Strona główna Fakty żywieniowe Jak się żywić? Przepisy Historia diety Forum  

  Forum dyskusyjne serwisu www.DobraDieta.pl  FAQ    Szukaj    Użytkownicy    Czat      Statystyki  
  · Zaloguj Rejestracja · Profil · Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości · Grupy  

Poprzedni temat «» Następny temat
Otwarty przez: Molka
Wto Sty 01, 2013 11:33
Dylatacja czasu, czasoprzestrzeń.
Autor Wiadomość
IgaM
[Usunięty]

Wysłany: Nie Sie 08, 2010 20:05   

fink napisał/a:
kto to jest człowiek.

W/g mnie źle postawione pytanie.Najpierw należałby sobie odpowiedzieć,czy istnieje realnie coś takiego jak człowiek,no bo widzisz Fink,przez tysiąclecia ludzie wierzyli,że istnieje coś takiego jak przyciąganie ziemskie,czyli niesprecyzowana siła,która przyciąga nas w kierunku ziemi,a dziś wiemy dzięki Albertowi,że takiej siły nie ma,po prostu nie istnieje,nasze odczucia nas zwodzą.
Ostatnio zmieniony przez IgaM Nie Sie 08, 2010 20:06, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
rakash 
We called it war!


Pomógł: 8 razy
Dołączył: 29 Sty 2010
Posty: 2799
Wysłany: Nie Sie 08, 2010 21:36   

Iga, to jak to jest z tym odkryciem Alberta, że mianowicie przyciąganie nie istnieje?

Istnieje?
_________________

 
     
IgaM
[Usunięty]

Wysłany: Nie Sie 08, 2010 21:38   

rakash napisał/a:
Iga, to jak to jest z tym odkryciem Alberta, że mianowicie przyciąganie nie istnieje?

Istnieje?

Nie istnieje.Odczuwamy coś co tak naprawdę nie istnieje,a raczej źle to nazywamy,nie istnieje żadna siła ,która nas przyciąga.
Ale chcę poczekać na Zenia wykład.
 
     
rakash 
We called it war!


Pomógł: 8 razy
Dołączył: 29 Sty 2010
Posty: 2799
Wysłany: Nie Sie 08, 2010 21:41   

IgaM napisał/a:
rakash napisał/a:
Iga, to jak to jest z tym odkryciem Alberta, że mianowicie przyciąganie nie istnieje?

Istnieje?

Nie istnieje.Odczuwamy coś co tak naprawdę nie istnieje,a raczej źle to nazywamy,nie istnieje żadna siła ,która nas przyciąga.
Ale chcę poczekać na Zenia wykład.


To znaczy nie jest tym czym się wydaje i nie jest to przyciąganie, czy tak? Natomiast niewątpliwie coś nas trzyma na powierzchni.

A tak poza tym to ktoś ma coś do dodania do meritum?
_________________

Ostatnio zmieniony przez rakash Nie Sie 08, 2010 21:42, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
IgaM
[Usunięty]

Wysłany: Nie Sie 08, 2010 21:48   

rakash napisał/a:

To znaczy nie jest tym czym się wydaje i nie jest to przyciąganie, czy tak? Natomiast niewątpliwie coś nas trzyma na powierzchni.

Tak my sami,a ściśle mówiąc dylatacja czasu lub inaczej mówiąc zakrzywienie czasoprzestrzeni,bo to wynika jedno z drugiego.Nawet Newton nie wierzył w istnienie siły,która nas przyciąga,bo niby z czego ona miałaby się brać.Jego model matematyczny dobrze oddawał obraz świata,ale fizycznie był nieudowadnialny .Natomiast model Alberta jest skomplikowany matematycznie nie dla zwykłych ludzi,ale bardzo łatwo wyjaśnia skąd się bierze tzw. "przyciąganie".
 
     
zenon 
Tygrys

Pomógł: 37 razy
Wiek: 38
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 5633
Skąd: z nienacka
Wysłany: Nie Sie 08, 2010 21:49   

IgaM napisał/a:
Zenon czekam cierpliwie na odpowiedz.Co bylo nieprawda w moim poscie?

O to:
Cytat:
...przez tysiaclecia ludzie wierzyli,ze istnieje cos takiego jak przyciaganie ziemskie,czyli niesprecyzowana sila,ktora przyciaga nas w kierunku ziemi,a dzis wiemy dzieki Albertowi,ze takiej sily nie ma,po prostu nie istnieje,....


Cos pomlotkowalas, to sa jakies herezje!

Moze chodzilo ci o dodawanie predkosci, transformacje Galileusza, cos w ten desen?
_________________

(\_/)
(O.o)
(> <)
This is Bunny.
Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.
Ostatnio zmieniony przez zenon Nie Sie 08, 2010 21:50, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
IgaM
[Usunięty]

Wysłany: Nie Sie 08, 2010 21:52   

Fink,nie było w tym cienia szyderstwa,jesli tak to odebrałeś,to przepraszam .Po prostu życie podsunęło mi taki przykład,a chodziło mi o to,że różne stopnie świadomości widzą różnych bogów,szatanów.Nie wydaje mi się,żebyśmy należeli do jakiegoś najwyższego stanu świadomości,który byłby w stanie absolutnie prawidłowo opisać świat .
 
     
IgaM
[Usunięty]

Wysłany: Nie Sie 08, 2010 21:55   

Chodziło mi o dylatacje czasu i zakrzywienie czasoprzestrzeni i,że siła która "ciągnie" nas w dół wynika ze straty energii,słynne E=mc kwadrat. Czyżbyś Zenonie twierdził,że Ziemia nas przyciąga?
 
     
rakash 
We called it war!


Pomógł: 8 razy
Dołączył: 29 Sty 2010
Posty: 2799
Wysłany: Nie Sie 08, 2010 22:03   

IgaM napisał/a:
rakash napisał/a:

To znaczy nie jest tym czym się wydaje i nie jest to przyciąganie, czy tak? Natomiast niewątpliwie coś nas trzyma na powierzchni.

Tak my sami,a ściśle mówiąc dylatacja czasu lub inaczej mówiąc zakrzywienie czasoprzestrzeni,bo to wynika jedno z drugiego.Nawet Newton nie wierzył w istnienie siły,która nas przyciąga,bo niby z czego ona miałaby się brać.Jego model matematyczny dobrze oddawał obraz świata,ale fizycznie był nieudowadnialny .Natomiast model Alberta jest skomplikowany matematycznie nie dla zwykłych ludzi,ale bardzo łatwo wyjaśnia skąd się bierze tzw. "przyciąganie".


