21   

gratuluje :)
podprogowo holograficznie pojawil sie wlasnie ten post u Robba Wolfa:
http://robbwolf.com/2010/...ltra-endurance/
polecam
_________________
Ostatecznie, wszystko co żyje, ma w środku jakąś kiszkę
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Maj 31, 2010 21:31   

Za jakiś czas powinni dorzucić fotki - może gdzie się znajdę. ;)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Maj 31, 2010 21:43   

O jednym elemencie będę pamiętał w przyszłości - żeby polewać się wodą, która jest dostępna w kubeczkach. W czasie biegu było mi już naprawdę gorąco i takie schłodzenie ciała na pewno by pomogło. Inni to wykorzystywali.
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
bejrutek 

Pomógł: 3 razy
Dołączył: 23 Paź 2009
Posty: 208
Wysłany: Pon Maj 31, 2010 22:49   

gratulacje! good work! ;) ładny czas jak na debiut...

Cytat:
nie to, żeby się tym przejmował, bo wiem że w innych kategoriach (np. siłowych) to ja bym wielu z tych czołowych biegaczy pokonał :)
oni się tylko temu poświęcają i widać, że górną część ciała mają już średnio zbudowaną
ale fajnie jest biegać z lepszymi od siebie - jest do czego równać


no właśnie fajna jest taka rywalizacja, gdzie nie ma kasy.. fajna sprawa z takimi zawodami, człowiek uczy się kultury i dystansu do siebie i świata :) .. atmosfera takich biegów trochę wciąga :)

Cytat:
będzie lepiej jak przyłożę się odpowiednio do treningów - one są tu kluczowe


dokładnie brakuje ci nowych bodzców, żeby szybciej biegać... jesteś w dobrej sytuacji, bo na tej imprezie masz długie biegi przed sobą... zrób pod te biegi dobrą bazę (wytrzymałość , long run), rozszerz ją... jak skończysz te 25 km i całe zawody wykorzystaj tą bazę do treningu szybkościowego.. jak się weżmiesz to na jesień dycha w okolicach 40min gwarantowana

Cytat:
ale staram się angażować różne grupy mięśniowe, nie tylko te, które uczestniczą w


no jakby nie patrzeć , każdy mięsień ma swojego antagonistę, jak ćwiczysz tylko dół same nogi , a góra nic, to w końcu powstaną napięcia i zacznie siadać kręgosłup.. biegacze powinni i co bardziej ambitni robią ćwiczeni wzmacniające, oczywiście nie na masę... ważne w biegach są mięśnie brzucha, ramiona i mięśnie prostownika kręgosłupa..

jeszcze raz gratki i pozdrawiam ;)
_________________
Mój Blog Biegowy
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Cze 01, 2010 06:26   

bejrutek napisał/a:
dokładnie brakuje ci nowych bodzców, żeby szybciej biegać... jesteś w dobrej sytuacji, bo na tej imprezie masz długie biegi przed sobą... zrób pod te biegi dobrą bazę (wytrzymałość , long run), rozszerz ją... jak skończysz te 25 km i całe zawody wykorzystaj tą bazę do treningu szybkościowego.. jak się weżmiesz to na jesień dycha w okolicach 40min gwarantowana

No tak, jak się wezmę, ale nie wiem, czy się dostatecznie wezmę ;)
Zobaczymy. :)
bejrutek napisał/a:
no jakby nie patrzeć , każdy mięsień ma swojego antagonistę, jak ćwiczysz tylko dół same nogi , a góra nic, to w końcu powstaną napięcia i zacznie siadać kręgosłup.. biegacze powinni i co bardziej ambitni robią ćwiczeni wzmacniające, oczywiście nie na masę... ważne w biegach są mięśnie brzucha, ramiona i mięśnie prostownika kręgosłupa..

