Strona główna Fakty żywieniowe Jak się żywić? Przepisy Historia diety Forum  

  Forum dyskusyjne serwisu www.DobraDieta.pl  FAQ    Szukaj    Użytkownicy    Czat      Statystyki  
  · Zaloguj Rejestracja · Profil · Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości · Grupy  

Poprzedni temat «» Następny temat
Dzieci Indygo - nowe pokolenie "cudownych dzieci"
Autor Wiadomość
sylwiazłodzi 
AutismLowCarbDiet

Pomogła: 13 razy
Wiek: 46
Dołączyła: 20 Mar 2007
Posty: 1774
Wysłany: Pon Sie 23, 2010 14:35   Dzieci Indygo - nowe pokolenie "cudownych dzieci"

Czego nie znałam - temat :"Dzieci Indygo".
Problem czego:wychowania?, jedzenia, zanieczyszczeń, diagnozy? Każdy szuka swojej odpowiedzi. Sylwia.



Dzieci Indygo: Szara prawda


To jedna z najpopularniejszych i najmłodszych teorii ezoterycznych, ciesząca się szczególnym powodzeniem wśród rodziców, którzy w swych pociechach chcieli widzieć nowe pokolenie mające stanowić remedium na wszelkie światowe bolączki. Dzieci Indygo wpisały się również w nurt New Age jako zapowiedź nowej epoki. Tymczasem prawda zamiast indygo ma kolor szary, jak codzienność, a rodzice na siłę szukający niezwykłości mogą jedynie wpędzić dziecko w kłopoty…

Dzieci Indygo miały być następnym stadium rozwoju ludzkości a zwolennicy tej idei twierdzili, że pokolenie, do którego one należą jest jedyne w swoim rodzaju. Kim naprawdę są jednak dzieci Indygo i czy rzeczywiście są aż tak niezwykłe? A może wszystko to jest kwestią ambicji rodziców, którzy nie zważając na nic chcą dostrzec w swych pociechach kogoś, kim nie są?

Wiele osób jak się wydaje rzeczywiście uwierzyło w teorię, że pokolenie to ma stanowić następne stadium ludzkiej ewolucji. Często twierdzono, że dzieci te posiadają „energię” niespotykaną do tej pory na Ziemi, do której dodawano również zdolności paranormalne oraz niecodzienną „wrażliwość” wobec otaczającego świata. Oczywiście w parze z niezwykłymi siłami szła mądrość nietypowa dla wieku dziecięcego, co z kolei cieszyło ich rodziców widzących w swych pociechach małych geniuszy. Jakkolwiek jednak by nie było, wszyscy zwolennicy dzieci Indygo zgadzali się co do jednego: przybywają one, aby nas czegoś nauczyć.

Termin ten pojawił się w początkach lat 70-tych ub. wieku. Nancy Tappe, która „intuicyjnie wyczuwała ludzką aurę” twierdziła, że potrafi odgadnąć ludzką osobowość lub „misję” danego człowieka poprzez kolor, który dany pan czy pani emituje. Co więcej, zaobserwować miała ona dwie nieznane dotąd barwy aury, z których jednym był właśnie indygo i to on wkrótce miał rozpocząć swoją ezoteryczną karierę. W 1982 roku w książce Tappe pt. „Understanding Your Life Through Color” („Zrozumienie życia poprzez kolor”) proklamowane zostało szczególne znaczenie aury indygo, jednakże kumulacja działalności ruchu dzieci w tym kolorze nastąpiła w 1999 roku, kiedy Lee Carroll i Jan Tober wydali książkę zatytułowaną „The Indigo Children: The New Kids Have Arrived” („Dzieci Indygo: Nowe dzieci przybyły”). Od tego czasu o ruchu tym zaczęto mówić w mediach i wspominać w książkach a nawet filmach i grach komputerowych.

KIM JEST DZIECIĘ INDYGO?

Carroll i Tober wymienili następujące charakterystyczne cechy dzieci Indygo:

- Pojawiają się na świecie z poczuciem wyższości nad innymi (i często dają temu przykład).

- Mają poczucie „zasłużenia na bycie tutaj” i są zaskoczone, jeśli ktoś inny tego nie podziela.

- Mają problem z władzą absolutną (czyli taką bez wytłumaczenia lub wyboru).

- Z pewnością nie wykonają niektórych czynności (trudne jest dla nich np. stanie w kolejce).

- Są sfrustrowani istnieniem systemów zorientowanych na wypełnianie danych rytuałów, które nie pozwalają na kreatywność.

- Często szukają możliwości udoskonalania danych czynności, tak w domu jak i w szkole, co sprawia, że są „burzycielami systemów” (nonkonformistami w każdym calu).

- Wydają się być jednostkami aspołecznymi, choć tak nie jest. Jeśli nikt w ich otoczeniu nie podziela ich poglądów, często zamykają się w sobie. Szczególnie trudnym okresem może być dla nich szkoła.

- Nie podporządkowują się systemowi kar i nagród.

- Nie okazują trudności w mówieniu czego im potrzeba.

Charakterystyka może zmieniać się w zależności od źródła, jednakże większość z podanych wyżej cech ma być wspólna dla dzieci Indygo. Tappe twierdziła nawet, że zgodnie z jej obserwacjami, co najmniej 90 procent dzieci poniżej wieku 10 lat (w 1999 roku) należało do tej elitarnej grupy.

Co więcej, Tappe wymieniła cztery rodzaje dzieci Indygo. Pierwszą, humanistów, charakteryzuje silna osobowość i skłonność do interakcji z innymi. Z kolei typ konceptualny skupia się zamiast tego na wykonywaniu projektów i według Tappe skłonny jest do nałogów, szczególnie w okresie dojrzewania. Kolejna grupa, artyści, to dzieci co ciekawe mniejsze i bardziej wrażliwe. Najbardziej dziwaczna grupa, dzieci „międzywymiarowe”, są zwykle silniejsze, większe i bardziej ordynarne od innych, ale mają potencjał filozoficzny.