Myślę jakby to na prosty chłopski rozum w takim razie przełożyć. No więc chodzi tutaj tylko o to że to co nas trzyma nie jest jakąś prostą siła, a efektem mocno skomplikowanych zależności. To mówi nam że są inne poziomy naszej rzeczywistości, tak jak to pokazuje fizyka kwantowa. Myślę że tu nie ma żadnego błędu, nasze zmysły nas nie mylą, wręcz przeciwnie przyciąganie istnieje tylko w swojej istocie jest czymś zupełnie innym niż możemy to pojąć zmysłami. Ale też fizyka i matematyka to jest narzędzie, przedłużenie zmysłów, i jako takie samymi zmysłami nie jest. Widzę na przykład na luminoforze monitora twoje zdjęcie, zmysły, mózg układa te światełka w obraz który wydaje mi się realny, ale nim nie jest przecież. I to jest złudzenie, wprawdzie można powiedzieć że ujarzmione ale wciąż pozostaje złudzeniem a nie rzeczywistością.
_________________

 
     
zenon 
Tygrys

Pomógł: 37 razy
Wiek: 38
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 5633
Skąd: z nienacka
Wysłany: Nie Sie 08, 2010 22:06   

IgaM napisał/a:
Chodzilo mi o dylatacje czasu i zakrzywienie czasoprzestrzeni i,ze sila ktora "ciagnie" nas w dol wynika ze straty energii

Jakiej energii?

Cytat:
Czyzbys Zenonie twierdzil,ze Ziemia nas przyciaga?

tak.
_________________

(\_/)
(O.o)
(> <)
This is Bunny.
Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.
 
     
IgaM
[Usunięty]

Wysłany: Nie Sie 08, 2010 22:09   

rakash napisał/a:

Myślę jakby to na prosty chłopski rozum w takim razie przełożyć. No więc chodzi tutaj tylko o to że to co nas trzyma nie jest jakąś prostą siła, a efektem mocno skomplikowanych zależności. To mówi nam że są inne poziomy naszej rzeczywistości, tak jak to pokazuje fizyka kwantowa. Myślę że tu nie ma żadnego błędu, nasze zmysły nas nie mylą, wręcz przeciwnie przyciąganie istnieje tylko w swojej istocie jest czymś zupełnie innym niż możemy to pojąć zmysłami. Ale też fizyka i matematyka to jest narzędzie, przedłużenie zmysłów, i jako takie samymi zmysłami nie jest. Widzę na przykład na luminoforze monitora twoje zdjęcie, zmysły, mózg układa te światełka w obraz który wydaje mi się realny, ale nim nie jest przecież. I to jest złudzenie, wprawdzie można powiedzieć że ujarzmione ale wciąż pozostaje złudzeniem a nie rzeczywistością.

To inna kategoria zdarzeń. Twierdząc ,że nasz pęd ku masie większej wynika z tego,że ta masa nas przyciąga okłamujemy się.Nie da się zbudować urządzeń nawet typu GPS zgodnie z tym twierdzeniem ,ponieważ biorą one poprawkę na dylatację czasu,a nie na jakąś magiczną siłę przyciągania. Na swój użytek można sobie twierdzić,że istnieje siła przyciągania,ale do gwiazd się z tym nie doleci.
 
     
rakash 
We called it war!


Pomógł: 8 razy
Dołączył: 29 Sty 2010
Posty: 2799
Wysłany: Nie Sie 08, 2010 22:12   

IgaM napisał/a:

To inna kategoria zdarzeń. Twierdząc ,że nasz pęd ku masie większej wynika z tego,że ta masa nas przyciąga okłamujemy się.Nie da się zbudować urządzeń nawet typu GPS zgodnie z tym twierdzeniem ,ponieważ biorą one poprawkę na dylatację czasu,a nie na jakąś magiczną siłę przyciągania. Na swój użytek można sobie twierdzić,że istnieje siła przyciągania,ale do gwiazd się z tym nie doleci.


Trzeba by najpierw ustalić jak rozumiemy pojęcie siły. Precyzja, istota tej 'sily' rzeczywiście może odbiegać na tyle że jest z innej kategorii. Jednak na poziomie naszych zmysłów jest to tylko czego doświadczamy. Ja tu nie widzę sprzeczności, nie znam w sumie historii nauki (fizyki) ale myślę że to jest zwyczajnie spór dosyć sztuczny. To tak jak z odkryciami Faradaya, nikt z ówczesnych uczonych nie rozumiał tych zjawisk i nie potrafił ich wyjaśnić, jednak dla swojego widzimisię z góry uznali że Faraday gada głupoty. Inna sprawa że jego doświadczenia były tylko obserwacjami, a nie zostały udowodnione naukowo. Chociaż tu znowu można się kłócić, bo czy trzeba na przykład naukowo dowodzić że słońce świeci?
_________________

Ostatnio zmieniony przez rakash Nie Sie 08, 2010 22:15, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
IgaM
[Usunięty]

Wysłany: Nie Sie 08, 2010 22:14   

rakash napisał/a:

Trzeba by najpierw ustalić jak rozumiemy pojęcie siły. Precyzja, istota tej 'sily' rzeczywiście może odbiegać na tyle że jest z innej kategorii. Jednak na poziomie naszych zmysłów jest to tylko czego doświadczamy. Ja tu nie widzę sprzeczności, nie znam w sumie historii nauki (fizyki) ale myślę że to jest zwyczajnie spór dosyć sztuczny. To tak jak z odkryciami Faradaya, nikt z ówczesnych uczonych nie rozumiał tych zjawisk i nie potrafił ich wyjaśnić, jednak dla swojego widzimisię z góry uznali że Faraday gada głupoty. Inna sprawa że jego doświadczenia były tylko obserwacjami, a nie zostały udowodnione naukowo. Chociaż tu znowu można się kłócić, bo czy trzeba na przykład naukowo dowodzić że słońce świeci?

Akurat dylatacja czasu jest czymś mierzalnym .
zenon napisał/a:
IgaM napisał/a:
Chodzilo mi o dylatacje czasu i zakrzywienie czasoprzestrzeni i,ze sila ktora "ciagnie" nas w dol wynika ze straty energii

Jakiej energii?