Tylko, że ja miałem na myśli to, że bieganie nie angażuje również należycie wszystkich partii mięśni nóg. Czuję to teraz, jak po wczorajszych hinduskich przysiadach czuję mocno uda :D One przy biegach nie biorą takiego udziału, nie ma tam takiego zginania kolan i podnoszenia masy ciała.
Mam na myśli takie normalne bieganie po płaskim.
Bo co innego oczywiście bieganie w różnym terenie, szczególnie w górach! - to jest dopiero prawdziwy sprawdzian najróżniejszych aktonów 8-)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
bejrutek 

Pomógł: 3 razy
Dołączył: 23 Paź 2009
Posty: 208
Wysłany: Wto Cze 01, 2010 23:10   

Cytat:
Bo co innego oczywiście bieganie w różnym terenie, szczególnie w górach! - to jest dopiero prawdziwy sprawdzian najróżniejszych aktonów 8-)


i jeszcze jedna partia mięśni mocno pracuje i jak ktoś wcześniej nie biegał mocniej podbiegów to może to odczuć... ja odczułem to na swoim debiucie na 10 km , gdzie były mocniejsze podbiegi.. a dokładnie chodzi o mięśnie piszczelowe.. zaskoczyło mnie że je właśnie najmocniej poczułem, oczywiście poczułem też czwórki w udach i pośladki... :)

reszta tak jak mówisz, podstawa to prędkość, podbiegi i cross... i jak ktoś chce szybko biegać, to potrzebny jest rozwój siły biegowej.. przysiady to na pewno dobry dodatek, niektórzy ćwiczą nawet ze sztangą..
_________________
Mój Blog Biegowy
 
     
_flo 


Pomogła: 38 razy
Dołączyła: 26 Wrz 2009
Posty: 2853
Wysłany: Wto Cze 01, 2010 23:33   

W gorach sie spala wiecej glukozy podobno.
Ze wzgledu na mniejsze stezenie tlenu zapewne.
Jak bylismy w jendym miescie na 2.500m to ja nie dawalam rady na poczatku :P
A cwiczylam wtedy bardzo regularnie, i chcialam tam kontynuowac, ale nic z tego :D
_________________
Ostatecznie, wszystko co żyje, ma w środku jakąś kiszkę
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Cze 02, 2010 06:23   

bejrutek napisał/a:
przysiady to na pewno dobry dodatek, niektórzy ćwiczą nawet ze sztangą..

bejrutek, zrób bez żadnej sztangi hinduskich z 5 stów i pogadamy na drugi dzień :-D
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Cze 02, 2010 06:35   

_flo napisał/a:
W gorach sie spala wiecej glukozy podobno.
Ze wzgledu na mniejsze stezenie tlenu zapewne.

No bo mniejsza ilość tlenu = większa liczba erytrocytów
_flo napisał/a:
Jak bylismy w jendym miescie na 2.500m to ja nie dawalam rady na poczatku :P

Nie zapominaj o odpowiedniej aklimatyzacji, adaptacji do takich warunków - KAŻDEGO się to tyczy.
_flo napisał/a:
A cwiczylam wtedy bardzo regularnie, i chcialam tam kontynuowac, ale nic z tego :D

Ja też ćwiczyłem, głównie stricte pod mięśnie nóg i pleców, coby w górach nie mieć z nimi problemów. No i co? No i kondycja na wysokim poziomie, przy węglach w ok. 120 g na dzień.
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Ostatnio zmieniony przez Hannibal Śro Cze 02, 2010 06:41, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
_flo 


Pomogła: 38 razy
Dołączyła: 26 Wrz 2009
Posty: 2853
Wysłany: Śro Cze 02, 2010 09:07   

Hannibal napisał/a:

No bo mniejsza ilość tlenu = większa liczba erytrocytów

Nooo... nie o to chodzi. Znowu rozchodzi sie o cykl pentozowy.
Hannibal napisał/a:
Ja też ćwiczyłem, głównie stricte pod mięśnie nóg i pleców, coby w górach nie mieć z nimi problemów. No i co? No i kondycja na wysokim poziomie, przy węglach w ok. 120 g na dzień.

Na ilu metrach? Znaczy na jakiej wysokosci? Probowales wbiec po schodach do kosciolka na 3200m? :D
Nawet nie wspomne o mojej diecie wtedy, KMWTW, minimalna ilosc glikogenu.
_________________
Ostatecznie, wszystko co żyje, ma w środku jakąś kiszkę
Ostatnio zmieniony przez _flo Śro Cze 02, 2010 09:18, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Cze 02, 2010 09:35   

_flo napisał/a:
Nooo... nie o to chodzi.

