O co Pan pyta? Czy o to, że wierzę w Boga Jezusa, czy o to, że istniał historycznie człowiek Jezus?
Jeżeli próbuje Pan znaleźć jakąś niekonsekwencję w tamtych moich postach, to odpowiadam, że w człowieku jest pierwiastek i boski i zwierzęcy.
JW
Nie chodzi mi o niekonsekwencje, czy nawet ich wykazywanie. Pierwiastek boski i zwierzęcy mówi pan, to znaczy jak mam to rozumieć bo jeżeli miałbym się doszukiwać nieścisłości to już tutaj je zaczynam dostrzegać. Ale może się mylę. Wspominam o wierze ponieważ odnoszę to do wiary oczywiście. Skoro pan jest rzymskim katolikiem to chciałbym wiedzieć czy podobnie pojmujemy tą wiarę, czy może wręcz przeciwnie. Może pan się myli, może pan nie jest ani katolikiem ani rzymskim, a może to ja, może mi się wydaje tak tylko.
Nie chodzi mi o niekonsekwencje, czy nawet ich wykazywanie. Pierwiastek boski i zwierzęcy mówi pan, to znaczy jak mam to rozumieć bo jeżeli miałbym się doszukiwać nieścisłości to już tutaj je zaczynam dostrzegać.
Jak to? Jest śmiertelne ciało i nieśmiertelna dusza, która w nim przebywa za życia. Ciało mamy takie samo, jak inne zwierzęta, pomijając oczywiście różnice anatomiczne typu sierść, ogon itp. Zgodnie z naukami JPII w chwili poczęcia do tego ciała zostaje zesłana nieśmiertelna dusza, pierwiastek boski par excellence. Przecież to proste.
Nawet ateiści uznają istnienie duszy, tylko nazywają ją świadomością i twierdzą, że ginie razem z ciałem.
JW
Obserwacja chłodnym okiem ekscesów homo sapiens sapiens prowadzi do wniosku, że niestety dusza miewa chwile słabości i ulega prymatowi zwierzęcego ciała. Tzn. nie ma siły, żeby przeciwstawić się zwierzęcej naturze.
Chyba, że Pan zaneguje istnienia takich faktów, jak zbiorowe gwałty, seryjni mordercy, zoofilia, modna ostatnio pedofilia itd.
Myślę, że Pan nie zaneguje.
JW
Czy zatem u zwierząt te 'fakty' to jest norma? Dobrze rozumiem że ekscesy homo sapiens to u zwierząt norma.
Myślę sobie o tym wszystkim w kontekście religii i wiary. I tak mi to nie bardzo pasuje wszystko. To znaczy na pewne sprawy nie mamy wpływu, to jasne, natomiast chodzi o nasze podejście do rzeczy, do świata.
_________________
Ostatnio zmieniony przez rakash Czw Wrz 02, 2010 22:56, w całości zmieniany 2 razy
No dobrze. Jest w poprzednim moim poście uproszczenie. Powiązałem zwierzęcą naturę ze złem. Tymczasem zwierzęca psychika bywa i dobra i zła, i opiekuńcza i okrutna.
Właściwie, to tak samo, jak ludzka.
Jak się tak bliżej nad nieśmiertelną duszą zastanowić, to nie przypominam sobie, żeby w Biblii było stwierdzenie, że dusza jest zawsze dobra, nigdy zła.
Skoro istnieje piekło, to muszą też być i złe dusze, zasługujące na potępienie z powodu swoich osobistych czynów, a nie dyktatu zwierzęcego ciała.
Dusze dobre z natury, które uległy zwierzęcym złym instynktom, raczej będą pokutować w czyśćcu, niż smażyć się w piekle.
JW
No tak właśnie tam stoi mniej więcej. Fink pisał na tym forum w kontekście 'Apokalipsy', że ludzie dzielą się na Ziemię, Morze, Synagogę Szatana i wybranych. Z tego co pamiętam to tak. Ale też są inne ustępy, które odnoszą się do rzeczy. Dodać trzeba by tutaj kwestie grzechu pierworodnego, grzeszności, ale chyba przede wszystkim wolnej woli. Jest też coś o gorszeniu maluczkich i o zapłacie.
Mam wrażenie że inaczej postrzegamy pewne sprawy. Dla pana bigoteria to najgorsza zgroza, a "ekscesy cywilizacji" są spoko. Dziwi mnie to. Chociaż może się mylę.
_________________
Ostatnio zmieniony przez rakash Czw Wrz 02, 2010 23:18, w całości zmieniany 3 razy
Mam wrażenie że inaczej postrzegamy pewne sprawy. Dla pana bigoteria to najgorsza zgroza, a "ekscesy cywilizacji" są spoko. Dziwi mnie to. Chociaż może się mylę.
Za stary jestem, żeby mnie coś jeszcze przejmowało zgrozą. No może nalot dywanowy bombowców albo ostrzał artyleryjski. Bigoteria i fanatyzm drażnią mnie, jak wszystko, co robi wodę z mózgu. Nie inaczej do bigoterii i dewocji odnosił się biskup Krasicki, ksiądz Jędrzej Kitowicz, Boy Żeleński, Zegadłowicz i jeszcze paru innych.
