Strona główna Fakty żywieniowe Jak się żywić? Przepisy Historia diety Forum  

  Forum dyskusyjne serwisu www.DobraDieta.pl  FAQ    Szukaj    Użytkownicy    Czat      Statystyki  
  · Zaloguj Rejestracja · Profil · Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości · Grupy  

Poprzedni temat «» Następny temat
Otwarty przez: Witold Jarmolowicz
Wto Sty 01, 2013 11:07
Mięso zabija?
Autor Wiadomość
Xaina 

Dołączyła: 13 Lip 2010
Posty: 3
Wysłany: Pią Lip 16, 2010 11:51   Mięso zabija?

http://www.wprost.pl/ar/?O=78007

Domyślam się, że wielu z was przerabiało już ten temat przechodząc na dietę niskowęglowodanową, niemniej jednak chciałabym się dowiedzieć co wami kierowało. Osobiście uważam, że mięso w dużych ilościach szkodzi człowiekowi i trzeba tu zachować umiar. W podanym wyżej artykule przeczytać też można, że mięso może wywoływać nawet agresje. Jedną z zrównoważonych diet(nie wchodząc w skrajności) jest dla mnie choćby dieta śródziemnomorska bądź bardziej mi się podoba dieta Hunzów. W sprawie tej ostatnie został dokonany ciekawy eksperyment, który też pośrednio może dowodzić negatywnego wpływu dużych ilości mięsa w diecie: (cytat z książki Taylor R "Sekrety zdrowia plemienia Hunzów")

"Do swoich doświadczeń wybrał szczury albinosy. Szczury są często używane w żywieniowych badaniach laboratoryjnych, ponieważ lubią one te same pokarmy co ludzie. Ich życie jest krótkie, dlatego można obserwować całą jego historię.
Do pierwszej fazy eksperymentu dr Carrison wybrał szczury zdrowe i umieścił je w dobrych warunkach z dostępem do świeżego powietrza i słońca, wygodnie i czysto. Dieta składała się z pokarmów jadanych regularnie przez Hunzów: czapati robione z pełnej mąki, lekko po­smarowane świeżym masłem, kiełkowane nasiona strączkowe, świeża surowa marchew, surowa kapusta, surowe mleko, mała porcja mięsa z kośćmi raz w tygodniu i mnóstwo wody do picia.
W tym doświadczeniu prawie 1.200 szczurów poddano obserwacji od urodzenia aż do dwudziestego siódmego miesiąca życia, to znaczy do wieku, który odpowiada wiekowi około pięćdziesięciu lat u człowieka. W tym stadium szczury karmione dietą Hunzów były zabijane i starannie badane. Oto raport McCarrisona: „W ciągu tych 27 miesięcy nie zdarzył się ani jeden przypadek zachorowania w tym świecie szczurów, żaden zgon z przyczyn naturalnych nie nastąpił u dorosłych osobników i oprócz kilku wypadków śmierci niemowląt, nie było zupełnie zgonów wśród młodych. Zarówno badania kliniczne, jak i sekcje wykazały, że są one zupełnie wolne od wszelkich chorób. Możliwe, że miały jakieś ukryte dolegliwości tego lub innego rodzaju, ale jeżeli tak nawet było, to nie udało mi się znaleźć ani klinicznych, ani mikroskopowych objawów tych chorób".
Ale na tym jego eksperymenty nie kończą. Następnie wziął szczury chore i utrzymywał je również na diecie Hunzów. A one wszystkie wyzdrowiały. Następnie wziął grupę szczurów, które umieścił w czystym, wygodnym otoczeniu i karmił je takim pokarmem, jaki najczęściej jadają ludzie w Indiach. Szczury żyły na różnych indyjskich dietach, które składały się z ryżu, nasion strączkowych, gotowanych warzyw z przyprawami. Wkrótce zaczęły zapadać na różne choroby i dolegliwości. Ponad 2000 szczurów karmionych błędną dietą indyjską zapadało na schorzenia oczu, wrzody, czyraki, choroby zębów, skrzywienie kręgosłupa, wypadanie włosów, anemię, schorzenia skórne, serce, nerki, osłabienie funkcji gruczołów i mnóstwo dolegliwości trawiennych.
72
W kolejnych eksperymentach McCarrison dawał grupie szczurów dietę najbiedniejszych klas angielskich: biały chleb, margarynę, słodzoną herbatę, gotowane warzywa, puszkowane mięso, oraz tanie dżemy i galaretki. Na tej diecie u szczurów nie tylko rozwijały się wszystkie rodzaje chorób, ponadto stały się one kłębkiem nerwów. „Były nerwowe i skłonne do gryzienia swoich opiekunów. Żyły w niezgodzie między sobą, a wreszcie szesnastego dnia eksperymentu zaczęły się zabijać i zjadać słabszych spośród siebie"."
 
