Strona główna Fakty żywieniowe Jak się żywić? Przepisy Historia diety Forum  

  Forum dyskusyjne serwisu www.DobraDieta.pl  FAQ    Szukaj    Użytkownicy    Czat      Statystyki  
  · Zaloguj Rejestracja · Profil · Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości · Grupy  

Poprzedni temat «» Następny temat
Otwarty przez: Molka
Wto Gru 25, 2012 09:56
cAMP
Autor Wiadomość
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Paź 19, 2010 20:58   

_flo napisał/a:
albo jak moze cAMP wplywac .....

czy ta deregulacja szlaków cAMP-u ma jakiś związek z jedzeniem dużych ilości węgli, które hamuje jego produkcję?
czy mało cAMP-u oznacza mniej hormonów wzrostu, mniejszy rozwój i mniejszą reprodukcję komórek?

P.S. pięciojedynkowy pościk akurat się trafił ;)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Ostatnio zmieniony przez Hannibal Wto Paź 19, 2010 21:16, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Paź 20, 2010 13:29   

Kontynuując...
Wydaje się, że jeśli jest mało cAMPu to również szlak cyklazy adenylowej (inaczej: szlak zależny cAMPu) jest słabo "przetarty" i wtedy mniej wydziela się z podwzgórza symatoliberyny łączącej się ze swoim receptorem (sprzężonym z białkami G) i wówczas mamy mniejsze pobudzenie przysadki mózgowej do wydzielania hormonów wzrostu
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Ostatnio zmieniony przez Hannibal Śro Paź 20, 2010 15:58, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Paź 20, 2010 19:33   

Żegnam offtopy :D
Ad rem -
ciekawą sprawą wydaje się to, że acetylocholina ma hamujący wpływ na wytwarzanie cAMP-u, a przecież jej prekursorem jest cholina, której jest od groma w organach i żółtkach
tak więc na LC z jednej strony mamy niskie węgle, kiedy to glukagon stymuluje syntezę cAMP-u, a drugiej w.w. produkty, których składnik pośrednio prowadzi do zahamowania jego syntezy
a co z somatostatyną, antagonistą somatoliberyny (GHRH)? ona też hamuje syntezę cAMP-u, no i hormonu wzrostu
co ją pobudza? a no niskie ph, które wiemy gdzie mamy :-D
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Ostatnio zmieniony przez Hannibal Śro Paź 20, 2010 19:37, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Paź 20, 2010 20:01   

https://www.qiagen.com/ge...x?pathwayID=199
ładnie pokazany "GHRH Signaling"
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Paź 20, 2010 20:21   

A co z błonami komórkowymi?
Na LC cholesterolu i nasyconych jest z reguły więcej (nierzadko dużo dużo więcej), a one przyczyniają się (lub mogą) do usztywnienia owych błon. Czy więc nie grozi ich gorsza przepuszczalność? Zdaje się, że nie, bo jeśli cAMP-u mamy sporo to on zwiększa ich przepuszczalność (uwalniając jony Ca 2+)
Pytanie teraz czy na LC możemy mieć kłopoty z produkcją na odpowiednim poziomie tego cAMP-u? A jeśli tak to w jakich sytuacjach tak może się dziać i jak temu zapobiec?
Z jednej strony jeśli mamy kupę glukagonu to powinno być git, ale jeśli somatostatyny też jest niemało, a ona przecież hamuje jego uwalnianie to co wtedy? :)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Ostatnio zmieniony przez Hannibal Śro Paź 20, 2010 20:25, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
_flo 


Pomogła: 38 razy
Dołączyła: 26 Wrz 2009
Posty: 2853
Wysłany: Śro Paź 20, 2010 23:24   

omamo, ale żeś się obkuł Heniu, wyprzedzasz, ała ała ;)
no ja nie mam czasu do soboty,... siać siać linkami, to się postaram zapoznać, i może odpiszę coś mundrego,..
_________________
Ostatecznie, wszystko co żyje, ma w środku jakąś kiszkę
Ostatnio zmieniony przez _flo Śro Paź 20, 2010 23:25, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Paweł-poprostu 


Pomógł: 5 razy
Wiek: 29
Dołączył: 08 Cze 2010
Posty: 697
Skąd: Polkowice
Wysłany: Czw Paź 21, 2010 13:14   

Kurde ja zawsze omijałem ten dział, a tu takie ciekawe rzeczy pisze Hannibal.
Brakuje kompana do dyskutowania o biochemii?
Już nie!!!
:viva:
_________________
http://www.youtube.com/watch?v=-rdnYY5eODQ
Ostatnio zmieniony przez Paweł-poprostu Pią Paź 22, 2010 08:30, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Paweł-poprostu 


Pomógł: 5 razy
Wiek: 29
Dołączył: 08 Cze 2010
Posty: 697
Skąd: Polkowice
Wysłany: Czw Paź 21, 2010 16:14   

Hannibal napisał/a:
ciekawą sprawą wydaje się to, że acetylocholina ma hamujący wpływ na wytwarzanie cAMP-u, a przecież jej prekursorem jest cholina, której jest od groma w organach i żółtkach
tak więc na LC z jednej strony mamy niskie węgle, kiedy to glukagon stymuluje syntezę cAMP-u, a drugiej w.w. produkty, których składnik pośrednio prowadzi do zahamowania jego syntezy
a co z somatostatyną, antagonistą somatoliberyny (GHRH)? ona też hamuje syntezę cAMP-u, no i hormonu wzrostu
co ją pobudza? a no niskie ph, które wiemy gdzie mamy

Przedstawiłeś problem związany głównie z c-AMP z jego stymulatorami jak i związkami hamującymi jego syntezę. (GHRH) i Somatostatyna postrzegam jako swoiste hamulce, aktywowane dopiero po skończonym posiłku dając znać, że jest już po robocie. Hormon ten hamuje wydzielanie soku trzustkowego, soku żołądkowego, żółci oraz hamuje perystaltykę. Doprowadza do zmniejsza poziom hormonów tkankowych, co w kolejności jest skutkiem pożądanym.

cholina + ATP → fosfocholina + ADP
fosfocholina + CTP → difosforan cytydylocholiny + PPi
difosforan cytydylocholiny + 1,2-diacyloglicerol → lecytyna + CMP
Ten schemat pokazuje, że fosfocholina zamienia się w lecytyny, przed czym hamuje wytwarzanie cAMP-c co musi nastąpić by organizm przestał produkować substancje potrzebne do trawienia.