Energii wynikającej z masy.

zenon napisał/a:
Cytat:
Czyzbys Zenonie twierdzil,ze Ziemia nas przyciaga?

tak.

Udowodnij,że Ziemia nas przyciąga,bo ja jestem w stanie ci udowodnić,że jest wręcz odwrotnie-my dzięki dylatacji czasu lub geometrycznie na to patrząc dzięki zakrzywieniu czasoprzestrzeni jako ciała swobodne sami popychamy się w kierunku większej masy i ta masa wcale na nas nie oddziaływuje (przynajmniej nikt tego do tej pory nie udowodnił).
To nasza masa "pcha nas" do większej masy.
Ostatnio zmieniony przez IgaM Nie Sie 08, 2010 22:23, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
rakash 
We called it war!


Pomógł: 8 razy
Dołączył: 29 Sty 2010
Posty: 2799
Wysłany: Nie Sie 08, 2010 22:32   

IgaM napisał/a:

Akurat dylatacja czasu jest czymś mierzalnym .


Jasne. W porządku ale czy możesz dostrzec dylatację czasu zmysłami?


Co do meritum, odnośnie Objawienia Św. Jana to proponuję zamiast harmagiedonów zapoznać się np. z: http://www.czytelnia.chrz...i/obj/index.htm
_________________

Ostatnio zmieniony przez rakash Nie Sie 08, 2010 22:35, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
IgaM
[Usunięty]

Wysłany: Nie Sie 08, 2010 22:37   

rakash napisał/a:
IgaM napisał/a:

Akurat dylatacja czasu jest czymś mierzalnym .


Jasne. W porządku ale czy możesz dostrzec dylatację czasu zmysłami?

Właśnie ...Rakash .Genialne pytanie.Tak mogę dostrzec,Ty dostrzegasz,Zenon dostrzega i wszyscy dostrzegamy-to jest to co nas "ciągnie w dół" . Dylatacja czasu jest tego sprawcą,a nie jakaś magiczna siła.
 
     
rakash 
We called it war!


Pomógł: 8 razy
Dołączył: 29 Sty 2010
Posty: 2799
Wysłany: Nie Sie 08, 2010 22:48   

IgaM napisał/a:
rakash napisał/a:
IgaM napisał/a:

Akurat dylatacja czasu jest czymś mierzalnym .


Jasne. W porządku ale czy możesz dostrzec dylatację czasu zmysłami?

Właśnie ...Rakash .Genialne pytanie.Tak mogę dostrzec,Ty dostrzegasz,Zenon dostrzega i wszyscy dostrzegamy-to jest to co nas "ciągnie w dół" . Dylatacja czasu jest tego sprawcą,a nie jakaś magiczna siła.


Ale można ją nazwać dla uproszczenia siłą. A jest tym czym jest i zawsze tym pozostanie.

Nauka nam wyjaśnia, przybliża istotę zjawisk, i bardzo dobrze.

Pytanie tylko co my z tą wiedzą robimy. Czy rozsądnie jest dawać małemu dziecku zapałki?
_________________

 
     
IgaM
[Usunięty]

Wysłany: Nie Sie 08, 2010 23:00   

rakash napisał/a:

Ale można ją nazwać dla uproszczenia siłą.

Ale jeśli pojmie się istotę zjawiska,wówczas nie musimy używać mylnego pojęcia "siła"-bo w tym przypadku czegoś takiego nie ma.Poza tym przykład systemu GPS doskonale oddaje powagę sytuacji.Nie da się tego systemu zbudować na "sile przyciągania",a da się uwzględniając dylatację czasu-życie samo weryfikuje różne pojęcia.Taka wiedza otwiera nowe horyzonty.
 
     
ruszczka 

Dołączyła: 29 Cze 2010
Posty: 67
Wysłany: Nie Sie 08, 2010 23:22   

Jeśliby wziąć pod uwagę teorię wklęsłości Ziemi

http://www.youtube.com/wa...re=channel_page

http://www.dobradieta.pl/...pic.php?t=15934

to teorię "grawitacji" czyli jej braku, można by potraktować w kategorii: "grawitacja" jest siłą odśrodkową.

Teoria dobra, jak każda inna. :medit: :hihi:
 
     
zenon 
Tygrys

Pomógł: 37 razy
Wiek: 38
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 5633
Skąd: z nienacka
Wysłany: Pon Sie 09, 2010 00:18   

IgaM napisał/a:

.
zenon napisał/a:
IgaM napisał/a:
Chodzilo mi o dylatacje czasu i zakrzywienie czasoprzestrzeni i,ze sila ktora "ciagnie" nas w dol wynika ze straty energii

Jakiej energii?

Energii wynikajacej z masy.

okej.
Podsumujmy:
mamy sile, wynikajaca ze straty energii wynikajacej z masy.

Zarzucilas wczesniej wzorem: E=mc kwadrat.

Skoro "c" jest stala to mniemam, ze ubywa w jakis sposob masy, skoro mamy strate energii wynikajacej z masy. Pokaz mi prosze ubytek tej masy.

Cytat:
zenon napisał/a:
Cytat:
Czyzbys Zenonie twierdzil,ze Ziemia nas przyciaga?

tak.

Udowodnij,ze Ziemia nas przyciaga,bo ja jestem w stanie ci udowodnic,ze jest wrecz odwrotnie-my dzieki dylatacji czasu lub geometrycznie na to patrzac dzieki zakrzywieniu czasoprzestrzeni jako ciala swobodne sami popychamy sie w kierunku wiekszej masy i ta masa wcale na nas nie oddzialywuje (przynajmniej nikt tego do tej pory nie udowodnil).
To nasza masa "pcha nas" do wiekszej masy.


:faint:
_________________

(\_/)
(O.o)
(> <)
This is Bunny.
Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.
 
     
rakash 
We called it war!


Pomógł: 8 razy
Dołączył: 29 Sty 2010
Posty: 2799
Wysłany: Pon Sie 09, 2010 00:19   

zenon napisał/a:

okej.
Podsumujmy:
mamy sile, wynikajaca ze straty energii wynikajacej z masy.

Zarzucilas wczesniej wzorem: E=mc kwadrat.

Skoro "c" jest stala to mniemam, ze ubywa w jakis sposob masy, skoro mamy strate energii wynikajacej z masy. Pokaz mi prosze ubytek tej masy.


