Strona główna Fakty żywieniowe Jak się żywić? Przepisy Historia diety Forum  

  Forum dyskusyjne serwisu www.DobraDieta.pl  FAQ    Szukaj    Użytkownicy    Czat      Statystyki  
  · Zaloguj Rejestracja · Profil · Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości · Grupy  

Poprzedni temat «» Następny temat
Otwarty przez: Witold Jarmolowicz
Wto Sty 01, 2013 11:08
Moje wyniki badań HDL 50% ! ! !
Autor Wiadomość
brajan30

Pomógł: 2 razy
Dołączył: 13 Lis 2005
Posty: 1020
Wysłany: Śro Paź 06, 2010 19:08   Moje wyniki badań HDL 50% ! ! !

Zrobiłem sobie badania krwi. Nic mi nie dolega i nie dolegało, zamierzam w przyszłym roku zdawać do "oficerki" i już teraz chciałem sprawdzić swój poziom bilirubiny, dlatego że Komisja potrafi odrzucić kandydata nawet jeśli ma podwyższoną biulirubinę, nie wnikaja od czego to może być, tylko z automatu odrzucają, więc postanowiłem już teraz sobie sprawdzić, wyszła u mnie 15, a dopuszczalna norma to 17, przy okazji zbadałem morfologię i cholesterol i coś zauważyłem i tak:
Cała morfologia w normie, żadnych niedoborów, ani żadnych "nadwyżek"
Cholesterol całkowity - 270
LDL - 150
HDL - 50% ! ! !
Trójglicerydy 50
Bilirubina 15
Przez 9 miesięcy robiłem metodę NIA Ashkara a od pół roku pije miksturę oczyszczającą Słoneckiego i wysoki HDL to jej zasługa, o ile w poprzednich badaniach miałem HDL w granicach 25 - 30%, teraz jest 50%. Jesli ktos ma problemy z cholesterolem niech spróbuje mikstury z olejem kukurydzianym, ja wypróbowałem i jest ok. Oczywiście nigdy nie miałem problemów z cholesterolem ale zauważyłem że zdecydowanie podniosła ona u mnie poziom HDL. Oczywiście żywienie niskowęglowodanowe.
Wydaje mi się że to co pisze o cholesterolu Słonecki jest godne uwagi a pisze:

Cholesterol jako przeciwutleniacz

Cholesterol znajduje się we krwi – płynnej tkance łącznej docierającej bezpośrednio do większości komórek, nie tylko po to, by dostarczyć im potrzebnych substancji odżywczych, ale także po to, by w drodze powrotnej zabrać do wątroby substancje przeznaczone do wydalenia albo recyklingu. Cholesterol różnicuje się na dwie frakcje:

LDL to frakcja cholesterolu, której zadaniem jest utlenianie się, czyli związanie ze sobą każdej napotkanej w krwiobiegu wolnej cząsteczki tlenu.
HDL to frakcja cholesterolu, której zadaniem jest związanie ze sobą napotkanego w krwiobiegu utlenionego cholesterolu LDL i odprowadzenie go do wątroby.
W ten sposób cholesterol jako komplementarna całość pełni rolę przeciwutleniacza w organizmach ludzi i zwierząt.

O czym świadczy wzrost cholesterolu

Jest tylko jedna przyczyna wzrostu ilości cholesterolu – wzrost ilości wolnych rodników tlenowych. Inaczej mówiąc: zwiększony poziom cholesterolu we krwi nie jest patologią, lecz jest sygnałem, że ilość wolnych rodników tlenowych w organizmie przekroczyła bezpieczny poziom, w związku z czym fizjologiczny poziom cholesterolu we krwi nie wystarczy do ich utlenienia i wydalenia.

Przyczyny wzrostu ilości wolnych rodników tlenowych

Klasyczną przyczyną wzrostu ilości wolnych rodników tlenowych w organizmie jest toksemia, w wyniku której następuje uszkodzenie komórek i uwolnienie z nich rodników tlenowych.

Niebagatelne znaczenie mają wolne rodniki tlenowe dostarczane do organizmu z pożywieniem. Istotną rolę odgrywają tutaj oleje wielonienasycone (w tym także tran, margaryna, potrawy smażone na oleju).

Trzecią grupę stanowią wolne rodniki tlenowe wnikające do organizmu droga oddechową. Największe znaczenie mają tutaj wolne rodniki tlenowe znajdujące się dymie papierosowym.

Mówiąc krótko mój organizm intensywanie wydala toksyny poprzez LDL i HDL i chyba dlatego bilirubine mam 15. Wprowadze do swojego menu, koktajle cytrynowe w celu przyspieszenia tego procesu i bilirubina powinna spaść.
Ostatnio zmieniony przez brajan30 Czw Paź 07, 2010 12:59, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
ali
[Usunięty]

Wysłany: Śro Paź 06, 2010 19:55   Re: Moje wyniki badań

brajan30 napisał/a:


Przyczyny wzrostu ilości wolnych rodników tlenowych

Klasyczną przyczyną wzrostu ilości wolnych rodników tlenowych w organizmie jest toksemia, w wyniku której następuje uszkodzenie komórek i uwolnienie z nich rodników tlenowych.

Niebagatelne znaczenie mają wolne rodniki tlenowe dostarczane do organizmu z pożywieniem. Istotną rolę odgrywają tutaj oleje wielonienasycone (w tym także tran, margaryna, potrawy smażone na oleju).

Trzecią grupę stanowią wolne rodniki tlenowe wnikające do organizmu droga oddechową. Największe znaczenie mają tutaj wolne rodniki tlenowe znajdujące się dymie papierosowym.

Mówiąc krótko mój organizm intensywanie wydala toksyny poprzez LDL i HDL i chyba dlatego bilirubine mam 15. Wprowadze do swojego menu, koktajle cytrynowe w celu przyspieszenia tego procesu i bilirubina powinna spaść.


eksperymentator
niby masz wiedze a logiczne błędy popełniasz

nie lepiej oleje odstawić?
ps.
jakie miałeś OB ?
i po co ta cipciorka?
 
     
brajan30

Pomógł: 2 razy
Dołączył: 13 Lis 2005
Posty: 1020
Wysłany: Śro Paź 06, 2010 20:02   Re: Moje wyniki badań

ali napisał/a:
eksperymentator
niby masz wiedze a logiczne błędy popełniasz

nie lepiej oleje odstawić?
ps.
jakie miałeś OB ?
i po co ta cipciorka?

Nie badałem OB, podejrzewam że tez byłoby ok. A po drugie widocznie warto eksperymentować :viva:
Ostatnio zmieniony przez brajan30 Śro Paź 06, 2010 20:05, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
ali
[Usunięty]

Wysłany: Śro Paź 06, 2010 20:45   Re: Moje wyniki badań

brajan30 napisał/a:
ali napisał/a:
eksperymentator
niby masz wiedze a logiczne błędy popełniasz

nie lepiej oleje odstawić?
ps.
jakie miałeś OB ?
i po co ta cipciorka?

Nie badałem OB, podejrzewam że tez byłoby ok. A po drugie widocznie warto eksperymentować :viva:


nie odniosłeś się do oleju

uważam że błędnie interpretujesz wzrost HDL u
jest to typowa reakcja na potrzebę utylizacji zwiekszonej ilości syfu
typowe dla młodzieży
podejrzewam też wysokie OB przy stosowaniu cipciorki
ps.
nie ciesz się przedwcześnie
 
     
brajan30

Pomógł: 2 razy
Dołączył: 13 Lis 2005
Posty: 1020
Wysłany: Śro Paź 06, 2010 20:53   

Olej stosuje tylko w miksturze i tylko 10 mililitrów dziennie i czasem do smażenia na oliwie, to są moje wszystkie oleje.
Fajnie że w wieku 34 lat jestem jeszcze młodzieżą :viva: , metodę NIA zakończyłem 3 miesiące temu.
 
     
Paweł-poprostu 


Pomógł: 5 razy
Wiek: 29
Dołączył: 08 Cze 2010
Posty: 697
Skąd: Polkowice
Wysłany: Czw Paź 07, 2010 10:38   

ali i Brajan30 wasz spór jest do rozstrzygnięcia wystarczy zrobić badania na LDL-utleniony.
Jak na razie to nie wiadomo czy HDL urósł od zwiększenia konieczności odprowadzania utlenionego LDL-u czy po prostu to jakiś dziwny objaw "polepszenia".
Na wzrost wolnych rodników wpływa każdy dodatek oleów roślinnych, HDL powinien więc zwiększyć się ponieważ jest to reakcja na zwiększenie utleniania LDL-u.
_________________
http://www.youtube.com/watch?v=-rdnYY5eODQ
 
     
brajan30

Pomógł: 2 razy
Dołączył: 13 Lis 2005
Posty: 1020
Wysłany: Czw Paź 07, 2010 10:57   

Paweł-poprostu napisał/a:
wystarczy zrobić badania na LDL-utleniony.

Szukam w necie ale nigdzie nie ma w badaniach krwi parametru o nazwie LDL-utleniony.
http://www.laboratorium.plocman.pl/cennik.htm
http://www.kamilianie.eu/...dex.php?k=3&p=8
http://www.cm.krakow.pl/l...a-i-cennik.html
 
     
Paweł-poprostu 


Pomógł: 5 razy
Wiek: 29
Dołączył: 08 Cze 2010
Posty: 697
Skąd: Polkowice
Wysłany: Czw Paź 07, 2010 13:52   

Tu Ci tylko Hani może pomóc. Gdzie i jak to jego działka, ja niestety tylko teoretykom dysponuje.
_________________
http://www.youtube.com/watch?v=-rdnYY5eODQ
 
     
ali
[Usunięty]

Wysłany: Czw Paź 07, 2010 16:34   

brajan30 napisał/a:

Fajnie że w wieku 34 lat jestem jeszcze młodzieżą :viva: , .


siem nie ciesz
jak uważasz się za starego
przy sprzedawanych przez miszke 120
 
     
brajan30

Pomógł: 2 razy
Dołączył: 13 Lis 2005
Posty: 1020
Wysłany: Czw Paź 07, 2010 18:14   

ali napisał/a:
siem nie ciesz

Masz rację, za trzy miesiące kolejne badania przeprowadze, wtedy HDL będzie jeszcze większy :viva:
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 39
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Paź 07, 2010 18:24   

brajan30 napisał/a:
Masz rację, za trzy miesiące kolejne badania przeprowadze, wtedy HDL będzie jeszcze większy :viva:

ale to nie musi mieć odbicia w kondycji organizmu
to właśnie LDL jest świetnym wymiataczem toksyn, to właśnie on jest bardzo ważnym elementem układu odpornościowego
np. taka alfa toksyna jest jeno przed LDL anihilowana - a nie przez HDL, czy inne składniki osocza!
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
dario_ronin
[Usunięty]

Wysłany: Czw Paź 07, 2010 18:35   

moje ostatnie wyniki po 3 latach LC

chol. całk. 220

HDL 82

LDL 126

TRI 56

i co , dobrze jest ? :-D


Dar
 
     
brajan30

Pomógł: 2 razy
Dołączył: 13 Lis 2005
Posty: 1020
Wysłany: Czw Paź 07, 2010 18:57   

Hannibal napisał/a:
to właśnie LDL jest świetnym wymiataczem toksyn, to właśnie on jest bardzo ważnym elementem układu odpornościowego

Dokładnie i ten u mnie wynosi 150, do LDL "przyklejają" się wszystkie śmieci, które są wywożone na "taczkach" HDL.
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 39
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Paź 07, 2010 19:21   

dario_ronin napisał/a:
i co , dobrze jest ? :-D

bardzo dobrze
choć jakbyś miał inne wyniki to też mogło być bardzo dobrze ;)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Pią Paź 08, 2010 09:31   

czyli inaczej mówiąc tak źle i tak niedobrze
 
     
brajan30

Pomógł: 2 razy
Dołączył: 13 Lis 2005
Posty: 1020
Wysłany: Pią Paź 08, 2010 10:07   

Najlepiej byłoby gdyby ilość HDL była taka sama jak LDL, czyli stosunek 1:1.
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 39
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Paź 08, 2010 10:28   

brajan30 napisał/a:
Najlepiej byłoby gdyby ilość HDL była taka sama jak LDL, czyli stosunek 1:1.

Skąd ta pewność?
Czytałeś książkę Uffe Ravnskova o cholesterolu? No bo tam właśnie jest sporo o tym, no i nijak z niczego nie wynika, że najlepszy jest taki stosunek.
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
brajan30

Pomógł: 2 razy
Dołączył: 13 Lis 2005
Posty: 1020
Wysłany: Pią Paź 08, 2010 10:41   

Zarówno HDL jak i LDL jest potrzebny, oba są tak samo ważne, z tego co pamiętam Doktor Ewa pisała że jest zwolenniczką 1:1, bo niby tak mają "dłogowieczni", chyba też się na jakąś literarurę powoływała.
Wielu autorów pisze że lepiej jak więcej jest HDL, inni piszą że lepiej jak jest więcej LDL i każdy sie powołuje na jakieś badania, czy nie bezpieczniej przyjąć "centrum"?, niech są takie same.
Ostatnio zmieniony przez brajan30 Pią Paź 08, 2010 10:46, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 39
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Paź 08, 2010 15:33   

brajan30 napisał/a:
Wielu autorów pisze że lepiej jak więcej jest HDL, inni piszą że lepiej jak jest więcej LDL i każdy sie powołuje na jakieś badania, czy nie bezpieczniej przyjąć "centrum"?, niech są takie same.

centrum to taki "zgniły kompromis" ;)
nie słyszałem ludzi, którzy twierdzą, że najlepiej jak HDL jest więcej niż LDL :-?
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
brajan30

Pomógł: 2 razy
Dołączył: 13 Lis 2005
Posty: 1020
Wysłany: Pią Paź 08, 2010 20:07   

Może się źle wyraziłem rzeczywiście trudno spotkać gdzieś żeby ktoś napisał że najlepiej jak HDL jest więcej niż LDL. Choć jak oglądałem kiedyś taki program chyba zdrowe serce to pewien profesorek powiedzieł że idealnie by było gdyby HDL był nieco wyższy od LDL, ale zakładam że się gosciu pomylił.
W tym cholesterolu nigdy nie znajdziesz kompromisu, jak HDL mały, to źle, jak duży to też źle, podobnie jak LDL duży to źle, jak mały też źle, teraz już nawet jak HDL=LDL to też źle i taka jest gadka z tym cholesterolem.
Wegług mnie prawda leży gdzieś blisko granicy 1:1 (jak pisze doktor Ewa), lub większego nieco większego LDL od HDL.
 
     
the meat eater

Dołączył: 10 Mar 2010
Posty: 119
Wysłany: Sob Paź 09, 2010 13:21   

co wy macie z tym cholesterolem? gdzie się nie zjawie wśród ludzi czy to rodzina czy nie rodzina to słyszę kto jakie ma cholesterol.....licytowanie się na cholesterol to już wśród polaków sport narodowy. 8/
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Sob Paź 09, 2010 13:36   

Z róznych rzeczy można się cieszyc, byc z tego powodu szczęsliwym np. mając niski cholesterol.... wolny kraj! :what:
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Nie Paź 10, 2010 11:48   

ja mam cholesterol 107
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
ali
[Usunięty]

Wysłany: Nie Paź 10, 2010 19:55   

zyon napisał/a:
ja mam cholesterol 107


to sobie miejsce zarezerwuj
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Nie Paź 10, 2010 20:16   

Zebys ty przynajmniej mial pojecie o czym piszesz....
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Nie Paź 10, 2010 20:18   

Jeżeli całkowity to niski :) nawet bardzo bardzo :)
Domyślam się ze chodzi o HDL :)
Ostatnio zmieniony przez Mariusz_ Nie Paź 10, 2010 20:19, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Nie Paź 10, 2010 20:19   

calkowity
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 39
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Paź 10, 2010 21:00   

zyon napisał/a:
ja mam cholesterol 107

współczuję 8-)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Nie Paź 10, 2010 21:03   

dlaczego ?
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
ali
[Usunięty]

Wysłany: Nie Paź 10, 2010 21:07   

zyon napisał/a:
dlaczego ?


oto jest pytanie???????
przestań się błaźnić zacznij się uczyć
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Nie Paź 10, 2010 21:09   

ali napisał/a:
zyon napisał/a:
dlaczego ?


oto jest pytanie???????
przestań się błaźnić zacznij się uczyć


Nie ciebie pytalem a jego, nie zauwazyles?
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
gudrii 


Pomógł: 19 razy
Dołączył: 29 Lut 2008
Posty: 1967
Skąd: everywhere
Ostrzeżeń:
 1/2/3
Wysłany: Nie Paź 10, 2010 21:17   

sam cholesterol nic nikomu nie powie. Jestesmy zbyt indywidualni zeby moc wszytkich wpakowac do jednego wora.

Byc moze Zyon i jego 107 jest w porzadku, byc moze po przebiegnieciu 20 km wskoczyl by mu na 500? :) (co nie oznacza ze jest zle, chociaz moze byc zle...). No i jeden test to mozna sobie wsadzic w ...