     
jerzyk 

Pomógł: 4 razy
Dołączył: 17 Kwi 2008
Posty: 476
Wysłany: Pią Lip 16, 2010 12:30   

No a miało być o szkodliwości jedzenia mięsa a jest o szkodliwości diety indyjskiej i białego chleba, margaryny tanich dżemów i puszkowanego mięsa.
Na tym forum takich" specyjałów" nikt nie jada. Aha jest o szkodliwości jedzenia mięsa tylko trzeba kliknąć w to czerwone.
To tam dowiedziałem się o szkodliwości jedzenia wołowiny i wieprzowiny. Gdyby wołowina rzeczywiście była tak kancerogenna to w Argentynie prawie na pewno każdy ma raka. A przecież tak nie jest. Wszystko spożywane w dużych ilościach jest szkodliwe nie tylko mięso.
Nawet warzywa.
Ostatnio zmieniony przez jerzyk Pią Lip 16, 2010 12:49, w całości zmieniany 3 razy  
 
 
     
rakash 
We called it war!


Pomógł: 8 razy
Dołączył: 29 Sty 2010
Posty: 2799
Wysłany: Pią Lip 16, 2010 12:56   

jerzyk napisał/a:
Wszystko spożywane w dużych ilościach jest szkodliwe nie tylko mięso.
Nawet warzywa.


Że o wodzie nie wspomnę. Nawet tlen jest zabójczy.
_________________

 
     
jerzyk 

Pomógł: 4 razy
Dołączył: 17 Kwi 2008
Posty: 476
Wysłany: Pią Lip 16, 2010 12:57   

Niektórzy ludzie chorzy np.na choroby jelitowe nie mogą się zajadać warzywami czy owocami ich jedynym ratunkiem jest dieta opierająca się głównie na białku i tłuszczu zwierzęcym.Możesz o tym poczytać tutaj:http://www.biblelife.org/bowel.htm
Grains,
_________________
Jeśli potrzebujesz przyjaciela , kup sobie psa/G.Gekko
 
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Sob Lip 17, 2010 00:11   Re: Mięso zabija?

Xaina napisał/a:
http://www.wprost.pl/ar/?O=78007
Osobiście uważam, że mięso w dużych ilościach szkodzi człowiekowi i trzeba tu zachować umiar.

Czy Pani zdaniem istnieje jakiś składnik pokarmowy, w jedzeniu którego nie trzeba zachowywać umiaru? Czy można objadać się warzywami, owocami i śródziemnomorskim makaronem. Czy one jedzone w dużych ilościach nie szkodzą, w przeciwieństwie do szkodliwego nadmiaru mięsa?
JW
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Sob Lip 17, 2010 00:25   Re: Mięso zabija?

Xaina napisał/a:
http://www.wprost.pl/ar/?O=78007
(cytat z książki Taylor R "Sekrety zdrowia plemienia Hunzów")

Ta książka była sprzedawana w naszym wydawnictwie. Ze trzy lata temu w moim ogólnopolskim miesięczniku Poradnik Dobrego Zdrowia opisywałem Hunzów i R. Taylor.
W sumie Renee Taylor pół wieku temu napisała sympatyczną hagiografię o biedakach z Himalajów. Jej znajomość dietetyki była mizerna. Uznawała za wartościowe mleko w proszku itp. Zważywszy na to, że z pełnym przekonaniem opisywała jak to Hunzowie żyją po sto dwadzieścia lat w pełnej sprawności, raczej nie może być wiarygodnym autorytetem naukowym. Nigdzie na świecie biedacy nie żyją tak długo w zdrowiu. Dłużej żyją ludzie w krajach zamożnych.
JW
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Sob Lip 17, 2010 00:38   