Właśnie, że o to.
Każdy bez odpowiedniej aklimatyzacji jest na początku słabszy w górach. Im góry wyższe tym dłuższy okres adaptacji.
U Ciebie mogły dojść oczywiście jeszcze jakieś inne elementy.
_flo napisał/a:
Na ilu metrach? Znaczy na jakiej wysokosci? Probowales wbiec po schodach do kosciolka na 3200m? :D

Nie próbowałem, bo nie miałem takiej możliwości.
Zobacz sobie na jakiej wysokości są Tatry Słowackie - maks. ok. 2,6 km. Tyle, że wyruszałem z dołu na jakimś 1 km n.p.m.
_flo napisał/a:
minimalna ilosc glikogenu.

:D
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
bejrutek 

Pomógł: 3 razy
Dołączył: 23 Paź 2009
Posty: 208
Wysłany: Śro Cze 02, 2010 22:02   

Hannibal napisał/a:
bejrutek napisał/a:
przysiady to na pewno dobry dodatek, niektórzy ćwiczą nawet ze sztangą..

bejrutek, zrób bez żadnej sztangi hinduskich z 5 stów i pogadamy na drugi dzień :-D


hehe.. ja w życiu chyba nie zrobiłem więcej niż ze 150 pełnych przysiadów.. pewnie teraz nie zrobiłbym więcej.. ale nie wiem.. kiedyś trzeba będzie sobie zrobić w ramach odmiany jakiś sprawdzian ;) :-D
_________________
Mój Blog Biegowy
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Cze 07, 2010 09:16   

Są już zdjęcia z biegu - http://www.maratonwarszawski.com/node/21363
Siebie nie znalazłem, ale trudno żeby każdy z 329 uczestników się znalazł. ;)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Cze 14, 2010 13:57   

Za niecałe już 2 tygodnie kolejna impreza z tego cyklu - tym razem 15 km w lesie w Międzylesiu
http://www.maratonwarszaw...a-w-miedzylesiu
W zeszłym tygodniu biegałem tylko w poniedziałek, bo później nie chciało mi się w ten upał. Ale wczoraj było fajnie i się przebiegłem na 12 km na swojej posiadłości w lesie - czas: 54 minuty bez kilku sekund.
Myślę, że 15 km powinienem zrobić w czasie poniżej 1 godz. 8 minut, jeśli forma się utrzyma i pogoda będzie łaskawa (czyli będzie chłodniej)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Magdalinha 

Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 16 Paź 2008
Posty: 881
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Cze 14, 2010 14:57   

Będziesz startować w maratonie?
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Cze 14, 2010 15:32   

Magdalinha napisał/a:
Będziesz startować w maratonie?

nie
pisałem zresztą już o tym nie raz :)
startuję w pucharze maratonu
a Ty? :)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
bejrutek 

Pomógł: 3 razy
Dołączył: 23 Paź 2009
Posty: 208
Wysłany: Wto Cze 15, 2010 23:44   

z tego co biegasz, powinieneś spokojnie dać radę 1:08 na tej 15tce... dodatkowo w trakcie zawodów pomaga adrenalina... nawet może być lepiej, jak dobrze to wykorzystasz :) ... oczywiście nie życzę Ci takich upałów jak ostatnio..
_________________
Mój Blog Biegowy
 
     
Magdalinha 

Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 16 Paź 2008
Posty: 881
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Cze 20, 2010 20:37   

Hannibal napisał/a:
startuję w pucharze maratonu
a Ty? :)
teraz nie biorę udziału w imprezach sportowych, może kiedyś i raczej gdzieś poza Warszawą :)
 
     
bejrutek 

Pomógł: 3 razy
Dołączył: 23 Paź 2009
Posty: 208
Wysłany: Śro Cze 23, 2010 00:34   

spróbowałem tych przysiadów hinduskich.. zajebista sprawa :) .. niedużo ich zrobiłem, ale frajda niezła ;) .. trzeba trochę popracować nad techniką..
_________________
Mój Blog Biegowy
 
     
tomtom

Dołączył: 17 Kwi 2009
Posty: 416
Wysłany: Śro Cze 23, 2010 01:17   

A może tak konkurencja międzydietowa?