Mimo to ów podział jest dosyć mglisty i niejasny i biorąc pod uwagę szerokość podanych kategorii nie będzie zaskoczeniem, gdyby każdego (nawet będącego poza zasięgiem wytyczonym przez autorkę) z nas na pewnym etapie życia dałoby się podporządkować do kategorii dzieci Indygo. Weźmy pod uwagę na przykład niechęć do dostosowywania się do społecznych norm. Istnieje wiele dzieci, które nie chcą zakładać ciuchów, bo nagość jest dla nich stanem naturalnym i wielu z nas zna inne podobne przypadki. W przypadku dzieci Indygo bardzo łatwo przychodziło niektórym kojarzenie najzwyczajniejszych sytuacji z dowodami na ich wyjątkowość.

Ów podział dzieci Indygo wygląda zatem bardzo ogólnikowo i stereotypowo. Normalne jest, że młodzi artyści charakteryzują się większą wrażliwością a większe i silniejsze dzieci szukają dominacji nad rówieśnikami. Opinie Tappe nie brzmią zatem przełomowo będąc w rzeczywistości typowymi i łatwo dającymi się zidentyfikować cechami występującymi powszechnie.

Jak powiedziano wyżej dzieci Indygo można zidentyfikować na podstawie ich aury (tj. energii, która według zwolenników jej istnienia charakteryzuje ludzi i zwierzęta). Niestety aury nie może dostrzec każdy (jeśli ktokolwiek w ogóle może), zatem identyfikacja jak i samo pojęcie dzieci Indygo staje pod pewnym znakiem zapytania. Sugerowano, że to fotografia kirlianowska może być w stanie zidentyfikować te szczególne dzieci, jednakże jest to proces fotograficzny, na których, jak udowodnił James Randi wpływać mogą takie czynniki jak ciśnienie wywierane na kliszę przez dany obiekt czy czynniki zewnętrzne, jak temperatura czy wilgotność powietrza. Ale nawet w samym ruchu Indygo problem sprawia sposób poszukiwania aury. Wielu wierzy, że zaliczenie w poczet niezwykłej generacji nie ma z nią nic wspólnego i opiera się głównie na wpasowywaniu się w model.

INDYGO KONTRA DYSCYPLINA

Robert Gerard oferuje porady na temat tego, w jaki sposób odpowiednio dyscyplinować dzieci Indygo w ramach czegoś, co nazywa on (w sposób typowy dla New Age’u) „dyscypliną miłości”. Charakteryzuje się ona stosowaniem prostych wyjaśnień w procesie wychowawczym, unikaniu reakcji, braku kar słownych i cielesnych itp. Podobnych wskazówek nt. wychowywania pokolenia Indygo udziela także Cathy Patterson, jednakże przy bliższym zapoznaniu się z ich metodami można zauważyć, że stosują dokładnie to samo, o czym mówił jeden z pionierów behawioryzmu w psychologii, Montrose M. Wolf w latach 60-tych XX wieku, czyli na 40 lat przed tym, jak Gerard i Patterson ujawnili światu swą jakże „niezwykłą” i oryginalną wiedzę… Trudnym pytaniem dla zwolenników legendy dzieci Indygo byłoby zapewne to związane z używaniem tych samych metod u dzieci „normalnych” i „specjalnych”, co uwidacznia fakt, że dużą rolę odgrywa tu chęć wychodzenia przed szereg. Rekomendacje zalecane dla dzieci Indygo nie są zatem unikalne w żadnej skali i mają charakter uniwersalny, co więcej często wykorzystywany w psychologii.

INDYGO KONTRA ADHD
Ezoteryczka i pisarka Doreen Virtue (znana m.in. z opowieści o terapii z aniołami) wskazuje na kilka innych cech wyróżniających dzieci Indygo, wśród których znajdują się: duże pokłady energii, silna tendencja do nudzenia się, opór przeciwko władzy, nauka przez doświadczanie połączona z niechęcią do zapamiętywania formułek, niezdolność do usiedzenia w miejscu oraz łatwa rezygnacja w przypadku niepowodzeń. Niestety w tym przypadku część cech mających charakteryzować nowe pokolenie jest zbieżna z ADHD (zespół nadpobudliwości psychoruchowej), jednak według Virtue u dzieci Indygo często błędnie diagnozuje się ten zespół.

Kathy McCloskey podobnie jak Virtue uważa, że wiele z dzieci Indygo błędnie uznaje się za nadpobudliwe, zaś zła diagnoza wynika ze zbadanych przypadków dzieci z ADHD, które mimo wysokiego ilorazu inteligencji źle radzą sobie w szkole. Brzmi to jednak tak, jakby normalne lub wysokie IQ było według McCloskey czymś niezmiernie rzadkim u dzieci nadpobudliwych, co nie jest oczywiście prawdą.

Liderzy społeczności zwolenników teorii o dzieciach Indygo mają jednak sposób na to, co zrobić jeśli u „specjalnego” przecież dziecka zostanie wykryte ADHD. Zalecają oni przede wszystkim zaprzestanie wszelkich kuracji, jednak Holly J. Roberts, psycholog z Instytutu Munroe-Meyer z Omaha zwraca uwagę na niebezpieczeństwa, jakie może nieść takie postępowanie.