NO zenon, ubywa masy ubywa. Jak najbardziej ubywa.
_________________

Ostatnio zmieniony przez rakash Pon Sie 09, 2010 00:20, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
_flo 


Pomogła: 38 razy
Dołączyła: 26 Wrz 2009
Posty: 2853
Wysłany: Pon Sie 09, 2010 00:22   

rakash napisał/a:
zenon napisał/a:

okej.
Podsumujmy:
mamy sile, wynikajaca ze straty energii wynikajacej z masy.

Zarzucilas wczesniej wzorem: E=mc kwadrat.

Skoro "c" jest stala to mniemam, ze ubywa w jakis sposob masy, skoro mamy strate energii wynikajacej z masy. Pokaz mi prosze ubytek tej masy.


NO zenon, ubywa masy ubywa. Jak najbardziej ubywa.

:hihi: oj ubywa, trzeba jesc grzecznie, za toksyczna, za toksycznego
_________________
Ostatecznie, wszystko co żyje, ma w środku jakąś kiszkę
 
     
IgaM
[Usunięty]

Wysłany: Pon Sie 09, 2010 00:26   

Zenon o ile dobrze pamiętam,studiuje fizykę :faint:
A teraz Zenuś pomyśl -im bliżej środka masy,tym większa dylatacja czasu ,im większa dylatacja czasu ,tym światło ma mniejszą prędkość ,im światło ma mniejszą prędkość,tym mniejsza energia ciała (pobaw się przekształceniami tego wzoru E=mc2.
Jeszcze raz-wskaż mi tę siłę ze środka Ziemi 8-)
 
     
_flo 


Pomogła: 38 razy
Dołączyła: 26 Wrz 2009
Posty: 2853
Wysłany: Pon Sie 09, 2010 00:30   

źle pamietasz :P
_________________
Ostatecznie, wszystko co żyje, ma w środku jakąś kiszkę
 
     
zenon 
Tygrys

Pomógł: 37 razy
Wiek: 38
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 5633
Skąd: z nienacka
Wysłany: Pon Sie 09, 2010 00:31   

rakash napisał/a:
zenon napisał/a:

okej.
Podsumujmy:
mamy sile, wynikajaca ze straty energii wynikajacej z masy.

Zarzucilas wczesniej wzorem: E=mc kwadrat.

Skoro "c" jest stala to mniemam, ze ubywa w jakis sposob masy, skoro mamy strate energii wynikajacej z masy. Pokaz mi prosze ubytek tej masy.


NO zenon, ubywa masy ubywa. Jak najbardziej ubywa.


"....Z postulatu tego wynika, ze masa bezwladna i grawitacyjna sa sobie rownowazne. ...."
http://pl.wikipedia.org/w...i#OTW_Einsteina
_________________

(\_/)
(O.o)
(> <)
This is Bunny.
Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.
 
     
IgaM
[Usunięty]

Wysłany: Pon Sie 09, 2010 00:32   

A już myślałam.Złamałabym mu karierę naukową :hah:
 
     
zenon 
Tygrys

Pomógł: 37 razy
Wiek: 38
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 5633
Skąd: z nienacka
Wysłany: Pon Sie 09, 2010 00:36   

IgaM napisał/a:
...im wieksza dylatacja czasu ,tym swiatlo ma mniejsza predkosc

:shock:
Cytat:
im swiatlo ma mniejsza predkosc,tym mniejsza energia ciala

:shock:

:faint: :razz:
_________________

(\_/)
(O.o)
(> <)
This is Bunny.
Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.
 
     
IgaM
[Usunięty]

Wysłany: Pon Sie 09, 2010 00:36   

Skoro Zenuś się tak bawisz Wikipedią,to poczytaj se ;


"Co do siły grawitacyjnej, pojawia się np. kiedy stoimy na Ziemi. Czujemy siłę grawitacyjną, bo pchamy Ziemię, a ona nas równą i przeciwnie skierowaną siłą proporcjonalną do naszej masy (inercyjnej). Skąd się ta siła bierze fizycznie? Otóż okazuje się (co teoretycznie możemy wydedukować z części matematycznej powyżej, ale można to zrobić łatwiej) że masy robią w swoim otoczeniu taką sztukę, że czas w ich pobliżu biegnie tym wolniej im są większe. To zjawisko nazywa się grawitacyjną dylatacją czasu. Skoro czas biegnie wolniej to tak samo prędkość światła może zwalniać w pobliżu tych mas. Więc kiedy jakiś obiekt w pobliżu jakiejś masy zewnętrznej (względem tego obiektu) przesunie się w kierunku tej malejącej prędkości światła c2 to i energia tego obiektu się zmniejszy (bo E = Mc2). Wiec dany obiekt zachowuje się tak, jakby był popychany ze swojego wnętrza przez siłę proporcjonalną do zmiany energii obiektu wzdłuż tej drogi w kierunku zewnętrznej masy. I powstaje wrażenie przyciągania przez masę zewnętrzną, podczas gdy w rzeczywistości to sam obiekt jest popychany w kierunku zewnętrznej masy swoją wewnętrzną siłą, bo obiekt dąży do stanu o niższej energii. Możemy teraz obliczyć z ilości zmniejszania się energii obiektu pod wpływem zmiany prędkości światła w otoczeniu zewnętrznej masy wskutek dylatacji czasu i okaże się, że ta siła jest dokładnie taka, jaka wynika ze wzoru Newtona na siłę grawitacyjną. Bez żadnego "przyciągania" i tylko dzięki samej dylatacji czasu i przez to przez zmianę prędkości światła na mniejszą. Może powstać pytanie, czy w rzeczywistości to jakaś tajemnicza siła przyciągająca, czy to tylko dylatacja czasu? Tę sprawę można rozstrzygnąć, mierząc czas precyzyjnym zegarem i okazuje się, że to tylko dylatacja czasu powoduje popychanie obiektu w kierunku zewnętrznej masy (w kierunku mniejszej energii wewnętrznej obiektu)a żadnego dodatkowego przyciągania Newtonowskiego nie ma."
Ostatnio zmieniony przez IgaM Pon Sie 09, 2010 00:51, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
IgaM
[Usunięty]

Wysłany: Pon Sie 09, 2010 00:41   

zenon napisał/a:
IgaM napisał/a:
...im wieksza dylatacja czasu ,tym swiatlo ma mniejsza predkosc

:shock:


Szokuje cie to? W podstawówce jesteś?
zenon napisał/a:
Cytat:
im swiatlo ma mniejsza predkosc,tym mniejsza energia ciala

:shock:

:faint: :razz:

A myślałeś,że jest na odwrót ? Gratuluję.
 
     
rakash 
We called it war!