Poziom cholesterolu jest odbiciem tego co sie dzieje w organizmie ale bez reszty pomiarow nic sie nie dowiecie, mozna sobie gdybac do usranej smierci :what:

EDIT:
Tzn. nie mam nic do gdybania sobie, wrecz uwazam je za korzystne ale w przypadku cholesterolu trzeba miec "wider view" i popatrzec tez na wyniki innych testow jak:

cisnienie , insulina, utleniony LDL, T3, Free T4, TSH, GHB, poziom witamin i mineralow a mozna by do tego dodac jeszcze hormony i enzymy (np. renina). No i pozniej jeszcze cos z tego sensownego wysnuc 8/
_________________
"The object of war is not to die for your country but to make the other bastard die for his."
George S. Patton
Ostatnio zmieniony przez gudrii Nie Paź 10, 2010 22:10, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
arturtsk

Pomógł: 2 razy
Dołączył: 10 Gru 2008
Posty: 189
Wysłany: Nie Paź 10, 2010 21:40   

Pozatym Gofman ten który pierwszy robił badania krwi pod kątem cholesterolu pisał że to bardzo niebezpieczne narzedzie do jakiej kolwiek interpretacji poniewaz cały cholesterol może być niski a LDL mogą być "abnormally high".
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pon Paź 11, 2010 07:15   

gudrii napisał/a:
sam cholesterol nic nikomu nie powie. Jestesmy zbyt indywidualni zeby moc wszytkich wpakowac do jednego wora.

Byc moze Zyon i jego 107 jest w porzadku, byc moze po przebiegnieciu 20 km wskoczyl by mu na 500? :) (co nie oznacza ze jest zle, chociaz moze byc zle...). No i jeden test to mozna sobie wsadzic w ...
8/


No oczywiscie, dlatego pytam Hannibala , ktory chyba przeczytal ksiazke Ravnskova o cholesterolu i wie , ze to zaden marker. Zdanie nawiedzonych oszolomow pokroju alego co to jedynie "tluste zarcie" przeczytali mnie nie interesuje.
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 39
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Paź 11, 2010 07:39   

zyon napisał/a:
No oczywiscie, dlatego pytam Hannibala , ktory chyba przeczytal ksiazke Ravnskova o cholesterolu i wie , ze to zaden marker. Zdanie nawiedzonych oszolomow pokroju alego co to jedynie "tluste zarcie" przeczytali mnie nie interesuje.

Może wyraziłem się zbyt dosadnie, bo oczywiście to może nie mieć znaczenia.
Co innego czynnik ryzyka, a co innego jednoznaczna twarda przyczyna.
Tak więc chodzi mi oczywiście o czynnik ryzyka, jakim jest niski poziom cholesterolu.
Ryzyka czego?
Ano chociażby śmierci z powodu chorób układu pokarmowego i chorób układu oddechowego
http://circ.ahajournals.o...t/86/3/1046.pdf
czy też śmierci z powodu AIDS (4-krotnie więcej niż u tych z wyższych poziomem cholesterolu)
[Neaton JD, Wentworth DN. 11, 929-30, 1997]
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pon Paź 11, 2010 08:22   

Na zachodzie niski cholesterol to norma jest. Reszta wynikow w normie. Choc akurat jutro ide sobie zrobic znowu, bo te sa z poczatku roku. Mam znajoma, ktora pracuje w laboratorium i ona mowi , ze chcialaby miec taki.
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 39
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Paź 11, 2010 08:38   

zyon napisał/a:
Mam znajoma, ktora pracuje w laboratorium i ona mowi , ze chcialaby miec taki.

A ja chciałbym mieć jakoś 250-300 8-)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pon Paź 11, 2010 09:56   

Dlaczego? I ile ci brakuje ? :hihi:
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 39
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Paź 11, 2010 10:05   

zyon napisał/a:
Dlaczego?

Bo to zdrowo :)
zyon napisał/a:
I ile ci brakuje ? :hihi:

Ano nie wiem, bo nigdy sobie tych badań nie robiłem.
Ja zrobię to się okaże, czy mi brakuje, a jeśli tak to ile.
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pon Paź 11, 2010 10:09   

Hannibal napisał/a:
zyon napisał/a:
Dlaczego?

Bo to zdrowo :)
No prosze czego to sie czlowiek nie dowiaduje. Wczoraj rozmawialem ze znajoma wlasnie z laboratorium i ona mowila aby bylo mniej niz 200. To samo mi potwiedzial inny znajomy lekarz. Oczywiscie wspominalem o ksiazce Ravnskova i tych zaletach duzego ale jedno i drugie zbylo to poblazliwym usmiechem.
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Ostatnio zmieniony przez zyon Pon Paź 11, 2010 10:10, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 39
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Paź 11, 2010 10:19   

zyon napisał/a:
Oczywiscie wspominalem o ksiazce Ravnskova i tych zaletach duzego ale jedno i drugie zbylo to poblazliwym usmiechem.

spojrzeć na taki pobłażliwy uśmiech ignorancji - BEZCENNE :-D
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Ostatnio zmieniony przez Hannibal Pon Paź 11, 2010 10:19, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pon Paź 11, 2010 10:38   

Wiesz, nie do konca koniecznie. Jak w zyciu, sa lekarze-betony i sa tacy, ktorzy czytaja i sie chca rozwijac. Laborantka stwierdzila np, ze tak naprawde ta norma 140-200 to jest wylacznie norma laboratoryjna nie uwzgledniajaca nawet wielu podstawowwych czynnikow, niektore markery maja znaczenie czysto diagnostyczne i zaczynaja nabierac znaczenia dopiero w obliczu jakiegos problemu np stanu zapalnego a niektore sa tworzone tylko dla laborantow, a dostaja sie na wydruki z niewiadomych do konca powodow jak np znacznik PCT
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 39
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Paź 11, 2010 10:50   

zyon napisał/a:
Wiesz, nie do konca koniecznie.

ale ja nie mówiłem o lekarzach en bloc, ale tych, którzy tak odnoszą się do książki Ravnskova, pewnie w ogóle jej nie czytając
niech przeczytają sobie dobrze bibliografię chociażby jednego rozdziału
jeśli dla nich Behar, Casiglia, Chyou, Eaker, Forette, Fried, Harris, Jonsson, Rudman, Schatz, Schupf, Siegel, Staessen, Ulmer, Weverling-Rijnsburger, Krumholz, Jacobs, Iribarren, Rauchhaus, Niebaer, Vredevoe, Kalantar-Zadeh, Bhakdi, Flegel, Multoon, Feingold, Netera i wielu wielu innych to naukowcy, których należy wyśmiać to gratuluję "młotokowości" 8/
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Ostatnio zmieniony przez Hannibal Pon Paź 11, 2010 10:51, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pon Paź 11, 2010 10:56   

Wiem, o czym mowisz, ja tez uzywalem podobnych argumentow ale rozmowa z ludzmi medycyny obtrzaskanymi i rzucajacymi rozne naukowe hasla, ktore wprowadzaja niepewnosc jest trudna. Tak czy siak oni ( a jeden jest w sumie bardzo doswiadczony i obtrzaskany) powiedzial, ze niski cholesterol to nigdy nie jest cos zlego. Mimo wszystko jakby to bylo takie oczywiste to te "nazwiska" dawno by te dziedzine zmienily.
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 39
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Paź 11, 2010 11:10   

zyon napisał/a:
niski cholesterol to nigdy nie jest cos zlego

nie musi być to coś złego, jak np. u Masajów, którzy mają coś koło 120 mg/dl
ale w połączeniu z innymi faktorami sytuacja może być już inna
sprawa jest oczywiście niezmiernie skomplikowana
te moje krótkie hasła nie miały na celu uproszczenie rzeczywistości, lecz jasne pokazanie, że nie jest tak, jak się powszechnie mówi
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pon Paź 11, 2010 14:45   

http://ng.pl/index.php?op...%20%20&Itemid=2

Cytat:
Poziom cholesterolu we krwi nie znaczy nic więcej niż to.
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
ali
[Usunięty]

Wysłany: Pon Paź 11, 2010 15:08   

zyon napisał/a:


oczywiscie, dlatego pytam Hannibala , ktory chyba przeczytal ksiazke Ravnskova o cholesterolu i wie , ze to zaden marker. Zdanie nawiedzonych oszolomow pokroju alego co to jedynie "tluste zarcie" przeczytali mnie nie interesuje.


he he
jasnowidz się znalazł

ps.
nie napisał tobie że ludzie z wyższym cholesterolem
są bardziej odporni na infekcje
 
     
Paweł-poprostu 


Pomógł: 5 razy
Wiek: 29
Dołączył: 08 Cze 2010
Posty: 697
Skąd: Polkowice
Wysłany: Pon Paź 11, 2010 16:20   

Ach ta kasa, no ale warto by otrzymać wyniki.
Można powiedzieć że jestem od dziecka na średnich węglach dużo fatu dużo białka tylko na początku gdy zaczynałem interesować się dietetyką to zmieniłem styl żywienia na wegetariański ale to trwało na szczęście zaledwie dwa miechy. Już doszedłem do siebie tylko lekka niedowaga jeszcze mi pozostała ale wszystko ok.
Oto wyniki:

cholesterol całkowity - 323

HDL - 131

LDL - 182

TRI - 31

Jeszcze jutro rano sprawdzę poziom cukru kwi na siostry glukometrze :-D
_________________
http://www.youtube.com/watch?v=-rdnYY5eODQ
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Pon Paź 11, 2010 22:06   

Jako, że interesuję się trochę sprawami związanymi z tarczycą wysoki poziom cholesterolu całkowitego jest jednym z objawów niedoczynności tarczycy po diecie wege to może mieć sens :)
Ale to takie moje luźne dywagacje :)
 
     
brajan30

Pomógł: 2 razy
Dołączył: 13 Lis 2005
Posty: 1020
Wysłany: Pon Paź 11, 2010 22:45   

Paweł-poprostu napisał/a:

Oto wyniki:

cholesterol całkowity - 323

HDL - 131

LDL - 182

TRI - 31

Jeszcze jutro rano sprawdzę poziom cukru kwi na siostry glukometrze :-D

Wyniki super masz 41% HDL, niskie trójglicerydy.
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Wto Paź 12, 2010 07:21   

323 super? 8/
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 39
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Paź 12, 2010 07:27   

zyon napisał/a:
323 super? 8/

Robert miał kiedyś przez jakiś czas ok. 600 i zaufany lekarz, z którym się konsultował powiedział mu, że świetnie. A to było przy okazji chelatacji ALA.
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Wto Paź 12, 2010 07:28   

Zaufany lekarz? Kto to taki?
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 39
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Paź 12, 2010 07:41   

zyon napisał/a:
Zaufany lekarz? Kto to taki?

Wiesz, już nie pamiętam nazwiska. On jest z Australii.
Możesz spróbować spytać się go na PW, ale nie gwarantuję, że Ci odpisze, bo nie wiem, czy w ogóle już na forum wchodzi.
Zresztą to żadna rewelacja z tych cholesterolem - elementarne procesy biochemiczne
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Ostatnio zmieniony przez Hannibal Wto Paź 12, 2010 07:42, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Wto Paź 12, 2010 07:53   

No niby elementarne, czytalem ze norma sie zmienala kilkukrotnie ale np znam jedna taka lekarke co to sie zywi surowym miechem i mowi, ze to bzdury. Tzn te historie o wysokim.
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 39
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Paź 12, 2010 08:01   

Normy normami, ale chodzi tu o potrzeby jakie ma w danym momencie dany organizm.
Gdy chorujesz automatycznie cholesterol Ci skacze, gdyż jest on jedną z najsilniej działających substancji przeciwzapalnych.
Gdy się oczyszczasz to też (jak tym ALA).
Robisz teraz badanie, wynik wychodzi spory, a to może być konsekwencją procesów, jakie zachodzą akurat w tym momencie w Twoim organizmie.
Różne organizmy mają różne potrzeby w różnych okresach.
I tego się trzymajmy 8-)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Wto Paź 12, 2010 08:13   

No ja no codziennie olej lniany pije wiec ALA tez ale mam niski. Tzn jutro bede wiedzial jaki mam teraz, bo sobie zrobilem ale np lekarka , ktora mi dawala skierowanie mowila zeby 3 dni scislej diety , zero ....jajek, boczku, kielbasy etc :hah:
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 39
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Paź 12, 2010 08:48   

Hehe, zyonie, to nie ten ALA :D
Ja mówiłem o ALA - kwasie alfa liponowym.
W oleju lnianym jest ALA - kwas alfa linolenowy
to zupełnie dwa różne kwasy
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Wto Paź 12, 2010 19:17   

Po przejsciu na lc spadly mi plytki duzo ponizej normy. Cholesterol tez mi spadl.
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Wto Paź 12, 2010 19:28   

ponizej normy? hm to dobre jest? :razz:
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Wto Paź 12, 2010 19:39   

Molka napisał/a:
ponizej normy? hm to dobre jest? :razz:


Jak cos ponizej to raczej nie dobre i nie napisalem ze jestem z tego powodu zadowolony. Spadly mi plytki i spadl mi cholesterol nieznacznie, ktory tez mialem juz niski. Wyglada na to ze lc jednak nie jest idealna dla kazdego
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Ostatnio zmieniony przez zyon Wto Paź 12, 2010 19:40, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
brajan30

Pomógł: 2 razy
Dołączył: 13 Lis 2005
Posty: 1020
Wysłany: Wto Paź 12, 2010 20:27   

Z tym żywieniem to rzeczywiście jest czasami dziwnie. Ja np. w ostatnich miesiącach sporo sobie nie odmawiałem, sporo lodów jadłem, nie zwracałem uwagi na produkty mleczne, ani na zbożowe, choć chleba jadam bardzo mało, ale też jadłem i mówiąc krótko spodziewałem się raczej złych wyników, a tutaj HDL 50% i inne wyniki super. Ale tak jak pisałem pije miksture Słoneckiego i 3 miesiące temu zakończyłem metodę NIA.
Zyon, być może u Ciebie trwa jeszcze przebudowa organizmu, podnieś białko i węglowodany i za jakiś czas sprawdź wyniki.
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Śro Paź 13, 2010 07:35   

brajan30 napisał/a:
Zyon, być może u Ciebie trwa jeszcze przebudowa organizmu, podnieś białko i węglowodany i za jakiś czas sprawdź wyniki.

Nie wiem. 2 lata temu robilem mialem niski ale w tzw normie laboratoryjnej. Na poczatku tego roku sporo nizszy a teraz po pol roku jeszcze nizszy choc nieznacznie. Tak czy siak juz ponizej 100. Dodam ze jajecznica na boczku to moje ulubione sniadanko. Schudlem bardzo duzo od pierwszego pomiaru ale nie wiem jak zwiekszyc ten cholesterol.
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 39
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Paź 13, 2010 07:37   

Zyon, jeśli tak jadasz to nie masz się co przejmować jego niskim poziomem.
Może ten typ (czyli Twój) tak ma
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Śro Paź 13, 2010 07:41   

No mozliwe, bo frakcje mam jak 1:1 niemal LDL wyzszy o doslownie 5 jednostek, a TG w normie - bo jak inaczej moge go podbic naturalnie, przeciez ciastek i sernikow nie bede wpierdalal :roll: . Bardziej mnie martwi maloplytkowosc, ktora sie chyba zaczyna. Tak jakby cos z watroba bylo nie teges, nic juz z tego nie czaje.
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 39
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Paź 13, 2010 07:46   

zyon napisał/a:
Bardziej mnie martwi maloplytkowosc, ktora sie chyba zaczyna. Tak jakby cos z watroba bylo nie teges, nic juz z tego nie czaje.

No a jak rany Ci się goją? Normalnie, czy jakoś wyraźnie dłużej?
Jakieś krwawienia z dziąseł, nosa?
Przyczyn może być multum - http://pl.wikipedia.org/w...owo%C5%9B%C4%87
A jaki masz w ogóle poziom tych płytek?
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Śro Paź 13, 2010 08:04   

No wlasnie krwawienia z nosa od kiedy pamietam sporadycznie mi sie zdarzaly ale juz od dawna bardzo rzadko albo wcale, gojenie ok, nie zauwazylem, ze dlugo albo nie zwracalem uwagi. A poziom to ponizej 100tys mi zeszlo. Ch.. wie, jak zaczynalem odchudzanie mialem w dolnej granicy normy.
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Ostatnio zmieniony przez zyon Śro Paź 13, 2010 08:05, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 39
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Paź 13, 2010 08:14   

Piszą, że układ krzepnięcia ma dość dużą rezerwę bezpieczeństwa i nawet wyraźne obniżenie płytek nie daje zwykle żadnych objawów. Ale gdy się zawczasu nie zadziała to może w przyszłości dojść np. do krwawień do różnych narządów.
Najlepiej to jakiegoś dobrego specjalisty pójść.
IMO należałoby określić, które z elementów etiologii tyczą się Ciebie, a które nie. To podstawa.
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
RAW0+ 

Pomógł: 41 razy
Dołączył: 11 Wrz 2009
Posty: 1943
Wysłany: Śro Paź 13, 2010 09:14   

zyon napisał/a:
i spadl mi cholesterol nieznacznie, ktory tez mialem juz niski

Zrób sobie może próby wątrobowe żeby wykluczyć wpływ chorób wątroby
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Śro Paź 13, 2010 09:39   

Aspat i Alat ostatnio mialem ok, dzisiaj zrobilem sobie transaminazy i bilirubine
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Śro Paź 13, 2010 12:31   

Watrobowe OK, bilirubina tez. No to jeszcze tarczyca zostala. Ch.. wie co myslec...
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Paweł-poprostu 


Pomógł: 5 razy
Wiek: 29
Dołączył: 08 Cze 2010
Posty: 697
Skąd: Polkowice
Wysłany: Śro Paź 13, 2010 12:42   

Zyonie, a na jakim tłuszczu smażysz, ile żółtek jadasz. Coś mi świta, ale musisz napisać czy jesz dużo jednonienasyconych i wielonienasyconych, podejrzewam tarczyce.
_________________
http://www.youtube.com/watch?v=-rdnYY5eODQ
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Śro Paź 13, 2010 12:42   

Jak chcesz zbadać tarczycę zmierz temp. z rana test w ustach pod językiem+FT3 i 4 oraz RT3 i przeciwciała
http://www.drrind.com/therapies/thyroid-scale
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Śro Paź 13, 2010 13:07   

Paweł-poprostu napisał/a:
Zyonie, a na jakim tłuszczu smażysz, ile żółtek jadasz. Coś mi świta, ale musisz napisać czy jesz dużo jednonienasyconych i wielonienasyconych, podejrzewam tarczyce.