To nie jest tak, że są substancje dobre, a inne niepożądane, bo hamują ich działanie. Cały proces rozgrywa się na przestrzeni czasu, a organizm tak inicjuje reakcje, by procesy zachodziły zgodnie z oznakami mechanicznymi np. wydalaniem. Np. trawienie musi się w końcu skończyć, bo po co ma ciągle trwać.
Jest i czas dla insuliny i dla hormonu wzrostu, co się zacznie to i musi przeminąć, bo będzie przeszkadzało następnym.
cAMP-c zwiększa glikogenezę wątrobową i jest sygnałem głodu.
Za to glukagon stymuluje syntezę cAMP-u to fakt i jest to proces korzystny.
Więc co może go zakłócić?
Dorzucanie węglowodanów do posiłku składającego się z białka i tłuszczu zwierzęcego. To musi przynosić niekorzystne skutki i rzeczywiście przynosi:
- Nietypowo długie trawienie czego skutkiem są zakłócenia hormonalne min. hormonu wzrostu.
- Zwielokrotnienie insulinowe
Czyli jak powinno być:
- Trawienie powinno być możliwie wydajne (krótkie), nie powinno zachodzić zwielokrotnienie insulinowe przez co w miarę szybko zostanie wprowadzony glukagon.
- Nie powinno się łączyć kwasowego z zasadowym, jeśli chcemy aby organizm mógł dużo naprodukować cAMP-u.
Po skończeniu się glukagonu organizm robi się głodny i wtedy należy zacząć uzupełniać węglowodany. Można węglowodany dostarczyć jakie się chce, ale oczywiście lepiej unikać wysokiego IG albo po prostu takie produkty jeść stopniowo. A jeśli nie dostarczymy węglowodanów to organizm zrobi je sobie z białka, co nie jest także korzystne.
Przy takim założeniu zostaje zostanie najwięcej wyprodukowane cAMP-u, a wszystkie procesy metaboliczne będą zachodziły możliwie szybko i skutecznie.
Dobra na dzisiaj koniec, jutro jeszcze napisze dlaczego mózg i miody są bardzo wartościowe :papa: .
_________________
http://www.youtube.com/watch?v=-rdnYY5eODQ
Ostatnio zmieniony przez Paweł-poprostu Czw Paź 21, 2010 16:18, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Paweł-poprostu 


Pomógł: 5 razy
Wiek: 29
Dołączył: 08 Cze 2010
Posty: 697
Skąd: Polkowice
Wysłany: Pią Paź 22, 2010 09:25   

Hannibal napisał/a:
Z jednej strony jeśli mamy kupę glukagonu to powinno być git, ale jeśli somatostatyny też jest niemało, a ona przecież hamuje jego uwalnianie to co wtedy?

Zilustruj sobie to w głowie, a nie na sucho przyjmujesz.
Każda substancja zmniejsza syntezę poprzedniej i wzmaga następnej.
To nie jest na zasadzie (+)+(-)=0 8/
Jeśli chcesz na prawdę zapewnić sobie prawidłowe funkcjonowanie hormonów i bardzo wysokie syntezowanie cAMP-u to musisz stawić na tylko jeden posiłek białkowo-tłuszczowy w ciągu dnia, a w między czasie dojadać węglowodanami. Pisałem o bardzo wysokiej wartościowości mózgu i miodów.
Glutamina jest skoncentrowana w mózgu w ilości 10-15 razy większej niż we krwi w postaci kwasu glutaminowego
Jej działanie:
http://www.dobradieta.pl/...7416a4dd8454cfb
Może w stanach niedoborów węglowodanów z powodzeniem zastępować glukozę, co więcej wydaje się o tyle lepsza, że wydłuża stan pomiędzy wprowadzeniem glukagonu ,a początkami ketozy przez co umożliwia wyprodukowanie znacznie większej ilości cAMP-u.
Miody:
Jest to cud natury, ale nie dlatego, bo posiada antyoksydanty, enzymy itd.
Miód to jedyny pokarm węglowodanowy posiadający Ph kwasowe, gdyż jest wytwarzany przez organizmy zwierzęce.
Hannibal napisał/a:
cAMP-u, no i hormonu wzrostu
co ją pobudza? a no niskie ph, które wiemy gdzie mamy

Dokładnie niskie Ph! Dlatego miód jest tak wartościowy.
_________________
http://www.youtube.com/watch?v=-rdnYY5eODQ
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Paź 22, 2010 10:32   

Paweł-poprostu napisał/a:
Dokładnie niskie Ph! Dlatego miód jest tak wartościowy.

No tak, ale to somatostatyna przy tym ph sobie hula, a somatoliberyna siedzi cicho.
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Paweł-poprostu 


Pomógł: 5 razy
Wiek: 29
Dołączył: 08 Cze 2010
Posty: 697
Skąd: Polkowice
Wysłany: Pią Paź 22, 2010 15:44   

Hannibal napisał/a:
Paweł-poprostu napisał/a:
Dokładnie niskie Ph! Dlatego miód jest tak wartościowy.

No tak, ale to somatostatyna przy tym ph sobie hula, a somatoliberyna siedzi cicho.