- Wiadomo, że stosowanie psychostymulatorów jest jednym z najskuteczniejszych w przypadku ADHD, ponieważ redukuje jego podstawowe symptomy – mówi. Ich stosowanie zmniejsza brak uwagi, hiperaktywność oraz impulsywność u dzieci nadpobudliwych. Dlatego porzucanie leczenia u dzieci ze zdiagnozowanym ADHD może mieć negatywny wpływ na ich funkcjonowanie w szkole i w domu.

Oczywiście środowisko znawców fenomenu Indygo zaleca tym, u których jednak stwierdzono nadpobudliwość pewne alternatywne formy terapii obejmujące m.in. aplikowanie witamin, minerałów oraz spożywanie alg z jeziora Klamath a także wiele innych zabiegów w tym m.in. balansowanie pola elektromagnetycznego, gdzie dwie osoby na przemian używają swych pól elektromagnetycznych, co pozwala im na „formowanie ich własnej rzeczywistości”, cokolwiek to znaczy…

NAUKI STARYCH DUSZ

Jednym z centralnych elementów w legendzie o dzieciach Indygo jest teoria mówiąca o tym, że posiadają one misję nauczenia nas bliżej niezidentyfikowanego „czegoś”. Niektóre z tych rzekomych lekcji przekazywane są przez rodziców i opiekunów w książce Carrolla i Tobera z 2001 roku. Zgodnie z opiniami zwolenników teorii o dzieciach Indygo wiele z nich to „stare dusze” posiadające ogromną wiedzę zapamiętaną z poprzednich wcieleń. Rodzice, którzy wierzą w podobne historie traktują często relacje swych dzieci bardzo dosłownie. Dla przykładu, jedno z dzieci powiedział kiedyś swym rodzicom, że kiedyś rządziło cała planetą, jednakże jak na nieszczęście ogromny kataklizm (a dokładnie trzęsienie ziemi) sprawiło, że jego poprzednia inkarnacja doznała śmiertelnego urazu, po czym wylądowała na matce Ziemi. Rodzice słysząc podobną historię uznali, że najlepiej będzie, jeśli będą o niej mówić głośno.

Inne historie (jak ta zaprezentowana w „An Indigo Celebration”, 2001) mówią m.in. o nastolatkach, które identyfikowały w sobie dziecko Indygo, co miało tłumaczyć ich rzekomą odmienność oraz samotność. Jednakże w skali całego społeczeństwa twierdzenia nastolatków o tym, że świat ich nie rozumie nie są niczym niezwykłym i niekoniecznie muszą wiązać się z posiadaniem wyższej energii czy wiedzy. Czytając historie wielu osób uznających się za dziecko Indygo widać wyraźnie siłę wyobraźni, gdyż często wyolbrzymiali oni zupełnie powszechne zjawiska. Jedną z często przewijających się spraw był tzw. syndrom urojonej publiczności znany każdemu, kto przeszedł na studiach elementarny kurs psychologii. Syndrom ten występuje u większości nastolatków i charakteryzuje się odczuciem, że wszyscy wokół skupiają się na osobie go doświadczającej i poddają ocenie każdą podejmowaną decyzję. Z kolei tzw. prywatna bajka jest równie powszechnym syndromem u nastolatków wyrażającym się w tym, że uznają się one za jednostki specjalne i unikalne do tego stopnia, że nie obejmują je prawa przeciętności. Częstokroć odpowiada to również za ryzykowne działania podejmowane przez młodzież, która nie jest świadoma konsekwencji danych czynów.

Co więcej, dzieci Indygo według niektórych „teoretyków” mają uchronić nas przed bliżej nieokreślonym „czymś”. Większość historii z tym związanych jest jednak równie niejasna, co kryteria przynależności do grupy Indygo. Poczucie, że jest się wybranym do cierpień i zbawienia Ziemi nie jest chyba tak rzadkie, jak mogłoby się wydawać, zaś mesjanizm, ku rozczarowaniu zwolenników dzieci Indygo, istniał już wcześniej.

KASA INDYGO

Dzieci Indygo stały się doskonałym polem dla tych, którzy wiedzieli, jak wycisnąć z nich pieniądze. W 2003 roku znany producent James Twyman brał udział w powstawaniu filmu (o oryginalnym tytule) „Indygo”, który opowiada o losach dziewczynki o imieniu Grace, która używa swych niezwykłych zdolności do pojednania swej rodziny i ucieczki przed kidnaperem. Oczywiście istnieje również wiele książek poświęconych temu fenomenowi, jak i internetowy magazyn ezoteryczny o nazwie „Children of the New Earth” („Dzieci Nowej Ziemi”). W piśmie tym przeczytać można nie tylko o dramatycznych terapiach, jakim poddaje się dzieci Indygo, ale również porad jak wychować Kryształowe Dziecko, które w zasadzie jest lepszym rodzajem dziecka Indygo. „Children…” nie jest jednak magazynem bezpłatnym. Co ciekawe, pojawiły się nawet koncepcje stworzenia specjalnych szkół i klas dla „szczególnych” dzieci.

Ci rodzice, którzy posiadają wystarczająco dużo środków mogą wziąć również udział w szkoleniu dotyczącym wychowywania dzieci o szczególnej energii, zaś ich pociechy mogą uczestniczyć w specjalnych internetowych konferencjach. Można zasięgać również porad Indygo super-niań, które odpowiedzą na najbardziej nurtujące pytania, także te, co stanie się z maluchem w życiu dorosłym. Oczywiście nic za darmo.