Z reguly 3-4 jajka na boczku, czyli na tluszczu z boczku. Czasami jak nie mam boczku to najpierw cebule na masle i potem jajka.
Co do nienasyconych to olej lniany codziennie niemal albo z ryba albo z jakims twarogiem.
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Ostatnio zmieniony przez zyon Śro Paź 13, 2010 13:11, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Śro Paź 13, 2010 13:09   

Mariusz_ napisał/a:
Jak chcesz zbadać tarczycę zmierz temp. z rana test w ustach pod językiem+FT3 i 4 oraz RT3 i przeciwciała
http://www.drrind.com/therapies/thyroid-scale
Nic z tego nie rozumiem :viva:
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Paweł-poprostu 


Pomógł: 5 razy
Wiek: 29
Dołączył: 08 Cze 2010
Posty: 697
Skąd: Polkowice
Wysłany: Śro Paź 13, 2010 13:15   

zyon napisał/a:
olej lniany

Ile??
_________________
http://www.youtube.com/watch?v=-rdnYY5eODQ
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Śro Paź 13, 2010 13:16   

Nie mierze specjalnie, 2-3 lyzki lub na oko tak wlasnie tyle, czasami sie uleje wiecej. 2 przewaznie zawsze.
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Śro Paź 13, 2010 14:04   

basal Thyroid temps test Dr. Barnes
Kładziesz sobie wieczorem termometr w takim miejscu aby był łatwo dostępnym z rana (abyś nie musiał się za wiele ruszać) , strzepujesz (zerujesz ;) ). Wstajesz rano trzymasz go w buzi pod językiem przez 10 min odczytujesz wynik przez kilka dni3-4 wyciągasz średnią. Jeżeli temperatura będzie poniżej 36,5-36.7 jest duże prawdopodobieństwo, że masz niedoczynność tarczycy w ciągu dnia 37 stopni powinno być. Jeżeli z rana jest powyżej 37 stopni może to wskazywać na nadczynnośc
Do tego powinno zrobić się test wolnego hormony T4 i T3 oraz revers rT3 i przeciwciała TPO itp. Czasem hormony są w normie FT4 i FT3 a temp z rana wskazuje na niedoczynność. Zdarza się, że pod wpływem stresu lub źle działających nadnerczy rT3>T3 i ciało nie ma energii a co za tym idzie i temp ciała jest niższa.

Teraz choć trochę jaśniej to zabrzmiało? :)

P.S chyba, że masz jakieś zakażenie zatok np to pod pachą :)
http://www.preventionandh...id_Activity.pdf
Ostatnio zmieniony przez Mariusz_ Śro Paź 13, 2010 14:16, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Śro Paź 13, 2010 14:06   

Mariusz_ napisał/a:
Teraz choć trochę jaśniej to zabrzmiało? :)

Teraz jasniej :) dzieki :) ,

Mariusz_ napisał/a:
Do tego powinno zrobić się test wolnego hormony T4 i T3 oraz revers rT3 i przeciwciała TPO itp. Czasem hormony są w normie FT4 i FT3 a temp z rana wskazuje na niedoczynność. Zdarza się, że pod wpływem stresu lub źle działających nadnerczy rT3>T3 i ciało nie ma energii a co za tym idzie i temp ciała jest niższa.


To wyzej to w laboratorium rozumiem zrobic?

Troche mnie zastanawia ten cholesterol, malo go a 70% produkuje watroba, wiec wskazywaloby na cos z watroba ale testy watrobowe sa OK.
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Ostatnio zmieniony przez zyon Śro Paź 13, 2010 14:07, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Śro Paź 13, 2010 14:19   

Tak w laboratorium

Zazwyczaj wysoki całkowity cholesterol świadczy o niedoczynności (jeden z objawów) o niskim jeszcze nie słyszałem. Nie chcę straszyć, ale nawet w Hausie była taka sytuacja, że próby wątrobowe wyszły ok a wątroby już nie było. Nie wiem jak się to fachowo określa.

A jak u ciebie z chęcią na solone sprawa wygląda?

Zapomniałem jeszcze jedno temp pod pachą a w ustach pod językiem różni się na korzyść "+"tego drugiego o jakieś 0,4 stopnia. Przynajmniej u mnie
Ostatnio zmieniony przez Mariusz_ Śro Paź 13, 2010 14:30, w całości zmieniany 3 razy  
 
     
brajan30

Pomógł: 2 razy
Dołączył: 13 Lis 2005
Posty: 1020
Wysłany: Śro Paź 13, 2010 16:37   

zyon napisał/a:
Nie mierze specjalnie, 2-3 lyzki lub na oko tak wlasnie tyle, czasami sie uleje wiecej. 2 przewaznie zawsze.

Dawniej też piłem olej lniany, teraz niebawem zacznę robic sobie koktajle błonnikowe i cytrynowe, z nasion lnu, niełuskanych pestek dynii, niełuskanych pestek słonecznika (wszystko już zamówiłem od rolnika).
Natomiast jeżli chodzi o wyniki to najlepiej iść do specjalisty i on ustali co przebadać.
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Śro Paź 13, 2010 19:02   

No zatem dostalem skierowanie na na tsh i ft4. Obadam ale mimo wszystko wskazuje mi to na watrobe, tylko nie wiem w jaki sposob. Krzepliwosc , to zarowno i cholesterol i plytki.
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 39
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Paź 13, 2010 19:06   

zyon napisał/a:
No zatem dostalem skierowanie na na tsh i ft4. Obadam ale mimo wszystko wskazuje mi to na watrobe, tylko nie wiem w jaki sposob. Krzepliwosc , to zarowno i cholesterol i plytki.

Słuchaj, a ile ty tego oleju lnianego łykasz?
Może za dużo omegi-3, której nadmiar może prowadzić do gorszej krzepliwości krwi. Znaczy część osób to zauważa, gdy ją "przedawkuje"; nie jest to reguła
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Śro Paź 13, 2010 19:10   

Sluszna uwaga. Tak wlasnie sie zastanawialem ostatnio, bo od piatku jakies biegunki, co daaaawno mi sie nie zdarzalo. Odstawie go moze na jakis czas.
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pon Paź 18, 2010 08:20   

Na razie odstawiam olej lniany. Oprocz tego ze zbilem sporo wagi to mi cholesterol spadl znaczaco, co w sumie jest naturalne przy redukcji wagi ale olej swoje tutaj dolozyl chyba. Tarczyca wyszla ok wiec sam juz nie wiem, moze taki mam naturalny cholesterol.
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
_flo 


Pomogła: 38 razy
Dołączyła: 26 Wrz 2009
Posty: 2853
Wysłany: Pon Paź 18, 2010 10:02   

zyon napisał/a:
cholesterol spadl znaczaco, co w sumie jest naturalne przy redukcji wagi

hmmm hmhm raczej zasada jest dokladnie odwrotna, z oczywistych wzgledow - choc to pewnie zalezy od diety. Dr BG pisala o tym.
_________________
Ostatecznie, wszystko co żyje, ma w środku jakąś kiszkę
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pon Paź 18, 2010 10:35   

Ravnskov tez pisze, ze cholesterol spada przy spadku wagi. Co konkretnie Budwig pisala? Masz moze jakas line pod reka?
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Ostatnio zmieniony przez zyon Pon Paź 18, 2010 10:36, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
_flo 


Pomogła: 38 razy
Dołączyła: 26 Wrz 2009
Posty: 2853
Wysłany: Pon Paź 18, 2010 10:48   

Yhym, nie czytalam Ravnskova wiec nie wiem. Dr BG = Grace, ze stajni doktora Davisa (tego od Heart Scan program czy jakos tak). No pisala, ze w czasie redukcji nastepuje czasowe podniesienie poziomu cholesterolu. I ze HDL raczej nie ma przy tym tendencji wzrostowej. I tyle. Ja to lacze z faktem, ze katabolizujesz wlasne tkanki, ktore jak wiadomo maja czasteczki cholesterolu w strukturze blony komorkowej na przyklad, i gdzies to sie musi zapodziac.
Poza tym to jest fajny post w temacie: http://high-fat-nutrition...ion-and_25.html
Pozniej postaram sie rozwinac / sparafrazowac, wieczorem.
_________________
Ostatecznie, wszystko co żyje, ma w środku jakąś kiszkę
Ostatnio zmieniony przez _flo Pon Paź 18, 2010 10:48, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 39
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Paź 18, 2010 10:53   

Gdy następuje spadek wagi polegający na redukcji tkanki tłuszczowej następuje "uwolnienie" toksyn skumulowanych w owej tkance, co implikuje podwyższenie chociażby LDL, który jak wiadomo jest "wymiataczem" owych toksyn.
Oczywiście to tak w dużym skrócie.
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pon Paź 18, 2010 10:53   

Hmm jakbys mogla to bylbym wdzieczny. Czytam te ksiazke Ravnskova " Cholersterol - Naukowe MIty" i tam on pisze, ze ze spadkiem wagi spada cholesterol, Hannibal zdaje sie czytal i chyba moze potwierdzic.

Zrobilem sobie badania i nie wiem co mam myslec, cholesterol spadl mi do niskiego poziomu i zastanawiam sie czy to chwilowa "przebudowa" ogranizmu do lc czy jakis inny motyw. Czy tez moze jestem masajem.
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Ostatnio zmieniony przez zyon Pon Paź 18, 2010 10:53, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 39
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Paź 18, 2010 10:58   

Zyon, a w którym mniej więcej miejscu w tej książce o tym było?
Bo nie kojarzę, a mam ją pod ręką i bym sobie odpowiedni fragment przeczytał i przypomniał.
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
_flo 


Pomogła: 38 razy
Dołączyła: 26 Wrz 2009
Posty: 2853
Wysłany: Pon Paź 18, 2010 11:00   

Hmmm, a jakich toksyn konkretnie?
Nic nie wiem, o LDL bedacym wymiataczem, gdzies juz tu o tym czytalam, ale no zobaczymy jak doczytam Ravnskova.
zyon napisał/a:

Zrobilem sobie badania i nie wiem co mam myslec, cholesterol spadl mi do niskiego poziomu i zastanawiam sie czy to chwilowa "przebudowa" ogranizmu do lc czy jakis inny motyw. Czy tez moze jestem masajem.

obstawiam ten olej
_________________
Ostatecznie, wszystko co żyje, ma w środku jakąś kiszkę
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pon Paź 18, 2010 11:07   

Hannibal napisał/a:
Zyon, a w którym mniej więcej miejscu w tej książce o tym było?
Bo nie kojarzę, a mam ją pod ręką i bym sobie odpowiedni fragment przeczytał i przypomniał.
Gdzies przy poczatkach jak sie zaczyna o cholesterolu, czyli 2 czy 3 rozdzial, jak bede w domu to ci podam strone. Czytalem w sobote w autobusie ale nie mam przy sobie jej.
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 39
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Paź 18, 2010 11:11   

_flo napisał/a:
Hmmm, a jakich toksyn konkretnie?

no chodzi mi konkretnie o toksyny skumulowane w tłuszczu
no np. różne "organochlorines"
_flo napisał/a:
Nic nie wiem, o LDL bedacym wymiataczem, gdzies juz tu o tym czytalam, ale no zobaczymy jak doczytam Ravnskova.

pisałem o tym na forum i Ty na pewno to czytałaś :)
http://www.dobradieta.pl/...ghlight=#126024
265 i 266 strona książki Ravnskova; ale i w innym miejscach również jest o tym mowa
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Ostatnio zmieniony przez Hannibal Pon Paź 18, 2010 11:16, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pon Paź 18, 2010 11:17   

LDL i HDL mam niemal jak 1:1 ale ogolnie chodzi mi o niski. Odstawie ten lniany na razie.
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Pon Paź 18, 2010 13:03   

Ray Peat coś chyba wspominał o niskim cholesterolu i związku z uszkodzoną wątrobą oraz wielonasyconymi

Cytat:
The cholesterol-lowering fiasco for a long time centered on the ability of unsaturated oils to slightly lower serum cholesterol. For years, the mechanism of that action wasn't known, which should have suggested caution. Now, it seems that the effect is just one more toxic action, in which the liver defensively retains its cholesterol, rather than releasing it into the blood. Large scale human studies have provided overwhelming evidence that whenever drugs, including the unsaturated oils, were used to lower serum cholesterol, mortality increased, from a variety of causes including accidents, but mainly from cancer


Cytat:
Coconut-eating cultures in the tropics have consistently lower cholesterol than people in the US Everyone that I know who uses coconut oil regularly happens to have cholesterol levels of about 160, while eating mainly cholesterol rich foods (eggs, milk, cheese, meat, shellfish). I encourage people to eat sweet fruits, rather than starches, if they want to increase their production of cholesterol, since fructose has that effect.

http://www.coconutoil.com/ray_peat_coconutoil.htm
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pon Paź 18, 2010 13:52   

Czyli jesc owoce aby podbic? Kokosowego oleju jeszcze nie uzywalem.
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Ostatnio zmieniony przez zyon Pon Paź 18, 2010 14:18, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Pon Paź 18, 2010 14:14   

Ja robię sobie podwieczorek śmietanka 1/2-3/4 szlnaki z 2 łyzkami oleju kokosowego nierafinowanego do tego jakiś owoc apetito :)
P.S wpływa alkoholu i kwasów wielonasyconych na watrobę zwierząt. Ciekawe jak się to ma do ludzi
http://perfecthealthdiet.com/?cat=59
Ostatnio zmieniony przez Mariusz_ Pon Paź 18, 2010 14:23, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pon Paź 18, 2010 14:16   

No kupie ten kokosowy. Jak fruktoza to tez miod zatem?
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 39
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Paź 18, 2010 14:24   

zyon napisał/a:
Jak fruktoza to tez miod zatem?

średnio w 1/3 masy miodu
najwięcej ma jej miód akacjowy (stąd ta duża słodycz)
z tego też względu baaardzo długo pozostaje płynny
najmniej ma go wrzosowy i spadziowy iglasty (mała słodycz tychże)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Pon Paź 18, 2010 14:28   

nie wiem czy dobrze zrozumiałem
Dla Reya działanie fruktozy podobne jest do skrobi czy
może słodkie owoce=fruktoza :)
Jak ktoś z dobrym angielskim uściśli to będę wdzięczny
I encourage people to eat sweet fruits, rather than starches, if they want to increase their production of cholesterol, since fructose has that effect.
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pon Paź 18, 2010 14:33   

Na moje to mowi zeby jest slodkie owoce raczej a nie skrobiowe aby podbic cholesterol - eat sweet fruits, rather than starches,
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Ostatnio zmieniony przez zyon Pon Paź 18, 2010 14:33, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 39
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Paź 18, 2010 14:36   

No właśnie o to chodzi, że działanie fruktozy jest inne od skrobi.
Tłumacząc ten fragment -
"Zachęcam ludzi, żeby jedli słodkie owoce, a nie prod. skrobiowe, jeśli chcą zwiększyć produkcję swojego cholesterolu; to zasługa fruktozy"
W słodkich owocach jest tej fruktozy najwięcej
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Ostatnio zmieniony przez Hannibal Pon Paź 18, 2010 14:37, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Pon Paź 18, 2010 14:39   

dziękuję Hannibal
 
     
_flo 


Pomogła: 38 razy
Dołączyła: 26 Wrz 2009
Posty: 2853
Wysłany: Pon Paź 18, 2010 14:40   

:hah:
Tak, Ray Peat na prezydenta, olejum kokosowe i fruktoze jesc koniecznie, zeby wyrownac poziom cudownie zyciodajnej substancji.