Pomógł: 8 razy
Dołączył: 29 Sty 2010
Posty: 2799
Wysłany: Pon Sie 09, 2010 00:43   

A światło nie ma stałej prędkości?
_________________

 
     
IgaM
[Usunięty]

Wysłany: Pon Sie 09, 2010 00:47   

rakash napisał/a:
A światło nie ma stałej prędkości?

jeszcze raz ;

DYLATACJA CZASU

Masa zakrzywia czasoprzestrzeń
Ja śmiem nawet twierdzić i nie tylko ja,że masa generuje czasoprzestrzeń

Czyli w skrócie- bez masy nie ma czasu,ani przestrzeni.
 
     
IgaM
[Usunięty]

Wysłany: Pon Sie 09, 2010 00:49   

Zenon,włącz drugi rdzeń w mózgu,bo zaczynam być śpiąca.
 
     
rakash 
We called it war!


Pomógł: 8 razy
Dołączył: 29 Sty 2010
Posty: 2799
Wysłany: Pon Sie 09, 2010 00:52   

Fakt, pytanie dyletanta czasowego ;)
_________________

Ostatnio zmieniony przez rakash Pon Sie 09, 2010 00:53, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
IgaM
[Usunięty]

Wysłany: Pon Sie 09, 2010 00:54   

To kim w takim razie jest Zenon? Kasjerem z Biedronki?
 
     
zenon 
Tygrys

Pomógł: 37 razy
Wiek: 38
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 5633
Skąd: z nienacka
Wysłany: Pon Sie 09, 2010 01:12   

Dobra, Edyta zagielas mnie.

Zwracam honor, ale nie tak do konca sie poddaje, no bo:
1/ to jest w duzej mierze kwestia lingwistyki: masa nie przyciaga, tylko obiekt jest popychany, i to samo dzieje sie z ziemia pod wplywem masy naszej. nie widze w tym zmiany jakosciowej
2/ jest tu szereg pewnych relacji: masa zakrzywia czasoprzestrzen, zakrzywiona czasoprzestrzen oddzialywuje na obiekt, obiekt jest popychany w kierunku masy. Jak dla mnie to jest lancuch przyczynowo skutkowy, negowanie, ze ziemia przyciaga nas to jest jedynie sztuczka lingwistyczna a nie jakosciowa zmiana

Ale OK, rozumiem juz tez ujecie Einsteina. Niech mu bedzie

3/ Ogolna teoria wzglednosci to tylko teoria. W teorii kwantow mamy na ten przyklad postulowana wymiane grawitonow, a wiec jakis rodzaj oddzialywania. Tak na prawde nic jeszcze nie wiadomo na 100%, wiec jest to w duzej mierze kwestia teologii.

ufff.

Nie przerabialem OTW, musze doczytac.

Przyznaje, ze zlekcewazylem cie.
Pamietaj, teraz bede wypatrywal az podwinie Ci sie noga, zemsta bedzie slodka :hug:
_________________

(\_/)
(O.o)
(> <)
This is Bunny.
Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.
 
     
IgaM
[Usunięty]

Wysłany: Pon Sie 09, 2010 01:21   

Zachowałeś się jak prawdziwy mężczyzna .Czekałam aż pojmiesz to i witaj wśród "nawróconych" .

Zenon napisał/a:
Przyznaje, ze zlekcewazylem cie.
Pamietaj, teraz bede wypatrywal az podwinie Ci sie noga, zemsta bedzie slodka :hug:

Nie mogę się doczekać :hug:

PS.To w żadnej ,ale to w żadnej mierze nie jest kwestią lingwistyki ,tylko tego czy coś istnieje,albo nie istnieje.Jeszcze raz przytoczę przykład GPS ,który musi uwzględnić dylatację czasu,żeby precyzyjnie namierzyć obiekt na powierzchni Ziemi.

PS.Nie jesteś kasjerem z Biedronki :)
Ostatnio zmieniony przez IgaM Pon Sie 09, 2010 01:21, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Kangur

Pomógł: 34 razy
Wiek: 82
Dołączył: 27 Sty 2005
Posty: 3119
Skąd: Australia
Wysłany: Pon Sie 09, 2010 01:36   

zenon napisał/a:
Dobra, Edyta zagielas mnie.

Zaniu rzczywiscie jestes zagiety, ale przez braciszka Edyty "dochtora" fizyki.
_________________
Odkwaszać czy zakwaszać?
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1159
14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce».
 
     
IgaM
[Usunięty]

Wysłany: Pon Sie 09, 2010 01:39   

Kangur napisał/a:
zenon napisał/a:
Dobra, Edyta zagielas mnie.

Zaniu rzczywiscie jestes zagiety, ale przez braciszka Edyty "dochtora" fizyki.

Jak już coś to 32-letniego doktora fizyki.

PS.Gadamy sobie czasem o Albercie pod trzepakiem na blokowisku,taka rodzinna pasja ;)
Ostatnio zmieniony przez IgaM Pon Sie 09, 2010 01:40, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
Kangur

Pomógł: 34 razy
Wiek: 82
Dołączył: 27 Sty 2005
Posty: 3119
Skąd: Australia
Wysłany: Pon Sie 09, 2010 01:54   

IgaM napisał/a:
Kangur napisał/a:
zenon napisał/a:
Dobra, Edyta zagielas mnie.

Zaniu rzczywiscie jestes zagiety, ale przez braciszka Edyty "dochtora" fizyki.

Jak już coś to 32-letniego doktora fizyki.

PS.Gadamy sobie czasem o Albercie pod trzepakiem na blokowisku,taka rodzinna pasja ;)

No to gratulacje doktorze.
_________________
Odkwaszać czy zakwaszać?
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1159
14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce».
 
     
IgaM
[Usunięty]

Wysłany: Pon Sie 09, 2010 01:59   

Kangur napisał/a:

No to gratulacje doktorze.