Aleksander King, samozwańcze medium z Australii posiadające rzekomo zdolność do nadprzyrodzonego kontaktu ze zwierzętami organizuje również sesje dla dzieci Indygo dotyczące pracy ze świętymi bębnami (z możliwością wykonania swojego własnego!). Tych, których nie stać na uczestnictwo w pełnym seminarium mogą wybrać skróconą wersję za 125 dolarów. New Age uczy przecież zrozumienia i współczucia…

PRZYSZŁOŚĆ RUCHU

Pseudonaukowa kategoryzacja dzieci nie kończy się na przypadkach grupy Indygo, bowiem później pojawiły się nowe „grupy” dla dzieci wyróżniających się ponad rówieśników talentem czy osobowością. Owe bajeczne nowe kategorie to m.in. Kryształowe lub Tęczowe dzieci, choć to nie wszystko. Według Doreen Virtue owe cukierkowe nazwy również mają związek z aurą emitowaną przez pokolenie, które nadchodzi po dzieciach Indygo, jednak tak samo jak w ich przypadku wyróżniają ich bliżej nieokreślone „energie” i zapowiedź zmian na naszej planecie, co z kolei dotyka kwestii poruszanych przez inne ezoteryczne grupy.

Na chwilę obecną nie istnieją jakiekolwiek możliwości pozwalające zweryfikować wiarygodność twierdzeń osób związanych z ruchem dzieci Indygo. Co więcej, niejasne kryteria związane z przynależnością do tej grupy są uniwersalne i charakterystyczne dla większości populacji. Mimo to przeszkody, o których tu mowa nie zniechęciły wielu osób do ciągnięcia finansowych korzyści z publikacji, filmów, terapii i odczytów związanych z dziećmi Indygo.

Co ciekawe, wielu rodziców woli zaliczyć swe dziecko w szeregi specjalnej generacji aniżeli dostrzec podłoże problemu w postaci ADHD lub innych zaburzeń. Zjawisko dzieci Indygo dostarcza rodzicom i opiekunom radości z rozwoju i zachowania ich pociech niezależnie od szczegółów. Choć nie musi to być wielce niebezpieczne problem pojawia się, gdy odsuwa się leki stosowane w ADHD, stosuje niesprawdzone diety i medykamenty a także porady wychowawcze, które stosowane przez długi okres mogą szkodzić dzieciom, których rodzice chcą ujrzeć w nich New Ageowych zbawicieli planety. Niezależnie od tego, czy patrzy się na świat przez okulary w kolorze tęczy czy Indygo, chęć dostrzeżenia w dzieciach ich pożądanych cech zawsze zwycięży, nawet jeśli będzie się ona rozmijać z rzeczywistością.

Autor: Benjamin Witts

http://wolnemedia.net/ezo...o-szara-prawda/

Nowe spojrzenie na ADHD

Opublikowano: 28.09.2009 | Kategorie: Zdrowie

Dzień w którym zetknąłem się z opisem encyklopedycznym ADHD, na stałe został w mojej pamięci, jako dzień, w którym poznałem co mi dolega. Miałem wtedy 26 lat i odkąd pamiętam, miałem problemy z koncentracją, nie potrafiłem usiedzieć dłużej w jednym miejscu, w szkole nie umiałem się skupić, a moimi preferowanymi zabawami, były zabawy ruchowe. Do dzisiaj, podczas oglądania filmów muszę mieć stale zajęte palce, a niemal co drugi dzień rozpiera mnie energia i podświadoma chęć zrobienia czegoś, wykonania jakiejś czynności.

Wydawać się to może dziwne, iż ADHD występuje u osoby niemal trzydziestoletniej. Czym więc jest, ta przypadłość? Zacznijmy od nazwy i opisu lekarskie. Nadczynność psychoruchowa to zaburzenie procesu dojrzewania, mogące mieć swoje podłoże w genach. Tę przypadłość odnotowano u 20% dzieci, z czym u chłopców może ono objawiać się inaczej niż u dziewczynek. U płci męskiej występuje nadpobudliwość, u żeńskie brak koncentracji. ADHD klasyfikuje się na 3 typy, lecz występujące w tych różnych typach podobieństwa, owocują zbliżonymi do siebie sposobami leczenia.

„Klasyfikacja amerykańska wyróżnia 3 podtypy ADHD, co może być później pomocne w wyborze odpowiedniego leczenia. Mówimy więc o podtypie z przewagą zaburzeń uwagi, z przewagą nadpobudliwości psychoruchowej (i impulsywności) oraz o podtypie mieszanym będącym kombinacją dwu pozostałych. Najczęściej rozpoznawany jest podtyp mieszany.” (cytat pochodzi ze strony informacyjnej)

W obecnych czasach, rodzi się wiele dzieci, posiadających uaktywniony dar jasnowidzenia, jasno-słyszenia i jasno-czucia. Mogą one słyszeć i widzieć istoty duchowe, oraz czuć zapachy których ich rodzice nie czują, a które są manifestacją obecności istot duchowych. Posiadają również niespożyte pokłady wewnętrznej energii, którą muszą w jakiś sposób spożytkować.

Jak twierdzi Dorren Virtue, psychiatra i medium, u wielu dzieci poczętych po 2000 roku, stwierdza się zdolności mediumiczne, jasnowidzenia, czy ogromną empatię. Są to, według niej i innych ludzi zajmujących badaniami dzieci z ADHD, „dzieci kryształowe”. Są one następstwem „dzieci Indygo”, przychodzących na świat od lat siedemdziesiątych, do końca XX wieku. O nich, w kolejnym artykule, jako że w tym, piszę o moich spostrzeżeniach co do wpływu medytacji na nadczynność ruchową.

Przez dugi czas bycia dzieckiem, nie wiedziałem iż cierpię na ADHD, choć wszyscy w moim otoczeniu uważają, że się mylę i byłem i jestem zdrowy. Nie mylą się moi znajomi, jako że, nie choruję na przewlekłe choroby, nie mam problemów natury psychicznej, a jedyne co mi dokucza, to „podłapany” od kogoś katar. Dlaczego więc twierdzę, że mam ADHD? Objawy pasują co do joty, z moim przypadkiem. I mimo, że mam już prawie 30 lat, nadal u mnie występuje przypływ energii która nie wiem jak spożytkować, niemożność dłuższego skupienia się na wykonywanej czynność, podświadome błądzenie myślami, frustracja. Jak więc sobie z nimi radzę?