http://wegesport.pl/index...pper&Itemid=159

wyniki anemicznych wegetarian w półmaratonie. Staram się ich namówić, żeby zorganizowali coś na krótki dystans coby więcej początkujących wzięło udział, ale uparli się żeby człapać 21 km

ps. czworogłowe uda to jednej z NAJMNIEJ wykorzystywanych mięśni przy poprawnym technicznie biegu na płaskim terenie, nawet na lekko pagórkowatym, czwórki niezbyt wiele znaczą. U mnie czwórki nie są głównymi mięśniami dającymi pęd nawet, gdy ćwiczę podbiegi pod stromą górę. No ale oczywiście trzeba mieć w nogach wytrzymałość chociażby na te marne 500 hindu squats.
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Cze 23, 2010 15:48   

tomtom napisał/a:
A może tak konkurencja międzydietowa?

musisz tylko znaleść osobników, którzy są mniej więcej tak samo wytrenowani
bo porównywanie gościa, który regularnie biega kilka miechów z gościem, który ma za sobą ładnych kilka lat jest bez sensu
tomtom napisał/a:
ps. czworogłowe uda to jednej z NAJMNIEJ wykorzystywanych mięśni przy poprawnym technicznie biegu na płaskim terenie, nawet na lekko pagórkowatym, czwórki niezbyt wiele znaczą.

zgadza się
dlatego tak istotne jest ćwiczenie ich np. hinduskimi, coby nie nastąpiła ich względna atrofia
no chyba, że komuś nie zależy na wszechstronnie rozwiniętych nogach :-D
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
tomtom

Dołączył: 17 Kwi 2009
Posty: 416
Wysłany: Śro Cze 23, 2010 21:44   

tych samych osobników, tak samo wytrenowanych... co jeszcze, może każdemu robić pomiary metabolizmu bazowego?

Sport to sport, tu się nie pyta ile kto trenował, tylko jaki ma wynik. Złej baletnicy... eh, chyba wśród tych ponad 12 000 zarejestrowanych userów znajdzie się ze 3-4, którzy trochę pobiegali w życiu i czasem biorą udział w imprezach ulicznych? Przeciętne wege forum ma 20% takiej liczby użytkowników, a biegaczy wege jest w jednym tylko klubie prawie 50ciu. I tych najlepszych z najlepszych nie wliczamy, jest kilku na najwyższym krajowym poziomie (w zasadzie to na poziomie olimpijskim), ale nie zakładają koszulek klubu wege-amatorów, więc rywalizacja jest bardziej niż uczciwa.

A w ogóle podobało mi się twierdzenie "no, biegaczy bym pokonał w sportach siłowych". Pozostaje teraz udać się na zawody strongman, a po zakończeniu obwieścić "spoko, pobiegłbym szybciej od nich". W ten sposób można udowodnić wyższość LC w każdej dyscyplinie sportowej :D
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Cze 23, 2010 21:55   

tomtom napisał/a:
Sport to sport, tu się nie pyta ile kto trenował, tylko jaki ma wynik.

No jasne, że tak.
Ale porównaj siebie i takiego Scotta Jurka - oboje jesteście wege, a jednak różnica w bieganiu jest chyba kolosalna, nie? :D
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
tomtom

Dołączył: 17 Kwi 2009
Posty: 416
Wysłany: Śro Cze 23, 2010 23:21   

No, przypuszczam, że na 200m bym go złoił i to o dobre parę sekund.

A odnośnie nierówności poszczególnych zawodników, problem bardzo ładnie się rozwiązuje poprzez odpowiednie zliczanie punktów, co jest regułą na wszystkich np maratonach gdzie biegną drużyny. Bierze się powiedzmy 5 najszybszych zawodników z danej drużyny i sumuje ich czasy. Fakt, że jeden super zdolny trochę zmieni wynik, ale dla tak dużej grupy biorących udział widać ładnie zarówno to, jak dieta może wpływać na wynik jak i to, czy dieta w ogóle umożliwia trening - jak to jest, że na 12 000 osób tylko 2 biegają?
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Cze 24, 2010 06:30   

tomtom napisał/a:
No, przypuszczam, że na 200m bym go złoił i to o dobre parę sekund.