Masz tu link, który sam mi pokazałeś:
http://pipeline.corante.c...n_the_brain.php
i to ode mnie:
http://docs.google.com/vi...5ZW6PrBG2ENIMWw
A to masz, bo wart wiedzieć:
http://www.histologia.cm-...rialy/rec1.ppt.
Węglowodany nie są niezbędne, lecz gdy je regularnie dostarczamy w odpowiednich ilościach to wychodzi nam to na zdrowie.
Natura tak to wymyśliła, a by działało.
Poza tym, weź to na logikę. Ludzie długowieczni jedli ok. 200-250 węglowodanów dziennie.
No ale jedząc najwartościowsze części zwierzęcia dostajemy multum substancji o działaniu zastępczym, więc zapotrzebowanie maleje do coś pokroju 150-70 i tyle też, by wypadało dostarczać.
Moim zdaniem najważniejsza jest rozdzielność, potem dopiero pozostałe.
Także uważam, że najlepsze są nasycone i to nie koniecznie te długo łańcuchowe, wprost przeciwnie. Średniej długości łańcuch są mniej energetyczne, więc trzeba ich automatycznie więcej zjeść, a przecież z glicerolu powstaje glukoza.
Prawdą jest opinia wymawiana w świecie "powszechnej dietetyki", długo łańcuchowe są ciężej strawne i się osadzają na nabłonku jelitowym, ten rodzaj tłuszczu mia zastosowanie izolacyjne, a nie energetyczne. Dlatego też stearynowy zostaje spalony w pierwszej kolejności na końcu nienasycone z długołańcuchowymi nasyconymi. Zwierzęta które jemy nie mają tendencji myśleć jakie tłuszcze powinny odkładać by nam to służyło. One myślą o sobie, a my się musimy z tym pogodzić. Tłuszcze nienasycone organizm musi uzdatniać by mogły posłużyć jako paliwo, na własne potrzeby (do funkcji nie związanych z pozyskiwaniem energii itd.) wykorzystujemy znikome ilości NNKT do spalania. Dla tego najlepszym tłuszczem zwierzęcym jest masło!
Palma koksowa nawet nie wie jak nam poszła na rękę, dzięki odpowiednim warunkom ( przede wszystkim temperaturze) wytwarza najlepszy tłuszcz dla człowieka niezwykle lekkostrawny. Już w niewielkich ilościach spożywany doskonale przyspiesza metabolizm i prace tarczycy. Działa bakteriobójczo i nie wiem co jeszcze, a bynajmniej nie che mi się wymieniać. W mózgach mamy idealny tłuszcz dla mózgu min. omega-3 i izomery trans. Organy mają tyle omega-6 ile właśnie potrzeba, by i starczyło dla nich i ewentualnie w dotworzeniu tkanki tłuszczowej. My stale nie zmieniamy izolacji by ją stale dostarczać, nam trzeba najlepszego paliwa czyli średnich łańcuchów tłuszczowych nasyconych.
Więc dlaczego Ci nie smakował tłuszcz kokosowy i oliwa jak byłeś w górach?
A, bo organizm kieruje się smakiem. Uznaje za wartościowsze tym im albo bardziej słone albo słodkie, lub smaczne więc co się dziwisz, że ci roślinne nie podchodziły.
Człowiek rozróżnia wartościowość smakiem, a że w zdecydowanej większości jest tak, że tłuszcze roślinne są gorsze od zwierzęcych więc z góry zakłada: roślinne-bee, zwierzęce-dobre. Szkoda, bo nie wie co traci, właściwe jak ma wiedzieć skoro nigdy nasi przodkowie nie mieli styczności z tłuszczem kokosowym :-? .
Trochę odbiegłem od tematu ale sądzę, że trzeba było :-) .
_________________
http://www.youtube.com/watch?v=-rdnYY5eODQ
 
     
_flo 


Pomogła: 38 razy
Dołączyła: 26 Wrz 2009
Posty: 2853
Wysłany: Sob Paź 23, 2010 21:45   

ciekawa teoria 8)
Paweł-poprostu napisał/a:
My stale nie zmieniamy izolacji by ją stale dostarczać, nam trzeba najlepszego paliwa

Czy masz jakies konkretne dane na ten temat? Bo wlasciwie caly Twoj wyklad rozbija sie o to zdanie.
_________________
Ostatecznie, wszystko co żyje, ma w środku jakąś kiszkę
 
     
Paweł-poprostu 


Pomógł: 5 razy
Wiek: 29
Dołączył: 08 Cze 2010
Posty: 697
Skąd: Polkowice
Wysłany: Pią Paź 29, 2010 11:43   

Hannibalu mam dla Ciebie wesołą nowinę.
Znalazłem wiele fajnych informacji na temat PEPCK-u.
Naukowcy z Case Western Reserve University odkryli, że nadekspresja cytozolu PEPCK w mięśniach szkieletowych myszy powoduje ich większą aktywność i wydłużenie życie niż u zwykłych myszy.
Artykuł o tych super myszach:
http://www.biotechnolog.pl/news-678.htm

PEPCK jest kontrolowany przez dwa różne mechanizmy hormonalne. Jest zwiększona aktywność PEPCK wraz z wydzielaniem zarówno kortyzolu z kory nadnercz i glukagonu z komórek alfa trzustki. Glukagon pośrednio podnosi ekspresję PEPCK przez zwiększenie poziomu cAMP-u (poprzez aktywację cyklazy adenylanowej) w wątrobie, co w konsekwencji fosforyluje S133 na beta białka CREB. CREB następnie wiąże powyższe geny PEPCK w CRE i indukuje transkrypcję PEPCK. Kortyzol z drugiej strony, po zwolnieniu przez korę nadnerczy, przechodzi przez błony lipidowe komórek wątroby (ze względu na hydrofobowy charakter może przejść bezpośrednio przez błony komórkowe), a następnie wiąże się z receptorów glukokortykoidów (GR). Ten dimeryzuje receptor kortyzolu / GR kompleks przechodzi do jądra, gdzie wiąże się następnie do glukokortykoidów. Odpowiedź (GRE), jest podobna do CREB i daje podobne wyniki (syntezuje więcej PEPCK).
Razem, kortyzol i glukagon mogą mieć ogromne synergiczne wyniki. Jest on najbardziej obfity w wątrobie i nerkach jak i innych narządach.