Ale ja nie jestem doktorem.
Kangur,akurat w OTW czuję się jak ryba w wodzie,chociaż przyznaję pojmuję ją bardziej geometrycznie niż matematycznie.To jest bardzo ciekawe ,aż grzechem byłoby się tym nie zaciekawić-przynajmniej dla mnie.

A co do mojego brata,to jak się ma tytuł naukowy,to się nie ma czasu na udzielanie się na jakichkolwiek forach internetowych ,w sumie to na nic nie ma się czasu.
Ostatnio zmieniony przez IgaM Pon Sie 09, 2010 02:07, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
_flo 


Pomogła: 38 razy
Dołączyła: 26 Wrz 2009
Posty: 2853
Wysłany: Pon Sie 09, 2010 02:08   

Nom, tak ciekawe, ze po porazce zarowno LISA jak i LIGO inwestuja kolejne 350 milionow USD, zeby sprawdzic, czy Albert mial racje.
http://www.youtube.com/watch?v=kapaztyPFVI
(dieci z trzepaków)
_________________
Ostatecznie, wszystko co żyje, ma w środku jakąś kiszkę
Ostatnio zmieniony przez _flo Pon Sie 09, 2010 02:09, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Adam319 
We are all One


Pomógł: 43 razy
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 2409
Skąd: tiny.pl/hpb9n tiny.pl/hlhmn
Wysłany: Pon Sie 09, 2010 03:53   

rakash napisał/a:
A światło nie ma stałej prędkości?

EDIT: Tu wypisałem,ale skasowałem, swoje dywagacje na temat PI i „okręgu” rysowanego cyrklem na powierzchni stożka i kuli, ale skoro się tak trzymamy nie zakrzywionej płaszczyzny to po co sobie mącić w głowie. :-)

http://fakty.interia.pl/f...i-swiatlo,67130
Cytat:
Uczonym z Rowland Institute for Science w Massachusetts zatrzymali na moment, a potem błyskawicznie uwolnili impuls świetlny. Wyniki eksperymentu opublikowane zostaną w najbliższym numerze "Nature".

Światło w próżni rozchodzi się z prędkością około 300 tys. km/s. Przechodząc np. przez szkło światło zwalnia.

O tym jak szybko przechodzi światło w danym materiale decyduje parametr materiału zwany współczynnikiem załamania światła (oznaczany n).

Np. materiał, z którego wykonany jest rdzeń światłowodu, ma współczynnik załamania światła n=2.4. Oznacza to, że wewnątrz światłowodu światło rozchodzi się z ponad dwukrotnie mniejszą prędkością niż w próżni.

Naukowcy z Rowland Institute użyli gazu złożonego ze złapanych w pułapki magnetyczne atomów sodu, ochłodzonego do temperatury bliskiej bezwzględnego zera (-273 st. Celsjusza).

Taki gaz niemal całkowicie zatrzymuje światło.


HUMOR – to Iga w zasadzie wyjaśniła dlaczego lekkie ciała kobiece tak lgną do diamentów, gdzie światło tak poważnie zwalnia.
:-)

PS Coś w temacie – czyżby z Raju nastąpiło znane skądinąd „samowypędzenie”.
:-)
 
     
zenon 
Tygrys

Pomógł: 37 razy
Wiek: 38
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 5633
Skąd: z nienacka
Wysłany: Pon Sie 09, 2010 10:45   

IgaM napisał/a:
Zachowales sie jak prawdziwy mezczyzna

Mezczyzne poznaje sie nie po tym jak zaczyna, lecz jak konczy 8)

Cytat:
PS.Nie jestes kasjerem z Biedronki :)


To prawda, pracuje w CAREFOUR EXPRESS, i nie na kasie, lecz wykladam chemie (gospodarczom)
_________________

(\_/)
(O.o)
(> <)
This is Bunny.
Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.
 
     
zenon 
Tygrys

Pomógł: 37 razy
Wiek: 38
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 5633
Skąd: z nienacka
Wysłany: Pon Sie 09, 2010 10:52   

Kangur napisał/a:
zenon napisał/a:
Dobra, Edyta zagielas mnie.

Zaniu rzczywiscie jestes zagiety, ale przez braciszka Edyty "dochtora" fizyki.


Uff, dzieki za ta racjonalizacje!

Gdyby nie moje mechanizmy obronne to bym wczorej nie usnal.

Po pierwsze - atrybucja zewnetrzna - "jest pozno, krzywe cisnienie, jestem niewyspany" = to wina czynnikow zewnetrznych a nie moja.
Po drugie - relatywizacja - "to tylko lingwistyczny lapsus jezykowy, w innych teoriach jest inaczej" = nie mylilem sie tak do konca :razz:

No i teraz to:
Po trzecie - umniejszyc przeciwnika - "Edyta" tak na prawde nic nie wie, to jej brat fizyk!
Genialnie!
Jeszcze mozna sobie zafundowac projekcje: "pewnie w dodatku doktor habilitowany i zaraz zrobi profesure, w dodatku to jego dziedzina, wiec przegralem, choc NIE DO KONCA!!!! - z jednym z najwiekszych umyslow na tym globie. Ponadto - on jest pewnie starszy ode mnie ze dwa razy, no b przeciez ma juz prawie te profesure, tak wiec JA w jego wieku bede 10x lepszy!!!"

ufff, tera mozna juz bez obaw spojrzec w lustro. To sie nawet dobrze sklada, bo juz jedenasta, a ja nieuczesany...
_________________

(\_/)
(O.o)
(> <)
This is Bunny.
Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.
 
     
zenon 
Tygrys

Pomógł: 37 razy
Wiek: 38
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 5633
Skąd: z nienacka
Wysłany: Pon Sie 09, 2010 11:14   

Edyta, skoro jestes taka dobra w temacie, to wytlumacz mi prosze jedna rzecz, bo nie kumam.
Chodzi mianowicie o ta predkosc swiatla. czy przypadkiem wyrazenie "wolniejsza predkosc swiatla" nie powinno byc w cudzyslowiu?

Czy przypadkiem nie jest tak, ze w polu grawitacyjnym swiatlo ma te sama predkosc, tyle, ze porusza sie po innym torze, i stad wynika dylatacja czasu?
_________________

(\_/)
(O.o)
(> <)
This is Bunny.
Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.
 