Pewnie tak. Miałem na myśli ultramaratony. :D
tomtom napisał/a:
jak to jest, że na 12 000 osób tylko 2 biegają?

a gdzie tak jest?
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
bejrutek 

Pomógł: 3 razy
Dołączył: 23 Paź 2009
Posty: 208
Wysłany: Czw Cze 24, 2010 23:34   

jak tam Hanni coś ćwiczysz pod ten bieg na 15km?
_________________
Mój Blog Biegowy
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Cze 25, 2010 06:30   

bejrutek napisał/a:
jak tam Hanni coś ćwiczysz pod ten bieg na 15km?

normalnie ćwiczę :)
biegi na dystanse 12-15 km
przysiady hinduskie
no i poza tym ćwiczenia siłowe - na klatę, barki, bicepsy, martwy ciąg, podciąganie na drążku
acha, nie obiecuję, że uda mi się przebiec w 1:08; może troszkę dłużej to potrwa ;)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
bejrutek 

Pomógł: 3 razy
Dołączył: 23 Paź 2009
Posty: 208
Wysłany: Sob Cze 26, 2010 01:02   

najlepiej nie myśleć o wyniku, nie racjonalizować... tylko pobiec tak jak w danym dniu się będziesz czuł.. w dodatku na człowieka działa adrenalina, więc jest kompletnie inaczej..ważne, żeby to wszystko z głową wykorzystać ...

http://www.bieganie.pl/?s...&cat=32&id=1645

tutaj jeszcze o wyostrzaniu... człowiek przed czymś ważnym często ma mała chandrę i zaczyna marudzić ;)

Cytat:
Dzisiaj napiszę co nieco o odpuszczeniu treningu przed zawodami, czyli tak zwanym wyostrzeniu. Po angielsku nazywa się to tapering i jest obszernym zagadnieniem treningowym. Poświęca mu się artykuły i całe rozdziały w książkach. Jest to też okres, w który powoli zaczynam wchodzić, podobnie jak masa innych biegaczy, bo starty już za pasem. Wszystko więc przemawia za tym, aby napisać o wyostrzeniu.

1. Wyostrzenie jest konieczne dla uzyskania wyniku na poziomie 100% możliwości



To ważne, bo wielu biegaczy rezygnuje z odpuszczenia treningu przed startem. Tymczasem odpuszczenie ma wiele zalet. Przede wszystkim pozwala zregenerować organizm po okresie ciężkiego treningu. Po pierwsze, odbudowujemy zasoby energetyczne, które pod wpływem treningu, szczególnie długodystansowego, są uszczuplone. Po drugie, pozwala odbudować mięśnie - trening polega na ich kontrolowanym uszkadzaniu i odbudowie. W trakcie codziennego biegania odbudowa rzadko kiedy jest jednak kompletna. Dopiero w okresie wyostrzenia zniszczone włókna wracają do 100% normy. I wreszcie, po trzecie, wyostrzenie pozwala zregenerować system nerwowy, jest to psychiczny odpoczynek od ciężkiej pracy biegowej. Wszystkie te czynniki są bardzo ważne i uzyskanie swojego najlepszego wyniku bez odpowiedniego wyostrzenia jest niemożliwe. Żeby to zrobić, trzeba stać na linii startu wypoczętym, pewnym siebie, świeżym psychicznie.

2. Podstawowe zasady wyostrzania.

Wyostrzenie do pewnego stopnia jest sprawą indywidualną, tym niemniej są pewne cechy wspólne dla wszystkich biegaczy. Po pierwsze, zmniejszamy ogólny kilometraż treningu. W ostatnim tygodniu przed startem powinno to być nie więcej niż 40-50% naszego maksymalnego przebiegu. Mniejsze odpuszczenie kilometrażowe stosują biegacze, którzy ogolnie biegają mało. Ci, którzy biegają dużo, tną najwięcej.

Dalej - zmniejszamy częstotliwość treningu, czyli biegamy rzadziej. W praktyce w ostatnim tygodniu, dwóch przed startem robimy dodatkowe dni wolne. Jeśli ktos biega 2 razy dziennie - przechodzi na system jednego treningu w ciągu dnia.