Edit, sorry nie przeczytalam tego co on napisal, tylko Wasze wnioski. On twierdzi, ze olej kokosowy obniza chol., raczej watpie.
_________________
Ostatecznie, wszystko co żyje, ma w środku jakąś kiszkę
Ostatnio zmieniony przez _flo Pon Paź 18, 2010 14:44, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Pon Paź 18, 2010 14:41   

Moja mama lubi po posiłku wciągnąć coś słodkiego.Jej całkowity cholesterol to coś koło 250, trójglicerydy lekko za wysokie, więc coś w tym jest fruktoza --->całkowity cholesterol
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 39
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Paź 18, 2010 14:45   

Mariuszu na podstawie tego, co powyżej napisałeś o swojej mamie nijak nie można wyciągnąć wniosku, że to słodkie po posiłku ma bezpośredni wpływ na jej poziom cholesterolu.
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Ostatnio zmieniony przez Hannibal Pon Paź 18, 2010 14:45, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pon Paź 18, 2010 14:47   

_flo napisał/a:
Edit, sorry nie przeczytalam tego co on napisal, tylko Wasze wnioski. On twierdzi, ze olej kokosowy obniza chol., raczej watpie.

To jak w koncu jest; wielonienasycone obnizaja, nasycony tez obniza. To jaki podbija jak wszystkie takie "dobre"??
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Ostatnio zmieniony przez zyon Pon Paź 18, 2010 14:49, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Pon Paź 18, 2010 14:51   

_flo napisał/a:
:hah:
Tak, Ray Peat na prezydenta, olejum kokosowe i fruktoze jesc koniecznie, zeby wyrownac poziom cudownie zyciodajnej substancji.

Edit, sorry nie przeczytalam tego co on napisal, tylko Wasze wnioski. On twierdzi, ze olej kokosowy obniza chol., raczej watpie.

Fruktozy nie masz jeść w nadmiernej ilości. Jak ktoś chce sprawdzić empirycznie niech je głownie olej kokosowy i sprawdzi sobie poziom cholesterolu bez podjadania czegoś słodkiego. Następnie doda trochę fruktozy i się dowiemy. Na razie zion ma niski poziom cholesterolu jak przetestuje da znać (przy jednoczesnym ograniczeniu wielonasyconych)
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Pon Paź 18, 2010 14:54   

Ojciec ogranicza maksymalnie tłuszcz (lekarz mu zalecił) jada chlebek bo lubi i słodkości. Również ma całkowity cholesterol powyżej normy

Cytat:
Co się dzieje ze zjedzonym w dużej ilości cukrem?

Pomijając fakt, że nieduża ilość cukru zostanie na bieżąco zużyta na potrzeby energetyczne organizmu w ciągu owych dwóch godzin po posiłku, to generalnie mamy pięć możliwości.

1) zamiana na glikogen w wątrobie

2) zamiana na glikogen w mięśniach

3) zamiana na triglicerydy w wątrobie

4) zamiana na triglicerydy w tkance tłuszczowej

5) zamiana na cholestero
l

http://drmichalak.pl/data/studenci/bioch6.htm
Prawda to?

A co olej kokosowy podnosi całkowity cholesterol?
Olej kokosowy-->tarczyca--->niski cholesterol
Wysoki cholesterol--->wadliwe działanie tarczycy--->niewłaściwe tłuszcze David Brownstein
Ostatnio zmieniony przez Mariusz_ Pon Paź 18, 2010 15:03, w całości zmieniany 3 razy  
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 39
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Paź 18, 2010 15:23   

Mariusz_ napisał/a:
Jak ktoś chce sprawdzić empirycznie niech je głownie olej kokosowy

ciekawe jak to się odbije na błonach komórkowych.. tyle SFA :what:
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 39
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Paź 18, 2010 15:25   

_flo napisał/a:
Edit, sorry nie przeczytalam tego co on napisal, tylko Wasze wnioski. On twierdzi, ze olej kokosowy obniza chol., raczej watpie.

to pewnie zależy od tego z czym go będziemy łączyć
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Pon Paź 18, 2010 15:47   

Nie ma ludów żyjących w ciepłych krajach, które jako tłuszcz spożywają olej z kokosa, miąższ itp

Cytat:
ciekawe jak to się odbije na błonach komórkowych.. tyle SFA

Stresując się ROS da się we znaki i uwolni nienasycone kwasy tluszczowe do obiegu :)
Peat to lepiej tłumaczy,więc warto go poczytać- tak uważam :)
Sprawdzaliście jak matka natura stworzyła produkty z podziałem na tłuszcze, które preferuje tarczyca?
Ile jest kwasów nasyconych ile jednonasyconych oraz wielonasyconych? Ciekawe wnioski można wyciągnąć na tej podstawie :D
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Pon Paź 18, 2010 15:50   

Jest tu ktoś kto wie czy raczej jak mawia P. Kwaśniewski wydaje mu się, że wie :)

Co się dzieje ze zjedzonym w dużej ilości cukrem?


5) zamiana na cholesterol

Hannibal tak mocno protestowałeś powiesz coś więcej czy cisza?Ewentualnie ktoś kto wie pilnie poszukiwany!!!!!!!!!
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 39
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Paź 18, 2010 16:02   

Mariusz_ napisał/a:
Nie ma ludów żyjących w ciepłych krajach, które jako tłuszcz spożywają olej z kokosa, miąższ itp


no chociażby cała południowo-wschodnia Azja
ale co innego spożywać, a co innego łykać z tłuszczy tylko to
tam spożywają również produkty bogate w nienasycone kwasy
poza tym co innego tam w ciepłych krajach, a co innego tu w chłodnym
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Ostatnio zmieniony przez Hannibal Pon Paź 18, 2010 16:03, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 39
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Paź 18, 2010 16:08   

Mariusz_ napisał/a:
Hannibal tak mocno protestowałeś powiesz coś więcej czy cisza?

Na temat tego cukru i cholesterolu?
No wydaje mi się niemożliwe, ażeby nadmiar cukru przemieniał się magicznie w cholesterol.
Ale jeśli wskażecie mi taki proces biochemiczny to chętnie się temu przyjrzę. :)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Pon Paź 18, 2010 16:19   

co jest bardziej stabilne w wysokiej temp nasycone (olej koksowy)czy nienasycone tłuszcze? utlenianie ROS :) ->natura nikt nic lepszego do tej pory nie wymyślił i nie wymyśli. Jak mawiasz miliony lat ewolucji.
Jod, omega 3,selen (kręgowce-tarczyca Venturi) potrzebne były nam, aby wyjść z wody. Aby działało to poprawnie niezbędne są nasycone tłuszcze (tarczyca Brownsteian)



Nie czytałem Harpera wystarczy czy coś więcej potzreba
Cytat:
Bardzo nieduża część spośród zjedzonych węglowodanów (maksymalnie kilka gramów dziennie) może zostać zamieniona na cholesterol. Cholesterol jest syntetyzowany z tych samych podjednostek co kwasy tłuszczowe – z acetylo–CoA i NADPH2 – również pod wpływem insuliny

Jeśli stan nadmiaru węglowodanów w diecie jest długotrwały, a indywidualna aktywność procesu syntezy cholesterolu jest wysoka, dochodzi do stopniowego gromadzenia się cholesterolu i jego metabolitów w organizmie. Organizm może wydalić cholesterol jedynie w postaci kwasów żółciowych w ilości ok. 1g dziennie. Maksymalnie tyle samo przyswaja się z przewodu pokarmowego, nawet, jeśli zje się znacznie więcej. Przy wzmożonej syntezie wzrasta więc stopniowo jego poziom we krwi i równolegle wysycają się nim tkanki – jest to jeden z elementów rozwijania się miażdżycy.
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 39
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Paź 18, 2010 16:30   

Mariusz_ napisał/a:
co jest bardziej stabilne w wysokiej temp nasycone (olej koksowy)czy nienasycone tłuszcze? utlenianie ROS :) ->natura nikt nic lepszego do tej pory nie wymyślił i nie wymyśli. Jak mawiasz miliony lat ewolucji.

No bardziej stabilne są SFA. Ale co to ma do rzeczy?
Nasza tkanka tłuszczowa to mniej więcej 50/50 SFA i MUFA i tak jest dobrze.
To właśnie natura wymyśliła.
W gorącym klimacie SFA jest w ciele trochę więcej; w chłodnym trochę mniej.
Mariusz_ napisał/a:
Aby działało to poprawnie niezbędne są nasycone tłuszcze (tarczyca Brownsteian)

No tak. Ale kto przeczy temu, że są zbędne? :-?
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Pon Paź 18, 2010 16:53   

hierarchia kwasów według mnie jest następująca Nasycone, Jednonasycone a na końcu wielonasycone.I tu się chyba nie różnimy :)
Jest coś takiego jak jodowanie lipidów/tłuszczy, które ma za zadanie ochronę podwójnych wiązań w kwasach wielonasyconych (ich wiązania są do "dupu" :) ). Dokładanie kwasów wielonasyconych w diecie człowieka prowadzi do wzrostu ROS a co za tym idzie szybkiego starzenia się i problemów miażdzycą -bez odpowiedniego jodowania lipidów. Człowiek strzela sobie gola.

Cytat:
tam spożywają również produkty bogate w nienasycone kwasy

myślałem, że masz na myśli wielonasycone. Jak możesz jaśniej się wyrażej a nie lakonicznie nienasycone :)

Nie ma różnicy w utlenianiu między O3 a O6 PUFA prawda? Oba mają takie same dwa wiązania podwójne.
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 39
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Paź 18, 2010 17:11   

Mariusz_ napisał/a:
hierarchia kwasów według mnie jest następująca Nasycone, Jednonasycone a na końcu wielonasycone.I tu się chyba nie różnimy :)

Ale hierarchia ze względu na co?
Mariusz_ napisał/a:
myślałem, że masz na myśli wielonasycone. Jak możesz jaśniej się wyrażej a nie lakonicznie nienasycone :)

głównie jednonienasycone oczywiście
skąd? ano z ciała zwierzaków
a z roślin to np. awokado
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Pon Paź 18, 2010 17:22   

Hierarchia ze względu na zdrowie człowieka.
Cały czas była mowa o oleju lnianym omega 3 i 6 a więc wielonasyconych.
Spożywa ktoś jeszcz duże ilości oleju lnianego lub wielonasycnych kwasów w stosunku do nasyconych i jednonasyconych? Ciekaw jestem jaki posiada cholesterol całkowity?
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 39
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Paź 18, 2010 17:28   

Mariusz_ napisał/a:
Hierarchia ze względu na zdrowie człowieka.

No to ja z taką hierarchią absolutnie się nie zgadzam.
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pon Paź 18, 2010 20:29   

No nic juz nie wiem :hah: T w koncu chyba przejde na smieciowke na pare miechow i sprawdze ten cholesterol, to chyba jest jednak najskuteczniejsze.
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Paweł-poprostu 


Pomógł: 5 razy
Wiek: 29
Dołączył: 08 Cze 2010
Posty: 697
Skąd: Polkowice
Wysłany: Pon Paź 18, 2010 21:28   

Hannibal napisał/a:
No to ja z taką hierarchią absolutnie się nie zgadzam.

Nie wiem skąd u ciebie przekonanie, że tłuszcze z pożywienia mają, aż taki wielki wpływ na zawartość tłuszczy wewnątrz organizmu. Tak wpływ jest ale "znaczący" tylko w jedna stronę, dokładając WNKT zwiększy się procentowy udział tych, że tłuszczy w naszym tłuszczy. Lecz, gdy będziesz dostarczał bardzo mało owych tłuszczów na korzyść NKT to praktycznie nic nie ulegnie zmianie.
A czemu?
Gdy człowiek dobrze się żywi to nie powinien ani mocno chudnąć ani tyć chyba, że sezonowo.
Wtedy człowiek nie musi dostarczać większych ilości WNKT, powinien dostarczać tylko najlepsze paliwo czyli nasycone i to różnorodne: krótkie, średnie i długie łańcuchy. Wszystkie maja poszczególne funkcje, wiec ograniczając się na przykład tylko do długo łańcuchowych nie będzie optymalnym rozwiązaniem. Organizm przy stałej masie ciała trzyma także względnie stały poziom WNKT dlatego nawet 2% tych kwasów tłuszczowych może organizmowi starczyć. Za to reszta czym bardziej nasycona tym lepiej.
Szerzy się pogląd, że do spalenia NKT potrzeba także JNKT, co jest nieprawdą.
Różnorodność długości kwasów tłuszczowych i sprawa załatwiona.
Zapomniałem autora badań ale pamiętam wyniki:
Każdy zbędny dodatek NNKT skraca życie szczurom, za to po nad ekspresji genu IGF-1 uzyskano 3 krotne wydłużenie życia tych ze zwierząt. Ten sam efekt można osiągnąć poprzez stały morderczy trening na prawie samych nasyconych. Ja proponuje mix masła, tłuszczu kokosowego i łoju okołonerkowego. Ale wszystko się dopiero okaże :-D .
_________________
http://www.youtube.com/watch?v=-rdnYY5eODQ
 
     
mario199 


Pomógł: 5 razy
Wiek: 32
Dołączył: 02 Lip 2010
Posty: 253
Skąd: Gran Canaria
Wysłany: Pon Paź 18, 2010 21:37   

Czy łój okołonerkowy różni się czymś od tego grzbietowego?
_________________
www.profiart.pl - tworzenie stron internetowych, panoramy sferyczne
www.blaszczakphoto.com - galeria fotografii z moich podróży
 
 
     
brajan30

Pomógł: 2 razy
Dołączył: 13 Lis 2005
Posty: 1020
Wysłany: Pon Paź 18, 2010 22:11   

zyon napisał/a:
No nic juz nie wiem :hah: T w koncu chyba przejde na smieciowke na pare miechow i sprawdze ten cholesterol, to chyba jest jednak najskuteczniejsze.

Napisz na prv do Lekarki, może rzeczywiście to nie jest nic poważnego, a może coś poważnego zaczyna się dziać.
 
     
brajan30

Pomógł: 2 razy
Dołączył: 13 Lis 2005
Posty: 1020
Wysłany: Wto Paź 19, 2010 00:06   

Hannibal napisał/a:
Gdy następuje spadek wagi polegający na redukcji tkanki tłuszczowej następuje "uwolnienie" toksyn skumulowanych w owej tkance, co implikuje podwyższenie chociażby LDL, który jak wiadomo jest "wymiataczem" owych toksyn.

Zgadzam się z tym w 100%, wiem to po sobie, pisałem o tym tu: http://www.dobradieta.pl/...ghlight=#148818
LDL najłatwiej się utlenia, co jest zaletą, a konowały bzdury wciskają ludziom i robią z nich chorych, takich konowałów to od razu przed trybunał wojskowy :shoot:
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Wto Paź 19, 2010 07:32   

brajan30 napisał/a:
zyon napisał/a:
No nic juz nie wiem :hah: T w koncu chyba przejde na smieciowke na pare miechow i sprawdze ten cholesterol, to chyba jest jednak najskuteczniejsze.

Napisz na prv do Lekarki, może rzeczywiście to nie jest nic poważnego, a może coś poważnego zaczyna się dziać.

Dlaczego mam isc na prywatna wizyte i placic, lepiej mnie obsluzy? Bylem normalnie, za darmo, tyle ze nic nie powiedziala mi, dala skierowanie do hematologa i tyle jej wiedzy bylo.
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 39
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Paź 19, 2010 07:35   

zyon napisał/a:
Bylem normalnie, za darmo, tyle ze nic nie powiedziala mi

no trudno, żeby coś powiedziała za friko :D
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Wto Paź 19, 2010 08:25   

Od tego jest w koncu, kazdy placi co miesiac na nich. No i dlatego jestem za prytwatyzacja ale wez to wytlumacz planktonowi i oszolomom, oni na tym buduja kampanie teraz przeciez. Robilem badania w kwietniu i teraz poszedlem, to nie chciala mi dac skierowania , bo przeciez ich to kosztuje, wkurwilem sie na maxa, oszukalem i wydebilem a przeciez wa place co miesiac to mi sie nalezy jak psu buda, nie? Brak slow.
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Ostatnio zmieniony przez zyon Wto Paź 19, 2010 08:25, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
brajan30

Pomógł: 2 razy
Dołączył: 13 Lis 2005
Posty: 1020
Wysłany: Wto Paź 19, 2010 08:41   

zyon napisał/a:
Od tego jest w koncu, kazdy placi co miesiac na nich. No i dlatego jestem za prytwatyzacja ale wez to wytlumacz planktonowi i oszolomom, oni na tym buduja kampanie teraz przeciez. Robilem badania w kwietniu i teraz poszedlem, to nie chciala mi dac skierowania

No i jak takich oszustów nie skierować przed trybunał wojskowy, aż sie prosi. Każdy kto bierze pieniądze podatników i jeszcze robi łaskę żeby wykonać swoje obowiązki jest złodziejem jak to powiada Pan Korwin-Mikke.
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Wto Paź 19, 2010 08:46   

No czyste estwo inaczej tego sie nie da nazwac. Pacjent to dzisiaj cos w rodzaju klienta, rach ciach i nastepny prosze. I niech dalej pisiackie oszolomy i debile krzycza , ze prywatyzajca jest zla. Jakby bylo prywatne to bym mial caly kompleks badan od reki i zero proszenia. A tutaj najpierw panel lipidowy, jak wyszlo nisko to potem morfologia. Dopiero potem tarczycowe. A jak chcialem od razu to wszystko to "nie bylo przeslanek". No klienta sie przelicza na kase
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
_flo 


Pomogła: 38 razy
Dołączyła: 26 Wrz 2009
Posty: 2853
Wysłany: Wto Paź 19, 2010 09:24   

zyon napisał/a:

To jak w koncu jest; wielonienasycone obnizaja, nasycony tez obniza. To jaki podbija jak wszystkie takie "dobre"??