Sposób na to odkryłem przypadkiem, gdy zacząłem medytować. Na początku mojej przygody z tą formą relaksu, wyciszenia, nie osiągałem zadowalających rezultatów. Udawało mi się wysiedzieć w stanie pseudo skupienia 10-15 min, co i tak było dobrym rezultatem jak na osobę którą rozpiera energia, aż z czasem doszedłem do wprawy i teraz trwam w prawdziwym stanie skupienia nawet półtorej godziny.

Gdy czas tzw. Transu wydłużył się u mnie do pół godziny, zauważyłem, że po skończonej medytacji potrafiłem w spokoju obejrzeć film, bez potrzeby zajmowania palców, a i skupienie się na wykonywaniu jakiejś czynności było większe. Nie odbiegałem już myślami gdzieś daleko, nie bujałem w obłokach. Mogłem usiąść i oddać się mojemu hobby jakim jest pisanie, bez potrzeby ciągłego wstawania od biurka, zapalania papierosa, czy brzdąkania na gitarze w oczekiwaniu na wenę twórczą. Mogłem też z większym powodzeniem uczyć się j. hiszpańskiego, co do tej pory było dla mnie koszmarem, gdyż nie potrafiłem się skupić na lekcjach dłużej niż dwadzieścia minut.

Osobiście uważam ADHD jako coś wymyślonego przez lekarzy bądź koncerny farmaceutyczne, tylko po to, by móc wciskać nieświadomym rodzicom leki i faszerować nimi dzieci, które po ich zażyciu, psychicznie niczym nie przypominają tych samych pociech jakie znają ich rodzice. Nie raz podczas szukania materiałów o ADHD natknąłem się na relacje rodziców których dzieciom podawano leki, a ich pociechy jakby zamykały się w sobie, nie miały ochoty na zabawę, na naukę. Stawały się, jak ja nazywam ten stan, zombie XXI wieku.

Współczesna nauka ze swoimi staroświeckimi poglądami, ułudą nieomylności, odrzuca taką tezę iż dzieci u których występuje ADHD mogą być uzdolnionymi medium. Nie wielu psychologów dziecięcych zajmuje się tą przypadłością pod kątem paranormalnym, co wciąż owocuje na niekorzyść tych właśnie dzieci. Są one bowiem faszerowane lekami, które, oczywiście, wyciszają je, ale czynią z nich swego rodzaju zombie, zamknięte na świat duchowy.

Czym więc jest ADHD i kto czerpie korzyści z tej przypadłość? Koncerny farmaceutyczne oczywiście, lekarze, ludzie sprawujący władzę, bo lepiej jest władać kimś, kto jest obojętny na świat, otumaniony lekami, niż osoba myśląca. A to, jak ulał pasuje do schematu rządzenia, do próby stworzenia społeczeństwa uległego władzy, nie myślącego, nie odkrywające prawdziwego stanu rzeczy.

A jeśli się mylę w mojej ocenie, niech mnie piorun z nieba trzaśnie… I nadal żyję. Hasta luego Amigos!

Autor: Mirosław Kulasinski

http://wolnemedia.net/zdr...rzenie-na-adhd/
_________________
Powołałam "Fundację Rodzin i Terapeutów Autyzm bez granic"
*w 2012 zostałam dietetykiem*
moja www / my website
Autyzm dieta niskowęglwodanowa - Autism Low Carb Diet

 
     
jatoja 
JA to JA


Pomógł: 5 razy
Dołączył: 06 Lis 2009
Posty: 323
Wysłany: Sob Wrz 04, 2010 23:47   

co do dzieci indygo czy krysztalowych - 2 moje przyklady:
http://www.artakiane.com/home
oraz
http://pl.wikipedia.org/wiki/Declan_Galbraith

Ale z perspektywy czasu wydaje mi sie ze moga to byc wyjatki. nie wiem, ale talent na pewno maja

edit: mozna by dodac jeszcze http://pl.wikipedia.org/wiki/Richard_Sandrak
tyle ze to trening po prostu od malego a nie zadna nadludzkosc

edit2 - przypomnial mi si ejeszcze Igor Falecki - tez trening:
http://www.youtube.com/watch?v=857_jfW2sU4
http://www.youtube.com/watch?v=2jlD1eCXZjE
Ostatnio zmieniony przez jatoja Nie Wrz 05, 2010 00:07, w całości zmieniany 3 razy  
 
     
sylwiazłodzi 
AutismLowCarbDiet

Pomogła: 13 razy
Wiek: 46
Dołączyła: 20 Mar 2007
Posty: 1774
Wysłany: Pon Wrz 06, 2010 21:44   

Jak kiedyś powiedział MJ oprócz talentu liczyło się to, że "gdy jego bracia i siostry" robili przerwę on nadal ćwiczył, chciał to robić" mogłabym rzecz uciekał w ten świat bo widział i słyszał i przeżył za dużo. Deklan też pewnie ma talent ale zaczął od 4 roku życia.