Bardzo ciekawi mnie czy nad expresie PEPCK-u dało by się w prowadzić u człowieka już rozwiniętego.
Jest oczywiste, że w embrionie ową nad expresie dało by się wprowadzić, ale czy w jakiś sposób w rozwiniętym organizmie ?
Jeszcze jedno czy do poprawnego spalania kwasów tłuszczowych konieczne są węglowodany.
Czy średnio łańcuchowe kwasy tłuszczowe także ich potrzebują ?

Mi się wydaje, że do ich poprawnego spalania nie potrzeba węglowodanów.
Jeśli tak to gdy by wprowadzić wystarczającą nad expresjie genu PEPCK-u, utrzymując bardzo wysoką aktywność fizyczną. Można by było całą glukozę pozyskać z glicerolu.
Średniej długości kwasy tłuszczowe nie dość, że są lepszym paliwem od długich łańcuchów dzięki temu, że są spalane od razu w całości bez cięcia, to i są transportowane od razu do krwi. Są mniej kaloryczne więc jedząc je uzyskujemy także więcej glicerolu. A z glicerolu następnie powstaje glukoza!
Po takich zmianach zapotrzebowanie wzrosło by ok. 2-3 krotnie biorąc pod uwagę także wysiłek fizyczny.
A glicerolu by było na tyle dużo, aby cała potrzebna glukoza została z niego wyprodukowana. Oczywiście liczę, że zapotrzebowanie na glukozę by bardzo spadło ponieważ należało by dostarczać bardzo dużo białka, ilości rzędu 200-300g. W produktach białkowych znajduje się dużo substancji o działaniu zastępczym jak glukagon czy glutamina która jest skoncentrowana w mózgu w ilości 10-15 razy większej niż we krwi w postaci kwasu glutaminowego!
Dzięki temu zapotrzebowanie całkowicie pokrył by glicerol.

Ostatnio Hannibalu miałeś dylemat związany z cAMP-em i somatostatyną która niweczy glukagon i tym samym zmniejsza syntezowanie cAMP-u więc także sam hormonu wzrostu.

Tak sobie myślę, że dodanie przez człowieka paleolitycznego produktów roślinnych spowodowało zachwianie w syntezowaniu cAMP-u i hormonu wzrosty ale jednocześnie przyspieszyło rozwój mózgu, przyczyniajac się tym samym wydłużenia życia ludzkiego.

Gdy by to co napisałem zrealizować to człowiek by dostarczał całą glukozę z glicerolu więc somatostatyna by nie powodowała zmniejszenia glukagonu i tym samym cAMP-u i IGF-i.
Co Ty na to ? :-)
_________________
http://www.youtube.com/watch?v=-rdnYY5eODQ
Ostatnio zmieniony przez Paweł-poprostu Nie Paź 31, 2010 09:14, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
Paweł-poprostu 


Pomógł: 5 razy
Wiek: 29
Dołączył: 08 Cze 2010
Posty: 697
Skąd: Polkowice
Wysłany: Pią Paź 29, 2010 19:16   

Przeanalizuj także to:
CREB - http://en.wikipedia.org/wiki/CREB
_________________
http://www.youtube.com/watch?v=-rdnYY5eODQ
 
     
Paweł-poprostu 


Pomógł: 5 razy
Wiek: 29
Dołączył: 08 Cze 2010
Posty: 697
Skąd: Polkowice
Wysłany: Pon Lis 01, 2010 15:01   

Nie lubisz genetyki?
Jeśli chcesz to mogę zawrócić do głównego wątku.
_________________
http://www.youtube.com/watch?v=-rdnYY5eODQ
 
     
Feniks

Pomógł: 7 razy
Dołączył: 13 Lis 2009
Posty: 535
Wysłany: Pon Lis 01, 2010 15:22   

Paweł-poprostu napisał/a:
Tak sobie myślę, że dodanie przez człowieka paleolitycznego produktów roślinnych spowodowało zachwianie w syntezowaniu cAMP-u i hormonu wzrosty ale jednocześnie przyspieszyło rozwój mózgu, przyczyniajac się tym samym wydłużenia życia ludzkiego.


Możesz to rozwinąć, w jaki sposób dodanie produktów roślinnych miałoby przyśpieszyć rozwój mózgu i życia ludzkiego? Czy mniej hormonu wzrostu i cAMP-u wiąże się jakoś z długością życia?
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Lis 01, 2010 20:19   

Paweł-poprostu napisał/a:
Ostatnio Hannibalu miałeś dylemat związany z cAMP-em i somatostatyną która niweczy glukagon i tym samym zmniejsza syntezowanie cAMP-u więc także sam hormonu wzrostu.

Cytat:
Somatostatyna upośledza cały proces trawienia.

Jasne, ale to nie takie proste, Pawle.
Grupa receptorów somatostatyny (sprzężonych z białkami G) - SSTR1-SSTR5, włączając w to oczywiście izoformy 2A and 2B SSTR ma działanie antynowotworowe:
bezpośrednie - zablokowanie autokrynowych i parakrynowych hormonów wzrostu, produkcji czynnika wzrostu, inhibicja sygnałów mitogenowych (czynnika wzrostu) oraz wywołanie apoptozy
pośrednie - inhibicja GRH, wydzielania czynnika wzrostu oraz działań angiogenastycznych
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Lis 01, 2010 20:49   

A co jak mamy nadprodukcję glukagonu, która prowadzi do nienormalnie zwiększonej produkcji glukozy wątrobowej w przypadku cukrzycy typu II?
Ano wtedy somatostatyna ma działanie hamujące via podtyp 2 jej receptora (sst2)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Lis 02, 2010 20:59   

Paweł-poprostu napisał/a:
Przeanalizuj także to:
CREB - http://en.wikipedia.org/wiki/CREB

No, nie ukrywam, że mnie to wciągnęło. :)
A wiesz, że CREB kontroluje wzrost raka wątrobowokomórkowego i sprzyja rozwojowi naczyń?
Tutaj masz o niedotlenieniu tkanek i narządów w związku z CREB i nowotworzeniem -
http://cancerres.aacrjour...38/F2.large.jpg
No CREB ma chyba niezła aktywność w komórkach pozbawionych tlenu.
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Lis 02, 2010 21:19   

Acha, warto przeanalizować jeszcze katalizę PEPCK-u
http://pubs.acs.org/doi/abs/10.1021/bi060269g
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8794
Wysłany: Śro Lis 03, 2010 09:29   

Damian napisał/a:
Paweł-poprostu napisał/a:
Tak sobie myślę, że dodanie przez człowieka paleolitycznego produktów roślinnych spowodowało zachwianie w syntezowaniu cAMP-u i hormonu wzrosty ale jednocześnie przyspieszyło rozwój mózgu, przyczyniajac się tym samym wydłużenia życia ludzkiego.