Wieksze dawki nasyconych podwyzszaja. Troche.
W ogole to nie kcem juz brac udzialu w tej dyskusji i komentowac. Jak doczytasz miedzy innymi ten post, ktory wkleilam, to tam jest dowiedzione, i miej na uwadze, ze nie jestem w stanie tego zweryfikowac, ze wysokim dawkom tranu towarzyszlo owszem, obnizenie cholesterolu ORAZ obtluszczanie watroby i powodowanie jej insulinoopornosci - co mozna niby wywnioskowac z pomiaru porannej glikemii.
Wiec teoretycznie jak ktos nie ma zaburzen funkcji watroby po takiej kuracji, to ten mechanizm go nie dotyczy, i tak czy inaczej "ktoś" powinien dac se na luz :P , nie jestesmy w stanie Ci pomoc na forum i powiedziec, czy jest dobrze czy zle, i jak ma byc.
Nawiasem mowiac, w tym podanym badaniu stosowano dokladnie takie same dawki oleju rybnego jak Ty swojego olejum lnianego - 30 ml. :P

Edit: caly czas mowie o tym jakby kto pytal.
_________________
Ostatecznie, wszystko co żyje, ma w środku jakąś kiszkę
Ostatnio zmieniony przez _flo Wto Paź 19, 2010 09:26, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
brajan30

Pomógł: 2 razy
Dołączył: 13 Lis 2005
Posty: 1020
Wysłany: Wto Paź 19, 2010 09:44   

zyon napisał/a:
I niech dalej pisiackie oszolomy i debile krzycza , ze prywatyzajca jest zla.

Obecnie nie tak do końca są winni oszołomy z tej opcji którą wymieniłeś. O ile pół roku temu było to uzasadnione, hamulcowym w osobie prezydenta o tyle dziś, nie ma już żadnego hamulcowego. Rządzący mogą to zrobić bez problemu, nie zważając na wszelkich oszołomów.
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Wto Paź 19, 2010 09:52   

_flo napisał/a:
Wiec teoretycznie jak ktos nie ma zaburzen funkcji watroby po takiej kuracji, to ten mechanizm go nie dotyczy, i tak czy inaczej "ktoś" powinien dac se na luz :P , nie jestesmy w stanie Ci pomoc na forum i powiedziec, czy jest dobrze czy zle, i jak ma byc.
Niekoniecznie, sama lekarka powiedziala cos w stylu "jest pan zdrow jak ryba a niski cholesterol to tylko sie cieszyc" wiec moze tutaj ktos cos wiedziec co sie przyda.
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
_flo 


Pomogła: 38 razy
Dołączyła: 26 Wrz 2009
Posty: 2853
Wysłany: Wto Paź 19, 2010 10:07   

zyon napisał/a:
wiec moze tutaj ktos cos wiedziec co sie przyda

No jak widzisz nawet o najprostrzych sprawach nikt tu nie ma pojecia.
_________________
Ostatecznie, wszystko co żyje, ma w środku jakąś kiszkę
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Wto Paź 19, 2010 10:13   

brajan30 napisał/a:
zyon napisał/a:
I niech dalej pisiackie oszolomy i debile krzycza , ze prywatyzajca jest zla.

Obecnie nie tak do końca są winni oszołomy z tej opcji którą wymieniłeś. O ile pół roku temu było to uzasadnione, hamulcowym w osobie prezydenta o tyle dziś, nie ma już żadnego hamulcowego. Rządzący mogą to zrobić bez problemu, nie zważając na wszelkich oszołomów.
Tyle ze bronek sklerozy doznawac zaczyna. Pol roku temu obiecywal wycofanie z afganistanu a dzisiaj czy wczoraj chyba podpisal pozostanie.
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 39
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Paź 19, 2010 10:15   

_flo napisał/a:
zyon napisał/a:
wiec moze tutaj ktos cos wiedziec co sie przyda

No jak widzisz nawet o najprostrzych sprawach nikt tu nie ma pojecia.

Przyda się profesjonalny specjalista.
A gdzie go znaleźć? Ano to już zależy od naszym kontaktów, możliwości, intelektu. Skuteczne "niuchanie" nie jest takie proste. 8-)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Wto Paź 19, 2010 10:30   

Hannibal napisał/a:
_flo napisał/a:
zyon napisał/a:
wiec moze tutaj ktos cos wiedziec co sie przyda

No jak widzisz nawet o najprostrzych sprawach nikt tu nie ma pojecia.

Przyda się profesjonalny specjalista.
A gdzie go znaleźć? Ano to już zależy od naszym kontaktów, możliwości, intelektu. Skuteczne "niuchanie" nie jest takie proste. 8-)
Profesjonalny specjalista nie istnieje raczej albo nie mam takiego w zasiegu. Choc zdarzaja sie osoby, ktore sie jakos rozwijaja i ksztalca, np orzy odbieraniu wynikow z laboratorium ucialem sobie pogawedke z pania i ona np nie byla zwolenniczka tego, ze cholesterol z jedzenia , konkretie jajek etc to ten sam, ktory jest we krwi, jak i samej opinii , ze nalezy go mocno zbijac. No ale to rzadkosc.
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Wto Paź 19, 2010 10:55   

Nawiązując do naszej służby zdrowia. Słyszałem, że Polska jest jedynym krajem, gdzie wyłącznie obywatele płacą na służbę zdrowia bez jakiejkolwiek udziału państwa. W krajach rozwiniętych czy USA jest podobno tak, że płaci obywatel+państwo dorzuca x% z budżetu.
 
     
Paweł-poprostu 


Pomógł: 5 razy
Wiek: 29
Dołączył: 08 Cze 2010
Posty: 697
Skąd: Polkowice
Wysłany: Wto Paź 19, 2010 14:28   

Hannibal napisał/a:
No właśnie o to chodzi, że działanie fruktozy jest inne od skrobi.
Tłumacząc ten fragment -
"Zachęcam ludzi, żeby jedli słodkie owoce, a nie prod. skrobiowe, jeśli chcą zwiększyć produkcję swojego cholesterolu; to zasługa fruktozy"
W słodkich owocach jest tej fruktozy najwięcej

Hanibalu to bardzo proste jeśli jesz za dużo fruktozy to w ostateczności zostaje ona zamieniona w tłuszcz. Teraz pytanie za sto punktów. Jak myślisz co organizm musi także dodatkowo wytworzyć by ten tłuszcz mógł byś ponownie spalony?
enzymy i cholesterol!
W każdym tłuszczu zwierzęcym masz cholesterol, produkując tłuszcz produkujesz także i cholesterol.
Lecz zdaje mi się, że przy max 150 węglowodanach i aktywnym trybie życia fruktozę nie można przedawkować.
Ale tego będę prawie pewny jeśli ktoś mi powie. Czy mózg może żywić się fruktozą??
_________________
http://www.youtube.com/watch?v=-rdnYY5eODQ
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 39
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Paź 19, 2010 14:59   

Paweł-poprostu napisał/a:
Hanibalu to bardzo proste jeśli jesz za dużo fruktozy to w ostateczności zostaje ona zamieniona w tłuszcz.

no ale jeśli ten tłuszcz zostaje później ładnie spalony to chyba "no problemos" :)
jeno zaangażowanie owego szlaku niepotrzebnie zajmuje organizm, ale jeśli nie dzieje się to non-stop to również "no problemos"
Paweł-poprostu napisał/a:
Lecz zdaje mi się, że przy max 150 węglowodanach i aktywnym trybie życia fruktozę nie można przedawkować.

no to zależy z czego ona jest
co innego "high-fructose corn syrup", a co innego surowe naturalne owoce z działki czy lasu
Paweł-poprostu napisał/a:
Czy mózg może żywić się fruktozą??

Rzuć oko na to - http://pipeline.corante.c...n_the_brain.php

i jeszcze na koniec fragment artykułu "Cavemen Cuisine" S. Fallon i M. Enig -
Cytat:
Assuming that man's tastebuds are not superfluous, but nature's way of guiding him to the food he needs, let us examine the notion that the cave man diet satisfied only the bitter, sour or pungent portion of his tasting apparatus, and not the salty or sweet. A number of studies report that honey, far from being a rare delicacy, contributed a substantial portion of the calories in many primitive diets. The Hazda of Tanzania, the Mbuti pygmies of the Congo, the Veddas or Wild Men of Sri Lanka, the Guayaka Indians of Paraguay, the Bushmen of South Africa and the Aborigines of Australia, all put a high value on honey and consumed it in large amounts. East coast American Indians consumed plentiful portions of maple syrup, and used it in the production of pemmican. Wild fruits and berries are incredibly sweet at the peak of ripeness, and can be preserved in various ways for consumption throughout the year. Fermented foods of the Eskimo are described as tasting as sweet as candy. Primitive man did not consume refined sweeteners, as we do, but neither did he neglect his sweet tooth.
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Paweł-poprostu 


Pomógł: 5 razy
Wiek: 29
Dołączył: 08 Cze 2010
Posty: 697
Skąd: Polkowice
Wysłany: Śro Paź 20, 2010 10:25   

No podłamałeś mnie tym postem. Jedno jest pewne, to co naturalne i nieprzetworzone jest dobre czyli owoce i miód jako źródło węgli. Nie można typować jakiegoś najlepszego cukru, najrozsądniejszym wyjściem jest różnorodność.
Co sądzisz o laktozie?
W mleku matki jest i cukier i tłuszcz, a zwielokrotnienie insulinowe nie występuje niezależnie od proporcji BTW. Może jednak laktoza to niedoceniany cukier...
Największa różnorodność cukrów występuje w miodzie czy owocach?
_________________
http://www.youtube.com/watch?v=-rdnYY5eODQ
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 39
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Paź 20, 2010 12:03   

Paweł-poprostu napisał/a:
Co sądzisz o laktozie?

Sądzę raczej źle. Poza mlekiem matki oczywiście.
Paweł-poprostu napisał/a:
Największa różnorodność cukrów występuje w miodzie czy owocach?

no chyba w miodzie
tutaj wypisałem jego podstawowy skład - http://www.dobradieta.pl/...ghlight=#119586
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Paweł-poprostu 


Pomógł: 5 razy
Wiek: 29
Dołączył: 08 Cze 2010
Posty: 697
Skąd: Polkowice
Wysłany: Śro Paź 20, 2010 12:27   

Hannibal napisał/a:
no chyba w miodzie
tutaj wypisałem jego podstawowy skład - http://www.dobradieta.pl/...ghlight=#119586

Czytałem dzisiaj ten temat :hihi:
Trafiłeś jak kulą w igłę w stogu siana - alternatywne połączenie tych powiedzonek.
Hannibal napisał/a:
Sądzę raczej źle

To wytłumacz mi czemu nie podlega zwielokrotnieniu insulinowemu, a może to zasługa tłuszczu mlecznego?
_________________
http://www.youtube.com/watch?v=-rdnYY5eODQ
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 39
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Paź 20, 2010 12:37   

Paweł-poprostu napisał/a:
To wytłumacz mi czemu nie podlega zwielokrotnieniu insulinowemu

A tego to nie wiem.
Ale wiem, że większość ludzi zyskuje gdy omija laktozę szerokim łukiem.
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pon Paź 25, 2010 21:01   

Hannibal napisał/a:
Zyon, a w którym mniej więcej miejscu w tej książce o tym było?
Bo nie kojarzę, a mam ją pod ręką i bym sobie odpowiedni fragment przeczytał i przypomniał.

S 81. ostatnie dwa zdania u dolu strony.
S 93. pare zdan za wytluszczonym akapitem.
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 39
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Paź 25, 2010 21:53   

zyon napisał/a:
S 81. ostatnie dwa zdania u dolu strony.
S 93. pare zdan za wytluszczonym akapitem.

No widzę właśnie.
Źródłem tego jest - "Assmann G, Schulte H. Am J Cardiol 59, 9G-17G, 1987"
W necie nie mogę jednak znaleźć całości tego artykułu.
Domyślam się, że chodzi o spadek cholesterolu po zrzuceniu wagi.
Ciekawe byłoby codzienne badanie jego poziomu o osób zrzucających nadmiaru fatu - może wtedy by wyszło, że w jakimś diapazonie nastąpił czasowy wzrost jakichś frakcji, z naciskiem na każdą z siedmiu frakcji LDL.
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
_flo 


Pomogła: 38 razy
Dołączyła: 26 Wrz 2009
Posty: 2853
Wysłany: Pon Paź 25, 2010 22:37   

Chodzi o to: http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/3591673 ?
_________________
Ostatecznie, wszystko co żyje, ma w środku jakąś kiszkę
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 39
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Paź 26, 2010 06:33   

No. "Abstract" jednak sam jest.
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Wto Paź 26, 2010 07:10   

[quote="Paweł-poprostu"]
Hannibal napisał/a:
No właśnie o to chodzi, że działanie fruktozy jest inne od skrobi.
Lecz zdaje mi się, że przy max 150 węglowodanach i aktywnym trybie życia fruktozę nie można przedawkować.
Ale tego będę prawie pewny jeśli ktoś mi powie. Czy mózg może żywić się fruktozą??

Na żywieniu niskowęglowodanowym fruktoza nie jest problemem, ponieważ wątroba łatwo przetwarza każdy rodzaj cukru na dowolny inny. Fruktoza występuje u zwierząt w śladowych ilościach. Mózg w zasadzie żywi się glukozą, ciałami ketonowymi, WKT.
Szkodliwe są duże ilości fruktozy na żywieniu tradycyjnym, gdy węglowodany znacznie przekraczają 150g.
JW
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 39
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Paź 26, 2010 07:16   

W naturze nie ma czysto glukozowych produktów dostępnych do zjedzenia od razu. Są to mieszanki glukozy i fruktozy, średnio w stosunku 1:1.
Czystą glukozę możemy sobie kupić w sklepie, w proszku :D
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Wto Paź 26, 2010 07:24   

Mariusz_ napisał/a:
Hierarchia ze względu na zdrowie człowieka.
Cały czas była mowa o oleju lnianym omega 3 i 6 a więc wielonasyconych.
Spożywa ktoś jeszcz duże ilości oleju lnianego lub wielonasycnych kwasów w stosunku do nasyconych i jednonasyconych? Ciekaw jestem jaki posiada cholesterol całkowity?

Parę miesięcy temu pisałem artykuły o cholesterolu.
Jeden z badaczy karmił szczurki smalcem albo tranem rybim. Stwierdził, że żywienie tranem jest lepsze, bo gramocząsteczka LDL miała masę 4 jednostek, a gramocząsteczka LDL na żywieniu smalcem była większa- 4,9 jednostek.
Tylko, że:
1. z innych prac wynika, że nie ma korelacji pomiędzy miażdżycą a poziomem LDL mierzonym w molach, jest tylko taka korelacja przy porównywaniu LDL w gramach na 100dl
2. wszystkie frakcje lipidów oprócz HDL były niezależne od sposobu żywienia
3. ten naukowiec zignorował zupełnie fakt, że na smalcu HDL wynosił około 60mg/dl a na tranie poniżej 30mg/dl (!)
Tak się naciąga wyniki pod farmację.
JW

PS. Więc nie dajmy sie ogłupić w żadną stronę, potrzebne są i tłuszcze nasycone i wielonienasycone w rozsądnych ilościach, bez bicia rekordów.
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Wto Paź 26, 2010 07:31   

mario199 napisał/a:
Czy łój okołonerkowy różni się czymś od tego grzbietowego?

Zasadniczo.
Okołonerkowy ma znacznie lepszą konsystencję i smak i nadaje się do spożycia w wielu potrawach, również pulpetach łojowych. Inny łój po przetopieniu jest paskudny jak świece stearynowe. Dlatego trzeba kupować łój od nerki na specjalne zamówienie, normalnie w jatkach tego nie mają.
JW
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Wto Paź 26, 2010 07:37   

brajan30 napisał/a:
zyon napisał/a:
I niech dalej pisiackie oszolomy i debile krzycza , ze prywatyzajca jest zla.

Obecnie nie tak do końca są winni oszołomy z tej opcji którą wymieniłeś. O ile pół roku temu było to uzasadnione, hamulcowym w osobie prezydenta o tyle dziś, nie ma już żadnego hamulcowego. Rządzący mogą to zrobić bez problemu, nie zważając na wszelkich oszołomów.