Jak wczoraj, chłopczyk w Mam talent ma 9 lat i jak zaśpiewał piosenkę po francusku ale powiedział , że jego mama to profesjonalistka. Ale moglibyśmy o tym też długo rozmaiwaić ile talentu, ile pracy itp.

dzięki za linki, będe trochę bardziej na czasie. Mogę słuchac np. Gagi ale oglądac jej teldyski to już koszmar, co oni robią w tej branży. Czasem myślę, że jak nauczę się lepiej angielskiego to przestane słuchać muzyki bo niektóre teksty będa dla mnie koszmarne. Choć wiem, kiedyś Michael był kontrowersyjny.
_________________
Powołałam "Fundację Rodzin i Terapeutów Autyzm bez granic"
*w 2012 zostałam dietetykiem*
moja www / my website
Autyzm dieta niskowęglwodanowa - Autism Low Carb Diet

 
     
Kangur

Pomógł: 34 razy
Wiek: 82
Dołączył: 27 Sty 2005
Posty: 3119
Skąd: Australia
Wysłany: Wto Wrz 07, 2010 00:34   

Cytat:
15-летний вундеркинд стал самым юным студентом Кембриджа за 200 лет
15-летний Арран Фернандес стал самым юным студентом Кембриджского университета за последние 200 лет, пишет The Daily Mail. Юный гений никогда не учился в школе, но в следующем месяце он начнет проходить курс математики.

Ранее Кембридж знал и более молодых студентов. В 1773 году в университет поступил Уильям Питт Младший, которому на момент зачисления на курс было 14 лет.

«Я очень жду начала лекций. Я начал заниматься по учебникам для первого курса, думаю, я справлюсь, они не очень сложные. Поступление в Кембридж - большая радость для меня, однако я не в первый раз ставлю рекорды, проходя тот или иной образовательный курс гораздо раньше обычных детей. Рекорд для меня не так уж и важен. Я более заинтересован в обучении в Кембридже, нежели в сравнении со мной других студентов», - заявил юный гений.

Возрастные ограничения на употребления алкоголя не позволят юному студенту участвовать в празднованиях для новичков университета, однако его это не огорчает: «Я не думаю, что много пропускаю. Если бы мне было 18, я бы все равно не пошел выпивать».

В пять лет Арран стал самым юным учеников, прошедшим так называемый GCSE по математике - обязательный экзамен для выпускников школы.

При поступлении в Кембридж он получил высшую оценку по математике, физике, английской литературе, французскому языку и английскому языку.

Курс, который предстоит прослушать Аррану в Кембридже, считается одним из самых сложных в мире. В свое время его прослушали Исаак Ньютон и Стивен Хокинг. «Газета.Ru»


http://www.gazeta.ru/news...n_1542636.shtml
!5- letni Arran Fernandes bedzie najmlodszym studentem w Cambridge od 200 lat. Mlody geniusz nigdy nie chodzil do szkoly ale zacznie sie uczyc matematyki.
W 1773 roku William Pit jnr. byl studentem Cambridge w wieku 14 lat.

Jego wiek nie pozwoli mu uczestniczyc w rozpoczeciu roku akademickiego. On sie tym nie przejmuje i twierdzi, ze jak skonczy 18 lat to i tak nie bedzie pic alkoholu.

Na egzaminach wstepnych osiagnal najwyzsze oceny z fizyki, matematyki, angielskiej literatury, z jezyka francuskiego i angieskiego.
_________________
Odkwaszać czy zakwaszać?
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1159
14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce».
 
     
Waldek B 
Moderator


Pomógł: 51 razy
Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 3552
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Wrz 07, 2010 11:09   

Cytat:
Temple Grandin: Światu potrzeba umysłów różnego rodzaju

Temple Grandin, u której w dzieciństwie zdiagnozowano autyzm, opowiada o tym, jak działa jej umysł, o umiejętności "myślenia obrazami", która umożliwiła jej rozwiązanie problemów, które mózg neurotypowy mógłby po prostu przeoczyć. Przekonuje, że światu potrzeba osób ze spektrum autystycznego: tych myślących wizualnie, tych myślących "wzorami" i tych myślących "werbalnie", oraz osób typu inteligentnego pasjonata czy komputerowca.

http://www.ted.com/talks/...s_of_minds.html

Translated into Polish by Krystian Aparta
Reviewed by Joanna Stefanska
_________________
http://waldekborowski.deviantart.com/
Ostatnio zmieniony przez Waldek B Wto Wrz 07, 2010 11:10, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
sylwiazłodzi 
AutismLowCarbDiet

Pomogła: 13 razy
Wiek: 46
Dołączyła: 20 Mar 2007
Posty: 1774
Wysłany: Nie Wrz 12, 2010 02:19   

Waldek, super, życzę Ci miliona w totka, jak wkleję na forum autystycznym to rodzice chyba padną, bo ja już padam na początku.

Jejku jak dobrze, że się rozdwajam i to lubię i patrzę w różne kierunki.

:pada:

Ty pewnie dużo wyniesiesz z jej dłuższego wykładu ,który wkleiłam w wątku o Bartku.
_________________
Powołałam "Fundację Rodzin i Terapeutów Autyzm bez granic"
*w 2012 zostałam dietetykiem*
moja www / my website
Autyzm dieta niskowęglwodanowa - Autism Low Carb Diet

 
     
krzysztof2

Pomógł: 25 razy
Dołączył: 14 Maj 2009
Posty: 756
Wysłany: Sob Lut 19, 2011 16:28   Re: Dzieci Indygo - nowe pokolenie "cudownych dzieci&qu

WITAJ Sylwiazłodzi :hug:

sylwiazłodzi napisał/a:
Czego nie znałam - temat :"Dzieci Indygo".
Problem czego:wychowania?, jedzenia, zanieczyszczeń, diagnozy? Każdy szuka swojej odpowiedzi. Sylwia.