I wreszcie - zwiększamy intensywność treningu, ale nie kosztem zwiększonego zmęczenia. W praktyce oznacza to, że do treningu wplatamy szybkie biegi, na prędkości startowej i wyższej, ale pozwalamy sobie na tego rodzaju treningu na dobry odpoczynek, np. stosując bardzo długie przerwy między odcinkami lub bardzo krótkie odcinki. Moim ulubionym treningiem przed startem na dystansie 5-10km jest 10x300m, robione 4 dni przed startem. Przerwy sa długie, prędkość wyraźnie wyższa niż ta, którą utrzymuje w czasie zawodów, a przy tym odcinek trwa krótko. Taki rodzaj treningu podbija, ożywia, napędza, pozwala na osiągnięcie na zawodach wiekszej świezości i mocy.

3. W trakcie wyostrzania samopoczucie może być marne.

To jest paradoks, z ktorym właśnie się zmagam. Kiedy trenujemy ciężko, biega nam się dobrze. Ale kiedy zaczynamy wyostrzanie, zdarza się, że samopoczucie zaczyna być fatalne. To najzupełniej normalne, w tym czasie organizm w pełni "przetrawia" wykonany wcześniej trening. Trwa intensywna odbudowa organizmu i biega się fatalnie, dochodzi do tego rozdrażnienie, trudności ze snem itp. Nie ma się czym przejmować - w trakcie startu będzie OK.

Sam zacząłem okres wyostrzania, pojedyncze treningi są szybsze, ale biegam duzo mniej i duzo rzadziej. Efekt? Dzisiaj miałem najgorszy trening w czasie swojego pobytu w USA. Fatalne samopoczucie, niskie prędkości, wysokie tętno, rozpaczliwy oddech.

Ile trwa wyostrzenie? Zwykle 2-3 tygodnie. Nie można go mylić z tzw. BPS-em, czyli bezpośrednim przygotowaniem startowym, czyli okresem, kiedy trenujemy najciężej. Wtedy treningi bardzo szybkie też się zdarzają, ale wszystko jest na pewnym zmęczeniu. Biegamy dużo, treningów jest dużo, nie pozwalamy sobie na wielki luz. Tymczasem wyostrzenie to własnie łapanie takiego luzu.

Dla wielu z Was najbliższy weekend to okres startów - jest m.in. maraton w Dębnie, jest 10km w Gnieźnie - dlatego najwyższy czas pomysleć o odpoczynku. Logika jest tu prosta - w ostatnich dniach niczego już w swojej kondycji nie zmienicie, możecie tylko albo biec, bedąc zmęczonymi, albo na świeżości.


zródło: http://800m.blox.pl/html/...,21.html?323737

pozdrawiam
_________________
Mój Blog Biegowy
Ostatnio zmieniony przez bejrutek Sob Cze 26, 2010 01:05, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Cze 26, 2010 14:12   

No i po biegu. :)
Czas dłuższy niż planowałem, bo 1:11:13.
Biegłem już ten dystans jakieś 2 minuty szybciej, ale inne były warunki.
Dzisiejsze warunki nawet organizator nazwał nie za łatwymi.
Było dość gorąco - las iglasty tylko to potęgował. Niektóre fragmenty były w szczerym słońcu.
Na dodatek pewne odcinki były piaszczyste i pod górę (no potem było na dół, ale jednak łatwiej jest cały czas po prostym).
No ale w każdych warunkach trzeba biegać - urozmaicenie jest fajne. :)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
zenon 
Tygrys

Pomógł: 37 razy
Wiek: 38
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 5633
Skąd: z nienacka
Wysłany: Sob Cze 26, 2010 19:03   

ta ta.
grunt to atrybucja zewnetrzna :P :P :P
_________________

(\_/)
(O.o)
(> <)
This is Bunny.
Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.
 
     
bejrutek 

Pomógł: 3 razy
Dołączył: 23 Paź 2009
Posty: 208
Wysłany: Sob Cze 26, 2010 23:50   

o kurcze, to ty dzisiaj pobiegłeś.. Gratki!

dobry bieg jak na takie warunki, jest moc ;) .. to teraz 20km? troszkę inny bieg...
_________________
Mój Blog Biegowy
 
     
_flo 


Pomogła: 38 razy
Dołączyła: 26 Wrz 2009
Posty: 2853
Wysłany: Nie Cze 27, 2010 02:17   