Niezupełnie, PO nadal nie ma bezwzględnej większości w Sejmie.
Pijarom znowu udało się zrobić wodę z mózgu i wpoić przekonanie, że rządzący zagarnęli całą władzę.
JW
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Wto Paź 26, 2010 07:43   

Hannibal napisał/a:
Mariusz_ napisał/a:
hierarchia kwasów według mnie jest następująca Nasycone, Jednonasycone a na końcu wielonasycone.I tu się chyba nie różnimy :)

Ale hierarchia ze względu na co?
Mariusz_ napisał/a:
myślałem, że masz na myśli wielonasycone. Jak możesz jaśniej się wyrażej a nie lakonicznie nienasycone :)

głównie jednonienasycone oczywiście skąd? ano z ciała zwierzaków a z roślin to np. awokado

Najpowszechniejszym w świecie tłuszczem, również u zwierząt, jest jednonienasycony kwas oleinowy C17H33COOH omega-9.
W smalcu mamy zaledwie 1/3 kwasów nasyconych, w łoju 1/2. Reszta, to w wiekszości kwas oleinowy.
JW
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Wto Paź 26, 2010 09:40   

Kontunuujac watek z mimi wynikami, to jeszcze bylem pare razy i lekarza a potem nawet u hematologa, niestety zadnemu sie nie udalo nic ustalic, dlaczego cholestrol i plytki spadly. Pozostalo haslo Pacjencie lecz sie sam. No jeszcze skierowanie na USG jamy brzusznej ale to tylko o tak , "bo moze tam cos jest" Dziekujemy , mile usmiechy, 3 stowki w plecy i nic z tego dalej nie wynika. Odstawilem tylko lniany i zrobe badania za jakies 2 miechy.
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Wto Paź 26, 2010 10:02   


http://www.second-opinion...and_cancer.html

Pisząc o nasyconych jako podstawie miałem na uwadze ich utlenianie. Czym mniej procesów oksydacyjnych tym mniej potrzeba antyoksydantów i ciało nie wykonuje roboty głupiego.
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 39
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Paź 26, 2010 10:07   

Mariusz_ napisał/a:
Pisząc o nasyconych jako podstawie miałem na uwadze ich utlenianie. Czym mniej procesów oksydacyjnych tym mniej potrzeba antyoksydantów i ciało nie wykonuje roboty głupiego.

Tyle, że zupełnie chybiona jest implikacja, że jeśli coś się najmniej utlenia to trzeba tylko to jeść, a resztę odrzucić.
Biochemia ludzkiego organizmu jest "ciut" bardziej złożona :D
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Wto Paź 26, 2010 10:21   

Raz masz pojęcie o biochemii, raz nie masz jak w przypadku zamiany ww na cholesterol. Nie wiem co mam teraz myśleć po twoim komentarzu :oops: i czy coś wnosi ;)
P.S nie napisałem,że odrzucić tylko ograniczyć do min.
Ostatnio zmieniony przez Mariusz_ Wto Paź 26, 2010 10:22, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 39
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Paź 26, 2010 10:25   

Mariusz_ napisał/a:
nie napisałem,że odrzucić tylko ograniczyć do min.

jedząc tylko kokosowy, nawet będąc za kołem podbiegunowym
świetne :what:
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Wto Paź 26, 2010 10:29   

Poproszę pełnymi zdaniami. Nie popadajmy w skrajności. Żyję tu i teraz a nie na Antarktydzie. Jak dostarczysz na pewno bym skorzystał :D
P.S takie jest moje zdanie na temat tłuszczy możesz mieć inne wolny kraj.
Ostatnio zmieniony przez Mariusz_ Wto Paź 26, 2010 10:31, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
_flo 


Pomogła: 38 razy
Dołączyła: 26 Wrz 2009
Posty: 2853
Wysłany: Wto Paź 26, 2010 10:35   

Mariusz_ napisał/a:
Raz masz pojęcie o biochemii, raz nie masz jak w przypadku zamiany ww na cholesterol. Nie wiem co mam teraz myśleć po twoim komentarzu :oops: i czy coś wnosi ;)
P.S nie napisałem,że odrzucić tylko ograniczyć do min.

bardzo dużo wnosi
nie będę pokazywać palcem kto na podstawie mundrości biochemicznych z ksiunżek opracowuje udziwnione nienaturalne jadłospisy i różne teorie, i jak na tym wychodzi
_________________
Ostatecznie, wszystko co żyje, ma w środku jakąś kiszkę
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Wto Paź 26, 2010 10:42   

kwestia subiektywnej oceny mojej i Twojej. Jak to mawiają wolność Tomku w swoim domku :)
Jak ksiunżki i jadłospisy Ci nie pasują nie stosujesz- to takie proste. A świat zbawiał Jezus :)
A na koniec , życie wszystko zweryfikuje koko jambo i do przodu :)
Ostatnio zmieniony przez Mariusz_ Wto Paź 26, 2010 10:43, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Śro Paź 27, 2010 16:19   

Co nieco o PUFA, cholesterolu, wit D itp
http://www.nutri-spec.net....dll/search.htm
 
     
Paweł-poprostu 


Pomógł: 5 razy
Wiek: 29
Dołączył: 08 Cze 2010
Posty: 697
Skąd: Polkowice
Wysłany: Śro Paź 27, 2010 18:24   

Hannibal napisał/a:
Mariusz_ napisał/a:
nie napisałem,że odrzucić tylko ograniczyć do min.

jedząc tylko kokosowy, nawet będąc za kołem podbiegunowym
świetne :what:

A jak sadzisz. Czy tłuszcze w pożywieniu maja wpływ na tłuszcze w tkance tłuszczowej?
Bo jeśli tak, to muszę cie zmartwić.... tylko częściowo!
Jeśli będziesz jadł dużo nienasyconych to istotnie, zwiększy się procentowy udział ich w tkance tłuszczowej ale tylko dlatego ze się one odkładają po tym jak przekraczasz limit który jest bardzo niski.
Co dzieje z tłuszczem który dostarczamy?
Po wychwyceniu przez tkanki obwodowe:
- kwasy tłuszczowe nasycone zostają skierowane prosto do krwi
- mała część nienasyconych zostanie zagospodarowana
- następna cześć owych kwasów tłuszczowych zostaje uzdatniona przez wątrobie
- w mare możliwości reszta nienasyconych zostaje spalona
- następnie zmagazynowana
Człowiek ma bardzo niskie zapotrzebowanie na nienasycone kwasy tłuszczowe, a każdy nadmiar musi uzdatnić, a nawet zmagazynować. Magazynowanie ich dodatkowo wzmaga łączenie w jednym posiłku tłuszczu i węglowodanów zakłócając metabolizowanie tłuszczu.

Człowiek powinien dostarczać tyle nienasyconych ile potrzebuje do zagospodarowania, natomiast reszta powinna być nasycona by nie obciążać organizmu min. wolnymi rodnikami rodnikami.

Izolacja to izolacja, a dobre paliwo zupełnie coś innego.
Człowiek ma zgromadzony tłuszcz do spalania i do utrzymania równowagi tak aby tkanki nie były zbyt miękki i sztywne.
Podczas głodowania jako pierwszy kwas tłuszczowy zostaje salony C16 (palmitynowy). Dlatego też człowiek ma jego spore zapasy. Organizm najchętniej polegał by na prawie wyłącznie nasyconych! Do różnych funkcji na LC potrzeba nam zaledwie 2% ogólnej ilości tłuszczów, a na żywieniu tradycyjnym ok. 7%, no i trochę więcej jednonienasyconych. Pozostały odsetek będzie zbędnym balastem.
Harman w badaniach ukazuje, że każdy zbędny dodatek wielonienasyconych kwasów tłuszczowych w pożywieniu powoduje zwiększenie się ilości wolnych rodników w ustroju szczególnie w nerkach i wątrobie i tym samym skracając ich życie. Po wielu badaniach doszedł do wniosku, że zapotrzebowanie na wielonienasycone kwasy tłuszczowe jest bardzo i to bardzo zawyżone.
Duchesne i van de Vorts stwierdzili odwrotny stosunek między zawartością wolnych rodników w wątrobie i nerkach myszy, a długością ich życia.
Masło kokosowe zawiera tyle nienasyconych kwasów tłuszczowych ile właśnie potrzeba by pokryć zapotrzebowanie ale i nie wymuszać dodatkowych procesów.
Jeśli chodzi o same właściwości to nie chce mi się pisać, a tu macie dobrą interpretacje:
http://forum.dr-kwasniews...hp?topic=3962.0
_________________
http://www.youtube.com/watch?v=-rdnYY5eODQ
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 39
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Paź 27, 2010 18:32   

Paweł-poprostu napisał/a:
A jak sadzisz. Czy tłuszcze w pożywieniu maja wpływ na tłuszcze w tkance tłuszczowej? Bo jeśli tak, to muszę cie zmartwić.... tylko częściowo!

Nie no, oczywiście że nie w 100%.
Mają jednak dość niemały wpływ na budowę błon komórkowych (wespół z cholesterolem) - jeśli jest za dużo nasyconych to wówczas błony mogą okazać się zbyt sztywne. Mogą, nie muszą, bo tutaj jeszcze inne czynniki wchodzą w grę.
Paweł-poprostu napisał/a:
Masło kokosowe zawiera tyle nienasyconych kwasów tłuszczowych ile właśnie potrzeba by pokryć zapotrzebowanie ale i nie wymuszać dodatkowych procesów.

Akurat masło kokosowe ma niby zawierać tyle nienasyconych, ile potrzebuje nasz organizm? No bez jaj :what:
BTW, owe masło niemało osób źle znosi (jeśli chodzi o trawienie).
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Paweł-poprostu 


Pomógł: 5 razy
Wiek: 29
Dołączył: 08 Cze 2010
Posty: 697
Skąd: Polkowice
Wysłany: Śro Paź 27, 2010 19:06   

Hannibal napisał/a:
Akurat masło kokosowe ma niby zawierać tyle nienasyconych, ile potrzebuje nasz organizm? No bez jaj

No jeśli taki Kowalski spożywał tradycyjnie ok. 100g tłuszczu to może sobie pozwolić na spory procent nienasyconych choć i tak z reguły występuje u niego duży ich nadmiar, ale jak Ty spożywasz 300g tłuszczu to ilości owych kwasów tłuszczowych które uzyskujesz to są dopiero jaja :what: .
Nie sadzisz, że przesadzasz z nimi? :-)
_________________
http://www.youtube.com/watch?v=-rdnYY5eODQ
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 39
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Paź 27, 2010 19:35   

Paweł-poprostu napisał/a:
jak Ty spożywasz 300g tłuszczu to ilości owych kwasów tłuszczowych które uzyskujesz to są dopiero jaja :what: .

Ja spożywam różne ilości fatu - i więcej i mniej niż 300g.
Nie uważam tego za jaja. Jem wg apetytu np. różne kawałki barana i jest wszystko w zgodzie z naturą. Mam zwierzaka i go najzwyczajniej w świecie jem. To tak trudno zrozumieć? :)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Paweł-poprostu 


Pomógł: 5 razy
Wiek: 29
Dołączył: 08 Cze 2010
Posty: 697
Skąd: Polkowice
Wysłany: Śro Paź 27, 2010 19:37   

Hannibal napisał/a:
To tak trudno zrozumieć? :-)

no nie :hah: :-)
_________________
http://www.youtube.com/watch?v=-rdnYY5eODQ
Ostatnio zmieniony przez Paweł-poprostu Śro Paź 27, 2010 19:38, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Paweł-poprostu 


Pomógł: 5 razy
Wiek: 29
Dołączył: 08 Cze 2010
Posty: 697
Skąd: Polkowice
Wysłany: Śro Paź 27, 2010 19:55   

Ja po prostu chce Ci wytłumaczyć jaka będzie różnica nie licząc tej w składzie lipidów tkanek organizmu w tym skóry jeśli będziesz pochłaniał te tłuszcze co Eskimosi, a tym co wcinasz teraz?
Sprawa jest oczywista będziesz miał więcej do uzdatniania, więcej wolnych rodników powstałych ze spalania większej ilości nienasyconych, czyli co za tym idzie będziesz znacznie krócej żył.

Nie chciałbym Tobie coś wmawiać, ale teraz także masz nadmiar nienasyconych i twoja wątroba wykonuje zbędną prace, a i wolne rodniki nie mało szkodzą.

Jest dobrze ale zawsze może być lepiej.
Ja szukam i znajdę, bo chcieć to móc :-)
_________________
http://www.youtube.com/watch?v=-rdnYY5eODQ
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 39
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Paź 27, 2010 19:58   

No jasne, Pawle, Twoja argumentacja jest powalająca. :D
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Paweł-poprostu 


Pomógł: 5 razy
Wiek: 29
Dołączył: 08 Cze 2010
Posty: 697
Skąd: Polkowice
Wysłany: Śro Paź 27, 2010 20:05   

:hug:
_________________
http://www.youtube.com/watch?v=-rdnYY5eODQ
 
     
grizzly
[Usunięty]

Wysłany: Śro Paź 27, 2010 22:33   

Paweł-poprostu napisał/a:
...więcej wolnych rodników powstałych ze spalania większej ilości nienasyconych...

:hihi: Tak, bo "wolne rodniki" i "spalanie nienasyconych"
to najwazniejszy i decydujacy o dlugosci zycia
aspekt metabolizmu czlowieka? :hah:

No........ i jescze "zaloz peruke"! :viva:
.
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Czw Paź 28, 2010 09:09   

grizzly napisał/a:
Paweł-poprostu napisał/a:
...więcej wolnych rodników powstałych ze spalania większej ilości nienasyconych...

:hihi: Tak, bo "wolne rodniki" i "spalanie nienasyconych"
to najwazniejszy i decydujacy o dlugosci zycia
aspekt metabolizmu czlowieka? :hah:

No........ i jescze "zaloz peruke"! :viva:
.

po co je spalać same się rozpadają (2 podwójne wiązania) stojąc w butelce i tyle lol
+
wielonienasycone-cis to jest to puchatku
+
fitoestrogeny z siemia lnianego (chyba nic nie pomyliłem)
Ostatnio zmieniony przez Mariusz_ Czw Paź 28, 2010 09:09, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Paweł-poprostu 


Pomógł: 5 razy
Wiek: 29
Dołączył: 08 Cze 2010
Posty: 697
Skąd: Polkowice
Wysłany: Czw Paź 28, 2010 11:40   

Mariusz_ napisał/a:
po co je spalać same się rozpadają (2 podwójne wiązania) stojąc w butelce i tyle lol

Mógłbyś opisać to? :-)
_________________
http://www.youtube.com/watch?v=-rdnYY5eODQ
Ostatnio zmieniony przez Paweł-poprostu Czw Paź 28, 2010 11:49, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Paweł-poprostu 


Pomógł: 5 razy
Wiek: 29
Dołączył: 08 Cze 2010
Posty: 697
Skąd: Polkowice
Wysłany: Czw Paź 28, 2010 11:49   

grizzly napisał/a:
to najwazniejszy i decydujacy o dlugosci zycia
aspekt metabolizmu czlowieka?

Misiek!
To tylko twoja nadinterpretacja
Nie napisałem najważniejszy, aczkolwiek ważny.
Są inne znacznie ważniejsze aspekty jak rozdzielność.
Nie ma co zakładać "peruke" niedźwiadku!
_________________
http://www.youtube.com/watch?v=-rdnYY5eODQ
 
     
Amasimar 
Rebis

Pomógł: 1 raz
Wiek: 31
Dołączył: 15 Lip 2010
Posty: 53
Skąd: Polkowice
Wysłany: Czw Paź 28, 2010 18:09   

http://kuchnia.wp.pl/index.php/health/prop/id/651 :faint: :hah:
Co wy na to?
_________________
What we experience, will teach us how to live-just to not hurt others.
Ostatnio zmieniony przez Amasimar Czw Paź 28, 2010 18:09, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
     
Paweł-poprostu 


Pomógł: 5 razy
Wiek: 29
Dołączył: 08 Cze 2010
Posty: 697
Skąd: Polkowice
Wysłany: Czw Paź 28, 2010 19:42   

A to dobre!
Farmacja broni się rękami i nogami przed porażką.