"Niezwykłe dzieci naszych czasów" Meg Balckburn Losey
http://www.dobreksiazki.p...zych-czasow.htm

Autorka wskazuje na indywidualny tok szkolnej edukacji dla takich dzieci , odpowiednie podejście z odżywianiem itd.itp. ( szeroko w publikacji ) .
Cytat:

Jaki dar i jaką nadzieję przynoszą nam dzieci indygo, dzieci kryształowe, gwiezdne dzieci.
Autorka podejmuje próbę wyjaśnienia zjawiska, które niepokoi wielu rodziców i pedagogów. Coraz częściej widzimy wokół siebie dzieci, które postrzegamy jako nieznośne, nadpobudliwe czy niepełnosprawne psychicznie lub fizycznie. Opierając się na swoich doświadczeniach, autorka wyjaśnia, że są to dzieci z nowymi wzorcami energetycznymi i dzieli je na kilka kategorii. Mówi o dzieciach indygo, dzieciach kryształowych, gwiezdnych dzieciach, aniołach na Ziemi oraz dzieciach okresu przejściowego. Wszystkie te grupy przejawiają zadziwiające uzdolnienia i choć każda ma sobie tylko właściwe cechy, łączy je wspólny cel – budowanie cywilizacji miłości.
Pojawiają się wśród nas właśnie teraz, aby wskazać nam kierunek, jaki powinna przyjąć ludzkość w swoim rozwoju. Niosą w sobie przekaz, jak zmienić świat na lepsze. Musimy tylko uwrażliwić się na ich słuchanie, bo wnoszą do naszego świata możliwości doniosłych przemian ewolucyjnych.
Jako rodzice i opiekunowie musimy im pomóc, dbając o nie i wspierając ich wrodzone talenty. Autorka wskazuje, jak służyć tym dzieciom za przewodników, jak tworzyć dla nich przyjazne otoczenie w szkole i w domu, jak organizować im czas, a nawet jak je odżywiać. Uznając ich niezwykłość i wyjątkowość, pisze: Dzieci naszych czasów są dla nas gwiazdami przewodnimi; przepełnione żarliwą prawdą i niewinnością uosabiają ducha doskonałości, co kiedyś było - i może znów się stać - udziałem całej ludzkości. Te dzieci są już tutaj - a niedługo zjawi się ich jeszcze więcej! Czy zechcemy je zauważyć?


Cytat:
Fragment książki
Wstęp

Pamiętam, jak to było być w domu. Tam było całkiem inaczej niż tutaj. Wszystko było piękne. Kochałem wszystkich, a oni kochali mnie. Dlaczego tutaj tak nie jest?
Andrew, 4 lata
Kim są dzieci naszych czasów? Jest to nowe pokolenie dzieci - niezaprzeczalnie bardziej zaawansowane w ewolucji niż poprzednie generacje - które przybyło do naszego świata z zupełnie wyjątkowymi darami. Wiele z nich pamięta, gdzie były przed przybyciem na Ziemię, często pamiętają nawet swoje poprzednie żywoty. Wśród dzieci naszych czasów można wyróżnić kilka wyraźnie odrębnych kategorii, z tym że - jak wykazały moje badania - ze względu na pewne nakładające się cechy ścisłe zaszufladkowanie ich jest prawie niemożliwe.
Nie wszystkie z tych dzieci można zaliczyć do dzieci indygo. Ludzie indygo są tymi, którzy burzą obowiązujące schematy, którzy w głębi duszy czują, że z naszym światem jest coś nie tak i że reguły społeczne nie zawsze uwzględniają konkretne okoliczności czy osoby w danej sytuacji. Budząc świadomość społeczną, ludzie lndygo pootwierali nam drzwi, dzięki czemu możemy z uznaniem odnosić się do kolejnych pokoleń indygo i odpowiednio się nimi opiekować. Na temat cudownych dzieci indygo jest już dużo wartościowych informacji -powstały na ten temat książki, artykuły, strony internetowe i filmy.
Ta książka skupia się na dzieciach z reguły młodszych niż dzieci indygo, a przy tym daleko bardziej zaawansowanych w ewolucji. Mowa o dzieciach kryształowych, gwiezdnych dzieciach, ziemskich aniołach oraz dzieciach okresu przejściowego, które mieszczą się gdzieś pomiędzy wymienionymi kategoriami. Wszystkie te grupy przejawiają zadziwiające uzdolnienia, każda jednak ma swoje specyficzne cechy. Dzieci okresu przejściowego nie przystają ściśle do żadnej kategorii, są jednak pod każdym względem równie wyjątkowe i niezwykłe.
Nie ma zbyt wielu ogólnie dostępnych informacji na temat fenomenu tych bardzo odmiennych i godnych uwagi dzieci - poza tym, co ludzie podają sobie z ust do ust. Powód jest taki sam jak przyczyna, tego, że większość tematów metafizycznych nie znajduje pełnej akceptacji szerokiego ogółu. Zjawiska o czysto energetycznym charakterze trudno jest udokumentować i udowodnić naukowo. Nasza technika nie potrafi jeszcze mierzyć subtelnych pól energetycznych właściwych nowym dzieciom. Wszyscy wiemy, bo tak wpaja nam nauka i medycyna, że jeśli czegoś nie można określić ilościowo, to owo coś nie może istnieć, prawda? A właśnie, że nie!
Przedmiotem badań metafizyki jest właśnie wszystko to, co nie mieści się w sferze pomiaru naukowego. W przypadku dzieci, o których mowa, występuje zbyt wiele zbiegów okoliczności, by można było na to nie zwracać uwagi. Tak wiele zupełnie niezwiązanych ze sobą rodzin > opiekunów, nauczycieli oraz dzieci na całym świecie doświadcza tych samych rzeczy, że nie możemy dłużej ignorować tego zagadnienia.
Ta książka mówi o tym, czego nie można zmierzyć, co jednak zdarza, się w naszym świecie dzień po dniu.
Poza obszarem percepcji większości ludzi istnieją wyższe rzeczywistości. Cały stworzony wszechświat ma nieskończenie wiele wymiarów, a wszystkie są wytworem Jedynego - tego, którego nazywamy Bogiem, Duchem bądź Stwórcą - i w każdym z nich tkwią nieskończone możliwości. Idea innych sfer bytu, a przynajmniej jednej z nich - tej, w której mieszka Bóg -jest bardzo realna dla większości z nas. Często nie posiadam się ze zdumienia, że ludzie z łatwością wierzą w najwyższą istotę czy stwórcę wszechrzeczy, a jednak nie potrafią pojąć, że stanowią integralną i nieodzowną cząstkę tej samej sfery. Nie potrafimy uwierzyć, że faktycznie są jakieś światy poza tym, który znamy tu i teraz, oraz że mają one na nas wpływ w każdej chwili naszego istnienia. W istocie dla wielu z nas przerażająca jest myśl o tym, że mogłaby istnieć jakaś rzeczywistość poza tą naszą, ograniczoną do trzech wymiarów. Moją intencją jest pewne powiększenie zakresu uświadamianej sobie przez czytelnika rzeczywistości oraz wspólne przyjrzenie się realnym zjawiskom wykraczającym poza to, co widzimy, czujemy, słyszymy, wąchamy, czego dotykamy, doznajemy - zjawiskom, które mają z nami ścisły Związek na nieskończenie wielu poziomach. To właśnie 2 °wych alternatywnych rzeczywistości dzieci naszych Czasów przynoszą nam to, czego człowiek od zawsze poszukiwał - czyli nasze boskie ja.