Możesz to rozwinąć, w jaki sposób dodanie produktów roślinnych miałoby przyśpieszyć rozwój mózgu i życia ludzkiego? Czy mniej hormonu wzrostu i cAMP-u wiąże się jakoś z długością życia?

Zakładamy, że mówimy o produktach roślinnych zawierających węglowodany przyswajalne, a nie o trawie.
Pierwszym efektem spożycia większej ilości węglowodanów jest zwiększenie inkrecji insuliny mniej więcej dwukrotnie w porównaniu do niskowęglowodanowców.
Insulina nasila podziały komórkowe, więc spożywanie dużej ilości węglowodanów musi przyspieszać starzenie.
Co do poziomu glukozy we krwi, to jest on wyższy na żywieniu niskowęglowodanowym i bardziej stabilny.
JW
 
     
Paweł-poprostu 


Pomógł: 5 razy
Wiek: 29
Dołączył: 08 Cze 2010
Posty: 697
Skąd: Polkowice
Wysłany: Śro Lis 03, 2010 13:46   

Hannibal napisał/a:
ale to nie takie proste

Dzisiaj na pewno za trudne bym Ci sensownie odpisał....
Wczoraj był impreza, a teraz czuje skutki i odsypiam na lekcjach.
ech jeszcze dwie, byle by przetrwać....
Zrozum człowieka.
Dzisiaj jak się obudziłem to pierwsze co powiedziałem:
Zamknij zimno, bo mi okno :-)

Dzisiaj to mogę tylko na chłopski rozum.
Hannibal napisał/a:
A co jak mamy nadprodukcję glukagonu, która prowadzi do nienormalnie zwiększonej produkcji glukozy wątrobowej w przypadku cukrzycy typu II?
Ano wtedy somatostatyna ma działanie hamujące via podtyp 2 jej receptora (sst2)

Boisz się o nadprodukcje glukagonu na LC ?
Zwiększone wydzielanie glukagonu w cukrzycy II jest reakcją obronną, skoro nie można spożytkować glukozy to zwiększenie syntezy glukagonu jest normalne.
Ale oczywiście człowiek jak zwykle oszukuje naturę i podaje insulinę.

Hannibal napisał/a:
Grupa receptorów somatostatyny (sprzężonych z białkami ) - SSTR1-SSTR5, włączając w to oczywiście izoformy 2A and 2B SSTR ma działanie antynowotworowe:
bezpośrednie - zablokowanie autokrynowych i parakrynowych hormonów wzrostu, produkcji czynnika wzrostu, inhibicja sygnałów mitogenowych (czynnika wzrostu) oraz wywołanie apoptozy
pośrednie - inhibicja GRH, wydzielania czynnika wzrostu oraz działań angiogenastycznych


Może trochę banalnie Ci napisze, ale nie mniej mi za złe.
Skoro tak to czemu zwierzęta mięsożerne nie mają, a przynajmniej nie powinny mieć nowotworów.
Natura tak to wymyśliła, aby działało.
Nowotwór jedynie może powstać kiedy łączysz w jednym posiłku węgle, tłuszcze i białka.
To doprowadza do wdupienia całego planu natury, upośledzenia procesów zachodzących wewnątrz organizmu itd.
:papa:
_________________
http://www.youtube.com/watch?v=-rdnYY5eODQ
 
     
Paweł-poprostu 


Pomógł: 5 razy
Wiek: 29
Dołączył: 08 Cze 2010
Posty: 697
Skąd: Polkowice
Wysłany: Śro Lis 03, 2010 14:18   

Damian napisał/a:
Paweł-poprostu napisał/a:
Tak sobie myślę, że dodanie przez człowieka paleolitycznego produktów roślinnych spowodowało zachwianie w syntezowaniu cAMP-u i hormonu wzrosty ale jednocześnie przyspieszyło rozwój mózgu, przyczyniajac się tym samym wydłużenia życia ludzkiego.


Możesz to rozwinąć, w jaki sposób dodanie produktów roślinnych miałoby przyśpieszyć rozwój mózgu i życia ludzkiego? Czy mniej hormonu wzrostu i cAMP-u wiąże się jakoś z długością życia?

Na technologie informacyjną przyszło 5 uczniów więc 2 lekje mam wolne :viva: .
Węglowodany to swoiste turbo doładownie,
Mózg mając więcej dobrego paliwa mógł się szybciej rozwinąć.
Jak wiadomo czym proporcjonalnie większy mózg tym dłuższe życie ssaka.
Na pożywieniu wyłącznie zwierzęcym mózg może wmiare szybko sie rozwijać, szybciej niż na samym roślinnym.
Lecz najleprze warunki do rozwoju ma mózg, gdy dostarczamy mu głównie produktów zwierzęcych z dodatkiem roślinnych.
Ale oczywiście to moje zdanie.
_________________
http://www.youtube.com/watch?v=-rdnYY5eODQ
 
     
Paweł-poprostu 


Pomógł: 5 razy
Wiek: 29
Dołączył: 08 Cze 2010
Posty: 697
Skąd: Polkowice
Wysłany: Śro Lis 03, 2010 14:27   

Witold Jarmolowicz napisał/a:
Zakładamy, że mówimy o produktach roślinnych zawierających węglowodany przyswajalne, a nie o trawie.
Pierwszym efektem spożycia większej ilości węglowodanów jest zwiększenie inkrecji insuliny mniej więcej dwukrotnie w porównaniu do niskowęglowodanowców.
Insulina nasila podziały komórkowe, więc spożywanie dużej ilości węglowodanów musi przyspieszać starzenie.
Co do poziomu glukozy we krwi, to jest on wyższy na żywieniu niskowęglowodanowym i bardziej stabilny.
JW

A może mi o miód chodziło :viva:
Dobra, a tak na poważnie to czy stały i wyższy poziom cukru we krwi nie jest przypadkiem efektem zwielokrotnienia insulinowego ?
Bo, ostatnio mi się to obiło o uszy.
_________________
http://www.youtube.com/watch?v=-rdnYY5eODQ
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Lis 03, 2010 14:58   

Paweł-poprostu napisał/a:
Skoro tak to czemu zwierzęta mięsożerne nie mają, a przynajmniej nie powinny mieć nowotworów.
Natura tak to wymyśliła, aby działało.