Ostatnio czytałem w gazecie o nowinkach dietetycznych.
Pod naporem nowych badań zaprzeczających temu by jajka miały by powodować miażdżycę, nadeszła nowa fala odświeżonej "dietetyki".
W owej gazecie było napisane, że według najnowszych badań cholesterol nie powoduje miażdżycy do pewnej granicy, wiec jajka w nie za dużych ilościach nie szkodzą. Oświadczyli ,że jajek można spokojnie nawet jeść 2 dziennie, a jedynie czego musimy się wystrzegać to czerwonego mięsa. Było napisane że to tak na prawdę czerwone mięso w tym wiepszowina i wołowina powoduje miażdżycę!
Wytłumaczenie:
Ponieważ mięso w 100g zawiera znacznie więcej cholesterolu niż jaka :hah: .
Czytając to się roześmiałem ponieważ nawet jeśli cholesterol z pożywienia miał by powodować miażdżycę to i tak 100g czerwonego mięsa zawiera ok. 70mg cholesterolu, a 100g jajek kurzych ok. 490mg, natomiast jaka innego ptactwa średnio ok. 850mg. Nawet przeliczając na jedno kurze jajko będzie ok. 300mg. Więc logiczne jest, że 2 jajka to już 600mg cholesterolu, czyli tyle co w ponad 900g czerwonego mięsa się znajduje :shock: .
Farmacja powoli się przyznaje do niektórych faktów, ale jednocześnie kłamiąc na inne tematy w iście idiotyczny sposób.
Jednocześnie finansuje lewe badania, dając na prawdę wysokie łapówki.
Pisał o tym Pan Witold.
Cała współczesna powszechna "dietetyka" jest zakłamana, a farmacja robi co może by się nie pogrążyć.
Rozumiem, że czytelnik tego nie wychwyci, bo jest jak dziecko prowadzone za rękę.
Ale właśnie takimi artykułami ludziom życie mając w ich zdrowie przeliczając tylko pieniądze.
_________________
http://www.youtube.com/watch?v=-rdnYY5eODQ
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Czw Paź 28, 2010 19:46   

Nie znam się na biochemii czytałem o autooksydacji nienasyconych.Dlatego też stosuje sie np wit E, aby temu przeciwdziałać. No, ale jak sie je tłoczy tlen, światło i temp raczej nie wpływają pozytywnie na te kwasy :)
Cytat:
Najbardziej wrażliwe na autooksydacje są kwasy tłuszczowe nienasycone. Łatwość, z jaką ulegają autooksydacji zależy od liczby wiązań podwójnych w cząsteczce. Jeżeli liczba wiązań podwójnych w cząsteczce wzrasta w sposób liniowy to zdolność do autooksydacji wzrasta wykładniczo.

www.informacjepraktyczne....yklady_2-13.doc
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Czw Paź 28, 2010 19:52   

skwalen

wydobywany jest z wątroby rekina głębinowego, przyłącza tlen wolny z organizmu 300g skwalenu – 180g tlenu

Czy to przypadkiem może spowodować niedotlenienie tkanek organizmu, gdy będzie się stosowało skwalen w znacznych ilościach? Takie dywagacje :D
 
     
Paweł-poprostu 


Pomógł: 5 razy
Wiek: 29
Dołączył: 08 Cze 2010
Posty: 697
Skąd: Polkowice
Wysłany: Pią Paź 29, 2010 07:09   

Mariusz_ napisał/a:
skwalen

wydobywany jest z wątroby rekina głębinowego, przyłącza tlen wolny z organizmu 300g skwalenu – 180g tlenu

Czy to przypadkiem może spowodować niedotlenienie tkanek organizmu, gdy będzie się stosowało skwalen w znacznych ilościach? Takie dywagacje :D

Ciekawe, ciekawe....
Pomimo tej niewiadomej możemy być pewni, że taki utleniony skwalen nie wróży nic dobrego. Powiedział bym więcej, będzie nieludzko utleniający i szkodliwy.
I to już nie są luźne dywagacje, tylko naukowy fakt.
_________________
http://www.youtube.com/watch?v=-rdnYY5eODQ
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Pon Lis 01, 2010 01:25   

Paweł-poprostu napisał/a:
A to dobre!
Farmacja broni się rękami i nogami przed porażką.

Ostatnio czytałem w gazecie o nowinkach dietetycznych.
Pod naporem nowych badań zaprzeczających temu by jajka miały by powodować miażdżycę, nadeszła nowa fala odświeżonej "dietetyki".
W owej gazecie było napisane, że według najnowszych badań cholesterol nie powoduje miażdżycy do pewnej granicy, wiec jajka w nie za dużych ilościach nie szkodzą. Oświadczyli ,że jajek można spokojnie nawet jeść 2 dziennie, a jedynie czego musimy się wystrzegać to czerwonego mięsa. Było napisane że to tak na prawdę czerwone mięso w tym wiepszowina i wołowina powoduje miażdżycę!
Wytłumaczenie:
Ponieważ mięso w 100g zawiera znacznie więcej cholesterolu niż jaka :hah: .
Czytając to się roześmiałem ponieważ nawet jeśli cholesterol z pożywienia miał by powodować miażdżycę to i tak 100g czerwonego mięsa zawiera ok. 70mg cholesterolu, a 100g jajek kurzych ok. 490mg, natomiast jaka innego ptactwa średnio ok. 850mg. Nawet przeliczając na jedno kurze jajko będzie ok. 300mg. Więc logiczne jest, że 2 jajka to już 600mg cholesterolu, czyli tyle co w ponad 900g czerwonego mięsa się znajduje :shock: .
Farmacja powoli się przyznaje do niektórych faktów, ale jednocześnie kłamiąc na inne tematy w iście idiotyczny sposób.

Słusznie, Panie Pawle,
Czerwone mięso jest wyklinane, ponieważ zawiera dużo żelaza, które w reakcji Fentona wytwarza wolne rodniki. Jakiś dureń to rozpropagował i reszta bęcwałów bezmyślnie powtarza. Tymczasem, jak widać, wolne rodniki są produkowane przy każdej okazji i zawsze podczas utleniania czegokolwiek. Przed czym organizmy żywe bronią się z pomocą odpowiednich enzymów.
JW
 
     
Paweł-poprostu 


Pomógł: 5 razy
Wiek: 29
Dołączył: 08 Cze 2010
Posty: 697
Skąd: Polkowice
Wysłany: Pon Lis 01, 2010 09:28   

A jak wiadomo w walce z nimi ma najistotniejszy wpływ poprawnie działająca tarczyca.
Więc niedobór białka szkodzi i to bardzo!
_________________
http://www.youtube.com/watch?v=-rdnYY5eODQ
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Śro Lis 03, 2010 09:28   

Byc moze znalazlem swoja przyczyne niskich plytek i cholesterolu, powiekszona sledziona.
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Śro Lis 03, 2010 23:20   

Może to Ci pomoże w poszukiwaniach :)
Animal experiments with fish oil supplements demonstrate degeneration of spleen cells, which, in turn, causes the production of red blood cells that die prematurely.

Biochem Biophys Acta. 2000 Aug 24;1487(1):1-14. Fish oil diet effects on oxidative senescence of red blood cells linked to degeneration of spleen cells in mice. Oarada, et al.
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Czw Lis 04, 2010 09:21   

Czyli oleje z ryb zle? Calkiem ryby odstawic?
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Ostatnio zmieniony przez zyon Czw Lis 04, 2010 09:22, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 39
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Lis 04, 2010 09:27   

zyon napisał/a:
Czyli oleje z ryb zle? Calkiem ryby opdstawic?

Tłuste morskie ryby dobre przecież są. Najlepiej wybierać te małe, jak sardynki, czy anchois, gdyż wtedy toksyn jest znacznie mniej (niż np. w takim rekinie)
A oleje? No ja ufam tylko temu Blue Ice.
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Czw Lis 04, 2010 09:42   

Mysle, ze tam nie wyszczegolnili jakie tylko napisali ze rybie.
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Śro Lis 10, 2010 11:59   

zyon w Perfect Body Pan Sławek napisał artykuł "Niski cholesterol wątłe muskuły"
Cholesterol
"Niedawno ustalono, ze związek ten reguluje (pozytywne lub negatywne) pracę przynajmniej trzech czynników transkrypcyjnych... Cholesterol blokuje czynnik transkrypcyjny SREBP, który pobudza nasze geny do produkcji białek enzymatycznych, syntetyzujących rozmaite tłuszcze. Przy niskim poziomie cholesterolu, czynnik ten ulega odblokowaniu i nabiera aktywności . Wtedy komórki produkują bardzo dużo lipidów, - co w komórkach nieprzystosowanych do gromadzenia tłuszczu (np. mięśniowych)- prowadzi do tzw lipotoksyczności. Komórki mięśniowe tracą tu najpierw swoją kurczliwość- a w skrajnych przypadkach - ulegają nawet unicestwieniu na szlaku apoptozy."

Sławomir Ambroziak
Perfect Body nr 6 listopad/październik 2010
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Śro Lis 10, 2010 12:29   

No dobra elegancko ale powiedz w jaki sposob podbic ten cholesterol?

Po drugie , mysle , ze w tym wypadku chodzi o sztucznie zanizony cholesterol a ja byc moze mam taka "urode" ze mam niski, bo nawet jak wazylem troche sporo to mialem niski?
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Śro Lis 10, 2010 12:39   

Proponuję dorzucić cieżarów, aby jeszcze schudnąć.
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Śro Lis 10, 2010 13:09   

Nie bardzo lapie w tej chwili o co chodzi? W jakim celu? Serio piszesz teraz?
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Śro Lis 10, 2010 13:22   

"Niski cholesterol wątłe muskuły" piję do tego. Czytaj możliwe wysoce prawdopodobne problemy ze zdrowiem. Odpuść sobie treningi na jakiś czas-takie jest moje zdanie.
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Śro Lis 10, 2010 13:45   

Troche jestem dzisiaj nietrybiacy, wiec moge poprosisc o rozjasnienie? Czytujesz prase kulturystyczna?
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Śro Lis 10, 2010 13:48   

Tak
cholesterol=hormony
Ostatnio zmieniony przez Mariusz_ Śro Lis 10, 2010 13:48, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Śro Lis 10, 2010 14:31   

Strasznie jestes enigmatyczny, no nic jak nie chcesz to nie bede ciagnal za jezyk. Kupie te gazete i przeczytam.
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Śro Lis 10, 2010 15:11   

Jak masz niski cholesterol z czego mają powstawać hormony???Cholesterol jest pochodna hormonów.
Ciało musi jakoś funkcjonować.
Zajrzyj tu :)
http://www.cholesterol-an...terol-blog.html
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Śro Lis 10, 2010 15:18   

Aaaa.. no racja. Dzieki :)

Tylko jak go podbic, tylko jak. Teoretycznie jezeli watroba dostosowuje poziom wytwarzanego cholesterolu do tego, ktory sie dostarcza z pozywieniem to powinienem sie zapchac weglami. Jezeli zapchalbym sie weglami, tymi najgorszymi, jakies ciasteczka i kluseczki to powinien mi skoczyc mocno i wtedy niby bedzie dobrze. No ale spozywanie wegli od razu niesie ze soba inne niekoniecznie dobre implikacje. I badz tu madry
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Ostatnio zmieniony przez zyon Śro Lis 10, 2010 15:19, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 39
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Lis 10, 2010 15:22   

zyon napisał/a:
Jezeli zapchalbym sie weglami, tymi najgorszymi, jakies ciasteczka i kluseczki to powinien mi skoczyc mocno

LDL wtedy skoczy głównie
a dlaczego on? u Ravnskova to masz (wklejałem odpowiednie fragmenty)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
grizzly
[Usunięty]

Wysłany: Śro Lis 10, 2010 15:25   

Mariusz_ napisał/a:
...Cholesterol jest pochodna hormonów...
Ciało musi jakoś funkcjonować.
Mariusz, cos sie Tobie "pokrecilo"? :hihi:

Chyba odwrotnie?
Hormony sa pochodnymi cholesterolu! 8-)

Jednak byc moze "peruczkowa biochemia"
ustanowila taki "darmochowy" dogmat? :viva:
.
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Śro Lis 10, 2010 15:28   

Hannibal napisał/a:
zyon napisał/a:
Jezeli zapchalbym sie weglami, tymi najgorszymi, jakies ciasteczka i kluseczki to powinien mi skoczyc mocno

LDL wtedy skoczy głównie

No ale jak inaczej zmusic? Jak sie da obnizyc cholesterol to imo powinno sie jakos dac podwyzszyc chociaz pewnie wielu sie to w glowie nie miesci :hah:

Hannibal napisał/a:
a dlaczego on? u Ravnskova to masz (wklejałem odpowiednie fragmenty)

Zaraz ich poszukam, w tym temacie one sa? Ravnskov pisal chyba ze oba powinny bycmniej wiecej takie same, kazdy ma inne zadanie ale robia to samo.

Kurcze strasznie ciezka do przebrniecia ta ksiazka Ravnskova, przez te rozne badania etc ciezko przebrnac. Tymczasem skolowalem sobie te ksiazke Hartenbacha "Cholesterolowe Mity" i te ksiazke Mcully'ego "Rewolucja Serca"
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Ostatnio zmieniony przez zyon Śro Lis 10, 2010 15:31, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
grizzly
[Usunięty]

Wysłany: Śro Lis 10, 2010 15:29   

zyon napisał/a:
...No ale spozywanie wegli od razu niesie ze soba inne niekoniecznie dobre implikacje...
Wlasnie! :viva:
To ryzyko "raka i miazdzycy" po weglowodanach jest "lokropne" :hihi:
.
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 39
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Lis 10, 2010 15:30   

grizzly napisał/a:
Hormony sa pochodnymi cholesterolu! 8-)

no trudno, żeby było inaczej 8-)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Śro Lis 10, 2010 15:30   

grizzly napisał/a:
zyon napisał/a:
...No ale spozywanie wegli od razu niesie ze soba inne niekoniecznie dobre implikacje...
Wlasnie! :viva:
To ryzyko "raka i miazdzycy" po weglowodanach jest "lokropne" :hihi:
.

Akurat miazdzyca to sie najmniej przejmuje :-) No ale jakos sie powinno dac, tak czy siak.
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Śro Lis 10, 2010 15:31   

Hannibal napisał/a:
grizzly napisał/a:
Hormony sa pochodnymi cholesterolu! 8-)

no trudno, żeby było inaczej 8-)
Zatem co, szukac przyczyn w hormonach ktore sa pochodnymi cholesterolu?
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 39
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Lis 10, 2010 15:33   

zyon napisał/a:
Zaraz ich poszukam, w tym temacie one sa? Ravnskov pisal chyba ze oba powinny bycmniej wiecej takie same, kazdy ma inne zadanie ale robia to samo.

no LDL jako wymiatacz toksyn m.in.
zyon napisał/a:
Kurcze strasznie ciezka do przebrniecia ta ksiazka Ravnskova, przez te rozne badania aetc ciezko przebrnac. Tymczasem skolowalem sobie te ksiazke Hartenbacah "Cholesterolowe Mity" i te ksiazka Mcully'ego "Rewolucja Serca"

Ale Hartenbach to raczej kiepska książka.
Ravnskova czyta się powoli, dobrze wracać wielokrotnie do różnych fragmentów. No ale dzięki temu możemy się sporo nauczyć. :)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Śro Lis 10, 2010 15:34   

Hannibal napisał/a:
Ale Hartenbach to raczej kiepska książka.

Mogles powiedziec wczesniej , wywalilem 30 zyli :viva:

Hannibal napisał/a:
no LDL jako wymiatacz toksyn m.in.

Nie moge namierzyc , zalinujesz?
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Ostatnio zmieniony przez zyon Śro Lis 10, 2010 15:35, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 39
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Lis 10, 2010 15:35   

zyon napisał/a:
Mogles powiedziec wczesniej , wywalilem 30 zyli :viva:

a skąd miałem wiedzieć, że wpadniesz na pomysł, żeby ją kupić? :D
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Śro Lis 10, 2010 15:36   

Hannibal napisał/a:
zyon napisał/a:
Mogles powiedziec wczesniej , wywalilem 30 zyli :viva:

a skąd miałem wiedzieć, że wpadniesz na pomysł, żeby ją kupić? :D


A gdzies tutaj sie przewinela w literaturze, no wlasnie dlatego kiedys postulowalem zeby zrobic uporzadkowany skorowidz rzeczy przydatnych i nie
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 39
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Lis 10, 2010 15:44   

zyon napisał/a:
A gdzies tutaj sie przewinela w literaturze, no wlasnie dlatego kiedys postulowalem zeby zrobic uporzadkowany skorowidz rzeczy przydatnych i nie

No tak, ale pisali ludzie o niej, że raczej słąba jest, że mało konkretów, bibliografia cienka.
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Śro Lis 10, 2010 18:03   

Czyli ogolnie to jest tak: cholesterol jest prekursorem homonow w tym glownie kortyzolu. Koretyzol podnosi krzepliwosc krwi poprzez zwiekszenie ilosci plytek krwi. Jako, ze ja mam plytki krwi obnizone, wiec byc moze wiaze sie to z niskim cholesterolem. Z kolei podwyzszone stezenie kortyzolu we krwi zwieksza produkcje cholesterolu w watrobie. Zatem jezeli dieta jest zmienic w stanie cholesterol o jedynie 5% to logiczne jest ze moge probowac zwiekszyc poziom kortyzolu, czyli stresowac sie albo cwiczyc fizycznie. Dobrze mowie? Czyli po prostu Mariusz zle mowi zebym sobie dal siana z cwiczeniami?
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Piotrx 

Pomógł: 8 razy
Dołączył: 14 Lut 2010
Posty: 1453
Wysłany: Czw Lis 11, 2010 09:22   

zyon napisał/a:

Tylko jak go podbic, tylko jak. Teoretycznie jezeli watroba dostosowuje poziom wytwarzanego cholesterolu do tego, ktory sie dostarcza z pozywieniem to powinienem sie zapchac weglami.


Najpierw zbijałeś na siłę cholesterol pijąc olej z siemienia lnianego, a teraz chcesz go na siłę podbijać. Dziwnie postępujesz i pewnie więcej to szkody przyniesie niż pożytku.
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Czw Lis 11, 2010 09:32   

Piotrx napisał/a:
zyon napisał/a:

Tylko jak go podbic, tylko jak. Teoretycznie jezeli watroba dostosowuje poziom wytwarzanego cholesterolu do tego, ktory sie dostarcza z pozywieniem to powinienem sie zapchac weglami.


Najpierw zbijałeś na siłę cholesterol pijąc olej z siemienia lnianego, a teraz chcesz go na siłę podbijać. Dziwnie postępujesz i pewnie więcej to szkody przyniesie niż pożytku.