:viva: yeah, teraz dopiero cokolwiek poczujesz
_________________
Ostatecznie, wszystko co żyje, ma w środku jakąś kiszkę
 
     
tomtom

Dołączył: 17 Kwi 2009
Posty: 416
Wysłany: Nie Cze 27, 2010 08:56   

To co, nie zbierzecie drużyny? Jeden biega, reszta na super diecie nie ma siły nogi unieść? Bo na razie to widzę czasy, których co niektóre dziewczyny z vege runners by się powstydziły, mwahahaha :D

(może jak tak trochę wam powtykam to parę osób się weżmie za treningi)
 
     
bejrutek 

Pomógł: 3 razy
Dołączył: 23 Paź 2009
Posty: 208
Wysłany: Nie Cze 27, 2010 12:25   

jesteś z wawy, to pobiegnij z Hannim :)

ale ile te dziewczyny z vege trenują lat, że mają dobre czasy?... podaj przykładową ścieżkę rozwoju kilku takich w różnym wieku, prowadzących różny tryb życia, mające za sobą różny poziom zaawansowania nie tylko biegowego, ale ogólnie sportowego...

bo wiesz, w taki sposób wszystko można spłaszczać do jednego :)
_________________
Mój Blog Biegowy
Ostatnio zmieniony przez bejrutek Nie Cze 27, 2010 12:26, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
bejrutek 

Pomógł: 3 razy
Dołączył: 23 Paź 2009
Posty: 208
Wysłany: Nie Cze 27, 2010 13:13   

dla tych co nie wierzą, że biały wysoki i dobrze zbudowany może szybko biegać

http://en.wikipedia.org/wiki/Chris_Solinsky

jakoś nie chcę być vege :) pizzy i cheesburgera sobie nie odmawia...
_________________
Mój Blog Biegowy
 
     
IgaM
[Usunięty]

Wysłany: Nie Cze 27, 2010 20:50   

Słońce świeci-trudne warunki,pada deszcz-trudne warunki,pod górkę,z górki-trudne warunki,najlepsza bezdeszczowa noc :p . Chcę napisać,że moje biegi przełajowe odbywały się pod górkę,z górki,przy tym śnieg i mróz,biegaliśmy w kolcach ,kilka biegów było w deszczowe dni-las,pod górkę,z górki,ślisko .To były superowe czasy :)
Ostatnio zmieniony przez IgaM Nie Cze 27, 2010 20:52, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Cze 27, 2010 21:30   

O trudnych warunkach napisałem a propos mojego gorszego niż przewidywałem czasu. Poza tym forma nie była taka dobra (prawą nogę lekką czułem na kilka dni przed startem).
Osobiście lepiej mi się biega zimą, nawet po ubitym śniegu niż w upał.
Być może dobrym pomysłem jest bieganie cały czas z butelką z wodą w takich warunkach (część biegaczy tak zrobiło).
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
IgaM
[Usunięty]

Wysłany: Nie Cze 27, 2010 22:12   

"Wszystko jest w twojej głowie" -brzmi przysłowie ludowe ;) Gdy się ma doping w postaci np. miłego towarzystwa ,to żadne upały,deszcze,wiatry nie przeszkadzają-wiem z własnego doświadczenia :)
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Cze 27, 2010 22:20   

No nie każdy jest taki świetny.
Ja w upały mam wyraźnie gorszą formę do biegania.
Natomiast może być mróz, deszcz, śnieg, etc. i jest spoko. 8-)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Ostatnio zmieniony przez Hannibal Nie Cze 27, 2010 22:21, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
IgaM
[Usunięty]

Wysłany: Nie Cze 27, 2010 23:08   

Po upalnym dniu miło jest wieczorkiem pobiegać,tak myślę,bo mnie wieczorem fajnie się jeździ.Albo wczesny ranek-muszę wypróbować tę opcję,może być całkiem dobrze...
 
     
tomtom

Dołączył: 17 Kwi 2009
Posty: 416
Wysłany: Nie Cze 27, 2010 23:38   

bejrutek napisał/a:
jesteś z wawy, to pobiegnij z Hannim :)

ale ile te dziewczyny z vege trenują lat, że mają dobre czasy?... podaj przykładową ścieżkę rozwoju kilku takich w różnym wieku, prowadzących różny tryb życia, mające za sobą różny poziom zaawansowania nie tylko biegowego, ale ogólnie sportowego...