No jasne. Przecież ja w żadnym miejscu tego nie podważyłem.
Napisałem jeno więcej o somatostatynie, dlaczego jest taka ważna.
Paweł-poprostu napisał/a:
Nowotwór jedynie może powstać kiedy łączysz w jednym posiłku węgle, tłuszcze i białka.

No ja wątpię, czy tylko wtedy.
Deregulacja szlaków GRHR, cAMP ma IMO więcej patogennych czynników.
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Lis 03, 2010 16:40   

Ciekawa sprawa jest ze stymulowaniem głębokiego snu (slow-wave sleep) przez GHRH.
A żeby on "szedł" (łącząc się z receptorem GHRHR) z uwolnieniem hormonu wzrostu potrzebny jest szlak zależny cAMP-u (głównie on, bo są też inne szlaki, np. IP3/DAG)
Czyli więcej cAMP-u pośrednio wpływa na lepszy sen.
Więcej w tym artykule - http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/11924022
A jak to się ma do zaleceń jedzenia węgli przed snem?
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Paweł-poprostu 


Pomógł: 5 razy
Wiek: 29
Dołączył: 08 Cze 2010
Posty: 697
Skąd: Polkowice
Wysłany: Śro Lis 03, 2010 17:19   

Hannibal napisał/a:
A jak to się ma do zaleceń jedzenia węgli przed snem?

Dobry jesteś, udało Ci się mnie przekonać.
Zawsze coś mi nie pasowało z tymi węglami na wieczór, aczkolwiek przyjąłem to do swojego mózgu.
Gratuluje :pada:
_________________
http://www.youtube.com/watch?v=-rdnYY5eODQ
 
     
Feniks

Pomógł: 7 razy
Dołączył: 13 Lis 2009
Posty: 535
Wysłany: Śro Lis 03, 2010 20:53   

Gdyby najważniejsze było nie łączenie ze sobą pożywienia, to idea diety niskowęglowodanowej schodziłaby na drugi plan.
Gdyby zwielokrotnienie insulinowe było najważniejsze, to lepsza okazywałaby się dieta wysokowęglowodanowa (nie łącząca w sobie B/T/W) od niskowęglowodanowej z łączeniem wszystkich makroskładników. A wielu z Was zapewne stwierdzi, że tak nie jest.

Nie rozumiem jednego. Skoro insulina wydziela się nie tylko gdy spożywamy węglowodany, ale także np. pod wpływem białka lub też zwielokrotnienia insulinowego, o którym mówił Paweł, to dlaczego obwiniamy węglowodany, a nie np. nieprawidłowe łączenie pokarmu?
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Lis 04, 2010 11:30   

O glukagonie i cAMP-ie - http://biochemistryquesti...cagon-and-camp/
żeby sobie to wyobrazić dano tam stosowną animację
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Ostatnio zmieniony przez Hannibal Czw Lis 04, 2010 11:31, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Paweł-poprostu 


Pomógł: 5 razy
Wiek: 29
Dołączył: 08 Cze 2010
Posty: 697
Skąd: Polkowice
Wysłany: Czw Lis 04, 2010 14:56   

Hannibal napisał/a:
O glukagonie i cAMP-ie - http://biochemistryquesti...cagon-and-camp/
żeby sobie to wyobrazić dano tam stosowną animację

Pisałem o tym ostatnio, a raczej obiełem w drugim moim poście tego tematu 8-) .
Jak łatwo się domyśleć, trawienie powinno być możliwie wydaine by glukagon został jak najszybciej wprowadzony i stymulowował produkcję cAMP-u. Niestety optymalni tego nie wiedzą i cieszą się z długiego męczącego trawienia. :viva:
Tak sobie myślę, że i węgle przydało by się jednorazowo dostarczyć, aby somatostatyna nie przeszkadzała.
Koleina myśl to to, że ten jeden posiłek węglowodanowy najlepiej by było dostarczyć zaraz przed posiłkiem białkowo-tłuszczowym.
Ile przed?
Tylko tyle by węgle się strawiły i nastąpiła hipoglikemia.
Dzięki temu organizm będzie miał łatwy dostęp do glukozy i nie będzie musiał wytworzyć jej z białka.
Index glikemiczny nie ma znaczenia.
Najlepszy wydaję się miód, ale jeszcze lepsza będzie różnorodność. :-D

Aby było jeszcze naturalniej zamierzam wprowadzić u siebię w każdym tygodniu dwa dni głodówki i raz na rok jedną dwutygodniową. To napewno zwiększy synteze cAMP-u, a i da "impuls" majacy na celu zwiększenie odnowy komórkowej - co wpływa rewitalizująco na ustrój.
Także postaram się zwiększyć aktywnośc fizyczną, gdysz ucznią jej brakuję.
Przewiduję, że metabolizm ulegnie podkręceniu i zwiększy sie zapotrzebowanie energetyczne, no ale to tylko moje zwykłe dywagacje.

I jak?
_________________
http://www.youtube.com/watch?v=-rdnYY5eODQ
 
     
Paweł-poprostu 


Pomógł: 5 razy
Wiek: 29
Dołączył: 08 Cze 2010
Posty: 697
Skąd: Polkowice
Wysłany: Czw Lis 04, 2010 15:04   

Damian napisał/a:
to dlaczego obwiniamy węglowodany, a nie np. nieprawidłowe łączenie pokarmu?