     
IgaM
[Usunięty]

Wysłany: Pon Sie 09, 2010 11:30   

zenon napisał/a:
Edyta, skoro jestes taka dobra w temacie, to wytlumacz mi prosze jedna rzecz, bo nie kumam.
Chodzi mianowicie o ta predkosc swiatla. czy przypadkiem wyrazenie "wolniejsza predkosc swiatla" nie powinno byc w cudzyslowiu?

Czy przypadkiem nie jest tak, ze w polu grawitacyjnym swiatlo ma te sama predkosc, tyle, ze porusza sie po innym torze, i stad wynika dylatacja czasu?

Dla postronnego obserwatora,to zależy od punktu obserwacji. Dla zewnętrznego obserwatora prędkość będzie zmienna,ale gdybyś był fotonem Twoja prędkość się nie zmienia ,tylko Twoje ścieżki byłyby bardziej lub mniej kręte,ale co najlepsze przeprowadzono już doświadczenie ,w którym foton osiągnął kilkakrotnie większą prędkość od prędkości światła!!! Czyli wniosek-znaleziono drogę na skróty .Jeśli ludzkość nauczy się wykorzystywać te skróty na co dzień ,to nie będzie już nam potrzebny Internet.Jak dla mnie genialne.

PS.Ja też jestem jeszcze nie uczesana.Jakie to szczęście ,że nie musimy iść na kasę do Biedronki ;)

zenon napisał/a:


To prawda, pracuje w CAREFOUR EXPRESS, i nie na kasie, lecz wykladam chemie (gospodarczom)

To w sumie,Ty jesteś takim chemikiem ;)
Ostatnio zmieniony przez IgaM Pon Sie 09, 2010 11:34, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
zenon 
Tygrys

Pomógł: 37 razy
Wiek: 38
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 5633
Skąd: z nienacka
Wysłany: Pon Sie 09, 2010 11:37   

IgaM napisał/a:
zenon napisał/a:
Edyta, skoro jestes taka dobra w temacie, to wytlumacz mi prosze jedna rzecz, bo nie kumam.
Chodzi mianowicie o ta predkosc swiatla. czy przypadkiem wyrazenie "wolniejsza predkosc swiatla" nie powinno byc w cudzyslowiu?

Czy przypadkiem nie jest tak, ze w polu grawitacyjnym swiatlo ma te sama predkosc, tyle, ze porusza sie po innym torze, i stad wynika dylatacja czasu?

Dla postronnego obserwatora,to zalezy od punktu obserwacji. Dla zewnetrznego obserwatora predkosc bedzie zmienna,ale gdybys byl fotonem Twoja predkosc sie nie zmienia ,tylko Twoje sciezki bylyby bardziej lub mniej krete,ale co najlepsze przeprowadzono juz doswiadczenie ,w ktorym foton osiagnal kilkakrotnie wieksza predkosc od predkosci swiatla!!! Czyli wniosek-znaleziono droge na skroty .Jesli ludzkosc nauczy sie wykorzystywac te skroty na co dzien ,to nie bedzie juz nam potrzebny Internet.Jak dla mnie genialne.

PS.Ja tez jestem jeszcze nie uczesana.Jakie to szczescie ,ze nie musimy isc na kase do Biedronki ;)


zarzuc prosze jakims linkiem.

Ogolnie swiatlo poruszajace sie z predkoscia mniejsza od predkosci swiatla mnie nie bulwersuje, no bo chociazby w wielu osrodkach tak sie dzieje. Dzieki temu mamy zalamanie sie swiatla na granicy powierzchni, efekt czerenkowa i inne hece.
Ale swiatlo poruszajace sie z predkoscia wieksza niz c??

W jakich okolicznosciach tak sie dzieje? No bo doswiadczenie Michelsona Morleya wykazywalo, ze predkosc swiatla jest stala. Widocznie - tylko w tych konkretnych warunkach tak sie dzieje...

Nie wiem, nie znam sie..
_________________

(\_/)
(O.o)
(> <)
This is Bunny.
Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.
 
     
IgaM
[Usunięty]

Wysłany: Pon Sie 09, 2010 11:57   

zenon napisał/a:

zarzuc prosze jakims linkiem.

Choćby tutaj;
http://www.insomnia.pl/Pr...__-t578088.html
http://www.cbc.ca/health/...ight000720.html
Ostatnio zmieniony przez IgaM Pon Sie 09, 2010 11:58, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Kangur

Pomógł: 34 razy
Wiek: 82
Dołączył: 27 Sty 2005
Posty: 3119
Skąd: Australia
Wysłany: Pon Sie 09, 2010 11:57   

zenon napisał/a:
Dzieki temu mamy zalamanie sie swiatla na granicy powierzchni, efekt czerenkowa i inne hece.
Ale swiatlo poruszajace sie z predkoscia wieksza niz c??

Gdzies czytalem o tym eksperymencie po rosyjsku. Jak wyszperam, to ci podrzuce.
_________________
Odkwaszać czy zakwaszać?
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1159
14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce».
 
     
IgaM
[Usunięty]

Wysłany: Pon Sie 09, 2010 11:59   

Kangur napisał/a:

Gdzies czytalem o tym eksperymencie po rosyjsku. Jak wyszperam, to ci podrzuce.

Ta ta,już Ci wierzę tetryku ;) ,że to Ty czytałeś,a nie Twój syn :hah:
Ostatnio zmieniony przez IgaM Pon Sie 09, 2010 11:59, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Kangur

Pomógł: 34 razy
Wiek: 82
Dołączył: 27 Sty 2005
Posty: 3119
Skąd: Australia
Wysłany: Pon Sie 09, 2010 12:02   

IgaM napisał/a:
Kangur napisał/a:

Gdzies czytalem o tym eksperymencie po rosyjsku. Jak wyszperam, to ci podrzuce.

Ta ta,już Ci wierzę tetryku ;) ,że to Ty czytałeś,a nie Twój syn :hah:
:viva: :hug: :hug:
_________________
Odkwaszać czy zakwaszać?
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1159
14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce».
 
     
zenon 
Tygrys

Pomógł: 37 razy
Wiek: 38
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 5633
Skąd: z nienacka
Wysłany: Pon Sie 09, 2010 12:05   

IgaM napisał/a:
zenon napisał/a:

zarzuc prosze jakims linkiem.