A propos szkodliwości czerwonego mięsa. Ten pogląd wziął się stąd, że gdzieś tam badaczom wyszło, że żelazo powoduje powstawanie wolnych rodników w reakcji Fentona, które to rodniki jak wiadomo są kancerogenne.
Najwięcej żelaza jest w krwistych czerwonych mięsach, więc zaczęto je zwalczać.
Nie wiem, co się tak uparli . Żelazo jest rzeczywiście toksyczne i w nadmiarze szkodzi, tak samo jak wszystko w nadmiarze.
Ale jak tu niedaleko pisałem, ryby morskie zawierają dużo rtęci, która jest znacznie bardziej toksyczna.
Warzywa dla odmiany zawierają mnóstwo azotanów i azotynów.
W 1000g typowych warzyw jest około 2000mg azotanów, a w czerwonym mięsie, nawet peklowanej szynce mniej niż 50mg. No i mięsa, jako produktu wysokoenergetycznego zjada się znacznie mniej niż warzyw.

Jak Pani to skomentuje?
Pozdrawiam
JW
Ostatnio zmieniony przez Witold Jarmolowicz Pią Lip 30, 2010 06:27, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Sob Lip 17, 2010 07:48   

Pozwole sobie w tym temacie na małą dygresje, nigdy, nie uwierzę w to iz mięso czyli nie bójmy sie nazwac tego BIAŁKO szkodzi, to jakis absurd , odkąd w moim menu codziennie znajduje sie kawałek mięsa, jaja jestem innym człowiekiem w sensie ogólnej wydolności bo nie wierze w to ze same tłuszcze przyczyniły sie do takiego stanu, powiem więcej przede wszystkim białko które pełni role naprawcze, dzisiaj sobota a ja najzwczajniej miałam ochotę wstac wcześnie i pobiec na targ by zakupic owoce, kupilam maliny, porzeczke czarna, borowke amerykanska, porzeczke czerwona, przed chwilka zasmakowalam malin a za godzinke bede jadla zołtka i po południu kawałek mięska, przy takim zestawie czuje sie rewelacyjnie..... i niech nikt nie pisze że to jest niezdrowe po to najzwyczajniej jest nieprawda, najlepszym dowodem jest to, jakie mamy samopoczucie... źle sie czulam gdy obżeralam sie chlebem i pierogami.... :hihi:
 
     
Neska 


Pomogła: 23 razy
Wiek: 44
Dołączyła: 01 Sie 2009
Posty: 1331
Wysłany: Sob Lip 17, 2010 08:28   

potwierdzam. Człowiek czul sie jak jakis pierog leniwy niezdolny do wysilku, slaby, bez energii :-D
_________________
Pachelbel Canon in D
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 39
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Lip 17, 2010 09:07   

Zaraz przyjdzie tomtom i powie, że po "drugach" też się człowiek czuję rewelacyjnie :D
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Ostatnio zmieniony przez Hannibal Sob Lip 17, 2010 09:08, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
iliq 

Pomógł: 26 razy
Dołączył: 18 Wrz 2009
Posty: 1238
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Lip 17, 2010 21:17   

Hani napisał/a:
Zaraz przyjdzie tomtom i powie, że po "drugach" też się człowiek czuję rewelacyjnie :D

Pierwszy raz bym tomtoma poparł :hihi:
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Wto Lip 20, 2010 23:06   

Cytat:
Xaina

Tak z głupia frant, czy nie próbuje Pani włączyć się do dyskusji, żeby zostać zaakceptowaną, zdobyć zaufanie i zacząć reklamować jakieś mazidła albo cudne suplementy z egzotycznych owoców?
JW
 
     
the meat eater

Dołączył: 10 Mar 2010
Posty: 119
Wysłany: Śro Sie 04, 2010 16:02   

nie od dawna wiadomo że można udowodnić naukowo każdą teorię i hipotezę. kwestia doboru metod badawczych i wyciągania wniosków.

dla mnie to stek bzdur i po przeczytaniu wstępu darowałem sobie resztę
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Akademia Zdrowia Dan-Wit informuje, że na swoich stronach internetowych stosuje pliki cookies - ciasteczka. Używamy cookies w celu umożliwienia funkcjonowania niektórych elementów naszych stron internetowych, zbierania danych statystycznych i emitowania reklam. Pliki te mogą być także umieszczane na Waszych urządzeniach przez współpracujące z nami firmy zewnętrzne. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Dowiedz się więcej o celu stosowania cookies oraz zmianie ustawień ciasteczek w przeglądarce.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template modified by Mich@ł

Copyright © 2007-2024 Akademia Zdrowia Dan-Wit | All Rights Reserved