Bo ludzie głupie są! :hihi:
Damian napisał/a:
A wielu z Was zapewne stwierdzi, że tak nie jest.

Jest wiele czynników.
No, ale dieta Japońska nie jest zła.
Węgle + błonnik + dużo pełnowartościowego białka
Ja bym dodał jeszcze głodówki i wychodzi zdrowa dieta.
Sam Kwaśniewski ją chwalił, że to dobra alternatywa.
_________________
http://www.youtube.com/watch?v=-rdnYY5eODQ
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Lis 04, 2010 15:19   

Paweł-poprostu napisał/a:
Koleina myśl to to, że ten jeden posiłek węglowodanowy najlepiej by było dostarczyć zaraz przed posiłkiem białkowo-tłuszczowym.
Ile przed?
Tylko tyle by węgle się strawiły i nastąpiła hipoglikemia.
Dzięki temu organizm będzie miał łatwy dostęp do glukozy i nie będzie musiał wytworzyć jej z białka.

no ja tak z reguły robię
najpierw owoce, a potem za jakiś czas mięcho i tłuszcz
to ma taką jeszcze zaletę, że przy łatwym dostępie do glukozy tłuszcze możliwie najszybciej się spalą, bo jak wiadomo potrzebny jest do tego szczawiooctan a ten pochodzi od jednego z metabolitów pośrednich węgli, czyli pirogronianu
może też pochodzić z aminokwasów, szczególnie kwasu asparaginowego, no ale to wtedy wolniej pójdzie
razem węgli i tłuszczu lepiej nie jeść, wiec najlepiej zjeść właśnie przed tłuszczem (i białkiem) i poczekać aż się strawią
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Czw Lis 04, 2010 16:07   

Hannibal napisał/a:
Paweł-poprostu napisał/a:
Koleina myśl to to, że ten jeden posiłek węglowodanowy najlepiej by było dostarczyć zaraz przed posiłkiem białkowo-tłuszczowym.
Ile przed?
Tylko tyle by węgle się strawiły i nastąpiła hipoglikemia.
Dzięki temu organizm będzie miał łatwy dostęp do glukozy i nie będzie musiał wytworzyć jej z białka.

no ja tak z reguły robię
najpierw owoce, a potem za jakiś czas mięcho i tłuszcz
to ma taką jeszcze zaletę, że przy łatwym dostępie do glukozy tłuszcze możliwie najszybciej się spalą, bo jak wiadomo potrzebny jest do tego szczawiooctan a ten pochodzi od jednego z metabolitów pośrednich węgli, czyli pirogronianu
może też pochodzić z aminokwasów, szczególnie kwasu asparaginowego, no ale to wtedy wolniej pójdzie
razem węgli i tłuszczu lepiej nie jeść, wiec najlepiej zjeść właśnie przed tłuszczem (i białkiem) i poczekać aż się strawią

Hani jestem pod wrazeniem Twoich postępów jesli chodzi o biochemie... :-)
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Lis 04, 2010 16:18   

Molka napisał/a:
Hani jestem pod wrazeniem Twoich postępów jesli chodzi o biochemie... :-)

No dobrze, nie rozmywajmy tematu...
Powiedziałabyś coś więcej o wpływie fal p300 na SWS patrząc z perspektywy "GHRH signaling", ok? :)
Właśnie to rozgryzam... i muszę przyznać, że nie jest to proste
A jakbyś jeszcze coś zdradziła na temat wpływu deregulacji tychże procesów na deregulacje szlaków cAMP-u to byłbym bardzo happy :)
Tutaj jeszcze o samym szlaku "GHRH signaling" - http://www.genome.jp/kegg...a/hsa04912.html
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Ostatnio zmieniony przez Hannibal Czw Lis 04, 2010 16:28, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Czw Lis 04, 2010 16:22   

Hannibal napisał/a:
Molka napisał/a:
Hani jestem pod wrazeniem Twoich postępów jesli chodzi o biochemie... :-)

No dobrze, nie rozmywajmy tematu...
Powiedziałabyś coś więcej o wpływie fal p300 na SWS patrząc z perspektywy "GHRH Signaling", ok? :)
Właśnie to rozgryzam... i muszę przyznać, że nie jest to proste

Hani nie załamuj mnie, chyba dorwałeś jakąś mądrą książke, :-D
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Lis 04, 2010 16:31   

Molka napisał/a:
Hani nie załamuj mnie, chyba dorwałeś jakąś mądrą książke, :-D

Doczytaj to, co dodałem jeszcze do tamtego posta.
P.S. Jakiejś specjalnej książki mądrej nie dorwałem.
Po prostu czytam to tu, to tam i staram się analizować, łączyć, wyciągać wnioski :)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Czw Lis 04, 2010 16:36   

Hannibal napisał/a:
Molka napisał/a:
Hani nie załamuj mnie, chyba dorwałeś jakąś mądrą książke, :-D

Doczytaj to, co dodałem jeszcze do tamtego posta.
P.S. Jakiejś specjalnej książki mądrej nie dorwałem.
Po prostu czytam to tu, to tam i staram się analizować, łączyć, wyciągać wnioski :)

Jestem pod wrażeniem Twojego analitycznego umysłu... :hug: doczytam, teraz musze zmykac na egzamin z anglika, trzymaj kciuki co bym zdała... :-)
 
     
Feniks

Pomógł: 7 razy
Dołączył: 13 Lis 2009
Posty: 535
Wysłany: Czw Lis 04, 2010 18:52   

Cytat:
Koleina myśl to to, że ten jeden posiłek węglowodanowy najlepiej by było dostarczyć zaraz przed posiłkiem białkowo-tłuszczowym.
Ile przed?
Tylko tyle by węgle się strawiły i nastąpiła hipoglikemia.
Dzięki temu organizm będzie miał łatwy dostęp do glukozy i nie będzie musiał wytworzyć jej z białka.