Chocby tutaj;
http://www.insomnia.pl/Pr...__-t578088.html
http://www.cbc.ca/health/...ight000720.html


"stwierdzenie: "nic co posiada mase nie moze podrozowac szybciej niz swiatlo" wciaz jest jednak aktualne"

tzn "do tej pory" bylo tak, ze nic co ma mase nie moze sie poruszac szybciej niz swiatlo w prozni.
Bo np w osrodku swiatlo moze sie poruszac duzo wolniej niz w prozni, i ciala posiadajace mase moga popylac szybciej niz swiatlo w osrodku.

czyli rozumiem, ze "teraz" jjest tak, ze nic co ma mase nie moze sie poruszac szybciej niz swiatlo w prozni, i/lub swiatlo "przyspieszone"?

no wlasnie - "i" czy "lub"?
"or" = "chilli"?
ciekawe to jest, poczytam se.
_________________

(\_/)
(O.o)
(> <)
This is Bunny.
Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.
 
     
zenon 
Tygrys

Pomógł: 37 razy
Wiek: 38
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 5633
Skąd: z nienacka
Wysłany: Pon Sie 09, 2010 12:06   

Kangur napisał/a:
zenon napisał/a:
Dzieki temu mamy zalamanie sie swiatla na granicy powierzchni, efekt czerenkowa i inne hece.
Ale swiatlo poruszajace sie z predkoscia wieksza niz c??

Gdzies czytalem o tym eksperymencie po rosyjsku. Jak wyszperam, to ci podrzuce.


heh, dzieki, ale nie znam rosyjskiego..
_________________

(\_/)
(O.o)
(> <)
This is Bunny.
Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.
 
     
IgaM
[Usunięty]

Wysłany: Pon Sie 09, 2010 13:53   

rakash napisał/a:
A kto powiąże to z biblijną historią o wpędzeniu z raju?

http://www.dobradieta.pl/...p=138306#138306

No i być może tej Raj jest tak złudny,jak to,że Ziemia nas przyciąga.
 
     
soook

Pomógł: 10 razy
Dołączył: 04 Sie 2010
Posty: 389
Wysłany: Pon Sie 09, 2010 14:18   

Mysl jest Energia . Jest takze Poslancem , od i do . Nie podlega percepcji nauki akademickiej . Ba , zadnej nauki . Trza zaczepic sie o metafizyke . A nawet metafizyke metafizyki . Tak , ostatnio Stephen W. Hawking , nadmienial o "mozliwosci podrozy w czasie ". IgaM , moja dlon w uscisku dla Twojej wiedzy . Pozdrow Brata . Fizyka jest filozofia . :->
 
     
rakash 
We called it war!


Pomógł: 8 razy
Dołączył: 29 Sty 2010
Posty: 2799
Wysłany: Pon Sie 09, 2010 14:22   

Myśl jest energią?

Wszystko jest energią.\



Tak ogólnie to całą naszą percepcję można przedstawić za pomocą fizyki, a wtedy okaże się że to co widzimy nie jest tym co widzimy, to co słyszymy tym co słyszymy, to co smakuujemy tym co smakujemy itd.
_________________

Ostatnio zmieniony przez rakash Pon Sie 09, 2010 14:26, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
IgaM
[Usunięty]

Wysłany: Pon Sie 09, 2010 14:30   

soook napisał/a:
IgaM , moja dlon w uscisku dla Twojej wiedzy...

Podaję dłoń,dla samego dotyku .

PS.Zapowiada się poważna burza u mnie.
 
     
rakash 
We called it war!


Pomógł: 8 razy
Dołączył: 29 Sty 2010
Posty: 2799
Wysłany: Pon Sie 09, 2010 15:23   

IgaM napisał/a:
a żadnego dodatkowego przyciągania Newtonowskiego nie ma."


W tym wszystkim na chłopski rozum dla mnie to jesst najważniejsze. To nie jest spór między Bogiem a Nauką, tylko spór w łonie nauki. Nigdy nie powiedziałbym że coś mnie przyciąga do ziemi, bo nie zakładam że powinienem unosić się bezładnie w powietrzu.

Są w ogóle takie stworzenia które bezładnie poruszają się w przestrzeni?
_________________

 
     
IgaM
[Usunięty]

Wysłany: Pon Sie 09, 2010 15:28   

rakash napisał/a:

Są w ogóle takie stworzenia które bezładnie poruszają się w przestrzeni?

Nie.Poruszają się swobodnie mając swój pęd,który skierowany jest ku jakiejś większej masie.To jest w nas,że my spadamy.Nasz pęd powoduje,że spadamy na Ziemię.
 
     
Paweł-poprostu 


Pomógł: 5 razy
Wiek: 29
Dołączył: 08 Cze 2010
Posty: 697
Skąd: Polkowice
Wysłany: Czw Sie 12, 2010 13:49   

A ja bym powiedział inaczej. Każdy obiekt materialny nagina czasoprzestrzeń w większym lub mniejszym stopniu, tzw. siatkę czasoprzestrzenną. Ziemia jako obiekt o największej masie, jest obiektem centralnym, a wszystkie mniejsze obiekty znajdują się w jej polu zwiększonej gęstości czasoprzestrzennej. My jako obiekty materialne musimy być pod wpływem działania wytworzonej nierównowagi, jesteśmy podatni na zmiany i ze strony czasu jak i przestrzeni. To są dwie podstawowe siły wyznaczające i zarazem umożliwiające działanie wszystkiego materialnego i nie materialnego. Inne siły i energie są tylko skutkiem ubocznym zaistniałej sytuacji na poziomie kwantów jak i wielkich konstelacji 8-) .

Coś mi się wydaje że wrócę do starych zainteresowań, a nie tylko te dietki i genetyka :razz: .
_________________
http://www.youtube.com/watch?v=-rdnYY5eODQ
Ostatnio zmieniony przez Paweł-poprostu Pią Sie 13, 2010 22:17, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Akademia Zdrowia Dan-Wit informuje, że na swoich stronach internetowych stosuje pliki cookies - ciasteczka. Używamy cookies w celu umożliwienia funkcjonowania niektórych elementów naszych stron internetowych, zbierania danych statystycznych i emitowania reklam. Pliki te mogą być także umieszczane na Waszych urządzeniach przez współpracujące z nami firmy zewnętrzne. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Dowiedz się więcej o celu stosowania cookies oraz zmianie ustawień ciasteczek w przeglądarce.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template modified by Mich@ł

Copyright © 2007-2024 Akademia Zdrowia Dan-Wit | All Rights Reserved