Niech się Pan przyłączy, znajdzie się Pan w doborowym towarzystwie.
Znaczy, do nich się się Pan mentalnie przyłączy, nie do mnie.
Jestem tylko skromnym wyrobnikiem słowa, niech mnie Pan teraz o megalomanię nie posądza.
Współczesne "ekscesy cywilizacji" istnieją obiektywnie. Nic nam nie pomoże moherowy beret ani Ojciec Dyrektor. Trzeba te ekscesy zanalizować, zrozumieć i przeciwdziałać bez dewocji.
JW
To jest mało istotne. Zresztą po co pan to roztrząsa skoro pan wie.
Dużo bardziej rozwojowe są postawione pytania. Choć tak naprawdę bardzo podstawowe, wręcz prymitywne. Od czegoś trzeba zacząć, a najlepiej zaczyna się od początku.
Pewność bierze się z tego prostego faktu, że gdyby pan się orientował to by pan nie stawiał tak nieprawdziwych stwierdzeń. Powtarzam, Ojciec Dyrektor nie jest sam. Właściwie to jest w mniejszości. Ale co to ma za znaczenie, czy Kitowiczów było wielu?
Dobrze że chociaż wprost napisał pan że pana drażnią owe fanatyzmy i bigoterie. Mnie nie drażnią aż tak bardzo znowu jak wręcz nienawidzę 'krzywusów'. Fanatycy to przy nich pikuś, o bigotach nie mówiąc. Drobne zawsze się walają tu i tam.
ps. Mistrz, jak go pan nazywa też mnie nie drażni. Nawet jestem w sumie mu wdzięczny.
Ach, i jeżeli w jakimś miejscu wyrażam się nie dość precyzyjnie to proszę wybaczyć i złożyć to na karb moich słabości. W każdym razie staram się.
_________________
Ostatnio zmieniony przez rakash Pią Wrz 03, 2010 01:00, w całości zmieniany 8 razy
grizzly [Usunięty]
Wysłany: Pią Wrz 03, 2010 00:52
Witold Jarmolowicz napisał/a:
...Albo formułowanie zdań na sposób dra Kwaśniewskiego. Jak bym żywcem słyszał Mistrza...
JW
Pomogła: 38 razy Dołączyła: 26 Wrz 2009 Posty: 2853
Wysłany: Pią Wrz 03, 2010 02:00
rakash napisał/a:
Dobrze że chociaż wprost napisał pan że pana drażnią owe fanatyzmy i bigoterie. Mnie nie drażnią aż tak bardzo znowu jak wręcz nienawidzę 'krzywusów'. Fanatycy to przy nich pikuś, o bigotach nie mówiąc. Drobne zawsze się walają tu i tam.
Rakasz, a kim sa te krzywusy?
_________________ Ostatecznie, wszystko co żyje, ma w środku jakąś kiszkę
Pomogła: 38 razy Dołączyła: 26 Wrz 2009 Posty: 2853
Wysłany: Pią Wrz 03, 2010 13:07
no reszta przekazu jest zrozumiala, a tego nie łapię
_________________ Ostatecznie, wszystko co żyje, ma w środku jakąś kiszkę
zeto555 Pomógł: 3 razy Wiek: 56 Dołączył: 09 Mar 2010 Posty: 1035 Skąd: podlasie
Wysłany: Pią Wrz 03, 2010 13:22
Witold Jarmolowicz napisał/a:
Albo formułowanie zdań na sposób dra Kwaśniewskiego. Jak bym żywcem słyszał Mistrza.
Obsesja i kompleks mniejszosci. W tym wypadku nieuleczalna - nie da sie pogodzic wlasnych wynurzen z wiedza Kwasniewskiego, pora nauczyc sie z tym zyc.
Pomogła: 38 razy Dołączyła: 26 Wrz 2009 Posty: 2853
Wysłany: Pią Wrz 03, 2010 19:11
ochrzcili, nabili statystyki, i na tym sie skończyło
zreszta padre nalezy do kosciola ewangelickiego, tez tylko nalezy - ale zawsze to jakis antypolski akcent, co nie
_________________ Ostatecznie, wszystko co żyje, ma w środku jakąś kiszkę
Ostatnio zmieniony przez _flo Pią Wrz 03, 2010 19:13, w całości zmieniany 1 raz
ochrzcili, nabili statystyki, i na tym sie skończyło
zreszta padre nalezy do kosciola ewangelickiego, tez tylko nalezy - ale zawsze to jakis antypolski akcent, co nie
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Akademia Zdrowia Dan-Wit informuje, że na swoich stronach internetowych stosuje pliki cookies - ciasteczka. Używamy cookies w celu umożliwienia funkcjonowania niektórych elementów naszych stron internetowych, zbierania danych statystycznych i emitowania reklam. Pliki te mogą być także umieszczane na Waszych urządzeniach przez współpracujące z nami firmy zewnętrzne. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Dowiedz się więcej o celu stosowania cookies oraz zmianie ustawień ciasteczek w przeglądarce.