Strona Children of the New Earth - Indigo Children
http://www.childrenofthenewearth.com/
http://translate.google.p...cial%26hs%3D6ue


POZDRAWIAM Z ZIELONEJ GÓRY :papa:
 
     
sylwiazłodzi 
AutismLowCarbDiet

Pomogła: 13 razy
Wiek: 46
Dołączyła: 20 Mar 2007
Posty: 1774
Wysłany: Sob Lut 19, 2011 22:23   

po prostu jesteś kochany Krzysztof :)
Dziękuję o tej książce nie słyszałam

dla Ciebie z wdzięcznością link z mojej strony do nowego zespołu męża koleżanki, piękne i inne choć nie wiem czy to mogą być męski klimaty, nie kategoryzuję muzyki , po prostu coś mi się podoba a coś mniej.

http://www. autismlowcarbdiet.pl

po prawej stronie panel LINKI, ostatni link Zespół
_________________
Powołałam "Fundację Rodzin i Terapeutów Autyzm bez granic"
*w 2012 zostałam dietetykiem*
moja www / my website
Autyzm dieta niskowęglwodanowa - Autism Low Carb Diet

 
     
sylwiazłodzi 
AutismLowCarbDiet

Pomogła: 13 razy
Wiek: 46
Dołączyła: 20 Mar 2007
Posty: 1774
Wysłany: Nie Lut 20, 2011 13:28   

Krzysztof dzięki Tobie mogłam wirtualnie poznać kogoś takiego jak Nick, dziękuję Ci.

http://www.bochenia.pl/z-...wyjatkowym.html

Tam filmy z polskim przekładem wykładu Nicka urodzonego bez rąk i nóg.
_________________
Powołałam "Fundację Rodzin i Terapeutów Autyzm bez granic"
*w 2012 zostałam dietetykiem*
moja www / my website
Autyzm dieta niskowęglwodanowa - Autism Low Carb Diet

 
     
Waldek B 
Moderator


Pomógł: 51 razy
Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 3552
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Kwi 07, 2011 10:01   

Cytat:
A child prodigy and a Saint Bernard talk about the death of a star..
PART ONE - http://www.youtube.com/watch?v=b4x7uO6jKVU

Jake's lecture on the death of stars over 25 times the mass of the sun. He talks about einsteins principles.

_________________
http://waldekborowski.deviantart.com/
Ostatnio zmieniony przez Waldek B Czw Kwi 07, 2011 10:02, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Waldek B 
Moderator


Pomógł: 51 razy
Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 3552
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Wrz 10, 2011 14:21   

Dzieci Indygo w Rosji - napisy PL http://www.youtube.com/watch?v=zUPJc10P4Wg
_________________
http://waldekborowski.deviantart.com/
 
     
kaskada 


Dołączyła: 02 Sie 2011
Posty: 59
Skąd: Poland
Wysłany: Pon Wrz 12, 2011 20:49   

mam takiego małego chłopca indygo w rodzinie, niesamowity... ni z gruszki ni z pietruszki wyskakuje z tekstami o świadomości, przyszłości świata i potrzebach duchowych człowieka. adhd oczywiście też przylepione do niego przez lekarzy specjalistów, dla mnie to mały przewodnik... 5 - latek... każde spotkanie z nim to drogowskaz.. cudownie, że są indygo wśród nas.
_________________
www.witarianie.pl
www.rawolucja.pl
DOBRA DIETA = SUROWA DIETA :)
 
     
Waldek B 
Moderator


Pomógł: 51 razy
Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 3552
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Paź 28, 2011 09:06   

Laffoley Odyssey http://www.dailymotion.co...sey-01_creation
_________________
http://waldekborowski.deviantart.com/
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Akademia Zdrowia Dan-Wit informuje, że na swoich stronach internetowych stosuje pliki cookies - ciasteczka. Używamy cookies w celu umożliwienia funkcjonowania niektórych elementów naszych stron internetowych, zbierania danych statystycznych i emitowania reklam. Pliki te mogą być także umieszczane na Waszych urządzeniach przez współpracujące z nami firmy zewnętrzne. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Dowiedz się więcej o celu stosowania cookies oraz zmianie ustawień ciasteczek w przeglądarce.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template modified by Mich@ł

Copyright © 2007-2024 Akademia Zdrowia Dan-Wit | All Rights Reserved