bo wiesz, w taki sposób wszystko można spłaszczać do jednego :)


ogólnie to "dobrze" biega jedna - zaczynała od kompletnego zera, 10km w ponad godzinę, obecnie biega w 42 minuty (na innych dystansach proporcjonalnie, wg kalkulatora wychodzi jej 65 minut na 15k). Biega z dużyyymi przerwami 3 rok, w zasadzie to drugi, bo przerwa trwała niemal rok, zero innych aktywności - co widać po czasach z jakimi zaczynała, trening ułożony beznadziejnie. Reszta kaleczy rzemiosło, jak to kobiety - wiadomo, dużo słabsze od facetów. Dwie pozostałe na 15k - licząc z czasu półmaratonu - byłyby o niecałe 5 minut wolniejsze od Hannibala. Obie oczywiście nie mają żadnej przesżłości sportowej, co widać po beznadziejnych czasach.

W miarę dobrze biegają faceci, zasada jest taka że po 2-3 latach luźnego biegania przecietny wege nie uprawiający wcześniej sportu łamie w maratonie 2h50'.
 
     
bejrutek 

Pomógł: 3 razy
Dołączył: 23 Paź 2009
Posty: 208
Wysłany: Nie Cze 27, 2010 23:38   

Cytat:
No nie każdy jest taki świetny.
Ja w upały mam wyraźnie gorszą formę do biegania.
Natomiast może być mróz, deszcz, śnieg, etc. i jest spoko. 8-)


wg kalkulatorów powyżej 16stC zaczyna spadać wydolność, po prostu coraz mniej tlenu.. ale nie ma co marudzić, biegasz tak jak ci na to pozwalają warunki i wytrenowanie.. nie ma co za dużo myśleć, bo sugestia też dodatkowo blokuje...

Cytat:
o upalnym dniu miło jest wieczorkiem pobiegać,tak myślę,bo mnie wieczorem fajnie się jeździ.Albo wczesny ranek-muszę wypróbować tę opcję,może być całkiem dobrze...


zdecydowanie dobry pomysł..patrząc na prognozę pogody, to chyba nie ma wyjścia..
raz tylko spróbowałem pobiec z samego rana jeszcze na początku wiosny.. oprócz masy świeżego powietrza, taki bieg dawał niezły klimat.. brzask, gdzie nie gdzie trochę mgły i tylko przyroda, która powoli budzi się do życia.. :)
kurcze, chyba znowu spróbuję.. w głowie mi siedzi, żeby wstać nad ranem i pobiec przed świtem... dla samego klimatu .. ;)
_________________
Mój Blog Biegowy
Ostatnio zmieniony przez bejrutek Nie Cze 27, 2010 23:39, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Cze 28, 2010 06:29   

bejrutek napisał/a:
wg kalkulatorów powyżej 16stC zaczyna spadać wydolność, po prostu coraz mniej tlenu.. ale nie ma co marudzić, biegasz tak jak ci na to pozwalają warunki i wytrenowanie.. nie ma co za dużo myśleć, bo sugestia też dodatkowo blokuje...

ale nikt tutaj nie marudzi, bejrutek
ja po prostu dzielę się swoimi spostrzeżeniami :)
o tym, że jest dla mnie zbyt gorąco przekonuję się w trakcie biegu, kiedy to po prostu nie biegnę tak swobodnie jak np. w moim prywatnym lesie, gdzie jest multum liściastych drzew, które działają jak klimatyzacja 8-)
poza tym, co innego przebiec w cieple krótki dystans a co innego dłuższy
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Akademia Zdrowia Dan-Wit informuje, że na swoich stronach internetowych stosuje pliki cookies - ciasteczka. Używamy cookies w celu umożliwienia funkcjonowania niektórych elementów naszych stron internetowych, zbierania danych statystycznych i emitowania reklam. Pliki te mogą być także umieszczane na Waszych urządzeniach przez współpracujące z nami firmy zewnętrzne. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Dowiedz się więcej o celu stosowania cookies oraz zmianie ustawień ciasteczek w przeglądarce.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template modified by Mich@ł

Copyright © 2007-2024 Akademia Zdrowia Dan-Wit | All Rights Reserved