Nie zbijalem na sile zadnego cholesterolu, zreszta pozywieniem podobno zmienic mozna gora 5% a i tak wraca do stanu wlasciqwego. Olej pilem z innego powodu niz cholesterol, cholesterol tak naprawde nigdy mnienie interesowal, dopoki nie spadl mi ponizej tzw "normy".
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Czw Lis 11, 2010 12:13   

zyon napisał/a:
Aaaa.. no racja. Dzieki :)
Tylko jak go podbic, tylko jak. Teoretycznie jezeli watroba dostosowuje poziom wytwarzanego cholesterolu do tego, ktory sie dostarcza z pozywieniem to powinienem sie zapchac weglami. Jezeli zapchalbym sie weglami, tymi najgorszymi, jakies ciasteczka i kluseczki to powinien mi skoczyc mocno i wtedy niby bedzie dobrze. No ale spozywanie wegli od razu niesie ze soba inne niekoniecznie dobre implikacje. I badz tu madry

Można jeszcze pić wódkę codziennie, wtenczas pięknie podskoczą triglicerydy. :-)
Insulina znacznie nasila produkcję cholesterolu we wszystkich komórkach jądrzastych, więc trzeba jeść to, co zwiększa inkrecję insuliny, jeżeli ktoś chce sobie podbić cholesterol.
Ino po co?
JW
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Czw Lis 11, 2010 12:37   

wysoki poziom kortyzolu niski poziom hormonów.
Tak to widzę ogranicz stres oksydacyjny spowodowany wysiłkiem, odchudzaniem (LC), stresem "psychiczny",olej lniany-rób jak uważasz. Zdrowia życzę
http://www.drbryanpwalsh.com/ASI.html
http://www.fatisnotyourfault.com/day_4
http://webcache.googleuse...pl&client=opera
http://vimeo.com/3818805

Obejrzyj filmy
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Czw Lis 11, 2010 13:39   

Witold Jarmolowicz napisał/a:
Można jeszcze pić wódkę codziennie, wtenczas pięknie podskoczą triglicerydy. :-)
Insulina znacznie nasila produkcję cholesterolu we wszystkich komórkach jądrzastych, więc trzeba jeść to, co zwiększa inkrecję insuliny, jeżeli ktoś chce sobie podbić cholesterol.
Ino po co?
JW

No...bo mam niski :) Pan by radzil zostawic to jak jest i sie tym nie przejmowac w ogole?

@Mariusz_, ja sie przeciez juz nie odchudzam, nie wiem skad to przekonanie, odchudzalem sie rok temu, teraz tylko trzymam wage ale nie kosztem jakichs wysilkow typu dieta cud i inne wariactwa :) Olej lniany - jakie jest twoje zdanie? Na razie odstawilem
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Ostatnio zmieniony przez zyon Czw Lis 11, 2010 13:40, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Wto Cze 28, 2011 07:54   

Cholesterol mimo spozywania nawet do 50 jaj tygodniowo mi nie podskoczyl ani o jote. Wychodzi na to, ze to chyba po prostu moj naturalny poziom jak u masaja. HDL50%
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
rakash 
We called it war!


Pomógł: 8 razy
Dołączył: 29 Sty 2010
Posty: 2799
Wysłany: Wto Cze 28, 2011 11:02   

zyon napisał/a:
Cholesterol mimo spozywania nawet do 50 jaj tygodniowo mi nie podskoczyl ani o jote. Wychodzi na to, ze to chyba po prostu moj naturalny poziom jak u masaja. HDL50%


Jeżeli mam się ustosunkowywyać, to u mnie jest tak samo. HDL 50%, przy tym nawet nie specjalnie cały czas byłem na LC czy ŻO. Były do tego grzeszk itp. Po dwóch latach HDL 50%. I co więcej on dopiero taki się zrobił od kiedy zacząłem się odżywiać w kierunku LC.
_________________

 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Wto Cze 28, 2011 11:48   

No wlasnie, tylko calosciowy mam za niski, tzn nie przystajacy do ogolnie wytyczonej przez oficjalna medycyne i farmacje "normy". Nie wiem czy sie tym przejmowac czy nie, bo wiadomo, jak sie robi badanie to chcialoby sie miec wszystko "w normie" ;D Ale z drugiej strony kazdy jest unikalny i niepowtarzalny, jak nie moge zadna sila zmusic tego cholesterolu zeby podskoczyl to moze po prostu mam tak miec?
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
rakash 
We called it war!


Pomógł: 8 razy
Dołączył: 29 Sty 2010
Posty: 2799
Wysłany: Wto Cze 28, 2011 15:50   

Trudno powiedzieć. Ja nie mam żadnej wiedzy w tej kwestii. Sam mam tak zwany wysoki cholesterol, ale to jest spowodowane róznymi czynnikami. Ogólnie dużą ilością tak zwanych toksyn. "Sprawdzałem" kilka miesięcy temu i nie wiem jak jest obecnie, ale póki co to ja się tym w ogóle nie przejmuję, a wszelkie badania tutaj są tylko pewnymi wskazówkami a nie żadną wyrocznią.

Zasadniczo to cholesterol powiniene być niski, pytanie tylko jak niski.
_________________

 
     
RawOmnivore 

Dołączył: 11 Maj 2011
Posty: 88
Wysłany: Śro Cze 29, 2011 12:06   

U mnie jest on bardzo zależny od diety.

Po 0.5 roku na diecie optymalnej miałem 250.

Po kolejnym roku na RLC 140.

Zmiany tłumaczę ilością toksyn w pożywieniu i organiźmie, a poziom rozumiem jako parametr określający mój stan zdrowia.
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Śro Cze 29, 2011 21:48   

Tzn im mniejszy tym mniej toksyn czy odwrotnie?
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
RawOmnivore 

Dołączył: 11 Maj 2011
Posty: 88
Wysłany: Czw Cze 30, 2011 08:51   

zyon napisał/a:
Tzn im mniejszy tym mniej toksyn czy odwrotnie?


Im mniejszy tym mniej toksyn. Nie wiem czy jest to prawda, ale taką opinię wyrobiłem sobie czytając różne dyskusje na temat cholesterolu na forach.
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Czw Cze 30, 2011 09:17   

W sensie, ze mniej toksyn to mniejsza produkcja cholersterolu "do wymiatania" tych toksyn?

To pierwsza pozytywna opinia z jaka sie spotykam o niskim poziomie, nawet Hartenbach chyba wspomina , ze nizszy poziom to wieksze ryzyko nowotworu, ale to w sumie tylko statystyki.

Ale moze i to by bylo logiczne, ze mniejsza produkcja, bo przeciez organizm nadmiaru nie wytwarza.
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
rakash 
We called it war!


Pomógł: 8 razy
Dołączył: 29 Sty 2010
Posty: 2799
Wysłany: Czw Cze 30, 2011 12:52   

Znowu. Tego nie można brać jako jakiś ostateczny wykładnik zdrowia. Jest to tylko wskazówka mówiąca nam coś o tym co się dzieje w organizmie. Tutaj ważne jest zrozumienie mechanizmów, które w ogólnym rozrachunku są jednak pomijalne. Ponieważ w sumie życie nie polega ani na diagnostyce ani na ciągłym sprawdzaniu co jest co. Nawet w przypadku ludzi chorych niemądrym jest poleganie na jakichś wskaźnikach, które są zaledwie pewnymi objawami.
_________________

 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Czw Cze 30, 2011 19:56   

A mnie się wydaje,że czym więcej toksyn, tym cholesterol niższy (mniej lub bardziej świadome podtruwanie wątroby.Upośledzona praca wątroby)

Cytat:
Ciężkie uszkodzenia tego narządu mogą prowadzić do obniżenia poziomu cholesterolu całkowitego w surowicy. U pacjentów z przewlekłymi schorzeniami wątroby (z wyjątkiem chorób przebiegających z cholestazą) rzadko jednak obserwuje się istotne klinicznie zaburzenia lipidowe.
 
     
rakash 
We called it war!


Pomógł: 8 razy
Dołączył: 29 Sty 2010
Posty: 2799
Wysłany: Czw Cze 30, 2011 20:19   

No to się rozumie samo przez się. Kiedy choroba wchodzi w organy wtedy zaczynają się już prawdziwe problemy. W ogóle choroby można podzielić na te które przebiegają bez szkód dla organów i te które sprawiają że chore są organy. Wszyscy wiemy co się dzieje kiedy niepracują nerki czy wątroba. To zresztą nie jest jakaś nowa wiedza. Raczej rzecz w tym że mając niby świadomość jak pracuje organizm nie mamy świadomości o co tak naprawdę chodzi.
_________________

Ostatnio zmieniony przez rakash Czw Cze 30, 2011 20:21, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pią Lip 01, 2011 09:25   

Mariusz znowu zaczyna swoja optyagitke? Czyli rawomnivore po przejsciu z ZO (zgroza, jak mogl!) na RLC nagle sie zatoksycznil i uszkodzil watrobe? Horror doslownie.

BTW ciekawy art z nowej debaty
http://nowadebata.pl/2011...m-cholesterolu/
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Ostatnio zmieniony przez zyon Pią Lip 01, 2011 09:25, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
RawOmnivore 

Dołączył: 11 Maj 2011
Posty: 88
Wysłany: Pią Lip 01, 2011 11:51   

Mariusz_ napisał/a:
A mnie się wydaje,że czym więcej toksyn, tym cholesterol niższy (mniej lub bardziej świadome podtruwanie wątroby.Upośledzona praca wątroby)


A propos mojej wątroby. Bilirubina spadła mi z 1,5 do 0,4. Kolor żółci zmienił się z zielonego na żółto-brązowy (co jest podobno bardzo dobrym znakiem). Dużo lepiej znoszę herxy itp. W tym samym czasie cholesterol spadał.

Może w ciężkich przypadkach chora wątroba prowadzi do niskiego cholesterolu. Niski cholesterol nie oznacza jednak chorej wątroby.
 
     
RawOmnivore 

Dołączył: 11 Maj 2011
Posty: 88
Wysłany: Pią Lip 01, 2011 11:54   

zyon napisał/a:
Mariusz znowu zaczyna swoja optyagitke? Czyli rawomnivore po przejsciu z ZO (zgroza, jak mogl!) na RLC nagle sie zatoksycznil i uszkodzil watrobe? Horror doslownie.


Muszę przynać, że bilirubina zaczęła już spadać na ZO, ale samopoczucie i kolor żółci zmieniły się po około 6 miesiącach na RLC. Wierzę, że zwiększona ilość białka pomogła dużo.
 
     
rakash 
We called it war!


Pomógł: 8 razy
Dołączył: 29 Sty 2010
Posty: 2799
Wysłany: Pią Lip 01, 2011 12:25   

RawOmnivore napisał/a:
Mariusz_ napisał/a:
A mnie się wydaje,że czym więcej toksyn, tym cholesterol niższy (mniej lub bardziej świadome podtruwanie wątroby.Upośledzona praca wątroby)


A propos mojej wątroby. Bilirubina spadła mi z 1,5 do 0,4. Kolor żółci zmienił się z zielonego na żółto-brązowy (co jest podobno bardzo dobrym znakiem). Dużo lepiej znoszę herxy itp. W tym samym czasie cholesterol spadał.

Może w ciężkich przypadkach chora wątroba prowadzi do niskiego cholesterolu. Niski cholesterol nie oznacza jednak chorej wątroby.


No to jak najbardziej dobry objaw. było o tym że bilirubina zatruwa mózg (tak ogólnie0. A kolor stolca jak najbardziej właściwy.
_________________

 
     
RawOmnivore 

Dołączył: 11 Maj 2011
Posty: 88
Wysłany: Pią Lip 01, 2011 15:07   

rakash napisał/a:
było o tym że bilirubina zatruwa mózg (tak ogólnie0


Jak to się objawia? Z wysoką bilirubiną miałem bardzo dobrą wydolność umysłową. Obecnie nie jest zauważalnie gorzej, ale lepiej też nie.
 
     
Adam319 
We are all One


Pomógł: 43 razy
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 2409
Skąd: tiny.pl/hpb9n tiny.pl/hlhmn
Wysłany: Sob Lip 02, 2011 21:26   

RawOmnivore napisał/a:
Kolor żółci zmienił się z zielonego na żółto-brązowy

Przykładowo miód jest jakby w słoiku i kolor jakby widać,
a jak obserwuje się kolor żółci?
Pytam bo nie wiem.
:-)
 
     
RawOmnivore 

Dołączył: 11 Maj 2011
Posty: 88
Wysłany: Sob Lip 02, 2011 23:03   

Adam319 napisał/a:
a jak obserwuje się kolor żółci?


Kolor żółci można zaobserwować w szczególnych okolicznościach, które mi na diecie surowej zdarzają się dość regularnie. W sytuacji gdy od tłustego posiłku do przeczyszczenia mija kilkanaście minut żółć nie zdąży się wchłonąć. Pewności nabywa się natomiast po charakterystycznym, intensywnym zapachu żółci.
 
     
Adam319 
We are all One


Pomógł: 43 razy
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 2409
Skąd: tiny.pl/hpb9n tiny.pl/hlhmn
Wysłany: Sob Lip 02, 2011 23:11   

Znaczy BSF 7, a brązowy to po prostu ciemnożółty. Kostkę smalcu łykam i nic, ale pół kilo kapusty kiszonej to czas rzędu minut. Kolorów nie obserwowałem, zawsze wydawały mi się słuszne.
:-)

EDIT:
Niestrawione żółtko jaja jest zielone.
Ostatnio zmieniony przez Adam319 Sob Lip 02, 2011 23:14, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Kangur

Pomógł: 34 razy
Wiek: 82
Dołączył: 27 Sty 2005
Posty: 3119
Skąd: Australia
Wysłany: Sob Lip 02, 2011 23:27   

RawOmnivore napisał/a:
Adam319 napisał/a:
a jak obserwuje się kolor żółci?


Kolor żółci można zaobserwować w szczególnych okolicznościach, które mi na diecie surowej zdarzają się dość regularnie. W sytuacji gdy od tłustego posiłku do przeczyszczenia mija kilkanaście minut żółć nie zdąży się wchłonąć. Pewności nabywa się natomiast po charakterystycznym, intensywnym zapachu żółci.

Kolor żółci mozesz zaobserwowac, jak zrobisz sobie sondę pecherzyka żółciowego, a nie poprzez wąchanie kału.
_________________
Odkwaszać czy zakwaszać?
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1159
14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce».
Ostatnio zmieniony przez Kangur Sob Lip 02, 2011 23:49, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Adam319 
We are all One


Pomógł: 43 razy
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 2409
Skąd: tiny.pl/hpb9n tiny.pl/hlhmn
Wysłany: Sob Lip 02, 2011 23:39   

   
Ostatnio zmieniony przez Adam319 Sob Lip 02, 2011 23:56, w całości zmieniany 8 razy  
 
     
Kangur

Pomógł: 34 razy
Wiek: 82
Dołączył: 27 Sty 2005
Posty: 3119
Skąd: Australia
Wysłany: Sob Lip 02, 2011 23:48   

Adam319 napisał/a:
Kangur napisał/a:
jak zrobisz sobie sądę pecherzyka żółciowego


Rdzeń słowa jest "sond" z francuskiego, angielskiego, wszystko jedno byle nie "ą" :-)

EDIT:
Google:
"sąda żołądkowa" 8 trafień
"sonda żołądkowa" 11 400 trafień.
:-)

Dzieki Adam. Zaraz to poprawie. Czas rozlaki z jezykiem zrobil swoje.
_________________
Odkwaszać czy zakwaszać?
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1159
14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce».
 
     
rakash 
We called it war!


Pomógł: 8 razy
Dołączył: 29 Sty 2010
Posty: 2799
Wysłany: Nie Lip 03, 2011 10:25   

Kangur napisał/a:

Dzieki Adam. Zaraz to poprawie. Czas rozlaki z jezykiem zrobil swoje.


Trzeba by jaką sondę do mózgu wpuścić bo tak to niewiadomo czy to czas rozłąki czy coś więcej.
_________________

 
     
Kangur

Pomógł: 34 razy
Wiek: 82
Dołączył: 27 Sty 2005
Posty: 3119
Skąd: Australia
Wysłany: Nie Lip 03, 2011 11:21   

rakash napisał/a:
Kangur napisał/a:

Dzieki Adam. Zaraz to poprawie. Czas rozlaki z jezykiem zrobil swoje.


Trzeba by jaką sondę do mózgu wpuścić bo tak to niewiadomo czy to czas rozłąki czy coś więcej.

:hug: :hug:
_________________
Odkwaszać czy zakwaszać?
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1159
14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce».
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Akademia Zdrowia Dan-Wit informuje, że na swoich stronach internetowych stosuje pliki cookies - ciasteczka. Używamy cookies w celu umożliwienia funkcjonowania niektórych elementów naszych stron internetowych, zbierania danych statystycznych i emitowania reklam. Pliki te mogą być także umieszczane na Waszych urządzeniach przez współpracujące z nami firmy zewnętrzne. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Dowiedz się więcej o celu stosowania cookies oraz zmianie ustawień ciasteczek w przeglądarce.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template modified by Mich@ł

Copyright © 2007-2024 Akademia Zdrowia Dan-Wit | All Rights Reserved