Ostatnio pisałeś, że należy cały dzień spożywać węglowodany i jeden posiłek białkowo-tłuszczowy :D

W przypadku który opisałeś powyżej nie nastąpi zwielokrotnienie insulinowe?

P.S Błagam, dawajcie coś po polsku ;-(
Ostatnio zmieniony przez Feniks Czw Lis 04, 2010 18:52, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Paweł-poprostu 


Pomógł: 5 razy
Wiek: 29
Dołączył: 08 Cze 2010
Posty: 697
Skąd: Polkowice
Wysłany: Pią Lis 05, 2010 12:05   

Molka napisał/a:
Hani jestem pod wrazeniem Twoich postępów jesli chodzi o biochemie...

No, aż ciężko za tobą nadążyć.
Jak jeszcze dalej będziemy toczyć ten temat to nikt nam nie podskoczy, żaden profesor....
Przyznam, że tempo nauki jest zdumiewające. Od ilu się tego wszystkiego uczysz?
Bo ja od tego postu:
Paweł napisał/a:
Kurde ja zawsze omijałem ten dział, a tu takie ciekawe rzeczy pisze Hannibal.
Brakuje kompana do dyskutowania o biochemii?
Już nie!!!

Jedynie czego nie potrafię zrozumieć, to to czemu ja to rozumiem ? :viva: .
Powinni tak w szkole uczyć.
_________________
http://www.youtube.com/watch?v=-rdnYY5eODQ
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Lis 05, 2010 12:17   

Paweł-poprostu napisał/a:
Od ilu się tego wszystkiego uczysz?

No tego, co tutaj napisałem o cAMP-ie, GHRH, somatostatynie, CREB, PEPCK, itd. to od 19 października, czyli od pierwszego posta tego tematu. :)

Pawle, a rozgryzłeś trochę tego, co zapodałem tutaj - http://www.dobradieta.pl/...p=151688#151688 ?
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Ostatnio zmieniony przez Hannibal Pią Lis 05, 2010 12:19, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Paweł-poprostu 


Pomógł: 5 razy
Wiek: 29
Dołączył: 08 Cze 2010
Posty: 697
Skąd: Polkowice
Wysłany: Pią Lis 05, 2010 12:19   

Damian napisał/a:
Ostatnio pisałeś, że należy cały dzień spożywać węglowodany i jeden posiłek białkowo-tłuszczowy

W przypadku który opisałeś powyżej nie nastąpi zwielokrotnienie insulinowe?

Nie nastąpi.
W zwielokrotnieniu insulinowym chodzi o to, iż tłuszcz upośledza działanie insuliny i organizm wytwarza jej jej coraz więcej i więcej.
A jak nastąpi hipoglikemia to insulina pójdzie "spać", więc zwielokrotnienie nie nastąpi.
Ja dość często zmieniam zdanie, bo się dużo uczę.
Jeszcze niedawno mi brakowało tej wiedzy którą się nauczyłem w tym temacie i miałem inne domysły.
Człowiek całe życie się uczy :viva: !
_________________
http://www.youtube.com/watch?v=-rdnYY5eODQ
 
     
Paweł-poprostu 


Pomógł: 5 razy
Wiek: 29
Dołączył: 08 Cze 2010
Posty: 697
Skąd: Polkowice
Wysłany: Pią Lis 05, 2010 12:30   

Hannibal napisał/a:
No tego, co tutaj napisałem o cAMP-ie, GHRH, somatostatynie, itd. to od 19 października, czyli od pierwszego posta tego tematu.

No no nie sądziłem, że spotkam kiedyś osobę która uczy się równie szybko co ja :-/ .
Jeszcze zależy ile czasu poświęcasz na naukę. Ja się uczę w czasie pisania postów, sprawdzam, analizuje itd.
Od sporego czasu miałem poważny zastój, bo książek w bibliotekach nie ma - wszystko co mnie interesowało przeczytałem :hah: . Ale dzięki temu tematowi znowu się rozkręcam.
Dobra!
Biorę się do roboty.
Hannibal napisał/a:
Pawle, a rozgryzłeś trochę tego, co zapodałem tutaj - http://www.dobradieta.pl/...p=151688#151688 ?

Właśnie próbuję.
_________________
http://www.youtube.com/watch?v=-rdnYY5eODQ
 
     
Paweł-poprostu 


Pomógł: 5 razy
Wiek: 29
Dołączył: 08 Cze 2010
Posty: 697
Skąd: Polkowice
Wysłany: Pią Lis 05, 2010 12:57   

Ty psujesz mi głowę człowieku.... :-D
Umiesz to wszystko?
Bo, ja jak na razie piąte prze dziesiąte, ale jeszcze trochę i przyswoję.
_________________
http://www.youtube.com/watch?v=-rdnYY5eODQ
Ostatnio zmieniony przez Paweł-poprostu Pią Lis 05, 2010 13:32, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Lis 05, 2010 14:05   

Paweł-poprostu napisał/a:
Umiesz to wszystko?

Wiadomo, że nie. Ale uczę się i im dalej idę tym widzę coraz większy ogrom tej wiedzy.
No ale kto jak nie my, co? 8-)

Tak przy okazji - pisałem gdzie indziej o wpływie THC na cAMP i warto mieć to również w tym temacie
http://www.dobradieta.pl/...p=151765#151765
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Ostatnio zmieniony przez Hannibal Pią Lis 05, 2010 14:06, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Akademia Zdrowia Dan-Wit informuje, że na swoich stronach internetowych stosuje pliki cookies - ciasteczka. Używamy cookies w celu umożliwienia funkcjonowania niektórych elementów naszych stron internetowych, zbierania danych statystycznych i emitowania reklam. Pliki te mogą być także umieszczane na Waszych urządzeniach przez współpracujące z nami firmy zewnętrzne. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Dowiedz się więcej o celu stosowania cookies oraz zmianie ustawień ciasteczek w przeglądarce.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template modified by Mich@ł

Copyright © 2007-2024 Akademia Zdrowia Dan-Wit | All Rights Reserved